Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
W całym kraju radość - wierni się gromadzą !
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:03, 30 Mar 2011    Temat postu:

Będą grać o Rzym i wyjazd na beatyfikację Jana Pawła II

Młodzież płockich szkół ponadgimnazjalnych będzie mogła wziąć udział w grze "Pryzmat", dotyczącej osoby i nauczania Sługi Bożego Jana Pawła II. Nagrodą główną będzie wyjazd do Rzymu i udział w uroczystościach beatyfikacyjnych papieża, 1 maja.

Jak poinformowała kuria diecezji płockiej, rejestracja uczestników gry rozpocznie się 14 marca na stronie internetowej papiez.mlodzi.rel.pl i potrwa do 18 marca.

W grze będą mogły wziąć udział zespoły trzy lub czteroosobowe. Zadaniem uczestników będzie wykazanie się wiedzą o nauczaniu Jana Pawła II, kierowanym do młodzieży w Polsce i na świecie.

Gra to oryginalna inicjatywa ks. Jacka Gołębiowskiego, wikariusza płockiej parafii św. Jadwigi Królowej. - Jej celem jest przygotowanie młodych ludzi do uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II, a także przypomnienie jego pielgrzymki do Płocka w 1991 r. w dwudziestą rocznicę tego wydarzenia - powiedziała rzeczniczka płockiej kurii Elżbieta Grzybowska.

Gra przebiegać będzie w trzech etapach. Etap pierwszy "Wstań, słuchaj, ruszaj w drogę" odbywać się będzie na stronie internetowej :
[link widoczny dla zalogowanych] Etap drugi "Jestem, Pamiętam, Czuwam" zakończy się 2 kwietnia przy pomniku Jana Pawła II przy płockiej katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, która odwiedził papież. Etap trzeci odbędzie się 3 kwietnia i będzie miał charakter harcerskich podchodów na terenie Płocka. Młodzież będzie miała do wykonania określone zadania, np. znaleźć fragmenty tekstów Jana Pawła II, odwiedzić miejsca związane z jego pobytem w Płocku 20 lat temu, wziąć udział w papieskim happeningu. W finale gry zaplanowano koncert.

Gra z Janem Pawłem II ma pokazać płockiej młodzieży Jana Pawła II z różnych perspektyw, zainspirować jego osobą i pomóc zobaczyć w nim świadka Chrystusa i autorytet - poinformował, cytowany w komunikacie płockiej kurii pomysłodawca gry, ks. Gołębiowski. Podkreślił, iż zadania konkursowe mają stać się formą ewangelizacji.

Jan Paweł II przebywał w Płocku 7-8 czerwca 1991 r. podczas czwartej pielgrzymki do Polski. Odprawił wówczas uroczystą mszę świętą i odwiedził m.in. tamtejszy Zakład Karny, gdzie spotkał się na wspólnej modlitwie z więźniami.

>>>>>

Bardzo ciekawy pomysl !



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 19:45, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:42, 31 Mar 2011    Temat postu:

Kolejna ciekawa inicjatywa:

Wystawę fotografii dokumentujących życie i pontyfikat Jana Pawła II można oglądać w cechowni kopalni Mysłowice-Wesoła w Mysłowicach. To pierwszy przypadek, kiedy cechownię czynnej kopalni wykorzystano do artystycznej prezentacji.

Będzie to zarazem ostatnia okazja do zobaczenia tej objazdowej ekspozycji w Polsce. Później wystawa wyjedzie na Syberię, gdzie powstaje kościół pod wezwaniem Jana Pawła II. Potem prawdopodobnie będzie można ją oglądać także w innych miejscach Rosji.

- Poświęcona Janowi Pawłowi II wystawa była już prezentowana w bardzo wielu środowiskach, m.in. żołnierskim. Chcieliśmy, aby mogli ją zobaczyć także górnicy, a wraz z nimi cała lokalna społeczność Mysłowic - powiedziała Bożena Ochenkowska, która czuwała nad przygotowaniem ekspozycji w kopalni.

Cechownia, gdzie znajduje się ołtarz poświęcony św. Barbarze, to z reguły serce naziemnej części kopalni - rodzaj obszernej poczekalni, przylegającej do biur administracji. Tradycyjnie przed zjazdem na dół czy po wyjeździe na powierzchnię górnicy załatwiali tam wszelkie pracownicze sprawy. Dziś kopalniane cechownie, z których wiele to zabytki architektury przemysłowej, częściowo zatraciły tę funkcje. Nadal jednak odbywają się tam np. uroczystości barbórkowe czy związkowe masówki.

Na czas mysłowickiej wystawy, która potrwa do 8 kwietnia, cechownia będzie dostępna nie tylko dla górników, ale dla wszystkich zainteresowanych, w godzinach od 6 do 16. Organizatorem przedsięwzięcia jest Katowicki Holding Węglowy, do której należy kopalnia, oraz dyrekcja zakładu.

Na przygotowaną w 2008 r., z okazji 30. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, wystawę składa się ponad sto fotografii, dokumentujących dzieciństwo, młodość, studia, pracę w czasie okupacji, lata seminaryjne oraz pracę i posługę kapłańską polskiego papieża. Ekspozycja nosi tytuł "Cóż powiedzieć? Żal odjeżdżać!". Od 2,5 roku prezentowana jest w różnych częściach Polski, zawsze ciesząc się dużym zainteresowaniem.

Autorami prezentowanych zdjęć są znani fotografowie, m.in. osobisty fotograf Jana Pawła II Arturo Mari, Adam Bujak, Grzegorz Gałązka, Ryszard Rzepecki, Sylwester Adamczyk, Mieczysław Żbik i Jacek Maria Stroka. Patronat nad przedsięwzięciem objął metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:30, 01 Kwi 2011    Temat postu:

Górale postawili kolejny pomnik papieżowi

2 kwietnia w najwyżej położonej miejscowości w Polsce, w Zębie koło Zakopanego, zostanie odsłonięty pomnik Jana Pawła II - poinformował wójt gminy Poronin Bronisław Stoch.

- Monument będzie się składał z dwóch granitowych głazów. Na jednym z nich znajdzie się popiersie papieża odlane z brązu, element herbu papieskiego oraz napis informujący o przebiegającym tędy Szlaku Papieskim. Drugi głaz będzie stanowił element tła pomnika - wyjaśnił Stoch. - Liczący ponad trzy metry pomnik zostanie uroczyście odsłonięty 2 kwietnia, w dniu śmierci naszego wybitnego rodaka - zapowiedział.

Autorem projektu pomnika jest architekt Krzysztof Smoliński, natomiast wykonawcą popiersia - krakowski artysta rzeźbiarz, Wojciech Pondel. Koszt monumentu wyniesie około 120 tys. zł. Pieniądze na ten cel pochodzą ze składek miejscowej społeczności.

W 1997 roku Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do ojczyzny, przejeżdżał z Zakopanego przez Ząb do Ludźmierza. Po tym wydarzeniu drogę tą nazwano Szlakiem Papieskim, a mieszkańcy Zębu, przy wjeździe do wsi na polanie Furmanowa ustawili drewnianą kapliczkę. Teraz skromna budowla zostanie zastąpiona pomnikiem.

Zdaniem Stocha, monument poświęcony Janowi Pawłowi II jest w Zębie będzie pamiątką wydarzenia z 1997 roku, gdy papież zatrzymał się w tym miejscu i błogosławił mieszkańców.

Ząb to malownicza góralska wieś, położona w paśmie Gubałówki na wysokości 1010 - 1040 m n.p.m.

Górale wystawili papieżowi Janowi Pawłowi II już kilka pomników; są to m.in. monumenty przy sanktuariach Maryjnych na Krzeptówkach, na Olczy i w Ludźmierzu oraz przy słynnym domu rekolekcyjnym "Księżówka" w Zakopanem, w którym papież spędził kilka dni podczas jednej ze swoich pielgrzymek do ojczyzny.

W całej Polsce jest około 530 pomników Jana Pawła II. Szacuje się, że poza krajem jest ok. 200 pomników jemu poświęconych.

>>>>>

No i nic dziwnego ! Jak na takiego swietego o takim znaczeniu - chyba trudno znalezc swietego o zasiegu globalnym !!! Owszem - swieci pomagaja duchowo wielu ludziom ale zeby az tylu ?! Wiele pokolen Polaków lat ostatnich wychowalo sie na Papieżu ! Bez precedensu !



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 17:12, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:07, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Beatyfikacja Jana Pawła II - 1 maja w Rzymie - będzie ważnym wydarzeniem historycznym. Świadczy o tym spuścizna, jaką po sobie pozostawił papież i powszechne przekonanie, że był on człowiekiem świętym - uważa metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Podkreślił także, że "mamy do czynienia z beatyfikacją człowieka, który niewątpliwie przejdzie do historii jako "Papież Jan Paweł II Wielki".

- Nie tylko z tego powodu, że jego pontyfikat był jednym z najdłuższych pontyfikatów w dziejach Kościoła. Nie tylko z tego powodu, że dane było temu papieżowi wprowadzić Kościół w III Tysiąclecie. Nie tylko dlatego, że był po 400 latach pierwszym papieżem nie Włochem, ale przede wszystkim dlatego, że spuścizna jakościowa, ilościowa tego pontyfikatu w postaci dokumentów, przemówień, encyklik, adhortacji, listów, ale także spotkań, jest tak ogromna, iż powala swoją wielkością i ważnością dla historii Kościoła - zaznaczył kard. Nycz.

Jak dodał, ważne jest również to, że od momentu śmierci Ojca Świętego, aż do jego beatyfikacji towarzyszyło powszechne przekonanie o tym, że mamy do czynienia z człowiekiem świętym.

Nawiązując do tematu konferencji kard. Nycz powiedział, że ma ona przygotować Polaków do beatyfikacji Jana Pawła II, by nastąpiło nowe odkrywanie jego osoby.

Osiem głównych wymiarów świętości papieża

Ks. prof. Andrzej Szostek z KUL (student Karola Wojtyły, gdy ten wykładał etykę na KUL) wskazał na osiem głównych wymiarów świętości papieża: umiłowanie Boga i życie z Bogiem; ufność i odwaga płynąca z wiary; fascynacja ludzką osobą i radość przebywania z ludźmi; miłosierna miłość; życie zgodne z wiarą i głoszoną nauką, przejrzyste dla wszystkich; odpowiedzialna sumienność; otwartość na prawdę i jej pełnię i maryjny chrystocentryzm.

O świętości Jana Pawła II mówił też dominikanin o. Maciej Zięba. - Kościół w wizji papieża nie jest Kościołem mielizn, cieśnin i wąskich przesmyków - powiedział. - Jego istotą jest pójście za Chrystusem, co oznacza życie w perspektywie świętości. Nie chodzi bowiem o jakieś ponadludzkie umartwienia i wyrzeczenie się swego ja - dodał. Według Zięby, papież podkreślał, że do świętości wiedzie nieskończenie wiele dróg i nie oznacza ona zajęcia się tylko problemami duchowymi, w oderwaniu od spraw świata.

>>>>>

Oczywiscie wszyscy papieze ktorych nie mianowali jacys cesarze czy inne interesy ,,polityczne'' ich wyniosly byli ludzmi dobrej woli i na wysokim poziomie religijnym a pierwsi papieze to wszyscy zostali zamordowani...
I nie mozna im nic ujac...
Natomiast Jan Pawel II wychowany w Polsce w epoce XXwiecznych potwornosci jest wlasnie w ten sposob NIEPOWTARZALNY !!! W ogole jak wiem Polska jak Królestwo Maryi jest wyjatkowa a wiec i swieci z Polski wyrosli pod plaszczem Maryi sa wyjatkowi... I reprezentantem calej tej historii Polski stal sie Jan Paweł II jak widzimy oznaczalo to zjawisko wybitne i nieslychane w dziejach swiata jakim byl ten pontyfikat !!! Gdzie papiez zupelnie nie czynil roznicy miedzy ludzmi na swiatopogaldy czy wyzanania ! Zgodnie z Ewangelia ale i polska tradycja !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:31, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Mobilne Muzeum Jana Pawła II na czterech kółkach

Papieskie buty, sweter czy sutannę można obejrzeć w mobilnym Muzeum Jana Pawła II, w ponad 18-metrowym samochodzie można także zapoznać się z papieskim nauczaniem.

W środku na 64 metrach kwadratowych oprócz eksponatów udostępnionych między innymi przez kardynała Stanisława Dziwisza są także trzy multimedialne ściany, na których prezentowane są filmy z papieskich pielgrzymek.

Ogromne kolejki przed Mobilnym Muzeum Jana Pawła II

Warszawa była pierwszym miastem na trasie mobilnego muzeum, które wyruszyło z Krakowa. Potem muzeum pojedzie do Gniezna - mówił Piotr Dardziński z Centrum Myśli Jana Pawła II.

Co najmniej kilkanaście minut trzeba było czekać w kolejce, by wejść do Mobilnego Muzeum Jana Pawła II, które zawitało do Warszawy. Muzeum było w stolicy jeden dzień, następnym punktem na mapie jego podróży będą krakowskie Mistrzejowice.

W Mobilnym Muzeum, ustawionym na pl. Piłsudskiego, można było zobaczyć m.in. sutannę papieską, piuskę, sweter, którego używał Jan Paweł II podczas podróży w okresie zimowym, buty, brewiarz, różaniec, pióro wieczne i zegar z letniej rezydencji papieży w Castel Gandolfo. Jego wskazówki ustawiono na 21.37 - godzinę śmierci Jana Pawła II.

Pamiątki te udostępnili kard. Stanisław Dziwisz, Muzeum Archidiecezjalne oraz Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Część z nich nigdy wcześniej nie była pokazywana.

Jak powiedziała Agnieszka Odbierzychleb - jedna z osób opiekujących się zwiedzającymi muzeum, w Warszawie cieszyło się ono bardzo dużym zainteresowaniem. - Ludzi było tak samo dużo, jak wczoraj w Krakowie, znaczna część to ludzie młodzi - dodała.

Pani Joanna, która przyszła na pl. Piłsudskiego razem z wnuczkiem, nie kryła wzruszenia. - Z wszystkimi tymi przedmiotami nasz papież miał osobisty kontakt, więc w maju, kiedy zostanie błogosławiony, będą relikwiami drugiego stopnia - powiedziała.

Muzeum gościło w Warszawie jeden dzień. Za tydzień będzie można je zwiedzić w krakowskich Mistrzejowicach, a później trafi m.in. do Wieliczki (15-16 kwietnia), na Wawel (21 kwietnia) i do Łagiewnik (14 maja). W stolicy, przy Świątyni Opatrzności Bożej, będzie ponownie 4 czerwca.

Pomysłodawcą ruchomego muzeum był ks. Zygmunt Kosowski z Wydawnictwa św. Stanisława, a pomysł zrealizowało Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!". Ciężarówka, która dotrze nawet do małych miejscowości, ma służyć przybliżeniu postaci i dorobku Jana Pawła II, ale także przekazaniu informacji o zadaniach budowanego w Krakowie Centrum.

Wstęp do Mobilnego Muzeum jest bezpłatny. Koszt wizyty ciężarówki - muzeum w jednym miejscu to 10 tys. zł, koszty pokrywa zapraszający, ale jak zapewnia prezes Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ks. prałat Jan Kabziński, pieniądze nie decydują, czy Muzeum gdzieś przyjedzie, czy też nie. Wpływy z podróży zostaną w całości przekazane na budowę Centrum. Wizyta muzeum w Warszawie była częścią obchodów 6. rocznicy śmierci papieża Polaka, organizowanych przez samorządowe Centrum Myśli Jana Pawła II.

>>>>>

Pomysl wypalil jak widac ! I tak od wsi do miasta od miasta do wsi... Znakomite ! Zwlaszcza tam gdzie do muzeow daleko !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:11, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Tysiące Polaków chce tworzyć zdjęcie papieża

Prawie 23 tysiące zdjęć przysłali do tej pory Polacy do Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie. Z fotografii zostanie zrobiony Wielki Portret Jana Pawła II.

Portret o wymiarach 55 na 46 metrów kwadratowych zawiśnie na frontowej ścianie świątyni. Może pomieścić nawet pół miliona małych zdjęć. Będzie jednak na tyle czytelna, że każdy powinien bez trudu rozpoznać swoje zdjęcie - mówi Anna Hetman z Centrum Opatrzności Bożej, które koordynuje projekt.

Zdjęcia do Wielkiego Portretu Ojca Świętego można nadsyłać do 15-kwietnia, za pomocą sms-ów, mms-ów i przez stronę [link widoczny dla zalogowanych] Fotografie mogą przedstawiać całe rodziny jak i pojedyncze osoby. O tym, jak będzie wyglądał portret polskiego papieża, można się przekonać odwiedzając stronę internetową Centrum, gdzie na bieżąco umieszczane są nadsyłane fotografie.

Portret Jana Pawła II zostanie odsłonięty 1-go maja, w dniu beatyfikacji papieża Polaka. Uroczystość będzie jednym z punktów obchodów w Świątyni Opatrzności Bożej. Osoby, które nie zdążą z wysłaniem zdjęcia do 15-go kwietnia, mogą to robić do końca miesiąca. Fotografie nie znajdą się wówczas na Wielkim Portrecie, ale zostaną przekazane Muzeum Jana Pawła Drugiego i Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

>>>>

Slynne zdjecie ! Mistrz caluje UCZNIA po rece bo ten zostal Papiezem ! Uczen podciaga glowe MISTRZA aby nie zdazyl go pocalowac BO JAK TO TAK !!! Tak uczyl Jezus! Dodajmy ze ten pontyfikat byl wielkim TRIUMFEM PRYMASA TYSIĄCLECIA ! TERAZ JUŻ MÓGŁ SPOKOJNIE ODEJŚĆ DO DOMU PANA PO NAGRODĘ PRZYGOTOWANĄ MU PRZED POWSTANIEM ŚWIATA !!!! :O)))))))) TO JEST POLSKA !!! :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:35, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Majówka i happening na beatyfikację papieża

Przeżyjmy to wspólnie - takim hasłem Centrum Jana Pawła II i parafia Św. Rodziny zaprasza wszystkich mieszkańców Lublina do udziału w uroczystościach związanych z beatyfikacją papieża.

W planach jest transmisja watykańskiej mszy na telebimach, koncert, majówka i happening z udziałem najmłodszych. Wszystko to 1 maja na terenie parafii Św. Rodziny, którą w 1987 r. odwiedził Ojciec Święty.

Na parkingach wokół kościoła zostaną ustawione telebimy. Od godz. 9.30 wierni będą mogli oglądać na nich transmisję mszy św. beatyfikacyjnej. W południe odmówią modlitwę Anioł Pański.

Najmłodsi uczestnicy uroczystości wezmą natomiast udział w happeningu pod hasłem "Poczta do nieba". - Dzieci z pobliskich parafii narysują lub napiszą na kartkach, jak przeżywają beatyfikację papieża. Potem te karki włożymy do woreczków, a woreczki przyczepimy do baloników i puścimy do nieba - opisuje ks. Cezary Kostro, prezes Centrum Jana Pawła II w Lublinie.

Na godz. 19.30 zaplanowano koncert muzyki poważnej w którym wystąpią znana mezzosopranistka Małgorzata Walewska oraz wirtuoz organów Robert Grudzień. - Wykonamy m.in. utwory z naszej wspólnej płyty oraz dzieła Chopina - tłumaczy Grudzień. O godz. 21 rozpocznie się majówka. Po niej w godzinę śmierci papieża wierni odśpiewają hymn Te Deum. Organizatorzy zachęcają, by na nocne uroczystości wierni zabrali ze sobą świece.

>>>>>

Oczywiscie trzeba dostosowywac wydarzenia do miejsca i czasu !

A tu znakomity przyklad znow zupelnie innej sztuki ! Graffiti czyli dawniej znany na mural (czyli taki obraz co na murze )... W Łodzi na szczescie jest tej sztuki sporo :O))) Znakomita na duze betonowe plaszczyzny !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:01, 14 Kwi 2011    Temat postu:

No i oczywiscie :

Wadowickie uroczystości w dniu beatyfikacji Jana Pawła II

Dziękczynna msza św. na rynku w Wadowicach będzie kulminacją pierwszomajowych uroczystości związanych z beatyfikacją Jana Pawła II w rodzinnym mieście papieża. Planowana jest transmisja z Watykanu i koncert - poinformowało Wadowickie Centrum Kultury.

Wadowickie uroczystości zainauguruje dzień wcześniej czuwanie modlitewne w bazylice Ofiarowania NMP. Świątynia będzie otwarta przez całą noc z soboty na niedzielę.

W niedzielę pielgrzymi i wadowiczanie będą mogli zobaczyć główne uroczystości w Watykanie za pośrednictwem transmisji. Telebimy zostaną rozstawione na głównym rynku Wadowic. Tam też ksiądz infułat Kazimierz Suder odprawi dziękczynną mszę świętą. Duchowny był przyjacielem Karola Wojtyły, a w przeszłości proboszczem wadowickiej bazyliki Ofiarowania NMP.

Wieczorem w dniu beatyfikacji na rynku odbędzie się koncert poświęcony pamięci Jana Pawła II, Wystąpią między innymi Golec uOrkiestra, Natalia Kukulska oraz Krzysztof Krawczyk.

Wadowickie uroczystości zwieńczy w poniedziałek czuwanie i modlitwa przed pomnikiem papieskim o godzinie 21.37 - godzinie śmierci papieża.

Szef Wadowickiego Centrum Kultury Piotr Wyrobiec powiedział, że w dniu beatyfikacji pielgrzymi będą mogli zobaczyć aż trzy wystawy związane z byłym papieżem. W domu katolickim przy parafii Ofiarowania NMP będzie wystawa "Skarb mojego życia" - replika Domu Rodzinnego Jana Pawła II. Zawiera najcenniejsze pamiątki związane z Karolem Wojtyłą oraz multimedialne prezentacje nowego muzeum, które po remoncie uruchomione zostanie w 2012 roku.

W muzeum czynna jest stała wystawa "Wadowice Karola Wojtyły". To multimedialna ekspozycja, która pokazuje Wadowice z okresu dzieciństwa i młodości papieża. Stanowi połączenie archiwalnych fotografii, dokumentów, eksponatów z multimedialnymi środkami przekazu.

Trzecia ekspozycja niejako łączy dwie poprzednie - ustawiono ją za prezbiterium wadowickiej bazyliki, pomiędzy Muzeum Miejskim oraz Domem Katolickim. Prezentuje zdjęcia ze spotkań Jana Pawła II z wadowiczanami podczas trzech pielgrzymek do rodzinnego miasta w 1979, 1991 i 1999 roku.

>>>>

Ta lokalnosc jak juz zdazylismy sie przekonac jest bardzo wazna jesli chodzi o osobe Papieża i cały Kościół...

A tu taki milutki obrazek Surprised)))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:05, 18 Kwi 2011    Temat postu:

"Nie lękajcie się być sobą" - Abp Józef Kowalczyk do młodych , na szlaku Jana Pawła II !

Nie lękajcie się być sobą, poszukujcie własnej tożsamości i ją kultywujcie, nie tyle słowami, ile czynem - powiedział w Gnieźnie z okazji diecezjalnego dnia młodzieży prymas Polski abp Józef Kowalczyk.

W Niedzielę Palmową, w diecezjach całej Polski odbywają się lokalne obchody XXVI Światowych Dni Młodzieży. W tym roku mają szczególny charakter, gdyż są zarazem przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży w wymiarze międzynarodowym, które w sierpniu odbędą się w Madrycie oraz do beatyfikacji Jana Pawła II.

- To spotkanie ma ogromne znaczenie, jest ono związane z beatyfikacją Jana Pawła II. Ja się bardzo cieszę, że Jan Paweł II wprowadził właśnie ten zwyczaj i to święto młodzieży, które nazywamy Dniem Młodzieży, obchodzonym corocznie w diecezjach partykularnych, a co parę lat odbywają się w Światowe Dni Młodzieży - powiedział prymas Kowalczyk.

Prymas mówił także o potrzebnie bycia we wspólnocie. - Człowiek rodzi się sam, umiera sam, ale całe życie działa we wspólnocie. Musimy się uczyć bytowania, od młodości aż do ostatniego tchnienia. Dlatego życzę młodzieży gnieźnieńskiej i wielkopolskiej i polskiej - nie lękajcie się być sobą, poszukujcie własnej tożsamości i ją kultywujcie nie tyle słowami, ile czynem - powiedział prymas.

Papież Jan Paweł II po raz pierwszy spotkał się z młodzieżą w 1985 roku w Rzymie.

- Podziwiałem pierwsze spotkanie w Rzymie, podczas którego młodzież z palmami przemaszerowała z Lateranu na Plac św. Piotra przez całe miasto i to były takie początki dnia młodzieży, który później przekształcił się w Światowe Dni Młodzieży - powiedział prymas Kowalczyk.

W tym roku spotkania diecezjalne są też bezpośrednimi przygotowaniami do sierpniowego spotkania papieża Benedykta XVI z młodzieżą całego świata podczas XXVI Światowych Dni Młodzieży w Madrycie.

Światowe Dni Młodzieży ustanowił w grudniu 1985 roku papież Jan Paweł II podczas spotkania z kardynałami i pracownikami Kurii Rzymskiej.

ŚDM odbywają się co dwa lub trzy lata w wybranym przez Stolicę Apostolską miejscu świata. Pierwsze odbyły się w 1987 r. Buenos Aires w Argentynie, a ostatnie w 2008 r. w Sydney w Australii. W najbliższych zaplanowanych na 16-20 sierpnia w Madrycie weźmie udział około 2 milionów młodych ludzi, z tego 20 tys. pielgrzymów z Polski.

A tutaj logo slynnego pokolenia JP2 - jak widac wielu ludzi swiadome jest tej roli w ich zyciu Papieża . A ci co sa nieswiadomi tez przeciez skorzystali na tym pontyfikacie ! Nieswiadomosc nie oznacza na szczescie ze nie mozna korzystac z dobra !!! :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:54, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Ostatni dzwonek, aby wysłać zdjęcie na portret

Wszyscy, którzy chcą pomóc przy tworzeniu portretu Jana Pawła II, który zawiśnie 1 maja na Świątyni Opatrzności Bożej, mogą wysłać swoje zdjęcie po uprzednim wysłaniu smsa.

Portret utworzony z nadesłanych zdjęć, zawiśnie w dniu beatyfikacji Jana Pawła II na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej. Aby dodać do niego swoje zdjęcie należy wysłać sms-a o treści P na numer 72551 (2 złote netto), a następnie za pośrednictwem strony portretjp2.pl lub MMS-em na numer 664 400 100 (cena według stawek operatorów) dostarczyć swoje zdjęcie.

Do tej pory zrobiło to już 75 tysięcy osób.

- Każdy, kto dotrzyma terminu i dopełni formalności, już 1 maja będzie mógł zobaczyć portret Jana Pawła II na fasadzie Świątyni Opatrzności Bożej i odnaleźć w nim swoją cząstkę – mówi Piotr Gaweł, prezes Zarządu Centrum Opatrzności.

Ostateczny termin nadsyłania zdjęć mija dzisiaj o 23:59. Zostało więc niewiele czasu.

Pomimo że etap wysyłania zdjęć na portret-mozaikę na Świątyni Opatrzności Bożej dobiega końca, nie jest to koniec całej akcji. Każdy, kto prześle swoje zdjęcie, będzie współtworzył multimedialny portret Jana Pawła II.

Swoją obecność na portrecie Jana Pawła II potwierdzili Stanisław Soyka – wokalista i kompozytor oraz Tadeusz Chudecki – polski aktor teatralny i filmowy.

>>>>>>

A wiec OSTATNI DZWONEK !!! TELEFONICZNY !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:45, 25 Kwi 2011    Temat postu:

W niezwykły sposób uczczą beatyfikację Jana Pawła II

Koncert-medytacja "Jak wartownik, co winnicy strzeże" odbędzie się w sanktuarium na Świętym Krzyżu (woj. świętokrzyskie) w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II. Prezentowane będą myśli papieża-Polaka, innych autorów oraz utwory związane ze Świętym Krzyżem.

Prologiem spektaklu będą pieśni religijne śpiewane przez chóry, do których dołączą soliści. - Pragniemy, by koncert był swoistą medytacją, modlitwą przed beatyfikacją Ojca Świętego. Wszystkie utwory, które usłyszymy, dotyczą życia, wiary, zwątpień, miłości oraz poszukiwania i komponują się z "Testamentem" Jana Pawła II. W warstwie muzycznej pobrzmiewać będą wątki chorałowe, prawosławne, bluesowe, balladowe, rockowe, choć przede wszystkim będzie to poezja śpiewana - powiedział twórca spektaklu Piotr "Kuba" Kubowicz z Krakowa.

- Sięgamy po autorów, których cenił i czytał Jan Paweł II, oraz po utwory związane ze Świętym Krzyżem - poinformowała współautorka koncertu Marzena Michałowska-Kowalik. Jak ujawniła, zabrzmią kompozycje Piotra "Kuby" Kubowicza do utworów Ignacego Krasickiego, Czesława Miłosza, Wacława Oszajcy, Rainera Marii Rilkego, Mariana Janusza Kawałko i Jana Gajzlera.

Krakowskiemu artyście z "Piwnicy pod Baranami" towarzyszyć będzie Joanna Kasperek - aktorka Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, Andrzej Nowak (instrumenty klawiszowe), Wiesław Wilczkiewicz (gitara) oraz chóry: Towarzystwa Przyjaciół Bielin Sabbaton, Chór Szkolny Cantata z Chęcin i Chór Męski Chorał przy Sanktuarium Matki Bożej Cudownej Przemiany w Rakowie.

Koncert organizuje starostwo powiatowe w Kielcach. Jak poinformował starosta kielecki, Zdzisław Wrzałka, pomysł uczczenia beatyfikacji Jana Pawła II powstał spontanicznie. - To wielkie wydarzenie pragniemy poprzedzić specjalnym koncertem, w miejscu, które jest symbolem regionu świętokrzyskiego - wyjaśnił starosta.

Piotr "Kuba" Kubowicz wyreżyserował w grudniu 2008 roku w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach pastorałkowe widowisko "Akwarelki świętokrzyskie", zainspirowane twórczością świętokrzyskiego poety Jana Gajzlera. Wystąpili uczestnicy warsztatów poezji śpiewanej, prowadzonych przez Kubowicza z uzdolnioną wokalnie i instrumentalnie młodzieżą.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:49, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Błogosławiony wieczór w dyskotece z papieżem

Łódzka młodzież będzie mogła świętować beatyfikację Jana Pawła II w dyskotekach. Imprezy pod nazwą "Blessed Night" (błogosławiony wieczór) rozpoczną się w niedzielę 1 maja o godz. 20 równocześnie w ośmiu klubach, które włączyły się do akcji.

Ich organizatorem jest Łódzka Diakonia Ewangelizacji. Jak powiedział jej moderator ks. Michał Misiak "przez imprezę 'Blessed Night' chcemy nie tylko świętować beatyfikację, ale również pokazać młodzieży drogę jak zostać błogosławionym".

Według organizatorów, oferta skierowana jest szczególnie do tych, którzy darzyli szacunkiem Jana Pawła II, jednak niekoniecznie są mocno związani z Kościołem.

- Oczywiście do zabawy zaproszeni są wszyscy, którzy w ten sposób będą chcieli świętować beatyfikację. Będzie to okazja, aby bez żadnych wspomagaczy przeżyć doskonałą zabawę w rytmach najnowszych hitów - zachęcają organizatorzy.

Imprezy rozpoczną się o godz. 20 równocześnie we wszystkich klubach, które włączyły się do akcji. Bilety w cenie 10 złotych będą równocześnie "cegiełkami" na czerwcowy festiwal "Łódź for Trinity", który także organizuje diakonia. Wchodząc do jednego klubu każdy dostanie stempel umożliwiający poruszanie się po pozostałych.

Jak powiedział ks. Misiak w każdym z klubów znajdzie się bilboard z treścią jednego z błogosławieństw. - Zaliczając wszystkie kluby poznamy osiem błogosławieństw zawartych w Biblii - mówił. Dodał, że każdy klub będzie miał swojego kapłana - opiekuna, a o północy na zakończenie imprezy odtworzone zostanie posłanie Jana Pawła II do młodzieży z pól lednickich. Ponad to wszyscy uczestnicy otrzymają upominek - różaniec.

Do akcji łódzkiej diakoni włączyły się kluby: Futurysta, Fever, Siódemki, Lordi's, Ambasador, Czekolada, Piwnica Plastyków i Lizard King.

Łódzka Diakonia Ewangelizacji powstała jesienią 2008 r. Jest organizatorem m.in. dyskotek ewangelizacyjnych w Bełchatowie i Łodzi, a także festiwalu "Łódź for Trinity" - skierowanego przede wszystkim do młodzieży ze szkół średnich i studentów. Przedsięwzięcie obejmuje trzy festiwale, w trzech różnych gatunkach muzycznych: reggae, rap i rock, a każdy z koncertów ma charakter ewangelizacyjny. Młodzi ludzie mogą porozmawiać z księżmi oraz pójść do spowiedzi. Diakonia zorganizowała również chrześcijańską szkołę tańca.

>>>>>

No juz niech bedzie po angielsku... Zdaje sobie sprawe ze po polsku to oni nie bardzo ... Lepiej posluguja sie angielskim... Zreszta jezyk polski to najtrudniejszy jezyk na swiecie... Nie trzeba znac polskiego aby byc w niebie... Choc jest to niezmiernie trudniejsze... W Polsce wszystko prowadzi do Boga z jezykiem na czele :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:55, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Parafie już starają się o fragmenty ciała Jana Pawła II.

Zbliża się beatyfikacja papieża, a z nią moment, kiedy fragmenty jego ciała i osobiste przedmioty staną się relikwiami. Parafie z Lublina już rozpoczęły starania, by te przedmioty kultu sprowadzić do siebie.

- Chcielibyśmy, żeby relikwie Jana Pawła II znalazły się także w naszym kościele - potwierdza ks. Ryszard Jurak, proboszcz parafii Świętej Rodziny, na terenie której w 1987 roku gościł papież. - Na razie dowiadywaliśmy się, czy jest taka możliwość. Prośbę w tej sprawie musimy wysyłać do Rzymu. Zrobimy to po beatyfikacji - zapewnia. W kościele Świętej Rodziny jest już ornat, w którym Ojciec Święty odprawiał mszę w Lublinie. Duchowny podkreśla, że nie będzie on otoczony specjalnym kultem.

- Traktujemy go raczej jako pamiątkę, a nie relikwię. Wkrótce umieścimy go w gablocie przy ołtarzu, by wierni mogli go oglądać - tłumaczy ks. Jurak.

Nieoficjalnie wiemy że o sprowadzenie relikwii papieża zabiega też powstające na Wrotkowie Centrum Jana Pawła II.

Duchowni podkreślają, że o relikwiach będziemy mogli mówić dopiero po beatyfikacji. Są różne kategorie tych przedmiotów kultu. - Relikwie pierwszego stopnia są najczęściej fragmentem ciała lub kości osoby świętej lub błogosławionej. Ich autentyczność poświadcza specjalny certyfikat - tłumaczy O. Stanisław Fudala OCD z klasztoru Karmelitów Bosych w Lublinie. - Relikwie drugiego stopnia są to natomiast rzeczy, które należały do danej osoby - dodaje.

Skąd popyt na relikwie? - One integrują społeczność wokół pewnych, określonych wartości, które uosabia dany święty czy błogosławiony - tłumaczy Dariusz Wadowski, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Relikwie podnoszą też atrakcyjność turystyczną świątyni, do której trafiają. - Miejsca, w których złożono relikwie, przyciągały i przyciągają wiernych. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że obecnie parafie zabiegają o sprowadzenie do siebie relikwii papieża - uważa Marta Denys, pisarka i przewodniczka.

Relikwie świętych ma wiele lubelskich parafii

* Relikwie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki powitano w Lublinie 13 czerwca 2010 r. Spoczęły w kościele przy ul. Bp. Fulmana, którego patronem jest błogosławiony duchowny.

* Lubelscy dominikanie w bazylice przy ul. Złotej opiekują się relikwiami Drzewa Krzyża Świętego. W 1991 r. ktoś dopuścił się kradzieży relikwii. W bazylice pozostał jednak mały fragment.

* Relikwie św. Walentego posiadają dwie lubelskie świątynie: kościół "na Czwartku" i kościół pw. Nawrócenia Świętego Pawła przy ul. Bernardyńskiej (na zdjęciu). Skąd wzięły się w Lublinie i czy są prawdziwe? Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

>>>>>

To nie musi byc cialo ! Bo nie starczy ! Zreszta rzeczy zwiazanych z Janem Pawlem jest tyle ze kazdy ma w domu pamiatke z epoki ! Najlepsze sa chyba te dlugopisy produkowane przez rzemioslo prywantne w komunie :O))) Niestety nie mam zadnego !
TO BYŁ HIT TAMTYCH LAT ! :O)))
Ile takich ocalalo ?!!!



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 16:56, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:32, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Biegną do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II

Sztafeta biegaczy z klubu Żółwik przy parafii św. Jacka w Opolu wyruszyła w poniedziałek do Rzymu. Biegacze chcą dotrzeć tam na uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II.

- Od lat modliliśmy się o rychłą beatyfikacje Ojca Św. Wreszcie doczekaliśmy się. Chcemy dobiec do Rzymu tego dnia i być jak najbliżej tej pięknej uroczystości - powiedział Janusz Duda jeden z uczestników sztafety.

Bieg jest formą podziękowania za pontyfikat i nauki Jana Pawła II. - Chcemy Ojcu św. podziękować. On siedem razy pielgrzymował do nas, do Ojczyzny jako papież, teraz my idziemy do niego, żeby podziękować Bogu za dar tak wielkiego papieża - zaznaczył ks. Jacek Chromiak, który również biegnie w sztafecie.

Od niedzieli palmowej parafianie składali w kościele św. Jacka intencje, które zostaną przez biegaczy dostarczone do Rzymu. - Do specjalnej księgi wielokrotnie ustawiała się kolejka. Są tam różne prośby - o zdrowie, błogosławieństwo, czy w intencji zmarłych. Nasi parafianie mówili nam - jesteście wybrani, by te intencje donieść do Rzymu. To nas uskrzydla - podkreślił ks. Jacek.

Pasjonaci z opolskiego Żółwika biegają od dziesięciu lat. Byli już w Rzymie, Fatimie i Wilnie, biegli też szlakiem papieskich pielgrzymek po Polsce. - Biegam więc jestem, to nasza dewiza. Propagujemy bieganie i zdrowy styl życia i przy okazji pielgrzymujemy biegając. Uduchowienie pomaga nam w przemierzaniu tych tras - ocenił Duda.

W sztafetę do Rzymu wyruszyło 13 biegaczy w tym dwie kobiety. Trasa liczy 1650 km, podzielono ją na 6 etapów - w poniedziałek z Opola do Dub nad Morawą w Czechach, potem do Wiednia następnie pod Graz, do Padwy, do Asyżu i ostatni etap do Rzymu.

W biegu maratończykom towarzyszy samochód, uczestnicy sztafety biegną w systemie zmianowym - każdy z nich przebiega ok. 5 kilometrów po czym wsiada do auta zregenerować siły. Do Rzymu biegacze-pielgrzymi chcą dotrzeć 30 kwietnia. Nie mają zapewnionego miejsca na pl. Św Piotra, ale są dobrej myśli. - My wiemy, że pan Bóg nad tym wszystkim czuwa, więc się nie obawiamy - podsumował ks. Jacek.

>>>>>>

Tak to madre ! Kazdy robi to w czym jest dobry ! W ten sposob SUMA DOBRA JEST MAKSYMALNA ! :O))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 28 Kwi 2011    Temat postu:

,,Dla nas Jan Paweł II już jest święty"

Dla amerykańskiej Polonii beatyfikacja Jana Pawła II to okazja do wielkiej radości i jednocześnie prezentowania dumy z polskości. 1 maja niemal w każdej miejscowości, gdzie mieszkają Polacy, odbędą się uroczyste msze, koncerty i wieczornice.

Z beatyfikacji papieża Polaka, cieszą się w USA nie tylko Polacy. Jest to radosny dzień także dla milionów imigrantów z Ameryki Południowej, którzy czują się związani z Janem Pawłem II niemal tak mocno jak mieszkająca tu Polonia. Radość z decyzji Watykanu wyrażali także Żydzi, którzy pamiętają, że to właśnie papież - Polak uznawał antysemityzm za grzech i odbył historyczną pielgrzymkę do Jerozolimy.

Arcybiskup archidiecezji nowojorskiej Timothy Dolan napisał, że beatyfikacja to okazja do szczególnej radości. Przypomina on także, że Jan Paweł II trzykrotnie odwiedził Nowy Jork - dwa razy jako papież i raz będą jeszcze kardynałem.

- Uważaliśmy go zawsze za swego rodzaju honorowego obywatela naszego miasta, które on sam wielokrotnie nazywał "stolicą świata" - napisał Dolan.

1 maja będzie jednak szczególnym dniem głownie dla Polonii. W jej największych skupiskach - w Chicago i Nowym Jorku - odbędzie się wiele związanych z tym imprez, uroczystych mszy i koncertów. Niektóre zaczną się już na kilka dni przed ceremonią, której w Watykanie przewodniczyć będzie papież Benedykt XVI.

W parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie, w największym w Nowym Jorku skupisku Polaków, na 1 maja zaplanowano uroczystą mszę, z udziałem wielu organizacji kościelnych i społecznych. Od dłuższego czasu odbywają się tam także msze dziękczynne, na które przychodzi wielu naszych rodaków.

Jedną z nich była pani Bożena, sprzedawczyni w polonijnym sklepie na Greenpoicie, która mówi, że przyszła podziękować za to, że papież - Polak będzie beatyfikowany. - To wielki dzień i wielka rzecz dla nas Polaków, chociaż dla nas on zawsze był święty - mówi pani Bożena.

Ksiądz Marek Sobczak, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki przypomina z kolei, że Jan Paweł II zmarł w wigilię zapoczątkowanego przez sobie Kościele Święta Miłosierdzia Bożego. - Dla mnie jest to znak, że jego więź z Bogiem była bardzo mocna - mówi ks. Sobczak. Proboszcz podkreśla, że beatyfikacja powinna być okazją nie tylko do radości ale także do refleksji.

- Jesteśmy dumni, że był Polakiem ale czy potrafimy podążać wskazaną nam przez niego drogą? - zastanawia się ks. Sobczak.

- Są oczywiście ludzie żyjący ideami Jana Pawła II, jednak większość nas, Polaków, jest daleko od tego. Uważam, że beatyfikacja papieża Polaka powinna wywołać falę entuzjazmu duchowego, powinniśmy się rozbudzić z letargu i zapatrzenia w codzienność życia, przystanąć na chwilę i znaleźć 5 minut dla Pana Boga - dodaje proboszcz.

Okazji do refleksji dzięki wielu imprezom związanym z beatyfikacją będzie bardzo dużo, nie tylko w Nowym Jorku. W Chicago w Bazylice św. Jacka od 26-29 kwietnia odbywać się będą msze dziękczynne ze specjalnymi homiliami poświęconymi pontyfikatowi Jana Pawła II. Zaplanowano tam także pokazy filmu poświęconego pielgrzymkom papieża do Polski.

1maja uroczystość beatyfikacyjna odbywająca się w Watykanie będzie pokazywana na wielkim ekranie przed bazyliką. Później odbędzie się pielgrzymka do znajdującego się w pobliżu pomnika Jana Pawła II.

Działająca od 1997 roku w Chicago Orkiestra Symfoniczna im. Ignacego Jana Paderewskiego zaplanowała serię uroczystych koncertów w polskich parafiach.

W programie znajdą się między innymi utwory, które lubił Jan Paweł II.

- Papież był bardzo muzykalną osobą - mówi rzecznik orkiestry Ivo Widlak. Dlatego oprócz utworów Bacha, Mozarta i Schubera wykonamy pieśni np. "Czarną Madonnę" i "Barkę", którą Jan Paweł II śpiewał osobiście - dodaje Widlak.

- Na koncertach spodziewam się tłumów. Polaków w USA przepełniła wielka radość kiedy Karol Wojtyła został papieżem. Teraz radość towarzyszy nam w jego drodze do świętości. Pamiętamy papieża, pamiętamy jak do as przemawiał. Jak często jest się okazja, by widzieć jak kogoś, kogo znało się tak dobrze, staje się świętym - zastanawia się Ivo Widlak i sam odpowiada: "Coś takiego zdarza się w życiu tylko raz."

Tomasz Bagnowski

>>>>>

Tak jest ! Polacy to tez polonia!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:17, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Czekają na beatyfikację i na kroplę krwi Jana Pawła II

Relikwie błogosławionego Jana Pawła II 11 czerwca zostaną złożone w nowo wybudowanym kościele w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach. W ołtarzu umieszczona zostanie kropla krwi Ojca Świętego.

- Dla Centrum będzie to wyjątkowa chwila - powiedział prezes Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ks. prałat Jan Kabziński. Jak podkreślił, beatyfikacja Jana Pawła II jest oczekiwana przez wszystkich, w Krakowie i w Polsce. - Dziękujemy Panu Bogu, że stosunkowo szybko dokonuje się to, na co wszyscy liczyliśmy w chwili śmierci Jana Pawła II. To wtedy ludzie krzyczeli "Santo subito", chcąc, aby papież ogłosił Jana Pawła II świętym - przypomniał ks. Kabziński.

Dziękczynienie za beatyfikację z udziałem Episkopatu Polski odbędzie się w Krakowie 8 maja podczas procesji św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Mszy św. w klasztorze oo. Paulinów ma przewodniczyć kard. Camillo Ruini, który jako wikariusz dla diecezji rzymskiej otwierał proces beatyfikacyjny Jana Pawła. On także wygłosi homilię. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz apeluje do wiernych o jak najliczniejszy udział w procesji, która będzie jednocześnie dziękczynieniem za ubiegłoroczną kanonizację Stanisława Kazimierczyka. List kardynała ma być odczytany 1 maja we wszystkich parafiach Archidiecezji Krakowskiej.

11 czerwca w łagiewnickim Centrum "Nie lękajcie się!" zaplanowano Małopolskie Święto Wolontariatu i konsekrację dolnego kościoła. W południe przy ołtarzu polowym przed świątynią zostanie odprawiona msza św. Po jej zakończeniu relikwie procesyjnie zostaną wniesione do kościoła - do położonej centralnie Kaplicy Relikwii.

- Pojemnik z kroplą krwi umieszczony w krysztale będzie wkomponowany w podstawę ołtarza stojącego pośrodku kaplicy. Będzie on widoczny dla wiernych ze wszystkich stron - mówił ks. Kabziński.

W jednej z kaplic bocznych - Kaplicy Kapłańskiej, wzorowanej na Krypcie św. Leonarda Katedry na Wawelu, gdzie Karol Wojtyła odprawił jedną ze swoich mszy prymicyjnych - znajdzie się płyta zdjęta z grobu Jana Pawła II.

Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne. Koszt inwestycji jest szacowany na 200 mln zł.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 17:18, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:47, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Przygotowania do beatyfikacji Jana Pawła II na Pomorzu

Liczne msze i modlitwy odbywają na Pomorzu w związku z beatyfikacją Jana Pawła II. W kilku miejscach zaplanowano transmisję uroczystości z Watykanu. W Pelplinie w niebo wypuszczone zostaną gołębie. W dekanacie Luzino obnoszone będą relikwie nowego błogosławionego.

"Nie będę się modlić do Jana Pawła II" - zobacz sondę

W Gdańsku telebimy, na których będzie można obejrzeć beatyfikację Jana Pawła II, staną w Bazylice Mariackiej (po transmisji w świątyni tej mszę odprawi arcybiskup Tadeusz Gocłowski), kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego we Wrzeszczu oraz przed kościołem Opatrzności Bożej na Zaspie, w Pelplinie zaś w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury.

Rano w dniu beatyfikacji w katedrze pelplińskiej mszę dziękczynną odprawi miejscowy biskup Jan Bernard Szlaga, w jej trakcie poświęcony zostanie obraz przedstawiający błogosławionego Jana Pawła II. Wieczorem natomiast na Górze Jana Pawła II w Pelplinie wypuszczone zostaną w niebo gołębie. Z tego miejsca wierni przejdą następnie w procesji z kopią figury Matki Bożej Piaseckiej do katedry w towarzystwie orkiestry i motocyklistów z pochodniami. W kościele zaplanowano wieczór modlitwy, muzyki i poezji.

Specjalne msze dziękczynne za dar beatyfikacji Jana Pawła II odbędą się 1 maja m.in. także w Kolegiacie Gdyńskiej NMP Królowej Polski oraz kościele Opatrzności Bożej w Gdańsku-Zaspie.

Wierni z Pomorza do beatyfikacji Jana Pawła II przygotowują się już od kilku tygodni. W wielu kościołach odprawiane są nabożeństwa, odmawiane są różańce, apele jasnogórskie. Spotkaniom modlitewnym towarzyszą rozważania o nauczaniu Jana Pawła II. Część parafii organizuje również koncerty muzyki i pieśni religijnej oraz wystawy poświęcone życiu polskiego papieża. Kościół św. Piotra i Pawła w Orlu ogłosił konkurs plastyczny dla dzieci i rodzin pod hasłem "Pisanka dla Jana Pawła II".

Skwer Jana Pawła II

W parafii pw. Bożego Ciała na gdańskiej Morenie 30 kwietnia zostanie poświęcony okolicznościowy kamień, na którym umieszczony będzie napis upamiętniający beatyfikację. Plac, na którym znajdzie się głaz, nazwany będzie "Skwerem Jana Pawła II".

Parafia św. Maksymiliana w Gdańsku-Suchaninie jako swoje wotum wdzięczności za beatyfikację przygotowuje drewnianą figurę Jana Pawła II naturalnej wielkości. Ma też tu powstać relikwiarz, w którym umieszczone zostaną relikwie św. Wojciecha, św. Maksymiliana Kolbe, bł. ks. Jerzego Popiełuszki i bł. Jana Pawła II. Autorem obu sakralnych dzieł jest rzeźbiarz Wawrzyniec Samp.

Ten 72-letni artysta jest twórcą elementów wystroju katedr w Olsztynie, Gnieźnie, Łomży i Gdańsku. Ma też na koncie pomniki m.in. Józefa Wybickiego w Kościerzynie, księcia Świętopełka II Wielkiego oraz "Tym co za polskość Gdańska" w Gdańsku.

W dekanacie Luzino w związku z beatyfikacją zaplanowano od 1 maja peregrynację relikwii bł. Jana Pawła II po dziewięciu okolicznych parafiach.

Niektóre pomorskie społeczności chcą uczcić beatyfikację Jana Pawła II także i w późniejszym terminie. Tak będzie np. w Bolszewie, gdzie na 6 maja w hali widowiskowo-sportowej zaplanowano mszę św. dziękczynną; po tygodniu podobne nabożeństwo ma się odbyć w kościele parafialnym.

>>>>>

Jak juz mowilem kazdy robi tak jak umie ... Licza sie intencje a nie rezultat...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:23, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Żydowski przyjaciel Jana Pawła II

Niezwykłe miejsce w życiu Karola Wojtyły i historycznych wydarzeniach pontyfikatu Jana Pawła II zajmował jego żydowski przyjaciel z dzieciństwa, Jerzy Kluger. Ich przyjaźń i ponowne spotkanie po latach były prawdziwą kuźnią dialogu katolicko-żydowskiego.

O przyjaźni, zawiązanej w szkole podstawowej w Wadowicach na przełomie lat 20. i 30. minionego wieku polski papież opowiedział w wydanym w 1994 roku wywiadzie-rzece "Przekroczyć próg nadziei". Podkreślił, że to wzajemne poznanie obu światów - katolickiego i żydowskiego było także osobistym doświadczeniem najwcześniejszych lat jego życia.

"Pamiętam naprzód szkołę podstawową w Wadowicach, gdzie w klasie co najmniej 1/4 uczniów stanowili chłopcy żydowscy. Trzeba by tutaj wspomnieć o mojej koleżeńskiej przyjaźni z jednym z nich, to znaczy z Jerzym Klugerem. Trwa ona od ławy szkolnej do dnia dzisiejszego" - wspominał Jan Paweł II. I dodał: "Mam żywo przed oczyma obraz Żydów podążających w dzień sobotni do synagogi, która znajdowała się na zapleczu naszego gimnazjum".

O wydarzeniu, mającym ogromny symboliczny ładunek, opowiedział Jerzy Kluger: chciał jak najszybciej podzielić się z przyjacielem wiadomością, że zostali przyjęci do gimnazjum i dlatego pobiegł do kościoła, gdzie Karol, zwany przez niego Lolkiem, służył do mszy. Według relacji Klugera jedna z kobiet wyraziła zdumienie na jego widok i powiedziała: "Ależ ty jesteś synem prezesa gminy żydowskiej!". A gdy Jerzy tłumaczył się przed kolegą, że jako Żyd rzeczywiście nie powinien wbiegać do kościoła, Karol zareagował następująco: "Dlaczego? Czy nie jesteśmy wszyscy dziećmi jednego Boga?".

Gdy w kwietniu 1986 roku Jan Paweł II jako pierwszy papież w dziejach odwiedził rzymską synagogę, wyznał, że dla niego nie była to pierwsza wizyta w żydowskiej świątyni. Opowiedział, że pół wieku wcześniej, w 1936 roku w Wadowicach ojciec Jerzego, Wilhelm Kluger, zaprosił do synagogi na koncert pieśni religijnych kilku przyjaciół, a wśród nich i jego jako kolegę syna. Jurek usiadł przy przyjacielu, by tłumaczyć mu teksty pieśni.

Wojna rozdzieliła obu przyjaciół na ponad ćwierć wieku. Karol Wojtyła był w Krakowie, a jego żydowski kolega uciekł z ojcem, również przez Kraków, na wschód: trafili do Lwowa. Po pięciu miesiącach pobytu w tym mieście, w czerwcu 1940 roku, do ich mieszkania wpadli sowieccy żołnierze. Jeszcze tej samej nocy obaj zostali załadowani do pociągu i po 17 dniach podróży dotarli do łagru w maryjskiej autonomicznej republice radzieckiej. Pracowali tam przy wyrębie tajgi. Potem, po wielkiej wędrówce przez Rosję razem z ojcem dostał się do armii Andersa.

Jerzy Kluger został skierowany do Fergany w Uzbekistanie, w Azji Środkowej. Kolejny etap jego wojennej wędrówki to Egipt i Irak - okolice Kirkuku, wreszcie - bitwa o Monte Cassino, gdzie walczył jako plutonowy podchorąży. Po walkach we Włoszech, gdzie dowiedział się również o śmierci wielu swych najbliższych, Jerzy Kluger pozostał w tym kraju po wojnie. Podjął studia na politechnice w Turynie. Potem pojechał do ojca do Anglii. Następnie, już ze swą rodziną, w 1954 roku na stałe osiadł w Rzymie. Ze swym żydowskim przyjacielem Kurtem Rosenbergiem z Bielska założył firmę.

W listopadzie 1965 roku, gdy obaj siedzieli w rzymskim biurze, Rosenberg przeczytał Klugerowi notatkę z gazety, w której mowa była o uczestniczącym w Soborze Watykańskim arcybiskupie Krakowa Karolu Wojtyle. Wtedy Kluger przyznał, że od wyjazdu z Polski nie miał żadnych wiadomości o swym wadowickim przyjacielu. Zadzwonił do kościelnego Instytutu Polskiego w Wiecznym Mieście, gdzie zatrzymał się arcybiskup Wojtyła. Spotkali się jeszcze tego samego wieczora, w siedzibie Instytutu. Gdy Jerzy Kluger zwrócił się do arcybiskupa "Jego Ekscelencjo", usłyszał: "Mów do mnie Lolek, jak zawsze".

Potem spotykali się już regularnie; od 1978 roku w Watykanie: papież Polak i jego żydowski przyjaciel ze szkoły, który nigdy po wojnie nie chciał pojechać do Polski. Rozmawiali do późna przy kolacjach, wspominali lata szkolne.

Jan Paweł II w "Przekroczyć próg nadziei" opowiedział, że kolejnym wydarzeniem, które jeszcze bardziej zespoliło ich przyjaźń i powiązało ich losy, były uroczystości w Wadowicach w 1987 roku w miejscu, gdzie stała spalona przez Niemców synagoga.

Papież wspominał: "Oto przyszedł kiedyś do mnie Jerzy, by mi powiedzieć, iż miejsce, na którym stała, ma zostać uczczone płytą pamiątkową. Muszę powiedzieć, że w tym momencie udzieliło się nam obu głębokie wzruszenie. Stanęły nam przed oczyma sylwetki osób znajomych i bliskich oraz te soboty dziecięcych i młodzieńczych lat, kiedy społeczność żydowska Wadowic udawała się na modlitwę. Powiedziałem wówczas Jerzemu, iż chętnie napiszę na tę okazję moje osobiste słowo, znak solidarności i duchowej łączności z tym znaczącym wydarzeniem. I tak się stało. Osobą, która przekazała treść tego listu moim rodakom z Wadowic, był właśnie Jerzy. Wiele go ten wyjazd kosztował. Trzeba bowiem zaznaczyć, iż cała jego rodzina, która pozostała w Wadowicach, zginęła w Oświęcimiu, a przyjazd do Wadowic na odsłonięcie płyty pamiątkowej wadowickiej synagogi był pierwszym po pięćdziesięciu latach".

Swe przesłanie, które zawiózł Jerzy Kluger, Jan Paweł II zatytułował: "List do przyjaciela Żyda".

Gdy kilka lat później ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej poinformował papieża, że jego imieniem nazwano gaj niedaleko Nazaretu, Jan Paweł II powiedział, że musi zatem pojechać i ten gaj zobaczyć. O towarzyszenie w tej podróży, do której doszło w marcu 2000 roku, poprosił Jerzego Klugera. Żydowski przyjaciel był z papieżem między innymi w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie.

W 2003 roku przyjaciel Jana Pawła II, który - jak się podkreśla - przyczynił się też między innymi do nawiązania stosunków dyplomatycznych między Watykanem a Izraelem, otrzymał tytuł "Człowieka Pojednania", przyznawany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Przypominano wtedy, że przez lata brał on udział w wielu papieskich inicjatywach na rzecz pojednania chrześcijańsko-żydowskiego i że miał wręcz pośrednio wielki wpływ na kształtowanie się poglądów papieża, a przez to także - nauczanie Kościoła na temat relacji między judaizmem i chrześcijaństwem.

Ostatni raz Jerzy Kluger widział się z papieżem na kilka dni przed jego śmiercią. Wtedy się pożegnali.

Jan Paweł II "kochał ludzi, doskonale ich rozumiał, z szacunkiem się do nich odnosił i sprawiedliwą miarą ich oceniał. To był niezwykły człowiek. Ja drugiego takiego nie spotkałem" - wspominał Kluger w 2007 roku.

>>>>>

To nie jest nic niezwyklego... Prxypomne ze w Polsce byla rekordowa ilosc żydów... I znajomosci byly powszechne... Zreszta badania antropologiczne Polaków wykazaly 20 % cech semickich... Co oznacza czeste mieszanie sie ! Mnostwo żydów przyjelo katolicyzm i z biegiem czasu stalo sie Polakami... A wszystko to DOBROWOLNIE !!! Zreszta skoro Polska to Raj żydów to trudno aby im sie tu nie podobalo...
Sa, zanm zaskakujaca liczbe żydów ktorych ponoc w Polsce ma nie byc po Hitlerze... Sa oczywiscie z tym ze nie tacy z pejsami ubrani na czarno... Nie roznia sie zupelnie od reszty i trzeba ich troche poznac blizej... Oczywiscie my w Polsce mamy juz dluga tradycje wiec nie sprawia nam trudnosci porozumienie z Murzynem Arabem itd. Papież jako Polak byl rzecz jasna njalepszym przykladem...A sam sadzac z nazwiska byl pochodzenia litewskiego : Jagiełło, Skirgiełło, Świdrygiełło, Wojtyłło ( tak zapewne brzmialo to nazwisko w danych czasach)...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:49, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Twórca hitu napisał pieśń na beatyfikację

Biskup pomocniczy diecezji łowickiej Józef Zawitkowski z diecezji łowickiej napisał pieśń na beatyfikację Jana Pawła II. Specjalnego zezwolenia na jej rozpowszechnienie udzielił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Bp Zawitkowski jest m.in. twórcą śpiewanej często w polskich kościołach pieśni "Panie dobry jak chleb" - chętnie nucił ją Jan Paweł II.

"Janie Pawle, teraz przyjdź, z mocą, jak błogosławiony. Słowa swoje zamień w czyn, Bóg niech będzie uwielbiony" - to początek refrenu pieśni na beatyfikację.

- Może komuś się przyda, może ktoś zaśpiewa, a może się Jan Paweł II jako błogosławiony ucieszy - mówi o swej pieśni bp Zawitkowski. W tekście cytuje słowa i ogólne przesłanie polskiego papieża. "Pamięć zachować i tożsamość Bogurodzica nam pomoże. A być świadkami miłosierdzia pomóż nam, pomóż, Święty Boże" - tak brzmi jeden z wersów.

Muzykę do słów bp. Zawitkowskiego napisał, współpracujący z nim już wcześniej, ks. Wiesław Kądziela. Pieśń wraz z nutami można znaleźć m.in. na stronie archidiecezji krakowskiej. Biskup podkreśla, że chciałby, aby jego pieśń zaśpiewano w Rzymie.



Polak pokonał 2300 km, aby być na beatyfikacji papieża

Paweł Kuryło, 39-letni murarz z miejscowości Pruska Wielka koło Augustowa, pieszo pokonał 2300 km z Polski do Rzymu, by uczestniczyć w beatyfikacji Jana Pawła II - informuje "Dziennik Polski".

Wyruszył 25 marca, do Watykanu doszedł w miesiąc później. Na wędrówkę zdecydował się spontanicznie. Chciał udowodnić, że każdy z Polaków może tu być, jeśli tylko chce. Taka była intencja tej pielgrzymki, podczas której nie wypuszczał różańca z dłoni.

Trasę do Rzymu pokonał ciągnąc "dom na kółkach" - wózek, który po rozłożeniu stawał się namiotem. Dziennie pokonywał 70-80 km. Musiał zbaczać z głównych dróg - w Austrii, gdy wszedł na drogę szybkiego ruchu, interweniowała policja. Nikt go nie zaczepiał, ale też nie zawsze spotykał się z życzliwością.

Do Polski wróci już pociągiem.

>>>>>

No i prosze ! Trzeba pamietac ze takie pozornie nie zwiazane z duchowoscia formy jak marsze biegi i podroze TEZ MAJA WARTOSC DUCHOWA I TAKZE PRZYNOSZA OWOCE TYM KTORZY JE PODEJMA!!!
Bóg nie rzoroznia czy to jest post czy bieg... I to i to jest wysilkiem... I jesli jest szczere wzbogaca dusze czlowieka :O)))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:21, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:02, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Papieski portret ze 105 tys. zdjęć gotowy do odsłonięcia

Przygotowania do zawieszenia Wielkiego Portretu Jana Pawła II, złożonego z setek tysięcy fotografii Polaków.

Portret Jana Pawła II, który w niedzielę, w dniu beatyfikacji papieża, będzie odsłonięty na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej, jest gotowy. Powstał ze 105 tys. fotografii osób z Polski i zagranicy i jest odwzorowaniem portretu, który zawiśnie w tym dniu w Watykanie.

Portret ma 55 m szerokości, 26 m wysokości i waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Do wydruku zastosowano tusz lateksowy, który gwarantuje możliwość długotrwałej ekspozycji grafiki w każdych warunkach atmosferycznych.

Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii.

Mozaika ze zdjęć zostanie rozwieszona w czwartek, a rozwinięta w niedzielę ok. godz. 13. Ma wisieć w Wilanowie do 16 października - dnia, w którym ogłoszono decyzję o powołaniu Karola Wojtyły na stolicę piotrową.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej organizatorzy imprez towarzyszących w Wilanowie niedzielnym uroczystościom z okazji beatyfikacji Jana Pawła II zapowiedzieli wiele atrakcji, zwłaszcza dla najmłodszych warszawiaków.

Uroczystości rozpoczną się o godz. 9 na placu przed świątynią Opatrzności Bożej mszą św. pod przewodnictwem bp. Piotra Jareckiego. Potem o godz. 10 na telebimie będą transmitowane uroczystości beatyfikacyjne z Watykanu. Na pl. Piłsudskiego zostaną ustawione dwa takie ekrany; msza święta pod przewodnictwem bpa Jareckiego odbędzie się tam po transmisji z watykańskich uroczystości - o godz. 12.

Prezes Centrum Opatrzności Bożej Piotr Gaweł poinformował, że tuż po zakończeniu watykańskich uroczystości, ok. godz. 12.30, z pl. Piłsudskiego, w asyście policji, wyruszy przystrojony biało-żółtymi kwiatami papamobile z 1979 r. Pojazd będzie poruszał się ul. Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Al. Ujazdowskimi, ulicami Belwederską i Sobieskiego oraz Al. Rzeczypospolitej. Na Pola Wilanowskie dotrze ok. godz. 13.

O 12.30 w Wilanowie zostanie otwarte miasteczko dla dzieci. Jadąc "papieską ciuchcią" będą one mogły "zwiedzić miasta" związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę, a także poznać historię życia i świętości Jana Pawła II. Kolejka będzie kursować na odcinku Al. Rzeczypospolitej, przy Świątyni Opatrzności Bożej.

Na dzieci będą też w niedzielę czekać aktorzy w strojach watykańskich gwardzistów. Najmłodsi będą mogli m.in. rozwiązywać quizy i zagadki dotyczące życia Jana Pawła II. Na stacji "Rzym" o codziennym życiu papieża w Watykanie opowiedzą muppety-gołębie - Claudio i Francesca. Jak mówił dyrektor Instytutu Jana Pawła II ks. Zdzisław Struzik, są to gołębie, które papież wypuszczał z okna jako gołąbki pokoju.

Przed wilanowską świątynią stanie też namiot przygotowany przez Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, w którym zaprezentowana zostanie część przyszłej ekspozycji placówki. Muzeum chce też w niedzielę przeprowadzić zbiórkę eksponatów - osobistych pamiątek związanych papieżem. O ich przynoszenie apeluje dyrektor muzeum Paweł Skibiński.

Przed Świątynią Opatrzności Bożej będą w niedzielę, w godz. 12.30-20.00, wyświetlane filmy i teledyski poświęcone papieżowi Polakowi. W tym samym czasie zwiedzającym udostępniony zostanie Panteon Wielkich Polaków w dolnej części świątyni, gdzie pochowani są m.in.: ks. Jan Twardowski, ks. Zdzisław Peszkowski, Krzysztof Skubiszewski i Ryszard Kaczorowski. Ponadto znajdują się tam relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz symboliczny grób Jana Pawła II - replika grobu w Grotach Watykańskich.

Do Wilanowa będzie można w niedzielę dojechać komunikacją miejską, np. metrem do stacji Wilanowska, a stamtąd - autobusem linii 217.

:O))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:14, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:40, 30 Kwi 2011    Temat postu:

W czerwcu góralska opera o Janie Pawle II

Na 12 czerwca zaplanowano uroczystą premierę opery góralskiej, opowiadającej o związkach Jana Pawła II z Podhalem i góralami. Nad każdym z czterech aktów sztuki pracuje odrębna grupa górali z różnych rejonów Podhala.

Jak powiedziała współreżyserska widowiska dr Stanisława Trebunia-Staszel, prace nad operą są już na ukończeniu. - Górale bardzo sumiennie i emocjonalnie zaangażowali się w tworzenie widowiska - powiedziała Trebunia - Staszel.

Premiera opery góralskiej pod tytułem "Ojciec Święty Jan Paweł II na Podhalu" ma odbyć się 12 czerwca w Zakopanem. Kilka dni później zaplanowano występ w Nowym Targu, a w sierpniu w Ludźmierzu.

- Opera góralska będzie opowiadaniem o reakcjach Podhalan na wybór kardynała Wojtyły na papieża, o jego pielgrzymkach pod Tatry i emocjach ludzi związanymi z tymi wydarzeniami - wyjaśniła Trebunia - Staszek.

Wyjątkowość amatorskiej opery tworzonej przez górali będzie polegała na tym, że każda z czterech grup górali przygotowujących sztukę jest odpowiedzialna za inny akt, dlatego w poszczególnych scenach zobaczymy innych aktorów i usłyszymy innych muzykantów. W tworzenie opery zaangażowanych jest około 200 mieszkańców Podhala.

Autorem napisanego w całości gwarą góralską libretta opery pod tytułem "Ojciec Święty Jan Paweł II na Podhalu" jest jeden ze znanych poetów podhalańskich, Franciszek Łojas-Kośla z Poronina. Łojas-Kośla napisał m.in. operę góralską "Naski Świat"

Nad całością reżyserii opery o papieżu Polaku czuwa znany folklorysta z Zakopanego, Józef Pitoń. Muzyczną stronę opery przygotowuje muzyk, lider zespołu Trebunie-Tutki - Krzysztof Trebunia-Tutka. Operowym śpiewom towarzyszyć będzie mocno rozbudowana kapela góralskich muzykantów, którzy zagrają bez partytury - ze słuchu. W każdym akcie zagra zupełnie inny skład kapeli.

Jan Paweł II odwiedził Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do ojczyzny, w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał. Karol Wojtyła bardzo często wędrował po Tatrach jako turysta i narciarz.

>>>>>

No to jest dopiero oryginalny pomysl :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:19, 04 Maj 2011    Temat postu:

Relikwie Jana Pawła II można było zobaczyć w Krakowie:

W niedzielę, po transmisji uroczystości beatyfikacyjnych w Watykanie, na ołtarz polowy w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach zostaną wniesione w procesji relikwie Jana Pawła II - poinformował kustosz sanktuarium bp Jan Zając.

Jak podkreślił, dla wiernych, którzy będą się modlić w Niedzielę Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, będzie to pierwsza okazja publicznego uczczenia relikwii błogosławionego Jana Pawła II.

Relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostały umieszczone w relikwiarzu w kształcie monstrancji, przekazanym kustoszowi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach ks. bp Janowi Zającowi przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza.

Jak zapowiadano wcześniej, 11 czerwca relikwie zostaną złożone w nowo wybudowanym kościele w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach. W ołtarzu umieszczona zostanie kropla krwi Ojca Świętego.

Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne. Koszt inwestycji jest szacowany na 200 mln zł.

>>>>>

Benedykt XVI do Polaków: pragnę dzielić z wami radość

Pragnę dzielić z wami radość, że dane mi będzie wynieść na ołtarze waszego wielkiego rodaka, a mojego czcigodnego poprzednika na Stolicy Piotrowej - powiedział papież Benedykt XVI w specjalnym przesłaniu do Polaków w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II.

- Drodzy Polacy, w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II zwracam się do Was wszystkich z serdecznym pozdrowieniem. Pragnę dzielić z Wami radość jaka napełnia moje serce i myśli, że dane mi będzie wynieść ku chwale ołtarzy waszego wielkiego rodaka a mojego czcigodnego poprzednika na Stolicy Piotrowej - powiedział po polsku Benedykt XVI w przesłaniu wyemitowanym w TVP1.

Papież mówił, że beatyfikacja Jana Pawła II będzie aktem kościelnym potwierdzającym głębokie przekonanie, które on sam żywi i które - jak wie - podziela "niezliczona rzesza wierzących na całym świecie".

Przekonanie - mówił Benedykt XVI - że "Jan Paweł II był prawdziwym człowiekiem bożym, wiernym i odważnym naśladowcą Chrystusa, uległym natchnieniom Ducha św., opatrznościowym przewodnikiem na drodze ku nowemu tysiącleciu".

- Jego bogate nauczanie i cenne świadectwo życia zostaną dla nas jasnym i czytelnym znakiem wskazującym szlak wędrówki do domu Ojca - powiedział papież.

Kościół w Polsce - mówił Benedykt XVI - i cały naród polski, tak bardzo umiłowany przez Jana Pawła II, zyskuje nowego patrona i orędownika.

- Drodzy bracia i siostry, zachowując w sercach Jego przesłanie, otwórzcie drzwi Chrystusowi, by swą łaską umacniał wasza wiarę, ożywiał nadzieję i rozpalał miłość do Boga i do ludzi - powiedział papież.

- W duchu paschalnej radości zawierzam Was Bożemu Miłosierdziu, z serca błogosławię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - zakończył po polsku swe przesłanie Benedykt XVI.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:12, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:27, 04 Maj 2011    Temat postu:

Benedykt XVI wrócił do Watykanu z Castel Gandolfo

Po prawie tygodniu pobytu w Castel Gandolfo Benedykt XVI wrócił do Watykanu. W podrzymskiej rezydencji papież wypoczywał po uroczystościach Wielkiego Tygodnia i przygotowywał homilię na niedzielną beatyfikację Jana Pawła II.

O godzinie 22.30 w sobotę papież połączy się poprzez telemost z uczestnikami czuwania modlitewnego na terenie rzymskiego Circus Maximus (Circo Massimo).

Benedykt XVI odmówi końcową część różańca i udzieli wszystkim błogosławieństwa.

>>>>> A tymczasem:

Tysiące pielgrzymów czekało na wejście na Plac św. Piotra

Tysiące pielgrzymów już czeka na otwarcie wejść na Plac świętego Piotra. Ludzie będą tam wpuszczani od godziny 5.30 w niedzielę. Ludzie koczują także na ulicach Rzymu w okolicach Watykanu. Wielu pielgrzymów zdecydowało się spędzić noc na ulicy, by dostać się na plac świętego Piotra na mszę beatyfikacyjną Jana Pawła II.

Cały plac przed bazyliką watykańską jest pusty, a wszystkie wejścia pilnowane są przez siły porządkowe. Wierni, których celem jest zajęcie jak najlepszych miejsc podczas mszy, zgromadzili się wokół terenu bazyliki watykańskiej. Maja ze sobą składane krzesełka turystyczne, inni stoją lub leżą na ziemi.

Wcześniej doszło do protestów ludzi, którzy wczesnym wieczorem nie chcieli opuścić Placu świętego Piotra, czego domagali się funkcjonariusze. Musieli oni bardzo długo i cierpliwie przekonywać pielgrzymów, by wstali z ziemi i wyszli z Placu.

Ruch w wielu miejscach w rejonie Watykanu jest zablokowany. Część ulic została zamknięta przez policję, a na pozostałych nie można nawet przejść, bo pielgrzymi śpią jeden koło drugiego. Czasem dochodzi do kłótni pielgrzymów z policjantami.

Wśród tych, którzy zdecydowali się spędzić noc pod gołym niebem są także setki Polaków. Część z nich to osoby, które w podobny sposób spędziły noc przed pogrzebem Jana Pawła II w 2005 roku, stąd też, jak mówią, mają doświadczenie.

Według szacunków sprzed kilku dni, do Rzymu miało przyjechać około 80 tysięcy Polaków. Nie jest jednak wykluczone, że na beatyfikację Jana Pawła II przyjechało znacznie więcej polskich pielgrzymów.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:16, 06 Maj 2011    Temat postu:

I ciekawy wywiad:

"Widziałem stany mistyczne papieża"

Anna Kalocińska
Paulina Piekarska

Ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym przez Watykan to wielkie święto całego Kościoła. Ks. prof. UKSW dr hab. Witold Kawecki, autor kilku książek poświęconych polskiemu papieżowi, przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską, że każde spotkanie z Janem Pawłem II robiło na nim ogromne wrażenie. Szczególnie zapadły mu w pamięć modlitwy papieża Polaka. - Totalnie się wtedy wyłączał, z jego ust wydobywały się tylko jakieś szmery, dziwne odgłosy. To były stany mistyczne. My do takiej modlitwy nie dorastamy - dodaje.

Paulina Piekarska, Anna Kalocińska: Znał ksiądz Jana Pawła II?

Ks. Witold Kawecki: Spotykałem się z Ojcem Świętym w Rzymie wiele razy, ponieważ studiowałem tam w czasie jego pontyfikatu.

Jaki był? Na czym polegała jego charyzma, o której tyle się mówi?

- Charyzma kryła się w jego świętości. Za każdym razem, kiedy wychodziłem z Watykanu byłem pod dużym wrażeniem jego osoby. Miałem poczucie takiego wewnętrznego oświecenia. Jan Paweł II promieniował duchowością, ujmował swoją osobowością. Jednocześnie podczas spotkań z nim towarzyszyło mi poczucie własnej grzeszności - oto ocieram się o świętość, a sam jestem grzesznym człowiekiem, z przywarami, wadami. Wiem, że to było powszechne odczucie.

Jak się objawiała ta świętość?

- Wystarczy przypomnieć sposób, w jaki papież się modlił. To było niesamowite. Totalnie się wtedy wyłączał, z jego ust wydobywały się tylko jakieś szmery, dziwne odgłosy. Początkowo myślałem, że tak objawia się jego choroba, starość. Potem zrozumiałem jednak, że to są stany mistyczne. My do takiej modlitwy nie dorastamy. On był ponad nami.

Czy ta świętość Jana Pawła II nie onieśmielała?

- Spotkanie z papieżem, czyli najważniejszą osobą w Kościele katolickim zawsze robi wrażenie. Jednak Jan Paweł II urzekał swoim człowieczeństwem, swoją niesamowitą wrażliwością na drugiego człowieka. Zapamiętywał doskonale wszystkie spotkania, a przecież miał ich setki, tysiące. Mimo to każdego ze swoich gości widział osobno. Jak on to robił? To była taka personalizacja osoby pośród setek tysięcy innych ludzi, którzy do niego przychodzili.

Jan Paweł II potrafił zjednywać sobie ludzi, nie tylko katolików, ale też wyznawców innych religii. Jego słów słuchały tłumy. Słynął też z poczucia humoru. Podczas wystąpień niejednokrotnie pozwalał sobie na żarty, osobiste wspomnienia.

- Papież był bardzo autentyczny. To było niespotykane. Przemawiał do wierzących i do niewierzących. Jednych i drugich ujmował. Można powiedzieć, że z natury był bardzo medialny. Nic więc dziwnego, że media przygotowały mu takie umieranie i taki pogrzeb. Kilka miliardów ludzi minuta po minucie, godzina po godzinie uczestniczyło w umieraniu papieża, a potem śledziło transmisję z jego pogrzebu. Był to chyba największy pogrzeb w historii świata, który się już nigdy nie powtórzy. Największe stacje radiowe i telewizyjne umilkły, przestały nadawać reklamy. Wszyscy skupili się na papieżu. Dzięki niemu przeżyliśmy wtedy jakąś rewolucję medialną. Media, które generalnie nie są przychylne Kościołowi, w charyzmie Jana Pawła II odnalazły coś, co je powalało na kolana.

Podczas ceremonii pogrzebowej papieża w Rzymie, zgromadzeni na Placu Świętego Piotra wznosili transparenty z napisem „Santo subito”, czyli „Święty natychmiast”. Czy możliwe by było uznanie Jana Pawła II świętym od razu, bez wcześniejszej beatyfikacji?

- Oczywiście, że tak. W Kościele katolickim najwyższym prawodawcą jest papież. To on podpisuje wszystkie dokumenty i gdyby chciał, mógłby nie konsultować z nikim wielu swoich decyzji. Mógłby również dopuścić możliwość, która jest zgodna z prawem, by przez aklamację, wolę ludu uznać Jana Pawła II świętym. Teoretycznie było to możliwe. Moim zdaniem dobrze jednak, że tego nie zrobiono.

Dlaczego?

- Myślę, że Benedykt XVI świadomie nie podjął tej decyzji, mimo że wiedział, że Jan Paweł II jest święty. Chciał dać nam, katolikom, czas na zadumę, refleksję. Proces beatyfikacyjny czy później kanonizacyjny trwa dość długo - trzeba przygotować mnóstwo materiałów, zbadać całe życie i twórczość kandydata na świętego. To jest takie usystematyzowanie i ugruntowywanie pamięci o nim. Byłoby błędem metodologicznym, gdyby papież pozbawił Kościół tego czasu, uznając Jana Pawła II świętym jednym gestem. To oczekiwanie też ma bowiem swoją wartość psychologiczno-religijną. Z tego samego powodu jestem przeciwnikiem łączenia beatyfikacji i kanonizacji, bo Benedykt XVI też mógłby się na to zgodzić. Ale nie zrobił tego i to nie dlatego, że polskiemu papieżowi czegoś brakowało. Po beatyfikacji będziemy mieli czas na refleksję, na cieszenie się błogosławionym Janem Pawłem II, na rozwój jego myśli, duchowości. A późniejsza kanonizacja znów będzie dla Kościoła wielkim świętem.

Czym beatyfikacja różni się od kanonizacji?

- Beatyfikacja odbywa się na niższym poziomie niż kanonizacja. Kult błogosławionego ma charakter bardziej lokalny, choć w przypadku Jana Pawła II tak nie jest. Dopiero przy kanonizacji wymaga się by kult świętego stał się powszechny, międzynarodowy.

Jak przebiega proces beatyfikacji?

- Jest dwustopniowy, zaczyna się na poziomie diecezjalnym. W przypadku polskiego papieża rozpoczął się w Krakowie. Najpierw przygotowywane jest tzw. positio, to jest uznanie heroiczności cnót kandydata. W tym celu dokładnie analizowane jest całe jego życie i twórczość. Kiedy proces jest zakończony w diecezji, wchodzi na poziom watykański. Tam bada go komisja teologów, a gdy wszystko się zgadza, ostatecznie zatwierdza go konsystorz kardynałów. Jednocześnie, gdy kandydat nie był męczennikiem, uruchamiany jest drugi proces, stwierdzający zaistnienie cudu, do którego doszło za przyczyną kandydata na ołtarze. Cud musi był wyrazisty, jednoznaczny i trwały. Bada się go również na dwóch poziomach – lokalnym i watykańskim.

Za taki cud uznano uzdrowienie Marie Simon-Pierre z choroby Parkinsona. Francuska zakonnica jest pewna, że odzyskała zdrowie dzięki wstawiennictwu Jana Pawła II.

- Tak. Najpierw przypadek siostry był analizowany zarówno od strony teologicznej, jak i medycznej we Francji. Gdy komisja diecezjalna stwierdziła ważność i autentyczność cudu, dokumenty zostały wysłane do Watykanu. Tam zajęła się nimi specjalna komisja, w skład której wchodzą teologowie i lekarze. Kiedy i oni pozytywnie zweryfikowali zebrane materiały, dopiero to wszystko razem – positio i potwierdzony cud – trafiło do papieża, który zdecydował o wyniesieniu polskiego papieża na ołtarze. Podobna procedura dotyczy procesu kanonizacji. Uznanie kogoś świętym nie jest więc takie proste. To jest długa droga, wymagająca wiele pracy.

Zwykle proces beatyfikacji rozpoczyna się po pięciu latach od śmierci kandydata. W przypadku papieża okres ten został skrócony. Dlaczego?

- Tak się robi w przypadku osób wyjątkowych, twórców wielkich dzieł. Beatyfikację przyspiesza się ze względu na ich szczególne dobro i znaczenie dla Kościoła. Święci są po to, żeby wspomagali nas w wierze, w drodze do Boga; stając się - za sprawą swojej szczególnej dobroci i osobowości - pośrednikami łask. Dlatego, jeśli kandydat do beatyfikacji cieszy się ogromnym uznaniem, jest rozpoznawalny i medialny, Kościołowi zależy na tym, aby jak najszybciej uczynić go błogosławionym i świętym.

Papież był bardzo autentyczny. To było niespotykane. Przemawiał do wierzących i do niewierzących. Jednych i drugich ujmował.
Ks. Witold Kawecki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:23, 06 Maj 2011    Temat postu:

Historyczni święci już Kościołowi nie wystarczają?

- Nie, bo Jan Paweł II czy Matka Teresa są życiowo bliżsi współczesnym ludziom niż na przykład żyjący na przełomie IV i V w. św. Augustyn. Dlatego Kościół dba o to, żeby obok postaci dawnych świętych pojawiały się zupełnie nowe, jak włoska dziennikarka i lekarka św. Gianna Berenta Molla, która będąc w stanie błogosławionym napisała list do męża: „Gdyby należało wybierać między życiem moim a dziecka, to nie miejcie wątpliwości. Wybierzcie życie dziecka”. Była lekarką, więc doskonale wiedziała, co pisze. Miała wtedy włókniaka i lekarze namawiali ją do przerwania ciąży. Mimo wszystko zdecydowała się urodzić córkę Giannę Emanuelę. Tydzień później zmarła.

Był ksiądz na beatyfikacji Gianny Berenty Molli?

- Oczywiście, to było niezapomniane przeżycie. Pamiętam, jak przy ołtarzu w Watykanie stał jej mąż i dzieci, wśród których była ta uratowana dziewczyna. Stała tam jak żywa pochodnia, obraz matki, która stała się błogosławioną. Takie wydarzenia jak to dają prawdziwy „power” duchowości. Dlatego też poza dawnymi świętymi Kościół stawia też na osoby współczesne dzisiaj żyjącym. Jan Paweł II beatyfikował tysiąc pięćset czy nawet więcej osób.

Modlitwa do osoby, która nie została jeszcze błogosławioną czy świętą może być grzechem?

- Byłoby za dużo uznać, że jest grzechem. Bo modlimy się nie bezpośrednio do osoby, ale za jej wstawiennictwem do Boga. Natomiast prawdą jest, że nie powinno się jej oddawać czci religijnej. W przypadku Jana Pawła II tak jednak nie było. Darzono go ogromnym szacunkiem, kierowano do niego prośby o pomoc – zresztą dobrze, że tak robiono, bo inaczej nie byłoby zgłoszonych przypadków cudów – ale nie prowadzono publicznego kultu, np. wieszając jego portrety w kościołach i czcząc już jako świętego. Gdyby tak było, gdyby polski papież miał swoje ołtarze czy kaplice, to byłby to kult mogący stanowić przeszkodę w procesie beatyfikacji.

Widzi ksiądz jednak wyraźnie, że rozmywa się to, co robi społeczeństwo – uznając zaraz po śmierci Jana Pawła II za świętego – od tego, co nakazuje Kościół.

- Nieraz faktycznie się to nie pokrywa. Zdarza się, że lud po prostu reaguje szybciej. Stąd „Santo Subito”, czyli przekonanie ludu o świętości zmarłego, którego słucha nawet Kościół.

Kardynał Stanisław Dziwisz zdecydował o przekazaniu do Centrum Jana Pawła II w Łagiewnikach ampułki z krwią papieża. Kwestia relikwii jest wciąż aktualna. Czy to oznacza, że z ciała Jana Pawła II będą pobierane jakieś szczątki?

- Z tego co wiem, nie. Ale oczywiście można je pobrać i często tak robiono.

Kierowca Formuły 1 Robert Kubica, po tym jak uległ poważnemu wypadkowi, otrzymał od kard. Dziwisza relikwiarz z kawałkiem sutanny Jana Pawła II i kroplą jego krwi. Tę decyzję skrytykowała część duchownych i społeczeństwa.

- Powiem szczerze, że w ogóle nie rozumiałem tej nagonki na kard. Dziwisza. Przecież papież był bardzo ważny w życiu Kubicy, więc w chwili jego wielkiego życiowego dramatu, jakim było zetknięcie się ze śmiercią, miał prawo takie duchowe wsparcie otrzymać. Kardynał akurat dysponował relikwią, więc mu ją przekazał. Ja również mam w domu relikwie: perłowy różaniec od Jana Pawła II, który wręczył mi osobiście, a także przedmioty związane z innymi świętymi.

Kwestia relikwii budzi wiele kontrowersji. Co może nimi być? Można je jakoś podzielić?

- Możemy je podzielić na dwie grupy. Do pierwszej zaliczamy szczątki z ciała danego świętego, niezależnie czy jest to jakiś organ czy próbka krwi. Druga grupa to np. szaty liturgiczne czy inne używane przez niego za życia przedmioty. Z tego co wiem, ciało Jana Pawła II nie będzie dzielone, więc tych pierwszych relikwii nie będzie zbyt dużo. Pamiętajmy, że relikwie są jakimś zewnętrznym wyobrażeniem osoby i jej świętości, ale nie są najważniejsze. Bardziej liczy się sam akt tej osoby.

Niektórzy duchowni w ogóle są przeciwni relikwiom, uważając je za powrót do średniowiecza i makabrycznych praktyk.

- Nie podzielam tego zdania, choć nie uważam się za myślącego w kategoriach średniowiecznych. Mogę za to zapytać: dlaczego, skoro świeccy posługują się ogromną liczbą znaków – na przykład kibice legii noszą szaliki, mają loga, które symbolizują to, co przeżywają wspólnie ze swoim klubem – to Kościół, dla którego relikwie są zewnętrznym przejawem duchowości i świętości, ma z nich rezygnować? Tym bardziej, że pomagają one społeczeństwu w zjednoczeniu się z Bogiem, za przyczyną danego świętego.

Kiedy możemy spodziewać się kanonizacji Jana Pawła II?

- Trudno przewidzieć. To się dopiero okaże po beatyfikacji.

Do uznania polskiego papieża świętym będzie potrzebny kolejny, potwierdzony przez Watykan cud. Czy wiadomo już, co mogłoby nim być?

- Nie. Lista cudów papieża jest dość długa. Na razie jednak nie wiadomo, który z nich zostanie wybrany.

Rozmawiała Paulina Piekarska, Anna Kalocińska, Wirtualna Polska

Ks. prof. UKSW dr hab. Witold Kawecki – teolog kultury, dyrektor Instytutu Wiedzy o Kulturze na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. B. redaktor naczelny kwartalnika „Homo Dei” oraz dyrektor wydawnictwa Homo Dei w Krakowie. Autor wielu książek (m.in. „Jan Paweł II - człowiek Kultury”, „Portrety Jana Pawła II”, „Dokąd zmierzamy”) oraz licznych artykułów. Członek m.in. Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, Stowarzyszenia Teologów Moralistów Polskich i Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego.

A tutaj zankomity portret malowany przez POLAKA ! Pokazuje wspaniale CZYM JEST DUCH NARODU ! Zaden cudzoziemiec nie namaluje tak Papieża jak Polak ktory jest z tego samego ducha narodowego !!! I nie chodzi tylko o wyjatkowo polską twarz Papieża charakterystyczny polski wyglad... Duch jest o wiele wazniejszy ! Zankomity rzemieslnik skalkuje kropka w kropke i uzyska podobienstwo ale ducha nie odda... Zeby bylo wiadomo o czym mowie daje do porownania obrazy zaganiczne pierwsze z brzegu i nie chodzi o to aby sie posmiac... Tylko aby zrozumiec czym jest duch narodu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:42, 07 Maj 2011    Temat postu:

A w Polsce:

Msza święta w Łagiewnikach z relikwiami Jana Pawła II

Dziękczynna msza święta za beatyfikację Jana Pawła II odbyła się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Na początku nabożeństwa na ołtarz polowy zostały wniesione relikwie papieża.

W nabożeństwie, w deszczowej pogodzie, uczestniczyło około 120 tys. pielgrzymów. Do łagiewnickiego sanktuarium przyjechali wierni z całej Polski oraz goście z zagranicy.

Relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostały umieszczone w relikwiarzu w kształcie monstrancji, przekazanym kustoszowi łagiewnickiego sanktuarium bp Janowi Zającowi przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. Zostały wyniesione z bazyliki na ołtarz polowy w uroczystej procesji prowadzonej prze bp. Zająca.

Wcześniej wierni zgromadzeni na łagiewnickich błoniach oglądali na telebimach transmisję watykańskich uroczystości beatyfikacyjnych z homilią papieża Benedykta XVI.

Jak podkreślił bp Zając, eucharystia jest podziękowaniem za dar Miłosierdzia Bożego, za dar błogosławionego Jana Pawła II. - Stajemy pod krzyżem Chrystusa Pana i rozpoczynamy sprawowanie najświętszej ofiary eucharystycznej, dziękując Panu Bogu za wszelkie dary, których uczestnikami jesteśmy - mówił hierarcha na rozpoczęcie mszy.

O godzinie 15. w łagiewnickim sanktuarium odmówiona zostanie Koronka do Miłosierdzia Bożego, po której nastąpią popołudniowe i wieczorne msze św.

Pielgrzymi, którzy przybyli do łagiewnickiego sanktuarium mówili, że chcieli przeżywać beatyfikację Jana Pawła II w miejscu, które powstało z jego inicjatywy, w którym on przebywał i modlił się. - Chcieliśmy być tam, gdzie Ojciec Święty był kiedyś, gdzie przeżywał coś wielkiego - wyjaśnili wierni z Dolnego Śląska. - Tak się czujemy, jakbyśmy oczekiwali na Ojca Świętego - dodali.

- Jest to święto nasze polskie i światowe, tutaj jest jakby bliżej Rzymu i naszego papieża - podkreślił Jerzy z Nowego Sącza.

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach jest światowym centrum kultu Miłosierdzia Bożego dla pielgrzymów z Polski i innych krajów świata. Na terenie sanktuarium mieści się klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W okresie międzywojennym żyła i zmarła tutaj św. Faustyna Kowalska.

Bardzo dynamiczny rozwój kultu Miłosierdzia Bożego nastąpił po beatyfikacji siostry Faustyny 18 kwietnia 1993 i jej kanonizacji 30 kwietnia 2000 r., a także dzięki pielgrzymkom Jana Pawła II do Łagiewnik w latach 1997 i 2002. Na terenie sanktuarium powstał nowy kościół - bazylika, którą 17 sierpnia 2002 roku konsekrował Jan Paweł II. W tym też miejscu papież zawierzył cały świat Miłosierdziu Bożemu.

11 czerwca relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostaną złożone w ołtarzu nowo wybudowanego kościoła w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach.

Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne.

>>>>>>

Łagiewniki ! A więc święta Faustyna ! Iskra która przygotuje świat na ostateczne przyjście Jezusa... Wszystko ze wszystkim sie laczy i zazebia! Tak jest u Boga! Żadnych sprzeczności ! :O)))

Jaka patriotyczna rodzina ! :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:54, 09 Maj 2011    Temat postu:

Bp Jarecki: Jan Paweł II Wielki uobecniał Chrystusa

Błogosławiony Jan Paweł II Wielki w każdym swoim słowie i czynie, nawet w wielkim cierpieniu, uobecniał Chrystusa umęczonego i zmartwychwstałego dla naszego zbawienia - powiedział bp Piotr Jarecki w Wilanowie, przed rozpoczęciem uroczystości beatyfikacyjnych.

W Wilanowie, na placu przed Świątynią Opatrzności Bożej, trwają przygotowania do rozpoczęcia transmisji odbywających się w Watykanie uroczystości beatyfikacja papieża Polaka. Na telebimie obejrzy je tutaj około 500 osób.

Później, na frontonie świątyni, rozwinięty zostanie gigantyczny portret beatyfikacyjny Jana Pawła II, stworzony ze 105 tys. zdjęć nadesłanych przez Polaków. - Ci ludzie, którzy przesłali swoje zdjęcia, pragną żyć tak, jak on (Jan Paweł II), realizować taką misję chrześcijaństwa, jaką on realizował, stając się autentycznymi wyznawcami i świadkami Pana - powiedział bp Jarecki podczas mszy w Wilanowie.

Portret ma wymiary 55 na 26 metrów i waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii. Zdjęcie to ma podczas uroczystości beatyfikacyjnych zawisnąć w Watykanie.

W okolicach Świątyni Opatrzności Bożej przygotowano w niedzielę wiele atrakcji dla najmłodszych. O 12.30 w Wilanowie zostanie otwarte miasteczko dla dzieci. Jadąc "papieską ciuchcią" będą one mogły "zwiedzić miasta" związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę, a także poznać historię życia i świętości Jana Pawła II. Kolejka będzie kursować na odcinku Al. Rzeczypospolitej, przy Świątyni Opatrzności Bożej.

Przed wilanowską świątynią stoi namiot przygotowany przez Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, w którym prezentowana jest część przyszłej ekspozycji placówki. Muzeum prowadzi w niedzielę zbiórkę eksponatów - osobistych pamiątek związanych papieżem.

>>>>>

Uobecnial Chrystusa - to znaczy ze swoim zyciem pokazywal ze Chrystus jest obecny... Bo slowa ucza PRZYKLADY POCIAGAJA - juz starozytni Rzymianie to wiedzieli... Nie wystarczy ludziom mowic co jest dobre - trzeba to robic... Ludzie nie widza oczyma Jezusa wiec z koniecznosci patrza na ,,księży'' i katolików jak oni postepuja... Juz starozytni mowili ,, PATRZCIE JAK ONI SIĘ MIŁUJĄ ! - to byl szok bo w starozytnosci - wbrew legendom - panowala zasada homo homini lupus est - czyli czlowiek czlowiekowi wilkiem - zwracam uwage ze porywali dzieci z ulic i sprzedawali w niewole ! Trzeba bylo pilnowac dzieci ! Taka to byla fajna starozytnosc... TO CO TERAZ MAMY TO WYNIKA Z EWANGELII ! Gdyby nie to to byscie mieli jak w Libii czy Syrii...

A tutaj haft z Papieżem:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:00, 09 Maj 2011    Temat postu:

A w Wadowicach w czasie beatyfikacji :

Białe i żółte balony nad rodzinnym miastem Jana Pawła II

Polowa msza święta polowa rozpoczęła się na rynku w Wadowicach. Wierni dziękują za beatyfikację Jana Pawła II. Przewodniczy ksiądz infułat Kazimierz Suder, przyjaciel Karola Wojtyły. W mszy uczestniczy premier Donald Tusk z żoną Małgorzatą.

Bezpośrednio przed mszą świętą wierni na telebimie obejrzeli ceremonię beatyfikacyjną z Watykanu. Po wygłoszeniu przez Benedykta XVI formuły beatyfikacyjnej odsłonięty został portret Jana Pawła II, który umieszczony jest na frontonie bazyliki Ofiarowania NMP. W momencie odsłonięcia w nad wadowickim rynkiem wzbiły się białe i żółte balony.

Przebudowywany wadowicki plac Jana Pawła II wypełniły - mimo deszczowej aury - tysiące wiernych z różnych rejonów Polski. Plac skrywa się pod parasolami. Do mszy świętej akompaniuje strażacka orkiestra dęta z Choczni.

Ołtarz stanął na specjalnie przygotowanej na niedzielną uroczystość scenie, ustawionej w pobliżu bazyliki Ofiarowania NMP, w której Karol Wojtyła został ochrzczony, przyjął komunię i bierzmowanie.

>>>>>

Tak ! Tu przypomina sie Mickiewicz :

Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka:
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie [Ep. w.64-69]




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:54, 11 Maj 2011    Temat postu:

A w Polsce :

,,Modliliśmy się o to każdego dnia"

Setki wiernych, mimo deszczu i chłodu, zgromadziło się w Zakopanem przy sanktuarium maryjnym na Krzeptówkach, aby wspólnie na telebimie oglądać transmisję watykańskiej uroczystości beatyfikacyjnej Jana Pawła II.

Na wieść o ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym, górale i zebrani przy zakopiańskim sanktuarium turyści zaczęli bić brawa. - W końcu spełniło się to, na co czekaliśmy od pięciu lat i o co gorliwie modliliśmy się każdego dnia - powiedział góral, Stanisław Jarząbek.

W Parku Fatimskim na Krzeptówkach oprócz górali zgromadzili się turyści z całej Polski. Telebim, na którym wierni oglądali transmisję umieszczono w ołtarzu papieskim, przy którym Jan Paweł II odprawił mszę świętą w 1997 r. pod Wielką Krokwią. - Chcieliśmy oglądać beatyfikację w tym szczególnym miejscu, przy sanktuarium, które jest votum wdzięczności za uratowanie życia Ojcu Świętemu - powiedział Jacek Czeladziński, który do Zakopanego przyjechał z rodziną ze Szczecina.

Tuż przed rozpoczęciem transmisji na Krzeptówki przybyła góralska banderia konna oddając w ten sposób hołd wielkiemu Polakowi. Górale ubrani w odświętne stroje regionalne organizują banderię konną podczas ważnych uroczystości kościelnych i państwowych.

W niedzielę o godzinie 17 w sanktuarium na Krzeptówkach odbędzie się uroczysta msza dziękczynna za dar beatyfikacji, celebrowana przez ks. kardynała Stanisława Nagiego. Podczas mszy zostanie poświęcony ołtarz ku czci błogosławionego Jana Pawła II.

W zakopiańskim kościele św. Krzyża odbędzie się koncert zatytułowany "Santo Subito - Jazzmani Janowi Pawłowi II", podczas którego przypomniane zostaną wiersze Karola Wojtyły i zaprezentowane polskie pieśni eucharystyczne w jazzowym brzmieniu w wykonaniu zespołu Marek Bałata Chamber Orchestra.

Zakopiańskie uroczystości zakończą się o godz. 19 w Parku Fatimskim na Krzeptówkach nabożeństwem majowym i koncertem dziękczynnym za beatyfikację Jana Pawła II; wystąpią Witold Zalewski i Mieszany Chór Katedry Wawelskiej pod kierownictwem Andrzeja Korzeniowskiego.

Sanktuarium maryjne na Krzeptówkach powstało w latach 1987-1992 jako votum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Świątynia została konsekrowana przez papieża 7 czerwca 1997 roku w czasie jego czwartej pielgrzymki do ojczyzny.

Jan Paweł II odwiedzał Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do Polski; w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał; wcześniej jako turysta i narciarz. W czerwcu 1997 roku na stadionie pod Wielką Krokwią spotkał się z góralami, którzy złożyli mu pamiętny hołd Podhala, jako "Synowi Gór, Największemu z rodu Polaków".

:O)))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:54, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:30, 16 Maj 2011    Temat postu:

Wielki portret Jana Pawła II ze 105 tys. zdjęć odsłonięty !

Na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie rozwinięty został wielki portret beatyfikacyjny Jana Pawła II, złożony ze 105 tys. zdjęć Polaków. Mozaika odwzorowuje portret odsłonięty tego dnia w Watykanie.

Portret o rozmiarach 55 na 26 metrów, waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Do wydruku zastosowano tusz lateksowy, który gwarantuje możliwość długotrwałej ekspozycji grafiki w każdych warunkach atmosferycznych.

Rozwinięcie portretu zebrani przed świątynią powitali oklaskami.

Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii. Mozaika ma pozostać na Świątyni Opatrzności Bożej do 16 października - dnia, w którym w 1978 r. ogłoszono decyzję o powołaniu Karola Wojtyły na stolicę piotrową.

Jak poinformował dyrektor wilanowskiego Centrum Opatrzności Bożej Piotr Gaweł, fotografie nadal są przyjmowane. Staną się one częścią multimedialnego portretu papieża, który znajdzie się na dużym elektronicznym ekranie w powstającym obecnie Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Szczegóły na temat procedury związanej z przesłaniem własnego zdjęcia można znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

W rozstawionym w Wilanowie namiocie, muzeum prowadzi zbiórkę eksponatów. Jak powiedział dyrektor muzeum Paweł Skibiński, placówce szczególnie zależy na osobistych pamiątkach związanych z papieżem, z którymi wiązać będzie się osobista historia darczyńców. Jad dodał, dotychczas ludzie przynieśli m.in. gazety i wejściówki na msze papieskie odprawiane podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski.

W Wilanowie działa też przygotowane dla najmłodszych miasteczko papieskie. Jadąc "papieską ciuchcią" dzieci mogą "zwiedzić" miasta związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę oraz poznać historię życia i świętości Jana Pawła II, a także rozwiązywać quizy i zagadki dotyczące życia papieża.

Na placu przed świątynią można z kolei oglądać zrekonstruowany papamobile z 1979 r., który wcześniej stał na pl. Piłsudskiego. Zwiedzać można też panteon sławnych Polaków w podziemiach świątyni, gdzie pochowani są m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, który zginął w katastrofie smoleńskiej oraz poeta ks. Jan Twardowski.

>>>>>

Oczywiscie pod wzgledem artystycznym jest to znakomite rozwiazanie bez zadnych pseudoartystycznych wyskokow rzekomo nowoczesnych a faktycznie bedacych anty - sztuka... Juz samo stworzenie portretu ze zdjec a wiec jakby z nas samych jest juz znakomitym zabiegiem artystycznym... Wybrany zostal dobry portret sprawiajacy wrazenie jakby byl obecny cialem wsrod nas... Ale na tle nieba CZYLI W NIEBIE !
Zalozenie artystyczne osiagnelo swoj cel czyli pelnie i o to chodzi w sztuce ! :O))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy