Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Święci Latynoscy .
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 13 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Znaleziono ciało kapłana zaginionego 10 dni temu
Znaleziono ciało kapłana zaginionego 10 dni temu
KAI
dodane 13.01.2017 12:17

Nagrobek meksykański
huschlephoto / CC 2.0


Zwłoki ks. Joaquina Hernandeza Sifuentesa, o którym od 3 stycznia nie było żadnych wiadomości, znaleziono 12 bm. w jego macierzystym stanie Coahuila na północy Meksyku.

Oznajmił to w rozmowie z dziennikarzami biskup diecezji Saltillo, do której należał zmarły kapłan - José Raúl Vera López OP. Również władze państwowe potwierdziły, że jednym z trzech martwych ciał znalezionych wczoraj w tym stanie były zwłoki księdza.

Podczas spotkania z mediami biskup podziękował miejscowym władzom za wykonaną przez nie pracę w celu znalezienia duchownego, zaznaczając jednocześnie, że nie może podać żadnych szczegółów tego, co się wydarzyło, a więc ani miejsca, ani czasu, ani powodów zamordowania kapłana.

Watykańska agencja misyjna Fides podała, powołując się na własne źródła, że jako podejrzanych sprawców zatrzymano na razie dwie osoby, dodając zarazem, że trwa dochodzenie w tej sprawie. Biskup ze swej strony zapewnił, że "Kościół może wybaczyć domniemanym zabójcom księdza, ale będzie musiał domagać się ukarania ich przez wymiar sprawiedliwości".

Ponadto 71-letni hierarcha, który tą diecezją kieruje od końca 1999, oświadczył, że jest to pierwszy taki przypadek od czasu, gdy został miejscowym biskupem. Wezwał miejscowych obywateli do uświadomienia sobie, że także duchowni mogą padać ofiarami wszelkich zbrodni, jak i reszta społeczeństwa. "Żyjemy w środowisku pokiereszowanym, upadłym i księża nie żyją w szklanej kuli" - przypomniał biskup dominikanin.

Kondolencje na jego ręce i rodzinie złożyła Meksykańska Konferencja Biskupia.

Ks. Joaquín Hernández Sifuentes został uznany za zaginionego 3 stycznia, gdy stracono z nim wszelki kontakt. W jego mieszkaniu znaleziono porozrzucane jego ubranie, nie było też sprzętu elektronicznego: komórki, tabletu i komputera. 7 bm. kuria diecezjalna w Saltillo przypomniała, że „po odprawieniu noworocznych Mszy świętych - ostatniej o godz. 22 - ksiądz szykował się do wyjazdu na urlop, który (...) rozpoczął we wtorek 3 bm. a w sobotę 7 stycznia miał wrócić do pracy duszpasterskiej”.

...

Męczennik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:28, 04 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Kanonizacja abp. Romero jeszcze w tym roku?
Kanonizacja abp. Romero jeszcze w tym roku?
KAI
dodane 04.03.2017 19:26

abp Oscar Romero i papież Paweł VI.
AUTOR / CC 2.0


Prezes Papieskiej Akademii Życia abp Vincenzo Paglia wyraził taką nadzieję w rozmowie z siecią katolickich rozgłośni Radio InBlu.

Włoski hierarcha, który jest postulatorem w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym męczennika z Salwadoru, ujawnił, że kilka miesięcy temu sygnalizowano mu uzdrowienie kobiety ciężarnej, które okazało się niewytłumaczalne.

- Miejmy nadzieję, że uznane to zostanie za cud - powiedział abp Paglia. Dodał, że byłby to niezwykły zbieg okoliczności, ponieważ w tym roku mija setna rocznica urodzenia Romero.

Zamordowany w 1980 r. środkowoamerykański duchowny został beatyfikowany za zgodą papieża Franciszka 23 maja 2015 r. Dwa lata wcześniej pierwszy w historii papież z Ameryki Łacińskiej kazał wznowić proces beatyfikacyjny arcybiskupa San Salvadoru.

...

Oby jak najszybciej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:45, 08 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Cud za wstawiennictwem arcybiskupa zamordowanego podczas Mszy św.?
Cud za wstawiennictwem arcybiskupa zamordowanego podczas Mszy św.?

Jarosław Dudała /crux.com
dodane 07.03.2017 10:53

Bł. Oscar Romero
Giobanny Ascencio y Raul Lemus / CC-SA 3.0


Uzdrowienie kobiety w ciąży ma być cudem wymaganym do kanonizacji bł. abp. Oscara Romero, zamordowanego w 1980 r. podczas odprawiania Mszy św. - podał crux.com.

Potwierdził to Kościół w Salwadorze, z którego pochodził beatyfikowany w 2015 r. męczennik, a także przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp Vincenzo Paglia, który ujawnił, że chodzi o "uzdrowienie kobiety w ciąży, które na pierwszy rzut oka wydaje się niewytłumaczalne".

Oficjalnie nie wiadomo, o kogo chodzi. Media jednak przypuszczają, że sprawa dotyczy Cecilii Maribel Flores. Jej historia odpowiada opisowi abp. Paglii, który podał, że chodzi o "kobietę w siódmym miesiącu ciąży, przebiegającej w sposób bardzo skomplikowany. Na podstawie danych klinicznych spodziewano się, że umrze ona wraz z dzieckiem. Jednak w sposób niewytłumaczalny powróciła do zdrowia".

Jeśli Watykan potwierdzi, że istotnie mamy do czynienia z cudem za wstawiennictwem abp. Romero, droga do jego rychłej kanonizacji będzie otwarta.

Óscar Arnulfo Romero y Galdámez (1917–1980) był arcybiskupem metropolitą San Salvadoru w latach 1977–1980. Miał opinię konserwatysty, zwolennika pozostawania Kościoła z dala od polityki. Dał się zarazem poznać jako obrońca praw człowieka naruszanych przez rządzącą wówczas juntę wojskową. Zginął 24 marca 1980 r. podczas odprawiania Mszy św.. Jego pogrzeb zgromadził prawie milion ludzi.

...

Bardzo potrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:05, 29 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Zamordowano księdza
Zamordowano księdza
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 28.03.2017 12:54 Zachowaj na później

wolfsavard / CC 2.0


Przestępczość w Meksyku znów uderzyła w tamtejszy Kościół katolicki. Kolejny kapłan padł ofiarą zabójstwa, tym razem w miejscowości El Nayar w stanie Nayarit. Pochodzącego z rdzennej ludności ks. Felipe Carrillo Altamirano zamordowano w niedzielę 26 marca.

Okoliczności wskazują na napad połączony z próbą rabunku, choć dokładny przebieg wydarzeń pozostaje nieznany, tak samo jak tożsamość sprawcy lub sprawców przestępstwa. O tragedii poinformował meksykański episkopat.

To już drugi przypadek podobnej zbrodni dokonanej na katolickim kapłanie w roku 2017 w Meksyku. Na świecie od stycznia zabito 5 pracowników duszpasterskich, większość w Ameryce Łacińskiej, wśród nich m.in. Polkę Helenę Kmieć, świecką wolontariuszkę misyjną pracującą w Boliwii.

....

Kolejny swiety jak przypuszczam. Bo takim Bóg daje meczenstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:46, 12 Kwi 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Brutalne zabójstwo franciszkanina
Brutalne zabójstwo franciszkanina
KAI
dodane 11.04.2017 11:30

Verity Cridland / CC 2.0


Wczoraj rano w mieści La Victoria w stanie Arua w Wenezueli znaleziono zwłoki pochodzącego z Kolumbii franciszkanina, o. Diego Begolla. Kierował on domem opieki dla osób starszych. Według pierwszych doniesień zakonnik został zabity podczas napadu rabunkowego i zmarł na skutek pchnięcia nożem.

Ojciec Begolla, franciszkanin z Kolumbii, prowadził pracę duszpasterską w Wenezueli od 16 lat. Jest trzecim w tym roku zamordowanym kapłanem pracującym na misjach.

...

Osiagnal meczenstwo. Znak ze dobry czlowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:22, 17 Cze 2017    Temat postu:

Zobaczcie zdjęcia z egzekucji ks. Pro, które miały odstraszyć innych Cristeros
Aleteia USA | Czer 17, 2017

Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Ostatecznie fotografie, które miały być propagandowym triumfem rządu, stały się obiektem katolickiego kultu i zwycięskim owocem męczeńskiej śmierci jezuity.

Powstanie meksykańskie Cristeros, zwane Cristiadą, było rezultatem brutalnych antykatolickich prześladowań, prowadzonych przez rząd meksykański na początku XX wieku. Wśród najmocniejszych świadectw wiary z tego okresu znajdziemy dobrze znane męczeństwo jezuity, ks. Miguela Agustína Pro, który został zastrzelony bez procesu sądowego – pod fałszywymi oskarżeniami, wyłącznie za „przestępstwo” bycia katolikiem. Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym.

Rząd meksykański chciał, by egzekucja jezuity była dla powstańców upokarzająca i miała posłużyć jako przykład do zniechęcenia i odstraszenia innych katolików. Rządzący nie spodziewali się jednak, że męczeńska śmierć księdza przyniesie efekt wręcz odwrotny…

Spośród męczenników z tamtych czasów żaden nie przykuł tyle uwagi, co ks. Miguel Agustín Pro. Został zabity przez pluton egzekucyjny przed aparatami fotograficznymi, dostarczonymi przez rząd, aby zarejestrować to, co miało być w ich zamyśle żenującym spektaklem księdza błagającego o litość.

Była to jedna z pierwszych nowoczesnych prób użycia mediów do manipulowania opinią publiczną w celach antyreligijnych. Jednak zamiast się załamać ks. Pro zachował się z wielką godnością. Szedł na egzekucję odważnym krokiem, prosząc tylko o to, by mógł się pomodlić zanim zginie.

Po kilku minutach wstał, wyciągnął ramiona jak na krzyżu, w tradycyjnej meksykańskiej postawie do modlitwy i pewnym głosem – ani łamiącym się, ani zrozpaczonym – wypowiedział słowa, które odtąd stały się bardzo znane: „Viva Cristo Rey” – „Niech żyje Chrystus Król”.

Ostatecznie zdjęcia z egzekucji ks. Pro, które miały być propagandowym triumfem rządu, stały się obiektem katolickiego kultu w Meksyku i na całym świecie. Urzędnicy próbowali ukrócić ich rozprzestrzenianie, ogłaszając, że samo posiadanie zdjęć jest czynem zdradzieckim, ale bez większego powodzenia… (Męczeństwo chrześcijan XX wieku, Robert Royal).

Oto niektóre z tych zdjęć:
Ojciec Miguel Pro, już jako więzień, listopad 1927 w noc przed egzekucją. Ubrany w cywilny strój przez wzgląd na prawo zabraniające księżom noszenia sutann.

Skazany bez procesu sądowego ojciec Pro zmierza na miejsce egzekucji, niosąc krucyfiks i różaniec.

Ostatnią prośbą ojca Pro było pozwolenie mu na uklęknięcie i modlitwę. Egzekutor czeka, podczas gdy ojciec całuje krucyfiks i modli się.

Z ramionami rozłożonymi jak na krzyżu ojciec Pro modlił się za tych, którzy mieli dokonać na nim egzekucji: „Mój Boże, miej litość nad nimi. Mój Boże, błogosław im. Panie, Ty wiesz, że jestem niewinny. Z całego serca wybaczam moim wrogom”.

Kiedy egzekutor przygotowywał się do strzału, ostatnie słowa ojca Pro wybrzmiały z wielką mocą: „Niech żyje Chrystus Król!” Stały się mottem dla Cristeros, do tego stopnia, że w kolejnych egzekucjach obcinano męczennikom języki, aby nie mogli wyznawać Chrystusa tym okrzykiem w momencie swojej śmierci.

Już ranny, ojciec Pro pada na ziemię i otrzymuje tzw. coup de grace.



Wielu Meksykanów podejmuje wielkie ryzyko nie tylko biorąc udział w pogrzebie ojca Pro, ale także wykrzykując „Niech żyje Chrystus Król”, gdy jego zwłoki przejeżdżają obok nich.

..

Zbrodnie masonow ktorzy reklamuja sie jako najwieksi milosnicy tolerancji wolnosci sumienia i praw czlowieka. A prawda jak zwykle na odwrot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:13, 20 Sie 2017    Temat postu:

Bł. Oscar Romero zostanie świętym. I jednym z patronów ŚDM w Panamie
Dorota Abdelmoula | Sier 19, 2017
Wikipedia
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


„Abp Romero wzywa nas do globalizacji solidarności, a nie gospodarki. Dlatego jest świętym na dziś” – mówi abp Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia.


D
orota Abdelmoula (KAI): Księże Arcybiskupie, organizatorzy Światowych Dni Młodzieży Panama 2019 wybrali bł. Oskara Romero na jednego z patronów spotkania młodych. W jaki sposób ten urodzony przed stu laty męczennik może być przewodnikiem na nasze czasy?

Abp Vincenzo Paglia: Często powtarzam, że bł. Oskar Romero jest w pewnym sensiemęczennikiem Soboru Watykańskiego II. Został zamordowany w geście nienawiści wobec Kościoła ukształtowanego przez Sobór: Kościoła ewangelicznego i wolnego, który bronił narodu i chciał ratować z opresji najuboższych i najbardziej bezbronnych. Odium fidei, które usprawiedliwia męczeństwo, nie było w tym przypadku zwykłąnienawiścią wobec wiary. Było nienawiścią salwadorskich dyktatorów wobec Kościoła, który chciał żyć według wskazań Soboru Watykańskiego II: Kościoła dla wszystkich, ale w sposób szczególny dla najuboższych.

Dlatego bł. Oskar Romero jest męczennikiem niezwykle aktualnym: nie tylko dla Kościoła, ale też dla społeczeństwa cywilnego. Dlatego ONZ połączył świadectwo jego życia z obroną praw człowieka. Kiedy Jan Paweł II przygotowywał się do pierwszej wizyty w Salwadorze, osobiście kilka razy rozmawiałem z nim o abp Romero i kiedy przybył do Salwadoru, poza oficjalnym programem, a wręcz wbrew woli rządu, udał się bezpośrednio na grób męczennika. Pamiętam jego gest dłoni opartych na płycie grobowej i też słowa, które wtedy wypowiedział: Romero jest nasz. On jest Kościoła.

Chciałbym, aby przed ŚDM w Panamie udało się zakończyć ostatni etap procesu kanonizacyjnego, aby abp Romero mógł towarzyszyć młodym z całego świata już jako święty, w drodze do Panamy.
Czytaj także: Hymn ŚDM w Panamie. Refren to jedno z najbardziej „hardcorowych” zdań Ewangelii



Możemy powiedzieć coś o szczegółach procesu kanonizacyjnego i cudu, który jest badany?

Tak. Cud, który jest przedmiotem badań, dotyczy kobiety, która miała nieco ponad 40 lat i była w siódmej ciąży, która była zagrożona. Według wszelkich badań, zarówno kobiecie, jak i dziecku groziła śmierć. Grupa jej przyjaciół modliła się w tym czasie za wstawiennictwema bp Romero i w niedługim czasie wszystko się rozwiązało w sposób, którego lekarze nie byliw stanie pojąć.

Przypadek ten został przebadany najpierw w Salwadorze, następnie akta zostały przysłane tu, do Kongregacji ds. Świętych w Watykanie. Jako postulator, otworzyłem je 24 marca, w rocznicę śmierci arcybiskupa i odtąd trwają badania prowadzone przez zespół medyczny, następnie komisja teologiczna przestudiuje wszystkie świadectwa zebrane w aktach, a na koniec kongregacja zdecyduje, czy mamy do czynienia z faktem nadprzyrodzonym, niewytłumaczalnym i jeśli opinia będzie pozytywna a papież ją zatwierdzi, dojdziemy do zamknięcia procesu kanonizacyjnego. Chciałbym, żeby stało się to przed Światowymi Dniami Młodzieży.



Czy ten błogosławiony może też być przewodnikiem pomocnym w zrozumieniu Kościoła środkowoamerykańskiego?

Zdecydowanie tak. Przede wszystkim chciałbym przypomnieć wielkie poruszenie JanaPawła II, kiedy w 1980 r. wrócił z Brazylii, gdzie zobaczył ogrom nędzy w tamtejszych wielkich miastach. Pamiętam, jak mówił wówczas, że biskupi Ameryki Łacińskiej maja rację, mówiąc, że Kościół musi w sposób uprzywilejowany traktować ubogich. Abp Romero właśnie to robił. I dlatego został zamordowany.

W świecie, w którym nastąpiła globalizacja gospodarki, w którym tak wielką wagę przywiązuje się do pieniędzy, w którym zapomina się o ubogich, świadectwo, jakie dał abp Romero jest opatrznościowe. I może zainspirować młodych do budowania przyszłości, któranie będzie taka, jak teraźniejszość, ale będzie światem większej wolności i większej wrażliwości na ubogich. Abp Romero wzywa nas do globalizacji solidarności, a nie gospodarki. Dlatego jest świętym na dziś.

KAI/ks

...

Wspaniala wiadomosc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:20, 15 Paź 2017    Temat postu:

Watykan: Franciszek kanonizował 35 nowych świętych
Redakcja | 15/10/2017
Antoine Mekary | Aleteia | I.Media
WATYKAN, 11 PAŹDZIERNIKA: Audiencja Generalna na pl. świętego Piotra
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


„Prośmy Boga, przez wstawiennictwo tych świętych naszych braci i sióstr, o łaskę wybierania i przyodziewania tej szaty [białej szaty otrzymywanej podczas chrztu św.] i zachowania jej w czystości” – powiedział papież podczas uroczystej kanonizacji 35 nowych świętych.


N
a początku liturgii prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato i towarzyszący mu postulatorzy podeszli do papieża i poprosili, aby przystąpiono do kanonizacji błogosławionych. Kardynał przedstawił krótkie życiorysy nowych świętych.


Życiorysy nowych świętych

Przypomniał, że żyjący na przełomie XVI i XVI wieku bł. Andrzej de Soveral, kapłan, Ambroży Franciszek Ferro, kapłan, Mateusz Moreiro, świecki i ich 27 towarzyszy, świeckich byli w większości Brazylijczykami, pierwszymi męczennikami w dziejach tego kraju. Zginęli z rąk holenderskich wyznawców kalwinizmu. Natomiast bł. Krzysztof, Antoni i Jan – Meksykańczycy, byli pierwszymi męczennikami amerykańskimi, którzy zginęli w latach 1527-29 z ręki przeciwników chrześcijaństwa. Bł. Faustyn od Wcielenia Míguez (1831 – 1925) Hiszpan, pijar był założycielem zgromadzenia Córek Boskiej Pasterki, którego szczególnym charyzmatem było wychowywanie biednych osieroconych dziewczynek w duchu i stylu św. Józefa Kalasancjusza. Był też uznanym specjalistą w dziedzinie ziołolecznictwa, i pomagał dzieciom z ubogich rodzin, troszcząc się o ich rozwój zarówno fizyczny, jak i duchowy. Bł. Anioł z Acri (Lucantonio Falcone) – Włoch, kapłan, kapucyn żył w latach 1669-1739. Przez ponad 40 lat był cenionym kaznodzieją. poszukiwanym i słuchanym misjonarzem w południowych Włoszech. Miał bogate życie wewnętrzne, porównywane do życia Jezusa; potrafił z pamięci przytaczać całe fragmenty Pisma Świętego, co wykorzystywał w celach ewangelizacyjnych.

Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych papież odczytał formułę kanonizacyjną:

Na chwałę Świętej i Nierozdzielnej Trójcy, dla wywyższenia katolickiej wiary i wzrostu chrześcijańskiego życia, na mocy władzy naszego Pana Jezusa Chrystusa i świętych Apostołów Piotra i Pawła, a także Naszej, po uprzednim dojrzałym namyśle, po licznych modlitwach i za radą wielu naszych Braci w biskupstwie orzekamy i stwierdzamy, że błogosławieni Andrzej de Soveral, Ambroży Franciszek Ferro, Mateusz Moreiro i ich 27 towarzyszy; Krzysztof, Antoni i Jan; Faustyn Míguez i Anioł z Acri są świętymi i wpisujemy ich do katalogu świętych, polecając, aby odbierali oni cześć jako święci w całym Kościele.

Przy wtórze Psalmu 32 na ołtarz wniesiono relikwie nowych świętych, po czym kard. Amato podziękował Ojcu Świętemu, w imieniu całego Kościoła „za tę proklamację” i poprosił go o wydanie listu apostolskiego o dokonanej kanonizacji, na co Franciszek odpowiedział: „Tak zarządzamy”.

Z kolei odśpiewano po łacinie hymn „Gloria” i odczytano – kolejno po hiszpańsku, portugalsku, łacinie i grecku – fragmenty Księgi Izajasza, Listu św. Pawła do Filipian i Ewangelii św. Mateusza, a następnie papież wygłosił kazanie.
Czytaj także: Franciszek: W królestwie Bożym nie ma bezrobotnych


Przypowieść bez oblubienicy

Ojciec Święty zauważył, że w czytanej dziś przypowieści o zaproszonych na ucztę główną postacią jest syn króla, oblubieniec, ale nie ma oblubienicy. Przypomniał, że zaślubiny zapoczątkowują jedność całego życia i tego właśnie pragnie Bóg w relacji z każdym z nas.

Pragnie mieć z nami prawdziwą komunię życia, relację opartą na dialogu, zaufaniu i przebaczeniu – stwierdził Franciszek.

Papież określił życie chrześcijańskie jako historię miłości z Bogiem, w której inicjatywa należy wyłącznie do Boga. Zachęcił do wyznawania Panu naszej miłości, „bo jeśli zatraca się miłość, życie chrześcijańskie staje się bezowocne, staje się ciałem bez duszy, moralnością niemożliwą do realizacji, zestawem zasad i przepisów, z którymi trzeba się zgadzać, bez pytania «dlaczego?». Natomiast Bóg życia oczekuje odpowiedzi życiem, Pan Miłości oczekuje odpowiedzi miłości” – powiedział Ojciec Święty. Jednocześnie Franciszek wskazał na niebezpieczeństwo rutyny, kiedy zadowalamy się „normalnością”, bez rozmachu, bez entuzjazmu i z krótką pamięcią.

Innym niebezpieczeństwem, na jakie zwrócił uwagę papież jest odrzucenie zaproszenia, gdy jesteśmy pochłonięci „swoimi sprawami” – własnymi zabezpieczeniami, samo potwierdzeniem, wygodą. Zaznaczył, że kiedy serce się nie poszerza – to się zamyka.

A kiedy wszystko zależy od „ja” – od tego co mi odpowiada, co mi służy, od tego, co chcę – stajemy się również surowymi i złymi, w zły sposób reagujemy na wszystko, jak zaproszeni z Ewangelii, którzy doszli do znieważania, a nawet zabijania (por. w. 6) tych, którzy przynosili im zaproszenie, tylko dlatego, że byli im niewygodni – powiedział Franciszek.
Czytaj także: Franciszek: Ty już otrzymałeś przebaczenie, więc przebaczaj innym nawet 77 razy


Bóg ponawia inicjatywę

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Bóg pomimo naszego odrzucenia nadal ponawia inicjatywę, idzie dalej, aby przygotować dobro także dla tych, którzy czynią zło.

Dzisiaj ten Bóg, który nigdy nie traci nadziei, zobowiązuje nas, abyśmy postępowali tak, jak On, abyśmy żyli zgodnie z prawdziwą miłością, przezwyciężali rezygnację i zachcianki naszego wiecznego i drażliwego ego – wskazał papież.

Franciszek zauważył, że w czytanej dziś przypowieści mowa jest również o niezbędnej dla zaproszonych na ucztę szacie godowej – czyli życia miłością każdego dnia, ponawiając wybór Boga. Tę drogę wskazują kanonizowani dziś święci, w tym wielu męczenników, których codzienną szatą było umiłowanie Chrystusa. Papież podkreślił, że my także otrzymaliśmy białą szatę będącą suknią ślubną dla Boga.

Prośmy Go, przez wstawiennictwo tych świętych naszych braci i sióstr, o łaskę wybierania i przyodziewania tej szaty i zachowania jej w czystości. Jak to czynić? Przed wszystkim idąc, by otrzymać bez lęku przebaczenie Pana: jest to krok decydujący, aby wejść do sali weselnej, aby sprawować święto miłości wraz z Nim – powiedział na zakończenie swej homilii Ojciec Święty.


Wielojęzyczna modlitwa wiernych

W modlitwie wiernych pierwszą prośbę – za Kościół wzniesiono po chińsku, by Pan budował go swą łaską i strzegł w świętości oraz prawdziwej wierze. Drugą intencję – za rządzących i narody ziemi – wypowiedziano po angielsku, prosząc aby Pan kierował nimi swoim Duchem na drogach prawdy w poszukiwaniu dobra i pokoju dla wszystkich. Następną prośbę zaniesiono po włosku – za chrześcijan doznających prześladowań, aby Pan Bóg wspierał ich w chwilach próby i ożywił w nich radość chrztu św. Czwartą intencję – za osoby zranione zgorszeniem – wypowiedziano po portugalsku, prosząc aby Pan ukazał im swoje oblicze, pocieszył ich swoją przyjaźnią i uleczył rany duszy. Ostatnią intencję za ubogich, chorych i cierpiących wypowiedziano po hiszpańsku, prosząc by Pan otworzył ich życie na nadzieję, wzbudził między chrześcijanami ludzi pełnych miłości i miłosierdzia.

W procesji z darami udział wzięły delegacje reprezentujące środowiska, w których żyli i działali nowi święci. Wraz z papieżem Eucharystię koncelebrowali kardynałowie Giovanni Battista Re i Tarcisio Bertone SDB.

Po komunii św. Ojciec Święty podziękował wszystkim obecnym, w tym delegacjom rządowym, za ich obecność i udział w tych świętych obrzędach. Poinformował, że postanowił zwołać Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla regionu Amazonii. Odbędzie się ono w Rzymie w październiku 2019 roku. Następnie odmówił z wiernymi modlitwę „Anioł Pański” i udzielił zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego.
Czytaj także: Franciszek: nasz Pan jest Bogiem miłości i cierpliwości, nie zemsty

KAI/og

...

Wspanialy dzien dla Meksyku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:37, 23 Lis 2017    Temat postu:

Zobaczcie zdjęcia z egzekucji ks. Pro, które miały odstraszyć innych Cristeros
Aleteia USA | 17/06/2017

Komentuj

0

Udostępnij 345    

Komentuj

0

Ostatecznie fotografie, które miały być propagandowym triumfem rządu, stały się obiektem katolickiego kultu i zwycięskim owocem męczeńskiej śmierci jezuity.
Cristiada i niezłomny ks. Pro


P
owstanie meksykańskie Cristeros, zwane Cristiadą, było rezultatem brutalnych antykatolickich prześladowań, prowadzonych przez rząd meksykański na początku XX wieku. Wśród najmocniejszych świadectw wiary z tego okresu znajdziemy dobrze znane męczeństwo jezuity, ks. Miguela Agustína Pro, który został zastrzelony bez procesu sądowego – pod fałszywymi oskarżeniami, wyłącznie za „przestępstwo” bycia katolikiem. Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym.

Rząd meksykański chciał, by egzekucja jezuity była dla powstańców upokarzająca i miała posłużyć jako przykład do zniechęcenia i odstraszenia innych katolików. Rządzący nie spodziewali się jednak, że męczeńska śmierć księdza przyniesie efekt wręcz odwrotny…

Spośród męczenników z tamtych czasów żaden nie przykuł tyle uwagi, co ks. Miguel Agustín Pro. Został zabity przez pluton egzekucyjny przed aparatami fotograficznymi, dostarczonymi przez rząd, aby zarejestrować to, co miało być w ich zamyśle żenującym spektaklem księdza błagającego o litość.

Była to jedna z pierwszych nowoczesnych prób użycia mediów do manipulowania opinią publiczną w celach antyreligijnych. Jednak zamiast się załamać ks. Pro zachował się z wielką godnością. Szedł na egzekucję odważnym krokiem, prosząc tylko o to, by mógł się pomodlić zanim zginie.

Po kilku minutach wstał, wyciągnął ramiona jak na krzyżu, w tradycyjnej meksykańskiej postawie do modlitwy i pewnym głosem – ani łamiącym się, ani zrozpaczonym – wypowiedział słowa, które odtąd stały się bardzo znane: „Viva Cristo Rey” – „Niech żyje Chrystus Król”.

Ostatecznie zdjęcia z egzekucji ks. Pro, które miały być propagandowym triumfem rządu, stały się obiektem katolickiego kultu w Meksyku i na całym świecie. Urzędnicy próbowali ukrócić ich rozprzestrzenianie, ogłaszając, że samo posiadanie zdjęć jest czynem zdradzieckim, ale bez większego powodzenia… (Męczeństwo chrześcijan XX wieku, Robert Royal).

Oto niektóre z tych zdjęć:
Ojciec Miguel Pro, już jako więzień, listopad 1927 w noc przed egzekucją. Ubrany w cywilny strój przez wzgląd na prawo zabraniające księżom noszenia sutann.

Skazany bez procesu sądowego ojciec Pro zmierza na miejsce egzekucji, niosąc krucyfiks i różaniec.

Ostatnią prośbą ojca Pro było pozwolenie mu na uklęknięcie i modlitwę. Egzekutor czeka, podczas gdy ojciec całuje krucyfiks i modli się.

Z ramionami rozłożonymi jak na krzyżu ojciec Pro modlił się za tych, którzy mieli dokonać na nim egzekucji: „Mój Boże, miej litość nad nimi. Mój Boże, błogosław im. Panie, Ty wiesz, że jestem niewinny. Z całego serca wybaczam moim wrogom”.

Kiedy egzekutor przygotowywał się do strzału, ostatnie słowa ojca Pro wybrzmiały z wielką mocą: „Niech żyje Chrystus Król!” Stały się mottem dla Cristeros, do tego stopnia, że w kolejnych egzekucjach obcinano męczennikom języki, aby nie mogli wyznawać Chrystusa tym okrzykiem w momencie swojej śmierci.

Już ranny, ojciec Pro pada na ziemię i otrzymuje tzw. coup de grace.



Wielu Meksykanów podejmuje wielkie ryzyko nie tylko biorąc udział w pogrzebie ojca Pro, ale także wykrzykując „Niech żyje Chrystus Król”, gdy jego zwłoki przejeżdżają obok nich.



Czytaj także: Pamiętacie „Cristiadę” i jej małego bohatera? José Sánchez del Río został świętym

Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu

[link widoczny dla zalogowanych]

...

To bylo wielkie meczenstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:35, 01 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Były wiceminister obrony, morderca pięciu jezuitów, trafił do więzienia
Były wiceminister obrony, morderca pięciu jezuitów, trafił do więzienia

Wczoraj, 30 listopada (23:09)

Po ekstradycji do Hiszpanii z USA, gdzie był uwięziony, były wiceminister obrony Salwadoru Inocente Montano będzie sądzony w Madrycie za "aktywny udział" w zaplanowaniu i dokonaniu w 1989 roku w Salwadorze morderstwa pięciu hiszpańskich jezuitów.





Liczący dziś 74 lata Montano, który w oczekiwaniu na ekstradycję spędził ponad dwa lata w amerykańskim więzieniu, będzie odpowiadał przed hiszpańskim sądem za morderstwa polityczne popełnione w latach 1980-1992 oraz za stosowanie terroru.

15 listopada Sąd Najwyższy USA odrzucił jego kolejny wniosek o zaniechanie ekstradycji do Hiszpanii.

Najszerzej opisaną z zarzucanych mu zbrodni było zaplanowanie i zorganizowanie 16 listopada 1989 roku napaści na prowadzony przez oo. jezuitów Uniwersytet Środkowoamerykański (UCA) w stolicy kraju, San Salvador. Zamordowano wtedy pięciu hiszpańskich księży jezuitów.

Do krwawej rozprawy z jezuitami, wzywającymi do pojednania narodowego w czasie trwającej w Salwadorze wojny domowej, popchnęły członków salwadorskiej kamaryli wojskowej kazania i wykłady tych księży. Nawoływali w nich do zaprzestania rozlewu krwi w wojnie, jaką toczyły między sobą armia i lewicowa partyzantka. Salwadorscy wojskowi oskarżali jezuitów o "lewicowość".

16 listopada 1989 roku grupa salwadorskich wojskowych dokonała napadu na Uniwersytet Środkowoamerykański, zabijając pięciu duchownych i dwoje świeckich pracowników uniwersytetu.

Montano, według hiszpańskiego sędziego prowadzącego sprawę, uczestniczył w zebraniach, w toku których przygotowywano atak na katolicki uniwersytet. Również oskarżony, ale nie wydany dotąd hiszpańskiemu sądowi pułkownik Emilio Ponce wydał rozkaz przeprowadzenia "akcji".

Sąd Krajowy w Madrycie, przed którym stanął w czwartek były salwadorski wiceminister obrony, sądzi zaocznie również 19 byłych salwadorskich wojskowych ściganych za udział w zbiorowym mordzie na katolickich księżach, ale nie jest znane miejsce pobytu oskarżonych. Władze Salwadoru nie zgodziły się na ich ekstradycję.

(adap)

...

Protestuje! Nawet najwiekszy zbrodniarz musi miec UCZCIWY SAD! A nie jakis ruski czy z San Escobaru. Nikczemni pseudosedziowie nie prowadza do dobra. Nawet jak przestepca siedzi. BO NIE CHODZI O JAKAKOLWIEK KARE A O SPRAWIEDLIWOSC! Bóg moglby go natychmiast ukarac. Zaden problem.

A widzimy tutaj meczenikow do kanonizacji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:17, 24 Mar 2018    Temat postu:

Dlaczego zginął abp Romero? Biskup umrze, ale Kościół, który jest w ludziach, nie zginie
Ewa Rejman | 24/03/2018
OSCAR ROMERO
AFP/EAST NEWS
Udostępnij Komentuj
Podczas mszy, w czasie ofiarowania słychać strzał. Biskup upada między ołtarzem, a tabernakulum, u stóp wielkiego krzyża. Był 24 marca 1980 roku. Na pogrzeb przybywa 250 tys. osób: w kraju, który liczy trzy miliony obywateli.

Salwador, rok 1980. Niemal codziennie ktoś zostaje porwany przez „nieznanych sprawców”. W okolicach urwiska zwanego „Diabelską bramą” coraz częściej leżą ludzkie zwłoki. Na ulicach pośród plakatów „Bądź patriotą – zabij księdza” można spotkać też te z napisem „Przyjdź Panie, socjalizm nie wystarcza!”. Arcybiskup Romero wie, że musi bronić swoich ludzi. Albo pójść z nimi na śmierć.

Czytaj także: Bł. Oscar Romero zostanie świętym. I jednym z patronów ŚDM w Panamie
Prawicowy rząd wspierany przez Stany Zjednoczone ma wszystko – pieniądze, wojsko, władzę. Chłopi i ich głodujące rodziny mają godność, o którą chcą walczyć. I pasterza gotowego oddać życie za swój lud.



Salwador. Sojusz tronu z ołtarzem?
Rok 1970, 10 lat wcześniej. Na ingres nowego biskupa przybywają członkowie rządu z prezydentem Salwadoru na czele. Zależy im na utrzymaniu dobrych relacji z Kościołem, który w ich wizji powinien powstrzymać ubogich Salwadorczyków przed ewentualnym buntem. Mają nadzieję, że niesprawiający im dotychczas kłopotów Oskar Romero sprosta temu zadaniu. Przed ingresem do kurii wpływa list protestacyjny od grupy katolików, która obawia się, że ta nominacja tylko pogłębi sojusz tronu z ołtarzem.

Biskup Romero na swoje hasło przewodnie wybiera: „Odczuwać wraz z Kościołem”. Kościół w Salwadorze coraz bardziej cierpi. Romero obejmuje kierownictwo Santiago de Maria – najbiedniejszej diecezji kraju. Analfabetyzm sięga tu 40 procent, w wielu chałupach podłogą jest klepisko, głodne dzieci wałęsają się bez celu po okolicy.

W tym samym czasie bogaci członkowie rządu proszą biskupa o błogosławienie ich małżeństw, chrzty córek i synów, okazałe pogrzeby matek i ojców. W kościołach to oni zajmują zawsze pierwsze ławki.



Arcybiskup Romero – niebezpieczne pytania
Dawanie biednym chleba jest dobrym uczynkiem, ale musi w końcu doprowadzić do pytania: dlaczego ludzie nie mają, co jeść? To bardzo niebezpieczne pytanie, zwłaszcza jeśli połączy się je z kolejnym: kto zabija ludzi domagających się chleba i wolności?

Czterdziestu agentów Gwardii Narodowej porywa w nocy i bestialsko morduje sześciu chłopców. Romero pisze list do swojego znajomego, pułkownika Moliny, prosząc o powstrzymanie przemocy. Bez skutku.

Pięćdziesiąt tysięcy demonstrantów protestuje przeciwko kolejnym oszustwom wyborczym. Rozpoczyna się masakra, Plac Wolności i posadzka kościoła, w którym schroniła się część osób spływa krwią. Romero biegnie na miejsce, żeby udzielać sakramentów umierającym. Ginie o. Rutilio Grande, przyjaciel biskupa. Pytał, czemu psy bogatych jedzą lepiej niż dzieci biednych. Romero ogłasza, że nie weźmie udziału w żadnych uroczystościach państwowych, dopóki nie wyjaśnią się okoliczności zabójstwa.

O. Alfonso Navarro zostaje zastrzelony zaraz po powrocie z mszy świętej. Przed śmiercią zdoła jeszcze wyszeptać, że przebacza zabójcom. Biskupem diecezjalnym o. Navarro był Oskar Romero.

Czytaj także: Bohaterowie w sutannach. Z jakiej gliny ulepieni są nasi księża?


Zatrzymać przemoc
Potępia przemoc po obu stronach konfliktu. Apeluje do Ludowych Sił Wyzwolenia o zaprzestanie porwań osób związanych z rządem. W odpowiedzi ktoś podkłada bombę pod diecezjalną drukarnię. Mimo tego dawni przyjaciele Romera ślą do Watykanu donosy z oskarżeniem go o sprzyjanie komunizmowi. W rzeczywistości to nie biskup jest czerwony, ale kraj spływający krwią niewinnych osób.

Na odprawiane przez niego msze święte przychodzą tysiące osób. Ci, którym nie udaje się przybyć słuchają jego homilii przez radio. Upomina się o porwanych, zamordowanych, o kobiety zgwałcone przed śmiercią, wyczytuje ich nazwiska. Tysiące ludzi przychodzą do niego po pomoc. Pragną usłyszeć, że Chrystus cierpi razem z nimi, że nigdy nie są sami.

Biskup otrzymuje kolejne groźby, przyjaciele boją się o niego i nie chcą pozwolić, aby jeździł autem samotnie. Przejmuje się do tego stopnia, że od tej pory stara się jeździć tylko samotnie – aby nie narażać nikogo innego na niebezpieczeństwo.



„W imię Boga: zatrzymajcie represje!”
Po ludzku bardzo się boi, nie czuje w sobie powołanie do męczeństwa. Jest jednak zdecydowany zostać ze swoim ludem do końca.

Kiedy nadejdzie ta godzina (powstania), będę chciał stanąć u boku mojego ludu. Oczywiście, nigdy nie chwycę za broń, ponieważ nie taka jest moja rola, ale mogę opatrywać rannych, czuwać przy umierających… Mogę zbierać ciała. W tym wszystkim mogę przecież pomagać – mówi.
Zbieranie ciał już teraz jest trudne, można to robić tylko pod osłoną nocy. Ci, którzy chcą godnie pochować swoich bliskich niebawem sami mogą stać się ofiarami.

23 marca 1980 r. podczas niedzielnej mszy świętej w kazaniu zwraca się bezpośrednio do wojska. Prosi, aby żołnierze przestali zabijać własnych braci. Zapewnia, że nie mają obowiązku przestrzegać prawa, które nakazuje im mordować. Woła:

W imię Boga i w imię tego cierpiącego ludu, którego zawołania każdego dnia coraz głośniej sięgają nieba, błagam was, proszę was i rozkazuję wam w imię Boga: zatrzymacie represje!
Czytaj także: Gdy ks. Maćkowiaka rozstrzeliwano, zdążył krzyknąć: „Niech żyje Chrystus Król”


Biskup umrze, Kościół nie zginie
24 marca odprawia mszę świętą za zmarłą mamę przyjaciela. W czasie ofiarowania słychać strzał. Biskup upada między ołtarzem, a tabernakulum, u stóp wielkiego krzyża.

Wiadomość o śmierci rozchodzi się bardzo szybko. Ubodzy pogrążają się w smutku, a wielu bogatych rozpoczyna świętowanie. Na pogrzeb przybywa dwieście pięćdziesiąt tysięcy osób: w kraju, który liczy trzy miliony obywateli. Dzieci chcą pożegnać swojego ojca. W trakcie homilii wybucha bomba, a snajperzy zaczynają strzelać do ludzi. Ginie wiele osób, ale nikt nie ustala dokładnej liczby.

Kilka lat później, w czasie swojej pielgrzymki do Salwadoru, Jan Paweł II postanawia pomodlić się przy grobie abp. Romero. Władze nie chcą na to pozwolić, więc papież przez piętnaście minut stoi wyczekująco przed zamkniętymi drzwiami katedry. W końcu ustępują, ale kordon wojska trzyma ludność na odległość 400 metrów od katedry.

Słowa wypowiedziane przez biskupa Romero krótko przed śmiercią okazują się prorocze. Zapewnił wtedy, że już z góry przebacza zabójcom i dodał: „Biskup umrze, ale Kościół, który jest w ludziach, nigdy nie zginie”.

Ponieważ tutaj jesteś…
…mamy do Ciebie małą prośbę. Liczba użytkowników Aletei szybko rośnie, czego nie można powiedzieć o naszych przychodach z reklam - ale to jest problem, z którym boryka się wiele mediów elektronicznych. Niektóre z nich oferują więc swoim odbiorcom płatny dostęp do treści. To nie jest dobre rozwiązenie dla Aletei - naszą misją jest ewangelizacja i inspirowanie do lepszego chrześcijańskiego życia, dlatego chcemy docierać do jak największej liczby osób. Natomiast bardzo byśmy chcieli zredukować liczbę reklam na naszym portalu, lecz to nie jest możliwe do czasu, kiedy pozwolą nam na taki ruch inne źródła przychodu. Jak widzisz, nadal potrzebujemy Twojego wsparcia. Dbanie o jakość Aletei wymaga od nas nie tylko ciężkiej pracy, ale także znaczących nakładów finansowych. Będziemy kontynuować naszą misję, jednak jeśli możesz nam w tym pomóc, wspierając nas finansowo, będziemy za to ogromnie wdzięczni, a Aleteia będzie się mogła dalej rozwijać.

...

Jak zawsze zginal bo dobro,, przeszkadzalo".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:33, 15 Lip 2018    Temat postu:

Zamordowano kolejnego księdza. Średnio co 9 dni na świecie ginie kapłan
Katolicka Agencja Informacyjna i Redakcja | 11/07/2018
ZAMORDOWANY KSIĄDZ
@MayVenezolana/Twitter
Udostępnij
W północno-zachodniej Wenezueli, w stolicy stanu Lara, w poniedziałek 9 lipca został zamordowany kapłan. To już 20 duchowny zabity w tym roku na świecie.

37-letni ks. José García Escobar został zamordowany dwoma strzałami z pistoletu. Zabójcy ukradli jego samochód, a on zmarł w szpitalu z powodu odniesionych ran.



¡En #Venezuela reina la delincuencia! Hoy fue asesinado Iraluis José García Escobar, Parroco de Nuestra Señora de Fátima en Barquisimeto para robarle su vehículo. #9Jul pic.twitter.com/DoGgDZqpqK

— José Angel León (@JAngelLeon) July 10, 2018
Dale, Señor, el descanso eterno, y brille para él la luz perpetua.



Descanse en paz. Amén!#PazASuAlma pic.twitter.com/VMsV4BRa6L

— Arquidiócesis BQTO (@ArquiBQTO) July 10, 2018


Wierni żegnali kapłana w parafii Matki Bożej z Guadalupe w Barquisimeto. Jego ciało spoczęło na cmentarzu metropolitalnym w Cabudare.

Przedstawiciele Kościoła katolickiego oraz rodziny żądają wymierzenia sprawiedliwości dla tych, którzy pozbawili życia ks. Escobara. Kapłan uznawany był za „wspaniałą postać”. Mieszkańcy parafii, w której pracował, twierdzą, że to właśnie on był „tym, który zjednoczył społeczność”. Co więcej, dbał o dzieci z biednych rodzin, „codziennie oddając im swoje jedzenie”.

#Venezuela 🇻🇪 #10Jul Así sin velados los restos mortales del sacerdote católico, Irailuis José García Escobar, en la iglesia Guadalupe de #Barquisimeto, estado #Lara #TVVNoticias #TVVenezuela pic.twitter.com/8exwPwKIFM

— TVVenezuela Noticias (@TVVnoticias) July 10, 2018


Statystyka zamordowanych w tym roku duchownych jest bardzo dramatyczna. Od stycznia średnio co 9 dni ginie jeden kapłan. Najbardziej niebezpiecznymi kontynentami są Afryka i Ameryka, gdzie zginęło po 8 księży, 3 zostało zabitych w Azji, a 1 w Europie.

...

Mamy meczennika!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:38, 22 Lip 2018    Temat postu:

Mało znana mistyczka: napisała tyle, co św. Tomasz. Wychowała 9 dzieci
Larry Peterson | 10/07/2018
BLESSED CONCHITA
PD
Udostępnij 130
Poznajcie już wkrótce błogosławioną Conchitę, wcześnie owdowiałą matkę dziewięciorga dzieci, która napisała prawie tyle tomów co św. Tomasz z Akwinu.

Nazywała się María Concepción Cabrera Arias de Armida, ale była znana jako Conchita.

Urodziła się w San Luis Potosi w Meksyku 8 grudnia 1862 roku. Była siódmym z dziewięciorga dzieci zamożnych ziemian.

Zaczęła doświadczać nadprzyrodzonych łask, np. Dzieciątko Jezus przychodziło do jej pokoju, aby się z nią bawić. Przy innych okazjach do jej pokoju przychodził diabeł w przebraniu groteskowego stworzenia, daremnie próbując ja wystraszyć. Nigdy nie musiała się ich lękać, bo nie pozwalał na to jej Anioł Stróż.


Czytaj także:
Piękna Gemma Galgani. Poznajcie świętą, która „kłóciła się” z Jezusem
Ci, którzy wnosili o jej beatyfikację, mówią, że Conchita doświadczyła tych zdarzeń, ponieważ mimo młodego wieku była już duszą kontemplacyjną, która dużo czasu spędzała na modlitwie. Jako dziecko przejawiała wielką miłość do Najświętszej Eucharystii, ponadprzeciętną pobożność. Jej nabożeństwo było tak wyraźne, że w czasach, gdy przystępowano do pierwszej Komunii Świętej między 12. a 14. rokiem życia, Conchita mogła przyjąć ten sakrament, gdy miała zaledwie 10 lat.



Niełatwe życie wdowy
Kiedy Conchita skończyła 13 lat, jak to było w zwyczaju, zadebiutowała w towarzystwie. Zaczęła uczęszczać na tańce i chodzić do teatru. Nauczyła się dbać o dom i stała się znakomitym jeźdźcem. Pomagała nawet wieśniakom na farmie rodziców. Podczas jednej z zabaw poznała swojego przyszłego męża, Francisco de Armida.

Zostali małżeństwem w roku 1884, a w latach 1885-1899 doczekali się dziewięciorga dzieci. Niestety, kiedy Conchita miała zaledwie 39 lat, zmarł Francisco. Przeżyli w małżeństwie 22 lata, a ich najmłodsze dziecko miało wtedy tylko dwa latka. Życie wdowy nie było łatwe, ale to właśnie wtedy mistycyzm Conchity ponownie wysunął się na pierwszy plan.


Czytaj także:
Kościół musi obumrzeć, aby odnowić się na nowo. Wizja mistyczki Alicji Lenczewskiej
Zanim Francisco odszedł, Conchita zaczęła pisać. W 1894 roku weszła w coś, co określa się jako „duchowe małżeństwo” z Jezusem i otrzymała inne szczególne łaski. Conchita została wybrana, by służyć Bogu na różne sposoby. Ale jej podstawową metodą było zawsze pisanie.



Wzór świętości, który uczył jak kochać Kościół
Była wzorem świętości jako żona, matka, wdowa, babcia i założycielka. Ze względu na głębię treści jej pism Conchita jest uznawana za wielkiego mistyka XX wieku. O dziwo, jej dzieci nie pamiętały, by spędzała czas na pisaniu, mimo że zgromadziła ponad 60 000 ręcznie zapisanych stron tekstów religijnych. Liczba ta dorównuje pismom św. Tomasza z Akwinu.

Jako świecka często starała się pokazać swoim czytelnikom jak kochać Kościół. Napisała następujące słowa, które pasują do dzisiejszego świeckiego świata:

Kochać Kościół to nie znaczy krytykować go, niszczyć, próbować zmieniać jego podstawowe struktury, redukować go do humanizmu, horyzontalizmu czy służby na rzecz naturalistycznie pojmowanego wyzwolenia człowieka. Kochać Kościół to współpracować z dziełem Odkupienia przez Krzyż i tym sposobem sprawić, by Duch Święty przyszedł i odnowił oblicze tej biednej ziemi, by doprowadził do wypełnienia się zamysłu niezmierzonej Ojcowskiej miłości.
Poza obszernymi pismami Conchita założyła kilka apostolatów pod nazwą „Dzieła Krzyża”. Obejmowały one Apostolstwo Krzyża założone w roku 1895, Zgromadzenie Sióstr Krzyża Najświętszego Serca Pana Jezusa założone w roku 1897; Przymierze Miłości z Sercem Jezusa założone w roku 1909 oraz Zgromadzenie Misjonarzy Ducha Świętego założone w roku 1914.



Beatyfikacja Conchity już tuż, tuż
María Concepción Cabrera Arias de Armida zmarła 3 marca 1937 roku, w wieku 75 lat. Za życia jej pisma były badane przez Kościół katolicki w Meksyku oraz podczas jej pielgrzymki do Rzymu w 1913 roku, gdzie przyjął ją na audiencji papież św. Pius X. We wszystkich przypadkach władze kościelne przychylnie patrzyły na jej teksty.


Czytaj także:
Modlitwa „Jezu, Ty się tym zajmij”. Jak ją prawidłowo odmawiać?
Papież Jan Paweł II ogłosił ją Czcigodną Sługą Bożą w dniu 20 grudnia 1999 roku, a papież Franciszek potwierdził cud, który został przypisany Conchicie 8 czerwca 2018 roku.

Ta żona, matka, babka i wdowa, która była mistyczką i bliską przyjaciółką Jezusa zostanie beatyfikowana w tym roku w stolicy Meksyku.

Marío (Conchito) Concepción Cabrera Arias de Armida, módl się za nami.

...

Znakomity wzor!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:14, 26 Lip 2018    Temat postu:

Plaża w Rio de Janeiro nazwana imieniem surfera i… kandydata na ołtarze
Katolicka Agencja Informacyjna | 26/07/2018
Udostępnij
Jedna z plaż Rio de Janeiro zostanie nazwana imieniem Guido Schäffera - młodego surfera i seminarzysty, który zginął tragicznie 1 maja 2009 r., na rok przed święceniami kapłańskimi. Obecnie w Rzymie toczy się jego proces beatyfikacyjny.
ładze Rio de Janeiro upamiętnią sługę Bożego Guido Schäffera , nazywanego w Brazylii Aniołem-Surferem , nadając jego imię plaży o długości 140 m. „Praia do Guido”, czyli: plaża Guido, to projekt, który od dawna był dyskutowany w tym mieście. 20 lipca decyzję w sprawie nadania tej nazwy odcinkowi wybrzeża ogłosiły władze Rio de Janeiro.
Zobacz profil guido_schaffer
5,478 obserwujących
Zobacz więcej na Instagramie
694 polubień 11 komentarzy ·
guido_schaffer Imagem linda preparada pelo @eusouprovida 🤗🤗 Lembrando as três coisas que faziam parte da vida do Guido: fé, surf e medicina 🙏💛𐂙💚
4 DNI TEMU
To wspaniałą decyzja, podjęta dużo szybciej, niż wszyscy się spodziewaliśmy – mówiła w rozmowie z dziennikiem „O Globo” siostra kandydata na ołtarze Ângela Schäffer.
Przypomina, że inicjatywa nie byłaby możliwa, gdyby nie petycja z ponad 1500 podpisami złożona w miejskim ratuszu . Także matka Guido Maria Nazareth Schäffer wyraziła radość i wdzięczność z powodu powziętej decyzji. Bliscy mają nadzieję, że ten gest pomoże także w trwającym procesie beatyfikacyjnym, ponieważ jest wyrazem bliskości i serdeczności , z jaką mieszkańcy Rio traktują postać tragicznie zmarłego seminarzysty. Jego przyjaciele wspominają, że jako kandydat do kapłaństwa i dyplomowany lekarz szczególną troską otaczał ubogich, którym niósł pomoc medyczną.
Guido Vidal França Schäffer urodził się 22 maja 1974 r. w Volta Redonda w Brazylii. Od najmłodszych lat był gorliwym katolikiem. Ukończył studia medyczne w Rio de Janeiro, gdzie zajmował się niesieniem pomocy lekarskiej najuboższym, podopiecznym tamtejszego Świętego Domu Miłosierdzia.
Do kapłaństwa przygotowywał się w Archidiecezjalnym Seminarium św. Józefa w Rio de Janeiro.
1 maja 2009 r. uległ wypadkowi podczas surfowania , wskutek którego stracił przytomność i utonął w falach oceanu u wybrzeży Rio de Janeiro. W styczniu 2015 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, który na etapie archidiecezjalnym został zamknięty 8 października 2017 r.
Czytaj także: Sparaliżowana surferka. Historia kobiety, która dokonała niemożliwego
Zobacz profil guido_schaffer
Igreja Nossa Senhora da Paz - Ipanema
Zobacz więcej na Instagramie
161 polubień 5 komentarzy ·
guido_schaffer Amanhã (segunda-feira) - 17:30min, na Igreja Nossa Senhora da Paz, missa pelos fiéis defuntos e pelo Guido. No final Padre Jorjão vai incensar o túmulo do Servo de Deus Guido Schäffer. Contamos com a sua presença. Mais um momento especial e super abençoado! Vamos nos unir neste dia que é dia de guarda! 🙏🙏🙏😉😊🙏 #tamujuntu #juventude #jovens #guidoschaffer #guido #servodedeusguidoschaffer
#servodedeusguido #missa #diadeguarda #missa #catolico #nossasenhoradapaz #rezar #pnspaz
#diadefinados
33 MIESIĘCY TEMU
Zobacz profil guido_schaffer
Igreja Nossa Senhora da Paz - Ipanema
Zobacz więcej na Instagramie
72 polubień 6 komentarzy ·
guido_schaffer No dia de São Sebastião, foi aberto o processo de beatificação e os restos mortais foram para Igreja Nossa Senhora da Paz, Rio de Janeiro, numa linda cerimônia. #servodedeusguidoschaffer
#servodedeusguido #guido #guidoschaffer #esportista #surfistas #surf
38 MIESIĘCY TEMU

...

Wspaniala wiadomosc.
PL
Czwartek, 26/07/2018 | Św. Anny i św. Joachima
Guido Vidal França Schaffer/Facebook7


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:51, 05 Paź 2018    Temat postu:

Nikaragua: paramilitarne bojówki porwały doradcę episkopatu
Katolicka Agencja Informacyjna | 24/08/2018
PRO-RZĄDOWE BOJÓWKI W NIKARAGUI
AP/EAST NEWS
Udostępnij 10
Szacuje się, że służące prezydentowi paramilitarne bojówki i państwowe służby bezpieczeństwa zabiły już około 400 osób i aresztowały prawie 200 obywateli pod zarzutem terroryzmu i próby zamachu stanu.

Paramilitarne bojówki popierające lewicowego prezydenta Nikaragui Daniela Ortegę porwały doradcę Konferencji Episkopatu tego kraju Carlosa Cardenasa Zapedę. Adwokat, który wchodził w skład Komisji ds. Dialogu Narodowego episkopatu, mediującego pomiędzy stroną prezydencką a protestującą częścią społeczeństwa, został uprowadzony w mieście León.

Lokalne media przypomniały, że w sobotę w pobliżu Leónu zaatakowana została w kościele św. Tomasza Apostoła grupa młodzieży uczestnicząca w rekolekcjach. Paramilitarne bojówki groziły też pobiciem miejscowemu proboszczowi.

Od kiedy w kwietniu br. w Nikaragui wybuchł obywatelski bunt przeciwko prezydentowi Danielowi Ortedze, ofiarą paramilitarnych bojówek padło kilkuset cywilów, w tym ludzi Kościoła, a także dziennikarzy. Szacuje się, że wierne prezydentowi paramilitarne bojówki i państwowe służby bezpieczeństwa zabiły już około 400 osób i aresztowały prawie 200 obywateli pod zarzutem terroryzmu i próby zamachu stanu. Celem agresji fizycznej stali się m.in. księża i wierni protestujący przeciwko represjom ze strony władz w kościele św. Sebastiana w Diriambie.

...

Wielu juz meczennikow ma Nikaragua.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:27, 16 Gru 2018    Temat postu:

Zmarł ks. Ugo De Censi, 95-letni niezwykły misjonarz znany jako Don Bosco z Andów
Obraz Macky Arenas | 10/12/2018
Udostępnij
Pośród ufundowanych przez niego kilku seminariów, domów zakonnych, szkół i zakładów wychowawczych, warsztatów rękodzieła artystycznego, gospodarstw rolnych, szkółek drzew czy wysokogórskich schronisk wyróżnia się Szkoła Obróbki Drewna im. Don Bosco w Chacas, zapewniająca wykształcenie o profilu artystycznym osieroconym oraz najuboższym dzieciom z tamtych stron.
Kliknij tutaj, by przejrzeć galerię
Ksiądz Ugo De Censi Scarafoni, włoski kapłan, który od lat 70 mieszkał w Andach, zmarł w niedzielę, 3 grudnia 2018 roku w Limie. Przyszedł na świat 95 lat wcześniej we włoskiej miejscowości Berbenno di Valtellina. Od kiedy tylko postawił pierwsze kroki na południowoamerykańskim kontynencie, ziemia ta stała mu się szczególnie bliska.
Czytaj także: Dostał pokojowego Nobla 2018 i mówi: „Bez Boga jestem nikim”
Don Bosco z Andów
Święcenia kapłańskie przyjął 8 marca 1952 roku, w 1966 roku natomiast poznał pewnego misjonarza, który odbywał swoją posługę w Brazylii. Od niego usłyszał o cierpieniu ubogich mieszkańców Ameryki Południowej. Pod wpływem tego spotkania zaledwie rok później wyruszył w tamte strony, aby zostać tam już na stałe.
Facebook-Salesianos del Perú
Niezwykle zaangażowany w swoją misję pośród ludności zamieszkującej andyjskie szczyty, niestrudzenie pracował, aby poprawić warunki życia dzieci i młodzieży tych odległych, biednych i zimnych rejonów.
Arcybiskup Limy, kardynał Juan Luis Cipriani, powiedział o nim: „ Był wiernym synem Don Bosco ”. Faktycznie ksiądz De Censi nieprzerwanie czerpał z pięknej i przepełnionej radością duchowości salezjańskiej zgodnie z charyzmatem przekazanym zakonowi przez założyciela. Żył nią od samego początku swojej kapłańskiej posługi, pokazując na własnym przykładzie, jak wspaniałe owoce przynosi działalność salezjanów z całego świata wśród przedstawicieli najbardziej zagubionego i zdezorientowanego pokolenia.
To jest właśnie zadanie dla salezjanów, a ten syn Don Bosco tak doskonale „uosabiał” swego salezjańskiego mistrza, że zasłużył na przydomek „ Don Bosco z Andów ”.
Szeroko zakrojone reformy
Potrzeby ludności wiejskiej zamieszkującej tamte tereny nie pozostawiły go obojętnym. Szczególnie leżały mu na sercu nierówności społeczne, w wyniku których większość mieszkańców zmuszona była do porzucenia swoich ziem i poszukiwania lepszych warunków bytowych w dużych miastach.
Został skierowany na parafię do miejscowości Chacas, położonej w prowincji o tej samej nazwie. Niedługo po jego przybyciu zamknięto tamtejsze dwie największe kopalnie, co miało tragiczne skutki dla społeczności, nie tylko ekonomiczne, ale również demograficzne. W oczywisty sposób w domu księdza Ugo schronienie znalazły osierocone dzieci i najubożsi spośród mieszkańców.
Czytaj także: Wanda Błeńska. Polska Matka Trędowatych
Facebook-Salesianos del Perú
Podjął się szeroko zakrojonych reform, a owoce jego działalności w oczach wielu graniczą wręcz z cudem. Pośród ufundowanych przez niego kilku seminariów, domów zakonnych, szkół i zakładów wychowawczych, warsztatów rękodzieła artystycznego, gospodarstw rolnych, szkółek drzew czy wysokogórskich schronisk wyróżnia się Szkoła Obróbki Drewna im. Don Bosco w Chacas, zapewniająca wykształcenie o profilu artystycznym osieroconym oraz najuboższym dzieciom z tamtym stron.
Advertising
Ks. Ugo De Censi podjął się również rekonstrukcji i przebudowy Sanktuarium Mama Ashu w Chacas, Sanktuarium Pomallucay, kościołów w miejscowościach takich jak San Luis, Tauca, Pallasca oraz katedry w Nuevo Chimbote. Z jego inicjatywy powstał również szpital Mama Ashu w Chacas.
Nie ma jednak wątpliwości co do tego, jakie było jego największe dzieło. Chodzi oczywiście o „Operación Mato Grosso”, projekt, dzięki któremu ksiądz De Censi przy udziale włoskich wolontariuszy zdołał dotrzeć z pomocą do najbiedniejszych rodzin z brazylijskiego rejonu Mato Grosso.
Pochowany tam, gdzie służył
Poruszająca ceremonia pogrzebowa była okazją do tego, by uczcić osobę zmarłego ks. Ugo dla wielu biskupów i jego salezjańskiej wspólnoty zakonnej. Przywołano na niej braterskie spotkanie andyjskiego Don Bosco z papieżem Franciszkiem podczas jego wizyty w Peru na początku tego roku.
Ksiądz Ugo De Censi został pochowany w Chacas, miejscowości w peruwiańskim regionie Áncash, położonej na wysokości 3 400 m, gdzie posługiwał przez 42 lata. Takie było jego życzenie.
Advertising
Nie mogło być inaczej, gdyż jak czytamy w komunikacie Konferencji Episkopatu Peru: „To wielkie dzieło ewangelizacyjne i dobroczynne, jakie realizował w miasteczku Chacas i innych niezliczonych miejscach Peru, pozostanie tutaj na zawsze”.

...

Pieknie! Wyglada ze swiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133023
Przeczytał: 50 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:47, 12 Sty 2021    Temat postu:

Wenezuela: zamordowano zakonnika, dyrektora szkoły

W Wenezueli zamordowano 46-letniego kapłana ze Zgromadzenia Braci Szkolnych. Br. Luigi Manganiello był synem włoskich migrantów. Został zamordowany w uroczystość Objawienia Pańskiego w Barquisimeto na terenie szkoły, której był dyrektorem. Sprawcy zabójstwa nie są znani. Przypuszcza się, że do zbrodni doszło na tle rabunkowym.

Komunikat archidiecezji Caracas podaje, że zamordowany zakonnik był dobrze znany i cieszył się wielkim uznaniem w okolicy. Był zaangażowany w apostolstwo młodzieży i duszpasterstwo powołaniowe.

...

Bez watpienia meczennik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy