Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Pseudosztuka - oszuści i hochsztaplerzy ...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:18, 22 Lis 2015    Temat postu:

Koniec "Big Brothera" u rodziny Dzikowskich
akt. 22 listopada 2015, 13:12

Koniec domowego "Big Brothera" w Poznaniu, w którym w rolach głównych występowała między innymi czwórka niepełnoletnich dzieci. Rodzina Dzikowskich za pomocą 12 kamer przez całą dobę pokazywała swoje życie w internecie. Nie kryli, że motywem były przede wszystkim pieniądze. Teraz sąd - na wniosek rzecznika praw dziecka - zakazał im działalności. Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla zyskania popularności i rozgłosu?

...

Kolejni ,,artysci". Niestety skutki ateizacji. Coraz wiecej psycholi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:31, 22 Lis 2015    Temat postu:

Gliński: nie będzie pornografii w teatrach za publiczne pieniądze
akt. 21 listopada 2015, 07:42
Za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie - mówił w piątek w radiowej Trójce wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński. Odniósł się w ten sposób do planowanej premiery sztuki "Śmierć i dziewczyna" we wrocławskim Teatrze Polskim; na scenie ma być przedstawiony akt seksualny.

- W tej chwili gorąca jest (...) sprawa Teatru Polskiego we Wrocławiu i nowej sztuki, która ma chyba jutro premierę, w której to sztuce podobno mają być zaangażowani, czy są zaangażowani, aktorzy porno z zagranicy, i tam ma być, mówiąc bardzo delikatnie, na scenie, na żywo przedstawiony akt seksualny - powiedział Gliński.

Na stronie teatru można przeczytać, że "przedstawienie jest przeznaczone dla widzów naprawdę dorosłych i zawiera sceny seksu".

Minister kultury dodał, że "za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie, i to mówię zdecydowanie". - Jestem bardzo otwarty na eksperymenty artystyczne, ja jestem bardzo otwarty na teatry offowe, na najróżniejsze poszukiwania artystyczne, ale tego rodzaju rzeczy być w sferze publicznej nie może - dodał.

Gliński zapowiedział, że skieruje pismo do marszałka woj. dolnośląskiego, ponieważ Teatr Polski we Wrocławiu jest współprowadzony przez marszałka i jego resort. - Będziemy stanowisko w tej sprawie formułowali dzisiaj, pisali i próbowali także apelować do dyrektora tego teatru - który jest zresztą posłem ugrupowania Nowoczesnej - jeżeli tak nowoczesność ma wyglądać, na pornografii w miejscach publicznych, to na to naszej zgody nie ma - podsumował wicepremier.

Minister zapowiedział na piątek powołanie kolejnych podsekretarzy w swoim resorcie, w tym: Wandy Zwinogrodzkiej, która ma odpowiadać m.in. za teatry, środowiska artystyczne oraz edukację artystyczną, a także Magdaleny Gawin, która zajmie się narodowymi instytucjami kultury i zabytkami. Gliński przypomniał, że powołał już jednego wiceministra - Jarosława Sellina.

Szef resortu kultury poinformował, że na funkcję wiceministra zostanie powołany również - "na krótki czas, do pomocy przy restrukturyzacji, a raczej analizie takiej struktury ministerialnej" - Jacek Kurski. Pytany, dlaczego tylko na krótki czas, minister odpowiedział, że "przewidujemy pewne zadania do zrealizowania, takie trochę ekstraordynaryjne - właśnie analiza struktury ministerstwa, funkcjonowania ministerstwa".

...

To oczywisty obowiazek. Koles popelnil przestepstwo. Od kiedy to biznes porno jest w Polsce promowany przez instytucje publiczne? TEN BYDLAK POWINIEN SIEDZIEC! Czy to jest mniejsze przestepstwo niz wyprowadzanie pieniedzy z teatru? WIEKSZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:25, 25 Lis 2015    Temat postu:

Belgia: francuski komik Dieudonne skazany za antysemityzm

Dieudonne dostał dwa miesiące więzienia i 9 tys. euro. grzywny - AFP

Kontrowersyjny francuski komik Dieudonne został dziś skazany przez sąd w Liege w Belgii za antysemityzm i podżeganie do nienawiści - powiadomił jeden z adwokatów strony w procesie karnym. Dieudonne dostał dwa miesiące więzienia i 9 tys. euro. grzywny.

Jak napisano w orzeczeniu, "wszystkie przestępstwa zarzucane Dieudonne M'Bali M'Bali zostały udowodnione: zarówno podżeganie do nienawiści, jak i rozpowszechniania mowy nienawiści, ale również przestępstwo zaprzeczenia Holokaustu" - powiedział agencji AFP Eric Lemmens, który reprezentował organizacje żydowskie w Belgii.

Dieudonne został pozwany za treści zawarte w spektaklu z marca 2012 r. w Liege.

Władze kilku francuskich miast zakazały w 2014 roku jego występów z uwagi na zagrożenie dla porządku publicznego.

Dieudonne to propagator gestu "quenelle", czyli odwróconego nazistowskiego pozdrowienia. Dieudonne twierdzi, że "quenelle" jest gestem sprzeciwu wobec establishmentu.

...

Je se DIDONE!
Panie tlumio sztuke!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:04, 04 Gru 2015    Temat postu:

Burza na warszawskiej ASP. Cofnięto doktoraty znanych artystów
Przemysław Dubiński
4 grudnia 2015, 10:57
Wirtualna Polska dotarła do druzgocących dla warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych wyników Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, która pozbawiła Wydział Sztuki Mediów uprawnień do nadawania stopnia doktora habilitowanego i doktora sztuk plastycznych. Po przeprowadzeniu kontroli cofnięto też przyznanie stopnia doktora kuratorce Państwowej Galerii Sztuki Zachęta Andzie Rottenberg oraz artyście Krzysztofowi Wodiczce.

Sprawę nieprawidłowości w warszawskiej ASP postanowił nagłośnić reżyser Dariusz Zawiślak, który był absolwentem tej uczelni. Udostępnił on również Wirtualnej Polsce wyniki kontroli przeprowadzonej na wydziale przez Centralną Komisję ds. Stopni i Tytułów. Obejmują one lata 2012-15 i są druzgocące dla Rady Wydziału Sztuki Mediów.

- Zdecydowałem się poinformować o tej sprawie media ponieważ władze uczelni nie wykazują żadnej inicjatywy zmierzającej do wyjaśnienia nieprawidłowości. Ta sprawa ciągnie się już prawie od dwóch lat i nikt nie poniósł konsekwencji. Sam byłem w szoku, gdy zobaczyłem skalę uchybień i naruszeń prawa - tłumaczy w rozmowie z WP Zawiślak, który dodaje, że chciał zapoznać się z wynikami kontroli Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, po tym jak odrzucono jego pracę doktorską.

Kardynalne błędy i nieprawidłowości

Jak wynika z dokumentów, w związku z kontrolą, wydziałowi cofnięto uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego i doktora sztuk plastycznych. Stało się tak w wyniku wykrycia szeregu nieprawidłowości. Niektóre dotyczyły przyznawania doktoratów znanym artystom. Chodziło m.in. o sprawę kuratorki Państwowej Galerii Sztuki "Zachęta" Andy Rottenberg oraz znanego artysty wizualnego i teoretyka sztuki Krzysztofa Wodiczki.

Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów wskazuje, że w pierwszym przypadku przewód doktorski wszczęty został w niewłaściwej dyscyplinie artystycznej. "Pracy doktorskiej nie można zakwalifikować do dyscypliny sztuki piękne. W sprawie zachodził fakt współuczestniczenia promotora w tworzeniu wystawy będącej podstawą dysertacji doktorskiej. W przypadku jednego z recenzentów także zachodził fakt współautorstwa ocenianego dzieła. Nie zostały zachowane warunki bezstronności oceny pracy doktorskiej" - czytamy w sprawozdaniu.

Z kolei w sprawie Krzysztofa Wodiczki kontrola wykazała m.in., że przewód doktorski zawierał istotne braki formalne, które dyskwalifikowały go pod względem prawnym. "Opinie recenzentów nie spełniały wymogów ustawy. Recenzje nie oceniały dzieła artystycznego, tylko dokonania artystyczne doktoranta w ogólności. Brak w nich było nawet pobieżnej analizy czy choćby jednego zdania na temat jakości i wagi prezentowanego dzieła. Komisja podważyła wartość dowodową recenzji, które pod względem formalnym i merytorycznym nie zawierały w sobie tego, co jest podstawą przyznawania stopnia doktora w wyższych uczelniach" - czytamy w raporcie.

Duże wątpliwości kontrolerów wzbudził też otwarty przewód doktorski rysownika Andrzeja Dudzińskiego, który w dwa lata miał zrobić licencjat oraz magistra. Regulamin studiów nie pozwala natomiast na tak szybki tryb. W raporcie czytamy: "z korespondencji przekazanej przez rektora ASP wynika, że przebieg studiów mgr. Andrzeja Dudzińskiego był niezgodny z regulaminem studiów".

W podsumowaniu stwierdzono: "Analiza materiału jednoznacznie dowodzi o nieprzestrzeganiu przez wydział wymaganych przez prawo procedur, co w pełni upoważnia komisję do zastosowania sankcji cofnięcia uprawnień do nadawania stopnia dr. hab. sztuk plastycznych w dyscyplinie sztuki piękne".

Bez odzewu

Przed nagłośnieniem sprawy Dariusz Zawiślak napisał dwa listy otwarte - do Rady Wydziału Sztuki Mediów oraz prof. Adama Myjaka, rektora Akademii Sztuk Pięknych. Domagał się w nich m.in. wszczęcia postępowania wyjaśniającego nieprawidłowości oraz ustąpienia dziekana wydziału prof. Janusza Foglera oraz kierownika studiów doktoranckich dr. hab. Witolda Krassowskiego.

"Piszę w imieniu własnym ale wiem, że inni doktoranci również czują się wprowadzeni w błąd, jeśli nie oszukani, faktem zatajenia prawdziwych powodów decyzji Centralnej Komisji, wynikających z patologicznych zjawisk udowodnionych w postępowaniu przed Centralną Komisją" - czytamy w piśmie skierowanym do Rady Wydziału Sztuki Mediów. Oba listy pozostały bez odzewu.

- Do tej pory nikt nie ustosunkował się do mojego apelu. Co więcej, gdy dziennikarze dzwonią do do dziekana, to ten udaje asystenta i mówi, że nie ma go w biurze - mówi Zawiślak.

W środę w warszawskim ASP pojawili się również pracownicy Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

- Przeprowadziliśmy na uczelni ocenę jakości kształcenia. Nasza wizytacja trwała dwa dni. Wnioski, jakie płyną z naszej oceny, będą znane pod koniec stycznia lub w połowie lutego - mówi Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej. - Nasz obecność była związana bezpośrednio z prośbą rektora ASP. Może on nas o nią prosić z różnych powodów. Na przykład w przypadku, gdy chce uzyskać uprawnienia do doktoryzowania. Wówczas my oceniamy jakość kształcenia. Nie ma to związku z tym, że Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów cofnęła Wydziałowi Sztuki Mediów uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego i doktora sztuk plastycznych. Oni zajmują się awansami naukowymi, natomiast my jakością szkolenia, czyli studentami - dodał.

Kontekst polityczny?

Sprawa była poruszona także przez "Gazetę Wyborczą" i jest już szeroko komentowana przez różne środowiska. Marcin Gugulski - polityk, dziennikarz i były rzecznik w rządzie Jana Olszewskiego - swoim wpisem na Twitterze zasugerował, że próba nadania doktoratów tym osobom może mieć związek z ich aktywność na polskiej scenie politycznej.

- A "Zachęta" Rottenberg (2xKomitet Poparcie Bronisława Komorowskiego), K Wodiczko, A "Dudi" Dudziński (2xKPBK), T Tomaszewski (mąż Małgorzaty Niezabitowskiej, rzeczniczki rządu Tadeusza Mazowieckiego) - napisał na TT Gugulski.

Pytany o ten kontekst Zawiślak jest wyraźnie zaskoczony i przyznaje, że nagłaśniając sprawę nie brał pod uwagę, że może ona mieć związek z polityką.

- Nagłośniłem te nieprawidłowości, gdyż chciałem wyrazić sprzeciw wobec działań niezgodnych z prawem. Za to jestem teraz linczowany i oskarżany, że chcę zniszczyć wydział - komentuje Zawiślak. Dodaje jednak po chwili namysłu. - Jednak gdy dłużej się nad tym zastanawiam, to przypominam sobie, że wysłałem również pismo do Ministerstwa Kultury. Dokładnie do pani minister Małgorzaty Olimanowskiej. Tydzień temu okazało się natomiast, że była ona obecna podczas obrony doktorskiej Andy Rottenberg, a dyrektor departamentu, który zajmuje się szkolnictwem wyższym, jest także pracownikiem uczelni.

Wirtualna Polska próbowała skontaktować się z Dziekanem Wydziału Sztuki Mediów prof. dr hab. Januszem Foglerem, ale poinformowano nas, że jest on obecnie niedostępny. Inni pracownicy wydziału nie zostali natomiast upoważnieni do wypowiadania się na temat.

....

A no wlasnie. Potem dopiero zostaja dyrektorami teatrow i daja porno. A osobnicy prymitywni i niekulturani typu Rysiu Pornu mysla ze to sztuka. Nie wierzcie tak w te tytuly. To sie robi jak dawniej z baronami hrabiami itp. Puste tytuly a nadeci jak balony...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:08, 07 Gru 2015    Temat postu:

Miami Herald
Artystka zaatakowana nożem podczas wystawy

galeria sztuki, sztuka, galeria - Shutterstock

Do tragicznych wydarzeń doszło podczas tegorocznej wystawy sztuki współczesnej Art Basel w Miami. W czasie jej trwania dwie mecenaski sztuki posprzeczały się na oczach widzów. Jedna z kobiet została zaatakowana przez drugą nożem - podaje "Miami Herald".

Zgromadzeni uczestnicy wystawy byli przekonani, że atak jest upozorowany i stanowi część sztuki. - To było coś strasznego. W pewnej chwili podszedł do mnie jeden z widzów wystawy i powiedział: "Myślałem, że oglądam performance. Byłem przekonany, że to fałszywa krew. Okazało się jednak, że była ona prawdziwa" - relacjonuje jedna z artystek Naomi Fisher.
REKLAMA


Sara Fitzmaurice, rzeczniczka wystawy Art Basel w Miami, wydała w tej sprawie pisemne oświadczenie: "Atak, do którego doszło stanowi pojedynczy przypadek, który został natychmiast zabezpieczony. Podejrzana została zatrzymana przez policję. Łączymy się w myślach z ofiarą napadu".

Poszkodowana kobieta posiada obrażenia w okolicach szyi i ramion. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na razie nie wiadomo, jakie były motywy ataku kobiety. Sprawą zajmuje się policja.

...

Mamy tez frustratow niespelnionych ,,geniuszy'' itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:36, 07 Gru 2015    Temat postu:

Surowa kara dla właściciela programu telewizyjnego

- Shutterstock

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła karę w wysokości 25 tys. zł na spółkę Mediasat, właściciela programu Tele5, za naruszenie przepisów dotyczących kwalifikowania audycji. Tele5 wyemitowała bowiem film zawierający liczne sceny przemocy w porze chronionej.

KRRiT w poniedziałek w przesłanym PAP komunikacie podkreśliła, że pora chroniona musi być respektowana. Dlatego też - zaznaczono - na podstawie decyzji przewodniczącego Rady Jana Dworaka 1 grudnia na Mediasat nałożono karę finansową.
REKLAMA


"Nadawca, oznaczając film pt. +Bez litości+, nadany 15 grudnia 2014 r. o godz. 20.00, jako dozwolony od lat 16, naruszył art. 18 ust. 5 ustawy o radiofonii i telewizji oraz par. 2 i par. 5 rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 23 czerwca 2005 r" - wskazuje KRRiT.

Rada wyjaśnia, że "Bez litości" zawiera liczne sceny przemocy, okrucieństwa i tortur. "Sceny przemocy pokazane są w sposób wyjątkowo naturalistyczny. Obrazom ukazującym wymyślne formy przemocy towarzyszy wulgarny język. Sceny, zarówno w warstwie wizualnej, jak i językowej, wyczerpują znamiona treści, których nie powinni oglądać małoletni poniżej 18 lat" - podkreślono w komunikacie.

Według Rady, emisja w porze chronionej treści wywołujących silne emocje może zachwiać poczuciem bezpieczeństwa młodych widzów oraz mieć negatywny wpływ na ich dalszy rozwój psychiczny, moralny i fizyczny.

Do czasu publikacji depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza spółki Mediasat do decyzji KRRiT.

..

A porno w teatrze to mozna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:23, 09 Lut 2016    Temat postu:

"Do Rzeczy": Instytut z gadżetami
8 lutego 2016, 16:24
Ponad 100 tys. zł za rozmowy telefoniczne, drugie tyle za reklamowe gadżety, dziesiątki tysięcy złotych za taksówki czy pokrowce na garnitury - "Do Rzeczy" dotarło do umów i rachunków państwowego Instytutu Adama Mickiewicza.

Instytut Adama Mickiewicza, utworzony w 2000 r., jako rządowa agencja ma popularyzować polską kulturę poza granicami kraju, a także upowszechniać na świecie wiedzę na temat historii Polski i jej dziedzictwa kulturowego. Od 2008 r. placówką kieruje Paweł Potorczyn, którego na stanowisko powołał ówczesny minister kultury z PO – Bogdan Zdrojewski.

O instytucie w kraju było w ostatnim czasie głośno głównie za sprawą kontrowersyjnej instalacji – „Tęczy” autorstwa Julity Wójcik, postawionej w 2012 r. na warszawskim placu Zbawiciela i szybko uznanej przez część społeczeństwa za symbol środowisk homoseksualnych. Jednak do działalności IAM nikt zastrzeżeń nie miał. – Nasza ocena była pozytywna, nawet ubolewaliśmy, że ma tak mało środków na działalność – mówi nam poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO), wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Dodaje jednak: – Nie jesteśmy komisją śledczą, nie sprawdzaliśmy, jak te środki są wydawane.

Jak są wydawane, postanowiło więc sprawdzić „Do Rzeczy”. Dokumenty, do których dotarliśmy, każą stawiać pytania o koszty działalności instytutu.

Na swoją działalność statutową instytut ma niemały budżet. W 2014 r. było to ok. 40,5 mln zł, rok później – 37,6 mln zł. Na 2016 r. zaplanowano zasilenie IAM kwotą 36,9 mln zł. Jakie projekty w ubiegłym roku zrealizował instytut? Magdalena Mich, rzeczniczka instytucji, wymienia m.in wystawę „Stan życia” w National Art Museum of China w Pekinie; wystawę „Maszyna Tadeusz Kantor. Teatr + happeningi + performance + malarstwo + inne sposoby produkcji”; publikację „VeryGraphic. Polish Designers of the XXth Century”; koncert I, CULTURE Orchestra na Majdanie czy premierę opery „Król Roger” w Royal Opera House Covent Garden w Londynie.

Przy tak dużych środkach przeznaczonych na realizację projektów łatwo przestać liczyć się z dyscypliną wydawania środków publicznych. Zdaniem informatorów „Do Rzeczy” IAM miał niezwykle wysokie koszty działania. Jak udało nam się ustalić, tylko w 2015 r. państwowa placówka wydała blisko 140 tys. zł. na rozmowy telefoniczne pracowników. – Koszty rozmów ponoszone przez IAM wynikają z charakteru działalności instytutu, to jest prezentacji kultury polskiej za granicą, zarówno w Europie, gdzie roaming jest stosunkowo niedrogi, jak i w Amerykach Północnej i Południowej, a szczególnie w kosztownej Azji – przekonuje Magdalena Mich, rzeczniczka IAM. Twierdzi też, że znaczącą część kosztów stanowi transmisja danych, a także że „IAM podejmuje stałe działania, by koszty te były obniżane m.in. przez korzystanie ze Skype’a, korzystanie z Wi-Fi czy wybór najtańszego operatora”.

Jednak posłowie z sejmowej Komisji Kultury, z którymi rozmawiamy o tej sprawie, mają poważne wątpliwości. – Wysokość opłat roamingowych jest uderzająco wysoka, przecież instytut nie promuje polskiej kultury przez telefon – mówi poseł Wojciech Skurkiewicz (PiS). – Instytucje centralne mają możliwość naprawdę negocjacji bardzo dużych upustów u operatorów komórkowych – dodaje.

To jednak nie jedyne zastanawiające wydatki Instytutu Adama Mickiewicza. Tylko w ubiegłym roku IAM, który dysponuje własną flotą samochodową (jedno auto własne oraz dwa wypożyczone) i w dodatku wypłaca ryczałt samochodowy części pracowników, wydał około 40 tys. zł na taksówki. Przykłady? W marcu za 264 przejazdy taksówkami firmy Ele Taxi zapłacił 7964 zł. W kwietniu IAM wydał 6487 zł na 222 przejazdy taksówkami, a w maju za 150 przejazdów zapłacił 5203 zł. Władze IAM lubią rozdawać upominki. 1 grudnia 2015 r. podpisały umowę z firmą Magnum Opus na produkcję i dostawę 600 sztuk pokrowców na garnitury z nadrukiem „Culture.pl” (to nazwa portalu prowadzonego przez IAM). Koszt: 45 tys. zł.

– Pokrowce na garnitur z nadrukiem „Culture.pl” są formą reklamy marki Culture.pl, którą w wyniku rebrandingu sygnowane są wszystkie projekty kulturalne realizowane przez instytut. Pokrowce zostały wyprodukowane, podobnie jak inne materiały promocyjne, jako narzędzie promocji i wzmacniania tej marki. Adresatami powyższych materiałów są ludzie kultury i osoby opiniotwórcze, których aktywność zawodowa łączy się z częstymi podróżami – przekonuje Magdalena Mich.

Czy wydane w ten sposób pieniądze wypromują polską kulturę? Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) uważa, że tak. – Jeśli nie jest pan w stanie zrozumieć, że gadżetami można wypromować polską kulturę, to współczuję – irytuje się wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Gdy dociekam, czego o polskiej kulturze dowie się osoba obdarowana pokrowcem na garnitur, posłanka PO nie odpowiada. – Mnie proszę o to nie pytać, ja się tak bardzo kulturą nie zajmuję – ucina.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, do którego również zwróciliśmy się z pytaniami o wydatki Instytutu Adama Mickiewicza, na razie sprawy komentować nie chce. – Szczegółowa ocena działalności Instytutu Adama Mickiewicza wymaga czasu, a na obecnym etapie jest jeszcze zbyt wcześnie na ostateczne wnioski – poinformowała nas Anna Lutek, rzeczniczka MKiDN. W połowie stycznia wicepremier Piotr Gliński zapowiedział audyt we wszystkich instytucjach kultury, obejmie on również IAM.

Tymczasem na stronach ministerstwa opublikowano raport pokontrolny z audytu „gospodarki finansowej” w IAM za 2013 r. (przygotowany został w styczniu 2015 r. przez ówczesną szefową resortu prof. Małgorzatę Omilanowską). Wynika z niego, że w instytucie naruszano przepisy prawa o zamówieniach publicznych, a także że część wydatków ponoszonych w badanym czasie, a związanych z wyjazdami pracowników była „nieoszczędna”. Wskazano też liczne nieprawidłowości przy rozliczaniu podróży służbowych pracowników i kierownictwa IAM – polegające na zawyżaniu wypłacanych z tego tytułu diet – i brak oszczędnego gospodarowania środkami pieniężnymi. – Mam nadzieję, że szybko poznamy wyniki audytu w IAM za ostatni rok. Jeśli okaże się, że ponownie doszło do nieprawidłowości, to z przypadków niegospodarności powinny zostać wyciągnięte konsekwencje – mówi poseł Skurkiewicz.

Wojciech Wybranowski

...

,,Tęczowi cool turyści". Tam gdzie zboczenia doczepia sie inne zlo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:22, 10 Sie 2016    Temat postu:

Seks w Ogrodzie" oburzył radnego PiS. Pyta o pracę Teatru Powszechnego
Dodano dzisiaj 13:23 13

Seks w Ogrodzie, plakat / Źródło: mat. prasowe
Radny dzielnicy Praga Południe Marek Borkowski wystąpił z interpelacją dotyczącą działalności Teatru Powszechnego. Oburzenie polityka budzą zwłaszcza spotkania z cyklu Seks w Ogrodzie (Powszechnym).

W minioną sobotę odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu Seks w Ogrodzie (Powszechnym). Jak czytamy w zapowiedzi na stronie organizatora, są to rozmowy o seksualności, związanych z nią problemach, wyzwaniach i ograniczeniach – socjologicznych, filozoficznych i kulturoznawczych. Tematem sobotniego spotkania był seks multikulti i, jak podaje TVN Warszawa, właśnie to przelało czarę goryczy radnego.

"Otrzymałem od mieszkańców naszej dzielnicy szereg niepokojących pytań związanych ze spotkaniami organizowanymi w Teatrze Powszechnym" - pisze w swojej interpelacji radny PiS. "Mieszkańcy pytają mnie czy są to właściwe tematy, którymi powinna się zajmować instytucja kultury w Warszawie finansowana z pieniędzy jej mieszkańców? Czy Teatr, który w nazwie ma słowo "Powszechny" swojej oferty nie powinien kierować do szerokiego grona mieszkańców, z których nie wszyscy są homoseksualistami, czy też zwolennikami ideologii multi-kulti tak chętnie promowanej przez niemiecki Goethe-Institut, który współfinansuje przedsięwzięcie" – pisze dalej radny.

– Czy tego rodzaju działalnością powinna zajmować się instytucja kultury finansowana z budżetu miasta stołecznego Warszawy? – pyta Borkowski w rozmowie z TVN Warszawa.
/ Źródło: TVN Warszawa

...

Trzeba usunac przestepcow i oszustow w teatrach. Blokuja droge prawdziwej sztuce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:55, 30 Sie 2016    Temat postu:

Morawski oficjalnie dyrektorem Teatru Polskiego. Jednogłośna decyzja
ml/
2016-08-30, 16:17
Zarząd woj. dolnośląskiego powołał we wtorek Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Decyzja zapadła jednogłośnie.

Chciałbym byśmy teraz zajęli się pracą, którą musimy oprzeć na wzajemnym szacunku, zaufaniu i artystycznej uczciwości - mówił.



Dodał, że jego koncepcja Teatru Polskiego opiera się na świadomej zespołowej pracy i współpracy wszystkich działów, które są w teatrze. - Zespół artystyczny to dla mnie aktywny uczestnik budowania repertuaru teatru i realizowania wizji artystycznej - mówił.

Będzie audyt

Morawski dodał, że Teatr Polski jest przed remontem widowni i dachu Sceny Głównej, Sceny na Świebodzkim i Sceny Kameralnej. - Nie jest tajemnicą, że w tej chwili w budżecie teatru brakuje 1,2 mln zł i w najbliższym czasie powołamy audyt. Badanie finansów będzie służyć temu, by odnaleźć odpowiedź na temat struktury kosztów, zasadności niektórych pozycji w budżecie, a ostatecznie racjonalizacji wydatków - mówił.

...

Koniec z pornografia. To bylo konieczne posuniecie skonczyc z tym syfem tam. Cos ohydnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:33, 22 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Ordo Iuris interweniuje w Radzie Europy w związku ze spektaklem "Klątwa"
Ordo Iuris interweniuje w Radzie Europy w związku ze spektaklem "Klątwa"

Ordo Iuris
dodane 22.02.2017 06:59

imemgee / CC 2.0


Wystawiona w Teatrze Powszechnym „Klątwa" w reżyserii Olivera Frljića, wywołała lawinę komentarzy oburzonych spektaklem. Instytut Ordo Iuris zadeklarował bezpłatną pomoc prawną osobom, których uczucia religijne zostały naruszone w trakcie spektaklu. Ponadto, Instytut powiadomił najważniejszych urzędników Rady Europy o mających miejsce w trakcie spektaklu wezwaniach do motywowanej politycznie nienawiści.

W sobotę, w Teatrze Powszechnym w Warszawie odbyła się premiera spektaklu „Klątwa" na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego, w reżyserii Olivera Frljića. Spektakl stanowi zmierzoną prowokację, która w wyjątkowo bezceremonialny sposób obchodzi się z chronionymi przez Konstytucję RP wartościami, dobrym smakiem oraz prawami osób wierzących. Szczególnie bulwersujące są fragmenty przedstawienia, które mogą być zasadnie odbierane jako wzywające do zorganizowania zabójstwa, wyraźnie wymienionego z imienia i nazwiska lidera ugrupowania rządzącego. To pełne nienawistnego, emocjonalnego przekazu widowisko jest prezentowane w instytucji kultury finansowanej w znacznej mierze ze środków publicznych.

Zgodnie z art. 196 Kodeksu Karnego obraza uczuć religijnych i publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej jest w Polsce karalne. Instytut Ordo Iuris, zadeklarował dziś pomoc prawną osobom, które chciałby wejść na drogę prawną w obronie swych uczuć religijnych lub porządku publicznego.

Jednocześnie, biorąc pod uwagę kontekst politycznie motywowanej zbrodni na Marku Rosiaku z października 2010 r., jak również na ostentacyjną gloryfikację spektaklu przez niektórych posłów opozycji, Instytut Ordo Iuris w korespondencji skierowanej w dniu dzisiejszym do Sekretarza Generalnego Rady Europy i innych urzędników tej instytucji międzynarodowej, wskazuje na spektakl jako egzemplifikację niedopuszczalnego kreowania przez niektóre środowiska polityczne, atmosfery nienawiści w polskiej debacie publicznej.

Instytut Ordo Iuris w korespondencji do RE wyraził także oczekiwanie reakcji potępiającej mowę nienawiści. Zwraca przy tym uwagę że sytuacja, gdy na tle politycznym wzywa się do zabijania polityków, jest drastycznie sprzeczna z wartościami Rady Europy i poważnie narusza postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

...

Zwyrodnialcy. Jak policjant sprzeniewierzy sie zawodowi to do wiezienia a oni nic? Co gorszego mozna w tym zawodzie? Trzeba wprowadzic odpowiedzialnosc karną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:36, 22 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Zalecałbym pikiety pod ratuszem, a nie pod teatrem
Zalecałbym pikiety pod ratuszem, a nie pod teatrem
PAP
dodane 22.02.2017 09:36

Pikieta pod Teatrem Powszechnym w Warszawie, 21 bm. Pikietę przeciwko wystawianiu sztuki "Klątwa" zorganizowały Ruch Narodowy, Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolska.
Bartłomiej Zborowski /PAP

Zalecałbym nie pikiety pod teatrem, tylko pod ratuszem, gdzie rządzi wiceprzewodnicząca PO Hanna Gronkiewicz-Waltz, to ona daje pieniądze na teatr, który pozwolił sobie na takie przedstawienie - powiedział w środę wiceminister kultury Jarosław Sellin na antenie Polskiego Radia 24 .

Wiceminister kultury pytany, czy powinno się mówić o spektaklu "Klątwa" wystawionym w Teatrze Powszechnym w Warszawie, powiedział: "Myślę, że twórcom tego barbarzyńskiego przedstawienia zależy, żeby mówić". "Myślę, że o to właśnie chodziło. Myślę, że nawet to eksplikowali, że chcą sprowokować i czekają na reakcję, i mają ją" - dodał.

"Z drugiej strony jest taki dylemat, czy można nie mówić, bo naturalnym reakcjom ludzi (...) się nie dziwię, bo jednak mówimy o instytucji publicznej, utrzymywanej z pieniędzy podatnika, jaką jest Teatr Powszechny" - powiedział Jarosław Sellin.

Jego zdaniem powinno się "żądać reakcji czy jakichś decyzji ze strony właściciela tego teatru, czyli miasta stołecznego Warszawy". "Zalecałbym raczej nie pikiety pod teatrem, tylko pod ratuszem, gdzie rządzi (...) wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Hanna Gronkiewicz-Waltz i żądać jej stanowiska w tej sprawie. To ona pieniądze na teatr, który pozwolił sobie na takie przedstawienie, daje" - podkreślił.

"Mam pytanie do środowiska ludzi teatru: czy od nich nie powinnyśmy oczekiwać reakcji - mówił Sellin. - Czy naprawdę uważacie, że to jest w porządku, że w waszym środowisku są ludzie, którzy godzą się na uczestnictwo w happeningach objazdowego prowokatora, który w kilku krajach takie rzeczy próbował już robić i ze sztuką to ma niewiele wspólnego?".

Wiceminister skierował także pytanie do aktorów: "Dlaczego godzicie się uczestniczyć w takim barbarzyństwie, które ze sztuką nie ma wiele wspólnego?".

Wiceminister kultury Jarosław Sellin był także pytany o sprawę wszczęcia procedury odwołania Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. W poniedziałek petycja dot. odwołania dyrektora została wręczona marszałkowi województwa dolnośląskiego Cezaremu Przybylskiemu. Pod petycją zebrano niemal 10 tys. podpisów.

Sellin powiedział, że opinia na ten temat została wyrażona zarówno w piśmie oficjalnym jak i podczas spotkania, które się odbyło w ministerstwie kultury z udziałem wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego, wiceminister Wandy Winogrodzkiej oraz marszałka województwa. "Uważamy, że nie ma żadnych podstaw do odwołania Cezarego Morawskiego" - powiedział. Dodał: "podstawy prawne są wyraźnie opisane, kiedy taki przypadek może mieć miejsce i żadnych takich okoliczności nie było".

Zdaniem Sellina petycja dot. odwołania Morawskiego to próba "upartyjnienia teatru" przez środowisko partii Nowoczesna. "Rządził tym teatrem przez wiele lat obecny poseł Nowoczesnej i chce tam w taki, czy inny sposób, on albo ludzie z nim związani, rządzić nadal" - ocenił wiceminister.

Złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. spektaklu "Klątwa" w Teatrze Powszechnym zapowiedział we wtorek poseł PiS Dominik Tarczyński.

Z kolei Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik napisał we wtorek na Twitterze: "Nie możemy przyzwolić na obrażanie św. Jana Pawła II, Watykanu i wartości", a w komunikacie KEP czytamy: "Wystawiany w Teatrze Powszechnym w Warszawie spektakl 'Klątwa' ma znamiona bluźnierstwa". "Podczas spektaklu dokonuje się publiczna profanacja krzyża, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których krzyż jest świętością. Oprócz symboli religijnych znieważa się osobę św. Jana Pawła II, co jest szczególnie bolesne dla Polaków" - napisał rzecznik KEP.

We wtorek przed warszawskim Teatrem Powszechnym przeciwko spektaklowi "Klątwa" protestowało ok. 100 przedstawicieli środowisk narodowych.

"Spektakl 'Klątwa' jest integralną całością, a wszelkie sceny są jedynie odzwierciedleniem wizji artystycznej" - podkreślono w komunikacie Teatru Powszechnego, przesłanym we wtorek PAP. "Spektakl ma na celu pokazanie różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu. Należy również pamiętać, że tego, co pokazywane jest w ramach przedstawienia teatralnego, nie można traktować jako działań czy zdarzeń dziejących się rzeczywiście" - czytamy w komunikacie, którego autorzy zaznaczają, że: "wolność twórczości artystycznej jest zagwarantowana w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej". Komunikat zawiera też prośbę o "niedokonywanie manipulacji treścią przedstawienia".

...

Bo wy macie interesy partyjne a nam chodzi o dobro. Zwyrodnialcy niszczacy polska kulture musza siedziec...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:14, 22 Lut 2017    Temat postu:

Internet o aktorce "Klątwy" Julii Wyszyńskiej: wyrzućcie ją na zbity pysk
Patryk Osowski
22 lutego 2017, 14:46

Chociaż po premierze "Klątwy" głośno krytykowani są zarówno producenci, jak i politycy, którzy pośrednio finansowali powstanie spektaklu, zdecydowanie najbardziej oberwało się Julii Wyszyńskiej. Młoda aktorka, znana z ról w popularnych serialach telewizyjnych, zaszła za skórę naprawdę dużej grupie internautów.

Mimo młodego wieku, Wyszyńska może się już pochwalić bogatym dorobkiem artystycznym. W 2010 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. L. Solskiego w Krakowie, grając w dyplomowych spektaklach w reżyserii Jerzego Stuhra oraz Adama Nawojczyka. Od tamtej pory z powodzeniem rozwijała swoją karierę filmową, teatralną i serialową. Po epizodzie związanym z "Klątwą" w reż. Olivera Frljicia być może wiele się zmieni...


Toto coś chciałoby zbierać pieniądze na zabójstwo Kaczyńskiego... Myślę, że warto zapamiętać: Julia Wyszyńska. A wszystko pod patronatem! pic.twitter.com/3ZVoqKZOLT
— Yarrok (@1yarrok) 21 lutego 2017



- Oliwer, znając moje poglądy, zaproponował mi scenę, w której miałam zbierać pieniądze na zabójstwo Kaczyńskiego i miałam w tej scenie zapytać was, czy chcielibyście przeznaczyć pieniądze na ten cel i sprawdzić, czy nadal będziemy w ramach działania artystycznego, w tym przypadku spektaklu teatralnego. Co się okazuje, naprawdę można znaleźć człowieka, który może to zrobić za 50 tysięcy euro, czyli tanio - mówiła na scenie Teatru Powszechnego Julia Wyszyńska.

Następnie dodała, że "ponieważ prawo zabrania jej nawoływania do popełnienia zbrodni na prezesie Prawa i Sprawiedliwości, nie spełni się jej wielkie marzenie".

Zwyrodnialcy na deskach teatru powszechnego ! Lista sprzedajnych "***" nazywających się dla niepoznaki aktorami pic.twitter.com/bobyi3j4Vo
— Gregoire ߇尟DZ ߇밟Ƿ (@gig2404) 21 lutego 2017

... To jest przestepstwo organizowania morderstwa. Nie wazne ze na niby. Psychopata moze zrobic to naprawde. Wtedy jest wina wspoludzialu. Za to ich mozna wsadzic.

"Czekam na oświadczenie TVP, że Julia Wyszyńska została wyrzucona na zbity pysk ze wszystkich produkcji telewizyjnych, na które płacę abonament" - pisze w sieci jeden z internautów. Przypomnijmy, że aktorka występowała niedawno w kilku produkcjach Telewizji Polskiej ("Czas honoru", "Komisarz Alex", "Na dobre i na złe"). Biorąc pod uwagę oburzenie użytkowników sieci oraz fakt, kto rządzi obecnie mediami publicznymi w Polsce, można przypuszczać, że Wyszyńska nie pojawi się ponownie w TVP zbyt szybko.

Większość z zamieszczonych w mediach społecznościowych krytycznych opinii pod adresem aktorki koncentruje się jednak wokół "obrazy uczuć religijnych". Internauci podkreślają, że "ich wartości zostały zmieszane z błotem i długo tego nie zapomną".


Pani Julia Wyszyńska - takie piękne nazwisko! Szkoda. ..
— Elżbieta Włoszczyk (@wlosczyk) 22 lutego 2017

!!! A CO MYSLICIE ZE TO PRZYPADEK? AKURAT TAKIE NAZWISKO IM SIE TRAFILO! Jednak zapomnieli o prokuratorze sowieckim. ANDRIEJ WYSZYNSKIJ ! I tutaj z nim ona sie kojarzy.

Zszargana opinia wśród części publiczności to jednak nie koniec zmartwień aktorki. Zarówno ją, jak i pozostałych aktorów, pewne nieprzyjemności mogą również czekać w związku z wszczętym we wtorek przez prokuraturę w Warszawie śledztwem w sprawie obrazy uczuć religijnych i nawoływaniem do popełnienia zbrodni.

Czekam na oświadczenie TVP że Julia Wyszyńska została wyrzucona na zbity pysk ze wszystkich produkcji telewizyjnych na które płacę abonament [link widoczny dla zalogowanych]
— Ðarek Sz (@PolakNaKacu) 21 lutego 2017

....

Myslalem ze takich kobiet nie ma. Jednak pamietajmy ze ubecy tez mieli dzieci. Komunisci. Konfidenci. Ci ludzie NIE CHODZILI DO KOSCIOLA! A DZIECI NA RELIGIE! Jesli wasz ojciec dziadek nie chodzil do kosciola i wy tez TO BYNAJMNIEJ ANI NIE TRADYCJA ANI FILOZOFUS! TO KOMUNA! Najpewniej byl umoczony w swinstwa i juz do kosciola chodzic nie pasowalo. Wielu zdradzilo kosciol w latach 50tych dla kariery a wielu pozniej! Porzucenie religii ZAWSZE JEST WYNIKIEM GRZECHU! Zaden szlachetny czlowiek szukajacy dobra nie wystapi z Kosciola! Bo znajdzie dobro w Bogu. Nie wiem z jakiej rodziny pochodzi ta pani? Jesli z patologicznej to duzo tlumaczy.
W XIX wieku aktorki byly uwazane za prostytutki i niestety takie panie potwierdzaja to...

I w ogole jestem przeciwny kreceniu filmow o polskiej historii. Ona grala o Wykletych. Niechby grala Inkę. I teraz przychodza pseudokulturalni do teatru na to i... O INKA! Milo by wam bylo o ile macie jeszcze sumienie? Po co takie sytuacje. Srodowisko to nie Polacy i jak widac mnostwo holoty. Nie pierszy taki incydent bo pelno tego jest. Z DALA OD POLSKIEJ HISTORII!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:09, 22 Lut 2017    Temat postu:

Dziennikarka TVP Kultura: zostałam wyrzucona z pracy. Pokłosie afery wokół przedstawienia "Klątwa"?
oprac.Adam Przegaliński
akt. 22 lutego 2017, 22:01
"Zostałam dziś wyrzucona z pracy. Okazuje się, że wykonywanie swoich obowiązków, czyli informowanie publiczności kulturalnego kanału telewizyjnego o tym, co dzieje się w teatrze, jest czymś skandalicznym. Zdania nie zmienię - żeby mówić o spektaklu, wypada go najpierw zobaczyć. Dziękuję wszystkim za dziewięcioletnią przygodę i do zoba!" - napisała na Facebooku dziennikarka TVP Kultura Katarzyna Kuszyńska. Od dwóch dni politycy żyją aferą wokół przedstawienia "Klątwa" w Teatrze Powszechnym w Warszawie.

...

Sepktakl trzeba obejrzec ale nie to coś. Nie musze ogladac kazdego porno aby to ocenic. To jest podobne. Wystarczy opis. A TVP Kultura moze to omawiac tylko w dziale patologie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:28, 23 Lut 2017    Temat postu:

Adoracja wynagradzająca i petycja

mk
dodane 23.02.2017 11:48 Zachowaj na później

Do podpisywania petycji zachęca m.in. ks. Jan Kabziński, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie
ks. Paweł Kummer

W krakowskim sanktuarium św. Jana Pawła II trwa zbiórka podpisów pod petycją w sprawie spektaklu "Klątwa".

"W minionych dniach całą Polskę obiegła informacja o »spektaklu« pt. »Klątwa« granym w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Nie ulega wątpliwości, że tego typu prowokacje, czyli pornografia, bluźniercze sceny, kpina z Kościoła i wykorzystanie do tego figury św. Jana Pawła II, podsycanie politycznej nienawiści nie mają prawa mieć miejsca, a szczególnie skandaliczny jest fakt, że odbywają się one w teatrze wspieranym finansowo przez Miasto Stołeczne Warszawę" - napisano w petycji skierowanej do prezydent Warszawy.

Podpisujący zaznaczają, że oczekują od niej stanowczej reakcji. "Domagam się zaprzestania finansowania teatru z publicznych pieniędzy oraz odwołania jego dyrektora. Brak stanowczej reakcji Pani Prezydent odbiorę jako pochwałę dla tego typu wydarzeń" - czytamy w piśmie.

Do podpisywania petycji zachęca ks. Jan Kabziński, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Już wczoraj swoje podpisy złożyli uczestnicy wieczornej Mszy św., której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.

W wygłoszonym podczas Eucharystii kazaniu ks. Ireneusz Okarmus mówił m.in. właśnie o "Klątwie". - W tym szacownym teatrze, który kiedyś wystawiał wielkie sztuki, wielkie dzieła polskich i zagranicznych twórców, doszło do wystawienia spektaklu, który - można tak powiedzieć - jest bluźnierstwem - przekonywał. - W tym spektaklu osoba naszego świętego papieża została poniżona, bo jakże nie uznać, że jest to poniżenie Jana Pawła II, gdy jego figura została zawieszona na stryczku z podpisem: "Obrońca pedofilów"? - mówił ks. Okarmus, zaznaczając, że smutne i bolesne jest to, iż w przedstawieniu doszło także do profanacji krzyża i nawoływania do morderstwa. - Czyż to nie jest właśnie namacalne działanie szatana? - pytał.

Duszpasterze sanktuarium św. Jana Pawła II zachęcają do podjęcia postu, modlitwy przebłagalnej i aktów zadośćuczynienia "za dokonane bluźnierstwo: za znieważenie symbolu Krzyża Świętego, osoby naszego świętego patrona Jana Pawła II, Stolicy Apostolskiej oraz za obrazę uczuć religijnych". W najbliższą niedzielę po wszystkich Mszach św. na Białych Morzach odbywać się będzie adoracja wynagradzająca za bluźnierczy spektakl. Będzie także można podpisywać petycję do prezydent Warszawy.

...

Przestepcy nie maja zadnych praw do naszych teatrow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:32, 23 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Kultura
Twórcy Malta Festiwal Poznań bronią "Klątwy". "Artyści mają prawo do bezkompromisowego mówienia"
Twórcy Malta Festiwal Poznań bronią "Klątwy". "Artyści mają prawo do bezkompromisowego mówienia"

Dzisiaj, 23 lutego (13:32)

Wyrażamy solidarność z twórcami spektaklu "Klątwa" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele Malta Festiwal Poznań. W ich ocenie, ataki na autorów spektaklu, a także dyrekcję Teatru Powszechnego, są "aktem przemocy niedopuszczalnym w żadnych warunkach". "Artyści mają prawo do otwartego i bezkompromisowego mówienia o problemach społecznych, krytycznej interpretacji kultury i sięgania w tym celu po własne środki ekspresji" - czytamy w oświadczeniu.
Aktorzy podczas próby "Klątwy"
/PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński /PAP


Spektakl "Klątwa" Olivera Frljicia miał premierę w sobotę w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Przedstawienie wywołało wiele kontrowersji.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie "w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa w trakcie spektaklu". Konferencja Episkopatu Polski oceniła, że spektakl "ma znamiona bluźnierstwa".

"Język konfabulacji, nienawiści i pogardy"

Wyrażamy solidarność z twórcami spektaklu "Klątwa" w reżyserii Olivera Frljicia, którego premiera odbyła się 18 lutego 2017 roku w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Ataki na jego autorów, a także na dyrekcję Teatru i osoby zaangażowane w jego przygotowanie są aktem przemocy - niedopuszczalnym w żadnych warunkach, także sporów o historię, wartości i estetykę - podkreślono w opublikowanym w czwartek oświadczeniu. Przedstawiciele Malty sprzeciwiają się "językowi konfabulacji, nienawiści i pogardy" używanemu, w ich ocenie przez wielu przeciwników “Klątwy", aby "wypaczyć jej sens, wprowadzając dezinformację i antagonizując uczestników debaty publicznej".

Zespół Malta Festiwal zwraca uwagę, że teatr jest miejscem tworzenia nowych rzeczywistości, pluralistycznego dialogu i szczerej konfrontacji ze światem. W ich ocenie jest to "szczególnie istotna misja w czasach kryzysu demokracji i odradzania się postaw szowinistycznych i ksenofobicznych oraz akceptowania takiego stanu rzeczy przez coraz szersze kręgi osób opiniotwórczych, zwłaszcza polityków i przedstawicieli mediów".
"Wolność twórczości artystycznej jest zagwarantowana w Konstytucji"

Spektakl "Klątwa" jest integralną całością, a wszelkie sceny są jedynie odzwierciedleniem wizji artystycznej - podkreślono w komunikacie Teatru Powszechnego, przesłanym we wtorek PAP. Spektakl ma na celu pokazanie różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany, jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu. Należy również pamiętać, że tego, co pokazywane jest w ramach przedstawienia teatralnego, nie można traktować jako działań czy zdarzeń dziejących się rzeczywiście - czytamy w komunikacie, którego autorzy zaznaczają, że: "wolność twórczości artystycznej jest zagwarantowana w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej". Komunikat zawiera też prośbę o "niedokonywanie manipulacji treścią przedstawienia".

...

Celebrytow trzeba nauczyc ze NIE STOJA PONAD ZASADAMI I KARY SA TEZ DLA NICH!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:27, 23 Lut 2017    Temat postu:

Kard. Stanisław Dziwisz: "Klątwa" to ohydne poniżenie świętego Jana Pawła II
Jacek Gądek
23 lutego 2017, 14:57
Kardynał Stanisław Dziwisz wydał oświadczenie ws. spektaklu "Klątwa" wystawianego w warszawskim Teatrze Powszechnym. - Artysta nie może godzić w prawo ludzi wierzących do poszanowania tego, co dla nich święte. Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie świętego. Jana Pawła II - napisał najbliższy współpracownik papieża-Polaka.



W "Klątwie" znalazła się m.in. scena, w której papież Jan Paweł II jest powieszony na szubienicy. Jest też seksualna scena aktorki z pomnikiem papieża.

W oświadczeniu, które wystosował kard. Stanisław Dziwisz, czytamy, że "Klątwa" to "bluźniercza interpretacja" dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Według emerytowanego metropolity krakowskiego spektakl "zranił uczucia religijne wielu Polaków".

- Dokonująca się podczas niego publiczna profanacja krzyża i znieważanie osoby świętego Jana Pawła II są szczególnie bolesne dla wszystkich wierzących Polaków. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że dla pewnych osób nie ma świętości i w imię rzekomej wolności wypowiedzi artystycznej potrafią z premedytacją ranić uczucia katolików - napisał kard. Dziwisz.


Według byłego metropolity krakowskiego "tym, którzy zasłaniają się prawem do wolności artysty, należy przypomnieć, że w społeczeństwie obywatelskim nie ma nieograniczonej wolności, gdyż wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna ona łamać prawa drugiego człowieka".

- Artysta nie może godzić w prawo ludzi wierzących do poszanowania tego, co dla nich święte. Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie osoby Św. Jana Pawła II - dodał kard. Dziwisz. I zwrócił uwagę, że "przez 39 lat pracował dla niego [papieża - red.], był w pobliżu i jest świadkiem jego świętości". - Przypisywanie mu [Janowi Pawłowi II - red.] zła jest rażącą niesprawiedliwością. Ponadto, nie może być przyzwolenia na pojawiające się w spektaklu nawoływanie do nienawiści i deprecjonowanie ludzkiego życia.


Na koniec kard. Stanisław Dziwisz poprosił o modlitwę wynagradzającą za bluźnierstwo obecne w "Klątwie".

Wyreżyserowany przez Chorwata Olivera Frljicia na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego spektakl "Klątwa" prezentowany jest w stołecznym Teatrze Powszechnym od soboty 18 lutego. Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga w Warszawie już 22 lutego 2017 r. wszczęła dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych przez twórców przedstawienia. Zawiadomienia złożyli m.in. posłowie PiS Anna Sobecka i Dominik Tarczyński.

...

Owszem ale tym razem to oni podzegali do morderstwa a to juz sa wysokie kary. To nie moze sie rozejsc po kosciach bo za chwile wszyscy bandyci beda mowic ze oni robili teatr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:52, 24 Lut 2017    Temat postu:

Adoracja wynagradzająca i petycja

mk
dodane 23.02.2017 11:48 Zachowaj na później

Do podpisywania petycji zachęca m.in. ks. Jan Kabziński, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie
ks. Paweł Kummer

W krakowskim sanktuarium św. Jana Pawła II trwa zbiórka podpisów pod petycją w sprawie spektaklu "Klątwa".

"W minionych dniach całą Polskę obiegła informacja o »spektaklu« pt. »Klątwa« granym w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Nie ulega wątpliwości, że tego typu prowokacje, czyli pornografia, bluźniercze sceny, kpina z Kościoła i wykorzystanie do tego figury św. Jana Pawła II, podsycanie politycznej nienawiści nie mają prawa mieć miejsca, a szczególnie skandaliczny jest fakt, że odbywają się one w teatrze wspieranym finansowo przez Miasto Stołeczne Warszawę" - napisano w petycji skierowanej do prezydent Warszawy.

Podpisujący zaznaczają, że oczekują od niej stanowczej reakcji. "Domagam się zaprzestania finansowania teatru z publicznych pieniędzy oraz odwołania jego dyrektora. Brak stanowczej reakcji Pani Prezydent odbiorę jako pochwałę dla tego typu wydarzeń" - czytamy w piśmie.

Do podpisywania petycji zachęca ks. Jan Kabziński, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Już wczoraj swoje podpisy złożyli uczestnicy wieczornej Mszy św., której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.

W wygłoszonym podczas Eucharystii kazaniu ks. Ireneusz Okarmus mówił m.in. właśnie o "Klątwie". - W tym szacownym teatrze, który kiedyś wystawiał wielkie sztuki, wielkie dzieła polskich i zagranicznych twórców, doszło do wystawienia spektaklu, który - można tak powiedzieć - jest bluźnierstwem - przekonywał. - W tym spektaklu osoba naszego świętego papieża została poniżona, bo jakże nie uznać, że jest to poniżenie Jana Pawła II, gdy jego figura została zawieszona na stryczku z podpisem: "Obrońca pedofilów"? - mówił ks. Okarmus, zaznaczając, że smutne i bolesne jest to, iż w przedstawieniu doszło także do profanacji krzyża i nawoływania do morderstwa. - Czyż to nie jest właśnie namacalne działanie szatana? - pytał.

Duszpasterze sanktuarium św. Jana Pawła II zachęcają do podjęcia postu, modlitwy przebłagalnej i aktów zadośćuczynienia "za dokonane bluźnierstwo: za znieważenie symbolu Krzyża Świętego, osoby naszego świętego patrona Jana Pawła II, Stolicy Apostolskiej oraz za obrazę uczuć religijnych". W najbliższą niedzielę po wszystkich Mszach św. na Białych Morzach odbywać się będzie adoracja wynagradzająca za bluźnierczy spektakl. Będzie także można podpisywać petycję do prezydent Warszawy.

...

Oczywiscie. Nie mozna jednak rpbic wrazenia ze nastapilo jedynie wydarzenie budzace niesmak estetyczny. Ze np. jedli kał w prywatnym ,,teatrze". Wtedy jest to obrzydliwe. TU NASTAPIL SZEREG POWAZNYCH PRZESTEPSTW O CHARAKTERZE KRYMINALNYM SCIGANYCH Z URZEDU!!! TO JUZ NIE ZABAWA NAWET W PORNO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:55, 24 Lut 2017    Temat postu:

Dziennikarz WP zaatakowany przez obsługę Teatru Powszechnego. Zabrali mu telefon
Patryk Osowski
24 lutego 2017, 09:57
Jestem dziennikarzem Wirtualnej Polski. Chciałem porozmawiać z aktorami Teatru Powszechnego, którzy zagrali w sztuce "Klątwa". Zamiast tego zostałem zaatakowany, a ochroniarze z teatru połamali mój statyw i zabrali służbowy telefon.





Przed teatrem pojawiłem się w czwartek około godz. 18:30. Do rozpoczęcia spektaklu zostało pół godziny, a przy wejściu zebrała się już duża grupa jego przeciwników. Około 100 osób modliło się i trzymało transparenty potępiające to, co przedstawione zostało w sztuce wyreżyserowanej przez Olivera Frljicia. Z ich manifestacji zrobiłem kilka zdjęć i filmów. Większość osób chętnie odpowiadała też na pytania. Nic nie zapowiadało więc problemów.

Wszedłem do budynku teatru i próbowałem kupić bilet na spektakl. W kasie poinformowano mnie, że nie ma już takiej możliwości. Tu też chciałem zrobić kilka zdjęć, ale jeden z pracowników ochrony poinformował mnie, że nie wolno mi tego robić.

Chwilę później pojawiła się informacja, że spektakl zaraz się zacznie. Ostatni widzowie weszli na salę, a ja dowiedziałem się, że chcąc poprosić aktorów o ich opinię na temat spektaklu muszę na nich czekać na tyłach teatru. Tak też zrobiłem.


Po zakończeniu spektaklu poszczególne osoby zaczęły tamtędy wychodzić, ale ponieważ było ciemno i padał deszcz, dopytywałem je, czy są aktorami "Klątwy". Proponowałem, by powiedzieli mi kilka zdań. Wszyscy pospiesznie odchodzili i nie odpowiadali nawet jednym słowem.

Chciałem nagrać krótki materiał wideo i w dyskusji, jaka od kilku dni toczy się w polskiej przestrzeni publicznej, dać również prawo głosu samym zainteresowanym. Już kilka dni wcześniej dzwoniliśmy do sekretariatu i rzecznika prasowego Teatru Powszechnego. Nikt nie chciał nam jednak pomóc w skontaktowaniu się z aktorami.


Jak się później okazało, obsługa teatru nie tylko utrudnia z nimi kontakt, ale wręcz go uniemożliwia. W pewnym momencie tylnymi drzwiami teatru wybiegło do mnie dwóch mężczyzn. Jeden to opisany wcześniej ochroniarz, drugiego widziałem po raz pierwszy. Złapali za telefon i wyrwali go tak mocno, że przymocowany do niego statyw się złamał.

Krzyczeli, że nie mam prawa tam być, robić żadnych zdjęć i mimo że po wyrwaniu telefonu odskoczyłem na kilka metrów, wciąż szli w moim kierunku. Wtedy zrozumiałem, że z całej tej sytuacji, nie może się już wydarzyć nic dobrego.

AKTUALIZACJA: Mimo wielokrotnych prób wciąż nie udało nam się skontaktować ani z rzecznikiem prasowym teatru, ani z żadnym innym pracownikiem, który byłby w stanie udzielić wyjaśnień.

...

Macie nauczke. TO NIE JEST MATERIA DO ROBIENIA SENSACJI I SZOŁ! To w ogole nie powinno miec miejsca. To sa oczywiscie opetani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:12, 24 Lut 2017    Temat postu:

Protest ws. spektaklu "Klątwa". Różaniec przed Teatrem Powszechnym

Wczoraj, 23 lutego (21:20)

​Przed stołecznym Teatrem Powszechnym, w którym wystawiany jest spektakl "Klątwa", kilkudziesięciu członków Krucjaty Młodych odmawiało wieczorem różaniec. Jak tłumaczyli, publiczna modlitwa miała być "zadośćuczynieniem za grzech bluźnierstwa".
Uczestnicy publicznego różańca, zorganizowanego przez Krucjatę Młodych
/Marcin Obara /PAP


Protestujemy w ten sposób przeciwko spektaklowi "Klątwa". Jest to okropne bluźnierstwo. Modlimy się, by wynagrodzić Panu Bogu za ten grzech. Uważamy, że to nie jest przypadek, że takie rzeczy się dzieją i to jest po prostu bluźnierczy terror. Chce się przyzwyczaić ludzi do oglądania ohydy, do koegzystencji z ohydą, z bluźnieniem Panu Bogu - powiedział Stanisław Sadowski z Krucjaty Młodych.

Zebrani przed Teatrem Powszechnym trzymali transparenty m.in. "Stop bluźnierstwom", "Nie chcemy dotacji dla profanacji" czy "Kultura, nie bluźnierstwa". Niektórzy mieli na sobie czerwone płaszcze z białymi krzyżami. Kilkakrotnie odmówili różaniec.
Jak wyjaśniał Sadowski, Krucjata to stowarzyszenie młodych katolików działających przy Instytucie im. Ks. Piotra Skargi. Zebraliśmy się tu dzisiaj spontanicznie, dołączyły do nas także inne środowiska w szczególności darczyńcy Instytutu, Radio Maryja, mieszkańcy Pragi. Na razie nie planujemy kolejnych takich spotkań, ale myślę, że powinny się jeszcze odbyć takie protesty, na pewno na zakończenie serii tych spektakli - mówił.



Spektakl "Klątwa" Olivera Frljicia miał premierę w sobotę w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Przedstawienie wywołało wiele kontrowersji - m.in. we wtorek przed teatrem protestowali przedstawiciele środowisk narodowych, a Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie "w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa w trakcie spektaklu".

Głos w sprawie przedstawienia zabrała Konferencja Episkopatu Polski. W komunikacie KEP napisano, że "spektakl "Klątwa" ma znamiona bluźnierstwa"; podczas spektaklu profanowany jest krzyż, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których jest on świętością oraz że "znieważa się w nim osobę św. Jana Pawła II, co jest szczególnie bolesne dla Polaków".

...

Tam z punktu widzenia prawa przede wszystkim byly przestepstwa karalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:44, 26 Lut 2017    Temat postu:

Komunikat Konferencji Episkopatu Polski ws. spektaklu "Klątwa"
Katarzyna Bogdańska
26 lutego 2017, 13:56
Podczas niedzielnych mszy w kościołach diecezji kieleckiej odczytano komunikat ws. spektaklu "Klątwa".



"W związku ze spektaklem „Klątwa”, wystawionym w Teatrze Powszechnym w Warszawie, czynię swoją treść poniższego komunikatu rzecznika Konferencji Episkopatu Polski i proszę o odmówienie w parafiach przez kilka najbliższych dni Koronki do Bożego Miłosierdzia w akcie wynagrodzenia za dokonane bluźnierstwo" - czytamy na stronie diecezji kieleckiej.

Komunikat biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego odczytano podczas niedzielnych mszy.

Czytamy w nim, że "spektakl w reżyserii Olivera Frljića, ma znamiona bluźnierstwa". "Podczas spektaklu dokonuje się publiczna profanacja krzyża, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których krzyż jest świętością. Oprócz symboli religijnych znieważa się osobę św. Jana Pawła II, co jest szczególnie bolesne dla Polaków" - pisze rzecznik KEP.


"Ponadto nie może być przyzwolenia na nawoływanie do nienawiści i deprecjonowania ludzkiego życia. Podobnie nie można się zgodzić na znieważanie flag państwowych, w tym przypadku flagi Państwa Watykańskiego. Odpowiedzią na spektakl „Klątwa”, który wypacza pojęcie sztuki i piękna, niech będzie modlitwa wynagradzająca za bluźnierstwo oraz promocja wartości m. in. w środkach społecznego przekazu w myśl słów: 'Zło dobrem zwyciężaj!'" - czytamy dalej.

Przeczytanie komunikatu nakazano na dzisiejszych mszach w kościołach.

Wcześniej komunikat na ten sam temat wydał kardynał Stanisław Dziwisz. - Artysta nie może godzić w prawo ludzi wierzących do poszanowania tego, co dla nich święte. Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie świętego. Jana Pawła II - napisał najbliższy współpracownik papieża-Polaka.


Seks oralny z figurą Jana Pawła II i zbiórka pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. To tylko niektóre sceny, które pojawiły się w sztuce "Klątwa" Olivera Frljicia.

Frljić to niewątpliwie reżyser skandalista. Jest Chorwatem, urodził się w 1976 r. w dzisiejszej Bośni, ale deklaruje, że nie ma narodowości. W sobotę wystawił w Teatrze Powszechnym w Warszawie "Klątwę" według Wyspiańskiego.

W 2013 reżyser rozpoczął współpracę z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie. "Nieboska komedia. Szczątki" - sztuka na motywach dramatu Krasińskiego miała przedstawiać problem polskiego antysemityzmu, ale do premiery sztuki nie doszło - jak tłumaczył dyrektor teatru - po groźbach ze strony skrajnej prawicy. W 2015 reżyser powrócił do Polski wystawiając sztukę "Przeklęty niech będzie zdrajca swej ojczyzny", zaprezentowaną najpierw we Wrocławiu, a następnie w krakowskim teatrze Pop-up. W Bydgoszczy natomiast wystawiał sztukę "Nasza przemoc, wasza przemoc" o kryzysie uchodźczym. W jednej ze scen naga aktorka w muzułmańskiej chuście "rodziła" flagę narodową. Poza Polską też wzbudza skrajne emocje. W "Śmierci Dantona" zszokował widzów scenami, w których aktorzy zabijali żywe kurczaki.


"W momencie, w którym związek Kościoła i państwa wydaje się nierozerwalny, a władza organów kościelnych próbuje wpłynąć na funkcjonowanie świeckich instytucji oraz na decyzje jednostek, twórcy spektaklu sprawdzają, czy opór wobec tych mechanizmów jest jeszcze możliwy. Na ile katolicka moralność przenika podejmowane przez nas decyzje? Jak wpływa na światopogląd osób, które deklarują niezależność od Kościoła, a jakie konsekwencje posiada dla tych, którzy uważają się za katolików? A przede wszystkim: na ile sztuka współczesna jest zdeterminowana przez religijną cenzurę, autocenzurę i unikanie zarzutu o obrazę uczuć religijnych? " - czytamy w opisie "Klątwy" na stronie teatru.

...

A oczywiscie prawo podaza swoim torem. To nie ze modlitwa zakonczy sprawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:57, 26 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Kultura
"wSieci" ostro o "Klątwie": Przedstawienie złych ludzi dla innych złych ludzi
"wSieci" ostro o "Klątwie": Przedstawienie złych ludzi dla innych złych ludzi

Dzisiaj, 26 lutego (17:33)

„To przedstawienie złych ludzi dla innych złych ludzi. Bluźniące i zachęcające do przekraczania granic człowieczeństwa. Owoc kalkulacji, a jednak kojarzący się z opętaniem" – pisze Piotr Zaremba w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, opisując Klątwę” Olivera Frljicia. Przedstawienie wystawiane w warszawskim Teatrze Powszechnym od kilku dni jest przedmiotem gorącego sporu.
Uczestnicy publicznego różańca, zorganizowanego przed Teatrem Powszechnym w Warszawie, w którym wystawiana jest "Klątwa"
/PAP/Marcin Obara /PAP


Poszedłem do Teatru Powszechnego na "Klątwę" Olivera Frljicia (bo przecież nie Stanisława Wyspiańskiego, z którego zostało może kilkadziesiąt zdań). Dlaczego? Bo w debacie o inscenizacji pada wciąż jako przesądzający argument: "Nie widzieliście, a krytykujecie". Bo pisząc taki tekst, powinienem znać szczegóły tego, do czego się odnoszę. Bo wreszcie jestem amatorskim recenzentem całego współczesnego teatru polskiego. A to przedstawienie to istotny składnik tego teatru. Owszem, patologiczny, ale jak oceniać całość, nie poznając patologii, która jest na dokładkę wykwitem szerszego zjawiska - pisze dziennikarz. W jednej z pierwszych scen jedna z aktorek drapie się krzyżem między nogami. Potem na scenę wjeżdża rzeźba Jana Pawła II z odsłoniętym długim penisem (przykro mi, że muszę coś takiego opisywać, ale żąda się od nas dowodów). Aktorka Julia Wyszyńska podchodzi i długo ssie tego penisa - relacjonuje.

Autor podejmuje się oceny bulwersującej sztuki. Tych, którzy wciąż nie są pewni, zapewniam zresztą: żadnego kontekstu artystycznego nie ma. To luźny zbiór scenek, można by rzec: skeczy. Nic w tym strumieniu świadomości nie wynika z niczego, nie dowiemy się np., jaki związek z owym ssaniem ma oskarżanie Kościoła o osłanianie pedofilów (pani aktorka jest z pewnością pełnoletnia). Sceny płyną w poetyce wszechogarniającego bluzgu. Raz postaci wykonują ruchy frykcyjne z okrzykiem "Polska" na ustach, innym razem symulują seks z księdzem. Przedstawienie wieńczy ścięcie wielkiego drewnianego krzyża piłą mechaniczną - opisuje Zaremba.

...

Łotrowie wytykaja innym łotrom zło nie zeby im brakowalo dobra a w nadziei ze ich lotrostwa okaza sie czyms dobrym. A u was Murzynow bija.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:28, 28 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Środki wyrazu użyte w "Klątwie" - jednoznacznie obsceniczne
Środki wyrazu użyte w "Klątwie" - jednoznacznie obsceniczne
KAI
dodane 28.02.2017 15:20

Spektakl Klątwa Teatr Powszechny afisz
Tomasz Gołąb /Foto Gość


Po obejrzeniu spektaklu „Klątwa” z przykrością stwierdzamy, że użyto w nim środków wyrazu, które muszą być uznane za jednoznacznie obsceniczne i wulgarne, obrażające elementarne poczucie przyzwoitości, a także uczucia religijne wielu osób - napisali w przesłanym KAI oświadczeniu członkowie warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Z ubolewaniem dodają, że z tego powodu Teatr Powszechny - miejsce wystawienia spektaklu - stał się kolejnym wojownikiem na arenie walki wyszydzającej wartości inne niż wyznawane przez twórców.

Poniżej pełny tekst oświadczenia:


Głos Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie w sprawie spektaklu „Klątwa” wystawianego w Teatrze Powszechnym w Warszawie

W ciągu ostatnich kilku lat przestrzeń prowadzenia dialogu społecznego w Polsce opartego o chęć zrozumienia osób o różnych poglądach systematycznie ulega ograniczeniu na rzecz areny, na której dochodzi do aktów agresji słownej, poniżania i niszczenia osób inaczej myślących. Mamy wrażenie, że prawdziwy dialog „schodzi do podziemia”, ogranicza się do małych enklaw i subprzestrzeni, niszowych klubów. Jako instytucja, która ma 60-letnią historię opartą o wartość dialogu, obserwujemy to zjawisko z rosnącym zaniepokojeniem.

Rozmowa o rzeczach trudnych, o wartościach, budowanie porozumienia między osobami o różnych poglądach jest rzeczą z natury niełatwą. To wyzwanie, ta umiejętność może natomiast stać się niezwykle wartościowym zadaniem teatru. To dzięki jego specyficznym narzędziom, własnej dynamice i ekspresji, teatr może dotrzeć do widza, przekazując także to, co jest często trudne do wyrażenia w inny sposób.

Po obejrzeniu całości spektaklu „Klątwa” w Teatrze Powszechnym z przykrością stwierdzamy, że w przedstawieniu użyto środków wyrazu, które muszą być uznane za jednoznacznie obsceniczne i wulgarne, obrażające elementarne poczucie przyzwoitości, a także uczucia religijne wielu osób. Oczywiście sztuka ma swoje prawa, których nie negujemy, ale pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że przez użycie tych nadmiernie drastycznych scen Teatr Powszechny – miejsce wymiany myśli i idei oraz mądrej inspiracji – stał się kolejnym wojownikiem na arenie walki poniżającej i wyszydzającej wartości inne niż wyznawane przez twórców.

Mógł to być bardzo istotny głos w potrzebnej dyskusji. Głos wołający o uczciwość i spójność aksjologiczną, głos pytający o świat bez Boga i wiary, głos mówiący o roli i przyczynach zła w Kościele (grzech pedofilii, chciwości, hipokryzji, rozwiązłości i braku moralności zarówno wśród duchownych, jak i świeckich). Nas też boli ten ogrom zła, będącego całkowitym zaprzeczeniem nauki Jezusa.

Nie można zła zwalczać złem. Nie wolno posługiwać się oszczerstwem i poniżaniem. To uniemożliwia niezbędny dialog, a wręcz deformuje prawdę, którą chce się ukazać.

Wyrażamy nasz głęboki sprzeciw. Przedstawienie utwierdza nienawidzących w nienawiści, oddala wierzących od niewierzących, niweczy możliwość mądrej rozmowy utwierdzając złe przekonania i stereotypy. Obraża uczucia religijne wielu osób. Dokłada kolejny kamień do dzielącego nas muru nienawiści.

Zarząd Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie

Warszawa, 27 lutego 2017 r.

...

To nie jest sztuka. Przeciez ptostactwo kalkulacji bije w oczy. Przepis na skandal:
Papiez + krzyz + pedofilia + ,,seks" na scenie
Tu innowacja. Kaczynski. Bo sekta zrobila z niego bostwo.
Ktoryz to juz raz? A PRZEDE WSZYSTKIM NIE MOZEMY FINANSOWAC PRZESTEPSTW BO STAJEMY SIE WSPOLWINNI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:08, 01 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Apel intelektualistów przeciwko spektaklowi "Klątwa"
Apel intelektualistów przeciwko spektaklowi "Klątwa"
KAI
dodane 28.02.2017 15:50

neil alejandro / CC 2.0


Z żądaniem zaprzestania wystawiania spektaklu "Klątwa" zaapelowało do jego twórców i realizatorów Międzynarodowe Towarzystwo Naukowe Fides et Ratio. W udostępnionym KAI liście sygnatariusze apelu podkreślają, że w przedstawieniu stołecznego Teatru Powszechnego dochodzi do poniżania osoby św. Jana Pawła II i bezczeszczenia krzyża.

Publikujemy treść listu:

Międzynarodowe Towarzystwo Naukowe Kraków, dn. 24 lutego 2017 r.
„Fides et Ratio”
30-094 Kraków
ul. Górna 10c
[link widoczny dla zalogowanych]


Pan Paweł Łysak
Dyrektor Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie,
ul. Zamojskiego 20, 03-801 Warszawa

Panowie Paweł Sztarbowski i Krzysztof Rudziński
Wicedyrektorzy Teatru Powszechnego

Państwo Oliver Frljić, Karolina Adamczyk, Jacek Beler, Julia Wyszyńska, Klara Bielawka, Maria Robaszkiewicz, Barbara Wysocka, Arkadiusz Brykalski, Michał Czachor, Agnieszka Jakimiak, Joanna Wichowska, Goran Injac, Mateusz Atman, Jakub Skrzywanek, Sandra Dekanić, Jacqueline Sobiszewski, Małgorzata Dzik - pomysłodawcy i wykonawcy spektaklu „Klątwa”

Szanowni Państwo,

Kierujemy list otwarty do Państwa, tworzących zespół Teatru Powszechnego zaangażowany w spektakl „Klątwa”, aby wyrazić żądanie zaprzestania inscenizacji, która poniża osobę św. Jana Pawła II i w której dopuszcza się bezczeszczenia Krzyża. Wartości humanizowania życia, jakie niesie przesłanie Jana Pawła II i sacrum Krzyża to największe dobro, które kochamy i szanujemy.

Odwołujemy się do Państwa uczuć i pamięci.

Poniżanie ludzi, których Państwo kochają, bezczeszczenie drogich Państwu przedmiotów, szydzenie z wyznawanych przez Państwa idei zadawałoby Państwu ból za każdy razem wykonywania takiego aktu. W przypadku postępowania Państwa akt ten ma wymiar publiczny, a więc tym bardziej i bolesny i groźny.

Właśnie – groźny, i to zwłaszcza gdy przypomnieć sobie jeszcze nieodległe czasy bezczeszczenia i niszczenia judaistycznych symboli religijnych w hitlerowskich Niemczech, a następnie eksterminację całego Narodu Żydowskiego. Gdy przypomnieć sobie walkę z Kościołami chrześcijańskimi i wykorzenianie religijności w państwach komunistycznych. I chcą się Państwo wpisywać w tę tradycję?

Zarząd i członkowie Międzynarodowego Towarzystwa Naukowego Fides et Ratio

prezes Zarządu prof. dr hab. Teresa Grabińska, WSOWL, Wrocław
wiceprezes Zarządu dr hab. prof. UW Ewa Leś, Uniwersytet Warszawski
sekretarz Zarządu dr Agnieszka Hennel-Brzozowska, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
skarbnik Zarządu dr Leszek Cichobłaziński, Politechnika Częstochowska
prof. dr hab. Leszek Bednarczuk, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
prof. dr hab. Jerzy Brzozowski, Uniwersytet Jagielloński
prof. dr hab. Urszula Dąmbska-Prokop, Uniwersytet Jagielloński
prof. dr hab. Anna Drzewicka, Uniwersytet Jagielloński
dr hab. prof. KUL Marek Fiałkowski OFMConv
prof. Andrzej Gieniusz CR, Pontificia Universitas Urbanianum , Rzym
pr Maria Gubińska, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
prof. dr hab. Zdzisław Kijas OFMConv, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie oraz Congregazione delle Cause dei Santi, Watykan
dr hab. prof. UO Mirosław Lenart, Dyrektor Archiwum Państwowego w Opolu
dr inż. Igor Leś, Warszawa
ks. dr Marek Leśniak, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II
prof. dr hab. Regina Lubaś-Bartoszyńska, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
prof. dr hab. Maria Maślanka-Soro, Uniwersytet Jagielloński
dr hab. Barbara Marczuk, Uniwersytet Jagielloński
mgr Anna Maria Martinelli, emeryt, lektor j. włoskiego, KUL
prof. dr hab. Zbigniew Mirek, Polska Akademia Nauk
prof. dr hab. Jan Prokop, Uniwersytet Pedagogiczny, PAU
dr hab. prof. UO Henryk Spustek
dr hab. prof. UP Antoni Szwed, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
dr n. med Krzysztof Walczewski, Szpital Specjalistyczny im. dr. J. Babińskiego w Krakowie
mgr Katarzyna Wilczek, doktorantka UJ
ks. dr hab. prof. PWSZ Bogdan Węgrzyn, Tarnów
dr Teresa Zigova, Katolicki Ośrodek Edukacyjny i Katechetyczny przy Konferencji Episkopatu Słowackiego w Koszycach

Współpracownicy i Sympatycy Towarzystwa:

prof. dr hab. Piotr Franaszek, Uniwersytet Jagielloński
dr Roman Jacek Kieferling, Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie
prof. dr hab. Kazimierz Korus, Uniwersytet Jagielloński, PAU
mgr Agnieszka Korus, emeryt. nauczyciel I LO im. B. Nowodworskiego, Kraków
lek. med. Monika Kopecka, Kraków
prof. dr hab. Joanna Pociask-Karteczka, Uniwersytet Jagielloński
dr hab. prof. UKSW Maria Ryś
prof. dr hab. n. med. Zdzisław Jan Ryn, Uniwersytet Jagielloński - Collegium Medicum

...

Jak to sie dzieje ze tylu oszustow dziala w teatrach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:39, 11 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Kultura
Nieprezentowany dotąd obraz Adolfa Hitlera w "Muzeum Szaleństwa"
Nieprezentowany dotąd obraz Adolfa Hitlera w "Muzeum Szaleństwa"

Wczoraj, 10 marca (23:34)

​Nieprezentowany dotąd obraz pędzla Adolfa Hitlera będzie wystawiony na ekspozycji pod nazwą "Muzeum Szaleństwa", która zostanie w ten weekend w mieście Salo na północy Włoch - podały media. Pomysłodawcą wystawy jest znany krytyk sztuki Vittorio Sgarbi.
Nieprezentowany dotąd obraz pędzla Adolfa Hitlera będzie wystawiony na ekspozycji pod nazwą "Muzeum Szaleństwa"
/PRESS OFFICE HANDOUT /PAP/EPA

Agencja Ansa poinformowała, że mały obraz olejny, "ciemny i klaustrofobiczny", wypożyczony od zachowującego anonimowość prywatnego niemieckiego kolekcjonera, nie był nigdy wcześniej wystawiany.

Przytacza się opinię Sgarbiego, według którego poziom artystyczny tej pracy jest żaden. To obraz desperata, mógłby namalować go Kafka, mówi wiele o psychice autora - powiedział krytyk. Nie widać tam wielkości, widać nędzę - dodał. To nie obraz dyktatora, ale biedaka, ujawnia głęboko melancholijną duszę - ocenił krytyk.

Na wystawie, którą wcześniej w Katanii na Sycylii obejrzało ponad 50 tysięcy osób, zaprezentowano między innymi obrazy artystów naznaczonych przez choroby psychiczne i uzależnienia oraz doświadczających ich konsekwencji. Są na niej arcydzieła takich artystów, jak Vincent van Gogh, Francisco Goya, Francis Bacon i Jean-Michel Basquiat.

Do kolekcji dodano teraz pracę Hitlera. Podczas prezentacji wystawy w przeddzień jej otwarcia dyrektor muzeum w Salo Giordano Bruno Guerri przypomniał słowa Fuehrera, który powiedział ambasadorowi brytyjskiemu: "Jestem artystą, a nie politykiem; kiedy kwestia polska zostanie rozwiązana, chcę skończyć życie jako artysta".

Salo w Lombardii w latach od 1943 do 1945 było stolicą marionetkowej Włoskiej Republiki Socjalnej Benito Mussoliniego.

...

Tez bredzenie. Jeden obraz nic nie ujawnia o psychologii. Jak Hitler to rzekomo wartosc artystyczna zero. Bzdura. Hitler malowal przecietnie jak widac. Zadna rewelacja ale na tle zwyrodnien psudosztuki obecnej to jest wrecz sztuka. Mogli by sie od niego uczyc ZROWNOWAZENIA ARTYSTYCZNEGO! Takie dno mamy w ,,teatrach".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:42, 17 Sty 2018    Temat postu:

Dwie osoby oskarżone o znieważenie miejsca pamięci Auschwitz skazane na więzienie


Dzisiaj, 17 stycznia (15:12)
Aktualizacja: 1 godz. 38 minut temu
Na karę 1,5 roku więzienia skazał Sąd Rejonowy w Oświęcimiu Adama B. oskarżonego o znieważenie miejsca pamięci Auschwitz, a jego kolegę Mikitę V. na 1 rok i 2 miesiące.

Brama wejściowa w byłym niemieckim obozie zagłady KL Auschwitz w Oświęcimiu / Jacek Bednarczyk /PAP
Brama wejściowa w byłym niemieckim obozie zagłady KL Auschwitz w Oświęcimiu/ Jacek Bednarczyk /PAP
Pozostali oskarżeni zostali skazani na wysokie grzywny, ograniczenie wolności lub prace społeczne. Wszyscy muszą też zapłacić nawiązki na rzecz Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau.
24 marca ubiegłego roku grupa kilkunastu osób rozebrała się do naga i próbowała skuć ze sobą kajdankami przed historyczną bramą główną byłego niemieckiego obozu.
Na wieńczącym bramę napisie "Arbeit macht frei" zawiesili płachtę z napisem "Love love" (miłość). Brutalnie zabili też owcę.
Jak tłumaczyli, miał to być protest antywojenny w formie artystycznej wypowiedzi.
Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński uznał, że wyrok inny niż skazujący oskarżonych o znieważenie tego miejsca pamięci nie wchodził w grę. Z satysfakcją środowy wyrok przyjęła też prokuratura. Główny oskarżony zapowiada apelację.

Te osoby zbezcześciły jedno z najtragiczniejszych miejsc na świecie, jeśli nie w ogóle symbol każdego innego tragicznego miejsca, próbując je wykorzystać bezwstydnie do promocji jakichś mętnych idei, które nigdy nie zostały tak naprawdę doprecyzowane, raniąc miliony ludzi, których najbliżsi tam ginęli - powiedział dyrektor Cywiński.

Główny oskarżony w procesie o znieważenie miejsca pamięci Auschwitz Adam B. prawdopodobnie będzie apelował od środowego wyroku, skazującego go na 1,5 roku więzienia. Prokurator Mariusz Słomka poprosił sąd o zaprotokołowanie, że Adam B. śmiał się w tracie ogłaszania i ustnego uzasadniania wyroku. Drugi z oskarżonych skazanych na karę bezwzględnego pozbawienia wolności Mikita V. po ogłoszeniu wyroku zawołał: Sąd ukarał nas za dzieło sztuki, to niesprawiedliwe.

Według wstępnej deklaracji oskarżyciela prokuratura nie zamierza apelować.

Sąd Rejonowy w Oświęcimiu skazał w środę Adama B. na karę 1,5 roku więzienia, a Mikitę V. na 1 rok i 2 miesiące. Wobec obu orzeczono też m.in. 10-letni zakaz posiadania zwierząt. Pozostali oskarżeni zostali skazani na wysokie grzywny, ograniczenie wolności lub prace społeczne. Wszyscy muszą też zapłacić nawiązki na rzecz Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

24 marca ubiegłego roku grupa kilkunastu osób rozebrała się do naga i próbowała skuć ze sobą kajdankami przed historyczną bramą główną byłego niemieckiego obozu. Na wieńczącym bramę napisie "Arbeit macht frei" zawiesili płachtę z wyrazem Love love (miłość). Brutalnie zabili też owcę. Jak podali, był to rodzaj artystycznej wypowiedzi będącej protestem antywojennym.

...

Moze wreszcie ci pseudoartysci zaczna byc karani NIE TYLKO GDY PODPADNA SYJONISTOM!!! Bo obrazac Boga jak widzimy moga. Gdy jednak wyjada z ,,żydami" to zabawa sie konczy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:24, 10 Kwi 2018    Temat postu:

"Twarz" - nieporadna satyra na polską wieś

W swoim najnowszym filmie Małgorzata Szumowska przeprowadza atak na mentalność polskiego zaścianka. Niestety nie jest to pochylenie się w celu dyskusji nad rzeczywistym problemem, a miastowy śmiech z wiejskiego zacofania.

KOMENTARZE

Edek_Niemiec 17 godz. temu +3
@Sepp1991: Film powinien mieć tytuł POTWARZ, a nie twarz.


mrjetro 17 godz. temu +5
Recenzja, moim zdaniem ciekawą, można jeszcze uzupełnić o taki fakt. Grzegorz Galasiński [pierwowzór postaci] zapytany w "Gazecie Wyborczej" czy widział film "Twarz": " - Tak. Zła reakcja otoczenia, którą tam pokazują, nie ma nic wspólnego z moim życiem. Jedyne co się zgadza, to wypadek i przeszczep twarzy. "

Czyli, że pani Szumowska bierze sobie historię o tym jak Grzegorz Galasiński po przeszczepie twarzy mieszka w wiosce Niemil. Cała wioska mu pomaga, sołtys, proboszcz. i robi z tego paszkwil o tym, że mała polska wioska wyżywa się na mężczyźnie po przeszczepie twarzy. Dodatkowo, co pokazuje recenzja, o miernej wartości poznawczej i artystycznej. Efekt: nagroda na niemieckim festiwalu. Hmm ....

Ciekawostek ciąg dalszy. Pan Pasikowski i "Pokłosie".
W filmie Pasikowskiego główna bohater został zadręczony i ukrzyżowany przez owładniętych antysemickim szałem polskich sąsiadów. Tymczasem w rzeczywistości pierwowzór, pan Romaniuk w latach 80-tych zaczął wydobywać poniszczone macewy, czyścić je, stawiać i odczytywać napisy. W rzeczywistości”.został... przewodniczącym Rady Miasta Brańsk. Jest dziś najbardziej szanowanym i znanym mieszkańcem miejscowości.

Właśnie tak ma się „Pokłosie” i polska filmografia do rzeczywistości.

Nie chodzi mi tutaj o pozycję pseudoiledologiczną. Tzn., że jedni lubią komunistów z krzyżem w zębach i chcą dużo religii i żołnirzów wyklętych w szkole a inni wolą cwaniaczków z wybielonymi ząbkami i życzą sobie wincyj wychowania seksualnego w szkole. Zaprawdę nie o to chadzia. Sam kuźwa stosunek do rzeczywistości i to jak bardzo jest ona wykrzywiona w polskiej kinematografii. Aż do obecnego kuriozum.

Są tacy co twierdzą, że "to jest tylko fabuła". Wyobraźmy sobie, że ktoś produkuje film z aktorką łudząco podobną do czyjejś matki. Wszystko w filmie bliskie lub nawet tożsame z jej otoczeniem tej pani. Owo hipotetyczne „dzieło“ będzie przedstawiać bohaterkę w mocno hańbiących syt. Wyobrażam jak ludzie, których matkę by tak sportretowano mówili sobie, że to tylko fabuła. Ciekawe ćwiczenie na wyobraźnię.

To ostatnie co napisałem jest chyba objawem pewnego podziału. Podziału ludzi, którzy mówią po polsku, ale niekoniecznie dzielą jakiś jedne wspólny ideał narodowy. Jedni są tam jacyś, mają jakieś lepsze lub gorsze zdrowe uczucia względem swojej rodziny (jeżeli skorzystać z tej analogii) a drudzy wręcz przeciwnie.

------------------
Skorzystałem z:
* [link widoczny dla zalogowanych]
* [link widoczny dla zalogowanych]
* [link widoczny dla zalogowanych]
* [link widoczny dla zalogowanych]

...

Takze na youtube jest reakcja:

https://youtube.com/watch?v=lKMiPqjkHRE

...

Z wygladu kobieta jest oblakana. Niewatpliwie patostream nie jest zjawiskiem nowym. Od lat 90 tych,, kino" w Polsce to patole...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:38, 14 Kwi 2018    Temat postu:

Grająca ulica torturowała mieszkańców

Drogowcy w Holandii w nowatorski sposób chcieli poprawić bezpieczeństwo kierowców. Wymyślili więc grającą ulicę. Ta dzień po otwarciu została zamknięta, bo... torturowała pobliskich mieszkańców.

...

Najlepsza melodia klepana w kolo staje sie potworna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:50, 24 Kwi 2018    Temat postu:

Pomnik upamiętniający gen. Kuklińskiego

Pomnik swoją konstrukcją przypomina duży metalowy łuk, pod którym znajdują się rozchylające się płyty, symbolizujące upadający mur berliński. Przypominamy, że pomnik budził wśród krakowian liczne kontrowersje.

...

Szalenstwo obrzydzania pieknej z natury Polski trwa. Kolejne schody do nikad.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 9:51, 24 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:15, 10 Maj 2018    Temat postu:

Kultura wysoka w wykonaniu Muzeum Narodowego w Poznaniu

Polecam zobaczyć "wesołą twórczość" działu marketingu Muzeum Narodowego w Poznaniu. Pod każdym negatywnym komentarzem podpisuję się w 100 procentach...

https://youtube.com/watch?v=magRoaKsJzg

...

Mialo byc lekko i dowcipnie a jest oblesnie. Bez aluzji do seksu to juz nie da sie zrobic reklamy. Jakies matolki tam siedza i nie potrafia 1 minutowego filmiku zrobic bez,, seksu".
Od muzeum sie wymaga KULTURY!
A na youtube mozna znalezc wszystko takze na tematy kultury np. jezyka. Np. https://youtube.com/watch?v=CW8IDA8RedYl
Krotki filmik temat trudny bo akcent. I da sie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:10, 11 Maj 2018    Temat postu:

Jak RMF zakłamuje rzeczywistość...
@hito83

Czapki z głów!", ale i "słabsze momenty" Szweda… Gromee i Lukas Meijer poza finałem Eurowizji

Dzisiaj, 11 maja (07:01)
Nie zdołali awansować do finału, ale zebrali dobre recenzje portugalskich dziennikarzy… DJ Gromee i szwedzki wokalista Lukas Meijer, reprezentujący Polskę na tegorocznym konkursie Eurowizji piosenką „Light Me Up”, nie znaleźli się w gronie dziesięciu najlepszych wykonawców czwartkowego półfinału konkursu. Portugalskie media przyznawały, że występ był słabszy od wcześniejszych wykonań duetu, ale i nie szczędziły mu ciepłych słów.
rmf24.pl

Gromee - Andrzej Gromala - dyrektor muzyczny RMF MAXX - wygrał polskie preselekcje przy potężnym wsparciu Sony Music, RMF i RMF MAXX. Konkurencja w Polsce już na starcie była przegrana, bo wszędzie w radiach pompowali Grommiego, który wczoraj pokazał co potrafi, występ tragedia a RMF pisze co innego

putinex 1 godz. temu 0
Grupa RMF należy do Niemców, po prostu zależało im aby po raz kolejny upokorzyć naród polski promując ewidentnego gniota.
udostępnij

tomasz-adrian 1 godz. temu -2

źródło: 1280823740_by_SaturdayNight_600.jpg
udostępnij

tijsverwest 1 godz. temu +1
Nic bardziej mnie nie śmieszy jak DJ, który udaję, że kręci coś tam na konsoli i bez głosu, fałszujący śmieszny typek śpiewając tekst o niczym udają wspaniałą produkcję. Nie każdemu musi się podobać muzyka disco. Cały kanał spinin' records posiada tysiące takich "jednorazowych" fejmowcyh hitów>
udostępnij

Ziembaa 1 godz. temu via Android +1
Właśnie się dowiedziałem o istnieniu tego osobnika. Wypok uczy, wypok bawi ( ͡º ͜ʖ͡º)
udostępnij

koniecswiatajestbliski 1 godz. temu 0
Nie siedzę w temacie Eurowizji, ale jak to możliwe, że taką padake wysłaliśmy? Już ta piosenka tej murzynki była znacznie lepsza, słyszałem ją zanim dowiedziałem się, że to na Eurowizję i wpadła mi w ucho.

...

Ludzie zszokowani,, polskim" wystepem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy