Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Hemar; Poeta Wyklęty.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133571
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:05, 16 Wrz 2014    Temat postu: Hemar; Poeta Wyklęty.

"Hemar – Poeta Przeklęty" w Teatrze Żeromskiego

Powojenna, emigracyjna twórczość Mariana Hemara zostanie przypomniana w środę w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Zdaniem reżysera Piotra Szczerskiego, 75. rocznica so­wieckiej agresji na Polskę jest najlepszą datą na premierę tego spektaklu.

- 17 września 1939 r. wkroczyli do nas Sowieci. I do dzisiaj nie wyszli mentalnie z głów części nas – powiedział reżyser spekta­klu "Hemar – Poeta Przeklęty" i dyrektor Teatru im. S. Żeromskie­go w Kielcach Piotr Szczerski. Jego zdaniem, właśnie dlatego nie ma lepszej daty, rocznicy, do przypomnienia jego twórczości. - Wtedy, 75 lat temu nastąpił pewien koniec kultury polskiej tej przedwojennej i Hemar musiał w tym dniu uciekać przed Sowie­tami, ze swojego Lwowa, do którego już nigdy nie wrócił – powie­dział.

Jak przyznał Szczerski inspiracją do spektaklu była właśnie emi­gracyjna twórczość Hemara. - Kiedy tylko przeczytałem jego wier­sze, satyry z czasów emigracyjnych, czyli tych wszystkich napisa­nych po II wojnie światowej, z Londynu, opisujących polskie życie, polską rzeczywistość i rozprawiające się z komunizmem oraz dialogujący z polskimi poetami, którzy pozostali tutaj, to już wiedziałem że to jest tak ważny dokument artystyczny, że to trze­ba przypomnieć – powiedział.

Tuż obok wierszy tego twórcy znajdą się utwory tych, którzy pozo­stali w komunistycznej Polsce, którzy uciekali za żelazną kurty­nę i którzy zza niej powracali z emigracji. - Wziąłem najlepsze wiersze, najlepszych poetów, pisane w najgorszym czasie – przy­znał reżyser. W spektaklu pojawi się twórczość m.​in. Szymbor­skiej, Miłosza, Tuwima, Gałczyńskiego. - To są utwory porażające tym, dlaczego ich twórcy dokonywali takich wyborów. Jak musia­ła być straszna presja tej rzeczywistości komunistycznej żeby pisać takie rzeczy. To jest na pewno wstrząsające dla współcze­snego słuchacza – powiedział Szczerski.

- Bezwzględny, nieprzejednany. I dzięki temu, że miał taką kla­rowność myśli na temat komunizmu, to on się ostał. Wobec He­mara całą rzeczywistość i poetów tu żyjących możemy oceniać. Nawet nie oceniać w sensie negatywnym czy pozytywnym, tylko mamy pewien punkt odniesienia – zaznaczył Szczerski.

Reżyser nie chce jednak podejmować się oceny postaw twórców. - Ja patrzę na największych poetów, na to jak oni, w tym wszyst­kim funkcjonowali. Oni - najwrażliwsi, najdelikatniejsi – powie­dział. Jednocześnie przypomniał słowa samego Hemara, który na­pisał o każdym z nich - "Potomność błędy mu policzy, talent oceni na rozprawie, jako obciążające względy. Im talent większy, tym ci błędy surowiej liczy, nie łaskawiej".

Według Szczerskiego, utwory poetów, powstałe pod presją ówcze­snych realiów należy bardziej traktować jako "oskarżenie syste­mu". - Jeżeli mamy już kogoś rozliczać, czy przypominać, to tych, którzy ten system stworzyli. Nie obwiniajmy ciągle ofiar! Poeci byli ofiarami systemu – powiedział.

Reżyser podkreślił, że chciałby aby po tym spektaklu, Hemar po­został w pamięci odbiorców, nie tylko jako twórca przedwojen­nych, największych szlagierów jak "Kiedy znów zakwitną białe bzy" czy "Pani Marta grzechu warta". - Nawet jak te utwory śpie­waliśmy czy śpiewamy to nie do końca zdajemy sobie sprawę, kto je napisał, bo to nazwisko było w ogóle w Polsce zakazane – za­uważył. Sam jak twierdzi, że chce przywrócić "najwspanialszego, powojennego" Hemara.

Marian Hemar (urodzony we Lwowie w 1901 roku jako Jan Ma­rian Hescheles) choć wspominany głównie jako autor tekstów pio­senek był także poetą, dramaturgiem, satyrykiem i komediopisa­rzem. Tłumaczył także poezję. Po zakończeniu II wojny świato­wej, przeniósł się do Wielkiej Brytanii. Nigdy nie zaakceptował pojałtańskiego ładu i politycznej sytuacji w Polsce. Od 1953 r. ponad półtorej dekady miał stałą cotygodniową audycję w Radiu Wolna Europa, w którym komentował m.​in. krajowe wydarze­nia. Zmarł w 1972 r. w Dorking w hrabstwie Surrey w Anglii.

W spektaklu "Hemar – Poeta Przeklęty" występują m.​in. Dawid Żłobiński, Andrzej Plata, Andrzej Cempura, Ewelina Gronowska, Adrian Wajda, Edward Janaszek. Scenariusz i reżyseria Piotr Szczerski, scenografia Jerzy Sitarz.

...

Trudno uznać za ofiary twórców piszących poematy ku czci SB w ośrodkach wypoczynkowych UB . I o nich pisał Hemar . Jeden z największych twórców polskich nie znany w kraju bo komuna zakazała ... I do dziś tak zostało . Nie to że nie wolno ale jedni umoczeni w komunę go nienawidzą a tacy ,,zarządzali kulturą" w PRL . A młodzi przez nich uczeni nie słyszeli ... I Hemara nie ma ...
Trzeba przywrócić tego poetę niezlomnego ludziom poprzez edukację gdyż jest wzorem moralnym nie podawania się złu ... A była ich w Londynie sporą grupa . Chluba Polski .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 21:18, 16 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133571
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:32, 17 Wrz 2014    Temat postu:

Hemar w rocznicę 17 września w Teatrze im. Stefana Żeromskiego

"Hemar. Poeta prze­klę­ty". W rocz­ni­cę so­wiec­kiej na­pa­ści na Pol­skę, w Te­atrze im. Ste­fa­na Że­rom­skie­go w Kiel­cach dziś (17 wrze­śnia, godz. 20.00) pre­mie­ra przed­sta­wie­nia przy­wra­ca­ją­ce­go pa­mięć o Ma­ria­nie He­ma­rze - po­ecie, który 17 wrze­śnia 1939 roku na za­wsze opu­ścił Pol­skę. Przed wojną znany głów­nie z ka­ba­re­to­wych szla­gie­rów, przez ponad 30 lat two­rzył na emi­gra­cji sa­ty­ry i inne roz­li­cze­nio­we wier­sze po­li­tycz­ne, ko­men­tu­jąc w Radiu Wolna Eu­ro­pa rze­czy­wi­stość PRL-u.

Emi­gra­cyj­na twór­czość He­ma­ra sta­no­wi osno­wę spek­ta­klu, we­dług sce­na­riu­sza i w re­ży­se­rii Pio­tra Szczer­skie­go, dy­rek­to­ra kie­lec­kie­go te­atru. Re­ży­ser po­wie­dział, że wy­brał wier­sze He­ma­ra o naj­moc­niej­szej wy­mo­wie, bę­dą­ce wła­ści­wie na gra­ni­cy wier­szo­wa­nej pu­bli­cy­sty­ki. W spek­ta­klu nie ma jed­nak re­cy­ta­cji, są udra­ma­ty­zo­wa­ne dia­lo­gi du­chów - Go­muł­ki, Bie­ru­ta i Wa­si­lew­skiej, du­chów po­etów z Pol­ski, ZMP-owców, UB-eków, mi­li­cjan­tów i OR­MO-wców, a także so­wiec­kich soł­da­tów. - Prze­strzeń, czas, wszyst­ko się mie­sza, to jest jeden wiel­ki kosz­mar­ny sen zza że­la­znej kur­ty­ny. Po pro­stu spa­dła że­la­zna kur­ty­na i to się wszyst­ko za­czę­ło wła­ści­wie 17 wrze­śnia 39 roku, kiedy so­wie­ci we­szli i do dzi­siaj nie do końca wy­szli, do­pie­ro wy­cho­dzą men­tal­nie z na­szych głów - mówi Piotr Szczer­ski.

Na­wią­zu­jąc do ty­tu­łu przed­sta­wie­nia, za­zna­cza, że Ma­rian Hemar był po­dwój­nie prze­klę­ty - przez reżim PRL i przez śro­do­wi­sko pol­skich po­etów. "Prze­cież to była sy­tu­acja wy­jąt­ko­wa - on zo­sta­je po tam­tej stro­nie że­la­znej kur­ty­ny, jego przy­ja­ciel Tuwim pod­jął de­cy­zję o po­wro­cie i pro­wa­dzą ze sobą dia­log po­przez bar­dzo zło­śli­we, roz­li­cza­ją­ce się na­wza­jem wier­sze" - mówi re­ży­ser. I wy­ja­śnia, że na kan­wie tych zda­rzeń, two­rzy spek­takl nie tylko o Ma­ria­nie He­ma­rze, ale przede wszyst­kim o po­sta­wach po­etów, któ­rzy po II woj­nie świa­to­wej zna­leź­li się - jak całe spo­łe­czeń­stwo - pod so­wiec­ką oku­pa­cją.

Piotr Szczer­ski wy­ko­rzy­stał w sce­na­riu­szu, oprócz po­ezji Ma­ria­na He­ma­ra, twór­czość Zbi­gnie­wa Her­ber­ta, który nigdy nie uległ ko­mu­ni­stycz­ne­mu re­żi­mo­wi i Woj­cie­cha Bąka - poety za­mę­czo­ne­go w PRL-u, a także Wła­dy­sła­wa Bro­niew­skie­go, Kon­stan­te­go Il­de­fon­sa Gał­czyń­skie­go, Ju­lia­na Tu­wi­ma, Wi­sła­wy Szym­bor­skiej i Sta­ni­sła­wa Ba­rań­cza­ka. Jak za­zna­cza, uwi­kła­nie więk­szo­ści pol­skich po­etów w PRL-owską pro­pa­gan­dę ne­ga­tyw­nie od­bi­ja­ło się na po­zio­mie ich twór­czo­ści. Z He­ma­rem było od­wrot­nie.

- Hemar po woj­nie osią­gnął szczyt swo­ich moż­li­wo­ści. Przed wojną twór­ca wspa­nia­łych szla­gie­rów i ka­ba­re­ciarz, po woj­nie stał się su­mie­niem dla wielu po­etów i in­nych ludzi w Pol­sce. Tuwim na­to­miast wła­ści­wie nie na­pi­sał po woj­nie żad­ne­go do­bre­go wier­sza, oprócz pasz­kwi­lu na He­ma­ra, a prze­cież przed wojną był jed­nym z naj­wspa­nial­szych pol­skich po­etów. Więc to jest prze­ra­ża­ją­ce, co się stało - mówi re­ży­ser.

Piotr Szczer­ski za­zna­cza, że w sce­na­riu­szu wy­ko­rzy­stał też swoje oso­bi­ste i ro­dzin­ne do­świad­cze­nia PRL-u. Jak wy­ja­śnia, chciał po­ka­zać tamtą rze­czy­wi­stość "po­przez He­ma­ra", który jakby wy­wo­łał tego ducha PRL-u, ale po­ka­zać go tro­chę ina­czej niż funk­cjo­nu­je on obec­nie w świa­do­mo­ści zbio­ro­wej w po­sta­ci fil­mów Barei. Re­ży­ser pod­kre­śla, że w tam­tym cza­sie były to zna­ko­mi­te filmy, dziś jed­nak uka­za­ny tam PRL "wy­da­je się śmiesz­ny, miły i mi­sio­wa­ty".

- A to był okrut­ny PRL, gdzie mor­do­wa­no ludzi, gdzie wła­ści­wie wszyst­ko po­wsta­ło na zbrod­ni - za­zna­cza re­ży­ser. - I trze­ba o tym mówić - do­da­je - bo do­pó­ki to nie zo­sta­nie roz­li­czo­ne, to te duchy prze­szło­ści będą się po­ja­wiać. Więc ja o tym robię spek­takl z za­zna­cze­niem, że Hemar był jed­nak sa­ty­ry­kiem, był ka­ba­re­cia­rzem i to wszyst­ko jest ro­bio­ne w kon­wen­cji sur­re­ali­stycz­ne­go, kosz­mar­ne­go snu, ale trosz­kę buffo - do­da­je.

W spek­ta­klu szla­gie­ry He­ma­ra "śpie­wa­ją" duchy po­wstań­ców war­szaw­skich. W przed­sta­wie­niu jest też duch uczest­ni­ka wojny 1920 roku, "wcie­lo­ny" w ducha Zbi­gnie­wa Her­ber­ta.

>>>

Oczywiscie odbieranie filmow Barei jako ,,ciepłego PRL" to komletny falsz . Bareja to dobry czlowiek i z jego filmow wieje DOBRO !!! JEGO DOBRO NIE PRL !!! Natomiast z PRL jest to cale dziadostwo ten Gospodarz Domu ten docent donosiciel ten rezyser kanalia . Ochódz to Ohydzki po prostu ...
A to ze WSZYSTKICH ICH GRAJA MILI AKTORZY CZESTO NAJLEPSI nie oznacza ze ci osobnicy sa . Jesli Pokora budzi sympatie TO NIE TEN DOCENT ! Czy ten prezes od narkotykow . On bgra akurat kanalie .
NIGDY NIE UTOZSAMIAJCIE AKTOROW I REZYSEROW z postaciami !!!
Filmy Barei niosa wielkie dobro pod kazdym wzgledem ale mowia o zlych czasach .
A Hemar z kolei wybitny przedstawiciel emigracji . I tu i tu mozna bylo byc dobrym . Zawsze mozna ...
Tak tworcow mamy wybitnych i to MORALNIE ! To najwazniejsze !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133571
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:30, 07 Kwi 2021    Temat postu:

120 rocznica urodzin Mariana Hemara

Marian Hemar, urodzony jako Jan Marian Hescheles, ps. „Jan Mariański”, „Marian Wallenrod”, „Harryman” i inne (ur. 6 kwietnia 1901 we Lwowie, zm. 11 lutego 1972 w Dorking) – polski poeta, satyryk, komediopisarz, dramaturg, tłumacz poezji, autor tekstów piosenek

18 lutego 1972, po spopieleniu ciała i po mszy św. odprawionej przez ks. Kazimierza Sołowieja jego prochy zostały pochowane na cmentarzu w Coldharbour w pobliżu Leith Hill

...

pan_login 3 godz. temu +2
W pierwszym rzędzie – Putrament. Choć pośledni pisarz
Lecz komunista przedni. Więc pisarz-komisarz
Obok Leon Pasternak. Pisarz równie mierny,
Lecz w czerwonej chorągwi towarzysz pasterny.

A przy nich Iwaszkiewicz. Też się na satyrach
Mniej zna, lecz on radziecki Baldureń von Schirach.
Amator pacyfizmu i młodzieży pilot.
Od dziecka kocha młodzież. I zna ją. Na wylot.

Dalej Tuwim. Niestety. Zmienił się mistrz pióra,
Bo kiedyś miał na twarzy myszkę. Dziś ma szczura.

Dalej Jan Yesman Brzechwa, satyryk posępny
Obok Ważyk, towarzysz jego nieodstępny.

I Gałczyński, Konstanty z duszą Ildefonsa.
Co kiedyś kąsał, liże. Co lizał, dziś kąsa.

A tam z tyłu Słonimski siedzi wśród czeladzi
Od dawna nic nie pisze, tylko drugim radzi,
Gdy proszą : „Pisz wierszyki, fraszki i kawały”-
Żyd wzbrania się. Powiada , że palce zgrubiały.
Na szczęście, charakterem, wiedzą i wymową
Reprezentuje dzisiaj mniejszość narodową.

Oj, nie lubiły komuszki Hemara. A i dzisiaj jakiś taki nie do końca wygodny.

...

Tak wybitny artysta wiernie trwajacy przy Polsce! Po prostu wspaniala postac!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy