Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Sanktuarium Narodowe w Licheniu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:57, 02 Lip 2011    Temat postu: Sanktuarium Narodowe w Licheniu

Ponad 75 tys. osób odwiedziło muzeum w Licheniu Starym

Ponad 75 tysięcy osób odwiedziło do tej pory Muzeum im. księdza Józefa Jarzębowskiego (1897-1964), które rok temu otwarto w bazylice dolnej Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Starym (Wielkopolska).

Znajdująca się tutaj ekspozycja zawiera polonika zgromadzone przez księży marianów w ciągu minionych 80 lat.

Są to najcenniejsze zabytki, m.in. liczące ponad 400 lat pierwsze tłumaczenie Biblii na język polski. Można też obejrzeć komplet trzech wielkich edycji pierwszych polskich przekładów całego Pisma Świętego: pierwsze wydanie pierwszego polskiego tłumaczenia Starego i Nowego Testamentu, tzw. Biblię Leopolity (1560-1561, Kraków), zdobioną 284 drzeworytami.

Jest też wydana przez obóz reformatorski i nakładem Mikołaja Radziwiłła tzw. Biblia brzeska, zwana również Biblią radziwiłłowską oraz pierwsze wydanie Biblii w przekładzie Jakuba Wujka (1599).

Eksponowane są również przedmioty osobiste Romualda Traugutta, m.in. jego okulary, pamiętnik, rozkazy, instrukcje, odezwy Rządu Narodowego, modlitewnik. W skład kolekcji, związanej z Powstaniem Styczniowym, wchodzą m.in. pamiątki gromadzone przez wybitnych historyków – Walerego Przyborowskiego i Edwarda Maliszewskiego.

!!!! Wspaniale rzeczy ! Traugut byl świętym ! A Przyborowski napisal najlepsza do dzis historie Powstania Styczniowego ! Praktycznie jesli ktos cos pisze o tym Powstaniu to bierze to z Przyborowskiego !!!

Muzeum w Licheniu powstało po przeniesieniu tu w 2007 r. zbiorów księży marianów z Fawley Court pod Londynem. Główną część zgromadzonych zabytków stanowią eksponaty pochodzące z działającego przed wojną muzeum przy Gimnazjum Zgromadzenia Księży marianów na warszawskich Bielanach. Ocalałe eksponaty zwożono po wojnie do Fawley Court. Zbiory powiększyły się również dzięki zakupom od kolekcjonerów w Anglii, Francji, Włoszech, Niemczech i Polsce.

W muzeum eksponowane są m.in. dokumenty królów, wodzów i bohaterów narodowych, rękopisy oraz pierwsze wydania książek m.in. Sienkiewicza, Norwida, Kraszewskiego, zielnik Orzeszkowej, kolekcja białej broni, cenne starodruki.

Muzeum zorganizowano na dwóch piętrach bazyliki, na powierzchni około 1000 m kw.

!!!!!

Sanktuarium Narodowe ! I nie przypadkiem ! Wszak Nasza Matka objawiła to historię Polski aż do przyjścia Jezusa ! Objawienie Narodowe ! Bo to Jej kraj jej Naród :O))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:07, 06 Sty 2012    Temat postu:

Ponad milion pielgrzymów odwiedziło sanktuarium w Licheniu

Około 1,2 miliona pielgrzymów odwiedziło w 2011 r. Sanktuarium Maryjne w Licheniu Starym (Wielkopolskie), na terenie którego wybudowano największą w kraju świątynię, noszącą tytuł bazyliki.

Jak poinformował Robert Adamczyk z sanktuaryjnego biura prasowego, największymi wydarzeniami były Ogólnopolskie Spotkania Środowisk Trzeźwościowych z udziałem blisko 30 tysięcy osób z kraju i zagranicy, Ogólnopolski Zlot Chórów i Orkiestr, Pielgrzymka Sołtysów i Środowisk Wiejskich, 355. Konferencja Episkopatu Polski. Według Adamczyka najważniejszym wydarzeniem była jednak uroczystość beatyfikacyjna Jana Pawła II. Dzięki telebimom ustawionym przed bazyliką oraz wewnątrz świątyni w uroczystościach mogło uczestniczyć kilka tysięcy wiernych.

- W ciągu ostatnich lat liczba grup zorganizowanych powoli spada, choć utrzymuje się na dość wysokim poziomie. Jednocześnie wzrosła liczba pielgrzymów przebywających indywidualnie lub w bardzo małych grupach, często prywatnych i rodzinnych – twierdzi rzecznik prasowy sanktuarium ks. Piotr Kieniewicz.

W 2011 r. w Licheniu gościli także honorowi dawcy krwi, motocykliści, sybiracy.

Licheń gościł w ubiegłym roku także wiernych m.in. z Litwy, Słowacji, Białorusi, Czech, Kazachstanu i USA. Strony internetowe sanktuarium odwiedziło w 2011 r. kilkaset tysięcy osób.

Sanktuarium w Licheniu istnieje od ponad 150 lat. Do czasu koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Licheńskiej w 1967 r. odwiedzali je głównie wierni z okolicy. Po koronacji zaczęli tam przybywać pielgrzymi z całego kraju, a od kilku lat – także z zagranicy. W 1999 r. z pielgrzymką do Lichenia przybył papież Jan Paweł II.

>>>>

Tak ! I przypominam jakie wazne tam byly objawienia ! Nasza Matka opowiedziala historie Polski na przyszlosc ! Historie ZANIM sie wydarzyla ! I rzecz jasna wytlumaczyla jak sie ona wiaze z Bogiem !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:11, 22 Cze 2012    Temat postu:

16 Cze 2012 07:18 pm

Chorwaccy kibice odwiedzili Licheń

Kibice piłkarskiej reprezentacji Chorwacji odwiedzili Sanktuarium Maryjne w Licheniu Starym (Wielkopolska). Trzej fani, ubrani w charakterystyczną biało-czerwoną szachownicę, wzbudzili zainteresowanie modlących się w świątyni wiernych.

- Przyjechaliśmy do Lichenia, gdyż oprócz kibicowania na stadionach swojej drużynie narodowej chcemy zwiedzić najciekawsze miejsca w Polsce - powiedział Anto Ravlic.

Kibice z Chorwacji pojawili się w Licheniu, jadąc z meczu w Poznaniu. - Byliśmy na meczach w Gdańsku i Poznaniu. Na stadionie była wspaniała, przyjazna atmosfera. Tak samo na Starym Rynku w Poznaniu, na którym zgromadziło się 15 tysięcy naszych kibiców. Byli tam również kibice z Irlandii i Włoch oraz z Polski - powiedział Ravlic.

Według niego, Polacy przyjęli ich bardzo serdecznie. Jak dodał, 15 tysięcy Chorwatów śpiewało "Poland, Poland" i to "było niesamowite".

Bardzo mile zaskoczyła ich postawa jednego z poznańskich sklepikarzy, którego zapytali o drogę. Jak wspomina Ravlic, mężczyzna zamknął swój lokal i zaprowadził kibiców do miejsca, gdzie chcieli się udać.

Chorwat zwrócił uwagę, że grupa C, w której rywalizują piłkarze trenera Slavena Bilica oraz Hiszpanie, Włosi i Irlandczycy, jest... katolicka.

Ravlic przyjechał do Polski po raz pierwszy. Jak twierdzi, wróci tu jeszcze, bo w Polsce czuje się jak u siebie w domu.

Licheń był jednym z miejsc podróży Chorwatów po Polsce. O sanktuarium dowiedzieli się od przyjaciela, który był tu wcześniej.

- Nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom, że jest tutaj tak ogromny kościół. Z początku pomyślałem, że jest większy niż w Watykanie. Świątynia zrobiła na mnie duże wrażenie - podkreślił Ravlic.

Z Lichenia Chorwaci zaplanowali podróż do Katowic i Krakowa. Chcą także zwiedzić Muzeum w Auschwitz-Birkenau. W Wadowicach pragną zobaczyć dom, w którym wychował się papież Jan Paweł II.

Każdego roku licheńskie sanktuarium odwiedza średnio ponad 1,2 miliona pielgrzymów z kraju i zagranicy.

>>>>

Tak . To jest Polska . Krolestwo Naszej Matki . Najlepsze miejsca ktore mozna odwiedzic to te gdzie jest Ona !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:12, 22 Cze 2012    Temat postu:

21 Cze 2012 05:22 pm

Zesłańcy na Sybir modlili się w licheńskim sanktuarium

Około ty­sią­ca człon­ków Związ­ku Sy­bi­ra­ków z kraju i za­gra­ni­cy, ro­dzin ze­słań­ców oraz ka­pe­la­ni spra­wu­ją­cy opie­kę nad tą or­ga­ni­za­cją mo­dli­li się w czwar­tek do Matki Bożej Li­cheń­skiej w Sank­tu­arium Ma­ryj­nym w Li­che­niu Sta­rym.

W świą­ty­ni od­by­ła się 12. Ogól­no­pol­ska Piel­grzym­ka Ze­słań­ców. Pod­czas uro­czy­stej mszy św. w ba­zy­li­ce i przed kil­ku­me­tro­wym mo­nu­men­tem – Sy­bi­rac­kim Zna­kiem Pa­mię­ci – piel­grzy­mi dzię­ko­wa­li Bogu za swój po­wrót z "nie­ludz­kiej ziemi" do Pol­ski. Mo­dli­li się także w in­ten­cji ze­słań­ców, któ­rzy nie do­cze­ka­li się po­wro­tu do ro­dzin­ne­go kraju.

- Byli aresz­to­wa­ni i zmu­sza­ni do opusz­cze­nia kraju. Wy­wo­żo­no ich wa­go­na­mi na da­le­ką Sy­be­rię, gdzie mieli małe szan­se na prze­ży­cie. Spo­śród 1,3 mi­lio­na ze­sła­nych, co trze­ci zgi­nął w naj­od­le­glej­szych ostę­pach sy­be­ryj­skie­go pie­kła - po­wie­dział Ro­bert Adam­czyk z sank­tu­aryj­ne­go biura pra­so­we­go.

Zbi­gniew Bogno uro­dził się na Sy­be­rii. - Mój brat i oj­ciec tam po­le­gli i tam leżą, bli­sko To­bol­ska. Przy­je­cha­li­śmy do kraju z wsza­mi, plu­skwa­mi, wy­nędz­nia­li i zdzie­siąt­ko­wa­ni – wspo­mi­na Bogno, który przy­jeż­dża na piel­grzym­ki do Li­che­nia od 12 lat. - Od­da­je­my hołd Matce Naj­święt­szej, żeśmy mogli po­wró­cić z tej nie­ludz­kiej ziemi. Mo­dli­my się też za tych, któ­rzy tam zo­sta­li – po­wie­dział.

Wi­ce­pre­zes Za­rzą­du Głów­ne­go Związ­ku Sy­bi­ra­ków Bo­że­na Du­dziń­ska po­wie­dzia­ła, że miała nie­ca­ły rok, gdy wy­wie­zio­no ją z matką na Sy­be­rię. - Wszy­scy prze­szli­śmy strasz­ną ge­hen­nę. Każdy był przy­naj­mniej 6 lat na Sy­be­rii, a nie­któ­rzy 15 lat i dłu­żej. Ja uro­dzi­łam się w Pol­sce, mia­łam 5 mie­się­cy jak wy­bu­chła wojna. 17 wrze­śnia so­wie­ci we­szli od wscho­du, za­bra­li ojca i od tej pory nie wie­dzie­li­śmy, co się z nim stało. By­li­śmy z mamą na Sy­bi­rze ponad 6 lat. Było tak strasz­nie – wspo­mi­na pani Du­dziń­ska.

Do Związ­ku Sy­bi­ra­ków na­le­ży około 60 tys. osób. Naj­więk­sze sku­pi­ska jego człon­ków znaj­du­ją się w woj. dol­no­ślą­skim, za­chod­nio­po­mor­skim i po­mor­skim. Przed II wojną świa­to­wą Zwią­zek zrze­szał ofia­ry car­skich wy­wó­zek na Wschód. W 1988 r. do jego re­ak­ty­wo­wa­nia do­pro­wa­dzi­li de­por­to­wa­ni w la­tach 40. przez wła­dze ZSRR oraz ich ro­dzi­ny.

Od 10 lu­te­go 1940 r. do czerw­ca 1941 r. wła­dze Związ­ku So­wiec­kie­go zor­ga­ni­zo­wa­ły czte­ry wy­wóz­ki pol­skich oby­wa­te­li z Kre­sów na Wschód. Ośro­dek Karta, na pod­sta­wie ar­chi­wów NKWD, usta­lił losy 320 tys. pol­skich oby­wa­te­li de­por­to­wa­nych pod­czas tych wy­wó­zek. Nie zna­czy to jed­nak, że jest to pełna lista de­por­to­wa­nych pod­czas II wojny świa­to­wej. We­dług Związ­ku Sy­bi­ra­ków, wy­wie­zio­nych zo­sta­ło ok. 1,3 - 1,5 mln Po­la­ków, z któ­rych zgi­nął co trze­ci. Około 35 ty­się­cy żyje do dziś.

>>>>

Akurat w tamtych czasach mowiono o milionie ale rozmiar dramatu jest niepodwazalny . Polaczyli swoje cierpienia z Jezusem i wielu osiagnelo odkupienie win i niebo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:13, 22 Cze 2012    Temat postu:

22 Cze 2012 03:02 pm

Rodzina Damiena Perquisa zachwycona Polską

Bab­cia oraz ro­dzi­ce re­pre­zen­tan­ta Pol­ski na Euro Da­mie­na Per­qu­isa od­wie­dzi­li w czwar­tek Sank­tu­arium Ma­ryj­ne w Li­che­niu Sta­rym. - Widzę kraj, który jest bar­dzo pięk­ny. Wy­ja­dę stąd na­praw­dę za­chwy­co­na – po­wie­dzia­ła pani Jó­ze­fa, bab­cia pił­ka­rza.

- Głów­nym po­wo­dem wi­zy­ty ro­dzi­ny pił­ka­rza w Pol­sce było ki­bi­co­wa­nie na­szej re­pre­zen­ta­cji. W so­bot­ni wie­czór bli­scy pił­ka­rza byli we Wro­cła­wiu na meczu Pol­ska-Cze­chy – po­wie­dział Ro­bert Adam­czyk z sank­tu­aryj­ne­go biura pra­so­we­go.

- Mecz prze­ży­łam bar­dzo emo­cjo­nal­nie, na żywo. Same mi­strzo­stwa są bar­dzo do­brze zor­ga­ni­zo­wa­ne i je­stem bar­dzo szczę­śli­wa ze wzglę­du na Da­mie­na i na Pol­skę – po­wie­dzia­ła Jó­ze­fa, bab­cia spor­tow­ca, która po­sta­no­wi­ła wy­ko­rzy­stać wi­zy­tę w Pol­sce na od­szu­ka­nie swo­ich krew­nych.

Bab­cia wraz z ro­dzi­ca­mi pił­ka­rza po­je­cha­ła do wiel­ko­pol­skiej Klęki, skąd po­cho­dzi­ła jej mama. - Je­stem tro­chę roz­cza­ro­wa­na dla­te­go, że nie od­na­la­złam żad­nych pew­nych śla­dów, nie od­na­la­złam grobu mojej matki. Spo­tka­łam ludzi, któ­rzy być może są moją ro­dzi­ną, ale nie jest to pewne – po­wie­dzia­ła nieco roz­cza­ro­wa­na pani Jó­ze­fa.

Go­ściom z Fran­cji Li­cheń bar­dzo się spodo­bał, nie mieli wy­obra­że­nia, że jest to tak wiel­ka świą­ty­nia.

Pani Jó­ze­fa jest dumna ze swo­je­go wnuka, że zde­cy­do­wał się re­pre­zen­to­wać barwy kraju swo­ich przod­ków. Jak po­wie­dzia­ła, była jedną z dwa­na­ścior­ga dzie­ci Marii i Szy­mo­na Bier­łów. Jej oj­ciec był gór­ni­kiem, ona zaj­mo­wa­ła się domem. Oboje po­cho­dzi­li z oko­lic Ja­ro­ci­na. Pani Jó­ze­fa przy­je­cha­ła do Pol­ski po raz pierw­szy.

Jak po­wie­dzia­ła, Pol­ska znacz­nie różni się od kraju, który zna z opo­wia­dań. - Widzę kraj, który jest bar­dzo pięk­ny, który mi się bar­dzo po­do­ba. Wy­ja­dę stąd na­praw­dę za­chwy­co­na – po­wie­dzia­ła pani Jó­ze­fa.

>>>>

Tak ! Mozna powiedziec ze zobaczyli najlepsze w Polsce . To znaczy miejsce Naszej Matki ktora jest droga do Boga . Nie mozna wiecej skorystac w Polsce bo Bóg to WSZYSTKO ! :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:13, 22 Cze 2012    Temat postu:

Koncerty organowe w Sanktuarium Maryjnym

Piel­grzy­mi przy­by­wa­ją­cy do Sank­tu­arium Ma­ryj­ne­go w Li­che­niu Sta­rym (Wiel­ko­pol­ska) mogą przez całe wa­ka­cje, trzy razy dzien­nie, słu­chać pół­go­dzin­nych kon­cer­tów na or­ga­nach - naj­więk­szych w kraju i czwar­tych pod wzglę­dem wiel­ko­ści w Eu­ro­pie.

Na tym nie­zwy­kłym in­stru­men­cie grają stu­den­ci i ab­sol­wen­ci Aka­de­mii Mu­zycz­nej im. Fry­de­ry­ka Cho­pi­na i Aka­de­mii Mu­zycz­nej im. Ka­ro­la Li­piń­skie­go we Wro­cła­wiu – po­wie­dział Ro­bert Adam­czyk z sank­tu­aryj­ne­go biura pra­so­we­go.

Po­mysł or­ga­ni­zo­wa­nia kon­cer­tów zro­dził się kilka lat temu, kiedy zbu­do­wa­no or­ga­ny. - Przy oka­zji mszy świę­tych wier­ni sły­szą tylko or­ga­ny, które są wy­ko­rzy­sty­wa­ne jako akom­pa­nia­ment li­tur­gicz­ny, na­to­miast rzad­ko sły­szą je, kiedy są wy­ko­ny­wa­ne na nich różne utwo­ry. Dla­te­go w wa­ka­cje przy­jeż­dża­ją tu stu­den­ci i ab­sol­wen­ci uczel­ni mu­zycz­nych, który co­dzien­nie grają pół­go­dzin­ne re­ci­ta­le – pod­kre­ślił Jakub Ste­fek z Aka­de­mii Mu­zycz­nej w War­sza­wie.

W re­per­tu­arze jest mu­zy­ka ta­kich mi­strzów, jak m.​in. Franz Schu­bert i Jan Se­ba­stian Bach. Wy­jąt­ko­wo pięk­nie i wzru­sza­ją­co brzmią w świą­ty­ni "Ave Maria" i "Toc­ca­ta" – mówią słu­cha­cze li­cheń­skich kon­cer­tów w ba­zy­li­ce. Jak za­po­wia­da Adam­czyk, nie za­brak­nie także utwo­rów pol­skich.

Go­spo­da­rze, księ­ża ma­ria­nie, pro­mu­ją mu­zy­kę kla­sycz­ną i re­li­gij­ną. Mło­dzi mu­zy­cy mają przy oka­zji szan­se na szli­fo­wa­nie swo­ich umie­jęt­no­ści, bo gra na tak wiel­kim in­stru­men­cie nie na­le­ży do ła­twych – opóź­nie­nie dźwię­ku jakie pa­nu­je w ba­zy­li­ce do­cho­dzi nawet do 10 se­kund.

Bu­do­wa or­ga­nów trwa­ła czte­ry lata. Ich pro­jek­tan­tem jest pro­fe­sor An­drzej Cho­ro­siń­ski. Skła­da­ją­cy się z pię­ciu czę­ści in­stru­ment liczy 157 gło­sów, ma około 13 ty­się­cy pisz­cza­łek. Sam głów­ny in­stru­ment, znaj­du­ją­cy się nad wej­ściem do ba­zy­li­ki, waży 50 ton. Two­rzy go około 7 ty­się­cy pisz­cza­łek, z któ­rych naj­więk­sza ma 10 me­trów. Pisz­czał­ki po­wsta­ły w Pol­sce, Por­tu­ga­lii i Ho­lan­dii. Część z nich od­la­no z 90-pro­cen­to­wej cyny.

Sama ba­zy­li­ka to praw­dzi­wy kolos. Jej nawa głów­na ma w naj­wyż­szym punk­cie 40 m wy­so­ko­ści. We­wnątrz znaj­du­je się ponad 10 ty­się­cy miejsc sto­ją­cych i sie­dzą­cych, a ku­ba­tu­ra wy­no­si 300 ty­się­cy me­trów sze­ścien­nych. Po­wierzch­nia świą­ty­ni to 23 ty­sią­ce me­trów kwa­dra­to­wych. Każ­de­go roku przy­by­wa tutaj ponad 1,2 mln piel­grzy­mów z kraju i z za­gra­ni­cy.

>>>>

Nie popadajmy w gigantomanie . Nie w wielkosci rzecz a zawsze mozna cos inteligentnie dobudowac . Ale jest to niewatpliwie Serce Polski . Jak KAZDE sanktuarium ! Wiele jest serc !
Bylo sanktuariow Naszej Matki :
K.XVIII w 179
1905 rok 405
1939 1000
Teraz ile jest ??? Trzeba policzyc RAZEM z ziemiami Dawnej Rzeczypospolitej !
Szczesliwie w Licheniu udalo sie postawic piekny budynek . Bo wiemy ze wspolczesni architekci sa smiertelnym zgarozeniem architektury . I buduja albo bunkry albo silosy . Tutaj jednak Kustosz spelnil swoje zadnie i powiedzial co ma byc bo wbrew pozorom architekt jest wykonawca i musi zrealizowac zyczenia ! On nie wie ,,lepiej''...
Jak wiadomo czego sie oczekuje to jest sukces !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:44, 02 Lip 2012    Temat postu:

Uroczystości w Sanktuarium Maryjnym

Kil­ku­set piel­grzy­mów uczest­ni­czy­ło w uro­czy­sto­ściach od­pu­sto­wych zwią­za­nych z li­tur­gicz­nym wspo­mnie­niem Naj­święt­szej Maryi Panny Li­cheń­skiej w Sank­tu­arium Ma­ryj­nym w Li­che­niu Sta­rym.

W po­nie­dzia­łek mija 6. rocz­ni­ca prze­nie­sie­nia Cu­dow­ne­go Ob­ra­zu Matki Bożej Li­cheń­skiej z miej­sco­we­go ko­ścio­ła pw. św. Do­ro­ty do ba­zy­li­ki.

Przez około 150 lat obraz znaj­do­wał się w ko­ście­le św. Do­ro­ty, po­ło­żo­nej na te­re­nie sank­tu­arium. - Do wi­ze­run­ku piel­grzy­mo­wa­ły mi­lio­ny wier­nych pro­sząc o bło­go­sła­wień­stwo i łaski. Nie­wiel­ki ko­ściół nie mógł ich po­mie­ścić i obraz zo­stał prze­nie­sio­ny do ba­zy­li­ki – naj­więk­szej ka­to­lic­kiej świą­ty­ni w Pol­sce, siód­mej w Eu­ro­pie i je­de­na­stej w świe­cie – po­wie­dział Ro­bert Adam­czyk z sank­tu­aryj­ne­go biura pra­so­we­go.

Ma­leń­ki obraz, o wy­mia­rach 9,5 x 15,5 cm znaj­du­je się w głów­nym oł­ta­rzu ba­zy­li­ki.

We­dług rzecz­ni­ka pra­so­we­go sank­tu­arium ks. Pio­tra Kie­nie­wi­cza wi­ze­ru­nek zo­stał na­ma­lo­wa­ny w dru­giej po­ło­wie XVIII wieku. Nie­zna­ny ar­ty­sta na cien­kiej mo­drze­wio­wej desce uka­zał pełną smut­ku Naj­święt­szą Ma­ry­ję Pannę. W 1967 r. obraz ude­ko­ro­wał pa­pie­ską ko­ro­ną kar­dy­nał Ste­fan Wy­szyń­ski.

Wspo­mnie­nie li­tur­gicz­ne Naj­święt­szej Maryi Panny Li­cheń­skiej zo­sta­ło usta­no­wio­ne przez Kon­gre­ga­cję Kultu Bo­że­go i Dys­cy­pli­ny Sa­kra­men­tów w 2004 r.

Ba­zy­li­ka li­cheń­ska zo­sta­ła kon­se­kro­wa­na 2 lipca 2004 r. przez abp. Jó­ze­fa Ko­wal­czy­ka. W 1999 r. bu­do­wę po­świę­cił pa­pież Jan Paweł II. Każ­de­go roku sank­tu­arium od­wie­dza około 1,2 mln piel­grzy­mów z Pol­ski i z za­gra­ni­cy.

>>>>>>

Kolejna piekna uroczystosc w tym wspanialym sanktuarium !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:50, 04 Lip 2012    Temat postu:

Ponad sto osób uczestniczy w "oazie chorych"

Ponad sto osób z ca­łe­go kraju uczest­ni­czy w tzw. oazie cho­rych w Sank­tu­arium Ma­ryj­nym w Li­che­niu Sta­rym (Wiel­ko­pol­skie). Są to osoby scho­ro­wa­ne, star­sze, z upo­śle­dze­niem ru­cho­wym. Po­dob­ne spo­tka­nia od­by­wa­ją się tutaj od ponad 30 lat.

Do Li­che­nia przy­je­cha­li cho­rzy z Wiel­ko­pol­ski oraz m.​in. z Byd­gosz­czy, Łodzi, Sie­dlec. Do 13 lipca w to­wa­rzy­stwie wo­lon­ta­riu­szy będą od­po­czy­wać i uczest­ni­czyć w róż­nych kon­fe­ren­cjach oraz spo­tka­niach. – po­in­for­mo­wał w środę PAP Ro­bert Adam­czyk z sank­tu­aryj­ne­go biura pra­so­we­go.

We­dług Adam­czy­ka dwa ty­go­dnie spę­dzo­ne w sank­tu­arium są czę­sto dla osób nie­peł­no­spraw­nych je­dy­ną szan­są wy­rwa­nia się z domów i pla­có­wek po­mo­cy spo­łecz­nej.

Jak po­wie­dział or­ga­ni­za­tor po­by­tu ks. To­masz Bart­czak, oazy dla nie­peł­no­spraw­nych są na­zy­wa­ne "wcza­so­re­ko­lek­cja­mi". Waż­nym ele­men­tem oazy cho­rych są spo­tka­nia w ma­łych gru­pach dys­ku­syj­nych. Jak po­wie­dział ksiądz Bart­czak, uczest­ni­cy wów­czas oma­wia­ją te­ma­ty po­ru­szo­ne w ho­mi­lii, na ka­za­niu, czy na kon­fe­ren­cji przy­go­to­wa­nej przez kle­ry­ków.

Kinga Wi­śniew­ska z Ra­dzie­jo­wa jest te­go­rocz­ną ma­tu­rzyst­ką; przy­je­cha­ła do Li­che­nia jako wo­lon­ta­riusz­ka zaraz po ogło­sze­niu wy­ni­ków ma­tu­ry. „Zanim za­czę­łam przy­jeż­dżać na oazę, pra­co­wa­łam w ra­dzie­jow­skim ho­spi­cjum. Tam zaj­mo­wa­łam się cho­ry­mi i nie­peł­no­spraw­ny­mi. Wie­dzia­łam, że to, co robię, jest po­zy­tyw­ne, po­nie­waż tacy lu­dzie po­trze­bu­ją opie­ki. My też mo­że­my ko­rzy­stać z ich bo­gac­twa wie­dzy i do­świad­cze­nia” – po­wie­dzia­ła Kinga.

Sank­tu­arium Matki Bożej Bo­le­snej Kró­lo­wej Pol­ski w Li­che­niu ma ponad 150 lat. Jego hi­sto­ria jest zwią­za­na z kul­tem sły­ną­ce­go z cudów wi­ze­run­ku Matki Bożej Li­cheń­skiej. Na te­re­nie sank­tu­arium znaj­du­je się naj­więk­sza w kraju świą­ty­nia, no­szą­ca tytuł ba­zy­li­ki. Jej bu­do­wę w 1999 r. po­bło­go­sła­wił pa­pież Jan Paweł II.

>>>>

Osoby chore i upsledzone czyli NAJBARDZIEJ zjednoczone z Jezusem na krzyżu ! U ludzi niby przegrani u BOGA TRIUFATORZY !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:42, 24 Lip 2012    Temat postu:

Uzależnieni przyjadą do licheńskiego Sanktuarium Maryjnego.

Kilkanaście tysięcy osób przyjedzie w najbliższy piątek do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Starym w Wielkopolsce, by w trakcie trzydniowego "Mityngu pod gwiazdami" szukać wsparcia w pokonaniu własnych uzależnień.

W sanktuarium odbędą się 20. Ogólnopolskie Spotkania Środowisk Trzeźwościowych, w których wezmą udział anonimowi alkoholicy, narkomani, palacze, hazardziści, uzależnieni od jedzenia czy seksu oraz ich krewni. - Nowością tegorocznych spotkań będą warsztaty wsparcia dla osób zadłużonych i ich rodzin - poinformował Robert Adamczyk z sanktuaryjnego biura prasowego.

W tym roku hasłem spotkań będzie "Odbudowuję swój dom". Według dyrektora licheńskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym ks. Roberta Krzywickiego, aby zbudować w życiu coś trwałego, trzeba mieć solidne podwaliny. - Dlatego najpierw trzeba naprawić to, co jest złe, co zostało w życiu zniszczone, zrujnowane czy zaniedbane przez uzależnienie lub współuzależnienie - mówi duchowny.

Każdego roku do Lichenia przyjeżdżają osoby szukające wsparcia wśród sobie podobnych, którym udało się wygrać walkę z chorobą. - Osoby, które podejmują takie próby, przyznają, że pobyt w sanktuarium daje im siłę do walki z uzależnieniem i pracy nad nim. Dostrzegają, że warto walczyć z nałogiem dla siebie i swojej rodziny - mówi Adamczyk.

Na spotkaniach będzie można podzielić się historią swojej drogi - od bycia samemu ze swoim uzależnieniem do bycia w relacjach z innymi. Odbędą się także spotkania przy muzyce, prelekcje, spotkania z psychologami, terapeutami uzależnień i doradcami rodzinnymi. Będzie pracować także stu wolontariuszy, z których 50 ma prowadzić rozmowy indywidualne z uczestnikami spotkań.

Centrum Pomocy w Licheniu istnieje od 2000 r. Powstało na bazie dwóch funkcjonujących tam wcześniej poradni: rodzinnej i dla ludzi z problemami alkoholowymi. Utworzenie takiego ośrodka było odpowiedzią gospodarzy sanktuarium, księży marianów, na apel Jana Pawła II o zajęcie się "nowymi ubogimi" dzisiejszego świata, czyli osobami uzależnionymi i ich rodzinami.

>>>>

Kolejne piekne spotkanie . Uzaleznienie moze stac sie odskocznia do bardzo glebokiego zawierzenia Bogu . Bo czlowiek czuje swoja slabosc i nie unosi sie pycha . Z tego zla moze byc duzo dobra :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy