Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jak doszło do wybuchu Powstania Listopadowego ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Powstanie to ofiarny stos ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:05, 29 Lis 2010    Temat postu: Jak doszło do wybuchu Powstania Listopadowego ?

Czym bylo Krolestwo Polskie w epoce Powstania Listopadowego?
To pytanie jest bardzo wazne jesli chcemy zrozumiec przyczyne wybuchu powstania.Bo ogolnikowe wyjasnienie ze ,,powstanie wybuchlo dlatego ze powstancy chcieli Niepodleglej Polski'' niewiele wyjasnia.Obecnie sytuacja jest tragiczna a powstanie nie chce jakos wybuchnac.Czyzby wtedy bardziej jakos chcieli niepodleglosci niz teraz?I kto niby chcial?Mnostwo ludnosci to byli np. zydzi.Nie byli oni zainteresowani Polska...75 do 80 % mieszkalo na wsi zarowno masy chlopow jak i wielu ziemian tez nie interesowalo sie Polska a tylko wlasnymi sprawami glownie ekonomicznymi...Trudno wiec znalezc jakis masowy patriotyzm...
Faktycznie jesli chodzi o lud Warszawy to byl wyjatek!Ci rzeczywiscie jak sie okazalo tylko czekali aby chwycic za bron.Akurat wtedy Warszawa to byla Warszawa.I to chodzi o tych biedniejszych!Wyzsze warstwy byly podobne do obecnej Warszawki - kasa i kariera...
Ale takie ogolne rozwaznia nie wyjasniaja sprawy.
Wiemy ze o Powstaniu zadecydowal LUD WARSZAWY!!!
Tak sam bylo w czasach Koścuszki podobnie w 1944 ...
Faktycznie obecnie mamy anty-Warszawe...
Jest to wyjasnienie obecnej sytuacji.Przedtem Warszawa przewodzila walce o wolnosc teraz na skutek eksterminacji przoduje w zdradzie i likwidacji Polski...Zgromadzony tam jest najgorszy element ZRESZTA SWIADOMIE przez komunistow...
Stolica ma do odegrania wazna funkcje - isc naprzod a za nia reszta...W wypadku jednak gdy jest to stolica plugastwa prowadzi naprzod do zguby...Tak jest teraz...O ile dawniej wywolywala podziw obecnie budzi pogarde ...

Stojaca u zlobu Krolestwa grupa zeby nie powiedziec klika glosila ,,pojednanie z Rosja''...Ze jak to mamy fajnie!Wlasne Krolestwo Polskie !Dzieki carowi!Cieszmy sie!!!
Oczywiscie kryl sie za tym egoizm bo stanowiska byly wtedy strzaszliwie oplacane...
Urzednikow bylo malo ale ci wysocy mieli gigantyczne pensje.To odcinalo ich od narodu...Materializm...
Jesli zolnierz mial np. 180 zl to taki szef pulku 18.000 czyli 100 RAZY WIECEJ!!!
To tak jak dzis zwykly czlowiek ma 1500 zl to pulkownik mialby 150 tys!!! miesiecznie...
A generalowie?Ministrowie?JESZCZE WIECEJ!Wiec z takimi dochodami to oni chcieli siedziec cicho brac kase i robic co car kaze...
A jak wygladaly te dobrodziejstwa caratu dla Polaków?

W Krolestwie Polskim byla formalnie konstytucja.Ale stojacy na czele ks. Konstanty rzecz jasna nie rozumial o co chodzi z konstutucja.W Rosiji car robi co chce to i on robil co chcial.

W.Ks.Konstanty Pawłowicz von Holstein-Gottrop - juz sam wyglad mowi wszystko.Nie jest to zaden psychopata.To duze dziecko o posturze niedzwiedzia rozpuszczone bo wychowane na cara i nie rozumiejace Polaków A CHCĄCE DLA NICH DOBRZE!!!To jest dopiero węzeł gordyjski!
Podczas bitwy pod Olszynką Grochowską, widząc sukcesy Polaków (m.in. szkolonych przez siebie oddziałów), miał jakoby zacząć śpiewać Jeszcze Polska nie zginęła.Car z dpradcami zasatanwial sie CO Z NIM ZROBIĆ?!
Prawdopodobnie wykonczony przez sluzby carskie aby nie przeszkadzal w represjach wobec Polaków.Podobnie wykonczyli Diebitscha aby nie musieli przyznac oficjalnie ze zdejmuja go za kleski. Obaj ,,zmarli na cholerę''.


Art.16 gwarantowal wolnosc druku ... Ale od 1819 powolano cenzure i bylo jak w Rosji...
Artykul 18 nawaizywal do starodawnej zasady Rzeczypospolitej:

NIKT NIE MOŻE BYĆ UWIĘZIONY BEZ WYROKU SĄDU - NEMINEM CAPTIVABIMUS NISI IURE DICTUM

Tu juz w ogole nie wiedzieli o co chodzi!Wiezienia pekaly w szwach od osob KTORE NIGDY NIE UJRZALY SADU!!!
A co dostapili ,,łaski'' staniecia przed sadem staneli akurat przed ... WOJSKOWYM ...
,,Sadzily'' takze ,,komitety wojskowe'' ktore wydawaly wyrok jaki wladza kazala.
Konstytucja gwarantowala niezwaislosc sadow DOZYWOTNIE ZASAIADANIE itp.itd. Tymczasem rzadzacy wyrzucali kazdego sedziego ktory sadzil nie tak ,,jak trzeba''...
Sam Mikolaj I ,,zawiesil'' wyrok sady SEJMOWEGO ktory uniewinnil Towarzystwo Patriotyczne oskarzone o zamach stanu.
W Rosji nie znano pojecia niezawisly sad.Zwlaszcza w sprawach politycznych.Car ustanawial sady ktorym wydawal instrukcje a jak wyrok byl niezadawalajacy zmienial wedlug uznania.
Rzecz jasna ks. Konstanty i otoczenie tylko takie metody rozumieli...
Mozna bylo wg. konstytucji podrozowac i emigrowac za granice wraz z majatkiem...
Ale faktycznie trzeba bylo starac sie o paszport a powracajecego czekaly policyjne przesluchania rewizje i inne przyjemnosci.Od roagatek zolnierz prowadzil takiego do Belwederu gdzie nastepowala szczegolowa rewizja lacznie z rozklejaniem listow...

W Sejmie car wprowadzil TAJNOSC OBRAD!Tak ze ludzie nie wiedzili co sie tam dzieje!
Sejm zreszta i tak nie odwazyl sie nic robic a mial w mysl konstytucji kontrolowac rzad , ukladac budzet i czego tam jeszcze nie robic!

>>>

Pojawil sie ginatyczny aparat policyjno szpiegowski.

Nowosilcow.Tutaj juz widac nie twarz a pysk.Fryzura absurdalna.Uwidacznia sie zwyrodnienie tym usmieszkiem...

Oslawiony Nowosilcow o ktorym chyba slyszeliscie? stworzyl ,,Wyższą Wojskową Sekretną Policję'' na ktorej czele stali policmjaster Swierczyn i general Lewicki.
Nastepnie utworzono biuro tajnej policji pod zarzadem Mateusza Szleja dawnego oficera wojsk polskich.
Kolejne biuro objal syn fryzjera Henryk Mackrot.
General Rożniecki mial z kolei do dyspozycji ,, tajna policje zewnetrzna''.
Szef sztabu ksiecia Konstantego dozorowal ,,wewnetrzne biuro kontroli listow''.
Tajna policja miejska zarzadzak Mateusz Lubowidzki.
Lubowicki na polecenie Rożnieckiego otworzyl ,,biuro najmu swluzby'' - sluzacy mieli szpiegowac w domach,
Spokojnie to jeszcze nie koniec!
Ksiaze Konstanty mial wlasna tajna policje...
Wobec 8 policji tajnych nie jestem pewny czy historycy nie pomineli czegos.
Policje splataly sie przeplataly.Ci sami agenci sluzli nieraz w kilku.Macki rozciagaly sie na caly kraj tworzac w doadatku platanine.Wezel gordyjski szpiegow i tajniakow...
System doprowadzony do obledu!Zanac powiew ,,cywilizacji'' z Rosji...
Nie zdajecie sobie sprawy jaki to byl SZOK!!!Przed rozbiorami w Polsce NIE BYLO ZADNEJ POLICJI!Nawet jawnej.Spoleczenstwo bylo uczciwe!!!Wyda sie to moze dziwne ale tak bylo!Nielicznych przestepcow lapaly dorazne oddzialy starostow i zgromadzonej szlachty...
A tutaj skok w panstwo tajniakow i agentow na kazdym skrzyzowaniu kilku...
KOSZMAR!!!

>>>>>

General Rożniecki wraz z Kurutą, gen. Lewickim i Lubowidzkim stanowili wspanialy przyklad pojednania z Rosją.Zabrali sie za zbieranie wiadomosci o ludziach zamoznych i ...
wymuszali okupy straszac oskarzeniami a wiec i procesami.Gdy zaplacili dostawali ,,ochrone i protekcje''.
Urzednikow straszyli procesami a nastepnie brali od nich ,,pozyczki'' obiecujac w zamian awans....Jednym z njasprytniejszych byl przechrzczony żyd Birnbaum ktory wyspecjalizowal sie w wyduszaniu kasy żydów.Nikt tak zydom nie zaszkodzi jak zydzi - historia potwierdza to nieustannie...
Lewicki bil rekordy w sznatazach i lapowkach.Lubil znecac sie nad wiezniami a do willi sciagal nieletnie dziewczeta na rozpuste...Podkomendny kapitan Hrudajew mial powiedziec:
,,Ta cala budowla procz drzewa nic jenerala nie kosztuje, to niewolnicy zrobili'' - to rosyjski zwyczaj ze wille i palace generalow za darmo buduja rekruci z armii...
Leon Drewnicki zwiedzal loch pod ziemia ,,byla tam grota murowana; widzialem tam prycze z desek porobione, na ktorych nie bylo garsci slomy. Przy tych pryczach 13 slupow wkopanych, do kazdego slupa byl przykuty lancuch z zelazna rogatka i zelazna klodka.To wiezienie aresztantow tu nocuja. Te rogatki tyran Lewicki kazal mnie tym nieszczesliwym aresztantom na noc wkladac na szyje, ale ja tego nie robie, bo ci nieszczesliwi ludzie caly dzien pracuja o glodzie, to przynajmniej niech w nocy odpoczna".Gdy przybywal nowy aresztant jednego wysylali aby zrobic miejsce do roboty we wsi zony Lewickiego.

Nic nie mozna bylo z tym zrobic bo oni byli pod kuratela ks. Konstantego i Nowosilcowa komisarza z ramienia cara ktory ich mianowal pob to aby Krolestwo stopniowo likwidowali.Od 1824 byl rowniezkuratorem Uniwersytetu Wilenskiego czego doswiadczyl Mickiewicz i koledzy w postaci Celi Konrada.Swoja przestepcza dzialalnoscia doprowadzali PolakÓw do wrzenia.
Osobnicy zaanagazowani w system i czerpiacy z niego korzysci mowili o ,,utrzymaniu za wszelka cene tego co jest'' nie baczac na narastajce bezprawie i unikali ,,zadraznien'' wlasnie w ten sposob prowadzac polityke ,,pojednania z Rosją''...
Bylo to niezwykle grozne!Gdyby im sie to udalo grozilo to ze Polacy przyzwyczaja sie do moskiewskiego zwyrodnienia i straca polska dusze!Przestanie ich wzruszac gdy kogos bedac okradac bic czy gwalcic.Byle miec korzysc.

Wtedy osiagna ,,poziom Rosji''... (Odurit Polszu do urowienija Rasiji- Odurzyc Polske do poziomu - zrownania Rosji)

http://www.ungern.fora.pl/powstanie-to-ofiarny-stos,14/rosja-w-epoce-powstania-listopadowego,3545.html

i pojednanie sie zakonczy...Czym?Calkowitym wcieleniem do Rosji jako guberni bo tego dazyl car.I stopniowo likwidowal Krolestwo Polskie.Jest to identyczny proces z tym w Mumii Europejskiej.Tyranska wladza nie przestrzegajaca prawa dazy aby wszystko zlikwidowac ujednolicic i poddac swojej kontroli zadnych roznic!Jeden cmentarz!

>>>>>

Ale na szczescie Polacy byli Polakami od razu wiadac roznice z Rosja!
Naduzycia wladzy, tyranizowanie obywateli i lamanie ustaw, w polskim kliamcie i przy polskich tradycjach nieuchronnie prowadzily do wybuchu!
Mlodzi reagowali zgodnie z wiekiem gwaltownie i z oburzeniem.Ale i starsi choc spokojnie protestowali to tez tracili majatki ladujac w wiezieniach.Byly to niezwykle postacie - nie z racji zajmowanych stanowisk - i nie wyjatki- bylo ich wielu.Na ogol BEZIMIENNI!!!Opierali sie silom destrukcji i wbrew przeciwnnsciom uratowaly kulture i Naród.I wywodzili sie ze srodowisk pozronie malo znaczacych.Nie pogodzili sie z takim stanem rzeczy i zaswiadczyli o tym czynem!Ich pamięć czcimy!I znimi chcemy spotkać się w niebie!Bo wszak to był POCZĄTEK ICH CHWEALEBNEGO ŻYCIA A NIE KONIEC!

:O))))))

Wink Wink Wink Wink Wink Wink Wink



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:19, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:28, 29 Lis 2012    Temat postu:

Rzeź polskich generałów

29 listopada 1830 roku koło godziny 18 wybuchło w Warszawie Powstanie Listopadowe. Wiele spraw od początku potoczyło się nie tak jak zaplanowano. Co gorsza doszło do bratobójczych walk – z rąk rozgorączkowanych powstańców zginęło tego dnia kilku polskich generałów.

Przeczytaj wcześniejsze felietony historyczne Marty Tychmanowicz

Sygnałem do rozpoczęcia walk miało być podpalenie browaru na Solcu, jednak zrobiono to na tyle nieudolnie, iż ogień szybko został ugaszony, a okolicę zaczęli intensywnie patrolować rosyjscy żołnierze. Do zamachu na życie wielkiego księcia Konstantego wyznaczono 50 studentów, jednak zaatakować Belweder odważyło się zaledwie 14 (w ostatniej chwili wsparło ich jeszcze dziesięciu podoficerów). Z okrzykiem „Śmierć tyranowi!” wdarli się do rezydencji, rozbroiwszy wcześniej trzech strażników-inwalidów. Konstantemu udało się jednak zbiec przy pomocy służącego. Gdyby nie jego pomoc, niechybnie wielki książę zginąłby zasztyletowany we własnej sypialni.

W tym samym mniej więcej czasie Piotr Wysocki okrzykiem „Wybiła godzina zemsty! Czas zemścić się na wrogach naszych!” przerwał wykłady w Szkole Podchorążych Piechoty i zebrawszy blisko 160 podchorążych skierował ich do zdobycia rosyjskich koszar. To także była nieudana próba. Sfrustrowani oficerowie spotkali się z grupą wracającą z Belwederu, która również nie wykonała planu. W drodze do Śródmieścia, na dzisiejszym placu Trzech Krzyży, zetknęli się generałem Stanisławem Potockim, który był właśnie w drodze do księcia Konstantego. Powstańcy, pamiętając udział Potockiego w insurekcji kościuszkowskiej, okrzykami „Generale, prowadź nas dalej!” nawoływali go do objęcia dowództwa. Ten jednak miał im tylko odpowiedzieć: „Dzieci, uspokójcie się!”.

Na Krakowskim Przedmieściu przy kościele św. Krzyża koło godziny 20.30 powstańcy zmusili siłą generała Stanisława Trębickiego do przyłączenia się. Napotkani niedługo potem przy Przy Pałacu Namiestnikowskim – generał Maurycy Hauke (p.o. ministra wojny) i pułkownik Filip Meciszewski – nie mieli już tyle szczęścia. Doszło do szamotaniny i chaotycznej strzelaniny, w wyniku której obaj zginęli. Także wówczas miała miejsce tragiczna w skutkach pomyłka – generał Józef Nowicki został zastrzelony przez powstańców, ponieważ pomylono podobnie brzmiące jego nazwisko z rosyjskim gubernatorem Warszawy Michaiłem Lewickim. Zmuszonego wcześniej do wspólnego marszu generała Stanisława Trębickiego młodzi oficerowie ponownie prosili o objęcie dowodzenia.

Trębicki miał stanowczo odmówić. Powołując się na honor żołnierza i złożoną przysięgę, argumentował, że jego obowiązkiem jest wierność carowi. Na koniec wykrzyczał oskarżycielsko: „Wy jesteście nikczemni, jesteście mordercami”. Sprowokowani i coraz bardziej sfrustrowani powstańcy zabili także i jego. Jak napisał historyk Wacław Tokarz: „zgubiła ich zawiedziona miłość (...) która tak natarczywie szukała wodza wśród starszyzny własnej”. Nie był to jednak koniec ofiar wśród polskiej generalicji. Trzech kolejnych generałów – wspomniany na samym początku Stanisław Potocki oraz Tomasz Siemiątkowski i Ignacy Blumer – zostało zabitych jeszcze tej samej nocy, kiedy to, wykonując swoje obowiązki służbowe, próbowali uspokoić tłum oraz przeciągnąć powstańców na stronę rosyjską.

Historyk Jerzy Łojek zachowanie polskiej generalicji podczas całego Powstania Listopadowego, która w znacznej mierze przyczyniła się do jego klęski, zamknął w dwóch efektownych hipotezach o „generałach-idiotach” i „generałach-zdrajcach”. Pierwsza hipoteza miałaby tłumaczyć klęskę powstania brakiem rozeznania wśród polskich dowódców w sytuacji politycznej i militarnej Rosji. Ich niewiedza miała zaowocować niedocenieniem możliwości militarnych wojsk cara, dlatego też dziesięciomiesięczne powstanie „zakończyli żałosną kapitulacją”. Druga hipoteza, zdaniem Łojka prawdziwsza, klęskę powstania tłumaczyła przedłożeniem przez dowódców interesów jednostkowych nad niepodległościowe, przedłożeniem wojskowej dyscypliny nad uczucia patriotyczne: „wszyscy wiązali swoje nadzieje z łaskami dworu petersburskiego, a niepodległościowy czyn zbrojny narodu poczytywali za zamach na swoje podstawowe interesy grupowe i indywidualne”.

Marek Tarczyński w książce „Generalicja Powstania Listopadowego” sugeruje wręcz cyniczną grę polskiej generalicji, skierowaną przeciwko młodym buntownikom: „Znaczna jej [generalicji] część podzielała zdanie ks. Lubeckiego, że skoro nie ma możliwości pacyfikacji powstania, to trzeba stanąć na jego czele i pokierować nim tak, by jak najszybciej samo upadło, nie zmieniając politycznego i społecznego systemu Królestwa Polskiego”.

Zachowanie generałów już pierwszego dnia Powstania Listopadowego było więc symboliczne i rzutowało na dalszy przebieg oraz jego szanse powodzenia – powstanie zakończyło się klęską niespełna rok później. Car Mikołaj I dziesięć lat potem wszystkim lojalnym władzy rosyjskiej oficerom (zabitym podczas nocy listopadowej) wystawił w Warszawie pomnik na dzisiejszym placu Piłsudskiego (powstał 30-metrowy żelazny obelisk wg projektu Corazziego). Potocznie mówiono o nim – pomnik zdrajców. W 1894 roku, żeby zrobić miejsce pod budowę cerkwi, przeniesiono go na plac Dąbrowskiego (ówcześnie plac Zielony), a w 1917 roku ostatecznie rozebrano.

Marta Tychmanowicz

.....

Stanac na czele i tak pokierowac aby samo upadlo skoro nie da sie stlumic . Czyz trzeba komentowac . To samo zrobili z Solidarnoscia jej wocofie . Historia sie powtarza . Dlatego jej uczymy . Po co robotnikom historia ? Gdyby ja znali moze by sie nie dali zwiesc . Np. Moczulski i KPN glowna czesc wysilkow poswiecali temu aby nie popsuli Solidarnosci . Oczywiscie komuna za pomoca UB po prostu zamknela KPN i pomogla opanowac zwiazek tym co opanowali i final znamy . Stad Powstanie Listopadowe podobne jest do Solidarnosci . A Slowacki nie przypadkiem zaczal Kordiana od scen z diablami i ,,generalicja" . Taka nauka z tej historii . Najgorsi sa Judasze co staja na czele aby wszystko upadlo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Powstanie to ofiarny stos ... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy