Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Dawne komputerowe gry fabularne.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:19, 02 Gru 2018    Temat postu: Dawne komputerowe gry fabularne.

Ogladam sobie stare gry z czasow DOSa wiec moze warto abym spisal refleksje.

Gdyby zapytać, o najsłynniejsze gry rpg (retro, oczywiście:) wśród najczęściej wymienianych tytułów na pewno pojawiłyby się Dungeon Master, Eye of the Beholder czy Might and Magic. Z pewnością znaleźliby się również miłośnicy Lands of Lore, Realms of Arkania, Wizardry lub nawet Pool of Radiance. Przekonany jestem również że co najmniej kilka osób na pewno wymieniłoby grę Ishar, której to grze poświęcony jest ten artykuł.

... Ciekawe jak wypadnie Might and Magic? Zacznijmy od:

TWIERDZA ISHAR

Pochodząca z roku 1992 Ishar: Legend of the Fortress musiała rywalizować już z fenomenalnym Eye of Beholder, ale robiła to bardzo umiejętnie. Ogromny, otwarty świat, wysmakowana grafika, płożące się mgły i subtelne cienie, świetne odgłosy otoczenia i pełna swoboda działania zachęcały do wędrówki. Fabuła była mało istotna, najważniejsze okazywały się drobne przygody, napotkani NPC, nowi kompani, wizyty w tawernach, noce spędzone w wilgotnych lochach i walki z monstrami, w całości tym razem prezentowane w świecie gry i rozgrywane w czasie rzeczywistym. Amigowcy zakochali się bez reszty, tym bardziej, że mimo pozornego braku innowacji gra zaskakiwała relacjami między członkami drużyny (próba wyrzucenia lubianej postaci kończyła się odmową, a nawet bratobójczą walką) i przyzwoleniem na nieskrępowaną wędrówkę, dokąd nogi poniosą. Era wielkich otwartych światów miała dopiero nadejść i Ishar wspaniale przygotowywał nas do tej rewolucji.

Druga część, Ishar: Messengers of Doom, jeszcze wyżej stawiała poprzeczkę. Nawet Beholdery musiały pochylić czoło przed klimatem zamkniętym w dziele Francuzów. Rozbrzmiewający rechot żab na bagnach, niepokojące odgłosy w gęstwie lasu, mgliste kurhany działały na wyobraźnię jak narkotyk. Świat został podzielony na wyspy, których nazwy przyjęto od imion wiernych kompanów towarzyszących Jorelowi w jego pamiętnej wyprawie. Tym razem jako Zubaran, władca twierdzy Ishar (obecnie centrum kulturowego Kendorii), wyruszaliśmy, aby zebrać drużynę i sprawdzić niepokojące wizje zagrożenia ze strony Shandara, handlarza halucynogennym narkotykiem, budującego podobno nową twierdzę. Jak się okazywało, Shandar był nikim innym jak Alnathroxem, pomocnikiem Morgotha, wykorzystującym okazję przejęcia władzy.

... Istotnie grafika! Jest piekna! Dalekie obiekty nie tylko sa male ale i lekko zamglone! A poniewaz to jest kolorowe nadaje temu taki klimat jakby swiat byl w chmurach! Niewatpliwie wzorcowa grafika i oprawa dzwiekowa! Wzor!

Niestety! Grafika to nie wszystko! A nawet to MNIEJSZOSC GRY. Gra bardzo zacheca wygladem. Tu nie ustepuje Might and Magic. Ale co z graniem? W grze sie gra?!

Na początku gry w naszej drużynie znajduje się jedynie Aramir, jednak bardzo szybko napotkamy wiele osób, które będziemy mogli zrekrutować do naszej drużyny.

!!! Niestety olbrzymi minus! Zawsze zaczynamy tym samym osobnikiem! I przylaczamy gotowcow! Zero wlasnej kreacji! To minus olbrzymi! W Might and Magic III juz kreowalismy wlasnych bohaterow!

Twórcy wprowadzili w tym miejscu bardzo ciekawą innowację, ponieważ wszyscy nasi bohaterowie żywią uczucia do innych postaci. Za każdym razem gdy chcemy kogoś przyjąć do drużyny, lub też z niej usunąć, odbywa się głosowanie. Jeśli nasi bohaterowie nie darzą kogoś symaptią to bez względu jak bardzo pożyteczna byłaby dla nas ta postać, nie zostanie ona przyjęta do drużyny.(próba wyrzucenia lubianej postaci kończyła się odmową, a nawet bratobójczą walką)

!!! Bardzo ciekawe! Trzeba docenic pomyslowosc! Wzajemne relacje dodawaly zycia. Niestety za bardzo! W grze nie ma zadnej moralnosci! ,,Bohater" moze zwiac wam z druzyny razem z kasą! Kradna oszukuja. Odpychajace. Bizantyjski swiat. Gra nie buduje w nas dobrych odczuc o ludziach. Raczej wychodzimy zniesmaczeni.

Naturalnie Ishar posiada również wady, ponieważ niektóre rozwiązania, nawet biorąc pod uwagę rok wydaniai gry, wołają o pomstę do nieba. Największym problemem gry są pieniądze, a w zasadzie ciągły ich brak. Wyposażenie naszej drużyny jest kosztowne, do tego twórcy przygotowali dla nas paskudną niespodziankę. Każdy zapis gry kosztuje nas 1000 sztuk złota, co niestety jest zdecydowanie zbyt wysoką ceną i bardzo utrudnia samą rozgrywkę.

!!!! Gra koszmarnie niedorobiona finansowo! Brak jest tak olbrzymi ze wymusza niekonczace sie walki tylko o kase ze doslownie wchodzisz na obszar 10 razy bo pokonane potworki wracaja i znowu je bijesz i znowu! Przymus nabijania czegos tam w grze bezsensownymi walkami to jeden z wiekszy bledow tworczych! O ile nie zamiar celowy? Zeby sztucznie wydluzyc gre. Tu jednak tworcy igraja z ogniem bo reakcja moze byc taka ze ,,starczy mi juz stycznosci z ta gra, dosc juz sie naobijalem". Zamiast wydluzenia gwaltowne skrocenie.
Na szczescie zapis jest prosty i mozna go edytowac! Przy imieniu bohatera sa statystyki. Mozecie latwo znalezc i odzyskac kase za zapis co pozwoli zapisywac kiedy chcecie. I nie musicie juz ciagle robic bijatyk w jednym miejscu.

Pomysly z utrudnianiem zapisu byly modne i nietrafione. Mialy niby uatrakcyjniac gre. A faktycznie to czlowiek chodzi tylko i mysli ,,Jak tu zapisac? Jak tu zpisac?". Wspaniale budowanie klimatu! Nieprawdaz? Gdybym mial walczyc ze smokiem naprawde, to na pewno gryzlo by mnie pytanie... Gdzie i jak zapisac gre? Nieprawdaz? Zamiast majstrowac z zapisem lepiej bylo wymyslic ciekawe umiejetnosci.

W grze brakuje funkcji automapy jednak nie sprawia to tak dużych problemów, jak można byłoby się spodziewać, ponieważ dysponując ogólną mapą Kendorii, nigdy nie powinniśmy się zgubić.

... Mi sprawia. Mapa jaka dali nic nie mowi. Nie zaznacza gdzie jestem. Trzeba rysowac. Ponadto nie wiadomo przez ktore drzewo przejdziemy a przez ktore nie! Nieczytelnosc. Nie wiadomo czy da sie przejsc czy nie. Pod tym wzgledem MM bije na glowe wszystko. Jak zawsze super czytelne! Wygodna mapa! Automapa jako zaklecie ale jest! MM to mistrzostwo prostego sterowania zawsze.

Podobnie jak w poprzednich częściach rozwój bohatera był skromny i automatyczny, umiejętności w większości nieprzydatne, jedynie czary i crafting wpływały w sposób zauważalny na rozgrywkę. Nikomu to jednak nie przeszkadzało.

... Niestety katastrofa. Rozwoj bohatera z automatu. Nic nie wybieramy. Umiejetnosci nieprzydatne statystyki podobnie. Tylko zaklecia robia roznice i mozna majsterkowac. Majsterkowanie dobra rzecz. Niestety brak rozwoju bohatera! To przeciez gra na nich oparta! Trudno uznac za dobra gre tego typu gdzie nie rozwijamy bohatera! To tak jak gra strategiczna o II wojnie swiatowej... bez czolgow i samolotow! Absurd. Choc mozna grac.
Oczywiscie i w MM rozwoj bohatera jest slaby. Ale o ile mi wiadomo porzadny rozwoj bohatera to jest w MMVI rok 1996/7. Tam naprawde czujesz ze rozwinales bohatera jak masz poziom 50 i ze nie bylo to z automatu. W 1992 jeszcze tego nie wymyslono.

Z innych wad to kolejny ,,genialny" pomysl uroizmaicajacy. Nagla smierc. Wchodzisz w pulapke i koniec. Czemu to sluzy? Psuciu gry. Oczywiscie teraz pewnie w internecie macie spis tych miejsc i jak uniknac ,,atrakcji". Oczywiscie giniecie powinno byc zawsze tylko LOGICZNIE UZASADNIONE! Bylismy za slabi i poszlismy z kijem na smoka. Badz glupio zarzadzalismy. A nie robimy krok i koniec.

Czy po tylu latach warto grać w Ishar? Na to pytanie nie ma łatwej odpowiedzi. Na pewno ta gra posiada bardzo specyficzny kliamat, co dla fanów retro rozrywki z pewnością stanowić będzie ogromny atut. Jeśli nie zrażą was niektóre rozwiązania, zastosowane w tej grze, Ishar na pewno zapewni wam co najmniej kilka godzin dobrej zabawy.

...

No wlasnie. Nie naganiamy do piramidy finansowej. Kto nie gral dawniej i nie zna gry bedzie mial ciezko! Gdy ja teraz gram to gine natychmiast. Stwory trzy razy pukna i koniec bo to nie jest chyba turowe? Nie czekaja tylko wala. A widze ze mam 12! zdrowia. Dopiero gdy zrobilem sobie 60 edytorem przetrwalem walke tylko zostalo cos 23 zdrowia! Stracilem 37!!! Tyle zdazyli mi zaladowac zanim padli! W oryginale mialbym 12!!! Inna sprawa ze gralem 1 bohaterem a mozna wziac kilku. Ale to trzeba ich znalezc! O ile dla mnie to nie problem bo sobie edytuje to jesli tego nie umiecie bedzie koszmar. To sie nazywa brak balansu. Na poczatku powinno byc latwo! Bo gracz nie pojmuje tego jeszcze!

Czyli polecam albo edycje co jest latwe! Starczy znalezc opis zapisu (bedzie po angielsku save editnig) i odpowiedni edytor szesnastkowy hexadecimal. Sa GNU! Nie ma problemu.
Albo jak jestescie twardzielami (wrecz masochistami) to na zywca sie uczyc.

Czyli szkoda tej ladnej grafiki! Zal ze nie zrobili cos zeby byl rozwoj postaci i balans. MMIII chodzie rewelacyjnie! Plynnosc tej gry jest niebywala! Mimo kilku bledow gra marzenie!
Ogladajac inne gry naprawde widze ze MM to nie przypadek! I widze skad wziely sie Herosy III! To nie bylo ze ,,udalo im sie". Plynnosc Herosow od jedynki i MM od trojki choc moze i dwojki? Nie gralem jeszcze. Pokazuje ze to byl wynik wzrostu doswiadczenia tworczego.
Gitare trzeba nastroic prawda? Bo inaczej jak zaskrzeczy to uszy więdną! To co dopiero gre? Mozna ja zniszczyc brakiem balansu albo meczacym sterowaniem! Wiele rzeczy musi byc na raz zgranych aby wyszlo. I Herosi III tu sa szczytem! A oczywiscie im trudniejsza gra tym trudniej wszystko na raz uregulowac! Zadna sztuka gdy biegasz chlopkiem i machasz mieczem i tyle. Jednak gdy masz gre mieszana z roznych wlasciwie gier to sie robi problem. Gre strategiczno-taktyczno-bojowo-budowlano-ekonomiczno-magiczno-...- itd. To dopiero masz co balansowac! Zrob zeby bylo to plynne! Sztuka tworzenia gier.

Artykuly:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Piekna grafika i otwarty swiat to glowne atuty gry. Szkoda ze inne elementy bardzo odstaja.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 23:32, 02 Gru 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy