Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jak PiS niszczy gospodarkę.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:37, 20 Lip 2016    Temat postu:

Nieoficjalnie: kierownictwo PiS rekomenduje wycofanie projektu podwyżek
prz/
2016-07-20, 15:37
Kierownictwo PiS rekomenduje posłom partii wycofanie projektu ws. zmian w wynagrodzeniach m.in. premiera i ministrów - dowiedziała się PAP od polityków PiS z władz partii. W tej sprawie zebrało się w środę po południu prezydium klubu PiS.
PAP/Tomasz Gzell

Kraj
PiS da podwyżki. Blisko 8 tys. zł więcej dla...

We wtorek późnym wieczorem miało się spotkać ścisłe kierownictwo PiS, które skrytykowało zaprezentowany wcześniej we wtorek projekt; zarzucono klubowi brak konsultacji z władzami partii. . Kierownictwo PiS ma mieć zastrzeżenia do skali podwyżek wynagrodzeń, która byłaby następstwem proponowanych rozwiązań; za pozytywne uznało rozwiązanie dot. wynagrodzenia dla małżonki prezydenta.



- Albo projekt będzie wycofany, albo zmieniony w znacznej części. W tym kształcie jest nie do przyjęcia - powiedział polityk z władz PiS.



"Podwyżka za daleko idąca"



Portal Wpolityce.pl przytoczył w środę wypowiedź premier Beaty Szydło dot. projektu ustawy.



- Prosiłam szefową mojej Kancelarii minister Beatę Kempę o zwrócenie się do kierownictwa klubu PiS w tej sprawie. Chodzi o zmniejszenie proponowanego uposażenie premiera. Ta podwyżka jest w mojej ocenie za daleko idąca. W projekcie poselskim konieczne są zmiany - powiedziała premier.



"Jesteśmy zdeterminowani, żeby przyjąć te zmiany"



Szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki był pytany w środę przed południem przez dziennikarzy, czy prace nad projektem - którego pierwsze czytanie odbyło się we wtorek wieczorem - mogą zakończyć się na obecnym posiedzeniu Sejmu.



- Jesteśmy zdeterminowani, żeby przyjąć te zmiany. Każdy termin wywołałby nieprzychylne do tego pomysłu komentarze. Zdajemy sobie z tego sprawę. Zdajemy sobie sprawę od ilu lat nie nastąpiła żadna zmiana uposażeń zarówno administracji rządowej, jak i posłów i senatorów. Znaleźliśmy taki moment w pracach Sejmu, że można usiąść i to przeprowadzić - powiedział.



Kilkutysięczne podwyżki


Pierwsze czytanie projektu, który przewiduje, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie będą uzależnione od sytuacji gospodarczej, Sejm przeprowadził we wtorek wieczorem. Projektowane rozwiązanie dotyczyć ma m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów, posłów i senatorów.


Projekt obejmuje też osoby, które podlegają ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, czyli m.in. wojewodów, szefa NBP, prezesa NIK i NBP. Projekt przewiduje również wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonki prezydenta; miałoby ono wynosić 55 proc. wynagrodzenia przysługującego prezydentowi.



"Patologiczna sytuacja"



Poseł PiS Łukasz Schreiber prezentując we wtorek projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe przyznał, że w obecnej sytuacji gospodarczej, wprowadzenie proponowanych rozwiązań oznacza kilkutysięczne podwyżki m.in. dla premier Beaty Szydło i ministrów.



Jednocześnie Schreiber zaznaczył, że od 2008 roku nie było znaczących podwyżek w administracji rządowej. Podkreślił, że obecnie często ministrowie i wiceministrowie zarabiają dużo mniej od dyrektorów departamentów w ministerstwach, którymi zarządzają. Nazwał tę sytuację "patologiczną".

PAP

...

Sonda sie nie powiodla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:40, 20 Lip 2016    Temat postu:

Glapiński: deflacja w 2015 roku nie miała negatywnych skutków makroekonomicznych
jk/
2016-07-20, 11:33
- W Polsce, jak w wielu krajach, nastąpił spadek cen konsumpcyjnych, który w 2015 roku wyniósł minus 0,9 proc. Wystąpienie deflacji było głównie skutkiem oddziaływania globalnego cen surowców na krajowe ceny energii i żywności oraz niskie ceny w otoczeniu polskiej gospodarki - powiedział szef NBP.
PAP/Paweł Supernak

Biznes
4252,19 zł tyle wg GUS wyniosło przeciętne...

Biznes
KNF: banki zapłaciły dotąd ponad miliard zł...

Biznes
Prognoza NBP: deflacja i większy PKB

Adam Glapiński przedstawił w środę w Sejmie sprawozdanie z działalności banku centralnego w 2015 roku. Dotyczy okresu, gdy bankiem centralnym i RPP kierował poprzednik Glapińskiego, Marek Belka.



- W 2015 roku w Polsce utrzymywała się deflacja, ale nie wywierała ona negatywnych skutków makroekonomicznych - powiedział prezes NBP przedstawiając w środę w Sejmie sprawozdanie z działalności banku centralnego w 2015 roku.



Jaka inflacja?



Adam Glapiński mówił, że w 2015 roku głównym wstrząsem w globalnej gospodarce był "gwałtowny spadek cen surowców na rynkach światowych". To był główny powód, dla którego "dynamika cen konsumpcyjnych na świecie spadła do poziomu najniższego od pół wieku", z wyjątkiem 2009 roku - stwierdził. Inflacja w większości krajów była więc niższa od założonego celu inflacyjnego - dodawał Glapiński. Także w Polsce była ona niższa od celu inflacyjnego realizowanego od 2004 roku przez NBP, który wynosi 2,5 proc.



- W Polsce, jak w wielu krajach, nastąpił spadek cen konsumpcyjnych, który w 2015 roku wyniósł minus 0,9 proc. Wystąpienie deflacji było głównie skutkiem oddziaływania globalnego cen surowców na krajowe ceny energii i żywności oraz niskie ceny w otoczeniu polskiej gospodarki - powiedział Glapiński. - Jednocześnie koniunktura gospodarcza była dobra, a spadek cen surowców pozytywnie wpływał na sytuację ekonomiczną większości podmiotów gospodarczych - dodał.



Podkreślał, że "deflacja nie wywierała zatem negatywnego wpływu na aktywność gospodarczą".



- Prowadząc politykę pieniężną RPP uwzględniła fakt, że utrzymywanie się deflacji było skutkiem czynników zewnętrznych, niezależnych od krajowej polityki pieniężnej i nie miało negatywnych skutków makroekonomicznych - mówił prezes NBP.

Tym bardziej, dodał, że deflacji towarzyszyło przyspieszenie wzrostu PKB, który w 2015 roku wyniósł 3,6 proc., a także zwiększyło się tempo wzrostu popytu konsumpcyjnego oraz nastąpił silny wzrost zatrudnienia.

PAP

...

Jasne deflacja to sama radosc jak bezrobocie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:43, 21 Lip 2016    Temat postu:

PiS składa nowy projekt ws. wynagrodzeń m.in. dla premiera i ministrów
wjk/
2016-07-21, 10:18
Zgodnie z nowym, złożonym przez grupę posłów PiS, projektem dot. wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, prezydentowi, premierowi, ministrom, wiceministrom oraz małżonce prezydenta będzie przysługiwał dodatek wyrównawczy. Podwyżki nie obejmą posłów i senatorów.


W czwartek podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów odbędzie się pierwsze czytanie projektu, który grupa posłów PiS złożyła jeszcze w środę.



Jak powiedział w czwartek Łukasz Schreiber z PiS, zgodnie z nową wersją projektu podwyżki nie obejmą ani posłów, ani senatorów; zrezygnowano też z kontrowersyjnego przelicznika, który zawierała propozycja PiS złożona w Sejmie na początku tygodnia. - Zamiast tego jest prosta podwyżka dla ministrów, premiera i prezydenta - podkreślił Schreiber.



Dodatek wyrównawczy



W projekcie zaproponowano, by na wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe składał się, oprócz wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, także dodatek wyrównawczy. "Wysokość dodatku wyrównawczego wynosiłaby 50 proc. wysokości wynagrodzenia zasadniczego przysługującego podsekretarzowi stanu" - czytamy w dokumencie.



W nowym projekcie pozostawiono zapis dotyczący wynagrodzenia dla małżonka prezydenta - stanowiłoby ono "55 proc. wysokości wynagrodzenia, przysługującego zgodnie z ustawą Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej".



W dokumencie zapisano ponadto, że byłemu prezydentowi przysługuje "dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej 75 proc. kwoty wynagrodzenia" pobieranego w czasie sprawowania urzędu. Dodano, że małżonkowi byłego prezydenta również ma przysługiwać miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej 75 proc. wcześniejszego wynagrodzenia.



Zgodnie projektem nowe przepisy miałyby wejść w życie od 1 września.



Poprzedni projekt wycofany



To drugi złożony do Sejmu w tym tygodniu przez PiS projekt zmian dotyczący wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Projekt złożony w poniedziałek przewidywał, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie będą uzależnione od sytuacji gospodarczej. Projektowane rozwiązanie dotyczyło ma m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów, wojewodów, szefa NBP, prezesa NIK i NBP, a także posłów i senatorów. Z nowej wersji projektu wykreślono tylko posłów i senatorów.



Poprzedni projekt przewidywał również wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonki prezydenta, które miałoby wynosić 55 proc. wynagrodzenia przysługującego prezydentowi.



Pierwsze czytanie projektu odbyło się we wtorek wieczorem w Sejmie. Projekt spotkał się z krytyką opozycji. Podczas sejmowej debaty PO złożyła wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu PiS. W środę wieczorem klub PiS zdecydował o wycofaniu tego projektu i poinformował, że wkrótce złoży do Sejmu nową jego wersję.



PAP

...

,,Wycofali"...
To samo tylko bez Sejmu i Senatu. Oni muszo sobie dac. Bo to moze byc jedyna okazja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:25, 21 Lip 2016    Temat postu:

PiS wycofuje oba projekty ws. podwyżek dla rządzących
az/
2016-07-21, 12:45
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował w czwartek, że projekty klubu PiS dotyczące podwyżek wynagrodzeń dla m.in. premiera oraz ministrów zostały wycofane z Sejmu.
Polsat News

Kraj
PiS składa nowy projekt ws. wynagrodzeń m.in....

Terlecki był w czwartek pytany przez dziennikarzy m.in. o to, dlaczego projekt PiS w sprawie podwyżek został wycofany. - Uważamy, że nie był wystarczająco przygotowany na sytuację, w której jesteśmy - wyjaśnił.



Dopytywany przyznał, że wycofany został także drugi projekt PiS w tej sprawie. - Oba zostały wycofane - powiedział.



"Nie ma żadnego innego projektu" ws podwyżek



Pytany, kto odpowiada za zamieszanie wokół projektu w sprawie podwyżek powiedział, że "to były projekty klubowe i zostały wycofane przez klub Prawa i Sprawiedliwości". Dodał, że wiedział o tym, że projekty zostały złożone.



Jak podkreślił, obecnie "nie ma żadnego innego projektu" PiS w sprawie podwyżek.



Nowy projekt nie obejmował posłów



Portal Wpolityce.pl przytoczył w środę wypowiedź premier Beaty Szydło dot. projektu ustawy. - Prosiłam szefową mojej Kancelarii minister Beatę Kempę o zwrócenie się do kierownictwa klubu PiS w tej sprawie. Chodzi o zmniejszenie proponowanego uposażenia premiera. Ta podwyżka jest w mojej ocenie za daleko idąca. W projekcie poselskim konieczne są zmiany - powiedziała szefowa rządu.



W środę wieczorem Łukasz Schreiber (PiS) poinformował, że klub PiS, po konsultacji z władzami partii, wycofuje projekt ws. zmian wynagrodzeń m.in. dla premiera i ministrów. Zapowiedział jednocześnie, że klub złoży nowy projekt ograniczający podwyżki; podwyżki nie miały obejmować wynagrodzeń dla posłów i senatorów.



Taki nowy projekt złożyła jeszcze w środę wieczorem grupa posłów PiS. Przewidywał on, że na wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe będzie się składać, oprócz wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, także dodatek wyrównawczy. W projekcie ponowiono propozycje dotyczące wprowadzenia wynagrodzenia dla małżonki prezydenta w wysokości 55 proc. uposażenia głowy państwa. Zapisano w nim ponadto, że zarówno byłemu prezydentowi, jak i jego małżonce, przysługuje dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej 75 proc. kwoty wynagrodzenia pobieranego w czasie sprawowania urzędu.



W czwartek przed południem podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów miało odbyć się pierwsze czytanie drugiego projektu grupy posłów PiS. Szef komisji Jacek Sasin (PiS) zgłosił jednak wniosek, by zdjąć ten punkt z porządku obrad komisji, gdyż - jak poinformował - posłowie PiS przygotowują poprawki do projektu.

Sprawa ta "została zamknięta"



O losy projektów PiS w sprawie podwyżek pytany był w czwartek rano prezes partii Jarosław Kaczyński. Powiedział, że sprawa ta "została zamknięta". Dopytywany, czy będzie nowy projekt, dodał, że "będzie nowy projekt, ale zupełnie inny, nie dotyczący posłów".

PAP

...

Aha czyli zamknieta do czasu otwarcia. Typowe dla prezesa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:21, 25 Lip 2016    Temat postu:

Spada produkcja we wszystkich działach budownictwa
grz/
2016-07-25, 14:48
W I półroczu 2016 r. produkcja budowlano-montażowa była o 11,9 proc. niższa niż przed rokiem - wynika z danych GUS. Spadek odnotowano we wszystkich działach budownictwa; największy przy budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej.
Pixabay/cegoh/CC BY 2.0

Biznes
Przedsiębiorcy chcą… ostrzejszych przepisów....

Biznes
"Mieszkanie Plus" będzie szansą na...

Jak wynika z danych GUS produkcja budowlano-montażowa w I półroczu br. obniżyła się w skali roku we wszystkich działach budownictwa. Największe spadki odnotowała branża specjalizująca się w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej - spadek o 17 proc. W przedsiębiorstwach zajmujących się robotami budowlanymi specjalistycznymi zanotowano spadek o 11,2 proc., a w jednostkach związanych z budową budynków - o 7,7 proc.


Jedyną grupą, w której produkcja budowlano-montażowa była nieco większa niż w I półroczu 2015 r., były podmioty zajmujące się głównie pozostałymi specjalistycznymi robotami budowlanymi (wzrost o 1,3 proc.).



Polacy również mniej remontują


Jak podaje GUS, w czerwcu 2016 r. odnotowano mniejszą niż przed rokiem sprzedaż robót o charakterze remontowym (o 14,9 proc.) oraz inwestycyjnym (o 11,9 proc.). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa w czerwcu br. była o 13,0 proc. niższa niż przed rokiem i o 3,7 proc. niższa względem maja 2016 r.


Jak ocenia GUS w lipcu 2016 r. "ogólny klimat koniunktury w budownictwie jest oceniany nieznacznie negatywnie, podobnie jak przed miesiącem". Zdaniem Urzędu utrzymują się niekorzystne diagnozy sytuacji finansowej przedsiębiorstw oraz produkcji budowlano-montażowej. Ponadto - jak napisano w poniedziałkowym komunikacie - "planowane są redukcje zatrudnienia, o skali nieco większej niż przewidywano w czerwcu br. Przedsiębiorcy spodziewają się zbliżonego do prognozowanego przed miesiącem spadku cen realizacji robót budowlano-montażowych"



Głównymi barierami są koszty zatrudnienia


Głównymi barierami jak wskazuje GUS w prowadzeniu działalności budowlanej są koszty zatrudnienia oraz konkurencja na rynku. Występuje także niedobór wykwalifikowanych pracowników.


PAP

...

Akurat maja zamowienia a nie robia SmileSmileSmile Brednie GUS! Spada popyt. Ludzi widac nie stac. Katastrofa budowlana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:14, 30 Lip 2016    Temat postu:

Minister finansów wysłał list do pracowników. Zapowiedział podwyżki
Dodano dzisiaj 11:12 /2 1
/
3
/206
Paweł Szałamacha / Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Minister finansów wysłał list do pracowników resortu, w którym podsumowuje ostatnie pół roku pracy Ministerstwa, zapowiada podwyżki dla administracji skarbówki i przekonuje o konieczności powołania Krajowej Administracji Skarbowej. "Przełamaliśmy barierę braku woli na samych szczytach podejmowania decyzji; wiele dobrego już jest za nami, ale najlepsze – wierzę – dopiero nadchodzi" – dodaje.


Min. #Szałamacha właśnie osobiście publikuje list do pracowników resortu finansów 1/2 pic.twitter.com/o56dVSakGB
— Min. Finansów (@MF_GOV_PL) 29 lipca 2016

„Obecne działania rozproszone pomiędzy trzy służby są nieefektywne. Ten stan rzeczy można porównać do hipotetycznej sytuacji, w której w kraju istniałyby trzy instytucje o statusie straży pożarnej. Pierwsza uprawniona do gaszenia budynków z parzystymi numerami, druga z nieparzystymi, a trzecia zajmowałaby się skomplikowanymi instalacjami technicznymi czy budynkami przemysłowymi. To trzeba zmienić. KAS wyposażony w nowoczesne narzędzia informatyczne pozwoli na ograniczenie w ciągu 2-3 lat tzw. luki w VAT w naszym kraju, tak by była o 18-20 mld złotych rocznie mniejsza. Będzie atrakcyjnym miejscem pracy, a zatrudnienie w nim przedmiotem aspiracji i dumy.” – pisze Paweł Szałamacha w liście do pracowników resortu, administracji skarbowej, UKS i Służby Celnej.

Minister zapowiada powołanie Krajowej Administracji Skarbowej, wyposażonej w nowoczesne narzędzia informatyczne, która pozwoli na ograniczenie w ciągu 2-3 lat tzw. luki w VAT o 18-20 mld złotych rocznie mniejsza. Pisze również o tym, że dopilnuje, by nowelizacja do ustawy hazardowej po tzw. notyfikacji technicznej w Komisji Europejskiej i uchwaleniu przez Sejm, weszła w życie 1 stycznia 2017.

Szałamacha podsumowuje również pierwsze pół roku działa Ministerstwa Finansów. „Dzięki naszym wspólnym działaniom nastąpił wzrost dochodów podatkowych, zwłaszcza z VAT i akcyzy. Dochody podatkowe ogółem wzrosły o ponad 7 proc. rok do roku. Dzięki temu możemy finansować wydatki budżetu, w tym nowy powszechny program wsparcia rodzin 500+. Oznacza to, że w ciągu ostatnich miesięcy zatrzymaliśmy wieloletni trend spadku dochodów budżetowych mierzonych udziałem w produkcie krajowym" – zauważa. Więcej o wzrostach do budżetu można przeczytać na łamach Wprost.pl.

Wpływy do budżetu większe niż sądzono, a deficyt będzie niższy niż planowano
Ministerstwo Finansów pracuje nad aktualizacją danych makroekonomicznych, na których oparty jest projekt budżetu na 2017 roku, zaś pełny projekt ustawy budżetowej zostanie przedstawiony w sierpniu, zapowiedział minister...
WPROST.pl

Minister zapowiada także podwyżki dla skarbówki. Zwraca uwagę, że pobór podatków jest jedną z podstawowych funkcji państwa: „Będę zabiegał, by w Ministrze Finansów pracownicy administracji skarbowej, UKS i Służby Celnej widzieli swojego najpewniejszego sprzymierzeńca. Wymiernym wyrazem takiej postawy są pierwsze od lat podwyżki wynagrodzeń. Uważam, że o ile zamrożenie wynagrodzeń w skarbówce mogło mieć uzasadnienie w latach kryzysu finansowego 2009-10 to kontynuacja tej polityki przez kolejnych 5 lat była poważnym błędem moich poprzedników" - zapewnia.

Ministerstwo Finansów publikuje również szacunkowe dane o wykonaniu budżetu na Twitterze:


Szacunkowe dane o wykonaniu budżetu I-VI 2016 (w mln zł):
Dochody 151 610,8 (48,3%)
Wydatki 170 294,7 (46,2%)
Deficyt -18 683,9 (34,1%)
— Min. Finansów (@MF_GOV_PL) 21 lipca 2016
/ Źródło: Polskie Radio

...

To te odwolane podwyzki!?
Dane istotnie znakomite bo pamietajcie ze 2 polrocze jest lepsze niz pierwsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:11, 12 Sie 2016    Temat postu:

GUS: gospodarka rośnie, ale wolniej niż przewidywano
ml/
2016-08-12, 10:17
Produkt Krajowy Brutto wzrósł realnie w drugim kwartale 2016 r. o 3,1 proc. - podał w piątek GUS w tzw. szybkim szacunku PKB. Dane te są gorsze od oczekiwań ekonomistów, którzy w tzw. konsensusie rynkowym spodziewali się wzrostu PKB w drugim kwartale w wysokości 3,3 proc.
Polsat News

Biznes
Prognoza NBP: deflacja i większy PKB

"W II kwartale 2016 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zwiększył się realnie o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3 proc.. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 3,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego" - napisano w komunikacie GUS.



Zgodnie z wcześniejszymi danymi GUS w I kwartale 2016 r. PKB niewyrównany sezonowo wzrósł o 3 proc. rdr, a wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) obniżył się realnie o 0,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.



W ostatnim kwartale zeszłego roku PKB niewyrównany sezonowo wzrósł o 4,3 proc. rdr. (dane wyrównane sezonowo mówią o wzroście o 4 proc. licząc rok do roku i o 1,3 proc. wobec poprzedniego kwartału).



Cały ubiegły rok zamknął się wzrostem PKB w wysokości 3,6 proc. rdr. (niewyrównany sezonowo). W tegorocznym projekcie budżetu zapisano, że wzrost PKB w 2016 r. wyniesie 3,8 proc., natomiast w założeniach do przyszłorocznego budżetu Ministerstwo Finansów przyjęło wzrost w wysokości 3,9 proc. Resort finansów nie wykluczył rewizji tej prognozy po ogłoszeniu danych na temat wzrostu gospodarczego w drugim kwartale.



PAP

...

Czyli nedza jak za PO. A moze i gorzej bo pisowscy balcerowicze przewyzszaja ,,mistrza".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:14, 18 Sie 2016    Temat postu:

GUS: produkcja przemysłowa spadła o 3,4 proc.
wyślij
drukuj
do, dmilo | publikacja: 18.08.2016 | aktualizacja: 17:30 wyślij
drukuj
GUS podał dane o gospodarce (fot. flickr/Ekkasit Chaingam)
W lipcu produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 3,4 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 6 proc. w czerwcu – poinformował w piątek GUS. Sprzedaż detaliczna w tym okresie była wyższa o 4,4 proc. Wyniki są gorsze, niż przewidywali analitycy.

GUS: gospodarka przyspiesza, ale bezrobocie nieco wzrosło
„W lipcu br. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 3,4 proc. w porównaniu z lipcem ub. roku, a w produkcji budowlano-montażowej odnotowano spadek o 18,8 proc. W okresie styczeń – lipiec br. produkcja sprzedana przemysłu była o 3,2 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 4,4 proc., natomiast produkcja budowlano-montażowa była o 13,8 proc. niższa niż przed rokiem, kiedy notowano wzrost o 2 proc.” – napisał Główny Urząd Statystyczny w komunikacie.

Ekonomiści w tzw. konsensusie rynkowym spodziewali się w lipcu wzrostu produkcji o 0,9 proc. oraz spadku produkcji budowlano-montażowej o 16,2 proc.

Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu liczona w cenach stałych była o 10,1 proc. niższa w porównaniu z czerwcem br. „Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 1,6 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,6 proc. niższym w porównaniu z czerwcem br.” – zastrzegł GUS.

Sprzedaż detaliczna wyższa o 4,4 proc.

Sprzedaż detaliczna była wyższa o 4,4 proc. rdr , a w ujęciu kwartalnym wzrosła o 0,2 proc. „W lipcu br. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku o 4,4 proc. (wobec wzrostu o 6,5 proc. przed miesiącem oraz o 3,5 proc. w lipcu ub. roku). W porównaniu z czerwcem br. miał miejsce wzrost sprzedaży detalicznej o 0,2 proc. (wobec wzrostu przed rokiem o 2,2 proc.)” – podał GUS.

Ekonomiści w tzw. konsensusie rynkowym spodziewali się wzrostu sprzedaży detalicznej o 5,4 proc. rdr.

W okresie styczeń-lipiec br. wzrost sprzedaży detalicznej w skali roku wyniósł 5,1 proc. (wobec wzrostu o 3,7 proc. w 2015 r.).
#wieszwiecej | Polub nasPAP

...

Gospodarka pod rzadami PiS sie pogorszy bo sa bardziej balcerowiczowscy niz PO. Schlodzili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:29, 20 Sie 2016    Temat postu:

Kto wylicytował Emirę? Portal tvp.info odsłania kulisy chaosu w Janowie Podlaskim
wyślij
drukuj
Mariusz Kowalewski | publikacja: 20.08.2016 | aktualizacja: 07:00 wyślij
drukuj
Emirę sprzedawano dwa razy (fot.PAP/Wojciech Pacewicz)
Oferty aukcji koni w Janowie Podlaskim zbierali ringmeni, którzy w przeszłości współpracowali z Markiem Trelą. Na chaosie, który powstał, skorzystała m.in. znajoma byłego szefa stadniny. Po pierwszej licytacji „Emiry”, za którą zgłoszono 550 tys. euro, okazało się, że kupca nie ma. W drugiej – konia sprzedano znajomej Treli za mniej niż połowę tej kwoty.

Słynna aukcja w Janowie za nami. Konie sprzedane za 1,27 mln euro
- Przyjaciele poprosili mnie o pomoc przy kupnie dwóch koni, co też wykonałem, dokładając parę złotych do utargu aukcyjnego, m. in. tych droższych [koni] – powiedział w rozmowie z AIP były prezes stadniny w Janowie, Marek Trela. Jednym z nich była Emira, której sprzedaż wzbudziła na aukcji ogromne kontrowersje. - Ta aukcja była... brakuje mi słów! Po wszystkim rozpłakałam się – skomentowała całą sytuację Anette Mattsson ze Szwecji, która z pomocą Treli wylicytowała Emirę.

Największa aukcja koni w Polsce

Organizowane w Janowie Podlaskim Dni Konia Arabskiego to najważniejsze takie wydarzenie w naszym kraju. Jego ukoronowaniem jest aukcja Pride of Poland, na którą cyklicznie przyjeżdżają przedstawiciele najlepszych stadnin na świecie.

W tym roku wylicytowano konie za łączną sumę ponad 1 mln 700 tys. euro, co jest 6. wynikiem w historii od 2003 roku, czyli od czasu kiedy licytację prowadzi się w euro. Największe emocje wzbudza jednak zamieszanie z licytacją klaczy Emiry, największej gwiazdy tegorocznej Pride of Poland. Za pierwszym razem kupujący usłyszeli, że koń został sprzedany za 550 tys. euro, jednak Emirę wprowadzono po raz kolejny na aukcję i sprzedano za zaledwie połowę tej kwoty – 225 tys. euro. Dlaczego? O to kulisy aukcji, które udało się ustalić portalowi tvp.info
#wieszwiecej | Polub nas
W marcu 2016 roku z funkcji prezesa stadniny w Janowie Podlaskim odwołano Marka Trelę, który kierował nią od 2000 roku. Jak pisał Cezary Gmyz w Tygodniku „Do Rzeczy”: CBA przeprowadziło kontrolę w stadninie i stwierdziło, że poniosła ona straty w wysokości 18 mln zł.

Agenci ustalili też, że na organizowanej co roku aukcji „Pride of Poland” zarabiała od 2001 roku firma Polturf z Warszawy. Za każdego sprzedanego konia dostawała najpierw 10 proc. prowizji, a później, jak wynika z ustaleń „Do Rzeczy”, aż 12 proc. Po zmianie kierownictwa stadniny rozwiązano umowę z firmą Polturf. Organizację „Pride of Poland” powierzono zaś Międzynarodowym Targom Poznańskim, które odpowiadały za przygotowanie m.in. namiotów aukcyjnych czy loży VIP.

Kto wybrał ringmenów?

Z kolei stadnina w Janowie Podlaskim zatrudniła aukcjonera i tzw. ringmenów – osoby zbierające podczas aukcji oferty od kupców. Tych drugich wskazała Anna Stafaniuk, główny hodowca z Janowa Podlaskiego, która w stadninie pracuje od lat 80. XX wieku. Za czasów prezesa Marka Treli awansowała na głównego hodowcę. To ona wskazała zarządowi stadniny ringemnów. Za jej rekomendacją podpisano umowy z Andrzejem Pietruszyńskim, jego synem i Dariuszem Zalewskim. To oni chodzili przy bandach i zbierali oferty od kupców. Pietruszyński obsługiwał stolik, przy którym siedział Trela i kupująca ze Szwecji, która ostatecznie kupiła klacz Emirę w powtórzonej licytacji za 225 tys. euro. W tej transakcji pomagał jej sam Trela.
„ Ta aukcja była... brakuje mi słów! Po wszystkim rozpłakałam się ”

Dymisja po aukcji w Janowie Podlaskim. Odszedł wiceszef ANR
Pietruszyński z Janowem Podlaskim związany był od 1983 roku. – Pracowałem w Animexie, czyli w centrali handlu zagranicznego. Tam zawodowo nawiązałem współpracę z Janowem Podlaskim. Pracowałem, jako ringmen i aukcjoner – opowiada Pietruszyński.

W 2000 roku prezesem stadniny w Janowie Podlaskim został Trela. Ogłoszono wówczas przetarg na prowadzenie corocznej aukcji koni arabskich. Zlecenie dostała warszawska firma Polturf, z którą Pietruszyński podzielił się doświadczeniem, jako aukcjoner. – To ja wymyśliłem nazwę Pride of Poland – mówi. W 2001 roku, jako współpracownik Polturf, Pietruszyński był aukcjonerem podczas pierwszej edycji Pride of Poland.

Kolega z pracy

Dariusz Zalewski to z kolei kolega Pietruszyńskiego z czasów pracy w Animexie. Obu na ringmenów wskazała Stafaniuk. – Prowadzili u nas aukcję 15 lat temu, mieli duże doświadczenie – mówi.

Pietruszyński: - Z Anką znam się od 1983 roku, kiedy zacząłem współpracować ze stadniną w Janowie Podlaskim. Zadzwoniła do mnie i zapytała, czy nie chciałbym być ringmenem. Zgodziłem się.
Pietruszyński jest też dobrym znajomym Treli. Aukcjonerem „Pride of Poland” został Greg Knowles z USA. Umowę z nim podpisała stadnina koni w Janowie Podlaskim. Knowles prowadzi aukcje od 2001 roku. Ta janowska była jego pierwszą w Polsce.

Mateusz Leniewicz–Jaworski, wiceprezes stadniny, jeszcze przed aukcją nalegał, by zrobić próbę generalną. – Chciałem zobaczyć, czy ringmeni będą zgrani z aukcjonerem – opowiada. Ale na to nie zgodził się prof. Sławomir Pietrzak, prezes stadniny. Mówił, że na próbę generalną nie ma czasu.

Knowlesowi podczas „Pride of Poland” pomagał Michał Romanowski, którego również zatrudniła stadnina w Janowie Podlaskim. Romanowski jest zastępcą wiceprzewodniczącego Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, w którym zasiada też Trela. Pietruszyński, jako ringmen, obstawiał centralny sektor, czyli ten, w którym przy stoliku siedzieli Trela i Anette Mattsson ze Szwecji, która licytowała dla stadniny z Kataru.
„ Chciałem zobaczyć, czy ringmeni będą zgrani z aukcjonerem ”
Komunikacja między ringmenami, a aukcjonerem była słaba. – Podczas licytacji Emiry moja klientka, którą obsługiwałem, powiedziała „pas” przy 350 tys. euro. Słyszałem, jak Greg mówił kolejne kwoty, dodając „with me”. Oznacza to, że on widział kogoś, kto faktycznie musiał te pieniądze dawać za Emirę – opowiada Pietruszyński.

Kto przekazał cenę?

Ale po przybiciu 550 tys. euro za Emirę okazało się, że kupca nie ma. Portal tvp.info dotarł do maila, napisanego przez Grega Knowlesa. Opisuje on przebieg licytacji Emiry. Pisze, że cenę 550 tys. euro przekazał mu jego pomocnik, Michał Romanowski. Już po przybiciu 550 tys. euro aukcjoner prosił Romanowskiego by wskazał osobę, która wylicytowała Emirę. Ten nie potrafił powiedzieć, kto zgłosił tę sumę. Ale na tym nie koniec.

Po zakończeniu licytacji z rigmenami spotkał się wiceprezes stadniny. Pytał ich o oferty za Emirę. – W odpowiedzi od pana Romanowskiego i pana Pietruszyńskiego usłyszałem, że nie było w ogóle zainteresowania tą klaczą. Twierdzili, że podczas pierwszego jej wyjścia na ring, nie dostali żadnej oferty – mówi Mateusz–Jaworski. Tymczasem na dostępnych w internecie nagraniach z „Pride of Poland” wyraźnie widać, że ringmeni przekazują aukcjonerowi ceny od klientów, których obsługiwali. Michał Romanowski w rozmowie z portalem tvp.info twierdzi, że nie podawał Knowelsowi żadnej ceny. – To jakiś nonsens. Niby dlaczego miałem to robić – mówi.

Od 300 tys. do 1,125 mln euro. Rekordowe sumy w Janowie Podlaskim
- Greg Knowels twierdzi, że cenę 550 tys. dostał od Pana.
- Nie zbierałem na tej aukcji żadnych ofert – ucina Romanowski.

Kto kupił konia?

Kiedy okazało się, że nie można ustalić kupca klaczy Emira, kierownictwo stadniny zdecydowało się powtórzyć licytację. Klacz dla katarskiej stadniny kupiła za 225 tys. Anna Mattson. W zakup zaangażowany był sam Trela, który siedział z nią przy stoliku.

- Dołożyłem się do tej transakcji w tym sensie, że Anna była na łączu telefonicznym z kupującymi i zerwało im połączenie. Zadzwonili na mój telefon, a ja przekazałem jej aparat. Taka była moja rola – mówi Trela.
„ Dołożyłem się do tej transakcji w tym sensie, że Anna była na łączu telefonicznym z kupującymi i zerwało im połączenie ”
W 2009 roku podczas Dni Konia Arabskiego doszło do podobnego zamieszania. Aukcjoner za klacz Falladę, która była wówczas gwiazdą aukcji, przybił 480 tys. euro. Już po aukcji okazało się, że nie można nigdzie znaleźć osoby, która dała taką cenę.

Nie było wiadomo też, kto dał następną w kolejności kwotę. - W związku z niedopełnieniem wszystkich formalności przez licytującego klacz Fallada z hodowli Stadniny Koni Michałów, klacz nie została sprzedana za podaną kwotę 480 tys. euro – mówiła wówczas Katarzyna Pruchniewicz, rzecznik prasowy Dni Konia Arabskiego 2009. Po licytacji stadnina prowadziła negocjacje, dzięki którym udało się w końcu sprzedać konia, ale za dużo niższą cenę niż tą, którą osiągnięto podczas „Pride of Poland”. tvp.info

...

Widzimy tu niekompetencje wladzy po 89 roku. Klasa polityczna nic nie potrafi zrobic. W mysl hasla Agory ,,Nic sie nie da zrobic". Z glupcami nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:05, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Stadnina w Michałowie znowu bez prezesa. Po konflikcie z senatorem PiS
grz/hlk/
2016-09-07, 16:35
Anna Durmała, obecna prezes stadniny w Michałowie weszła w konflikt z senatorem Janem Dobrzyńskim z PiS. Senator żąda 120 tys. zł odszkodowania za źrebaka, który padł w stadninie. Szefowa hodowli, podobnie jak jej poprzednik, Jerzy Białobok, nie chciała go wypłacić uważając, że koń padł z przyczyn niezależnych od stadniny.
Zdjęcie ilustracyjne, Pexels/CC BY 2.0

Kraj
Sprawa zwolnienia b. prezesa stadniny w...

Senator Dobrzyński, miał za pośrednictwem wiceprezesa ANR Andrzeja Sutkowskiego naciskać na Annę Durmałę - poinformowało radio RMF FM. Kiedy obecna prezes nie ustąpiła, ten wymusił jej zwolnienie.


Sutkowski został mianowany w środę na wiceprezesa Agencji Nieruchomości Rolnych przez ministra Krzysztofa Jurgiela, z którym Dobrzyński współpracował przez wiele lat. Był m.in. szefem biura poselskiego obecnego ministra rolnictwa.


W połowie października ma odbyć się rozprawa, w której stronami są senator i stadnina. Do rozprawy ma być powołany nowy prezes tej hodowli, który załatwi sprawę odszkodowania za źrebaka.


Innym z powodów, jaki miał zaszkodzić Annie Durmale, był jej sprzeciw wobec nacisków ANR, aby wyrzuć z pracy żonę byłego prezesa stadniny w Michałowie Jerzego Białoboka i wyeksmitować ją wraz z mężem z domku zajmowanego przez małżeństwo na terenie stadniny. Według RMF FM uznano, że w ten sposób Durmała broniła Białoboka, który został odwołany ze stanowiska. Wyniki audytu zleconego przez ANR zewnętrznej firmie mają wskazywać, że bezpodstawnie.



RMF FM

...

Stadniny staja sie symbolem tych rzadow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:17, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Stopy procentowe bez zmian. „Nie ma pokusy obniżania ceny kredytu”
wyślij
drukuj
pl, kaien | publikacja: 07.09.2016 | aktualizacja: 19:05 wyślij
drukuj
Prezes NBP liczy na wzrost inflacji (fot. pixabay.com/e-gabi)
Członkowie RPP oceniają, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja równowadze gospodarczej. Pozostanie więc on bez zmian.

GUS: PKB wzrósł w drugim kwartale o 3,1 proc. rdr
Prezes NBP, a zarazem przewodniczący Rady Adam Glapiński stwierdził, że „nie ma pokusy obniżania” ceny kredytu. Dodał, że ma nadzieję, iż dojdzie do bardziej dynamicznego wzrostu gospodarczego i wzrostu inflacji, co w konsekwencji pozwoli na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych. Profesor Glapiński zastrzegł, że nastawienie Rady może zmienić się w przypadku ewentualnego spowolnienia gospodarczego.

Przewodniczący powiedział też, że tegoroczny wzrost gospodarczy będzie niższy, niż pierwotne prognozy. Adam Glapiński zaznaczył, że tempo wzrostu powyżej 3 proc. PKB jest korzystne, a rynek pracy jest w dobrej kondycji. Według prezesa deflacja czyli ogólny spadek cen zakończy się na przełomie tego i przyszłego roku.

Od poziomu stóp procentowych zależy oprocentowanie kredytów i depozytów. Podstawowa stopa referencyjna wynosi 1,50 procent, stopa lombardowa 2,50 procent, stopa depozytowa 0,50 procent, a stopa redyskonta weksli 1,75 procent. Od wysokości stóp zależy między innymi oprocentowanie kredytów i depozytów.
#wieszwiecej | Polub nasIAR

...

PiS jest bardziej balcerowiczowski niz PO. Spodziewajcie sie klopotow gospodarki na skutek schlodzenia. PiSowcy powinni siedziec za to co wyrabiaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:41, 08 Wrz 2016    Temat postu:

Podatek Tuska do likwidacji? PiS ułatwi życie artystom
wyślij
drukuj
łz,k | publikacja: 08.09.2016 | aktualizacja: 07:25 wyślij
drukuj
Zmiana będzie korzystna dla artystów i twórców (fot. Pixabay/podesign)
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje powrót do nielimitowanych 50-proc. kosztów uzyskania przychodów dla twórców – informuje „Puls Biznesu”. Celem jest przywrócenie preferencji fiskalnych twórcom i artystom.

Resort finansów idzie na wojnę z oszustami. Lepszy budżet w przyszłym roku?
Projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych ma sprawić, że osoby wykonujące zawody artystyczne mają mieć prawo do pełnego, nielimitowanego odliczania 50 proc. kosztów uzyskania przychodów.

Zmiana zniesie wprowadzony na początku 2013 roku maksymalny próg odliczeń kosztów uzyskania przychodów, czyli 42,7 tys. zł. Gazeta wskazuje, że jeśli twórca zarobi 100 tys. zł, to po odliczeniu zryczałtowanych 50-proc. kosztów zapłaci podatek dochodowy tylko od tej drugiej połowy, czyli od 50 tys. zł. Jeżeli zarobi 5 tys. zł, podatek zapłaci od 2,5 tys. zł.

Resort kultury argumentuje, że sukcesy twórcze i artystyczne często nie przekładają się na sukcesy finansowe, zaś praca twórcza wymaga większych nakładów osobistych, uzdolnień oraz dłuższego i specjalistycznego przygotowania niż inne typowe i odtwórcze zajęcia – pisze dziennik.
#wieszwiecej | Polub nas
W ocenie ministerstwa z planowanych zmian każdego roku może skorzystać ponad 100 tysięcy twórców i artystów. Rocznie zmiana ma kosztować budżet państwa około 200 mln zł. Nowe przepisy mają obowiązywać od stycznia przyszłego roku. IAR, „Puls Biznesu”

...

Nie artystom bo artysci nigdy nie maja uznania prostych mas ktore ich sztuki nie rozumieja a celebrytom bo to im skapnie najwiecej. To bezczelna proba korupcji celebrytow kosztem nas. Bo przeciez koszty oni sobie odpisuja jak kazdy z nas. Takie koszty to moglby sobie kazdy odpisac. GLINSKI DO DYMISJI!
Oczywiscie jak widzimy nie wszystko co zrobil Tusk bylo zle. To bylo dobre. Ale tamta wladza sie zgegenerowala moralnie a tak jak widac degeneruje sie szybko. Czekamy na ich bankructwo i nowe sily polityczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:07, 13 Wrz 2016    Temat postu:

Wakacyjne legginsy
Tagi:
januszysmikkis

Kotoōshū Katsunori
30.07.2016 12:17

Przy okazji rozmów z różnymi nieznajomymi i jednym znajomym dowiedziałem się niedawno o paru ustawach pisoskich . Mianowicie (nie gwarantuję, że to prawda, podaję tylko, co usłyszałem):
- Zniesiono dopłaty do ogniw fotowoltaicznych. Teraz kupując je, trzeba zapłacić pełną cenę, co sprawia, że spodziewany czas zwrotu inwestycji wydłuża się dwukrotnie. Kilkanaście lat to czas abstrakcyjny i panele kupią tylko ekofaszyści. W efekcie 200 firm w Polsce się zamyka/zamknęło a ludzie poszli na bruczek.
- Jak ślimaki do ryb a marchew do owoców, PiS zaliczył płynne wkłady do e-papierosów do wyrobów tytoniowych ze wszystkimi tego konsekwencjami - ograniczeniami i podatkami. W efekcie (tu nie znam liczby) ileś tam firm się zamkło i ileś tam ludzi poszło na bruczek.

Nie żebym krytykował. Pierwsza ustawa bardzo mi się podoba a druga bardzo nie podoba (choć nie jestem w żadnym przypadku bezpośrednio zainteresowany). Pamiętam, jak e-papierosy zyskały popularność, mówiłem znajomej radczyni (o lewicowych poglądach), że na pewno zaraz złodzieje z PO będą chcieli położyć swoje zachłanne, brudne, lepkie łapska, bo akcyza im "ucieka" a ona klarowała, że się nie da, bo te liquidy nie mają nic wspólnego z tytoniem a ustawa nie jest o papierosach, tylko wyrobach tytoniowych.

Chodzi mnie o do innego. Ludzie biorą kredyty (często pod zastaw nieruchomości), budują pobudynki, zatrudniają pracowników, nabywają oprogramowanie, robią zapasy - dwoma słowami: prowadzą biznes. A tu przychodzi ustawa i bach. Po wszystkim. Ludzi trzeba zwolnić, kredyty spłacić nieruchomościami i szlus. Pamiętam, że ktoś proponował kiedyś, żeby vacatio legis dla każdej ustawy wynosiło 6 lat. Po pierwsze to miałoby to wyeliminować tworzenie ustaw pod swój rząd, koniunkturalnych. A po drugie chroniłoby szarego obywatela przed takimi nagłymi zmianami, jak wyżej wymienione.

[link widoczny dla zalogowanych]

...

Istotnie jesli panstwo uruchamia biznes oparty na dotacjach to nie moja sprawa jest dlaczego. Jesli ma zamiar zakonczyc to musi podac to Z WYPRZEDZENIEM! I to nie miesiecznym! Rok to minimum a i tak pewnie malo. Inaczej to jest przestepstwo gdy z dnia na dzien niszcza firmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:51, 01 Paź 2016    Temat postu:

Błaszczak: od 1 stycznia 2017 r. podwyżki dla służb mundurowych

20:30, 30.09.2016
Tweet

Funkcjonariusze i pracownicy cywilni policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i Biura Ochrony Rządu od 1 stycznia 2017 r. otrzymają podwyżki po 253 zł - zapowiedział w piątek szef MSWiA Mariusz Błaszczak w Dragaczu (woj. kujawsko-pomorskie).

Błaszczak powiedział, że w budżecie na przyszły rok są zagwarantowane pieniądze na program modernizacji służb mundurowych. "To program przewidziany na cztery lata, na wzór programu przyjętego w 2007 r. przez rząd pana premiera Jarosław Kaczyńskiego. Cały program obliczony jest na 6,5 mld zł. W przyszłym roku wartość tego programu wyniesie 1,390 mld zł, z czego 610 mln zł na podwyżki, a 780 mln zł na inwestycje i zakup nowego sprzętu" - powiedział szef MSWiA.



Podkreślił, że w przyszłym roku podwyżki obejmą 150 tys. funkcjonariuszy policji, PSP, SG i BOR oraz 30 tys. pracowników cywilnych tych służb.



Program modernizacji służb mundurowych na lata 2017-2020 będzie składał się z trzech komponentów: inwestycje budowlane, zakup nowoczesnego sprzętu i podwyżki płac.



Pieniądze na inwestycje budowlane zostaną przeznaczone m.in. na powstanie nowych posterunków policji, przebudowę i remont komisariatów i komend policji czy obiektów PSP, SG i BOR. Służby wzbogacą się o nowoczesny sprzęt m.in. informatyczny, środki transportu, łączności, drony i uzbrojenie.



W rozmowie z PAP minister Błaszczak dodał, że zamówienia dotyczące inwestycji budowlanych i sprzętu będą realizowane przez polskie firmy. Zaznaczył też, że druga transza podwyżek w policji, PSP, SG i BOR z programu modernizacyjnego zostanie wypłacona w 2019 r.



"Po wielu latach, w których rząd koalicji PO-PSL nie dbał o bezpieczeństwo, rząd PiS skutecznie zadba o bezpieczeństwo obywateli" - dodał szef MSWiA.



Szef MSWiA w piątek uczestniczył w uroczystości przekazania symbolicznych kluczy do nowo otwartych posterunków policji w Dragaczu i Bukowcu, w powiecie świeckim. (PAP)

...

Marnujemy kase tak? To szybko sie skoncza te dodatkowe pieniadze co sa. NAJPIERW BIEDNI I CI KTORYM ZABRANO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:34, 22 Lis 2016    Temat postu:

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu w Polsce

"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 1,3% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,9% niższym w porównaniu z wrześniem br." GUS

...

Dobra zmiana zaczyna dzialac.
Temat dnia. Recesja w przemysle.
Po roku co to nie mialo byc. Plan Morawieckiego. Industrializacja czyli uprzemyslowienie. 500+ zaczyna dzialac belkotali mediole.

DNO!

Juz teraz beda skutki poczynan tej wladzy. To o czym alarmowalem wydaje ,,owoce".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 22 Lis 2016    Temat postu:

Tymczasem Kaczyński:

„są bardzo dziwne blokady”. – Na przykład są na pewne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi nie chcą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych, zyskownych dla nich...

!!!!

TO NIE KABARET! Szokuje ze w Polsce jest partia zbudowana na kulcie osobnika jakby zywcem wycietego z czasow Stalina. Wtedy tez kapitalistyczne swinie byly wszystkiemu winne. Horrendalnosc tego belkotu poraza. Przedsiebiorcy NIE CHCA ZAROBIC!!! CHOC KASA LEZY NA ULICY!
Wlasnie dlatego sie pogarsza ze czlowiek o takiej ,,wiedzy" mianowal prezesa NBP RPP i rzad. To sa skutki niekompetencji. Prezes to niebywaly szkodnik.
On naprawde ma w glowie ze wszyscy tworza spisek przeciw jego genialnej osobie, ktorej trzeba stawiac pomniki...

Ni ma wzrostu bo bumelują. Nie buduja silnej Kaczolski Ludowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:17, 23 Lis 2016    Temat postu:

Pracodawcy oburzeni słowami Kaczyńskiego. "Absurdalny pogląd"
Jarosław Kaczyński, prezes PiS / Źródło: PAP/Tomasz Gzell
:
DoRzeczy.pl
Dodano 18 listopada 2016, 11:10
16
Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu i Pracodawcy RP opublikowały wspólne oświadczenie ws. wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który obarczył winą za mniejszy wzrost PKB Polski przedsiębiorców związanych z opozycją.

Chodzi o wywiad, jakiego prezes partii rządzącej udzielił w środę TVP1 i TVP Info. "Są na pewne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi dzisiaj nie chcą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych. Zyskownych dla nich, bo uważają, że lepiej zaczekać, aż wrócą dawne czasy. Ale one nie wrócą, zapewniam, że nie wrócą " – powiedział Kaczyński pytany o kondycję polskiej gospodarki. W III kwartale wzrost naszego PKB wyhamował do 2,5 proc.




Słowa szefa PiS odbiły się szerokim echem nie tylko w internecie. Organizacje biznesowe opublikowały specjalne oświadczenie, w którym pogląd Kaczyńskiego nazwano „absurdalnym”.

Polscy przedsiębiorcy przy decyzjach inwestycyjnych nie kierują się motywami politycznymi, czy partyjnymi. Decyduje rachunek ekonomiczny: opłacalność, poziom ryzyka, perspektywa rozwojowa i stabilność prawa. A o tych parametrach decyduje z pewnością polityka rządu, która kreuje otoczenie działalności gospodarczej. I to właśnie niekorzystne regulacje dla biznesu oraz złe perspektywy rozwojowe kraju, a nie polityczna niechęć do rządzącej partii, powstrzymują przedsiębiorców od inwestowani

– czytamy w stanowisku.

Prawda czy gra polityczna?

Organizacje biznesowe uważają, że nowelizacja ustawy o podatku VAT, która ma pomóc w ściganiu oszustów, w rzeczywistości może stać się narzędziem nękania biznesu. "Karanie 25-letnim więzieniem i konfiskatą firm, coraz większy poziom penalizacji działalności gospodarczej, zwiększanie długu publicznego, niejasne zapowiedzi drastycznych zmian w podatkach, rujnujące giełdę zaangażowanie narodowych czempionów w szkodliwe projekty gospodarcze państwa, pomysł wyrzucenia do kosza obowiązujących interpretacji podatkowych, eliminacja prywatnych firm z ochrony zdrowia, dystans do Unii Europejskiej - to tylko niektóre z rosnących ryzyk dostrzeganych przez przedsiębiorców i inwestorów" – piszą.

Atmosferę niepewności pogłębia przyjmowanie ustaw skrajnie sprzecznych z celami i propozycjami Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju oraz zapowiadanej Konstytucji dla biznesu, o czym dzień po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego mówi się podczas konferencji 590 Rzeszów. Co w takim razie jest prawdą, a co tylko grą polityczną? Nieodpowiedzialna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który oskarża polskich przedsiębiorców o sabotowanie własnych firm i gospodarki nie służy budowaniu zaufania biznesu do władzy. A tego zaufania teraz szczególnie brakuje. Dzielenie przedsiębiorców na tych „swoich" i tych „opozycyjnych”, nieprzychylnych rządowi, jest otwieraniem kolejnego, bardzo niebezpiecznego konfliktu, który nie ma najmniejszego oparcia w faktach

– brzmi fragment stanowiska.

Obietnice rządu

"Polscy przedsiębiorcy, którzy wytwarzają ponad 70 proc. PKB, nie oczekują zbyt wiele. Chcieliby rozwijać swoje biznesy w klimacie gospodarczym, który sprzyja, a nie zniechęca do prowadzenia działalności gospodarczej" – czytamy dalej.


W komunikacie przypomniano o słowach premier Beaty Szydło, która wielokrotnie mówiła o potrzebie wspierania polskich przedsiębiorców. "Strategia odpowiedzialnego rozwoju ma dać im szansę inwestowania nie tylko w Polsce, ale też konkurowania z najsilniejszymi na całym świecie. Oczekujemy od rządu spełnienia tych obietnic " – podkreślają przedstawiciele BCC, Konfederacji Lewiatan, Krajowej Izby Gospodarczej, Polskiej Rady Biznesu i Pracodawców RP.

...

Bumelanci jeszcze sie awanturuja.
A moze prezes ma jakas racje? Jaka? Kapitalisci celowo nie dazacy do zysku? Urwalo wam dekiel? Oni nie maja zadnej moralnosci mogavz Putinem Assadem czy Hitlerem jak widzicie. BYLE KASA! A tu wychodzi cymbal i mowi odwrotnie. Istotnie Kaczynski osiagnal szczyt klamstwa. Cokolwiek mowi jest klamstem. Prawdy mowic juz nie potrafi.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:59, 06 Gru 2016    Temat postu:

Wielka czystka w spółkach ANR. 16 szefów pożegna się ze stanowiskami, w tym prezesi stadnin

Dzisiaj, 6 grudnia (07:1Cool

Wielka czystka w spółkach zarządzanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych - informuje reporter RMF FM. Wymienionych zostanie aż 16 szefów spółek, do tego też 13 członków zarządów.
Zdj. ilustracyjne
/RMF FM


Chodzi m.in. o szefów dużych hodowli roślin i zwierząt, a także aż 5 stadnin koni: w Liskach, Prudniku, Walewicach, Racocie i Nowielicach.

To już kolejne roszady w stadninach. W lutym tego roku w atmosferze skandalu doszło do głośnej wymiany prezesów prestiżowych hodowli arabów w Janowie Podlaskim i Michałowie. W tej drugiej stadninie do przetasowań kadrowych dochodziło jeszcze kilkakrotnie, co wywołało falę oskarżeń o niszczenie słynnych polskich hodowli.

Przez kilka miesięcy w spółkach podległych ANR panowała cisza. Teraz mamy do czynienia z nagłą i masową wymianą kierownictwa. Przedstawiciele agencji tłumaczą te zmiany "koniecznością uporządkowania działalności spółek".

(az)
Paweł Balinowski

...

Podsumowamie ,,dobrej" zmiany. Czyz trzeba lepszego? Wszyscy do wymiany. Przez ten rok sie COFNELISMY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:45, 08 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kontrowersyjny projekt posłów PiS: Teraz aptekę otworzy tylko farmaceuta?
Kontrowersyjny projekt posłów PiS: Teraz aptekę otworzy tylko farmaceuta?

Dzisiaj, 8 grudnia (15:01)

Nową aptekę będzie mógł otworzyć tylko farmaceuta. Punkt będzie mógł powstać nie bliżej niż 500 metrów od już istniejącej i pod warunkiem, że na jedną aptekę w gminie przypada nie mniej niż 3 tysiące mieszkańców. To wszystko zakłada kontrowersyjny projekt grupy posłów PiS, którzy chcą ograniczyć rozwój sieci aptecznych. Projekt, po wielu miesiącach, trafił w końcu oficjalnie do Sejmu.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Według autorów projektu pacjenci zyskają, bo "zamiast kolejnej apteki w centrum, powstanie w końcu apteka na obrzeżach miasta". Po drugie przekonują, że pacjenci będą pod lepszą opieką, gdy aptekę będzie prowadził farmaceuta, a nie nastawiony na zysk i wciskanie niepotrzebnych leków przedsiębiorca.

Przy siedmiu lekach przyjmowanych przez pacjenta ryzyko, że one ze sobą nie współpracują, a wręcz działają na własną niekorzyść, jest na poziomie 80 procent. A zatem każdy program lojalnościowy, każda reklama jest zbrodnią na pacjencie - twierdzi wiceszef rady aptekarskiej Marek Tomków.

Ten projekt to zbrodnia pacjencie

Jan Zając z jednej z dużych sieci aptecznych odpowiada, że to jednak projekt posłów PiS jest zbrodnią na pacjencie: Będzie mniej aptek, przez to wzrosną ceny. Dla dobra pacjenta jest dostępność. Dostępność i cena. Pacjent jest biedny, ubogi, bardzo liczy pieniądze - podkreśla Jan Zając.

Projekt nie ma rekomendacji rządu, ale po cichu jest bardzo mocno wspierany przez Ministerstwo Zdrowia.

(mal)
Mariusz Piekarski

...

Piekarnie piekarz, A pralnie praczka? A zaklad pogrzebowy? To tylko umarly?
Co z sieciami zachodnimi niszczacymi apteki? To jest chyba problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:28, 27 Gru 2016    Temat postu:

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Reutersowi

Kaczyński o gospodarce

Prezes PiS podkreślił także, że jest w stanie zaakceptować zmniejszenie tempa wzrostu gospodarki, jeżeli będzie to ceną za wdrożenie jego wizji Polski - pisze agencja.

"Możemy zapłacić… cenę, ponieważ poprzednia polityka gospodarcza kosztowała nas dziesiątki miliardów złotych rocznie (…) na dłuższą metę warto, nawet jeśli tempo wzrostu gospodarczego spadnie o 1 proc.".

...

Kolejne wykfity myźli keniósza. Prezes dorabia teorie do kleski jaka zrobili bo przeciez mowi po fakcie. Rok temu mielismy miec dynamiczny wzrost wynikly z ,,dobrej zmiany" a teraz juz zmniejszenie tempa...

Prezes ma wizje omamy zwidy i w imie tego gospodarka moze sobie spowolnic. Nie jest to nic nowego. To jest wrecz TYPOWE! A co tam ze ludziom jest gorzej bylem ja byl przy korycie. Bokassa Idi Amin Zimbabwe Wnezeula pokazuja dlugi szereg oszlalych tyranow ktorzy doprowadzili kraj do ruiny...
Jak bardzo Polska jest postkolonialna! Mentalnosc kacykow identyczna.

2017 bedzie rokiem postepujacego chaosu. Szkolnictwa, obawiam sievze sluzby zdrowia transportu policji. Beda dymisje ludzi ktorzy juz beda mieli dosc ,,gospodarki szalencow". Juz dymisji bylo sporo. Kraj oganie chaos bo rzadza swiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:54, 29 Gru 2016    Temat postu:

Takiej zapaści w kredytach mieszkaniowych dawno nie było

Dzisiaj, 29 grudnia (16:27)

W listopadzie 2016 roku udzielono około 13,3 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę blisko 3 mld zł, a w październiku - 15 tys. kredytów na kwotę 3,4 mld złotych. Tak małej liczby udzielonych jesienią kredytów mieszkaniowych od dziesięciu lat jeszcze nie było - podało Biuro Informacji Kredytowej.

Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Biuro Informacji Kredytowej dodało, że od marca 2016 r. na rynku kredytów mieszkaniowych dominują spadki.

W porównaniu z marcem 2015 r. liczba podpisanych umów na kredyty mieszkaniowe była w listopadzie 2016 r. o 28 proc. niższa, (a) wartość mniejsza o 20 proc. Spadkowy trend wydaje się mieć obecnie charakter trwały. Z pewnością na rozmiary tych spadków wpływ mogło mieć wyczerpywanie środków w programie MdM. Jeśli tak było, to na początku roku możemy się spodziewać pewnego odbicia, ale zapewne także ze względu na podniesienie wkładu własnego do 20 proc. akcja kredytowa w segmencie mieszkaniowym nie osiągnie w I kwartale 2017 r. poziomu 2016 r. - oceniło BIK w czwartkowym komunikacie.

Zwróciło zarazem uwagę, że deweloperzy informują o rekordowej sprzedaży nowych mieszkań. Przy niskim poziomie stóp procentowych i rosnących dochodach realnych ludności, zakup nowych mieszkań powinien być finansowany w rosnącym stopniu kredytem bankowym. Tymczasem rynek kredytowy osiąga historyczne minima - wskazało BIK.

Obok wycofywania programu MdM, na niski poziom akcji kredytowej wpływ mają zapewne czynniki regulacyjne: wyższe wymagania odnośnie wkładu własnego, brak w bankach długoterminowych pasywów czy problemy niektórych banków ze zbyt niskimi współczynnikami kapitałowymi. Te czynniki wydają się mieć niestety trwały, strukturalny charakter - skonkludowało Biuro w komunikacie.
Rząd za nowymi zasadami udzielania kredytów hipotecznych

W czwartek rząd przyjął projekt ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Wprowadza on, jak poinformowało w komunikacie CIR, kompleksową regulację problematyki kredytów związanych z nieruchomościami.

Jak mówiła premier Beata Szydło na czwartkowej konferencji prasowej, projekt "dotyczy większego zabezpieczenia tych, którzy będą kredyty hipoteczne zaciągali". Dodała, że chodzi o "pełniejszą informację" i "ochronę klientów".

Nowe przepisy powinny przyczynić się do zwiększenia porównywalności i transparentności ofert kredytodawców oraz wzmocnienia pozycji konsumenta zarówno na rynku kredytów konsumenckich i kredytów związanych z nieruchomościami mieszkalnymi (kredytów hipotecznych). Mają też zapewnić kompetentną weryfikację zdolności kredytowej klientów oraz zabezpieczyć ich przed nierzetelną reklamą - głosi komunikat CIR.

Projekt dostosowuje polskie prawo do postanowień unijnej dyrektywy, która ma zapewnić wysoki poziom ochrony konsumentów, którzy zawierają umowy o kredyt związany z nieruchomościami - zaznaczyło CIR.

Wprowadzane rozwiązania to m.in.: udzielanie kredytów tylko przez banki i SKOK-i; nie będą mogły ich udzielać np. firmy pożyczkowe; udzielanie kredytów w walucie, w której klient uzyskuje większość dochodów; zakaz uzależniania udzielenia kredytu od zakupu przez konsumenta innego produktu finansowego.

Ponadto, dodało CIR, projekt wprowadza regulacje zabezpieczające klientów przed reklamami kredytów hipotecznych, które mogłyby wprowadzać w błąd lub budzić oczekiwania dotyczące ich dostępności lub kosztu, które nie zostaną spełnione w rzeczywistości.

Informacje reklamowe i marketingowe dotyczące kredytów hipotecznych mają być jednoznaczne, rzetelne, zrozumiałe i widoczne. Wprowadzono minimalny katalog informacji ogólnych dotyczących umowy o kredyt hipoteczny, jakie trzeba będzie udostępnić konsumentowi na trwałym nośniku lub w postaci elektronicznej - przed zawarciem umowy o kredyt - czytamy w komunikacie CIR.

Kredytodawca, pośrednik kredytu hipotecznego lub agent będzie musiał przekazać konsumentowi decyzję kredytową na trwałym nośniku w 21 dniu od dnia otrzymania wniosku. Wraz z decyzją kredytową klient otrzyma formularz informacyjny dotyczący kredytu. Decyzja kredytowa wraz formularzem informacyjnym będzie wiążąca dla kredytodawcy przez co najmniej 14 dni (w tym czasie klient będzie mógł się zastanowić, czy odpowiadają mu warunki kredytu) - podało CIR.
14 dni na odstąpienie od umowy kredytowej

Przed zawarciem umowy o kredyt kredytodawca będzie musiał dokonać oceny zdolności kredytowej konsumenta. Klient - bez podania przyczyny - będzie miał 14 dni na odstąpienie od umowy kredytowej od dnia jej zawarcia.

Uniezależniono wynagrodzenie personelu dokonującego oceny zdolności kredytowej od ilości zaakceptowanych wniosków. Ma to zapobiec sytuacji, gdy pracownik banku lub SKOK-u podwyższa zdolność kredytową klienta, aby zwiększyć swoje wynagrodzenie. Przyjęto, że jeśli ocena zdolności kredytowej nie została wykonana prawidłowo, to bank lub SKOK nie będą mogły z tego powodu rozwiązać lub zmienić umowy o kredyt hipoteczny, chyba że jest to korzystne dla klienta i on się na to zgodzi - informuje CIR.

W projekcie zaproponowano także rozwiązania, które umożliwią restrukturyzację zadłużenia w przypadku, gdy konsument nie będzie w stanie spłacać zobowiązań.

KNF będzie prowadzić w systemie teleinformatycznym rejestr pośredników kredytowych, do którego wpisywani będą pośrednicy kredytu hipotecznego, agenci oraz pośrednicy kredytu konsumenckiego. Projekt wprowadza także obowiązkowy rejestr pozabankowych instytucji pożyczkowych udzielających kredytów konsumenckich i pośredników kredytu konsumenckiego - dodało CIR.

Ustawa ma wejść w życie po 3 miesiącach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

....

,,Niewielkie spowolnienie"... Opozycja to by sie mogla martwic gdyby kfitlo a tu spada... Chaos rosnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:32, 27 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → 500 plus pobudza oszczędności
500 plus pobudza oszczędności
PAP
dodane 27.01.2017 07:05

Pieniądze z 500 plus w części zostały przeznaczone na oszczędności
Agnieszka Otłowska /Foto Gość


Jak wynika z badania Ipsos, pieniądze z programu 500 plus dały większy impuls do oszczędzania niż konsumpcji. Oparcie ich na takich transferach nie jest jednak najlepsza strategią - pisze "Puls Biznesu".

To jak na gospodarkę i finanse gospodarstw domowych wpłynie program 500 plus, wciąż jest niewiadomą. Na razie świadczenie dużo dobrego przyniosło w najuboższych rodzinach. Chociaż na konta beneficjentów programu w ubiegłym roku wpłynęło ponad 17 mld zł, to statystyki konsumpcji nie poszybowały. Z badania przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że wyjaśnienie tego może być proste. Rodziny postanowiły część pieniędzy zaoszczędzić.Ankietę przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1027 osób, z czego 16 proc. było uprawnionych do świadczenia. Badanie wskazuje, że co piąty beneficjent pomocy zaczął odkładać pierwsze oszczędności, a 36 proc. deklaruje, że może zacząć oszczędzać w przyszłości. Tylko jedna trzecia gospodarstw domowych przyznała, że wszystko wydaje od razu. Eksperci nie mają wątpliwości, że wzrost stopy oszczędności to dobra wiadomość, ale impuls nie powinien iść ze strony państwa.

...

Jak mowilem. Zadne tam wzrosty sprzedazy zabawek itd. Wrocilo do bankow a wzieli z bankow zatem bilans wyszedl na zero. Tylko panstwo ma wiekszy dlug a ludzie wieksze konta. I koszty tej operacji oczywiscie. Posuniecia rzadu musza byc przemyslane a nie kielbasa wyborcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:21, 31 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Ekonomiści: Gospodarka słabnie, ale najgorsze za nami
Ekonomiści: Gospodarka słabnie, ale najgorsze za nami

1 godz. 44 minuty temu

Polska gospodarka słabnie, bo przez miniony rok rząd nie potrafił ruszyć z inwestycjami - tak ekonomiści oceniają najnowsze dane o wzroście gospodarczym za zeszły rok.
zdjęcie ilustracyjne
/Paweł Baranowski /RMF FM


Wzrost PKB skurczył się z 3,9 do 2,8 procent. To najsłabszy wynik od 3 lat. Takie dane podał dziś Główny Urząd Statystyczny.

Resort finansów przyznaje, że słabszy wzrost gospodarczy, to rzeczywiście efekt spadku inwestycji. A wynika z faktu, że nie potrafiliśmy jeszcze nauczyć się wydawać pieniędzy z nowego budżetu Unii Europejskiej.

Poprzednie wieloletnie ramy finansowe zakończyły się, a wydatki w ramach kolejnych ram jeszcze nie ruszyły - mówi wiceminister finansów Leszek Skiba.

Ekonomiści dodają, że problemem były zwłaszcza inwestycje publiczne, czyli te zlecane przez rząd. Dodają jednak, że najgorsze już za nami i to koniec spowolnienia.

Oczekujemy, że w kolejnych kwartałach 2017 r. dynamika PKB znajdzie się w trendzie wzrostowym osiągając poziom zbliżony do 4,0 proc. r/r w IV kw. 2017 r. Głównym czynnikiem dynamizującym PKB będą inwestycje publiczne i przedsiębiorstw kontrolowanych przez jednostki sektora publicznego, realizowane z wykorzystaniem środków unijnych. Wsparciem dla naszego scenariusza są dane o wnioskach o płatności w ramach unijnej perspektywy 2014-2020, wskazujące na silne zwiększenie absorpcji środków unijnych w IV kw. 2016 r. Silne ożywienie w inwestycjach przyczyni się do znaczącego przyspieszenia wzrostu importu i - w efekcie - zmniejszenia wkładu eksportu netto do wzrostu. Zmniejszenie to nastąpi mimo znaczącego przyspieszenia eksportu w związku z oczekiwanym przez nas ożywieniem światowego handlu - komentuje ekonomista Jakub Borowski z Credit Agricole.

Nieco więcej ostrożności wykazuje Wiktor Wojciechowski z Plus Banku. Największym ryzykiem dla prognoz aktywności gospodarczej w 2017 r. jest utrzymująca niepewność dotycząca ożywienia inwestycji. W przypadku sektora prywatnego trudno jest ocenić, kiedy przedsiębiorcy zaczną z większym optymizmem patrzeć na prognozy popytu i stabilność otoczenia regulacyjnego. Z kolei w przypadku sektora publicznego ryzyko dotyczy opóźnień w realizacji inwestycji współfinansowanych ze środków unijnych (m.in. czas rozstrzygnięcia przetargów, podpisania umów) - dodaje Wojciechowski.

APA
Krzysztof Berenda

...

Dobra zmiana. Niech sie wali i pali bylesmy byli przy korycie. Ideologia prezia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:45, 08 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Sejm zajmie się uchyleniem immunitetu Krzysztofowi Jurgielowi
Sejm zajmie się uchyleniem immunitetu Krzysztofowi Jurgielowi

1 godz. 53 minuty temu

Wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela trafi pod obrady Sejmu. Zadecydowała o tym Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Chodzi o pozew, który przeciwko ministrowi skierował Marek Trela - były szef stadniny koni w Janowie Podlaskim.
Krzysztof Jurgiel
/Radek Pietruszka /PAP


Pozew dotyczy zniesławienia. Chodzi o słowa, które padły w kwietniu 2016 roku na sejmowej komisji rolnictwa. Krzysztof Jurgiel stwierdził wtedy że zwolnił Marka Trelę ze stadniny "za złodziejstwo, nie za niefachowość".

Liczymy na to, że immunitet nie będzie służył jako zasłona przed odpowiedzialnością. Minister rządu nazywając w sferze publicznej człowieka złodziejem powinien za to ponieść odpowiedzialność - powiedział RMF FM mecenas Mikołaj Pietrzak, który reprezentuje Marka Trelę.

Krzysztof Jurgiel sprawy nie chciał komentować. Podczas posiedzenia komisji dał jednak wyraźnie do zrozumienia, że nie poczuwa się do odpowiedzialności, a cała sprawa jest "próbą przeniesienia spor politycznego na salę sądową".

Komisja Regulaminowa zdecydowała o przekazaniu wniosku o uchylenie immunitetu do sejmu, rekomenduje jednak jego odrzucenie. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do posłów.

(mpw)
Paweł Balinowski

...

Przypomnijmy zapomniane sukcesy konne dobrej zmiany. Oczywiscie tvp mocno pomaga w zapominaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:12, 01 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
Rośnie dług Skarbu Państwa. Każdy z nas ma do spłacenia 25 tys. zł
Rośnie dług Skarbu Państwa. Każdy z nas ma do spłacenia 25 tys. zł

22 minuty temu

Według danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów, dług Skarbu Państwa na koniec 2016 r. wyniósł 928,66 mld zł. Oznacza to, że każdy z nas ma do spłacenia 25 tysięcy złotych - informuje dziennikarz RMF FM Michał Zieliński.
Zdjęcie ilustracyjne
/Michał Dukaczewski /RMF FM


W ciągu ostatniego roku dług wzrósł o 94 miliardy. Jeśli tak dalej pójdzie, to mniej więcej w okolicach lata uzbiera się bilion długu.

Ten dług będzie trudno zwrócić, więc będziemy musieli płacić podatki na odsetki. Na spłatę odsetek idzie ponad 30 miliardów złotych rocznie, co odpowiada większości pieniędzy, które fiskus zabiera od naszych pensji.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że relacja długu Skarbu Państwa do PKB, obliczona na podstawie wstępnych danych, wyniosła w 2016 r. 50,1 proc. Poziom długu Skarbu Państwa był nieco wyższy niż prognozowany w "Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2017-2020" (914,2 mld zł), przede wszystkim ze względu na osłabienie złotego pod koniec roku.

Na relację do PKB pewien wpływ miał również nieco niższy niż prognozowany w Strategii i uzasadnieniu projektu budżetu nominalny poziom PKB.

Zgodnie z art. 38 ustawy o finansach publicznych ostateczna kwota i relacja do PKB państwowego długu publicznego oraz długu Skarbu Państwa za dany rok ogłaszana jest przez ministra rozwoju i finansów w drodze obwieszczenia do 31 maja roku następnego. Powyższe relacje wyliczane są na podstawie danych o PKB publikowanych przez GUS do 15 maja.

(ph)
Michał Zieliński
RMF FM/PAP
...

I to jest jak na razie jedyny potwierdzony efekt 500+...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:03, 03 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Powstrzymano wycinkę drzew w centrum Pruszkowa
Powstrzymano wycinkę drzew w centrum Pruszkowa

Dzisiaj, 3 marca (10:29)
Aktualizacja: Dzisiaj, 3 marca (11:46)

Policja wstrzymała wycinkę drzew w centrum podwarszawskiego Pruszkowa. W tej sprawie interweniowali prawnicy i ekolodzy przypominając, że teren, na którym rozpoczął się wyrąb topoli i olch, należy do Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.
Zdj. ilustracyjne
/Radek Pietruszka /PAP
Od 1 stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach. Zgodnie z nimi, właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce - bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Projekt ustawy, który umożliwił te zmiany, został złożony w Sejmie przez grupę posłów PiS.

Jak dowiedział się nasz reporter, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska jeszcze dziś złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niszczenia chronionych obiektów. Jeszcze dziś również może odbyć się też przesłuchanie właściciela działki, który rozpoczął wycinkę.













Wycinka drzew w centrum Pruszkowa: Mieszkankę Pruszkowa obudził dźwięk piły /
Prawnik właścicieli działki zasłaniał się ustawą ministra Szyszki

Wyrąb na działce tuż obok parku Potulickich od rana prowadził prywatny właściciel - mimo obecności policji, straży miejskiej i inspektora ochrony środowiska.


Wcześniej prawnik właścicieli działki zasłaniał się ustawą ministra środowiska Jana Szyszki. Stwierdził, że bierze na siebie wszelkie konsekwencje, ale zgodnie z nową ustawą właściciel ma prawo wycinać drzewa na swoim terenie. Nie działały nawet informacje, że to teren chroniony, wpisany do rejestru Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Żadne sankcje karne, o których mówią inspektorzy wydziału ochrony środowiska, jego nie interesują. Na dziś on jest w stanie wziąć wszystko na siebie, tak informuje. Przystąpił do wycinki poszczególnych drzew - mówił wiceprezydent Pruszkowa Michał Landowski, który osobiście, na miejscu próbował powstrzymać wycinkę.
Na miejscu jest policja
/Gorąca Linia RMF FM /
Kalinowski o "lex szyszko": Intencja była dobra, finał dramatyczny

O komentarz dot. ustawy był dziś pytany w Porannej rozmowie w RMF FM Jarosław Kalinowski. Jak dobrze pamiętam, to ta ustawa trafiła do Sejmu jako poselski projekt 7 grudnia. Ukazał się druk, a 16 grudnia była w Sali Kolumnowej głosowana. No nie było szans na to, żeby to rzeczywiście skonsultować i wychwycić błędy wskazywane również na posiedzeniu komisji przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. I niestety spełnił się scenariusz, że jest to niestety wykorzystywane. Jarosław Kaczyński sam przyznał, że to lobbowanie różnych firm. Intencja była dobra, natomiast finał, niestety, dramatyczny... - mówił europoseł. Gość Roberta Mazurka podkreślił: Naprawdę trzeba było się przyjrzeć, czy przypadkiem pod skórą nie drzemie jakiś diabeł, no i niestety jest. Jeżeli wczoraj widzimy, że kilka hektarów gdzieś tam koło Łeby pada lasu chronionego... Są to straszne rzeczy... Już nie mówię o warszawskich przypadkach z którymi też, o których też media szeroko informowały.

(mal)
Mariusz Piekarski

....

To nas uczy ze najlepsza rzeczmozna zepsuc gdy robia to patałachy. A potem nikczemnicy powiedza ze sam pomysl byl zly. Dlatego jeszcze gorzej gdy PiS bierze sie za rzeczy dobre niz za zle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:17, 14 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Puls Biznesu": Czeka nas autobusowa rewolucja
"Puls Biznesu": Czeka nas autobusowa rewolucja

Dzisiaj, 14 marca (05:37)

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przedstawiło nową wersję projektu ustawy o transporcie publicznym. Jej celem jest uregulowanie rynku przewozów, zwłaszcza drogowych (oprócz międzywojewódzkich) - donosi "Puls Biznesu". Jak wyjaśnia gazeta, po wprowadzeniu zmian pasażerów będą wozić tylko przewoźnicy wybrani przez lokalnych organizatorów transportu.
Zdj. ilustracyjne
/pap/Jakub Kaczmarczyk /PAP


Na rynku przewozów autobusowych konieczna jest reforma. Obecnie samorządy, jako organizatorzy transportu, zawierają z przewoźnikami krótkoterminowe umowy. One nie motywują do inwestycji w nowy tabor i dobrych ofert dla pasażerów czy atrakcyjnych propozycji pracy dla kierowców, o których zresztą coraz trudniej - wyjaśnia “PB". Na komercyjnym rynku przewoźnicy chcą obsługiwać tylko najbardziej dochodowe trasy i kursy w godzinach szczytu, czasem łamiąc przepisy, by jako pierwsi dojechać na przystanek i zabrać pasażerów konkurencji. Na mniej uczęszczanych trasach natomiast pasażerowie maja niewielkie szanse na dobrą ofertę - zaznacza gazeta.

Ubiegłoroczne projekty zmian budziły wiele kontrowersji. Obecny jest dobrze oceniany przez przewoźników. Nie ukrywają jednak, że kilka kwestii wymaga dopracowania.

Zgodnie z projektem wszyscy organizatorzy przewozów będą musieli opracować plany transportowe (teraz robią to tylko niektóre samorządy), określając linie, po których będą mogli się poruszać jedynie wybrani przewoźnicy - czytamy w artykule “PB".

(mn)
RMF24-PAP

...

Co oni jeszcze zniszcza zanim upadna. Walka z busikami. Za dobrze jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:02, 21 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
Do Polski napływa coraz więcej inwestycji. Ubiegły rok był rekordowy
Do Polski napływa coraz więcej inwestycji. Ubiegły rok był rekordowy

Dzisiaj, 21 marca (17:36)

​Wartość napływających do Polski inwestycji, ich liczba oraz tworzonych dzięki nim miejsc pracy wzrosła o około 5 proc., a rok 2016 był pod tym względem rokiem rekordowym - powiedział prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Tomasz Pisula.
Polska Agencja Inwestycji i Handlu działa od lutego (zdjęcie ilustracyjne).
/Leszek Szymański /PAP

Widać bardzo duże zainteresowanie inwestorów. Zeszły rok - przynajmniej jeżeli chodzi o te inwestycje, które obsługiwała nasza agencja - był rokiem absolutnie rekordowym. Teraz porównując kwartał do kwartału (pierwszy kwartał 2016 do pierwszego kwartału 2017) widzimy jakiś mniej-więcej 5-proc. wzrost, jeżeli chodzi o wartość napływających inwestycji, o ich liczbę i liczbę miejsc pracy - powiedział szef Agencji na konferencji o polsko-irańskiej współpracy gospodarczej.

Także tutaj, mam wrażenie, jesteśmy na wznoszącej - dodał.

Pisula wskazał, że inwestorzy z całego świata dotychczas postrzegali Polskę jako kraj, "który oferuje jakość zachodnioeuropejską za wschodnioeuropejskie ceny".

Dodał przy tym, że Polska jest także dużym rynkiem zbytu i zaznaczył, że graniczy ponadto z dwukrotnie większym rynkiem zbytu, a firmy założone w Polsce mogą działać na terytorium całej Unii Europejskiej.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu działa od lutego. Zastąpiła Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Jej zadaniem jest obsługa zagranicznych inwestycji w Polsce, jak i promocja polskich inwestycji zagranicą.

W ramach agencji działa także sieć Regionalnych Centrów Obsługi Inwestora, które mają na celu poprawienie jakości usług regionów dla inwestorów i zapewnienie dostępu do takich informacji, takich np. najnowsze oferty inwestycyjne i regionalne dane mikroekonomiczne.

(łł)
RMF FM/PAP

...

Depolonizacja Polski najwieksza. Im wiecej zagranicznego tym mniej polskiego. Suma jest zawsze 100%.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:16, 25 Mar 2017    Temat postu:

Ta ustawa PiS znowu uderza w Polaków!
3 godziny temu Finanse i Polityka

Chcesz podarować dziecku ziemię rolną kupioną po 30 kwietnia 2016 roku? Szykuj się na problemy i sprawę w sądzie. Wszystko to przez jedną ze sztandarowych ustaw Prawa i Sprawiedliwości, która dotyczy ochrony polskiej ziemi przed wykupem przez obcokrajowców.



30 kwietnia 2016 roku weszła w życie ustawa wstrzymująca sprzedaż państwowych gruntów rolnych na 5 lat oraz wprowadzająca nowe zasady handlu ziemią prywatną.



Od tego momentu ziemię rolną może kupić tylko rolnik indywidualny, a prawo pierwokupu otrzymała Agencja Nieruchomości Rolnych. Jednak nie dotyczy to dziedziczenia gospodarstwa przez osoby bliskie.



Przepisy zakładają, że kupować ziemię rolną może jedynie rolnik indywidualny, czyli osoba fizyczna, który osobiście gospodaruje na gruntach do 300 ha, ma kwalifikacje rolnicze oraz co najmniej od 5 lat zamieszkuje w gminie, gdzie jest położona co najmniej jedna działka jego gospodarstwa.



W zamyśle autorów ustawa ma zapobiegać spekulacjom w obrocie ziemią.


Wadliwa ustawa



Ustawa z 30 kwietnia 2016 r. wymaga nowelizacji, by rozwiać narosłe wokół niej wątpliwości. Problemy z nią zaczęły się praktycznie zaraz po wejściu przepisów w życie.



W ciągu niespełna dwóch miesięcy okazało się, że nowe prawo spowodowało, że banki przestały udzielać kredytów hipotecznych pod działki rolne albo żądały zabezpieczenia w postaci innej nieruchomości.



W wielu przypadkach banki wstrzymywały wydane już decyzje kredytowe albo wręcz odrzucały złożone wnioski.


Nowelizacja ustawy



Już w czerwcu wiceminister rolnictwa zapowiedział nowelizację felernej ustawy.



Pod koniec lipca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację przepisów, ale jak widać problemy się na tym nie skończyły. Wystarczy wspomnieć, że nie ma też jasności, jak prowadzić egzekucje z nieruchomości rolnych. Tę kwestię także będzie zajmować się Sąd Najwyższy.



Kłopoty pojawiają się też w trakcie rozwodów i podziału majątku.



Narzekają również inwestorzy, którym zaczyna brakować ziemi pod przedsięwzięcia.

...

Wszystko spieprza co tkną...
Dziedziczenie to koszmar. Jakies sprawy w sadzie a np. jedno dziecko jest. Toz powinien byc automat. Jeden dziedzic wlasnosc autmatycznie przechodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:42, 30 Mar 2017    Temat postu:

Negatywny efekt 500+. Zachęca Polki do...
24 godzin temu Finanse i Polityka


Przez cały 2016 r. liczba kobiet biernych zawodowo z powodów rodzinnych zwiększyła się o 148 tys. Proces ten zaczął przybierać na sile w 2015 r. i w sumie przez dwa ostatnie lata ta grupa zwiększyła się już o 240 tys. Minister pracy Elżbieta Rafalska zaprzecza żeby miało to związek z 500+. Eksperci są innego zdania, ale pokazują też inne przyczyny tego zjawiska.



Z badań BAEL dotyczących IV kwartału 2016 r, które cyklicznie przeprowadza GUS, wynika, że grupa kobiet, które nie pracują, bo poświęcają się rodzinie, ciągle rośnie.



Od początku października do końca grudnia powiększyła się o 8 tys. w porównaniu z poprzednim kwartałem.



Co więcej, kobiety w wieku 25-44 lat, a więc w szczycie aktywności zawodowej, to ponad połowa wszystkich nieszukających pracy (878 tys.).


500+ jest tego przyczyną?



W ocenie Michał Mycyka, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, komentującego wyniki dla „DGP”, nie ma wątpliwości, że odpowiada za to m. in. program 500+, ale też zwiększenie w 2015 r. świadczeń rodzinnych i umożliwienie odliczania ulgi na dzieci do wysokości składek ZUS i NFZ.


Ekspert podkreśla również, że wpływ na to ma sytuacja na rynku pracy.



Spadające bezrobocie i rosnące płace sprawiają, że większe zarobki ojca ułatwiają całej rodzinie podjęcie decyzji, że matka może zrezygnować z pracy i zająć się dziećmi.


Rafalska broni 500+



Na łączenie wzrostu liczby biernych zawodowo z programem 500+ nie zgadza się Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.



Szefowa resortu zwraca uwagę, że ten proces rozpoczął się jeszcze zanim flagowy program PiS wystartował.


Jak można uratować obecną sytuację



W ocenie ekspertów sytuację mogłoby zmienić powiązanie wypłat lub wysokości świadczeń z aktywnością zawodową, ale obojga rodziców.

To zrekompensowałoby koszty opieki nad dziećmi. Inną metodą stosowaną na świecie jest poszerzanie dostępu do żłobków i przedszkoli oraz szerszy wachlarz możliwości zapewnienia odpowiedniej opieki najmłodszym w podstawówkach.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

Glownie to efekt spadku bezrobocia a zatem wyzszych pensji. WIDZICIE ZE ZACZELO SIE PRZED! Wzrost urodzen tez jest tego wynikiem. LUDZIE POCZULI STABILNOSC PIERWSZY RAZ PO 89 ROKU! TAKA BYLA PATOLOGIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
Strona 2 z 27

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy