Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ataki na księży .
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:41, 29 Paź 2013    Temat postu:

Zdecydowalem ze trzeba zbierac te haniebne wyskoki pseudomediow .
Metoda jest taka ze ma byc porno :

Świadek o abp. Józefie Wesołowskim: to był człowiek seksualnie chory

...

Oczywiscie tak ktzykliwy i pornograficzny tytul sciagnie czytelnika ktory spodziewa sie fragmentow porno .

- To był człowiek seksualnie chory. Tu chodziło o coś więcej niż dzieci, cokolwiek, co by zaspokoiło jego apetyt seksualny - mówi zeznający w dominikańskiej prokuraturze ws. arcybiskupa Józefa Wesołowskiego ważny świadek, do którego relacji dotarł dziennikarz TVP Info. Mężczyzna twierdzi, że były nuncjusz apostolski wykorzystywał seksualnie chłopców zajmujących się prostytucją. Śledczy czekają na odpowiedź z Watykanu w sprawie statusu arcybiskupa.

- Mówił mi, że miał pewien ulubiony i specyficzny typ upodobań. O tym mi opowiadał - mówi świadek zeznający w dominikańskiej prokuraturze w sprawie arcybiskupa Wesołowskiego. Na świadku ciążą zarzuty stręczycielstwa i molestowania nieletnich. Mężczyzna przebywa w więzieniu i współpracuje z wymiarem sprawiedliwości.

Dziennikarz TVP Info Piotr Krysiak, który wrócił niedawno z Dominikany, rozmawiał też z dziećmi, które codziennie przychodzą na Bulwar Malecon na Dominikanie. Po zmierzchu przychodzi tu kilkudziesięciu chłopców oferujących usługi seksualne. Tu miała zacząć się sprawa abp. Wesołowskiego.

W ubiegłym roku arcybiskup przyjechał tu z obecnym świadkiem dominikańskiej prokuratury. Świadek nagabywał chłopca, aby wziął udział w orgii seksualnej z duchownym.

– Powiedział, że zainteresował się młodym białym chłopcem 15-16 letnim. Powiedział mi: podoba mi się ten chłopak i zapytał mnie: Ile to będzie mnie kosztować? – wspomina świadek zeznający w dominikańskiej prokuraturze w sprawie arcybiskupa Wesołowskiego.

....

Tutaj mamy budowanie porno napiecia . Jaki to niby zwyrodnialy ze hoho ... Nie wystarczylo mu ,,normalnie" tylko ... Co ? W ten sposob pobudzaja wypbraznie do budowy pornofilmikow . Ohyda ! I to juz chyba robia ze 2 miesiace w kolo !!! Ty,czasem ...

Chłopcy z którymi rozmawiał dziennikarz TVP Info przyznają, że widzieli arcybiskupa Wesołowskiego na bulwarze. – Przyjeżdżał tutaj często. Widziałem, jak spacerował, ale nie widziałem, aby cokolwiek tutaj robił. Czasami tylko błogosławił ludzi i ziemię. Chodził, spacerował, wracał do auta i odjeżdżał – wspomina jeden z chłopców. – Ze mną nic nie robił, ale widziałem osoby z którymi wychodził. Mi nigdy tego nie proponował – wspomina jeden z chłopców.

!!!!!

CHODZIL I BLOGOSLAWIL !!! PATRZCIE CO ZA SZOK ! BISKUP BLOGOSLAWIL !!! NIC NIE WIADOMO O JAKICHS DEWIACJACH !!! BO OCZYWISCIE WIDAC ZE BISKUP NIE SIEDZOAL W REZYDENCJI A ZBLIZAL SIE DO LUDZI ! TO BACH W NIEGO !!!
Ten biskup wyglada mi na meczennika . Doswiadczenie uczy ze ci co sa najlepsi staja sie obiektem agresji . Chcial byc blisko ludzi . Wlasnie wyglada na to ze to nie byl biskup ksiaze z palacu o czym tyle bylo mowy tylko biskup wsrod ludu ! Gdyby zyl jak ksiaze bez pospolitowania sie z ,,chamstwem" to by mial spokoj .
Wniosek ? Duchowni nie zblizajcie sie do ludzi tylko zyjcie jak panowie ? Tak by chcial szatan i tak dzialaja jego medialne dziwki aby karac dobrych duchownych a promowac zlych , Awanturnikow heretykow schizmatykow . Tak bylo zawsze !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:51, 08 Lis 2013    Temat postu:

Katarzyna Nylec | Onet
Złamał nos księdzu. Nie wie dlaczego ...

23-la­tek z Ka­to­wic za­ata­ko­wał księ­dza i zła­mał mu nos.

Do zda­rze­nia do­szło przed ko­ścio­łem przy ul. So­kol­skiej w Ka­to­wi­cach. 36-let­ni ksiądz roz­ma­wiał przed świą­ty­nią z grupą mło­dzie­ży. W pew­nym mo­men­cie pod­szedł do niego młody męż­czy­zna i bez po­wo­du ude­rzył go w twarz, a na­stęp­nie uciekł.

- To­wa­rzy­szył mu inny mło­dzie­niec, który tylko przy­glą­dał się za­cho­wa­niu swo­je­go ko­le­gi. Du­chow­ny ze zła­ma­nym nosem, zanim tra­fił do szpi­ta­la po­in­for­mo­wał o zda­rze­niu po­li­cjan­tów - wy­ja­śnia Jacek Pytel, rzecz­nik ka­to­wic­kiej po­li­cji.

Po kilku mi­nu­tach spraw­ca po­bi­cia i jego ko­le­ga zo­sta­li za­trzy­ma­ni. Spraw­cą oka­zał się 23-let­ni miesz­ka­niec Ka­to­wic. Nie po­tra­fił podać żad­ne­go po­wo­du swo­je­go agre­syw­ne­go za­cho­wa­nia. Mło­dzie­niec do­bro­wol­nie pod­dał się karze sze­ściu mie­się­cy po­zba­wie­nia wol­no­ści w za­wie­sze­niu na dwa lata.

>>>

Ot tak jakos go naszlo . Diabli podkusili .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:29, 08 Lis 2013    Temat postu:

Prokurator generalny Dominikany: czyny ks. Wojciecha Gila są niewybaczalne

- Jesteśmy pewni, że ks. Gil otrzyma najwyższy wymiar kary w Polsce, gdzie przewidziane są podobne kary za pedofilię. Kara musi być surowa, ponieważ jego czyny są - powiedział prokurator generalny Dominikany Francisco Dominguez Brito. Oświadczenie dominikańskiego prokuratora cytuje TVN24.

- Polscy i dominikańscy śledczy będą wspólnie podejmować decyzje. Polska może potrzebować dodatkowych informacji lub wyjaśnień związanych z obszernym materiałem dowodowym zgromadzonym przeciwko ks. Gilowi - powiedział dominikański prokurator generalny.

>>>

Ten prokurator to pokrzykuje jak za czasow Stalina . KARA MUSI BYC SUROWA ! Nie mamy watpliwosci co by bylo gdyby mieli ksiedza w swoich rekach ! Moze by tak ko mediantow posylac tam na sady skoro tak kochaja tamtejsza ,,sprawiedliwosc" ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:10, 09 Lis 2013    Temat postu:

Pedofilskie zdjęcia wykonano w mieszkaniu ks. Wojciecha Gila?

W komputerze ks. Wojciecha Gila dominikańscy prokuratorzy wskazali przynajmniej dwa pedofilskie zdjęcia, które zostały wykonane w jego mieszkaniu. Jak wynika z informacji TVN24, przekazanych przez dziennikarkę z Dominikany, zrobiono je w sypialni i łazience domu ks. Gila.

....

TVN na pierwszej linii frontu walki z ksiedzem Gilem . Nie ma go juz tam dwa miesiace wiec mogli nakrecic co chcieli .

Według rozmówczyni TVN24, śledczy podejrzewają też udział ks. Gila w procederze handlu dziecięcą pornografią.

...

Jeszcze handel ! Co jeszcze !?

Śledczy nie ustalili jak dotąd, czy na zdjęciach znajduje się sam ks. Wojciech Gil.

....

Nieistotny drobiazg . Wyrok juz przeciez jest .

- Ja mogę powiedzieć, że jestem niewinny, a oskarżenia pod moim adresem są całkowicie zmyślone - mówił w rozmowie z TVP Info ks. Wojciech Gil. - Mi wiele razy na Dominikanie grożono śmiercią. Byłem napadnięty sześć czy siedem razy, miałem raz nóż przy szyi, dwa razy pistolet przy głowie. Byłem wyciągany z samochodu - powiedział ksiądz.

....

Takie sa relia tego kraju ! Satanizm . Nie ma zmiluj .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:34, 10 Lis 2013    Temat postu:

Szkoła baletowa walczy z Kościołem o przetrwanie

W niedzielę wiernym idącym na mszę do Fary rozdawano ulotki informująca o tym, że z powodu roszczeń finansowych kurii szkole baletowej grozi likwidacja.

Szkoła baletowa mieszcząca się przy ul. Gołębiej to kolejna placówka, której grozi likwidacja, ponieważ jej budynek stoi na gruntach, których część należy do Kościoła. Przypomnijmy, że podobna sprawa dotyczyły VIII Liceum Ogólnokształcącego i Szkoły Muzycznej przy ul. Głogowskiej. Sąd uznał, że roszczenia kurii dotyczące tych budynków są słuszne. Władze miasta chciały płacić Kościołowi czynsz za dalsze korzystanie z budynków, ale kuria zażądała tak wysokiego czynszu, że podjęto decyzję o przeniesieniu szkół w nowe miejsce.

Teraz podobny los grozi szkole baletowej, której władze przekonują jednak, że nie mają gdzie się przeprowadzić, ponieważ w Poznaniu nie ma innego budynku z salami dostosowanymi do nauki tańca (w całej Polsce jest zaledwie 5 szkół baletowych).

Na budynku szkoły kilka dni temu wywieszono banner z napisem "S.O.S. dla Szkoły Baletowej. KURIO!ZALNY CZYNSZ!!!", a w oknach wywieszono list otwarty do mieszkańców Poznania informujący o sporze z kurią.

„Ta sama Kuria, która wynajmuje od miasta budynki na preferencyjnych warunkach za kilkanaście tysięcy złotych rocznie, domaga się od nas sum kilkadziesiąt razy wyższych” [mówi się o 250 tys. euro rocznie – przyp. ZK] – czytamy w liście. – „Czy dzieci ze szkoły baletowej są gorsze od uczniów szkół katolickich? Czym się różnimy? Dlaczego Kuria rozmawia z nami tylko o pieniądzach?”

W niedzielę przed porannymi mszami w Farze sąsiadującej ze szkołą wiernym wręczano także ulotki z pytaniami m.in. o to, "czy Kuria postępuje zgodnie z wartościami chrześcijańskimi, stawiając na pierwszym miejscu zysk?”, „czy Kuria postępuje zgodnie z etyką chrześcijańską, budując własne plany na krzywdzie innych?”. W ulotce przypomniano też słowa papieża Franciszka „Kościół musi być skromny i dzielić się z potrzebującymi”.

Pod koniec października przedstawiciele szkoły baletowej wysłali zresztą list do papieża w tej sprawie, w której napisali m.in. „Wielu wiernych, w tym i my, zadajemy sobie pytanie, dlaczego polski Kościół nie słucha Twojego głosu, dlaczego nie daje przykładu skromnością. Wierni odchodzą z polskiego Kościoła przez jego chciwość i pazerność na pieniądze, i nieliczenie się z wiernymi. Drogi Ojcze Święty! Prosimy Ciebie o wsparcie w tej trudnej sprawie, aby tam, gdzie chodzi o wartości, wiarę w dobro, pieniądze nie były najważniejsze".

Biegli sądowi oszacowali, że za korzystanie z budynku przez ostatnie 15 lat Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, której podlega szkoła, ma zapłacić kurii 11 mln zł odszkodowania, ale proces jeszcze się nie zakończył. Kolejna rozprawa ma się odbyć za kilka tygodni.

....

Typowy atak na ksiezy ... 11 MILIONOW DLUGU WOBEC KURII !!!! A CI BEZCZELNIE PYSKUJA JAKBY KOŚCIÓŁ COS UKRADL !!! I JESZCZE BEZCZELNIE SMIA POUCZAC KOŚCIÓŁ CZEGO MA NAUCZAC !!! NAUKA EWANGELII MOWI O ODDAWANIU PLASZCZA UBOGIM !!!! A NIE PANSTWU ! PANSTWU CO CESARSKIE A NIE DZIEL SIE Z PANSTWEM OSTATNIA KOSZULA ! Typowe odwrocenie nauki Ewangelii . Jezus dobrze wiedzial jakie jest panstwo stad mowil tylko o regulowaniu KONIECZNYCH obowiazkow bo jakby mowil o dzieleniu sie ostatnia koszula to panstwo by z was sciagnelo wszystko !
Ja wiem ze fajnie jest uzytkowac lokal za darmoche albo prawie darmoche ale dlaczego akurat wy ! Ja tez mam pomysly ! Np. zrobic tam centrum gier komputerowych ! Zapewniam beda tlumy ! Bez porownania z iloscia chetnych na balet . Dlaczego akurat balet tam ma byc ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:32, 24 Lis 2013    Temat postu:

Bp Ryczan: w Roku Wiary szatan przypuścił szczególnie dużo ataków na Kościół

"Jak daleko mi do Betlejem, do grobu Zmartwychwstałego, do wspólnoty Kościoła?" – takie pytania postawił w kieleckiej bazylice bp Kazimierz Ryczan, podczas diecezjalnych uroczystości kończących Rok Wiary.

We Mszy św. koncelebrowanej przez trzech biskupów kieleckich uczestniczyły delegacje wiernych z całej diecezji ze swoimi księżmi, przedstawiciele wspólnot, duszpasterstw, zakonów i zgromadzeń, klerycy seminarium.

W homilii bp Ryczan rozważał, na ile Rok Wiary sprzyjał budowaniu bliskości wiernych z żywym Chrystusem, na ile każdy ze świeckich i kapłanów pogłębił swoją bliskość z Betlejem i Zmartwychwstałym. Przypomniał, że w tradycji polskiego Kościoła od wieków ugruntowało się pokojowe szerzenie wiary, która "wzrastała na krwi polskich męczenników". "Nie prowadziliśmy wojen religijnych, a w naszym narodzie mieli miejsce Żydzi, mahometanie, inne religie i narodowości" – mówił bp Ryczan.

Biskup podkreślał, że w kończący się Roku Wiary "brama wiary była otwarta na wszystkich, także dla tych chrześcijan, którzy wiarę wysłali na urlop i poddali się nurtowi sekularyzmu".

"Drogi do Betlejem nie mierzy się kilometrami, mierzy się dobrą wolą. Do Betlejem trzeba wejść, trzeba stać się uczestnikiem, a nie zwykłym przechodniem" – mówił bp Ryczan. Pytał także, czy "narodził się we mnie Bóg, czy urósł we mnie? Jak daleko jestem od grobu Zmartwychwstałego?"

Zdaniem biskupa, związek ze Zmartwychwstałym człowiek wiary unaocznia w każdą niedzielę podczas Mszy św. oraz czynnym udziałem we wspólnocie Kościoła. Zauważył także, że w Roku Wiary szatan przypuścił szczególnie dużo ataków na Kościół. "Atakują biskupów, kapłanów, usiłują z nich zrobić seksualnych maniaków" – mówił bp Ryczan. Skrytykował także manipulowanie przez media osobą i słowami papieża Franciszka. "Ojciec Święty jest bliski Betlejem, tej skały nie zwyciężą bramy piekielne" – podkreślał bp Ryczan.

Potępiając ideologię gender zauważył, że "kultura nie zaczyna i nie kończy się na płci, na seksie", a tymczasem "każdy, kto sprzeciwi się ideologii gender, będzie osądzony”. "Kto może pisać niech pisze, kto głosić – niech głosi, a do modlitwy zachęcam wszystkich" – apelował bp Kazimierz Ryczan.

Po uroczystym, śpiewanym wyznaniu wiary, księża biskupi zapalili świece od paschału, przekazując jego światło rektorowi seminarium, kanclerzowi, księżom dziekanom, którzy z kolei przekazali je innym zebranym w kościele.

Zakończeniu Roku Wiary towarzyszyła także adoracja Najświętszego Sakramentu i konferencja o zewnętrznych znakach obecności Chrystusa i budowaniu w sobie oraz najbliższych – silnej wiary. Powiedział ją notariusz Kurii – ks. Dariusz Gącik. Wierni otrzymali także różańce.

....

Tak to bylo wyraznie demoniczne w co wpadly media ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:53, 02 Gru 2013    Temat postu:

8 i pół roku więzienia dla księdza oskarżonego o pedofilię

Na karę 8 i pół roku więzienia skazał sąd w Rawie Mazowieckiej 49-letniego księdza Sławomira S. z parafii w okolicach Rawy Mazowieckiej, oskarżonego o pedofilię. Miał on dopuścić się przestępstw seksualnych wobec pięciu chłopców poniżej 15. roku życia.

Rawski sąd zakazał również księdzu kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zbliżania się do nich oraz prowadzenia zajęć edukacyjnych z małoletnimi.

Rawska prokuratura wszczęła śledztwo wobec duchownego po tym, jak zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa złożył jeden z pokrzywdzonych, który teraz jest już dorosłym mężczyzną. Ksiądz został zatrzymany na początku kwietnia ub. roku i usłyszał pierwsze zarzuty. W miarę postępów śledztwa i gromadzenia materiału dowodowego zakres zarzutów został poszerzony.

Według prokuratury oskarżony dopuszczał się zachowań o charakterze seksualnym w stosunku do chłopców poniżej 15. roku życia. W pewien sposób uzależniał chłopców od siebie, płacąc im za wykonanie drobnych prac, pożyczając pieniądze, doładowując telefony komórkowe.

Dowodami w tej sprawie - według śledczych - były głównie zeznania pokrzywdzonych i świadków, którzy wcześniej słyszeli ich relacje. Prokuratura dysponowała też zeznaniami świadków, wobec których oskarżony również miał dopuścić się tego typu zachowań seksualnych, ale miały one wówczas już ukończone 15 lat. Ustalono m.in., że wobec pokrzywdzonego, który złożył zawiadomienie do prokuratury, ksiądz dopuścił się wielokrotnie przestępstw seksualnych w latach 2007-08.

49-letni duchowny był badany przez biegłych psychiatrów i seksuologa, którzy uznali, że jest poczytalny i może ponosić odpowiedzialność karną. W śledztwie duchowny nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Proces przed rawskim sądem toczył się w wyłączeniem jawności. Również uzasadnienie wyroku było niejawne. W poniedziałek nie było oskarżonego na sali. Do sądu dotarła natomiast kilkudziesięcioosobowa grupa parafian, którzy bronili księdza twierdząc, że jest on niewinny.

...

Znow dziwna sytuacja . Sa tylko zeznania ... I znow sytuacja jest taka ze oskarzony pomagal tym chlopcom ... Proces tajny ... Nie budzi to wszystko zaufania .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 03 Gru 2013    Temat postu:

Łowicz: kuria przeprasza ofiary księdza

Dziś na stronie internetowej diecezji łowickiej -w której ksiądz Sławomir S. był proboszczem - pojawiły się przeprosiny. "Czyny, za które ksiądz został skazany nie powinny mieć miejsca. (...) Nade wszystko przepraszamy i wyrażamy głębokie współczucie ofiarom działań księdza i wszystkim dotkniętym tą sprawą" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez rzecznika prasowego diecezji księdza Piotra Karpińskiego.

Rzecznik poinformował, że Kuria zdecydowała się jedynie na wydanie pisemnego oświadczenia natomiast nie udziela żadnych komentarzy.

Kura zwraca uwagę, że natychmiast po pojawieniu się zarzutów odsunęła księdza Sławomira S. od pracy duszpasterskiej i odwołała go z funkcji proboszcza w Szczukach. Kościół współpracował w tej sprawie ze służbami świeckimi. Poinformowano również Watykan. Na koniec kuria zapewnia, że poszkodowani mogą liczyć na pomoc duszpasterską i terapeutyczną.

Zdaniem Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej ksiądz Sławomir S. miał wykorzystywać seksualnie pięciu chłopców poniżej piętnastego roku życia. Miało do tego dochodzić w latach 2002 - 2009. Zaraz po wyroku mecenas skazanego duchownego zapowiedział, że złoży apelację. W sądzie pozytywnie o byłym proboszczu mówili jego parafianie.

...

Jak wodzicie wbrew klamstwom pseudomediow kuria wspolpracowala . A nie ,,ukrywala" . Pozostaje pytanie potwor czy meczennik ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:08, 05 Gru 2013    Temat postu:

Sprawa księdza Gila. Wartość dysku z Dominikany jest "dyskusyjna"

Dysk z Dominikany, który miał być dowodem, że ksiądz Wojciech Gil dopuszczał się pedofili, nie jest wiernym odzwierciedleniem dysku zabezpieczonego u duchownego - ustalił portal tvp.info.

Biegły informatyk zakończył badanie dysku z plikami graficznymi i filmami przesłanymi przez prokuratorów z Dominikany. Ekspert znalazł tam znaczną ilość materiałów pedofilskich, zarówno tych dostępnych w internecie jak i wytworzonych przez osobę, który nagrała je na dysku swojego komputera.

Problem tylko w tym, że dysk nie był tzw. kopią binarną, czyli wiernym odzwierciedleniem dysku zabezpieczonego u ks. Wojciecha Gila - pisze portal. Oznacza to, że bardzo trudno jest ustalić, czy ktoś nie manipulował plikami.

Polskie śledztwo toczy się w sprawie przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugim wątkiem postępowania jest przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat).

Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że prowadzi ona postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.

Władze Dominikany badają m.in. sprawę byłego już nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abp Józefa Wesołowskiego, którego w sierpniu odwołał papież w związku z podejrzeniami o pedofilię. Drugim z podejrzewanych polskich duchownych jest michalita ksiądz Wojciech Gil.

Z kolei ksiądz Gil twierdzi, że zarzuty pod jego adresem mogą być wynikiem spisku w związku z jego działalnością m.in. w walce z narkotykami.

....

NO !!!
I CO ??? Zaczyna sie wszystko wyjasniac ... Dowody sa rzekome ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:01, 10 Gru 2013    Temat postu:

Policja szuka duchownych, którzy stali się ofiarami oszustów

Lubelscy policjanci zatrzymali pięć osób z województwa wielkopolskiego podejrzanych o oszustwo na tzw. szkodę komunikacyjną. Sprawcy pozorując stłuczkę wyłudzili od duchownego 2 tysięcy złotych.

Jadąc pojazdem marki Audi A5 rzucili w samochód duchownego zapalniczkę sugerując zderzenie lusterkami. Następnie pasażerowie audi pokazali wcześniej rozbite lusterko tego pojazdu i zażądali 10 tysięcy złotych. Podczas prowadzonych negocjacji duchowny zgodził się wypłacić im 2 tysiące złotych.

Wczoraj oszuści zostali zatrzymani. Do prokuratury, jako pierwsza trafiła 26-latka, która znajduje się w zaawansowanej ciąży. Kobieta przyznała się do oszustwa i złożyła wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niej dozór policyjny. Niewykluczone, że osoba ciężarnej kobiety była dodatkowym "atutem" przy próbach czy też wyłudzeniach pieniędzy. Policjanci posiadają też informację, że jeden ze sprawców mógł przedstawiać się za policjanta.

Wszystko wskazuje na to, że podejrzani mogli działać w ten sposób na terenie całego kraju. Poruszali się dwoma pojazdami. Pierwszy z nich to właśnie Audi A5 oraz BMW. Oprócz pojazdów policjanci zabezpieczyli przy nich 65 tysięcy złotych.

Wszystkie osoby poszkodowane przez oszustów proszone są o natychmiastowy kontakt z policjantami prowadzącymi sprawę - nr telefonu (81) 535 44 07.

...

A juz by w mediach bylo ze ,,pijany ksiadz spowodowal wypadek " !!! Widzicie jakie podle metody !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:28, 15 Sty 2014    Temat postu:

Poznań: sąd nakazał zwrot budynku szkoły baletowej Kościołowi

Sąd, fot. Norbert Litwiński/Onet - Norbert Litwiński / Onet

Skarb Państwa musi w ciągu dwóch lat opuścić część pomieszczeń szkoły baletowej w Poznaniu oraz zapłacić poznańskiej kurii prawie 5 mln zł za korzystanie z budynku bez umowy - orzekł Sąd Okręgowy w Poznaniu. W sprawie wyroku wypowiedziała się już kuria.

Kuria domagała się wydania budynku oraz 12 mln zł zapłaty za korzystanie z nieruchomości należącej do Kościoła.

W budynku działa Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa, której organem założycielskim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z księgi wieczystej budynku wynika, że właścicielem budynku jest Kościół, a według ustaleń sądu szkoła baletowa mogła z niego korzystać do końca 2007 roku.

- Od tego czasu szkoła i jej właściciel wiedzieli, do kogo należy budynek - mówiła, uzasadniając wysokość zapłaty, sędzia Sławomira Hańczewska. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd odroczył termin wydania budynku o dwa lata ze względu na zasady współżycia społecznego, mając na względzie rodzaj prowadzonej w budynku działalności.

- Sąd uwzględnił racje strony kościelnej, przyznał, że ta nieruchomość powinna zostać zwrócona, że Skarb Państwa zajmuje ją nielegalnie, że ponosi w związku z tym odpowiedzialność finansową. Sąd jednoznacznie stwierdził, że Skarb Państwa był w pełni świadomy, że ta nieruchomość nie należy do niego, a mimo to korzystał z niej bez żadnej umowy - powiedział reprezentujący stronę kościelną mecenas Mikołaj Drozdowicz.

- Ten wyrok potwierdził, że nie ma przyzwolenia na łamanie prawa przez instytucje państwowe. Co do wysokości zasądzonej kwoty – komentarz będzie możliwy dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem - dodał.

Zabytkowy budynek, dawniej należący do kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne pod pretekstem konieczności odbudowy. Przejęcia budynku dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny. Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek, mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat.

Skarb Państwa w 1996 r. wystąpił przeciwko Kościołowi na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia. W 2007 r. sąd odrzucił wniosek.

Odzyskane od Skarbu Państwa pieniądze kuria chce przeznaczyć na działania w sferze kultury i edukacji oraz na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu.

...

Prawo jest prawem i trzeba go przestrzegac . Niech nikt nie mysli ze szantazem moralnym typu ,,jak bedziecie zadac swoich praw to was oskarzymy ze jestescievpazerni na kase" bedzie uzyskiwal korzysci materialne . MILOSIERDZIE DOTYCZY BIEDNYCH UBOGI I POKRZYWDZONYCH A NIE BEZCZELNYCH CWANIAKOW KTORZY CHCA NACIAC KOSCIOL NA KOSZTY !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:01, 16 Sty 2014    Temat postu:

Sąd: TVP ma zamieścić sprostowanie poznańskiej kurii

"Panorama" TVP ma zamieścić sprostowanie Archidiecezji Poznańskiej do swego materiału nt. nieruchomości w tym mieście, w sprawie której trwa proces między Kościołem a Skarbem Państwa - orzekł warszawski sąd.

Według sprostowania cała ta nieruchomość - gdzie obecnie mieści się szkoła baletowa - należy do Kościoła. "Panorama" podała m.in., że do Kościoła należy tylko jedna spośród kilku działek, na których znajduje się szkoła.

Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie uwzględnił pozew kurii o nakazanie "Panoramie" zamieszczenia sprostowania. Sędzia podkreślił, że w tym trybie sąd nie bada prawdziwości ani tekstu sprostowania, ani pierwotnego materiału prasowego, a jedynie przesłanki formalne, które w tej sprawie – według sądu - zostały spełnione.

Przedmiotem procesu był materiał "Panoramy" z maja 2013 r., poświęcony głośnemu procesowi Kościoła ze Skarbem Państwa o nieruchomość w Poznaniu. Przed sądem kuria żąda od państwa ponad 12 mln zł za korzystanie bez umowy od 1998 r. z tej nieruchomości Kościoła oraz jej wydania. Prokuratoria Generalna wnosi o oddalenie pozwu kurii.

Kuria domagała się od sądu, aby nakazał "Panoramie" zamieszczenie przygotowanego przez nią obszernego sprostowania - czego "Panorama" pierwotnie odmówiła. Jest w nim mowa, że nie jest prawdą, iż kuria żąda od szkoły "zaległego czynszu", bo chodzi nie o czynsz, ale o wynagrodzenie za "bezumowne korzystanie" z nieruchomości, którą Skarb Państwa zajmuje "bez jakiegokolwiek tytułu prawnego".

Ponadto, sprostowanie głosi, że nie jest prawdą, że żądanie dotyczy szkoły, bo stroną w sporze nie jest ona, lecz resort kultury. Według sprostowania nie jest też prawdą, że "szkoła mieści się w budynku, który przed wojną należał do Kościoła", bo nigdy nie przestał on być właścicielem nieruchomości. Ponadto, nie jest prawdą, że do Kościoła należy tylko fragment działki, gdyż jest on właścicielem jej całości.

Jak mówił sędzia Grzegorz Tyliński w uzasadnieniu wyroku, zgodnie z Prawem prasowym i orzecznictwem sąd badał tylko formalne przesłanki sprostowania - czy złożono je w terminie, czy jest rzeczowe i odnosi się do faktów i czy nie przekracza objętością pierwotnego materiału prasowego. Sąd uznał, że wszystkie te przesłanki zostały spełnione - dlatego pozew uwzględniono.

Zgodnie z wyrokiem szefa TAI Tomasz Sandak został zobowiązany do tego, by lektor odczytał sprostowanie w popołudniowym wydaniu „Panoramy”; ma się ono też znaleźć na stronie internetowej TVP. Według sądu odczytanie tekstu zajmie dwie minuty.

W końcowych wystąpieniach pełnomocnik kurii wnosił o uwzględnienie pozwu, podkreślając, że sprostowanie byłoby „mniej dotkliwe” dla redakcji niż przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych. Pozwani wnieśli o oddalenie pozwu, bądź o jego odrzucenie. - To nie sprostowanie, tylko polemika - mówili.
Pozwem zdziwiony był kierownik zespołu "Panoramy" Jacek Skorus (powództwo wobec niego oddalono z powodów formalnych). Mówił on, że w leadzie materiału użyto zwrotu o "czynszu", jako bardziej zrozumiałego dla odbiorców, a słowa o "bezumownym korzystaniu" znalazły się w samym materiale, w którym wystąpił przedstawiciel kurii. Według Skorusa sprostowanie jest obszerniejsze niż sam materiał.

Zabytkowy budynek, dawna część kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne. Przejęcia dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków uszkodzonych wskutek wojny. Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek, mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat. Ponieważ odbudowa zakończyła się w 1957 r., nieruchomość powinna zostać zwrócona Kościołowi najpóźniej z upływem 1994 r., wolna od obciążeń z tytułu naprawy.

Skarb Państwa w 1996 r. wystąpił na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia. W 2007 r. sąd odrzucił wniosek. W 2008 r. kuria złożyła wezwanie do próby ugodowej w sprawie zapłaty za korzystanie z nieruchomości. Nie doprowadziło to do ugody, ale spowodowało przerwanie biegu przedawnienia w odzyskaniu należności, której właściciele od użytkownika mogą domagać się tylko za 10 lat - stąd żądanie zapłaty od 1998 r.

Ministerstwo kultury uważa roszczenia kurii za bezzasadne. Według resortu nieruchomość jest w posiadaniu Skarbu Państwa od lat 20. ubiegłego wieku. Rzecznik MKiDN Maciej Babczyński mówił w 2012 r., że szkoła ulokowana jest na czterech działkach, a kuria jest wpisana jako właściciel tylko jednej.

...

Slusznie . Na pewno nie moze byc tak ze beda jechac po Kosciele bezkarnie na podstawie falszy a zdaje mi sie nie tylko oni . W tej sprawie rozne kanalie juz zdazyly opluc Kościół. I co z nimi ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:11, 03 Lut 2014    Temat postu:

"Dziennik Polski": brakuje zakonnic do opieki nad chorymi

Za 10 lat zabraknie sióstr do prowadzenia sierocińców

Zakonnic i zakonników jest dziś w Polsce ok. 25 tys. i z roku na rok coraz mniej. Jeśli liczba powołań będzie się utrzymywała na tym poziomie, za 10 lat zabraknie sióstr do prowadzenia sierocińców oraz opieki nad starszymi i terminalnie chorymi – informuje "Dziennik Polski".

Tymczasem osoby w habitach są w tej roli niezastąpione. Zakonnice prowadzą w Polsce 33 szpitale, 244 ambulatoria, 267 domów starców oraz ponad 500 sierocińców. Pracują w niektórych szpitalach i hospicjach, m.in. w Domu Pomocy Społecznej im. Anny i Ludwika Helclów w Krakowie. Jeszcze w latach 90. XX wieku było tam 48 sióstr. Teraz jest ich zaledwie dziesięć.

W województwie małopolskim na 6 tys. pielęgniarek tylko 60 stanowią zakonnice. Zazwyczaj opiekują się najciężej chorymi, starszymi i dziećmi upośledzonymi w rozwoju psychoruchowym.

Zgromadzenia zakonne coraz powszechniej korzystają z najnowszych metod dotarcia do ludzi, większość ma np. strony internetowe. Mimo to zakonnicami zostaje coraz mniej kobiet. Według kościelnych statystyk w ciągu 10 lat odnotowano aż 50-procentowy spadek powołań w zakonach żeńskich.

...

To wreszcie jak zabraknie duchownych osiagniecie szczescie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:22, 19 Lut 2014    Temat postu:

Kraków: spotkanie z redakcją "Tygodnika Powszechnego"

Czy "Ty­go­dnik Po­wszech­ny" ma być ga­ze­tą new­sów, ści­ga­ją­cą się z in­ny­mi ga­ze­ta­mi? - to py­ta­nie, na które re­dak­cja "TP" bę­dzie szu­kać od­po­wie­dzi wraz z czy­tel­ni­ka­mi pod­czas spo­tka­nia w Kra­kow­skim Klu­bie "Ty­go­dni­ka Po­wszech­ne­go".

Re­dak­cja za­pra­sza na spo­tka­nie z re­dak­to­rem na­czel­nym Pio­trem Mu­char­skim oraz pre­ze­sem spół­ki "Ty­go­dnik Po­wszech­ny" Jac­kiem Ślu­sar­czy­kiem, które od­bę­dzie się w nie­dzie­lę 23 lu­te­go, o godz. 17:00 w piw­ni­cy ka­wiar­ni "Loch Ca­me­lot” przy ul. Św. To­ma­sza 17.

Spo­tka­nie po­pro­wa­dzi Sta­ni­sław Kra­cik.

Ser­decz­nie za­pra­sza­my!

>>>

Wy sie lepiej okreslcie czy z Bogiem czy z diablem wam po drodze a nie tam bzdety o obrazkach . Bo po 89 to byl satanistyczny dodatek do Gazety Wyborczej aby sciagac katolikow na zla droga . ,,Bozkiem" byl tam Adas Michnik . Ostrzegam przed gazetami ,,katolickimi" ... To ze jest nazwa to tylko trzeba byc ostroznym .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:27, 10 Mar 2014    Temat postu:

Janusz Schwertner | Onet
Czy katolicy w Polsce są dyskryminowani? Wywiad z Michałem Królikowskim

- W ja­kimś sen­sie mo­głem od­czuć na­miast­kę tego, co to zna­czy być prze­śla­do­wa­nym ze wzglę­du na wiarę w Je­zu­sa Chry­stu­sa - mówi w roz­mo­wie z One­tem wi­ce­mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści w rzą­dzie Do­nal­da Tuska, Mi­chał Kró­li­kow­ski. Autor wy­wia­du-rze­ki z abp. Hen­ry­kiem Ho­se­rem był w ostat­nim cza­sie kry­ty­ko­wa­ny nie­mal z każ­dej stro­ny, także przez śro­do­wi­sko PO. - Ale lu­dziom, któ­rzy mnie ata­ko­wa­li, wcale nie cho­dzi­ło o mnie - mówi nam. Rów­no­cze­śnie, Kró­li­kow­ski z dy­stan­sem od­no­si się do bro­nią­cych go po­li­ty­ków PiS. Opo­wia­da także o przy­jaź­ni z abp. Ho­se­rem.

Z Mi­cha­łem Kró­li­kow­skim o Hen­ry­ku Ho­se­rze, książ­ce "Bóg jest więk­szy" i o tym, czy w Pol­sce ka­to­li­cy by­wa­ją dys­kry­mi­no­wa­ni, roz­ma­wia Ja­nusz Schwert­ner.

Ja­nusz Schwert­ner: Kim jest abp Hen­ryk Hoser?

Mi­chał Kró­li­kow­ski: Od pierw­sze­go mo­men­tu mia­łem po­czu­cie, że to czło­wiek bar­dzo in­te­li­gent­ny, by­stry. Cie­ka­wy świa­ta in­te­lek­tu­ali­sta, a rów­no­cze­śnie bar­dzo bo­ga­ty i de­li­kat­ny we­wnętrz­nie czło­wiek. Głe­bo­ko wie­rzy w Ko­ściół, który bez wąt­pie­nia kocha. Jest da­le­ki od tego, by po­dą­żać za lo­gi­ką po­dejrz­li­wo­ści, zwłasz­cza wzglę­dem ludzi, z któ­ry­mi pra­cu­je. Bar­dzo boli go sza­fo­wa­nie oskar­że­nia­mi w sto­sun­ku do księ­ży. To rów­no­cze­śnie jego cnota i sła­bość.

Na prze­strze­ni ostat­nie­go roku Hoser był oskar­ża­ny o ukry­wa­nie pe­do­fi­lów, uczest­nic­two w lu­do­bój­stwie i gnę­bie­nie ks. Woj­cie­cha Le­mań­skie­go na tle an­ty­se­mic­kim.

Za­rzu­ty, że brał udział w lu­do­bój­stwie i ukry­wał pe­do­fi­lię, są szcze­gól­nie krzyw­dzą­ce. Ten pierw­szy jest wie­rut­ną bzdu­rą. Drugi – rów­nież nie jest zgod­ny z praw­dą, choć myślę, że można roz­ma­wiać o tym, czy w dzia­ła­niu nie wy­ka­zu­je się zbyt dużą ostroż­no­ścią.

Po­wtó­rzę jed­nak: jego de­li­kat­ność wy­ni­ka z nie­zwy­kłej mi­ło­ści i wiary, jaką darzy ludzi Ko­ścio­ła, co jed­nak nie znosi ab­so­lut­nie jed­no­znacz­nie ne­ga­tyw­nej oceny samej pe­do­fi­lii w śro­do­wi­sku księ­ży. Bi­skup po­wta­rza, że Pan Jezus uży­wał naj­bar­dziej po­tę­pia­ją­cych słów wobec Ju­da­sza, zdraj­cy, i tych, któ­rzy krzyw­dzą naj­mniej­szych. To były za­wsze słowa mó­wią­ce o tym, że le­piej by­ło­by się nie na­ro­dzić.

Wiem o trzech przy­pad­kach po­dej­rzeń o pe­do­fi­lię w śro­do­wi­sku księ­ży die­ce­zji war­szaw­sko-pra­skiej. W dwóch przy­pad­kach cho­dzi­ło o dzia­ła­nia ak­tu­al­ne, w jed­nym, na­gło­śnio­nym przez media, o zda­rze­nia sprzed kil­ku­na­stu lat, które we­dług wie­dzy księ­dza ar­cy­bi­sku­pa, nie po­wta­rza­ły się już. W dwóch pierw­szych przy­pad­kach księ­ża zo­sta­li na­tych­miast od­su­nię­ci od pracy dusz­pa­ster­skiej. W trze­cim, mimo nie­pra­wo­moc­ne­go wy­ro­ku ska­zu­ją­ce­go, za­de­cy­do­wa­no, że od­su­nię­cie pro­bosz­cza na­stą­pi w co­rocz­nym cyklu ro­ta­cji, z tego po­wo­du, że w śro­do­wi­sku pa­ra­fii nie ujaw­nio­no in­for­ma­cji o po­stę­po­wa­niu kar­nym wobec księ­ża. Ar­cy­bi­skup opo­wia­dał mi, że jeden ze wspo­mnia­nych księ­ży, który był od­su­wa­ny od pracy dusz­pa­ster­skiej, słu­chał wy­ja­śnień w mil­cze­niu, ze łzami w oczach. Przy­jął to, co mówił ar­cy­bi­skup i wy­szedł. Póź­niej za­rzu­ty oka­za­ły się nie­praw­dzi­we. "Mo­głem zła­mać mu życie" - mówił mi póź­niej Hoser i do­da­wał z na­ci­skiem: "Muszę być spra­wie­dli­wy".

Który z za­rzu­tów wobec Ho­se­ra za­bo­lał Pana - jego przy­ja­cie­la - naj­bar­dziej?

Myślę, że współ­od­czu­wa­łem jego trud w każ­dej ze spraw. Bez wąt­pie­nia naj­bar­dziej podłe były za­rzu­ty do­ty­czą­ce udzia­łu w lu­do­bój­stwie. Nie­wy­obra­żal­ne kłam­stwo. De­li­kat­nie mó­wiąc, abp Hoser nie był czło­wie­kiem lu­bia­nym przez reżim w Rwan­dzie. Chcia­no, żeby opu­ścił kraj. Za sprze­ciw wobec po­li­ty­ki abor­cyj­nej za­pła­cił wiele. W pew­nym mo­men­cie było dla niego bez­piecz­niej, by na jakiś czas opu­ścił Rwan­dę.

Kto miał rację w spo­rze Ho­ser-Le­mań­ski?

Abp Hoser był coraz bar­dziej zmę­czo­ny prze­bie­giem tego kon­flik­tu. Nie miał po­czu­cia, że się uwziął na ks. Le­mań­skie­go, po pro­stu z jego per­spek­ty­wy był to ciąg nie­koń­czą­cych się kło­po­tów, które po­tę­go­wa­ły wy­po­wie­dzi me­dial­ne Le­mań­skie­go. Był coraz bar­dziej znu­żo­ny, a stop­nio­wa re­ak­cja nie przy­no­si­ła efek­tu. Ar­cy­bi­skup jest czło­wie­kiem dużej kul­tu­ry i spo­dzie­wa się, że je­że­li sko­mu­ni­ku­je się w pew­nym kon­we­nan­sie, to ad­re­sat to zro­zu­mie.

Je­stem zda­nia, że ks. Le­mań­ski zwy­czaj­nie wy­po­wia­dał się nie­zgod­nie z nauką Ko­ścio­ła w spra­wach bu­oetycz­nych, czemu dowód dał osta­tecz­nie w książ­ce, jaką opu­bli­ko­wał pod ko­niec swo­jej me­dial­nej dzia­łal­no­ści. Z pew­no­ścią na­ru­szał po­słu­szeńś­two, jakie w ko­ście­le ksiądz wi­nien jest bi­sku­po­wi. Z dru­giej stro­ny, pew­nie bi­skup mógł zo­rien­to­wać się, z jak wraż­li­wym czło­wie­kiem ma do czy­nie­nia i zwra­cać uwagę na więk­szą de­li­kat­ność. Pa­mie­taj­my jed­nak, że ks. Le­mań­ski jest jed­nym z po­ło­wy ty­sią­ca du­chow­nych, za któ­rych od­po­wie­dzial­ny jest abp. Hoser.

Ar­cy­bi­skup Hoser nie od­niósł się do za­rzu­tu, który naj­bar­dziej po­ru­szył opi­nię pu­blicz­ną. We­dług ks. Le­mań­skie­go, Hoser za­py­tał go, czy jest ob­rze­za­ny. Ar­cy­bi­skup nigdy nie za­prze­czył, że to py­ta­nie rze­czy­wi­ście padło.

Roz­mo­wa mię­dzy bi­sku­pem a Le­mań­skim była pry­wat­na. Nie było po­wo­du, by mówić o niej gło­śno. Jedna stro­na zde­cy­do­wa­ła się opo­wia­dać o niej w me­diach. Ale ar­cy­bi­skup nie chciał tego pu­blicz­nie roz­trzą­sać. Po­wiem tak: jeśli ich roz­mo­wa była pełna emo­cji, znie­cier­pli­wie­nia i nawet jeśli to py­ta­nie padło, to spo­sób, w jaki prze­ży­wał to ks. Le­mań­ski, świad­czy przede wszyst­kim o nie­doj­rza­ło­ści 50-let­nie­go męż­czy­zny.

Abp Hoser rze­czy­wi­ście za­py­tał księ­dza Le­mań­skie­go o to, czy jest ob­rze­za­ny?

Nie je­stem upraw­nio­ny, by panu od­po­wie­dzieć na to py­ta­nie.

Ale Pan wie?

Tak.

Ar­cy­bi­skup Hoser jest Pań­skim przy­ja­cie­lem?

Trak­tu­je mnie i moją ro­dzi­nę jak przy­ja­ciół. Jak sądzę, liczy się z moim zda­niem, choć ja sta­ram się tego nie nad­uży­wać. Wiele zna­czy­ła dla mnie zgoda na prze­pro­wa­dze­nie roz­mo­wy, którą potem umie­ści­li­śmy w książ­ce "Bóg jest więk­szy". Gdy pro­po­no­wa­łem, by wy­wiad prze­pro­wa­dził dzien­ni­karz, od­po­wie­dział, że chce, by była to roz­mo­wa mię­dzy bli­ski­mi sobie, wier­nym a pa­ste­rzem. Mię­dzy nim a mną.

Pa­mię­ta Pan swoje pierw­sze spo­tka­nie z Ho­se­rem?

Tak, to było na ze­bra­niu Epi­sko­pa­tu, gdy zo­stał wy­bra­ny jego prze­wod­ni­czą­cym. Bawił mnie jego widok – wy­glą­dał jak kro­ko­dyl, który sie­dzi na środ­ku ba­jo­ra i zerka w na­szym kie­run­ku. Za­cho­wy­wał duży spo­kój. Przy­po­mi­na­ło mi to spo­tka­nie rady star­szych ja­kie­goś mu­rzyń­skie­go ple­mie­nia. Szyb­ko zo­rien­to­wa­łem się, że abp Hoser jest czło­wie­kiem głę­bo­kie­go wglą­du w czło­wie­ka i że nie szuka w po­par­ciu in­nych siły w zno­sze­niu trud­no­ści. Póź­niej to było wi­docz­ne: gdy trwa­ła na­gon­ka na niego, mu­siał wkła­dać bar­dzo dużo wy­sił­ku, by wszyst­ko udźwi­gnąć. Mimo to byłem o niego spo­koj­ny.

Książ­ka "Bóg jest więk­szy", wy­wiad-rze­ka z abp. Ho­se­rem, ocie­pli­ła jego wi­ze­ru­nek.

Ale nigdy o tej książ­ce nie my­śla­łem w cha­rak­te­rze bu­do­wa­nia PR-u ar­cy­bi­sku­po­wi. Po­mysł na nią zro­dził się kilka lat temu. Uwa­ża­łem na po­cząt­ku, że ktoś inny po­wi­nien ją na­pi­sać. W końcu na­mó­wi­łem ar­cy­bi­sku­pa. Pra­co­wa­li­śmy nad nią jesz­cze zanim jego wi­ze­ru­nek zo­stał w spo­sób nie­wła­ści­wie wy­kre­owa­ny przez nie­któ­re media. Choć to praw­da, że książ­ka stała się ważna dla wielu głów­nie w kon­tek­ście pe­do­fi­lii w Ko­ście­le oraz kon­flik­tu abp. Ho­se­ra z Le­mań­skim, który - swoją drogą - aku­rat wy­da­wał wła­sną książ­kę.

Dla­cze­go abp Hen­ryk Hoser nie pod­jął żad­nej próby walki z nie­ko­rzyst­nym wi­ze­run­kiem - praw­dzi­wym bądź nie? Wy­star­czy­ło spo­koj­nie tłu­ma­czyć swoją po­sta­wę, od­no­sić się do za­mie­sza­nia wokół pe­do­fi­lii, Rwan­dy czy Le­mań­skie­go. A można było od­nieść wra­że­nie, że zu­peł­nie za­mknął się w sobie.

Ar­cy­bi­skup jest sku­pio­ny ra­czej na kwe­stiach dusz­pa­ster­skich. Dużo czasu prze­by­wa z ludź­mi, nie zaj­mu­je się spe­cjal­nie kre­acją swo­je­go wi­ze­run­ku. Poza tym, ma ne­ga­tyw­ny sto­su­nek do nie­któ­rych me­diów. Nie­któ­rych wy­wia­dów woli nie udzie­lać, bo do­my­śla się, co zro­bią dzien­ni­ka­rze z jego sło­wa­mi. Wie, że media by­wa­ją za­an­ga­żo­wa­ne, a sam nie naj­le­piej się w nich od­naj­du­je. Ja tę ostroż­nośc wzglę­dem me­diów ro­zu­miem i po­dzie­lam.

Py­ta­nia dot. sy­tu­acji w Rwan­dzie abp. Ho­se­ro­wi za­da­wał m.​in. re­por­ter Woj­ciech Toch­man, ma­ją­cy bar­dzo dobre ro­ze­zna­nie sy­tu­acji w tym kraju. Nie warto było od­po­wie­dzieć?

Nie­ste­ty, moje do­świad­cze­nie z nie­któ­ry­mi dzien­ni­ka­rza­mi jest takie, że cho­ciaż bym po­szedł z naj­lep­szy­mi chę­cia­mi, to zro­bią z moimi wy­po­wie­dzia­mi coś, czego bym nie chciał. Po­dob­nie jest z abp. Ho­se­rem. Toch­man na­le­ży do dzien­ni­ka­rzy, któ­rym nie ufa.

Ro­zu­miem, że są w Pol­sce media, któ­rych abp Hoser nie lubi. Tylko czy to jest powód, by z nimi nie roz­ma­wiać? Nie le­piej się otwo­rzyć?

To gdy­ba­nie. Na­sta­wie­nie me­diów jest różne.

Są dzien­ni­ka­rze, któ­rzy mają po­dej­rze­nia o ist­nie­nie przy­pad­ków pe­do­fi­lii w danej die­ce­zji, ale nie pod­no­szą tego te­ma­tu naj­pew­niej ze wzglę­du na re­la­cje z kon­kret­nym hie­rar­chą. I uwaga: to są ci sami dzien­ni­ka­rze, któ­rzy ata­ku­ją abp. Ho­se­ra za spra­wę z Le­mań­skim czy rze­ko­me ukry­wa­nie pe­do­fi­lii.

Książ­ka "Bóg jest więk­szy" abp. Ho­se­ro­wi po­mo­gła, za to Panu - wręcz prze­ciw­nie. Za bli­skie związ­ki z Epi­sko­pa­tem i dzia­ła­nie pod dyk­tan­do hie­rar­chów kry­ty­ko­wa­ła Pana le­wi­ca, ale także część Plat­for­my Oby­wa­tel­skiej.

Nie ma dyk­tan­da. To ra­czej Epi­sko­pat cza­sem pyta mnie o zda­nie.

An­drzej Ha­lic­ki z PO stwier­dził, że mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści Marek Bier­nac­ki po­wi­nien Pana zwol­nić. Ar­gu­men­to­wał tak: Pana po­sta­wa i po­glą­dy stoją w sprzecz­no­ści do tych, wy­zna­wa­nych w rzą­dzie.

Moim sze­fem jest Marek Bier­nac­ki. Przed nim od­po­wia­dam i nie mam po­czu­cia, bym w ja­ki­kol­wiek spo­sób prze­kra­czał swoje kom­pe­ten­cje. Z pełną od­po­wie­dzial­no­ścią mogę po­wie­dzeć, że w swo­jej do­tych­cza­so­wej dzia­łal­no­ści nie wy­kro­czy­łem poza man­dat, który dali mi mi­ni­ster Gowin, a teraz Bier­nac­ki. Za­wsze re­ali­zo­wa­łem po­li­ty­kę mi­ni­ster­stwa spra­wie­dli­wo­ści, kre­owa­ną przez mi­ni­strów wska­za­nych przez pre­mie­ra Do­nal­da Tuska.

Czuje Pan dys­kom­fort w rzą­dzie Do­nal­da Tuska? Anna So­bec­ka na­pi­sa­ła list do Ha­lic­kie­go. Pisze w nim, że w rzą­dzie Po nie ma miej­sca dla ka­to­li­ków.

Dzię­ki takim sze­fom jak Marek Bier­nac­ki czy wcze­śniej Ja­ro­sław Gowin, od­naj­du­je się się w rzą­dzie PO-PSL. Nie czuję dys­kom­for­tu.

Pana prze­ciw­ni­kom cho­dzi o to, że Pań­ski ka­to­lic­ki świa­to­po­gląd może wpły­wać na kre­owa­nie pol­skie­go prawa, które ma słu­żyć nie tylko oso­bom wie­rzą­cym, ale i ate­istom czy lu­dziom in­nych wy­znać.

Nie ma moż­li­wo­ści stwo­rze­nia prawa, które od­po­wia­da­ło­by wizji wszyst­kich ludzi. Dla­te­go wła­śnie szu­ka­my kom­pro­mi­sów po­li­tycz­no-praw­nych. Po pierw­sze nie je­stem usta­wo­daw­cą, więc nie ma moż­li­wo­ści, bym ja "uchwa­lał" prawo mo­je­go świa­to­po­glą­du. Po dru­gie, jak dotąd wszyst­kie moje dzia­ła­nia mie­ści­ły się w ra­mach ak­sjo­lo­gicz­nych wy­zna­czo­nych przez kon­sty­tu­cję, która by­naj­mniej nie jest neu­tral­na świa­to­po­glą­do­wo – mówi o kon­kret­nych war­to­ściach, o ochro­nie dzie­dzic­twa kul­tu­ry chrze­ści­jań­skiej.

Ci, któ­rzy roz­li­cza­ją mnie z neu­tral­no­ści świa­to­po­glą­do­wej, za­po­mi­na­ją, że ta­kiej za­sa­dy w kon­sty­tu­cji nie ma.

Poza tym, nie ma nic nie­sto­sow­ne­go w tym, że sta­ram się za­cho­wać su­mie­nie i po­stę­po­wać uczci­wie. Dla­cze­go to ma świad­czyć o tym, że je­stem złym urzęd­ni­kiem?

Coś ta­kie­go jak kom­pro­mis mo­ral­ny nie ist­nie­je, ale po­li­tycz­no-praw­ny – ow­szem. I ja chcę się tym kie­ro­wać.

W przy­pad­ku abor­cji czy in vitro - także?

Kom­pro­mi­sy są ko­niecz­ne. Dla­te­go nie doj­dzie do cał­ko­wi­tej de­le­ga­li­za­cji abor­cji czy in vitro. Szu­kam płasz­czy­zny współ­pra­cy i po­ro­zu­mie­nia. Tak jest np. w przy­pad­ku prawa o ko­rek­cie płci me­try­kal­nej osób trans­sek­su­al­nych, w któ­rej bez żad­nych opo­rów współ­pra­cu­ję ze śro­do­wi­skiem Two­je­go Ruchu Ja­nu­sza Pa­li­ko­ta.

Ale wie pan co? W całej tej spra­wie wcale nie cho­dzi o mnie.

A o co?

Osoby przed­sta­wia­ją­ce się jako moi prze­ciw­ni­cy nie są re­al­nie za­in­te­re­so­wa­ne zaj­mo­wa­niem się skrom­nym wi­ce­mi­ni­strem o nie­spe­cjal­nie dużym zna­cze­niu.

Im cho­dzi o coś znacz­nie więk­sze­go – o ra­dy­kal­ną re­in­ter­pre­ta­cję pod­staw po­rząd­ku praw­ne­go i kon­cep­cji pań­stwa. Ich celem jest zmia­na ram ak­sjo­lo­gicz­nych funk­cjo­no­wa­nia pań­stwa i pod­da­nie re­gu­la­cji kon­sty­tu­cyj­nej za­fał­szo­wa­niu. I tak np. jeden z ko­le­gów pro­fe­so­rów twier­dził, że art. 18 Kon­sty­tu­cji, który na­ka­zu­je pro­mo­cję in­sty­tu­cjo­nal­ną mał­żeń­stwa wzglę­dem kon­ku­bi­na­tów nie może być pod­da­ny wy­kład­ni wy­klu­cza­ją­cej, czyli za­po­biec in­sty­tu­cjo­na­li­za­cji związ­ków part­ner­skich. Czyli, uprasz­cza­jąc, że ma prze­stać peł­nić funk­cję, dla ja­kiej re­gu­la­cję tę wpro­wa­dzo­no do zasad ustro­jo­wych pań­stwa pol­skie­go. I, co cie­ka­we, to ta sama osoba, która w 1997 roku prze­ko­ny­wa­ła, że zo­bo­wią­za­nia mię­dzy­na­ro­do­we Pol­ski na­ka­zu­ją wpi­sa­nie do kon­sty­tu­cji za­ka­zu dys­kry­mi­na­cji ze wzglę­du na orien­ta­cję sek­su­al­ną.

W tej per­spek­ty­wie widać, że na­pię­cie jest stałe, a zmie­nia­ją się wa­run­ki uczest­nic­twa w de­ba­cie pu­blicz­nej i siła od­dzia­ły­wa­nia.

Krzysz­tof Zie­miec po­wie­dział po lek­tu­rze książ­ki "Bóg jest więk­szy", że na­pi­sał ją Pan tak, że nie­któ­rzy dzien­ni­ka­rze mogą po­czuć się za­gro­że­ni. Pan już ją prze­czy­tał?

Od dawna mia­łem ocho­tę na­pi­sać ko­lej­ną książ­kę, która tym razem nie bę­dzie praw­ni­cza. Jed­nak nie sądzę, żebym był spe­cjal­nym li­te­ra­tem, stąd ksiąz­ki nie prze­czy­ta­łem. Jed­nak ta książ­ka mnie cie­szy i ode­bra­łem wiele słów przy­chyl­nych, zwłasz­cza od tych, do któ­rych była ona ad­re­so­wa­na. Bo oczy­wi­ście śro­do­wi­ska in­te­lek­tu­ali­stów ka­to­lic­kich są wzglę­dem niej bar­dziej kry­tycz­ne.

"Po­lo­wa­nie na Kró­li­ka", jak na­zwa­li ataki na mnie moi zna­jo­mi, umoc­ni­ło mnie w prze­ko­na­niu, że warto było ją wydać. W ja­kimś sen­sie mo­głem od­czuć na­miast­kę tego, co to zna­czy być prze­śla­do­wa­nym ze wzglę­du na wiarę w Je­zu­sa Chry­stu­sa

>>>

Tak Polska doszla juz do etapu przesladowan Kościoła w nowy liberlny sposob . ZABIJANIE SLOWEM . NATRETNA ZMASOWANA PROGANDA KLAMSTWA I TO NIE PRYMITYWNEGO A ZAWOALOWANEGO POD MASKA TROSKI O COS TAM ! Taki system .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:57, 12 Cze 2014    Temat postu:

Artur Dmochowski: Kościół Wyborczej

Autor prze­ana­li­zo­wał głów­ne nurty po­dej­mo­wa­ne przez "Ga­ze­tę Wy­bor­czą", te­ma­ty zwią­za­ne z udzia­łem Ko­ścio­ła w życiu Pol­ski m.​in. za­an­ga­żo­wa­nie w po­li­ty­kę, kon­kor­dat, kwe­stię abor­cji.

Dmo­chow­ski oparł się na bar­dzo bo­ga­tym ma­te­ria­le fak­to­gra­ficz­nym, ilu­stru­jąc swój tekst wie­lo­ma cy­ta­ta­mi - prze­śle­dził setki ar­ty­ku­łów, 7 000 nu­me­rów pisma wy­da­nych od 1989 r.

Artur Dmo­chow­ski szuka od­po­wie­dzi m.​in. na py­ta­nia: Co łączy Adama Mich­ni­ka z Je­rzym Urba­nem? Który z nich jest sku­tecz­niej­szy i dla­cze­go? Ja­kich metod uży­wa­ją prze­ciw­ni­cy Ko­ścio­ła w me­diach? Jakie jest dru­gie dno gło­śnych afer pe­do­fil­skich i fi­nan­so­wych?

Książ­ka uka­za­ła się 3 czerw­ca na­kła­dem wy­daw­nic­twa Słowa i Myśli.

>>>

Oczywiscie ze Wyborcza byla skuteczniejsza w dzialniu satnistycznym . Wulgarny bluzg nigdy nie jest tak skuteczny jak podstepne cwaniackie pseudozatroskanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:41, 29 Cze 2014    Temat postu:

Terlikowski o Wesołowskim: to nie pierwszy biskup wydalony ze stanu duchownego

– Za czasów Benedykta XVI wydalono 400 księży i czterech biskupów. To nie jest pierwszy biskup wydalony ze stanu duchownego – mówił o byłym arcybiskupie Wesołowskim w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info katolicki publicysta Tomasz Terlikowski, – W ciągu ostatnich 10 lat wydalono 848 księży – uzupełnił kolejny gość TVP Info, Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Terlikowski uważa, że w mediach istnieje pewna tendencja, żeby skupiać się na Kościele. A warto zadać sobie pytanie o świeckie instytucje szkoły, media. W Polsce przebywał niedawno Roman Polański, również pedofil, czy polskie władze zrobiły wszystko, żeby schwytać go i dokonać ekstradycji do USA? Nie przypominam sobie. Czy polscy politycy tak samo mocno protestują przeciw działaniom Daniela Cohn-Bendita w PE, który mówił otwarcie, że jego najfajniejsze przeżycia seksualne były w przedszkolu, kiedy w nim pracował z dziećmi. No, nie robią. Ustawiony jest Kościół, jako główny przeciwnik, jako główny sprawca pedofilii. Natomiast nie rozlicza się polityków, reżyserów, dziennikarzy. Przypomnijmy gigantyczny skandal w BBC, gdzie przez lata jeden z głównych showmenów – i wszyscy dziennikarze o tym wiedzieli – wykorzystywał seksualnie dzieci, dorosłych wszystko, co się ruszało, i nic - mówił nawiązując do krytyki opieszałości Kościoła w Polsce wobec pedofilów.

...

Bo to sa zwyrodnialcy nienawidzacy Kościoła a nie zatroskani o dzieci . Tylko Kościół naprawde troszczy sie o dzieci . A co do bpa . Wesołowskiego to nie przesadzajmy winy . Troska o dzieci jest najwazniejsza ale jak bylo naprawde wie Bóg . O.Pio tez mial zakaz odprawiania mszy . Bóg nie narzuca niczego wladzom Kosciola . Stad sa pomylki . Wtedy nie ma grzechu . A nawet nagroda . Paradoks osoba usunieta moze miec nagrode za meczenstwo . Ten kto usuwa za troske o Kościół . Tylko ze ten kto falszywie oskarzyl moze skonczyc w piekle .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:46, 01 Lip 2014    Temat postu:

Watykan przyznał rację abp. Henrykowi Hoserowi w sprawie z ks. Wojciechem Lemańskim

Watykan przyznał rację abp. Henrykowi Hoserowi w sprawie z ks. Wojciechem Lemańskim ws. zakazu wypowiadania się w mediach - poinformował rzecznik kurii Mateusz Dzieduszycki. - Ksiądz Wojciech Lemański ma zostać kapelanem w zakładzie opieki dla dzieci i młodzieży w Zagórzu (woj. mazowieckie), zaproponował mu to arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser - podał rzecznik. Dziennikarze zajmujący się sprawami Kościoła katolickiego są podzieleni w ocenie decyzji arcybiskupa Hosera, co do księdza Wojciecha Lemańskiego.

27 lipca 2014 kościół w Jasienicy zostanie otwarty. - O godz. 11 zostanie przez abp. Hosera odprawiona msza św. dla parafian i w intencji parafian - poinformował rzecznik kurii. Dzieduszycki podał, że nowym proboszczem będzie ks. Krzysztof Kozera, obecnie administrator w Jasienicy.

Rzecznik powiedział, że ws. przekazania decyzji z Watykanu, udało się skontaktować z ks. Lemańskim telefonicznie. - Dziś ks. Lemański oddzwonił. Po raz kolejny dziś nie mógł przybyć do kurii. W związku z czym nie było takiej możliwości, by porozmawiać osobiście. Taka wola spotkania w przyszłości jest, ale nie podał terminu - dodał rzecznik.

- Decyzja została przekazana listowanie w związku z sugestiami ks. Lemańskiego. Mamy nadzieję, że ten list już do niego dotarł - powiedział rzecznik.

List został wysłany w piątek. - Ks. Lemański został kapelanem w zakładzie opieki zdrowotnej dla dzieci i młodzieży w Zagórzu - powiedział rzecznik. Dzieduszycki wyjaśnił, że chodzi o posługę w Zakładzie Neuropsychiatrycznym Opieki Zdrowotnej dla Dzieci i Młodzieży w Zagórzu. Powiedział, że Lemański jeszcze nie powiadomił, czy przyjmie decyzję arcybiskupa. - W intencji kurii jest to, by objął nowe obowiązki jak najszybciej - mówił rzecznik. Dodał, że kuria postanowiła nie wstrzymywać informacji o decyzji ws. ks. Lemańskiego, bo - jak mówił - "przez 2 tygodnie próbowaliśmy z ks. Lemańskim skontaktować. Ks. Lemański nie odbierał telefonu od swojego przełożonego".

Dzieduszycki powiedział, że nowe miejsce pracy dla księdza jest "wyzwaniem duszpasterskim". - Obecność ks. Lemańskiego w jego dotychczasowym miejscu pracy nie sprzyja pokojowi - ocenił rzecznik. Dodał, że może nowe miejsce wpłynie "na refleksje i nowe podejście do sprawy". - Nominacja na kapelana dla ks. Lemańskiego jest propozycją od ks. abp Hosera - powiedział rzecznik.

Rzecznik zaznaczył, że "ze strony kurii czy biskupa Hosera nie ma przeszkód do spotkania i podania sobie rąk".

...

Rzym przemowil sprawa skonczona choc media beda jeszcze macic satanistycznie . Ks Lemanski zachowywal sie potwornie . Glosil swoja nauke choc przysiegal glosic Ewangelie . Ale to jest Kosciol i dlatego wlos mu z glowy nie spadl. W takim PO czy PiS to zalatwili by go w 5 minut . A gdyby mial cos do powiedzenia to nie jedne haki by sie znalazly . Nie mowiac o Wyborczej patez Szczepkowska ktora wyrzucili tylko za to ze miala wlasne zdanie .
A ks Lemanski nie pracuje w jakims biznesie ludzkim TYLKO U BOGA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:22, 04 Lip 2014    Temat postu:

To nie koniec sprawy Lemańskiego. Kolejny spór z kurią

Walka ks. Woj­cie­cha Le­mań­skie­go o zmia­nę de­cy­zji abp. Hen­ry­ka Ho­se­ra dot. jego osoby wcale nie do­bie­gła końca. Du­chow­ny w dal­szym ciągu do­ma­ga się, by znie­sio­no, na­ło­żo­ny na niego zakaz wy­po­wia­da się w me­diach. W tej spra­wie znów od­wo­łu­je się do Wa­ty­ka­nu. Peł­no­moc­nik Le­mań­skie­go do­da­je też, że cały czas nie ma osta­tecz­ne­go roz­strzy­gnię­cia Sto­li­cy Apo­stol­skiej w spra­wach ks. Le­mań­ske­go. Ina­czej spra­wę widzi kuria.

O ko­lej­nym od­wo­ła­niu in­for­mu­je peł­no­moc­nik ks. Woj­cie­cha Le­mań­skie­go. "Ksiądz Woj­ciech Le­mań­ski zło­żył dzi­siaj za po­śred­nic­twem Nun­cja­tu­ry Apo­stol­skiej w War­sza­wie re­kurs do Kon­gre­su Sy­gna­tu­ry Apo­stol­skiej wobec de­kre­tu Abpa Hen­ry­ka Ho­se­ra, za­ka­zu­ją­ce­go księ­dzu Le­mań­skie­mu wy­stę­po­wa­nia w me­diach" - czy­ta­my w oświad­cze­niu.

We­dług ks. Le­mań­skie­go, kuria wcale nie prze­ka­za­ła mu do­ku­men­tów od­no­szą­cych się do re­kur­sów; otrzy­mał tylko list kar. Be­nia­mi­no Stel­li, pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji d. Du­cho­wień­stwa.

"List kar­dy­na­ła Stel­li nie za­wie­ra od­po­wie­dzi Sy­gna­tu­ry Apo­stol­skiej na re­kurs wobec de­cy­zji Abpa Ho­se­ra o od­wo­ła­niu ks.​Lemańskie­go z urzę­du pro­bosz­cza w Ja­sie­ni­cy" - głosi oświad­cze­nie.

Co wię­cej - jak prze­ko­nu­je peł­no­moc­nik ks. Le­mań­skie­go - list nie za­wie­ra także od­po­wie­dzi Kon­gre­ga­cji ds.​Duchowień­stwa na re­kurs wobec de­cy­zji Abpa Ho­se­ra o cał­ko­wi­tym od­su­nię­ciu ks. Le­mań­skie­go od po­słu­gi ka­płań­skiej w Ja­sie­ni­cy. Jak do­da­je, nie zo­stał po­twier­dzo­ny rów­nież zakaz spra­wo­wa­nia przez ks. Le­mań­skie­go Mszy Świę­tej w Ja­sie­ni­cy.

"Do­ku­ment prze­ka­za­ny ks.​Lemańskie­mu nie za­wie­ra żad­ne­go osta­tecz­ne­go roz­strzy­gnię­cia Sto­li­cy Apo­stol­skiej w spra­wach ks. Le­mań­ske­go" - uważa peł­no­moc­nik ks. Woj­cie­cha Le­mań­skie­go.

Kuria: ks. Lemański nie podważa decyzji ws. odejścia z Jasienicy

Ina­czej spra­wę widzi kuria. - Ksiądz Woj­ciech Le­mań­ski nie pod­wa­ża de­cy­zji dot. jego odej­ścia z pa­ra­fii w Ja­sie­ni­cy, pod­ję­tej przez bi­sku­pa die­ce­zji war­szaw­sko-pra­skiej Hen­ry­ka Ho­se­ra - po­in­for­mo­wał rzecz­nik Kurii War­szaw­sko-Pra­skiej Ma­te­usz Dzie­du­szyc­ki.

Le­mań­ski roz­ma­wiał dziś przez kilka go­dzin z kanc­le­rzem kurii war­szaw­sko-pra­skiej Da­riu­szem Szcze­pa­niu­kiem.

Po spo­tka­niu rzecz­nik kurii, py­ta­ny przez dzien­ni­ka­rzy czy Le­mań­ski za­ak­cep­to­wał fakt, że zo­stał od­wo­ła­ny z funk­cji pro­bosz­cza w Ja­sie­ni­cy, od­parł, że "ksiądz nie pod­wa­ża de­cy­zji co do odej­ścia z pa­ra­fii w Ja­sie­ni­cy".

Pod ko­niec czerw­ca abp Hoser zde­cy­do­wał, że Le­mań­ski bę­dzie ka­pe­la­nem w Za­kła­dzie Neu­rop­sy­chia­trycz­nej Opie­ki Zdro­wot­nej dla Dzie­ci i Mło­dzie­ży w Za­gó­rzu (Ma­zo­wiec­kie). Ksiądz od­po­wie­dział ar­cy­bi­sku­po­wi na pi­śmie - po­in­for­mo­wał rzecz­nik kurii; nie ujaw­nił tre­ści pisma.

- Ksiądz ar­cy­bi­skup musi się teraz za­po­znać z tą od­po­wie­dzią - dodał. Potem przed­sta­wi ks. Le­mań­skie­mu de­cy­zję co do jego dal­szej po­słu­gi. We­dług Dzie­du­szyc­kie­go, ks. Le­mań­ski za­de­kla­ro­wał, że się jej pod­po­rząd­ku­je.

- Klu­czo­we jest to, żeby zna­leźć miej­sce dla księ­dza Woj­cie­cha Le­mań­skie­go, które bę­dzie zgod­ne z tym, jak on po­strze­ga swoją po­słu­gę w Ko­ście­le i zgod­ne też z in­te­re­sa­mi die­ce­zji, z tym, co ksiądz abp Hoser po­strze­ga jako wła­ści­we miej­sce dla tego ka­pła­na. Myślę, że je­ste­śmy bar­dzo bli­sko tej sy­tu­acji, by po­wró­ci­ła zgoda - po­wie­dział Dzie­du­szyc­ki.

W paź­dzier­ni­ku ze­szłe­go roku Kon­gre­ga­cja ds. Du­cho­wień­stwa Sto­li­cy Apo­stol­skiej od­rzu­ci­ła od­wo­ła­nie ks. Le­mań­skie­go ws. na­ło­żo­ne­go na niego za­ka­zu wy­po­wia­da­nia się w me­diach. Ks. Le­mań­ski za­po­wie­dział wów­czas ko­lej­ne od­wo­ła­nie do Sy­gna­tu­ry Apo­stol­skiej - naj­wyż­szej in­sty­tu­cji, do któ­rej du­chow­ny mógł się od­wo­łać. De­cy­zja Wa­ty­ka­nu zo­sta­ła jed­nak pod­trzy­ma­na.

Od­no­sząc się do tego, rzecz­nik kurii po­wie­dział, że jest różna in­ter­pre­ta­cja tre­ści do­ku­men­tów, które na­pły­nę­ły z Wa­ty­ka­nu. - Dla­te­go sta­ra­jąc się nie na­pi­nać tej sy­tu­acji, która i tak jest trud­na, da­je­my sobie czas, żeby stra­wić tę ma­te­rię praw­ną, która jest w tych li­stach i nie bu­do­wać ko­lej­nych, nie­po­trzeb­nych nie­po­ro­zu­mień - po­wie­dział Dzie­du­szyc­ki.

Sam ks. Le­mań­ski po­wie­dział dzien­ni­ka­rzom, że za­po­znał się z do­ku­men­ta­mi z Wa­ty­ka­nu, do­ty­czą­cy­mi jego osoby. - Nie zna­la­złem tam tre­ści, które ja­ko­by miały się w tych do­ku­men­tach znaj­do­wać. Ten list nie za­wie­ra osta­tecz­nych roz­strzy­gnięć w mojej spra­wie - po­wie­dział du­chow­ny.

Po­in­for­mo­wał, że od­nie­sie się do tre­ści tych do­ku­men­tów po kon­sul­ta­cjach z praw­ni­kiem. Jak mówi, cie­szy się, że po raz pierw­szy od wielu mie­się­cy kuria roz­po­czę­ła z nim dia­log.

>>>

Glupek kompletny . Tera sie nie skonczy . Lemanski szol . Bedzie sie awanturowal a medialnym dziwkom w to mi graj . Oni ,,tylko" podsuwaja mikrofony . A TO WYSTARCZY ZEBY ISC DO PIEKLA ! Osobom zaburzonym nie nalezy umozliwiac realizacji ich zaburzen . Bo w ten sposob POGLEBIA SIE ICH CHOROBE ! Czyli uczestniczy w ich zabijaniu ...
Oto co znaczy ze szatan jest wladca tego swieta . Osobnicy opetni czynia takie rzeczy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:01, 13 Sie 2014    Temat postu:

Tomasz Pajączek | Onet
Wrócili z Liberii do Wrocławia. Nikt ich nie zbadał

Grupa licealistów z Wrocławia kilkanaście dni temu wróciła z Li­berii, gdzie szaleje epidemia eboli. O ich powrocie do domu – służ­by sanitarne nie miały pojęcia. Dlatego nastolatków nikt nie prze­badał.

Wiadomo, że uczniowie wrocławskiego Liceum Salezjańskiego pojechali do Liberii jako wolontariusze, żeby pomagać biednym dzieciom. Dwa dni po ich wyjeździe – obóz, w którym przebywali zamknięto w obawie przed ebolą. Ale nawet to nie skłoniło nasto­latków do zrobienia badań.

Wczoraj ks. Jerzy Babiak, salezjanin opiekujący się grupą liceali­stów przed kamerami TVP Info tłumaczył, że zarówno on, jak i uczniowie oraz ich rodzice mieli świadomość epidemii i zagro­żeń.

Ale przekonywał, że nie ma powodu do obaw.

– Przekazano nam, że musimy unikać kontaktu ze zwłokami i nie możemy mieć kontaktu ze zwierzętami, małpami czy nietope­rzami – podkreślał ks. Babiak na antenie TVP Info.

Zdaniem ekspertów pierwsze objawy zakażenia wirusem eboli przypominają grypę – mogą wystąpić wysoko temperatura, bóle mięśni i wymioty. Choroba może się rozwijać nawet przez 21 dni, choć z reguły atakuje już w pierwszej fazie od zakażenia.

...

I już atak na księży ... Nawet nie wiadomo co tym świrom się skojarzy . Ksiądz z Afryki znaczy roznoszą zarazę bo ,,szaleje" . Zmarło 40 osób a nie 400 tys.
A TYM LUDZIOM TEŻ TRZEBA POMÓC ! NIE ZAMKNĄĆ KRAJ I NIECH WYMIERAJA ! TRUDNO BADAĆ KAŻDEGO Z AFRYKI ! DLACZEGO NIE Z AZJI ? TAM BYŁA SEPSA ! A i w Polsce się umiera na nieuleczalne choroby .
Chodzi o obraz księdza zbrodniarza który morduje bolą dzieci . MÓWI TO TO SAMO LAJNO KTÓRE MORDUJE DZIECI ABORCYJNO EUTANAZYJNIE ! I ZNÓW BUDZĄ POGARDĘ !
Dzieci też mogą podejmować decyzje o pomocy ciężko chorym i jeśli rodzice widzą że to jest odpowiedzialna decyzja to powinni się zgodzić . I dziecko też może umrzeć ... Dzieci trzeba chronić przed zbrodnia ale nie przed wysiłkiem . Jeżdżąc na rowerze nartach sankach może się okaleczone a nawet zabić . Co nie znaczy że zakazać . Tak samo pomagać chorym . Jest ryzyko ale tak niskie że nie jest to śmiertelne . I znowu szkodnictwo mediów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:45, 14 Sie 2014    Temat postu:

Tomasz Pajączek | Onet
Śledczy przyjrzą się sprawie licealistów, którzy wrócili z Liberii. Salezjanin tłumaczy się z wyjazdu

Prokuratura Rejonowa sprawdzi czy wrocławscy licealiści, którzy kilkanaście dni temu wrócili z misji w Liberii, popełnili przestęp­stwo. Uczniowie przez prawie miesiąc przebywali w Monrovii, gdzie szaleje epidemia wirusa Eboli. Część z nich zaraz po powro­cie rozjechała się na wakacje. Na badania do szpitala zgłosiły się jedynie dwie z pięciu osób. Dziś na konferencji prasowej z całej sprawy tłumaczył się ksiądz i przedstawicielki rodziców.

Jeszcze wczoraj na badania do szpitala zakaźnego przy ul. Kosza­rowej we Wrocławiu zgłosił się jeden z uczestników wyprawy. Możliwość zakażenia ebolą na szczęście odrzucono. Podobnie jak w przypadku innej uczestniczki, która jako pierwsza przeba­dała się na obecność wirusa - i to już na początku sierpnia.

Co z resztą grupy?

W szpitalu przekonują, że nikogo na siłę do badań zmusić nie mogą. - Te osoby same muszą się do nas zgłosić - podkreśla Urszu­la Małecka, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistyczne­go. W Monrovii - stolicy Liberii, uczniowie wrocławskiego Li­ceum Salezjańskiego byli prawie przez miesiąc, od 2 do 29 lipca. W tym czasie pomagali biednym dzieciom. Dwa dni po ich wyjeź­dzie - obóz, w którym przebywali, zamknięto w obawie przed ebolą.

Nastolatkom w wyprawie towarzyszył salezjanin, ks. Jerzy Ba­biak. W specjalnym oświadczeniu do mediów ks. Babiak pisze, że w momencie rozpoczęcia projektu, Liberia nie była dotknięta epi­demią eboli, a jej granice były otwarte. Podkreśla też, że o plano­wanym wyjeździe został poinformowany Główny Inspektorat Sa­nitarny w Warszawie, który poinformował i pouczył o istniejącej w Liberii sytuacji, ale nie sugerował pozostania w kraju i nie za­kazał wyjazdu.

Dzisiaj odbyła się w tej sprawie specjalna konferencja praso­wa. Wzięli w niej udział rodzice i przedstawiciele uczestni­ków wycieczki.

- Ten projekt misyjny organizowałem wraz z młodzieżą już po raz dziesiąty. Za nami projekty na Syberii, w Mongolii i Afryce mówił ks. Babiak. - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować dziennikarzom, którzy zauważali poprzednie nasze wyjazdy i opisywali je mediach - dodał.

Salezjanin zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie przez rodziców, organizatora oraz jego samego. - Przygotowywaliśmy ten wyjazd przez cały rok i śledziliśmy sytuację w Liberii - pod­kreślał ksiądz. Babiak dodawał, że przez cały czas śledził infor­macje udostępniane przez media oraz Światową Organizację Zdrowia.

"Te wyjazdy są dla naszych dzieci bardzo poruszające"

- Kiedy usłyszeliśmy, żę Afryka Zachodnia jest bezpośrednio w za­sięgu eboli nasze zainteresowania stały się jeszcze większe - mówił. Babiak powtarzał, że cały czas dochodziły do niego uspo­kajające informacje o otwartych granicach Liberii oraz życiu w kraju, które "toczyło się normalnym rytmem".

O swojej wyprawie szkoła miała powiadomić MSZ. - Dodatkowo wszyscy uczestnicy przed wyjazdem zostali zapoznani z ryzy­kiem zarażenia chorobami tropikalnymi (w tym wirusem ebola) oraz zostali pouczeni o koniecznych zachowaniach prewencyj­nych. Wszyscy odbyli też cykl koniecznych szczepień i konsulta­cji medycznych, czego potwierdzeniem stały się tzw. Żółte Ksią­żeczki - przyznaje ks. Babiak.

Duchowny dodaje, że rodzice wyrazili pisemną zgodę na wyjazd niepełnoletnich licealistów do Liberii. A po przyjeździe to wła­śnie w porozumieniu z rodzicami przyjęto linię indywidualnej obserwacji i konsultacji medycznej. - O powrocie została poinfor­mowana Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wro­cławiu - podaje.

Głos w sprawie zabrała również przedstawicielka rodziców mło­dych uczestników wyjazdu. - Projekt był przygotowywany przez rok. Naprawdę profesjonalnie. Te wyjazdy są dla naszych dzieci bardzo poruszające. Nagonka wokół tej sprawy odbiera radość naszych dzieci z wyjazdu - mówiła matka jednego z uczestników.

Teraz sprawą wyjazdu wrocławskich licealistów do Liberii zaj­mie się prokuratura. - Trwają czynności sprawdzające, czy doszło do przestępstwa, tj. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Eksperci alarmują, że pierwsze objawy zakażenia ebolą mogą przypominać grypę. Choroba może rozwijać się do 21 dni. Tylko do tej pory z powodu zakażenia wirusem zmarło ponad tysiąc osób.

...

To mediole nakręciły aparat przemocy . W Liberii nic im się nie stało ale tu czeka ich męczeństwo . Rzeczywiście psychopatyczne ścieżki muskuff mediolan są nie do rozszyfrowania ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:41, 19 Sie 2014    Temat postu:

"Rzeczpospolita": wielkie odejście pielgrzymów

"Coraz mniej osób pielgrzymuje pieszo na Jasną Górę" – informuje "Rzeczpospolita".

W tym roku w 59 pielgrzymkach do jasnogórskiego klasztoru na obchodzone 15 sierpnia święto Wniebowzięcia szło 73,4 tys. wiernych. To o 30 proc. mniej niż w roku 2004, gdy pieszo do Częstochowy przyszło 103,3 tys. osób. Liczby te zmniejszają się niemal co roku. W 2009 r. było 84,9 tys. pielgrzymów, a w roku ubiegłym – 75,1 tys.

Dane te potwierdzają cytowani przez gazetę duchowni. Socjologowie tłumaczą to przemianami religijności Polaków.

...

I kolejne uderzenie w Kościół ... I to nie jakiś Pkot tylko Rzplita co pokazuje że wymarcie mediolan nic nie da bo następcy będą robić to samo bo to się opłaca . Manipulacja polega na tym że chodzi o konkretną formę PIESZĄ ! A tu trzeba być młodym ! 2 miliony młodych wyemigrowało . Jesteśmy 10 lat starsi . Dzieci się nie rodzą . Kto ma biegać piechota ? Emeryci po 500 km ? Absurd . To nie żadne przemiany religijności tylko proste przemiany fizyczne ciała z młodego na stare ... To już społeczeństwo starców . Już tylko Bóg może Polskę uratować ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:39, 01 Wrz 2014    Temat postu:

Pobił i okradł księdza, który mu pomagał

Agresja zamiast wdzięczności. 37-letni mężczyzna zaatakował księdza, który nie chciał po raz kolejny dać mu pieniędzy. Napast­nik pobił duchownego i go okradł. Policjanci już złapali sprawcę. Trafił za kratki.

Wszystko wydarzyło się na Pradze Południe w Warszawie. Do ko­mendy przy ul. Grenadierów wpłynęło zawiadomienie o rozbo­ju. Pokrzywdzonym był ksiądz. Z relacji duchownego wynikało, że został on zaatakowany w swoim mieszkaniu przez znanego mu człowieka, któremu wcześniej kilkakrotnie pomagał, m.​in. fi­nansowo.

- 37-letni mężczyzna przyszedł w odwiedziny. Kiedy już wycho­dził, poprosił, a po chwili wręcz zażądał, by ksiądz dał mu pienią­dze. Kiedy duchowny odmówił, mężczyzna zaczął go bić i kopać po twarzy i całym ciele, po czym ukradł mu dwa tysiące złotych – relacjonuje podkomisarz Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejono­wej Policji Warszawa VII.

Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Nie było to łatwe, ponieważ pokrzywdzony znał jedynie szczątkowe dane na­pastnika i posiadał niewiele informacji na jego temat. Kryminal­ni szybko ustalili jego personalia. Okazało się, że mężczyzna nie posiadał stałego miejsca pobytu, nie był też na stałe związany z Warszawą.

Działania operacyjne doprowadziły śledczych do Świecia nad Wisłą. Stołeczni funkcjonariusze poprosili o pomoc i wsparcie po­licjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Dzięki tej współpracy 37-letni Andrzej T. został zatrzymany i doprowadzo­ny do prokuratury. Tam usłyszał zarzut dokonania rozboju. Za tego typu przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. Sąd aresztował mężczyznę tymczasowo na trzy miesiące.

...

Ksiądz poszedł droga Jezusa . Agresja od tych którym się pomaga ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:37, 04 Lis 2014    Temat postu:

Zachodniopomorskie: napad na plebanię, ksiądz został ranny

Policja poszukuje napastników
Napad na plebanię w miejscowości Barwice w województwie zachodniopomorskim. Jak informuje Kontakt 24, mieszkający tam ksiądz został ranny i trafił do szpitala.

Do napadu doszło wczoraj późnym wieczorem. Zespół prasowy policji w Szczecinie, na który powołuje się Kontakt 24, podaje, że najprawdopodobniej napastnicy włamali się na plebanię, a następnie zaatakowali przebywającego tam księdza.

Duchowny został ranny i trafił do szpitala. Nie wiadomo jeszcze, ilu było napastników, ani w jakim stanie jest ksiądz. Trwają poszukiwania.

...

Kolejna napasc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:45, 02 Gru 2014    Temat postu:

Łódź: siedem lat więzienia dla księdza za pedofilę

Na 7 lat więzienia skazał za pedofilię b. proboszcza parafii z okolic Rawy Mazowieckiej sąd odwoławczy w Łodzi. W pierwszej instancji wobec 50-letniego księdza Sławomira S. zapadł wyrok 8,5 roku więzienia; obrona chciała jego uchylenia.

Na ogłoszenie wyroku przyjechało kilkudziesięciu mieszkańców miejscowości, w której S. był proboszczem, aby zademonstrować poparcie dla niego.

Według oskarżenia duchowny dopuścił się przestępstw seksualnych wobec pięciu chłopców w wieku 13-15 lat. Rawski sąd rejonowy w grudniu ub. roku po niejawnym procesie skazał księdza na 8,5 roku więzienia, zakazał mu kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zbliżania się do nich oraz prowadzenia zajęć edukacyjnych z dziećmi.

Od nieprawomocnego wyroku odwołała się obrona, która w pierwszej instancji wnosiła o uniewinnienie. Trzej obrońcy oskarżonego chcieli uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania. Obrońcy podkreślali, że ksiądz od początku nie przyznawał się do winy. Podważali wiarygodność jednego z pokrzywdzonych, który - ich zdaniem - pomówił księdza.

Śledztwo wszczęto po zawiadomieniu, jakie złożył jeden z pokrzywdzonych, który obecnie jest już dorosłym mężczyzną. Ksiądz - wówczas proboszcz parafii w okolicach Rawy Mazowieckiej - został zatrzymany na początku kwietnia 2012 r. i usłyszał pierwsze zarzuty. W miarę postępów śledztwa prokuratura zarzuciła mu kolejne przestępstwa.

Ostatecznie rawska prokuratura oskarżyła 50-letniego proboszcza o popełnienie przestępstw o charakterze seksualnym wobec pięciu chłopców, którzy mieli od 13 do 15 lat. Zarzuty dotyczą lat 2002-2009. Zdaniem śledczych, duchowny w pewien sposób uzależniał chłopców od siebie, płacąc im za wykonanie drobnych prac, pożyczając pieniądze, doładowując telefony komórkowe.

...

Sprawa mocno podejrzana . Wyglada po prostu na dobrego ksiedza ktory pomagal . A gdyby cos bylo z dziecmi to na parafii trudno ukryc . Ruch jest olbrzymi . Ten wysyp oskarzen jest podejrzany . Jakby na zamowienie medioli .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 20 Gru 2014    Temat postu:

Zakon franciszkanów stracił dziesiątki milionów euro

Skandal finansowy w zakonie franciszkanów, którego Kurii Generalnej grozi bankructwo z powodu długów, jest tak poważny, że sprawą tą zajmuje się watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin- ujawniły włoskie media. Zakon stracił dziesiątki milionów euro.

Według portalu dziennika „La Stampa”, Vatican Insider, zakon poniósł gigantyczne straty z powodu bardzo ryzykownych transakcji finansowych dokonanych przez zdymisjonowanego już ekonoma.

O poważnych trudnościach z powodu błędnych decyzji finansowych i braku kontroli nad zarządzaniem pieniędzy poinformował na początku tygodnia w oficjalnym liście generał zakonu, ojciec Michael Perry z USA. Niedawno udał się on do Stanów Zjednoczonych, by prosić poszczególne prowincje franciszkanów o pomoc finansową- dowiedział się włoski tygodnik „Panorama”.

Według mediów przyczyną obecnego krachu w rzymskiej Kurii zakonu była fatalna w skutkach decyzja podjęta w jego zarządzie o zainwestowaniu wolnych środków w spółki finansowe. Zakonnicy zajmujący się sprawami finansowymi wpadli w ten sposób w ręce oszustów. Okazało się, że niektóre z tych spółek z siedzibami w Szwajcarii stały się tam przedmiotem prokuratorskiego śledztwa z powodu zarzutów inwestowania pieniędzy w handel bronią i narkotykami. Część należących do braci mniejszych depozytów - czyli dziesiątki milionów euro - zainwestowanych przez te spółki w przestępczą działalność skonfiskowała szwajcarska prokuratura. To zaś doprowadziło Kurię Generalną na skraj bankructwa.

...

Ksieza wpadli w rece oszustow . Dosc typowa sprawa . Szatan nie spi i snuje sieci intryg za pomoca ludzi nikczemnych . Zreszta finanse to nic przy pulapkach moralnych . Aborcja invitro eu tanazja to sa horrory ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:34, 03 Sty 2015    Temat postu:

Pożar na plebanii w Margoninie. Ksiądz i wikary trafili do szpitala

Do groźnego pożaru doszło w nocy z piątku na sobotę na plebanii w Margoninie koło Chodzieży (woj. wielkopolskie). Nikomu nic się nie stało. Przebywający w tym czasie w budynku ksiądz i wikary zostali przewiezieni do szpitala na obserwację. O sprawie poinformowało TVP Info.

Jak podaje TVP Info - o pożarze straż pożarną poinformował przebywający na plebanii wikary, który wraz z księdzem został przewieziony do szpitala. Strażacy podkreślają jednak, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do pożaru doszło wczoraj około godz. 23:30. Ogień zajął dach i poddasze plebanii. W akcji gaszenia pożaru brało udział dziewięć zastępów straży pożarnej. Obecnie trwa akcja zabezpieczania zniszczonego budynku.

...

~JOL : "wikary, który wraz z księdzem został przewieziony do szpitala" - ta informacja świadczy o ignorancji dziennikarza: przecież wikarym może być tylko kapłan. Prawidłowe sformułowanie wiadomości: "wikary i drugi ksiądz" lub "wikary i ksiądz proboszcz". Trzeba więcej rzetelności w pisarskim zawodzie dziennikarskim.

...

Nie znaja sie a pouczaja ...

A skad ten pozar ? Podpalenie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:21, 25 Mar 2015    Temat postu:

Wojciech G. skazany za molestowanie nieletnich

Wołomiński sąd skazał Wojciecha G., oskarżonego za molestowanie nieletnich na Dominikanie i w Polsce na siedem lat więzienia. Sąd stwierdził, że Wojciech G. jest winny czynów, które były mu zarzucane i jednocześnie przyznał na propozycję wymiaru kary, którą zaproponował sam oskarżony.

- To stan psychiczny i otoczka sprawy zdecydowały, że mój klient poddał się karze, bo do winy się nie przyznał - powiedział mec. Michał Szreniawa, obrońca Wojciecha G.

7 lat więzienia - taki wyrok wydał wołomiński sąd wobec byłego księdza Wojciecha G., który wniósł o dobrowolne poddanie się karze za molestowanie nieletnich na Dominikanie i w Polsce. Ma on też zapłacić zadośćuczynienie ośmiu pokrzywdzonym - w sumie 155 tys.

Sąd zakazał też Wojciechowi G. zbliżania się do pokrzywdzonych oraz pracy z młodzieżą na okres 15 lat. Oskarżony nie został doprowadzony w do sądu. Przebywa on w areszcie.

Jak mówiła sędzia Alina Bielińska, G. nie chciał być obecny na ogłoszeniu wyroku. Ogłaszając wyrok, sędzia nie podała opisów jego czynów - ograniczyła się do podania artykułów Kodeksu karnego przez niego naruszonych.

Uzasadnienie wyroku zostało utajnione. Jest on nieprawomocny, ale nikt nie będzie się zapewne odwoływał.

Pełnomocnicy ofiar G. wyrazili nadzieję na zapłatę przez G. zasądzonych kwot. Dodali, że możliwe są jeszcze procesy cywilne pokrzywdzonych wobec G. o odszkodowania.

Zdaniem prok. Radosława Cieślińskiego G. może odbywać karę w systemie terapeutycznym.

Wojciech G. chciał się dobrowolnie poddać karze

Na pierwszej rozprawie w zeszłym tygodniu G. zapowiedział, że chce się dobrowolnie poddać karze 7 lat więzienia i zapłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonym.

Aby sąd mógł uwzględnić taki wniosek, okoliczności czynu i materiał dowodowy nie mogą budzić wątpliwości, że oskarżony popełnił zarzucane mu czyny. Warunkiem jest też brak sprzeciwu prokuratury i pokrzywdzonych; nie jest zaś nim brak formalnego przyznania się do winy przez oskarżonego, jak w tym przypadku.

Według nieoficjalnych informacji IAR, Wojciech G. chce zadośćuczynić poszkodowanym - na łączną sumę 150 tysięcy złotych. Bez ugody oskarżonemu groziłoby maksymalnie 15 lat więzienia.

W zeszły piątek Sąd Rejonowy w Wołominie zaczął niejawny proces Wojciecha G., który od lutego ub.r. przebywa w areszcie. Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła go o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania - wobec dwóch obywateli Polski i sześciu - Dominikany. Tych ostatnich na procesie reprezentują polscy adwokaci. Dwa czyny ks. G. miał popełnić w latach 2000-2001 w Polsce, a pozostałe - w latach 2009-2013 w Republice Dominikańskiej. Zarzucono mu też posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji.

W 2013 r. ks. G. - wówczas zakonnik michalita - zaprzeczał, by dopuszczał się molestowania dzieci. Na jego właśną prośbę, w lutym br., Watykan przeniósł go do stanu świeckiego - poinformował rzecznik Zgromadzenia św. Michała Archanioła ks. Tadeusz Musz.

...

PODDAL SIE KARZE A NIE PRZYZNAL SIE DO WINY !!!
Może uznał że jak Jezus powinien cierpiec niewinnie ! ALE TO SAD MA USTALIC WINE A NIE ZE JAK PODDAL SIE TO UKARAC ! TO NIE ZDEJMUJE Z SADU OBOWIAZKU DOCIEKANIA PRAWDY ! Jeśli jest niewinny odpowiecie przed Bogiem !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:56, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Ksiądz dostał upomnienie. Za pokazanie uczniom filmu z egzekucji
1 kwietnia 2015, 17:07
Ksiądz katecheta, który pokazał uczniom I klasy szczecińskiego liceum film z egzekucji przeprowadzonej przez dżihadystów, dostał upomnienie od dyrekcji szkoły oraz kurii szczecińsko-kamieńskiej. Na księdza poskarżyli się rodzice uczniów, którym pokazano film.

Nagranie, które obejrzeli w ubiegłym tygodniu licealiści zamieścili w sieci bojownicy tzw. Państwa Islamskiego. Przedstawiało egzekucję 21 jeńców. Uczniowie obejrzeli ten film bez żadnej cenzury, widać było na nim wyraźnie jak dżihadyści nożami odcinają głowy swoich ofiar, jak tryska krew i spływa po piasku do morza.

- Ksiądz nas zapytał, czy jesteśmy gotowi na obejrzenie czegoś takiego. Poinformował nas, co nam przedstawi - bronił księdza jeden z uczniów. Licealista dodał, że jeżeli ktoś nie czuł się na siłach, by obejrzeć drastyczne nagranie, mógł opuścić salę.

Na księdza poskarżyli się jednak rodzice niektórych uczniów. Dyrekcja szkoły wezwała więc księdza na dyscyplinującą rozmowę. Ten tłumaczył się, że film miał wzmocnić przesłanie katechezy o męczeńskiej śmierci.

- Może ksiądz chciał w ten sposób pobudzić wyobraźnię, żeby uczniowie zobaczyli, czym jest ta ofiara w życiu chrześcijanina - zastanawia się w rozmowie z TVN24 przełożony katechety ksiądz Piotr Superlak. Dodaje jednak, że sam nie pokazałby uczniom tego filmu.

...

Niedobrze ... Kościół zaczyna ulegać presji medialnej . Mlodziez jest prawdomowna i mowi jasno pytal czy sa gotowi ... Nie ukrywamy ran Jezusa nieprawdaz ? Jest w kosciolach w pelni cierpienia . Nie widze zatem sensu tego wrzasku . Byly zajecia o meczenstwie a nie instruktarz sadyzmu . Jak w wiekszosci popkuktury . Jatka bez sensu dla pobudzenia . TU CIERPIENIE MA SENS !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133578
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:44, 15 Maj 2015    Temat postu:

Kuria w Gnieźnie: prymas nie zbojkotował uroczystości bierzmowania

Prymas Polski nie zbojkotował bierzmowania w parafii w Stawie, diecezja przejęła udziały parafii w zbiorowym gospodarstwie archidiecezji gnieźnieńskiej, by uchronić ją przed działaniami komornika – poinformował rzecznik gnieźnieńskiej kurii.

"Gazeta Wyborcza" napisała wczoraj, że prymas Polski abp Wojciech Polak odwołał księdza z zarządzania parafią we wsi Staw. Zbojkotował też uroczystości bierzmowania, na które miał przyjechać. Według gazety stało się tak po tym, jak diecezja przejęła za dług należące do kościoła udziały parafii w zbiorowym gospodarstwie archidiecezji gnieźnieńskiej, bo parafia nie zapłaciła za remont plebanii. Zrobiła to za nią archidiecezja. Dług wynosił ok. 100 tys. zł. Tymczasem, według gazety, przejęta ziemia może być warta nawet 1,6 mln zł, bo w pobliżu ma powstać podstrefa Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej.

Gazeta podała, że po tym, jak ksiądz odwołał się do sądu, prymas odwołał podwładnego z funkcji administratora parafii. Parafianie o sprawie przywłaszczenia ziemi zawiadomili prokuraturę, chcą też dotrzeć do papieża.

Rzecznik prasowy gnieźnieńskiej kurii metropolitalnej ks. Zbigniew Przybylski wydał w piątek oświadczenie, w którym poinformował, że archidiecezja przejęła udziały w gospodarstwie, by uchronić je przed działaniem komornika. Decyzję podjął w 2014 roku poprzednik abp. Polaka, abp Józef Kowalczyk.

Ks. Przybylski podkreślił, że grunty, których dotyczy spór, nie należą do planowanej podstrefy Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej.

- Przejęcie przez archidiecezję gnieźnieńską udziału parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Stawie w gospodarstwie zbiorowym archidiecezji gnieźnieńskiej miało na celu zabezpieczenie dobra parafii i archidiecezji przed działaniami komornika, które zostały podjęte na skutek niewłaściwego i nieroztropnego administrowania finansami parafii przez ks. Andrzeja Sobaszkiewicza – poinformował ks. Przybylski.

Rzecznik dodał, że prymas odłożył przeprowadzenie wizytacji kanonicznej parafii w Stawie, ponieważ uznał, że "postępowanie sądowe toczone przeciwko archidiecezji gnieźnieńskiej z powództwa tejże parafii, a także zła atmosfera panująca w tej wspólnocie, w dużej mierze wywoływana i podtrzymywana przez ks. Andrzeja Sobaszkiewicza, uniemożliwiają właściwe przeżycie tego spotkania".

Ks. Przybylski podkreślił, że przełożenie wizytacji i bierzmowania było uzgodnione przez księdza prymasa z dotychczasowym duszpasterzem.

W komunikacie Kurii Metropolitalnej napisano też, że dotychczasowy administrator parafii został w środę zwolniony z pełnionych obowiązków, gdyż jego dotychczasowe, "nieroztropne działania, które doprowadziły do zadłużenia parafii i groźby egzekucji komorniczej, nie dają gwarancji przyszłego dobrego administrowania majątkiem parafii".

- Kapłan, który występuje przeciwko swojej diecezji i biskupowi, traci zaufanie swojego zwierzchnika i nie może pełnić powierzonego mu urzędu – podkreślił rzecznik kurii w oświadczeniu.

Dotychczasowy administrator pozostaje w parafii, nadal będzie pełnić funkcje duszpasterskie.

Ks. Przybylski zaznaczył, że parafia nadal otrzymuje należną jej część dochodów z tytułu dawnego udziału w gospodarstwie rolnym archidiecezji, który to udział został przejęty przez diecezję.

...

Znowu Wyborcza naklamala. To skutek nienawiści. Gdy jest wrogość nie ma dziennikarstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy