Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ryszard Kapuściński

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:23, 09 Sty 2016    Temat postu: Ryszard Kapuściński

Wręczono Nagrodę Kapuścińskiego za "czynienie dobra"


Mecenasi kultury: Dorota i Wojciech Pawłowscy zostali laureatami Wielkopolskiej Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za rok 2015. Nagrodę przyznawaną "za czynienie dobra" wręczył w sobotę w Poznaniu marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.

Nagroda powstała z inspiracji goszczącego w Poznaniu w 2006 roku reportażysty, dziennikarza i publicysty Ryszarda Kapuścińskiego. W sobotę, w Auli UAM, marszałkowi w jej wręczeniu towarzyszyła wdowa po patronie nagrody Alicja Kapuścińska.
REKLAMA


Jak podkreślono w uzasadnieniu werdyktu kapituły, Dorota i Wojciech Pawłowscy od prawie 30 lat czynią dobro, wychowując od najmłodszych lat kolejne pokolenia mieszkańców wielkopolskiego Sierakowa i okolic miasta do życia z muzyką.

Wychowanie to odbywa się poprzez umożliwienie dzieciom i młodzieży nauki gry na instrumentach oraz poprzez ich kształcenie taneczne. Zasługą laureatów jest też utrzymywanie istniejących i powoływanie nowych zespołów artystycznych oraz organizowanie warsztatów muzycznych dla dzieci i młodzieży w różnych miejscach Polski i Europy.

"Inicjatywy państwa Pawłowskich owocują doskonałym przygotowaniem młodych do aktywnego uczestnictwa w dorosłym życiu, poszerzają ich horyzonty, otwierają im drzwi do bogactwa kultur innych krajów. Kontakty nawiązywane podczas spotkań artystycznych uczą wrażliwości na piękno i odmienność Innych, co zawsze było tak bardzo bliskie Ryszardowi Kapuścińskiemu" - podkreśliła kapituła w uzasadnieniu.

Laureaci nagrody w 2015 roku oddali do użytku Dom Muzyki i Tańca w Sierakowie, są też wyłącznymi fundatorami Galerii Faras w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Ideą nagrody jest honorowanie wybitnych postaci oraz instytucji życia publicznego z kraju i z zagranicy za wychodzące poza codzienność działania na rzecz społeczeństwa, a także promowanie ponadczasowych, nieprzemijających wartości. W tym roku została wręczona po raz 10.

W 2007 roku jej pierwszą laureatką została zmarła pod koniec 2014 roku w wieku 103 lat misjonarka i lekarka zwana "matką trędowatych" Wanda Błeńska. Wśród laureatów nagrody są także m.in. b. szefowa Instytutu Zachodniego w Poznaniu prof. Anna Wolff-Powęska, publicysta Stefan Bratkowski oraz małżeństwo biznesmenów Solange i Krzysztofa Olszewskich.

Kapuściński podczas swojej ostatniej wizyty w Poznaniu w 2006 roku powiedział, że Wielkopolanom brakuje nagrody, która wyrastałaby ponad lokalne środowisko i honorowała wielkie postaci, niekoniecznie za zasługi dla regionu. Pomysł podchwycił marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak i w porozumieniu z rodziną Kapuścińskiego ustanowił wyróżnienie.

Ryszard Kapuściński (1932 - 2007) w latach 1958-1972 był dziennikarzem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Pisarz, reporter i podróżnik. Jak sam wyliczył, w swojej karierze reportera był świadkiem 27 rewolucji, przebywał na frontach dwunastu wojen. Pisano o nim jako o mistrzu reportażu literackiego i najwybitniejszym pisarzu wśród reporterów. Dzięki wyprawom do Etiopii i Iranu powstały książki, które przyniosły Kapuścińskiemu międzynarodową sławę - "Cesarz" (1978), "Szachinszach" (1982) "Imperium" (1993).

...

Widze ze z tamtego swiata oddzialuje. Tak jego ostatnie dziela byly bardzo uduchowione. Moze nawet poszedl od razu do nieba? W kazdym razie czuje wielkie dobro z tamtego swiata od niego. Zawsze mialem slabosc do jego literatury gdyz zajmowal sie krajami ktore uwielbiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:13, 22 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
10 lat temu zmarł mistrz literackiego reportażu Ryszard Kapuściński
10 lat temu zmarł mistrz literackiego reportażu Ryszard Kapuściński

Dzisiaj, 22 stycznia (16:36)
Aktualizacja: Dzisiaj, 22 stycznia (17:36)

W poniedziałek przypada 10. rocznica śmierci mistrza reportażu literackiego i najwybitniejszego pisarza wśród reporterów - Ryszarda Kapuścińskiego. Był podróżnikiem, reporterem, pisarzem, w latach 1958-72 dziennikarzem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej.
Ryszard Kapuściński
/Maciej Billewicz /PAP

Ryszard Kapuściński, który w swoich książkach podniósł reportaż do rangi gatunku literackiego, mawiał, że pisanie to "straszna, fizyczna praca". Pytany, dlaczego wybrał ten właśnie zawód, odpowiadał zazwyczaj, że powodem była ciekawość. Pasjonowali mnie ludzie, życie, świat. Myślę, że warunkiem bycia dziennikarzem jest po prostu pasja i ciekawość innych i innego - podkreślał. "Obowiązkiem reportera jest być tam, gdzie dzieje się coś ważnego i zdawać z tego relację" - dodawał.

Jak wyliczył sam Kapuściński, w swojej karierze reportera był świadkiem 27 rewolucji, 4 razy omal nie został rozstrzelany, przebywał na frontach 12 wojen. W dziennikarstwie, które ja uprawiam, potrzebne są pewne predyspozycje. Nie można być nadmiernie wrażliwym, bo to uniemożliwiałoby obserwację wydarzeń, ale jednocześnie trzeba mieć pewną dozę wrażliwości, żeby przejąć się cudzym losem i odpowiednio zareagować - pisał.
Zadebiutował jako poeta

Urodził się 4 marca 1932 r. w Pińsku, na Polesiu. Zadebiutował jako poeta, jeszcze przed maturą, w 1949 r. w tygodniku "Dziś i Jutro". Opublikowane wiersze Kapuścińskiego zwróciły uwagę redaktorów pisma "Sztandar Młodych", którzy zaproponowali początkującemu autorowi współpracę. W październiku 1950 r. Kapuściński rozpoczął studia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, potem przeniósł się jednak na historię. W roku 1952 Kapuściński ożenił się z Alicją Mielczarek, studentką medycyny, a w następnym roku urodziła im się córka Zofia.
Legitymację partyjną oddał w 1981 roku. Do końca życia pozostał "po stronie ubogich"

We wczesnej młodości przyszły autor "Cesarza" był zafascynowany nową, socjalistyczną rzeczywistością. To zaangażowanie ideowe Ryśka nie było łatwe, deklaratywne.(...) Autentycznie i praktycznie poświęcał się urzeczywistnianiu swych idei - pisze Mirosław Ikonowicz w książce "Hombre Kapuściński", wspominając, jak przyszły pisarz jeździł pracować do Nowej Huty. O ile już po kilku latach entuzjazm Kapuścińskiego dla PRL-u wyczerpał się, to do końca życia pozostał "po stronie ubogich". Po obronie dyplomu Kapuściński wrócił do "Sztandaru Młodych". Na jego łamach w 1955 r. ukazał się pierwszy ważny w karierze Kapuścińskiego reportaż pt. "To też jest prawda o Nowej Hucie". Za napisanie prawdy o warunkach pracy w podkrakowskiej hucie omal nie wyrzucono go z redakcji, ale ostatecznie doceniono ten reportaż.

Legitymację partyjną oddał dopiero w roku 1981 po wprowadzeniu stanu wojennego, nigdy jednak nie opowiedział o swoim doświadczeniu z komunizmem ani też o swojej współpracy z PRL-owskim wywiadem.
Cudem uratowany przez żołnierzy ONZ

Pierwsza podróż zagraniczna Kapuścińskiego miała miejsce w 1956 r., kiedy z ramienia "Sztandaru Młodych" odwiedził Indie. Jechał tam z bardzo słabą znajomością angielskiego. Podczas przesiadki, na lotnisku w Rzymie, kupił "Komu bije dzwon?" Ernesta Hemingwaya po angielsku, a w walizce miał słownik - taki był jego pierwszy zestaw do nauki języka. Wyprawa do Indii była dla Kapuścińskiego kulturowym szokiem, o którym wspominał w "Podróżach z Herodotem".

W 1957 r. pojechał do Japonii i Chin. W 1958 r. przez dziesięć miesięcy pracował w Polskiej Agencji Prasowej, potem zaproponowano mu etat w "Polityce". Jako wysłannik tego pisma przez cztery lata jeździł po kraju i pisał reportaże, z których najlepsze złożyły się na jego debiut książkowy "Busz po polsku" (1962).

Pierwszą podróż do Afryki Kapuściński odbył zimą 1959/60 - przebywał wtedy w Ghanie, odwiedził też Dahomej i Niger. Zafascynowany dokonującym się w tych latach procesem dekolonizacji państw afrykańskich, poleciał do Kairu, skąd przedostał się do pogrążonego w wojnie domowej Konga. Wraz z dwójką czeskich dziennikarzy został aresztowany, skazany na śmierć i cudem uratowany przez żołnierzy ONZ. O tym, co czuje człowiek, który właśnie dowiedział się, że następnego dnia mają go rozstrzelać, napisał dopiero w "Wojnie futbolowej" (1978). W 1962 r. został wysłany do tanzańskiego Dar es-Salaam, jako pierwszy polski korespondent PAP na całą Afrykę. Spędził tam pięć lat. O narodzinach "trzeciego świata" pisał w "Czarnych gwiazdach" (1963) i "Gdyby cała Afryka" (1969). Ta ostatnia publikacja, złożona była z dłuższych omówień i korespondencji, przesyłanych przez Kapuścińskiego z Czarnego Lądu do PAP.
"Historia przyznała rację Kapuścińskiemu"

Człowiek, z którym Kapuściński rozmawiał, czuł się ważny. Nie dlatego, że on był wielkim reporterem, tylko dlatego, że umiał słuchać. W tym była jakaś magia - opowiadał reporter Wojciech Jagielski. Jego zdaniem, ta postawa - zainteresowanie sprawami zwykłych ludzi - leży u podstaw stworzonej przez Kapuścińskiego techniki reportażu. Nie znajdziemy u niego tabel statystycznych, natłoku dat, wywiadów z politykami. Człowiek, który gościł Kapuścińskiego w Ghanie, dziwił się, czemu dziennikarz nie szuka okazji do rozmowy z ważnymi politykami, a godzinami rozmawia z przechodniami, sprzedawcami, żebrakami o cenach, sklepach, codzienności. Historia przyznała rację Kapuścińskiemu - dyktatorzy przemijają, szybko zapominamy ich imiona, a obraz Afryki z opowieści Kapuścińskiego - pozostaje - mówił Jagielski.

Jako korespondent PAP, w samym środku Czarnej Afryki Kapuściński zachorował na malarię mózgową, która nieleczona kończy się śmiercią. Obawiając się odwołania do Warszawy, ukrywał też przed redakcją, że odnowiła mu się gruźlica, na którą chorował podczas wojny. Leczył się w bezpłatnej przychodni dla miejscowych, aby uniknąć wysyłania do Warszawy rachunków z płatnego szpitala. Zresztą chciał być jak najbliżej opisywanych ludzi, żyć choć trochę ich życiem. Zamiast w hotelach dla białych mieszkał w zarobaczonych murzyńskich pensjonatach, w ubogich domach swych ugandyjskich czy tanzańskich przyjaciół - wspominał Ikonowicz. W końcu jednak wiadomość o "kłopotach ze zdrowiem" Kapuścińskiego dotarła do redakcji PAP. Na odsiecz do Tanganiki wysłano Alicję Kapuścińską, z zawodu lekarkę, której udało się nawet umieścić męża na jakiś czas w szpitalu.

Jesienią 1967 r. został korespondentem PAP w Ameryce Łacińskiej, tam również spędził pięć lat. Mieszkał w Chile, Meksyku, Boliwii i Brazylii. Wyprawa zaowocowała książkami: "Dlaczego zginął Karl von Spreti" (1970) - o Gwatemali na tle porwania i zamordowania niemieckiego ambasadora oraz "Chrystus z karabinem na ramieniu" (1975) - o Boliwii i Antylach.

Po powrocie Kapuściński zrezygnował z etatu w PAP, nie zrywając jednak współpracy z agencją. Podjął zajęcia na wydziale dziennikarstwa UW i został reporterem tygodnika "Kultura". Lata 70. to czas intensywnych podróży Kapuścińskiego - na Bliski Wschód, do Indii, na Cypr, do wielu państw Afryki. Pobyt w Angoli zaowocował reportażem "Jeszcze dzień życia" (1976), a dzięki wyprawom do Etiopii i Iranu powstały dwie książki, które przyniosły Kapuścińskiemu międzynarodową sławę - "Cesarz" (1978) i "Szachinszach" (1982).
Wprowadził reportaż do świata literatury

Kapuściński uchodzi za pisarza, który wprowadził reportaż do świata literatury. Co mnie zawsze fascynowało, to odstawanie literatury i nauki od świata. Dla mnie było to zdumiewające. Uczestniczyłem w wielkich wydarzeniach świata w drugiej połowie XX w. Ja tam nigdy nie spotkałem żadnego pisarza, żadnego socjologa, psychologa, żadnego malarza. Przecież ta cała literatura, malarstwo, nauka społeczna, to wszystko istniało poza, to wszystko istniało poza życiem. Raptem Zachód zwrócił uwagę, że to moje pisanie jest inne. I ja się z tego cieszę, o to mi chodzi. I tak chcę pisać, żeby to naprawdę nie pasowało do żadnej tradycyjnej formuły. To, co chcę robić, to chcę stworzyć nowy gatunek literacki, nowy gatunek pisarski. Właściwie nie literacki, nie dziennikarski, ale nowe pisarstwo, w którym podstawą jest doświadczanie własnego życia, świadome doświadczanie - powiedział autor "Cesarza".

Lata 80. to okres, w którym Kapuściński wydaje się zmęczony relacjonowaniem rewolucji i przewrotów. Z reportera staje się publicystą, pisarzem, poetą i myślicielem, wydaje zbiór wierszy "Notes" (1986) oraz "Lapidarium" (1990) - cykl krótkich zapisków, refleksji nad życiem. Jednak okres "reporterskiego oddechu" nie trwał długo. Już w 1993 r. wydaje "Imperium", relację z podróży po ZSRR, reportaż z upadku dawnego systemu. Kolejną książką Kapuścińskiego jest "Heban" (1998), w której powraca do tematyki afrykańskiej. W 2004 r. ukazują się "Podróże z Herodotem", zaś w 2006 tomik poezji "Prawa natury".

Kapuściński postrzegał swoją pracę jako tłumaczenie - nie z języka na język, ale z kultury na kulturę. Moją główną ambicją jest pokazać Europejczykom, że nasza mentalność jest bardzo europocentryczna, że Europa, a raczej jej część, nie jest jedyna na świecie - pisał.

Reporter zmarł 23 stycznia 2007 r. w Warszawie w wieku 74 lat.

...

Bardzo ciekawa tworczosc. A szczegolnie tuz przed smiercia. Czytalem ksiazke o spotkaniu z wloska mlodzieza dziennikarska. Bardzo refleksyjna,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:44, 12 Maj 2018    Temat postu:

Kapuściński w Cannes. „Jedna z najbardziej oczekiwanych europejskich animacji roku”
Aleksandra Gałka | 12/05/2018
RYSZARD KAPUŚCIŃSKI, ANIMACJA
Kadr z filmu
Udostępnij Komentuj 0
Animację o polskim dziennikarzu tak określił magazyn „Variety”.

Dziennikarka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta cytowała fragmenty artykułu z magazynu „Variety”, który określił produkcję o polskim dziennikarzu „jedną z najbardziej oczekiwanych europejskich animacji roku”.



Zawsze blisko ludzi
Film został stworzony przez polsko-hiszpański duet: Damiana Nenowa oraz Raúla de la Fuente, choć w produkcję zaangażowali się reprezentanci pięciu krajów takich, jak: Polska, Hiszpania, Belgia, Niemcy oraz Węgry.


Długo szukaliśmy właściwego klucza – mówił w rozmowie z RMF FM Jarosław Sawko z Platige Image. – Staraliśmy się opowiedzieć historię, która ma swój początek i koniec. Kapuściński był zawsze blisko ludzi, mniej zajmował się sprawami wielkiej polityki.


Twórcy filmu podkreślają, że Ryszard Kapuściński to ikona dziennikarstwa, postać znana na całym świecie.



Sawko przyznał, że wiadomość o zakwalifikowaniu się do Cannes była przyjęta z wielką radością również dlatego, że praca nad filmem była bardzo żmudna.

To była przecudowna wiadomość. Zwłaszcza, że ta produkcja ciągnęła się latami. Po tak długim oczekiwaniu taka informacja sprawiła, że poczuliśmy się naprawdę szczęśliwi – przekazał producent w rozmowie z RMF FM.
Czytaj także: „Mój dziadek zginął w Katyniu…”. Do kin wchodzi „Katyń – ostatni świadek”


Wojna w Angoli
W książce „Jeszcze dzień życia” Ryszard Kapuściński pisze o swoich doświadczeniach na wojnie w Angoli. Jak zauważa Sobieniowska-Szuchta, historia opowiedziana przy pomocy charakterystycznej narracji w pierwszej osobie „jest świadectwem nie tylko burzliwych czasów przemian politycznych i społecznych Afryki, ale także jego ponownych narodzin zarówno jako pisarza, jak i człowieka”.

Animacja „Jeszcze dzień życia” to historia działającego w pojedynkę reportera, piszącego reportaż o wojnie domowej w Angoli na dzień przed odzyskaniem przez kraj w 1975 roku niepodległości.

Film „Jeden dzień z życia” przenosi widza na front wojny. Składa się z części animacyjnej w stylu komiksowym oraz zdjęć dokumentalnych z prawdziwymi bohaterami ocalałymi z dramatycznych wydarzeń w Angoli.

...

Ciekawy pomysl.
W Angoli walczyli o wladze rozni,,wodzowie" a w to wmieszali sie sowieci maosci i oczywiscie USA. A ludzie cierpieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy