Język w liturgii.

BRMTvonUngern · Wysłany: Pią 10:14, 11 Mar 2022 Temat postu: Język w liturgii.

Znalazlem a raczej przypomnialem sobie bexcenne swiadectwo na temat jezyka w liturgii...
Taras Szewczenko
Do Polaków

Gdyśmy byli kozakami,
Unii nie było

!!!!
Chodzi Unie Brzeska czyli o unitow. Szewczenko ulega ohydnej moskiewskiej propagandzie jak zla byla Unia z Rzymem. Moskwa wtedy niszczyla Unie. Szewczenko byl SAMOUKIEM z prostego chlopa wiec nie mial wiedzy takiej jak my! Uczyl sie np. z moskiewskich ksiazek. To poeta a nie wyrocznia w wiedzy ogolnej!

Z wolnymi braćmi Polakami
Wolno się nam żyło.

Kwitnęły stepy nam wesoło,
Kwitły sady nasze,
Niby lilie w około,
Tak to, bracie Lasze.

Dumne były matki nasze,
Bo wolnych rodziły.
Tak, mieliśmy, bracie Lasze
I wolność i siły.

Ale oto w imię Boga
Przyszli Jezuici,
Zapalona chata droga,
A my krwią obmyci!

...

Znowu winni jezuici to jest tepa moskiewska propaganda antyunicka. SPISEK JEZUITOW! Jezuici zalozyli potezne szkolnictwo. Nie trzeba mowic jak byl wysoki poziom. KOZACY TEZ UCZYLI SIE LACINY JESLI SIE KSZTALCILI! Nie musze mowic ze to byl jezyk cywilizacji lacinskiej. Trudno oczywiscie wymagac od prostego Szewczenki takiej wiedzy ktora i my znamy od Konecznego dopiero a Zachod do tej pory nie pojmuje na czym stoi! To jak mogl to wiedziec Szewczenko.

O, tak bracie! W imię Boże
Raj nasz zamącili,
I rozlało się krwi morze,
A chatę — spalili...

Schyliły się łby kozacze
Jak zdeptane trawy,
Ukraina płacze, płacze
Zmarnowanej sławy.

Pomarniało głów bez liku
A ksiądz wyśpiewuje
Głośno w obcym nam języku
Swoje Alleluje!

...

OBCYM JEZYKU! LUD NIE ROZUMIAL MSZY! I TO BYL PROBLEM! TO MOWI POETA Z LUDU! AKURAT TU WIE CO MOWI! CO SIE W CHATACH GADALO! PRZYSZEDL KSIADZY I KYRIE ELEJSON A MY NIE ROZUMIEMY! A nasza liturgie slowanska ROZUMIEMY! Widzicie! Tak wiec z tym ,TYLKO PO ŁACINIE' nie odlatujcie.
Gdyby jezuici przetlumaczyli wtedy liturgie na slowianska TO KTO WIE JAKIE BY BYLO ZAINTERESOWANIE GDYBY NAGLE LUD USLYSZAL PO SWOJEMY0U!

Tak to, tak to bracie Lasze,
Księża i panowie
Rozsiekali drużbę naszą
Mieczem po połowie.

... Panowie sprowadzili ksiezy bo sie zorientowali ze tam jest cywilizacja i to najpotezniejsza ktora potem swiat zdobyla. Ci panowie glupi nie byli. Dzis masy na Ukrainie chca Zachodu a nie swojej mowy. Co tez nie jest dobre bo to juz nie lacinski Zachod. Ale doszli do tego samego co panowie wtedy bo stac ich bylo na podroze a wtedy lud siedzial na swoim.

Podaj-że rękę kozakowi
I szczere serce jemu daj,
Dopomóż, bracie, wygnańcowi
Odtworzyć dawny, cichy raj!

...

Oczywiscie to nie zly jezyk spowodowal tragiczna historie Ukrainy ale grzesznosc ludu jak uczy Pismo. Jednakze trzeba likwidowac wszelkie niepotrzebne bariery. Jesli lud mowi ze nie rozumie jezyka i jest problem to natychmiast trzeba przetlumaczyc na zrozumialy. OCZYWISCIE KAZANIA ZAWSZE SA W JEZYKU LUDU! Zeby ktos nie myslal ze ksiadz po lacinie nauczal! NIE! Musieli rozumiec. Nauka moralna byla. Lud mogl przyjac lub odrzucic. W Polsce przyjmowal bardziej a tez liturgia byla po lacinie! Tylko ze tam mieli alternatywe! Po slowiansku. A u nas nie.

To przyczynek do jezyka narodowego. Lacina swietnie brzmi dla Wlochow Francuzow czy Hiszpanow albo Rumunow ale dla reszty niekoniecznie.

BRMTvonUngern

Zdecydowanie dziwacznym jest twierdzenie że język decyduje o istocie Mszy!
Co jak co ale Biblia jest pisana w mnóstwie języków! A pewnie niejedna księga jest tłumaczona na Hebrajski! Mamy grecki mamy łacinę! A już jeśli chcielibyśmy orginalne słowa Jezusa to byłby aramejski. Łacina na końcu akurat! Od starożytności mamy multum liturgii w rozmaitych jezykach. Kult łaciny jest abberacją! Sobór Trydencki był zjawiskiem określonego czasu czyli reformacji. Krążyło wtedy mnóstwo dziwnych tłumaczeń Biblii które zmieniały sens nauczania! Stąd aby z tym skończyć ustalono jeden kanon. Po łacinie. To było wtedy potrzebne jak najbardziej i Bóg temu błogosławił. Nie było to jednak rozstrzygnięcie na wieki! Rewolucja poszła dalej a z chwilą masowej edukacji w językach ojczystych oczywistym się stała potrzeba używania tych języków także w kościele. Skoro ,wszyscy' potrafią czytać pisać to mówienie do nich po łacinie stało się dziwne. Tym bardziej że od początku nawet w Biblii były różne języki i tłumaczenie było nieustanna praktyka! To w wieku XX miało by być na odwrót?! Przy takich możliwościach? Absurd. Zdecydowanie upieranie się że ,tylko łacina' przeczy elementarnej tradycji Kościoła i prowadzi do absurdu.

Dzięki czemu zamiast zajmować się istota nauczania mamy wałkowanie absurdu obcego języka. A oczywiście pozmieniane była istotna treść i to jest problem! Tymczasem ślepa uliczka brnięcia w kwestie języka obraca wszystko w absurd. Tak też działa szatan i widzimy jak jest przebiegły. Ukrywa się też pod rygoryzmem!

Nie oznacza to jednak że obecnie jest dobrze bo z Mszy poznikały ważne modlitwy i jeśli się o coś nie modlimy to tego nie otrzymujemy! A to już nie jest forma tylko treść! Jeśli nie otrzymujemy silnego egzorcyzmu to szatani mają większy dostęp do nas co chyba oczywiste? Prosta logika. Jest desz bez parasola mokniesz. Jest gorzej. Nawet gdy masz czapkę. A bez czapki jeszcze gorzej! Chyba oczywiste! Te modlitwy po coś były i coś dawały! Jak ich nie ma to nie dają! Jest to logika nie ,przywiązanie do formy'.

Ja się kieruje logika nie ,tradycjonalizmem'. Jestem w stanie wszystko zaakceptować jeśli będzie logiczne. Impreza na stadionie ma ukazać młodym że to nie jest nuda! Proszę bardzo! Tylko bez kombinowania że to była Msza! To była impreza. Impreza wokół kościoła! Znakomicie niech nawet będzie cyrk tylko nie w kościele! Bo to wszystko logicznie czemuś służy! Skoro korporacje dla kasy robią imprezy integracyjne to tym bardziej może się integrować parafia.

Natomiast nie ma mowy o zmianie nauczania które na zawsze ustanowił Bóg! To jest perwersja! Żyjący w , związkach' nie są małżeństwem! I jeśli żyją jak małżeństwo są cudzoloznikami! I koniec! To jest logika nie żaden , tradycjonalizm'! Nauczanie Jezusa nie jest żadną tradycja! Kościół dokładnie określa co jest tradycja Kościoła a co Nauka Ewangelii! Przedstawianie tej nauki jako ,tradycji' to kolejny diabelski zabieg. Tradycja to są kolory liturgiczne np. szat a nie Sakrament Małżeństwa!

Nazywanie ,tradycjonalistami' tych co trzymają się nauki Ewangelii to jest obecnie nagminna metoda złych sił! Dosłownie każdy kto głosi istotę Ewangelii otrzymuje łatkę ,trads'. Co jest kuriozalne gdy bełkoczą to ci co nie ogarniają ale podle gdy stosują ci co mają podle zamiary i chcą wyeliminować naprawdę wierzących.

Jak widać jest tu dużo różnych pojęć i zagadnień które trzeba precyzyjnie nazywać jak zawsze jeśli chcemy cokolwiek pojąć.