Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Lednica tysiąc lat poźniej !
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:49, 05 Cze 2014    Temat postu:

Prymas Polski będzie przewodniczył mszy na Spotkaniu Młodych w Lednicy

Msza celebrowana przez prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka oraz przesłanie papieża Franciszka – to główne punkty 18. Spo­tkania Młodych Lednica 2000. W środę w Poznaniu twórca wyda­rzenia o. Jan Góra przedstawił szczegóły spotkania, które odbę­dzie się 7 czerwca.

18. Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbędzie się w sobotę 7 czerwca na Polach Lednickich (wielkopolskie). Zorganizowane zostanie pod hasłem: "W imię Syna". To kontynuacja zapoczątko­wanej w ubiegłym roku idei, nawiązującej do zbliżającego się ju­bileuszu 1050-lecia chrztu Polski. W 2013 roku hasłem Lednicy było: "W imię Ojca".

Jak poinformował w środę o. Jan Góra, przesłanie papieża Fran­ciszka trafiło już do Polski. Twórca Lednicy, pokazując kartkę ze słowami Franciszka, zdradził, że papież odnosi się do młodzieży bardzo serdecznie.

Ojciec Góra poinformował również, że mszę dla młodzieży odpra­wi nowy prymas Polski. 7 czerwca, tego samego dnia, w którym organizowane jest lednickie spotkanie, w gnieźnieńskiej katedrze odbędzie się ingres abp. Polaka.

Spotkanie w Lednicy organizowane jest po raz 18. Z tej okazji każdy uczestnik otrzyma symbol "osiemnastki" - lednicki dowód osobisty, tombakowy pierścień z napisem "W Tobie mam upodo­banie" oraz banknot wdzięczności o nominale 2000 talentów. - Wydrukowaliśmy banknoty, ale zarząd Wytwórni Papierów War­tościowych powiedział, że przerobią je dla nas. Dostaniemy bank­noty ze wszystkimi zabezpieczeniami, jakie mają prawdziwe pie­niądze. Wyglądają ślicznie - powiedział o. Góra.

Czwartym symbolem Lednicy jest "list miłosny". Organizatorzy poproszą, by każdy z uczestników, w imieniu Boga, napisał list do drugiego człowieka i zabrał go na Lednicę. Listy zostaną zebra­ne, a następnie rozdane w przypadkowej kolejności.

Organizatorzy proszą również, by uczestnicy zabrali ze sobą białą szatę (kawałek płótna), którą włożą na siebie podczas nabo­żeństwa.

Pola Lednickie zostaną otwarte o godz. 8, a oficjalne rozpoczęcie spotkania zaplanowano na godz. 17.

Czerwcowe spotkanie na Polach Lednickich tradycyjnie będzie się odbywać w obecności relikwii św. Wojciecha. Na zakończenie przejdą przez Bramę III Tysiąclecia - stojącą na Polach Lednic­kich Bramę Rybę.

Ogólnopolskie Spotkania Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 roku. Rokrocznie uczestniczy w nich od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy osób. Organizatorzy podali, że do tej pory w wydarzeniach organizowanych na Polach Lednickich wzięło udział ok. 2 mln osób.

....

Tak warto podnosic range tego wydarzenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:14, 07 Cze 2014    Temat postu:

18. Spotkanie Młodych Lednica 2000 z nowym prymasem Polski

Pod hasłem "W imię Syna" odbywa się w sobotę 18. Spotkanie Młodych Lednica 2000. Nad jezioro w Wielkopolsce przyjechało ponad 60 tys. ludzi. Młodzież zebrała się, aby wysłuchać przesła­nia papieża Franciszka i słów nowego prymasa Polski abpa Woj­ciecha Polaka.

Tegoroczne spotkanie nad jeziorem Lednica w Wielkopolsce po­święcone jest synostwu i odbywa się pod hasłem „W imię Syna".

- Pragniemy zwrócić uwagę, że nasze synostwo ma wiele aspek­tów: Boży, ludzki oraz społeczny - powiedział twórca wydarzenia ojciec Jan Góra.

Spotkanie rozpoczęło się w sobotę po południu. W procesji pod Bramę-Rybę wniesiono relikwie świętego Wojciecha. Każdy z uczestników lednickiego spotkania otrzymał specjalny dowód osobisty, który symbolizuje „pełnoletność"; tombakowe pierście­nie z napisem "W Tobie mam upodobanie", symbolizujące Syno­stwo Boże, oraz banknoty wdzięczności o nominale 2000 talen­tów, który po powrocie do domów będzie można wręczyć rodzi­com i opiekunom.

Przed procesją odbył się skok spadochronowy. Skoczek przyniósł na Lednicę Biblię, czyli list miłosny od Boga do ludzi, który jest symbolem 18. Lednicy. Uczestnicy spotkania, w imieniu Boga, na­pisali listy do drugiego człowieka, które zostały rozdane podczas wydarzenia w przypadkowej kolejności.

- Ludzie Lednicy wyzbywają się lęku i pogłębiają swoją świado­mość przynależności do Chrystusa. Przynajmniej raz do roku mu­simy się zobaczyć - dodał o.​Jan Góra.

Wieczorem na Lednicy rozpoczęła się msza święta celebrowana przez prymasa Polski abp Wojciecha Polaka. Prymas na lednickie pola przyjechał po sobotnim ingresie, który odbył się w gnieź­nieńskiej archikatedrze.

- Jestem na Lednicy, bo od początku mojego biskupiego posługiwa­nia, kocham Lednicę. Z wielką miłością spoglądam na Was mło­dzi przyjaciele widząc w waszych twarzach, waszych sercach wy­pisaną twarz Chrystusa – powiedział prymas Polak.

Prymas podziękowała również o. Górze za wierne trwanie na Lednicy.

Abp Wojciech Polak z Lednicą związany jest od dziesięciu lat. Co roku przewodniczy adoracji Najświętszego Sakramentu niosąc ponad trzymetrową monstrancję podarowaną Lednicy przez pa­pieża Jana Pawła II.

Bramy pól lednickich były otwarte od rana. Przed oficjalnym roz­poczęciem spotkania odbywały się procesje i modlitwy oraz nabo­żeństwo pokutne, celebrowane przez abpa Konrada Krajewskie­go.

„W imię Syna" to kontynuacja idei zapoczątkowanej w ubiegłym roku, która nawiązuje do zbliżającego się jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski. Lednickie Spotkanie w 2013 roku odbywało się pod hasłem „W imię Ojca", a motywem przewodnim kolejnych bę­dzie „W imię Ducha Świętego", tak aby młodzież w 2016 roku, w rocznicę chrztu mogła potwierdzić swoją wiarę.

Ogólnopolskie Spotkania Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 roku. Rokrocznie uczestniczy w nich od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy osób. Przez 18 lat istnienia Spotkania Młodych Lednica zgromadziły ponad 1,7 mln uczestników.

...

Tak jest ! Jak wielka to formacja . Niedlugo 2 miliony ludzi ktorzy zachowaja w sercu na zawsze to przezycie SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:21, 12 Maj 2015    Temat postu:

6 czerwca XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000

Ok. 100 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy spodziewają się organizatorzy XIX Spotkania Młodych Lednica 2000, które odbędzie się 6 czerwca br. na Polach Lednickich (Wielkopolskie) pod hasłem "W imię Ducha Świętego".

- Jest to trzecie spotkanie, przygotowujące do 1050-lecia chrztu Polski w przyszłym roku. Tegoroczne przebiegnie pod hasłem "W imię Ducha Świętego" - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie organizator Lednicy, dominikanin o. Jan Góra.

Przypomniał, że dwa lata temu spotkanie odbyło się pod hasłem "W imię Ojca", rok temu - "W imię Syna".

Lednica - jak mówił o. Góra - może być w tym roku "konfesjonałem polskiej młodzieży". Poinformował, że nabożeństwo pokutne wraz z rachunkiem sumienia i spowiedzią poprowadzi wieloletni ceremoniarz papieski abp Konrad Krajewski.

Dominikanin przekonywał, że spotkanie jest "językiem nowej ewangelizacji", gdyż - jak mówił - "Lednica przemawia nie tylko słowem, ale także tańcem i śpiewem (...). To jest coś wspaniałego (...). Bo jeżeli słowa dzisiaj się odbijają od młodzieży, to taniec i śpiew się nie odbija. To jest najmocniejszy język dzisiejszego przekazu" - zaznaczył o. Góra.

O. Góra zwrócił się z apelem, by uczestnicy Spotkania Młodych Lednica 2000 zabrali ze sobą kolorową chustę, która posłuży przy pieśniach i tańcach lednickich, a także garść ziemi z miejsca zamieszkania na znak tego, że Pola Lednickie "są domem nas wszystkich", a także kartki z intencjami modlitewnymi. Przekazane zostaną one na ręce sióstr kanoniczek Ducha Świętego, które obiecują modlitwę w intencjach przywiezionych przez uczestników spotkania.

Podczas kilkunastogodzinnego spotkania w Lednicy mają odbyć się wykłady i prelekcje, wspólne śpiewanie i tańce, które - jak podkreślił o. Góra - stały się wizytówką Polski na Piazza Navona w Rzymie podczas czuwania modlitewnego przed kanonizacją Jana Pawła II.

Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbywa się od 1997 r. nad brzegiem jeziora Lednickiego. Rokrocznie w wydarzeniu uczestniczy od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. osób. Finalnym elementem uroczystości jest przejście uczestników przez stojącą nad jeziorem Bramę-Rybę, co symbolizuje wybór przez młodych Chrystusa.

...

Tak to jest dobro. Bo brama do Boga prowadzi do Dobra Jedynego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:38, 06 Cze 2015    Temat postu:

XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000 pod hasłem "W imię Ducha Świętego"

Pola Lednickie. XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000 - PAP

Pod hasłem "W imię Ducha Świętego" na Polach Lednickich (Wielkopolskie) rozpoczęło się w sobotę XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000. Pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy, by wspólnie modlić się i wysłuchać przesłania papieża Franciszka.

W tym roku spotkanie poświęcone jest Duchowi Świętemu; każdy z uczestników otrzymał od organizatorów kadzidło, które ma symbolizować jego obecność w życiu każdego człowieka. Twórca i organizator spotkań lednickich dominikanin o. Jan Góra zwrócił się do zgromadzonych słowami: "Kochani, wybierzcie dzisiaj Chrystusa, stale go wybierajcie. Zobaczycie, że ten wybór zmieni całe wasze życie. Bądźcie mądrzy, nie traćcie czasu i znajdźcie chwilę na osobistą rozmowę z Chrystusem. Tylko pod tym warunkiem wasz pobyt i przyjazd tutaj ma ogromny sens" – powiedział.
REKLAMA


Oficjalnym rozpoczęciem spotkania była uroczysta procesja, w trakcie której pod Bramę-Rybę wniesiono m.in. relikwie świętego Wojciecha, kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i odlew dłoni św. Jana Pawła II.

- Zacznijcie rozmowę z Chrystusem! Zróbcie to już zaraz. Rozmowę indywidualną, osobistą, a dzięki tej rozmowie odzyskacie siłę, wiarę i nadzieję. Zanurzcie się w siebie, skorzystajcie z tego gorąca, upału i wieczora, by spotkać się z Jezusem osobiście. Bo tylko Chrystus nas ocala, on pierwszy nas umiłował. Nie bójcie się odpowiedzieć na tę miłość osobiście – powiedział, inaugurując spotkanie, o. Góra.

Pielgrzymi przybywali pod Bramę-Rybę od samego rana w sobotę. Przed oficjalnym rozpoczęciem młodzież śpiewała, tańczyła i uczestniczyła we wspólnych modlitwach oraz nabożeństwie pokutnym.

Wieczorem zebrani wezmą udział w mszy św. i wysłuchają przesłania skierowanego do młodych przez papieża Franciszka. Spotkanie zakończy nocne przejście młodych przez Bramę-Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa.

Hasło tegorocznego spotkania - "W imię Ducha Świętego" jest kontynuacją idei zapoczątkowanej dwa lata temu, kiedy młodzież modliła się najpierw "W imię Ojca", następnie - "W imię Syna". O. Góra podkreślił, że motyw ten ma w symboliczny sposób przygotować polską młodzież do przyszłorocznej 1050. rocznicy Chrztu Polski, kiedy zebrani będą mogli wyrazić swoją wiarę mówiąc "Amen".

Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 roku. Każdego roku uczestniczy w nim od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy. Przez 19 lat istnienia Spotkania Młodych zgromadziły nad polach lednickich ponad 1,8 mln uczestników.

...

Tak serce rosnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:30, 07 Cze 2015    Temat postu:

Ponad 75 tys. pielgrzymów na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000
7 czerwca 2015, 00:30
Przejściem młodzieży przez Bramę-Rybę i aktem wyboru Chrystusa zakończyło się XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000. W tegorocznym spotkaniu na Polach Lednickich wzięło udział ponad 75 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.



Młodzież zgromadzona na Polach Lednickich chwilę przed północą wypowiedziała słowa aktu wyboru Chrystusa. Tym samym, zakończyło się XIX Spotkanie Młodych poświęcone Duchowi Świętemu.

Twórca i organizator spotkań lednickich dominikanin o. Jan Góra rozpoczynając w sobotę po południu Spotkanie Młodych zwrócił się do zgromadzonych słowami: "Kochani, wybierzcie dzisiaj Chrystusa, stale go wybierajcie. Zobaczycie, że ten wybór zmieni całe wasze życie. Bądźcie mądrzy, nie traćcie czasu i znajdźcie chwilę na osobistą rozmowę z Chrystusem. Tylko pod tym warunkiem wasz pobyt i przyjazd tutaj ma ogromny sens" - powiedział.

Oficjalnym rozpoczęciem spotkania była uroczysta procesja, w trakcie której pod Bramę-Rybę wniesiono m.in. relikwie świętego Wojciecha, kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i odlew dłoni św. Jana Pawła II.

- Zacznijcie rozmowę z Chrystusem! Zróbcie to już zaraz. Rozmowę indywidualną, osobistą, a dzięki tej rozmowie odzyskacie siłę, wiarę i nadzieję. Zanurzcie się w siebie, skorzystajcie z tego gorąca, upału i wieczora, by spotkać się z Jezusem osobiście. Bo tylko Chrystus nas ocala, on pierwszy nas umiłował. Nie bójcie się odpowiedzieć na tę miłość osobiście - powiedział, inaugurując spotkanie, o. Góra.

Wieczorem zebrani uczestniczyli we mszy św. celebrowanej przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, metropolitę poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego. Homilię wygłosił prymas Polski abp Wojciech Polak, który podkreślił, że współczesna młodzież nie powinna "zadowalać się przeciętnością, ale szukać i pragnąć świętości".

Abp Polak zaznaczył, że żaden człowiek nie wie, co może mu się w życiu przydarzyć, ale nad wszystkim tym czuwa Duch Święty, który "uczy nas chodzić po wodzie".

- Myślę, że każdy z was chciałby przeżyć to kolejne spotkanie na lednickich polach nie tylko jako wielkie wyznanie wiary, ale jako stan ducha, który będzie trwał dłużej niż jeden dzień. Chcielibyśmy odnaleźć siłę, wziąć z tego miejsca moc do walki z naszymi słabościami, pozostać wiernymi w wyborze Chrystusa. Nie bać się wyciągnąć szczerze dłoni do drugiego, pokochać prawdę i nie stracić nadziei. Tak, to jest możliwe - możliwe w imię Ducha Świętego" - nawoływał.

- Musimy dać się porwać słowom, które kierował już do nas św. Jan Paweł II: "otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi". Zróbcie miejsce Duchowi Świętemu, poddajcie się jego wielorakiemu działaniu. On, Duch Chrystusa wie, co chce z wami uczynić. Pozwólcie, żeby was poprowadził - mówił prymas.

Po mszy św. młodzież wysłuchała również przesłania, które skierował do niej papież Franciszek. Ojciec Święty zwrócił się do zebranych słowami: "drodzy moi przyjaciele" i podkreślił - Całym sercem podzielam waszą radość, entuzjazm i wasze pragnienie Ducha Świętego () To Duch Święty daje prawdziwe życie, leczy naszą samotność, nieustannie nam towarzyszy i prowadzi. Dojrzewajcie do pełni takiego życia, do pełni miłości. Bierzcie za nie odpowiedzialność, nie poprzestając na pozorach.

- Otwórzcie serca dla Ducha Świętego, by napełnił je swoimi darami. Przyjmijcie Go, jako szczególnego Gościa, napełnijcie wasze serca Jego obecnością. Proście, by codziennie Wam towarzyszył w pracy, w nauce, w modlitwie, w podejmowaniu decyzji, w pokonywaniu siebie i czynieniu dobra. Bądźcie mężni Jego mocą. Z Nim przemieniajcie świat - mówił papież.

W poprzednich latach swoje przesłania do uczestników spotkań lednickich kierowali Jan Paweł II i Benedykt XVI.

Pielgrzymi przybywali na Lednicę od samego rana. Przed oficjalnym rozpoczęciem młodzież śpiewała, tańczyła i uczestniczyła we wspólnych modlitwach oraz nabożeństwie pokutnym.

Spotkanie podzielone było na części: "Ziemia", "Woda", "Ogień" i "Wiatr". Jednym z ważniejszych wydarzeń Lednicy było także nabożeństwo "Nałożenia Rąk".

Hasło XIX Spotkania Młodych: "W imię Ducha Świętego", było kontynuacją idei zapoczątkowanej dwa lata temu, kiedy młodzież modliła się najpierw "W imię Ojca", następnie - "W imię Syna". Duszpasterz Ruchu Lednickiego dominikanin o. Jan Góra podkreślił, że motyw ten ma w symboliczny sposób przygotować polską młodzież do przyszłorocznej 1050. rocznicy Chrztu Polski, kiedy zebrani będą mogli wyrazić swoją wiarę mówiąc: "Amen".

Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbywa się od 1997 roku. Każdego roku uczestniczy w nim od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy. Przez 19 lat istnienia Spotkania Młodych zgromadziły nad polach lednickich ponad 1,8 mln uczestników.

...

A za rok wymowa spotkania bedzie szczegolna. 1050lecie Chrztu Polski w tym miejscu jest symboliczne. W tym jeziorze pewnie byly masowe chrzty ludu z okolic w tamtych latach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:14, 28 Sie 2015    Temat postu:

Spotkanie modlitewne seniorów na Polach Lednickich w Wielkopolsce
27 sierpnia 2015, 08:10
5 września pod hasłem "W imię Ducha Świętego" odbędzie się XII Lednica Seniora. Przesłanie modlitewnego spotkania seniorów będzie nawiązywać do Spotkania Młodych Lednica 2000, które odbyło się w czerwcu.

Uczestnicy wezmą udział w modlitwach, adoracji Najświętszego Sakramentu, tańcach i śpiewie oraz przejdą przez Bramę-Rybę, czyli stalową konstrukcję w kształcie ryby w symbolicznym geście wyboru Chrystusa - zapowiadają organizatorzy.

- Czerwcowe Spotkania Lednickie są wielkim modlitewnym stołem, z którego okruchy spadają i na Lednicę Malucha, Motocyklisty i właśnie Lednicę Seniora - podkreślił pomysłodawca i organizator spotkania dominikanin o. Jan Góra.

Każde wrześniowe spotkanie ma swoje hasło, które jest takie samo jak hasło czerwcowego Ogólnopolskiego Spotkania Młodych nad Lednicą. Seniorzy otrzymują też te same, co młodzi symbole lednickie. Wydarzenie zakończy się przed wieczorem, inaczej niż spotkania młodych, które trwają do późnych godzin nocnych.

- Najbardziej wyjątkowe podczas tych spotkań jest to, że seniorzy niezwykle emocjonalnie to przeżywają, co roku są po prostu wspaniali i swoją energią, i entuzjazmem dorównują młodzieży - dodał o. Góra.

W sobotę odbędzie się natomiast lednickie spotkanie motocyklistów.

- Mimo że spotkanie nosi nazwę Lednica Motocyklisty, pod Bramę-Rybę zapraszamy wszystkich kierowców. Poza wspólną modlitwą jednym z głównych punktów spotkania będzie poświęcenie pojazdów i błogosławieństwo dla kierowców - powiedział rzecznik prasowy Spotkań Lednica 2000 Bartłomiej Dobrzyński.

Ogólnopolskie Spotkania Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 roku. W tym roku młodzież zgromadziła się pod Bramą-Rybą 6 czerwca. W spotkaniu uczestniczyło ponad 75 tysięcy pielgrzymów z Polski i Europy.

...

Nie tylko mlodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:43, 22 Gru 2015    Temat postu:

Ojciec Jan Góra zostanie pochowany na Polach Lednickich
Zenon Kubiak
22 grudnia 2015, 12:38
• Ojciec Jan Góra zmarł w trakcie odprawiania mszy
• Pogrzeb odbędzie się 30 grudnia
• Duszpasterz spocznie nad Jeziorem Lednickim

Ojciec Jan Góra zmarł nagle w poniedziałek wieczorem w wieku 67 lat. Odprawiał mszę w kościele domikanów przy al. Niepodległości o godz. 19. W jej trakcie nagle źle się poczuł i zasłabł. Na miejsce wezwano karetkę, ale nie udało się go uratować. Powodem zgonu było zatrzymanie akcji serca.

We wtorek dominikanie poinformowali, że pogrzeb ojca Góry odbędzie się 30 grudnia. O godz. 10:30 zostanie odprawiona msza pogrzebowa w kościele dominikanów przy al. Niepodległości 20. Pogrzeb rozpocznie się o godz. 14:30 nad Jeziorem Lednickim, czyli miejscu, z którym zmarły był najbardziej kojarzony. To właśnie w tym miejscu od 18 lat odbywają się Spotkania Młodych organizowane przez ojca Górę, w których uczestniczy co roku blisko 100 tys. osób, co stanowi największe spotkanie młodzieży katolickiej w Europie.

Za swoją działalność duchowną, społeczną i literacką był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany nie tylko przez środowiska katolickie. Otrzymał m.in. Nagrodę Literacką im. Kościelskich, Nagrodę "Gazety Wyborczej" - Gigant 1997, Nagrodę im. Piotra Wawrzyniaka, Nagrodę Pracy Organicznej "Głosu Wielkopolskiego", Episkopatu Polski "Totus", Wielkiej Pieczęci Miasta Poznania.

Ojciec Góra także jako jedyny został uhonorowany dwoma największymi wyróżnieniami, jakie może nadać stolica Wielkopolski: Honorowe Obywatelstwo Miasta Poznania i tytuł Zasłużony dla Miasta Poznania.

...

Zmarl podczas mszy! Ewidentnie znak od Boga. MAMY NOWEGO SWIETEGO! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:41, 22 Gru 2015    Temat postu:

Nie żyje o. Jan Góra
akt. 21 grudnia 2015, 23:35
• Nie żyje o. Jan Góra
• Był twórcą Spotkań na Lednicy, przyjacielem Jana Pawła II
• O. Góra miał 67 lat

W wieku 67 lat zmarł nagle w poniedziałek w Poznaniu dominikanin o. Jan Góra, twórca spotkań młodych Lednica 2000. Informację przekazał PAP rzecznik prasowy Lednicy 2000 Bartłomiej Dobrzyński.

O. Góra zasłabł w poniedziałek w trakcie odprawiania mszy św. Reanimacja nie przyniosła skutku. "Przyczyną śmierci było ustanie akcji serca i obrzęk płuc" - podał Dobrzyński.

Dominikanin, duszpasterz akademicki o. Jan Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich (Wielkopolskie). W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

O. Jan Góra poprzez kolejne spotkania na Polach Lednickich starał się pogłębiać wiarę i świadomość religijną młodych ludzi. Jak mówił, spotkanie jest "językiem nowej ewangelizacji".

- Lednica przemawia nie tylko słowem, ale także tańcem i śpiewem (...). To jest coś wspaniałego (...). Bo jeżeli słowa dzisiaj się odbijają od młodzieży, to taniec i śpiew się nie odbija. To jest najmocniejszy język dzisiejszego przekazu - mówił o. Góra.

Rokrocznie na spotkaniach do młodych zwracał się w specjalnie przygotowanym przesłaniu papież. Do uczestników Lednicy 2000 zwracał się Jan Paweł II, Benedykt XVI i papież Franciszek. Na zakończenie spotkań, na znak wyboru Chrystusa młodzi rokrocznie przechodzą przez stojącą na Polach Lednickich Bramę - Rybę.

Nieodłącznym elementem Lednicy były też podkreślające tematykę kolejnych zgromadzeń "gadżety" - prezenty dla uczestników Lednicy 2000. W kolejnych latach były to m.in. pierścienie, drewniane wiosełka, modlitewniki, czy monety o nominale dwóch i pięciu talentów.

W poniedziałek wieczorem przeor klasztoru Dominikanów w Poznaniu o. Michał Pac poinformował na konferencji prasowej, że w ciągu najbliższych dwóch dni powinien być znany termin uroczystości pogrzebowych o. Góry.

O. Pac nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, jakie będą dalsze losy spotkań młodych na Polach Lednickich.

Redaktor naczelny miesięcznika "W drodze" o. Roman Bielecki podkreślił na konferencji, że o. Jan Góra był doskonale znany zarówno osobom wierzącym, jak i niewierzącym.

- Mówimy o kimś, kto był wielki, kto zostawił po sobie wielkie dzieło i kto żył w sposób niesamowity i charyzmatyczny. Jego wielkość polegała na tym, że on żył Ewangelią. Jego niezwykłość polegała na tym, że gdy mówił do stu tysięcy na Lednicy - porywał sto tysięcy, a jednocześnie był bardzo osobisty dla każdego - powiedział.

- Śmierć o. Jana Góry jest wielką stratą dla Kościoła, dla ludzi młodych" - powiedział PAP na wieść o śmierci duchownego prymas Polski abp Wojciech Polak. Dodał. że o. Góra miał swoje wielkie plany, o których opowiadał mu 12 grudnia podczas spotkania opłatkowego z młodzieżą lednicką. "Prosił mnie, abym 4 czerwca 2016 r. na Polach Lednickich otworzył Bramę Miłosierdzia. Nie zdawałem sobie wówczas sprawy, że to będzie nasze ostatnie spotkanie. Ale pozostawiony przez o. Górę testament spełnię - zapewnił w rozmowie z PAP prymas Polski.

Podkreślił jednocześnie, że podczas spotkania opłatkowego o. Góra wygłosił swoisty manifest, w którym mówił o wielkiej miłości do Pana Jezusa i do Kościoła. "On naprawdę czuł ludzi młodych oraz ich potrzeby, potrafił ludzi młodych przyciągać i zapalać" - dodał prymas.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki powiedział PAP, że po śmierci ojca Jana Góry "tracimy jednego z największych i najważniejszych duszpasterzy młodzieży naszego czasu".

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 roku w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Twórca Domu Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem kilkunastu książek i licznych felietonów.

W 1966 roku wstąpił do zakonu dominikanów. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 roku złożył śluby wieczyste, a w 1974 roku przyjął święceni kapłańskie. W 1981 roku uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.

W 1997 roku po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy. Przez 19 lat istnienia Spotkania Młodych zgromadziły nad Polach Lednickich ponad 1,8 mln uczestników.

W 2003 roku o. Góra został uhonorowany Nagrodą Wielkiej Pieczęci Miasta Poznania, w 2007 roku został Honorowym Obywatelem Miasta Poznania. W 2011 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Był twórcą słów pieśni "Abba Ojcze" na Światowe Dni Młodzieży w 1991 r .

...

Tworca piesni! Sylwetka nowego swietego Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:22, 23 Gru 2015    Temat postu:

KAI
Kard. Nycz o Janie Górze: Polska i dominikanie stracili człowieka nietuzinkowego

O. Jan Góra zmarł wczoraj w trakcie odprawiania mszy świętej - Tytus Żmijewski / PAP

Ojciec Jan Góra, dominikanin, zmarł wczoraj w Poznaniu. – To był człowiek nietuzinkowy, przez siebie przyciągał ludzi do Jezusa, po uszy zaangażowany w duszpasterstwo – tak zmarłego wspominał kard. Kazimierz Nycz. W 799 rocznicę zatwierdzenia Zakonu Kaznodziejskiego metropolita warszawski podczas mszy roratniej 22 grudnia poświęcił kaplicę św. Dominika i wprowadził jego relikwie do kościoła na Służewie.

To, że o zmarłym wczoraj niespodziewanie o. Janie Górze mówią media i cała Polska świadczy o tym, że był to człowiek powołany do dzieł szczególnych. Polska i dominikanie stracili ojca i kapłana nietuzinkowego – zaznaczył metropolita warszawski.
REKLAMA


"Zapamiętać życie o. Jana Góry"

Kardynał zachęcał, by zapamiętać całe kapłańskie życie o. Góry. Jego zdaniem, Jamna i Lednica to owoc jego pracy w duszpasterstwie akademickim, zwieńczenie ostatniego etapu jego życia. – Dominikanom życzę, żeby znaleźli kreatywnego następcę, czy też grono ludzi, którzy potrafiliby jego dzieło kontynuować – podkreślił.

Kard. Nycz poznał o. Górę OP w połowie lat 80. w Krakowie. Wspomniał rekolekcje wielkopostne, w których czasie dominikanin mówił długo o sprawach ważnych i trudnych. – Pomyślałem wtedy: "Jasiu kochany, jak ja przyjdę odprawić mszę na zakończenie tych rekolekcji, to tu zostanie garstka słuchaczy". Myliłem się – przyszło jeszcze więcej ludzi – wspominał kard. Nycz.

Nawiązując do 799 rocznicy zatwierdzenia Zakonu Kaznodziejskiego, wyraził przeświadczenie, że św. Dominik nawet w swoich najśmielszych marzeniach i pokorze pewnie nawet nie myślał, że z tego, co zapoczątkował, wyrośnie tak wielkie dzieło. Rok Jubileuszu 800-lecia przeżywamy razem z dominikanami, gdyż czas potwierdził charyzmat, który miał w sercu św. Dominik. To jest dzieło ponadczasowe – podkreślił metropolita warszawski.

Przypomniał, że dominikanie w Kościele, także w Polsce, są obecni we wszystkich kluczowych miejscach – w wielkich miastach, gdzie m.in. angażują się w formację studentów. – Ta obecność w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu to znak żywotności zakonu, który powstał 800 lat temu. Niech rok jubileuszu 800-lecia będzie rokiem modlitwy w intencji dominikanów, ale także o powołania i o prowadzenie wielkiego dzieła ewangelizacji na miarę potrzeb naszych czasów – zachęcał kard. Nycz.

Znakiem Roku Jubileuszowego 800-lecia, który pozostanie w kościele św. Dominika na Służewie, będzie kaplica ku jego czci i relikwie świętego. – Są one znakiem, który ma nas prowadzić do Boga i naśladowania tego poświęcenia i ubóstwa, które stanęło u podstaw zakonu, by być skutecznym i wiarygodnym w głoszeniu Ewangelii – mówił metropolita warszawski przed poświęceniem kaplicy.

Okolicznościowe przesłanie z okazji zainstalowania relikwii św. Dominika w kościele na Służewie przekazał generał Zakonu Kaznodziejskiego o. Brudo Cadoré OP. Wyraził radość, że w sercu służewskiego kościoła będzie kaplica, w której wierni za przykładem św. Dominika będą mogli rozmawiać z Bogiem o swoich bliskich, rodzinie, sąsiadach. Poprosił też o modlitwę w intencji zakonu.

...

Swiety czasu pokoju. Swieci nie musza tragicznie ginac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:47, 28 Gru 2015    Temat postu:

IAR

Zbiórka na Pismo Święte dla uczestników Lednicy 2000

Ojciec Jan Góra - Andrzej Monczak / Agencja Gazeta

W środę podczas uroczystości pogrzebowych ojca Jana Góry będzie prowadzona zbiórka na Biblię dla uczestników przyszłorocznego XX Spotkania Młodych Lednica 2000.

Ojciec Jan Góra, znany duszpasterz akademicki, twórca Spotkań na Lednicy chciał, by każdy z młodych otrzymał Pismo Święte ze specjalną, jubileuszową dedykacją papieża Franciszka. W dniu swojej śmierci dominikanin rozpoczął zbiórkę pieniędzy na ten cel, przygotowując list, w którym prosi przyjaciół Lednicy o ufundowanie Pisma Świętego dla młodzieży.
REKLAMA


"Przygotowaliśmy już Nowy Testament w rozmiarze telefonu komórkowego, aby z łatwością można go było zabrać w każdą podróż. Czy to nie będzie pięknie, gdy z miejsca, gdzie Mieszko I 1050 lat temu wybrał Chrystusa, współcześni ludzie zabiorą Dobrą Nowinę?" - napisał w liście. Całkowita potrzebna kwota to 300 tys. zł, za którą będzie można kupić 100 tys. egzemplarzy po 3 zł.

Młodzi z Ruchu Lednickiego chcą dokończyć to dzieło, dlatego sugerują, by uczestnicy uroczystości pogrzebowych o. Jana Góry zamiast kupować kwiaty, wsparli zakup egzemplarzy Pisma Świętego. Podczas środowych uroczystości pogrzebowych w Poznaniu i na Polach Lednickich zostaną ustawione specjalne skarbony, do których będzie można złożyć ofiarę. Pieniądze można też przelać na konto Stowarzyszenie Lednica 2000 zamieszczone na stronie [link widoczny dla zalogowanych] z dopiskiem "Darowizna na cele statutowe".

Dominikanin o. Jan Góra zmarł 21 grudnia w wieku 67 lat. Spocznie nad Jeziorem Lednickim.

...

Cenne dzielo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:14, 29 Gru 2015    Temat postu:

codziennypoznan.pl

Pogrzeb o. Jana Góry - datki zamiast kwiatów

O. Jan Góra (z prawej) zasłabł podczas odprawiania wieczornej mszy świętej - Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta

Stowarzyszenie Lednica 2000 apeluje o wpłacanie datków na zrealizowanie ostatniego marzenia o. Jana Góry - wręczenie Pisma Świętego każdemu uczestnikowi XX Spotkania Młodych Lednica 2000.

- Chcielibyśmy dokończyć to dzieło, dlatego sugerujemy by zamiast przywożenia kwiatów, wiązanek i wieńców, pomóc nam poprzez wpłatę pieniędzy, które zostaną wykorzystane na realizację tego pragnienia Ojca - opowiada Bartłomiej Dobrzyński ze Stowarzyszenia. - To będą najpiękniejsze "kwiaty", jakie będziemy mu mogli ofiarować.

Datki można wpłacać za pomocą przelewu lub wrzucać bezpośrednio do skarbon, ustawionych w Poznaniu i na Polach Lednickich podczas uroczystości pogrzebowych. O. Góra zasłabł podczas odprawiania wieczornej mszy świętej, ok. godziny 19.30. Miał 67 lat.

...

Wspaniala smierc. Coz piekniejszego u ksiedza! Znak Boga. Ten jest moj umilowany Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:09, 29 Gru 2015    Temat postu:

Uroczystości pogrzebowe o. Jana Góry. Zmiany w organizacji ruchu
Janusz Ludwiczak
Dziennikarz Onetu

Ojciec Jan Góra zostanie pochowany na Polach Lednickich - Materiały prasowe

Nocnym czuwaniem w kościele Dominikanów przy al. Niepodległości w Poznaniu rozpoczną się dziś uroczystości pogrzebowe o. Jana Góry. W środę wprowadzone zostaną zmiany w organizacji ruchu.

Z ojcem Janem Górą wierni będą mogli pożegnać się już dziś wieczorem. O godz. 20 w kościele oo. Dominikanów przy al. Niepodległości 20 rozpocznie się nocne czuwanie. Główne uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę. O godz. 10.30 odprawiona zostanie msza św. pogrzebowa, której przewodniczyć będzie arcybiskup Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański, a słowo wygłosi o. Paweł Kozacki, prowincjał polskich dominikanów.
REKLAMA


– Wierni pragnący uczestniczyć we Mszy Świętej będą mogli gromadzić się w tylnej części kościoła, na krużgankach klasztoru oraz wzdłuż Alei Niepodległości, które w tym dniu zostaną czasowo i częściowo wyłączone z ruchu pojazdów. W obu lokalizacjach zostaną przygotowane telebimy na których transmitowany będzie przebieg Eucharystii – informuje Bartłomiej Dobrzyński, rzecznik Lednica 2000.

W związku z uroczystościami w kościele Dominikanów wprowadzone zostaną zmiany w organizacji ruchu w centrum Poznania.

– Od godz. 9 do ok. 13 zostaną wprowadzone zmiany w organizacji ruchu na al. Niepodległości (na odcinku od ul. Fredry do ul. Libelta oraz na odcinku od ul. Solnej do ul. św. Barbary), Libelta (od al. Niepodległości do Fredry), Wieniawskiego oraz na ul. Kościuszki (na odcinku od Libelta do Fredry). W tym rejonie nastąpią ograniczenia w parkowaniu. Mogą wystąpić również dodatkowe zmiany w organizacji ruchu. O zmianach decydować będzie policja – wyjaśnia Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Ceremonia pogrzebowa, którą poprowadzi Polski arcybiskup Wojciech Polak rozpocznie się o godz. 14.30 na Polach Lednickich.

– Ciało Ojca Jana W. Góry zostanie przeniesione od strony Jeziora Lednickiego przez Bramę Rybę, a następnie spocznie przy skale Św. Jana Pawła II na Polach Lednickich. Następnie otoczymy zmarłego naszą wspólną modlitwą i pieśnią. Na Polach Lednickich będzie można napić się ciepłej herbaty i skorzystać z przygotowanego poczęstunku. Wszyscy wierni przybyli na miejsce zostaną skierowani do specjalnie przygotowanego sektora – objaśnia Bartłomiej Dobrzyński.

Osoby wybierające się na pogrzeb nad Lednicę powinni ciepło się ubrać, gdyż synoptycy prognozują sześciostopniowy mróz.
d955c692-47e4-42b3-aaad-638ec38c9643 Ojciec Jan Góra zostanie pochowany na Polach Lednickich - Lednica 2000 / Materiały prasowe
Ojciec Jan Góra zostanie pochowany na Polach Lednickich

Organizatorzy proszą również o nie przenoszenie kwiatów na pogrzeb.

– Ostatnim marzeniem Ojca Jana było wręczenie Pisma Świętego każdemu uczestnikowi XX Spotkania Młodych Lednica 2000, które odbędzie się 4 czerwca 2016 r. W dniu swojej śmierci, Ojciec Jan rozpoczął zbiórkę pieniędzy na ten cel. Chcielibyśmy dokończyć to dzieło, dlatego sugerujemy by zamiast przywożenia kwiatów, wiązanek i wieńców, pomóc nam poprzez wpłatę pieniędzy, które zostaną wykorzystane na realizację tego pragnienia Ojca. To będą najpiękniejsze „kwiaty” jakie będziemy mu mogli ofiarować. Podczas uroczystości pogrzebowych w Poznaniu i na Polach Lednickich będą ustawione skarbony, do których będzie można złożyć ofiarę – dodaje Bartłomiej Dobrzyński z Lednicy 2000.

...

To pozegnanie swietego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:20, 30 Gru 2015    Temat postu:

Trwa pogrzeb ojca Jana Góry. Szydło: był to człowiek charyzmatyczny i niekonwencjonalny
akt. 30 grudnia 2015, 13:14
• W Poznaniu tysiące wiernych żegnają o. Jana Górę
• Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 10.30
• Duszpasterz młodzieży zostanie pochowany na Polach Lednickich

Przedstawiciele Kościoła, władz, mieszkańcy Poznania i goście z całego kraju uczestniczą w Poznaniu i na Polach Lednickich w uroczystościach pogrzebowych o. Jana Góry. Dominikanin, twórca Ruchu Lednickiego zmarł nagle 21 grudnia w Poznaniu.

Przed tygodniem o. Góra zasłabł w trakcie odprawiania mszy św. Reanimacja nie przyniosła skutku. Miał 67 lat. Duszpasterz, twórca dorocznych spotkań młodych nad Jeziorem Lednickim spocznie w środę na Polach Lednickich.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki przypomniał w środę w trakcie mszy św. pogrzebowej w kościele oo. Dominikanów w Poznaniu słowa zmarłego o. Góry.

- Jak to jest, że ja nie mając dzieci, mam przecież dzieci i to często mam je bardziej niż ci, którzy je mają. Jak to jest, że nie mając dzieci ze względu na Chrystusa, mam je również ze względu na niego. Stale odwołujemy się do siebie i na siebie powołujemy, ja na nich oni na mnie. Cieszymy się jeśli znajdujemy coś ze swego u drugich. Kiedy mój świat staje się ich światem. Przez nich uczę się co znaczy być ojcem - przytaczał słowa o. Góry abp Gądecki.

Prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki podkreślił w homilii, że o. Jan wielokrotnie mówił, że "chce totalnie należeć do Chrystusa". - Że chce być cały jego, chce, żeby Chrystus przeniknął jego życie, przeniknął jego działanie, żeby Chrystus był w nim. Można powiedzieć, że życie o. Jana to było dążenie do tego, by powtórzyć za św. Pawłem "żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" - mówił o. Kozacki.

Podczas liturgii o. Jan Góra został pośmiertnie odznaczony Orderem Odrodzenia Polski, który przyznał mu prezydent Andrzej Duda.

W swym liście o zmarłym prezydent napisał, że mimo, iż ziemska wędrówka o. Jana Góry dobiegła końca, to ci którzy patrzą na to wydarzenie oczyma wiary rozumieją, że był to kres szczęśliwy - "kres człowieka spełnionego, że o. Jan dołączył do swoich duchowych mistrzów".

"Pamięć o o. Górze będzie trwała w ludzkich sercach, które zjednywał sobie głęboką mądrością, bezpośredniością i humorem. Będzie trwać w jego książkach, zapisach kazań () Ojciec Jan będzie też wspominany w miejscach, w których realizował swoje posłannictwo ze szczególną charyzmą i ewangelicznym entuzjazmem" - napisał prezydent. List odczytał sekretarz stanu w kancelarii prezydenta minister Andrzej Dera.

Na ręce prymasa Polski skierowany został list z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Jak napisał abp Angelo Becciu, papież Franciszek "z głębokim żalem przyjął wiadomość o nagłej śmierci ojca Jana Góry".

"O. Jan Góra zainspirowany przez św. Jana Pawła II i z jego błogosławieństwem, zapoczątkował dzieło Ruchu Lednickiego, które jest ukierunkowane na budzenie w ludziach żywej wiary, zacieśnianie osobistej więzi z Chrystusem i na formację do dawania świadectwa nie tylko we wspólnocie Kościoła, ale również na forum polityki, kultury, ekonomii i szeroko pojętej cywilizacji" - napisano w liście.

Premier Beata Szydło napisała w swym liście, że o. Góra był człowiekiem "charyzmatycznym i niekonwencjonalnym". - Silny, odważny i pełen energii, ale także ciepły i życzliwy wobec każdego, kto zwątpił i stracił nadzieję. Potrafił poruszać tysiące, a jednocześnie mówić, tak, że każdy z tych tysięcy czuł się wyróżnionym - zaznaczyła.

Generał zakonu dominikanów o. Bruno Cadore podkreślił w liście do prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego, że Jan Góra był dominikaninem, który bardzo hojnie dzielił się z ludźmi owocami swojej modlitwy i więzi z Bogiem. - Ziarno życia naszego zmarłego Współbrata wydało plon bardzo obfity - podkreślił.

Swój list na ręce abp. Gądeckiego skierował także metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. "O. Góra odszedł do wieczności, ale pozostanie w naszej pamięci jako znakomity i charyzmatyczny duszpasterz młodzieży. O. Jan odznaczał się dobrocią i ogromnym wyczuciem duszpasterskim. Znał młodzież, ale ponadto doskonale odczytywał znaki czasu i starał się służyć młodym dzięki wielkim zdolnościom serca i umysłu, jakie posiadał" - napisał kard. Dziwisz.

W imieniu władz Miasta Poznania głos zabrał wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który podkreślił, że społeczność Poznania pogrążona jest w poczuciu wielkiej straty, po odejściu człowieka, który był legendą już za życia. - Odszedł wybitny kapłan, duszpasterz, wychowawca, animator i honorowy obywatel naszego miasta. Wiemy, że Jan Góra gdziekolwiek żył i tworzył, realizował rzeczy wielkie - mówił Wiśniewski. Dodał, że o. Góra był nie tylko wybitnym człowiekiem, Wielkopolaninem, ale i trwale wpisał się w historię Poznania, i był jego znakomitym ambasadorem.

Na Polach Lednickich, na których po południu odbędzie się ceremonia pogrzebowa, transmisję z mszy św. w Poznaniu, mimo przejmującego mrozu, śledziło kilkaset osób.

Ceremonii pogrzebowej nad Jeziorem Lednickim przewodniczył będzie prymas Polski abp Wojciech Polak. Ciało o. Góry zostanie przeniesione od strony jeziora przez Bramę Rybę, a następnie spocznie przy skale św. Jana Pawła II.

- Pola Lednickie to najbardziej naturalne miejsce pochówku. O. Jan wielokrotnie mówił, że tam właśnie chciałby spocząć, to miejsce, któremu oddał chyba najwięcej swojej miłości. Będziemy chcieli oddawać mu cześć, modlić się przy jego grobie właśnie na Polach Lednickich - powiedział rzecznik prasowy spotkań Lednica 2000.

O. Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich. Spotkania Lednica 2000 przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata.

Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy spotkań organizowanych na Polach Lednickich. Bartłomiej Dobrzyński powiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie po uroczystościach pogrzebowych.

Prezydium KEP nazwało o. Górę "zasłużonym duchownym, którego modlitwa, praca i wielkie oddanie współkształtowały profil duszpasterskiej troski Kościoła o życie religijne młodego pokolenia w naszym kraju".

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem książek i licznych felietonów.

Do zakonu dominikanów wstąpił w 1966 r. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 r. złożył śluby wieczyste, a w 1974 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1981 r. uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

Poznańscy Dominikanie przytoczyli we wspomnieniu o o. Górze na swej stronie internetowej jego słowa: " Czuję się żołnierzem, który ma do wykonania zadanie zlecone mu przez Jana Pawła II. Papież powiedział mi: "Jak ryba chwyciła haczyk, to ciągnij". I ja nie mam innego wyjścia. Wszystko to, co zrobiłem, opiera się na zawierzeniu Panu Jezusowi".

W 2003 roku o. Góra został uhonorowany Nagrodą Wielkiej Pieczęci Miasta Poznania, w 2007 r. został Honorowym Obywatelem Miasta Poznania. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był twórcą słów pieśni "Abba Ojcze" na Światowe Dni Młodzieży w 1991 r.

...

Naprawde czynil Swiat lepszym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:37, 30 Gru 2015    Temat postu:

Poznań: uroczystości pogrzebowe ojca Jana Góry

Uroczystości pogrzebowe - PAP

Pogrzeb ojca Jana Góry odbył się dziś w Poznaniu i na Polach Lednickich. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Kościoła, władz, mieszkańcy Poznania i goście z całego kraju. Twórca Ruchu Lednickiego zmarł nagle 21 grudnia w Poznaniu. Podczas uroczystości odczytano listy od prezydenta Andrzeja Dudy, Beaty Szydło oraz ze Stolicy Apostolskiej.

Przed tygodniem o. Góra zasłabł w trakcie odprawiania mszy św. Reanimacja nie przyniosła skutku. Miał 67 lat. Duszpasterz, twórca dorocznych spotkań młodych nad Jeziorem Lednickim spocznie w środę na Polach Lednickich.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki przypomniał w środę w trakcie mszy św. pogrzebowej w kościele oo. dominikanów w Poznaniu słowa zmarłego o. Góry.

– Jak to jest, że ja, nie mając dzieci, mam przecież dzieci i to często mam je bardziej niż ci, którzy je mają. Jak to jest, że nie mając dzieci ze względu na Chrystusa, mam je również ze względu na niego (…). Stale odwołujemy się do siebie i na siebie powołujemy, ja na nich oni na mnie. Cieszymy się, jeśli znajdujemy coś ze swego u drugich. Kiedy mój świat staje się ich światem (…). Przez nich uczę się, co znaczy być ojcem – przytaczał słowa o. Góry abp Gądecki.

Prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki podkreślił w homilii, że o. Jan wielokrotnie mówił, że "chce totalnie należeć do Chrystusa". – Że chce być cały jego, chce, żeby Chrystus przeniknął jego życie, przeniknął jego działanie, żeby Chrystus był w nim. Można powiedzieć, że życie o. Jana to było dążenie do tego, by powtórzyć za św. Pawłem "żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" – mówił o. Kozacki.

Podczas liturgii o. Jan Góra został pośmiertnie odznaczony Orderem Odrodzenia Polski, który przyznał mu prezydent Andrzej Duda.

W swym liście o zmarłym prezydent napisał, że mimo iż ziemska wędrówka o. Jana Góry dobiegła końca, to ci, którzy patrzą na to wydarzenie oczyma wiary, rozumieją, że był to kres szczęśliwy: "kres człowieka spełnionego, że o. Jan dołączył do swoich duchowych mistrzów”.

– Pamięć o ojcu Górze będzie trwała w ludzkich sercach, które zjednywał sobie głęboką mądrością, bezpośredniością i humorem. Będzie trwać w jego książkach, zapisach kazań (…) Ojciec Jan będzie też wspominany w miejscach, w których realizował swoje posłannictwo ze szczególną charyzmą i ewangelicznym entuzjazmem – napisał prezydent. List odczytał sekretarz stanu w kancelarii prezydenta minister Andrzej Dera.
Obserwuj
KancelariaPrezydenta
‏@prezydentpl

List Prezydenta RP odczytany w trakcie uroczystości pogrzebowych Ojca Jana Góry.



Zobacz zdjęcia »




Na ręce prymasa Polski skierowany został list z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Jak napisał abp Angelo Becciu, papież Franciszek "z głębokim żalem przyjął wiadomość o nagłej śmierci ojca Jana Góry".

– O. Jan Góra zainspirowany przez św. Jana Pawła II i z jego błogosławieństwem, zapoczątkował dzieło Ruchu Lednickiego, które jest ukierunkowane na budzenie w ludziach żywej wiary, zacieśnianie osobistej więzi z Chrystusem i na formację do dawania świadectwa nie tylko we wspólnocie Kościoła, ale również na forum polityki, kultury, ekonomii i szeroko pojętej cywilizacji – napisano w liście.
Obserwuj
KAI serwis krajowy
‏@KaiKraj

List ze stolicy Apostolskiej odczytany podczas pogrzebu #JanGoraOP



Zobacz zdjęcia »




Premier Beata Szydło napisała w swym liście, że o. Góra był człowiekiem "charyzmatycznym i niekonwencjonalnym". – Silny, odważny i pełen energii, ale także ciepły i życzliwy wobec każdego, kto zwątpił i stracił nadzieję. Potrafił poruszać tysiące, a jednocześnie mówić, tak, że każdy z tych tysięcy czuł się wyróżniony – zaznaczyła.

Generał zakonu dominikanów o. Bruno Cadore podkreślił w liście do prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego, że Jan Góra był dominikaninem, który bardzo hojnie dzielił się z ludźmi owocami swojej modlitwy i więzi z Bogiem. „Ziarno życia naszego zmarłego Współbrata wydało plon bardzo obfity” – podkreślił.

Swój list na ręce abp. Gądeckiego skierował także metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. – O. Góra odszedł do wieczności, ale pozostanie w naszej pamięci jako znakomity i charyzmatyczny duszpasterz młodzieży (…) O. Jan odznaczał się dobrocią i ogromnym wyczuciem duszpasterskim. Znał młodzież, ale ponadto doskonale odczytywał znaki czasu i starał się służyć młodym dzięki wielkim zdolnościom serca i umysłu, jakie posiadał – napisał kard. Dziwisz.

W imieniu władz Miasta Poznania głos zabrał wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który podkreślił, że społeczność Poznania pogrążona jest w poczuciu wielkiej straty, po odejściu człowieka, który był legendą już za życia. – Odszedł wybitny kapłan, duszpasterz, wychowawca, animator i honorowy obywatel naszego miasta (…). Wiemy, że Jan Góra gdziekolwiek żył i tworzył, realizował rzeczy wielkie – mówił Wiśniewski. Dodał, że o. Góra był nie tylko wybitnym człowiekiem, Wielkopolaninem, ale i trwale wpisał się w historię Poznania, i był jego znakomitym ambasadorem.

Na Polach Lednickich, na których po południu odbędzie się ceremonia pogrzebowa, transmisję z mszy św. w Poznaniu, mimo przejmującego mrozu, śledziło kilkaset osób.

Ceremonii pogrzebowej nad Jeziorem Lednickim przewodniczył będzie prymas Polski abp Wojciech Polak. Ciało o. Góry zostanie przeniesione od strony jeziora przez Bramę Rybę, a następnie spocznie przy skale św. Jana Pawła II.

– Pola Lednickie to najbardziej naturalne miejsce pochówku. O. Jan wielokrotnie mówił, że tam właśnie chciałby spocząć, to miejsce, któremu oddał chyba najwięcej swojej miłości. Będziemy chcieli oddawać mu cześć, modlić się przy jego grobie właśnie na Polach Lednickich – powiedział rzecznik prasowy spotkań Lednica 2000.

O. Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich. Spotkania Lednica 2000 przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata.

Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy spotkań organizowanych na Polach Lednickich. Bartłomiej Dobrzyński powiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie po uroczystościach pogrzebowych.

Prezydium KEP nazwało o. Górę "zasłużonym duchownym, którego modlitwa, praca i wielkie oddanie współkształtowały profil duszpasterskiej troski Kościoła o życie religijne młodego pokolenia w naszym kraju".

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem książek i licznych felietonów.

Do zakonu dominikanów wstąpił w 1966 r. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 r. złożył śluby wieczyste, a w 1974 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1981 r. uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

Poznańscy dominikanie przytoczyli we wspomnieniu o ojcu Górze na swej stronie internetowej jego słowa: "czuję się żołnierzem, który ma do wykonania zadanie zlecone mu przez Jana Pawła II. Papież powiedział mi: »Jak ryba chwyciła haczyk, to ciągnij«. I ja nie mam innego wyjścia. Wszystko to, co zrobiłem, opiera się na zawierzeniu Panu Jezusowi".

W 2003 roku o. Góra został uhonorowany Nagrodą Wielkiej Pieczęci Miasta Poznania, w 2007 r. został Honorowym Obywatelem Miasta Poznania. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był twórcą słów pieśni "Abba Ojcze" na Światowe Dni Młodzieży w 1991 r.

W swym liście o zmarłym prezydent napisał, że mimo iż ziemska wędrówka o. Jana Góry dobiegła końca, to ci, którzy patrzą na to wydarzenie oczyma wiary, rozumieją, że był to kres szczęśliwy – "kres człowieka spełnionego, że o. Jan dołączył do swoich duchowych mistrzów”.

– Pamięć o ojcu Górze będzie trwała w ludzkich sercach, które zjednywał sobie głęboką mądrością, bezpośredniością i humorem. Będzie trwać w jego książkach, zapisach kazań (…). Ojciec Jan będzie też wspominany w miejscach, w których realizował swoje posłannictwo ze szczególną charyzmą i ewangelicznym entuzjazmem – napisał prezydent. List odczytał sekretarz stanu w kancelarii prezydenta minister Andrzej Dera.

Na Polach Lednickich, na których po południu odbędzie się ceremonia pogrzebowa, transmisję z mszy św. w Poznaniu, mimo przejmującego mrozu, śledziło kilkaset osób.

Ceremonii pogrzebowej nad Jeziorem Lednickim przewodniczył będzie prymas Polski abp Wojciech Polak. Ciało o. Góry zostanie przeniesione od strony jeziora przez Bramę Rybę, a następnie spocznie przy skale św. Jana Pawła II.

– Pola Lednickie to najbardziej naturalne miejsce pochówku. O. Jan wielokrotnie mówił, że tam właśnie chciałby spocząć, to miejsce, któremu oddał chyba najwięcej swojej miłości. Będziemy chcieli oddawać mu cześć, modlić się przy jego grobie właśnie na Polach Lednickich – powiedział rzecznik prasowy spotkań Lednica 2000.

O. Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich. Spotkania Lednica 2000 przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata.

Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy spotkań organizowanych na Polach Lednickich. Bartłomiej Dobrzyński powiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie po uroczystościach pogrzebowych.

Prezydium KEP nazwało o. Górę "zasłużonym duchownym, którego modlitwa, praca i wielkie oddanie współkształtowały profil duszpasterskiej troski Kościoła o życie religijne młodego pokolenia w naszym kraju".

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem książek i licznych felietonów.

Do zakonu dominikanów wstąpił w 1966 r. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 r. złożył śluby wieczyste, a w 1974 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1981 r. uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

Poznańscy dominikanie przytoczyli we wspomnieniu o ojcu Górze na swej stronie internetowej jego słowa: "czuję się żołnierzem, który ma do wykonania zadanie zlecone mu przez Jana Pawła II. Papież powiedział mi: »Jak ryba chwyciła haczyk, to ciągnij«. I ja nie mam innego wyjścia. Wszystko to, co zrobiłem, opiera się na zawierzeniu Panu Jezusowi".

W 2003 roku o. Góra został uhonorowany Nagrodą Wielkiej Pieczęci Miasta Poznania, w 2007 r. został Honorowym Obywatelem Miasta Poznania. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był twórcą słów pieśni "Abba Ojcze" na Światowe Dni Młodzieży w 1991 r.

...

Tu dzieje sie prawdziwe dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:30, 31 Gru 2015    Temat postu:

Prymas: 4 czerwca 2016 roku odbędzie spotkanie na Polach Lednickich

POLA LEDNICKIE POGRZEB OJCA JANA GÓRY (abp Wojciech Polak) - Jakub Kaczmarczyk / PAP

4 czerwca przyszłego roku pod Bramą-Rybą na Polach Lednickich (Wielkopolskie) znów spotkają się młodzi ludzie - zapowiedział podczas pogrzebu o. Jana Góry prymas Polski abp Wojciech Polak. Dominikanin, duszpasterz zmarł nagle 21 grudnia w Poznaniu w wieku 67 lat. Spoczął na Polach Lednickich.

O. Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych Lednica 2000. Spotkania przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata. Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy spotkań organizowanych na Polach Lednickich. Pewne jest jednak, że odbędzie się to zaplanowane na przyszły rok.
REKLAMA


- Moje ostatnie słowo, które usłyszałem z ust o. Jana: pokornie księdza biskupa proszę, aby 4 czerwca ta Brama Ryba (…) stała się na ten dzień Bramą Miłosierdzia. Drogi ojcze Janie, niech się tak stanie – powiedział w trakcie uroczystości pogrzebowych abp Polak.

- Niech przybywa tutaj młodzież, aby zaczerpnąć siłę i moc. Aby przechodząc przez Bramę, którą jest Chrystus, wyznając Chrystusa, wybierając go jako swojego Pana i Boga, ta młodzież niosła Ewangelię w Nowe Tysiąclecie – dodał.

Rzecznik spotkań Lednica 2000 Bartłomiej Dobrzyński powiedział, że decyzję dotyczącą przyszłości spotkań młodych wypracować mają dominikanie we współpracy ze Stowarzyszeniem Lednica 2000 i wspólnotą lednicką.

Podczas uroczystości pogrzebowych o. Góry przedstawiciel ruchu lednickiego Kalikst Nagel zaznaczył, że młodzi ludzie podejmą wyzwanie, jakie zostawił im o. Góra. - Pragniemy dalej nieść Lednicę i Jamną. Pomagaj nam z nieba. Jeśli na ziemi mogłeś zdziałać tak wiele, teraz nic cię nie powstrzyma - mówił.

- Za papieżem Janem Pawłem powtarzałeś, że jesteśmy mocni świadomością powinności, obowiązków i zadań. Znamy zadania, które nam zostawiłeś. Jesteśmy ich świadomi zwłaszcza teraz; w jubileuszowym Roku Miłosierdzia, u progu XX Spotkania Młodych, 1050. Rocznicy Chrztu Polski i 800-lecia zakonu dominikanów. I tak jak sam zwykłeś robić, zwracając się do św. Jana Pawła, dzisiaj my mówimy – jakżeś nas w to wrobił, to nam teraz pomagaj! – dodał.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki spodziewa się, że w kolejnych latach młodzi ludzie będą mogli gromadzić się nad Jeziorem Lednickim.

- To sprawa bardziej niż oczywista, że to, co przez 19 lat było prowadzone, nie może być teraz zaprzepaszczone. Że zakon dominikański razem z Ruchem Lednickim znajdzie dosyć siły na to, żeby kontynuować rzecz i w ten sposób oddać hołd samemu projektodawcy, czyli o. Janowi – powiedział abp Gądecki. - Byłoby ogromną szkodą, gdyby taki dorobek o. Jana poszedł na marne – dodał hierarcha.

Prowincjał dominikanów o. Paweł Kozacki powiedział, że chciałby, by dzieło o. Góry było kontynuowane.

- O. Jan Góra był człowiekiem, który miał tak wielką inwencję, że pierwszym naszym ruchem będzie spisanie, zorientowanie się, z czym mamy do czynienia. Później przyjdzie czas na nasze, dominikańskie przemyślenie na co nas stać i w jaki sposób możemy się zaangażować, podjąć odpowiedzialność za te dzieła - powiedział.

Jak dodał, nie wyobraża sobie, by prowadzenie dzieł stworzonych i prowadzonych dotąd przez o. Górę mogła przejąć jedna osoba.

- Nie mam zamiaru posłać do tego dzieła jednego człowieka. To jest dzieło, które powinno być prowadzone wspólnotowo - powiedział.

Uczestniczące w uroczystościach pogrzebowych osoby przyznały, że trudno im wyobrazić sobie Lednicę bez o. Jana. Jednocześnie podkreślają, że wierzą, iż jego dzieło będzie kontynuowane.

- Każde spotkanie Lednica 2000 było wyjątkowe i nie będzie nikogo takiego, jak o. Góra, ale liczę, że jego następca będzie potrafił dalej pociągnąć młodych ludzi, przyciągnąć ich do Chrystusa – powiedziała Joanna.

- Myślę, że klimat Lednicy jest z nami przez cały rok, tym bardziej, że o. Góra wciąż żyje w naszych sercach; będąc w niebie - będzie pomagał w organizacji – dodała.

Kleryk Przemysław powiedział, że wielokrotnie uczestniczył w spotkaniach młodych. - Na Polach Lednickich ukształtowało się moje powołanie, o. Górze zawdzięczam to, że dziś jestem klerykiem w Gnieźnie. Ciężko będzie znaleźć drugą tak charyzmatyczną osobę jak on. Na pewno przyszłoroczna Lednica będzie Lednicą zadumy. Ale bezdyskusyjne jest, że spotkania powinny dalej trwać, to dzieło Pana Boga i swoisty testament po o. Janie – mówił.

Inna z uczestniczek, Justyna, przypomniała, że po śmierci Jana Pawła II w 2005 roku, stawiano pytania o przyszłość Światowych Dni Młodzieży.

- Dni Młodzieży trwają i rozwijają się. Jaka będzie przyszłość spotkań młodych to dobre pytanie do Ducha Świętego, ale Lednica to nie tylko o. Góra, tu jest cały sztab ludzi – dodała.

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

...

Dobre dzielo musi byc kontynuowane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:49, 24 Sty 2016    Temat postu:

O. Maciej Soszyński i o. Wojciech Prus duszpasterzami Ruchu Lednickiego
24 stycznia 2016, 17:40
• O. Maciej Soszyński i o. Wojciech Prus następcami o. Jana Góry
• Zajmą się przygotowaniami XX Spotkania Młodych Lednica 2000

O. Maciej Soszyński i o. Wojciech Prus zostali wyznaczeni przez prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego na duszpasterzy Ruchu Lednickiego. Dotychczasowy duszpasterz, twórca spotkań młodych Lednica 2000 o. Jan Góra zmarł nagle w grudniu ub. roku.

Obaj duszpasterze zajmą się przygotowaniami XX Spotkania Młodych Lednica 2000, które odbędzie się na Polach Lednickich 4 czerwca. Jubileusz Lednicy ma być połączony z obchodami 1050-lecia chrztu Polski i 800-lecia dominikanów.

Jak poinformował w niedzielę rzecznik prasowy spotkań Bartłomiej Dobrzyński, nowi duszpasterze Ruchu Lednickiego zostaną oficjalnie zaprezentowani w środę w Poznaniu w trakcie konferencji prasowej. Wówczas też przybliżony zostanie zarys tegorocznej Lednicy.

Dobrzyński poinformował też, że 6 lutego pod Bramą-Rybą odbyć się ma koncert "Tyle dobrego". - Będzie to duże wydarzenie artystyczne, wspomnienie o o. Janie Górze. Koncert poprowadzi Agata Młynarska - podał.

Twórca i organizator dorocznych spotkań młodych Lednica 2000, o. Jan Góra zmarł 21 grudnia ub. roku w wieku 67 lat. Spoczął 30 grudnia na Polach Lednickich. W trakcie uroczystości pogrzebowych prymas Polski abp Wojciech Polak, potwierdził, że w czerwcu 2016 roku odbędzie się kolejne spotkanie młodzieży.

Prowincjał dominikanów o. Paweł Kozacki mówił wówczas PAP, że chciałby, by dzieło o. Góry było kontynuowane. Jednak, jak stwierdził, nie wyobraża sobie, by prowadzenie dzieł stworzonych i prowadzonych dotąd przez o. Górę mogła przejąć jedna osoba.

O. Wojciech Prus ma 52 lata, pochodzi z Poznania. Jest prezesem wydawnictwa "W drodze". O. Maciej Soszyński ma 44 lata, pochodzi z Krakowa. W poznańskim klasztorze prowadzi Akademię Małżeńską, przygotowującą narzeczonych do zawarcia sakramentu małżeństwa.

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.

Spotkania przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata.

...

Zmiana warty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 27 Sty 2016    Temat postu:

PAP

Wielkopolskie: 4 czerwca odbędzie się 20. Spotkanie Młodych Lednica 2000

Duszpasterz Wspólnoty Lednica 2000 - Maciej Soszyński OP - PAP

4 czerwca na Polach Lednickich (Wielkopolskie) odbędzie się 20. Spotkanie Młodych Lednica 2000. Po raz pierwszy zabraknie na nim twórcy ruchu lednickiego, o. Jana Góry, który zmarł nagle w grudniu ub. roku.

Spotkanie przebiegnie pod hasłem "Amen", będzie nawiązywać do 1050-lecia chrztu Polski i 800-lecia dominikanów. Jego uczestnicy dostaną Pismo Święte z dedykacją papieża Franciszka i drewniany krzyż, zaś kapłani – hostie i wino mszalne.

Organizatorzy zapewniają, że spotkania na Polach Lednickich będą się odbywały także w kolejnych latach. - O. Jan Góra rozpisał Lednicę do roku 2020. Mamy gotowe tematy kolejnych spotkań, przez najbliższe lata wiemy co robić – powiedziała w środę na konferencji prasowej w Poznaniu Agnieszka Chrostowska ze Stowarzyszenia Lednica 2000.

Opiekę nad przygotowaniami sprawować będą o. Maciej Soszyński i o. Wojciech Prus, wyznaczeni na duszpasterzy Lednicy przez prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego.

- Ojciec Jan był jeden, jedyny – podrobić go nie sposób. To, że jest nas dwóch, to jest gest pokory. Jako zakon naśladujemy Pana Jezusa i św. Dominika, który rozsyłał braci po dwóch – powiedział o. Prus.

W tym roku organizatorzy Lednicy chcą przygotować 100 tys. egzemplarzy Pisma Świętego ze specjalną, jubileuszową dedykacją papieża Franciszka.

- Wielkim pragnieniem o. Góry było, by każdy uczestnik spotkania otrzymał Pismo Święte Nowego Testamentu w małym wydaniu, do noszenia przy sobie. W dniu śmierci rozpoczął zbiórkę pieniędzy na ten cel, ta zbiórka trwa – powiedziała koordynatorka spotkania Ewa Nagel.

Każdy uczestnik dostanie też niewielki krzyż, zaś obecni na Lednicy księża także hostie i wino mszalne.

Ewa Nagel dodała, że choć pierwsza Lednica po śmierci o. Góry będzie nawiązywała również do osoby twórcy lednickiej wspólnoty, jego obecność w programie spotkania będzie akcentowana "w radosny sposób".

- Nie chcemy robić z Lednicy uroczystości melancholijnej, żałobnej. O. Jan by sobie tego nie życzył. 4 czerwca on będzie z nami w niekonwencjonalny sposób, to będzie zaskoczenie dla zebranych – powiedziała.

Jak podano na konferencji, w Domu Jana Pawła II na Polach Lednickich, w którym znajdują się pamiątki związane z papieżem Polakiem, teraz zgromadzone zostaną również pamiątki po o. Górze. 6 lutego pod Bramą-Rybą odbędzie się koncert "Tyle dobra" - wspomnienie o o. Janie. W wydarzeniu wezmą udział m.in. Jan Budziaszek, Jacek Kowalski i Agata Młynarska. Koncert poprzedzi msza św. celebrowana przez prymasa Polski.

Twórca i organizator dorocznych spotkań młodych Lednica 2000, o. Jan Góra zmarł 21 grudnia ub. roku w wieku 67 lat. Spoczął 30 grudnia na Polach Lednickich. Prowincjał dominikanów o. Paweł Kozacki mówił wówczas PAP, że chciałby, by dzieło o. Góry było kontynuowane. Jednak, jak stwierdził, nie wyobraża sobie, by prowadzenie dzieł stworzonych i prowadzonych dotąd przez o. Górę mogła przejąć jedna osoba.

O. Wojciech Prus ma 52 lata, pochodzi z Poznania. Jest prezesem wydawnictwa "W drodze" i subprzeorem poznańskiego klasztoru. O. Maciej Soszyński ma 44 lata, pochodzi z Krakowa. W poznańskim klasztorze prowadzi Akademię Małżeńską, przygotowującą narzeczonych do zawarcia sakramentu małżeństwa. Jest też ekonomem poznańskiego klasztoru.

Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 r. w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Utworzył Dom Jana Pawła II nad Lednicą.

W 1997 r. po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. Spotkania przez 19 lat zgromadziły łącznie ponad 1,8 mln młodych uczestników z kraju i świata.

...

To oczywiste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:29, 04 Cze 2016    Temat postu:

spotkają się w Lednicy. Modlitwa już bez o. Jana Góry
wyślij
drukuj
msies | publikacja: 04.06.2016 | aktualizacja: 04:55 wyślij
drukuj
(fot. flickr.com/ Konrad Gruza)
Pod hasłem „Amen” odbędzie się na Polach Lednickich (Wielkopolskie) 20. Spotkanie Młodych Lednica 2000. Tegoroczne wydarzenie jest pierwszym, organizowanym po śmierci twórcy Lednicy, dominikanina o. Jana Góry.

Ojciec Góra pośmiertnie odznaczony przez prezydenta. Duchowny spoczął na Polach Lednickich
Spotkanie przygotowane zostało w nawiązaniu do 1050. rocznicy chrztu Polski i w 800-lecia zakonu dominikanów. Jednym z tematów rozmów podczas tegorocznej Lednicy 2000 będzie kwestia przyszłości wiary w Polsce i na świecie.

Mszy św. przewodzić będzie prymas Polski abp Wojciech Polak. Wszyscy przybywający na Pola Lednickie otrzymają kieszonkowe wydanie Pisma Świętego i drewniany krzyż z wypisanym na nim charakterem pisma o. Jana Góry słowem: Amen. Jak co roku, do zgromadzonych przemówi Ojciec Święty.
#wieszwiecej | Polub nas
Spotkania Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 r. Rokrocznie w wydarzeniu uczestniczy od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. osób. Finalnym elementem uroczystości jest przejście uczestników przez stojącą nad jeziorem Bramę-Rybę, co symbolizuje wybór przez młodych Chrystusa.
PAP, IAR

..

Jak to bez O. Góry? A od kiedy to zycie ludzkie konczy sie na Ziemi definitywnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:00, 04 Cze 2016    Temat postu:

65 tys. młodych na Polach Lednickich
po/
2016-06-04, 17:47



Skomentuj
0
Pod Bramą-Rybą tysiące pielgrzymów zgromadziły się, by wspólnie modlić się, tańczyć i wysłuchać przesłania papieża Franciszka. Tegoroczne XX Spotkanie Młodych Lednica 2000 jest pierwszym, organizowanym po śmierci twórcy Lednicy, dominikanina o. Jana Góry. Duszpasterz zmarł nagle w grudniu ub. roku.
Twitter.com/Lednica2000

Jubileuszowa, XX Lednica odbywa się pod znakiem wspomnień o twórcy spotkań. Wiele osób przybywających na Pola Lednickie najpierw gromadzi się przy grobie o. Góry.



- To, że tu się dziś spotykamy jest fenomenem; bardzo często jest tak, że po śmierci założyciela dzieło przeżywa kryzys. Oczywiście wspólnota lednicka przeżyła swojążałobę, ale ona przekuła się na coś pięknego - powiedział w sobotę jeden z duszpasterzy Ruchu Lednickiego o. Maciej Soszyński.



Hasło tegorocznej Lednicy oznacza zwieńczenie trzyletniego Triduum Lednickiego. W poprzednich latach spotkania odbywały się pod hasłem: "W Imię Ojca", "W Imię Syna" i "W Imię Ducha Świętego".



W tym roku w sposób szczególny spotkanie poświęcone jest także jubileuszowi 1050-lecia chrztu Polski i 800-lecia zakonu dominikanów.

Oficjalne rozpoczęcie spotkania wyznaczył armatni wystrzał.



Transmisja na żywo:







Abp Polak: to tu Mieszko otworzył się na działanie łaski Bożej



- Śp. o. Jan mówił nam kiedyś, że gdy słyszał jak Jan Paweł II w Gnieźnie czy w Poznaniu przypominał o tym, że jesteśmy u źródeł chrzcielnych, to przecież nie myślał o ulicach, o placach jednego czy drugiego miasta - mówił prymas Polski abp Wojciech Polak, rozpoczynając XX Spotkanie Młodych na Lednicy.



- Myślał właśnie o tym polu, tutaj, nad brzegami jeziora lednickiego, gdzie rzeczywiście Mieszko otworzył się na działanie łaski Bożej. Od tego czasu rozpoczął się prawdziwie wielki, wielki łańcuch Bożej łaski i Bożej mocy - powiedział.



- Każda i każdy z nas dzisiaj jest w tym wielkim łańcuchu. Jesteśmy razem, więc jesteśmy mocni, jak mocne są ogniwa złączone miłością i wiarą. Jak mocni jesteśmy jeden z drugim, razem we wspólnocie Kościoła, we wspólnocie, w której pragniemy przeżywać doświadczenie wiary. (...) O tym przypomina nam nadzwyczajny jubileusz miłosierdzia. Przypominają nam wszystkie otwarte drzwi miłosierdzia - od tej pierwszej bramy otworzonej tam w Afryce osobiście przez papieża Franciszka - dodał.



Podczas uroczystości otwarcia prymas ustanowił także Bramę Lednicką- Bramą Miłosierdzia. Jak powiedział, obiecał to o. Górze podczas ich ostatniej wspólnej rozmowy.





Andrzej Duda: wierzymy, że o. Jan Góra spogląda z wysoka



List do uczestników spotkania przesłał prezydent Andrzej Duda. "Z okazji jubileuszu składam gratulacje organizatorom, kapłanom, wolontariuszom i wszystkim, dzięki którym od 1997 r. ponad półtora miliona młodych ludzi przeszło przez symboliczną Bramę Trzeciego Tysiąclecia. W ten sposób pokolenie św. Jana Pawła II - patrona i wielkiego przyjaciela Spotkań - stało się także pokoleniem Lednicy"- napisał prezydent.



W swoim liście wspomniał także o. Jana Górę. "Wierzymy, że spogląda on z wysoka na to miejsce, z którym związał się całym sercem i gdzie spoczęły jego doczesne szczątki"- napisał prezydent.



Wieczorem do zgromadzonych przemówi ojciec święty. Od początku spotkań lednickich, swoje przesłania przygotowywali Jan Paweł II i Benedykt XVI. Tę tradycję podtrzymuje też papież Franciszek.



Pielgrzymi przybywali pod Bramę-Rybę od samego rana w sobotę. Przed oficjalnym rozpoczęciem młodzieżśpiewała, tańczyła i uczestniczyła we wspólnych modlitwach. Wspólnych zabaw i modlitw nie przerwała nawet gwałtowna burza, która przeszła nad Polami Lednickimi.

Zwieńczeniem spotkania będzie nocne przejście młodych przez Bramę-Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa.

Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 r. Każdego roku uczestniczy w nich od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. Przez 19 lat istnienia Spotkania Młodych zgromadziły nad polach lednickich niemal 2 mln uczestników.

PAP

...

Piekne dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:18, 04 Cze 2016    Temat postu:

Lednica pod znakiem wspomnień o ojcu Górze
wyślij
drukuj
msies, pszl | publikacja: 04.06.2016 | aktualizacja: 18:48 wyślij
drukuj
Na spotkanie przybyło około 65 tysięcy pielgrzymów (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk )
Pod hasłem „Amen” rozpoczęło się na Polach Lednickich XX Spotkanie Młodych Lednica 2000. Pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok 65 tys. pielgrzymów, by wspólnie modlić się, tańczyć i wysłuchać przesłania papieża Franciszka. Tegoroczne wydarzenie jest pierwszym, organizowanym po śmierci twórcy Lednicy, dominikanina o. Jana Góry. Duszpasterz zmarł nagle w grudniu ub. roku.

Ojciec Góra pośmiertnie odznaczony przez prezydenta. Duchowny spoczął na Polach Lednickich
Jubileuszowa, 20. Lednica odbywa się pod znakiem wspomnień o twórcy spotkań. Wiele osób przybywających na Pola Lednickie najpierw gromadzi się przy grobie o. Góry.

– To, że tu się dziś spotykamy jest fenomenem; bardzo często jest tak, że po śmierci założyciela dzieło przeżywa kryzys. Oczywiście wspólnota lednicka przeżyła swoją żałobę, ale ona przekuła się na coś pięknego – powiedział jeden z duszpasterzy Ruchu Lednickiego o. Maciej Soszyński.

Hasło tegorocznej Lednicy oznacza zwieńczenie trzyletniego Triduum Lednickiego. W poprzednich latach spotkania odbywały się pod hasłem: „W Imię Ojca”, „W Imię Syna” i „W Imię Ducha Świętego”.

W tym roku w sposób szczególny spotkanie poświęcone jest także jubileuszowi 1050-lecia chrztu Polski i 800-lecia zakonu dominikanów.

Oficjalne rozpoczęcie spotkania wyznaczył armatni wystrzał.

Spotkanie zainaugurował prymas Polski

– Świętej pamięci Jan mówił nam kiedyś, że gdy słyszał jak Jan Paweł II w Gnieźnie czy w Poznaniu przypominał o tym, że jesteśmy u źródeł chrzcielnych, to przecież nie myślał o ulicach, o placach jednego czy drugiego miasta – mówił prymas Polski abp Wojciech Polak, rozpoczynając XX Spotkanie Młodych na Lednicy.

– Myślał właśnie o tym polu, tutaj, nad brzegami jeziora lednickiego, gdzie rzeczywiście Mieszko otworzył się na działanie łaski Bożej. Od tego czasu rozpoczął się prawdziwie wielki, wielki łańcuch Bożej łaski i Bożej mocy – powiedział.

Wszyscy przybywający na Pola Lednickie otrzymają kieszonkowe wydanie Pisma Świętego i drewniany krzyż z wypisanym na nim charakterem pisma o. Jana Góry słowem: Amen. Jak co roku, do zgromadzonych przemówi Ojciec Święty.
#wieszwiecej | Polub nas
Spotkania Młodych Lednica 2000 odbywają się od 1997 r. Rokrocznie w wydarzeniu uczestniczy od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. osób. Finalnym elementem uroczystości jest przejście uczestników przez stojącą nad jeziorem Bramę-Rybę, co symbolizuje wybór przez młodych Chrystusa.
PAP, IAR

...

To oczywiste. Swieza jest pamiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:24, 21 Gru 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » "Jestem Twój, zbaw mnie! Amen." Pierwsza rocznica śmierci o. Góry
"Jestem Twój, zbaw mnie! Amen." Pierwsza rocznica śmierci o. Góry

|
KAI |
dodane 21.12.2016 09:15

12.08.2006. O. Jan Góra podczas pierwszego Zlotu Matek Boskich na Jamnej
Beata M.-Suwara /Foto Gość


Przypominamy najciekawsze wypowiedzi znanego dominikanina.

- Jestem Twój, zbaw mnie! Amen - tymi słowami o. Jan Góra OP zakończył swoje ostatnie kazanie. Znany i lubiany duszpasterz akademicki, pomysłodawca spotkań młodzieży nad Lednicą, był jednym z najbardziej wyrazistych polskich dominikanów. Zmarł w poniedziałek 21 grudnia 2015 roku w Poznaniu. Miał 67 lat. W pierwszą rocznicę jego śmierci przypominamy najciekawsze wypowiedzi duchownego.

O. Jan Góra emanował niespożytą energią, poczuciem humoru, ale i prostą (w dobrym tego słowa znaczeniu), wręcz ludową mądrością. Dziennikarze zastygali jak gdyby oniemiali, gdy dominikanin "strzelał" kolejnymi pomysłami i punktami programu lednickich zlotów.

Poniżej przypominamy jego błyskotliwe wypowiedzi:

"Koniec bycia dla siebie! Najpiękniejsze u rodziców jest oczekiwanie na powrót syna, u kapłana - powrót do Boga Ojca, u lekarza - na powrót chorego do zdrowia".

"Myślę, że najważniejszą rzeczą, jest przekazać doświadczenie wiary. Ale, żeby zapalać, trzeba samemu płonąć. Żeby przekazać doświadczenie, trzeba je mieć".

"Co my wiemy, kto jest dobry, a kto zły? Zostawmy to Bogu. Nie jestem apostołem zamykania drzwi w Kościele, lecz raczej ich otwierania. Nawet wtedy, kiedy złodzieje kradną".

"Interesuje mnie wiara jutra - jak jutro nasza młodzież będzie wierzyć".

"Lednica nie jest nudna. Spotkania z ludźmi nie mogą być nudne, spotkania z Jezusem tym bardziej".

"Kocham młodzież za otwartość, szczerość, za autentyzm, za to, że ze mną chcą ciężko współpracować i za to, że są otwarci na Boga".

"Jan Paweł II jest genialny! On uczy młodzież, jak dokonywać prawdziwych wyborów, co jest szczęściem. Szczytem odwagi są papieskie słowa wzywające do miłości Kościoła. Jak orzeł młodnieje gdy wzbija się w niebo, tak i Ojciec Święty".

"Jan Paweł II prowadzi nas do nieba. Przyjechałem z Janem Pawłem II w sercu, w głowie, w pamięci i na przyszłość. Pochylamy się nad Chrystusem głoszonym przez Ojca Świętego. Był to Chrystus umęczony i zmartwychwstały, któremu nie można powiedzieć „nie”. Chrystus Jana Pawła II to klucz do rozumienia człowieka przez człowieka".

"Msza Święta jest największym skarbem każdego dnia, jest rozmową z Jezusem i moją intymnością. Jeśli ja bym to zaniedbał, to byłoby źle, to by znaczyło, że jestem próżny. Jakbym to zaniedbał, to znaczy, że nie mam kontaktu ze źródłem".

„Msza Święta to jest spotkanie z Jezusem w dialogu. Ja mówię swoje, on mówi swoje i to jest najcudowniejsza chwila, ten dialog z Jezusem, to że się mu można totalnie ofiarować. Nie ma większego szczęścia dla mnie”.

"Ojcostwo to zwycięstwo bycia dla drugich nad byciem dla siebie. To jest wielkie zwycięstwo i wewnętrzny przełom, gdy człowiek chce być darem dla drugich, żyć dla drugich, a nie dla siebie. Bo najlepiej żyje się dla siebie, żyjąc dla drugich. To jest coś najpiękniejszego, co może się człowiekowi przydarzyć".

"Nie umiem sam pojechać na wakacje, na przykład do Turcji, gdzie nie byłem, ale umiem pojechać na wakacje z młodzieżą i po każdych wakacjach potrafiłbym o każdym z nich napisać książkę. I to jest piękne".

"Kocham wszystkich ludzi, którzy przychodzą na Mszę - tych którzy siedzą skuleni i nie potrafią się otworzyć, tych którzy przychodzą do Komunii, kocham i jednych i drugich".

"Jan Paweł II pokazał, że mam być ojcem dla ludzi".

"Bycie dzieckiem Boga to pewność, że jestem kochany. ON mnie nie odrzuci".

"Marzę o wspólnocie lednickiej coraz bardziej skonsolidowanej, zjednoczonej i umotywowanej, zdolnej służyć Chrystusowi i Kościołowi dla dobra młodzieży. Wspólnocie otwartej, mocnej Eucharystią i Słowem Bożym. Wspólnocie osobistego kontaktu i spotkania z Panem. Wspólnocie mającej ducha służby i mocnej świadomością celów, zadań i powinności. Marzę, aby Bóg dał nam ludzi zdolnych podjąć te wyzwania, a kiedyś mnie zastąpić i dzieło ciągnąć dalej".

"Życzę Wam odwagi, abyście nie uciekali wyłącznie do swoich zadań, ale dostrzegli w dziele Lednicy swoje własne spełnienie, zadanie, a nawet powołanie. Żebyście związali swoje życie z tym dziełem. Ma ono poważne zasoby energii, które trzeba wydobyć i przekazać dalej, którymi trzeba się dzielić".

"Jestem Twój, zbaw mnie! Amen"

Jan Wojciech Góra urodził się 8 lutego 1948 roku w Prudniku na Opolszczyźnie. Do zakonu dominikanów w Poznaniu wstąpił w wieku 18 lat. W 1972 roku złożył śluby wieczyste w Krakowie, a dwa lata później przyjął tam święcenia kapłańskie. W latach 1974-1976 był katechetą w Tarnobrzegu. W 1977 roku został duszpasterzem młodzieży w Poznaniu, a 20 lat temu - duszpasterzem akademickim.

Duchowny zasłynął 10 lat temu, gdy nad Jeziorem Lednickim koło Gniezna wybudował stalową bramę w kształcie ryby - znaku pierwszych chrześcijan. Na organizowane tam co roku na początku czerwca spotkania młodzieży przybywają dziesiątki tysięcy uczestników z kraju i zagranicy. Spotkaniom tym patronował od początku papież Jan Paweł II, który kierował do młodych swoje przesłania. Zwyczaj ten przejął także jego następca Benedykt XVI.

...

To byka szczerosc nie szołmeństwo i o tym trzeba pamietac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:14, 07 Maj 2017    Temat postu:

„Idź i kochaj”. Premiera hymnu XXI spotkania Lednica 2000
Redakcja | Maj 06, 2017

Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Zespół Siewcy Lednicy zaprezentował utwór "Idź i kochaj", który będzie hymnem podczas XXI Spotkania Młodych w Lednicy.

6 maja na Jasnej Górze zorganizowano koncert, podczas którego Siewcy Lednicy wykonali premierowo pieśń „Idź i kochaj”. Utwór będzie hymnem podczas spotkania młodzieży na Polach Lednickich 3 czerwca.

Każdego roku nowa pieśń lednicka porywa do tańca tłumy przyjeżdżające na to spotkanie.

Jak informują organizatorzy, w czasie tegorocznej Lednicy „przyświecać nam będzie myśl, że celem spotkania jest…spotkanie”.

Duszpasterz Lednicy 2000 – o. Wojciech Prus OP wyjaśnia to w następujący sposób:
„Spotkamy się w wigilię Pięćdziesiątnicy. Ludzie, którzy zgodzą się ugościć Jezusa, wspólnie staną się Wieczernikiem Zesłania Ducha Świętego. Z Pól Lednickich niczym orły ruszymy do wszystkich spragnionych miłości. Bo każdy, kto wybiera Chrystusa, jak orzeł szybuje ku nowej wrażliwości. Jezus Pan odkryje przed nami, jak piękne skarby kryjemy w sobie. Ze zdziwieniem dostrzeżemy nasze podobieństwo do Zacheusza, również w zdolności rozdawania swoich bogactw potrzebującym”.

...

Bardzo dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:03, 03 Cze 2017    Temat postu:

Lednica 2017: „Idź i kochaj!”
Anna Sosnowska | Czer 03, 2017
REPORTER
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


3 i 4 czerwca odbywa się XXI Spotkanie Młodych na Polach Lednickich, zapoczątkowane przez śp. ojca Jana Górę.


W
czasie tegorocznego XXI Spotkania Młodych na Polach Lednickich będzie czas na spowiedź, wspólną modlitwę, tańce przy akompaniamencie Siewców Lednicy oraz przejście przez Bramę Rybę. Nie zabraknie także religijnych „gadżetów” i atrakcji, do których inicjator Lednicy, ojciec Jan Góra, przywiązywał ogromną wagę. Hasłem spotkania są słowa „Idź i kochaj!”, a jego szczególną patronką – Maryja. Ta Lednica jest także podziękowaniem za Światowe Dni Młodzieży w Krakowie oraz zaproszeniem na kolejny ŚDM – w Panamie, w 2019 roku.
Czytaj także: Połknęła mnie lednicka Ryba




Program Lednicy

Oto program XXI Spotkania Młodych na Polach Lednickich, podany na stronie Lednica2000:

8.00 – otwarcie Pól Lednickich
8.00 Otwarcie Pól Lednickich
od 9.00 Spowiedź święta – Pole Spowiedzi
12.00 Anioł Pański
15.00 Koronka do Bożego Miłosierdzia
16:00 Konferencja „Idź i kochaj!”
16.30 Tylko Orły
17.00 Oficjalne rozpoczęcie XXI Spotkania Młodych LEDNICA 2000
CZĘŚĆ I Maryja wyprowadza nas z ukrycia – Powstań i wyrusz w drogę
CZĘŚĆ II Ty jesteś Zacheuszem – Odważ się i zaryzykuj
20:00 Eucharystia
CZĘŚĆ III Ty jesteś Zacheuszem – Odważ się… idź i kochaj!
Przesłanie Papieża Franciszka
23.00 Adoracja Najświętszego Sakramentu
Uroczysty Akt Wyboru Chrystusa
Nabożeństwo „Idź i kochaj!”
24.00 Przejście przez Bramę III Tysiąclecia

Relację na żywo z Lednicy można oglądać TUTAJ
[link widoczny dla zalogowanych]
, natomiast relacje ze Spotkania Młodych będą robić także TVN24, TVP3 oraz Telewizja Trwam.
Czytaj także: Petarda w habicie – czyli o tym, jak tańczą zakonnice





Maryja na Lednicy

Tegoroczne spotkanie w szczególny sposób będzie poświęcone Maryi – to oczywiste, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że w tym roku świętujemy w Kościele 100. rocznicę objawień Matki Bożej Fatimskiej, 140. rocznicę objawień Matki Bożej Gietrzwałdzkiej oraz 300. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Dlatego każdy z uczestników Lednicy otrzyma różaniec.
Czytaj także: „Różaniec od Mamy”. Świetna akcja na Lednicę 2017

W nietypowy sposób – bo przez osoby skaczące ze spadochronem – zostanie Lednicy przekazany różaniec od papieża Franciszka.

Jak mówi KAI o. Wojciech Prus OP, duszpasterz Lednicy:

Zaprosiliśmy już Maryję, by to Ona poprowadziła nasze spotkanie. Właśnie Matka naszego Zbawiciela jest cała „Idź i kochaj”. Chcemy, żeby przyszła i tak jak Elżbietę – która poczęła w swej starości syna – wyprowadziła nas z ukrycia. Wierzymy, że Maryja nawiedzi Lednickie Pola i objaśni każdemu historię jego życia.


...

Czekamy to tez piekne wydarzenie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:56, 04 Cze 2017    Temat postu:

Specjalne przesłanie Franciszka do uczestników Lednicy
Redakcja | Czer 03, 2017
Wspólnota LEDNICA 2000
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Ojciec Święty zachęca młodych uczestniczących w Lednicy, żeby przyjęli miłość Chrystusa, a potem dzielili się nią z innymi, burząc w ten sposób mury i budując jedność.


W
XXI Spotkaniu Młodych na Polach Lednickich uczestniczy 70 tys. osób. Specjalne przesłanie na tę okazję przygotował papież Franciszek. Oto pełny tekst:



Witam polskich pielgrzymów!

Pozdrawiam młodych, którzy – jak co roku – licznie gromadzą się w Lednicy. Drodzy Przyjaciele, «Idź i kochaj!» – to motto waszego spotkania. Prowadzi Was Maryja, która usłyszawszy w sercu to wezwanie, wyruszyła do Elżbiety, aby dzielić się radością swojego spotkania z Bogiem i nieść konkretną pomoc. Odtąd jest ciągle w drodze, nieustannie nawiedza swoje dzieci i niesie im Chrystusa, swego Syna.

Drugim patronem waszego spotkania jest Zacheusz, o którym opowiadałem Wam podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, zachęcając do odwagi w poszukiwaniu Jezusa i do otwarcia Mu drzwi Waszego serca. Dziś Pan Jezus kieruje do Was te same słowa, które wypowiedział do Zacheusza: «zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w Twoim domu» (Łk 19, 5). Chce do Was przyjść i posłać was do braci, abyście dzielili się Jego miłością. Wie, że to nie jest to łatwe, dlatego zsyła Wam Ducha Świętego, który napełni Was Jego mocą.
Czytaj także: Msza Posłania mszą ostatniej szansy. Papież powiedział coś specjalnie dla mnie

Proście Go o odwagę. Proście Go, aby pomógł Wam burzyć dzielące Was mury i uzdolnił do rozumienia siebie nawzajem, do budowania jedności wszystkich ludzi. Wszystkich Was, którzy gromadzicie się nad Jeziorem Lednickim, u źródeł chrzcielnych Polski, zawierzam opiece Maryi i z serca błogosławię.

Źródło: Wspólnota LEDNICA 2000

...

Piekne spotkania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:28, 07 Cze 2017    Temat postu:

Trzy cuda Lednicy. Jak uzależniłem się od spotkań z rybą
Ks. Michał Lubowicki | Czer 06, 2017
fot. Wspólnota LEDNICA 2000
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Były spotkania lepiej i gorzej zorganizowane, mniej i bardziej trafione gadżety. Z czasem Lednica dorobiła się komercyjnej otoczki i swoich „peryferii”. A jednak nie przestała mnie zachwycać i przyciągać. Wracam tam z powodu trzech „cudów”.


B
yłem w szóstej klasie podstawówki. Księdzu organizującemu wyjazd z parafii zostało kilka wolnych miejsc i chyba tylko dlatego zgodził się wziąć ze sobą także nas, smarkaczy. To był rok 2003, Lednica z przypowieścią o talentach.

Oczywista frajda z wyjazdu z lubianym księdzem w poważnym gronie parafialnej „starszyzny”, do którego łaskawie zostaliśmy dopuszczeni była tylko początkiem mocno pozytywnych wrażeń. Na miejscu było już tylko lepiej.

Cieszyło nas wszystko – lednickie gadżety, tańce, modlitwy, nabożeństwa, msza święta. Nawet koczowanie przez cały Boży dzień na polu w zabójczym upale i przejście przez rybę w niemiłosiernym ścisku były w naszym odczuciu fantastycznym przeżyciem. Lednicki bakcyl został przez nas przyswojony w pełni. Od tego czasu coroczny wyjazd stał się nieodzownym punktem programu.
Czytaj także: Metr bliżej Boga. O Siewcach Lednicy opowiada Agnieszka Chrostowska

Jeździłem na Lednicę jako gimbus, potem jako licealista i student, kleryk. Dwa razy miałem okazję posługiwać na lednickiej mszy jako diakon, aż wreszcie w tym roku pojechałem tam tydzień po swoich święceniach kapłańskich. Z biegiem lat bezkrytyczny entuzjazm trzynastolatka obdarowanego przez ojca Jana Górę pamiątkową monetą nieco słabł czy też ewoluował. Były spotkania lepiej i gorzej zorganizowane, mniej i bardziej trafione gadżety.

Z czasem Lednica – co nieuniknione – dorobiła się komercyjnej otoczki festyniarskich kramów i swoich „peryferii” w postaci tych, którzy przyjeżdżają tam w celach innych niż modlitwa i spędzają czas spotkania w krzakach sącząc piwo. Były spotkania, kiedy staliśmy po kostki w błocie w strugach zacinającego deszczu, były i takie, z których wracaliśmy z oparzeniami słonecznymi. A jednak Lednica nie przestała mnie zachwycać i przyciągać.

W tym roku pojechałem na pola po raz trzynasty. Pojechałem z powodu trzech rzeczy – trzech lednickich „cudów”, które zrobiły na mnie potężne wrażenie już za pierwszym razem i robią do tej pory.

Pierwszy to tak zwane „pole spowiedzi”, czyli „największy konfesjonał świata”. Od samego rana dziesiątki księży stoją lub siedzą na łące z tyłu pola i spowiadają uczestników spotkania. Setki, tysiące ludzi. Setki, tysiące pojednań człowieka z Bogiem. Każde wyjątkowe i jedyne. Tam naprawdę można doświadczyć tego, o czym tyle mówi papa Franciszek – Boga, który nie męczy się przebaczaniem.

Drugi „cud”, na który zawsze czekam to procesja rozpoczynająca mszę pod rybą. Setki księży przecinającą pola lednickie Drogą Trzeciego Tysiąclecia. Wszyscy w albach i czerwonych stułach. Długi orszak zwykłych i niezwykłych robotników Bożej Winnicy, jak apostołowie ruszający „aż po krańce ziemi”, jak orszak Baranka z Janowej Apokalipsy. Ten widok tak prosty, a jednocześnie tak potężnie przemawiający do wyobraźni był jednym z najważniejszych obrazów, jakie towarzyszyły pierwszym myślom o powołaniu kapłańskim kiełkującym w mojej nastoletniej głowie – a gdyby tak stać się częścią tego orszaku? Obraz kiełkował skutecznie.

I wreszcie „cud” ostatni. Zawsze pod koniec spotkania, tuż przed przejściem przez bramę-rybę. Adoracja Najświętszego Sakramentu niesionego przez pole w wielkiej monstrancji. W ciemnościach nocy, w otoczeniu pochodni i dymów kadzidła przy przejmujących dźwiękach fletu. I te tysiące ludzi klęczące wokół w zupełnym milczeniu. I morze zapalonych świec. I tak długie minuty, podczas których trwa rozmowa tylu serc z Tym, który zna je najlepiej.
Czytaj także: „Idź i kochaj”. Premiera hymnu XXI spotkania Lednica 2000

Na koniec Akt Wybory Chrystusa – trochę pompatyczny, jakby nazbyt podniosły. Ale dobrze, że właśnie taki. Bo to przecież poważna sprawa. Nawet jeśli wypowiadane wtedy słowa tak często nie znajdują pokrycia w naszym codziennym postępowaniu, to bardzo potrzeba nam do nich wracać, by zrozumieć, że On z nas nie rezygnuje. Nigdy. Że z Nim znów można zacząć od nowa.

Ktoś powie: To wszystko gra na emocjach, tanie efekciarstwo. Rzeczywiście, ojciec Góra od początku stawiał na prosty język przekazu. Stąd symbole i znaki angażujące młodych także na poziomie emocji. Ale proste wcale nie znaczy płytkie. Lednicka ryba to ryba głębinowa i kto się jej złapie naprawdę, może wypłynąć na głębię, do czego wzywał ledniczan św. Jan Paweł II.

Czasem to proste przemawia najgłębiej. Jak powtarzane przez ojca Jana w miłosnym amoku „Jesteście piękni!”. Śmieliśmy się z tego, a jednocześnie wracaliśmy co rok, by to znów usłyszeć. By znów w to uwierzyć. Ojciec Prus, który przejął prowadzenie Lednicy po śmierci jej „założyciela” też ma swoją „mantrę”: „Kochani! Jesteście bardzo kochani!”. Można to usłyszeć sto razy i wzruszyć ramionami. Aż za którymś razem dociera, powala i podnosi. I jak już dotrze, powali i podniesie, to możesz iść i kochać, do czego wzywało hasło tegorocznego spotkania.

...

To jest dobre dla ducha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:46, 20 Sie 2017    Temat postu:

Marcin Pokusa dla Aletei: Chrześcijanie nie muszą być smutni!
Małgorzata Bilska | Sier 20, 2017
EAST NEWS
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Powaga i sztywniactwo są nam obce. Dobrze, jeśli człowiek umie się modlić całym sobą. Zwracanie się do Boga „Ojcze” nie wynika ze strachu, tylko z miłości – mówi Aletei Marcin Pokusa, współtwórca Siewców Lednicy.


Z
Marcinem Pokusą, wokalistą, skrzypkiem, chórzystą Opery Krakowskiej, kompozytorem i autorem tekstów, współtwórcy „Siewców Lednicy” o nowym zespole „iGramy z Pokusą” i płycie „Chcemy siać słowo Twe” rozmawia Małgorzata Bilska.



Małgorzata Bilska: Skąd pomysł na płytę?

Marcin Pokusa*: Rodził się przez dwa lata. Niektóre piosenki powstały jakiś czas temu i dojrzewały. W latach 2012-2014 studiowałem na Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie poznałem grupę fantastycznych chłopaków. Zaprzyjaźniłem się z nimi. Razem graliśmy, śpiewaliśmy i zżyliśmy się… W duszy zawsze drzemały mi piosenki o treści chrześcijańskiej. Śpiewanie uważam za formę modlitwy do Boga. Z nowymi przyjaciółmi zaczęliśmy realizować te marzenia. Pojawił się szkic muzyki, zrobiliśmy jedną próbę, drugą, trzecią – i jest nasza płyta.

Opowiedz o niej. Okładka wygląda skromnie, ale pozory mylą. Słuchałam jej z coraz większym, pozytywnym zaskoczeniem.

Nie potrafię jej ocenić (śmiech). Zawiera 12 piosenek, każda jest inna. Mieszkamy w różnych miejscowościach, choć wszyscy na południu Polski. Trzech kolegów jest z rzeszowskiego, jeden – z Rybnika, jeden – z Podhala, ja z siostrą – z Żywiecczyzny. Zespół łączy mentalność i muzykę kultury rzeszowskiej, góralskiej i śląskiej. To słychać. Na płycie są elementy muzyki góralskiej, ale i jazzu.

Masz dystans do siebie, co widać po nazwie zespołu i utworze „Nie gadam z pokusą”. Łączycie sprzeczności, całość jest jednak spójna…

Płyta jest radosną modlitwą chrześcijan. Bo chrześcijanie nie muszą być smutni! Powaga i sztywniactwo są nam obce. Dobrze, jeśli człowiek umie się modlić całym sobą. Zwracanie się do Boga „Ojcze” nie wynika ze strachu, tylko z miłości. Mogę opowiedzieć Mu o swoich problemach i radościach, podziękować. Poprosić o pomoc. Cieszymy się, że jesteśmy ochrzczeni i możemy korzystać z tak wielkiego dobrodziejstwa – nie każdy to otrzymał.

Wszyscy mogą się modlić, słuchając?

Właśnie tak to traktujemy. Dzięki talentowi muzycznemu modlitwę wyrażamy graniem i śpiewaniem. Będąc na scenie czy w studiu nagrań nie chcemy być artystami-gwiazdorami, tylko modlić się z ludźmi. Pokazujemy im, w jaki sposób my sami się modlimy. To jest nasza wizja modlitwy – radosnej, szczerej, naturalnej…

Autentycznej?

Tak.
Czytaj także: Litza: Bałem się – kolejnego dziecka, przeprowadzek, kolejnego miesiąca [wywiad]


O Miłosierdziu po hiszpańsku

Co cię najmocniej ukształtowało zawodowo? Jak określiłbyś swój styl?

Wpłynęło na niego wiele osób i czynników. Muzykę wyniosłem z domu, śpiewaliśmy od dziecka. Rodzice (nie byli muzykami zawodowymi, mieli wrażliwy słuch muzyczny) zabieraliśmy nas z rodzeństwem do kościoła. Najpierw śpiewałem na mszy. Jako ministrant zacząłem śpiewać psalmy. Ludzie mówili, że ładnie śpiewam i podpowiedzieli mamie, żeby zapisała mnie do szkoły muzycznej w Żywcu. Potem skończyłem liceum muzyczne w Bielsku-Białej. Wpływ na mnie miał kościół, dom, szkoły.

Ważne było duszpasterstwo akademickie o. Jana Góry OP – studiowałem na Akademii Muzycznej w Poznaniu. Tam zacząłem tworzyć piosenki z „Siewcami Lednicy” – i ojcem Janem. Graliśmy koncerty w całej Polsce i na Lednicy.

Które hity „Siewców” są Twojego autorstwa?

„Tańcem chwalmy Go”, „Przemień nas Panie”… Razem z Piotrem Ziemowskim układaliśmy muzykę do „Nie lękajcie się” czy „Tak, tak Panie”, „Błogosławcie Pana” i wielu innych. Teraz jest nowa łaska i nowy zespół, nowi przyjaciele i nowa energia. W Polsce gra dużo zespołów gospel i pop-chrześcijańskich. My staramy się trochę wracać do naszych korzeni, które tkwią w polskiej kulturze ludowej. Inspirujemy się też muzyką z innych rejonów świata. Jedna piosenka na płycie jest po hiszpańsku, a inna, taneczna, powstała na bazie charakteru włoskiej taranteli.

Nazwa „chrześcijański folk” byłaby trafna?

Tak, choć na płycie nie ma go dużo. Jest naprawdę różnorodna.

Śpiewacie o miłosierdziu. Dlaczego?

Piosenki o miłosierdziu są dwie. Jedna ma tytuł „Bardzo źle byłoby z nami”, jej refren brzmi „Jezu, ufam Tobie”. Druga to „Jesus en Ti config”, śpiewam ją po hiszpańsku. Żona mi podpowiadała, jak wymawiać niektóre słowa, uczyła się języka na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Wybraliśmy do nagrania wersję „Dzienniczka” po hiszpańsku, bo w zeszłym roku podczas Światowych Dni Młodzieży graliśmy koncert dla młodzieży w Suchej Beskidzkiej (dla 2,5 tys. osób, głównie hiszpańskojęzycznych). Organizatorzy poprosili, żeby ze względu na nich chociaż refren czy zwrotkę zaśpiewać w tym języku. Tak powstała piosenka, która jest nawiązaniem do Roku Miłosierdzia i hasła ŚDM.
Czytaj także: Metr bliżej Boga. O Siewcach Lednicy opowiada Agnieszka Chrostowska



Diabeł mieszał

Faustyna była prostą, zwyczajną dziewczyną, pasuje chyba do Was. Czy podczas pracy nad płytą przeżywaliście szczególne kuszenia?

Ojej… Czasami myślałem, że lepiej jej nie robić, bo może się nie udać. To chyba była największa moja pokusa. Pojawiały się trudności, chciałem nawet odpuścić.

Męki twórcze…?

Tak. Drobiazgi potrafiły urastać do ogromnego problemu! Diabeł mieszał. Jeśli ma powstać nowy zespół, który chce chwalić Boga, co powiększa Boże Królestwo na ziemi, to nie jest na rękę diabłu. Robi wszystko, żeby do tego nie doszło. U nas było mnóstwo przeciwności.

A z czego jesteś dziś najbardziej dumny?

Z tego, że płyta jest. I że udało mi się nawiązać przyjacielskie relacje z kolegami ze studiów, a oni w nią uwierzyli. Graliśmy wcześniej na kilku dużych koncertach, ostatnio na „Jednego serca, jednego Ducha” w Rzeszowie. Zobaczyli, że zespół chrześcijański może dać ludziom dużo radości i dobrej energii.

Jak dobrze zagramy piosenkę, włożymy w to całe swoje serce, to odbija się ono w ludziach, w młodzieży. Chcą z nami śpiewać, zatańczyć do muzyki, otworzyć się na działanie Ducha Świętego.

Czyli ogłaszamy powstanie nowego zespołu, który inauguruje istnienie pierwszą płytą?

Mam nadzieję, że płyta zostanie dobrze odebrana. Zostawiliśmy w niej cząstkę siebie. Mamy pewną przestrzeń wolności do wspólnego tworzenia i modlitwy, nie jest to tylko wyrachowane granie z nut.

*Marcin Pokusa ukończył Wydział Wokalno – Aktorski w Klasie Śpiewu Solowego KS. doktora Pawła Sobierajskiego, w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, wokalista, skrzypek, współautor tekstów „Siewcy Lednicy”

...

Warto Lednice przypominac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:47, 17 Wrz 2017    Temat postu:

Lednica Motocyklisty i spotkanie z prymasem – „głównym mechanikiem kraju”
Katolicka Agencja Informacyjna | Wrz 16, 2017
Damian Kauczor
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Od motocyklistów abp Wojciech Polak dostał w prezencie krzyż zrobiony z zębatki i motorowego łańcucha.


M
otocykliści z całej Polski zjechali do Gniezna, by pokłonić się św. Wojciechowi i spotkać się z prymasem Polski. Uczestnicy Lednicy Motocyklisty podarowali abp. Wojciechowi Polakowi krzyż zrobiony z zębatki i motocyklowego łańcucha oraz przypinkę do kurtki upamiętniającą 100-lecie objawień fatimskich.
Czytaj także: Motocykliści Pana Boga

Lednica Motocyklisty jest jednym z najmłodszych spotkań organizowanych nad brzegami Jeziora Lednickiego. Odbywa się zawsze pod koniec sezonu motocyklowego i jest okazją do podziękowania za wszystkie szczęśliwie przejechane kilometry.

Punktem centralnym tegorocznego wydarzenia była msza święta, po której uczestnicy przejechali na swoich maszynach pod Bramą Rybą. Była to także okazja do poświęcenia motocykli, czego przy wtórze silników dokonał lednicki duszpasterz o. Wojciech Prus OP.

Ponieważ pod Bramę Rybę nie mógł przyjechać rezydujący w Gnieźnie prymas Polski – nazwany na stronach Lednicy 2000 głównym mechanikiem kraju – motocykliści przyjechali do Gniezna i zaparkowali przy katedrze gnieźnieńskiej. Stąd wszyscy razem z abp. Wojciechem Polakiem i lednickimi duszpasterzami poszli pomodlić się u relikwii św. Wojciecha.

Podarowali też prymasowi metalowy krzyż, którego ramiona zrobione zostały z motocyklowego łańcucha, t-shirt pasujący do motocyklowej kurtki i przypinkę upamiętniającą 100-lecie objawień fatimskich. Abp Wojciech Polak podziękował i zaprosił wszystkich do Gniezna w roku przyszłym. Udzielił też motocyklistom błogosławieństwa życząc zawsze bezpiecznych powrotów do domu.



Damian Kauczor
Lednica Motocyklisty 2017


Czytaj także: Jamna i Lednica to dwie studnie: nadziei i wiary. Rozmowa z następcą o. Jana Góry

KAI/ Lednica2000.pl/ks

...

Warto znow przypomniec o Lednicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:02, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Druga rocznica śmierci o. Góry. W czwartek uroczystości na Lednicy
Druga rocznica śmierci o. Góry. W czwartek uroczystości na Lednicy

Wczoraj, 20 grudnia (21:31)

Pod hasłem "Prowadź mnie, Światło!" odbędą się w czwartek na Polach Lednickich obchody drugiej rocznicy śmierci ojca Jana Góry, dominikanina i duszpasterza, twórcy Spotkań Młodych "Lednica 2000". O. Góra zmarł nagle 21 grudnia 2015 roku podczas odprawiania mszy świętej.
O. Jan Góra /Grzegorz Jakubowski /PAP


Ojciec Jan jest z nami duchem przez cały czas i myślę, że chciałby, aby tak właśnie było - bo on zawsze będzie w naszych sercach i naszej pamięci. Jesteśmy jego wychowankami i chcemy kontynuować jego dzieło i przekazywać innym te wartości, które w nas zaszczepił - powiedziała PAP Milena Szymczak ze Wspólnoty Lednica 2000.

Jak dodała, w jednej z sal w klasztorze dominikanów, gdzie spotykają się członkowie wspólnoty, znajduje się portret o. Góry. Zawsze, kiedy zdarzają nam się jakieś spory, a jest nas bardzo wielu, więc tak się czasem dzieje, zawsze wtedy patrzymy na niego na tym zdjęciu i on nam przypomina, że trzeba dążyć do zgody, do pojednania i stale szukać Boga - tłumaczyła.

Uroczystości związane z drugą rocznicą śmierci o. Góry przebiegać będą pod hasłem "Prowadź mnie, Światło!". Są to pierwsze słowa modlitwy, którą o. Jan Góra odmawiał najczęściej, i której uczył młodzież przyjeżdżającą na lednickie spotkania.

Obchody drugiej rocznicy śmierci dominikanina rozpoczną się na Polach Lednickich o godz. 17. adoracją Najświętszego Sakramentu. Następnie uczestnicy będą czytać i rozważać tekst o. Jana Góry. Pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka odprawiona zostanie także msza zakończona procesją przez Pola Lednickie. Uczestnicy udadzą się m.in. pod Bramę Ryba, stanowiącą integralną część spotkań lednickich. Uroczystości zakończy agapa, czyli wspólny posiłek.

W tym roku wszystkie osoby, które przybędą na Lednicę w rocznicę śmierci o. Góry będą mogły nabyć specjalne bombki, z których dochód wesprze budowę pieca w Domu Jana Pawła II na Polach Lednickich. Na bombkach znajdować się będzie napis "Kocham Was", napisany charakterem pisma o. Jana - podkreśliła Szymczak.
Charyzmatyczny duszpasterz młodzieży


Jan W. Góra urodził się 8 lutego 1948 roku w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą, twórcą Domu Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem kilkunastu książek i licznych felietonów.

W 1966 roku wstąpił do zakonu dominikanów. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 roku złożył śluby wieczyste, a w 1974 roku przyjął święcenia kapłańskie. W 1981 roku uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.

Znany jest przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich (Wielkopolskie), które odbywają się od ponad 20 lat. Każdego roku w Spotkaniach Młodych "Lednica 2000" uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy.

Przyszłoroczne XXII Spotkanie Młodych Lednica 2000 odbędzie się pod hasłem "Jestem".

...

Piekna postac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:23, 21 Gru 2017    Temat postu:

2 lata po śmierci o. Jana Góry. Pan Bóg zabrał żołnierza z pierwszej linii „frontu”.
Małgorzata Bilska | 21/12/2017
REPORTER
Komentuj



Udostępnij




Komentuj



Jedną z wielkich cech ojca było to, że potrafił podprowadzać ludzi pod tajemnicę. Bo świat religii jest światem znaków. Potem to widać było w Hermanicach, na Jamnej, na Lednicy – opowiada o. Tomasz Dostatni OP, wychowanek i przyjaciel ojca Jana Góry OP.

Małgorzata Bilska: Jak długo Ojciec znał ojca Jana Górę?

Tomasz Dostatni: Od 1980 roku, czyli 35 lat.



Od pierwszej „siedemnastki”, na którą Ojciec poszedł jako członek samorządu szkolnego?

Tak. To były czasy, kiedy wieszaliśmy krzyże w szkołach. Ktoś z kolegów przyprowadził mnie do dominikanów na „siedemnastkę”. To chyba była nawet msza tzw. harcerska.
Czytaj także: Obecność i pustka. Jan Grzegorczyk wspomina ojca Górę w pierwszą rocznicę śmierci



Może Ojciec przybliżyć nieco kontekst wydarzeń? To się działo tuż przed stanem wojennym.

Wtedy nikt nie przypuszczał, że stan wojenny zostanie wprowadzony. To był czas festiwalu pierwszej „Solidarności”. Młodzież w wielu miejscach w Polsce (powstał cały ruch) doszła do wniosku, że chce, aby w szkołach wisiały krzyże.

Dla mnie osobiście był to też ważny moment przechodzenia od wiary dziecięcej do wewnętrznego wyboru religijnego. Z „siedemnastki” ojca Jana trafiłem do duszpasterstwa szkół średnich. Wszystko, co tam się działo – spotkania wokół książek, Pisma Świętego, liturgia, było mi bardzo bliskie.



Na „siedemnastki” przychodziły tłumy. Czym ojciec Jan przyciągał tamtą młodzież?

Pięknem liturgii, w tym śpiewem – kanonami z Taizé i pieśniami, które powstawały w duszpasterstwie. Ale i słowem. Świeżością komentowania Ewangelii i spraw religijnych w języku, który młodym coś otwierał.

Przyznam się, że niespecjalnie chodziłem na religię. Wróciłem do katechezy w ostatnich 2 latach szkoły średniej. To, co wcześniej spotykałem w kościele w Poznaniu, kompletnie do mnie nie trafiało, było jałowe.



Kiedy ojciec Góra zaczynał przygodę duszpasterską w Tarnobrzegu, ucząc religii, wyglądał ekstrawagancko: oryginalne Wranglery z Pewexu, czerwony szalik i długie włosy. A później?

Ubierał się normalnie. Był młody, chudy, włosy czarne, krótkie. Miał świetną kondycję. Przez 2 lata chodziliśmy na piesze obozy z plecakami w okolicach Paleśnicy, w Beskidzie Wyspowym, gdzie zaczęło się jego kapłańskie powołanie, a stryj był wcześniej proboszczem.



Ojciec „w cywilu”, bo władze nie pozwalały organizować obozów wędrownych z księdzem.

Oczywiście. Chodziliśmy po terenach, gdzie ojciec był znany – miał rodzinę, przyjaciół. Można się było u nich zatrzymać. Nie zapowiadaliśmy wizyt, może z wyjątkiem ciotki w Tęgoborzy czy kuzynów w Paleśnicy. Przychodziliśmy i dziesiątkę – dwunastkę młodych ludzi przyjmowano z Janem Górą.



Co go wyróżniało spośród dominikanów? Dużo u was indywidualności.

Nie wyrósł na bezrybiu. Przed nim był ojciec Tomasz Pawłowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ojciec Jan Andrzej Kłoczowski, ojciec Jacek Salij, ojciec Honoriusz Kowalczyk. Uprawiali duszpasterstwo akademickie „blisko ludzi”.

Ojciec Jan podglądał ojca Tomasza Pawłowskiego, a to był po prostu absolutny Tur, tak go też nazywano. To on założył krakowską Beczkę. Ojciec Jan miał dla nas czas, myśmy naprawdę się spotykali prawie codziennie. Wprowadzał nas w lektury, które nas przerastały. Ale i kształtowały. Ojciec był przekonywujący.

Razem z Wojtkiem Prusem przez 2 lata przygotowywaliśmy „siedemnastki”, służyliśmy do mszy świętej. Byliśmy blisko ołtarza… Wstąpiliśmy do zakonu w tym samym roku, jeszcze z Pawłem Kozackim i Przemkiem Ciesielskim. Wszyscy z duszpasterstwa ojca Góry. Albo jakoś z nim związani.



Archiwum prywatne o. Tomasza Dostatniego
Ostatnie zdjęcie z ojcem Janem. Od lewej o. Tomasz Dostatni OP, abp Damian Zimoń, o. Jan Góra OP, listopad 2015.



Miał wybitnych wychowanków, budził też jednak kontrowersje. Ojciec był z nim bardzo blisko i nigdy nie mieliście chyba w relacji większych zawirowań. Z czego to wynikało?

Nieprawda… Ojciec Jan wiedział – i ja to wiedziałem – że mamy inną wrażliwość, mieliśmy inne poglądy na różne tematy. Zdawałem sobie natomiast sprawę z tego, że ojciec Jan jest samotny wśród dominikanów. Im bardziej widziałem tę samotność, tym bardziej chciałem być przy nim. Współpracować z nim, być pomocnym. Tak to wyglądało. Znajdowaliśmy wspólny język, dużo rozmawialiśmy. Też pięć lat mieszkaliśmy razem w Poznaniu obok siebie w klasztorze.
Czytaj także: Skok na spadochronie i jubileuszowy powiew Ducha. Rozmowa z prowincjałem polskich dominikanów



Samotność to słowo, które nie kojarzy mi się ze wspólnotą.

Jedną z lektur, które wywarły na mnie olbrzymi wpływ w czasach duszpasterstwa były rozmowy André Frossarda z Janem Pawłem II „Nie lękajcie się!”. Pamiętam myśl Frossarda: Ksiądz zostaje samotny po to, żeby inni ludzie nie byli samotni. U ojca Jana to było widać. Takie jest życie księdza. Wspólnota to nie jest jakieś ciepełko, tylko kompletnie obcy sobie ludzie. Pan Bóg powołał ich do zakonu i próbują wytworzyć więzi, ale one wcale nie są więziami naturalnymi. O rodzinie mówi się tylko przez analogię.

Ojciec Jan płacił olbrzymią cenę bycia samotnym przed Panem Bogiem – parafrazując – po to, żeby inni nie byli samotni. Wielkiej samotności doświadczał pod koniec życia, odebrano mu duszpasterstwo akademickie, krytykowano. Często nie znajdywał zrozumienia, mówiąc najbardziej oględnie.



Jego śmierć przyszła nagle. Zasłabł w czasie odprawiania mszy świętej, nie dokończył jej. Jakim był księdzem, skoro dostał od Boga łaskę tak niezwykłego, symbolicznego odejścia?

Bardzo kochał liturgię, kochał Pana Boga. Ludzie mogli go odbierać bardzo różnie, ale to był naprawdę wierzący ksiądz. Maja Komorowska powiedziała, że dla księdza to jest najpiękniejsza śmierć. Na scenie Teatru Nowego w Poznaniu zmarł jej kolega, aktor Tadeusz Łomnicki. Myślę, że Pan Bóg zabierając księdza – w tym przypadku ojca Jana – w czasie mszy świętej, chce chyba podkreślić jego wielką miłość do mszy. Tak ja to widzę. A mówiąc językiem ojca Jana, Pan Bóg zabrał żołnierza z pierwszej linii „frontu”.



Ojciec Góra miał swój język. Kreował przestrzeń pełną znaków i symboli, swoistą subkulturę. Umiał wciągnąć ludzi w świat swojej wyobraźni, wizji.

W duszpasterstwie czytaliśmy książkę Romano Guardiniego „Znaki święte”. Ojcu Janowi bardzo zależało do rozumieniu i przywracaniu znaczenia symbolom. Przez nie my mówimy do innych, a Pan Bóg mówi do nas.

Jedną z wielkich cech ojca było to, że potrafił podprowadzać ludzi pod tajemnicę. Może nie – tłumaczyć znaki, ale przybliżać religię. Bo świat religii, Ewangelia, liturgia, jest światem znaków. Młodemu człowiekowi, jakim byłem na „siedemnastkach”, bardzo to w głowie zostało. Potem to widać było w Hermanicach, na Jamnej, na Lednicy. We wszystkich jego działaniach.

Na przykład jego miłość do kadzidła… Dusiło go. A ja do dziś pamiętam jego teksty, że kadzidło wznosząc się do nieba pokazuje nam, że mamy robić to samo.



Był otwarty na ludzi z różnych „bajek”, wykształconych i prostych, bogatych i biednych, z lewa i prawa. Nie pytał o poglądy. Uda nam się kontynuować ten model otwartości ponad podziałami?

To jest i proste, i trudne. Proste, bo na tym polega najgłębsze rozumienie Ewangelii i Kościoła. One są dla wszystkich. Pięknie pokazuje to papież Franciszek w definicji Kościoła jako szpitala polowego. Kiedy ranny na wojnie trafia do szpitala, nikt go nie pyta, po czyjej stoi stronie. Najpierw trzeba mu pomóc.

Ojciec Jan miał to w sobie. Żył Ewangelią i był blisko Pana Boga, więc przyjmował każdego. Teza o otwartości Kościoła nie jest publicystyczna. Taka jest autentyczna Ewangelia, dla wszystkich. Bo taki był Chrystus.



Co ojciec Jan sobie myśli, patrząc na nas z góry?

Nie wiem. Jest bardzo szczęśliwy. My wierzymy, a on już wie, że kiedyś do niego przyjdziemy. Pewnie się uśmiecha.
Czytaj także: Jamna i Lednica to dwie studnie: nadziei i wiary. Rozmowa z następcą o. Jana Góry



Specjalne wydarzenia na 2. rocznicę śmierci ojca Jana:

– Ociec Jan Góra i przyjaciele: wieczór wspomnień w hołdzie znanemu dominikaninowi, który odbędzie się na Dużej Scenie Teatru Polskiego w Warszawie.

– Wystawa portretów Jana Góry: w krużgankach dominikańskiego klasztoru w Lublinie.

...

Bez wojny czy obozu koncentracyjnego tez mozna czynic wielkie dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:28, 22 Kwi 2018    Temat postu:

Świetny spot zapowiadający Lednicę 2018. Szykują się niespodzianki!
Małgorzata Bilska | 21/04/2018
LEDNICA 2018, JESTEM
YouTube
Udostępnij Komentuj
Uwaga: podczas Lednicy jeden z ojców dominikanów skoczy ze spadochronem. W habicie!

Nadchodzi termin tegorocznej Lednicy. Na spotkanie, które odbędzie się 2 czerwca, organizatorzy zapraszają pełnym energii spotem. O to, co nowego się wydarzy, skąd czerpią entuzjazm, zapytałam lednickich duszpasterzy: ojca Wojciecha Prusa OP i ojca Mateusza Kosiora OP. Ojciec Mateusz dołączył w wakacje, tworzą zgrany tandem.

Czytaj także: Lednica Motocyklisty i spotkanie z prymasem – „głównym mechanikiem kraju”


Prorocki charyzmat ojca Jana Góry
Ojciec Prus został następcą ojca Góry wkrótce po jego śmierci, dźwiga na barkach 3. Lednicę. Opowiada:

Ten spot jest owocem wspólnej pracy. Zależy nam na tym, by charyzmat, który był w ojcu Janie, charyzmat prorocki, ale też twórczy i prowadzenia Spotkań, rozsiał się na wspólnotę. Naprawdę tego doświadczamy. Nie sposób sklonować ojca Jana, nie ma go z nami. Jednak ludzie podjęli zaproszenie do tego, żeby każdy na swój sposób „był ojcem Janem” i w tym momencie mamy ich na Lednicy tak z 1000 osób! Przygotowujących spotkanie. Stąd jest ta energia. Realizujemy to, co było marzeniem ojca Jana – wspólnotę. Kościół to doświadczenie wspólne. Każdy dokłada swoją cegiełkę – i budujemy.
Jako wychowanek ojca Góry mawiał, że „chce być drugim ojcem Janem”. Jak jest dziś? „To było, jak miałem 19 lat – wyjaśnia. – Hasło tegorocznego spotkania brzmi„JESTEM”. W tym słowie jest zapisana różnorodność. W mojej drodze JESTEM oznacza też odkrycie, że nie jestem i nie będę drugim ojcem Janem. Jestem Wojtek Prus” – deklaruje dominikanin.

Hasło Lednicy 2018 „JESTEM” zawiera w sobie aktualne dziś przesłanie autentyczności. Trzeba być sobą przed Bogiem, który obdarowuje nas bezinteresowną miłością. Tylko przyjmując Jego dar umiemy w pełni kochać siebie, a potem dać miłość innym. Miłość musi wypływać z Pierwszego Źródła. Nie da się na nią zasłużyć. To relacja inna niż wszystkie.





Jeśli nie widzisz spotu, kliknij TUTAJ



Wstąpił do zakonu dzięki Lednicy
Świetnie czuje to młody ojciec Mateusz. Wstąpił do zakonu dzięki Lednicy. „W spocie pojawia się najpiękniejszy moment, który według mnie jest centrum Spotkań Lednickich – czyli Pole Spowiedzi” – mówi. I wspomina coś, co wydarzyło się dawno temu: „To był moment mojej pierwszej szczerej spowiedzi i nawrócenia. Uważam, że to część mojego powołania”.

Oficjalnie hasło „JESTEM” zostało wybrane dlatego, że „to synteza ukochanego przez o. Jana Górę i powtarzanego za świętym Janem Pawłem II zdania: ,,Człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”.

Spotkanie jest łączeniem tradycji z nowym, w tym – nowym odczytywaniem symboli (w tym roku młodzież otrzyma 2: Zwierciadło Prawdziwego Spojrzenia oraz świecę) i znaków. Wśród zaproszonych gości będzie prezydent Andrzej Duda (obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości), prymas Wojciech Polak, abp Grzegorz Ryś (wygłosi homilię).

Czytaj także: Jamna i Lednica to dwie studnie: nadziei i wiary. Rozmowa z następcą o. Jana Góry


Skok ze spadochronem. W habicie!
Na Lednicy 2018 prowincjał polskich dominikanów, ojciec Paweł Kozacki OP, skoczy ze spadochronem. Nie sam. Podobnie jak z okazji 800-lecia zakonu dokonają tego we dwóch, tym razem ma towarzyszyć płk. Krzysztofowi „Szopie” Szopińskiemu z lotniczej grupy akrobacyjnej „Żelazny”. I ma to być skok w habicie!

Wymiar wspólnotowy podkreśla nowa formuła głoszenia konferencji. Propozycję przyjęli ojciec Tomasz Nowak OP, ojciec Wojciech Jędrzejewski OP i ojciec Tomasz Zamorski OP. Każdy inaczej, bo „dominikanie głoszą na wszystkie sposoby: z beczki/rusztowania/drabiny” – jak czytam w materiałach promocyjnych.

Największą niespodzianką będzie obecność sióstr Misjonarek Miłości. Ojciec Jan marzył o tym, ale nigdy sióstr nie przekonał. Unikają dziesiątków tysięcy ludzi. Udało się to… ojcu Mateuszowi. Zadzwonił do siostry przełożonej do Warszawy i bez wywierania presji poprosił o decyzję za jakiś czas. W Poznaniu się modlili. Po kilku dniach dostał odpowiedź na „tak”, hojną: „Może nawet przyjedzie nie 1 siostra, ale 5?”. To będzie wyjątkowe świadectwo.

Ojciec Prus dodaje, że z jednej strony bez ojca Jana jest trudniej, na przykład o sponsorów. Jego siła przebicia i talent żebraczy jest nie do zastąpienia. Z drugiej, jak mówi, „wiele nowych drzwi się teraz otwiera”. Czyli nie jest lepiej czy gorzej, ale inaczej. Ale JEST. Lednica mówi JESTEM – i czeka.

..

Wspaniale wydarzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy