Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Protesty rolnicze .
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:54, 18 Lut 2015    Temat postu:

Pomorscy rolnicy blokują drogi. W czwartek będą w Warszawie

Pomorscy rolnicy przyłączają się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. W poniedziałek swój protest rozpoczęli chojniccy rolnicy. Do środy będą blokować drogi. W czwartek wszyscy spotkają się przed kancelarią premiera w Warszawie.

Od poniedziałku blokowana jest droga Chojnice-Tuchola w miejscowości Silno. Na miejscu zjawiło się ponad 100 rolników oraz dwadzieścia ciągników. Protest polega na permanentnym przechodzeniu przez przejście dla pieszych. Przepuszczane są jedynie autobusy. Ruch otwierany jest co godzinę na kwadrans. Policja wytyczyła już niezbędne objazdy. Wszyscy kierowcy, którzy nie chcą czekać na przejazd, powinni skorzystać z drogi przez Lichnowy i Sławęcin lub przez Zamarte i Sępólno Krajeńskie.

- Nie chcę wiele. Chcę godnie żyć. Ja sprzedaję kilogram wieprzowiny za cztery złote. W sklepie kosztuje ponad 17. Kto na tym zarabia, bo ja nie – mówi Wirtualnej Polsce jeden z protestujących.

Kością niezgody pomiędzy rządem oraz rolnikami są pieniądze. Praca na roli przynosi z roku na rok coraz większe straty. Blokujący drogi domagają się powołania specjalnej komisji oraz przygotowania pakietów systemowych nowelizacji w sektorze rolnym. Ich celem miałoby być trwałe podniesienie opłacalności wytwórstwa mięsa, mleka i owoców. Rolnicy chcą również, aby polska ziemia była lepiej chroniona przed wykupem przez cudzoziemców.

Podobny protest miał miejsce w ubiegłym tygodniu w Starogardzie Gdańskim. Tam po mieście jeździła grupa kilkunastu ciągników. Część z nich była oflagowana. Pojazdy poruszały się po głównych drogach z niewielską prędkością jednak nie tarasowały przejazdu.

Solidarność Rolników Indywidualnych oraz rolnicze OPZZ zapowiedziały na czwartek kolejną manifestację w Warszawie. Pomorscy rolnicy zapowiedzieli, że wezmą w niej udział. Przed kancelarią premiera stanąć ma zielone miasteczko.

Tomasz Gdaniec

...

Kolejni ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:56, 18 Lut 2015    Temat postu:

Policja wnioskuje do sądu o kary za protest przed ministerstwem rolnictwa

Policja wystąpiła do sądu z wnioskiem o ukaranie m.in. szefa Ogólnopolskiego Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomira Izdebskiego za ubiegłotygodniowy protest przed ministerstwem rolnictwa. Według policji odbył się on nielegalnie.

- Skierowaliśmy dwa wnioski o ukarania do śródmiejskiego sądu; jeden dotyczy przewodniczącego tego zgromadzenia, drugi organizatora. Chodzi o art. 52 Kodeksu wykroczeń dotyczący zwołania zgromadzenie bez wymaganego zezwolenia - powiedział oficer prasowy śródmiejskiej policji Robert Szumiata.

Najprawdopodobniej jeden z wniosków, dotyczy Sławomira Izdebskiego - organizatora protestów rolników w Warszawie, drugi Arkadiusza Ługowskiego - który przewodniczył manifestacji.

Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, za zwołanie nielegalnego zgromadzenia grozi areszt do 14 dni, kara ograniczenia wolności albo kara grzywny.

W ubiegłą środę odbył się protest rolników w Warszawie. Ok. 140 traktorów dojechało od strony Siedlec do obrzeży miasta, a przed resortem rolnictwa - gdzie trwały rozmowy ministra rolnictwa Marka Sawickiego z przedstawicielami organizacji rolniczych - odbyła się demonstracja, w której wzięło udział kilkaset osób.

OPZZRIOR domaga się odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki oraz interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka; chce porozumienia w tej sprawie z ministerstwem rolnictwa.

Kolejna manifestacja rolników - "zielone miasteczko" naprzeciwko kancelarii premiera - ma odbyć się w najbliższy czwartek. Według zapowiedzi Izdebskiego, będzie to "ogólnopolska akcja okupacyjna" zorganizowana w związku z niepodpisaniem porozumienia z rządem; zakończy się, jeżeli spełniony zostanie jeden z warunków: podpisane zostanie porozumienie lub też minister rolnictwa poda się do dymisji lub zostanie zdymisjonowany.

Stefan Niesiołowski nazwał lidera rolników agentem Putina.

...

Demokracja sie zaostrza . Sienkiewiczowska .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:08, 19 Lut 2015    Temat postu:

Protesty rolników w Warszawie, MRRiW przekazało im memorandum

Rolnicy protestujący przed KPRM - PAP

Kilka tysięcy rolników protestowało w czwartek w Warszawie domagając się m.in. wypłat odszkodowań za szkody wyrządzone przez dziki. MRIRW przekazało OPZZ RiOR memorandum z zaproszeniem do współpracy. Przedstawiciele rolników chcą zostać w stolicy do czasu podpisania porozumienia z rządem.

"Są trzy postulaty główne, które mogą pozwolić na to, żeby rolnicy mogli udać się do domów, a niekoniecznie nocować tutaj, na ulicach Warszawy. To jest wypłata odszkodowań za straty spowodowane przez dziki, wypłata kwot mlecznych (...) i przede wszystkim sprawa rynku trzody chlewnej, to jest załatwienie sprawy ASF. Do tego dochodzi jeszcze zakaz karania rolników za protesty (...) i zakaz sprzedaży polskiej ziemi" - wyliczał w czwartek szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.

Po południu spotkał się on z wiceministrem rolnictwa Kazimierzem Plocke. Po spotkaniu poinformował, że jest postęp w rozmowach ze stroną rządową, m.in. ws. odszkodowań za straty spowodowane przez dziki. Z kolei resort rolnictwa przekazał PAP, że OPZZ RiOR zostało przekazane memorandum z zaproszeniem do współpracy w zespołach eksperckich.

Chodzi o zespoły, które zostały powołane do rozwiązania zgłaszanych przez rolników postulatów po ubiegłotygodniowych rozmowach organizacji związkowych i branżowych z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim. Są to zespoły: bioasekuracji i łowiectwa; nacisków na instytucje unijne w sprawie polityki wsparcia polskich rolników wobec sytuacji kryzysowej na rynku wieprzowiny i mleka; opłacalności produkcji rolniczej, grup producentów, dumpingu i współpracy z sieciami; a także zespół ds. dialogu społecznego, zespół ds. rynku mleka, zespół ds. rynku trzody chlewnej oraz zespół ds. obrotu ziemią.

Pierwsze wyniki ich prac mają być zaprezentowane opinii publicznej 21 lutego. Natomiast zespół ds. wieprzowiny prawdopodobnie zakończy prace dopiero w połowie przyszłego tygodnia.

Rzecznik resortu rolnictwa Witold Katner podkreślił, że NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych nie biorą udziału w pracach tych zespołów.

Dwie manifestacje - rolników z Solidarności RI i z OPZZ RiOR przeszły przed południem sprzed Torwaru przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Manifestujący nieśli biało-czerwone flagi, czarną trumnę z napisem "ROLNICTWO" oraz transparenty, na których napisano m.in.: "Żeby Polska w siłę rosła, trzeba wodza, a nie osła" (z wizerunkiem ministra Marka Sawickiego na taczkach), "Frajer jest tylko jeden", "Polacy na was głosowali, a obcy was kupowali i czynią to nadal" oraz "PSL likwidatorem rolnictwa". Skandowano m.in. "PSL i PO to dla Polski samo zło" oraz "Chłopi razem".

Po godz. 16 rolnicy zaczęli się rozchodzić, a około godz. 17 wznowiono ruch w Alejach Ujazdowskich. Naprzeciwko KPRM rozstawiono namiot i kuchnię polową, stoją tam worki z ziemniakami, cebulą i kapustą. Na miejscu jest około 150 osób. Izdebski zapowiedział, że protest będzie kontynuowany: zostaną ustalone dyżury i niektórzy z protestujących spędzą noc w namiotach przed kancelarią.

Izdebski podkreślał, że aby rolnicy mogli udać się do domów, a nie "nocować na ulicach Warszawy" potrzebne jest zawarcie porozumienia ze stroną rządową. Podkreślił, że rolnicy zgłosili projekt porozumienia, który "ma być dopracowany przez stronę rządową". "Jak dojdzie do podpisania takiego dokumentu, to będziemy zastanawiać się nad tym, żeby w końcu rolnicy mogli wrócić do domów i zacząć przygotowywać się do prac polowych. Natomiast na dzień dzisiejszy takiego porozumienia nie ma" - zaznaczył Izdebski.

Izdebski po rozmowie z Plocke poinformował, że jeden z postulatów rolników jest już "prawie dogadany" - ten odnośnie odszkodowań za szkody wyrządzone przez dziki. "Jesteśmy bardzo blisko zwrotu kwot mlecznych, jak i również postulatów dotyczących trzody chlewnej" - dodał Izdebski. Jak mówił, "w przeciągu godziny maksymalnie dwóch" resort rolnictwa ma odpowiedzieć m.in. w sprawie ASF (afrykański pomór świń - PAP).

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Jerzy Chróścikowski podkreślał, że rolnicy domagają się stabilizacji i równych szans w Unii Europejskiej. "Nie pozwolimy się lekceważyć" - mówił. Zarzucił też rządowi, że rolnicy będą mieli niższe dopłaty. "Chcemy stabilizacji, żeby koszty produkcji zwracały się" - podkreślił.

"Przyszliśmy tu bronić polskiej ziemi, nie sprzedawajcie jej obcym" - mówił Edward Kosmal z zachodniopomorskiej rolniczej "S". Manifestujący skandowali "złodzieje". Jedna z przemawiających rolniczek mówiła m.in, że "politykom płaci się krocie, zostawiając ochłapy dla rolników, dla tych słabszych". "Ale przybyliśmy tu po to, żeby wykrzyczeć, że jest źle, że tak dalej być nie może" - zaznaczyła.

Wicepremier Janusz Piechociński mówił w czwartek dziennikarzom w Rzgowie k. Łodzi, odnosząc się m.in. do protestów rolników, że "to nie jest tak, że rząd jest na gwizdek każdego kandydata na lidera związku zawodowego, protestu czy za chwilę kandydata na posła na liście, która ma się przy okazji tego protestu stworzyć". Zaapelował o więcej wspólnotowości, racjonalności i otwartości na dialog.

"I nie tylko rząd, nie tylko politycy, ale każdy obywatel musi mieć tego świadomość, że za jakość naszej demokracji, a także za jakość debaty i przewidywalność relacji społecznych, brak szacunku albo okazywany szacunek, odpowiadamy wszyscy. I myślę, że stąd jest stanowcze i wyraźne niezrozumienie pomiędzy panem Izdebskim, a resztą, nie tylko polską polityką, ale przede wszystkim resztą reprezentacji wsi i rolnictwa" - ocenił wicepremier.

Protesty na mniejszą skalę zorganizowano w czwartek w wielu miejscach w kraju. W Lublinie pikietę pod hasłem „Dość ekonomii według Platformy” zorganizowały NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych Lubelszczyzny. Rolnicy w regionie urządzili sześć blokad, m.in. na drogach krajowych nr 19 oraz nr 17. W województwie podlaskim najwięcej uczestników miał protest na drodze krajowej nr 8 w Suwałkach. Według organizatorów z Samoobrony, było tam ok. dwustu osób. Policja nie odnotowała poważniejszych incydentów, ruch kierowany był na objazdy.

Ok. 50 rolników, wspieranych przez przedstawicieli Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, protestowało na drodze wojewódzkiej w miejscowości Krzyż (Świętokrzyskie), w powiecie kazimierskim. W Piszu na Mazurach ok. 50 rolników przez ponad trzy godziny blokowało ruch na ul. Grunwaldzkiej, która jest fragmentem dróg krajowych nr 58 i 63. Przechodzili po pasach dla pieszych, co kilkanaście minut przepuszczając samochody.

Jedenaście ciągników wjechało w czwartek do Szczecina. Rolnicy ze związkowcami wzięli udział w pikiecie pod Elektrownią Pomorzany. Łącznie przed elektrownią zgromadziło się ok. 200 osób. Wspólnie domagały się gwarancji dalszego funkcjonowania zakładu.

Kilkaset związkowców uczestniczyło w czwartek przed południem w pikiecie małopolskiej "Solidarności" przed Urzędem Wojewódzkim, zorganizowanej w ramach ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Związkowcy "S", "S" Rolników Indywidualnych, OPZZ i Forum Związków Zawodowych, wyposażeni w wuwuzele i syreny, odczytali petycję do wojewody, zgodne z ogólnokrajowymi postulatami. "Jest to ogólnopolski protest przeciwko lekceważeniu związków zawodowych, przeciwko temu, że strona rządowa nie chciała i dalej nie chce, mimo wezwań, przystąpić do rozmów" - mówił do związkowców przewodniczący regionu NSZZ "S" Wojciech Grzeszek.

...

Kolejne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:08, 19 Lut 2015    Temat postu:

Szczecin: rolnicy w obronie elektrociepłowni

Trzydzieści ciągników wyjedzie dziś na ulice Szczecina. Rolnicy będą blokować ruch w śródmieściu, a także wjazd do Elektrowni Pomorzany, gdzie przeszło 100 członków NSZZ "Solidarność" będzie pikietować od 14:00 - podaje Polskie Radio.

Protestujący domagają się porozumienia w sprawie wieloletnich dostaw ciepła, które zagwarantują mieszkańcom bezpieczeństwo, a elektrociepłowni - dalsze funkcjonowanie - powiedział IAR Mieczysław Jurek, przewodniczący NSZZ "Solidarność" regionu Pomorza Zachodniego. Jego zdaniem, w przeciwnym przypadku elektrowni grozi likwidacja bądź wykupienie przez niemieckiego inwestora.

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej, Marek Woszczyk zapowiedział, że szczecińska elektrociepłownia nie zostanie zamknięta. W piątek 13 lutego 2015 roku zarząd PGE przyjął plan modernizacji obiektu.

Pikieta pod Elektrownią Pomorzany to część ogólnopolskich działań związkowców "Solidarności" w odpowiedzi, jak mówią protestujący, na brak dialogu ze strony rządową. Jeśli manifestacja nie przyniesie oczekiwanych skutków, związkowcy planują protesty w Warszawie i w Brukseli.

...

Rozmaite problemy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:29, 20 Lut 2015    Temat postu:

Grupa demonstrujących rolników spędziła noc przed kancelarią premiera

Około trzydziestu demonstrujących rolników, którzy domagają się spełnienia swoich postulatów, spędziło noc z czwartku na piątek przed kancelarią premiera. Związkowcy chcą zostać w Warszawie do czasu podpisania porozumienia z rządem.

Jak poinformował Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, noc przed Kancelarią Premiera upłynęła spokojnie, funkcjonariusze nie odnotowali żadnych zgłoszeń. Rolnicy powtarzają, że zakończą protest dopiero wtedy, kiedy rząd spełni ich postulaty.

Naprzeciwko KPRM przy Alejach Ujazdowskich rozstawiony jest namiot i kuchnia polowa.

Wczoraj w Warszawie odbyły się dwie manifestacje rolników z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych. Uczestniczyło w nich kilka tysięcy osób.

Protestujący rolnicy domagają się odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

...

O to sie poswiecaja !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:36, 22 Lut 2015    Temat postu:

Ok. 20 rolników spędziło noc przed kancelarią premiera

Około 20 rolników, w tym jedna kobieta, spędziło noc z piątku na sobotę przed kancelarię premiera. Rano, zmęczeni i zziębnięci grzali się w największym namiocie ustawionym naprzeciw KPRM. Więcej będzie nas od poniedziałku - mówił PAP Waldemar Golder z Lubawy.

Golder z telefonem przy uchu i dużym notesem na kolanach wydzwaniał kolejnych rolników, którzy mieliby wziąć udział w proteście; ma on charakter rotacyjny.

"Do poniedziałku żadnych rozmów nie będzie, jest weekend. Musimy utrzymać protest do tego czasu w takiej liczbie, jak jest, a po niedzieli akcja się nasili. Wtedy będzie więcej ludzi i będziemy próbowali rozmawiać" - powiedział Golder.

Wcześniej rolnicy informowali, że ich akcja zakończy się dopiero wtedy, gdy rząd spełni ich postulaty. Protestujący rolnicy domagają się odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

Naprzeciwko KPRM przy Alejach Ujazdowskich protestujący rolnicy rozstawili trzy namioty oraz kuchnię polową. W sobotę rano w kuchni już coś się gotowało. W pobliżu rolnicy składowali zapasy, przywiezione właśnie ciężarówką - ziemniaki, kapustę kiszoną, kiełbasę.

W czwartek w Warszawie odbyły się dwie manifestacje rolników z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych. Uczestniczyło w nich kilka tysięcy osób. W piątek ok. południa protestujących odwiedził wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, który ponowił zaproszenie do wznowienia rozmów.

...

Faktycznie to nie zwykly protest .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:23, 23 Lut 2015    Temat postu:

Piąty dzień protestu rolników przed KPRM

Trwa protest rolników przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. W "zielonym miasteczku" przebywa obecnie około 50 osób. Liczą, że w końcu uda się im porozmawiać o swoich problemach z premier Ewą Kopacz.

Poranek rozpoczęli rutynowymi zajęciami. Namioty ogrzewali drewnem, przygotowali kawę oraz ciepłe posiłki. Żywność przywożą sami, część dostają od zaprzyjaźnionych producentów. Dobrym słowem i smakołykami wspomagają ich również warszawiacy. Oczekiwanie na negocjacje z rządem przebiegają w pokojowej atmosferze. Grupy rolników pilnują policjanci. Całkowicie przejezdne są Aleje Ujazdowskie, w pobliżu których stoi "zielone miasteczko".

O godzinie 11 miało zebrać się prezydium rady krajowej jednej z dwóch protestujących w Warszawie grup - "Solidarności" Rolników Indywidualnych. Jej przewodniczący, Jerzy Chróścikowski na razie nie zdradza, jakie będą dalsze formy nacisku na rząd. Uważa jednak, że ustalenia są potrzebne, bo rolnicy z dużą determinacją zamierzają nadal oczekiwać na rozmowy.

Pikietujący chcą rozmów z rządem o dopłatach do produkcji mleka i mięsa, zwrotu pieniędzy za wykup kwot mlecznych oraz ochrony polskich ziem przed wykupem przez zagraniczne podmioty.

Na manifestację przed kancelarią premiera mają pozwolenie ze stołecznego ratusza do końca miesiąca.

>>>

Kolejny .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:15, 27 Lut 2015    Temat postu:

Zaostrza się rolniczy protest. Rozpoczęła się blokada torów

Zaostrza się rolniczy protest. Kilkanaście minut po godzinie 10 rolnicy zablokowali tory na międzynarodowej trasie Warszawa - Moskwa. Blokada stanęła na przejeździe kolejowym w miejscowości Borki-Kosiorki niedaleko Siedlec. Jak nieoficjalnie ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa, protest potrwa co najmniej kilka godzin.

Protesty rolników zapowiadał już kilka dni temu Sławomir Izdebski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.

Rolnicy domagają się między innymi interwencji na rynku trzody chlewnej i wypłaty odszkodowań za straty spowodowane w uprawach przez dziki. Wśród żądań jest też wprowadzenie zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

W zeszłym tygodniu w Warszawie przed Kancelarią Premiera protestowało ponad 100 osób.

Apel do rolników ws. upraw zniszczonych przez dziki

O składanie jak najszybciej wniosków ws. przyznanych przez rząd pieniędzy za uprawy zniszczone przez dziki w Podlaskiem, zaapelowali wojewoda podlaski Andrzej Meyer, wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Rząd przyznał na ten cel 6,1 mln zł. To pieniądze dla rolników w związku z afrykańskim pomorem świń (ASF).

Podlaskie to jedyny region w Polsce, gdzie dotychczas odnotowano przypadki tego wirusa u dzików (3Cool i pierwsze ogniska u świń (3). Dziki, które nadmiernie się rozmnożyły, bo w związku z ASF nie można było na nie czasowo polować, zniszczyły rolnikom uprawy.

Rolnicy w protestach domagali się niezależnego oszacowania strat w uprawach i wypłaty realnych rekompensat. Podkreślali, że koła łowieckie, które jednocześnie same szacują i wypłacają odszkodowania, zaniżają skalę szkód, a wypłaty są zbyt niskie. Powołane jesienią 2014 r. komisje oceniły wysokość tych szkód na ponad 7 mln zł u ok. 1,5 tys. rolników na obszarze ok. 4 tys. ha. Dziki niszczą głównie uprawy kukurydzy.

...

Kolejna odslona .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:00, 03 Mar 2015    Temat postu:

Prezydent Grudziądza zakazał blokady dróg. "To hańba i wstyd"

Rolnicy nie mogą demonstrować i blokować dróg w Grudziądzu. Taki zakaz wydał prezydent miasta. Robert Malinowski nie zgodził się na zgromadzenie publiczne, bo jak mówi boi się o zdrowie i życie mieszkańców.

W piśmie do gospodarzy pisze między innymi: "Protest zorganizowany w ten sposób może stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców oraz osób podróżujących przez Grudziądz. Istnieje prawdopodobieństwo, że wydłuży się czas reakcji służb ratunkowych między innymi pogotowia ratunkowego i straży pożarnej".

Te względy zdecydowały o wydaniu decyzji odmownej - uzasadnia prezydent Robert Malinowski. - To hańba i wstyd - mówi organizator protestu Marek Duszyński. Szef lokalnych struktur Samoobrony będzie się odwoływał od tej decyzji do wojewody kujawsko-pomorskiego i zaskarży decyzję prezydenta do sądu. Akcja protestacyjna miała rozpocząć się 4 marca i potrwać dwa tygodnie. Rolnicy chcą w innej formie zorganizować akcję w piątek.

...

Prawa czlowiek rosno w krajó ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:43, 03 Mar 2015    Temat postu:

Solidarność RI: rozwiązać problem zakupu ziemi przez cudzoziemców

Protest "Solidarności" Rolników Indywidualnych przed kancelarią premiera potrwa do 10 marca, a niewykluczone, że nawet dłużej, jeśli nie zostaną rozwiązane problemy dot. m.in. zakupu ziemi przez cudzoziemców - ogłosiła na wtorkowej konferencji rolnicza "S".

Szef NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych (RI) Jerzy Chróścikowski powiedział PAP, że protest potrwa co najmniej do 10 marca. "Chyba, że premier Ewa Kopacz podejmie z nami dialog i ustalimy porozumienie" - podkreślił. Wówczas - jak zaznaczył - protestujący mogą wcześniej opuścić tzw. zielone miasteczko przed kancelarią premiera.

"Oczekujemy rozwiązań systemowych. Dotyczy to nie tylko bieżących spraw, ale szczególnie ustawy o sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom, a także sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych z własnego gospodarstwa. Dlatego żądamy spotkania z panią premier" - podkreślił Chróścikowski. Ocenił, że dotychczasowe propozycje ministra rolnictwa Marka Sawickiego nie rozwiązują problemów rolników.

Według Chróścikowskiego Polska powinna wystąpić do Komisji Europejskiej o pięcioletnie moratorium w sprawie możliwości zakupu polskiej ziemi przez cudzoziemców.

"Potrzebne są też rozwiązania, by rolnicy, szczególnie z tych małych gospodarstw, mogli mieć większe dochody, by nie musieli bankrutować i zajmować miejsc pracy na rynku, na którym i tak jest bardzo trudno. Nie trzeba eliminować rolników z ich warsztatów pracy" - dodał.

"Żądamy realizacji naszych postulatów, zawartych w petycji, złożonej 3 lutego. Do dziś nie mamy odpowiedzi od pani premier" - ubolewał i zapowiedział, że jeżeli nie zostaną one zrealizowane, to protest może potrwać jeszcze dłużej.

W poniedziałek rolnicze OPZZ zapowiedziało zawieszenie protestu i częściową likwidację tzw. zielonego miasteczka przed kancelarią premiera. Związkowcy zgłosili nowe postulaty, na które resort rolnictwa ma odpowiedzieć do końca tygodnia. "Zawieszamy protest, ponieważ rolnicy po miesiącu protestów muszą wrócić na pola" - mówił przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski po spotkaniu w resorcie rolnictwa, na którym związkowcy przekazali kolejne postulaty.

"Wczorajsza informacja o zawieszeniu protestu przez przewodniczącego rolniczego OPZZ Sławomira Izdebskiego nie jest wiążąca względem Solidarności Rolników Indywidualnych" - podkreślił Chróścikowski.

W lutowej petycji do premier Ewy Kopacz, działacze związku żądali m.in. „rozwiązań prawnych uszczelniających proces obrotu ziemią", ustawy o sprzedaży bezpośredniej, rekompensat dla hodowców, którzy ponieśli straty na skutek rosyjskiego embarga, ochrony polskiego rynku wieprzowiny, zatrzymania spadku cen mleka w skupie i odejścia od kar za przekroczenie kwot mlecznych, wstrzymania importu zbóż spoza Unii Europejskiej, głównie z Ukrainy.

Rzecznik Ministerstwa Rolnictwa Witold Katner powiedział PAP, że do resortu do tej pory nie dotarły żadne postulaty "S" RI. Co do ustawy, która mas ułatwić sprzedaż ziemi rolnikom indywidualnym, to - jak mówił - jest ona w Sejmie, a "minister Sawicki obiecał, że powinna być uchwalona przed wakacjami".

1 maja 2016 r. zostaną zniesione ograniczenia w sprzedaży ziemi rolnej lub gruntów leśnych cudzoziemcom z obszaru z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Konfederacji Szwajcarskiej. Do tego czasu od obcokrajowców MSW wymaga zezwolenia.

...

Tak . Robi sie horror .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:11, 05 Mar 2015    Temat postu:

88 milionów euro grzywny dla firm mleczarskich

Ponad 88 milionów euro grzywny zapłaci w Hiszpanii 9 firm mleczarskich - zdecydowała Narodowa Komisja ds. Konkurencji. Przyczyną jest kontrolowanie przez te firmy rynku i wspólne zaniżanie cen skupu mleka.

Wyprodukowanie litra mleka kosztuje hiszpańskiego rolnika od 36 do 40 centów. W skupie dostaje nie więcej niż 30 centów. Ceny wyznaczają duzi producenci mleka i wyrobów mlecznych, którzy podzielili między sobą rynek. „To niedopuszczalne, że bez ustanku ponosimy straty, bo producenci spekulują i doprowadzają nas do ruiny” - skarżył się Miguel Lopez, kierujący rolniczym związkiem zawodowym COAG.

Zdaniem Lopeza, codziennie nieuczciwe praktyki doprowadzają do bankructwa czterech hodowców bydła. Rolnicy uważają, że razem z firmami mleczarskimi powinni zostać ukarani pośrednicy, którzy też zaniżają ceny.

...

W Polsce by trzeba to zbadac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:04, 11 Mar 2015    Temat postu:

Rolnicy protestowali w Łukowie

Ponad stu producentów trzody chlewnej i związkowców z rolniczej Solidarności pikietowało przed południem budynek Zakładów Mięsnych w Łukowie. - Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę zakładów w całym kraju, by zamiast importować wieprzowinę, współpracowali z lokalnymi producentami - mówił prezes Podlaskiego Zrzeszenia Producentów Trzody Chlewnej Janusz Lech.

Hodowca trzody chlewnej z Lubelszczyzny Leszek Mirosław podkreślił, że polscy producenci nie wytrzymują konkurencji niemieckiej i duńskiej. W efekcie sytuacja rolników jest dramatyczna. Po kilku tygodniach odbicia ceny ponownie zbliżają się do minimów z grudnia ubiegłego roku.

Przewodniczący NSZZ Solidarność RI Jerzy Chróścikowski zwracał uwagę, że protesty rolnicze trwają od kilku tygodni, mimo to działania rządu nie przynoszą efektu. Ocenił, że uruchomione kilka dni temu dopłaty do przechowalnictwa prywatnego nie zahamowały spadku cen wieprzowiny.

Prezes Zakładów Mięsnych "Łmeat" Grażyna Prokopik była zaskoczona, że pikieta odbywa się właśnie przed tą firmą. Podczas spotkania z dziennikarzami dowodziła, że firma korzysta z półtusz wyłącznie polskich producentów. - Od trzech lat firma nie kupiła ani kilograma takiego mięsa za granicą - zapewniła. Dodała, że łukowskie zakłady są firmą ze stuprocentowo polskim kapitałem, zatrudniają wyłącznie Polaków i budują polską sieć dystrybucyjną. Zdaniem pani prezes, ktoś protestujących rolników wprowadził w błąd.

Od połowy lutego przed kancelarią premiera stoi rolnicze zielone miasteczko. W różnych miejscach w kraju odbywają się lokalne blokady dróg.

...

Z Zachodu sciagaja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:48, 12 Maj 2015    Temat postu:

Warszawa/Manifestacja rolników z NSZZ "Solidarność" RI
Wtorek, 12 maja 2015, źródło:PAP
Kilkuset rolników z NSZZ RI "Solidarność" manifestowało we wtorek pod kancelarią premiera w Warszawie domagając się od rządu spełniania swoich postulatów. Chodzi m.in. o uszczelnianie obrotu ziemią. Skierowali w tej sprawie petycję do premier Ewy Kopacz, a także do marszałka Sejmu.

Prawie trzy miesiące trwa protest rolników pod Kancelarią Premiera w Warszawie w formie zielonego miasteczka. Rolnicy maja pozwolenie na kontynuację protestu do 29 maja. O dalszych działaniach zdecydują władze związku powiedział PAP jego przewodniczący senator Jerzy Chróścikowski. Jak dodał, Solidarność RI jest gotowa do dialogu i protest może się skończyć, jeżeli zostanie podpisane porozumienie.

"Buta tego rządu jest taka, jaką widzicie; jak powiedzieli koledzy z zachodniopomorskiego, nie odejdziemy, aż nie załatwimy naszych spraw" - podkreślił Chróścikowski w wystąpieniu podczas manifestacji.

"Zwracamy się z petycją do premier Ewy Kopacz, ponieważ postulaty zgłaszane wielokrotnie przez NSZZ RI +Solidarność+ w dalszym ciągu nie zostały zrealizowane. Nadal nie otrzymaliśmy także odpowiedzi na list otwarty wystosowany przez prezydium Solidarność RI w dniu 10 kwietnia" - mówił przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" Województwa Zachodniopomorskiego Edward Kosmal.

"Wyrażamy swoje oburzenie wobec braku skutecznych działań rządu na pogarszającą się sytuację w polskim rolnictwie; zmuszeni jesteśmy trwać w proteście i domagać się rozpoczęcia dialogu ze środowiskiem rolniczym" - oświadczył Kosmal.

"Domagamy się szybkiego przyjęcia rozwiązań prawnych uszczelniających proces obrotu ziemią rolną, która powinna trafić na powiększenie gospodarstw rodzinnych, w tym regulacji zapobiegających masowej sprzedaży ziemi po 2016 roku. A także wystąpienia rządu RP do Unii Europejskiej o przedłużenie moratorium na sprzedaż ziemi cudzoziemcom o 5 lat" - odczytał rolnicze postulaty wiceszef "Solidarności" RI Zbigniew Obrocki.

Związek żąda też podjęcia odpowiednich działań, które poprawiłyby pozycję rolników w tzw. w łańcuchu żywnościowym, w tym "przyjęcia ustawy o sprzedaży bezpośredniej, produktów przetworzonych w gospodarstwie rolnym, a nie nakładanie nowego podatku ryczałtowego".

Rolnicy domagają się ponadto przyjęcia rozwiązań prawnych wprowadzających mechanizmy stabilizujące dochody rolników, utworzenia funduszu gwarancyjnego dla rolników za sprzedane produkty rolne, który zostałby utworzony ze środków własnych podmiotów skupowych i podmiotów importujących produkty rolne.

Związkowcy chcą też ustawowego zakazu produkcji i obrotu produktami genetycznie modyfikowanymi (GMO), utworzenia komisji rolniczego dialogu społecznego, nowelizacji ustawy prawo łowieckie w kierunku zapewnienia obiektywności i transparentności szacowania szkód łowieckich - wyliczał Obrocki.

"Kolejny raz z przykrością musimy stwierdzić, że zapewnienia pani premier o tym, jak ważny jest dialog społeczny nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Jesteśmy oburzeni, że premier rządu RP nie chce podjąć dialogu z przedstawicielami polskich rolników, którzy od 83 dni protestują pod Kancelarią Premiera i wielokrotnie zwracali się z prośbą o spotkanie" - powiedział wiceszef "Solidarności RI".

Manifestacja pod hasłem "nie rzucim ziemi " odbyła się w 34 rocznicę rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Odprawiono mszę. Rolnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w pobliżu Belwederu w 80 rocznicę jego śmierci. W manifestacji uczestniczyli posłowie i senatorowie PiS(PAP)

...

Znowu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:36, 30 Maj 2015    Temat postu:

Kukrocin: rolnicy protestują przeciwko budowie chlewni

- Tak duża hodowla trzody chlewnej może być zagrożeniem dla środowiska - argumentują gospodarze z Wielkich Radowisk - Gazeta Pomorska

Niebawem w Kurkocinie wybudowane zostaną dwa budynki przeznaczone na hodowlę trzody chlewnej. Łącznie ma się nich znajdować 3,5 tysiąca świń - informuje "Gazeta Pomorska".

Przeciw inwestycji protestują mieszkańcy sąsiednich Wielkich Radowisk, którzy obawiają się nie tylko zapachu, ale przede wszystkim chorób i skażenia środowiska.
REKLAMA


Dlaczego? - Nie jesteśmy mieszczuchami. Żyjemy na wsi, ale widzimy szerokie spektrum oddziaływań na środowisko tak dużej hodowli. Naszym zdaniem może dojść do skażenia gruntów i wód powierzchniowych. Na wartości stracą również nasze nieruchomości. Nikt nie będzie chciał kupić gospodarstwa sąsiadującego z taką chlewnią - przekonuje Tomasz Dembiński, jeden z protestujących gospodarzy.

- A co z gnojowicą? Przecież przy tak dużej hodowli spokojnie będzie można zapełnić nią pięciohektarowe jezioro! - dodaje Stanisław Gutowski.

Rolnicy boją się również chorób, które tak duża hodowla może spowodować. - Jeśli cokolwiek się wydarzy, świnie zachorują, to skutki tego poniosą wszyscy hodowcy z okolicy. Wtedy najczęściej niszczy się hodowle w promieniu kilku kilometrów - tłumaczą gospodarze.

Wójt nie podziela obaw rolników

Dlatego postanowili się sprzeciwić tej dużej inwestycji. Do wójta trafiły dwie petycje w tej sprawie z podpisami rolników.

Stanisław Szarowski, wójt Dębowej Łąki nie podziela obaw gospodarzy. - Budynki mają zostać zbudowane zgodnie z najnowocześniejszą technologią. Obiekty te będą spełniać wszystkie wysokie normy narzucone m.in. przez inspektora ochrony środowiska czy sanepid - wyjaśnia wójt Szarowski i dodaje: - Gdyby inwestor nie wywiązał się z tych zobowiązań, to chlewnie zostaną zamknięte.

Inwestorem jest Zbigniew Dembowski. - Zależy mi na tym, aby rozwijać swoje gospodarstwo. Myślę, że większość osób, które podpisały się pod petycją zrobiła to z zazdrości bądź niewiedzy. Szanuję prawo mieszkańców do protestu, ale nie mam zamiaru zmieniać swoich planów - tłumaczy gospodarz.

...

W ogole od kiedy nam brakuje trzody? Ciagle jest problem z nadmiarem a tu jeszcze kolejna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:03, 25 Cze 2015    Temat postu:

Białystok: protest rolników pod urzędem marszałkowskim

Rolnicy domagają się wyceny szkód wyrządzonych w uprawach przez dziki - Shutterstock

Powołania niezależnych komisji, które ocenią szkody w uprawach zniszczonych przez dziki domagają się m.in. podlascy rolnicy, którzy rozpoczęli dzisiaj protest przed urzędem marszałkowskim w Białymstoku.

Rolnicy przywieźli pod urząd symbolicznego dzika - atrapę, strzelano z armatki hukowej. "Myśliwy nie strzela do dzika tylko zastrasza rolnika", "Rolnik orze - dzik pomoże" - m.in. takie hasła widnieją na transparentach, które umieszczono na przyczepie, na której znajduje się też atrapa dzika.
REKLAMA


W proteście bierze też udział m.in. przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski, a także działacze Młodzieży Wszechpolskiej i aktywiści Ruchu Oburzonych. Są flagi Samoobrony.

Przewodniczący zgromadzenia protestujących Marcin Szarejko powiedział, że rolnikom chodzi o powołanie niezależnych komisji, które oszacują skalę szkód na polach, które spowodowały dziki. - To jest główny dziś postulat - mówił Szarejko. Inny z organizatorów protestu Paweł Rogucki dodał, że jeśli komisje nie zostaną powołane, protest pod urzędem będzie się poszerzał. Protestujący mają bowiem zgodę na zgromadzenie na 7 dni. Tłumaczył, że rolnicy nie przyszli pod urząd, by - jak to określił - "wyłudzać pieniądze", ale walczyć o realne odszkodowania za uprawy, które niszczą dziki.

Do protestujących przyszli przedstawiciele zarządu województwa podlaskiego i wojewody podlaskiego, wojewódzkiego inspektoratu weterynarii. Członek zarządu województwa Jerzy Leszczyński powiedział, że nie ma podstaw prawnych do powołania przez marszałka komisji, o których mówią rolnicy. Zaznaczył, że zespół lub komisję raczej powinien powołać wojewoda. Dodał jednak, że samorząd od dawna wspiera rolników i bieżące postulaty również wesprze - jeśli zespół powoła wojewoda. Leszczyński powiedział, że będą rozmowy marszałka z wojewodą na temat tych komisji i jeszcze nie wiadomo, czy zespół powstanie, czy nie.

Leszczyński powtórzył, że najważniejsza dla rozwiązania problemu upraw niszczonych przez dziki i rolniczych strat jest oczekiwana zmiana ustawy o prawie łowieckim. Zakłada ona m.in. powstanie funduszu na wypłaty odszkodowań za uprawy niszczone przez zwierzęta łowne. Teraz szkody szacują koła łowieckie, które zdaniem rolników zaniżają wartość strat, nie mają też pieniędzy na odszkodowania. Dlatego rolnicy chcą niezależnych komisji szacujących szkody.

Podlaskie jest jedynym, jak dotychczas, regionem w Polsce, gdzie występuje wirus ASF - afrykańskiego pomoru świń. Chorobę potwierdzono dotąd u ponad 110 dzików, były też trzy ogniska tej choroby u trzody chlewnej.

Dzików jest dużo, bo w związku z ASF czasowo nie można było na nie polować. Są prowadzone odstrzały, ale nie wiadomo dokładnie, ile dzików zostało odstrzelonych. Polski Związek Łowiecki nie przedstawił dotychczas takich danych. Dodatkowy odstrzał odbywa się również za pieniądze samorządu województwa, który przeznaczył na ten cel 200 tys. zł. Do końca czerwca za te pieniądze ma być odstrzelonych 500 dzików.

W 2014 r. po protestach rolników, powstały komisje przy Podlaskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego, które oceniły realną skalę szkód na polach zniszczonych przez dziki, ale tylko w związku z ASF. Oceniono je na 6,1 mln zł - taką sumę przyznał rolnikom rząd. Pieniądze trafiły do nich za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

W związku z ASF w Podlaskiem wdrażany jest również program bioasekuracji. Rolnicy hodujący świnie muszą wdrożyć w gospodarstwach odpowiednie zabezpieczenia, by chronić je przed rozprzestrzenianiem się tego wirusa. Nie wszyscy rolnicy zdecydowali o wdrożeniu tego programu. Ponad 270 podlaskich rolników zadeklarowało, że nie będą wdrażać programu bioasekuracji, co w praktyce oznacza rezygnację z hodowli świń. Wykupionych od tych rolników ma być ponad 5,8 tys. sztuk świń. Zwierzęta będą ubite, hodowca dostanie za nie odszkodowanie. Trwa szacowanie wartości tych świń. Rolnicy nie będą mogli wznowić hodowli trzody do końca 2018 r. Z ARiMR będzie im również przysługiwać rekompensata.

...

O dziki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:01, 13 Paź 2015    Temat postu:

Ewa Kopacz zawiesiła zarząd Agencji Nieruchomości Rolnych
akt. 13 października 2015, 15:34
Zarząd Agencji Nieruchomości Rolnych został zawieszony - poinformowała premier Ewa Kopacz. Do Agencji zostanie wysłana kontrola z Kancelarii Premiera.

Szefowa rządu swoją decyzję przedstawiła podczas konferencji prasowej w Szczecinie, gdzie rząd zebrał się na wyjazdowym posiedzeniu.

Wcześniej, protestujący w Szczecinie rolnicy i związkowcy mówili, że premier zapowiedziała odwołanie wszystkich dyrektorów Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie i Warszawie.

O wyniku rozmów z szefową rządu informowali dziennikarzy Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego oraz Edward Kosmal, kandydat PiS do Senatu.

Po spotkaniu rolnicy pojechali do prokuratury, by rozmawiać o uwolnieniu pięciu aresztowanych kolegów.

Zatrzymano 12 osób

Protestujący w Zachodniopomorskiem rolnicy solidaryzują się z aresztowanymi kolegami z Pyrzyc, którzy są oskarżeni o działanie w grupie przestępczej mającej utrudniać przetargi na sprzedaż i dzierżawę ziemi. W tej sprawie zatrzymano 12 osób. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla pięciu z nich.

Wśród oskarżonych czterem osobom przedstawiono zarzut organizacji grupą przestępczą za co grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym członkom grupy grozi do 5 lat więzienia. Spośród aresztowanych mężczyzn żaden nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

"To nie jest pytanie do premiera"

Kopacz mówiła w poniedziałek, że sprawę rolników powinna wyjaśnić niezależna prokuratura. Podczas briefingu w Świnoujściu dziennikarze pytali premier, dlaczego prokuratura zajęła się sprawą wykupu ziemi na dwa tygodnie przed wyborami, choć - jak wskazywali - do ustawiania przetargów dochodziło wcześniej.

- Prokuratura jest niezależna i nie chciałabym, aby jakikolwiek premier, niezależnie od tego, kto nim jest, wpływał na prokuraturę. To jest pytanie do prokuratorów, to na pewno nie jest pytanie do premiera rządu - powiedziała Kopacz.

...

Wybory dzialaja ,,cuda"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:01, 09 Gru 2015    Temat postu:

Protest rolników w Sępólnie Krajeńskim. Zablokują drogę

Protest rolników w Sępólnie Krajeńskim. Zablokują drogę - Shutterstock

Protestowali tydzień temu, teraz znowu wychodzą na ulice. Rolnicy blokowali dzisiaj drogę krajową nr 25 w Sępólnie Krajeńskim.

W związku z protestem policjanci organizowali objazdy. Gospodarze walczą o wyższą cenę skupu żywca, która spadła poniżej 3 zł za kilogram.
REKLAMA


Tadeusz Pieczywek sołtys Wilkowa mówi, że rolnicy czyją się dyskryminowani i oszukiwani.

Dzisiejsza akcja nie będzie ostatnią w tym roku. Gospodarze po raz kolejny będą blokować drogi już 16 grudnia.

....

Znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:56, 16 Gru 2015    Temat postu:

Radio PiK
Rolnicy znów blokują drogę w Sępólnie Krajeńskim

traktor, rolnictwo - Shutterstock

W Sępólnie Krajeńskim rolnicy blokują dziś drogę krajową nr 25. Protest rozpoczął się o godz. 11. Policja zorganizowała objazdy - informuje Radio PiK.

Protestujący domagają się wyższej ceny skupu żywca - spadła ona poniżej 3 złotych za kilogram. W tym miesiącu rolnicy organizowali już blokady 2 i 9 grudnia. Według Radia PiK dzisiejsza akcja jest mniejsza od poprzednich.
REKLAMA


Rolnicy zapowiedzieli, że to ostatnia blokada w tym roku. Nie jest jednak wykluczone, że po świętach dojdzie do kolejnych protestów.

...

Kolejne protesty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:30, 27 Wrz 2016    Temat postu:

Utrudnienia na DK 7 na Mazowszu. Mieszkańcy protestują, bo nie chcą ferm drobiu

Niedziela, 25 września (15:14)

Do godziny 18 potrwają utrudnienia na krajowej 7 na Mazowszu. W Uniszkach Zawadzkich, koło Mławy (to na trasie Warszawa - Gdańsk), drogę blokują mieszkańcy sprzeciwiający się budowie ferm drobiu. Samochochody są przepuszczane wahadłowo. Policja wyznaczyła również objazd.
zdjęcie ilustracyjne
/arch. RMF FM /


Mieszkańcy protestują, bo chcą zwrócić uwagę władz samorządowych i wojewódzkich na zbyt dużą liczbę ferm drobiu, które znajdują się na terenie powiatu mławskiego. Planowane są budowy kolejnych tego typu inwestycji.

Zgromadzenie jest legalne, odbywa się w formie pikiety. Organizuje je Społeczny Komitet Protestacyjny - powiedziała nam Aneta Prusik z policji w Mławie.

Mieszkańcy blokują drogę przechodząc przez przejście dla pieszych. Ruch samochodowy jest puszczany wahadłowo.

Policja wyznaczyła objazd. W kierunku wsi Windyki trzeba jechać przez Uniszki-Cegielnię, Kulany i Pepłowo aż do krajowej 7 - dodała Prusik.

APA

...

A kto tam tak buduje? Jakis miejscowy Stoklosa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:52, 27 Mar 2018    Temat postu:

Nowe prawo uderza w wieś. Rolnicy zapłacą za wodę z własnej studni
2018-03-27
Nowe Prawo Wodne oznacza dla rolników dodatkowe uciążliwości i koszty, bo wprowadza opłaty za pobór wody, które dotyczą również rolników i hodowców ryb. Są tam zapisane także nowe regulacje związane z ograniczaniem odpływu azotanów ze źródeł rolniczych – twierdzi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Rolnicy będą musieli dłużej przechowywać nawozy organiczne w rodzaju obornika czy gnojówki, co pociągnie za sobą kosztowne inwestycje sięgające co najmniej 754 mln zł. Prezydent Andrzej Duda 3 sierpnia podpisał ustawę o Prawie wodnym, która ma dostosować polskie prawo do przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW) i dyrektywy azotanowej Unii Europejskiej. Tylko po dostosowaniu się do tych regulacji Polska będzie mogła skorzystać z finansowania UE inwestycji związanych z gospodarką wodną.

„Korzystnych dla rolników zmian związanych z nowym Prawem wodnym nie dostrzegam. Oznacza ono tylko dodatkowe problemy i koszty. Dobre może być tylko to, że będziemy bardziej dbali o wodę, a do gleby będzie się przedostawało mniej szkodliwych dla środowiska substancji. Jednak większość skutków jest dla nas, rolników niedobra, bo generuje dodatkowe koszty i obowiązki” – twierdzi Wiktor Szmulewicz zwracając uwagę, że rolnicy w Polsce zużywają ok. 10 proc. wody. Nowe przepisy nakładają opłaty za pobór wód do celów rolniczych, np. na potrzeby zaopatrzenia w wodę ludzi i zwierząt gospodarskich, nawadnianie gruntów i upraw oraz za odprowadzanie ścieków z gospodarstw rolniczych do ziemi albo do wody. Za wodę będą musieli płacić również hodowcy ryb. Nie będą płacili za wodę tylko ci rolnicy, którzy zużywają mniej niż 5 tys. litrów w ciągu doby.

„Do tej pory używanie wody do celów rolniczych nie wymagało zezwoleń na studnie. Teraz rolnik nie tylko będzie musiał zgłosić, że ma studnię, ale też będzie miał obowiązek założyć na niej licznik, który wskaże, ile tej wody bierze, i zapłacić za nią. Dotyczy to nie tylko tych, którzy czerpią wodę, żeby nią podlewać swoje uprawy, ale też producentów ryb, właścicieli stawów. Stawki za tę wodę nie są może zbyt wysokie, ale mimo wszystko będziemy płacić, a jest to dla nas dość uciążliwe” – podkreśla Szmulewicz.

Źródło: Przekrój gospodarczy

...

Chcialo sie dotacji to teraz Bruksela zaciskaja petlę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:10, 25 Lip 2018    Temat postu:

W ubiegły wtorek 17 lipca, we wsi Dawidy w powiecie parczewskim, doszło do dramatycznych wydarzeń. Służby weterynaryjne zaplanowały na ten dzień wybicie zdrowych świń w kilku gospodarstwach. Świnie miały trafić do utylizacji, czyli spalenia.

Rolnicy zaaresztowali Rolnicy zaaresztowali weterynarzy i zablokowali drogę. Pomagał Nowy Lepper...

...

Co to za wojna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:13, 02 Sie 2018    Temat postu:

Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie trwa protest sadowników. Kilkaset osób chce ratunku przed bankructwem. Przedstawiciele protestujących z całej Polski weszli do siedziby rządu na spotkanie z jednym z wiceministrów rolnictwa.

Sadownicy protestują w Sadownicy protestują w Warszawie. "Będziesz pan pracował za 35 groszy za...

...

Jest ciezko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:34, 19 Wrz 2018    Temat postu:

Protestujący rolnicy: weterynarz chciał podmienić próbkę krwi do badań na ASF
Napisał Redakcja - Prawo i Finanse Wrz 18, 2018
Wydrukuj Email
W powiecie parczewskim (woj. lubelskie) ponownie rolnicy wyszli dzisiaj na ulice. Wszystko przez ujawnioną przez miejscową gazetę aferę.

Lekarz weterynarii w związku z badaniem na ASF, chciał zaproponować rolnikowi, że podmieni próbkę krwi świni „(...)mam u Pana krew pobrać, podłożyć od kogoś, czy będziemy się szarpać? - zapytał. Omyłkowo jednak, zamiast do rolnika, zadzwonił do dziennikarza o tym samym nazwisku. Protestujący podejrzewają, że podmienianie próbek krwi to może być częsty proceder.

Rolnicy ze strefy zapowietrzonej w woj. lubelskim znowu protestują. Okazuje się bowiem, że ich wcześniejsze podejrzenia o nieprawidłowości ze strony weterynarzy badających świnie na obecność ASF, wcale nie są bezzasadne.

O ostatnim proteście pisaliśmy już jakiś czas temu w artykule pt. „Lubelskie: Rolnicy nie chcą pozwolić na wybicie świń! Zablokowali auto weterynarzy”. Rolnicy zablokowali wtedy samochód weterynarzy, jadących do gospodarstw, w których miały być zlikwidowane zdrowe stada świń ze względu na niedalekie sąsiedztwo stad, w których wykryto ASF. Podczas lipcowego protestu właściciele stad trzody chlewnej pytali, skąd mają mieć pewność, że to nie weterynarze powodują przenoszenie się wirusa na kolejne stada. Szczególnie, że podczas kontroli i badań, asystenci weterynarza pobierającego próbki krwi nie zachowali podstawowych zasad higieny określonych w ramach bioasekuracji.

Od tamtej pory sprawa trochę przycichła, szczególnie, że po wspomnianym wyżej proteście, zdrowe stada świń udało się uratować, nie zostały one wtedy zlikwidowane.

Weterynarz chciał podmienić próbki krwi

Tym razem jednak temat powrócił i to ze zdwojoną mocą. Wszystko przez niefortunną pomyłkę. Jak podaje lokalna gazeta „Wspólnota Parczewska”, lekarz weterynarii świadczący usługi dla Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej chciał zadzwonić do rolnika, u którego wykonuje badania na obecność ASF. z propozycją podmiany próbek krwi do badania. Omyłkowo jednak wybrał numer dziennikarza o tym samym nazwisku, pracującego we wspomnianej wyżej gazecie.

- Mamy uwalnianie gminy w tej chwili z tej zapowietrzanej strefy i mam u Pana krew pobrać. Podłożyć od kogoś, czy będziemy się szarpać? - zapytał na wstępie lekarz weterynarii. Po chwili wyjaśnił: - Wezmę od kogoś i podam jako próbkę od pańskiej świni. Czy przyjeżdżać i pobierać krew?

Po tym, jak lekarz weterynarii zorientował się, że dodzwonił się do nieodpowiedniej osoby, zakończył rozmowę. Po całym zajściu tłumaczył, że rolnik, do którego chciał się dodzwonić i złożyć mu ww. propozycję, ma tylko jedną świnię i tego samego dnia rano pobierał już od niej krew. Podczas tego zabiegu mieli rozmawiać, że kolejnego pobrania zwierzę może już nie przeżyć z uwagi na fakt, że w ostatnim czasie wielokrotnie było poddawane temu inwazyjnemu zabiegowi.

- Traf chciał, że o akcji uwalniania dowiedziałem się już w ciągu kilku godzin od pobrania krwi. Dzwoniąc (w moim mniemaniu) do mojego klienta bezceremonialnie i w formie czarnego humoru nawiązałem do naszej porannej rozmowy. Jak widać, nie był to najszczęśliwszy pomysł – tłumaczy weterynarz.

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, który został poinformowany o sprawie, uznał ją za skandaliczną. Jak mówił, powiatowy lekarz weterynarii od razu miał rozwiązać umowę o współpracy z lekarzem weterynarii, który chciał złożyć taką propozycję rolnikowi. Wojewoda podkreślił też, że przeciwko temu weterynarzowi trafi zawiadomienie do rzecznika dyscyplinarnego lekarzy weterynarii i zostanie uruchomiona procedura nałożenia wszystkich możliwych sankcji łącznie z zakazem wykonywania zawodu.

Jeden przypadek, a może częsty proceder?

Sytuacja ta wskazuje na wiele nieprawidłowości i nadużyć, jakie mogą pojawiać się w ramach kontroli i badań na obecność ASF w gospodarstwach. W związku z tym dzisiaj pod siedzibą Powiatowej Inspekcji Weterynarii w Parczewie zorganizowano manifestację.

- Chcielibyśmy przynajmniej nakłonić Powiatową Inspekcję Weterynaryjną, żeby się wytłumaczyła z tej sytuacji i podała oficjalne stanowisko w tej sprawie – mówi Dawid Szypulski, rolnik z miejscowości Dawidy, manifestujący pod PIW w Parczewie. - My, rolnicy, nie mamy już pewności, czy te badania są prawidłowe, czy ktoś nie podmienia i naszych próbek. To może się zdarzać na każdym etapie – i u nas w gospodarstwie, kiedy weterynarz pobiera krew, i już w PIW – dodaje.

Delegacja protestujących rolników rozmawiała z powiatową lekarz weterynarii, Anną Gołacką. Pytali oni m.in. o to, kiedy będzie umożliwiona sprzedaż tuczników w tamtejszej niebieskiej strefie. Anna Gołacka odpowiedziała, że do dwóch tygodni od dzisiaj zostaną wprowadzone ułatwienia w sprzedaży, będą mogły być otwarte punkty skupu.

- Pytaliśmy się też dlaczego te próbki są badane tylko w Puławach. Bo po tej aferze, to wolelibyśmy, aby były one badane co najmniej w dwóch zakładach i żeby były pobierane oddzielnie przez dwóch weterynarzy. Oczywiście tylko u tych tuczników, u których jest podejrzenie wystąpienia ASF. Jest ich niewiele, więc to nie byłby problem – stwierdza Dariusz Mackiewicz, rolnik z Podedwórza, obecny podczas rozmów z powiatowym lekarzem weterynarii.

Co ciekawe, rolnik uważa, że na podstawie tych badań, które robi weterynaria, nie da się tak łatwo określić, czy wirus ASF występuje w stadzie, czy nie. - Oni tylko potwierdzają to, co rolnicy sami zgłaszają. Kiedy hodowca zgłasza, że mu padła świnia, to oni wtedy tylko potwierdzają tę chorobę. A sami nie znaleźli do tej pory na masarni żadnych świń z tym wirusem. Podczas takich wyrywkowych badań też ani razu nie wykryto ASF, co Pani Anna Gołacka potwierdziła podczas naszej rozmowy – dodaje.

(rpf) Renata Struzik

...

Widzicie co sie moze dziac?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:24, 12 Gru 2018    Temat postu:

Ludzie w żółtych kamizelkach zablokowali autostradę A2 pod Warszawą....

Niezapowiedziany protest na autostradzie A2 w Pruszkowie. Auta stoją w wielokilometrowym korku. Protestujący mają na sobie żółte kamizelki. Zaskoczeni są nie tylko kierowcy, ale też policjanci i pracownicy służb drogowych.

...

Ooo! Zolte kamizelki u nas! No kto by sie spodziewal! Czuje ze Europa zaplonie! Ludzie sie zjednocza! Tylko njie tak mialo byc! Przeciez to masoni mieli przewodzic! No jaka szkoda ze nie wyszlo! :0)))

Nie chcemy byc niewolnikami obcego kapitalu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:31, 14 Sty 2019    Temat postu:

Zostaliśmy na lodzie! Kolejni rolnicy skarżą się na ubezpieczenie rzepaku

Po materiale o nierównej walce rolników z PZU, zgłaszają się kolejne osoby alarmujące - przecież mój rzepak jest w dobrym stanie.

...

Rolnikow ciagle oszukuja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:08, 29 Sty 2019    Temat postu:

Michał Kołodziejczak o Agropowstaniu 2019 \"Rolnicy bronią polskiego...

Sytuacja w polskim rolnictwie z każdym dniem pogarsza się. Wbrew pozorom (oraz powierzchownej ocenie niektórych osób - zwłaszcza tych „z miasta”) i propagandzie sukcesu uprawianej przez rząd, polska wieś weszła w stan stagnacji i powolnego umierania. Wszyscy powinni się dołączyć do rolników!

...


Okayama 19 min. temu 0
@muussk: serio myślisz, że w każdej ubojni sprzedają stare mięso?
udostępnij

muussk 13 min. temu 0
@Okayama: Oczywiście że nie, nigdzie tego nie sugerowałem.
udostępnij

elropejczyk 40 min. temu +1
Wczoraj na swoim profilu na Facebook Agrounia opublikowała swoje postulaty. Oto one:

" Sytuacja w polskim rolnictwie z każdym dniem pogarsza się. Wbrew pozorom (oraz powierzchownej ocenie niektórych osób – zwłaszcza tych „z miasta”) i propagandzie sukcesu uprawianej przez rząd, polska wieś weszła w stan stagnacji, a nawet powolnego umierania.
Agresywna polityka zagranicznych korporacji, pasywna postawa służb państwowych, nieskuteczna polityka międzynarodowa i podejmowanie decyzji niezgodnych z polską racją stanu, doprowadziły polską wieś do stanu beznadziejności, a wiele gospodarstw na skraj bankructwa.
Istniejące dotychczas i funkcjonujące w świecie („światku”) rolniczym podmioty zarówno państwowe, jak i społeczne zmarnowały zasoby, którymi dysponowały, nie wykorzystały one pożytecznie możliwości pracy na rzecz rolnictwa.
Oddolne organizowanie się środowiska rolniczego poza skostniałym układem napotkało na krytykę ze strony ministra rolnictwa, Co grosza, nasza wspólna inicjatywa i organiczna praca na samym dole zostały intencjonalnie zaatakowane przez urząd ministra, który powinien być naszym reprezentantem i sługą polskiej wsi.
Świadomi sytuacji nieuchronnego upadku strategicznego sektora polskiej gospodarki podejmujemy wszelkie możliwe działania służące podniesieniu tego tematu do rangi, na którą zasługuje. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju to użyty przez nas termin wiosną ubiegłego roku, który obecnie powtarzany jest przez wielu polityków (w tym w szczególności tych decyzyjnych pod względem arytmetyki sejmowej), lecz pozostaje w ich ustach pustym sloganem. My, którzy jako pierwsi wskazaliśmy na zagrożenie utraty przez Polskę suwerenności gospodarcze i ekonomicznej w tym względzie, podejmujemy nieustające działania mające na celu poważne potraktowanie tego niebezpieczeństwa.
Polska wieś jest nierozerwalnie związana z miastem. Wspólnie tworzymy ekosystem gospodarczy i społeczny. Da celów wąskiej grupy interesu jesteśmy skutecznie skłócani, głównie czynnikami natury ekonomicznej. Nie jest naszą winą, ani nie czerpiemy satysfakcji z faktu, iż „miastowi” przedsiębiorcy spotykają się z wyższymi progami obciążeń podatkowych niż my. Dla przykładu: rodzinna szwalnia konkuruje z azjatyckimi tygrysami, my konkurujemy na nierównych zasadach z zachodnim rynkiem, który w porównaniu z nami korzysta ze znacznie większych przywilejów i wsparcia swojego państwa. Polski rząd zaś przeznacza nasze wspólne (miasta i wsi) środki finansowe na dotowanie zagranicznych koncernów (np. Mercedesa – na zakup którego jako nowy samochód w Polsce właściwie nikogo nie stać...), kiedy My polscy przedsiębiorcy wykrwawiamy się pracując po 12 godzin na dobę i więcej.
Beznadziejność sytuacji oraz wyczerpanie się formuły bezproduktywnych rozmów z ministrem rolnictwa, który reprezentuje stanowisko rządu RP skłania nas do podjęcia dalszych działań. Dla wielu jedynym słusznym (jedynym?) krokiem wydaje się być zaostrzenie kirsu wobec sprwujących władzę. W sytuacji totalnego ignorowania problemów wsi, a nawet wręcz prób propagandowego przeinaczania rzeczywistości, nie może dziwić nikogo irytacja środowiska i rosnący niepokój społeczny. Wskazując na naszą dojrzałość i potwierdzając szczerość intencji, którą jest dobro polskiego rolnictwa, kierujemy apel do osoby sprawującej najwyższy urząd w kraju – Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o interwencję, puki kluczowy sektor polskiej gospodarki pozostaje jeszcze bastionem polskiego kapitału rodzinnego i ostoją wartości o które walczyli nasi przodkowie."

...

Agropowstanie! Fajny pomysl!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 26 Lut 2019    Temat postu:

Rolnicy protestujący w Warszawie: Nasz dom naszą twierdzą!
Napisał Redakcja - Prawo i Finanse Lut 26, 2019
Wydrukuj Email
Dziś od godziny 11.00 w Warszawie protestują rolnicy i przedsiębiorcy zrzeszeni w KOPRiHZ - Komitecie Obrony Polskiego Rolnictwa i Hodowców Zwierząt.

Główny powód protestu to sprzeciw wobec autopoprawki do projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zgłoszonej przez posłów. Protestujący protestują też przeciwko zbyt słabej w ich ocenie kontroli importowanej żywności oraz problemowi niskich cen w skupie produktów rolnych.

Protest rozpoczął się o godzinie 11:00 pod Pomnikiem Wincentego Witosa, i jak deklaruje organizator, zebrani manifestują na rzecz obrony interesów polskiego rolnika, a biorą w nim udział hodowcy zwierząt, polskiego przemysłu i handlu obsługującego rolnictwo. Protest odbywa się też przeciwko ustawie Czabańskiego i polityce rządu.

Propozycja posłów nie podoba się protestującym. Posłowie chcą, by organizacje społeczne mogły wchodzić bez pozwolenia na teren posesji, aby skontrolować dobrostan zwierząt. Na profilu na Facebooku KOPRiHZ organizujący protest napisał: Nasz dom naszą twierdzą!

...

Kolejny protest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:32, 13 Mar 2019    Temat postu:

Rolnicy zorganizowali kolejny protest, tym razem w Warszawie.

Rolnicy zorganizowali kolejny protest, tym razem w Warszawie. Na miejscu są między innymi rolnicy z powiatu ostrowskiego i krotoszyńskiego. Rolnicy z AGROunii zablokowali plac Zawiszy w stolicy. Protestujący podpalili słomę i opony, a na jezdni rozsypali jabłka i położyli świńskie łby.

...

Mocny protest.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:54, 14 Mar 2019    Temat postu:

Michał Piasecki, 13 marca 2019

Temat Dnia: Płonące opony, tony jabłek i świńskie łby na ulicy. „Powstanie Chłopskie 2019”

To, co działo się dzisiaj w Warszawie, przypominało najbardziej radykalne protesty „żółtych kamizelek” we Francji. Rolnicy rozsypali na Rondzie Zawiszy tony jabłek, podpalili słomę i opony oraz rozrzucili świńskie truchła. AGROunia radykalizuje swoje protesty, a slogan o „Powstaniu Chłopskim 2019” nabrał dzisiaj zupełnie nowego znaczenia.

Rolnicy mówią dość. Takich scen Warszawa nie widziała od czasów Andrzeja Leppera

...

Bo wzoruja sie na Francji! Tam sie nie patyczkuja. To u nas wladza chce to ugrzecznic bo sie boi!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:29, 15 Mar 2019    Temat postu:

Warszawa wściekła na rolników! Policja szuka uczestników protestu na placu Zawiszy [GALERIA]
Redaktor Adrianna Gorzka
Adrianna GorzkaRedaktor
15/03/2019 19:38Przeczytaj poźniej
Warszawa wściekła na rolników! Policja szuka uczestników protestu na placu Zawiszy
30 Te osoby brały udział w proteście rolników na Placu Zawiszy. Poznajesz? Szuka ich policja
Warszawa wściekła na rolników! Policja szuka uczestników protestu na placu Zawiszy / policja.waw.pl
Ilustracja do artykułu: Warszawa wściekła na rolników! Policja szuka uczestników protestu na placu Zawiszy [GALERIA]
Środowy protest rolników wciąż odbija się głośnym echem. Uczestnicy protestu zniszczyli asfalt na Placu Zawiszy. W związku z tym policja opublikowała wizerunki trzydziestu osób, które wciąż nie zostały zidentyfikowane.

Rolnicy zablokowali Plac Zawiszy
Świńskie łby, rozrzucone jabłka i płonące opony. Plac Zawiszy Zablokowany! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Świńskie łby, rozrzucone jabłka, spalona słoma i opony - tak wyglądał niezapowiedziany protest rolników, do którego doszło 13 marca na Placu Zawiszy w Warszawie. Dziś policja przyjęła od przedstawiciela Zarządu Dróg Miejskich wniosek o ściganie sprawców zniszczeń nawierzchni jezdni w miejscu odbywania się protestu. Straty wyceniono na 34 tysiące złotych.

O tym, że miasto będzie domagało się pokrycia kosztów naprawy strat informowaliśmy już wcześniej.


>>> Nawet 200 tys. zł! Oszacowano straty po proteście rolników na Placu Zawiszy [WIDEO]
- Będziemy rozmawiać z naszymi prawnikami jak formalnie tę sytuację rozwiązać prawnie, Natomiast nie wyobrażamy sobie, aby warszawiacy mieli ponosić koszty takich zachowań, które są niedopuszczalne. Każdy ma prawo protestować, ale są pewne zasady - tłumaczyła Karolina Gałecka, Zarząd Dróg Miejskich.

...

A moze sledztwo w sprawie przekretow na asfalcie ze go zniszczyly jablka i swinskie lby. Z czego on byl z makukatury?
A moze by obciazyc kosztami demoralizacji dzieci pedoparady co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy