Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Rocznica odejscia Jana Pawła II...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:11, 01 Kwi 2009    Temat postu: Rocznica odejscia Jana Pawła II...

Zbliża się kolejna rocznica odejscia Jana Pawla II.Zapewne nie uslyszymy wiele orginalnych rzeczy ale przeciez nie o to chodzi.Trzeba docenic wysilki tych ktorzy chca uczcic... TAK JAK POTRAFIA...
>>>>
Jan Pawel II faktycznie odegral wielka role w nawroceniu na pewno Polakow!A poprzez bezprecedensowe podroze i wielkie widowiska religijne niewatpliwie jego rola byla nieporownanie wieksza niz poprzednikow.Wprawdzie Kosciol uzywal roznych narzedzi Ewangelizacji ale tego typu srodki byly ewenementem.Wziely sie one z Polski gdzie Prymas Wyszynski stwierdzil po prostu ze na komunizm jedynym wyjsciem jest masowosc.Uzycie ogromnych mas.I tu okazja bylo 1000 lat Chrztu Polski.Masy ludowe w panstwie mas ludowych okazaly sie decydujace..Stad Solidarnosc!
Ale i okazalo sie ze wszedzie indziej masowe widowiska tez sie sprawdzaja w zupelnie innym sensie.Tam mieli masowa rozrywke.Wiec wyszla z tego masowa religijnosc.
Niektorzy niby cos tam mowia ze to powierzchowne za malo ,,intelektualne'' itd.
Ale to nonsens.
Przeciez tak musi byc...
Tutaj docieramy do podstawowej prawdy Czym jest Kosciol?
>>>>
I tutaj od razu kryje sie olbrzymi blad!
Przytocze przyklad kogos wielkiego aby nie bylo watpliwosci ze to jest moze jakis niezbyt rozgarniety i mowi glupstwa.Skoro tak madra osoba popelnila ten blad to coz dopiero inni.
Wladimir Bukowski:
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/coz-mozna-powiedziec-w-tej-tragicznej-chwili,530.html
wychowany w potwornym sowieckim monstrum chcial sie dowiedziec ,,CO TO CHRZESCIJANSTWO?''.I co?Oczywiscie siegnal po Biblie.To sie narzuca.Chcesz poznac religie to poczytaj.A najlepiej od razu tzw ..Swieta Ksiege''.Ci maja Koran tami Wedy Talmud no to ci maja Biblie?
Sluszne nieprawdaz?
OTOZ NIE!
Jakie byl efekt?
Bukowski przeczytal uwaznie Biblie i oczywiscie szybko stal sie jej lepszym znawca niz wiekszosc chrzescijan.W koncu wybitny umysl.
I co?Stwierdzil ze chrzecijanie JEJ nie znaja.A wiec chrzescijanstwo nie imponuje intelektutalnie!
A wiec ...nic specjalnego!
:O)))))
Jest to blad intelektualizmu!Podobny do protestantyzmu...
Kosciol nie jest kosciolem intelektualnym.A chrzescijanstwo NIE JEST RELIGIA KSIEGI!
Jak to?Przeciez jest Bilblia?A muzulmanie mowia na nas ,,lud ksiegi''...
:O))))
Chrescijanstwo jest ,,religia z ksiega'' ale nie religia ksiegi!Muzulmanie przypisuja swoje podejscie do religii chrzescijanstwu!A to blad!
>>>>
Zwazmy ze powszechna oswiata pojawila sie dopiero w XIX wieku!Do XIX wieku moze 10% chrzescijan czytalo Biblie!!!!Bo tyle w ogole czytalo co nie znaczy plynnie.Ot jakis fragment.Dluzsze teksty moze 1%!!!
A mimo to Kosciol byl taki sam jak zawsze...
Tymczasem mali muzulmanie w zapadlych wsiach ucza sie czytac!Studia tylko Koran ale zawsze!Poziom edukacji Islamu byl (zreszta JEST!) nieporownanie wyzszy!I co?I to Europa skolonizowala Islam!Ci analfabeci!
To najlepiej pokazuje ze chrzescijanstwo nie jest religia ksiegi...
Gdyby nagle Biblia zaginela TO I TAK pozalibysmy zasady wiary chocby z katechizmow (nawet gdyby znikly cytaty) wyznan wiary itp. itd.A przeciez nadal byli by swieci cuda itd.
Tak wiec podejscie intelektualne nic nie daje.Mozna znac Biblie na pamiec!Sa przeciez religiznawcy ateisci...
Ale mozna byc tępym relgijnie jak pień!Pole nieurodzajne...
>>>>
O co wiec chodzi?
Kosciol jest religia Słowa!
Na początku bylo SLOWO!
Chrystus nie powiedzial do Apostolow spiszcie zasady mojej nauki zalozcie szkoly i nauczajcie...
Tylko...
IDZCIE NA CALY SWIAT I GLOSCIE EWANGELIE!!!
Dlatego nie bylo to wszystko nawet spisane!Spisali to gdy juz czuli ze umra a widzieli ze brak swiadkow bo tez umarli wiec trzeba spisac!
I stad mamy ksiege!Ale ona jest tylko pomoca cenna ale pomoca!
Apostolowie to byli prosci ludzie!Celowo!Aby nikt nie posadzil ze to jacys intelektualisci wymyslili chrzescijanstwo.Najprostsi!
Zreszta skoro cos jest dla wszystkich to wykluczone jest intelektualizowanie!I do dzis intlektualisci maja problem bo im to przeslania Prawde!
Chrszescijanstwo te religia ZYCIA!A wiec trzeba ja przezyc a nie ,,przedyskutowac''.A wiec historia zycia Abrahama,Mojzesza,Izajasza.Sa to wazne historie ale przeciez to nie sa NASZE historie.Nie musimy ich znac!Tak jak lud dawniej nie znal.
Ale mieli swoje zycie i swoja historie!I mogli ja przezyc zostajac swietymi i nie znajac Biblii!!!
Oczywiscie Historie w Biblii pomagaja!W tym najwieksza Historia Jezusa.Dlatego ja glosimy!Ale cel nie jest intelektualny!Celem jest aby kazdy przezyl SWOJA historie!
Przezyl swoja ale nie SAMOTNIE!Stad jest Kosciol.Stad gloszenie Slowa!
>>>>
I teraz rozumiemy role Jana Pawla II !Ze swoim slowem ze swoim ewangelizowaniem docieral tak jak dawniej apostolowie do ludzi!Po to aby przezyli swoja wlasna historie!Nie zeby probowali przezyc historie zycia Jana Pawla II.To byla jego historia.Po to aby przezyli swoja!
I w ten sposob Jan Pawel II stal sie apostolem wielu z nas.A nie dlatego ze dokonal szczytowych osiagniec intelektualnych o ktorych mozna pisac prace naukowa.Dlatego bledne jest stwierdzenie ,,Polacy nie znaja nauki Papieza''.Nie maja znac jakiejs ,,nauki''.Maja przezyc swoje zycie!
Widzimy tutaj ze jest to dyskretna obecnosc.Tak jak obecnosc Boga.Bog jest wszedzie i jego Ewangelizatorzy tez.Jest a niby ,,nie widac ich nauki'' w nas.Nie widac bo gdyby bylo widac to by oznaczalo jakas tresure i narzucanie swojej osobowosci innym.A to jest domena zla-produkcji ludzi-mechanizmow.Tutaj kazdy jest soba a jednoczesnie widac obecnosc Boga poprzez innych ludzi.Jest ale nie przytlacza.Wszechogarniajaca ale nie obezwladniajaca.Mowimy ze Bog jest Bogiem ukrytym...
I znow to laczenie sprzecznosci!Aby Bog byl obecny musi byc ukryty!Aby zyskac wolnosc aboslutna trzeba absolutnie poddac sie Bogu...
Oczywiscie nie ma tu zadnego paradoksu poniewaz opiera sie on na pomylce.Istonie gdyby poddac sie absolutnie drugiej osobie ktora jest grzeszna to oznaczalo by to cierpienie niewoli drugiego.Ale Bog jest jedyna istota ktora LEPIEJ OD CIEBIE WIE CO DLA CIEBIE DOBRE!!!Czyli ty sobie szkodzisz czesto A BOG NIGDY!Stad poddajac sie Bogu otrzymujesz to ze przestajesz sobie szkodzic!!!Czysty zysk!
A zeby bylo jeszcze lepiej mamy wrecz taka sytyacje ze Bog pomaga!Jesli ktos chce byc malarzem to albo dowie sie ze popelnil blad bo nie ma talentu i bedzie sobie szkodzil albo gdy ma talent Bog pomoze mu rozwinac...Bo to nie Bog wybiera co ty masz robic!A poddanie sie Bogu oznacza tylko tyle ze zwracasz sie w Jego strone.A On nie potrzebuje uslug:Przynies Wynies Pozamiataj.To jest znow myslenie po ludzku.
Co ciekawe Bog nie potrzebuje nawet zebys ty do Niego sie zwracal.To ty potrzebujesz.Zreszta Bog usuwa sie z zycia ateistow czy diablow!!!Czyli ze Bog absolutnie stosuje sie do twej wolnej woli!A przypadki nawrocen ateistow wynikaja zapewne z tego ze sami zmordowani swoim zyciem w koncu blagaja BOZE POMOZ!!!Czyli widzimy ze wolnosc dawana przez Boga jest absolutna tak wielka ze nie mozna wrecz jej wytlumaczyc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:23, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Widzimy wiec ze Biblia nie jest wcale skonczona!Jest ona skonczona w tym sensie ze ciagle dodawanie nowych tekstow przemienilo by Ja w cos nonsensownie monstrualnego niemozliwego do opanowania w sposob sensowny.Stad zostala zamknieta.Ale przeciez wiemy ze Ewangelia ciagle trwa!Jest niezakonczona dopoki ostatni czlowiek ktory ma sie narodzic i przejsc przez zycie nie dokona tego!Wtedy Ewangelia Dobra Nowina stanie sie juz Wiecznym Dobrym Niebem.
Ale zanim to sie stanie ciagle mamy swietych.Ciagle powstaja nowe karty zapisane ich zyciem.I przeciez nie sa to karty mniej wazne niz karty zycia Abrahama Izajasza Mojzesza itd. itp.
Wrecz dla kazdej osoby jego wlasna karta zycia jest najwazniejsza a zycie innych poznaje aby mu pomoglo w jego zyciu a nie po to aby probowal powatarzac tamte.To i tak by nie wyszlo.
I tutaj widzimy roznice miedzy Kosciolem a jakims stowarzyszeniem.Stowarzyszenie stawia sobie cel przyjmuje zasady i czlonkowie je przestrzegaja skoro chca nalezec do niego.
Tymczasem Kosciol nie ustala ci regul postepowania w zyciu.Bo bylo by to niemozliwe.Wszak zawodow jest juz tyle ze niemozliwe bylo by ujecie zasad zycia dla tylu roznych grup.Zreszta bylo by to zniewolenie!
Tutaj ktos powie ale Kosciol kaze chodzic co Niedziele do Kosciola i 1 raz przyjmowac Komunie...
No tak tylko co to ma wspolnego z ustalaniem zasad zyciowych?
Kosciol ustala minimum dla wierzacych aby wiedzieli czego sie trzymac.Ale przeciez wiemy ze ludzie i tak latami nie chodza i co?I nawet nie sa potepieni czy wyrzuceni.Jak tylko chca moga zaczac chodzic!
A przeciez byle stowarzyszenie gdybys zlamal jego podstawowe zasady to juz by cie nie przyjelo aby zachowac prestiz!
Wiec widzimy tutaj ze to co nazywamy ,,obowiazkami katolika'' jest czyms zupelnie innym niz obowiazek typu ,,szkolny,wojskowy,podatkowy,sluzbowy''.Tam za zlamanie sa REPRESJE PANSTWA!Nikt nie powie ze ma ograniczona wolnosc bo musi placic podatki!Albo ze jak idzie do pracy to musi byc punktualny!
>>>>
Widzimy wiec ze w ogole w naszym rozumieniu nie mozna mowic w Kosciele o obowiazkach.Gdyby tak postepowaly wladze swieckie.Jak chcesz to plac podatki a jak nie to trudno.Moze za 10 lat ci sie zachce to zaczniesz...
Oczywiscie kraj by sie rozlecial.Byla by to zupelna groteska.
>>>>
W Kosciele mamy wiec rzeczywistosc zupelnie inna!Najwyzszy rodzaj wolnosci nie znany nigdzie indziej!I czlowiek sam musi zdecydowac czy podejmie czy nie!Widzimy wyraznie ze ,,Kosciol ogranicza moja wolnosc'' to w swietle realiow belkot szalenca.Coz to za ograniczenie skoro w kazdej chwili mozesz zlamac wszelkie zasady a jak chcesz wrocic TO MAJA OBOWIAZEK CIE PRZYJAC bo tak nakazal Chrystus!
>>>>
Wlasciwie Kosciol jesli chodzi o zakazy glownie sie zajmuje ochrona czlowieka przed zlem czyli grzechem.Zadnych innych ograniczen nie ma!
Ale i to zlo jest nawet rozne zaleznie od dziedziny!Inaczej grzesza plastycy inaczej policjanci inaczej murarze itp.itd.Wiadomo rozne dziedziny rozne patologie.Ale mowiac ogolnie zakaz zla jest przeciez DLA TWOJEGO DOBRA.Jak dziecku mowisz nie dotykaj ognia to nie ,,ograniczasz wolnosc'' ale wrecz chronisz wolnosc.Bo jaka wolnosc mialo by dziecko kaleka ktore realizowalo zabawy z ogniem?
A przeciez wiele rzeczy dziala z opoznieniem dopiero po czasie!A tak wydaje sie fajne!Ze czlowiek krzyczy NO DLACZEGO MI ZAKAZUJA SKORO TO JEST TAKIE FAJNE.Pozniej niestety gdy juz za pozno okazuje sie ze nie bylo fajnie!
>>>>
Widzimy wiec dlatego tak trudno ujac i zrozumiec czym zajmuje sie Kosciol.Jest to tak ogolne ze nazywamy ,,moralnoscia''.Ale faktycznie zajmuje sie wszystkim jak wiemy.Od polityki po muzyke.Ale zajmuje sie w sposob specyficzny!Nie nakazuje np. na kogo glosowac albo ,,jakiej muzyki sluchac''.To nie przypadek!Chodzi wlasnie o to aby nie ograniczac wolnosci.Stad jak wiemy znamienne zjawisko.Moga byc jednoczesnie zarzuty ze ,,kosciol miesza sie do polityki'' i ze ,,nie widac aby kosciol mial jakis pozytwny wplyw na polityke''.Czyli sprzeczne zarzuty.Jak mozna miec za duzy i za maly wplyw?Nonsens.Wynika to z niemoznosci okreslenia czym wlasciwie zajmuje sie Kosciol.Jesli potepia niemoralnosc zachowan i osobnicy czuja ze to ich dotyczy podnosi sie wrzask ze ,,mieszaja sie'' a przeciez nie dali zadnych instrukcji co robic?Potepiaja patologie.Jak mowie przestancie krasc na budowach cegly to czego wrzeszcza ze sie mieszam do budownictwa?Przeciez im nie kaze budowac tak czy inaczej?A jednak kradzieze na budowach dotycza i to bardzo budownictwa!I jeszcze ktos powie ,,mimo potepien i tak kradna''...
No oczywiscie!Zmiany moralnosci publicznej to dlugtrwaly proces!Od pierwszego potepienia do spadku zlodziejstwa dluga droga!Ale trzeba zaczac isc!
<<<<
Tak wiec jak widzimy Ewangelia dotyczy wszystkich dziedzin zycia i to podstawowych kwestii bez ktorych wrecz te dziedziny sa niemozliwe.Przy olbrzymim poziomie zlodziejstwa po prostu firmy uciekaja z rejonu i panuje tam masowe bezrobocie wysokie ceny(bo sklepu tez uciekaja) bandytyzm itp. itd.A jednak mimo ze to dotyka kwestii podstawowych pozostawia zupelna wolnosc!Czy wybuduja most czy dom czy duzy czy maly to ich CALKOWITA WOLNOSC!Malo tego.Wrecz gdy beda przestrzegac Ewangelii budynki stana sie jeszcze lepsze a pomysly sypia sie jak z reakawa.A bez Ewangelii wprawdzie buduja ale bez pomyslu rutynowo nieciekawie.Czyli skoro zwieksza sie ilosc pomyslow to zwieksza sie przestrzen wolnosci!Tak jak chleby i ryby cudownie rozmnozone ktore pokazuja ze z Chrystusem przybywa ZNIKAD!Po to byl zreszta ten cud!
Tak Do wolnosci wyswobodził nas Chrystus!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:57, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Przypominam ze Kosciol przeniosl 5 rocznice obchodow odejscia Jana Pawla II na sobote ZA TYDZIEN.Wtedy mamy blisko Niedziele Milosierdzia.
Oczywiscie czym innym jest wspomniec a czym innym obchodzic.
Nie bylo by rzecza dobra robic obchodow w Dzień Śmierci Pana Jezusa gdyz wyszedl by dysonans.Nic nie moze przyslaniac TEGO DNIA nawet najswietsze rzeczy!Jedyne co mozna powiazac to temat JAN PAWEŁ DRUGI A WIELKI PIĄTEK i NIC WIECEJ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:05, 08 Kwi 2010    Temat postu:

W sobote obchodzimy kolejna rocznice odejscia Jana Pawla II.
I teraz zajmijmy sie cudami:

Heron Badilio

Pięcioletni Heron, syn Marii Badilio od kilku miesięcy przebywał w szpitalu z rozpoznaniem białaczki. Dziecko poddawano chemioterapii. Jego rodzice szukali dla pomocy w wielu szpitalach, bez rezultatu. Pani Badilio dowiedziała się, że Papież przyjeżdża do Meksyku. Będzie w Zacatecas, dwie godziny drogi od ich miejsca zamieszkania. Jej mąż, lewicowy polityk sceptyczny temu pomysłowi załatwił miejsce w pierwszym rzędzie na lotnisku.

12 maja 1990 samolot z Ojcem Świętym wylądował. Droga, którą miał przejść znajdowała się dosyć daleko od nich. Mieli nadzieję, że Jan Paweł II zbliży się do grupy ludzi tak jak to robił wcześniej. I rzeczywiście. tak się stało. Heron, trzymany przez matkę, miał w rękach małego gołąbka. Papież uniósł rękę, wtedy chłopiec wypuścił go. Jan Paweł II pochylił się i ucałował główkę dziecka po czym poszedł dalej.

Gdy znaleźli się w samochodzie chłopiec powiedział:

Mamo, jestem glodny.
Było to dziwne, gdyż od dwóch tygodni Heron nie przyjmował żadnych normalnych posiłków.

Po kilku miesiącach po białaczce nie pozostał najmniejszy ślad. Chłopcu odrosły włosy i zaczął normalnie żyć.



Tutaj zwraca uwage w jak ekstremalnych warunkach dzieja sie cuda!
Dziecko nie dosc ze chore NIEULECZALNIE to w stanie AGONII.Juz NIE JADL!!!!
I cud!
To nie ma tak jak twiedza igoranci ze ,,psychologicznie'' ktos sie sam uleczyl.Niech ktos psychologicznie powstrzyma smierc!
Nonsens...
Specjalnie cuda dzieja sie w ekstremalnych warunkach aby nie bylo gadki o psychologii.Stad wskrzeszanie zmarlych!
Widac jasno ze smierc swietego NIE JEST KLESKA!
Przeciwnie!Teraz to ON DOPIERO NABIERA MOZLIWOSCI DZIALANIA!
Bóg na wszelkie sposoby pokazuje ze zycie sie nie konczy na ziemi smiercia!Ono wlasnie wtedy sie ZACZYNA NAPRAWDE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:33, 09 Kwi 2010    Temat postu:

Jednak najważniejsze dla procesu beatyfikacyjnego są te cuda, które miały miejsce już po śmierci kandydata na błogosławionego. Tornielli pisze o przypadku siostry siostra Marie-Simon Pierre, która od 2001 roku cierpiała na chorobę Parkinsona. W kwietniu 2005, tuż po śmierci Jana Pawła II, jej stan zaczął się pogarszać i chciała zrezygnować z pracy w szpitalu. Podczas rozmowy matka przełożona poprosiła, by siostra Marie napisała na kartce „Jan Paweł II”.

„Z trudem udało mi się napisać imię papieża. Patrząc na nieczytelne pismo, długo milczałyśmy… (…) Po modlitwie wieczornej wyszłam z mego biura, aby iść do pokoju. Nagle poczułam przemożną chęć wzięcia w rękę pióra i napisania czegoś, tak jakby ktoś mi mówił ‘Weź pióro i pisz’… Było wpół do dziesiątej. W tym momencie wydarzył się cud. Siostra zaczęła pisać normalnie, jak przed chorobą.” Kilka dni później neurolog stwierdził cofnięcie się objawów Parkinsona i to mimo odstawienia leków.

Siostra zakonna powróciła do pracy. "Czuję się tak, jak gdybym narodziła się po raz drugi. Nic nie jest tak, jak przedtem" - wyznała siostra Marie-Simon-Pierre.

"Wyzdrowiałam, to dzieło Boga, za wstawiennictwem Jana Pawła II. To coś bardzo silnego, trudnego do wyjaśnienia słowami" - dodała zakonnica.

"Spotkałam się z siostrą, która mi często towarzyszyła i powiedziałam jej, pokazując rękę, tę lewą rękę: 'patrz, moja ręka już się nie trzęsie. Jan Paweł II mnie wyleczył'" - opowiadała.



- Bez najmniejszych kompetencji lekarskich wiem, że z choroby Parkinsona człowiek nie zdrowieje. Jeśli siostra zakonna została uzdrowiona, mamy do czynienia z cudem – mówi Andrea Tornielli, autor najnowszej "duchowej biografii" papieża-Polaka, "Santo subito".

>>>>>

Tak tutaj to mamy cud z rzedu wstrzasajacych.Z PARKINSONA SIE NIE ZDROWIEJE ANI PSYCHOLOGICZNIE ANI W ZADEN INNY SPOSOB.Nie sa znane na razie nawet leki powstrzymujace rozrost tej choroby bo gdyby takie byly to przeciez Papież sam by jest dostawal!Nie ma zadnego ale.
Parkinson to destrukcja mechaniczna ukladu nerwowego wraz z mozgiem.Cos jak uciecie nogi tylko ze to sie dzieje w srodku czlowieka.Noga nie ODROSNIE w zaden sposob ,,naturalny''...
I oczywista rzecza jest,ze to nie jest przypadek.Papiez byl na to chory i dlatego ta chorbe leczy SZCZEGOLNIE.Tak jak Anielcia stwardnienie rozsiane kolejna mordercza chorobe ktora Ona dobrowolnie wziela na siebie z pewnego mlodzienca,ktory pozniej walczyl w Legionach:

http://www.ungern.fora.pl/wiara-ojcow-naszych,4/anielcia-salawa-ta-ktora-kocha-najbardziej,1620.html

Pokazuje to nam ze smierc swietego jest czyms RADOSNYM!Dopiero tam w niebie to on moze pomoc!Tam ma dopiero mozliwosci!I zreszta ludzie materialistycznie mysla tylko o wskrzeszaniu umarlych czy dawaniu ucietych rak i nog...Ewentualnie choroby psychiczne...A DUSZA?Niajwiecej dzialaja swieci dla UZDROWIENIA DUSZ i tego ludzie nie widza...Zreszta nie musza!Nauka jest jasna.Bóg pokazuje nam ze swieci zyja w niebie i maja NIEWYOBRAZALNE MOZLIWOSCI.
Bóg przekazuje wszystko Maryi a Ona rozdziela swietym nagrody i dzieki temu dzieja sie te wszystkie cuda...To zreszta wszystko jest doskonale wyobrazalne!Widzimy czym jest Dobra Nowina!U BOGA NAWET ŚMIERĆ JEST RADOSNA!!!!



Wink Wink Wink Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:37, 09 Paź 2010    Temat postu:

Dzis Dzien Papieski a wiec wspominamy Jana Pawła II...
Niestety po ostatnich wydarzeniach takze pod Pałacem Prezydenckim w swej istocie bylo one antychrzescijanskie widac ze zalob po Janie Pawle II byla w znacznej mierze niszczera.Skoro mozna bylo nakrecic medialny cyrk po katastrofie smolenskiej w stylu ,,santo subito'' nasuwa sie przypuszczenie ze ze wszystkiego media moga zrobic cyrk za ktorym poleca tlumy.Moga wypromowac kazdego jak LejdiDi czy MajkelaDże na pseudoswietego nawet gdy prowadzil taki ktos zycie skandalisty...Niestety.
Jest to zjawisko stadne a nie duchowe...
Mozna sie tylko pocieszac ze dal wielu bylo to autentyczne dotkniecie swietosci.Na przyklad dla mnie.Gdybym udawal ze Jan Paweł II nie byl kims waznym w moim zyciu klamal bym.Wszak w naszym pokoleniu kazdy kto szczerze chodzil do kosciola stykal sie z Janem Pawlem II juz od dziecka.Nie pamietamy swiadomie ZADNEGO INNEGO PAPIEZA.Zawsze byl to Papież - Polak.I nie trzeba mowic co oznaczalo ze najbardziej znany Polak byl Papieżem a nie jakims podejrzanym ,,noblista'' czy ,,gwiazda'' szol biznesu rownie podejrzana.Bo atki przyklad zacheca do nasladowania i jesli jest to zly przyklad demoralizuje wielu.
A w Polsce byl i Papiez i Solidarnosc i Kosciol i zdrowa Rodzina i zdrowe rolnictwo.Wszystko zdrowe na miare grzesznych mozliwosci czlowieka i prowadzace do nieba.To wielki dar dla Polski od Boga ktory otrzymalismy tylko i wylacznie dzieki Królowej Polski.I dzieki meczenstwu wielu naszych przodkow.Bo meczenstwo ZASLUGUJE i ulatwia dojscie do nieba potomkom zameczonych.Oni u Boga swoje zaslugi przedstawiaja jako pomoc ich dzieciom i wnukom.W ten sposob Polska ktora juz jest w niebie pomaga tej na ziemi mocno zepsutej.I jest to pomoc niewyobrazalna nie tylko daltego ze duchowych rzeczy nie widac ale niewyobrazalna bo tak wielka.Do tych swietych dolaczyl Jan Paweł II.Teraz czekamy na beatyfikacje!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:28, 16 Paź 2010    Temat postu:

Dzis kolejna rocznica wyboru Jana Pawła II na Papieża.Byl to wybor o ktorym mozna powiedziec ze DOPIERO TUTAJ WIDAC DZIALNIE DUCHA ŚWIĘTEGO!Trudno to wytlumaczyc JAKIMIKOLWIEK wzgledami ludzkimi.Wszak POlska byla krajem komunistycznym oddzielonym od zachodu.Kontakty byly trudniejsze niz obecnie wyjady do Afryki i Ameryki Lacinskiej!Egzotyka niemal jak w XIX wieku wyjazd do Afryki.A tu nagle Polak zostaje Papieżem!!!Nie bylo przeciez zadnego ,,polskiego lobby'' w Watykanie ktore by ,,przeforsowalo''.Prawdopodobienstwo wytlumaczenia tego wyboru wzgledami ludzkimi wynosi ZERO!Natomiast gdy wezmiemy wzgledy Boga!To wszystko staje sie jasne ... i piękne!
Wszak miala nadejsc Solidarność i cóż lepiej moglo przygotowac i wspomoc ten ruch niz Papież-Polak!I stalo sie!Papież przyjechał i padły slowa-Niech zstąpi Duch Twój!!! I zstapil!
Tak!Tutaj nie trzeba szukac cudow typu umarli powstaja!
Wystarczy troche uzyc rozumu aby widziec SENS HISTORII!!!
Widziec Boga w takim splocie wydarzen!W Polsce widac to zreszta w stopniu niezywyklym bo Polska to kraj Maryi...Ale w kazdym kraju widac interwencje Boga.Bóg oczywiscie interweniuje ze wzgledu na ludzi.
Niewola jaka przechodzila Polska wynikala Z GRZECHOW!Ale Bóg jak karze to jednoczesnie NAGRADZA!Karą za przedwojenna rozpuste byla II wojna i komunizm.Ale komunizm stal sie tez nagroda.Żelzana kurtyna izolowala Polske od wplywow zwyrodnialego zachodu ktore byly najgorsze.A PRLowskie ubostwo uczylo Ewangelicznego ubostwa i nie zwracania uwagi na rzeczy materialne.Co jest plaga zachodu.Np. w moim przypadku zycie w PRL w Łodzi (a wiec na prowincji gdzie nie bylo nawet takigo slabego kontaktu z zachodem jak w Wszawce) spowodowalo ze zupelnie nudzi mnie tzw. luksus.Czyli to czego tak pragna obecnie - zycia w luksusie za wszelka cene.Ale jednoczesnie nie oznacza to abym lubil dziadostwo.Jak wiecie podoba mi sie piekno np. sztuka.No ale piekno a prganienie luksusów to cos innego...Jesli ktos wyniosl z PRL tesknote za dobrami materialnymi i poganski kult zachodu z USA an czele ,,bo oni to mają'' kasy.To to jest biedak ktoremu wspolczuje.Dokladnie zmarnowal zycie i szanse jakie dawal PRL...
A jeszcze oprocz tej izolacji od zwyrodnialego zachodu i jego zboczen Bóg dal Polsce wlasnie te przezycia duchowe zwiazane z Papieżem a wokol tego wszystkie te zgromadzenia narodowe na pielgrzymkach oraz walke z komuna i zwyciestwem ktore ludzie zmarnowali po 89 roku ( znow mozna zalowac ale wiekszosc zachowala sie tak jakby sensem Solidarnosci bylo polaczenie z zachodem z ,,Europa'' i dorwanie sie do kasy i tej amterii- biedni ludzie).Bóg dawal wiec SAMO DOBRO a ludzie tylko zlo - tak bylo zawsze OD GRZECHU PIERWORODNEGO.Ale oczywiscie Chrystus już zwyciężył zło.Tylko ludzie nie chca brac DARMOWYCH owocow zwyciestwa Jezusa.To jest glowna tragedia naszych czasow i tych ludzi.Nie chca dla siebie dobra.Ale i tak Jezus powróci tym razem już na zawsze a chwila ta zbliza sie CORAZ BARDZIEJ!I wtedy juz nastapi koniec tego plugastwa z ktorym mamy do czynienia.Wiec koniec bedzie tak czy inaczej dobry.Zrób wszystko aby i dla ciebie był dobry...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 22:56, 16 Paź 2010    Temat postu:

Jan Paweł II... najświętsza postać XXI wieku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:54, 04 Sty 2011    Temat postu:

Komisje lekarzy i teologów uznały cud za wstawiennictwem Jana Pawła II - ujawniło "Il Giornale". Jeszcze w styczniu w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych ma odbyć się ostateczne głosowanie w procesie beatyfikacyjnym - dodała włoska gazeta.

Według watykanisty Andrei Torniellego beatyfikacja Jana Pawła II mogłaby zatem nastąpić nawet w kwietniu.

Włoski dziennik podał, że tuż przed końcem roku, przy zachowaniu całkowitej dyskrecji, komisja lekarzy przy watykańskiej kongregacji pozytywnie wypowiedziała się na temat wybranego do beatyfikacji niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia przypadku nagłego wyzdrowienia francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre z zaawansowanej choroby Parkinsona. Następnie dokumentacja medyczna tego cudu została przekazana teologom do oceny. Oni również ją zaakceptowali.

Obecnie wymagana jest jeszcze aprobata ze strony kardynałów i biskupów z kongregacji, którzy właśnie otrzymali całą dokumentację. Należy przewidywać, że i ich ocena będzie pozytywna - zaznaczył Tornielli. Poinformował, że mogą się oni zebrać już w połowie stycznia.

Jeśli i to ostatnie gremium zaakceptuje cud, materiały trafią na biurko Benedykta XVI. Wtedy papież podejmie decyzję w sprawie promulgacji, czyli ogłoszenia dekretu o uznaniu cudu kandydata na ołtarze. Pozostanie wtedy już tylko wyznaczenie daty beatyfikacji papieża Polaka.

Teoretycznie - zauważa Tornielli - wciąż możliwa jest data 2 kwietnia 2011 roku, czyli szósta rocznica śmierci Jana Pawła II. Prawdopodobna jest też jego zdaniem beatyfikacja w maju albo w październiku, gdy przypadnie 33. rocznica wyboru Karola Wojtyły. Włoski publicysta zwrócił uwagę, że wydarzenie to przysporzy znacznych problemów organizacyjnych z powodu liczby wiernych, którzy będą chcieli w nim uczestniczyć w Watykanie.

Dochodzenie w sprawie cudownego wyzdrowienia zakonnicy z Francji otoczone było absolutną tajemnicą. Zaangażowane w nie osoby miały zakaz wypowiadania się w mediach i informowania o przebiegu postępowania.

Według niektórych mediów co najmniej dwóch lekarzy zgłosiło zastrzeżenia co do tego, czy rzeczywiście była to nieuleczalna choroba Parkinsona. Od tamtego czasu, informowano, sprawa utknęła w martwym punkcie, blokując następne etapy, czyli posiedzenie komisji teologów, a następnie kardynałów.

Najważniejszy, wcześniejszy etap procesu beatyfikacyjnego zakończył się 19 grudnia 2009 roku, gdy Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Jana Pawła II.

>>>>>

A wiec ta zakonnica!Widzicie teraz ze to nie Papież ustala kto jest swietym ale SAM BÓG!Musi byc cud!Jest on znakiem ze Bóg chce aby dana osoba byla czczona.Gdy Bóg nie uwaza aby dobrym byla kanonizacja po prostu cudu nie ma!Kto jest w niebie ten ma od Boga dar cudów!To takie proste!

:O)))))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 22:26, 04 Sty 2011    Temat postu:

Dla mnie oni nie musieli robić żadnych badań, było jasnym, iż Papież jest człowiekiem przez którego przemawia sam Bóg Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:25, 12 Sty 2011    Temat postu:

Tak jak przez każdego Papieża ale tym razem oprócz wynikających z godności darów Boga mieliśmy DUŻO więcej ! :O)))

Komisja kardynałów i biskupów z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zaaprobowała cud za wstawiennictwem Jana Pawła II, potrzebny do jego beatyfikacji - podało "Il Giornale".

Tym samym zakończył się ostatni etap drogi papieża Polaka na ołtarze i obecnie wymagany jest już tylko podpis Benedykta XVI pod dekretem o uznaniu cudu.

Beatyfikacja może zatem odbyć się już na wiosnę albo w październiku - dodaje dziennik.

Według watykanisty włoskiej gazety Andrei Torniellego posiedzenie komisji kardynałów odbyło się we wtorek. W jego trakcie przeanalizowali oni dokumentację, dotyczącą niewyjaśnionego z medycznego punktu widzenia przypadku uzdrowienia francuskiej zakonnicy z zaawansowanej choroby Parkinsona. Tornielli podaje, że głosowanie w komisji kardynałów odbyło się bez trudności i, według niedyskrecji, nie było głosów przeciw.


Pod koniec grudnia cud uznała najpierw komisja lekarzy, a potem teologów.

Całe postępowanie w watykańskiej kongregacji odbywa się przy zachowaniu bezwzględnej tajemnicy, a wiadomość o uznaniu cudu zostanie oficjalnie ogłoszona przez Watykan dopiero wtedy, gdy Benedykt XVI zgodzi się na promulgację, czyli ogłoszenie dekretu.

Wtedy pozostanie już tylko wyznaczenie daty beatyfikacji w porozumieniu z władzami w Rzymie, w związku ze spodziewanym przybyciem setek tysięcy wiernych z całego świata.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:09, 14 Sty 2011    Temat postu:

Za zgodą Benedykta XVI w piątek zostanie ogłoszony dekret o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II, co formalnie zamknie cały proces beatyfikacyjny - informują nieoficjalnie źródła watykańskie.

Dekret zostanie opublikowany przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej w biuletynie po audiencji, na której papież przyjmie prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynała Angelo Amato. Nie wiadomo jeszcze, czy w piątek ogłoszona zostanie też data beatyfikacji polskiego papieża.

Do beatyfikacji wybrano trudny, jak się podkreśla, przypadek niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia całkowitego ustąpienia objawów zaawansowanej choroby Parkinsona u francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre. Dwa miesiące po śmierci Jana Pawła II modliła się ona do niego z całą swą wspólnotą zakonną.

Dokumentację w sprawie cudu zaaprobowały na przełomie listopada i grudnia komisje lekarzy i teologów w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. We wtorek cud został uznany przez komisję kardynałów.

Dekret w tej sprawie z prośbą o jego aprobatę zostanie przekazany Benedyktowi XVI wyjątkowo szybko, zaledwie trzy dni po głosowaniu kardynałów.

>>>>

Coraz bliżej ! :O))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:49, 18 Sty 2011    Temat postu:

Francuska zakonnica Marie Simon-Pierre, której medycznie niewytłumaczalne uzdrowienie z choroby Parkinsona uznano za cud potrzebny do beatyfikacji Jana Pawła II, powiedziała, że wciąż zadaje sobie pytanie, dlaczego została "wybrana".

49-letnia zakonnica ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego podczas pierwszej konferencji prasowej od ogłoszenia przez Watykan w piątek dekretu o uznaniu cudu mówiła: - Dlaczego ja? To pozostaje dla mnie wielką tajemnicą. Bez wątpienia są inne osoby bardziej chore wokół mnie.

- Mam wciąż całą rodzinę, moich rodziców, moich braci i siostry, moich bratanków. Wszyscy byli przekonani, że zostałam uzdrowiona, byli wtedy bardzo wstrząśnięci, teraz są bardzo wzruszeni - dodała siostra Simon-Pierre; uśmiechnięta i bardzo przejęta - jak zauważyli wysłannicy mediów obecni na spotkaniu z nią w Aix-en-Provence we Francji.

Wspominając pierwsze dni po całkowitym ustąpieniu zaawansowanych objawów choroby Parkinsona w czerwcu 2005 roku, opowiedziała: - 7 czerwca skonsultowałam się z moim neurologiem, a on, kiedy przyjechałam do niego, widząc, jak się poruszam, zapytał mnie, czy podwoiłam dawkę dopaminy. Powiedziałam mu, że nie. On na to, że chce mnie zbadać. Po badaniu nie znalazł żadnej oznaki choroby.

- Mój lekarz poprosił mnie, abym wróciła do niego po sześciu miesiącach, aby mieć całkowitą pewność - dodała. Mówiła też: - Moje uzdrowienie było jak nowe narodziny, miałam wrażenie, że się odrodziłam.

>>>>>>

No bo nie chodzi tylko o cialo ale przede wszystkim o DUSZĘ!Jezus jak uzdrawiał to zawsze DUCHA!IDŹ I WIĘCEJ NIE GRZESZ!Zawsze to mowil.A malo kto zwraca uwage myslac ze tam chodzilo o zastapienie lekarza czy cos takiego...Nic podobnego...
A dlaczego JA?Dlaczego FRANCJA zapytajmy?Wszyscy wiemy w jka strasznym stanie moralnym to kraj.Misjonarze mowia ze zgroza jak ciezko tam mowic o duszy!LUDZIE-SKAŁY!!!
I właściwie to taki kraj nadaje sie do likwidacji...
I gdy Pan Bóg w niebie przedstawia taka sytuacje od razu powstaja święci francuscy a jest ich wielu np. św.Marcin z Tours św. Ludwik św.Joanna D'Arc św.Mała Tereska i mówią:
- Boże uratuj Francję!
A Pan Bóg niczego nie odmówi świętym!TO JEST WKOŃCU NIEBO!Skoro oni chcą Francji to będzie!
I dlatego Bóg daje znaki.Polska zawsze ratowala upadajaca Francje to i teraz tak jest!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:15, 16 Lut 2011    Temat postu:

Ponad 100 włoskich parlamentarzystów, wywodzących się z różnych partii politycznych, wzięło udział w mszy przy grobie Jana Pawła II w Grotach Watykańskich. Mszę odprawił kapelan włoskiej Izby Deputowanych, ksiądz Lorenzo Leuzzi. - Dzisiaj, razem, zgodnie z odpowiedzialnością jaka na każdym spoczywa, możemy prosić Jana Pawła II o odwagę - mówił ks. Leuzzi.

W kazaniu kapelan zachęcał parlamentarzystów, by brali przykład z odwagi polskiego papieża oraz do tego, by tak jak on mieli w sercu "los i dobro ludzkości".

- Jan Paweł II poświęcił całe swe życie, zarówno wtedy, gdy miał siłę fizyczną, jak i wtedy, gdy cierpiał, ofiarując je Bogu - mówił włoski ksiądz. - Dzisiaj, razem, zgodnie z odpowiedzialnością jaka na każdym spoczywa, możemy prosić Jana Pawła II o odwagę - podkreślił ks. Leuzzi.

W mszy uczestniczyli niektórzy członkowie rządu premiera Silvio Berlusconiego, między innymi minister sprawiedliwości Angelino Alfano.

>>>>>

O tak pomocy Jana Pawła II trzeba wloskiej ,,polityce'' szczegolnie mocno i to naprawde nie na pokaz!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:21, 02 Kwi 2011    Temat postu:

Ostatnie dni Jana Pawla II - na tym świecie...

Mija szósta rocznica śmierci Jana Pawła II. W związku z tym, że 1 maja odbędzie się beatyfikacja polskiego papieża, na rocznicę śmierci nie zaplanowano w Watykanie specjalnych uroczystości.

>>>>>

A konkretnie nie bedzie Mszy za Jego dusze aby poszla do nieba... BO JEST W NIEBIE ! Wiec nonsensem bylo by modlic sie o cos co juz nastapilo ! Kościół jest LOGICZNY ! I wszystko musi miec sens...

>>>>

Polacy będą modlić się przy jego grobie w Grotach Watykańskich.

>>>>>

Przypomnijmy przebieg wydarzen bo to juz 6 lat :

>>>>>

Ostatnie miesiące pontyfikatu Jana Pawła II zimą 2005 roku miały bardzo dramatyczny przebieg w rezultacie pojawienia się ciężkich objawów choroby Parkinsona, na którą cierpiał przez około 10 lat.

31 stycznia 2005 roku watykańskie biuro prasowe poinformowało o odwołaniu papieskich audiencji i spotkań z powodu "objawów grypowych", stwierdzonych u papieża dzień po tym, gdy w mroźne południe przemawiał do wiernych stojąc w otwartym oknie.

To właśnie ten komunikat rozpoczął ostatni etap pontyfikatu papieża, naznaczony przez coraz bardziej alarmistyczne informacje napływające z Watykanu, dwa pobyty w szpitalu, zabieg tracheotomii i kilka dni agonii.

1 lutego, jak wspominał papieski lekarz Renato Buzzonetti, w ciągu kilku godzin doszło do tak poważnego pogorszenia się i tak już kruchego stanu zdrowia papieża, że w obliczu groźby, że się udusi, podjęto decyzję o przewiezieniu go do kliniki Gemelli.

Po przeprowadzeniu kompleksowych badań i ustabilizowaniu stanu zdrowia oraz kuracji antybiotykowej Jan Paweł II powrócił do Watykanu 10 lutego. Jednak kolejne dni przynosiły kolejne kryzysy, wynikające z niewydolności osłabionego przez chorobę układu oddechowego. Wieczorem 23 lutego papież był w tak złym stanie, że jego przyjaciel kardynał Marian Jaworski udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych. Po ciężkiej nocy, następnego dnia zapadła decyzja o następnej hospitalizacji.

Jana Pawła II poddano zabiegowi tracheotomii. Przed tym zabiegiem jego osobisty sekretarz, obecnie kardynał Stanisław Dziwisz nagrał krótkie przesłanie papieża, świadom tego, że w związku z operacją krtani, to prawdopodobnie jego ostatnie słowa. Nagranie to nigdy nie zostało upublicznione.

Zaraz po tym zabiegu papież już w swoim pokoju poprosił o kartkę i długopis. Napisał po polsku: "Co wy mi zrobiliście! Ale... Totus Tuus". Słowa te interpretowano potem jako dowód zdziwienia i niezadowolenia Jana Pawła II z nowej sytuacji, w jakiej się znalazł, gdy stracił praktycznie zdolność mówienia. Wkrótce potem zaczął wykonywać pierwsze ćwiczenia, by nauczyć się mówić z rurką tracheotomiczną.

13 marca wrócił do Watykanu, gdzie czuwała przy nim dzień i noc ekipa medyczna, złożona łącznie z dziesięciu specjalistów w dziedzinie reanimacji, kardiologii, chorób zakaźnych i otolaryngologii. Stan papieża pogarszał się; w rezultacie trudności z przełykaniem bardzo osłabł i stracił na wadze. Konieczne było odżywianie przez sondę.

W niedzielę 20 marca i w środę 23 marca, w porze audiencji generalnej bardzo osłabiony papież pojawił się w oknie Pałacu Apostolskiego, by pozdrowić w milczeniu wiernych. W Wielki Piątek 25 marca siedząc pełen cierpienia w swej kaplicy w Watykanie z krzyżem w ręku obserwował na ekranie telewizyjnym Drogę Krzyżową w Koloseum.

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego 27 marca mimo dramatycznych i przejmujących starań, które widział niemal cały świat, Jan Paweł II nie był w stanie wydobyć z siebie głosu, by pozdrowić dziesiątki tysięcy wiernych, zebranych na mszy na Placu świętego Piotra. Jego współpracownicy opowiadali potem, że straszliwie przeżył ten moment swej wielkiej słabości.

Wierni zobaczyli Jana Pawła II po raz ostatni w środę 30 marca, gdy stanął w oknie o tradycyjnej porze audiencji generalnej. I znów pozdrowił wszystkich w milczeniu.

Dzień później, 31 marca wieczorem był już umierający. Lekarze stwierdzili wstrząs septyczny wraz z ciężką niewydolnością kardiologiczną. Jan Paweł II, zapytany wprost o to, czy chce pojechać znów do szpitala, wyraził pragnienie pozostania w Watykanie.

Gdy w nocy rozeszła się wiadomość o nagłym pogorszeniu się stanu zdrowia papieża, natychmiast na Plac świętego Piotra zaczęli napływać rzymianie i obecni w Wiecznym Mieście wierni z całego świata.

Przez dwa następne dni rosnący z każdą chwilą tłum ludzi modlił się bez przerwy. Odgłosy tego modlitewnego czuwania przy umierającym Janie Pawle II dochodziły, jak relacjonowali potem jego najbliżsi współpracownicy, do pokoju, w którym był.

Od 2 kwietnia rano rozpoczęła się faza powolnej utraty przytomności. Po południu Jan Paweł II żegnał się ze swymi przyjaciółmi i współpracownikami. Wyszeptał słowa: "Pozwólcie mi odejść do Pana".

Około godziny 22, do 60 tys. osób odmawiających różaniec przed bazyliką watykańską, wyszedł arcybiskup Leonardo Sandri i ogłosił: "O godzinie 21.37 nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca".

Już wtedy wśród wiernych na Placu świętego Piotra zaczęto wznosić jeszcze ciche i nieśmiałe głosy; "umarł święty".

Transparenty z hasłem "Santo Subito" (Natychmiast Święty) przyniosła na pogrzeb na Placu świętego Piotra 8 kwietnia rzymska Wspólnota świętego Idziego.

Rozpoczęła się wtedy wielka, niekończąca się pielgrzymka wiernych z całego świata, a także wyznawców innych religii do grobu Jana Pawła II w Grotach Watykańskich. Średnio - jak obliczono - hołd papieżowi oddawało nawet po 25 tys. osób dziennie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:35, 02 Kwi 2011    Temat postu:

I wspomnienie:

- Klęczeliśmy przy łóżku Jana Pawła II - tak zaczyna się wspomnienie papieskiego ceremoniarza księdza Konrada Krajewskiego, opublikowane na łamach dziennika "L'Osservatore Romano" w związku z przypadającą w sobotę szóstą rocznicą śmierci papieża Polaka.

Ks. Krajewski wspomina ostatnie chwile życia Jana Pawła II: - Papież leżał w półmroku. Słabe światło lampy oświetlało ścianę, ale i on był dobrze widoczny. Kiedy nadeszła godzina, o której chwilę potem dowiedzieć się miał cały świat, nagle arcybiskup Dziwisz wstał. Zapalił światło w pokoju, przerywając w ten sposób ciszę śmierci Jana Pawła II. Głosem wzruszonym, ale zaskakująco zdecydowanym, z typowym górskim akcentem przeciągając jedną z sylab zaczął śpiewać: - Ciebie Boże chwalimy, Ciebie Panie wysławiamy.

- Wydawało się, że to grom z nieba. Wszyscy patrzyliśmy zdumieni na księdza Stanisława. (...) Oto - myśleliśmy - stoimy w obliczu całkowicie odmiennej rzeczywistości. Jan Paweł II nie żyje: to znaczy, że żyje na zawsze - napisał ksiądz Krajewski.

Przywołując postać papieża Polaka podkreślił: - Często wystarczyło patrzeć na niego, aby odkryć obecność Boga i tym samym zacząć się modlić. Wystarczyło, by iść się wyspowiadać: nie tylko z własnych grzechów, ale i z tego, że nie jest się świętym tak, jak on.

Ksiądz Krajewski dodał: - Kiedy przestał chodzić i podczas celebracji stał się całkowicie zależny od ceremoniarzy, zacząłem zdawać sobie sprawę, że dotykałem świętej osoby.

W jego wspomnieniu czytamy dalej: - Do obowiązków ceremoniarzy należy też zajęcie się ciałem zmarłego papieża. Wypełniałem go przez siedem długich dni, aż do pogrzebu. Wkrótce po śmierci ubrałem Jana Pawła II wraz z trzema pielęgniarzami, którzy opiekowali się nim od dłuższego czasu. Choć minęło już półtorej godziny od zgonu, rozmawiali oni dalej z papieżem, jak gdyby rozmawiali z własnym ojcem. Przed włożeniem mu sutanny, alby, ornatu całowali go, głaskali i dotykali z miłością i szacunkiem, tak jak gdyby chodziło o kogoś z rodziny. Ich zachowanie nie wyrażało jedynie oddania. Dla mnie było nieśmiałą zapowiedzią przyszłej beatyfikacji.

- Od roku 2000 papież zaczął coraz bardziej słabnąć. Miał duże trudności w chodzeniu. Przygotowując Wielki Jubileusz z arcybiskupem Piero Marinim mieliśmy nadzieję, że przynajmniej będzie mógł otworzyć Drzwi Święte. Prawie niemożliwe było myślenie o przyszłości(...) Z arcybiskupem Marinim uczestniczyliśmy przez pięć długich lat w cierpieniach papieża, w jego heroicznej walce z samym sobą, by znieść cierpienie - opowiedział ks. Krajewski.

Przyznał następnie: - Papież był tak doświadczony, można powiedzieć umęczony, ale tak niezwykle piękny, ponieważ z radością ofiarowywał to wszystko, co otrzymał od Boga i z radością zwracał Bogu to wszystko, co od Niego dostał... Atleta, który wędrował i jeździł na nartach w górach teraz przestał chodzić; aktor, który utracił głos. Krok po kroku wszystko zostało mu odjęte.

W obszernych wspomnieniach na łamach watykańskiego dziennika papieski ceremoniarz powraca myślą do pielgrzymek Jana Pawła II: - Często zadawałem sobie pytanie: gdzie leży środek świata?.

- Powoli zacząłem sobie zdawać sprawę z tego, że środek świata był zawsze tam, gdzie znajdowałem się z papieżem: nie dlatego, że byłem z Janem Pawłem II, ale dlatego, że gdziekolwiek się znajdował, modlił się - wyznał.

Swe wspomnienie zakończył refleksją na temat beatyfikacji polskiego papieża pierwszego maja: - Nie dziwi mnie, że papież zostanie beatyfikowany w niedzielę Bożego Miłosierdzia, choć zrządzeniem Opatrzności jest fakt, że zbiega się ona w tym roku z pierwszego maja. Dlatego w tym dniu mówić się będzie głównie o świętości.

- Benedykt XVI i Jan Paweł II przekształcą to święto w wydarzenie religijne, nieznane w historii: w procesję majową ku świętości i modlitwie - podkreślił ksiądz Konrad Krajewski.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:20, 02 Kwi 2011    Temat postu:

82% Polaków przyznaje, że nauki i osoba papieża Jana Pawła II wpłynęły na ich życie - wynika z sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia. Ponad połowa respondentów uważa, że w rocznicę śmierci Karola Wojtyły powinny się odbyć tylko uroczystości kościelne. Według opublikowanego w sobotę badania, papież nie wpłynął na życie 16% ankietowanych, a co pięćdziesiąty (2%) nie ma zdania w tej sprawie.

Respondenci byli także pytani jak powinna być obchodzona rocznica śmierci Jana Pawła II, która przypada 2 kwietnia. Ponad połowa (53%) Polaków jest zdania, że powinny być to tylko uroczystości kościelne, bo jest to wydarzenie kościelne. Co piąty (20%) chce, by były to obchody o randze państwowej; prawie tyle samo Polaków (18%) uważa, że każdy powinien obchodzić rocznicę indywidualnie, we własnym sumieniu.

Z kolei 3% respondentów chciałoby połączenia rocznicy z uczczeniem ofiar katastrofy smoleńskiej, a 0,4% twierdzi, że rocznica nie powinna być obchodzona.

Instytutu Badania Opinii Homo Homini przeprowadził sondaż telefoniczny w piątek, 1 kwietnia na reprezentatywnej dla ogółu Polaków grupie 1100 osób. Błąd oszacowania wynosi 3%, a poziom ufności 0,95.

>>>>>

W sumie to wielu ludzi moze nie zadawac sobie sprawy z tego jak abrdzo Papież wplynal na ich zycie bo sie nad tym nawet nie zastanawiaja... Wystarczy tylko sobie wyobrazic co by bylo gdyby Jana Pawła II nie bylo ? KOSZMAR !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:26, 02 Kwi 2011    Temat postu:

I kolejny pomysl:

Największy portret papieża zawiśnie w Polsce

Największy na świecie i niezwykły, bo złożony z ogromnej liczby małych zdjęć Polaków, portret papieża Jana Pawła II ozdobi Świątynię Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Na dziś Centrum Opatrzności Bożej otrzymało ponad 10 tys. fotografii, ale jak mówi prezes Piotr Gaweł, ich liczba być może przekroczy nawet 100 tys. Wszystkie stworzą nieujawniony jeszcze portret beatyfikacyjny papieża-Polaka. W związku z tym, że wiele starszych osób dzwoni do Centrum, prezes Piotr Gaweł apeluje, "aby pomóc babci wysłać SMS-a".

Organizatorzy przedsięwzięcia zachęcają do przesyłania swoich fotografii. W tym celu należy najpierw wysłać SMS-a o treści "P" jak "Portret" na nr 72551 (to koszt 2 zł netto), a następnie przesłać swoje zdjęcie za pośrednictwem strony [link widoczny dla zalogowanych] lub MMS-em na numer: 664 400 100. Dochód z przesłanych SMS-ów zostanie przeznaczony na Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

Ogromny portret papieża będzie mieć wymiary 55 na 26 metrów. A pojedyncze zdjęcia z kolei 10 na 6 cm, choć ich wielkość uzależniona będzie od liczby przesłanych fotografii. Maksymalnie może ich być pół miliona. Odsłonięcie mozaiki będzie mieć miejsce 1 maja, w dniu beatyfikacji. Dodatkowo zostanie ona wyeksponowana dzięki efektownej iluminacji.


Dziś jeszcze nie jest znany wizerunek beatyfikacyjny Jana Pawła II, bo otoczony jest tajemnicą - zostanie odsłonięty dopiero w dniu 1 maja na frontonie Bazyliki św. Piotra w Watykanie. Ten rzymski portret nie będzie jednak największy. Palmę pierwszeństwa dzierżyć będzie bowiem wilanowska podobizna papieża.

- Zdjęcia, które do nas trafiły, są przeróżne. Są legitymacyjne "główki", ale też zabawne zdjęcia wakacyjne albo rodzinne, wielopokoleniowe. Z dotychczas przesłanych zdjęć ułożyliśmy już przykładowy portret - mozaikę, aby pokazać, jak będzie wyglądał wielki portret, który zostanie wygenerowany w programie Andrea Mosaic - mówi Marcin Mastykarz, partner technologiczny projektu.

Do COB dociera wiele sygnałów od osób starszych, które również chciałyby się znaleźć na portrecie JPII, ale barierą dla nich jest przesłanie zdjęcia droga elektroniczną. Stąd apel organizatorów przedsięwzięcia o to, aby "pomóc babci wysłać SMS-a". - Chcielibyśmy poprosić o to, by młodzi pomogli dziadkowi lub babci wysłać zdjęcie, by również oni mogli znaleźć się na tym wielkim wspólnym portrecie Polaków - mówi prezes Piotr Gaweł.

Praca nad stworzeniem wielkiego portretu Jana Pawła II przebiega w dwóch etapach. Zdjęcia zebrane do 15 kwietnia utworzą portret papieża Polaka, który zostanie wydrukowany i zawieszony na fasadzie Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Jego odsłonięcie nastąpi w dniu beatyfikacji papieża-Polaka, 1 maja.

Mobilne muzeum Jana Pawła II Tak sześć lat temu żegnano Jana Pawła II
Wydruk tego niezwykłego portretu wykona firma RR Donnelley Document Solutions, jedna z największych drukarni w Europie. - Wydruk wielkiego portretu wykonany zostanie na specjalnym materiale przepuszczającym napór wiatru (tzw. mesh) z odpowiednią perforacją, którego rozmiar będzie wynosił 55x26 metrów. Przy takim rozwiązaniu grafika osiągnie wagę nawet do 600 kg. Wydruk wykonamy w rozdzielczości 1080 dpi, aby każde, nawet najmniejsze zdjęcie było czytelne.

W związku z tym, iż obramowanie, które służy do naciągania grafiki rozlokowane będzie po 3 bokach, obciążenie dolne zostanie zrealizowane na bazie betonowych bloczków, których łączna waga osiągnie 5 ton. Obciążenie posłuży również do mocowania białej kurtyny, która do momentu beatyfikacji będzie zasłaniała wielki portret. Instalacja obramowania głównego powinna być ukończona na przełomie 18-20 kwietnia.

Wielki portret Jana Pawła II jest jednym z punktów obchodów beatyfikacyjnych przed Świątynią Opatrzności Bożej.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 22:59, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:46, 02 Kwi 2011    Temat postu:

A co w Watykanie w tym dniu rocznicy ?

Włochy: msza po polsku w 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II

W szóstą rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II w kaplicy polskiej w podziemiach bazyliki św. Piotra w Rzymie odbyła się msza w języku polskim. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Obok w kaplicach odprawiane były nabożeństwa w innych językach.

Polska liturgia koncelebrowana była przez około 20 księży pracujących na co dzień w Watykanie. Przewodniczył jej dominikanin o. Stanisław Tasiemski, wieloletni pracownik radia watykańskiego. W mszy uczestniczyła również grupa polskich dziennikarzy.

Zamiast homilii odczytano testament Jana Pawła II. Na koniec zaśpiewano ulubioną pieśń papieża Polaka "Barkę".


Po zakończeniu mszy jej uczestnicy przeszli do kaplicy, gdzie znajduje się grób Jana Pawła II. Od rana zbierają się tam grupy pielgrzymów, m.in. z Polski, chcących oddać hołd Ojcu Świętemu.

- Taką mamy duchową potrzebę. Mamy takie sprawy, które chciałybyśmy Ojcu Świętemu powierzyć. Na przykład 42. rocznica ślubu czy, jak koleżanka, zdrowie - powiedziały uczestniczki pielgrzymki z Polski.

Tłumy wiernych zbierają się przy grobie papieża !

Od dzisiejszego rana, gdy przypada 6. rocznica śmierci Jana Pawła II, hołd oddają mu przy jego grobie w Grotach Watykańskich tłumy pielgrzymów z całego świata. Wśród nich jest wielu Polaków. Wokół płyty nagrobnej ustawiono wiązanki kwiatów.

Wielojęzyczny tłum powoli przechodzi koło grobu polskiego papieża. Niektórzy ludzie zatrzymują się na chwilę modlitwy.

Grób Jana Pawła II w Grotach Watykańskich będzie można oglądać tylko do około 20 kwietnia. Wtedy rozpoczną się przygotowania do przeniesienia szczątków papieża do bazyliki świętego Piotra.

Najpierw, 1 maja, zaraz po beatyfikacji, trumna zostanie wystawiona w Ołtarzu Konfesji bazyliki. Następnie 5 maja podczas prywatnej ceremonii papież zostanie pochowany w Kaplicy Świętego Sebastiana, tuż za Pietą Michała Anioła.

Każdy internauta może zobaczyć grób papieża Polaka w Grotach Watykańskich. Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] należy kliknąć "ikonkę" SCV (Stato della Citta del Vaticano), a potem - Webcam.

Kamera zainstalowana naprzeciwko grobu Jana Pawła II pokazuje obraz przez całą dobę.

Muzea Watykańskie otwarte także w nocy

Pod koniec kwietnia w związku z masowym napływem wiernych z całego świata na beatyfikację Jana Pawła II Muzea Watykańskie będą czynne także w nocy - ogłosiła ich dyrekcja. Od 26 do 29 kwietnia i 2 maja czynne będą dodatkowo od godziny 19.00 do północy.

Podczas tego nadzwyczajnego nocnego otwarcia muzeów ostatni zwiedzający będą wpuszczani o godzinie 22.00.

Ponadto dyrekcja Muzeów Watykańskich w wydanym komunikacie poinformowała, że osoby, które przedstawią list z parafii, diecezji lub innej kościelnej instytucji, potwierdzający, że są uczestnikami pielgrzymki z okazji beatyfikacji polskiego papieża, będą miały prawo kupić bilet wstępu po obniżonej cenie 8 euro. Pełna cena biletu to 15 euro.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:48, 02 Kwi 2011    Temat postu:

I oczywiście ...

Wadowice: mieszkańcy wspominają papieża

Około 3 tysięcy uczniów szkół z powiatu wadowickiego modliło się podczas dzisiejszej polowej mszy świętej, odprawionej w 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II na rynku w Wadowicach. Wieczorem na beskidzkich szczytach zapłoną góralskie watry pamięci.

Podczas mszy świętej w Wadowicach wierni dziękowali między innymi za decyzję o beatyfikacji poprzednika Benedykta XVI. Eucharystii przewodniczył proboszcz bazyliki Ofiarowania NMP, w której Karol Wojtyła został ochrzczony, ksiądz infułat Jakub Gil. W kazaniu ksiądz Grzegorz Kufel zwracał uwagę młodzieży na zagrożenia, które na nią czyhają, głównie narkotyki i alkohol. Po mszy świętej młodzi złożyli kwiaty przed stojącym przy bazylice pomnikiem Jana Pawła II.

Wieczorem na rynku zaplanowano "wieczór papieski", który tradycyjnie o godzinie 21.37, w której zmarł papież, zwieńczy modlitwa nieopodal domu rodzinnego. Obecnie jest on przebudowywany; powstaje w nim nowe muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II.

Po południu do Wadowic dotrze Sztafeta Papieska z Oświęcimia. Około 50 biegaczy amatorów pokona dystans 34 km dzielący oba miasta by promować pozytywne autorytety, ale także by przygotować się duchowo do uroczystości beatyfikacji. Przed pomnikiem papieża na rynku maratończycy złożą kwiaty.

Góralskie watry, upamiętniające rocznicę śmierci Jana Pawła II, późnym wieczorem zapłoną w Beskidach: na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej i górze Matyska w Beskidzie Żywieckim, gdzie stoją krzyże milenijne, a także na Groniu Jana Pawła II w Beskidzie Małym.

Wadowice wspominają Jana Pawła II
Watra na Trzech Lipkach zostanie zapalona od ognia z grobu papieża-Polaka, który przechowują siostry Redemptorystki.

Góra Matyska w Radziechowach, zwana Golgotą Beskidów, to miejsce szczególne dla wiernych z diecezji bielsko-żywieckiej. Na szczycie stoi 20-metrowy krzyż. U jego stóp powstaje kurhan upamiętniający bohaterów narodowych. Trafiła tam już ziemia z grobów Jerzego Popiełuszki, Stanisława Pyjasa, powstańców warszawskich i wielkopolskich, duchownych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, a także z miejsc kaźni Polaków na Wschodzie, w tym z Katynia.

Groń Jana Pawła II (890 m n.p.m.) leży u podnóża Leskowca, najwyższego szczytu w Beskidzie Małym. Miejsce to było często celem wycieczek ks. Karola Wojtyły. Wcześniej jeszcze, jako gimnazjalista, przychodził tu z pobliskich Wadowic. Znajduje się tam Sanktuarium Ludzi Gór.

Wierni oddadzą hołd Janowi Pawłowi II w sobotnie wieczór także w Skoczowie i Żywcu, które papież odwiedził podczas pielgrzymki w 1995 roku. W Skoczowie modlić się będą na wzgórzu Kaplicówka, skąd podczas mszy świętej odprawionej 22 maja 1995 roku Jan Paweł II mówił, że Polska potrzebuje nade wszystko ludzi sumienia.

Rocznicę śmierci papieża w Żywcu upamiętni refleksyjny koncert "Naczynie ufności", podczas którego emitowane będą archiwalne fragmenty homilii Jana Pawła II. Motywem przewodnim będzie Boże miłosierdzie.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 22:57, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:52, 02 Kwi 2011    Temat postu:

Takie jeszcze wydarzenia maja miejce w ta rocznice:

,,On pozostanie z nami i będzie nas wspierał"

Wraz ze śmiercią Jana Pawła II rodziła się w nas nadzieja, że on pozostanie z nami i w innym wymiarze będzie nas wspierał. Nasz smutek zamienia się w radosne oczekiwanie na beatyfikację - mówił podczas mszy św. z okazji 6. rocznicy śmierci JPII kard. Stanisław Dziwisz. Uroczysty marsz w którym wzięło udział około 3 tysiące wiernych odbył się także w Białymstoku.

- Dni jego odchodzenia i pogrzebu zjednoczyły nas tak, jak on jednoczył nas w ciągu całego swojego życia przez swoje nauczanie i postawę otwartą na Boga i człowieka. Przeżywając te dramatyczne wydarzenia zdawaliśmy sobie sprawę, że wraz ze śmiercią Jana Pawła II tracimy niezawodny punkt odniesienia - mówił w sobotę kard. Dziwisz w Bazylice Mariackiej w Krakowie.

- Jednocześnie rodziła się w nas nadzieja, że on pozostanie z nami na inny sposób i że w innym wymiarze będzie nas wspierał. Takie oczekiwania potwierdziły się w ciągu ostatnich 6 lat. Nasz smutek zamienia się w radosne i pogłębione oczekiwanie na beatyfikację i kanonizację. Dziś zebraliśmy się, aby dziękować Bogu za dar Jana Pawła II i jeszcze raz kontemplować jego święte życie. Radujmy się i dziękujmy Bogu za wielkie dzieła, w których możemy uczestniczyć - mówił metropolita krakowski.

Kardynał podkreślił, że "prawda o świętości najbardziej wyjaśnia tajemnicę życia i służby Jana Pawła II". - Jan Paweł II był zakochany i zatopiony w Bogu, a Bóg wyznaczał mu kolejne zadania. Co więcej, jego pasterskie serce okazało się tak wielkie, że przekroczyło granicę ziemskiego etapu służby człowiekowi i Kościołowi, wyznaczoną przez jego odejście z tego świata - powiedział kardynał w homilii.

Kard. Dziwisz zwrócił także uwagę, że "świętość i potwierdzająca ją beatyfikacja Jana Pawła II jest darem, ale staje się również zadaniem". - Świętości drugiego człowieka nie można tylko podziwiać (...) Świętość trzeba zdobywać w życiu codziennym, w konkretnych okolicznościach, odpowiadając na słowa samego Boga, zapisane już w starotestamentalnej Księdze Kapłańskiej: "Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz" - powiedział kardynał.

Po mszy Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II zaprosił zebranych na koncert "Santo Subito" w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Podczas koncertu zabrzmiały m.in.: "Gaude Mater Polonia", "Bogurodzica", "Ave Maria" i ulubiona pieśń papieża "Barka".

To nie jedne wydarzenia, jakimi Kraków uczcił w sobotę 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II. W południe kard. Dziwisz otworzył w Muzeum Archidiecezjalnym Kardynała Karola Wojtyły wystawę pt. "Kanonicza kardynała Karola Wojtyły". Do soboty na Małym Rynku w Krakowie można było zwiedzać Mobilne Muzeum Jana Pawła II z osobistymi pamiątkami po papieżu i filmami przybliżającymi jego życie.

W krakowskim klasztorze oo. dominikanów zorganizowano w sobotę kilkugodzinne czytanie tekstów Jana Pawła II, w którym uczestniczyli m.in. kard. Franciszek Macharski, Anna Dymna, Krzysztof Globisz, Jarosław Gowin. Na zakończenie odbył się koncert Stanisława Soyki, który wykonał "Tryptyk rzymski".

W bazylice oo. franciszkanów o godz. 15 odmówiona została koronka do Bożego Miłosierdzia, a potem na pamiątkę czuwania przy łożu śmierci Ojca Świętego, kilkunastu przedstawicieli różnych stanów i zawodów odczytało Ewangelię wg św. Jana.

Wieczorem pod Oknem Papieskim rozpocznie się czuwanie przy świecach. Punktualnie o g. 21.37 na trzy minuty zatrzyma się zegar na Wieży Ratuszowej - w ramach Akcji "21:37", organizowanej przez studio filmowe Paisa Films, wspierane m.in. przez Instytut Papieża Jana Pawła II w Warszawie.

Z powodu konfliktu między orkiestrą a dyrektorem białostockiej filharmonii, orkiestra nie wystąpiła podczas sobotniego koncertu. Muzycy zorganizowali oddzielny koncert, który odbędzie się w niedzielę w Pałacu Branickich w Białymstoku. Orkiestra wystąpi z pianistą Kevinem Kennerem; wykonają razem utwory Fryderyka Chopina i Ludwiga van Beethovena.

>>>>> Nie ukrywajmy w ramch obludy takich wydarzen... Niestety grzech jest realnie obecny wszedzie <<<<

Około 3 tysięcy białostoczan wzięło udział w marszu modlitewnym w związku z 6. rocznicą śmierci Jana Pawła II. Przemarsz zakończył się na Krywlanach w Białymstoku, gdzie w 1991 roku papież odprawił nabożeństwo dla kilkuset tysięcy wiernych.

Wierni wyruszyli na lotnisko Krywlany po wieczornym nabożeństwie w kościele św. Ojca Pio przy ul. Mickiewicza w Białymstoku. W trakcie przemarszu modlono się, wielu uczestników miało ze sobą zapalone świeczki oraz znicze.

Po śmierci Jana Pawła II, w kwietniu 2005 roku w mieście powołany został Fundusz "Białystok Ojcu Świętemu". Jego prezes, proboszcz parafii św. Ojca Pio ksiądz Andrzej Kołpak powiedział PAP, że obecnie ma on 43 stypendystów. To zdolni, ale niezamożni gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich, którzy otrzymują miesięcznie po 100 zł. - To nagroda, a nie zapomoga - zaznaczył ks. Kołpak.

Fundusz pozyskuje pieniądze z 1% podatków (ok. 15-20 tys. zł), kilka osób co miesiąc funduje stypendia, prowadzi też zbiórki czy sprzedaż wydawanych przez siebie książek.

Stypendyści brali udział w marszu także. Dwoje z nich, licealistki Aneta i Ewa powiedziały, że ważne jest aby ludzie pamiętali, iż Jan Paweł II był naprawdę wartościowym człowiekiem, a młodzież uważał za "nadzieję i podstawę kościoła". Uczestnicząca w marszu studentka Weronika przypomniała myśl papieża, by od siebie wymagać więcej, niż wymagają od nas inni.

W ramach obchodów rocznicy śmierci Jana Pawła II, w sobotę wieczorem w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku odbył się koncert ku czci Ojca Świętego. Wystąpiły dwa chóry: Polski Chór Kameralny "Schola Cantorum Gedanensis" oraz Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej. Chórzyści wykonali utwory sakralne Krzysztofa Pendereckiego, pieśni Maryjne i "Totus tuus" Henryka Mikołaja Góreckiego a także "Requiem" Romana Maciejewskiego.

>>>>>

A wiec wszyscy ludzie dobrej woli ktorzy chcieli przezyc ta rocznice odniesli korzysc nie prostacka materialna a duchowa ! Bo nie jest ona przymusowa ! Dla tych ktory chca ! :O))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 23:00, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:08, 02 Kwi 2011    Temat postu:

Poznać Lolka

Rośnie pokolenie, dla którego Jan Paweł II jest postacią wymyśloną i nierealną, niczym bohater kreskówki. Urodzone już po śmierci papieża sześciolatki, często nie wiedzą kim był Karol Wojtyła. Dzieci wracają ze szkół i przedszkoli i mówią; ciekawą bajkę pani dzisiaj opowiadała o małym Lolku. W wielu domach takich bajek niestety się nie opowiada.

- Niech pan zapyta, któregoś z tych chłopców kto to jest Cristiano Ronaldo. Odpowiedzą bez chwili zastanowienia, a jak któryś coś przekręci, powie, że Cristiano gra w Barcelonie a nie Realu, to drugi zaraz go poprawi. Ale jak pan zapyta kim był Jan Paweł II, to nikt nie będzie wyrywał się do odpowiedzi, bo tak naprawdę niewiele dzieci będzie wiedziało o kim mowa. Smutne to, bo w domach ojcowie rozmawiają o piłce, a nikt nie mówi o naszym Ojcu Świętym – mówi jeden z warszawskich księży, ale nie chce się przedstawić. – Rodzice zaraz się obrażą, powiedzą, że wtykam nos w nieswoje sprawy – tłumaczy.

Dla niektórych słowa księdza mogą być grubą przesadą, bowiem mowa o sześciolatkach, a trudno oczekiwać, żeby dzieci w tym wieku recytowały z pamięci życiorys papieża, choć dopiero uczą się stawiać pierwsze literki. Szkopuł w tym, że większość dzieci o Ojcu Świętym dosłownie nie wie nic. A to, zaledwie sześć lat po śmierci Jana Pawła II, sygnał, że pamięć o papieżu Polaku nie jest przekazywana pierwszemu pokoleniu, które urodziło się już po jego śmierci.


- Rzeczywiście niewiele dzieciaków wie kim był Jan Paweł II. Na całą ponad dwudziestoosobową grupę, może kilka dzieci wiedziało, że to nasz papież. Właściwie poza tym hasłem "nasz papież" też niewiele wiedziały. W domach o Ojcu Świętym po prostu się nie rozmawia – opowiada Irena Zakrzewska, siostra zakonna prowadząca lekcje religii w Szkole Podstawowej nr 1 w Warszawie.

Ksiądz: - Niektóre dzieci nie wiedzą nawet kim dla nas jest Jezus.

Kim jest Jezus wie Lena, uśmiechnięta sześciolatka z Warszawy. Wie też kim był Karol Wojtyła, że nie tylko "był naszym papieżem", ale też to, że lubił grać w piłkę, rozmawiać z dziećmi, żartować. Dziewczynka dowiedziała się tego od swojego taty, niektóre szczegóły dopowiedziała pani w szkole. Lena, która w piątek ze swoją zerówką przyszła na Plac Piłsudskiego w Warszawie, gdzie odbyły się obchody szóstej rocznicy śmierci Jana Pawła II skierowane dla dzieci, co chwila wyrywała się do odpowiedzi na pytania o życie papieża. Podobnie reagowali jej rówieśnicy. Już wiedzieli.

- Pracowaliśmy nad tym. Czytaliśmy o papieżu, opowiadaliśmy szczegóły z jego życia, dzieci rysowały wybrane scenki z życia papieża, przygotowały o nim książeczkę, którą właśnie wysłaliśmy dzieciom z Mielca. Dziś nasze dzieci wiedzą tyle, ile powinny wiedzieć w wieku sześciu lat. Na pewno lepiej poznały Jana Pawła II, a przy tym dobrze się bawiły. Nie było nudno – mówi Sabina Krok, nauczycielka i opiekunka grupy sześciolatków ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Warszawie.

Każdy mały jest wielki

"Jedynka" to jedna z 60 stołecznych podstawówek i przedszkoli, które przystąpiły do projektu "Most. Każdy mały jest wielki" wymyślonego przez Centrum Myśli Jana Pawła II właśnie dla sześciolatków.

- Dzieci te nie miały okazji poznać Jana Pawła II za jego życia. Być może znają go z telewizji, z opowieści rodziców, możliwe, że nigdy wcześniej o nim nie słyszały. Kim dla nich jest starszy mężczyzna w białym ubraniu, papież, który lubił dzieci i miał z nimi świetny kontakt – zastanawiali się organizatorzy akcji.

>>>>

Nie tylko 6 latki ale nawet 10 czy wiecej latki nie pamietaja Papieża... Kilkunastolatki nawet jak cos im swita to przeciez nie kojarza swiadomie o co chodzi... Tak ciegale nowe pokolenia... Ale oni beda mieli nowych swietych ! A zreszta z tego co mowi Nasza Matka ze XXI wiek ma byc blogoslawionym to te dzieciaki ujrza SAMEGO JEZUSA :O))) I RZESZĘ ŚWIĘTYCH A WIĘC I JANA PAWŁA !!! Juz jako swietego a wiec bez zadnych wad na przyklad choroby ! Tylko w pelni piekna ;O))) U Boga bowiem nic dobrego nie przemija i nic sie nie konczy :O))) Wiem ze trudno to pojac gdy sie jest zanurzonym w ta chwile ale to prawda ! NAJLEPSZE DOPIERO PRZED NAMI :O))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:49, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:29, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Rocznica śmierci Jana Pawła II. Polacy wierzą w duszę nieśmiertelną.

Trzy czwarte Polaków wierzy, że człowiek ma nieśmiertelną duszę.Tak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS na zlecenie warszawskiego Centrum Myśli Jana Pawła II. Pretekstem do ich przeprowadzenia była przypadająca dziś ósma rocznica śmierci papieża-Polaka. Hasło tegorocznych obchodów brzmi "Wojtyła 3 D. Masz duszę".

To, że zdecydowana większość Polaków wierzy w duszę nieśmiertelną bardzo zaskoczyło i ucieszyło socjologa Michała Łuczewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego. To intrygujące, zwłaszcza, że o duszy rozmawiamy mało - zauważa naukowiec. Jego zdaniem, pokazuje to trwałość polskości. Michał Łuczewski przypomina, że komuniści chcieli zamienić duszę na świadomość klasową, naziści na rasę. Dziś konsumpcjonizm oferuje nam używanie. Polacy jednak w duszę nieśmiertelną wciąż wierzą i potwierdzają to w badaniach od 20 lat - cieszy się socjolog.

Do zastanowienia nad duszą od rana nakłaniają warszawiaków mimowie. Ich scenki nawiązujące właśnie do pytania o duszę można oglądać w różnych miejscach stolicy. Wieczorem na placu Piłsudskiego będą wyświetlane filmy poświęcone Janowi Pawłowi II. O 21:00 w tym samym miejscu rozpocznie się uroczyste czuwanie. To wtedy znane osoby: aktor, naukowiec i sportowiec opowiedzą o tym, jak rozumieją zależności duch - ciało.

Na miejscu będzie też można kupić tulipany. Dochód z ich sprzedaży zasili konto fundacji pomagającej osobom z Chorobą Parkinsona. Całość zakończy błogosławieństwo metropolity warszawskiego kardynała Kazimierza Nycza.

....

Kolejna radosna rocznica ! :0)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:12, 02 Kwi 2013    Temat postu:

8. rocznica przejścia papieża Jana Pawła II

Był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu nie pochodzącym z Włoch. Jego pontyfikat wywarł szczególny wpływ na losy Kościoła katolickiego i całego świata, a postawa papieża w obliczu cierpienia i choroby stała się źródłem nadziei dla milionów ludzi. Dwa lata temu został beatyfikowany.

2 kwietnia mija 8. rocznica odejścia papieża Jana Pawła II. Jego pontyfikat był wyjątkowy ze względu na wymiar duchowy papieskiego nauczania, liczbę pielgrzymek oraz kanonizacji. Nazwany papieżem-pielgrzymem, odbył 104 podróże zagraniczne na wszystkich zamieszkanych kontynentach. Niestrudzenie docierał do obszarów nędzy materialnej i głodu, a także tam, gdzie było łamane prawo do wolności i godnego życia. Podczas jego pontyfikatu ponad 300 milionów ludzi przeszło na katolicyzm.

Sześć lat po jego śmierci, 1 maja 2011 roku, papież Benedykt XVI dokonał beatyfikacji Jana Pawła II, który od tej pory jest błogosławionym Kościoła katolickiego. Po zakończeniu procesu kanonizacji papież Polak będzie uznany za świętego.

Osiem lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, wiadomość o śmierci Jana Pawła II podał uczestnikom czuwania na placu Świętego Piotra, arcybiskup Leonardo Sandri. Ogłosił, że o godzinie 21.37 "Nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca". Tysiące wiernych zgromadzonych pod oknami papieskiego apartamentu w Watykanie, po raz pierwszy w historii, żegnało papieża spontanicznymi oklaskami. Jako wyraz szacunku i miłości wobec Jana Pawła, oklaski towarzyszyły również mszy pogrzebowej kilka dni później.

W Polsce odejściu papieża towarzyszył dźwięk dzwonu Zygmunta na Wawelu. 16 października 1978 roku ogłosił wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, 2 kwietnia 2005 roku żegnał papieża Polaka.

Hołd zmarłemu papieżowi w bazylice Świętego Piotra złożyło ponad 3 miliony osób z całego świata. Na pogrzeb Jana Pawła II, który odbył się 8 kwietnia, przybyli prezydenci, premierzy, królowie i książęta oraz przywódcy religijni całego świata.

Mszy świętej koncelebrowanej przez kolegium kardynalskie i patriarchów katolickich Kościołów wschodnich, przewodniczył ówczesny dziekan kolegium, kardynał Joseph Ratzinger. Na placu Świętego Piotra zebrało się kilkaset tysięcy wiernych. W całym Rzymie przed ekranami rozstawionymi w wielu miejscach miasta, zgromadziło się kilka milionów ludzi. Wielu uczestników uroczystości miało ze sobą transparenty z napisem "Santo subito" czyli "Święty natychmiast".

Po zakończeniu nabożeństwa żałobnego Jan Paweł II został pochowany w podziemiach bazyliki św. Piotra na Watykanie, w krypcie Jana XXIII. Po beatyfikacji w 2011 roku trumna ze szczątkami Jana Pawła II została przeniesiona z Grot Watykańskich do bazyliki św. Piotra. Grób papieża Polaka znajduje sie w kaplicy św. Sebastiana, niedaleko słynnej Piety Michała Anioła. Papież Polak został wybrany przez konklawe blisko 35 lat temu, 16 października 1978 roku. Kardynał Karol Wojtyła przyjął imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450. lat biskupem Rzymu nie pochodzącym z Włoch.

Przesłanie pontyfikatu Jana Pawła II odzwierciedlały słowa wypowiedziane przez niego na początku misji: "Nie lękajcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi, otwórzcie drzwi jego zbawczej władzy".

Jan Paweł II zasiadał na Stolicy Piotrowej blisko 27 lat. Nazwany papieżem pielgrzymem, odbył 104 podróże zagraniczne na wszystkich zamieszkanych kontynentach, odwiedzając 129 krajów. Podczas jego pontyfikatu ponad 300 milionów ludzi przeszło na katolicyzm.

Papież Polak dziewięciokrotnie odwiedził ojczyznę. Ponadto odbył 144 podróże po Włoszech. Przewodniczył blisko 140. uroczystościom beatyfikacyjnym i 50. kanonizacyjnym, podczas których wyniósł na ołtarze ponad 1300 sług Bożych, w tym ponad 160. Polaków. Zwołał i przewodniczył kilkunastu spotkaniom młodzieży z całego świata. Opublikował ponad sto różnych dokumentów. Jest autorem 14. encyklik. Mianował 232. kardynałów, w tym 10. Polaków. Jan Paweł II zmarł w 9666. dniu pontyfikatu. "Odszedł do domu Ojca" 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21.37. W ostatnich dniach życia nieustannie towarzyszyli mu wierni z całego świata, śledząc wiadomości dochodzące z Watykanu oraz trwając na modlitwie w jego intencji.

....

W tym roku swietnie sie ulozylo ! Trzeci dzien swiat ;0)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:42, 31 Mar 2014    Temat postu:

Radio PLUS Warszawa
W środę rocznica śmierci Jana Pawła II

Sprawdź program uroczystości w dziewiątą rocznicę śmierci Jana Pawła II.

W środę, w 9. rocznicę śmierci Jana Pawła II na pl. Piłsudskiego Warszawie - w miejscu, gdzie podczas pielgrzymek do Polski papież najczęściej spotykał się z warszawiakami - odbędzie się czuwanie modlitewne. Od godz. 19 wyświetlane będą filmy przybliżające jego postać. Będzie to symboliczna inauguracja obchodów kanonizacyjnych.

Czuwanie rozpocznie się o godz. 21, poprzedzi je emisja materiałów filmowych przygotowanych przez Centrum Myśli Jana Pawła II. Według Nagórskiego mają one przybliżyć postać papieża i jego pontyfikat.

Czuwanie modlitewne odbędzie się przed relikwiami Jana Pawła II w hali namiotowej ustawionej na pl. Piłsudskiego, poprowadzą je warszawskie wspólnoty parafialne, a oprawę muzyczną przygotuje chór Centrum Myśli Jana Pawła II.

Tematem przewodnim czuwania będzie powołanie do świętości. Podczas modlitwy będzie okazja, aby odkrywać to powołanie i razem z Janem Pawłem II szukać drogi do źródła w myśl motta obchodów kanonizacyjnych zaczerpniętego z Tryptyku Rzymskiego: "Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść pod prąd".

Wcześniej, o godz. 17, w kościele św. Anny w Wilanowie, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz będzie przewodniczył mszy św. Po niej odbędzie się koncert organowy Emanuela Bączkowskiego dedykowany papieżowi Janowi Pawłowi II. Zostanie też otwarta wystawa prac Ewy i Macieja Berbeków "Między niebem a ziemią" w salach wystawowych Wieży Trzeciego Tysiąclecia znajdujących się obok kościoła.

O godz. 10 otwarta będzie wystawa "Jan Paweł II a wojsko" w Centralnej Bibliotece Wojskowej, a po niej sympozjum poświęcone tej tematyce.

Drugie sympozjum zaplanowano w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Patronat honorowy nad nim objął metropolita warszawski. Jest ono organizowane wspólnie z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W trakcie sympozjum przewidziane są wystąpienia rektorów obu uczelni: prof. Alojzego Szymańskiego (SGGW) i ks. prof. Stanisława Dziekońskiego (UKSW) i kardynała Nycza. Wykład pt. "Misja uniwersytetu w nauczaniu Jana Pawła II" wygłosi ks. prof. Waldemar Chrostowski z UKSW.

>>>

Za rok dziesiata !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:31, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Rocznica śmierci Jana Pawła II - obchody w całej Polsce

Na­bo­żeń­stwa, czu­wa­nia mo­dli­tew­ne, sym­po­zja, wy­sta­wy - w całej Pol­sce w środę za­pla­no­wa­no uro­czy­sto­ści zwią­za­ne z dzie­wią­tą rocz­ni­cą śmier­ci Jana Pawła II.

W War­sza­wie na pl. Pił­sud­skie­go - w miej­scu, gdzie pod­czas piel­grzy­mek do Pol­ski pa­pież naj­czę­ściej spo­ty­kał się z war­sza­wia­ka­mi - o godz. 21 roz­pocz­nie się czu­wa­nie mo­dli­tew­ne. Po­prze­dzi je emi­sja fil­mów przy­go­to­wa­nych przez Cen­trum Myśli Jana Pawła II, które mają przy­bli­żyć po­stać pa­pie­ża i jego pon­ty­fi­kat.

Jak po­in­for­mo­wał rzecz­nik pra­so­wy Cen­trum Myśli Jana Pawła II Jerzy Na­gór­ski, bę­dzie to sym­bo­licz­na in­au­gu­ra­cja ob­cho­dów ka­no­ni­za­cyj­nych. - Czu­wa­nie mo­dli­tew­ne od­bę­dzie się przed re­li­kwia­mi Jana Pawła II w hali na­mio­to­wej usta­wio­nej na pl. Pił­sud­skie­go, po­pro­wa­dzą je war­szaw­skie wspól­no­ty pa­ra­fial­ne - po­wie­dział Na­gór­ski. Dodał, że opra­wę mu­zycz­ną przy­go­tu­je chór Cen­trum Myśli Jana Pawła II.

O godz. 17 w ko­ście­le św. Anny w Wi­la­no­wie me­tro­po­li­ta war­szaw­ski kard. Ka­zi­mierz Nycz bę­dzie prze­wod­ni­czył mszy św. Po niej od­bę­dzie się kon­cert or­ga­no­wy Ema­nu­ela Bącz­kow­skie­go de­dy­ko­wa­ny Ja­no­wi Paw­ło­wi II. W sa­lach wy­sta­wo­wych Wieży Trze­cie­go Ty­siąc­le­cia znaj­du­ją­cych się obok ko­ścio­ła zo­sta­nie otwar­ta wy­sta­wa prac Ewy i Ma­cie­ja Ber­be­ków "Mię­dzy nie­bem a zie­mią".

W Szko­le Głów­nej Go­spo­dar­stwa Wiej­skie­go za­pla­no­wa­no sym­po­zjum po­świę­co­ne pa­pie­żo­wi. Jest ono or­ga­ni­zo­wa­ne wspól­nie z Uni­wer­sy­te­tem Kar­dy­na­ła Ste­fa­na Wy­szyń­skie­go. Pa­tro­nat ho­no­ro­wy objął kard. Nycz. W trak­cie sym­po­zjum prze­wi­dzia­ne są wy­stą­pie­nia rek­to­rów obu uczel­ni: prof. Aloj­ze­go Szy­mań­skie­go (SGGW) i ks. prof. Sta­ni­sła­wa Dzie­koń­skie­go (UKSW) oraz kar­dy­na­ła Nycza. Wy­kład pt. "Misja uni­wer­sy­te­tu w na­ucza­niu Jana Pawła II" wy­gło­si ks. prof. Wal­de­mar Chro­stow­ski z UKSW.

W Cen­tral­nej Bi­blio­te­ce Woj­sko­wej w War­sza­wie o godz. 10 zo­sta­nie otwar­ta wy­sta­wa "Jan Paweł II a woj­sko", a po niej od­bę­dzie się sym­po­zjum.

W Kra­ko­wie w dniu rocz­ni­cy śmier­ci Jana Pawła II świa­to­wą pre­mie­rę bę­dzie miał wło­ski mu­si­cal ope­ro­wy pt. "Karol Woj­ty­ła. Hi­sto­ria Praw­dzi­wa". Akcja dwu­go­dzin­ne­go przed­sta­wie­nia roz­po­czy­na się w mo­men­cie za­ma­chu na Jana Pawła II, a sceny walki o życie prze­pla­ta­ją się ze wspo­mnie­nia­mi z dzie­ciń­stwa i mło­do­ści Ka­ro­la Woj­ty­ły w Pol­sce. Spek­takl zo­sta­nie po­ka­za­ny w Te­atrze im. Ju­liu­sza Sło­wac­kie­go.

Wie­czo­rem na Osie­dlu Stu­denc­kim Po­li­tech­ni­ki Kra­kow­skiej od­bę­dzie się m.​in. czu­wa­nie mo­dli­tew­ne mło­dzie­ży oraz msza św. z udzia­łem kard. Sta­ni­sła­wa Dzi­wi­sza. W oknach aka­de­mi­ków Po­li­tech­ni­ki stu­den­ci chcą stwo­rzyć napis świetl­ny "JP II".

Kra­ko­wia­nie będą też z pew­no­ścią palić zni­cze i skła­dać kwia­ty pod "Oknem Pa­pie­skim" przy Fran­cisz­kań­skiej 3.

W Wa­do­wi­cach, ro­dzin­nym mie­ście Ka­ro­la Woj­ty­ły, wier­ni spo­tka­ją się wie­czo­rem na mszy św. w ba­zy­li­ce Ofia­ro­wa­nia NMP. Przed sto­ją­cym obok świą­ty­ni po­mni­kiem Jana Pawła II za­pa­lą zni­cze. W szcze­gól­nie bli­skim pa­pie­żo­wi sank­tu­arium w Kal­wa­rii Ze­brzy­dow­skiej za­pla­no­wa­no mszę św. Od­bę­dzie się też na­bo­żeń­stwo Drogi Krzy­żo­wej dla mło­dzie­ży, która by upa­mięt­nić rocz­ni­cę śmier­ci pa­pie­ża bę­dzie piel­grzy­mo­wa­ła z po­bli­skie­go Bar­wał­du Gór­ne­go.

Na Pod­ha­lu gó­ra­le i tu­ry­ści spo­tka­ją się o godz. 20.30 na mszy po­lo­wej na szczy­cie góry Wdżar, która jest wy­ga­słym wul­ka­nem. Bi­skup Karol Woj­ty­ła nie­jed­no­krot­nie wę­dro­wał na tę górę oraz do po­bli­skie­go wą­wo­zu na­zwa­ne­go Pa­pie­skim z oa­zo­wą mło­dzie­żą. Tuż przed kon­kla­we, pod­czas któ­re­go zo­stał wy­bra­ny pa­pie­żem, u pod­nó­ża Wdża­ru spo­tkał się z mło­dzie­żą ar­chi­die­ce­zji kra­kow­skiej.

W Be­ski­dach rocz­ni­cę śmier­ci Jana Pawła II upa­mięt­ni gó­ral­ska watra, która za­pło­nie w środę póź­nym wie­czo­rem na górze Ma­ty­ska, zwa­nej Gol­go­tą Be­ski­dów. Wier­ni za­śpie­wa­ją "Barkę", ulu­bio­ną pieśń pol­skie­go pa­pie­ża. Przed sto­ją­cym na górze ogrom­nym Krzy­żem Mi­le­nij­nym od­pra­wio­na zo­sta­nie msza św. Ma­ty­ska w Ra­dzie­cho­wach jest miej­scem szcze­gól­nym dla wier­nych z die­ce­zji biel­sko-ży­wiec­kiej. Obok 20-me­tro­we­go krzy­ża, który kształ­tem przy­po­mi­na pa­pie­ski pa­sto­rał, znaj­du­je się sym­bo­licz­ny kur­han upa­mięt­nia­ją­cy pol­skich bo­ha­te­rów na­ro­do­wych. Wzdłuż drogi na górę po­wsta­ły rzeź­by sta­cji Drogi Krzy­żo­wej.

W Bia­łym­sto­ku wie­czo­rem od­bę­dzie się marsz mo­dli­tew­ny. Jego uczest­ni­cy tra­dy­cyj­nie wy­ru­szą po mszy św. z ko­ścio­ła św. Ojca Pio przy ul. Mic­kie­wi­cza na lot­ni­sko Kryw­la­ny, gdzie w 1991 roku pa­pież Jan Paweł II od­pra­wił na­bo­żeń­stwo dla kil­ku­set ty­się­cy wier­nych.

>>>

Tak to dzis :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:08, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Papież Franciszek wspomina Jana Pawła II w 9. rocznicę Jego śmierci

Papież Franciszek mówił podczas audiencji generalnej o przypadającej dzisiaj 9. rocznicy śmierci Jana Pawła II. Podkreślił, że polski papież , który zostanie kanonizowany 27 kwietnia, był "niezmordowanym głosicielem Bożego słowa, prawdy i dobra".

Zwracając się po włosku do Polaków obecnych na audiencji na placu Świętego Piotra Franciszek powiedział: "Rocznica śmierci błogosławionego Jana Pawła II, przypadająca dzisiaj kieruje naszą myśl do dnia jego kanonizacji, którą będziemy przeżywali pod koniec tego miesiąca".

- Niech oczekiwanie na to wydarzenie będzie dla nas okazją do duchowego przygotowania się i ożywienia dziedzictwa wiary, jakie nam zostawił. Naśladując Chrystusa był on dla świata niezmordowanym głosicielem Bożego słowa, prawdy i dobra - dodał papież.

Podkreślił, że Jan Paweł II "świadczył dobro nawet swoim cierpieniem".

- To było nauczanie jego życia, na które Lud Boży odpowiedział wielką miłością i czcią. Niech jego wstawiennictwo umocni w nas wiarę, nadzieję i miłość. W dniach tego przygotowania niech was wspiera moje apostolskie błogosławieństwo - dodał Franciszek.

...

Tak to wzor nie wyboru zawodu a moralnej postawy zycia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:24, 02 Kwi 2014    Temat postu:

9. rocznica śmierci Jana Pawła II. Obchody w całej Polsce

Nabożeństwa, czuwania modlitewne, sympozja, wystawy - w całej Polsce zaplanowano uroczystości związane z dziewiątą rocznicą śmierci Jana Pawła II.

W Warszawie na pl. Piłsudskiego - w miejscu, gdzie podczas pielgrzymek do Polski papież najczęściej spotykał się z warszawiakami - o godz. 21 rozpocznie się czuwanie modlitewne. Poprzedzi je emisja filmów przygotowanych przez Centrum Myśli Jana Pawła II, które mają przybliżyć postać papieża i jego pontyfikat.

Jak poinformował rzecznik prasowy Centrum Myśli Jana Pawła II Jerzy Nagórski, będzie to symboliczna inauguracja obchodów kanonizacyjnych. - Czuwanie modlitewne odbędzie się przed relikwiami Jana Pawła II w hali namiotowej ustawionej na pl. Piłsudskiego, poprowadzą je warszawskie wspólnoty parafialne - powiedział Nagórski. Dodał, że oprawę muzyczną przygotuje chór Centrum Myśli Jana Pawła II.

O godz. 17 w kościele św. Anny w Wilanowie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz będzie przewodniczył mszy św. Po niej odbędzie się koncert organowy Emanuela Bączkowskiego dedykowany Janowi Pawłowi II. W salach wystawowych Wieży Trzeciego Tysiąclecia znajdujących się obok kościoła zostanie otwarta wystawa prac Ewy i Macieja Berbeków "Między niebem a ziemią".

W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego zaplanowano sympozjum poświęcone papieżowi. Jest ono organizowane wspólnie z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Patronat honorowy objął kard. Nycz. W trakcie sympozjum przewidziane są wystąpienia rektorów obu uczelni: prof. Alojzego Szymańskiego (SGGW) i ks. prof. Stanisława Dziekońskiego (UKSW) oraz kardynała Nycza. Wykład pt. "Misja uniwersytetu w nauczaniu Jana Pawła II" wygłosi ks. prof. Waldemar Chrostowski z UKSW.

W Centralnej Bibliotece Wojskowej w Warszawie o godz. 10 zostanie otwarta wystawa "Jan Paweł II a wojsko", a po niej odbędzie się sympozjum.

W Krakowie w dniu rocznicy śmierci Jana Pawła II światową premierę będzie miał włoski musical operowy pt. "Karol Wojtyła. Historia Prawdziwa". Akcja dwugodzinnego przedstawienia rozpoczyna się w momencie zamachu na Jana Pawła II, a sceny walki o życie przeplatają się ze wspomnieniami z dzieciństwa i młodości Karola Wojtyły w Polsce. Spektakl zostanie pokazany w Teatrze im. Juliusza Słowackiego.

Wieczorem na Osiedlu Studenckim Politechniki Krakowskiej odbędzie się m.in. czuwanie modlitewne młodzieży oraz msza św. z udziałem kard. Stanisława Dziwisza. W oknach akademików Politechniki studenci chcą stworzyć napis świetlny "JP II".

Krakowianie będą też z pewnością palić znicze i składać kwiaty pod "Oknem Papieskim" przy Franciszkańskiej 3.

W Wadowicach, rodzinnym mieście Karola Wojtyły, wierni spotkają się wieczorem na mszy św. w bazylice Ofiarowania NMP. Przed stojącym obok świątyni pomnikiem Jana Pawła II zapalą znicze. W szczególnie bliskim papieżowi sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej zaplanowano mszę św. Odbędzie się też nabożeństwo Drogi Krzyżowej dla młodzieży, która by upamiętnić rocznicę śmierci papieża będzie pielgrzymowała z pobliskiego Barwałdu Górnego.

Na Podhalu górale i turyści spotkają się o godz. 20.30 na mszy polowej na szczycie góry Wdżar, która jest wygasłym wulkanem. Biskup Karol Wojtyła niejednokrotnie wędrował na tę górę oraz do pobliskiego wąwozu nazwanego Papieskim z oazową młodzieżą. Tuż przed konklawe, podczas którego został wybrany papieżem, u podnóża Wdżaru spotkał się z młodzieżą archidiecezji krakowskiej.

W Beskidach rocznicę śmierci Jana Pawła II upamiętni góralska watra, która zapłonie w środę późnym wieczorem na górze Matyska, zwanej Golgotą Beskidów. Wierni zaśpiewają "Barkę", ulubioną pieśń polskiego papieża. Przed stojącym na górze ogromnym Krzyżem Milenijnym odprawiona zostanie msza św. Matyska w Radziechowach jest miejscem szczególnym dla wiernych z diecezji bielsko-żywieckiej. Obok 20-metrowego krzyża, który kształtem przypomina papieski pastorał, znajduje się symboliczny kurhan upamiętniający polskich bohaterów narodowych. Wzdłuż drogi na górę powstały rzeźby stacji Drogi Krzyżowej.

W Białymstoku wieczorem odbędzie się marsz modlitewny. Jego uczestnicy tradycyjnie wyruszą po mszy św. z kościoła św. Ojca Pio przy ul. Mickiewicza na lotnisko Krywlany, gdzie w 1991 roku papież Jan Paweł II odprawił nabożeństwo dla kilkuset tysięcy wiernych.

...

Brawo bardzo pieknie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:34, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Łukasz Razowski | Onet
Watry papieskie zapłonęły na Podhalu
Watra pa­pie­ska na Za­dzia­le

Gó­ra­le pa­mię­ta­li o rocz­ni­cy śmier­ci Gazdy Świa­ta – Jana Pawła II. Każ­de­go roku 2 kwiet­nia o go­dzi­nie 21.37 Pod­ha­le roz­świe­tla­ją wiel­kie gó­ral­skie ogni­ska – watry.

To sym­bol pa­mię­ci o Gaź­dzie Świa­ta, jaki miesz­kań­cy tego re­gio­nu wy­sy­łaj w świat. Tego wła­śnie dnia i o tej go­dzi­nie dzie­więć lat temu zmarł w Wa­ty­ka­nie pa­pież Jan Paweł II.

Watry za­pło­nę­ły m.​in. w Nowym Targu na Za­dzia­le oraz w Rabce – Zdro­ju. Roz­świe­tlo­ny zo­stał rów­nież krzyż na Gie­won­cie.

>>>

Tak maja te pomysly ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:35, 03 Kwi 2014    Temat postu:

9. rocznica śmierci papieża Jana Pawła II, Kraków pamiętał

W Kra­ko­wie przy­go­to­wa­no bo­ga­ty pro­gram ob­cho­dów 9. rocz­ni­cy śmier­ci Jana Pawła II. W ko­ścio­łach i w prze­strze­ni miej­skiej można było wziąć udział w kon­cer­tach, czu­wa­niach mo­dli­tew­nych, wy­kła­dach czy, za­tań­czyć dla pa­pie­ża tańce led­nic­kie.

Wie­czo­rem tra­dy­cyj­nie kra­ko­wia­nie zgro­ma­dzi­li się tłum­nie pod "oknem pa­pie­skim", na wspól­nej mo­dli­twie i czu­wa­niu w Pa­ła­cu Bi­sku­pim przy ulicy Fran­cisz­kań­skiej.

Stu­den­ci z dusz­pa­ster­stwa aka­de­mic­kie­go "U Brata" i stu­den­ci Po­li­tech­ni­ki zor­ga­ni­zo­wa­li mszę św. pod prze­wod­nic­twem kard. Sta­ni­sła­wa Dzi­wi­sza. Wspo­mnie­nie 9. rocz­ni­cy śmier­ci Jana Pawła II roz­po­czę­ło się o godz. 19.00 tań­ca­mi led­nic­ki­mi. O 19.30 stu­den­ci wy­słu­cha­li kon­fe­ren­cji ks. Woj­cie­cha Wę­grzy­nia­ka. O 20.30 roz­po­czę­ła się Eu­cha­ry­stia. Po niej, od 22.00 do ok. 23.00 mło­dzież ar­chi­die­ce­zji kra­kow­skiej pro­wa­dzi­ła czu­wa­nie mo­dli­tew­ne na te­re­nie aka­de­mi­ków po­li­tech­ni­ki przy ul. Skar­żyń­skie­go.

W Kra­ko­wie zo­sta­ła także otwar­ta wy­sta­wa "Jan Paweł II - Świę­ty z Ma­ło­pol­ski". Ob­ra­zy w In­sty­tu­cie Dia­lo­gu Mię­dzy­na­ro­do­we­go im. Jana Pawła II bę­dzie można oglą­dać do 30. czerw­ca.

>>>

W Krakowie to oczywistosc !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy