Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Armenia i Azerbejdżan wymienią się jeńcami wojennymi !
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:45, 04 Kwi 2016    Temat postu:

PAP, IAR
Wizyta szefowej gruzińskiej dyplomacji w Polsce odwołana
Ekaterine Tkeszelaszwili - TOLGA BOZOGLU / PAP

Minister spraw zagranicznych Gruzji Ekaterine Tkeszelaszwili odwołała wizytę w Warszawie. Polski MSZ poinformował, że ma to związek z sytuacją na Kaukazie Południowym.

Armia azerbejdżańska poinformowała dzisiaj o śmierci trzech swoich żołnierzy trzeciego dnia walk z siłami armeńskimi w rejonie Górskiego Karabachu, spornej ormiańskiej enklawy w Azerbejdżanie. Obie strony obwiniają się o eskalację.
REKLAMA
REKLAMA


Resort obrony Azerbejdżanu oświadczył, że wojskowi zginęli w wyniku "ostrzału z moździerzy i granatników prowadzonego z pozycji okupowanych przez armeńską armię".

- Jeśli armeńskie prowokacje będą kontynuowane, rozpoczniemy operację wzdłuż całej linii frontu i będziemy wykorzystywać całą naszą broń - powiedział dziennikarzom rzecznik ministerstwa Wagif Dargahly.

Z kolei resort obrony Górskiego Karabachu, wspierany przez Erywań, podał, że siły Baku "nasiliły w poniedziałek rano bombardowania pozycji armii karabaskiej, wykorzystując haubice 152 mm, wyrzutnie rakiet i czołgi". Armeńskie ministerstwo obrony podało natomiast, że siły Armenii "poczyniły pewne postępy i zajęły nowe pozycje".

Informacje te zdementowało Baku, które twierdzi z kolei, że od soboty kontroluje wiele strategicznych wzgórz Górskiego Karabachu.

Rosja i kraje zachodnie apelowały w ostatnich dniach do Azerbejdżanu i Armenii o wstrzymanie wrogich działań. Poważne zaniepokojenie wyraziło polskie MSZ.

W niedzielę Azerbejdżan powiadomił o "jednostronnym rozejmie". Władze w Baku zastrzegły, że "będą odpowiadać na prowokacje".

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Wojna pochłonęła 30 tys. ofiar śmiertelnych, były setki tysięcy uchodźców. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu.

Azerbejdżan często grozi przejęciem kontroli nad Górskim Karabachem siłą i inwestuje znaczne środki w umacnianie swej armii. Z kolei Armenia, sprzymierzona z Rosją, ostrzega, że nie pozostanie bierna, jeśli Górski Karabach zostanie zaatakowany.

...

POPIERZYLO WAS! SYRII CHCECIE U SIEBIE? PRZYJEMNOSCI PLYNACEJ Z GLODU! PRZYWODCY KTORZY TO ROBIA WYLADAUJA W PIEKLE! DOSC TEGO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:27, 05 Kwi 2016    Temat postu:

PAP, IAR
Walki w rejonie Górskiego Karabachu

Erywań i Baku przekazują sprzeczne informacje o ofiarach wojny w Górskim Karabachu. Konflikt zbrojny w tym separatystycznym regionie rozpoczął się w nocy z 1 na 2 kwietnia. Na linii rozgraniczającej starły się oddziały Armenii i Azerbejdżanu.

Obie strony konfliktu obwiniają się o prowokacje. Choć zarówno władze w Baku, jak i w Erywaniu zapewniają o woli przerwania działań zbrojnych, to świadkowie wciąż informują o trwającym ostrzale artyleryjskim.

Azerbejdżan żąda wycofania się z Górskiego Karabachu armeńskich wojsk i chce te tereny włączyć w swoje granice. Natomiast Armenia zapowiada, że będzie wspierać miejscowych separatystów i jeśli Baku rozszerzy swoje działania zbrojne, to uzna niepodległość kaukaskiej enklawy.

Tymczasem resorty obrony obu skonfliktowanych państw informują o setkach ofiar po jednej i drugiej stronie. Przekazywane dane wzajemnie się wykluczają, więc na razie nie wiadomo, ile osób straciło życie w trakcie walk.

Rosja i kraje zachodnie apelowały w ostatnich dniach do Azerbejdżanu i Armenii o wstrzymanie wrogich działań. Poważne zaniepokojenie wyraziło polskie MSZ.

Azerbejdżan powiadomił o "jednostronnym rozejmie". Władze w Baku zastrzegły, że "będą odpowiadać na prowokacje".

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Wojna pochłonęła 30 tys. ofiar śmiertelnych, były setki tysięcy uchodźców. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu.

Azerbejdżan często grozi przejęciem kontroli nad Górskim Karabachem siłą i inwestuje znaczne środki w umacnianie swej armii. Z kolei Armenia, sprzymierzona z Rosją, ostrzega, że nie pozostanie bierna, jeśli Górski Karabach zostanie zaatakowany.
..,

DOSC TEJ GLUPOTY DEBILE! Chcecie sie do piekla zalapac tuz przed koncem tego swiata! BÒG WIE KTO MIESZA! JEGO NIE OSZUKACIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:16, 09 Kwi 2016    Temat postu:

Rosja zapowiada dostawy broni dla obu stron konfliktu na Kaukazie
2016-04-08 17:08
Górski Karabach (fot. Wikipedia/Mars)

Wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Rogozin oznajmił w piątek, że zarówno Armenia jak i Azerbejdżan są strategicznymi partnerami handlowymi Rosji i Moskwa będzie kontynuować dostawy broni dla tych krajów, mimo trwającego sporu o Karabach.

Rosja będzie kontynuować dostawy broni w oparciu o dotychczasowe kontrakty zarówno do Azerbejdżanu, jak i Armenii, jako strategicznych partnerów. Rogozin, który odpowiada za przemysł obronny i kosmiczny odpowiedział w ten sposób na pytania dziennikarzy, którzy prosili go o komentarz do twierdzeń prezydenta Armenii, że Rosja dostarczyła Azerbejdżanowi dużą ilość broni i planuje kontynuować te dostawy. – Wszystko jest robione zgodnie z kontraktami. Obydwa te kraje są naszymi strategicznymi partnerami – oświadczył Rogozin.
REKLAMA

Walki o Górski Karabach

Konflikt o Górski Karabach w ostatnich dniach zdecydowanie się zaostrzył. Starcia w nocy z 1 na 2 kwietnia 2016 roku były jednymi z najostrzejszych od 1994 roku, gdy etniczni Ormianie zamieszkujący Górski Karabach zdołali przejąć pełną kontrolę nad tym regionem Azerbejdżanu. Setki ochotników z Armenii dołączają do walk o niepodległość ziem, na których przewagę liczebną posiada ludność pochodzenia ormiańskiego.

We wtorek 5 kwietnia minister obrony Azerbejdżanu Zakir Hasanov oświadczył, iż wojsko dostało instrukcje polegające na wymierzeniu artylerii w Stepanakert. Zagroził ostrzelaniem miasta, jeśli separatyści "nie przestaną strzelać do stanowisk" jego żołnierzy. Walczący o oderwanie od Azerbejdżanu Ormianie oświadczyli z kolei, że takie działania spotkają się z "bardzo bolesną" odpowiedzią. W piątek 8 kwietnia Baku oskarżyło Ormian o złamanie zawieszenia broni 110 razy w ciągu ostatnich 24 godzin.
Historia konfliktu

W XIX wieku Górski Karabach zajęło Imperium Rosyjskie, w którego skład region wchodził do 1917 roku. Po rewolucji październikowej Karabach stał się elementem Federacji Zakaukaskiej, a w w 3 lata później został zajęty przez bolszewików i od 1923 roku jako fragment Azerskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej wchodził w skład ZSRS.

Po rozpadzie sowieckiego imperium, mimo referendum o niepodległości z 1991 roku, Górski Karabach zajęły wojska Azerbejdżanu. 12 maja 1994 roku, po 3 latach walk, podpisano zawieszenie broni, a Górski Karabach stał się regionem kontrolowanym przez lokalnych bojowników wspieranych przez wojska Ormian, jednak pozostającym częścią składową Azerbejdżanu. Do czasu zawieszenia broni konflikt pochłonął 30 tys. ofiar.

TASS, Gazeta.ru

...

Niech sie morduja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:49, 18 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Starcia między Azerami i Ormianami w Górskim Karabachu
Starcia między Azerami i Ormianami w Górskim Karabachu

Dzisiaj, 18 czerwca (19:37)

Sześciu ormiańskich żołnierzy i jeden azerski zginęli w trwających od piątku starciach w Górskim Karabachu - poinformowało ministerstwo obrony Azerbejdżanu. Erywań potwierdził śmierć czterech Ormian.
Na zdj. prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew
/Rainer Jensen /PAP/EPA

Obie strony oskarżają się wzajemnie o zerwanie zawieszenia broni, prowokacje oraz szerzenie propagandy. Azerskie ministerstwo spraw zagranicznych zarzuca Erywaniowi "eskalację konfliktu" i wzywa do wycofania sił zbrojnych Armenii z Górskiego Karabachu. Z kolei armeńskie ministerstwo obrony oskarża Baku o pogwałcenie zawieszenia broni "ponad 300 razy" i używanie broni przeciwpancernej oraz moździerzy.

Prezydent nieuznawanego Górskiego Karabachu Bako Sahakian określił zerwanie rozejmu przez Azerbejdżan jako "terroryzm" i "rażące naruszenie prawa międzynarodowego". Podkreślił, że takie zachowanie "nie może pozostać bezkarne".
Konflikt o ormiańską enklawę na terytorium Azerbejdżanu

Konflikt zbrojny o Górski Karabach - ormiańską enklawę na terytorium Azerbejdżanu - wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Pochłonęła ona 30 tys. ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu.

W kwietniu 2016 roku nastąpiła kolejna odsłona konfliktu o ten rejon. Doszło do walk, które toczyły się wzdłuż zaminowanego pasa ziemi oddzielającego od 1994 roku siły wspierane przez Armenię od oddziałów azerbejdżańskich. Zginęło co najmniej 110 osób - cywilów i wojskowych. Cztery dni później ogłoszono rozejm wynegocjowany przy udziale dyplomacji rosyjskiej.

Azerbejdżan, którego wydatki wojskowe przewyższają cały budżet Armenii, regularnie grozi, że siłą zajmie Górski Karabach. Jednak Moskwa, która jest sojuszniczką Armenii, ostrzega, że takie próby zostaną powstrzymane przez Rosję.

...

ZNOWU! OSZALELI! KONTYNUJA KONFLIKT WYMYSLONY JESZCZE ZA CZASOE CCCP! DOSC TEJ GLUPOTY! CHCECIE SIE WYMORDOWAC?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:48, 15 Lip 2020    Temat postu:

Walki między Armenią i Azerbejdżanem. Ostrzał artylerii

Na północnym odcinku granicy Armenii i Azerbejdżanu w rejonie Tovuz doszło do potyczki z udziałem armii obu państw. W wyniku starcia zarówno armeńska jak i azerska armia miały ponieść straty w zabitych i rannych. Obie strony oskarżają się wzajemnie o eskalację działań zbrojnych w tym...

...

Oszaleliscie?! Znowu?! Po co? Niedlugo przyjda Polacy i nastapi pokoj wytrzymajcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:41, 27 Wrz 2020    Temat postu:

Wojna Armenii z Azerbejdżanem przybierze na sile. Armenia wprowadza STAN WOJENNY

Premier Armenii Nikol Paszynian w niedzielę poinformował o wprowadzeniu w tym kraju stanu wojennego i powszechnej mobilizacji. To efekt zaostrzenia sytuacji w Górskim Karabachu.

Wpis premiera Armenii. Ogłosił stan wojenny i powszechną mobilizację:

"Decyzją rządu Armenii w republice wprowadzany jest stan wojenny i powszechna mobilizacja. Decyzja wchodzi w życie w chwili publikacji" - napisał w niedzielę rano premier Armenii Nikol Paszynian na Facebooku.


Górny Karabach ogłasza stan wojenny. 27.09.2020
Wybuchła walka między siłami Armenii i Azerbejdżanu w Górskim Karabachu.

W niedzielę doszło do starć między siłami zbrojnymi Armenii i Azerbejdżanu w rejonie Górskiego Karabachu. Kraje te toczą konflikt o położony między nimi region od dekad. Według doniesień są ofiary wśród cywilów.

Między Armenią a Azerbejdżanem wybuchły walki wokół separatystycznego regionu Górskiego Karabachu. Obie strony obwiniały się nawzajem; Ministerstwo Obrony Armenii stwierdziło, że dwa azerskie helikoptery zostały zestrzelone.

...

ZNOWU! CO CHCECIE SIE ZRUJNOWAC I ZYC W GRUZACH?! PRZECIEZ NIC NIE UGRACIE POZA RUINA?! RUSCY Z TURCA USTALA ZE MA ZOSTAC JAK BYLO I CO POSTAWICIE SIE IM?! ROZUM WAM ODJELO?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:54, 28 Wrz 2020    Temat postu:

Turcja wyraża gotowość udzielenia wsparcia armii Azerbejdżanu w agresji na Ormian...

„Będziemy stać u boku Azerbejdżanu” – deklaruje tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym oświadczeniu, zaznaczając, iż pomoc udzielona zostanie w takim zakresie, jakiego oczekiwać będzie strona azerbejdżańska.

Przywódca Górskiego Karabachu potwierdził, że region stracił część terytorium

Przywódca Górskiego Karabachu Arajik Harutiunian potwierdził w niedzielę, że wojska Azerbejdżanu w wyniku nowych walk przejęły część terytorium enklawy. Poinformował również, że zarówno wśród cywilów, jak i personelu wojskowego są zabici i ranni.

!!!

Aha to wspierana przez Erdogana dzicz z Azerbejdzanu zaatakowala Ormian!
Czy bedzie znowu ludobojstwo jak przez 100 laty?!
NATYCHMIAST EMBARGO NA ROPE Z BAKU! ONI MAJA Z TEGO KASE NA AGRESJE! BEZ TEGO SIEDZIELI BY CICHO! POWSTRZYMAC ZBRODNIARZY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:24, 28 Wrz 2020    Temat postu:

Walki na Kaukazie. "Straciliśmy część terytorium"

Trwają walki o separatystyczny region Górskiego Karabachu pomiędzy siłami Armenii i Azerbejdżanu. Obie strony konfliktu poinformowały, że rozmieszczają ciężką artylerię - pisze agencja Reutera. Media informują też o kolejnych ofiarach. W walkach zginęło 15 żołnierzy armeńskich.

...

Dzicz sie rzucila do ataku bo Azerowie to tak jak Turcy i Ruscy. Jest kasa?! To wojna! To sa organizacje stepowo-wojskowe. Watahy jak z Mad Maxa. Od Ukrainy po Japonie wszystko tego typu kozacy. Wojna wojna i wojna.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:49, 28 Wrz 2020    Temat postu:

Konflikt wokół Górskiego Karabachu. Trwają walki sił Armenii i Azerbejdżanu
28.09.2020, 17:04Świat

W poniedziałek rano kontynuowane były walki między siłami Armenii i Azerbejdżanu o separatystyczny region Górskiego Karabachu. Obie strony konfliktu poinformowały, że rozmieszczają ciężką artylerię - podał Reuters. Armenia zwróciła się w poniedziałek pilnie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), domagając się zastosowania środków tymczasowych wobec Azerbejdżanu.

"Trybunał otrzymał dziś rano wniosek od Armenii o zastosowanie środków tymczasowych wobec Azerbejdżanu, obecnie jest on rozpatrywany” - oświadczyło biuro prasowe ETPC.

"Rząd Armenii zwraca się do Trybunału o nakazanie rządowi Azerbejdżanu (...)»zaprzestania militarnych ataków na ludność cywilną na całej linii kontaktu sił zbrojnych«, »powstrzymanie masowych ataków«, »zaprzestania ataków na ludność cywilną, a także na cywilne obiekty i miasta«" - napisano w komunikacie prasowym ETPC.

...

Ewidentnie agresja na Ormian. Stracili tereny i oglosili mobilizacje czyli nawet wojska nie mieli. Dlatego stracili! Trzeba usadzic dzikusow z Baku! Pewnie kryzys bo ceny surowcow spadly to wymyslili wojne!! Tak dziala musk patusa.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:07, 28 Wrz 2020    Temat postu:

Według serwisu Global Firepower 2020, większą siłą zbrojną dysponuje Azerbejdżan niż Armenia. W Azerbejdżanie populacja męska wynosi 5 042 346 osób, a w Armenii tylko 1 696 085 osób. Azerbejdżan posiada łącznie 147 samolotów oraz 88 helikopterów. Natomiast Armenia tylko 67 samolotów i 37 helikopterów. Uwidocznia się także spora przewaga Azerbejdżanu nad Armenią w sprzęcie lądowym. Ten pierwszy posiada 570 czołgów i 1 451 pojazdów opancerzonych oraz 414 jednostek artylerii i 162 wyrzutnie rakietowe. Armenia natomiast dysponuje tylko 110 czołgami, posiada 748 pojazdów opancerzonych. W jej wojskach lądowych znajduje się 188 jednostek artylerii i 68 wyrzutni rakietowyh.

Przewaga Azerbejdżanu nad Armenią widoczna jest także w kwestiach finansowych. Ten pierwszy na swoje siły zbrojne przeznacza 2,8 miliarda dolarów amerykańskich, a Armenia tylko 1,38 miliarda dolarów amerykańskich.

..

To wam pokazuje jasno kto jest agresorem. Ormianie sie bronia od stuleci zreszta!
Zeby mi Polska nie kupowala zadnych surowcow z Azerbejdzanu!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:00, 29 Wrz 2020    Temat postu:

Armenia żąda zastosowania środków tymczasowych wobec Azerbejdżanu

Armenia zwróciła się pilnie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), domagając się zaprzestania militarnych ataków na ludność cywilną na całej linii kontaktu sił zbrojnych i zastosowania środków tymczasowych wobec Azerbejdżanu - poinformowała służba prasowa Trybunału.

...

Trzeba walnac w rope i w Erdogana! To realne srodki.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:51, 29 Wrz 2020    Temat postu:

6 faktów na temat konfliktu Armenia - Karabach - Azerbejdżan
!
Azerbejdżan rozpoczął ofensywę wojskową na dużą skalę wzdłuż dotychczasowej linii kontaktu Górskiego Karabachu we wczesnych godzinach porannych 27 września. Walki toczono na całej linii frontu, a Azerbejdżan ostrzeliwał m. in. osady cywilne z systemów rakietowych dużego kalibru. Wojna Armenii z Azerbejdżanem o Górski Karabach nie jest przypadkowa. Według strony ormiańskiej Azerbejdżan zaplanował atak na Karabach z dużym wyprzedzeniem. Przed wybuchem działań wojennych, Baku rozpoczęło wojnę informacyjną i torowało sobie drogę do przeniesienia jej na pole bitwy.
REKLAMA
Porównywarka cen produktów online
400 000 towarów w jednym miejscu. Dostawa do domu. Bogata oferta e-commerce.
Sklepy
Sześć prostych faktów na temat trójkąta Armenia-Karabach-Azerbejdżan

Niedawna eskalacja na granicy między Armenią i Azerbejdżanem może wywołać wiele pytań o ten konflikt, co jest spowodowane okresowym wznawianiem działań wojennych w tym regionie i różnym szeregiem wydarzeń, które w zasadzie się ze sobą wiążą. Podczas gdy konflikt w Górski Karabach trwa od wielu dziesięcioleci, społeczność na Zachodzie niewiele o nim wie.

Kto jest kim w trójkącie? Armenia, Górski Karabach i Azerbejdżan to wszystkie kraje Kaukazu Południowego. Armenia jest krajem chrześcijańskim, Azerbejdżan jest natomiast muzułmańskim, a Górski Karabach (historycznie znany jako Artsakh wśród Ormian) jest de facto niezależną, choć jeszcze nierozpoznawalną republiką w regionie, od wieków zamieszkana przez Ormian. Armenia zawsze wspierała Karabach. Korzenie konfliktu sięgają jeszcze lat 1918-1920, kiedy nowo utworzony Azerbejdżan, wspierany przez Turcję, próbował zająć Karabach, ale mimo wszystko Ormianie zniweczyli ich plany. Kiedy jednak komuniści rosyjscy opanowali Kaukaz Południowy (wówczas Zakaukazie) na początku lat dwudziestych XX wieku, radziecki przywódca Józef Stalin podjął pośpieszną decyzję o przyłączeniu Karabachu do nowo zsowietyzowanego Azerbejdżanu. Armenia i Ormianie w Karabachu byli przeciw tej decyzji, ale nie mogli nic na to poradzić.

Ormianie odmawiają poddania się! Polityka prowadzona przez władze Azerbejdżanu doprowadziła do stopniowego spadku liczby Ormian w Karabachu, a władze lokalne utrudniały rozwój gospodarczy, edukacyjny i kulturalny Ormian, zamykając ormiańskie szkoły i utrudniając mieszkańcom Karabachu komunikację z Armenią. W tym samym czasie sztucznie zwiększono liczbę Azerów mieszkających w Karabachu, zbudowano dla nich kolejne osady.

Wojna, która wyjaśniła sprawę... W 1988 roku Ormianie rozpoczęli ruch narodowy w Karabachu, dążąc do oderwania się od Azerbejdżanu i ponownego zjednoczenia z Armenią. Władze Azerbejdżanu odpowiedziały jednak na determinację mieszkańców Karabachu masakrami i deportacjami, które zaplanowali i których dokonali w wielu osadach. Armia radziecka ruszyła następnie, aby uwolnić Karabach od Ormian, a Artsakh postanowił walczyć z siłami radzieckimi i azerskimi. Po upadku Związku Radzieckiego już niepodległy Azerbejdżan kontynuował walkę z Górskim Karabachem. Ormianom udało się zachować Karabach, ale za cenę - stracili jeden region i dwie części, ostatecznie zajmując siedem regionów, które zostały zaanektowane od Armenii i Karabachu, a następnie oddane Azerbejdżanowi w latach dwudziestych XX wieku.

Wojna czterodniowa (wojna kwietniowa) i jej następstwa... Azerbejdżan nie zaakceptował porażki. Ponad dwie dekady po kruchym pokoju pełnym incydentów i strat na granicy, Azerbejdżan wznowił działania wojenne przeciwko Karabachowi 2 kwietnia 2016 roku. W trakcie czterodniowej kampanii wojskowej zginęło 64 żołnierzy, 13 ochotników i czterech cywilów, w tym dziecko, a ponad 120 osób zostało rannych po stronie ormiańskiej. Według informacji Departamentu Stanu USA, Azerbejdżan w trakcie walk stracił łącznie ponad 270 osób.

Propozycja Armenii, by wyjść naprzeciw spotkała się z odmową współpracy Azerbejdżanu. Po aksamitnej rewolucji Armenii w 2018 roku, przywódca opozycji Nikol Paszynian został nowym premierem tego kraju i przedstawił nowe podejście do procesu pokojowego w Górskim Karabachu. Premier ani razu nie zadeklarował, że rozstrzygnięcie konfliktu musi być akceptowalne dla narodów Armenii, Karabachu i Azerbejdżanu. Ale propozycja Paszyniana nigdy nie została odwzajemniona, a prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew wielokrotnie twierdził, że każda rezolucja musi być do przyjęcia tylko dla jednej ze stron - Azerbejdżanu. W ostatnich latach Alijew twierdził również, że Armenia jest historycznym domem Azerbejdżanu, utrzymując, że powrót Azerbejdżańczyków na te terytoria jest naszym celem politycznym i strategicznym i musimy krok po kroku pracować, aby się do niego zbliżyć.

Kiedy i jak rozpoczęła się nowa runda eskalacji? Zarówno Armenia, jak i Azerbejdżan nie ucierpiały w wyniku pandemii koronawirusa, ale sytuacja w Azerbejdżanie pogarsza się ze względu na spadające ceny ropy naftowej, poważne problemy z niedoborami wody i powszechną korupcją w kraju. Rodzina Alijewów stała na czele kraju od czasów radzieckich - przez 40 lat - i zgromadziła miliardy dolarów w kraju i za granicą. (Na przykład doniesienia ze śledztwa w sprawie Panama Papers i projektu azerbejdżańskiej dziennikarki Khadija Ismayilovej).

Jednak w przeciwieństwie do Alijewa zwykli ludzie nie są zamożni - średnia pensja w bogatym w ropę Azerbejdżanie wynosi 355 dolarów, czyli mniej niż w sąsiedniej Armenii i Gruzji (odpowiednio 372 i 399 dolarów).

Stan wolności politycznych nie jest idealny w żadnym z krajów, ale Armenia po rewolucji odnotowała duży postęp, co zostało potwierdzone przez organizacje międzynarodowe. W szczególności kraj odnotował największy w historii skok w zakresie demokracji w raporcie Freedom House's Freedom in the World, wspinając się na 120. miejsce i pozostawiając Azerbejdżan w tyle na 192. miejscu.

Ponieważ w Azerbejdżanie nie ma swobód obywatelskich, opozycji i wyborów, problemy społeczne mogą łatwo przekształcić się w rewolucję. Tak więc Aliyev zawsze używa karty przetargowej w postaci Armenii, aby odwrócić uwagę opinii publicznej od problemów wewnętrznych. Epidemia, spadające ceny ropy naftowej i światowy kryzys mocno uderzyły w ludność Azerbejdżanu, więc władze tego kraju powróciły do ​​dawnej tradycji. Alijew wygłosił przemówienie 29 maja, ponownie deklarując, że Ormianie muszą opuścić Karabach, ponownie twierdząc, że Azerbejdżan podarował Erewan Armenii, i zasugerował możliwość rozmieszczenia armii.

Azerbejdżan gotowy na wojnę z Armenią o Górski Karabach

Pierwszą oznaką zbliżającego się konfliktu na dużą skalę, było ogłoszenie 21 września 2020 roku przez Azerbejdżan mobilizacji. Służba Państwowa ds. Mobilizacji i Poboru ogłosiła, że żołnierze i oficerowie rezerw muszą się stawić na szkolenie i inspekcję wojskową oraz na nieokreślone specjalne zebrania. Była to pierwsza oznaka o zbliżających się walkach o Górski Karabach.

Pojawiły się również liczne doniesienia, że kierowcy pickupów w Azerbejdżanie byli zatrzymywani przez policję, po czym kazano im udać się na pobliski parking stanowy. Po przybyciu na miejsce, urzędnicy państwowi poinformowali ich, że ich samochody mogą być potrzebne wojsku. Pojazdy podobno zostały sprawdzone, a następnie dodane do oficjalnej listy na rzecz wojska. Niektóre nie zostały zwrócone właścicielom.

Przedstawiciele rządu Azerbejdżanu w Baku wielokrotnie deklarowali, że format Grupy Mińskiej OBWE jest nie efektywny i nie ukrywali roli Turcji, jaką odgrywa w tym konflikcie. Gdy sytuacja na granicy między Armenią i Azerbejdżanem zaostrzyła się w lipcu, Turcja potwierdziła niezachwiane poparcie dla Azerbejdżanu. Turecki minister obrony Hulusi Akar obiecał wówczas, że Armenia zostanie pociągnięta do odpowiedzialności, mówiąc, że Turcja uważnie śledzi rozwój wydarzeń w regionie.

Bezpośrednio po lipcowej eskalacji prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zwolnił swojego wieloletniego ministra spraw zagranicznych Ilhama Mammadyarowa. Aliyev zastąpił go następnie Jeyhunem Bayramovem, który był ministrem edukacji Azerbejdżanu. Usunięcie Mammadyarowa stało się niemal nieuniknione, gdy Alijew oskarżył go o brak zaangażowania w pracy, w obszernych komentarzach z połowy lipca.

Alijew - prezydent Azerbejdżanu - wielokrotnie atakował międzynarodowych mediatorów, którzy pośredniczyli w rozwiązaniu konfliktu w Górnym Karabachu, nazywając wysiłki i spotkania Grupy Mińskiej OBWE bezsensownymi. W połowie lipca powiedział on, że nie będziemy prowadzić negocjacji i bezsensownych wideokonferencji. Musi być tego jakiś sens.

Prezydent Azerbejdżanu poszedł o krok dalej i stwierdził 19 września, że ​​negocjacje w sprawie rozwiązania konfliktu z Armenią o Górny Karabach nie istnieją. Oskarżył nawet Armenię o zakłócenie procesu negocjacyjnego. Przemawiając na 75. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Alijew powiedział: Armenia przygotowuje się do nowej agresji na Azerbejdżan i wezwał ONZ i społeczność międzynarodową do powstrzymania Armenii od kolejnej agresji militarnej.

Od rana 27 września połączenie internetowe w Azerbejdżanie zwolniło, a dostęp do większości sieci społecznościowych, z wyjątkiem Twittera, został ograniczony. Kilka minut po oficjalnym ogłoszeniu eskalacji uśpionego konfliktu o Górski Karabach, media tureckie rozpoczęły transmisje na żywo z linii frontu, co jest kolejnym dowodem na to, że ofensywa została zainicjowana przez Azerbejdżan i została zaplanowana z dużym wyprzedzeniem.

Turcja wysyła syryjskich bojowników do pomocy Azerbejdżanowi

Według dwóch różnych źródeł - The Guardian i Reuters, Turcja wysłała syryjskich bojowników, aby wesprzeć Azerbejdżan w wojne o Górski Karabach. Reuters, który powołuje się na dwóch syryjskich rebeliantów, podaje że rebelianci rozmieszczają się obecnie w Azerbejdżanie w koordyacji z Ankarą. Mężczyźni powiedzieli dziennikarzom, że na miejscu zarobią około 1500 dolarów miesięcznie.

Do Azerbejdżanu wysyłani są bojownicy z Syryjskiej Armii Narodowej (SNA) w Afrin wspieranej przez Turcję. Region Afrin położony jest w północno-zachodniej Syrii zajęty przez Turcję i jej syryjskich sojuszników dwa lata temu. Drugi syryjski bojownik, należący do stowarzyszonej z SNA milicji Jaish al-Nukhba, powiedział że docelowo prawie 1000 Syryjczyków ma zostać wysłanych do Azerbejdżanu. Inni rebelianci, którzy również wypowiadali się anonimowo, podali liczby od 700 do 1000.

Ambasador Armenii w Rosji Wardan Toghanyan powiedział w poniedziałek 28 września rosyjskim mediom, że Turcja wysłała do Azerbejdżanu aż 4000 syryjskich bojowników.

The Guardian również cytował kilku ochotników z Syrii, którzy powiedzieli, że syryjscy bojownicy zapisali się do pracy w prywatnej tureckiej firmie ochroniarskiej jako straż graniczna w Azerbejdżanie. Mężczyźni z zajętej przez rebeliantów prowincji Idlib w Syrii mówią, że nabór rekrutacyjny rozpoczął się miesiąc temu.

Dwaj bracia mieszkający w Azaz, Muhammad i Mahmoud, którzy poprosili o zmianę ich nazwisk ze względu na delikatną kwestię, powiedzieli że 13 września zostali wezwani do obozu wojskowego w Afrin. Po przybyciu na miejsce dowódca wspieranej przez Turcję dywizji Sułtana Murada poinformował ich, że jest dostępna praca na straży punktów obserwacyjnych oraz obiektów naftowych i gazowych w Azerbejdżanie w ramach trzymiesięcznych lub sześciomiesięcznych kontraktów po 900 – 1250 USD miesięcznie. Obiecane pensje to ogromne sumy w porównaniu z tym, jakie syryjscy rebelianci zarabiają w Ankarze w walce z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem.

Źródło: PanArmenian.net/Kolumna24

..

Po prostu kontnnuuja ludobojstwo. Chyba slyszeliscie o ludobojstwie Ormian?! Nie?! to poczytajcie. To dalszy ciag.
Powstrzymac dzicz!
Moge Ormian pocieszyc! To pokuta. Niedlugo bedzie Wielka Armenia tak jak Wielka Polska. Turcja zas bedzie malym niezmaczacym krajem bo ich czas sie konczy! Konstantynopol odzyskamy i chrzescijanstwo wroci na te tereny. Obecnie szatan podjudzil ich do agresji bo sa opetani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:29, 29 Wrz 2020    Temat postu:

Górski Karabach: Ostrzał Wardenisu, Armenia oskarża Turcję o użycie bojowe F-16

Myśliwce F-16C wojsk lotniczych Turcji i stacjonujące w Gandży w Azerbejdżanie wykonują loty bojowe nad Armenią. Jedna turecka maszyna miała wystartować z Gandży o 10.30 i zestrzelić armeński samolot uderzeniowy Su-25 w armeńskiej przestrzeni powietrznej, sześćdziesiąt kilometrów od granicy.

...

Kto sprzedaje bomby za rope Azerberjdzanu oprocz oczywiscie Turcji?! No?! Aj waj! Tak Izrael! To oni sa tez winni kolejnego ludobojstwa. Uzbrojenie to myslicie skad maja?! Z Tel Avivu! Szczegolnie cenne bo oczywiscie lepsze niz tonz Turcji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 21:39, 29 Wrz 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:07, 30 Wrz 2020    Temat postu:

Armenia oskarża Turcję o zestrzelenie jej samolotu. Ankara zaprzecza

Armenia poinformowała, że turecki myśliwiec F-16 zestrzelił w jej przestrzeni powietrznej armeński samolot bojowy Su-25. Według ministerstwa obrony w Erywaniu zginął pilot maszyny. Turcja i Azerbejdżan zaprzeczają.

...

Oswiadczyli ze popieraja wiec to mowi wszystko! Moga sobie zaprzeczac. Nie raz urzadzali ludobojstwo Ormian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:19, 30 Wrz 2020    Temat postu:

Armenia mówi o jednym zestrzelonym samolocie. Azerbejdżan: były dwa.

Azerbejdżan oskarża władze Armenii o kłamstwo, jakoby jeden z jej samolotów został zestrzelony przez siły tureckie. Środa jest czwartym dniem starć między siłami Armenii i Azerbejdżanu o Górski Karabach.

...

Nie jeden a dwa no to rzeczywiscie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:32, 01 Paź 2020    Temat postu:

5 dzień walk o Górski Karabach.

Przed nami kolejny już dzień konfliktu o Górski Karabach w wojnie Armeńsko - Azerskiej, w której działania rozpoczęły się w niedzielę rano 27 września. Każdego dnia giną również cywile. Dotychczasowe cztery dni walk na linii kontaktowej w Górskim Karabachu nie przyniosły znaczącego przełomu.

...

Bo oczywiscie Karabach jest twierdza zreszta od 1300 lat! To nie jest tak ze moga z marszu sobie zdobyc! Tam gdzie sie dalo juz Ormian dawno wymordowali. Zostaly tylko obszary goskie naturalne twierdze! Gdyby nie gory Ormian juz by nie bylo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:32, 01 Paź 2020    Temat postu:

Trump, Putin i Macron wydali wspólne oświadczenie

Prezydent USA Donald Trump, prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Francji Emmanuel Macron we wspólnym oświadczeniu wezwali Erywań i Baku do natychmiastowego zawieszenia broni w konflikcie o Górski Karabach. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skrytykował ich oświadczenie.

...

To dopiero ,glos sumienia'! Trzeba powstrzymac ludobojstwo Ormian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:29, 01 Paź 2020    Temat postu:

Armenia odwołuje ambasadora w Tel Awiwie. Powodem sprzedaż broni Azerbejdżanowi

Władze Armenii poinformowały w czwartek, że odwołują na konsultacje swojego ambasadora w Tel Awiwie w związku ze sprzedażą broni Azerbejdżanowi. "Izraelski styl działania jest nie do przyjęcia. Ministerstwo musi odwołać ambasadora w Izraelu" - powiedziała rzeczniczka MSZ Armenii.

Dzięki dochodom z ropy Alijew znacznie ulepszył uzbrojenie armii Azerbejdżanu i liczył na to, że przewaga sprzętowa da mu szybkie zwycięstwo. Chodzi w szczególności o drony zakupione przez Azerbejdżan od Izraela. W 2017 r., po tym jak izraelska firma Aeronautics w ramach pokazu możliwości swoich dronów na zamówienie Azerbejdżanu, usiłowała zbombardować armeński posterunek władze Izraela zawiesiły sprzedaż dronów dla Baku.

!!!!

Obżydliwcy postanowili odstrzelic paru Ormian w ramach pokazu! Tak! To jest najgorszy lud swiata!

Jednak na początku 2019 r. ten zakaz został cofnięty i Azerowie zawarli z Aeronautics kontrakt wart 13 mln dolarów na zakup dronów atakujących typu „kamikaze” Orbiter 1k, które zostały użyte w ataku w Tawusz.

!!!

Oczywiscie najwiecej zlomu sprzedalo ruskie bydlo. ,Bracia' Ormian tak i Ukraincow czy Bialorusinow!
No ale Ruscy niewiele roznia sie od zwierzat a zydzi to byly Naród Wybrany! Czyli to mial byc NAJLEPSZY NARÓD świata! Ruscy zawsze byli w ogonie! Nie ta klasa! Dlatego jest taka roznica!

Ormianom brakuje dronow?! Polska ma najlepsze na swiecie o ile wiem? Oczywiscie prywatni! Nie as Sasiny z ich ,panstwowymi konglomeratami' 70 mln strat na miesiac :0)) mozemy odstapic.
Tu Ormianie sa tylko ofiarami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:50, 02 Paź 2020    Temat postu:

Mocne oskarżenia. "Znowu kroczą ścieżką ludobójstwa"

Premier Armenii oskarżył w czwartek Turcję o "ponowne kroczenie ścieżką ludobójstwa". Paszynian w wywiadzie dla "Le Figaro" podtrzymał swoje stanowisko, że wojsko tureckie przewodzi bezpośredniej ofensywie jednostek azerskich przeciwko armeńskim siłom etnicznym wokół Górskiego Karabachu.

...

Dokladnie! Co jest ich celem ,zdobyc Karabach'? Co to niby znaczy?! To nie kawalek pustyni! Mordy gwalty masy uchodzcow ktorzy gdzie niby maja uciec?! I po co?! Bo dzicz chce nakrasc ziemi i majatku?! Horror!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:09, 02 Paź 2020    Temat postu:

Uzbrojony turecki dron niszczy ormiańskie elementy wojskowe w Górskich Karabachu

Uzbrojony turecki dron "Bayraktar TB2" atakuje ormiańskie elementy wojskowe w pobliżu osady Madagiz w kierunku Ağdere w okupowanym regionie Górskiego Karabachu. Ministerstwo obrony Górskiego Karabachu poinformowało w piątek, że liczba ofiar wśród żołnierzy wzrosła o 54, do 158.

...

Dzicz turanska lubi wojny i masakry! Zwlaszcza slabych!

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:49, 02 Paź 2020    Temat postu:

Najemnik dla BBC: Do Azerbejdżanu skierowano kilkuset bojowników z Syrii

Do Azerbejdżanu na cztery dni przed wybuchem walk w Górskim Karabachu przybyło kilkuset najemników z kontrolowanych przez Turcję terytoriów w Syrii - ujawnił w rozmowie z BBC jeden z bojowników.

...

Pchaja na Ormian islamistyczna dzicz od podrzynania gardel! W ogole obled ogarnal tych turańców. Cywilizacjav tur ańska dokladnie nazwa od tego samego slowa tur cja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 02 Paź 2020    Temat postu:

Panturkizm i rola Turcji

Istotą wojny o Górski Karabach jest zderzenie prawa do samostanowienia ludności Górskiego Karabachu z azerbejdżańskim nacjonalizmem i związaną z nim panturecką ideologią, która jest jednak też kluczem do opanowania przez Turcję szlaków handlowych na Południowym Kaukazie, w basenie Morza Kaspijskiego i w Azji Środkowej. Na taką motywację strony azersko-tureckiej wskazują wyraźnie wypowiedzi przywódców obu tych państw, jak również fakt tak silnego zaangażowania się Turcji w ten konflikt. Panturkizm nie jest przy tym marginalną ideologią, lecz bardzo ważnym czynnikiem wpływającym od zarania Republiki Tureckiej na jej politykę zagraniczną. Po I wojnie światowej panturkizm determinował współpracę azerbejdżańskiej partii Musawat z tureckim Komitetem Jedności i Postępu (odpowiedzialnym za ludobójstwo Ormian w 1915 r.), których wspólnym celem była likwidacja armeńskiej państwowości i połączenie Azerbejdżanu z Turcją (lub przynajmniej uzyskanie wspólnej granicy).

Gdy to drugie okazało się niemożliwe Turcja postanowiła dogadać się z Sowietami by kontrolowany przez nich Azerbejdżan graniczył z Turcją i obejmował ziemie południowej Armenii (Nachiczewań, Zangezor, Górski Karabach). Powiodło się to tylko połowicznie, lecz dążenie Turcji do uzyskania połączenia z Morzem Kaspijskim i znajdującymi się po drugiej stronie tego akwenu tureckojęzycznymi republikami jest stałym elementem panturkizmu, a w ramach ekspansjonistycznej polityki Erdogana te tendencje się nasiliły.

Elementem pantureckiego ekspansjonizmu Turcji nie jest tylko wsparcie dla Azerbejdżanu i jego roszczeń wobec Górskiego Karabachu. Obejmuje on również współpracę w ramach Rady Turkijskiej powstałej w 2009 r., w skład której oprócz Turcji i Azerbejdżanu wchodzi też Kazachstan, Kirgizja i Uzbekistan. Warto przy tym wspomnieć, że mimo, iż dwóch członków tej organizacji tj. Kazachstan i Kirgizja są jednocześnie członkami Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, to 28 września wydała ona oświadczenie wspierające Azerbejdżan w tej najnowszej, zainicjowanej przez Baku, odsłonie karabachskiego konfliktu.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że obecna eskalacja rozpoczęta została przez Azerbejdżan i w dodatku nie była ona spontaniczna, zainicjowana incydentem, lecz planowana przez wiele tygodni. To powoduje, że nacisk na deeskalację powinien być kierowany do Turcji i Azerbejdżanu. Warto też dodać, że rozpoczęcie wojny ma odwrócić uwagę społeczeństw Turcji i Azerbejdżanu od problemów wewnętrznych i niepowodzeń w polityce zagranicznej. W przypadku Turcji jest to pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, spadek wartości waluty, a także zrobienie kroku w tył w sporze toczącym się we wschodniej części Morza Śródziemnego i w północnej Afryce. By nie musieć się z tego tłumaczyć przed swoim elektoratem Erdogan postanowił skierować uwagę tureckiej opinii publicznej w kierunku jednego z dyżurnych wrogów tj. Ormian.

...

Czyli wskrocie od stuleci gdy dzicz turanska ma problemy w kraju przystepuje do eksterminacji Ormian! Super ,cywilizacja'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:48, 03 Paź 2020    Temat postu:

Z cyklu uczymy sie geopolityki:


Mapa mowi nam wiele? Jak Moskwa urzadzila region.
Z jednej strony mamy kawalek ziem na pomaranczowo odciety od Azerbejdzanu o nazwie Nachiczewań ktory odgrodzony jest Armenia. Nazywamy to EKSKLAWĄ. Czesc panstwa oddzielona innym panstwem.
Po drugiej stronie na liliowo Karabach. Otoczony sztucznie Azerbejdzanem. Nazywamy to ENKLAWĄ. Czyli terytorium w srodku innego.
Karabach jest sztucznie oddzielony od Armenii wszak nie ma problemu zeby polaczyc skoro granica jest tuz tuz!
ALE OCZYWISCIE TO JEST SPECJALNIE!
Armenia miala miec problem z Karabachem a Azerbejdzan z Nachiczewaniem. Co oczywiscie napuszcza te kraje na siebie tworzac wieczny konflikt nierozstrzygalny bo te granice sa absurdalne. Ale chodzi o to ze obie strony musza prosic Moskwę o pomoc. I to bylo celem!
Oczywiscie taka ,polityka' jest zbrodnia przeciw ludzkosci bo generuje ludobojstwo ale to sa Ruscy.
Szczegolnie niech sie ucza endekoidalne matoły milodnicy ,dobrej Rosji' jak wyglada to w praktyce. Ale jak widze daremne zludzenia. Tepe barany sie nie ucza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 03 Paź 2020    Temat postu:

Wywiad, którego przestraszyło się Polskie Radio. Ks. Isakowicz-Zaleski o Górskim Karabachu
Data publikacji: 2020-10-02 13:00

Porzucenie Armenii przez Europę jest bardzo poważnym grzechem. Imperialna Turcja może wkrótce pożreć ten kraj i w ten sposób wymazać z mapy świata najstarsze państwo chrześcijańskie. Polska powinna pomóc Ormianom. Konflikt o Górski Karabach to przecież konflikt między światem chrześcijańskim a światem islamu - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z Pawłem Chmielewskim.

Dlaczego Polskie Radio 24 postanowiło, mimo wcześniejszych zaproszeń, nie dopuścić Księdza do głosu w sprawie konfliktu w Górskim Karabachu?
Ja nie zabiegałem o ten wywiad. Redaktor radia dzwonił do mnie od kilku dni, nagrał się na sekretarkę, nawiązał kontakt. Chciał, bym zrelacjonował sprawę Ormian i Kościoła ormiańskiego Górskim Karabachu. Po pierwsze dlatego, że jestem duszpasterzem Ormian, a po drugie, bo ostatnio mówi się wiele o Ormianach ze względu na konflikt między Armenią a Azerbejdżanem w Górskim Karabachu. Przygotowałem się do tego wywiadu, ale na półtorej godziny przed rozpoczęciem wywiadu – a miał być na żywo – otrzymałem od tego samego redaktora informację, że jest w Polskim Radiu 24 na mnie i na ten temat „zapis”, tak to określił.

Jak Ksiądz na to zareagował?
Powiedziałem, że Polskie Radio 24 jest radiem publicznym, a skoro do mnie się tyle razy zwracano, poświęcam na to czas – to nie może być tak, że widzimisię pani dyrektor czy kogoś innego doprowadza do zamknięcia tematu.

Dlaczego podjęto decyzję o tego rodzaju cenzurze?
Po pierwsze trzeba podkreślić, że sprawa Ormian w Górskim Karabachu jest dla Polski ważna, także dlatego, że nasz kraj ma z Armenią wielowiekowe tradycyjne więzy. W Polsce zawsze żyła mniejszość ormiańska, bardzo lojalna wobec państwa polskiego. Wystarczy wspomnieć arcybiskupa i senatora Józefa Teodorowicza czy choćby panią Jadwigę Zarugiewiczową, która jest matką chrzestną Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Te dobre relacje polsko-ormiańskie pokazują, że temat jest ważny, także dla tych, którzy interesują się Kaukazem i Kościołami na bliższym i dalszym Wschodzie.

Tym bardziej zaskakuje decyzje władz radia. Co mogło przeważyć?
W tej sprawie polityka III RP jest bardzo chwiejna. Wielokrotnie mogłem się przekonać, że polscy politycy, niezależnie od opcji, są po stronie Turcji i Azerbejdżanu. Chodzi tu nie tylko o sojusze wojskowe, ale i o ropę, która płynie z Azerbejdżanu. Naciski polityczne są tu bardzo silne. Niemniej uważam, że właśnie w takiej sytuacji powinno się pokazać sytuację Ormian, którzy są chrześcijanami, a od dłuższego czasu są przez muzułmanów mordowani. Wspomnę tu o ludobójstwie Ormian rozpoczętym w 1915 roku. Myślę, że, gdzie jak gdzie, ale w radiu publicznym powinno się pokazywać, jak ta sytuacja wygląda od strony ormiańskich chrześcijan.

A dzisiaj chrześcijanie w Górskim Karabachu są zagrożeni, cierpią prześladowania?
Cierpią, oczywiście, od dłuższego czasu; ten konflikt trwa co najmniej 100 lat, o ile nie dłużej. Imperium Osmańskie było bardzo nieprzychylne chrześcijanom. W poprzednich wiekach zasadniczo nie prześladowano chrześcijan wprost, choć pogromy Ormian się zdarzyły; ale na początku XX wieku doszło do ludobójstwa. W Turcji do władzy doszli młodoturcy, nacjonalistyczni politycy, którzy rzucili hasło „Turcja dla Turków”. Chcieli się pozbyć wszystkich mniejszości: nie tylko Ormian, ale także prawosławnych Greków, członków Kościołów wschodnich. W czasie I wojny światowej wymordowano na terenie Imperium Osmańskiego prawe półtora miliona Ormian. Do pogromów Ormian dochodziło jednak też na terenie Azerbejdżanu. Każdy, kto czytał książkę „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego wie, że także po I wojnie światowej dochodziło do mordowania Ormian, niszczenia kościołów chrześcijańskich. Do pogromu Ormian doszło też w okresie istnienia Związku Sowieckiego, w 1988 roku był pogrom Ormian na terenie Azerbejdżanu, w Baku i Sumgait.

A zatem dziś obserwujemy tylko dalszy ciąg zadawnionego sporu.
Tak. Wojna w 1994 roku, zwycięska dla Ormian, nie rozwiązała tego problemu. W mniejszym czy większym natężeniu na granicy ormiańsko-azerskiej są prowadzone. Ludzie cierpią. Wielu musiało uciekać, także do Polski; inni stracili cały dobytek. W tej chwili w tej enklawie, Górskim Karabachu, czują się zagrożeni, bo Azerbejdżan jest wspierany przez Turków oraz muzułmańskich najemników z innych krajów.

Czy Armenia może liczyć na jakiekolwiek wsparcie? W obszernej analizie poświęconej bieżącym wydarzeniom na jej osamotnienie wskazał red. Witold Repetowicz; jak podkreślił, teoretycznie Ormianie mogliby uzyskać wsparcie Rosji, ale w tym wypadku nawet Moskwa jest zainteresowana raczej ich klęską, byleby niezbyt dotkliwą; Rosja chciałaby podtrzymać iluzję wspierania Ormian, przy jednoczesnym poluzowaniu ich związków z Górnym Karabachem.
Myślę, że pan redaktor Witold Repetowicz ma rację. Dzisiejsza Armenia to skrawek dawnego państwa ormiańskiego. Wielka Armenia została wymordowana przez Turków. To tak, jakby dzisiaj w Polsce ocalało tylko województwo podlaskie czy lubelskie. Terytorialnie i ludnościowo jest to kraj niesłychanie słaby. Co więcej, nie ma dostępu do morza. Fatalne jest też to, że większość jego granic jest zamknięta. Granica ormiańsko-turecka jest zamknięta od dziesiątków lat. To samo z Azerbejdżanem, to samo z enklawą muzułmańską Nachiczewan. Otwarty jest tylko skrawek granicy od strony Iranu oraz granica z Gruzją, przez góry. Osamotnienie jest więc także geograficzne – ale i polityczne. Rosja na zasadzie „dziel i rządź” manipuluje tamtejszą sytuacją. W Armenii znajdują się bazy wojsk rosyjskich, ale Rosja jest nieprzewidywalna. Może dojść do tego, że w wyniku jakiegoś tajnego porozumienia Armenia zostanie skazana na zatracenie. Jedyne środowiska, które ją wspierają, to liczna diaspora ormiańska w różnych krajach. Jednak to za mało, bo liczą się tu czołgi i działa, a nie pomoc materialna czy gospodarcza.

Kto ma rację w sporze o Górski Karabach, Azerowie czy Ormianie?
Powinno dojść do konsensusu. Ormianie bardzo często podkreślają, że był już w Europie takie precedens. To Kosowo. To przecież terytorium Serbii, które jest w większości zamieszkane przez muzułmańskich Albańczyków, ale Kosowo zostało wsparte przez Stany Zjednoczone i inne kraje jako niepodległe państwo. Także Polska uznała Kosowo, choć są kraje europejskie, które go nie uznają – na przykład Węgrzy, bo sami mają różne wrażliwe sprawy; są liczni i wpływowi w Siedmiogrodzie, gdzie domagają się autonomii i wielu przywilejów. Uważam, że Europa Zachodnia postępuje w sposób bardzo niekonsekwentny, a nawet pełen hipokryzji. Muzułmańskie Kosowo uznano za wolne państwo na mapie świata, a Górskiego Karabachu nie. Bez solidnej interwencji politycznej Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych konflikt będzie dalej eskalował. Turcji, jak sądzę, zależy na jego eskalacji. Najlepszym rozwiązaniem byłoby uznanie autonomii Górskiego Karabachu i doprowadzenie do podpisania porozumienie, które zadowoliłoby wszystkie strony konfliktu. Na razie tego nie widać.

Jak powinna zachować się Polska? Z jednej strony Ormianie są chrześcijanami i zmagają się z agresją muzułmanów, z drugiej – Armenia współpracuje wojskowo z Rosją, która z perspektywy III RP jest państwem zasadniczo wrogim.
Polska musi pamiętać o tych wartościach, które przyświecały I Rzeczpospolitej, czy też, w najnowszych czasach, ruchowi „Solidarność”. Wszystkie te bardzo pozytywne działania naszych przodków polegały na tym, że wspiera się przede wszystkim prześladowanych chrześcijan. Polska była azylem, nie tylko dla Ormian uciekających przed prześladowaniami, ale także dla wielu innych narodowości i mniejszości. Trzeba pamiętać, że w Górskim Karabachu jest konflikt między światem chrześcijańskim a muzułmańskim. Po drugie Ormianie są związani z Rosją, bo nie mają żadnego innego wyjścia. Gdyby NATO czy Unia Europejska chciały Armenię, to byłaby zupełnie inna sytuacja. Dla Ormian Rosja jest zaborcą, ale tym łagodniejszym, który nie doprowadza do ludobójstwa jak Turcy. Myślę, że porzucenie Armenii przez Europę Zachodnią jest bardzo poważnym grzechem. Uznano, jak widać, że ten bardzo proeuropejski kraj może zostać pożarty przez Turcję. Obawiam się, że wcześniej czy później Turcja zajmie terytoria armeńskie – i to najstarsze państwo chrześcijańskie świata zniknie na naszych oczach.

Los Ormian, jak rozumiem, byłby wtedy nie do pozazdroszczenia…
Było ludobójstwo, były pogromy, wszyscy Ormianie wiedzą, czym jest wojujący islam. U nas, w Polsce, jest taki mit polskich Tatarów… Oczywiście, polscy Tatarzy to bardzo pozytywna grupa etniczna, wierna Rzeczpospolitej, tak jak Ormianie. Jednak polscy Tatarzy są całkowicie spolonizowani, ich mentalność jest zupełnie inna od agresywnej mentalności Turcji, państwa mającego od 40 lat konflikt o Cypr, ostatnio także konflikt z Grekami… Chociaż Turcja jest członkiem NATO, to ma ogromne aspiracje imperialne. Państwa chrześcijańskie powinny wspierać ludność Armenii. Nie chodzi o wsparcie wojskowe, wysyłanie broni, to jest osobna sprawa. Chodzi o wsparcie prześladowanej ludności, pomoc organizacjom charytatywnym. Nie widać jednak w tej chwili, by rząd Polski chciał zrobić cokolwiek pozytywnego. Przyjmuje raczej kolejny raz postawę asekuracyjną, a część środowisk nie kryje swojego wsparcia dla Turcji i Azerbejdżanu. Przeżyłem to w 2004 roku, kiedy odsłonięto w Krakowie krzyż ku czci ofiar ludobójstwa Ormian. Ze strony MSZ-u były naciski, by zbojkotować tę uroczystość, bo dla nich związki z Turcją były ważniejsze niż jakaś tam Armenia. PiS ma metodę „jestem za, a nawet przeciw”. Ta cenzura w Polskim Radiu jest tylko jednym z wielu elementów strategii, by nie wspierać Ormian i przymykać oko na niszczenie Armenii przez Azerbejdżan i Turcję.

Czy jest Ksiądz przekonany, że ta cenzura związana jest wyłącznie z kwestią polityki zagranicznej, nie ma żadnych związków z tym, co mówi Ksiądz na temat Kościoła i związków Kościoła z polityką?
Myślę, że to jest splot wielu rzeczy. W tej konkretnej sprawie, jak sądzę, zadecydowała geopolityka, niechęć do Armenii. W sprawie oczyszczenia Kościoła z kolei PiS ewidentnie preferuje opcję sojuszu tronu z ołtarzem i krycia pewnych spraw. Ani panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, ani pani Joannie Lichockiej nie przeszkadza to, że wśród hierarchów Episkopatu są nadal byli tajni współpracownicy SB czy też ci, którzy kryli pedofilię. Nie tylko, że nie widać jakiegokolwiek działania ze strony państwa polskiego na rzecz wspomożenia oczyszczania Kościoła, ale wręcz odwrotnie… Zasada jest prosta: im bardziej polski Kościół jest uwikłany, im bardziej jest bezradny, tym łatwiej nim manipulować. Widać tu hipokryzję PiS, który mówi, że jest partią chrześcijańską, ale w rzeczywistości rozumie to chyba tak, że politycy mają haki na różnych hierarchów i przez to Kościół musi być, chcąc nie chcąc, sojusznikiem partii rządzącej. To błędy, za które, jak myślę, wszyscy zapłacimy.

Dziękuję za rozmowę. Z Panem Bogiem!

Pch24.pl

No tak prikaz z Nowogrodzkiej nie draznic Turcji. Absurd. Co to niby znaczy draznic?! Jak chca sobie zrobic ludobojstwo niech robia?! Kuriozalne sa mozgownice kaczyzmu. Pelne chlupiacej wody.
Dlatego najlepiej jak oni nie maja mediow. Inaczej w koncu wolno bedzie tylko wymyslac kolejne przydomki dla prezia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:35, 03 Paź 2020    Temat postu:

Władze Górskiego Karabachu: kolejnych 51 żołnierzy zginęło w walkach

Władze Górskiego Karabachu poinformowały w sobotę, że w walkach z siłami azerskimi zginęło kolejnych 51 żołnierzy tej enklawy ormiańskiej w Azerbejdżanie. Starcia trwają od 27 września. Oficjalny częściowy bilans ofiar mówi o 242 zabitych w najnowszej odsłonie konfliktu.

...

Miejsce w piekle przygotowane dla winnych tej agresji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:05, 04 Paź 2020    Temat postu:

Turcja potwierdza zaangażowanie w Górskim Karabachu.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w sobotę, że jego kraj wspiera "prześladowanych" na Kaukazie.

...

,Przesladowanych'. Ludobojcy rozprawiaja o obronie ,przesladowanych'. Erdogan to kupa kału. Pieklo juz czeka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:40, 05 Paź 2020    Temat postu:

Górski Karabach. Sprzeczne doniesienie dot. zbombardowania Mingeczaur.

Władze Azerbejdżanu podały, że miasto Mingeczaur w środkowej części kraju stało się w niedzielę celem ataku rakietowego. Ministerstwo obrony Armenii zaprzeczyło tym doniesieniom. "To kolejny przykład dezinformacji" - oceniła rzecznik resortu Czuczan Stepanian.

...

Oczywiscie agresor klamie bezczelnie zeby uzasadnic agresje. Akurat Ormianie nie sa oblakani zeby dawac uzasadnienia zbrodniarzom! Bezsensowny ostrzal ktory by nic nie dal oprocz paliwa propagandzie ludobojcow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:37, 05 Paź 2020    Temat postu:

Azerbejdżan przedziera się przez obszary mieszkalne miasta Stepanakert

Były już drony, a teraz amunicja kasetowa (zakazana w 93 krajach na świecie).
KOMENTARZE (7) : najstarszenajnowszenajlepsze

Griev 5 godz. temu +2
Apropo tego, że zakazana... info z wiki: "Polska, obok między innymi Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin, nie została sygnatariuszem konwencji i nie jest związana zakazem. Powodem niepodpisania przez Polskę konwencji jest fakt, iż wobec braku broni jądrowej broń tego rodzaju stanowi jedyny na wyposażeniu polskich sił zbrojnych środek bojowy o szerokim polu rażenia" Wink

Jakby bardzo zakazana to ona nie jest w takim razie ;]
udostępnij

reggaejunkiejew 2 godz. temu +1
@Griev: ciekawe, ze mocarstwa, ktore - w przeciwienstwie do nas - sa w posiadaniu bomb atomowych, tez nie podpisaly tego "paktu".

...

Bo to sa zwyrole. Dla nas to ostatecznosc ochrona przed zaglada a oni skoro deklaruja uzycie atomu ktory jest ,troszke' bardziej morderczy niz to nie robia juz wielkiej roznicy.
Ale Ormianie nie maja atomu a to bydlo uzywa tego do ludobojstwa. To gorsze jest od zwierzat. Ale pamietajcie ze Turańcy to nie rycerstwo. To bydlaki podrzynajace sobie gardla byle szybko i wykonczyc wroga nie wazne jakim kosztem. Turanstwo stoi bardzo nisko na pograniczu braku jakiejkolwiek cywilizacji gdzie wszystko wymusza sie siłą a jedynym bodzcem jest zwierzecy strach przed smiercia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:13, 05 Paź 2020    Temat postu:

Marsz przeciwko agresji turecko - azerskiej - Stowarzyszenie RKW

Jak podaje na swoim profilu na Twitterze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski:
KOMENTARZE (6) : najstarszenajnowszenajlepsze

Unifokalizacja 7 godz. temu +6
marsz powinien odbyć się w weekend i powinien być zapowiedziany z tygodniowym wyprzedzeniem. Nie każdy mieszka w Warszawie i nie pracuje w dzień powszedni o godz. 13
udostępnij

ortalionowy 7 godz. temu +3
ludzie 30 minut przed rozpoczęciem informujecie?

...

No wlasnie dzien przed informujecie i we wtorek?!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:03, 05 Paź 2020    Temat postu:

Górski Karabach – wiadomości z frontu (video)

Konflikt pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią przybiera na sile. Wczoraj, 4 października 2020 r., władze Azerbejdżanu oskarżyły armeńskie siły zbrojne o ostrzelanie miasta Ganja – drugiego, co do wielkości w republice.

Mówi się o zabiciu co najmniej jednego cywila i zranieniu kilku innych. Trwa wymiana ognia pomiędzy dwiema byłymi republikami radzieckimi w spornym regionie Górskiego Karabachu, który oficjalnie należy do Azerbejdżanu, ale jest zamieszkały przez etnicznych Ormian.

Armenia zaprzeczyła atakowi na Ganję, jednak przywódca Górskiego Karabachu twierdzi, że jego siły uderzyły w odwecie w wojskową bazę lotniczą miasta.

..

No i wyjasnilo sie. Atak na baze lotnicza nie na miasto. To obiekt wojenny uzywany do agresji wiec oczywisty cel.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy