Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Panteon republiki koleżków ; Adam Danek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:48, 14 Kwi 2010    Temat postu: Panteon republiki koleżków ; Adam Danek

Tu przytocze sensowne wypwiedzi co do smiesznej i kuriozalnej proby zrobienia z Wawelu Hyde Parku czy tez Gabinetu Figur Woskowych:
Panteon republiki koleżków – Adam Danek
[link widoczny dla zalogowanych]
Aktualizacja: 2010-04-14 4:20 am

„Jesteśmy karłami, którzy wspięli się na ramiona olbrzymów.”
Bernard z Chartres

W dniu, kiedy powstaje niniejsza wypowiedź, ogłoszona została decyzja – wedle wszelkiego prawdopodobieństwa podjęta wspólnie przez demoliberalną klasę polityczną oraz opanowane przez (jak go nazywa p. Stanisław Michalkiewicz) „zakon Ojców Konfidencjałów” władze polskiego Kościoła lokalnego – o pogrzebaniu zmarłego tragicznie prezydenta Republiki Okrągłego Stołu w podziemiach Archikatedry Wawelskiej, wśród polskich królów, wieszczów narodowych i wodzów. P. prof. Lech Kaczyński ma nie tylko zostać pochowany na najbardziej czcigodnej z polskich nekropolii; spocznie w Krypcie Srebrnych Dzwonów, u boku Marszałka Józefa Piłsudskiego, którego postać podobno niezwykle wysoko poważał.

Na próbę oceny biografii politycznej oraz dokonań p. prof. Kaczyńskiego brakuje tu miejsca i niniejszy tekst w żadnym wypadku nie pretenduje do takiej roli. Próbie takiej nie sprzyjałaby zresztą chwila, skoro nawet ci politycy i publicyści, od lewa (np. p. Adam Michnik) do luźno pojętego prawa (np. p. prof. Adam Wielomski), którzy za życia nie zostawiali na zmarłym suchej nitki (by wyrazić się eufemistycznie), obecnie przybierają postawę wystudiowanego „żalu”. Piszący te słowa nie zaliczał się nigdy do sympatyków p. Kaczyńskiego, zaś po jego dramatycznej śmierci nie zamierza dołączać do sformowanego naprędce chóru jego – szczerych czy obłudnych – hagiografów. Czwarty prezydent Republiki Okrągłego Stołu zapisał się w historii niewątpliwie lepiej od poprzedników – co być może nie było bardzo trudne, biorąc pod uwagę konduitę tych ostatnich. Porównując go z TW „Wolskim”, TW „Bolkiem” i TW „Alkiem”, łatwo zauważyć, iż nie wpisywał się w pewną wybitnie niechlubną prawidłowość, związaną dotychczas z fotelem prezydenckim Republiki.

Mimo to, p. prof. Kaczyński pozostał aż do końca zwykłym demoliberałem, uwikłanym w międzypartyjne kłótnie i rozgrywki. W jego politycznej sylwetce nie sposób dostrzec pierwiastków autorytetu, mocy politycznej czy Weberowskiej charyzmy. Ponadto, zarówno jego „anty-okrągłostołowi” zwolennicy, jak i „pro-okrągłostołowi” przeciwnicy równie rzadko pamiętali, iż w 1989 r. znalazł się w wąskim kręgu uczestników tajnych narad w willi komunistycznego MSW w Magdalence, stanowiących ostatni etap przygotowań do zastąpienia oligarchii PRL oligarchią Republiki Okrągłego Stołu. Na kompletnie nieadekwatne (by znów uciec się do eufemizmów) zakrawa tedy złożenie go obok męża stanu, który w 1926 r. obalił rządy parlamentarne, zgniótł partyjniacką „republikę marcową”, a kilka lat później ostatecznie pokazał partiom politycznym, gdzie ich miejsce, wysyłając partyjnych liderów do twierdzy w Brześciu Litewskim.

Myśliciele tak różni, jak Cyprian Kamil Norwid (1821-1883), Maurycy Barrès (1862-1923) i x. Prymas Stefan kardynał Wyszyński (1901-1981) w identycznych słowach wskazywali, iż groby są fundamentem Ojczyzny. Demoliberalna klasa polityczna najwyraźniej czuje się nieograniczonym przez nic (ani normami niesionymi przez tradycję, ani nawet dobrym smakiem) właścicielem tej ostatniej, skoro bez żenady sięga po otaczane najgłębszą czcią, historyczne nekropolie narodu i dysponuje nimi wedle swego uznania. Nie wystarcza jej to tylko, że za swego życia pozostanie bezkarna i nietykalna, że każdy, kto publicznie kwestionuje głoszoną przez nią samą wersję jej dokonań, zostanie zniszczony przez jej doskonale opłacanych prawników, a wcześniej jeszcze zaszczuty medialnymi „seansami nienawiści”. Domaga się czegoś więcej – sakralizacji, symbolicznego unieśmiertelnienia. Potwierdzać to wydaje się pewien ciąg, w jaki wpisuje się jej dzisiejsza decyzja. W 2004 r. udało się jej wymóc pogrzebanie w narodowym panteonie na krakowskiej Skałce „byłego poputczika” Czesława Miłosza – jak w słynnym artykule, który zakończył jego karierę publicystyczną, określił go wielki antykomunista Sergiusz Piasecki (1901-1964); noblistę-stalinistę, którego bodaj ostatnim publicznym wystąpieniem był list otwarty (podpisany przezeń wespół z towarzyszką z czasów stalinowskich, p. Wisławą Szymborską) z pozdrowieniem dla uczestników pierwszego w Polsce „marszu tolerancji”. Gdy w 2008 r. zginął w wypadku prof. Bronisław Geremek, kolejny były stalinista i jeden z „ojców-założycieli” Republiki Okrągłego Stołu, wyprawiono mu pełen przepychu pogrzeb w rycie katolickim, mimo, że z pewnością nie zmarł na łonie Kościoła.

Krążą plotki, iż w grobie w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim, z którego komuniści w latach sześćdziesiątych usunęli trumnę ppłk Walerego Sławka (1879-1939), ma zostać pochowany I sekretarz PZPR tow. Wojciech Jaruzelski. Demoliberalna klasa polityczna, wywodząca się z paktu okrągłostołowego, przypuszczalnie nie będzie mieć w tej kwestii skrupułów. Czy da się jeszcze powstrzymać zamianę panteonów narodowych Polski w panteony „republiki koleżków”?


Adam Danek

>>>>>>

Nie da sie!
Ale zwazmy jaka profanacja bylo bezczeszczenie Jezusa podczas Drogi Krzyżowej.Jego Świętego Ciała!I wszelkie bezczeszczenie jest czescia TEEGO ODKUPIENCZEGO.
,,Izrael'' czasow Jezusa przypomina ,,Polaków'' chwili obecnej...
I TO NAM POKAZUJE ZE WOLNOSC JEST W NAS W SRODKU a nie zewnatrz.Niby mamy ,,wolnosc'' od zewnatrz i CO?Wszak wolnosc bez moralnosci oznacza wolnosc profancji bluznierstw a obchody swietosci przeksztalcaja sie w profanacje!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 19:25, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Paweł Milcarek tak delikatnie ze nie wiadomo o co chodzi:
Piekło nizin powraca szybciej niż myślałem. Teraz przypominam sobie jego fakturę: nie jest ulane z jednej materii – jest utkane z rozmaitej głupoty, z kakofonii szaleństw rozmaitych i sprzecznych. Kluje się wtedy, gdy raptus jednych znajdzie echo w małostkowości drugich; gdy histeria egzagerantów spotka się z kpiną podleców.
Nawet przez moment nie wychylę się z tego mojego smutku z żadnym racjonalnym argumentowaniem “za” czy “przeciw” (choć już czuję powiew tego narodowego “rozstąpienia: “jest pan za czy przeciw?”).
[link widoczny dla zalogowanych]
Przytocze wiec glowne slowo:
2010-04-13 22:42
Litości!

>>>>>

No ale to slowo mowi wszystko!
LITOŚCI DLA LECHA KACZYŃSKIEGO Z MAŁŻONKĄ!
Najgorszy wrog by nie wymyslil takiego ponizenia jak zestawienie go z tymi tytanami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:04, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Jacek Bartyzel:


Wawel? Nie, za wysoko!

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli te pogłoski się sprawdzą, trzeba powiedzieć, że byłaby to decyzja bulwersująca. Wawel i jego nekropolia w katedrze koronacyjnej władców Polski to miejsce zupełnie wyjątkowe dla „polskiej duszy”. To sanctum sanctorum „narodowego pamiątek kościoła”. Podziemie tej nekropolii zostało na wieki przeznaczone wyłącznie dla królów oraz dla tych, którzy – jak powiedział Marszałek Piłsudski – „królom byli równi”, narodowych wieszczów i herosów przekraczających zwykłą ludzką miarę.

Miejsca na Wawelu odmówiono przecież nawet Stanisławowi Augustowi – chociaż był on Pomazańcem Bożym. Skoro dyskwalifikujące było w jego wypadku podpisanie traktatów rozbiorowych Rzeczypospolitej, to jakże można stosować inną miarę wobec tego, kto w imieniu Rzeczypospolitej złożył swój podpis pod Traktatem Lizbońskim?

Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

Już pochowanie w podziemiach Katedry Wawelskiej generała Władysława Sikorskiego (który nie był nawet Głową Państwa) obniżyło niebotyczną rangę tego narodowego sanktuarium. W jednym i w drugim wypadku – wówczas i obecnie – działa ten sam mechanizm emocjonalnego wykorzystywania tragedii dotykającej całą polską civitas. Emocjonalny szantaż nie jest jednak dobrą drogą do umacniania ojczystej wspólnoty zbiorowego losu, nawet jeżeli powodują nim szlachetne intencje.

Jak stwierdzono w oświadczeniu Klubu Konserwatywnego w Łodzi w sprawie tragedii smoleńskiej, którego byłem współsygnatariuszem, sprawiedliwa i wyważona ocena prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego musi być pozostawiona historii. Natomiast kreowanie mitu epokowego Męża Stanu nie ma większego związku z prawdą niż zaiste wstrętne i poniżające deprecjonowanie go za życia przez politycznych wrogów “dożynających watahę” i wyzute z wszelkiej przyzwoitości media.

Podziemia Katedry św. Jana w Warszawie, miejsce spoczynku poprzednich prezydentów Rzeczypospolitej, to z pewnością nekropolia jak najbardziej odpowiednia dla godności i zasług śp. Prezydenta Kaczyńskiego. Wawelska Akropolis, na której, jak wieścił Wyspiański, dopełnić mają się dzieje, ta polska axis mundi do Nieba, jest jednak za wysoko.

>>>>>

Post scriptum do komentarza w sprawie pochówku Pary Prezydenckiej – Jacek Bartyzel

Trzeba jednak, zamykając sprawę powiedzieć otwarcie: to gruby błąd, który w pierwszej kolejności zemści się na inicjatorach tego pomysłu. Dziś, w obliczu ogromu tragedii, podlece musieli umilknąć albo nawet udawać żałobę; jutro będą mogli – mając za usprawiedliwienie tę przesadę – odzyskać rezon i wrócić do „mowy nienawiści”.

Lecz fatalne skutki będą bardziej dalekosiężne i dotyczące całej wspólnoty polskiego losu. Po raz kolejny bowiem, i jeszcze bardziej jaskrawo, złamano zasadę ponadpartykularnego charakteru religijno-politycznego sanktuarium Królestwa Polskiego. Zerwanie tej tamy może w dalszej kolejności skutkować tym, że każda partia będzie chciała odtąd umieścić „swojego” prezydenta pośród królów. Już na horyzoncie widnieje prawdopodobieństwo pochówku tam kiedyś Lecha Wałęsy, a kto wie – może ktoś, i to zapewne w bliższej przyszłości, zgłosi nawet pomysł pochowania na Wawelu „prezydenta” Wojciecha Jaruzelskiego?

>>>>>

Odtąd pośród nich, przede wszystkim zaś obok patronki naszego Królestwa, św. Jadwigi Andegaweńskiej, z Bożej łaski króla Polski, będzie spoczywać śp. prezydentowa Maria Kaczyńska, która publicznie przeczyła nauce moralnej Kościoła. Ból z powodu Jej strasznej, nagłej i niespodziewanej śmierci jak najbardziej skłania do modlitwy za Nią w intencji ocalenia Jej duszy przed potępieniem; nie usprawiedliwia natomiast takiego wieńczenia rodzącego się już, i skwapliwie podchwyconego przez media, swoistego kultu „humanitarnej świętej”.

Niepodobna również i w tym kontekście nie postawić pytania o rolę kościelnych strażników depozytu wiary, którzy najwidoczniej nie mają odwagi powiedzieć nie lekceważeniu ortodoksji katolickiej i zamknąć drzwi Świątyni Pańskiej przed faktycznym składaniem w niej hołdu jakiejś synkretycznej religii, złożonej z pierwiastków rozwodnionego, sentymentalnego chrześcijaństwa, patriotyzmu i świeckiego humanitaryzmu. Biskupi, którzy przez wieki zasiadali w wysokich krzesłach Senatu Królestwa Polskiego, zdają się dziś zapominać, że było to Regnum Orthodoxum.

Calosc:

[link widoczny dla zalogowanych]

>>>>>

Przytaczam tutaj wypowiedzi osob spoza obiegu oficjalnych mediow a wiec nie majacych ,,biznesu'' w takim czy innym mowieniu.Takich czy innych kalkulacjach co do kariery!Bez obludy ktora widac w mediach ktorzy mowia to co mysla...Widzimy jakim kturiozum jest ten pomysl dla ludzi majacych pojecie o rzeczy o symbolach o Duszy Narodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:27, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Oczywiscie osobom nie obeznanym z Polską i naszą kultura wyda sie niezrozumiale.Wawel dlaczego nie?
Musza wiec wierzyc na slowo ze pomysl ten jest tak smieszny i absurdalny ze nawet brak slow...
Zreszta przy tej histerii to nie wiadomo do czego dociagniemy w sobote!



SURREALIZM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:11, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Przesledzmy skad wzielo sie to szalenstwo:

Jak informuje rzecznik krakowskiej kurii ks. Robert Nęcek, z inicjatywą pochówku na Wawelu wyszła rodzina prezydenta. Krakowski opozycjonista związany z PiS Stanisław Markowski twierdzi, że pomysł wyszedł od niego, a podchwycił go Jarosław Kaczyński jeszcze w poniedziałek wieczorem. Wtedy też miały się toczyć rozmowy na ten temat z kardynałem Dziwiszem. Metropolita miał wstępnie wyrazić chęć współpracy.
- Do Jarosława Kaczyńskiego dzwonił Ryszard Terlecki, a z kardynałem sprawę załatwiał biskup Albin Małysiak - twierdzi Markowski. Terlecki nie chce komentować sprawy.

Rzecznik kurii zaprzecza, jakoby w sprawie pochówku interweniował biskup Małysiak. - Przypominam, że kardynał nie jest tutaj stroną. Wszystko zależało od woli rodziny - tłumaczy ks. Nęcek.

Stanisław Markowski twierdził, że rozmowy rodziny Kaczyńskich, z jego inicjatywy, trwały już od poniedziałku wieczorem. - Od razu wiedziałem, że jest poparcie dla tej inicjatywy, sto mejli dostałem od wspaniałych osobistości - stwierdził.

>>>>>

Z tymi enuncjacjami zgodne jest oswiadczenia :

>>>>>

Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta RP powiedział, że ostateczną decyzję o pochówku pary prezydenckiej na Wawelu podjęły rodziny. Inicjatywa w tej sprawie nie wyszła jednak od nich, ale od współpracowników Prezydenta.

Sasin zaznaczył, że wtedy pojawiły się trzy możliwości: Archikatedra św. Jana i Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie oraz Wawel w Krakowie. Współpracownicy Prezydenta skierowali wtedy do metropolitów Warszawy i Krakowa pytania o możliwość pogrzebu w tych miejscach. Powiedział, że i ze strony abp. Kazimierza Nycza i metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza była otwartość i gotowość, by pochować parę prezydencką w wymienianych miejscach. Kardynał Stanisław Dziwisz powiedział też, że napływają do niego opinie różnych środowisk, że najwłaściwszym miejscem pogrzebu byłaby katedra wawelska. Tę możliwość wybrały ostatecznie rodziny.

>>>

Władze państwa polskiego nie uczestniczyły w procesie podejmowania decyzji. Jest sprawa uzgodnień pomiędzy rodziną a władzami kościelnymi. Należy to uszanować nie wkraczając w obszar decyzji i dbając o odpowiednio godny pochówek, o odpowiednio godną uroczystość. Mam nadzieję, że to zostanie zrozumiane i uszanowane - powiedział w "Kontrwywiadzie RMF FM" p.o. prezydenta marszałek sejmu Bronisław Komorowski.

>>>>>>

Obraz jest nadzwyczaj jasny i przejrzysty.
Wyskoczyli z tym ludzie z PiS .Prezes to podchwycil.Ludzie ci udali sie do kard. Dziwisza.Ten zapewne poinformowal ich ze to zalezy od rodziny.Rodzina to Jaroslaw.Wiec Jaroslaw potwierdzil.
Po czym zapytano rzad czyli ludzi Tuska.Ci powiedzieli ze to sprawa miedzy Kosciolem a Kaczynskimi.

>>>>>>

Czyli obraz jest jasny.To Jarosław.Wszak wiemy kto rzadzi w PiS.
I zreszta ostateczna decyzja nalezy do rodziny.
Kardynal Dziwisz stanal wobec decyzji albo zgoda albo awantura z mediami w tle ktore mogly urzadzic atak w stylu SKANDAL NIE CHCA POCHOWAC GENIALNEGO PREZYDENTA NA WAWELU...
Oczywiscie kardynal Dziwisz zrobil calkowicie zle...
>>>>>
Jesli uslyszal taki szalony pomysl od Jaroslawa powinien nie wyrazc zgody a rozpoczac KONSULTACJE ze srodowiskami spolecznymi.W chwili gdy ta informacja przedostala by sie do mediow ,,trwaja konsultacje'' wybuchl by spoleczny protest.Wobec takiego protestu droga byla by juz prosta.Aby to zakonczyc pogrzeb nastepuje w Warszawie.
I po 1 dniu nastapil by spokoj...
A tak mamy niekonczaca sie historie...
Oczywiscie latwo mowic po fakcie ale teraz widac ze to bylo najlepsze...
>>>>>
Co do Jaroslawa to jest to ponizej wszelkiego poziomu.Rzecz jasna jesli jacys lizusi ktorych sam mianowal wyskoczyli z taka glupota to kazda osoba majaca minimum rozumu by ich uciszyla.A gdyby to byly osoby powazne to mowi sie :Bardzo dziekuje za troske i jestem wzruszony ale nasze tradycje rodzinne wiaza sie z Warszawa...
Ale gdyby Jaroslaw tak postapil to nie byl by tym Jaroslawem jaki jest...
Tutaj musi byc absurd i GROTESKA DO KONCA!Nawet robienie cyrku z pogrzebu brata...
Przypuszczam ze Jaroslaw naprawde nie zdaje sobie sprawy jak komiczne jest zlozenie trumny brata obok PIŁSUDSKIEGO!
Zapewne on juz przewyzszyl Pilsudskiego w swoim mniemaniu!
To juz jest opetanie zreszta ciag jego zachowania wskazuje na to od dawna.Nawet zwolennicy medialni mowi o jego talencie do szkodzenia sobie jakby w srodku siedzial jakis wrog...A jedynym wrogiem jest Szatan...
>>>>>
Od wielkosci do smiesznosci jeden krok. (kto to powiedzial?Napoleon!).
TERAZ NA WAWELU BEDZIE TO DOSLOWNIE JEDEN KROK!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:06, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Episkopat ochlonal bo powstrzymal wepchniecie Kurtyki do ,,Panteonu Narodowego''...Zwzywszy ze glowna akcja Kurtyki bylo wyhakowanie Przewoznika kandydujacego na szefa IPN a podczas jego urzedniczenia dochodzilo do nieustannych incydentow z firmowaniem przez IPN antynaukowych obsesyjnych rojen lustracyjnych to wspanialy nam sie Panteon szykowal!

Jest takie dno ze ,,bohaterami narodowymi'' mianuja urzedasow ktorzy po trupach zdobywali stolek.I ktorzy urzedniczyli w ten sposob ze w kazdej chwili mogli byc zastapieni prze KOGOKOLWIEK bez zadnej szkody dla urzedu. gdyby wylosowano na ich miejsce innych w sposob sprawiedliwy z ogolu ludnosci poziom wzrosl by niewyobrazalnie!
>>>>>
W ogole juz nie wiedza czym jest bohaterstwo.Myli im sie z funkcja...Jak ma stolek znaczit bohater...
GODNY POGRZEB OZNACZA NIE JAK NAJWYZEJ NAJLEPIEJ NA WAWELU ale ZGODNY Z MIEJSCEM DANEGO CZLOWIEKA JAKIE ZAJMOWAL NA ZIEMI.Godny pogrzeb kryminalisty jest gdzies na peryferiach cmentarza.Porzadnej rodziny w srodku w stosownym grobowcu.A bohatera narodowego w jakims Panteonie (takim czy innym).A Piłsudskiego na Wawelu...
I to jest z - GODNY ( z tym na co czlowiek zasluzyl) pogrzeb...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:32, 05 Lis 2013    Temat postu:

Kard. Dziwisz ujawnia kulisy pochówku Lecha Kaczyńskiego na Wawelu

- Kiedy pojawili się u mnie ministrowie z prośbą o pochowanie Marii i Lecha Kaczyńskich na Wawelu, powiedziałem im, że musi to być sprawą konsensusu społecznego, że to kwestia zbyt wielkiej rangi, bym sam decydował - tak o decyzji ws. pochówku pary prezydenckiej na Wawelu mówi tygodnikowi "Do Rzeczy" kard. Stanisław Dziwisz. Jak dodaje, sam konsultował tę decyzję z najważniejszymi politykami w kraju.

????

A co to za autorytety ?

- Połączyłem się z Bronisławem Komorowskim, który wówczas jako marszałek Sejmu pełnił obowiązki głowy państwa. Rozmawiałem też z ministrem Michałem Bonim. Nie wyrażali żadnego sprzeciwu - mówi kard. Dziwisz.

???

To blazny ! Co im do tego ?

Duchowny ujawnia także, że politycy, z którymi rozmawiał, obiecali, że zabezpieczą pogrzeb, a kwestia miejsca pochówku, "powinna pozostać w gestii rodziny". - Trzeba też pamiętać, że Lech Kaczyński jako prezydent z punktu widzenia nauczania Kościoła nigdy nie zrobił niczego niegodnego - ocenia kard. Dziwisz.

????

A Lizbona ? To nie bylo niegodne ? Przysiegal stac na strazy niepodleglosci a podpisal oddanie suwerennosci Brukseli ? Zdrada kraju nie kloci sie z nauczaniem Kościoła ? A kwestia aborcji gdy byl przeciw zmianie ustawy dopuszczajacej ,,wyjatki" w ochronie zycia ? A malzonka ? Ona tez tam lezy ? Toz to druga Środa ? To nie kloci z sie z nauczaniem Kościoła ? Nie mowimy tu o osobistych zyciowych bledach ale o publicznych oswiadczeniach !

Metropolita krakowski dodaje również, że prezydent "zginął w strasznych warunkach", a Wawel to miejsce "wielkiej pamięci", a nie "muzeum królów".

....

Coz to za dziwolagi ? Co to przeciwstawienia ? Wawel nie jest muzeum katastrof ale wlasnie Nekropolia Królów .

- To narodowe sanktuarium, w którym pielęgnuje się też pamięć ofiar Katynia. Tablicą uczczono w nim także wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej, nie tylko katolików, ale także duchownych innych wyznań oraz niewierzących - mówi.

...

Tylko ze Katyń to zbrodnia ludobojstwa a Smolensk to wypadek .

Kardynał Dziwisz nie chce odnosić się do samej sprawy katastrofy smoleńskiej, bo, jak mówi, nie chce zajmować stanowiska w sporze, który jest przedmiotem politycznych kontrowersji.

- Widzę, że wiele osób jest tym już autentycznie zmęczonych. Jednak chcielibyśmy znać prawdę. Minęły ponad trzy lata, a odpowiedzi na pytanie, czemu wrak samolotu do tej pory nie wrócił do Polski, wciąż nie ma. Nie pojmuję, dlaczego Rosja nie wydała samolotu - kończy.

....

Ja pojmuje . Moskwa powiedziala to nawet jasno . Nie oddali aby Macierewicz i spolka nie mieli uzywania na wraku . Gdyby nie goscie typu Macierewicz Kaczynski Karnowscy juz dawno by ten wrak odeslali bo po co im . Jak PiS zniknie z polityki wrak wroci . Jasne proste logiczne . Motywy Kremla nie sa zbyt trudne do rozszyfrowania .

Wypowiedzi kard. Dzwisza swiadcza ze nie pojmuje on ohydy jaka jest na Wawelu i jak bardzo przyczynila sie do rozbuchania oblednego kultu smolenskiego . Trzeba sie bylo zapytac znawcow takich np. jak ja a nie Bronkow z Bonimi . Nie jestescie Polakami nie rozumiecie czym jest Wawel nie niszczcie tego miejsca ,,instalacjami" . To co zrobiliscie na Wawelu to nawet artystyczny wandalizm . Zniszczyliscie Krypte Pilsudskiego . Ja tam na pewno nie pojade dopoki nie usuniecie ,,instalacji" . To jest artystyczna ohyda nie mowiac o moralnej . I to nie jest rzecz obojetna . To Wawel !

PS. Mazowieckiego przynajmniej nie wcisneli na Wawel . Jakaz olbrzymia roznica z kaczyzmem . Stad jak mowilem mimo tragicznego bilansu politycznego u Mazowieckiego jednak mamy u niego zachowanie proporcji . Na tle nedzy moralnej swoich kolegow politycznych ( zwlaszcza kaczystowskich ) Mazowiecki sie wyroznial pozytywnie tak jak Jaroslaw negatywnie . Roznica pochowku jest niezwykle symboliczna . Tu mamy skromnosc i wlasciwe proporcje pod kazdym wzgledem i miejsca i formy tam pornograficzna wulgarnosc na pokaz tez pod kazdym wzgledem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy