Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Brawo biskup - pogrzeb nie dla masona !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:37, 02 Paź 2017    Temat postu:

Dla kogo jest pogrzeb katolicki?
ks. Artur Stopka | Paźdź 02, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Zdarza się, że ksiądz odmawia odprawienia pogrzebu kogoś ze swych parafian. Czasami wywołuje to oburzenie w całym kraju. Czy proboszcz ma do tego prawo? A jeśli tak, to jakie są przepisy, które tę sprawę regulują? Komu kościelnego pogrzebu należy udzielić, a komu odmówić?


P
ewien długoletni proboszcz zapytany, ile razy odmówił odprawienia pogrzebu któremuś ze swych zmarłych parafian, odpowiedział, że ani razu. „Nigdy nie było do tego wystarczających powodów”. Inny duszpasterz ze sporym doświadczeniem opowiedział historię człowieka, który odszedł od Kościoła po tym, jak ksiądz w jego parafii odmówił pogrzebu jego ukochanego dziadka. Kolejny duchowny zwrócił jednak uwagę, że kościelny pogrzeb to nie jest usługa, która się każdemu należy. „Są ludzie, którzy powinni być pozbawieni katolickiego pogrzebu”.

Co jakiś czas w mediach w Polsce pojawiają się pełne oburzenia materiały piętnujące duchownych, którzy odmówili odprawienia pogrzebu zmarłemu parafianinowi. W ubiegłym roku głośna była sprawa odmowy pochowania kilkutygodniowego dziecka. Miesiąc temu media doniosły, że w jednej z polskich parafii proboszcz nie chciał odprawić pogrzebu parafianina, uzasadniając swoją decyzję tym, że „był pijakiem i rzadko bywał w kościele”. Ostatecznie pogrzeb się odbył, ale trumna ze zmarłym stała poza świątynią.

Dlaczego katolicki pogrzeb jest taki ważny? Kto ma do niego prawo i dlaczego czasem krewni zmarłej osoby mogą usłyszeć odmowę? Czy taka odmowa zależy od widzimisię księdza proboszcza?


Pogrzeb katolicki – dla wszystkich ochrzczonych i…

Generalna zasada jest prosta: „Prawo do pogrzebu kościelnego przynależy z natury wszystkim ochrzczonym” – wyjaśniał kilka lat temu w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną ks. dr Arkadiusz Chwastyk, kanonista, absolwent rzymskiego uniwersytetu papieskiego Gregorianum.

Także katechumeni, czyli ci, którzy przygotowują się do przyjęcia sakramentów inicjacji chrześcijańskiej, powinni zostać pochowani po katolicku. Dodatkowo w Kodeksie Prawa Kanonicznego można wyczytać, że ordynariusz miejsca może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, a jednak zmarły przed chrztem. W odnowionej po Soborze Watykańskim II liturgii pogrzebowej przewidziano obrzęd pogrzebu nieochrzczonego dziecka (z mszą świętą). Konferencja Episkopatu Polski zezwoliła na pogrzeb dzieci, które zmarły przed chrztem, jeśli rodzice pragnęli je ochrzcić.

Warto wiedzieć, że kościelne prawo dopuszcza odprawienie katolickiego pogrzebu „ochrzczonym przynależnym do jakiegoś Kościoła lub wspólnoty kościelnej niekatolickiej”. Wolno go odprawić w sytuacji, „jeśli nie ma ich własnego szafarza” i o ile wcześniej nie zastrzegli, że sobie pogrzebu według obrzędów Kościoła katolickiego nie życzą.


Kiedy odmawia się pogrzebu ochrzczonym?

Z wyjątkiem dzieci, które rodzice pragnęli ochrzcić, lecz nie dożyły one tej chwili, Kościół katolicki odmawia odprawiania pogrzebów ludziom nieochrzczonym. Jednak zdarza się, że odmowa taka może spotkać kogoś, kto sakrament chrztu przyjął. Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego kościelnego pogrzebu powinni być pozbawieni notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy, ludzie, którzy „z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej” zdecydowali, że ich ciało ma być po śmierci spalone oraz „inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych”.

W ostatnich latach w Polsce znacząco wzrosła liczba pochówków skremowanych prochów zmarłych. Choć Kościół wciąż zachęca do „pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych”, to jednak coraz częściej różne względy (np. materialne) skłaniają nawet bardzo głęboko wierzących lub ich rodziny do kremacji. Sam fakt spopielenia zwłok nie jest wystarczającym powodem, aby odmówić kościelnego pogrzebu.
Czytaj także: Pogrzeb, kremacja, ekshumacja. Jakie jest stanowisko Kościoła?


Odmowa pogrzebu „jawnym grzesznikom”

Problemy wywołuje od czasu do czasu interpretacja zapisu prawa kościelnego, mówiącego o odmowie pogrzebu „jawnych grzeszników”. Istotą tego zapisu jest unikanie zgorszenia, a nie wymierzanie w taki sposób „sprawiedliwości” zmarłej osobie. Katolicki pogrzeb nie jest „nagrodą” za zgodne z nauczaniem Kościoła życie, a jego odmowa nie jest „karą” za grzechy. Jednak trzeba pamiętać o wskazówce żyjącego w V stuleciu papieża Leona Wielkiego: „Z kim za życia nie jesteśmy w komunii, z tym nie możemy być w komunii po śmierci”.

Warto również pamiętać, że jak stwierdza Katechizm Kościoła katolickiego, podczas pogrzebu posługa Kościoła „powinna jasno wyrażać rzeczywistą łączność ze zmarłym, a także ożywiać uczestnictwo zgromadzonej wspólnoty w obrzędach i głosić jej życie wieczne”.
Czytaj także: Jak pożegnać się z ukochaną osobą, kiedy serce nie chce pozwolić jej odejść?


Znak pokuty przed śmiercią

Prawo kościelne stawia bardzo istotny warunek dotyczący odmowy pogrzebu. W wymienionych wyżej sytuacjach należy go odmówić, jeśli zmarli „przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty”. W komentarzach do tego punktu Kodeksu Prawa Kanonicznego zwraca się uwagę, że sprawę oznak pokuty trzeba rozumieć szeroko.

Według ks. Chwastyka już sama prośba o kapłana czy zgoda na jego wizytę, choćby ten nie zdążył udzielić rozgrzeszenia czy namaszczenia olejem chorych, powinna być interpretowana jako oznaka wiary i skruchy. Tak samo prośba do Boga o zmiłowanie, choćby w krótkiej modlitwie, uderzenie się w piersi, pragnienie ucałowania krzyża. „Wystarczy jakikolwiek znak, który domyślnie wyraża wewnętrzny żal. Wystarczy też zgoda na modlitwy innych czy też prośba o chrześcijańskie życie najbliższych”.
Czytaj także: Dziewczynka, której ciało znaleziono w trumnie po 140 latach


Pogrzeb jako okazja duszpasterska

Wprowadzenie teologiczne i pastoralne do obrzędów pogrzebu podkreśla, że Kościół w czasie ich odprawiania „obchodzi z wiarą paschalne misterium Chrystusa i modli się, aby ci, którzy przez chrzest zostali wszczepieni w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, z Nim przeszli przez śmierć do życia”. Można spotkać księży, którzy podkreślają, iż w pogrzebach uczestniczą żywi, i którzy wskazują, że czasami pogrzeby są jedną z niewielu okazji duszpasterskich, aby dotrzeć z Dobra Nowiną o zbawieniu do bliskich zmarłej osoby.

...

Kościół nie jest biznesem zarabiajacym na pogrzebach! Gdyby tak bylo oplacalo by sie chowac kazdego. LICZY SIE JAKOSC! ZAWSZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:29, 06 Paź 2017    Temat postu:

Bł. Bartolo Longo: były satanista i pierwszy apostoł Nowenny Pompejańskiej
Anna Gębalska-Berekets | Paźdź 05, 2017

Wikipedia | Domena publiczna
Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Wstąpił do sekty spirytystów i oddał duszę diabłu. Dziś jest błogosławionym. W tej niezwykłej historii pojawia się również – a jakże – różaniec.

5 października Kościół wspomina bł. Bartolo Longo. Przeszedł drogę od piekła do chwały ołtarzy. Mówiono o nim: kapłan szatana. Po nawróceniu stał się oddanym sługą Matki Bożej – Królowej Różańca Świętego.

Jan Paweł II określił go „wzorem dla współczesnych świeckich katolików”. I choć nazywa się go pierwszym apostołem Nowenny Pompejańskiej, to jego kult w Kościele wciąż jest mało rozpowszechniony.
Czytaj także: Modlitwa dla zdesperowanych – niezwykła moc Nowenny Pompejańskiej


Bartolo Longo: kapłan szatana

Bartolo (Bartłomiej) Longo urodził się w 1841 roku w Latiano we Włoszech. Jego rodzina była religijna. Kultywowało się w niej tradycje chrześcijańskie. Upowszechnienie różnych idei i ateistycznych koncepcji w tamtym czasie – na temat wiary, istnienia Boga – miały negatywny wpływ na młodego mężczyznę.

Bartolo rozpoczął studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu. Wstąpił w szeregi satanistycznej sekty spirytystów. Służył tam jako kapłan szatana i okultysta.

Podczas jednej z wizji oddał swoją duszę diabłu. Brał aktywny udział w demonstracjach wolnomularskich opowiadających się przeciwko religii i papiestwu. Był czas, że czuł się jak obłąkany, myślał o samobójstwie.


Czy chcesz trafić do piekła?

Pewnego dnia w niewytłumaczalny sposób usłyszał błagalny głos swego zmarłego ojca, który namawiał go do nawrócenia i zawierzenia Bogu. Longo zwrócił się z pomocą do przyjaciela, opowiadając mu o zaistniałej sytuacji. Vincenzo Pepe zapytał go wprost czy chce trafić do piekła, czy jednak może zmieni dotychczasowe życie.

Obaj udali się do dominikanina, Alberta Radentego – filozofa i teologa. Zakonnik otoczył Bartolo modlitwą, przekonał do generalnej spowiedzi. Po okresie przygotowawczym 25 marca 1871 roku wstąpił do świeckiego zakonu dominikańskiego. Przyjął imię „Brat Różaniec” (Rosario).


Nawrócenie i różaniec

W swoim dziele zatytułowanym „Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach” Bartolo Longo napisał, że każdy grzesznik, choćby był najbardziej upadły, jeśli zwróci się do Matki Bożej, może znaleźć ocalenie.
Czytaj także: Cezary Pazura kapitalnie opowiada o modlitwie różańcowej. Zobaczcie film

Ratunkiem na tej drodze jest różaniec, bowiem czysta intencja sprowadza z nieba nadprzyrodzoną moc.

On sam podążał tą drogą wiodącą do zbawienia, odkąd w duszy usłyszał głos: „Kto szerzy różaniec, będzie zbawiony”.


Owoce nawrócenia

Owoce jego nawrócenia i pracy były ogromne. Powstało sanktuarium Matki Bożej Różańcowej, wybudowano sierocińce, domy opieki, rozpoczęto wydawanie czasopisma „Różaniec i Pompeje” (drukowane do dziś i rozprowadzane po całym świecie).

Bartolo był również inicjatorem powstania Zgromadzenia Sióstr Różańca Świętego. Dzięki jego staraniom na ponurej ziemi naznaczonej wybuchami Wezuwiusza powstało nowe miasto z nowymi drogami, zakładami, usługami. Jego wiara i miłość do Matki Bożej zaczęła promieniować na zewnątrz i przejawiała się w konkretnych działaniach.

W domu Cateriny Volpicelli, założycielki Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca, poznał swoją przyszłą małżonkę – Mariannę de Fusco (sługę Bożą, trwa jej proces beatyfikacyjny). Kobieta była wdową, miała pięcioro dzieci. Bartolo został administratorem jej dóbr oraz opiekunem jej dzieci.

Pobrali się w 1885 roku, żyjąc w czystej miłości. Po śmierci Marianny spadkobiercy przejęli dom. Longo wyjechał do rodzinnej miejscowości – Francavilli. Po namowach przyjaciół powrócił w 1925 roku do Pompejów. Nie posiadał wówczas żadnych dóbr. Mieszkańcy miasta przyjęli go niezwykle życzliwie. Otrzymał od nich zaszczytny tytuł Rycerza Wielkiego Krzyża Orderu Grobu Świętego w Jerozolimie.


Powołany do wielkich spraw

Kilka lat wcześniej o. Emanuel Ribera, redemptorysta, przepowiedział mu, że Bóg oczekuje od niego wielkich rzeczy. Takie też były jego udziałem. To jemu zawdzięczamy Nowe Pompeje, jest inicjatorem modlitwy piętnastu sobót oraz autorem medytacji.
Czytaj także: Nowenna Pompejańska – wielkie wsparcie dla par

Dzięki jego prośbie papież Leon XIII ustanowił w 1883 roku październik miesiącem różańca świętego. To on spisał obietnicę Maryi daną Fortunatinie: „ktokolwiek odmówi tę nowennę, otrzyma łaski o które prosi”.

Jego marzeniem było zobaczyć Maryję. Zmarł 5 października 1926 roku. Pochowany został w krypcie pod obrazem Matki Bożej Pompejańskiej.

Przepowiedział wizyty papieży w Pompejach. Dwukrotnie to miejsce odwiedził Jan Paweł II w 1979 i 2003 roku. W 2008 r. przybył tam także Benedykt XVI. Bartolo został beatyfikowany 26 października 1980 r.

Korzystałam z: Marek Woś, Bartolo Longo. Od kapłana szatana do Apostoła Różańca, Poznań 2012; Bartolo Longo, Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach, Poznań 2015

...

Wzor dla masonow. Oczywiscie wyjatek. Niewielu z nich porzuca szatana na ziemi. W chwili smierci moze wiecej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy