Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Piłka siatkowa !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:14, 08 Lip 2012    Temat postu: Piłka siatkowa !

Reprezentacja Polski wygrała Ligę Światową 2012

Reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii wygrała Ligę Światową. W wielkim finale rozegranym w Sofii Biało-Czerwoni po wspaniałym meczu zwyciężyli mistrzów olimpijskich, reprezentację USA 3:0 (25:17, 26:24, 25:20). Polscy siatkarze w turnieju finałowym nie przegrali spotkania, byli zdecydowanie najlepszym zespołem rozgrywek.

Swój pierwszy w historii finał Ligi Światowej reprezentacja Polski zaczęła bardzo nerwowo. Amerykanie, którzy wygrali rozgrywki w 2008 roku, szybko wyszli na prowadzenie 3:1. Biało-Czerwoni szybko odzyskali wigor, zaczęli kontrować rywali i przy dobrej zagrywce Zbigniewa Bartmana wyszli na prowadzenie 6:3. Amerykanie nie potrafili przebić się przez polski blok, mieli kłopoty w ataku i na pierwszej przerwie technicznej przegrywali 6:8. Zespół Alana Kinpe'a widząc przewagę rywali na siatce postawił na mocny serwis, którym utrudniał Polakom grę. Szybko zrobiło się po 9, ale Biało-Czerwoni znaleźli się w opałach, bo w jednym ze starć pod siatką nogę skręcił środkowy Marcin Możdżonek. Zastąpił go w składzie mistrz Polski 2012, Grzegorz Kosok.

Polacy mieli znakomicie rozpracowanych taktycznie Amerykanów. To między innymi dlatego nie mieli większych problemów z odbudowaniem przewagi i prowadzeniem 16:13. Zadziałała taktyczna zagrywka, swoje robił blok, kontry zaś wykańczali wspaniale Bartosz Kurek i Zbigniew Bartman. Kurek postanowił zapisać się też w statystykach zagrywki, bo jego as serwisowy doprowadził do najwyższego prowadzenia Polaków w secie, 17:13. W zespole USA brakowało lidera, który w trudnych momentach wziąłby na siebie ciężar gry na swe barki. Clayton Stanley i Metthew Anderson grali poprawnie, ale nie byli bezbłędni. Knipe sięgnął po Williama Priddy'ego, swoją gwiazdę trzymaną do tej pory w rezerwie, ten jednak nie pomógł wiele. Za to w reprezentacji Polski wspaniałą zmianę zadaniową na zagrywkę dał Michał Ruciak. Siatkarz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrał dwa asy serwisowe (22:16) i tego seta Polacy nie mieli już prawa przegrać. Walkę zakończył atakiem z prawej strony Zbigniew Bartman. Polacy rozbili Amerykanów 25:17.

Druga partia zaczęła się od wyrównanej walki. Amerykanie lepiej przyjmowali zagrywkę, "pomógł" im też nieco Zbigniew Bartman, który dwa razy zaatakował w aut (5:5). Zacietą walkę lepiej znieśli Polacy, wrócili na prowadzenie po autowym ataku Stanley'a (10:9), szybko jednak je stracili, bo atakujący reprezentacji USA dwa razy wspaniale wykończył kontrataki (12:10). Polaków do walki przywrócił Kurek, siejący popłoch zagrywką w szeregach Jankesów. Po drugiej stronie siatki wychodził z siebie Stanley, który dwoma asami serwisowymi "przeciągnął" wynik na stronę swojego zespołu (15:13). Jeszcze gorzej było po drugiej przerwie technicznej, Amerykanie zagrywali bardzo mocno i budowali prowadzenie (17:14), aż o czas poprosił Andrea Anastasi. Do walki Biało-Czerwoni poderwali się dzięki Michałowi Winiarskiemu, który swym asem serwisowym (17:1Cool pokazał, że i Polacy mogą rywalom odpłacić pięknym za nadobne.

Końcówka seta była pokazem siatkówki na najwyższym światowym poziomie. Gdy z lewej strony trafił Stanley, zaraz Polacy odpowiedzieli atakiem Kurka. Po asie serwisowym, zdobytym szczęśliwie, gdy piłka zatańczyła na siatce i wpadła w boisko rywala, Bartmana znów był remis (20:20) i szansa dla reprezentacji Polski na wygranie drugiego seta w finale. Emocje sięgnęły zenitu, Polacy ścigali się z czasem i siłą rywali. Na boisku zjawił się bohater końcówki pierwszego seta, Michał Ruciak. Zaserwował wspaniale, Amerykanie rozegrali do Stanley'a, ale Michał Winiarski wspaniałym blokiem zatrzymał atak rywala. Kolejny serwis Ruciaka i znów atak reprezentantów USA nadział się na "czapę"! W tym momencie Biało-Czerwoni prowadzili 24:22, dzięki "Drutewowi" znaleźli się bardzo blisko szczęścia. Amerykanie nie dawali za wygraną, przy piłce setowej dla Polaków zablokowali atak Winiarskiego i pozostali w grze (24:24). Dwie akcje później polscy kibice oszaleli z radości - po zaciętej wymianie blok Amerykanów obił Zbigniew Bartman, piłka poszybowała w aut a polscy siatkarze aż skoczyli do góry. Wygrali 26:24 i w finale objęli prowadzenie z mistrzami olimpijskimi 2:0.

Prowadzenie 2:0 z Amerykanami nie dawało Biało-Czerwonym żadnej pewności, że rywal jest już niezdolny do walki. Amerykanie zwykli patrzeć w przyszłość optymistycznie i od pierwszej piłki trzeciej odsłony zaczęli z właściwą sobie radością walczyć o zwycięstwo. Polacy znaleźli na nich sposób, wspaniałą zagrywką i jeszcze lepszym blokiem przybijali ataki rywali do parkietu po ich stronie siatki. Na pierwszej przerwie technicznej gracze Anastasiego prowadzili 8:7, po niej nabrali wiatru z żagle i zaczęli budować przewagę, która da upragnione zwycięstwo. Udane kontry w wykonaniu Bartmana i Kurka dały jeszcze wyższe prowadzenie (10:Cool, dały też drużynie niezwykłą pewność siebie, siłę i energię potrzebną do odniesienia zwycięstwa. Gdy Kurek po raz kolejny obił blok Amerykanów, ci tylko bezradnie na siebie spoglądali (13:10).

Nasz najlepszy siatkarz w niedzielny wieczór po chwili jeszcze mocno zaserwował i wystrzelił w górę z radości, bo przechodzącą piłkę wykończył Piotr Nowakowski (14:10). Po chwili znów wybuchła radość, as Kurka i atak na kontrze Bartmana zwiastowały triumf (16:10). Rywal leżał na deskach po ciężkim nokaucie, nie mógł się podnieść i zdawał się mieć po prostu dość. Biało-Czerwoni punktowali bez litości, nie zważając na rozpaczliwe ataki Amerykanów, którzy zerwali się do walki w końcówce. Po "bombie" Bartmana z prawej flanki było już 21:16, polscy kibice wiwatowali z radości. Nierówną walkę zakończył as serwisowy Kurka, było 24:19, mecz już nie mógł skończyć się innym wynikiem niż 3:0 dla Polski. Wreszcie Stanley zaserwował w aut, Polacy w dzikim szale wpadli sobie w objęcia.

Reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii wygrała Ligę Światową. Biało-Czerwoni w turnieju finałowym nie przegrali spotkania, byli zdecydowanie najlepszym zespołem rozgrywek. Za miesiąc będą jednym z głównych faworytów do złota igrzysk olimpijskich w Londynie.

USA - Polska 0:3 (17:25, 24:26, 20:25)
Sędziowali: Bela Hobor (Węgry) i Milan Labasta (Czechy)
Widzów: ok. 10000

Przebieg meczu:
I set: 6:8, 11:14, 13:16, 16:21, 17:25
II set: 8:7, 12:12, 16:14, 20:20, 24:26
III set: 7:8, 10:13, 10:16, 12:19, 20:25

USA: Donald Suxho, Clayton Stanley, Matthew Anderson, Sean Rooney, Russell Holmes, David Lee, Richard Lambourne (libero), oraz William Priddy, Paul Lotman, David McKienzie, Brian Thornton

Polska: Łukasz Żygadło, Zbigniew Bartman, Bartosz Kurek, Michał Winiarski, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Krzysztof Ignaczak (libero), oraz Grzegorz Kosok, Michał Ruciak

Z Sofii Krzysztof Gaweł

>>>>

Brawo ! mamy nie tylko Pilke Nozna ! A w siatkowce mamy epokowy sukces ! To cieszy ! Jest wiele dziedzin . Jedne sa popularniejszi drugie mniej . Co nie znaczy ze mniej wazne czy wysilek jest mniejszy . To oceni Bóg bo soprt tez jest droga do Boga . Tutaj nie trzeab tlumaczyc pojecia Droga Krzyżowa ! Tu jest ono oczywiste ! A jeszcze bardziej oczywiste gdy medali nie ma . Jest wysilek a nie ma medali . I tak uplywa zycie sportowca . Kleska ? W zadnym razie . Bóg nagrodzi . Czyz myslicie ze On edzie patrzyl na ilosc medali ! W zadnym wypadku . Ostatni beda pierwszymi . Co prawda w tym zdaniu o co innego chodzi . W sporcie wszyscy startuja z tego samego punktu i nie ma doslownie jakichs ostatnich . Zalezy to od nich . natomiast tu chodzi o ostatnich w sensie njanizej bedacych w spoleczenstwie . Ale i w sporcie cos w tym jest . Wszak wszyscy u boag musza wygrac . A wiec ci co nie mieli szczescai na ziemi Tam osiagna wreszcie 1 miejce . Co nie znaczy ze ci co mieli medale osiagna ostatnie . Tez pierwsze ale im nie trzeba zrekompensowac zawodu zyciowego bo jednak sukces odniesli po ziemsku . Zatem owszem trzeba jak najbardziej cieszyc sie z medali nie zapominajac i o innych zawodnikach ... Bóg nie przekresla sensu sporu i medali On tylko podnosi je na najwyzszy poziom do rangi Ostatecznego Triumfu dla wszystkich ! A zatem obserwujac triumf tutaj mamy jakis przedsmaka tego co kazdego czeka w niebie . Tak wszystkie drogi prowadza do Boga :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:34, 09 Lip 2012    Temat postu:

Londyn 2012: Andrea Anastasi ogłosił skład reprezentacji Polski siatkarzy

Trener reprezentacji Polski Andrea Anastasi ogłosił nazwiska 12 siatkarzy na turniej olimpijski w Londynie. Szkoleniowiec biało-czerwonych zaufał wszystkim zawodnikom, którzy w niedzielę po raz pierwszy w historii triumfowali w Lidze Światowej.

Znajdująca się w grupie A reprezentacja Polski w pierwszym meczu igrzysk (29 lipca) zmierzy się z Włochami. Kolejne spotkania podopieczni Anastasiego będą rozgrywać co dwa dni.

31 lipca zmierzą się z Bułgarami, 2 sierpnia - z Argentyńczykami, 4 sierpnia ich przeciwnikami będą gospodarze turnieju Brytyjczycy, a na zakończenie grupowej rywalizacji 6 sierpnia - Australijczycy.

W grupie B zagrają Brazylia, Rosja, USA, Serbia, Niemcy oraz Tunezja.

Ćwierćfinały zaplanowano na 8 sierpnia, a półfinały - dwa dni później. Najlepsza drużyna turnieju zostanie wyłoniona 12 sierpnia.

Skład reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska w Londynie:
rozgrywający: Paweł Zagumny (1977, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Łukasz Żygadło (1980, Fakieł Nowy Urengoj);
atakujący: Zbigniew Bartman (1987, Asseco Resovia), Jakub Jarosz (1987, Latina);
środkowi: Marcin Możdżonek (1985, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Piotr Nowakowski (1987, Asseco Resovia Rzeszów), Grzegorz Kosok (1986, Asseco Resovia);
przyjmujący: Michał Kubiak (1988, Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek (1988, Dynamo Moskwa), Michał Ruciak (1983, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Michał Winiarski (1983, PGE Skra Bełchatów);
libero: Krzysztof Ignaczak (1978, Asseco Resovia Rzeszów).

>>>>

Czekaja nas kolejne emocje tym arzem nie tylko siatkarskie . Mamy swieto sportow letnich ! Bardzo roznych . Nie wszystkich ale najabardziej rozpowszechnionych . A nie ma gorszych . Nawet te nie olimpijskie sa wazne . Jesli nie w oczach ludzi to w oczach Boga ... A to jest najwazniejsze . Oczywiscie my obserwujemy to co lubimy i nie ma tym nic zlego ale Bóg nagrodzi wszystkich a tych pominietych najbardziej .
A my cieszmy sie tym co nas cieszy :O))) Czyli czekamy na igrzyska ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 02 Cze 2016    Temat postu:

Andrzej Niemczyk nie żyje
az/
2016-06-02, 12:51
Skomentuj
0
Były trener reprezentacji siatkarek zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 72 lata. Ze "Złotkami" zdobył dwa razy mistrzostwo Europy. O śmierci Andrzeja Niemczyka Polski Związek Piłki Siatkowej poinformowała jego córka Małgorzata, w przeszłości także siatkarka.


Andrzej Niemczyk w 2003 i 2005 roku poprowadził reprezentację polskich siatkarek do mistrzostwa Europy. Po tym jego zespół nazwano "Złotkami". Dzięki nim i charyzmatycznemu trenerowi kobieca siatkówka, ignorowana przez kilka dekad, stała się ulubioną dyscypliną Polaków. Zawodniczki - gwiazdami mediów i narodowym skarbem.



Bardzo smutna wiadomość dla Polskiej Siatkówki. Zmarł Trener Andrzej Niemczyk.
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 2 czerwca 2016



Legendarny szkoleniowiec zmagał się od lat z chorobami nowotworowymi.



Zmarł Trener Andrzej Niemczyk [*] Wielka strata dla polskiego sportu...
— Witold Bańka (@WitoldBanka) 2 czerwca 2016



Sad day for #volleyball! Former coach of Women's Polish national team Andrzej Niemczyk passed away [link widoczny dla zalogowanych]
— WorldofVolley.com (@WofVOLLEY) 2 czerwca 2016



Andrzej Niemczyk urodził się w Łodzi w 1944 roku, ukończył warszawską Akademię Wychowania Fizycznego. Wrócił do rodzinnego miasta i karierę siatkarską zaczynał w drużynie Społem Łódź. Grał też w Stali Mielec i reprezentacji Polski. Wycofał się w połowie lat sześćdziesiątych i poświęcił wyłącznie pracy trenerskiej z kobietami. Stworzył od podstaw drużynę ChKS Łódź, która stopniowo awansowała i w 1976 roku zdobyła mistrzostwo Polski. Rok wcześniej został trenerem reprezentacji Polski. Drużyna, która w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zdobywała medale na Igrzyskach Olimpijskich, Mistrzostwach Europy i Świata, pod rządami Andrzeja Niemczyka nie odniosła spektakularnych sukcesów. Na Mistrzostwach Europy w Finlandii w 1977 roku doszła do czwartego miejsca i rozczarowany trener podał się do dymisji.



Kolejne dwie dekady spędził za granicą. Przez blisko dziewięć lat prowadził narodową reprezentację Niemiec. Z drużyną Bayer Lohhof siedem razy zdobywał mistrzostwo kraju. Później z zespołami z Ankary i Istanbułu czterokrotnie zdobył mistrzostwo Turcji.



Pierwsze i drugie złoto; pierwszy i drugi nowotwór



W 2003 roku po raz drugi podjął wyzwanie i stanął na czele reprezentacji Polski. Tym razem okazał się wybawcą drużyny, w której grała jego córka Małgorzata Niemczyk, późniejsza posłanka Platformy Obywatelskiej. Polki zdobyły złoty medal na Mistrzostwach Europy w Turcji. Uwielbiany przez zawodniczki trener stał się bohaterem narodowym i powtórzył sukces w 2005 roku na Mistrzostwach Europy w Chorwacji.



Już jako były selekcjoner regularnie komentował wydarzenia sportowe, był stałym gościem Telewizji Polsat Sport, szczególnie podczas mistrzostw świata siatkarzy w 2014 roku. Znany był z wyrazistych, często krytycznych opinii. W 2010 roku startował w wyborach do rady miejskiej w Łodzi, był też członkiem Rady Nadzorczej piłkarskiego klubu Widzew Łódź.

Andrzej Niemczyk odnosił zwycięstwa nie tylko w sporcie. Przez osiem lat walczył z wyjątkowo złośliwym nowotworem węzłów chłonnych. Mimo, że prognozy były beznadziejne trener nie poddawał się i nie przerywał pracy. Nie przyjmował do wiadomości, że nowotwór może go pokonać. Wygrał pojedynek z rakiem węzłów chłonnych, ale niestety w tym roku nastąpiło zaostrzenie objawów nowotworu płuc.

Polsat News, polsatnews.pl,

...

To sa przezycia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:11, 10 Wrz 2016    Temat postu:

Polscy siatkarze mistrzami Europy juniorów. Po raz pierwszy od 20 lat
prz/
2016-09-10, 20:28
Polacy po 20 latach zdobyli złoty medal mistrzostw Europy juniorów. W finale rozegranym w Płowdiw pokonali Ukrainę 3:1 (29:27, 25:21, 21:25, 25:12). Brąz wywalczyli Rosjanie, którzy wygrali z Włochami 3:1 (23:25, 25:21, 25:17, 25:1Cool.
pzps.pl

Sport
Giba, Stephane Antiga i Andrea Anastasi...

Jedyny do tej pory złoty medal tej imprezy biało-czerwoni zdobyli w 1996 roku, kiedy obecnych zawodników nie było jeszcze na świecie. Wówczas w drużynie Ireneusza Mazura występowali m.in. Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak czy Paweł Zagumny.


Obecna ekipa, której trenerami są Sebastian Pawlik i Maciej Zendeł, jest jedną z najbardziej utalentowanych od lat. Ostatni mecz przegrała w zeszłym roku, ale w poprzednim sezonie wywalczyła mistrzostwo świata i Europy kadetów.


W Bułgarii biało-czerwoni nie przegrali żadnego z siedmiu meczów. Kolejno pokonali Francję 3:2, Ukrainę 3:0, Niemcy 3:0, Słowenię 3:1 i Bułgarię 3:0. A w półfinale okazali się lepsi od Rosjan 3:1.


Skład Polski w ME juniorów w Bułgarii: rozgrywający - Łukasz Kozub, Łukasz Rajchelt; atakujący - Jakub Ziobrowski, Damian Domagała; środkowi - Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Dawid Woch; przyjmujący - Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek, Sławomir Busch, Szymon Jakubiszak; libero: Mateusz Masłowski.



PAP

...

Brawo! Znakomicie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:21, 17 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Sport
Nie żyje Jolanta Molenda, była reprezentantka Polski w siatkówce
Nie żyje Jolanta Molenda, była reprezentantka Polski w siatkówce

Wczoraj, 16 marca (22:22)

​Nie żyje Jolanta Molenda, była wielokrotna reprezentantka Polski w siatkówce, mistrzyni Polski i zdobywczyni Pucharu Polski. Zmarła nagle w wieku 53 lat. Informację o jej odejściu zamieścił na swojej stronie internetowej Polski Związek Piłki Siatkowej.
Jolanta Molenda zmarła w wieku 53 lat (zdjęcie ilustracyjne)
/Michał Dukaczewski /RMF FM


Jolanta Molenda w latach 1982-1987 grała polskiej kadrze. Reprezentowała kraj m.in. w mistrzostwach Europy, zajmując z drużyną 11. miejsce. Łącznie w reprezentacji wystąpiła 117 razy.

Największe sukcesy klubowe odniosła w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego i Czarnych Słupsk. Z ŁKS sięgnęła po mistrzostwo Polski w 1983 r. oraz wicemistrzostwo w 1982 i 1986 r., a także Puchar Polski (w 1982 i 1986 r.). Z Czarnymi zdobyła złoty medal mistrzostw Polski w 1987 r. i wicemistrzostwo w 1988 r. oraz Puchar Polski w 1987 r.

W ostatnich miesiącach przechodziła z pomocą Fundacji Polska Siatkówka oraz środowiska siatkarskiego i sportowego leczenie i rehabilitację po długim i trudnym okresie problemów życiowych i zdrowotnych. Zmarła nagle, w czwartek - poinformowano na stronie internetowej związku.

Jola wchodziła w skład starej gwardii zawodniczek, od których uczyłam się grać w siatkówkę - napisała na swoim profilu na Facebooku Małgorzata Niemczyk, mistrzyni Europy z 2003 r.

Nieznany jest jeszcze termin uroczystości pogrzebowych Jolanty Molendy.

(łł)
RMF24-PAP

...

W roznym wieku jest czas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:19, 02 Paź 2018    Temat postu:

Polscy siatkarze znów wywalczyli złoto. Uroczy gest Michała Kubiaka
Redakcja | 30/09/2018

Polska Press/East News
30.09.2018 WLOCHY TURYN MISTRZOSTWA SWIATA W PILCE SIATKOWEJ MEZCZYZN SIATKOWKA REPREZENTACJA POLSKA MECZ FINALOWY FINAL POLSKA BRAZYLIA FOT. SYLWIA DABROWA / POLSKA PRESS
Udostępnij 967
Po doskonale rozegranym meczu finałowym z Brazylią nasi rodacy zgarnęli złoto w mistrzostwach świata 2018, broniąc tym samym tytuł zdobyty przed czterema laty.

„Jesteśmy najlepsi na świecie, jesteśmy najlepsi w całej galaktyce!” – wykrzykiwali komentatorzy sportowi, gdy piłka meczowa spadła na boisko Brazylijczyków.



Podczas finałowego meczu Polacy pokazali najwyższą klasę. Swoich rywali-Brazylijczyków pokonali z wynikiem 3:0 (28:26, 25:20, 25:23).

Kapitan polskiej drużyny Michał Kubiak swój złoty medal odbierał z dwójką dzieci w ramionach, m.in. swoją 4-letnią córeczką – Polą.


To już trzecie złoto polskich siatkarzy w historii. Po raz pierwszy wywalczyli je w 1974 roku podczas mistrzostw w Meksyku, a następnie w 2014 roku w katowickim spodku pełniąc równocześnie rolę gospodarzy.

Brązowy medal w tegorocznych mistrzostwach otrzymują Amerykanie, z którymi Polacy starli się w półfinale. Walka była bardzo wyrównana, składała się z 5 setów i trwała przeszło 3 godziny.

...

Kolejny piekny sukces!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy