Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
A w Malawi ...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:38, 22 Sty 2012    Temat postu: A w Malawi ...

Malawi: kobiety demonstrują w obronie spodni

Kilka tysięcy kobiet zgromadziła manifestacja kobiet w Malawi, w południowo-wschodniej Afryce, domagających się prawa do noszenia spodni i protestujących przeciwko niedawnym atakom na panie, które nie były - zdaniem napastników - odpowiednio ubrane.

Ostatnich ataków na kobiety w stolicy, Lilongwe, i drugim mieście kraju, Blantyre, dopuścili się m.in. uliczni sprzedawcy; napastnicy zdzierali ubranie z kobiet noszących spodnie, szorty albo krótkie spódnice. Prezydent Malawi Bingu wa Mutharika oficjalnie zaprzeczył, jakoby namawiał ulicznych sprzedawców i młodych chuliganów do atakowania kobiet. - Każda kobieta i każda dziewczyna ma prawo nosić, co tylko chce - oświadczył w publicznym radiu.

Manifestantki w Blantyre, ubrane w białe koszulki i spodnie, miały transparenty, na których napisano: "Sprzedawcy, dziś u was kupujemy, a jutro nas rozbieracie?". Do protestu przyłączyło się wielu członków rządu i przedstawicieli opozycji. Swoją solidarność z demonstrantkami wyraziła też wiceprezydent Joyce Banda, która jednak stawiła się na wiecu w długiej białej sukni.

W tym głęboko konserwatywnym kraju za dyktatury Hastingsa Kamuzu Bandy, do 1994 roku, kobiety miały zakaz noszenia spodni i krótkich spódnic, a mężczyźni - długich włosów.

Ataki na kobiety w spodniach zdarzały się w ostatnich latach także w Kenii, RPA i Zimbabwe.

>>>>>

Rzadzil Kamuzu Banda . Banda to mowi wszystko ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:40, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Prezydent Malawi zmarł na atak serca

W wieku 78 lat zmarł na atak serca prezydent Malawi, Bingu wa Mutharika - poinformowały dzisiaj źródła rządowe i lekarze. Oskarżany o autorytaryzm szef państwa, który władzę sprawował od 2004 roku, nie cieszył się w kraju dużą popularnością.

Wczoraj szef państwa trafił do szpitala w stolicy Malawi, Lilongwe. Gdy go tam przywieziono, już nie żył - podały źródła, cytowane przez agencję Reutera. Z kolei anonimowy przedstawiciel szpitala, na którego powołuje się agencja AFP, powiedział, że Mutharika zmarł po północy z czwartku na piątek, po dwugodzinnej reanimacji. Według tego źródła ciało prezydenta zostało już przetransportowane do RPA, gdzie będzie zabalsamowane.

Tymczasem państwowe media malawijskie twierdzą, że około północy Mutharika poleciał do RPA na specjalistyczne leczenie.

Zgodnie z konstytucją Malawi obowiązki szefa państwa powinien przejąć wiceprezydent. Jednak objęcie funkcji przez sprawującą ten urząd panią Joyce Hildę Bandę może być utrudnione, ponieważ w 2010 roku została ona usunięta z partii rządzącej - pisze Reuters. Wydaje się, że Mutharika na następcę wyznaczył swojego brata, ministra spraw zagranicznych Arthura Petera Mutharikę. To on zazwyczaj zastępował prezydenta podczas jego nieobecności - dodaje Reuters.

Prezydent Mutharika nie cieszył się dużą popularnością. Wielu mieszkańców Malawi uważało, że jest on odpowiedzialny za braki żywności i paliwa.

Poważny kryzys gospodarczy w Malawi rozpoczął się w zeszłym roku na skutek sporu z Wielką Brytanią, która zarzucała prezydentowi autorytaryzm i naruszanie praw człowieka. Po serii odwetowych wydaleń dyplomatów przez obie strony sporu i, w konsekwencji, po wstrzymaniu brytyjskiej pomocy liczonej w milionach dolarów, pogłębiły się problemy Malawi z importem paliwa, żywności i leków, nastąpiła deprecjacja krajowej waluty, kwachy.

Dyplomatyczny ostracyzm i kłopoty gospodarcze Malawi pod rządami Muthariki pogorszyły się jeszcze w lipcu 2011 roku, gdy podczas tłumienia antyrządowych protestów z rąk policji zginęło 20 osób. W reakcji USA zamroziły wart 350 mln dolarów program modernizacji malawijskiej sieci energetycznej.

>>>>>

No to zmarl czy wyjechal do RPA ??? Jedno z dwu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:41, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Malawi: wiceprezydent przejmuje obowiązki głowy państwa

Wiceprezydent Malawi Joyce Hilda Banda oświadczyła w sobotę, że zgodnie z konstytucją przejmuje obowiązki szefa państwa po śmierci prezydenta Bingu wa Muthariki. Wiadomość o jego zgonie potwierdziły w sobotę media państwowe.

O przejęciu obowiązków prezydenta pani Banda poinformowała na konferencji prasowej, na której towarzyszyli jej członkowie gabinetu Muthariki, prokurator generalny oraz szefowie armii i policji. - Jak widzicie, zwycięża konstytucja - oświadczyła. Ogłosiła też dziesięciodniową żałobę po śmierci Muthariki. Rzecznik rządu Bright Msaka w komunikacie odczytanym w radiu publicznym zapewnił, że przekazanie władzy nastąpi ściśle według ustawy zasadniczej. Stanowi ona, że po śmierci szefa państwa jego obowiązki przejmuje wiceprezydent.

Wcześniej pojawiły się wątpliwości, czy procedura ta będzie spełniona, ponieważ Banda w 2010 roku została usunięta z partii rządzącej. Ponadto media państwowe długo nie potwierdzały nieoficjalnych informacji o śmierci dotychczasowego szefa państwa.

Prezydent Mutharika nie cieszył się dużą popularnością. Wielu mieszkańców Malawi uważało, że jest on odpowiedzialny za braki żywności i paliwa. Poważny kryzys gospodarczy w Malawi rozpoczął się w zeszłym roku na skutek sporu z Wielką Brytanią, która zarzucała prezydentowi autorytaryzm i naruszanie praw człowieka. Londyn wstrzymał wówczas pomoc gospodarczą dla Malawi, liczoną na miliony dolarów. Dyplomatyczny ostracyzm i kłopoty gospodarcze Malawi pod rządami Muthariki pogorszyły się jeszcze w lipcu 2011 roku, gdy podczas tłumienia antyrządowych protestów z rąk policji zginęło 20 osób. W reakcji USA zamroziły wart 350 mln dolarów program modernizacji malawijskiej sieci energetycznej.

>>>>

???? Do wladzy staje jakas pani ktora z rzadzacej partii wyrzucili a twierdzi ze jest wiceprezydentem ? I to ma byc zwyciestwo demokarcji ? Jak dla mnie to nie jest bardziej legalna niz zamachowcy wojskowi .
I jak widzicie tlumili antyrzadowe protesty . To miala byc demokracja ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:28, 12 Kwi 2012    Temat postu:

Joyce Banda - druga kobieta w Afryce na czele państwa

Joyce Banda z Malawi została drugą w Afryce kobietą, która objęła przywództwo państwa. Pierwsza, Ellen Sirleaf Johnson, laureatka zeszłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla rządzi od 2006 r. w zachodnioafrykańskiej Liberii.

Malawijka, pełniąca dotąd obowiązki wiceprezydenta, nie została wybrana na urząd, lecz odziedziczyła go po śmierci prezydenta Bingu wa Muthariki, który w zeszły czwartek zmarł na atak serca. Niewiele zresztą brakowało, a nie zostałaby prezydentem kraju. Ministrowie z rządu Muthariki i dygnitarze z rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej nie chcieli dopuścić do jej zaprzysiężenia, twierdząc, że jako zdrajczyni powinna ustąpić z wiceprezydentury i nie sięgać po najwyższy urząd. Wiceprezydentem Joyce Banda została w 2009 r. Na swoją zastępczynię wybrał ją Mutharika.

Wykształcona w USA właścicielka fabryki odzieżowej i piekarni, a przede wszystkim znana w całym świecie bojowniczka o prawa kobiet miała mu zapewnić reelekcję i poparcie Zachodu, którego datki składają się na połowę budżetu tego biednego kraju, leżącego nad jeziorem Niasa.

Tandem Mutharika-Banda wygrał wybory w 2009 r., ale już rok później doszło między nimi do wojny. Mutharika, 78-letni ekonomista, z reformatora i liberała z wiekiem i prezydenckim stażem przemieniał się w satrapę, a na swojego następcę szykował brata, Petera. Wobec protestów pani Joyce wyrzucił ją z partii i próbował odebrać wiceprezydenturę. Banda założyła własną, opozycyjna Partię Ludową i broniła się jak lwica. Malawi stało się jedynym na świecie krajem, w którym przez rok prezydent nie rozmawiał ze swoim zastępcą.

Wojny między prezydentami i namaszczanymi przez nich dziedzicami tronu mają już w Malawi tradycję. Bakili Muluzi, który w 1994 r. wygrał pierwsze wolne wybory i odsunął od władzy satrapę Kamuzu Bandę, składając w 2004 r. urząd sam wyznaczył na następcę Bingu wa Mutharikę. Liczył, że dziedzic będzie strzegł jego bezpieczeństwa i majątku, jakiego dorobił się jako władca. Mutharika jednak, aby wyzwolić się spod kurateli swojego dobrodzieja, już jako prezydent założył własną partię, a Muluziego zaczął ciągać po sądach za korupcję. Pod koniec panowania zaczął szukać swojego następcy, a brat wydał mu się lepszym gwarantem bezpieczeństwa niż Joyce Banda i próbował się jej pozbyć.

W zeszły czwartek Mutharika umarł na atak serca. Rząd zataił informację o śmierci prezydenta, ogłaszając, że wyjechał do Południowej Afryki na leczenie. W rzeczywistości ciało Muthariki wywieziono do Johannesburga, ponieważ z powodu kryzysu gospodarczego w stolicy kraju, Lilongwe, nie sposób było nawet prawidłowo przeprowadzić autopsji zwłok ani ich przechowywać.

Kiedy Joyce Banda ogłosiła, że wobec niedyspozycji prezydenta przejmuje jego obowiązki, dygnitarze z partii rządzącej pod przywództwem Petera wa Muthariki oskarżyli ją o próbę przewrotu. Sami zaś pospiesznie próbowali zebrać parlament na pilną sesję, by poprawić konstytucję i uniemożliwić Bandzie sukcesję tronu. Skapitulowali, gdy prezes Sądu Najwyższego Lovemore Munlo orzekł, że to ich starania będą w istocie zamachem stanu. Przekazania władzy Joyce Bandzie jako wiceprezydentowi domagał się też Zachód i państwa afrykańskie, mające dość kłopotów z Mali.

Przyparci do muru, zwolennicy zmarłego prezydenta dali za wygraną, a w sobotę Joyce Banda

została zaprzysiężona na stanowisko prezydenta.

Zgodnie z malawijską konstytucją będzie panować do końca prezydenckiej kadencji czyli do 2014 r. I nie będą to dla niej łatwe rządy. Będzie miała przeciwko sobie ministrów, którzy próbowali pozbawić ją władzy, i wrogich posłów z rządzącej partii, mających zdecydowaną większość w parlamencie. Przede wszystkim zaś Joyce Banda będzie musiała uporać się z pogłębiającym się gospodarczym kryzysem, do którego doprowadził jej poprzednik. Składając prezydencką przysięgę, Joyce Banda próbowała udobruchać swoich przeciwników, proponując im pojednanie i wyrzeczenie się zemsty.

Joyce Banda, córka policjanta, która w tym tygodniu obchodzi 62. urodziny, jest żoną Richarda Bandy, który w przeszłości pełnił obowiązki prezesa Sądu Najwyższego w Malawi, a także w pobliskim królestwie Suazi. Ma z nim trójkę dzieci. W ubiegłym roku magazyn "Forbes" uznał ją za trzecią z najbardziej wpływowych kobiet w Afryce po Ellen Sirleaf Johnson i minister finansów Nigerii Ngozi Okonjo-Iweali.

>>>>

No tak co z tego ze w sposob podejrzany grunt ze kobieta ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 18 Sty 2013    Temat postu:

Malawijczycy protestują przeciwko wysokim cenom

W czwar­tek Ma­la­wij­czy­cy roz­po­czę­li w całym kraju pro­te­sty ob­wi­nia­jąc pre­zy­dent Joyce Banda i Mię­dzy­na­ro­do­wy Fun­dusz Wa­lu­to­wy o 33-pro­cen­to­wą in­fla­cję po de­wa­lu­acji wa­lu­ty.

Przez cen­trum Blan­ty­re, które jest cen­trum han­dlo­wym kraju, prze­szło ponad ty­siąc pro­te­stu­ją­cych ob­ser­wo­wa­nych przez po­li­cję. Przed­sta­wi­li ko­mi­sa­rzo­wi dys­tryk­tu Char­le­so­wi Ma­kan­ga pe­ty­cję żą­da­jąc od pre­zy­dent Banda wy­co­fa­nia zmian kursu wa­lu­ty i zmniej­sze­nia jej wy­dat­ków na po­dró­że i pod­wyż­ki płac.

- To do­pie­ro po­czą­tek - po­wie­dział de­mon­stran­tom kie­ru­ją­cy pro­te­sta­mi John Ka­pi­to, dy­rek­tor wy­ko­naw­czy ma­la­wij­skie­go sto­wa­rzy­sze­nia kon­su­men­tów. - Da­je­my rzą­do­wi 21 dni. Jeśli nie speł­ni na­szych żądań roz­bi­je­my obóz w ofi­cjal­nej re­zy­den­cji pre­zy­denc­kiej.

62-let­nia pre­zy­dent Banda, po ob­ję­ciu sta­no­wi­ska w kwiet­niu, zde­wa­lu­owa­ła wa­lu­tę kwa­cha o jedną trze­cią w sto­sun­ku do do­la­ra i prze­pro­wa­dzi­ła de­re­gu­la­cję cen paliw. Oba po­su­nię­cia były zgod­ne z za­le­ce­nia­mi MFW i miały do­pro­wa­dzić do wzno­wie­nia po­mo­cy dla kraju. Od maja cena ben­zy­ny wzro­sła o 69 pro­cent, a bank cen­tral­ny pod­wyż­szył w ubie­głym mie­sią­cu re­fe­ren­cyj­ną stopę pro­cen­to­wą o czte­ry punk­ty pro­cen­to­we do 25 pro­cent - naj­wyż­sze­go po­zio­mu od sze­ściu lat.

Od czasu de­wa­lu­acji war­tość wa­lu­ty kwa­cha spa­dła o 27 pro­cent w sto­sun­ku do do­la­ra.

De­mon­stran­ci śpie­wa­li pie­śni oskar­ża­ją­ce pre­zy­dent Banda o sprze­da­nie kraju MFW. Dy­rek­tor za­rzą­dza­ją­ca MFW Chri­sti­ne La­gar­de, która pod­czas gru­dnio­wej wi­zy­ty w Ma­la­wi gra­tu­lo­wa­ła rzą­dzą­cej pre­zy­dent prze­pro­wa­dzo­nych re­form, nie jest mile wi­dzia­na w kraju - śpie­wa­li de­mon­stran­ci.

- Nim re­for­my dadzą po­zy­tyw­ne wy­ni­ki minie tro­chę czasu, a to iry­tu­je wielu Ma­la­wij­czy­ków - po­wie­dział pod­czas śro­do­wej roz­mo­wy te­le­fo­nicz­nej dy­rek­tor wy­ko­naw­czy Ma­la­wi Watch (or­ga­ni­za­cji obro­ny praw czło­wie­ka) Billy Banda nie spo­krew­nio­ny z pre­zy­dent kraju. - Nie ma już śladu po eu­fo­rii, jaka ogar­nę­ła ludzi po ob­ję­ciu wła­dzy przez pre­zy­dent Banda.

De­mon­stra­cje miały miej­sce w sto­li­cy Li­lon­gwe i na pół­no­cy w Mzuzu. Po­li­cja czu­wa­ła nad ich prze­bie­giem, żeby nie do­pu­ścić do po­wtór­ki starć, jakie miały miej­sce w cza­sie pro­te­stów w lipcu 2011 roku, kiedy zgi­nę­ły 22 osoby.

Ma­la­wi jest naj­więk­szym afry­kań­skim eks­por­te­rem ty­to­niu bur­ley i od­mia­ny ni­skiej klasy zbóż, a wśród firm za­opa­tru­ją­cych się w kraju są mię­dzy in­ny­mi Uni­ver­sal Corp. i Al­lian­ce One In­ter­na­tio­nal Inc. ze Sta­nów Zjed­no­czo­nych, a także Japan To­bac­co Inc. Około po­ło­wa z 15 mi­lio­nów miesz­kań­ców żyje za mniej niż do­la­ra dzien­nie, jak po­da­je MFW, a 40 pro­cent bu­dże­tu pań­stwa jest fi­nan­so­wa­ne z fun­du­szy do­na­to­rów.

- Kiedy byłem młod­szy mo­je­go tatę stać było na chleb, a teraz nie może kupić nawet ka­wał­ka ma­nio­ku - po­wie­dział pod­czas pro­te­stów w Blan­ty­re 18-let­ni stu­dent Ireen Phiri. - Opie­ka spo­łecz­na w na­szym kraju po­gar­sza się z każ­dym dniem.

????

Szok i skandal ! Jak mozna bylo sluchac zbrodniczych rozkazow MFW ??? To sa ekonohitlerzy niszczacy kraje co zreszta sami przyznaja (po fakcie oczywiscie) . Sto razy mowilem ze droga rozwoju afryki jest drobny przemysl i rzemioslo wspomagany przez mikrokredyt . W ten sposob powstana male firmy ktore spowoduja szybki wzorst PKB . Jednoczesnie trzeba zwiekszyc islosc misjonarzy Kościoła ktorzy lud beda nauczac etyki i wiary w Boga a przy okazji edukujac w innych kwestiach typu ekonomia . PKB MUSI ROSNAC !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:25, 05 Wrz 2013    Temat postu:

Malawi nakarmi biednych za sprzedany samolot prezydenta


Malawi wykorzysta 15 mln dolarów, za które sprzedano luksusowy samolot poprzedniego prezydenta, na żywność dla blisko 1,5 mln ludzi cierpiących na ciągłe jej niedobory - podało malawijskie ministerstwo skarbu.

Zachodni darczyńcy, których pomoc zazwyczaj stanowi około 40 proc. budżetu Malawi, byli zaskoczeni, kiedy rząd poprzedniego prezydenta, Bingu wa Muthariki, zakupił w 2009 roku pasażerski samolot Dassault Falcon 900EX na 14 osób. Utrzymanie i ubezpieczenie luksusowej maszyny kosztowało Malawi 300 tys. dolarów rocznie.

Wielka Brytania, która jest głównym darczyńcą dla Malawi, państwa należącego do brytyjskiej Wspólnoty Narodów, skrytykowała zakup i zmniejszyła wsparcie dla rządu Muthariki o 4,7 mln USD.

Obecna prezydent Malawi, Joyce Hilda Banda, która przejęła ster rządów po śmierci Muthariki w kwietniu 2012 roku, uznała sprzedaż samolotu za priorytet w staraniach o poprawę wizerunku kraju po szkodach, jakie przyniosły kosztowne spory byłego prezydenta z darczyńcami.

- 15 mln dolarów, które uzyskaliśmy ze sprzedaży prezydenckiego odrzutowca zostaną wykorzystane na zakup kukurydzy na lokalnym rynku, aby wesprzeć wykarmienie cierpiącej ludności, a część na produkcję warzyw - powiedział rzecznik ministerstwa skarbu Nations Msowoya.

- 15 mln dolarów to ponad połowa środków przeznaczonych na zakup kukurydzy dla 1,46 mln ludzi cierpiących według malawijskiej komisji afiliowanej przy ONZ na niedobór żywności. Środków tych wystarczy do końca marca - podał Msowoya.

Joyce Hilda Banda, którą czekają w przyszłym roku wybory, zdobyła na Zachodzie uznanie wprowadzeniem środków oszczędnościowych i działaniami mającymi pobudzić gospodarkę swego zubożałego kraju. Zmniejszyła swoją pensję o 30 proc. i obiecała sprzedać 35 mercedesów używanych przez gabinet.

Jednak jej posunięcia, takie jak dewaluacja malawijskiej kwachy, przyczyniły się do wzrostu inflacji i kosztów żywności dla biednych na wsi i osłabiły dla niej poparcie.

...

Postraszyli zlodziei to od razu zmiekli . Niech zachod przestanie czynic zlodziejom okazje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 05 Lut 2014    Temat postu:

Malawi: szokujący rytuał "seksualnej inicjacji" dzieci

Grace Muasi ma pięt­na­ście lat. Na­le­ży do nie­licz­nych dziew­czyn, które zgo­dzi­ły się opo­wie­dzieć o szo­ku­ją­cej prak­ty­ce "sek­su­al­nej ini­cja­cji" w jej kul­tu­rze. Prak­ty­ka ta ma miej­sce pod­czas spe­cjal­nych "obo­zów ini­cja­cyj­nych". - Wy­sła­no mnie na ten obóz. Po­wie­dzia­no mi, że muszę zo­stać pod­da­na sek­su­al­ne­mu oczysz­cze­niu - mówi Grace. Ry­tu­ał po­le­ga­ją na zrzu­ce­niu "dzie­cię­ce­go kurzu", czyli roz­po­czę­cia współ­ży­cia sek­su­al­ne­go. W nie­któ­rych śro­do­wi­skach za­le­d­wie sze­ścio­let­nie dziew­czyn­ki uczy się współ­ży­cia.

<<<<

Te praktyki maja zniknac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:54, 31 Maj 2014    Temat postu:

Peter Mutharika prezydentem Malawi

Peter Mutharika został ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich w Malawi, niewielkim państwie w południowo-wschodniej Afryce. Jak poinformowała państwowa komisja wyborcza, zdobył 36,4 proc. głosów.

Według danych komisji drugie miejsce zajął kaznodzieja Lazarus Chakwera, którego poparło 27,8 proc. wyborców. Na trzeciej pozycji znalazła się ustępująca przywódczyni kraju, Joyce Banda, za którą opowiedziało się 20,2 proc. głosujących.

Frekwencja wyniosła 70,8 proc.

Prezydent Banda, która wcześniej uznała wybory za nieważne w związku z nieprawidłowościami w czasie głosowania, próbowała je unieważnić. Jednak komisja wyborcza orzekła, że prezydent nie może podjąć takiej decyzji i nakazała ponowne przeliczenie głosów.

Mutharika to 74-letni profesor prawa, brat zmarłego prezydenta Bingu wa Mutharika. Do Malawi wrócił na początku lat 90., po 30 latach spędzonych na emigracji w USA. W latach 2009-2011 kierował resortem sprawiedliwości i edukacji, a od 2012 roku pełni obowiązki szefa dyplomacji.

....

Znowu Banda przeszkadza !
Wreszcie demokracja dziala ! Trzech kandydatow roznice miedzy nimi nieduze zadne tam 99 % to znak demokracji . To cieszy ! Wreszcie SmileSmileSmile I tak ma juz pozostac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:01, 21 Sty 2015    Temat postu:

Malawi walczy z najgorszą powodzią w historii

Jak podaje CNN, w wyniku powodzi, jaka nawiedziła Malawi, zginęło przynajmniej 170 osób, a 200 tys. zostało bez dachu nad głową. W południowej części kraju dziesiątki tysięcy osób zostały bez żywności, dostępu do pitnej wody oraz opieki medycznej.

Powódź jest następstwem tropikalnego cyklonu "Bansi", który przeszedł przez kraj w niedzielę. Co gorsza, służby meteorologiczne przewidują, że w najbliższy weekend tę część Afryki nawiedzi kolejny cyklon: "Chedza", który może być jeszcze bardziej niebezpieczny niż "Bansi".

Jak podaje organizacja "Lekarze Bez Granic", w najcięższym położeniu znajduje się 20 tys. osób na południu Malawi, które odcięte są od reszty kraju.

Służby wojskowe uratowały i ewakuowały z zalanych terenów 4 tys. W niektórych zalanych miejscach, woda sięga 1,85 metra wysokości. W konsekwencji do wielu miejsc można dostać się jedynie za pomocą helikoptera.

Organizacje humanitarne ostrzegają, że na zalanych terenach może wybuchnąć epidemia cholery.

Malawi, którą zamieszkuje 13 mln ludzi, jest jednym z najbiednieszych krajów świata. Ponad 40% dzieci w wyniku niedożywienia

...

Znow cierpienie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:53, 21 Kwi 2015    Temat postu:

Biała skóra jest dla nich przekleństwem

Żyją w strachu i są obiektem prześladowań. Są zabijani, okaleczani i dyskryminowani, bo z kawałków ich ciał robi się amulety. Ciężko pracują na plantacji herbaty i tytoniu w Malawi. Żyją w ubogich chatach i nie mają perspektyw na lepsze, godne życie. Biała skóra jest dla nich wielkim przekleństwem. Przedstawiamy losy albinosów z miejscowości Nkole w Malawi, gdzie tylko od początku 2015 roku doszło do zamordowania aż 6 z nich - podaje serwis AFP.

>>>

KOSZMAR! TO SIE MA NATYCHMIAST SKONCZYC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:01, 05 Wrz 2015    Temat postu:

Mieszkańcy Malawi mówią, czym jest dla nich woda

W wielu krajach afrykańskich woda jest wyznacznikiem statusu społecznego i zamożności - Shutterstock

Wioska Kwanje, położona w sercu dystryktu Mchinji, liczy 390 mieszkańców, głównie dzieci. Największą atrakcją jest tu nowe ujęcie wody powstałe w listopadzie ubiegłego roku. To tu gromadzą się na pogawędki kobiety, a dzieci oddają się zabawie, kiedy akurat nie pomagają sobie nawzajem w niesieniu na głowie dzbanów z wodą.

Wśród nich są trzy siedmioletnie dziewczynki - Sheleshita John, Maureen Kwenda i Sikola Jimmy. Dla nich to prawdziwa ulga, że nie muszą już pokonywać codziennie pięciu kilometrów, aby przynieść do domu wodę.
REKLAMA


Chociaż to wciąż do nich należy przynoszenie wody do domu, ostatnio obowiązek stał się dużo łatwiejszy do wykonania. Dziewczynki mają więcej czasu na naukę i zabawę z przyjaciółmi.

Zapytane, co oznacza dla nich woda, po prosto się uśmiechają. - Woda to szczęście - mówi Sikola.

...

To jest problem wielu krajow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:59, 27 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → 500 tys. dolarów od papieża
500 tys. dolarów od papieża
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 27.03.2017 20:08

Papież Franciszek
HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ

Franciszek przekazał taką sumę ofiarom głodu z Malawi.

Konferencja Episkopatu Malawi rozpoczęła w całym kraju dystrybucję żywności zakupionej z środków podarowanych im przez Papieża. Pomoc Franciszka dla dotkniętych głodem z powodu suszy rodzin wynosi 500 tys. dolarów. Zostanie ona podarowana wszystkim potrzebującym, bez względu na wiarę czy pochodzenie społeczne. Ponadto katolickie organizacje wspierają rolników we wprowadzaniu nowszych metod oraz większej różnorodności upraw, a nie opieraniu się wyłącznie na kukurydzy.

Pomoc Ojca Świętego rozdzielono pomiędzy malawijskie diecezje zgodnie z wcześniej rozpoznanymi potrzebami. „Pragniemy podziękować Papieżowi Franciszkowi za pośrednictwem miejscowego Kościoła katolickiego za dostarczone wsparcie. Nie uważamy tego gestu za rzecz oczywistą i dlatego chcę zachęcić innych do naśladowania owego ducha solidarności” wskazał jeden z tamtejszych urzędników, komisarz dystryktu Karonga, Richard Hara.

...

Wybuchl glod?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:57, 28 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Hojny gest Franciszka dla ofiar głodu
Hojny gest Franciszka dla ofiar głodu
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 28.03.2017 06:40

Roman Koszowski /Foto Gość


Konferencja Episkopatu Malawi rozpoczęła w całym kraju dystrybucję żywności zakupionej z środków podarowanych im przez papieża.

Pomoc Franciszka dla dotkniętych głodem z powodu suszy rodzin wynosi 500 tys. dolarów. Zostanie ona podarowana wszystkim potrzebującym, bez względu na wiarę czy pochodzenie społeczne. Ponadto katolickie organizacje wspierają rolników we wprowadzaniu nowszych metod oraz większej różnorodności upraw, a nie opieraniu się wyłącznie na kukurydzy.

Pomoc Ojca Świętego rozdzielono pomiędzy malawijskie diecezje zgodnie z wcześniej rozpoznanymi potrzebami. „Pragniemy podziękować Papieżowi Franciszkowi za pośrednictwem miejscowego Kościoła katolickiego za dostarczone wsparcie. Nie uważamy tego gestu za rzecz oczywistą i dlatego chcę zachęcić innych do naśladowania owego ducha solidarności” wskazał jeden z tamtejszych urzędników, komisarz dystryktu Karonga, Richard Hara.

...

Bardzo dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:08, 20 Paź 2017    Temat postu:

"Wampiryczna histeria" w Malawi. Zabito sześć osób podejrzanych o "wysysanie krwi"

Dzisiaj, 20 października (15:01)

​Plaga samosądów w Malawi. Mieszkańcy twierdzą, że ich kraj jest prześladowany przez "wampiry wysysające krew". W jednym z największych miast w kraju zabito z tego powodu kolejne dwie osoby.
Zdj. ilustracyjne
/AARON UFUMELI /PAP/EPA


Według malawijskiej policji, w Blantyre - jednym z największych miast w Malawi - spalono 22-latka chorego na padaczkę, a innego mężczyznę ukamieniowano. Mieszkańcy twierdzili, że obaj byli "wampirami, które wysysały krew".

Mieszkańcy Malawi utrzymują, że wampiry do tej pory atakowały zwierzęta, ale to się niedawno zmieniło. Zapewniają, że odnajdywali ludzkie zwłoki, z których wypompowywano krew.

Z niektórych regionów ONZ musiało wycofać swoich pracowników. W kraju bowiem powstały grupy "łowców wampirów", które blokują drogi. Nigdy też nie wiadomo, kto może stać się kolejną ofiarą samosądu.

W wyniku histerii zamordowano już sześć osób podejrzanych o bycie wampirami. Prezydent Malawi Peter Mutharika zapowiedział śledztwo ws. zabójstw. Podkreślił, że cała sprawa budzi zaniepokojenie rządu. Według mediów, rozpuszczane są jednak plotki, że rząd sam współpracuje z rzekomymi wampirami.

Podobna plaga ataków na rzekome wampiry w Malawi miała miejsce w 2002 roku. Według raportów ONZ, histeria narodziła się w Mozambiku i następnie dotarła do Malawi.

Malawi to jeden z najbiedniejszych krajów współczesnego świata. W kraju działa wiele agencji humanitarnych i organizacji pozarządowych.

...

Takie sa skutki uprawiania czarow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy