Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kolejne przejawy ,,polityki historycznej''...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:14, 31 Sie 2010    Temat postu: Kolejne przejawy ,,polityki historycznej''...

Tymczasem po ,,męczeństwie'' i ,,morderstwie przez Ruskich'' dowiadujemy sie o coraz nowyszych ,,zaslugach'' Kaczynskich.
Z tego co mowi Jaroslaw Lech mialby byc glownym tworca Solidarnosci.
A jak bylo naprawde?

>>>>

Lech Kaczyński był daleko, daleko, jeszcze dalej, w ogóle nie liczącym się działaczem w tamtym czasie, a Jarosław w ogóle nie był w związku Solidarność - powiedział Lech Wałęsa.

Lider PiS Jarosław Kaczyński podczas poniedziałkowego zjazdu Solidarności mówił, że 30 lat temu do stoczni przybyła "grupa ludzi o znanych nazwiskach z autorytetem, ludzi dobrej woli", "ale mieli oni plan kompromisu, który gdyby go realizować, okazałby się być pozorem". Jak zaznaczył, jego brat miał wówczas zadanie, które było wielkim zaszczytem - reprezentował robotniczą odwagę wobec tych ludzi.

>>>>

Tutaj Prezes podlizuje sie robotnikom.Ze niby brat nie byl jakims tam inteligentem a robotnikiem i to odwaznym!

>>>>>

Wałęsa, który nie wziął udziału w zjeździe "S", nie krył wzburzenia słowami Jarosława Kaczyńskiego. - O umarłych powinno się mówić dobrze, ale niech się nie wygłupiają - powiedział. - Lech Kaczyński był od prawa pracy, a więc go skierowałem do pracy do związku, ale to tak bardziej z litości - mówił.

>>>>

Tutaj bedzie wrzask.BOLEK NIENAWIDZI KACZYNSKICH.A co na to inni?

>>>>

Także Bogdan Lis zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu manipulowanie prawdą. - Lech Kaczyński nigdy nie był doradca MKS-u. A na terenie stoczni w 1980 r. był może godzinę, godzinę i 15 minut, nie więcej. I twierdzenie, że on występował w naszym imieniu jako negocjator w stosunku do ekspertów, którzy z nami współpracowali, jest świadomą chyba manipulacją. Nie wiem, nie wierzę, by prezes tak mało wiedział na ten temat, na temat sierpnia 80 roku - powiedział Lis w TVN24.

>>>>

No dobra ten tez nienawidzi a inni?

>>>>

Z kolei marszałek Senatu Bogdan Borusewicz mówił w TVN24, że Lech Kaczyński "pojawił się na 2 dni przed zakończeniem strajku i nie musiał nikogo reprezentować z grupy doradców". - Ponieważ był komitet strajkowy, który rozmawiał z doradcami i doradcy byli narzędziem komitetu strajkowego. Także ja jestem obserwatorem różnych mitów, nowych mitów - zaznaczył.

Jak dodał, jest przyzwyczajony, że słyszy o nowych rolach osób, które były na strajku krótko, albo w ogóle ich tam nie było. - Związek Solidarność ma problemy, nie tylko Jarosław Kaczyński, ma problem z pamięcią, ma problemy ze swoją tożsamością - powiedział Borusewicz.

>>>>

Kolejny nienawistnik?To moze ktos lubiacy Kaczynskich?

>>>>

Członek prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej Andrzej Gwiazda - Lech Kaczyński był ze strajkującymi cały czas i służył im radą z dziedziny prawa pracy. Jak dodał, był on wówczas jedyną osobą, która się na tym znała.

>>>>

O jaki pech.Gwiazda mowi to samo ze byl od praw pracy!

>>>>

Gwiazda tłumaczył, że Lech Kaczyński nie znalazł się we władzach MKS, gdyż nie było go w tym czasie w Polsce. - Wrócił do kraju na wieść o strajku, ale ten już się zaczął. Gdyby przyjechał na rozpoczęcie strajku, a przynajmniej był obecny przy zawiązaniu MKS, zapewne by się w nim znalazł i nie byłoby na ten temat spekulacji - zapewnił.

>>>>

No taki pech!Jednak nie bylo go podczas decydujacych wydarzen!I potwierdza to Gwiazda.Zaden tam agent...A moze jednak juz agent?Z Kaczyzmem nic nie wiadomo...

Cieszy ze mimo niecheci wzajemnej zostal jeszcze przynajmniej szacunek do prawdy o wydarzeniach w ktorych OSOBISCIE brali udzial...

Oczywiscie prawda historyczna jest taka ze zadni tam ,,wielcy przywodcy'' nie odegrali decydujacej roli w Solidarnosci bo takich nie bylo.Ewidentnie sila byla w ciele i jego masie...Glowka byla slabowita co niestety widac dzis jak na dloni obserwujac losy tzw. ,,przywodcow''...
Oczywiscie nie oznacza to jakiejs zbiorowej jednolitej oceny.Kazdy odpowiada za to co robil.Zalosny koniec Solidarnosci byl jednak zbiorowym ,,sukcesem'' tych przywodcow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy