Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Smród gnijącego i rozpadającego się zachodu bije w nos!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:17, 15 Lis 2015    Temat postu:

Zamachy w Paryżu. 12-latek: Pierwszy raz widziałem martwe ciała. To było straszne


- Pierwszy raz widziałem martwe ciała. Leżałem obok martwego mężczyzny. To było straszne uczucie - mówi 12-letni Oskar, który wraz z ojcem był w piątek na koncercie w klubie Bataclan. - Goście usłyszeli huk, początkowo sądzili, że to sztuczne ognie, część koncertu. Gdy zrozumieli, co się dzieje i rzucili się na podłogę - relacjonuje ojciec chłopca.

W serii nocnych ataków zginęło według informacji francuskiej prokuratury co najmniej 129 osób, a ponad 352 zostało rannych. Belgijskie i rumuńskie MSZ potwierdziły, że wśród ofiar znajdują się obywatele tych dwóch krajów.

...

Widzimy skutki patologicznego pseudowychowania Zachodu. Smierc wyrugowali. 12 LATEK NIE WIDZIAL MARTWEGO CIALA! GDY JA JUZ JAKO 4 LATEK PAMIETAM! TRUMNE I POZEGNANIE ZMARLEGO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:21, 22 Lis 2015    Temat postu:

We Włoszech coraz więcej domów komunalnych dla ojców w separacji i po rozwodzie
akt. 21 listopada 2015, 06:36
W Rzymie, Mediolanie i innych włoskich miastach powstają domy dla ojców w separacji i po rozwodzie, którzy popadli w ubóstwo i nie mają dachu nad głową. Znajdują go na przykład w dawnych, pustych hotelach.

Stowarzyszenie Ojcowie w Separacji wyraziło zadowolenie, że lokalne władze coraz częściej dostrzegają ten poważny problem społeczny i przychodzą z pomocą mężczyznom, dla których separacja lub rozwód oznacza również groźbę bankructwa i bezdomność. Stanowią oni coraz liczniejszą we Włoszech grupę określaną jako "nowych ubogich".

Niemal zawsze mężczyźni obciążani są obowiązkiem alimentacyjnym. Wskazują na to statystyki, według których 94 procent włoskich ojców wyrokiem sądu płaci na utrzymanie dzieci.

W 58 proc. przypadków wspólny dom rodzinny przyznawany jest kobiecie, która zostaje z dziećmi. Dlatego też w lawinowym tempie - co przyznają lokalne władze w całym kraju - rośnie, także z powodu bezrobocia, liczba tych ojców, którzy nie są w stanie połączyć płacenia alimentów z kosztami wynajmu mieszkania. Częste są przypadki, gdy mężczyźni ci śpią w samochodach - zauważa się na łamach weekendowego magazynu dziennika "La Repubblica".

W Sassari na Sardynii w starym zaniedbanym hotelu z inicjatywy zarządu miasta powstaje ponad 30 kawalerek dla bezdomnych ojców.

Podobne domy otwarte zostały ostatnio w Riminii, a także w Bolonii. Tam w jego założenie zaangażowały się miejscowe spółdzielnie pracy. Pomagają one mężczyznom, którzy popadli w ubóstwo, poprawić swoją sytuację. W bolońskim pensjonacie są nie tylko pokoje gościnne dla nich, ale także atrakcje dla odwiedzających ojców dzieci, na przykład basen i plac zabaw.

...

Kompletna degradacja Zachodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:08, 24 Lis 2015    Temat postu:

Heathrow: pilot samolotu został zaatakowany laserem i stracił wzrok

Lotnisko Heathrow - AFP

Pilot British Airways został zaatakowany laserem podczas lądowania na londyńskim lotnisku Heathrow - podaje dziennik "The Guardian". Promień uszkodził siatkówkę oka mężczyzny.

Jim McAuslan, sekretarz generalny British Airline Pilots Association poinformował, że atak ten uznawany jest za "najpoważniejszy do tej pory w Wielkiej Brytanii".
REKLAMA


- Siatkówka prawego oka ofiary została spalona, mężczyzna stracił wzrok i od tej pory nie wrócił do pracy - oświadczył McAuslan.

Incydent, który miał miejsce tej wiosny, wzbudził zaniepokojenie na Wyspach. British Airline Pilots Association zwraca uwagę, że z każdym rokiem liczba ataków powiększa się. Co więcej, nabycie tego typu lasera jest bardzo łatwe, gdyż można go kupić nawet przez internet.

- Nawet jeśli używamy słabszego lasera, który nie uszkodzi oka, to wciąż może on doprowadzić do rozproszenia uwagi pilota i mieć poważne konsekwencje - dodał przedstawiciel British Airline Pilots Association.

British Airways zapewniło, że sprawca ataku jest wciąż poszukiwany. - Bezpieczeństwo naszego personelu oraz pasażerów jest dla nas najważniejsze. Wzywamy naszych pilotów do tego, by zgłaszali każdy podobny incydent, nawet jeśli nie spowodował aż takich szkód - brzmi oficjalne oświadczenie brytyjskich linii.

...

Bestialstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:15, 09 Gru 2015    Temat postu:

Wielka Brytania: Czterolatka zmarła na sepsę. Dwukrotnie odsyłano ją ze szpitala

Czterolatka zmarła na sepsę. Dwukrotnie odsyłano ją ze szpitala - Shutterstock

Czteroletnia Mariam Hussan zmarła w oczekiwaniu na lekarze w jednym z bristolskich szpitali na sepsę. Wcześniej dziewczynka została dwukrotnie odesłana do domu, a przepisywano jej paracetamol. Przed sądem toczy się postępowanie w tej sprawie.

Jak zeznał przed sądem ojciec czterolatki, Hussan Mohamed Hussan, wielokrotnie wzywał na pomoc lekarzy, mówiąc że córka umiera. Gdy w końcu udzielono jej pomocy, okazało się, że jest już za późno, a Mariam zmarła po 20 minutach.
REKLAMA


Hussan zeznał, że córka chorowała już wcześniej. Po raz pierwszy poczuła się źle 21 kwietnia, a po dwóch dniach trafiła do szpitala, skąd odesłano ją z lekami przeciwbólowymi i zdiagnozowanym wirusem. Do szpitala trafiła ponownie następnego dnia, skąd wypisano ją z podobnymi zaleceniami. Po trzeciej wizycie już nie wróciła do domu.

Władze szpitala utrzymują, że lekarze udzielili dziewczynce niezbędnej pomocy. Koroner uznał zaś, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.

...

Brak norm moralnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:26, 11 Gru 2015    Temat postu:

Süddeutsche Zeitung

Szczur zamiast wołowiny, olej silnikowy zamiast oliwy - 10 proc. wszystkich produktów spożywczych pada ofiarą podróbek. Skutki mogą być tragiczne

Coraz częściej oszuści narażają konsumentów na utratę zdrowia - Minerva Studio / Shutterstock

Szczur, konina, a może naprawdę wołowina? Fałszerze wykazują się niezwykłą pomysłowością nie tylko w podrabianiu mięsa mielonego - wg szacunków około 10 proc. wszystkich produktów spożywczych pada ofiarą podróbek. Oszukańczy proceder przynosi milionowe zyski, a cierpią konsumenci - spożywanie podrobionej żywności może doprowadzić do szeregu groźnych chorób, a nawet śmierci.

Andreas Hensel przechowuje na komórce SMS-a od kolegi z Irlandii. Dyrektor Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka (BfR) otrzymał wiadomość w dniu 8 lutego 2013 roku tuż przed północą. "Dotarły do was hamburgery z domieszką koniny? Nasza kontrola spowodowała niezłą aferę" - napisał Alan Reilly, ówczesny szef tamtejszej Agencji Żywności. Irlandzkie służby sanitarne wykryły koninę w niektórych partiach hamburgerów wołowych sprzedawanych w hipermarketach Irlandii i Wielkiej Brytanii. Wiadomość wywołała jeden z największych skandali żywnościowych ostatnich lat. W następnych tygodniach stwierdzono ślady koniny w burgerach sprzedawanych w Niemczech i innych krajach europejskich. - Nie powiem, że ten skandal nas zaskoczył - stwierdza Franz Ulberth, kierujący departamentem bezpieczeństwa i jakości żywności w Instytucie Materiałów Referencyjnych i Pomiarów (IRMM) w belgijskim Geel. - Przypadek z burgerami pokazuje, że system kontroli żywności ciągle jest daleki od doskonałości.
REKLAMA


Pół biedy, jeśli doszło do mięsnego mezaliansu. Burgery z wkładką z koniny nie są groźne dla zdrowia. Natomiast spożycie oliwy skażonej olejem silnikowym może zakończyć się tragicznie. Podrabianie żywności przynosi miliardowe zyski, a zdrowie konsumentów schodzi na dalszy plan. Nie bez przyczyny Parlament Europejski i Komisja Europejska zajęły się tematem fałszowania produktów spożywczych. Naukowcy pracują nad nowymi metodami, pozwalającymi szybciej wpaść na trop oszustów.

Podrabianie żywności jest tak stare jak handel. Już w starożytnym Rzymie dodawano do wina związki ołowiu, by nadały trunkowi słodszy smak. W 1820 roku Friedrich Accum, niemiecki chemik mieszkający w Londynie, opublikował książkę pt. "Traktat o podrabianiu żywności i kulinarnych truciznach". Autor wyjawił, jak londyńscy handlarze odświeżają czerwoną barwę zleżałego pieprzu cayenne przy pomocy toksycznego tlenku ołowiu albo podrasowują tani ocet kwasem siarkowym. Jednym z powodów utworzenia cesarskiego Urzędu Zdrowia, poprzednika Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka było nagminne dodawanie trocin do kotletów mielonych.

Do dzisiaj fałszowanie jedzenia jest niezwykle lukratywnym przedsięwzięciem. - Na szachrajstwach żywnościowych można zarobić więcej niż na prostytucji i narkotykach - przekonuje Andreas Hensel. - Wystarczy przedeklarować 10 tys. ton normalnej pszenicy przewiezionej w ładowni statku na pszenicę ekologiczną. - W ułamku sekundy właściciel zarabia milion euro - informuje Andreas Hensel. Już dawno zorganizowane grupy przestępcze, zajmujące się przemytem narkotyków, wzięły się za podrabianie żywności. - Zyski są nieporównywalnie większe, a ryzyko wpadki znikome - opowiada Chris Vansteenkiste z Europolu. - Jak widać nie tylko szefowie wielkich koncernów stosują w praktyce dywersyfikację działalności.

- Nikt nie potrafi określić skali oszukańczego procederu - przyznaje Andreas Hensel. Według przybliżonych szacunków około 10 proc. wszystkich produktów spożywczych pada ofiarą podróbek. Z roku na rok przybywa informacji o fałszowaniu żywności. - Może dzieje się tak dlatego, że skandale częściej wychodzą na światło dzienne - dodaje Matthias Frost z Federalnego Urzędu Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności. Istnieją przesłanki, które każą przypuszczać, że liczba oszustw niepokojąco rośnie: przybywa konsumentów gotowych płacić więcej za rzadkie albo zdrowe produkty. Jednocześnie dystrybucja żywności podlega coraz większej globalizacji. Konsumenci nie znają osobiście piekarza, rzeźnika czy producenta oliwy. - Łańcuchy dostaw są coraz bardziej złożone i stwarzają szerokie pole do nadużyć - uważa Matthias Frost.

Coraz częściej oszuści narażają konsumentów na utratę zdrowia. W 2008 roku w Chinach zachorowało około 300 tys. dzieci po wypiciu skażonego mleka, sześcioro niemowląt zmarło. Przestępcy dodali do mleka w proszku dla niemowląt związek chemiczny o nazwie melamina, by wywieźć kontrolerów w pole i sztucznie podwyższyć zawartość białka, decydującą o jakości mleka. W 2012 roku w Czechach doszło do masowych zatruć alkoholem, w którym etanol zastąpiono tańszym, ale toksycznym metanolem. Ponad 50 osób zmarło z powodu zatrucia.

Inne ryzyka dają znać o sobie znacznie później. Weźmy pistacje. W Stanach Zjednoczonych są zwykle suszone maszynowo. Natomiast w Iranie czy Afganistanie orzechy rozkłada się na ziemi i suszy w słońcu. W takich warunkach mogą rozwijać się na nich pleśnie, zawierające rakotwórcze aflatoksyny. Pistacje pochodzące z tych państw podlegają surowym kontrolom sanitarnym. W celu ich ominięcia i osiągnięcia wyższych cen, zmienia się kraj pochodzenia i orzeszki pistacjowe dostają "amerykańskie obywatelstwo". Początkowo konsument nie zauważa oszustwa. - Pewnego dnia choruje na raka wątroby i nie ma pojecia dlaczego - mówi Andreas Hensel.

Te skandaliczne przykłady pokazują, jak ważna jest walka z fałszowaniem żywności. Naukowcy z Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka określają pochodzenie pistacji przy pomocy tzw. analizy izotopowej. Metoda wykorzystuje fakt, że wiele pierwiastków występuje w więcej niż jednej postaci. Na przykład 99 proc. atomów węgla ma formę lżejszego izotopu 12C. Jeden procent atomów węgla posiada dodatkowy neutron w jądrze, co czyni izotopy 13C nieco cięższymi. Pistacje rosnące w różnych regionach świata zawierają w swych komórkach odmienne ilości rzadkiego izotopu 13C. Jest to spowodowane częściowo różnicami klimatycznymi. Ta sama zasada odnosi się do składu izotopowego innych pierwiastków, z których zbudowana jest roślina, czyli tlenu i azotu. Są one odbiciem wielu niepowtarzalnych czynników regionalnych, swoistym odciskiem palca. Badając skład izotopowy pierwiastków zawartych w pistacjach, otrzymuje się wzorzec umożliwiający odróżnienie produktu z określonego regionu od prawie identycznego, ale pochodzącego z innego zakątka globu. W podobny sposób bada się pochodzenie wielu artykułów spożywczych.

Niezwykle pomocne w wytropieniu oszustów żywności są analizy genetyczne. Biolodzy molekularni izolują DNA w badanej próbce żywności, na przykład mięsie. Po wstępnym namnożeniu uzyskują ogromną liczbę kopii wybranego fragmentu DNA, umożliwiającego odczytanie sekwencji nukleotydowej materiału genetycznego. Po porównaniu wyników z bazą danych można ustalić gatunek zmielonego mięsa: czy to rzeczywiście czysta wołowina bez domieszki koniny albo - nie daj Boże - szczura. W ramach unijnego projektu "Labelfish" niemiecka chemik żywności Ute Schröder z Instytutu Maxa Rubnera w Hamburgu zbadała m.in próbki ryby soli. Wspólnie z kolegami zrobiła zakupy w sklepach rybnych i zamówiła drogą rybę w kilku restauracjach. - Pierwsze kęsy lądowały dyskretnie do sterylnych woreczków pod stołem - opowiada pani Schröder. Okazało się, że wśród sprzedawców przypadki oszustw były znikome. Natomiast co druga ryba zamówiona w restuaracji była podróbką soli. Gościom podano tańsze zamienniki, na przykłady filety z pangi albo flądry. - Proceder wydaje się szeroko rozpowszechniony i powinien zostać niezwłocznie skontrolowanz przez odpowiednie urzędy - apeluje Ute Schröder.
Przyprawy są świetnym narzędziem do uprawiania terroryzmu żywnościowego

Badania przeprowadza się rzadko, po części dlatego, że trudno je wykonać na miejscu kontroli. Poza tym w przypadku niektórych artykułów spożywczych, jak na przykład wina bardzo trudno wyizolować DNA. Być może już niedługo obydwa problemy znajdą pomyślny finał: naukowcy, a wśród nich Ute Schröder pracują nad stworzeniem prostego i wygodnego w użyciu mobilnego zestawu do przeprowadzania badań genetycznych. Przy pomocy nowej metody można będzie analizować skład napojów, w tym także win. Tak jak prenatalne badania komórek płodu pozwalają wykryć choroby genetyczne u nienarodzonego dziecka, tak nowa metoda pozwoli sprawdzić, czy wina z etykietką najwyższej jakości i adekwatną ceną nie zawierają domieszki taniego wina stołowego.

Obecnie w Instytucie Materiałów Referencyjnych i Pomiarów w belgijskim Geel bada się setki próbek miodu. Naukowcy chcą odpowiedzieć na pytanie, czy miodu nie zafałszowano syropem cukrowym, służącym do dokarmiania rodzin pszczelich w zimie. - Syrop jest tani i smakowo bardzo podobny do miodu - wyjaśnia Franz Ulberth. W celu wykrycia oszustwa naukowcy posługują się absorpcyjną spektrometria atomową. Kukurydza i trzcina cukrowa mają nieco inny szlak metaboliczny niż rośliny kwiatowe i inną zawartość izotopu węgla C13. Naukowcy bez trudu wykryją fałszerstwo, porównując zawartość izotopów C13 i C12 w miodzie. - Niestety oszuści nie są w ciemię bici - przyznaje Franz Ulberth. Najczęściej dodają do miodu syrop buraczany lub ryżowy. Rośliny te korzystają z tego samego szlaku fotosyntezy, co kwiaty. - Przestępcy doskonale wiedzą, w jakich proporcjach dodać syrop, by skutecznie zatuszować fałszerstwo - stwierdza Franz Ulberth. Nowa metoda ma pokrzyżować szyki oszustom. Naukowcy odzielają cząsteczki cukru w próbce badanego miodu i porównują różnice wartości, wynikające ze stosunku ilości izotopu węgla C13 do C12 w cukrach z nektaru miodu do wartości w cukrach z syropu buraczanego lub ryżowego. Metoda pozwala odkryć nawet najmniejsze odchylenia od wartości granicznych.

Oprócz miodu na liście masowo podrabianych produktów coraz częściej pojawiają się przyprawy. Chemicy z Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka pracują nad metodą umożliwiającą wykrycie niedozwolonego barwnika Sudan w sproszkowanej papryce chili czy suszonych liści oliwek dodawanych do oregano. Nie chodzi tylko o krociowe zyski i zdrowie konsumentów. Niektórzy kontrolerzy sanitarni obawiają się, że terroryści wpadną na pomysł zatrucia masowo produkowanej żywności. Andreas Hensel uważa, że przyprawy są świetnym narzędziem do uprawiania terroryzmu żywnościowego. - Bardzo łatwo je zanieczyścić czynnikami patogennymi i za jednym zamachem zabić wiele osób - stwierdza dyrektor Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka.

Dotychczas nie udało się znaleźć skutecznej ochrony dla oliwy z oliwek - najczęściej podrabianego produktu spożywczego w Unii Europejskiej. Zła jakość oliwy to duży problem, ale jej fałszowanie może mieć tragiczne skutki. W 1981 roku w Hiszpanii z powodu spożycia przemysłowego oleju rzepakowego, sprzedawanego pod szyldem oliwy z oliwek zachorowało 20 tys. osób, a 300 zmarło w wyniku zatrucia pokarmowego. Do dzisiaj trwają badania, jakie substancje zawarte w morderczym oleju doprowadziły do tragedii. Podrabianie oliwy jest niezwykle lukratywnym interesem. Pod etykietką oliwy wysokiej jakości sprzedaje się tańsze odpowiedniki albo oleje nie nadające się do spożycia.

Próby powstrzymania oszukańczego procederu okazują się nieskuteczne albo przynoszą skutek odwrotny od zamierzonego. W ferworze walki z falszerzami oliwy Unia trochę się zagalopowała. Komisja Europejska planowała wprowadzenie od 2014 roku nowej regulacji, nakazującej podawanie oliwy z oliwek w restauracjach krajów członkowskich tylko w oryginalnych pojemnikach, których nie można ponownie napełniać. Pod wpływem protestów unijni technokraci wycofali się z kuriozalnego pomysłu.

Od 1 stycznia przyszłego roku grupa robocza pod kierunkiem Franza Ulbertha poszuka skutecznej metody, pozwalającej wykryć fałszerstwo bez szukania określonych substancji, którymi szprycuje się oliwę. - Pomysł polega na stworzeniu uniwersalnego "odcisku genetycznego" oliwy, a następnie porównaniu go z poszczególnymi gatunkami, by sprawdzić odchylenia od normy - wyjaśnia Franz Ulberth. Przeprowadzone pomiary posłużą do stworzenia w przyszłym roku banku danych wszystkich gatunków oliwy z oliwek.

Inni badacze chcą pójść o krok dalej i znaleźć nie tylko podróbki, ale ubiec fałszerzy. Temu celowi mają służyć specjalne programy komputerowe, analizujące przepływ towarów, ogniska chorób drzewek oliwnych, czy zmiany klimatyczne. Na tej podstawie naukowcy opracowują prognozy najbardziej opłacalnych fałszerstw. - Po otrzymaniu ostrzeżenia urzędy ds. bezpieczeństwa żywności będą mogły wzmocnić monitoring i zintensyfikować kontrole - przekonuje Franz Ulberth. Nie wiadomo, czy ofensywa naukowców okaże się skuteczna, ale Andreas Hensel wie jedno: na rynku pojawi się coraz więcej podrabianej oliwy. - Tegoroczne zbiory oliwek w kluczowych regionach Włoch były najgorsze w historii - przypomina Andreas Hensel. - A plantatorzy podpisali umowy kontraktacyjne na dostawę określonych ilości oliwek.

Akcja pod kryptonimem "Opson"

Od 2011 roku Europol wspólnie z Interpolem raz w roku bierze na celownik fałszerzy żywności. Funkcjonariusze zaprezentowali efekty tegorocznej akcji - znaleziono 2,5 tys. ton podrobionych produktów: masła, mozzarelli, owoców morza, truskawek. Oprócz tego zarekwirowano 275 tys. litrów podrobionego alkoholu. W Wielkiej Brytanii zlikwidowano nielegalną rozlewnię wódki. Policjanci znaleźli 20 tys. butelek, czekających na napełnienie i setki pustych, pięciolitrowych kanistrów po płynie zapobiegającym zamarzaniu. Chemikalia wykorzystywano do produkcji alkoholu.

...

Wszystko jest moralnoscia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:38, 18 Sty 2016    Temat postu:

IAR

Prezydent Czech: działania Norwegii to jest gangsterka

Prezydent Czech Milosz Zeman - Jewel Samad / AFP

Za działania przestępcze uznał prezydent Czech odbieranie przez norweskie państwo dzieci ich rodzicom. W ten sposób Milosz Zeman odniósł się w wywiadzie dla dziennika "Blesk" do kolejnego przypadku odebrania dziecka czeskiej matce przez norweski Barnevernet (Urząd Ochrony Praw Dziecka).

Prezydent Czech nie przebierał w słowach. Powiedział, że działania Norwegów można nazwać uprowadzaniem dzieci, czyli swego rodzaju działalnością gangsterską. Dodał też, że w jego ocenie jest to najbardziej obrzydliwy gangsterski czyn. Te silne zarzuty padły właśnie pod adresem norweskiego urzędu ds. ochrony dzieci.
REKLAMA


Od czterech lat Czechy żyją przypadkiem Evy Michalakowej, której na podstawie niepotwierdzonego donosu Barnevernet odebrał synów, następnie rozdzielił ich i przekazał do adopcji. Tymczasem w Wigilię urząd odebrał dziesięciomiesięczną córkę kolejnej czeskiej matce żyjącej w Norwegii.

W rozwiązanie obu przypadków zaangażował się czeski rząd. Problem polega na tym, że norweskie prawo nie daje możliwości ani odwołania się od decyzji urzędu, ani sprawdzenia poprawności jego działania.

Prezydent Milosz Zeman uważa, że czeski rząd ma prawo i obowiązek bronić dobra czeskich dzieci, dlatego zasugerował, że może w najbliższym czasie dojść do wezwania na konsultacje czeskiego ambasadora w Norwegii.

...

Pamietajcie ze Zachod to najwieksze zlo. Tam rzadzi szatan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:48, 19 Sty 2016    Temat postu:

| "The Telegraph"
Sprawa "szwedzkiego Josefa Fritzla". Porwał i uwięził dziewczynę w bunkrze

Sprawa "szwedzkiego Josefa Fritzla". Porwał i uwięził dziewczynę w bunkrze - Thinkstock / Thinkstock

38-letni lekarz ze Szwecji miał odurzyć, zgwałcić i przez tydzień przetrzymywać porwaną kobietę w pomieszczeniu bez okien. Media już zdążyły okrzyknąć go "szwedzkim Josefem Fritzlem". O sprawie informuje "The Telegraph".

38-letni Szwed wybudował na terenie swojej działki dźwiękoszczelny bunkier bez okien. Śledczym tłumaczył, że chciał mieć dziewczynę, ale pierwotnie wcale nie myślał o uprowadzeniu. W trakcie przesłuchania przyznał się jednak do odurzenia narkotykami, porwania i pozbawienia wolności młodej kobiety. Zaprzeczył jednak oskarżeniom, że ją gwałcił. Mężczyzna cierpi na depresję. Sam zgłosił się na policję i deklaruje pełną współpracę. Zapewnia, że żałuje tego, co zrobił.

"The Telegraph" opisuje też szczegóły samego porwania. Kobieta miała zostać odurzona w swoim mieszkaniu. Lekarz podał jej nastrzyknięte narkotykiem truskawki oraz sok pomarańczowy ze środkiem odurzającym, znanym jako "pigułka gwałtu". Ofiara twierdzi, że została zgwałcona w swoim apartamencie i porwana.

38-latek pobrał od ofiary próbki do badań laboratoryjnych i upewnił się, czy porwana nie ma chorób wenerycznych. Zrobił to po to, by uprawiać z nią seks bez zabezpieczeń.

Kobieta była przetrzymywana przez sześć dni. Gdy okazało się, że policja intensywnie poszukuje ofiary, lekarz wziął broń i pojechał z nią na komisariat. Tam przekonywał, że są parą i zażądał, by zaprzestano jej poszukiwań. Policjanci zdecydowali się jednak zatrzymać mężczyznę.

Sprawa jest szeroko komentowana przez światowe media. 38-letniego Szweda porównano już do Austriaka Josefa Fritzla, który przez 24 lata więził w piwnicy, gwałcił i maltretował swoją córkę, a także więził dzieci, które urodziła.

...

Kolejny koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:41, 21 Sty 2016    Temat postu:

Dramat w Niemczech. 20-latka wepchnięta pod pociąg metra
21 stycznia 2016, 09:02
• 20-letnia Szwedka zginęła pod kołami metra w Berlinie
• Kobieta została wepchnięta pod pociąg przez 28-letniego mężczyznę
• Policja wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa

Do dramatu doszło w nocy z wtorku na środę na stacji metra Ernst-Reuter-Platz. Około północy do stojącej na peronie młodej kobiety podszedł mężczyzna i w momencie, gdy nadjeżdżał pociąg metra, zepchnął ją na tory. 20-latka zginęła na miejscu.

Policja ustaliła, że sprawca i ofiara nie znali się. Świadkowie zdarzenia zatrzymali mężczyznę i oddali go we ręce funkcjonariuszy.

Według pierwszych ustaleń, mężczyzna mógł być pod wpływem narkotyków. Może też cierpieć na zaburzenia psychiczne. Pochodzi z Hamburga, a do Berlina przyjechał na kilka godzin przed zabójstwem. Był wcześniej znany policji.

...

Psychopatyczne wyskoki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:24, 26 Sty 2016    Temat postu:

Szwecja: policja pilnuje basenów w obawie przed molestowaniem kobiet

Szwedzka policja pilnuje basenów w obawie przed molestowaniem kobiet - AFP

Szwedzcy policjanci w cywilu będą pilnować basenów w związku z rosnącą liczbą zgłaszanych przypadków molestowania seksualnego kobiet i dziewczyn. Służby ze Sztokholmu badają liczne skargi na zachowanie młodych mężczyzn - podano dziś.

Skargi na policję zgłaszali głównie rodzice nastoletnich dziewczyn - informuje agencja Associated Press, powołując się na rzecznika policji w stolicy Szwecji Kjella Lindgrena.
REKLAMA


Nie chciał on jednak podać szczegółów dotyczących osób podejrzanych o molestowanie. Zdradził jedynie, że większość z nich to młodzi mężczyźni i chłopcy. Wcześniej policja informowała, że odnotowała w ostatnim czasie znaczny wzrost liczby doniesień o przypadkach molestowania seksualnego kobiet przez mężczyzn z zagranicy.

Lindgren dodał, że funkcjonariusze zostaną wysłani także na największy basen stolicy - Eriksdalsbadet. Wcześniej zarządzający tym miejscem podjęli decyzję o osobnych kąpielach z masażami (np. jacuzzi) dla kobiet i mężczyzn. Była to reakcja na skargi kobiet i dziewczyn, które miały być molestowane pod wodą.

Szwecja przyjęła w 2015 roku ponad 160 tys. uchodźców, z czego aż ok. 35 tys. dzieci i nastolatków nie mających opiekunów.

...

Dopiero jak Polacy naglosnili wraca prawo i demokracja. Polska ostatnia ostoja wolnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:39, 04 Lut 2016    Temat postu:

Policjanci ostrzegają YouTuberów: możecie zostać zastrzeleni
Mateusz Madejski
dziennikarz

Kadr z jednego z filmów na kanale Trollstation, fot. Trollstation/YouTube

Komediowe kanały na serwisach społecznościowych są popularne na całym świecie, a ich autorzy idą coraz dalej w swoich prowokacjach. Ale przedstawiciele londyńskiej policji mają już dość i ostrzegają, że żarty mogą się skończyć tragicznie.

Policjantów ze stolicy Wielkiej Brytanii niepokoi przede wszystkim kanał Trollstation, który ma już ponad 650 tys. subskrypcji i ponad 170 milionów wyświetleń. Autorzy filmów wielokrotnie przebierali się za brytyjskich policjantów i udawali aresztowania. W jednym z filmów natomiast podchodzili do funkcjonariuszy i udawali, że strzelają do nich z plastikowych pistoletów.
Zobacz na Youtube

YouTuberzy z Trollstation nazywają swoje filmy „społecznymi eksperymentami”. Inaczej to widzi jednak Ken Marsh, szef związku londyńskich policjantów, który ostrzegł w BBC, że autorzy nagrań mogą zostać aresztowani, lub nawet zastrzeleni podczas kręcenia swoich filmów.

- To nie jest tak, że jako policjanci nie mamy poczucia humoru. Ale jeśli podchodzisz do uzbrojonych funkcjonariuszy, to musisz mieć świadomość, że grasz w bardzo, ale to bardzo, ryzykowną grę – wyjaśniał swoje stanowisko w BuzzFeed Ken Marsh. Policjant zauważył też, że prawdziwe pistolety można przemalować tak, żeby wyglądały jak te plastikowe. Więc funkcjonariusze mają prawo do zdecydowanej odpowiedzi na żarty tego typu. A w czasach zagrożenia terroryzmem, policjanci mogą nie mieć czasu na zastanawianie się, czy podchodzi do nich internetowy satyryk, czy też osoba, która naprawdę stanowi zagrożenie.

Marsh odniósł się też do coraz popularniejszych filmów, w których grupa ludzi udaje, że się bije. - To też może prowadzić do aresztu – zaznaczył.

...

Zarty zartami ale to nie moze byc bandytyzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:14, 10 Lut 2016    Temat postu:

Zagraniczne media: Łukasz Parszczyński uprawiał śmiertelny balkoning
Łuksz Parszczyńsk - Newspix (pulsstock: 5acb3e45)

W ostatnich latach ta szalona moda zabiła już kilkadziesiąt osób. Młodzi ludzie skaczą w hotelach z balkonu na balkon albo wprost do basenu. Jak podają media w Hiszpanii i Włoszech, to właśnie na taką "zabawę" zdecydował się nasz olimpijczyk Łukasz Parszczyński. Zawodnik w ciężkim stanie przebywa już w polskim szpitalu.

Tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy, głównie na Majorce i w Hiszpanii, zginęło ponad 25 osób. Władze hoteli przestrzegają wczasowiczów przed takim nieodpowiedzialnym zachowaniem, ale na razie ich apele nie są poważnie traktowane.

Jak donosi hiszpańska "Marca" i włoska "La Gazetta dello Sport", Parszczyński próbował właśnie takiej zabawy.

Polak był na zgrupowaniu reprezentacji w znanej hiszpańskiej miejscowości Lloret de Mar na wybrzeżu Costa Brava. Do wypadku doszło 18 stycznia, ale wiadomość o zdarzeniu pojawiła się dopiero kilka dni temu.

....

Balkoning? Kolejna glupota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:18, 13 Lut 2016    Temat postu:

Odsłaniamy kulisy pracy testerów wierności. "Na pierwszym spotkaniu zaczęła się do mnie dobierać już w samochodzie"
Michał Fabisiak
13 lutego 2016, 01:26
• Agencje testerów wierności cieszą się coraz większą popularnością
• Zajmują się one ujawnianiem niewiernych partnerów
• Właściciel jednej z agencji wyznaje, że do zdrady dochodzi w 99 proc. zleceń
• Zdaniem psychologa Piotr Goca korzystanie z usług testerów wierności jest niemoralne


Polacy zdradzają coraz częściej. Takie wnioski płyną z badań przeprowadzonych przez Centrum Profilaktyki Społecznej. Do kontaktów seksualnych poza małżeństwem przyznaje się aż 39 proc. badanych. W 2014 roku podobną deklarację składał co trzeci respondent, a dwa lata wcześniej co piąty. I choć zdrad wciąż jest w Polsce mniej niż w krajach Europy zachodniej, to wspomniane dane mogą stanowić powód do podejrzliwości. Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy ujawnianiem niewiernych partnerów zajmują się zawodowo.

- Kiedy startowaliśmy, a było to w 2010 roku, byliśmy jedyną tego typu agencją w Polsce. Dziś mamy już wielu naśladowców. Mimo to nie narzekamy na brak pracy, a liczba klientów stale rośnie. W tygodniu mamy około 10 zleceń - mówi Wirtualnej Polsce Robert Bugajski właściciel Nieufam.pl, agencji testerów wierności. Z jej usług korzystają osoby, które podejrzewają partnerów o zdradę.

- 80 proc. wszystkich zleceń pochodzi od mężczyzn. Kobiety korzystają z naszych usług rzadziej - wyjaśnia Bugajski. Proporcje te wcale nie muszą znaczyć, że panowie są bardziej podejrzliwi. Wynajęcie testera wierności kosztuje ponad 3 tysięcy złotych. Na taki wydatek mogą pozwolić sobie osoby zamożne. Być może dlatego wśród klientów tego typu agencji dominują biznesmani.

Kontakt z klientem ogranicza się przeważnie do rozmowy telefonicznej oraz korespondencji mailowej. Spotkania twarzą w twarz to rzadkość. - W pierwszej kolejności pytamy klienta o upodobania jego współmałżonki. Chodzi nie tylko o typ urody, ale też np. o ulubiony zapach perfum czy markę samochodu. Potem wybieramy modela, który odpowiada tym oczekiwaniom i dochodzi do spotkania - tłumaczy właściciel agencji Nieufam.pl.

Wtedy do akcji wkracza tester. Może to być na przykład Maks, wysoki, dobrze zbudowany, 30-letni blondyn o niebieskich oczach. W branży od 6 lat. - Szef przekazuje mi niezbędne informacje na temat figurantki. Przede wszystkim to, gdzie pracuje i w jakich godzinach - tłumaczy rozmówca WP. W jego przypadku, w 80 proc. zleceń, do pierwszego spotkania dochodzi właśnie w miejscu pracy figurantki. Odbywa się to w przypadkowych okolicznościach, ale tam gdzie dana osoba często przebywa. Oprócz pracy w grę wchodzą takie miejsca, jak np. siłownia czy basen. - Kiedyś mieliśmy też taką sytuację, że naszej modelce zepsuło się auto i figurant udzielił jej pomocy. Tak doszło do ich pierwszego spotkania, jak się później okazało nie ostatniego - mówi Bugajski.

Udowadnianie niewierności jest procesem długofalowym. Akcja z testerem trwa najczęściej około trzech tygodni. Do próby zdrady rzadko dochodzi na pierwszym spotkaniu, choć i takie sytuacje się zdarzają. - Kiedyś miałem taką akcję, że kobieta zaproponowała na pierwszym spotkaniu, abyśmy pojechali do jej domu i już w samochodzie zaczęła się do mnie dobierać - wspomina Maks. I wyjaśnia, że taka sytuacja oznacza koniec zlecenie. - Klient ma już dowód, że żona ma ochotę go zdradzić - mówi Maks. I dodaje, że każda akcja testera jest nagrywana. Rejestrowany jest zarówno obraz jak i dźwięk. Wszystko po to, aby klient nie musiał wierzyć na słowa, tylko uzyskał materialny dowód niewierności partnerki.

- Nikogo nie podrywam. Moja rola w improwizacji polega na testowaniu wierności partnera klientki. Pojawiam się więc w jego pobliżu, pozwalam do siebie zagadać, zgadzam się na spotkanie. Moja zlecenie kończy się w momencie, kiedy on próbuje mnie pocałować lub zaprasza do pokoju - mówi Elwira, 24-letnia testerka. I dodaje, że wszelkie propozycje mają płynąć od figuranta. Testerzy pracują w oparciu o umowę poufności. Nie mogą składać, ani przyjmować niemoralnych propozycji, całować się z partnerami klientów, ani tym bardziej uprawiać z nimi seksu.

- Nie jesteśmy natarczywi. Staramy się tak prowadzić rozmowę, aby figurantka sama przedstawiła nieskazitelne dowody na to, że jest skłonna do zdrady - wyjaśnia Maks. 30-latek tłumaczy, że takim dowodem jest wspólna zabawa w pubie lub clubie, która kończy się zaproszeniem do hotelu. - Wiadomo, że nie będzie tam omawiać szczegółów ostatnio przeczytanej książki. Dlatego propozycja pójścia to hotelu oznacza koniec zlecenie - zdradza tester. Jak często taka sytuacja ma miejsce?

- W 99 proc. przypadków zlecenie kończy się sukcesem, co oznacza, że figurant był skłonny zdradzić swojego partnera - mówi Bugajski. A co z tym 1 proc.? - Kiedyś mieliśmy takiego klienta, który wynajął testera. Bardzo długo to wszystko trwało i figurantka nie uległa. Na końcu okazało się, że o wszystkim wiedziała od męża. Wynajęcie testera było elementem ich zabawy - opowiada właściciel agencji Nieufam.

Testerów wynajmują nie tylko małżeństwa. Bardzo często usługę zamawiają narzeczeni. - Kiedyś wynajęła mnie dziewczyna, która chciała sprawdzić czy chłopak jest jej wierny. Zapoznałam go na siłowni. Na drugim spotkaniu spotkaliśmy się na jego imprezie służbowej, po której chciał odwiedzić mnie w domu, co zaproponował łapiąc mnie za pośladki i tłumacząc, że już nie może się powstrzymać. Tydzień później narzeczona oddała mu pierścionek - opisuje Elwira.

W agencjach zdarzają się również nietypowe zlecenie. - W Bydgoszczy wynajął nas chłopak, którego rzuciła dziewczyna. Praca testerki polegała na tym, aby sprawdzić wierność nowego chłopaka byłej partnerki naszego klienta. Facet chciał w ten sposób dowieść, że jego ex dokonała złego wyboru - opowiada Bugajski. I choć misja testerki zakończyła się sukcesem, czyli figurant wykazał się chęcią zdrady, to klient nie miał powodów do radości. - Dziewczyna mu nie uwierzyła. Wybrała wersję figuranta i dała się przekonać, że nie chciał jej zdradzić - wspomina rozmówca WP. W większości przypadków sprawy kończą się rozstaniem.

Właściciel agencji otwarcie przyznaje, że jego testerzy i testerki to młodzi, piękni ludzie, którym nie można się oprzeć. I właśnie z tego powodu działalność ta może budzić kontrowersje.

- Usługa ta jest pewnego rodzaju wystawieniem kogoś na pokuszenie. W mojej ocenie takie zachowanie jest nie w porządku. Każdy człowiek jest zdolny do zdrady. Nie jest tak, że gdy zawieramy związek małżeński, to wyłącza nam się w głowie lampka z napisem zdrada. Żyjemy z tym ryzykiem przez całe życie i podejmujemy je każdego dnia wychodząc na ulicę - mówi Wirtualnej Polsce psycholog Piotr Goc z poradni Strefa Myśli. Dlatego w jego ocenie poddawanie partnera próbie jest złym rozwiązaniem.

- Małżeństwo powinno opierać się na zaufaniu. Osoba, która wynajmuje testera pokazuje, że nie ufa partnerowi. Bez tego nie da się zbudować dobrego związku. Najlepszym rozwiązaniem na podejrzliwość i wszelkie problemy jest szczera rozmowa - tłumaczy ekspert.

Trudno jednak rozmawiać szczerze z kimś kogo podejrzewamy o fałsz. - Klient, który się do nas zgłasza ma jakieś podstawy, aby sądzić, że partner go zdradza lub próbuje to zrobić. To dlatego nasze śledztwa kończą się sukcesem - mówi Bugajski.

Nieco inaczej widzi sprawę Goc. - Osoba poddana próbie może przeżywać jakieś trudności w związku. Jest smutna i przygnębiona, więc chodzi do klubu, aby napić się piwa. I choć wcale nie myśli o zdradzie, to nagle pojawia się atrakcyjna osoba, która ponętnie kręci się w jej otoczeniu i zaczyna ją kusić. Może więc zdarzyć się tak, że tester swoją obecnością wywoła myśl o zdradzie - tłumaczy psycholog. W jego ocenie 80 proc. wszystkich problemów w związkach bierze się ze złej komunikacji. Co kryje się pod tym zagadnieniem?

- Nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Bazujemy na przypuszczeniach, przekonaniach i schematach. Na tym polega istota wszystkich problemów - wyjaśnia Goc. I przypomina, że aby odnieść sukces w związku, trzeba nieustannie się starać. - Jeśli chcemy być szczupli, to musimy stosować dietę przez cały czas. Jeśli odpuścimy ją na miesiąc, urośnie nam brzuch. Tak samo jest z małżeństwem. Cały czas trzeba nad nim pracować, aby było udane - tłumaczy psycholog.

W ocenie rozmówcy WP w związkach zbyt mało czasu poświęcamy na komunikowanie się. - Zamiast podejrzewać, że partner nas zdradza, warto zachęcić go do rozmowy i poruszyć tematy, które go trapią - mówi Goc.

W ocenie psychologa korzystanie z usług testerów jest niemoralne, ponieważ usłudze tej towarzyszy mnóstwo bodźców, które sprzyjają zdradzie. - Dobieramy odpowiedni kolor włosów, oczu, zapach perfum, strój, a wszystko po to, aby mieć jak najwięcej argumentów które pomogą doprowadzić do zdrady. Warto zastanowić się, ile procent zleceń zakończonych sukcesem opartych jest na manipulacji? - kończy Goc.

- Na pewno swoim wyglądem i otwartością do rozmowy prowokujemy trochę te osoby do śmielszego zachowania. Z drugiej jednak strony, jeśli są w kimś w związku i przyrzekały wierność, to powinny się tego trzymać i postępować tak, aby unikać pokus - mówi Elwira, która nie czuje, aby robiła coś niemoralnego, wręcz przeciwnie. - Pomagam ludziom. Dzięki mojej pracy wiele kobiet podjęło dobrą decyzję, jaką było odejście od faceta, który ślinił się na widok biustu czy pośladków innej dziewczyny - wyjaśnia testerka.

...

Moralna ohyda. Oczywiscie z Zachodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:27, 05 Kwi 2016    Temat postu:

IAR

Tysiące Niemców z firmami w rajach podatkowych
- Reuters

Dane z tak zwanych Panama Papers, które zostały ujawnione w niedzielę, wskazują, że blisko 30 niemieckich banków oraz tysiące Niemców skorzystało z ekonomicznych dobrodziejstw, jakie dają tzw. raje podatkowe.

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" podaje, że firmy w rajach podatkowych mają albo miały w przeszłości prawie wszystkie największe niemieckie banki. Gazeta wymienia między innymi Deutsche Bank i Commerzbank. W ujawnionych dokumentach są też nazwiska tysięcy Niemców: wśród nich prominentów. Firmy w rajach podatkowych ma między innymi kierowca Formuły 1 Nico Rosberg czy byli wpływowi menedżerowie koncernu Siemens.
REKLAMA
REKLAMA


W reakcji na ujawnione dokumenty niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zapowiedział, że jeszcze w tym miesiącu przedstawi nowe propozycje walki z procederem międzynarodowego ukrywania majątków. Niemieckie media zwracają tymczasem uwagę, że samo posiadanie fikcyjnych firm w rajach podatkowych nie jest jeszcze przestępstwem. Firmy tego typu bardzo często wykorzystuje się jednak do nielegalnych praktyk finansowych.

...

A czego sie spodziewac po ,partnerach" Putina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Amerykańska "czarna lista książek". Wśród publikacji m.in. Biblia i "50 twarzy Greya"
2016-04-13 12:31
Książki (fot.sxc.hu)

Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotek przygotowało coroczną listę książek, które zdaniem Amerykanów powinny zniknąć z bibliotek. Raport został sporządzony na podstawie 275 skarg, które obywatele wnieśli do biura stowarzyszenia. Najczęściej pojawiające się zarzuty dotyczą nieobyczajnego słownictwa czy szczegółowego opisu aktów seksualnych.

Autorzy raportu zwracają uwagę na to, że Amerykanie są coraz bardziej skłonni przychylać się do cenzurowania bibliotek. W 2015 roku 28 procent badanych stwierdziło, że pewne książki powinny być zakazane.

Oto lista publikacji, które znalazły się na liście Stowarzyszenia:
REKLAMA


1. John Green "Szukając Alaski" za wulgarny język oraz szczegółowe opisy seksu

2. E.L. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya" także za szczegółowe opisy seksu oraz inne powody przykładowo dotyczące złego języka literackiego

3. Jessica Herthel i Jazz Jennings "I am Jazz" za promowanie homoseksualizmu

4. Susan Kuklin "Beyond Magenta: Transgender Teens Speak Out" jest według części Amerykanów antyrodzinna, są tam wulgarne opisy, ponadto publikacja jest upolityczniona

5. Mark Haddon "The Curious Incident of the Dog in the Night-Time" ma wulgarny język oraz nieodpowiednie ograniczenie wiekowe

6. Biblia została uznana przez część Amerykanów za "publikację, która promuje religijny punkt widzenia"

7. Alison Bechdel "Fun Home" zawiera brutalne opisy

8. Craig Thompson "Habibi" także zawiera szczegółowe opisy seksu

9. Jeanette Winter "Nasreen’s Secret School: A True Story from Afghanistan" według Stowarzyszenia zawiera religijny punkt widzenia oraz brutalne opisy

10. David Levithan "Two Boys Kissing" także ma według Amerykanów promować homoseksualizm

Washington Post
...

Co to za brednie? Biblie wlozyli do jakiegos porno.
Taki sondaz pokazal ze wiekszosc Amerykanow nie chce zla. Ale jest tez sporo tych ktorzy chca. Ci co nie chca Biblii zapewne lubia to porno..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:51, 18 Kwi 2016    Temat postu:

"Piekło na ziemi". Kobieta zgwałcona 2 tys. razy w męskim więzieniu
Dodano dzisiaj 17:55
Więzienie Baggo Road / Źródło: Shiftchange/Wikipedia
"To było piekło na ziemi. Jakbym umarła i to była moja kara" - mówiła transpłciowa kobieta osadzona w męskim więzieniu w Brisbane. W trakcie czterech lat za kratami została zgwałcona ponad dwa tysiące razy.

Według relacji transpłciowej kobiety gwałty zaczęły się jak tylko przekroczyła bramy więzienia Boggo Road Gaol w Brisbane. Twierdzi, że wolałaby "raczej umrzeć, niż pójść ponownie za kratki". – Praktycznie od samego początku zostałam postawiona przed kwestią seksu za ochronę – opowiadała portalowi news.com.au. – Wszyscy starają się tobą manipulować, albo zastraszyć w celu uzyskania kontaktów seksualnych. Jeśli raz ulegniesz, stajesz się łatwym celem. Każdy chce mieć swoją dawkę seksu z tobą, a jest to bardziej gwałt, niż zwykły seks – wyjaśniała. To wszystko sprawia, że czujesz się obrzydliwie, ale nie masz jak się bronić – dodała.

Kobieta była przenoszona między różnymi zakładami wiele razy. Jak mówi, Boggo Road było najbrutalniejszym i wycierpiała tam najwięcej. Po próbie ucieczki została sklasyfikowana jako "więzień wysokiego ryzyka" i trafiła między najokrutniejszych więźniów.
"Odebrano mi tożsamość"

Oprócz gwałtów, współwięźniowie stosowali także inne szykany. Obcięli kobiecie włosy i nie pozwalali przyjmować hormonów, przez co zaczął jej rosnąć zarost. – To było jakby odebrano mi moją tożsamość – żaliła się dziennikarzom.

– Wyglądam jak kobieta i myślę, że powinnam trafić do więzienia dla pań – stwierdziła. Podkreślała, że zasłużyła na karę więzienia, a nie na więzienie i gwałty.
/ Źródło: Independent

...

NA POSTEMPOWYM ZACHODZIE! TAKIE COS! NIE DOSC ZE MA PROBLEMY PSYCHICZNE TO TAKIE COS! Wzor dla nas wedlug Wyborczej! A gdzie straznicy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:05, 20 Kwi 2016    Temat postu:

Narzekał na samotność i zimną kawę. Breivik wygrał proces o "nieludzkie traktowanie"
Dodano dzisiaj 16:06
Anders Breivik (fot. Twitter/@avamariesaint)
Sprawca masakry na wyspie Utoya i w Oslo Anders Breivik wygrał pozew przeciwko Norwegii i otrzyma odszkodowanie w wysokości 330 tys. koron. Morderca zarzucał władzom "nieludzkie traktowanie". Wśród argumentów pojawiły się m.in. oskarżenia o podawanie mu zbyt zimnej kawę, czy konieczność używania starszego modelu konsoli do gier.

Breivik skarżył się, że musi przebywać w izolatce, twierdził także, że wielokrotnie był zbyt długo przetrzymywany w kajdankach, zbyt często poddawany kontroli osobistej oraz budzony w nocy. Morderca narzekał też na samotność – miał do wyłącznej dyspozycji trzyizbową celę z telewizorem i komputerem.



37-latek pozwał swój kraj powołując się na dwa przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: o nieludzkim traktowaniu i karaniu oraz prawie do prywatności i korespondencji. Ze względów bezpieczeństwa proces odbywał się na sali sportowej więzienia w Skien (130 km na południowy-zachód od Oslo), w którym największy zbrodniarz Norwegii odbywa karę.
Sąd przyznaje: Breivik "nieludzko traktowany"

W środę norweski sąd podtrzymał swoje stwierdzenie, że niektóre z aspektów odbywania kary przez Breivika noszą znamiona "nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania". Jak uzasadniała prowadząca rozprawę masowego mordercy sędzia Helen Andenaes Sekulic, prawo "reprezentuje podstawowe wartości demokratycznego społeczeństwa" i powinno być stosowane także w odniesieniu do "terrorystów i morderców". Sąd odrzucił natomiast skargę Breivika na kontrolowanie jego korespondencji.

W uzasadnieniu do wyroku sędzia przypomniała, ze Breivik przez pięć lat przebywał w odosobnieniu, w celi spędzając po 22-23 godziny na dobę. Odmawiano mu także kontaktu z innymi skazanymi. Skazany przez długi czas miał być także budzony w nocy co pół godziny. Zdarzało się, że w rewizjach osobistych, które wymagały od niego rozebrania się, uczestniczyły strażniczki, co miało mu sprawiać dyskomfort.
Izolacja

Prawicowy ekstremista Anders Behring Breivik, który w 2011 roku na wyspie Utoya i w Oslo zabił 77 osób od pierwszego dnia odbywania kary Breivik żyje w izolacji od pozostałych więźniów. Strażnicy sprawdzają też jego pocztę, część zabierają, ponieważ policja podejrzewa osadzonego o chęć stworzenia światowej siatki skrajnych nacjonalistów. Breivik odsiaduje najwyższą przewidzianą w norweskim prawie karę 21 lat pozbawienia wolności. Okres ten może jednak zostać wydłużony, jeżeli nadal będzie uznawany za zagrożenie dla społeczeństwa.
/ Źródło: BBC

...

Wiezienia jak sanatoria ISTOTNIE NIELUDZKIE! Bezdomni maja gorzej A CO ZAWNILI?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:24, 22 Kwi 2016    Temat postu:

Epidemia kiły w Niemczech. Winne portale randkowe i narkotyki
wyślij
drukuj
łz, pszl | publikacja: 22.04.2016 | aktualizacja: 17:11 wyślij
drukuj
Aplikacje randkowe zmieniły zachowania seksualne Niemców (fot. Flickr/Michael Coghlan)
Gwałtownie rośnie liczba zakażeń chorobami przenoszonymi drogą płciową u naszych zachodnich sąsiadów. W ciągu pięciu lat liczba chorych na kiłę wzrosła dwukrotnie. Z rządowego raportu wynika, że winne są coraz popularniejsze portale i aplikacje randkowe oraz narkotyki łatwo dostępne w klubach.

Nagły wzrost liczby zachorowań na wstydliwą chorobę. Syfilis szaleje w Niemczech
Do raportu dotarli dziennikarze gazety „Bild”. Wynika z niego, że ułatwiający nawiązywanie kontaktów internet ma istotny wpływ na zmianę zachowań seksualnych. Wzrost zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową związany jest również z dużą dostępnością w dyskotekach i klubach narkotyków syntetycznych takich jak metamfetamina lub speed.

Alarmujące dane

Autorzy raportu przytaczają alarmujące dane. Liczba zakażeń kiłą w Niemczech w latach 2009-2014 zwiększyła się ponad dwukrotnie do 5700 przypadków. W 2014 roku zarejestrowano również 2300 nowych infekcji wirusami żółtaczki typu B i 5800 zakażeń wirusem żółtaczki typu C.

Liczba szacunkowa nowych zarażeń wirusem HIV utrzymuje się od 2006 roku na w miarę równym poziomie. W 2014 roku zarejestrowano 3200 nowych przypadków nosicieli. Na koniec tego roku w Niemczech mieszkało około 84 tys. ludzi będących nosicielami wirusa HIV.

Nowa strategia

Na początku kwietnia rząd Angeli Merkel przyjął strategię dalszego tłumienia tego typu infekcji, przygotowaną przez resorty zdrowia i rozwoju. Zakłada ona ujednolicenie walki z chorobami przenoszonymi drogą płciową, by lepiej wykorzystać wspólne elementy prewencji i diagnostyki tych chorób oraz leczenie pacjentów.

W opinii ekspertów kluczowymi elementami strategii są wczesne rozpoznanie i profilaktyka. Władze postawią na kampanię edukacyjną i propagowanie wiedzy o chorobach, drogach ich przenoszenia oraz możliwościach ochrony.
Deutsche Welle

...

Islamusi ucza sie rozpusty od Zachodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:50, 25 Kwi 2016    Temat postu:

Po śmierci żony 90-latek poślubi... pół wieku młodszego mężczyznę
wyślij
drukuj
pw,d | publikacja: 25.04.2016 | aktualizacja: 05:22 wyślij
drukuj
90-latek zadziwił wszystkich (fot. time.com)
– Przez pół wieku byłem szczęśliwy będąc mężem cudownej kobiety. Teraz udało mi się znów odnaleźć szczęście – zakomunikował były amerykański senator z Pensylwanii Harris Wofford. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że 90-latek postanowił poślubić... 50 lat młodszego mężczyznę. O niecodziennej historii pisze tygodnik „Time”.

79-latek przepłynął 800 metrów do latarni, by wziąć tam ślub ze swoją wybranką
Harris Wofford, który jest Demokratą, zdradził, że jego wybrankiem jest 40-letni Matthew Charlton. – Zbyt często nasze społeczeństwo przypina ludziom łatki hetero, geja, czy kogoś pomiędzy. Ja nie deklaruję się w żadną stronę. Ja po prostu mogę kochać kogo tylko chcę – podkreślił staruszek.

Romans na plaży

Romans ojca trójki dzieci z młodszym mężczyzną trwa od... 15 lat. – Poznałem Charltona na Florydzie, na plaży, gdy myślałem, że po śmierci żony już nigdy z nikim się nie zwiążę – zdradził były senator. Jego małżonka Clare zmarła w 1996 roku z powodu ostrej białaczki. – Sądziłem, że jestem za stary na kolejny romans, myliłem się – wspominał.

Ceremonia zaślubin nietypowej pary odbędzie się 30 kwietnia.
Time

...

Zachod wrecz zacheca do bestialstw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:00, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Dentysta grozy. Holender celowo okaleczał pacjentów
wyślij
drukuj
łz, pszl | publikacja: 26.04.2016 | aktualizacja: 17:46 wyślij
drukuj
Dentysta skrzywdził ponad sto osób (fot. pixabay.com/Humusak)
Osiem lat spędzi w więzieniu holenderski dentysta, który prowadził praktykę we Francji. Mężczyzna został oskarżony o celowe okaleczanie pacjentów. Sąd w Nevers w Burgundii skazał go również na 10,5 tys. euro grzywny i zakazał pracy w zawodzie.

Nielegalny dentysta
Mark van Nierop „leczył” w mieście Chateau-Chinon. Ofiary zeznawały, że dentysta wyrywał im zdrowe zęby (jednej z pacjentek wyrwał aż osiem), zakażał ich chorobami i wystawiał rachunki idące w dziesiątki tysięcy euro.

Oskarżony, który uciekł do Kanady, ale został ekstradowany z powrotem do Francji, nie przyznał się do winy. Na wszystkie pytania odpowiadał „bez komentarza”. Stwierdził tylko, że cierpi z powodu „problemów psychologicznych” związanych między innymi z tożsamością płciową i że ma tendencje samobójcze.

Sąd skazał Holendra na osiem lat więzienia uznając, że jest winnym okaleczania, stosowania przemocy z premedytacją oraz oszukiwania pacjentów i towarzystw ubezpieczeniowych. Łącznie poszkodowanych przez van Nieropa jest około 120 osób.
Reuters, Thelocal.fr

...

Psychopaci sa odbiciem perwersji danego spoleczenstwa. Oni REZONUJA! To znaczy ze gdybyscie byli dobrzy oni odbierali by dobro i odbijali je.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:01, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Ta dziewczynka nie jest sierotą z Iraku. Choć internet dał się nabrać
jak/
2016-04-27, 13:00



Skomentuj
0
Internauci na całym świecie udostępniają sobie zdjęcie kilkuletniej sieroty z Iraku, która na ziemi narysowała kredą swoją mamę, by móc choć raz zasnąć w jej objęciach. Problem w tym, że bohaterka fotografii ma mamę, mieszka w Iranie, a ujęcie, które wzruszyło świat, to element artystycznego projektu.
Bahareh Bisheh

"Ta dziewczynka nigdy nie widziała swojej mamy. Nigdy nie poznasz prawdziwej wartości tego, co masz, dopóki tego nie stracisz. Doceniaj to, co masz" - takie przesłanie najczęściej towarzyszy popularnej fotografii.



Zdjęcie w sieci po raz pierwszy pojawiło się już trzy lata temu. Ale teraz, prawdopodobnie w związku z kryzysem migracyjnym i poruszanym często problemem osieroconych dzieci z Bliskiego Wschodu, obszarów dotkniętych wojną, znów zaczęło krążyć w internecie. I wywoływać wzruszenie u tysięcy poruszonych losem irakijskiej sieroty internautów.



Zagrać na emocjach



- Ta dziewczynka to moja kuzynka, tak naprawdę zabawa na podwórku tak ją wykończyła, że zasnęła na ziemi. Wtedy wzięłam krzesło, by móc z góry zrobić jej to zdjęcie - powiedziała Bahareh Bisheh, irańska artystka, zaniepokojona rozprzestrzeniającymi się w sieci nieprawdziwymi informacjami na temat jej projektu. - Zapewniam, że za tym zdjęciem nie stoi żadna tragiczna historia dziecka - dodała.



Farmy fanów polują na naiwnych



Zdjęcia takie, jak to przedstawiające "irakijską sierotę" (pochodzące ze zbioru fotografii, którego tytuł w języku polskim brzmiałby "Mój świat malowany kredą"), bardzo często wykorzystywane są przez zarządzających tzw. "farmami fanów". Chodzi o to, by jak najwięcej osób poruszonych historią weszło na dany fanpage, albo udostępniło zdjęcie, bo to generuje zyski osób żerujących na ludzkiej niewiedzy.



polsatnews.pl, rojakPOT.com

...

Ohydna pornografia emocjonalna. Bestie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:28, 28 Kwi 2016    Temat postu:

Szwedka doprowadziła do usunięcia "dyskryminującego" napisu. Zalała ją fala hejtu
Dodano dzisiaj 13:08
Restauracja IKEA / Źródło: flickr / tszchungwing
23-letnia Szwedka domagała się usunięcia napisu, który jej zdaniem mógł urazić uczucia dzieci. Internauci wściekli na ich zdaniem zbyt daleko posuniętą poprawność polityczną, zasypali ją nieprzychylnymi komentarzami. O sprawie napisał portal Gazeta.pl.

Beatrice Hurtig w jednej z restauracji Ikei natrafiła na napis: "Więcej miejsca dla ciebie oraz mamy i taty w kąciku rodzinnym". Komunikat wydał jej się nieodpowiedni ze względu na dzieci, które nie należą do takich rodzin. "Wyobraźmy sobie dziecko, które mieszka z babcią; dziecko, które żyje bez któregoś z rodziców; czy dziecko, którego rodzice nie chcą definiować się w ramach tradycyjnych kategorii płci" - tłumaczyła w rozmowie ze szwedzkim tabloidem "Expressen". – Ikea jest dobrym miejscem na spędzanie czasu, więc powinna być dobra dla wszystkich – dodała.
Grzeczny jak Ikea

Zaalarmowani za pośrednictwem mediów społecznościowych przedstawiciele Ikei zdecydowali się dmuchać na zimne i zdjęli tabliczkę z napisem. – W Ikei szanujemy wszystkich ludzi i chcemy, by czuli się tu mile widziani – wyjaśniał Per Henning z Ikei.

Wielu internautów było oburzonych reakcją młodej Szwedki i uległością Ikei. Na różnego rodzaju forach internetowych i portalach społecznościowych krytykują Beatrice i szwedzki koncern meblowy. Bohaterka zamieszania nie rozumie agresji internautów. Skarży się na agresywne komentarze i uwagi dotyczące jej wyglądu.
/ Źródło: Gazeta.pl

...

Szczyt obludy Wyborczej bo przeciez to oni wciskaja te ideologie nam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:29, 29 Kwi 2016    Temat postu:

Niemieckie małżeństwo sadystów tygodniami więziło kobietę. Umarła w drodze do szpitala
Dodano dzisiaj 13:07
Miasteczko Höxter / Źródło: flickr / TijsB
Niemiecka prasa donosi o tragicznej śmierci kobiety, która tygodniami więziona była przez parę sadystów. Postanowili uwolnić ją dopiero wtedy, kiedy jej stan zdrowia drastycznie się pogorszył.

Dramat rozegrał się w niemieckiej miejscowości Höxter. 41-letnia mieszkanka Dolnej Saksonii odpowiedziała na ogłoszenie matrymonialne zamieszczone w internecie. Mężczyzna, z którym przez dłuższy czas korespondowała, okazał się sadystą. Wspólnie z byłą żoną zaplanował porwanie i uwięzienie kobiety.

Według doniesień prokuratury kobieta była bita. Śmiertelną ranę odniosła od uderzenia w głowę. Nie stwierdzono natomiast żadnych oznak wykorzystywania seksualnego.

Para oprawców zdecydowała się przewieźć ranną kobietę do innego mieszkania. Kiedy w trakcie transportu zepsuł się samochód, a stan więzionej kobiety uległ znacznemu pogorszeniu, porywacze wezwali pogotowie. 41-letnia kobieta nie przeżyła.

46-letni mężczyzna i 47-letnia kobieta trafili do aresztu. W piątek prokuratura postawiła im zarzut śmiertelnego pobicia.
/ Źródło: BILD

...

Wspanialy Zachod.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:21, 30 Kwi 2016    Temat postu:

Hollywoodzki aktor molestował 13-latkę. Trafi za kraty
wyślij
drukuj
łz,d | publikacja: 30.04.2016 | aktualizacja: 08:09 wyślij
drukuj
Cameron Thor został skazany na 6 lat więzienia (fot. YT)
Cameron Thor, aktor znany między innymi z filmu „Park Jurajski”, został skazany na sześć lat więzienia za czyny lubieżne wobec 13-letniej uczennicy. Sąd w Los Angeles kazał zarejestrować również 56-latka jako przestępcę seksualnego.

Potężny cios w siatkę pedofilów
Do ataku doszło w marcu 2009 roku. Thor – oprócz aktorstwa parający się także nauką tej sztuki – odwoził dziewczynkę, której udzielał lekcji, ze swojego domu w Aguora Hills. Jadąc do Santa Monica zatrzymał się i wykorzystał seksualnie 13-latkę.

Sędzia Martin Herscovitz nie miał wątpliwości w winę Thora. Skazał go na 6 lat więzienia i nakazał wpisanie go na listę przestępców seksualnych, co w krajach anglosaskich oznacza między innymi konieczność mieszkania z dala od szkół rejestrację na komisariatach.
#wieszwiecej | Polub nas
Cameron Thor zasłynął rolą Lewisa Dodgsona w filmie Stevena Spielberga „Park Jurajski” z 1993 roku. Wystąpił również między innymi w takich obrazach jak „Hook” czy „Ludzie honoru”. Prowadzi również szkołę aktorstwa. Wśród jego klientów byli Gerard Butler i Madonna. Thor upatrzył sobie również naukę aktorstwa dla dzieci.
„Los Angeles Times”

...

Zahut coraz bardziej zwyrodnialy. Ja od Hollywood trzymam sie z daleka. Prawie nikt nie rozumie ze Hollywood TO NIE JEST KINO AMERYKANSKIE! To jest produkcja na rynek GLOBALNY! Oprocz tego jest kino amerykanskie zajmujace sie FAKTYCZNIE tym krajem. Tylko ze nieznane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:14, 04 Maj 2016    Temat postu:

Nadużywanie antybiotyków w USA. Szokujące dane
wjk/
2016-05-04, 09:37


Skomentuj
0
Nawet 30 proc. antybiotyków podawanych doustnie w USA jest przepisywanych niewłaściwie. To główna przyczyna powstawania oporności drobnoustrojów na antybiotyki - wynika z badania, które ukazało się w czasopiśmie "Journal of the American Medical Association".
Pixabay/jarmoluk/Public Domain

Technologie i Medycyna
Dzieci leczone antybiotykami narażone są na...

Technologie i Medycyna
Prof. Januszewicz: nie naciskajmy na lekarzy,...

Problem skutków narastającej antybiotykooporności dotyczy 2 mln osób w USA; jest przyczynąśmierci 23 tys. chorych rocznie - twierdzą autorzy badania.



"W połowie przypadków przepisanie antybiotyków na infekcje układu oddechowego może nie być konieczne; dotyczy to 34 mln wskazań rocznie" - wynika z badania. W sumie w odniesieniu do wszystkich typów infekcji zjawisko niewłaściwie przepisanych przez lekarza antybiotyków dotyczy 30 proc. chorych - zarówno dzieci, jak i dorosłych.



Rządowy program na rozwiązanie problemu



Naukowcy podkreślili, że w programie Białego Domu, zmierzającym do ograniczenia nadmiernego podawania antybiotyków i narastającej antybiotykooporności, jako cel wyznaczono zmniejszenie o połowę niewłaściwego przepisywania tych specyfików do 2020 roku w USA.



Na potrzeby badania przeanalizowano ponad 260 mln wskazań do stosowania antybiotyków przepisanych w latach 2010-2011 chorym w czasie konsultacji lekarskiej.



PAP

...

Wiara Zachodu w guzik. Nacisnac wlasciwy i juz po problemie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:45, 04 Maj 2016    Temat postu:

Raper 50 cent naśmiewał się z chorego nastolatka. Teraz przeprasza
po/dro/
2016-05-04, 17:35
Skomentuj
0
Curtis James Jackson III, czyli raper 50 Cent, opublikował niedawno w sieci film, w którym naśmiewa się z chłopca sprzątającego na lotnisku i wulgarnie wyzywa go. Raper przekonuje, że pracownik jest pod wpływem narkotyków. Gdy okazało się, że bohater nagrania, 19-letni Andrew Farrell jest chory na autyzm, cierpi na zespół Aspergera i słabo słyszy, internauci nie zostawili na raperze suchej nitki.
Facebook.com/50cent/photos

Rozrywka
50 Cent chce ogłosić bankructwo, a umieszcza...

Filmik został usunięty z sieci, a 50 Cent postanowił przeprosić.



Sprawą natychmiast zainteresowały się amerykańskie media. Niektóre z nich sugerują, że rodzina chłopaka będzie domagała się od rapera wysokiego odszkodowania, ale inne wskazują, że zależało im wyłącznie na publicznych przeprosinach i nie zamierzają wysuwać dalszych roszczeń.

polsatnews.pl, foxnews.com

...

Niestety raperzy USA to holota najgorsza. Przeciez bandyta tam jest wzorem. A w Polsce rap zadziwiajaco madry. To pokazuje jednak ze kultura w Polsce odgrywa duza role i nawet zjawiska nędzne wziete ze Swiata w Polsce nabieraja szlachetnosci. To Polska jest wzorem nie USA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:02, 09 Maj 2016    Temat postu:

300 euro dla kobiet w ciąży, jeśli rzucą palenie
po/dro/
2016-05-09, 10:30



Skomentuj
1
Francuskie szpitale publiczne w Paryżu i Państwowy Instytut do Walki z Rakiem chcą sprawdzić, czy zaoferowanie kobietom w ciąży pieniędzy, przekona je do zrezygnowania z palenia. Przyszłe matki, które zgodzą się na postawione warunki, otrzymywać będą po każdym badaniu bony o wartości 20 euro. W sumie takich badań będzie 15.
Flickr.com/Anna Maria Liljestrand

Technologie i Medycyna
Wirus Zika wywołuje mikrocefalię u niemowląt

Technologie i Medycyna
Ekspert: na przeszczep serca średnio czeka...

Do wzięcia udziału w projekcie mogą zgłaszać się kobiety powyżej 18. roku życia, które są maksymalnie w czwartym miesiącu ciąży i paliły dotychczas minimum pięć papierosów dziennie.



W zamian za bony cieżarne muszą zrezygnować z używania papierosów, papierosów elektronicznych oraz wszelkich wyrobów tytoniowych i zawierających nikotynę. To, czy przestrzegają ustalonych zasad, ma być sprawdzane przy pomocy odpowiednich badań.



Wiele kobiet nie rezygnuje z dymka



Pomysł na projekt zrodził się przy okazji opublikowania wyników ankiet, zgodnie z którymi, w 2015 roku co piąta Francuzka w ciąży nie zrezygnowała z palenia. - Francja jest państwem, gdzie pali najwięcej ciężarnych kobiet w całej Europie - stwierdził minister zdrowia Marisol Touraine.



Gdy kobieta w ciąży zaciąga się dymem, tętno płodu natychmiast skacze ze 130 do 180 uderzeń na minutę. Mały bierny palacz jest nie tylko zatruwany, narażany na kontakt z rakotwórczymi substancjami, ale również otrzymuje wraz z krwią mniej składników odżywczych i o 25 proc. mniej tlenu.



polsatnews.pl, connexionfrance.com, france24.pl

...

To powazny problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:19, 11 Maj 2016    Temat postu:

Holandia. Ofiara molestowania seksualnego poddała się eutanazji
Dodano dzisiaj 13:19
zastrzyk fot. fotolia.pl
Holenderski sąd wydał zgodę na eutanazję dla kobiety, która przez 10 lat była molestowana seksualnie, co doprowadziło do szeregu chorób. Eutanazja została wykonana poprzez wstrzyknięcie śmiertelnej mieszanki medykamentów.

Jak wynika z dokumentów ujawnionych przez holenderską komisję ds. eutanazji obecnie dwudziestokilkuletnia kobieta była ofiarą przemocy seksualnej od kiedy skończyła 5 lat. Jej dramat trwał do 15 roku życia i skutkował zaburzeniami, takimi jak zespół stresu pourazowego, anoreksja, chroniczna depresja i halucynacje.

Pomimo poprawy stanu kobiety, która przeszła "intensywną terapię", lekarze stwierdzili, że jej rozliczne zaburzenia są nieuleczalne i dwa lata temu przyznali jej prawo do zadecydowania o zakończeniu swojego życia. Konsylium lekarskie oceniło, że kobieta była "całkowicie poczytalna" i w momencie podejmowania decyzji o eutanazji "nie miała depresji ani nie cierpiała na inne zaburzenia nastroju, które wpłynęłyby na jej myślenie".

Szczegóły tej sprawy zostały ujawnione przez holenderskie władze by usprawiedliwić legalność eutanazji oraz podkreślić poziom medycznego nadzoru nad przypadkami osób, które wnioskują o poddanie ich eutanazji. Przypadek kobiety wywołał kontrowersje na całym świecie i spotkał się z ostrą reakcją m.in. w Wielkiej Brytanii, gdzie dyskutowana jest sprawa liberalizacji prawa do eutanazji. W Zjednoczonym Królestwie popularne są także wyjazdy do krajów, gdzie jest ona dozwolona.
/ Źródło: Mail Online, Independent

...

SZOK! KRAJ SZATANA! MUSZA ZATONAC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:41, 21 Maj 2016    Temat postu:

Czułość czy przejaw pedofilii? Zdjęcie, które wywołało burzę w sieci
wyślij
drukuj
kf, dmilo | publikacja: 20.05.2016 | aktualizacja: 17:20 wyślij
drukuj
Fotografię wykonaną przez Heather Whitten w ciągi dwóch tygodni udostępniło ponad 37 tys. osób(fot. Facebook/Heather Whitten)
Zdjęcie przedstawia nagiego mężczyznę siedzącego pod prysznicem ze skulonym gołym dzieckiem na kolanach. Ponad dwa tygodnie temu umieściła je na Facebooku Heather Whitten, amerykańska fotograf z wyjaśnieniem, że zrobiła je mężowi blisko dwa lata temu, kiedy ich synek był ciężko chory.

Seksting plagą wśród nastolatków. Eksperci ostrzegają przed wysyłaniem nagich zdjęć
Synek Heather Whitten, Fox, miał wtedy bardzo wysoką temperaturę i biegunkę z powodu salmonelli. Wymiotował. Mąż zabierał chłopca pod prysznic, żeby zbijać mu gorączkę i na bieżąco myć – napisała.

Fotografia zebrała ponad 130 tysięcy lajków, a udostępniło ją ponad 37 tysięcy osób. Kilkakrotnie jednak była usuwana przez administratora z powodu nagości taty i synka. Ostatecznie jednak została przywrócona.


Zdjęcie zdaje się przedstawiać codzienną scenę z życia rodziny. W opinii wielu internautów pokazuje ojcowską czułość i troskę. Pojawiły się jednak również podejrzenia o pedofilię. Heather Whitten ostro zaprotestowała.
#wieszwiecej | Polub nas
„W tym obrazie nie ma przemocy ani seksu. Zaskoczyło mnie to, jak wiele osób nie zrozumiało historii. Albo też zatrzymało się na nagości, nie szukając treści” – napisała Amerykanka.

Tydzień temu zmieniła swoje zdjęcie profilowe. Tym razem pokazuje własne ciało w czułej scenie z dwiema dziewczynkami.
BBC, kf

...

W dzisiejszym Świecie skojarzenie jest oczywiste i sam bym miał taka pierwsza mysl gdyż obecnie Świat jest potworny... Mimo wszystko nie epatować nagościa dzieci nawet dobra...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:17, 22 Maj 2016    Temat postu:

Strzelanina na koncercie w Austrii. Są ofiary śmiertelne
wyślij
drukuj
łz, pszl | publikacja: 22.05.2016 | aktualizacja: 09:29 wyślij
drukuj
Policja bada okoliczności zdarzenia (fot. TT)
Dwie osoby zginęły, a jedenaście zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w austriackim mieście Nenzing leżącym w kraju związkowym Vorarberg. Policja oświadczyła, że napastnik popełnił samobójstwo. Wykluczono zamach terrorystyczny.

Rzeź na cmentarzu. Rosja deportuje nielegalnych imigrantów grabarzy
Do ataku doszło około godz. 3 nad ranem w trakcie koncertu w siedzibie klubu zrzeszającego motocyklistów. Podczas imprezy, w której uczestniczyło około 150 osób, 27-letni mężczyzna pokłócił się z kobietą, po czym poszedł do auta po broń. Publiczna telewizja ÖRF podała, że najpewniej była to strzelba.

Z relacji agencji AP wynika, że napastnik zaczął strzelać do przypadkowych osób. Na miejscu zginęły dwie osoby, zaś jedenaście odniosło obrażenia. Ludzie w panice uciekali do lasu i na pobliską autostradę.

Rzeczniczka policji Susanne Dlip wykluczyła zamach terrorystyczny. Poinformowała, że stan wielu rannych jest poważny i mają „zróżnicowane rany”. Uczestnikom koncertu musiano również udzielić pomocy psychologa.

Napastnik popełnił samobójstwo. Kobieta, z która wdał się w kłótnię nie została ranna.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie strzelaniny.
#wieszwiecej | Polub nas
BBC, Independent, Reuters

...

Zwyrodnialy Zahut ginie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133857
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:33, 26 Maj 2016    Temat postu:

Prof. Chodakiewicz: Zachód zapomniał kim jesteśmy
wyślij
drukuj
az, k | publikacja: 26.05.2016 | aktualizacja: 10:48 wyślij
drukuj
prof. Marek Jan Chodakiewicz (fot. TVP Info)
– Główne zagrożenia cywilizacyjne są takie, że Zachód zapomniał kim jesteśmy. Występuje zanik zdrowego rozsądku i woli do dalszego istnienia. Właściwie chęć zbiorowego samobójstwa. Objawia się to zarówno ekscesami lewactwa i rewolucji obyczajowej, oraz w indyferentnej postawie w stosunku do radykalnych islamistów – mówił prof. Marek Jan Chodakiewicz w programie „4 strony”.
Obejrzyj cały program „4 strony” TVP Info
#wieszwiecej | Polub nas
TVP Info

...

Dokladnie tak. Zachod wykonuje samobojstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 21 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy