Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Homoterroryzm. Gej kaida.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka / Co się kryje we wnętrzu człowieka.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:54, 19 Lip 2018    Temat postu: Homoterroryzm. Gej kaida.

Wywiad z autorem książki „Homo terror”

[link widoczny dla zalogowanych]

Opis Książki

"Nie ma tutaj pola do żadnych ustępstw ani do żadnych negocjacji. Albo my, albo oni. Albo nasza cywilizacja, albo ich świat. Tertium non datur" - pisze autor w podsumowaniu tej książki, która opisuje ofensywę homoseksualnej propagandy i presję, jaką środowiska LGBT wywierają na sferę kultury, edukacji i prawa. Efekty ich działania są szkodliwe, burzą jego trwałe podstawy - fundamenty naszej cywilizacji. Autor podsumowuje "osiągnięcia", jakimi homopropaganda może się dotychczas poszczycić i podaje oręż do odpierania jej ataków.

Wywiad z autorem książki zniknął z merytorycznej strony, ale zapobiegliwi zachowali kopię!
( ͡° ͜ʖ ͡°)

[link widoczny dla zalogowanych]

Sidła gej-kaidy

BOGDAN ZALEWSKI: Moim i Państwa gościem jest dziennikarz, reporter śledczy, autor wielu książek - Leszek Szymowski. Tematem naszej rozmowy jest pana tom zatytułowany "Homo terror". Co to za terroryści?

LESZEK SZYMOWSKI: To są ci terroryści, którzy próbują nam na siłę narzucić ich sposób postrzegania seksualności. Usiłują wywrócić do góry nogami te wartości, na których opiera się od lat nasza cywilizacja, nasze społeczeństwo. Jak słusznie zauważył wiele lat temu Janusz Korwin-Mikke, trzeba odróżnić homoseksualistów ...

... "homosiów" - jak pisał ...

... tak jest ... od tak zwanych - jak on to mówi - (tfu!) "gejów". Ja nie używam aż tak radykalnych określeń. Natomiast rzeczywiście jest różnica pomiędzy tymi dwiema grupami społecznymi. Homoseksualiści to są osoby innej niż my orientacji seksualnej, którzy najczęściej w ogóle się tym nie chwalą, nie obnoszą się z tym. Żyją pośród nas i tak naprawdę my, przebywając z nimi w towarzystwie często nawet nie wiemy, że to są homoseksualiści.

Mają takie skłonności, ale się z nimi nie afiszują.

Dokładnie tak. To jest ich sprawa prywatna. Ani ja, ani nikt inny nie ma prawa w ich prywatność ingerować. Natomiast inaczej jest w przypadku tak zwanych gejów. To są bardzo agresywne grupy ludzi. Czy oni rzeczywiście wszyscy są homoseksualistami, to jest dla mnie zagadka. Słyszałem, że nie. Są "gejami" bo to im się opłaca - dostają rozmaite dofinansowania, granty i subwencje.

Można aż tak udawać?

Ciężko mi powiedzieć, nie wiem z doświadczenia, nie udawałem nigdy geja. Ale pewnie tak. Oni wychodzą na ulice, organizują demonstracje, wprowadzają do prawodawstwa i w ogóle do obiegu społecznego takie zachowania, które są diametralnie sprzeczne z naszą cywilizacją, z naszym poczuciem wartości.

Czyli główne różnica, o której można by tutaj mówić, to kwestia polityczności. Homoseksualista to ktoś, kto nie używa swojej skłonności seksualnej do czynów politycznych. Natomiast (tfu!] "gej", czy też - bez tego splunięcia - "gej", to jest ktoś, kto jest głęboko zaangażowany w lansowanie tego typu postaw życiowych.

Tak. O ile ja nie spotkałem się w polskim społeczeństwie z żadnym przejawem nienawiści, czy niechęci do homoseksualistów, o tyle spotykam się coraz częściej z niechęcią do tzw. gejów. Dlaczego? Ciężko odczuwać niechęć do kogoś, kto jest homoseksualistą, jeżeli o tym nie wiemy. Przecież nikt z nas nie pyta swojego kolegi z pracy, czy sąsiada: "Słuchaj, co ty robisz w łóżku, z kim ty to robisz, jak często itd?". Traktujemy to jako pewne tabu, sprawy prywatne. Natomiast tzw. geje sami nam to narzucają, we wszystkim chcą widzieć kontekst seksualny. Pamiętam bodaj sprzed roku czy półtora takie obrzydliwe zupełnie wprowadzenie do debaty publicznej kontekstu seksualnego Powstania Warszawskiego. Środowiska gejowskie "odkryły", że kilku harcerzy z Szarych Szeregów było gejami. Ja o tym nie słyszałem. Nawet jeżeli tak było, a ja nie znam na to żadnych dowodów, to nic z tego nie wynika.

Szare Szeregi nie były "tęczowymi szeregami".

(Śmiech) Zdecydowanie nie były. My tych bohaterskich ludzi cenimy przecież za to, że poświęcili swoje życie dla Polski, że walczyli o to, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju, a nie zastanawiamy się, jaka była ich orientacja seksualna. W ogóle wprowadzanie takiej kwestii do społecznej dyskusji na ten temat było dla mnie tak niesmaczne, że nawet ciężko mi na ten temat mówić.

Jedna rzecz to jest "potęga smaku", a druga to właśnie potęga polityczności, terroru, który polega na narzucaniu prawa, prawodawstwa.

Tak jest! Najbardziej zgubne jest to chociażby w obszarze edukacji. Te wszystkie tęczowe podręczniki, równouprawnienia, programy równościowe to jest oczywiście stek bzdur, jeśli by to analizować intelektualnie. Natomiast w tym wszystkim najgroźniejsze jest to, że środowiska gejowskie w ogóle nie mają w zwyczaju pytać o zdanie rodziców dzieci, które chcą edukować. Skutki tego widzimy. Muszę przyznać, że pracując nad książką "Homo terror" zadałem sobie trud - słowa "trud" używam nie bez przyczyny, bo to rzeczywiście było trudne- przeczytania tych dwóch sławetnych lektur - "Wielkiej księgi cipek" i "Wielkiej księgi siusiaków". Szczerze mówiąc nigdy w życiu czegoś takiego nie dałbym swojemu dziecku do czytania. Tymczasem ktoś chce, żeby - na podstawie prawa - moim dzieciom dawać to czytać, zupełnie nie pytając mnie o zdanie.

Są takie bardzo ciekawe badania naukowe przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych przez profesora Marka Regnerusa. Ten światowej sławy naukowiec przebadał setki osób, które miały doświadczenia homoseksualne i doszedł do wniosku, że ogromna większość pedofilów wywodzi się właśnie ze środowisk homoseksualnych. Co więcej, przebadał setki osób, które wcześniej były homoseksualistami pod kątem tego, jak sobie radziły w życiu i rezultaty były zatrważające.

Przeciwko tym badaniom szczególnie protestują środowiska gejowskie.

Szerzej - środowiska LGBT. ( LGBT - z ang. Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender - skrótowiec odnoszący się do lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz osób transgenderycznych jako do całości. Termin powstał w latach 60. XX w. w USA. Do powszechnego użycia wszedł w latach 90. - przyp. B.Z.) Uważają, że to forma dyskryminacji. Oni się zamykają na wszystko, co im nie służy i nie potwierdza ich tez. Tu się kłania Lenin, z jego maksymą, że wszystko jest moralne, co służy rewolucji. Oni mają dokładnie ten sam sposób myślenia, że każdą tezę można wypaczyć, każdy fakt można przemilczeć albo wymyślić, jeśli tylko służy to określonej tezie.

Jedna odsłona tego homoterroru to jest edukacja, o której pan wspomniał. Inna domena to jest prawodawstwo i redefinicja tożsamości.

To prawda. Ja się tego boję, bo tak naprawdę to, co im się udało na nasze nieszczęście wprowadzić, opisano wcześniej jako zalecenia. Jest to zawarte w podręczniku napisanym w 1989 roku przez dwóch amerykańskich gejów. To była książka zatytułowana "Pokonać strach. Jak Ameryka upora się ze swoim problemem". (Marshall Kirk i Hunter Madsen "Po balu. Jak w latach 90. Ameryka pokona swój strach i nienawiść wobec gejów", "After the Ball: How America Will Conquer Its Fear and Hatred of Gays in the '90s." - przyp. B.Z.) W tej książce ci dwaj tzw. geje napisali taki "rozkład jazdy", co zrobić, aby w społeczeństwie tacy ludzie jak oni czuli się dobrze. Podali tam kilka rad. Po pierwsze trzeba kreować wizerunek homoseksualistów jako fajnych, sympatycznych misiów, którzy są jeszcze fajniejsi od nas, tylko mają problemy natury seksualnej. Poza tym są to super, fantastyczni, mili, uprzejmi ludzie. Należy szczególnie mocno przedstawiać celebrytów, którzy są tej orientacji. I to się niestety w Polsce dzieje. Gdy spojrzymy na tzw. środowiska artystyczne, to faktycznie mamy wielu celebrytów, którzy są znani z tego, że są orientacji homoseksualnej.

Są wykorzystywani, bo są wpływowi.

Są rozpoznawalni, po prostu. Kolejna kwestia to jest próba osiągania tych celów małymi kroczkami. Najpierw trzeba założyć jakieś stowarzyszenie. Wiadomo, że będzie ono nielegalne, tak jak było w Polsce ze stowarzyszeniem Lambda na przełomie lat 80. i 90. Potem trzeba krzyczeć, że się jest dyskryminowanym, organizować jakieś debaty publiczne, próbować się za wszelką cenę zalegalizować. Potem, jak się już jest zalegalizowanym, trzeba zakładać oddziały w kolejnych miastach. Muszą one aktywnie działać, organizować jakieś imprezy. To właśnie środowiska w Polsce robią, dokładnie według wytycznych sprzed ponad dwudziestu pięciu lat.

Dla mnie wielką wartością pana książki jest to, że pan uświadamia, iż ta amerykańska czy też zachodnia agenda jest wprowadzana stopniowo w Polsce.

Niestety tak. Z takim samym skutkiem działo się to w Stanach Zjednoczonych. Spójrzmy na historię tego wspaniałego kraju, zbudowanego przez imigrantów w XIX w. Ameryka - największe mocarstwo XX stulecia, które wygrało II Wojnę Światową i Zimną Wojnę, rozwaliło Związek Radziecki - w ciągu kilkunastu lat rozpada się pod wpływem lewackiego terroru, między innymi gejów. Społeczeństwo amerykańskie jest też bardzo niechętnie nastawione do tego terroru. Społeczeństwo amerykańskie jest w ogromnej mierze konserwatywne, religijne, wierzące, oparte na tradycyjnych, konserwatywnych wartościach. Środowiska lewackie w Stanach Zjednoczonych są oczywiście bardzo krzykliwe, bardzo często promowane media, ale społeczeństwo stara się przed nimi bronić. Myślę, że w Polsce jest podobnie, to znaczy większość społeczeństwa tych zachowań nie akceptuje. Mimo to udało się niestety tym środowiskom wprowadzić temat gejów, lesbijek czy ostatnio transseksualistów do debaty publicznej.

Wierzy pan w tęczowy spisek?

To nie jest kwestia spisku. Ja nie postrzegałbym tego jako spisku, a pewnej formy, nowej odsłony walki przeciwko naszej chrześcijańskiej cywilizacji. A to dlatego, że kiedy obserwuję zachowania co bardziej prominentnych działaczy gejowskich stowarzyszeń, to właśnie widzę, że dla nich takim największym przeciwnikiem, największym wrogiem jest właśnie religia katolicka. Weźmy przykład tej słynnej tęczy, którą ustawiono na Placu Zbawiciela w Warszawie. Ustawiono ją dokładnie vis-a-vis wejścia do kościoła Zbawiciela. To jest ciekawa rzecz, bo to jest jeden z niewielu kościołów, który prawie w ogóle nie ucierpiał w Warszawie...

W czasie wojny.

Tak. Poza tym, że jest miejscem kultu religijnego dla wielu katolików, jest jeszcze zabytkiem historycznym. Vis-a-vis tego kościoła ustawiono tęczę. To oczywiście się spotkało z dużą niechęcią, konsternacją i zażenowaniem ze strony tych środowisk. Ja też niemal nie mogę przejeżdżać samochodem przez Plac Zbawiciela, kiedy widzę właśnie jaki to jest paskudny kontrast: na tle tej pięknej świątyni o bogatej historii stoi właśnie ta tęcza.

Ale pan wspomina w książce, że tęcza była przecież symbolem biblijnym.

To jest moim zdaniem bluźnierstwo, które obraża katolików. Ja też się czuję tym obrażony, jako katolik. Tęcza jest wymieniana w Biblii jako symbol przymierza między ludźmi a Bogiem. Nie znalazłem ani jednego odwołania w Biblii, które mogłoby stanowić podstawę do twierdzenia, że to może mieć cokolwiek wspólnego z homoseksualizmem. Nawiasem mówiąc, trzeba zwrócić uwagę, że Biblia potępia grzech sodomii. Jest to w końcu jeden z grzechów "wołających o pomstę do nieba".

Mimo to pewne symbole, a także pewne osoby są zawłaszczane przez środowisko gejowskie. Jednym z takich przykładów jest papież Franciszek i jego wypowiedzi.

Tak, te wypowiedzi zostały zmanipulowane. Franciszek wracając z Rio de Janeiro, na pokładzie samolotu, którym leciał do Włoch, niespodziewanie zrobił niespodziankę, taki prezent dziennikarzom i zaprosił ich na konferencję prasową. I tak padły słynne słowa: "jeżeli ktoś jest gejem i ma takie skłonności, to kimże ja jestem, żeby go oceniać?"

Ale to była tylko część papieskiej wypowiedzi.

Tak, a poza tym media popierające czy przyjazne środowiskom gejowskim na całym świecie, przedstawiały to w taki sposób, jakoby kościół zmieniał stanowisko w sprawie gejów. Tymczasem prawda jest banalna. My katolicy nie możemy potępiać konkretnego człowieka, ponieważ rolę osądzania pozostawiamy Bogu. Natomiast możemy nie akceptować pewnych zachowań. My, katolicy, potępiamy grzech i zło, potępiamy homoseksualizm czy pedofilię, natomiast nie możemy potępiać konkretnego człowieka. To, że my nie potępiamy konkretnego człowieka, wcale nie oznacza, że akceptujemy jego zachowania.

Poza tym wypowiedź papieża została ocenzurowana, można tak powiedzieć. To znaczy, nie umieszczono jej w kontekście innych jeszcze zdań, które wypowiedział Franciszek.

Dokładnie tak. A poza tym przecież nie ma ani jednej wypowiedzi, ani tego papieża, ani żadnego z jego poprzedników, która miałaby zmienić to stanowisko w sprawie homoseksualizmu. Gdy pracowałem nad książką "Homo terror", zapoznawałem się z nauką Kościoła w tej kwestii de facto od pierwszych wieków.

Nawiązywaliśmy tutaj do historii, także tej odległej, biblijnej. A jak pan widzi przyszłość Polski i Europy pod kątem homoterroryzmu?

Widzę ją w sposób, powiedziałbym, mało optymistyczny. Spodziewam się, że w pewnym momencie dojdzie do konfrontacji między społeczeństwem tradycyjnym, a grupami gejów, lesbijek, transwestytów oraz innych rozmaitych seks-dziwadeł, które za wszelką cenę chcą nam narzucić swój system wartości. No, bo wygląda to w taki sposób, że my- tak zwani zwykli, szarzy ludzie- żyjemy sobie w oparciu o nasze tradycyjne wartości, a tu nagle przychodzi ktoś, kto kawałeczek po kawałeczku, krok po kroku, zabiera nam prawo do decydowania o sobie. Na początku wprowadzono nam wbrew naszej woli, wbrew naszej wiedzy, nie pytając nas o zdanie do obiegu społecznego tych właśnie "gejów", te wszystkie nowe pojęcia. Kolejnym dużym krokiem było to, że te środowiska uzurpują sobie prawa do wpływu na edukację dzieci, a potem na wychowanie dzieci. A teraz chcą jeszcze stworzyć prawodawstwo obejmujące penalizację tak zwanej mowy nienawiści, czyli wszelkich wypowiedzi negatywnych na temat homoseksualistów i gejów. No i do czego to doprowadzi? Ano do tego, że kiedyś ta niechęć w nas, ludziach osaczanych, przybierze formę takiej agresji, że może dojść do jakichś, może nie tyle pogromów, ale jakichś wydarzeń siłowych, kiedy jeden czy drugi zdesperowany ojciec, czy zdesperowana matka powie: "nie, to jest moje dziecko, to jest moja sprawa, ja chcę decydować". Więc gdy w sposób oczywisty spolaryzują się te dwa stanowiska, musi dojść do jakiegoś rozwiązania problemu. Zresztą co jest ciekawe według mnie, że to głównie homoseksualiści powinni być zainteresowani tym, żeby te środowiska gejowskie się wyciszyły. A to z tego względu, że automatycznie niechęć większości społeczeństwa do "gejów" przeniesie się na homoseksualistów, czyli tych, którzy nie są agresywni, niczemu nie są winni. Zresztą uważam, że tak naprawdę wystarczy wprowadzić jeden przepis zakazujący manifestowania seksualności, każdej - homoseksualności, heteroseksualności oraz dowolnej innej - i problem po prostu zniknie.

Nie ma pan takiego wrażenia, że jest to pewnego rodzaju paradoks? Właśnie podobny tradycjonalistyczny stosunek do tych agresywnych działaczy lewackich, homoseksualnych panuje na Wschodzie, w kraju Putina, a Europa zmierza w zupełnie innym kierunku.

Znam dobrze historię Związku Radzieckiego i jego służb specjalnych, więc myślę, że mogę postawić pewną tezę. Te ruchy gejowskie, tak jak ruchy hipisów czy ruchy feministyczne, były w okresie Zimnej Wojny finansowane przez Związek Radziecki w takim właśnie celu, żeby rozbijać tradycyjne społeczeństwa. Dlatego też te ruchy w Rosji są bardzo słabe. Rosjanie nie pozwoliliby sobie na działanie takich organizacji. Na Zachodzie rzeczywiście święcą one "triumfy", bo udaje się im rozbijać społeczeństwo tradycyjne. Co z tego będzie, zobaczymy.

Na potwierdzenie pana tezy, można przywołać pierwsze rozdziały pana książki, w których opisał pan swoisty konserwatyzm PRL-u? Była prowadzona akcja "Hiacynt" (masowa akcja Milicji Obywatelskiej przeprowadzona w PRL w latach 1985-1987, polegająca na zbieraniu materiałów o polskich gejach i ich środowisku). Ogromny był opór władz komunistycznych przed legalizowaniem tendencji gejowskich, homoseksualnych.

Tak, to jest pewien paradoks. Tak samo jak to, że partia była bardzo czuła na punkcie moralności swoich członków i jeżeli jeden czy drugi, czy trzeci towarzysz zdradzał swoją żonę, to było to bardzo źle widziane w gremiach partyjnych. Faktycznie w trosce o tak zwaną publiczną moralność, komuniści zakazywali wszelkich form aktywności gejowskiej. To rzeczywiście paradoks , że pod tym względem w wolnej Polsce mamy gorzej niż za PRL-u.

Bardzo panu dziękuję za tę rozmowę.

Moim i państwa gościem był Leszek Szymowski, autor książki "Homo terror", którą bardzo gorącą polecam.

Bogdan Zalewski
Blog autora
Artykuł ukazał się 9 marca 2015r. na portalu rmf24.pl

'Wywiad z autorem książki „Homo terror”, który ukazał się na blogu dziennikarza radia RMF FM wywołał wściekłość Kampanii przeciw homofobii. Organizacja skierowała w tej sprawie list do m. in. Rady Etyki Mediów oraz do Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania – prof. Małgorzaty Fuszary.

KPH zwróciła się także w sprawie wywiadu z Leszkiem Szymowski do Prezesa Zarządu Radio Muzyka Fakty Sp. z o.o, pełniącego jednocześnie rolę dyrektora programowego radia RMF FM i RMF24 – Tadeusza Sołtysa.

„W imieniu Kampanii Przeciw Homofobii, ogólnopolskiej organizacji pożytku publicznego zajmującej się przeciwdziałaniem przemocy i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, pragnę wyrazić oburzenie w związku z opublikowaniem w dniu 17 kwietnia w RMF24 rozmowy prowadzonej przez Bogdana Zalewskiego pt. „Sidła gej-kaidy…” czytamy w piśmie.

KPH domaga się „usunięcia homofobicznego nagrania oraz jego transkrypcji ze strony internetowej [link widoczny dla zalogowanych] oraz wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do dziennikarza Bogdana Zalewskiego oraz wystosowania publicznych przeprosin”.

„Tęczowym” odpowiedział Maciej Brzozowski, Dyrektor Public Relations. „Na wstępie chciałbym wyjaśnić, że [rozmowa-przyp. red] odbyła się ona wyłącznie na blogu redaktora Zaleskiego. Nie pojawiła się na antenie RMF FM w żadnej formie. Szanujemy Pani poglądy na ten temat, ale również chcemy szanować poglądy innych, dlatego jako redakcja nie ingerujemy w treść blogów publikowanych na naszej stronie”.

Cóż takiego oburzyło KPH?

Otóż na przykład, iż „dziennikarz Bogdan Zalewski nie tylko pozwalał na homofobiczne wypowiedzi gościa, ale entuzjastycznie przyjmował i komentował nienawistne treści omawianej publikacji, na końcu gorąco ją polecając”, a także „pozwala na porównanie osób homoseksualnych do pedofilów, sugerowanie, że emancypacyjny ruch LGBT ma na celu niszczenie polskiego społeczeństwa i służy walce przeciwko chrześcijańskiej cywilizacji. Pozwala przy tym na stawianie w opozycji obrazów „normalnego Polaka Katolika” i odbiegających od normy, szkodliwych społecznie gejów. Pozwala, aby w prowadzonej przez niego rozmowie tworzono podziały społeczne: na lepszych i gorszych” i „nie przerywa gościowi, gdy ten sugeruje możliwość użycia siły fizycznej przeciw grupie społecznej”.

(Wszystkie cytaty pochodzą z pisma zamieszczonego na stronie KPH)

Z pewnością oburzyły „tęczowych” słowa wypowiadane przez Leszka Szymowskiego, który tłumacząc tytuł swojej książki stwierdził m. in. „to są ci terroryści, którzy próbują nam na siłę narzucić ich sposób postrzegania seksualności. Usiłują wywrócić do góry nogami te wartości, na których opiera się od lat nasza cywilizacja, nasze społeczeństwo”.

Na koniec rozmowy z Szymowskim Bogdan Zalewski polecił wszystkim swym słuchaczom książkę autorstwa swojego gościa. Do tego polecenia serdecznie się przyłączamy. Nie ma lepszej rekomendacji, niż oburzenie KPH.'

..


Problem ostnio narasta do wymiarow apokaliptycznych. Profanacja Jasnej Góry... Trzeba trzymac rękę na pulsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:48, 22 Lip 2018    Temat postu:

Włoska pisarka De Mari przed sądem, za opinię o LGBT

Słynna autorka młodzieżowej fantasy jest też lekarzem. Korzystając z pisarskiej sławy, postanowiła przerwać milczenie środowiska lekarskiego na temat homoseksualizmu. Stwierdziła, że nie jest on nieodwracalny, a jego praktykowanie wiąże się z poważnym zagrożeniem dla zdrowia. Środowiska LGBT domagają się jej ukarania.
W najbliższą środę w Turynie rozpocznie się proces, którego stawką jest wolność słowa we Włoszech. Na ławie oskarżonych zasiądzie Silvana De Mari. Powszechnemu odbiorcy jest ona znana przede wszystkim jako poczytna pisarka młodzieżowej fantasy. W Polsce ukazało się sześć książek jej autorstwa. Jest jednym z najchętniej przekładanych włoskich pisarzy.
Przed sądem Silvana De Mari będzie odpowiadać jednak nie za swoje książki, lecz za to, co powiedziała jako lekarz trzech specjalizacji, w tym psychoterapeuta. Korzystając z pisarskiej sławy postanowiła przerwać milczenie środowiska lekarskiego na temat homoseksualizmu. Stwierdziła, że nie jest stanem nieodwracalnym, a zarazem ostrzegła przed zagrożeniami dla zdrowia, jakie wiążą się z pożyciem jednopłciowym. Środowiska homoseksualne uznały to za obrazę i domagają się ukarania pisarki. Prokurator wnioskował o umorzenie sprawy. Sędzia się na to nie zgodził i 18 lipca odbędzie się pierwsza rozprawa.
Zdaniem prof. Mauro Ronco, który podjął się obrony pisarki, sprawa ta stanowi przełom w całej historii włoskiego sądownictwa. Po raz pierwszy będzie sądzony lekarz za ujawnienie danych naukowych i wyrażenie swej lekarskiej opinii. Silvana De Mari przedstawiła bowiem bogatą dokumentację, na której oparła się w swych wypowiedziach. Stawką tego procesu są zatem podstawowe swobody obywatelskie – podkreśla prof. Ronco.

....

Będą meczennicy. Juz widac. Patologiczni zwyrodnialcy chca zniszczyc prawde. Stoi za tym jak zawsze szatan. Potrzeba koniecznie rozwiazan prawnych chroniacych prawde i dobro. Wiele krajow juz to zrobilo. ŻADEN Z ZACHODU! To mowi wszystko o stanie Zachodu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:01, 23 Lip 2018    Temat postu:

, USA: artystki odmówiły wykonania dzieła na homowesele. Grozi im grzywna i więzienie
Strona główna > Wiadomości
Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com
#HOMOTERROR #PHOENIX #ARIZONA #WOLNOŚĆ SUMIENIA #ARTYSTKI #KALIGARFIA #STANY ZJEDNOCZONE #HOMOSEKSUALIZM #HOMOPROPAGANDA #POLITYCZNA POPRAWNOŚĆ #NWO
Amerykański sąd w Phoenix skazał dwie artystki na więzienie i grzywnę za odmowę z przyczyn religijnych wykonania dzieła dla społeczności homoseksualnej. W czerwcu sąd apelacyjny podtrzymał wyrok. Artystki nie rezygnują jednak z obrony swych praw i odwołują się do Sądu Najwyższego Arizony.

Dwie amerykańskie artystki, chrześcijanki Joanna Duka i Breanna Koski odmówiły wykonania dzieła kaligraficznego na "wesele" pary homoseksualnej. Sąd Phoenix skazał je na 6 miesięcy więzienia i 2500 dolarów grzywny. Grozi im także kara więzienia w zawieszeniu w przypadku dalszego łamania prawa. Niewykluczone, że do tego oskarżenia dojdzie kolejne: o opublikowanie na stronie internetowej firmy oświadczenia uzasadniającego odmowę wykonania usługi dla mężołożników.

Artystki reprezentowane przez organizację Sojusz w Obronie Wolności (Alliance Defending Freedom-ADF) proszą sąd najwyższy stanu Arizona o zajęcie się sprawą. Jak bowiem mówi Jonathan Scruggs z ADF, zmuszanie twórców do pracy pod przymusem karnym jest niedopuszczalne.

W czerwcu sąd apelacyjny w Arizonie podtrzymał wyrok sądu niższej instancji. Stwierdził, że chroniąca wolność słowa pierwsza poprawka do Konstytucji USA nie obowiązuje w tym przypadku. Według sądu dokonały one bowiem „ odmowy świadczenia usług na rzecz całej społeczności LGBT”.

Jednak Jonathan Scruggs podkreśla, że artystki nie zamierzają odmawiać wykonywania usług dla konkretnych ludzi. Sprzeciwiają się jednak poświęceniu talentu, serca i wyobraźni dziełom sprzeciwiającym się ich poglądom – mówi w rozmowie z Life Site News.

...

Coraz gorszy terror! A w mediach cichutko. Bo tez sie boja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:58, 01 Sie 2018    Temat postu:

W Wielkiej Brytanii nastąpił kolosalny wzrost liczby osób młodych mających problemy psychiczne, a to wszystko dzięki zachęcaniu do "eksperymentowania". Większa część z nich zalicza się do środowiska LGBT, a mimo powszechnie dostępnych terapii hormonalnych i zmiany płci nadal dążą do samobójstwa.

Wielka Brytania - Kolosalny wzrost liczby osób młodych chorych psychicznie.

...

To wiela zbrodnia psychologow i psychiatrow. Zbrodnicze oszustwo jakoby zboczenia byly normalne spowodowalo ze wielu mlodych poszlonta droga. Nastapila gigantyczna katastrofa. Wyprodukowali autentyczne KALEKI! POTWORNE! Teraz mamy fale samobojstw.
Bo to do tego prowadzi.
Choroby trzeba leczyc a nie zachecac aby sie rozwijaly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:04, 04 Wrz 2018    Temat postu:

Święty Pius V o homoseksualizmie księży: odrażający występek karać bez okazywania litości
Data publikacji: 2018-09-04 13:01
Data aktualizacji: 2018-09-04 14:06:00
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com
W sytuacji głębokiego kryzysu moralnego w Kościele oraz rozprzestrzeniania się homoherezji warto znać dokumenty papieży w sprawie walki z przeciwnymi naturze zachowaniami, jakich dopuszczali się w przeszłości również duchowni. Nauczanie katolickie w sprawie grzechu homoseksualizmu oraz argumenty przeciw legalizacji tzw. związków jednopłciowych zebrano w pracy pt. „W obronie wyższych praw”.
Bulla papieska Cum Primum, święty Pius V, 1 kwietnia 1566:
„W dążeniu do wyplenienia wszystkiego, co w jakikolwiek sposób stanowi obrazę majestatu Bożego, postanowiliśmy ponad wszystko i bez okazywania litości karać te sprawki, o których w oparciu o autorytet Pisma Świętego lub z uwagi na ich wyjątkowy ciężar wiadomo, że nie podobają się Bogu i powodują jego gniew bardziej niż inne; a mianowicie zaniedbywanie kultu Bożego, zgubną symonię, grzech bluźnierstwa oraz potępienia godne lubieżne występki przeciw naturze; za przewiny te Bóg sprawiedliwie karze ludy i narody zsyłając na nie kataklizmy, wojny, głód i zarazę (...)
Jeśli kto popełni szkaradny występek przeciw naturze, za który gniew Boży spadł na niegodziwców, władzy świeckiej w celu wymierzenia kary przekazany będzie, a jeśli jest duchownym pozbawiony swego urzędu zostanie, po czym spotka go analogiczna kara”.
Bulla papieska Horrendum illud scelus, święty Pius V, 30 sierpnia 1568:
„Ów odrażający występek, za który zepsute i rozpustne miasta [Sodoma i Gomora] z Boskiego wyroku spalone zostały, przepełnia nas goryczą i bólem i skłania nas do karania występku tego z największą gorliwością. Ze wszech miar słusznie Piąty Sobór Laterański [1512-1517] postanowił, że każdy duchowny złapany na takim występku przeciw naturze, za który gniew Boży spadł na niegodziwców, ma zostać zwolniony ze stanu duchownego lub zmuszony do odbycia pokuty w klasztorze (c. 4, X, V, 31). Ażeby zaraza na tak wielkie zasługująca potępienie nie szerzyła się korzystając z bezkarności, która największą zachętą jest do grzechu, oraz po to, by surowiej karać duchownych, którzy winnymi owych bezecnych występków będąc śmierci duszy się nie lękają, postanowiliśmy, że karać ich będzie władza świecka wedle prawa cywilnego.
Dlatego też, pragnąc z większą niż dotąd żarliwością stosować się do tego, co zarządziliśmy na początku naszego pontyfikatu (bulla
Cum Primum), ustanawiamy, że każdy kapłan lub duchowny świecki czy zakonny, niezależnie od rangi i godności, który dopuści się takiego odrażającego występku, zostanie na mocy istniejącego prawa pozbawiony wszystkich wynikających ze stanu duchownego przywilejów, stanowisk, godności i beneficjów kościelnych, a po zdegradowaniu przez sędziego kościelnego władzy świeckiej przekazany będzie, by ta wymierzyła mu taką karę, jaka w prawie przewidziana jest dla ludzi świeckich, którzy w otchłań taką wpadli”.
Więcej papieskich dokumentów oraz argumentacji doktorów i ojców Kościoła oraz świętych, a także inne argumenty przeciwko legalizacji związków homoseksualnych oraz homoherezji odnaleźć można w pracy pt. „W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawiać się legalizacji związków homoseksualnych?”. Publikację opracowało Amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP), zaś w języku polskim została wydana w roku 2005 przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Wstęp do wydania polskiego napisał ks. prof. Tadeusz Ślipko SJ.

...

Wspaniale slowa! To jest prawdziwy Kościół! Widzicie ze tak jak ja mowie. Ze ekscesy zboczone wyrzucano z stanu duchownego I ODDAWANO WLADZY SWIECKIEJ! Wtedy byla to GROZA! Wtedy łamali kołem itd. A nie ze jak teraz 8 mies za gwalt zbiorowy. Teraz nie czujecie tej grozy. Ale wtedy przejscie spod sadu duchownego pod swiecki to byla tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133514
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:53, 04 Lis 2018    Temat postu:

Chrześcijanin, były gej w "X Factor" o homoseksualizmie ...

Chrześcijanin, uczestnik programu wokalnego "X Factor", swoim oświadczeniem w sprawie homoseksualizmu wywołał zamieszanie. Do tego stopnia, że sprawą zainteresował się rząd.

Matthew Grech, 29-letni uczestnik "X Factora" ujawnił w oficjalnym wideo, że jego życie radykalnie się zmieniło po tym, jak znalazł Boga. Wyznał też, że zainspirowany wiarą zrezygnował z homoseksualizmu. Dodał, że akty seksualne spoza małżeństwa zawartego przez mężczyznę i kobietę to grzech.

- Byłem już trochę duchowy, ale szukałem prawdy. Doznałem osobistego objawienia tego, kim jest Jezus Chrystus i postanowiłem za nim podążać. Oddałem Mu całe swoje życie. Skupiłem się na wierze przez wiele lat. Odsunąłem na bok swoje ambicje i marzenia i powiedziałem sobie: "Jezus jest tak realny w moim życiu, że warto wszystko odsunąć, by dobrze Go pozna" - oświadczył. Kolejna część jego wypowiedzi wywołała burzę. - Wcześniej prowadziłem homoseksualny styl życia. Po tym, jak znalazłem wiarę w Chrystusa, doceniłem projekt, który Bóg stworzył. On stworzył małżeństwo między mężczyzną i kobietą, a wszystko, co jest poza kontekstem małżeńskim, nie jest Bożą wolą i podpada pod kategorię grzechu - stwierdził.

...

Szał jaki sie rozpetal trudno opusac. Lsbgt rzucili sie na program xfactor! Zakazc usunac! Rzucili sie do rządu! Rząd interweniowal!
Lsbgt musi byc tepione bo daza oni do opanowania aparatu panstwa i zrobienia z niego aparatu przemocy niszczacego wolnosc slowa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka / Co się kryje we wnętrzu człowieka. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy