Dzielni kremlowscy gieroje wzięli jeńców!

BRMTvonUngern

Tymczasem sukcesom dzielnych kremlowskich gieroi w Gruzji nie ma konca!
Dzis wzieli w plen mnogo wrogow!
A CO:

Zastępca ambasadora RP w Tbilisi Maciej Dachowski powiedział, że nasi konsulowie prowadzą rozmowy w rosyjskim punkcie kontrolnym w sprawie ekipy TVP zatrzymanej w Osetii Południowej przez żołnierzy rosyjskich i milicję osetyjską. Premier Donald Tusk zapewnił, że jeśli będzie trzeba - podejmie interwencję w Moskwie i w Tbilisi.

Zatrzymani to reporter "Wiadomości" Dariusz Bohatkiewicz, operator Marcin Wesołowski i gruziński kierowca, współpracownik TVP Lewan Guliaszwili.

Konsulowie rozmawiają w Karaleti, żeby ewentualnie wjechać w głąb strefy buforowej i zorientować się, co się dzieje z naszymi dziennikarzami. W tej chwili nie ma żadnego kontaktu z zatrzymanymi.

Maciej Dachowski powiedział też, że ekipę TVP prawdopodobnie odesłano najpierw z rosyjskiego punktu kontrolnego w Karaleti i Polacy wjechali w głąb strefy buforowej kontrolowanej przez Rosjan inną drogą.

Premier Donald Tusk pytany w poniedziałek w Gołdapi, czy rząd będzie interweniować w związku z zatrzymaniem w Gruzji dziennikarzy TVP zapewnił, że jeśli będzie trzeba - podejmie interwencję i w Moskwie, i w Tbilisi.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wystosowało list do ambasadora Rosji w Polsce ws. zatrzymania dziennikarzy TVP.

"Chcemy zaprotestować przeciwko zatrzymaniu dziennikarzy, którzy wykonują obowiązek informowania wolnego świata o zdarzeniach, które mają miejsce na terenie Gruzji, w tym na terenie Osetii Południowej. Oczekujemy od Pana Ambasadora wyjaśnień w tej sprawie, a także interwencji u odpowiednich władz w celu uwolnienia naszych kolegów dziennikarzy" - brzmi treść listu kierownictwa SDP.

Dziennikarze uznani za jeńców wojennych?

Ekipa TVP została zatrzymana przez patrol milicji osetyjskiej i żołnierzy rosyjskich na terytorium Osetii Południowej, niedaleko od miasteczka Karaleti, 20 km od Gori.

Dziennikarzy najpierw zatrzymała osetyjska milicja, a potem przekazano ich rosyjskiemu wojsku. Skonfiskowano im sprzęt, który mieli w samochodzie, w tym kamery i telefony komórkowe.

Według informacji TVP przekazanych przez pracowników biura w Tbilisi, zatrzymani "zostali uznani za jeńców wojennych".
!!!!!
Ot Kreml uznal ze to sa jency WOJENNI!
A co?
A co sie robi z jencami wojennymi?
Jak to co?
ROZSTRZELIWUJE!
To jest taka kremlowska tradycja rycerska...
Co kraj to obyczaj...
Dlatego jak Kreml mowi o ,,jencach wojennych'' to BIJA DZWONY ALARMOWE!