Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bł. Marianna Biernacka. Oddać życie za synową?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133601
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:13, 14 Lip 2017    Temat postu: Bł. Marianna Biernacka. Oddać życie za synową?

Bł. Marianna Biernacka. Oddać życie za synową? Ona to zrobiła
Monika Anna Jałtuszewska | Lip 14, 2017

Bł. Marianna Biernacka, zdjęcie z lat 30. XX wieku, fot. Wikipedia
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Padła niemieckiemu żołnierzowi do nóg i błagała: „Ja pójdę za nią!”.


G
dy słyszymy o relacji teściowa – synowa, zazwyczaj nie mamy najlepszych skojarzeń. Niestety, taka reakcja jest uzasadniona. Od wielu kobiet można usłyszeć mrożące krew w żyłach historie z teściową w roli głównej. W takiej relacji często występuje konflikt interesów, padają oskarżenia o „wtrącanie się w życie małżeństwa”, a to wszystko w sosie wzajemnych uprzedzeń i oskarżeń.
Czytaj także: Jak (prze)żyć z teściami i czy wypada stawiać granice?

Jak budować zdrową, opartą na wzajemnej miłości i szacunku relację z własną teściową? To niełatwe, ale na szczęście z pomocą przychodzi nam osoba zupełnie niezwykła – wzór dla każdej teściowej – błogosławiona Marianna Biernacka. Kobieta, która za synową… oddała własne życie.


Zawsze mówiła o niej: „mama”

Urodziła się w Lipsku w 1888 roku. Przyszło jej żyć w bardzo trudnych czasach. Wychowywała się w zaborze rosyjskim. Prawdopodobnie nie potrafiła pisać ani czytać. W zachowanych dokumentach, w miejscu przeznaczonym na podpis widnieją trzy krzyżyki. W wieku 20 lat wyszła za mąż za Ludwika Biernackiego.

Wraz z mężem prowadziła gospodarstwo. Marianna urodziła sześcioro dzieci, z których czworo zmarło w okresie niemowlęcym. Po śmierci męża zamieszkała ze swoim synem Stanisławem. Córka Leokadia tego samego roku wyszła za mąż.
Czytaj także: „Idę do nieba, będę wam stamtąd pomagać”

W tragicznym roku 1939, tuż przed wybuchem II wojny światowej, błogosławiona Marianna przyjęła pod swój dach synową – Annę. Nie był to jednak początek długiego pasma konfliktów. Przeciwnie, Marianna darzyła wielką troską i życzliwością młodych małżonków oraz ich dzieci.

Relacja z synową była przepełniona matczyną miłością. Prawnuczka błogosławionej tak opisuje swoją babcię, Annę: Nigdy nie powie o Mariannie inaczej jak „mama”, z którą pracowała ciężko na roli*. Wspólnie jadły, śpiewały Godzinki, dzieliły życie.


Wojna przerywa sielankę

Szczęście rodziny Biernackich nie trwało jednak długo. W lipcu 1943 r. do drzwi załomotało niemieckie wojsko. Stanisławowi i Annie nakazano natychmiast opuścić dom. Znaleźli się na liście 50 mieszkańców przeznaczonych do rozstrzelania, w odwecie za śmierć jednego niemieckiego policjanta.

Wówczas Marianna padła do nóg esesmana, błagając: „Jak ona pójdzie? Jest przecież w ostatnich tygodniach ciąży! Ja pójdę za nią!”. Żołnierz zgodził się na tę propozycję. Błogosławiona Marianna i jej syn Stanisław trafili do więzienia. 13 lipca, razem z innymi mieszkańcami Lipska zostali rozstrzelani.
Czytaj także: Mamy, które zostały świętymi dzięki… swoim dzieciom


Wzór teściowej

Ofiara błogosławionej Marianny wciąż przynosi owoce. Heroizm tej niezwykłej kobiety, którą Kościół stawia za wzór, daje nam obraz pięknej miłości. Miłości, jaka powinna cechować relację teściowej z synową. Taka bliskość jest możliwa. Prawnuczka błogosławionej wspomina:

Kiedyś wyciągnęłam z szafy zdjęcia i przeglądałam je. Do pokoju weszła babcia Anna. Delikatnie, lecz zdecydowanie wyjęła z moich rąk fotografie Marianny, ucałowała je i przytuliła do serca. Dzisiaj już rozumiem ten gest.

Takiej pięknej relacji z teściową życzę sobie i każdej żonie. Ja pójdę za nią – te słowa weźmy sobie głęboko do serca. Błogosławiona Marianno, módl się za nami!
Czytaj także: Mam fajnego tatę. Oto czego nauczyły mnie jego zakochane we mnie oczy



* Cytaty pochodzą z artykułu, który ukazał się w „Echu Katolickim” 27/2012

...

To jest dopiero historia! Owszem byla spokrewniona chocby i przez malzenstwo ale to jest dobro!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy