Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Rozmiary fałszerstw w Rosji!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 04 Lis 2009    Temat postu: Rozmiary fałszerstw w Rosji!

Tymczasem pojawilo sie ciekawe opracowanie falszerwstw w Rosji:
W październikowych wyborach do Moskiewskiej Dumy Miejskiej na kierowaną przez premiera Władimira Putina partię Jedna Rosja głosowało o 20 proc. mniej wyborców, niż podano oficjalnie - ogłosił niezależny od Kremla ośrodek badania opinii publicznej Centrum Jurija Lewady.
Z jego sondażu wynika, że 11 października Jedną Rosję poparło 46,1 proc. moskwian, a nie 66,25 proc., jak oficjalnie podała Moskiewska Komisja Wyborcza.

Według Centrum Lewady, do stołecznej Dumy powinny wejść także Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) z 27,1 proc. głosów, nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) - 11,8 proc. oraz socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja - 7,9 proc.

W podziale miejsc w moskiewskim parlamencie oprócz Jednej Rosji uczestniczyła tylko KPRF, którą oficjalnie poparło 13,3 proc. wyborców, co przełożyło się na dwa mandaty w 35-osobowej Dumie.

W ocenie cytowanego przez dziennik "Wiedomosti" wicedyrektora Centrum Lewady, Aleksieja Grażdankina, wykonane w dniach 22-27 października badanie dowodzi, że w wyborach do Moskiewskiej Dumy Miejskiej dopuszczono się "kolosalnych fałszerstw". Socjolog szacuje, że dorzucono lub podrobiono kilkaset tysięcy kart do głosowania.

Przytaczając rezultaty sondażu Centrum Lewady, lider LDPR Władimir Żyrinowski na posiedzeniu Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, ponownie zażądał anulowania wyników październikowych wyborów w Moskwie i powtórzenia głosowania.

Lokalnych deputowanych i samorządowców 11 października wybierano w 75 z 83 regionów Federacji Rosyjskiej. Praktycznie wszędzie triumfowała Jedna Rosja i praktycznie zewsząd napłynęły informacje o naruszeniach ordynacji.

Największe oburzenie wywołał jednak przebieg wyborów do Moskiewskiej Dumy Miejskiej. Poza Jedną Rosją i KPRF żadne inne ugrupowanie oficjalnie nie przekroczyło 7-procentowego progu wyborczego. Wcześniej do udziału w wyborach dopuszczono tylko jedną demokratyczną partię - umiarkowane Jabłoko.

Jabłoko też uznało, że rezultaty wyborów w Moskwie zostały sfałszowane i zażądało powtórzenia głosowania. Jako przykład oszustw nad urną ugrupowanie to podało oficjalne wyniki wyborów w obwodzie nr 192 w dzielnicy Chamowniki, gdzie wraz z rodziną głosował lider Jabłoka Siergiej Mitrochin, a gdzie mimo to partia ta nie uzyskała ani jednego głosu. Po zarządzonym przez sąd powtórnym liczeniu głosów, okazało się, że Jabłoko poparło tam jednak co najmniej 16 wyborców.

"11 października kierownictwo wszystkich szczebli dowiodło, że w przyszłości do osiągnięcia pożądanego wyniku w ogóle może obejść się bez wyborców" - komentował październikową farsę wyborczą tygodnik "Kommiersant-Włast".
>>>>
Oczywiscie podkreslmy ze sa to TYLKO mechaniczne falszerstwa!!!
Nie uwzgledniaja partii ktorym odmowili rejestracji!Na ktore nie mozna bylo po prostu glosowac!Nie uwzgledniaja tych ktorzy nie poszli glosowac bo nie mieli na kogo.Nie uwzgledniaja tego ze w telewizji jest tylko jedna siitwa pokazywana.
Te 20% to tylko rozmiar ,,wrzutki'' do urn ,,dodatkowych'' glosow!
Warto zapamietac ta liczbe!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:28, 22 Sie 2011    Temat postu:

Rosja: niezwykły wynik wyborczy

Gubernator Petersburga Walentina Matwijenko wygrała wczorajsze wybory uzupełniające do rad okręgów municypalnych Pietrowski i Krasnieńkaja Rieczka w Petersburgu, co otwiera jej drogę do Rady Federacji, gdzie czeka już na nią stanowisko przewodniczącej. W tym pierwszym okręgu, na którego terytorium znajduje się Wojskowa Akademia Inżynierii Kosmicznej im. Aleksandra Możajskiego, kandydująca z ramienia rządzącej partii Jedna Rosja pani gubernator zdobyła 93,7 proc. głosów, a w Krasnieńkiej Rieczce - 94,5 proc. Frekwencja wyborcza wyniosła - odpowiednio - 36,5 proc. i 18,3 proc.

Matwijenko zdecydowała już, że obejmie mandat w tym drugim okręgu. Zapowiedziała też, że niezwłocznie ustąpi z urzędu gubernatora, by umożliwić Kremlowi jak najszybsze wskazanie jej następcy.

Zdobycie mandatu deputowanej do parlamentu regionalnego, miejskiego lub rejonowego w dowolnym z 83 regionów Federacji Rosyjskiej było warunkiem objęcia stanowiska przewodniczącej Rady Federacji. W izbie wyższej parlamentu Rosji zasiadają bowiem osoby delegowane przez regionalne zgromadzenia ustawodawcze z grona deputowanych różnych szczebli.

Kandydaturę Matwijenko na szefową senatu w imieniu przywódców rosyjskich regionów w czerwcu zgłosił lider Baszkortostanu Rustam Chamitow. Wszelako nieoficjalnie wiadomo, że prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin chcieli pozbyć się niepopularnej gubernator z miasta nad Newą przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi. Te pierwsze odbędą się w grudniu tego roku, a drugie - w marcu 2012 roku.

Opozycja zarzuca Matwijenko nieudolność w zarządzaniu miastem i korupcję. Oskarżenia wobec gubernator spowodowały spadek notowań Jednej Rosji w Petersburgu.

Matwijenko zdecydowała, że mandat zdobędzie w Petersburgu, z którego pochodzi i w którym wciąż ma wpływy. Teoretycznie wybory lokalne w mieście na Newą powinny odbyć się 4 grudnia, razem z wyborami do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Niedzielne wybory miały jej umożliwić wcześniejsze przenosiny do Moskwy.

Opozycja wytykała gubernator, że o swoim starcie w wyborach w okręgach Krasnieńkaja Rieczka i Pietrowski oficjalnie poinformowała po upływie terminu zgłaszania kandydatur, co miało uniemożliwić jej oponentom wystawienie tam silnych kontrkandydatów.

Opozycjoniści - m.in. z liberalnej Solidarności, demokratycznej Partii Wolności Narodowej (Parnas) i radykalnej Innej Rosji - agitowali mieszkańców Pietrowskiego i Krasnieńkiej Rieczki do głosowania przeciwko Matwijenko. Lider Partii Wolności Narodu Borys Niemcow dwukrotnie został nawet za to zatrzymany.

Ostro skrytykowali też sam przebieg wyborów. Lider lewicowej Sprawiedliwej Rosji Siergiej Mironow określił niedzielne głosowanie jako "farsę" i "hańbę". "Dwa okręgi municypalne rywalizowały, który z nich zapewni lepszy wynik Matwijenko. Osoba, która ma taki stosunek do wyrażania woli przez wyborców, nie zasługuje na to, by stać na czele wyższej izby parlamentu" - oświadczył Mironow, który do maja sam pełnił tę funkcję.

Z kolei szef frakcji parlamentarnej nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Igor Lebiediew oznajmił, że "w żadnym cywilizowanym kraju wybory nie mogą zakończyć się prawie 100-procentowym rezultatem". "Generalnie przypomniało to cyrk i komedię" - ocenił Lebiediew, syn lidera partii Władimira Żyrinowskiego.

O licznych nieprawidłowościach podczas głosowania informowały media. Wśród naruszeń wymieniały m.in. nielegalną agitację oraz przypadki niewpuszczenia dziennikarzy do lokali wyborczych i niedopuszczenie obserwatorów do liczenia głosów.

Media przekazywały też, że na terenie lokali do głosowania dla wyborców czynne były bufety z tanimi ciastkami, kanapkami i daniami gorącymi, organizowano loterie i konkursy z nagrodami, a także rozdawano bilety do cyrku i teatru, jak również na wycieczki autobusowe i koncerty. W niektórych obwodach głosującym proponowano bezpłatne konsultacje medyczne.

Pani gubernator oświadczyła, że nie widzi niczego złego w takich praktykach, gdyż wybory powinny być świętem dla ludzi. Same wybory uznała za uczciwe.

Matwijenko ma 62 lata. Na czele administracji Petersburga stoi od października 2003 roku. Wcześniej była wicepremierem Rosji, a następnie pełnomocnym przedstawicielem prezydenta FR w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym.

W latach 1991-98 pracowała w MSZ Rosji. Była m.in. ambasadorem FR na Malcie i w Grecji. W latach 1995-97 zasiadała w Kolegium MSZ.

>>>>>

Znowu ponad 90 % wyniki ! Typowo radzieckie metody liczenia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:46, 04 Mar 2012    Temat postu:

Kreml udaje oburzenie :

Sztab Putina: zażądamy unieważnienia głosów.

Szef sztabu wyborczego Władimira Putina Stanisław Goworuchin zapewnił, że sztab zażąda unieważnienia wyników wyborów w tych lokalach, gdzie doszło do poważnych nieprawidłowości, jak w Dagestanie, gdzie kamery zarejestrowały dokładanie głosów.

Według rosyjskich mediów, powołujących się na obserwatorów, podczas niedzielnych wyborów zarejestrowano około dwóch tysięcy naruszeń.

Głośno się zrobiło o incydencie w Dagestanie, gdzie w jednym z lokali wyborczych doszło do dorzucania kart do głosowania do urn. Na filmie wideo zamieszczonym w internecie widać, jak paczki z kartami do głosowania wydawane są bezpośrednio przy stole komisji, a druga kamera pokazuje, jak paczki te trafiają do urn. Po czym jedną parę wrzucających mężczyzn zastępuje druga, która wrzuca kolejne paczki kart.

Przedstawiciel Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Anton Łopatin oświadczył, że CKW wie o incydencie, i że wyniki w tej komisji wyborczej zostaną unieważnione, a sprawą już zajmuje się prokuratura.

Niezależna grupa monitorująca Gołos poinformowała, że w całym kraju odnotowano co najmniej 3100 naruszeń.

Rzecznik MSW zaprzeczył, jakoby podczas wyborów doszło do poważnych nieprawidłowości. Tak samo, jak pisze Reuters, było po grudniowych wyborach parlamentarnych, w których wygraną partii Putina Jedna Rosja, zakwestionowały tysiące ludzi na protestach opozycji.

>>>>

I widzicie tak sie falszuje w Rosji wybory ! Calymi paczkami wrzucanymi do urn . Oczywiscie rozmiary falszow nie sa jednakowe . Najtrudniej dorzucac w Moskwie . Najlatwiej na Kaukazie Syberi itd . Dziwnym trafem tam gdzie njalatwiej dorzucac Putin dostaje po 99 % a tam gdzie najttrudniej 20 % itp . A poniej jak dorzuca to sobie mozna ,,liczyc''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:42, 05 Mar 2012    Temat postu:

Brytyjskie media o zwycięstwie Władimira Putina

Bry­tyj­skie media nie są za­sko­czo­ne zwy­cię­stwem pre­zy­den­ta Wła­dy­mi­ra Pu­ti­na we wczo­raj­szych wy­bo­rach w Rosji. Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych sko­men­to­wa­ło je zdaw­ko­wo, że "ocze­ku­je z za­in­te­re­so­wa­niem" na ra­port w spra­wie prze­bie­gu gło­so­wa­nia, jakie jesz­cze dziś opu­bli­ku­je OBWE.

Rzecz­nik oby­wa­tel­skiej grupy ob­ser­wa­to­rów Gołos mówił bry­tyj­skie­mu re­por­te­ro­wi o ponad 4 ty­sią­cach na­ru­szeń prawa wy­bor­cze­go. Media przy­ta­cza­ją do­wo­dy. BBC po­ka­za­ła zdję­cia se­ryj­nie gło­su­ją­cych zwo­len­ni­ków Pu­ti­na w Da­ge­sta­nie, a młody miesz­ka­niec Mo­skwy, mówił re­por­te­ro­wi SKY przed lo­ka­lem wy­bor­czym : "Nie sądzę, żeby lu­dzie gło­so­wa­li na Pu­ti­na. Nikt z moich zna­jo­mych nie gło­so­wał na Pu­ti­na, ale on wygra, tak się dziw­nie dzie­je za każ­dym razem." Bry­tyj­ska prasa jest prze­ko­na­na, że mimo zwy­cię­stwa, pre­zy­dent Putin wy­szedł z tych wy­bo­rów osła­bio­ny. Putin wy­grał 4 marca bitwę, ale prze­grał wojnę - uważa ko­men­ta­tor "Daily Te­le­graph", bo nie bę­dzie w sta­nie ani od­zy­skać utra­co­nej w tych wy­bo­rach klasy śred­niej, ani nawet za­spo­ko­ić wła­snych wy­bor­ców.

"Times" pisze, że dane ze­bra­ne w sa­mych lo­ka­lach wy­bor­czych wska­zu­ją na 55-pro­cen­to­we zwy­cię­stwo Pu­ti­na - znacz­nie węż­szy mar­gi­nes prze­wa­gi niż ogła­sza­ne pu­blicz­nie 65%. "Daily Te­le­graph" przy­ta­cza słowa sa­me­go Pu­ti­na - o zwy­cię­stwie w czy­stej walce - i jego ry­wa­la, Ge­na­di­ja Zju­ga­no­wa, który po­wie­dział, że nie może tych wy­bo­rów uznać za uczci­we i godne. Ko­men­ta­tor "Gu­ar­dia­na" Luke Har­ding za­uwa­ża, że Pu­ti­no­wi trze­ba jesz­cze sze­ściu lat na Krem­lu, aby do­rów­nać Breż­nie­wo­wi.

>>>>

I znowu nic sie nie zgadza ...
Oslawione iksajt puls 55 % komisja wyborcza 65 % ...
A przeciez jak te iksajt pulls byly robione ???
A jeszcze inna rzecz. W ROSJI KLAMIA !!! Mowia Putin a glosuja INACZEJ !!! Boja sie ! To system sowiecki a wiec strachu !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:57, 05 Mar 2012    Temat postu:

Putin w Czeczenii - prawie 100 proc. głosów przy frekwencji 99 proc.

Naj­bar­dziej prze­ko­nu­ją­ce zwy­cię­stwo w nie­dziel­nych wy­bo­rach pre­zy­denc­kich Wła­di­mir Putin od­niósł w Cze­cze­nii, gdzie przy fre­kwen­cji 99 proc. uzy­skał 99,73 proc. gło­sów.

W tej li­czą­cej pra­wie 2 mln miesz­kań­ców re­pu­bli­ce na Pół­noc­nym Kau­ka­zie czte­rej kon­ku­ren­ci pre­mie­ra Rosji zdo­by­li razem za­le­d­wie około 300 gło­sów. W in­nych pół­noc­no­kau­ka­skich re­pu­bli­kach Putin miał gor­sze wy­ni­ki. W Da­ge­sta­nie po­par­ło go tylko 93 proc. wy­bor­ców, In­gu­sze­tii - 92 proc., a w Ose­tii Pół­noc­nej - za­le­d­wie 72 proc.

Wiel­ki triumf pre­mier świę­cił też w Mor­do­wii (89 proc.), Ta­tar­sta­nie (83 proc.) i Basz­ki­rii (81 proc.).

W Mo­skwie Putin otrzy­mał po­par­cie 47,22 proc. wy­bor­ców, a w ro­dzin­nym Pe­ters­bur­gu - 58,77 proc. W skali ca­łe­go kraju szef rządu uzy­skał 63,71 proc.

>>>>

Jak widzicie falsze sa nawet w Moskwie ale rekordowo bezczelne w Czeczenii . Im wyzszy wynik tym wiekszy zamordyzm tam panuje . Mozna to poznac po wynikach falszerstw bo przeciez nie wyborow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:05, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Rosja: spektakularne zwycięstwo kandydata opozycji w wyborach mera

Antykorupcyjny aktywista odniósł spektakularne zwycięstwo w wyborach mera w Jarosławiu - dużym rosyjskim mieście nad górną Wołgą - zadając poważny cios partii rządzącej Jedna Rosja i aktywizując opozycję - piszą dziś agencje.

Pełne dziur ulice, wysokie rachunki za świadczenia komunalne, złe warunki mieszkaniowe to główne problemy w 600-tysięcznym Jarosławiu, którego mieszkańcy zapewnili Jewgienijowi Urłaszowowi niemal 70 proc. głosów i zwycięstwo nad kontrkandydatem - popieranym przez obecne władze z partii Jedna Rosja biznesmenem Jakowem Jakuszewem (27,78 proc. głosów). - Nigdy w życiu nie widziałem tylu kamer ... Chciałbym podziękować ludziom, którzy wierzą, że w Jarosławiu mogą się zacząć zmiany - powiedział dziennikarzom 44-letni Urłaszow.

- Ludzie potrzebują haustu świeżego powietrza - dodał.

Demonstracje w wielkich miastach Rosji, w tym w Moskwie, w związku z kwestionowanymi wynikami grudniowych wyborów parlamentarnych, które, wg opozycji, zostały sfałszowane na korzyść Jednej Rosji, nie zapobiegły reelekcji Władimira Putina, lecz, jak pisze Reuters, naruszyły jego wizerunek niezwyciężonego.

Przywódcy rosyjskiej opozycji apelują do swych zwolenników, by koncentrowali się na wyborach lokalnych i regionalnych i korzystali z ograniczonych reform, które wprowadziły pewne ułatwienia w rejestracji partii politycznych.

Socjolog Siergiej Bielanowski uważa, iż lokalne wybory będą poligonem dla rozwoju taktyki przeciwstawiania się Putinowi i partii Jedna Rosja.

Są jednak i tacy, którzy uważają, że zwycięstwo w Jarosławiu nowy mer zawdzięcza wyłącznie swym osobistym walorom, a nie spadkowi popularności partii rządzącej.

>>>>

GENIALNE ! Widzimy wreszcie co by bylo gdyby byly wolne wybory !
Putinowcy mimo propagandy 27.78
Opozycja 70 %%% POPARCIA!!!
I TO NIE JEST MOSKWA ANI PETRSBURG ale prowincja . Zatem mamy wreszcie w maire obiektywny wskaznik .
27,78 % putinowcow
70.0 % antyputinowcow
!!!!
Takie sa realia . Widzimy jak sztuczny i falszywy jest obraz oficjalny ...
Wszycy musimy pomoc nowej pani merze ! Trzeba sledzic uwaznie sytaucaje w miescie co tam bedzie sie dzialo . Jaki bedzie opr sil falszystowskich !
Ale super z prawda wyszla na jaw ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:39, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Rosja: Miedwiediew odwołał gubernatora obwodu smoleńskiego

Pre­zy­dent Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej Dmi­trij Mie­dwie­diew od­wo­łał dziś gu­ber­na­to­ra ob­wo­du smo­leń­skie­go Sier­gie­ja An­tu­fje­wa - po­in­for­mo­wa­ła służ­ba pra­so­wa Krem­la.

Peł­nie­nie obo­wiąz­ków smo­leń­skie­go gu­ber­na­to­ra Mie­dwie­diew po­wie­rzył Alek­sie­jo­wi Ostrow­skie­mu, jed­ne­mu z naj­bliż­szych współ­pra­cow­ni­ków li­de­ra na­cjo­na­li­stycz­nej Li­be­ral­no-De­mo­kra­tycz­nej Par­tii Rosji (LDPR) Wła­di­mi­ra Ży­ri­now­skie­go i de­pu­to­wa­ne­mu do Dumy Pań­stwo­wej, niż­szej izby ro­syj­skie­go par­la­men­tu z ra­mie­nia tej po­pu­li­stycz­nej for­ma­cji. We­dług krem­low­skiej służ­by pra­so­wej 57-let­ni An­tu­fjew sam zło­żył re­zy­gna­cję. Wsze­la­ko gu­ber­na­tor jesz­cze dziś rano za­prze­czał, ja­ko­by miał odejść z urzę­du.

An­tu­fjew stał na czele ad­mi­ni­stra­cji ob­wo­du smo­leń­skie­go od 2007 roku. Jego ka­den­cja upły­wa­ła w grud­niu 2012 roku.

Po­gło­ski o moż­li­wej dy­mi­sji An­tu­fje­wa krą­ży­ły w Mo­skwie od lu­te­go. Media prze­ka­zy­wa­ły, że Kreml był nie­za­do­wo­lo­ny z wy­ni­ku, jaki kie­ro­wa­na przez pre­mie­ra Wła­di­mi­ra Pu­ti­na par­tia Jedna Rosja uzy­ska­ła w ob­wo­dzie smo­leń­skim w gru­dnio­wych wy­bo­rach do Dumy Pań­stwo­wej, gdy po­par­ło ją tam tylko 36 proc. wy­bor­ców. W samym Smo­leń­sku par­tia wła­dzy nawet prze­gra­ła z Ko­mu­ni­stycz­ną Par­tią Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej (KPRF), uzy­sku­jąc za­le­d­wie 25,4 proc. gło­sów.

Gu­ber­na­to­ro­wi za­rzu­ca­no też opóź­nie­nia w przy­go­to­wa­niach do przy­szło­rocz­nych ob­cho­dów 1150-le­cia Smo­leń­ska.

Ro­syj­skie media pro­gno­zu­ją, że to wła­śnie 36-let­ni Ostrow­ski ma naj­więk­sze szan­se na ob­ję­cie urzę­du smo­leń­skie­go gu­ber­na­to­ra. Wy­bo­ru do­ko­na lo­kal­ny par­la­ment, jed­nak pre­ten­den­ta na to sta­no­wi­sko wska­że Mie­dwie­diew spo­śród trzech kan­dy­da­tur, które za­pro­po­nu­je mu Jedna Rosja jako wciąż naj­sil­niej­sza par­tia w re­gio­nie. Ostrow­ski jest de­pu­to­wa­nym do Dumy od 2003 roku. Był człon­kiem par­la­men­tar­nej Ko­mi­sji Spraw Za­gra­nicz­nych, a póź­niej prze­wod­ni­czą­cym Ko­mi­sji ds. WNP i dia­spo­ry ro­syj­skiej za gra­ni­cą. Od grud­nia kie­ru­je Ko­mi­sją ds. or­ga­ni­za­cji spo­łecz­nych i re­li­gij­nych.

>>>>

Jak widzicie w Smolensku jest jak na Rosje w miare niezalezny Region ...
Wprawdzie 36 % dla żulików i złodzei to troche podfalszowane ale w skali kraju bylo 50 % ! Czyli tu sa w miare uczciwi ! Jak na tamte warunki .
W koncu tereny bylej Rzeczypospolitej wiec jakis duch wolnosci przetrwal !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:16, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Rosjanie mają dość Putina - najnowszy sondaż

Już ponad połowa Rosjan - 55 proc. - nie chce, aby Władimir Putin pozostał na Kremlu po 2018 roku, kiedy to w Rosji powinny się odbyć kolejne wybory prezydenckie - wynika z sondażu Centrum Lewady, niezależnej pracowni badania opinii publicznej.

Putina u sterów państwa po 2018 roku pragnie widzieć tylko 22 proc. obywateli Federacji Rosyjskiej.

Cytowany w czwartek przez dziennik "Wiedomosti" wicedyrektor Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin ocenia, że badanie to odzwierciedla wzrost w społeczeństwie zapotrzebowania na nowego przywódcę.

- Niekoniecznie musi to być przedstawiciel innego obozu politycznego - komunista lub liberał. Wystarczy, że będzie to nowa postać - oświadczył Grażdankin. - Owszem, działalność Putina nadal aprobuje ponad połowa Rosjan, jednak akumuluje się zmęczenie. Jest widoczne już dzisiaj, a do zakończenia obecnej kadencji Putina pozostało pięć lat - dodał.

Grażdankin zwrócił uwagę, że spośród tych obywateli FR, którzy w 2012 roku głosowali na Putina, tylko 36 proc. chce, aby pozostał on prezydentem do 2024 roku. - Nawet wśród jego żelaznego elektoratu nie ma poparcia dla koncepcji "Putin na zawsze" - podkreślił socjolog.

W opinii Grażdankina, "społeczeństwo zaczęły męczyć putinowskie metody rozwiązywania problemów". - W demokratycznym kraju zmęczenie takie znika po kolejnych wyborach, które wynoszą do władzy alternatywną siłę polityczną. W Rosji jest inaczej i dlatego zmęczenie rośnie - oznajmił wiceszef Centrum Lewady.

W marcu dwaj znani politolodzy Igor Bunin i Gleb Pawłowski wystąpili z tezą, że Putin "na wszelki wypadek" stworzył już "pool następców", jednak lista ta jest jedną z najściślej strzeżonych tajemnic.

Z kolei analityk Jewgienij Minczenko jest zdania, że "wyścig następców" w otoczeniu Putina już trwa. Wśród potencjalnych sukcesorów wymienia on byłego wieloletniego ministra finansów Aleksieja Kudrina, mera Moskwy Siergieja Sobianina, ministra obrony Siergieja Szojgu i stojącego na czele partii Platforma Obywatelska oligarchę Michaiła Prochorowa.

....

Zaraz 22 za 55 przeciw A GDZIE 23% !!!
Dane sie nie zgadzaja . Wsrod tych 23 % sa ci ktorzy boja sie powiedziec ze sa przeciw jesli doliczymy do przeciwnikow tych ukrytych daje to :
10% niezdecydowanych
22% za
68% przeciw !
I takie sa realne dane !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 26 Maj 2013    Temat postu:

RMF FM: Państwowa Komisja Wyborcza szkoli się w Rosji

Kierownictwo polskiej Państwowej Komisji Wyborczej wzięło udział w dwudniowym szkoleniu w Moskwie. Jego organizatorem była rosyjska Centralna Komisja Wyborcza - informuje radio RMF FM. To nie pierwszy przypadek, kiedy przedstawiciele PKW spotykają się z przedstawicielami rosyjskiej komisji.

Wyjazd ten może wzbudzić wiele kontrowersji - OBWE i Rada Europy od lat krytykują sposób liczenia głosów podczas kolejnych wyborów w Rosji. Jeszcze bardziej jednoznaczne stanowisko zajmuje tamtejsza opozycja - zdaniem jej przedstawicieli wybory są fałszowane. Podkreślają, że w niektórych regionach Rosji frekwencja wyborcza ma przekraczać 100 procent. Co więcej, w ostatnich wyborach prezydenckich Władimir Putin zdobył w Czeczeni ponad 99 procent głosów.

W skład polskiej delegacji, która udała się do Moskwy weszło 12 osób. Wśród nich znaleźli się m.in. Stefan Jan Jaworski (przewodniczący PKW), Kazimierz Czaplicki, Stanisław Kosmal czy Maria Grzelka. Spotkanie, według strony rosyjskiej na opinię której powołuje się RMF FM, miało być "owocne".

Wśród osób, z którymi się spotkali znalazł się szef Centralnej Komisji Wyborczej Władimir Czurow. Antyputinowska opozycja nazywa go "czarodziejem", mówiąc zawsze potrafi doprowadzić do odpowiedniego wyniku wyborów - czytamy na stronach rmf24.pl.

Spotkanie członków Państwowej Komisji Wyborczej ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami odbyło się już po raz drugi. Do poprzedniego doszło przed rokiem w Warszawie.

....

Ooo ! Towarzysze partyjno-panstwowi spotkali sie z radzieckimi i przebiegli owocnie szkolenie z zakresu :
1. Znikanie urny .
2. Dosypywanie do u.
3. Skreslanie z listy wyborcow.
4. Dopisyeanie do l.w.
5. Przemnazanie wynikow komputerem.
6 . I inne cenne umiejetnosci .
Teraz juz z wyborami w Polsce nie bedzie problemow .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:57, 27 Maj 2013    Temat postu:

PKW: konferencja w Moskwie miała charakter naukowy

Wspólna konferencja Państwowej Komisji Wyborczej oraz Centralnej Komisji Wyborczej Rosji, która odbyła się w maju, miała charakter naukowy, dotyczyła prawa wyborczego; polski MSZ był o tym spotkaniu poinformowany - zapewnia PKW.

Według radia RMF FM, kierownictwo PKW szkoliło się w Moskwie. Zajęcia miały trwać dwa dni; prowadzić miała je rosyjska Centralna Komisja Wyborcza. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował, że ministerstwo chce, by PKW przedstawiła informacje o szkoleniu. Podkreślił, że PKW nie konsultowała wyjazdu.

W przekazanym w poniedziałek PAP oświadczeniu przewodniczący PKW Stefan Jaworski zapewnił, że o konferencji, która miała się odbyć w Moskwie, poinformował ministra spraw zagranicznych pismem z 18 kwietnia 2013 roku. Zwrócił też uwagę, że Komisja Wyborcza informowała o tym wydarzeniu na konferencji prasowej w lutym.

- W tej sytuacji sformułowanie o utrzymywaniu faktu organizacji takiej konferencji w tajemnicy mają charakter oczywistych insynuacji - zaznaczył Jaworski.

Jak dodał, konferencja w Moskwie, która odbyła się w dniach 23-24 maja miała taki sam charakter, jak ta, która odbyła się w Warszawie we wrześniu 2012 roku. Podkreślił, że były to konferencje naukowe, na których prezentowano referaty, dotyczące szczegółowych problemów prawa wyborczego.

Podczas majowej konferencji wygłoszono referaty na temat m.in. finansowania kampanii wyborczych, głosowania za granicą, prawa do sądu w sprawach wyborczych w świetle polskiego kodeksu wyborczego, czy pracy z obserwatorami podczas wyborów.

- Przebieg konferencji zostanie dokładnie oddany w książce zawierającej materiały pokonferencyjne - dodał Jaworski.

Podkreślił, że konferencja w Moskwie była elementem współpracy PKW z organami wyborczymi innych państw. Jak poinformował, w maju PKW przyjęła delegację Państwowej Komisji Wyborczej Korei Płd.; w czerwcu planowana jest wizyta Centralnej Komisji Wyborczej Litwy.
- Te międzynarodowe kontakty mają służyć przygotowaniu, organizowanej przez Polskę XXII Konferencji i Zgromadzenia Ogólnego Stowarzyszenia Europejskich Urzędników Wyborczych we wrześniu w Warszawie - zaznaczył Jaworski.

....

No tak system radziecki to sama naukowosc . Marksistowsko-leninowska . Nie wazne jak glosuja wazne kto liczy glosy . To wykute na kamienu zlotymi zgloskami prawo jest fundamentem najlepszego naukowego radzieckiego systemu wyborczego .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:06, 11 Lip 2013    Temat postu:

PKW nadal będzie współpracować z rosyjskimi urzędnikami

Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej, których wizyta w Moskwie kilka tygodni temu wywołała oburzenie w mediach, nie zamierzają kończyć współpracy z Rosjanami - ustaliła "Rzeczpospolita".

Dziennikarz "Rzeczpospolitej" dotarł do informacji, z których jasno wynika, że podczas międzynarodowej konferencji, która odbędzie się we wrześniu w Warszawie, jedną z sesji ma poprowadzić wiceszef Centralnej Komisji Federacji Rosyjskiej Stanisław Wawiłow. Jak czytamy, podczas konferencji głos zabiorą też goście z krajów, "w których w ostatnich latach mogło dochodzić do fałszerstw".

Te informacje mogą zaskakiwać tym bardziej, że kilka miesięcy temu na jaw wyszła wizyta członków PKW w Moskwie. W skład polskiej delegacji, która udała się do Moskwy weszło 12 osób. Wśród nich znaleźli się m.in. Stefan Jan Jaworski (przewodniczący PKW), Kazimierz Czaplicki, Stanisław Kosmal czy Maria Grzelka. Spotkanie, które strona rosyjska oceniała jako "owocne", wywołało oburzenie - PiS zażądał zmian w prawie wyborczym, a decyzję o wyjeździe do Moskwy negatywnie ocenił MSZ.

Nic złego we współpracy z Rosjanami nie widzą za to członkowie PKW. - To coroczna konferencja (...). Organizowaliśmy ją już w 2000 roku i również uczestniczyli w niej urzędnicy z Rosji. Nie wzbudziła jednak wówczas żadnych kontrowersji - mówi "Rz" Beata Tokaj z Krajowego Biura Wyborczego.

>>>>

Brawo ! Towarzysze komisarze nie pozwola sie odciac od swoich radzieckich braci . Tego wzoru liczenia glosow !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:53, 09 Wrz 2013    Temat postu:

I tardycyjnie zanalizujmy wskaznik oszustw .

Naj­więk­szą nie­spo­dzian­ką za­koń­czy­ły się wy­bo­ry mera Mo­skwy, w któ­rych jeden z li­de­rów an­ty­krem­low­skiej opo­zy­cji Alek­siej Na­wal­ny zdo­był 27,24 proc. gło­sów, ustę­pu­jąc tylko po­pie­ra­ne­mu przez Kreml do­tych­cza­so­we­mu wło­da­rzo­wi sto­li­cy, 55-let­nie­mu So­bia­ni­no­wi.

Sztab wy­bor­czy Na­wal­ne­go ogło­sił, że zgod­nie z jego son­da­żem po­wy­bor­czym (exit poll) So­bia­nin otrzy­mał tylko 46 proc. gło­sów, a sam Na­wal­ny - 35,6 proc. We­dług Mo­skiew­skiej Miej­skiej Ko­mi­sji Wy­bor­czej urzę­du­ją­cy mer wy­grał wy­bo­ry w I turze, zdo­by­wa­jąc po­par­cie 51,37 proc. gło­su­ją­cych.

W wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku Putin otrzymał w Moskwie 47,22 proc. głosów, podczas gdy w całym kraju - 63,71 proc. Podobnie było w wyborach do Dumy Państwowej w grudniu 2011 roku, kiedy to Jedną Rosję w stolicy poparło 46,6 proc. głosujących, a w skali całej FR - 49,32 proc.

????

Zastanawiajce ze zarowno Putin jak i Duma mialy ten sam wynik 46,6 i 47,22 a to tez byly falsze . Tymczasem nagle 51,37 .
Nawalny podal 46 % co jest zgodne z tym co dawniej .
Ponadto on mial dostac 36 a oni dali mu 27 . Zatem wiecej zabrali Nawalnemu niz dodali Sobianinowi . Co jest logiczne bo do wygranej starczylo 51 % I TYLE DOSTAL !!! Cut ! A w poprzednich wyborach nie musieli tyle falszowac bo byly krajowe wiec te 47 % i tak nie decdowalo .
Te wybory co wynika logicznie SA BARDZIEJ SFALSZOWANE NIZ POPRZEDNIE . Bo musieli przebic 50 % .
Ale najwazniejsze ze mamy naprawde TLUMY popierajace kandydata NORMALNEGO ! PIERWSZY RAZ W ROSJI !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:55, 17 Mar 2014    Temat postu:

Tatar krymski: frekwencję w referendum znaliśmy dużo wcześniej

O tym, że frekwencja w referendum sięgnie 80 procent, wiedzieliśmy już tydzień temu. Ogłosiły to samozwańcze władze Krymu. Tak naprawdę aż tylu mieszkańców Krymu nigdy nie poszłoby do urn - mówił lider Tatarów krymskich w Bachczysaraju Artur Czijgoz.

Frekwencja w referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji wyniosła ponad 81 procent - poinformował szef komisji referendalnej Michaił Małyszew. W głosowaniu uczestniczyło 1,3 mln osób - dodał.

Premier Aksjonow oświadczył później, że w referendum uczestniczyło około 40 proc. krymskich Tatarów. "Około 40 proc. poszło głosować" - powiedział Aksjonow, cytowany przez rosyjską agencję ITAR-TASS.

- 99 procent Tatarów krymskich nie głosowało w referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji - oświadczył z kolei były szef Medżlisu (parlamentu) Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew.

- 99 proc. krymskich Tatarów nie głosowało w tak zwanym referendum. Jeśli gdzieś kogoś zauważono w lokalach wyborczych, to jednostkowe przypadki - powiedział Dżemilew, którego cytuje portal news.liga.net.

....

Frekwencja byla wedlug podanych wczesniej z Kremla cyfr SmileSmileSmile

Poziom fałszerstw na Krymie przekroczył wszelkie oczekiwania - ocenia Marek Menkiszak

Na pewno można było się spodziewać wyniku wskazującego na zdecydowane poparcie na rzecz przyłączenia Krymu do Rosji. Natomiast poziom sfałszowania tych wyborów przekroczył wszelkie oczekiwania. Przede wszystkim poziom frekwencji, być może w mniejszym stopniu liczba głosów za opcją akcesji wskazują na to, że podjęta została w Moskwie decyzja polityczna o tym, żeby pokazać miażdżące poparcie ludności Krymu dla aneksji przez Rosję, która została zdecydowana już wcześniej - ocenił krymskie referendum Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Marek Menkiszak.

Na poważne fałszerstwa wskazuje przede wszystkim demografia Krymu. Zgodnie ze spisem powszechnym, ok. 58 proc. mieszkańców Krymu stanowią Rosjanie, pozostała część to są przede wszystkim Ukraińcy i Tatarzy krymscy oraz nieliczne inne narodowości. Należy założyć - i są na to wyraźne wskazówki i relacje naocznych świadków - że Tatarzy krymscy dosyć masowo zbojkotowali tzw. referendum. Są relacje o pustych lokalach wyborczych i z samej demografii wynika, że osiągniecie takiej frekwencji, jak podane ok. 83 proc. jest po prostu niemożliwe. Wydaje mi się, że frekwencja realnie nie mogła przekroczyć 50 proc. Ponadto władze na Krymie nie mogły operować elektronicznymi spisami wyborców, ponieważ dostęp do nich zablokowały władze w Kijowie, a do tego były relacje o Rosjanach, którzy przyjechali z Rosji i uczestniczyli w głosowaniu.

Kolejną kwestią jest oczywiście sposób przeprowadzania tego tzw. referendum. Odbywało się ono w obecności wojsk rosyjskich na Krymie i przy zmasowanej kampanii propagandowej jednoznacznie wskazującej, że należy poprzeć opcję akcesji do Rosji. Do tego ważnym elementem było stosowanie przenośnych urn do głosowania, które dają ogromną możliwość fałszowania wyników wyborczych.

Biorąc to wszystko pod uwagę należy stanowczo stwierdzić, że mamy do czynienia z olbrzymim poziomem fałszowania wyników tzw. referendum i nie można w ten sposób wyrażonej woli mieszkańców Krymu brać pod uwagę, jako rzeczywistego i demokratycznego wyboru".

Marek Menkiszak, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich

...

Nie mieli spisow wyborcow bo te zablokowal Kijow .
83 % frekwencja nie jest mozliwa nawt gdy wszyscy ida bo 10% spoleczenstwa kazdego nie chodzi na zadne glosowania . Ponadto sa chorzy ciezko inwalidzi samotni bardzo starzy . A jeszcze pijacy margines itp. PRZY PELNEJ MOBLIZACJI TRUDNO PRZEBIC 80 % W POLSCE W 89 PRZELOM A BYLO 60 % !!! PIERWSZE WYBORY !!! CZYLI NIBY CALY NAROD WOLNOSC ITP ! A TU 60% . Ponadto tylko Rosjan nalezalo by liczyc ponizej 60% od tego 60% ??? To daje 36 % frekwencji ? Mozna zgadywac ... Ktos to w ogole liczyl ? Podali wynik z rozkazu Moskwy .
Nie dosc ze referendum niewazne to sfalszowane bezczelnie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:59, 17 Mar 2014    Temat postu:

Jarosław Junko | PAP

Tatarzy bojkotują referendum na Krymie

Ilmi Umerow zwrócił się do swych tatarskich rodaków z prośbą, by nie uczestniczyli w referendum - Reuters

Prorosyjskie władze Krymu, gdzie odbywa się tzw. referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji, wskutek bojkotu tego plebiscytu przez Tatarów nie mogły powołać komisji wyborczych w zamieszkanych przez nich osiedlach – podało radio Swoboda.

Taka sytuacja panuje w Bakczysaraju i jego okolicach, gdzie krymskie władze nie znalazły chętnych do zasiadania w komisjach – przekazał szef bakczysarajskiej rady rejonowej (powiatowej) Ilmi Umerow.

Urzędnik powtórzył apel, w którym zwrócił się do swych tatarskich rodaków z prośbą, by nie uczestniczyli w referendum i "nie wykonywali przestępczych poleceń" władz Autonomicznej Republiki Krymu.

Wcześniej Medżlis (parlament) Tatarów krymskich oświadczył, że kategorycznie sprzeciwia się próbom zdecydowania o przyszłości Krymu bez swobodnego wyrażenia przez nich swojej woli.

Posłanie tej treści do całego narodu ukraińskiego oraz do Rady Najwyższej Ukrainy podpisał przewodniczący Medżlisu Refat Czubarow. Tatarzy zaapelowali do ukraińskiego parlamentu i innych organów ukraińskiej władzy o niezwłoczne zagwarantowanie wspólnie z międzynarodowymi organizacjami takimi jak ONZ, OBWE czy UE możliwości swobodnego realizowania przez naród Tatarów krymskich prawa do samookreślania się na ich historycznym terytorium.

Medżlis potwierdził, że uznaje Ukrainę za suwerenne i niepodległe państwo w jego obecnych granicach, a także zdecydowanie potępił agresję ze strony Rosji oraz plany aneksji Krymu.

...

Wiele komisji wyborczych NIE POWSTALO !!!

Nieprawidłowości podczas referendum na Krymie

Podczas niedzielnego referendum ws. przyłączenia Krymu do Rosji, nieuznawanego przez władze ukraińskie, doszło do nieprawidłowości - informuje organizacja społeczna Komitet Wyborców Ukrainy.

Zdaniem jej szefa, Andrija Kriski, głównym narzędziem służącym do fałszowania wyników była uproszczona procedura dodawania ludzi do spisu wyborców w dzień referendum, odbywająca się bezpośrednio w lokalach wyborczych. Liczbę osób dodanych tym sposobem Krisko określa jako "anomalną".

Ponieważ władze ukraińskie zablokowały dostęp do aktualnych spisów wyborczych, organizatorzy zapowiedzieli, że posłużą się listami z wyborów do Rady Najwyższej Ukrainy z 2012 r. Zameldowane w danym okręgu osoby, których nie było na liście, zapisywano na osobnej kartce i wydawano im kartę do głosowania.

Ekspert nie wyklucza, że dzięki tej procedurze te same osoby mogły głosować więcej niż w jednym punkcie wyborczym.

- Niewykluczone, że głosowali także obywatele Rosji. Taką informację otrzymaliśmy z kilku źródeł. Przypuszczamy, że głosowanie odbywało się przy pomocy "martwych dusz", gdyż listy były bardzo stare i nieścisłe. W jednym z lokali wyborczych użyto spisu jeszcze z 1999 r. - powiedział.

Jak podkreślił, wśród obserwatorów nie było ani jednej organizacji, która budziłaby zaufanie. Oprócz tego zgodę na przeprowadzenie sondaży przed lokalami wyborczymi (exit poll) jako jedyna otrzymała organizacja o nazwie Republikański Instytut Badań Społecznych i Politycznych, powiązana - jak wskazuje Krisko - z jednym z deputowanych symferopolskiej rady miejskiej.

...

Martwe dusze . Goscie wozeni po lokalach autokarami . Spisy z 1999 . ,,Glosowanie po rosyjsku" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:02, 18 Mar 2014    Temat postu:

"Cud nad urną" w Sewastopolu. Liczba głosujących znacznie przewyższyła liczbę mieszkańców

"Cud nad urną" w Sewastopolu?

Zwolenników przyłączenia Sewastopola do Rosji jest w mieście znacznie więcej niż mieszkańców. Blogerzy z lokalnego portalu "Żywa Gazeta" porównali dane z referendum z oficjalnym spisem obywateli tego miasta.

Według dokumentów, opublikowanych przez portal, w Sewastopolu mieszka nieco ponad 383 tysiące osób, włączając w to nowo narodzone dzieci. Tymczasem za wejściem w skład Rosyjskiej Federacji oddano tam 474 tysiące głosów. Blogerzy zamieścili na swej stronie kopię protokołu komisji wyborczej.

Nie wiadomo skąd wzięło się 89 tysięcy sympatyków Kremla. Wiadomo natomiast, że liczba głosujących wyniosła 124 procent obywateli.

Referendum na Krymie

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał wczoraj dekret o uzna­niu Krymu za suwerenne i niepodległe państwo - podała rosyj­ska agencja informacyjna RIA-Nowosti, powołując się na służby prasowe Kremla.

Za przyłączeniem Krymu do Rosji zagłosowało 96,77 proc. uczest­ników niedzielnego referendum na półwyspie - oświadczył dziś szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Ma­łyszew, podając ostateczne wyniki głosowania.

Według danych podanych przez Małyszewa, 96,77 proc. odpowie­działo pozytywnie na pierwsze pytanie, które brzmiało: "Czy je­steś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu Federacji Rosyjskiej?". Na drugie pytanie: "Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krym z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?" - twierdzą­co odpowiedziało 2,5 proc. głosujących; 0,7 proc. głosów uznano za nieważne.

Małyszew powiedział również, że frekwencja wyniosła 83,1 proc.

Nieuznawany przez władze ukraińskie wicepremier Krymu Ru­stam Temirgalijew oświadczył po zakończeniu głosowania, że Rada Najwyższa Krymu przyjmie oficjalny wniosek o wstąpienie Krymu w skład Federacji Rosyjskiej już w poniedziałek.

Referendum zostało ogłoszone 27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu w Symfero­polu przez uzbrojonych ludzi. Deputowani mianowali wtedy pre­mierem Siergieja Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność. Ten oświadczył, że uważa odsuniętego od władzy Wiktora Janukowy­cza za prawowitego prezydenta Ukrainy. Poinformował też, że władze krymskie nawiązały "współpracę z Flotą Czarnomorską w zakresie ochrony obiektów ważnych dla życia Autonomii". Ukraińskie jednostki wojskowe na półwyspie zostały otoczone przez rosyjskich żołnierzy i uzbrojonych ludzi z prorosyjskich sił separatystycznych.

Zgodnie z danymi Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy z 1 li­stopada 2013 roku 58,5 proc. z 2 mln mieszkańców Krymu to Ro­sjanie, 24,3 proc. - Ukraińcy, 12,1 proc. - krymscy Tatarzy, 1,4 proc. - Białorusini, 1,1 proc. - Ormianie, i 2,6 proc. - przedstawi­ciele innych narodów.

...

Akurat Sewastopol jest 100 razy mniejszy od Polski a u nas jest 30 mln uprawnionych . Czyli tam bedzie 300 tys a ,,glosowalo" 474 tys . Frekwencja 158 % !!! Sfalszowali i to glupio i debilnie . Pewnie dodali 100 % . Pojsc moglo co najwyzej pewnie 174 tys . Ale nikt tego nie wie bo nikt nie liczyl . Protokoly sa zmyslone . Kpina .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:13, 06 Maj 2014    Temat postu:

Ukraińskie media: przyłączenie Krymu do Rosji poparło zaledwie 15 proc. mieszkańców półwyspu

"Wynik referendum na Krymie to kompromitacja Rosji. Ideę przyłączenia półwyspu do Federacji Rosyjskiej poparło zaledwie 15 proc. mieszkańców tej części Ukrainy. Zdecydowanie mniej, niż ogłosiły władze na Kremlu" - piszą ukraińskie portale.

Powołują się na członków Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej. Rada ustaliła, że w referendum 16 marca wzięło udział ponad 30 proc. mieszkańców Krymu, a nie - jak podawano oficjalnie - 97 proc. "Członkowie rady oszacowali, że 'tylko' połowa z 30 proc. głosowała za przyłączeniem Krymu do Rosji. O podobnej frekwencji mówili krymscy Tatarzy, którzy zbojkotowali głosowanie. Ustalenia rady to kolejne potwierdzenie, że głosowanie nie miało nic wspólnego z wyrażeniem woli narodu" - pisał ukraiński portal Liga.net.

"Krymski plebiscyt to hańba dla Rosji - mówiła ukraińskim dziennikarzom rosyjska obrończyni praw człowieka Swietłana Gannuszkiwna.

Ukraińskie portale pisały, że informacja w sprawie wyników referendum na Krymie była dostępna na stronie Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej, ale została stamtąd usunięta.

...

Tak pamietajmy bo Zachod nie wiedziec czemu ,,uznal" to wszystko l Tak frekwencja rzedu 15- 30 % jest realna . Tam przeciez nie bylo nawet komisji wyborczych i list . Ludnosc to raczej sie bala tych band i siedziala w domu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:03, 08 Maj 2014    Temat postu:

SBU: Rosjanie żądają sfałszowania referendum w obwodzie donieckim

Są dowody na to, że strona rosyjska, która koordynuje przygoto­wania do zapowiedzianego na niedzielę referendum niepodległo­ściowego w tzw. Donieckiej Republice Ludowej, domaga się jego sfałszowania – oświadczyła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

11 maja referendum niepodległościowe ma również zostać prze­prowadzone w separatystycznej Ługańskiej Republice Ludowej, na wschodzie Ukrainy.

SBU opublikowała rozmowę telefoniczną między szefem skraj­nie nacjonalistycznego ruchu Rosyjska Jedność Aleksandrem Bar­kaszowem a przywódcą organizacji Prawosławny Donbas Dmitri­jem Bojcowem, w trakcie której ten ostatni mówi, że w związku z nasileniem operacji zbrojnej przeciwko prorosyjskim separaty­stom, przeprowadzenie referendum jest niemożliwe.

- Tutaj u nas pod Donieckiem, 150 kilometrów, stoi 300 jednostek, cały pociąg sprzętu wojskowego, przerzucany jest desant, Do­nieck nie wytrwa. Jeśli nikt nam nie pomoże, jeśli Rosja nie wej­dzie, to z nami koniec. Odwołuję referendum 11 maja, bo to się nie uda - mówi Bojcow.

W odpowiedzi Barkaszow nalega, by referendum jednak przepro­wadzić. - Nie można odwoływać, bo wyjdzie na to, że się przestra­szyliście. Napiszcie tam (w rezultatach głosowania), co trzeba, że nie 99 a 89 proc. jest za Doniecką Republiką, przecież nie będzie­cie chodzić i zbierać papierków – słychać na nagraniu.

Bojcow dopytuje, jakie pytanie powinno znaleźć się na kartach do głosowania i upewnia się, czy w referendum chodzi tylko i wy­łącznie o niepodległość Donieckiej Republiki Ludowej. Gdy Barka­szow odpowiada twierdząco, Bojcow pyta o dalsze kroki.

- Co dalej? Zobaczymy, co będą robić chachły (obraźliwe określe­nie Ukraińców) – odpowiada Rosjanin. Barkaszow narzeka przy tym w wulgarnych słowach na bezczynność prezydenta Rosji Władimira Putina.

...

No tak napiszcie ze nie 99 a 89 jest za przeciez nie bedziecie chodzic i zbierac papierkow ... Referendum po radziecku . Tak oni to robia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:25, 10 Maj 2014    Temat postu:

Ukraina: w Słowiańsku wyniki już znane

Pod Słowiańskiem ukraińscy wojskowi zatrzymali separatystów wiozących karty do głosowania w "referendum" o niepodległości obwodu. Choć ma się ono rozpocząć jutro, to wszystkie biuletyny były już wypełnione.

W bagażniku było ponad sto tysięcy kart do głosowania. Na wszystkich była zaznaczona odpowiedź tak, przy jedynym pyta­niu o to, czy głosujący opowiada się za niepodległością samo­zwańczej Republiki Donieckiej. Mężczyźni przewożący biuletyny mieli przy sobie broń, w tym automatyczną oraz amunicję.

Nieuznawane przez nikogo poza samymi organizatorami i nie­zgodne z ukraińskim prawem "referendum" ma się odbyć w nie­dzielę, ale rozpoczęło się już dziś w co najmniej dwóch miejscowo­ściach, jakoby ze względu na zaostrzenie sytuacji w obwodzie.

...

Karty do glosowania po rosyjsku . Z WYDRUKOWANYMI OD RAZU IKSAMI W KWADRATACH !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 15 Wrz 2014    Temat postu:

Ludzie Putina zwyciężyli w całym kraju

We wszystkich regionach Federacji Rosyjskiej, w których odbyły się wybory gubernatorskie, zwyciężyli dotychczasowi gubernatorzy, wysunięci bądź popierani przez prokremlowską partię Jedna Rosja.

W niedzielę - w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej - w 82 z 83 regionów FR odbyły się wybory lokalne różnego szczebla i referenda. Żadnego głosowania nie było tylko w Inguszetii na Północnym Kaukazie.

W 30 regionach wybierano gubernatorów, a w 14 - parlamenty regionalne. ...Ponadto w stolicach trzech regionów odbyły się wybory merów, a w 21 - parlamentów miejskich.

Po raz pierwszy odbyły się też wybory na oderwanym przez Rosję od Ukrainy w marcu Półwyspie Krymskim - do Rady Państwowej (parlamentu) Republiki Krymu, Zgromadzenia Ustawodawczego Sewastopola oraz do rad lokalnych.

Jak wynika ze wstępnych rezultatów, ogłoszonych przez lokalne komisje wyborcze, w obwodzie samarskim urzędujący gubernator Nikołaj Mierkuszkin zdobył 91,35 proc. głosów, w obwodzie woroneskim gubernatora Aleksieja Gordiejewa poparło 88,28 proc. głosujących, a w obwodzie tiumeńskim na gubernatora Władimira Jakuszewa głosowało 87,3 proc. wyborców.

...

Chcieli CCCP to mają . Wyniki po 90 % . Cały lud popiera oprawce który ten lud niszczy . Obłęd i absurd .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:55, 17 Wrz 2014    Temat postu:

Rosja: 10 kandydatów w wyborach ma ponad 100 procent poparcia!

W Petersburgu, gdzie w niedzielę - w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Rosji - wybierano m.in. deputowanych w okręgach municypalnych, 10 kandydatów uzyskało ponad 100 proc. głosów.

Poinformował o tym dziś przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Federacji Rosyjskiej Władimir Czurow, którego cytuje radio RSN (Russkaja Służba Nowostiej). Podał on, że wykazała to "totalna kontrola" rezultatów w obwodach wyborczych w Petersburgu.

- W 10 punktach głosowania stwierdziliśmy nieprawidłowe - jak to na razie określam - wyniki. W 251. obwodzie jeden z pretendentów uzyskał ponad 105 proc. głosów. Podobne sytuacje miały miejsce w dziewięciu innych obwodach Petersburga - powiedział.

Czurow nie ujawnił nazwisk kandydatów, którzy w mieście nad Newą cieszą się tak dużym poparciem ze strony mieszkańców, ani nazw partii politycznych, które ich wysunęły.

Poinformował jedynie, że CKW w najbliższym czasie odniesie się do tej sytuacji. - W wypadku, jeśli członkowie komisji wyborczej nie zdążyli podpisać protokołu, to w obwodzie zorganizowane zostanie ponowne liczenie głosów. Jeśli dokument został już sporządzony, CKW skieruje sprawę do sądu przeciwko przewodniczącemu komisji - wyjaśnił. - Jest to bowiem albo ciężki błąd, albo przestępstwo - powiedział.

Przewodniczący CKW oznajmił, że Petersburg w tych wyborach stał się absolutnym liderem pod względem nieprawidłowości.

- Najważniejszym rezultatem wyborów jest to, że społeczeństwo zamanifestowało zwartość w obliczu różnych wyzwań - oznajmił Putin, podejmując na Kremlu nowo wybranych gubernatorów.

Prezydent podkreślił, że "wybory odbyły się na fali konsolidacji społeczeństwa wobec wyzwań i zagrożeń dla Rosji". Dodał, że "wszystkie konstruktywne siły należy zjednoczyć wokół wspólnych celów".

...

Ta jest trzeba teraz przekroczyć 200% ! Gratulujemy temu miastu z którego ciemnych zaułków wyszedł Putin . Tak tak to nie przypadek ten sukces procentowy ...

Deputowani do Zgromadzenia Ustawodawczego Petersburga z ramienia demokratycznej partii Jabłoko, Sprawiedliwej Rosji i Platformy Obywatelskiej oświadczyli, że nie uznają wyników niedzielnych wyborów gubernatorskich i municypalnych. Zapowiedzieli, że zwrócą się do Komitetu Śledczego FR o przeprowadzenie dochodzenia w sprawie nieprawidłowości.

...

Tak konsolidowali że 100 % normy przekroczyli jak za Stalina .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:08, 02 Wrz 2016    Temat postu:

„Są tak pewni zwycięstwa, że nawet nie prowadzą kampanii”, czyli wybory w Rosji
wyślij
drukuj
Arleta Bojke, pch | publikacja: 02.09.2016 | aktualizacja: 15:30 wyślij
drukuj
W niektórych częściach Syberii trwają już wybory do Dumy (fot.arch.PAP/EPA/RASHID SALIKHOV)
Mieszkańcy najtrudniej dostępnych zakątków Rosji już zaczęli głosowanie w wyborach do Dumy Państwowej, czyli izby niższej rosyjskiego parlamentu. Właściwe głosowanie odbędzie się 18 września. O wynik wszyscy są spokojni. Wydaje się też, że rosyjskie władze odrobiły lekcję sprzed 5 lat i protestów ulicznych raczej nikt się nie spodziewa.

Duma do polskiego MSZ: podzielmy Ukrainę
– Jesteśmy jednymi z pierwszych, którzy rozpoczęli kampanię wyborczą. Oni są tak pewni, że ludzie oddadzą na nich swój głos, że nawet nie prowadzą agitacji! – krytykował ze sceny Jedną Rosję Kirył Gonczarow, szef sztabu wyborczego partii „Jabłoko”, która od 2003 roku w wyborach parlamentarnych ani razu nie przekroczyła progu wyborczego.

„Nowaja Gazieta” opisuje rozmowy z wolontariuszami „Jabłoka”, którzy rozdawanie na ulicy ulotek traktują wyłącznie jako możliwość sezonowej pracy. Analizuje też agitację uliczną komunistów, którzy jak ognia unikają rozmów z OBWE.
#wieszwiecej | Polub nas
Kampania bez kampanii

Kampanię przed wyborami do Dumy trudno porównać do polskiej. Nie jest ona tematem numer jeden w rosyjskich mediach, informacje o niej są szczątkowe. Plakaty widać tylko gdzieniegdzie, za to często stają się one tematem dyskusji w internecie.

Legendzie łyżwiarstwa figurowego, Irinie Rodninej wypomniano na przykład, że choć reklamuje się, że będzie działała w interesach mieszkańców podmoskiewskich miejscowości, to dzieci i wnuczkę wywiozła do Stanów Zjednoczonych.


Во благо России и в интересах Подмосковья Ирина Роднина вывезла всех детей и внучку на ПМЖ в США: pic.twitter.com/DSXYQdaTOH
— Пятая Колонка (@5th_kolonna) 22 sierpnia 2016


Trudno się więc dziwić, że zainteresowanie wyborami parlamentarnymi jest w Rosji dużo mniejsze niż prezydenckimi. Sondaże pokazują, że choć o mandaty w Dumie ubiega się 14 ugrupowań, zasiądą w niej te same 4 partie, co do tej pory. Choć według niezależnego Centrum Lewady, 5-procentowy próg wyborczy przekroczą tylko 3 z nich – oprócz Jednej Rosji, komuniści i LDPR Władimira Żyrinowskiego.

Rosja: w razie konfliktu „Polska strefą uderzenia odwetowego”
Możliwa koalicja?

Zainteresowanie może budzić jedynie wynik partii władzy. Poparcie dla Jednej Rosji to barometr poparcia dla polityki Kremla, a badania pokazują, że waha się ono od 39 proc. (Centrum Lewady) do 43 proc. (WCIOM).

Już pięć lat temu ugrupowanie mocno zmniejszyło swój stan posiadania w parlamencie, ale gdyby tym razem nie zdobyło ponad połowy mandatów, to w rosyjskich warunkach byłaby to sensacja, mimo że inne partie, które dostaną się do parlamentu, są również wobec Władimira Putina lojalne.

Taki scenariusz wciąż wydaje się jednak politycznym science fiction. Także dlatego, że ordynacja wyborcza jest mieszana, a najbardziej nieprzychylne Jednej Rosji sondaże pokazują, że aż 22 proc. Rosjan jeszcze nie zdecydowało, na kogo zagłosuje.

Możliwe naruszenia

89 proc. Rosjan uważa, że naruszenia będą miały choćby niewielki wpływ na wynik głosowania (Centrum Lewady). Tak jak podczas ostatnich wyborów prezydenckich, w lokalach wyborczych mają być zamontowane kamery, obraz z których będzie można śledzić w internecie. Takiego rozwiązania nie zaakceptowała Czeczenia, gdzie w przeszłości poparcie dla rosyjskiego prezydenta przekraczało 100 proc., a w sieci rekordy popularności biły filmiki, na których było widać, jak jedna osoba wrzuca do urny stos kart do głosowania.

Ile kosztuje rosyjski wyborca? Szokujące badania w Rosji
„Żeby nie było tak jak wtedy”

– Głosy zostaną przeliczone tak, żeby wynik nie wywołał skandalu. Będą starali unikać wszystkiego, co będzie przypominało 2011 rok. Będą robić wszystko, żeby nie było tak jak wtedy. To jest, wydaje mi się, hasło tej kampanii wyborczej – mówiła w radiu Echo Moskwy politolog, Jekaterina Szulman.

Oceniła też, że nie należy spodziewać się masowych protestów przeciwko wyborczym fałszerstwom, jak miało to miejsce 5 lat temu. Wtedy przez kilka miesięcy na ulice wychodziły dziesiątki tysięcy ludzi, domagające się powtórki głosowania, a władze na Kremlu przez kilka pierwszych dni sprawiały wrażenie zupełnie zaskoczonych.

Tym razem odrobiły lekcje. Szereg ustaw, procesy sądowe i prowokacje w mediach rozbiły i tak słabą i podzieloną opozycję. Przeciwnicy Władimira Putina zamierzali wziąć udział w wyborach jako zjednoczona Demokratyczna Koalicja. Projekt upadł jednak krótko po tym, jak należąca do Gazpromu telewizja NTV pokazała nagranie byłego premiera, Michaiła Kasjanowa, który w intymnej sytuacji zastanawia się ze swoją kochanką, jak zdyskredytować swojego potencjalnego koalicjanta, Aleksieja Nawalnego. Sam Nawalny z powodu ciążących na nim wyroków sądowych nie może brać udziału w głosowaniu jako kandydat.

W Rosji próba sił przed wyborami do Dumy. Głosowanie także na zaanektowanym Krymie
Krym bez obserwatorów?

Rosyjskie władze zastanawiają się, jak przeprowadzić głosowanie w ambasadzie i w konsulatach na Ukrainie. – Według oceny MSZ, ukraińskie władze nie będą w stanie zabezpieczyć wyborów 18 września. Szukamy w tej chwili innych możliwości, by nasi obywatele mieszkający na Ukrainie mogli oddać swój głos – powiedział członek rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej, Wasilij Lichaczow. Dodał, że chodzi między innymi o groźby otrzymane od Prawego Sektora. Moskwa bierze pod uwagę przeprowadzenie przedterminowego głosowania na Ukrainie.

18 września głosować pójdą też mieszkańcy Krymu i tam wybory mogą się odbyć bez kontroli zagranicznych obserwatorów. Wyjazdu na półwysep odmówiła nie tylko OBWE, ale i obserwatorzy z WNP. – Brak obserwatorów to poważny problem dla władz republiki. To obniża wiarygodność głosowania i legitymizację tamtejszej władzy – ocenił Grigorij Mielkonianc z organizacji „Gołos”. tvp.info

...

Rzecz jasna to nie wybory w Rosji decyduja o wladzy. Wladza decyduje o cyrku nazywanym wyborami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:10, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Fałszerstwa w rosyjskich wyborach? Opozycja o machlojkach z zaświadczeniami
wyślij
drukuj
bz,k | publikacja: 18.09.2016 | aktualizacja: 15:40 wyślij
drukuj
Głosuje prezydent Władimir Putin (fot. PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ/SPUTNIK/KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT)
Opozycyjna rosyjska partia Jabłoko ostrzegła w niedzielę, że w Kraju Ałtajskim możliwe są fałszerstwa w trwających wyborach do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji. Szefowa Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) zapowiedziała wyjaśnienie tych doniesień.

Rosjanie wybierają Dumę Państwową. Wynik wydaje się przesądzony
Kandydat Jabłoka Władimir Ryżkow zwrócił się do CKW i lokalnej komisji wyborczej w sprawie głosowania w Barnaule, stolicy Kraju Ałtajskiego, na południu Syberii Zachodniej. Jak powiedział Ryżkow mediom, szykowane jest tam niezgodne z prawem głosowanie. Polega ono na tym, że opłaca się studentów, którzy jeżdżą po lokalach wyborczych i głosują kilka razy na podstawie kart do głosowania osób starszych, zwykle nieuczestniczących w wyborach. – Karty te mają wydawać studentom przekupieni członkowie komisji wyborczych – powiedział kandydat.

Szefowa CKW Ełła Pamfiłowa powiedziała, że jeśli fakty te się potwierdzą, podjęte zostaną „najpoważniejsze środki”. – Jeśli będą podstawy, będziemy wszczynać sprawy karne i rozpatrywać kwestię celowości anulowania wyborów – powiedziała Pamfiłowa. Jednak na posiedzeniu CKW, na którym zademonstrowano przesłane komisji nagrania wideo, Pamfiłowa uznała, że są one niejasne i CKW nie może na razie na ich podstawie zweryfikować informacji. Zapowiedziała przy tym „doprowadzenie sprawy do końca”.
#wieszwiecej | Polub nas

Rosjanie wybierają parlament. Czy homo putinicus jest gotowy na zmiany?
Niepokojące zajścia w lokalach wyborczych

Ze swej strony jeden z założycieli Jabłoka Grigorij Jawlinski powiedział, że jego niepokój budzą zajścia w lokalach wyborczych w Moskwie. – Chodzi o zupełnie niezrozumiałą sytuację z zaświadczeniami o głosowaniu poza miejscem zamieszkania. Pojawia się nieskończona liczba ludzi z zaświadczeniami, w pewnych komisjach stoją od rana w kolejkach – powiedział Jawlinski. Podobne relacje o dużych grupach w lokalach wyborczych w Moskwie pojawiły się w niezależnych mediach, w tym na portalu dziennika „Nowaja Gazieta”.

Wśród innych doniesień o możliwych uchybieniach obserwatorzy z Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie FR poinformowali o zajściach w Petersburgu. Według obserwatorów w jednej z komisji w wyborach do regionalnego zgromadzenia ustawodawczego Petersburga biorą udział żołnierze służby zasadniczej, którzy nie są zameldowani w mieście na stałe. Jednak wszyscy otrzymali zaświadczenia o stałym miejscu zamieszkania, przy czym pod tym samym adresem – powiedziała obserwatorka Rady Praw Człowieka Natalia Jewdokimowa.

W Rosji trwają wybory do Dumy, odbywające się według systemu mieszanego – 225 deputowanych zostanie wyłonionych z list partyjnych, a kolejnych 225 w okręgach jednomandatowych. Jednocześnie w wielu podmiotach Federacji Rosyjskiej przeprowadzane są wybory do regionalnych zgromadzeń ustawodawczych, a także wybory szefów republik i gubernatorów obwodów. PAP
...

To nie sa wybory tylko cyrk.
Zawsze zagadka bylo dlaczego Stalin urzadzal cyrk zwany wyborami? Skoro klakierzy przyklasneli by wszystkiemu. Dla kogo ten cyrk? Odpowiedz jest jedna. NIE NALEZY SZUKAC SENSU! JAK COS JEST ZŁE NIE MA LOGIKI! Tylko dobro jest logiczne. Zlo z definicji to nonsens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:03, 05 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Nowaja Gazieta": Są dowody na fałszowanie wyborów parlamentarnych w Rosji
"Nowaja Gazieta": Są dowody na fałszowanie wyborów parlamentarnych w Rosji

Dzisiaj, 5 grudnia (12:09)

​"Nowaja Gazieta" publikuje protokoły komisji wyborczych w podmoskiewskich Mytiszczach na wrześniowych wyborach parlamentarnych. Z ustaleń gazety wynika, że w 68 komisjach na 96 dane były inne, niż pokazał elektroniczny system liczenia głosów.
Zdj. ilustracyjne
/MAXIM SHIPENKOV /PAP/EPA


Redakcja chce, aby publikacja została potraktowana jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
"Gotowce" do głosowania na partię Putina. Pierwsze sygnały o fałszowaniu wyborów w Rosji

Dziennik powołuje się na protokoły sporządzane przez obwodowe komisje wyborcze w lokalach wyborczych po zakończeniu głosowania. Kopie protokołów otrzymywali obserwatorzy, którzy reprezentowali w lokalach wyborczych partie polityczne. "Nowaja Gazieta" dotarła do kopii protokołów pokazujących wyniki głosowania na listy partyjne z 84 lokali wyborczych na łącznie 96.

W 68 komisjach są rozbieżności między rezultatami odnotowanymi w protokołach obwodowych komisji wyborczych a danymi znajdującymi się w elektronicznym systemie liczenia głosów - pisze dziennik. Jak dodaje, główną beneficjentką stała się rządząca partia Jedna Rosja, która otrzymała dodatkowe ok. 2000 głosów. Spośród partii, którym - jak pisze "Nowaja Gazieta - "ukradziono głosy, najwięcej straciły: Rosyjska Partia Emerytów O Sprawiedliwość i opozycyjne Jabłoko".

Jak podaje gazeta, dane z protokołów obwodowych komisji wyborczych wprowadzane są do elektronicznego systemu liczenia głosów w terytorialnych komisjach wyborczych.

Szef terytorialnej komisji wyborczej w Mytiszczach Walerij Konjagin, do którego zwróciła się "Nowaja Gazieta", powiedział, że przedstawiciele tego dziennika nie byli akredytowani w lokalach wyborczych, a więc nie mieli prawa do otrzymania uwierzytelnionych kopii protokołów. Kopie, jakie uzyskała redakcja, nie mają mocy prawnej - oznajmił Konjagin.

Redakcja "Nowej Gaziety" ocenia, że zebrany przez nią materiał stanowi potwierdzenie, iż protokoły zostały zmienione zanim dane przeniesiono do elektronicznego systemu liczenia głosów. Żądamy, by uznać publikację za powiadomienie o przestępstwie (...) - sfałszowaniu wyników głosowania - oświadczyła redakcja. Zwraca się ona do Centralnej Komisji Wyborczej o sprawdzenie zgodności pomiędzy danymi z protokołów komisji we wszystkich lokalach wyborczych obwodu moskiewskiego z danymi pokazanymi przez elektroniczny system liczenia głosów.

Gazeta ocenia przy tym, że Jedna Rosja "zwyciężyłaby na wyborach w Mytiszczach bez manipulacji", a "fałszowanie odbyło się po prostu siłą inercji".

W wyborach 18 września do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu, Jedna Rosja zdobyła 343 mandaty w 450-osobowej izbie, znacznie powiększając swą przewagę nad innymi partiami w parlamencie. Są nimi, tak jak w poprzednich kadencjach: Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej Giennadija Ziuganowa (42 mandaty), populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego (39 mandatów), lewicowa Sprawiedliwa Rosja, kierowana przez Siergieja Mironowa (23 mandaty). Dwie inne partie mają w Dumie po jednym deputowanym z okręgów jednomandatowych, do Dumy wszedł też jeden kandydat niezależny.

...

Oczywistosc az nudne o tym mowic. Putin nie ma poparcia. Ludzie boja sie ankietujacych i stad sondaze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:41, 03 Wrz 2021    Temat postu:

Rosja: Media: w Korolewie komisje wyborcze instruowano, jak fałszować...

W podmoskiewskim Korolewie odbyło się spotkanie, na którym instruowano szefów komisji wyborczych, jaki wynik powinni uzyskać w wyborach parlamentarnych kandydaci rządzącej partii Jedna Rosja. Centralna Komisja Wyborcza zapowiedziała kontrol
...

Rutynowe szkolenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:49, 19 Wrz 2021    Temat postu:

Wybory w Rosji: policja pobiła jednego z kandydatów w lokalu wyborczym

Kandydujący do rady miejskiej w Petersburgu z ramienia opozycyjnej partii Jabłoko Nikita Sorokin dostrzegł brak około 300 kart do głosowania w jednym z lokali wyborczych, co niezwłocznie zgłosił na policję. Ta jednak, zamiast zająć się rozpatrzeniem zgłoszenia, użyła wobec polityka siły fizycznej.

...

Ruscy i talibowie to ta sama cywilizacja chcoc Koneczny mial watpliwosci czy dzicz mozna nazwac cywilizacja. Istatnie stoja na pograniczu cywilizacji i zdziczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy