Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Oto jak ważne jest czyste sumienie !
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:14, 30 Wrz 2013    Temat postu:

15-latek zwrócił staruszce skradzione pieniądze

Czasami jabłko pada daleko od jabłoni. Przekonała się o tym 78-letnia Tona Herndon z miasta Bethany w amerykańskim stanie Oklahoma. 15-latek zwrócił staruszce pieniądze, które wcześniej ukradł jej ojciec chłopca.

Jak donosi telewizja CBS News, kobieta wychodziła właśnie z cmentarza, gdy została napadnięta i obrabowana. Odwiedzała grób zmarłego dwa tygodnie wcześniej męża. Nieznany napastnik wyrwał jej torebkę, w której miała 700 dolarów. Nie łudziła się, że uda się złapać złodzieja. Tymczasem odezwał się do niej... jego syn.

Policja dość szybko wpadła na trop bandyty i opublikowała jego zdjęcie. Gdy zobaczył je w telewizji 15-letni Christian Lunsford, od razu rozpoznał swojego ojca - mimo że widywał go sporadycznie, bowiem rodzice rozwiedli się, gdy miał dwa lata. Spotkali się jednak niedawno i ojciec dał chłopakowi 250 dolarów, by mógł kupić wymarzony bilet na koncert.

Do Christiana dotarło, że pieniądze te zapewne pochodziły z rabunku. Postanowił chociaż w niewielkim stopniu zadośćuczynić starszej pani stratę. Skontaktował się z nią i poprosił o spotkanie. W jego trakcie przeprosił za to, co zrobił jego ojciec i oddał jej 250 dolarów.

Tona Herndon najpierw pieniądze przyjęła, by za chwilę oddać je chłopakowi. - Mogę zrobić z tymi pieniędzmi co tylko chcę. A chcę, żebyś mógł pójść na ten koncert - powiedziała wzruszona kobieta.

>>>>

Wspaniale !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:52, 06 Lis 2013    Temat postu:

Katarzyna Nylec | Onet
Zmęczył się ukrywaniem, więc sam zadzwonił na komendę

Poszukiwany sam zadzwonił na policję, bo był zmęczony ciągłym ukrywaniem się. Do oficera dyżurnego katowickiej komendy zadzwonił 33-letni mężczyzna, który oświadczył, że jest poszukiwany i nie chce się już ukrywać. Stwierdził, że dalej nie ma już na to siły. - Szukacie mnie - powiedział dyżurnemu.

W trakcie rozmowy wskazał oficerowi miejsce, w którym będzie oczekiwał na policyjny patrol. W rezultacie został zatrzymany na Ligocie, w swoim mieszkaniu, w którym nie widziano go od kilku miesięcy.

Policjanci spełnili jego prośbę i zawieźli go do więzienia. - 33-latek od około pół roku był poszukiwany dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu i listem gończym. Ma do odsiadki prawie trzy lata m.in za jazdę na podwójnym gazie i kradzieże - wyjaśnia Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.

...

A teraz pomyslcie o AKowcach ktorzy ukrywali sie 6 lat przed hitlerowcami a pozniej wyszlo im dalsze ukrywanie przed NKWD i UB to zrozumiecie dlaczego tak latwo bylo ich znalezc . Ten nie wytrzymal chwili w obecnej konsumpcyjnej rzeczywistosci nie pod zbrodnicza okupacja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 14 Lis 2013    Temat postu:

Kobieta przyznała się do spowodowania wypadku w Libertowie

Na policję zgłosiła się sprawczyni śmiertelnego wypadku w Libertowie - informuje TVN 24. 51-letnia kobieta twierdzi, że śmiertelnie potrąciła nastolatka i zbiegła z miejsca zdarzenia.

Kobieta, jak się okazało, mieszkanka Krakowa, powiedziała policji, że samochód, którym spowodowała wypadek ukryła w Świątnikach Górnych. Nie zdradziła natomiast, dlaczego uciekła z miejsca zdarzenia. Badania wykazały, że nie była pod wpływem alkoholu.

Policja przyznaje, że choć kobieta twierdzi, iż to ona spowodowała wypadek, nadal sprawdzane są inne wersje wydarzeń. Dopiero szereg badań da im pewność, czy samochodem rzeczyście kierowała 51-latka.

Do tragicznego wypadku doszło dziś rano w Libertowie. Zginął 17-letni chłopak, potrącony przez auto na pasach. Świadkowie wezwali karetkę, ale okazało się, że jest za późno, aby uratować rannego.

Policja przez kilka godzin poszukiwała sprawcy, który odjechał z miejsca zdarzenia. Ruch na drodze krajowej nr 7 był utrudniony.

....

Oto sumienie ! To nie bylo morderstwo tylko glupota . Tylko czyja ? On zle przechodzil czy ona zle jechala ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:58, 22 Sty 2014    Temat postu:

Rolnicy ukarani za "ustawianie" przetargów

Ponad 7 tys. zł kar nałożył na trzech rolników z okolic Unisławia (woj. kujawsko-pomorskie) Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Rolnicy, którym zarzucono "ustawianie" przetargu na zakup państwowej ziemi, wkrótce odpowiedzą za to także przed sądem.

Jak poinformował UOKiK, trzej rolnicy, którzy przystąpili w kwietniu ub.roku do organizowanego przez Agencję Nieruchomości Rolnych przetargu na działkę położoną w gminie Unisław (woj. kujawsko–pomorskie) ustalili, że tylko jeden z nich złoży ofertę. Pozostali uczestnicy zmowy zrezygnowali z licytowania, ale w zamian jeden z nich miał otrzymać 10 tys. zł, a drugi 5 ha ziemi rolnej.

Inicjator zmowy kupił dzięki temu oferowane przez ANR grunty za 210 tys. zł, przy cenie wywoławczej ponad 203 tys. zł. - Tymczasem według szacunków prezes UOKiK, cena podobnej działki, sprzedanej w warunkach uczciwej konkurencji, mogłaby wynosić ok. 580 tys. zł - podkreślono w komunikacie Urzędu.

Sprawa wyszła na jaw m.in. dzięki temu, że jeden z uczestników zmowy sam zgłosił się do UOKiK i przedstawił dowody złamania prawa. Skruchę wykazał także drugi z rolników i w efekcie obaj skorzystali z możliwości uniknięcia kary bądź jej zmniejszenia.

Na inicjatora zmowy prezes UOKiK nałożyła karę w wysokości ponad 2,5 tys. zł, a jako okoliczność łagodzącą wskazano "niewielki zasięg porozumienia". Rolnik, który jako pierwszy ujawnił sprawę uniknął kary, a drugiemu ze "skruszonych" wymierzono karę w wysokości 4,7 tys. zł; to połowa kwoty, jaką musiałby zapłacić, gdyby dobrowolnie nie przyznał się do winy.

Maksymalna kara za uczestnictwo w antykonkurencyjnym porozumieniu może wynieść 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym wydanie decyzji. Od kar nałożonych przez prezesa UOKiK można się odwoływać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rolników z Kujawsko-Pomorskiego czeka jeszcze w tej sprawie odpowiedzialność karna. Uczestnikom zmowy grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

- Aktem oskarżenia, pod zarzutem uczestnictwa w zmowie cenowej, objętych jest łącznie sześć osób zamieszanych w tę sprawę; trzy z nich przyznały się do winy, trzy - nie. Dokumenty trafiły już do sądu i obecnie czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Artur Krause.

Od lat ceny gruntów sprzedawanych w Kujawsko-Pomorskiem z państwowych zasobów należą do najwyższych w kraju. Jak podaje Agencja Nieruchomości Rolnych, w III kwartale 2013 roku średnia cena hektara wyniosła prawe 26 tys. zł (średnia krajowa niespełna 22 tys. zł) - więcej niż w sąsiedniej Wielkopolsce i prawie tyle, co na Pomorzu.

...

WSPANIALE SAM SIE ZGLOSIL ! SUMIENIE CO TO ZNACZY SUMIENIE ! Rolnicy sa najlepsza czescia spoleczenstwa nie dlatego ze sa swieci . Grzesza ale u nich najpredzej mozna sie spodziewac skruchy ! Diabel podkusil chciwoscia upadli ale zaluja i juz jest dobrze . Zapamietaja na cale zycie . Bóg o was sie troszczy caly czas nie musicie kombinowac SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:29, 28 Sty 2014    Temat postu:

Arcybiskup L'Aquili apeluje o zwrot skradzionej relikwii Jana Pawła II

Arcybiskup włoskiego miasta L'Aquila w Abruzji Giuseppe Petrocchi zaapelował o zwrot relikwii krwi Jana Pawła II, skradzionej z małego górskiego kościoła w tym regionie. Poszukiwania prowadzone przez 50 karabinierów nie przyniosły rezultatu.

Relikwię, podarowaną trzy lata temu przez kardynała Stanisława Dziwisza, skradziono z niestrzeżonego kościoła w górskiej osadzie San Pietro della Ienca koło L'Aquili, w masywie Gran Sasso. Polski papież odwiedzał to miejsce podczas swych pieszych wycieczek oraz wypraw na narty i bardzo je lubił, dlatego tam trafiła jego relikwia.

"Apeluję do sprawców tego godnego potępienia czynu, aby otworzyli się na światło Ewangelii i jak najszybciej zwrócili kościołowi z L'Aquili relikwie naszego patrona, który wkrótce zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy" - napisał abp Petrocchi w oświadczeniu.

"Wraz z najmocniejszym potępieniem tej haniebnej i świętokradczej kradzieży rośnie we mnie nadzieja, że cenna relikwia zostanie szybko odnaleziona i oddana do czci naszym wiernym i pielgrzymom" - podkreślił hierarcha.

Arcybiskup zapewnił, że pokłada ufność w poszukujących relikwiarza karabinierach oraz w śledczych prowadzących w tej sprawie dochodzenie. Kradzież nazwał profanacją, która "głęboko znieważa sumienie religijne i obywatelskie". Zaapelował też do wiernych o modlitwy w intencji odnalezienia relikwii.

Media podały, że arcybiskup spotkał się z miejscowym dowódcą karabinierów, z którym rozmawiał o konieczności wyposażenia kościółka, gdzie relikwię przechowywano, w system bezpieczeństwa.

Według śledczych z prokuratury w mieście L'Aquila do kradzieży, o której poinformowano w niedzielę wieczorem, doszło w nocy dwa dni wcześniej. Początkowo jako hipotezę wskazywano trop satanistyczny, ale prowadzący dochodzenie nie wykluczają, że złodzieje porzucili gdzieś skradziony relikwiarz. Dlatego przez cały poniedziałek kilkudziesięciu karabinierów z psami przeczesywało teren w rejonie górskiego sanktuarium.

...

Jak mozna w ogole krasc relikwie ? Po co ? Na sprzedaz ? Opetani .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:11, 31 Sty 2014    Temat postu:

Włochy: znaleziono dużą część relikwii Jana Pawła II

W mieście L'Aquila znaleziono większą część relikwii

W mieście L'Aquila w środkowych Włoszech znaleziono dzisiaj większą część relikwii Jana Pawła II - podała agencja Ansa. Jest to skrawek sutanny papieża z kroplą jego krwi z dnia zamachu 13 maja 1981 roku. Złodzieje porzucili relikwię w garażu.

Policja, która poszukiwała relikwii od poniedziałku, znalazła ją w garażu jednego z trzech 18-letnich złodziei, którzy przyznali się do kradzieży i po przesłuchaniu zostali zwolnieni.

Wyszli na wolność między innymi dlatego, że pomogli wymiarowi sprawiedliwości, wskazując miejsca, w których mogli wyrzucić relikwię skradzioną z kościoła w osadzie San Pietro della Ienca w masywie Gran Sasso. Porzucili ją, gdyż nie zdawali sobie sprawy z jej wartości. Metalowy relikwiarz, także odnaleziony, chcieli sprzedać.

W odszukanym fragmencie relikwii biskup pomocniczy L'Aquili stwierdził tylko niewielkie ubytki.

...

Czyzby sumienie !?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:10, 18 Cze 2014    Temat postu:

Joanna Podgórska | Onet
Zwrócił książkę po 61 latach. Uniknął wysokiej kary

Kara urosła do sumy aż 4,5 tysiąca funtów! - Shutterstock

Zdarzyło Wam się kiedyś zapomnieć o oddaniu książki do biblio­teki? Musieliście zapłacić za to karę? Pewnemu 91-letniemu sta­ruszkowi uszło to na sucho. W ten sposób zaoszczędził aż 4,5 ty­siąca funtów!

Ron Webster w 1953 roku wypożyczył "Strukturę i funkcjonowa­nie społeczeństwa pierwotnego" z biblioteki Uniwersytetu w Li­verpoolu. Mężczyzna całkiem zapomniał o tym, że korzystał z ta­kiej książki. W międzyczasie wyprowadził się do Londynu. Wypo­życzona książka została w jego rodzinnym domu w hrabstwie Derbyshire.

Niedawno 91-latek odwiedził to miasto. Postanowił przejrzeć stare rzeczy. Wtedy właśnie w ręce wpadła mu wypożyczona 61 lat temu książka. Staruszek uznał, że zwróci ją do biblioteki.

Jego gest wprawił w zdumienie pracującego tam bibliotekarza. Phil Sykes nie spodziewał się, że ktoś może zwrócić książkę po 61 latach. Z tego względu postanowił odpuścić uczciwemu staruszko­wi karę, która urosła do sumy 4,5 tysiąca funtów. Postawił tylko jeden warunek: kazał obiecać Websterowi, że od teraz będzie żył przykładnie i nie zapomni zwrócić wszystkich książek w termi­nie.

...

Nie wiemy jak u niego z pamiecia ale jesli nie macie trzesienia ziemi to starajcie sie oddawac . Z teguly ludzie biora ksiazki bo sa potrzebne do pracy egzaminu a jak juz niepotrzebne to ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:12, 17 Lip 2014    Temat postu:

Na Jasną Górę przybywają pątnicy, za nimi podążają kieszonkowcy

Codziennie na Jasną Górę przybywają pątnicy. Rozpoczął się tam właśnie szczyt pielgrzymkowy. A za pątnikami ciągną do Często­chowy kieszonkowcy z całej Polski i dołączają do miejscowych zło­dziei. Nowa metoda kradzieży sprawiła, że są nazywani "trójręki­mi" bandytami - informuje "Dziennik Zachodni".

W niedzielę, w czasie pielgrzymki Rodziny Radia Maryja została okradziona 66-letnia mieszkanka Warszawy. Portfel z dokumen­tami i pieniędzmi straciła w Kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie się modliła. Dzień później, również na terenie Jasnej Góry, kie­szonkowiec okradł 63-letnią kobietę z Białegostoku. W podob­nych okolicznościach swój portfel straciła 53-letnia mieszkanka powiatu lublinieckiego.

Wśród złodziei są nastolatki, mężczyźni, kobiety, emeryci. Jedna ze złodziejek, przyłapana na gorącym uczynku na terenie klaszto­ru, miała 76 lat. Sposoby złodziei są coraz bardziej wyrafinowa­ne. Robienie sztucznego tłoku, wywoływanie sztucznej kłótni to już niemal standard.

Najnowszym patentem kieszonkowców grasujących na Jasnej Górze jest... trzecia ręka. Składają oni do modlitwy dwie dłonie (jedna prawdziwa, druga sztuczna), a trzecią sięgają po portfele wiernych. Jeden z "trójrękich" bandytów został już zatrzymany.

Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Zachodnim".

....

Jakim trzeba być zwyrodnialcem aby okradać pielgrzymów
...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:32, 02 Wrz 2014    Temat postu:

Włochy: turysta zapłacił mandat po pół wieku

Ame­ry­ka­nin, który w 1964 roku otrzy­mał we Wło­szech man­dat, za­pła­cił go teraz, po pół wieku. Do biura stra­ży miej­skiej w miej­sco­wo­ści Le­ri­ci w Li­gu­rii wy­słał 50 do­la­rów w go­tów­ce.

Wło­skie media po­da­ły, że miesz­ka­niec Pho­enix w Ari­zo­nie pod­czas po­by­tu na Ri­wie­rze Li­gu­ryj­skiej przed 50 laty do­stał man­dat w wy­so­ko­ści 1 ty­sią­ca lirów za za­par­ko­wa­nie sku­te­ra w nie­do­zwo­lo­nym miej­scu. Tu­ry­sta nie za­pła­cił go wtedy, a blan­kiet, naj­wy­raź­niej na pa­miąt­kę, za­brał ze sobą, wra­ca­jąc do USA. Do­pie­ro nie­daw­no od­na­lazł w domu po­żół­kły pa­pier i po­sta­no­wił za­pła­cić za­le­gły man­dat. Wy­słał stra­ży miej­skiej 50 do­la­rów wraz z li­stem, w któ­rym przy­znał ze skru­chą: „Chciał­bym na­pra­wić moje za­nie­dba­nie”.

Cał­ko­wi­te "roz­grze­sze­nie" Ame­ry­ka­nin otrzy­mał od bur­mi­strza mia­stecz­ka Marco Ca­lu­rie­go, który po­wie­dział: „To gest godny po­dzi­wu”. „Niech to bę­dzie przy­kład dla in­nych” - pod­kre­ślił bur­mistrz.

>>>

Bardzo pieknie :O))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:51, 20 Paź 2014    Temat postu:

Zabójca przyznał się do winy, bo dręczyły go... telefony z supermarketu

Gibson - charlotteobserver.com

Mężczyzna w USA przyznał się do popełnienia morderstwa w 1997 roku. Nie zrobił tego jednak z powodu wyrzutów sumienia, lecz z powodu nieznanych wiadomości i telefonów z Walmartu, które wzbudziły w nim obawy, że ktoś wie o jego zbrodni dokonanej w przeszłości. O sprawie donosi charlotteobserver.com.

Mordercą okazał się Matthew Gibson, 55-letni mężczyzna, który żył w małej miejscowości niedaleko Boone, w Północnej Karolinie. W przeszłości był uzależniony od kokainy i metaamfetaminy. Pod koniec czerwca postanowił on jednak przejechać cały kraj, aby dotrzeć do Arizony i przyznać się do przestępstwa popełnionego w 1997 roku.

Matthew Gibson w 1997 roku poznał późną nocą kobietę w Bullhead City w Arizonie. Wszystko działo się późnym wieczorem. Poszli oni do przyczepy Gibsona, jednak kobieta z czasem stała się głośna i nieprzyjemna. Chciał on, aby opuściła jego przyczepę, jednak poznana kobieta nie chciała tego zrobić. Mężczyzna wpadł w szał i zaczął bić kobietę latarką. Zrobił to tak mocno, że doprowadził do jej śmierci. Ciało zabitej postanowił wrzucić do rzeki Kolorado. Nie było żadnych świadków, a sam Gibson milczał przez wszystkie lata i żył na wolności.

Wszystko zmieniło się jednak w tym roku. Matthew Gibson zaczął dostawać dziwne wiadomości i telefony. W wiadomościach informowano go, że recepta dla Anity Townshed jest gotowa do odebrania w Walmart. Dostał on także list z reklamą Walmarta, jednak nie było żadnego adresu zwrotnego.

Gibson nie wiedział, jak nazywała się jego ofiara. Zaczął myśleć, że ktoś jednak wie o jego morderstwie i zaczyna się z nim bawić lub nawet chcieć go zabić. Przypuszczał także, że Anita Townshed to zabita przez niego kobieta.

Postanowił on jak najszybciej przyznać się do popełnionego morderstwa. Wyruszył w drogę przez cały kraj do Arizony. Zatrzymał się tylko w motelu w Oklahomie, ale nie spędził tam nawet całej nocy, ponieważ bał się, że jest śledzony. Dotarł on do posterunku policji w Winslow, mieście, które jest oddalone o 250 mil od Bullhead City, w którym dokonał zbrodni. O 7.30 rano zobaczyła go detektyw Alicia Marquez. Gibson siedział w holu policyjnego posterunku, był przestraszony i płakał. Przyznał się on przed Marquez do popełnionego 17 lat temu przestępstwa.

Jak się okazało kobieta, którą zabił, nie nazywała się Anita Townshed, tylko Barbara Brown Agnew i miała 38 lat. - Kilka lat temu Gibson odnalazł wiarę, a morderstwo gryzło jego sumienie. To wydarzenie ciążyło na nim i dlatego się przyznał - powiedział Ron Gilleo, adwokat Gibsona.

Sam Gibson przedstawia jednak inną historie. Przyznał się, ponieważ się bał. Stwierdził, że jeśli nie dostałby tajemniczych wiadomości z Walmartu, nadal trzymałby to w tajemnicy. Prawdopodobnie wówczas zabrałby swój sekret do grobu, ponieważ policja nigdy nie uważała go za podejrzanego i nie miała żadnych dowodów na jego winę. Za popełnioną zbrodnie grozi mu do 10 lat więzienia.

...

Tak . Sumienie krzyczy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:40, 31 Paź 2014    Temat postu:

Turystka po pół wieku oddała ornament, który ukradła w Pompejach

Mieszkanka Kanady oddała po pół wieku ornament z terakoty, który ukradła na terenie wykopalisk archeologicznych w Pompejach podczas podróży poślubnej - poinformowali dzisiaj włoscy karabinierzy. Doceniając gest turystki, odstąpili od jej ukarania.

70-letnią kobietę z Montrealu, której rodzina pochodzi z Włoch, ruszyło sumienie i skontaktowała się z urzędem do spraw nadzoru nad zabytkami archeologicznymi w Pompejach. Poinformowała, że jest w posiadaniu dekoracji terakotowej, czyli antefiksu, który ukradła jako "pamiątkę" 50 lat temu z dziedzińca arkadowego teatru na terenie ruin starożytnego miasta zniszczonego w rezultacie wybuchu Wezuwiusza. "Skruszona" złodziejka podała dokładną datę kradzieży: 29 czerwca 1964 roku, gdy w czasie miodowego miesiąca zwiedzała ze swym mężem teren wykopalisk.

Turystka zerwała wtedy ornament i ukryła go w torebce. Zabrała go ze sobą do Kanady.

Przy okazji obchodzonego właśnie złotego wesela postanowiła oddać łup. Gdy zgłosiła się do urzędu nadzoru nad zabytkami, ten natychmiast zawiadomił o tym specjalną jednostkę karabinierów do spraw ochrony dóbr kultury. Zaangażowana została także prokuratura na południu Włoch, dzięki której udało się ustalić personalia i miejsce pobytu kobiety. Skontaktowano się z nią, by omówić szczegóły przekazania ornamentu. Nastąpiło to w Neapolu, dokąd przyjechała mieszkanka Kanady. Wyraziła skruchę z powodu kradzieży; powiedziała też, że czuje ulgę, bo ma już teraz czyste sumienie. Nie spotka ją za ten czyn żadna odpowiedzialność, co wcześniej uzgodniły obie strony.

Dzisiaj bardzo dobrze zachowany antefiks odebrali przedstawiciele urzędu nadzoru nad zabytkami w Pompejach. Wkrótce dekoracja powróci na swoje miejsce.

>>>

Wspaniale . To byla glupota .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 10 Mar 2015    Temat postu:

Ukradł telewizor - dzień później odniósł go pod drzwi i podrzucił 400 złotych

Włamywaczowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności

W środę ukradziono mu telewizor, a w czwartek odnalazł go pod drzwiami swojego domu - informuje o incydencie w Przytocznie portal Lubartów24. W dodatku ktoś podrzucił okradzionemu mężczyźnie 400 złotych.

Kradzież miała miejsce w środę. Włamywacz wyłamał drzwi i splądrował dom. Ukradł telewizor o wartości około 1000 złotych. Sprawę zgłoszono policji, ale już dzień później właściciel mieszkania "znalazł" swój telewizor przed drzwiami wejściowymi domu...

Policja nie zawiesiła jednak poszukiwań włamywacza. 32-latek - mieszkaniec powiatu puławskiego - został zatrzymany. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

...

Serce rosnie ! Na pewno poszedl do spowiedzi . Ja sie ciesze z kolejnego uratowanego od piekla bo pewnie w zyciu juz nic nie ukradnie ... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:36, 17 Mar 2015    Temat postu:

Włamywacz sam zadzwonił na policję i czekał na ich przyjazd
Robert Kulig
16 marca 2015, 13:07
Zabrzańscy policjanci zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który powiadomił dyżurnego o włamaniu do sklepu. W historii nie byłoby nic dziwnego, ale informatorem okazał się być przestępca, który czekał w sklepie na przyjazd funkcjonariuszy.

Do nietypowego zdarzenia doszło minionej nocy w Zabrzu. Po północy, na policję zadzwonił mężczyzna, który poinformował o włamaniu do sklepu. Opisał dyżurnemu sytuację i czekał na przyjazd policji.

- Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu I w Zabrzu. Tam funkcjonariusze zobaczyli, że włamywacz siedzi w sklepie. Zatrzymany 38-letni mężczyzna do sklepu dostał się poprzez wybicie szyby - poinformowało Wirtualną Polskę biuro prasowe śląskiej policji.

Właścicielka poniesione straty oszacowała na kwotę 600 złotych. Sprawca włamania miał 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie.

Robert Kulig, Wirtualna Polska

...

Sumienie zwyciezylo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:14, 11 Kwi 2015    Temat postu:

Poszukiwany nożownik z poznańskiego autobusu sam zgłosił się na policję
Zenon Kubiak
10 kwietnia 2015, 11:54
Mężczyzna podejrzewany o dźgnięcie nożem nastolatka w poznańskim autobusie sam zgłosił się na policję po tym, jak policja opublikowała nagranie z monitoringu, na którym widać całe zajście.

O poszukiwaniach nożownika informowaliśmy w środę. Policja opublikowała nagranie z kamery monitoringu zainstalowanej w autobusie linii nr 82 z 8 lutego. Tego dnia w pojeździe doszło do szarpaniny między nieznanym mężczyzną a 15-letnim chłopakiem.

- Przyczyną była jakaś irracjonalna, głupia dyskusja, która przerodziła się w szarpaninę, w czasie której napastnik ugodził 15-latka w brzuch ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem – tak relacjonował przebieg zdarzenia w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Chłopak został ranny i trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Policja przez dwa miesiące bezskutecznie próbowała ustalić tożsamość nożownika, dlatego zdecydowała się upublicznić nagranie, na którym widać twarz poszukiwanego.
W czwartek mężczyzna sam zgłosił się na komisariat policji Poznań – Północ, gdzie został przesłuchany.

- Treści jego wyjaśnień nie możemy podać do publicznej wiadomości. Możemy jedynie zdradzić, że mężczyzna usłyszał zarzut z artykułu 157 kodeksu karnego (naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia – przyp. ZK), za co grozi mu do 5 lat więzienia. – mówi w rozmowie z WP.PL Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony do domu.

...

Znakomicie, że dobro zwyciężyło !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:33, 15 Maj 2015    Temat postu:

Złodziej oddał samochód skradziony rodzinie niepełnosprawnej 10-latki. Zostawił prezent
15 maja 2015, 20:48
Złodziej, który ukradł samochód ze specjalnym fotelikiem dla niepełnosprawnej 10-latki, oddał łup. - Wiktoria ma zespół Retta, jest całkowicie zależna od nas i tym bardziej od tego fotelika - mówił Krzysztof Bieniek, ojciec 10-latki z Lubawki.

Rodzice byli pozbawieni możliwości wygodnego dowożenia dziewczynki na rehabilitację, którą musi odbywać kilka razy w tygodniu.

Złodziej porzucił samochód kilkadziesiąt kilometrów od Lubawki, pod Złotoryją. Wewnątrz był fotelik, a na nim leżała paczka słodyczy. Zginęły tylko narzędzia, nawigacja i rzeczy osobiste.

Zespół Retta to neurologiczne zaburzenie rozwoju, uwarunkowane genetycznie. W większości wypadków prowadzi do znacznej i głębokiej niepełnosprawności ruchowej oraz znacząco ogranicza możliwość komunikacji z otoczeniem.

...

Wspaniale Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:30, 17 Lut 2016    Temat postu:

Szlachetny gest złodzieja. Napisał list i dorzucił gotówkę

Oto złodziej, który zmienił zdanie i oddał skradzione przedmioty. Dołączył do tego list z przeprosinami i pewną sumę pieniędzy, jako zadośćuczynienie. Mężczyzna ukradł paczkę z prezentem dla pewnej nastolatki. Zwrócił ją po tym, jak ojciec dziewczynki zamieścił w internecie nagranie z kradzieży.

Ojciec dziewczynki przyznał, że to miły gest ze strony złodzieja, ale nie rozwiązuje problemu. - Wiele osób, które padło ofiarami złodziei, nie miało takiego szczęścia jak my, nie zwrócono im skradzionych rzeczy - przyznaje.

- W czasach mediów społecznościowych ci, którzy popełniają przestępstwa, mają coraz mniejsze szanse na to, że zostaną nierozpoznani. A to daje ofiarom szansę, aby aktywnie przeciwstawić się złu - dodaje.

Policji udało się złapać domniemanych sprawców kradzieży przy okazji innego postępowania.

...

Wspaniala wiadomosc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:40, 18 Lip 2016    Temat postu:

Złodzieja ruszyło sumienie, napisał list z przeprosinami i oddał część pieniędzy
grz/luq/
2016-07-18, 11:26
Inowrocławscy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który podczas wykonywania prac remontowych okradł właścicieli z pieniędzy i biżuterii. Ruszyło go jednak sumienie, bo po pewnym czasie napisał anonim i zwrócił część gotówki. Mimo to nie uniknie kary, a grozi mu do 5 lat więzienia.
Pixabay/Nawalescape/CC BY 2.0

Kraj
Ktoś ukradł ponad pół tony malin. Plantatorzy...

30-latek wykonywał na przełomie maja i czerwca prace remontowe w jednym z mieszkań na terenie Inowrocławia. W tym czasie okradał zleceniodawców remontu zabierając im pieniądze i biżuterię o łącznej wartości 6 tys. zł.


Po pewnym czasie, dręczące mężczyznę wyrzuty sumienia skłoniły go do napisania do pokrzywdzonych anonimowego listu z przeprosinami. Następnie, po telefonicznym kontakcie, obiecał oddać właścicielowi przelewem część skradzionej gotówki i słowa dotrzymał. Nawet to jednak nie pozwoliło jeszcze na ustalenie sprawcy.



Nie uniknie kary



- Mężczyzna faktycznie zwrócił połowę skradzionej gotówki, ale zrobił to przelewem pocztowym, w którym podał fałszywe dane nadawcy - powiedziała polsatnews.pl mł. asp. Izabela Lewicka-Woszczak z biura prasowego z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.


Pokrzywdzony, mimo odzyskania części pieniędzy, w miniony wtorek o całym zdarzeniu powiadomił policję.


Policja szybko ustaliła prawdziwe nazwisko złodzieja, choć nie było to takie oczywiste, gdyż w remontowanym mieszkaniu pracowało w jednym okresie kilka ekip.


30-letni mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży pieniędzy i biżuterii o łącznej wartości blisko 6 tys. zł. Policjanci odzyskali jedynie część skradzionych łupów, złodziej "upłynnił" je bowiem w lombardach. Czeka go teraz kara do 5 lat więzienia.


polsatnes.pl

...

Zawile sa drogi ludzkiego sumienia a wystarczy przestrzegac Ewangelii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:23, 10 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Złodziej oddał krzyż po... 50 latach
Złodziej oddał krzyż po... 50 latach
KAI
dodane 10.03.2017 07:31


Skruszony emeryt po 50 latach zwrócił skradziony przedmiot.

Po 50 latach odczuł skruchę złodziej we Francji. Chcąc prawdopodobnie uspokoić swoje sumienie sędziwy już dziś mężczyzna w Biarritz na południu kraju zwrócił skradziony drewniany krzyż. Miejscowe media podały 8 marca, iż rzeźbiony krzyż był jednym z przedmiotów skradzionych z kościoła dominikanów w Tuluzie w 1967 roku. Teraz powrócił już do tamtejszego muzeum.

Tożsamości złodzieja sprzed pół wieku nie ustalono. Jego sprawa uległa przedawnieniu, a straty materialne nie były duże. Prawdopodobnie z tego powodu wymiar sprawiedliwości nie zamierza wszczynać postępowania karnego.

...

Znakomity przyklad postepowania Boga. Pozwolil diablu go skusic zeby sie nawrocil! Po 50 latach ale! A gdyby nie to moze by w ogole sie nie nawrocil! Bóg wie lepiej. Najlepiej jednak nie dac sie kusic to macie spokojne zycie Smile Po co cierpiec za wlasne grzechy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:53, 03 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukradziono relikwię świętego Jana Bosko
Ukradziono relikwię świętego Jana Bosko

1 godz. 12 minut temu

W rejonie Asti w Piemoncie na północy Włoch nieznani sprawcy ukradli urnę zawierającą relikwię świętego Jana Bosko (1815-1888), założyciela zgromadzenia salezjanów i salezjanek - podały media. Metropolita Turynu apeluje o zwrot relikwii.
Do kradzieży doszło w piątek w bazylice pod wezwaniem świętego Jana Bosko w gminie Castelnuovo Don Bosco
/Renato Valterza/Cuboimages /PAP/EPA

Do kradzieży doszło w piątek w bazylice pod wezwaniem świętego Jana Bosko w gminie Castelnuovo Don Bosco, w której się urodził. Relikwia była przechowywana za ołtarzem.

Rektor bazyliki ksiądz Ezio Orsini poinformował, że nie zostaną podane żadne szczegóły tej sprawy, by nie utrudnić trwającego dochodzenia.

Arcybiskup Turynu Cesare Nosiglia zaapelował o natychmiastowy i bezwarunkowy zwrot relikwii. Kradzież nazwał "głębokim ubóstwem moralnym" i przypomniał, że relikwia jest obiektem kultu wiernych.

Jan Bosko to jeden z najbardziej czczonych we Włoszech świętych. Nazywany jest "ojcem i nauczycielem młodzieży". Opiekował się ubogimi i potrzebującymi pomocy młodymi ludźmi; był działaczem społecznym i oświatowym. Kanonizowany został w 1934 roku.

...

Byla w jakims cennym opakowaniu czy co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:02, 25 Paź 2017    Temat postu:

Skradziono relikwie św. Jana Pawła II i bł. Jerzego Popiełuszki
Redakcja | 25/10/2017

GALAZKA/SIPA/EAST NEWS
Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Proboszcz włoskiego sanktuarium apeluje o ich zwrot. W 2014 r. relikwie przekazał kard. Stanisław Dziwisz.

Z Sanktuarium Montecastello w Tignale (Włochy) skradziono relikwie św. Jana Pawła II (krew) i bł. ks. Jerzego Popiełuszki (fragmenty kości). Jak podaje agencja prasowa EFE, „incydent miał miejsce w ubiegłym tygodniu, ale informacja o kradzieży została podana dopiero 25 października”.

Prawdopodobnie relikwie zostały wyniesione przez osoby podające się za turystów. Złodzieje weszli do sanktuarium tuż przed godziną zamknięcia, dlatego kustosz zauważył brak relikwiarzy dopiero następnego dnia. Włoskie media podają, że dodatkowo z kościoła zginęły dwie puszki na komunikanty i sześć kielichów.
Czytaj także: Relikwie: To nie jest magiczne przejęcie mocy

Relikwie znajdowały się w ołtarzu głównym. W 2014 r. do sanktuarium przekazał je ówczesny metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

Proboszcz Giuseppe Matanza, który zgłosił kradzież włoskiej policji, apeluje o ich pilny zwrot, nawet anonimowo. Ma nadzieję, że wkrótce wrócą na swoje miejsce – tak jak stało się w przypadku relikwii ks. Jana Bosko, skradzionych latem br. z kościoła w Castelnuovo. Udało się je odzyskać po dwóch tygodniach poszukiwań.
Czytaj także: Fałszywe relikwie krwi s. Faustyny na eBay

Źródła: es.aleteia.org, bresciaoggi.it

...

Co oni chca ugrac? Krasc relikwie to abberacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:32, 12 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Odzyskano skarb Wikingów. Skruszony złodziej sam zgłosił się na policję
Odzyskano skarb Wikingów. Skruszony złodziej sam zgłosił się na policję

Wczoraj, 11 listopada (19:03)

Czterech mężczyzn zostało aresztowanych w związku z kradzieżą skarbu Wikingów z muzeum uniwersyteckiego w Bergen w Norwegii. Jednym z zatrzymanych jest paser. Udało się odzyskać część zbioru, którą przechowywał w swoim domu.
/FOTO: UNIVERSITETSMUSEET I BERGEN /

Szef muzeum istniejącego przy Uniwersytecie w Bergen Asbjørn Engevik powiedział telewizji NRK, że nigdy nie stracił nadziei na odzyskanie skarbu Wikingów. Uchowało się 2/3 z 400 artefaktów.

Skarby pochodzą z grobów Wikingów odkrytego w 1883 roku na terenie południowo-zachodniej Norwegii. W jednym z grobowców pochowana była kobieta - zdaniem badaczy królowa. U jej stóp złożona była głowa konia, a w grobie znaleziono kilkadziesiąt srebrnych i brązowych naszyjników, kolczyków i pierścieni, a także perły i noże.

Skarby z wikińskich grobów to złote monety, biżuteria z brązu i inne precjoza, które 1000 lat temu padły łupem przybyszów z Północy na terenie dzisiejszej Irlandii.
/FOTO: UNIVERSITETSMUSEET I BERGEN /

Ich kradzież z muzeum w Bergen ujawniono w sierpniu. Złodzieje dostali się do muzeum nocą, wybijając szyby w oknach.

Jest za wcześnie by stwierdzić, jak duże są szkody. Miejmy nadzieję, że uda się je naprawić - mówi Asbjørn Engevik.

Wszystko zaczęło się od zeznania skruszonego złodzieja, który w październiku sam zgłosił się na posterunek policji w Bergen. Przyznał, że brał udział w napadzie na muzeum. Dzięki jego zeznaniom policja dotarła do jego wspólników.

...

Prosze! Sumienie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:19, 22 Kwi 2018    Temat postu:

Złodziej z wyrzutami sumienia. Napisał list z przeprosinami [film]
21 kwietnia 2018, 21:35, ak

Pod koniec marca pod osłoną nocy doszło do kradzieży telewizora z jednej ze szkół w Gorzowie. Po trzech tygodniach złodziej dobrowolnie oddał sprzęt i napisał list z przeprosinami, w którym tłumaczy się, że był pijany i jest mu wstyd. Natomiast gorzowska policja cały czas szuka złodzieja.
W nocy soboty 24 marca na niedzielę 25 marca doszło do włamania do Zespołu Szkół nr 13 w Gorzowie. Jak podaje Gazeta Lubuska szkolny monitoring zarejestrował dwie osoby – jedna czekała pod rusztowaniem, druga wspięła się po rusztowaniu i na pierwszym piętrze wyłamała okno. Po tym, jak zamaskowany mężczyzna wszedł do środka, wyrwał z mocowania zawieszony pod sufitem 55-calowy telewizor na którym były wyświetlane szkole wiadomości.

Dyrekcja szkoły zgłosiła sprawę na policję. Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła monitoring oraz wszelkie ślady pozostawione na oknie i ścianie. Skradzionego telewizora było tym bardziej żal, że był ufundowany przez rodziców uczniów.


W środowy poranek 18 kwietnia, jeszcze przez otwarciem placówki woźna zauważyła przed głównym wejściem do szkoły dużą paczkę. O znalezisku została poinformowana dyrektorka szkoły, która wezwała na miejsce policję. Po otwarciu kartonu, okazało się, że w środku jest skradziony trzy tygodnie wcześniej telewizor, ale nie tylko.

- W kartonie oprócz bardzo ładnie zapakowanego telewizora, znajdował się również list. Jak się okazało był to list z przeprosinami, który zaczynał się słowami „To ja, złodziej. Oddaję telewizor, ponieważ mam wyrzuty sumienia. Ukradłem ten telewizor pod wpływem alkoholu, czego bardzo się wstydzę”. List był bardzo ładnie napisany, poprawnym językiem polskim. Dało się z niego wyczytać, że złodziej ma dylematy i jest rozbity emocjonalnie, bo z jednej strony kradnie, a z drugiej strony oddaje i przeprasza. W całej swojej karierze jeszcze z czymś takim się nie spotkałam - opowiada Jolanta Sikora, dyrektor Zespołu Szkół nr 13 w Gorzowie.

Szkoła cieszy się z odzyskania sprzętu, jednak martwi się uszkodzonymi mocowaniami, które zostały uszkodzone podczas kradzieży oraz zniszczonym oknem, które zostało świeżo wstawione. Natomiast policja podkreśla, że oddanie telewizora przez złodzieja nie kończy sprawy.

- Złodziej dostał się do szkoły przez rusztowanie i narobił szkód na łączną kwotę około 9 tysięcy złotych. Od tamtego momentu pracowaliśmy nad tą sprawą i cały czas pracujemy, ponieważ zwrócenie sprzętu nie kończy sprawy. Mężczyzna wciąż odpowiada za kradzież z włamaniem, dlatego też cały czas policjanci pracują nad tą sprawą - komentuje Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.

...

Wspaniale! To najbardziej chroni spoleczenstwo gdy przestepca zaluje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:14, 03 Maj 2018    Temat postu:

Ksiądz złapał złodzieja, który okradł skarbonę

Opinie (169) podziel się na Twitterze
2 maja 2018, 12:10
Rafał Borowski
Datki ze szklanej skarbony w kościele św. Brygidy są przeznaczane na budowę widocznego na zdjęciu Bursztynowego Ołtarza. To największe tego rodzaju dzieło sakralne na świecie.WIĘCEJ ZDJĘĆ (1)
Datki ze szklanej skarbony w kościele św. Brygidy są przeznaczane na budowę widocznego na zdjęciu Bursztynowego Ołtarza. To największe tego rodzaju dzieło sakralne na świecie.
fot. Łukasz Unterschuetz/trojmiasto.pl
W biały dzień stłukł szklaną skarbonę w bazylice św. Brygidy zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku i zrabował z niej gotówkę oraz biżuterię. Łupem nie nacieszył się zbyt długo, gdyż po wyczerpującym pościgu został złapany przez księdza. Duchowny przekazał 36-letniego złodzieja w ręce policji, a zrabowane przedmioty wróciły do parafialnej kasy.

W bazylice św. Brygidy przy ul. Profesorskiej 17 w Gdańsku znajdowała się wielka, przeszklona szkatuła. Odwiedzający świątynię mogli do niej przekazać datki, które zostaną spożytkowane na budowę słynnego Bursztynowego Ołtarza. Warto wspomnieć, że oprócz gotówki, można było również wkładać do niej biżuterię.

Widok leżących za szybą banknotów i kosztowności zadziałał tak kusząco na pewnego 36-latka, że skłonił go do grzechu. W biały dzień wszedł do kościoła z młotkiem i stłukł szklaną skarbonę.

- W poniedziałek, ok. godz. 11, w jednym z kościołów na terenie Gdańska 36-letni mężczyzna rozbił szkatułę i zrabował z niej gotówkę w kwocie kilkuset złotych oraz biżuterię wykonaną z bursztynu i srebra - informuje st. asp. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kiedy złodziej dokonywał kradzieży, w kościele znajdowało się kilka osób, w tym ksiądz proboszcz. To właśnie on rzucił się w pogoń za 36-latkiem i złapał go aż przy pl. Obrońców Poczty Polskiej zobacz na mapie Gdańska, oddalonym o ok. kilometr od bazyliki św. Brygidy.

36-latek odpowie za kradzież z włamaniem, a wszystkie zrabowane przez niego przedmioty zostały odzyskane.

- Przypomnijmy, że każdy obywatel ma prawo ująć sprawcę przestępstwa. Ustawodawca nie nakłada takiego obowiązku, a jedynie daje takie prawo. W każdym jednak przypadku należy pamiętać przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie - uzupełnia st. asp. Chrzanowski.

...

Brawo! Jednak zeby okradac kosciol to juz trzeba byc chorym psychicznie. Miec swiadomosc pozniej w zyciu SKAD JEST KASA! To dopiero!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:12, 11 Cze 2018    Temat postu:

Zielonogórzanin ukradł rower i… nie mógł z tym żyć. Zgłosił się na policję

W czwartek, 7 czerwca na komendę policji w Zielonej Górze zgłosił się 30-latek. Powiedział, że ukradł rower, ale sumienie tak bardzo go gryzie z tego powodu, że postawił go jednoślad. Jednocześnie powiedział, że chce dobrowolnie poddać się karze.

Skruszony złodziej sam zgłosił się na policję. „Miałem wyrzuty sumienia”
Przez Kryminalna Polska - 8 czerwca 2018 | 15:01 0

Złodziej sam przyszedł na komisariat | fot. Policja


Sytuacje, w których przestępcy sami przychodzą na komisariat i przyznają do popełnionego czynu zdarzają się bardzo rzadko, gdyż sprawcy zdając sobie sprawę z konsekwencji próbują się zazwyczaj ukryć i zatrzeć ślady przestępstwa. Zdarza się jednak, gdy sprawca dręczony wyrzutami sumienia sam zgłasza się na Policję. Taka właśnie nietypowa sytuacja przydarzyła się wczoraj policjantom z komisariatu w Zielonej Górze.

Około godziny 15:00 do dyżurnego komisariatu II Policji w Zielonej Górze zgłosił się 30-letni mężczyzna i poinformował, że dwa dni wcześniej ukradł rower z klatki schodowej bloku na jednym z zielonogórskich osiedli. Mężczyzna przyznał, że w chwili popełnienia przestępstwa był pod wpływem alkoholu i nie wiedział co robi, a gdy wytrzeźwiał miał wyrzuty sumienia. 30-latek wskazał także lombard, w którym zastawił rower.

Jak ustalili policjanci mężczyzna nie był wcześniej karany. Wyraził także chęć dobrowolnego poddania się karze. 30-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Z pewnością przy ustalaniu kary prokurator weźmie pod uwagę zarówno to, że mężczyzna sam zgłosił się na komisariat, jak i to, że nie był wcześniej karany.

Policjanci odzyskali skradziony rower i oddali właścicielce, która nie kryła radości. Wartość roweru to ok. 1800 zł.

...

Mimo wszystko piekne. Oczywiscie nawrocenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:15, 27 Cze 2018    Temat postu:

Sumienie nie dawało spokoju 90-letniemu złodziejowi. Przeprosił po... 75 latach

90-latek z Teksasu udowodnił, że nigdy nie jest za późno, by przeprosić. Mężczyzna 75 lat temu ukradł znak drogowy. Niedawno wysłał do urzędu miasta list z przeprosinami i 50 dolarów na rzecz zadośćuczynienia.

Dostawca miał wypadek. Pizzę dostarczyli... strażacy

Strażacy z Nowego Jorku zostali wezwani do wypadku z udziałem dostarczyciela pizzy. Po tym, jak dostawcę zabrała karetka, strażacy sami dostarczyli...

zobacz więcej
Mężczyzna, który przedstawił się jako „pełen smutku obywatel”, powiedział, że przesyła pieniądze, by pokryć koszt znaku drogowego, który ukradł dziesiątki lat temu.

„Załączam 50 dolarów, aby zapłacić za ten znak stopu, który ukradłem, kiedy byłem bezmyślnym nastolatkiem” – napisał mężczyzna. „»Głupi« mogłoby być lepszym określeniem” – dodał. Starszy człowiek napisał w liście o tym, że „stara się naprawić” wszystkie błędy, które popełnił w przeszłości.

„Czuję smutek z powodu kilku błędów, które zrobiłem, kiedy byłem młody” – kontynuował. „Chciałbym, by Bóg mi wybaczył, dlatego przepraszam; czuję prawdziwą skruchę”.

Urzędnicy miejscy byli bardzo zaskoczeni, kiedy otrzymali przesyłkę, i żałowali, że nie mogli osobiście podziękować mężczyźnie - list nie zawierał adresu zwrotnego.
#wieszwiecejPolub nas

Burmistrz miasta szacuje, że przestępstwo miało miejsce mniej więcej 75 lat temu. Chociaż nie zna imienia mężczyzny, ma nadzieję, że 90-latek wie, że mu wybaczył, i może teraz żyć spokojnie. Zapowiedział także, że pieniądze dołączone do listu posłużą do wymiany innego znaku w mieście.
We received the sweetest anonymous letter from a 90-year-old Texas gentleman, and just had to share with y'all. #texas #BlessHisHeart pic.twitter.com/z2A5k78gBz
— Midvale City, Utah (@MidvaleCity) 20 czerwca 2018
„Otrzymaliśmy najsłodszy anonimowy list, od 90-letniego dżentelmena z Teksasu, i po prostu musieliśmy się z wami podzielić jego treścią” – napisały władze miasta na Twitterze.

..

Pieknie z tym ze mial wtedy 15 lat czyli brak kory mozgowej. Wiec znajmy proporcje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:57, 16 Wrz 2018    Temat postu:

Pierwsze przestępstwo na szkockiej wyspie od 20 lat
5027125
Kradzież niezwykle poruszyła społeczność wyspy Gigha. Mieszkańcy już zapomnieli, co to znaczy złamanie prawa.
Z jedynego miejscowego hotelu zniknęły pieniądze. Dokładnie 2 tysiące funtów, czyli nieco ponad 9,7 tysiąca złotych. Ktoś dostał się do jednego z pokojów i po prostu zabrał pieniądze. Nie wiadomo kto, bo monitoring na wyspie Gigha nie istnieje.
Ostatni raz przestępstwo popełniono tu 20 lat temu. Była to kradzież roweru. Teraz przestępczość powróciła. To był wstrząs dla 160 mieszkańców wyspy.
To szok w małej społeczności wyspiarskiej, gdzie wszyscy się znają - mówi kierownik hotelu.
Właściciele obiektu postanowili teraz bardziej zadbać o bezpieczeństwo. Mówią, że zamontują kamery w hotelu. Miejsce to ma być teraz wyposażone w telewizję przemysłową.

...

Zlo jest szokiem i skandalem! Poniewaz duzo tego wokol to zatracacie wrazliwosc. Jednak w takich miejscach uczciwych wrazliwosc sumienia jest duza i odczuwaja ten skandal!
Widzicie jak wioski sprzyjaja dobremu zyciu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 17 Wrz 2018    Temat postu:

Prośby rodziny poskutkowały. Złodziej oddał sprzęt rehabilitacyjny 7-latka.

Tydzień temu ktoś ukradł samochód z parkingu w Gdańsku, a razem z nim sprzęt rehabilitacyjny 7-letniego Mateusza. - Liczymy na to, że złodzieja ruszy sumienie i wyrzuci sprzęt na przykład do lasu - mówiła mama chłopca. Znalazł go mężczyzna, który biegał przy skraju lasu.

...

Ciekawe czy cos zmieni to w jego zyciu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:34, 18 Wrz 2018    Temat postu:

Nietypowe ogłoszenie. Ktoś ukradł rower, dziecko prosi o zwrot

"Proszę o zwrot mojego roweru skradzionego 11 września 2018 r." – pisze we własnoręcznie wykonanym ogłoszeniu uczeń Szkoły Podstawowej nr 2 w Lublinie, który blisko tydzień temu stracił rower. Bardzo staranne pismo i rysunek przyciąga uwagę.

...

Wzruszajace - nieskazona dusza dziecka....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy