Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Za Gallię! Kroniki Walkirii !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:07, 13 Sty 2016    Temat postu: Za Gallię! Kroniki Walkirii !

Obiecalem ze opisze gre japonska...
To bylo tak. Gdzies miesiac temu postanowilem. Dzis poznam nowa super gre inna niz Might and Magic. I oczywiscie internet. I ... A CO TO MI MIGNELO? CO TO ZA KOLORY?! TYTUL I OD RAZU FILMIKI A TU...

Valkyria Chronicles

[link widoczny dla zalogowanych]

Valkyria Chronicles
29.12.2008 00:12 | Autor: Dawid Mączka

Co jest lepsze od dobrej gry? Dobra japońska gra SEGI ze wspaniałą oprawą audiowizualną, czyli Valkyria Chronicles.
!!!!

OD DOBREJ JEST LEPSZA DOBRA JAPONSKA GRA!

Valkyria Chronicles
Developer: Sega
Dystrybutor PL: CD Projekt
Premiera PL: 2008-11-06
Platformy: PS3

Mogłem rozpocząć ten tekst od jakiegoś śmiesznego cytatu. Narzekanie na brak ciekawych exclusive'ów na PS3 również by pasowało. O przypominaniu historii już nawet nie chcę wspominać, choć to także często stosowany zabieg. Jednak wolę rozpocząć od odniesienia do polityki naszego kraju niż wałkować ponownie stare dzieje jakiejś firmy. No, bo po co? Wystarczy napisać, że Valkyria Chronicles to jeden z ważniejszych tytułów, który do tej pory trafił na PS3. Kroniki Valkyrii zwróciły moją uwagę już podczas pierwszego trailera, już wówczas można było wyczuć, że szykuje się co najmniej dobra gra. To, co otrzymaliśmy, przerosło jednak moje najśmielsze oczekiwania.

!!!

TAK TO NAPRAWDE PRZEROSLO MOJE OCZEKIWANIA! W PARE MINUT ZNALEZC TAKA GRE!

Rzecz dzieje się na fikcyjnym kontynencie przypominającym Europę przed wybuchem II wojny światowej. O dominację na Starym Kontynencie walczą dwa wielkie mocarstwa, Imperium Wschodnioeuropejskie oraz Federacja Atlantycka. Akcja toczy się w małym państewku Galia, które zostało najechane przez siły Imperium.

...

Ta cala ,,Europa" to lipa. W ogole nic nie przypomina czegokolwiek. Europa to moze byc tylko dla Japonczykow ktorzy nie maja zadnego pojecia o Europie.

Na starcie poznajemy młodzieńca o imieniu Welkin, który zostaje wplątany w konflikt dwóch mocarstw. Wraz z Alicją odpiera atak małego oddziału Imperium. Widząc bezsensowność wojny oraz niejako pchnięty przez swoją przyrodnią siostrę do akcji, postanawia wstąpić do armii. W trakcie gry będziemy śledzić poczynania plutonu, którym dowodzi, a także relacje pomiędzy poszczególnymi członkami tegoż oddziału. Fabuła skupia się właśnie na bohaterach i ich uczuciach, jest trochę o historii krainy, o pewnej rasie oraz o... Opowieść przedstawiona w Valkyria Chronicles jest naprawdę niezła, choć zwrotów akcji jak w MGS4 się tu nie dopatrzyłem, jednak historia ta jest miłym tłem dla naszych taktycznych działań na różnych frontach. Niestety, sporym minusem jest to, że strasznie powoli się rozkręca. Fabuła dostaje potężnego kopa dopiero prawie pod koniec gry. Początek jest ciekawy, potem w środkowej części jest lekka nuda, by zakończenie okazało się naprawdę łakomym kąskiem.

...

Po prostu akcja sie rozwija dlugo. TO JEST GRA FABULARNA NIE STRZELANKA! FILMOGRA! Taki jest japonski styl. To ze ktos nie lubi to nie znaczy ze to jest zle. Jak ktos nie lubi japonskiej animacji i gier wojennych to odradzam. JA LUBIE I TO I TO! A TU MAM W JEDNYM! GENIALNE!

Valkyria Chronicles od początku kreowane było na interaktywny serial anime bądź interaktywny komiks/mangę. SEGA poszła jednak krok dalej, więc oprócz specyficznej oprawy wizualnej dostaliśmy również niecodzienny styl prowadzenia narracji. Oto stoi przed nami księga zatytułowana Kroniki Valkyrii. O co chodzi i z czym to się je? Każdy filmik, pojedynek czy dodatkowa cut-scenka symbolizowane są przez obrazek w książce. Wystarczy, że wybierzemy konkretny obrazek, by odpalić daną scenkę bądź przejść do pojedynku. Opowieść podzielona jest na kilkanaście rozdziałów, z czego na każdy przypadają średnio dwie strony wypełnione materiałami. Pomysł ciekawy, bo w każdej chwili możemy ponownie odpalić przywołać przerywnik filmowy. Wszystko to potęguje wrażenie, że to nie gra, a interaktywny film bądź komiks.

!!!

GENIALNY INNOWACYJNY POMYSL! W ogole to wlasciwie trudno znalezc cos co jest tam kopia. Chyba ze nieznanej nam japonskiej gry. Wszystko inne niz do tej pory bylo!

Podczas zabawy, gdy jesteśmy „w książce”, w każdym momencie możemy wrócić do głównego sztabu dowodzenia. Możemy wówczas szkolić naszych żołnierzy, ulepszać ich uzbrojenie i wcielać do swojej jednostki nowe postacie. Zacznijmy od naszych wojaków. Wcielamy ich z odpowiedniego menu, przy wyborze kierujemy się predyspozycjami, specjalnymi umiejętnościami oraz informacjami na temat danej osoby. Wybór jest naprawdę spory i – co cieszy – możemy zrobić oddział składający się z samych pięknych niewiast i Welkina jako dowódcy. Żyć nie umierać. Jednostki podzielone zostały na pięć grup: zwiadowców, snajperów, inżynierów, żołnierzy z karabinami maszynowymi oraz cięższym sprzętem do likwidacji czołgów. Podział ten jest dość standardowy, lecz dający spore możliwości, jeśli chodzi o układanie taktyki podczas walki.

!!!!

Bo takie sa mniej wiecej oddzialy. Szkoda ze nie ma kawalerii. Genialne. Nie chodzimy po miescie tylko naciskamy budynek na mapie i juz jestesmy w srodku. A sklep to animacja jak w M&M. Wszelkie ,,łażenie w tą i spowrotem" wycięte. NIE MA TEGO! Znakomity pomysl.

Czas na główną część gry, czyli pojedynki. Po wybraniu misji zostajemy przeniesieni na ekran taktyczny, gdzie przedstawiana jest sytuacja oraz możliwa taktyka. Według konsoli – najbardziej efektywna. Nie jesteśmy jednak do niej zmuszeni, możemy postąpić, jak tylko chcemy. Zaczynamy od rozstawienia jednostek. Zwykle są one zgromadzone w jednym miejscu lub podzielone na dwa oddziały. Po dokonaniu wyboru zostajemy przeniesieni na mapę. Jest to dość specyficzne rozwiązanie. Po prostu mamy mapę, z wskazanymi wszystkimi naszymi jednostkami oraz częścią sił przeciwnika. Mamy określoną ilość ruchów na turę, po której przychodzi czas na odpowiedź wroga. Po wybraniu danej jednostki przenosimy się do normalnego widoku TPP. W zależności od klasy postaci zmienia się jej mobilność oraz możliwości ataku. Walka jest przyjemna, nieźle przemyślana i co najważniejsze dająca ogromną frajdę. Tym, co urzekło mnie w konfrontacjach z wrogiem, jest pełna swoboda, choć cele do zniszczenia mamy wskazane w danej kolejności. Ale sposobów na ich osiągnięcie jest naprawdę multum. Niestety, nie obyło się bez drobnych i nieco większych potknięć.

...

GRA JEST TUROWA! A niebywale wciaga jakby byla na zywo. System genialny. Kazda jednostka jest inna pod kazdym wzgledem. BA KAZDA OSOBA! TO NIE SA PIONKI! NIE WYBORAZACIE SOBIE ZE TO SA JAKBY ZYWE POSTACIE! I TO ZROBILI JAPONCZYCY NIBY AZJACI CZYLI KOLEKTYWNI! Niebywale!

Chodzi tu głównie o słabą sztuczną inteligencję przeciwników. Ich zachowanie nie jest mocno skryptowane, co cieszy. Jednak dość często dają się oni zajść od tyłu, a ich taktyka jest przeważnie niedorzeczna. Przykład? Przycisnąłem garstkę sił Imperium w ich przyczółku, bronili się nieźle, ale zaatakowałem z flanki i już było z nimi nieciekawie. Wezwali wsparcie, pięciu snajperów. Starczył jeden pocisk z czołgu, by nie było po nich czego zbierać. Drażni również fakt, że gdy zachodzimy przeciwnika od tyłu, ten odwraca się do nas, dopiero gdy oddamy w jego kierunku strzał. O obieraniu idiotycznych pozycji podczas większych rozrób już nie będę wspominał. Mimo wszystko gra nie jest przez to zbyt prosta (trudna również nie jest), bo przeważnie startujemy z gorszej pozycji, a przeciwnik ma przewagę liczebną. Pod koniec każdej walki otrzymujemy punkty doświadczenia oraz pieniądze. Te pierwsze wykorzystujemy na ćwiczenie naszych żołnierzy, te drugie na wprowadzanie ulepszeń broni i ekwipunku.

...

Gdyby komuputer byl za madry to by sie nie dalo wygrac. Z tego co widze inteligencja komputera to problem jeszcze nie rozwiazany przez nikogo. Nie jest to latwe przy duzych grach. Przeciez z szachami jest ciezko gdzie pole jest zawsze to samo i pionki te same. Co dopiero gra imitujaca ludzi. Komputer nie mysli tylko wykonuje komendy.

Tym, co jako pierwsze rzuca się w oczy po wsadzeniu płytki do PS3, jest grafika. Czegoś takiego dawno nie widziałem na ekranie swojej konsoli, mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że widziałem coś takiego po raz pierwszy. Co prawda pisałem, że Eternal Sonata sprawia, że czujemy się jak w serialu anime, lecz tutaj to wrażenie spotęgowane zostało stokrotnie. Wszystko napędzane jest przez mocno reklamowany przez SEGE silnik Canvas. Gra wygląda jak miks malowanych akwarelami przestrzeni, z dużą dawką szkicowanych ręcznie postaci. Oczywiście wszystko w pełnym trójwymiarze.

>>>>

KWARELOWA GRA! SZOK KOMPLETNY! ZADNE TAM 3D! MALOWANKA! Oczywiscie sa programy komputerowe. Nie znaczy to ze wzieli farby choc kto wie? Jednak sam pomysl! I wszyscy rozpoznaja. O AKWARELA?! JAK SIE POZIOM KULTURY PODNOSI!

By zwiększyć wrażenie uczestniczenia w interaktywnej mandze, SEGA dodała typowe dla komiksów onomatopejowate chmurki. Chodzi oczywiście o sporych rozmiarów napisy „BANG” lub „TRATATATA”.

!!!

RATATATATA! GENIALNE! SZOK! TAKIE POMYSLY?! GENIUSZE! UCZCIE SIE SZTUKI! TU TAKI DODATEK NIBY ,,BZDURA"! A robi taki efekt ze brak slow!

Niesamowicie dobrze wypadają również postacie. Ich kreska jest świeża i ciekawa. Oprócz tego każda z naszych postaci wygląda inaczej, nie ma mowy o tym, by je pomylić. Tym, co mnie nieco zraziło, są zbyt duże dłonie w stosunku do reszty ciała, ale nie jest to coś, co bardzo rzuca się w oczy.

...

Kazdy artysta ma tendencje. Kobiety powinny miec wydluzone a mezczyni okragle szerokie. Dlonie to najgorszy element. PO TYM POZNAJE SIE MISTRZA JAK MALUJE DLONIE! Jak to potrafi reszta ciala zaden problem.

Przerywniki filmowe prezentują równie wysoki poziom jak wizerunki postaci. Cutscenki śmigają na silniku gry i są naprawdę fajnie zmontowane. Zarówno pod względem grafiki, jak i właśnie filmików Valkyria Chronicles niczym nie ustępuje najlepszym seriom anime.

..

GDZIE TAM! PRZEWYZSZAJA! ZWYKLE ANIME TO BARWIENIE KOMPUTEROWE PROSTE! Pokrywajace rowno powierzchnie. Tu akwarela. JAK NAJLEPSZE ANIME!

Przy okazji warto wspomnieć, że zapowiedziany został już serial anime na podstawie Kronik Valkyrii. Jednak nie jest wcale tak idealnie z tym całym Canvas Engine. Bowiem, jeśli wytężycie wzrok, zauważycie, że na większość tekstur nałożony jest po prostu jeden stały filtr. To znaczy – na ekran nałożony jest jeden stały filtr, a gdy postacie się poruszają, widać, że szkice po prostu przemieszczają się, jak gdyby były przytwierdzone na stałe do ekranu. Jednak w sumie, gdyby nie fakt, że naprawdę długo wpatrywałem się w ekran, by znaleźć coś, do czego mógłbym się przyczepić, nigdy bym tego nie dostrzegł.

...

I DOBRZE! Oszczedzaja miejsce na dysku i nie przemeczaja procesora. Dzieki temu gra pędzi! Nie jest sztuka wladowac olbrzymie ilosci grafiki potezene akceleratory 3d ktore zajma 20 giga. Sztuka jest uzyc najprostszych srodkow i zrecznie to zamaskowac. Jak tutaj...

Jednym z tych elementów, które w zapowiedziach Valkyrii naprawdę nakręcały, był fakt, że SEGA pozostawi nam wybór w kwestii voice-actingu. Angielski lub japoński. Na początku postanowiłem odpalić grę z językiem Szekspira jako domyślnym. Było całkiem znośnie, ba, spodziewałem się czegoś gorszego. Ale potem włączyłem japońskie głosy, a moje uszy zanurzyły się w oceanie rozkoszy. Dobór głosów do postaci jest idealny, a Alicja mówiąca głosem Mariny Inoue jest po prostu boska. Również soundtrack do gry jest naprawdę dobry, gdy trzeba doniosły lub zabawny bądź smutny – w zależności od tego, co dzieje się na ekranie. Gdyby pojawił się osobny krążek z soundtrackiem, kupiłbym go już dziś. O tym, że każda broń ma swój niepowtarzalny dźwięk, a każda postać rzuca swoje powiedzonko, wspominać już nie muszę.

...

Japonskie glosy w niby Europie! TO JEST SZOK! Nakajama sana! Czy cos takiego Smile To naprawde jest niebywaly klimat jak tak pokrzykuja!

Wielką porażką jest fakt, że gra nie ma żadnego multiplayera. Taka gra aż się o to prosi, podobnie jak o jakąś drabinkę najlepszych graczy, statystyki, tytuły, turnieje. Szkoda, naprawdę szkoda. Brak trofeów przy ekskluzywnej produkcji na PS3 również nie nastraja pozytywnie. Jednak oba te niedobory w żaden sposób nie przekładają się na jakość gry i frajdę, jaką czerpie się z zabawy. Wspaniała oprawa wizualna w połączeniu z nieźle zmontowanymi filmikami i boskim japońskim voice-actingiem sprawia, że czujemy się jak w serialu anime. Świeży i co najważniejsze dający spore możliwości taktyczne system walki to kolejny olbrzymi plus tej produkcji.

...

A takze mogly byc losowy generator map. Ale to pierwsza innowacyjna gra. Co sie czepiac i tak jesf genialna!

Plusy:
Bajeczna oprawa graficzna
Japoński voice-acting
Spore możliwości na polu walki
Ciekawa fabuła i bohaterowie

Minusy:
Słabe AI
Brak multiplayera i trofeów

....

A fabula. Az szkoda zdradzac. Na malutkie panstwo napada imperium przypominajace... Ruskich! Dwuglowy orzel! Jednak imperator rzymski z wygladu. To jest fikcja. Naprzeciw wroga staja ludzie ze wsi ze strzelbami z wspomniana Alicją oraz wspomniany inteligent Wilkin Gunter. Ale czytany z angielska zaden tam Niemiec Welkin Gantear A nie Ginta po niemiecku. Czlog nazywa sie Edelweiss. Szlachetny Bialy? Moze Adler Weiss mial byc? ORZEŁ BIAŁY?! Co nam to przypomina? Japonczycy nie bardzo oczywiscie rozrozniaja w Europie. Kto po jakiemu mowi.
I teraz nasi dzielni obroncy Galli staja do walki z imperium. Genialna fabula. Cos wspanialego. Jakby specjalnie dla mnie.
Mamy znakomite rozplanowanie postaci. Dwie pierwszoplanowe Wilkin i Alicja ktorzy oczywiscie maja zostac malzenstwem w przyszlosci. To zdrowe moralnie podejscie. Jest kilka postaci drugoplanowych z opracowanymi dialogami. I duzo trzecioplanowych. Perfekcja! Postacie sa zindywidualizowane. Ten lubi tego i walczy lepiej przy nim a ten nie lubi pustyni i walczy gorzej czyli nie trafia. Znakomite pomysly. Kazda postac jest zywa. Nie pionki.

Caly system walki oryginalny chyba ze nie znamy jakiegos japonskiego pierwowzoru. Niesamowite. Np. seria M&M byla wzorowana na Dungeons and Dragons. Jak mowilem 100 razy sztuka opiera sie na kopiowaniu i jest to wrecz zalecane aby sie uczyc. Jednak zawsze oryginalnosc jest szczytem.
Zeby nie bylo nie oznacza to ze porzucilem M&M. Gre ta tylko ogladalem. Nie mam w domu sprzetu do niej. Nie jest ona tlumaczona na polski wiec trudnosci sa olbrzymie. W Polsce malo znana. W Rosji maja swoja wersje jezykowa! Oni naprawde widze sa koneserami gier. Co cieszy. Oni jednak granicza z Japonia! I sa krajem Wschodu. Niewatpliwie zatem bez porownania blizej im do Japonii. Polska to najbardziej zachodni kraj. Trzeba byc tego swiadomym. Japonia to dla nas egzotyka.

Jak widzicie co chce to mam! Gra dokladnie spelnie wszystko te poatulaty ktore zglaszalem. Mowilem ze powinny byc gry malowane? To mam! TAK SIE ROBI GRY! Tak wiec!
Gallia do broni! Za Gallię!

Absolutnie genialna akwarela. To mogli wymyslic tylko Japonczycy. Wystarczy spojrzec i juz chwyta i nie wypuszcza! Wybitne dzielo sztuki!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 21:12, 13 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:44, 17 Lip 2016    Temat postu:

Powrocmy do tego co znakomite czyli Kronik Walkirii.
Oczywiscie po dobrej grze robi sie Dobra Gre II. I tak tez tu bylo. Oczywiscie seria nie stala sie hitem kasowym, pozostala raczej w cieniu ale zyski przyniosla stad kontynuacja.
Tutaj widzimy ze wybitne dziela sztuki SĄ ZA TRUDNE DLA MAS! To oczywiste ze sztuka wymaga kultury i sztuka gry tez. Co innego ganiac pokemona a co innego rozmieszczac wojska a potem nimi kierowac. Ale oczywiscie jak musi byc prosta literatura tak i musza byc proste gry aby w kulturze uczestniczyli wszyscy. Jednak nie moze to zabijac tworczosci wybitnej i jednoczesnie NIE WOLNO WYTWARZAC PROSTACTWA! A to jest masowo robione dla niegodnego zysku z oglupiania ludzi.

Poczytajmy zatem o VChII

[link widoczny dla zalogowanych]

Valkyria Chronicles 2 to kontynuacja taktycznej gry cRPG wydanej w 2008 r. na konsolę PlayStation 3. Sequel ukazał się wyłącznie na PSP, omijając tym razem stacjonarną konsolę Sony.

!!!!

Inna machina! Jak ktos chce zagrac po kolei MUSI KUPIC DWA SPRZETY! Niestety Sega to koncern a tu juz mamy ,,polityke wydawnicza" i jakies dziwactwa gosci od zarzadzania. Ktorzy zreszta sobie szkodza bo inny sprzet to mniejsza sprzedaz chyba ze oczywiscie Swiat przechodzi na nowa technologie i porzuca stara ale to wtedy starsza gre sie dostosowuje.

Akcja „dwójki” toczy się w dwa lata po zakończeniu części pierwszej, a całą historię oglądamy z perspektywy trzeciej osoby, kontrolując przy tym postać siedemnastoletniego Avana Hardence’a.

Nasza przygoda rozpoczyna się w szkole wojskowej położonej w fikcyjnej krainie Gallia, mieszczącej się w ogarniętej II wojną światową Europie.

...

Ktora z Europa ma wspolna nazwe glownie...

Nasz bohater przechodzi tam przez serię treningów, które przygotowują go do służby w rządowej armii, mającej załagodzić konflikt pomiędzy rewolucjonistami, a znajdującymi się w mniejszości członkami organizacji Darcsen.

...

Czyli nowi bohaterowie. Szkola... Chyba w planach bylo pozyskac dzieci. Niestety to pozory ze gra jest dla dzieci. Bo fabula to koszmar. A konkretnie LUDOBOJSTWO! Tak jest! Maskry ludnosci ktore ma powstrzymac wladza. Czyli wojna bylo nie bylo domowa. ALE TEMAT WZIELI! Wynika to z tego ze zaszkodzili sobie robiac za mala mape. Sa raptem TRZY kraje. Skoro na Gallie napadli ze Wschodu to pozostala tylko: 1 Napasc z Zachodu 2 Wojna domowa. Chyba ze kolejna napasc ze Wschodu ale nie chcieli sie powtarzac...

Rozgrywka w Valkyria Chronicles 2 oparta jest na tych samych zasadach, co w poprzedniczce – eksplorujemy naszpikowane wrogami mapy i pokonujemy przeciwników w trybie turowym. Poza głównym bohaterem do swojej dyspozycji mamy także kilku jego kompanów, którym możemy wydawać polecenia. Gra zawiera kilkukrotnie więcej misji niż VC1 i pozwala na większą swobodę w dostosowywaniu postaci do naszych potrzeb, a także w zmienianiu ustawień pojazdów (samochodów i czołgów), oddanych nam do dyspozycji przez autorów projektu.

...

Znacznie poprawiono rozgrywke. Jest wiecej opcji. Nie mam pojecia czy np. mozna zapisywac w trakcie misji stan gry. Takie sprawy wbrew pozorom POTRAFIA POPSUC GRE! Brak zapisu kiedy chcemy, przymusowe ogladanie filmikow i roznych kutscenek, sciany tekstu to kladzie niejedna gre ktora mogla odniesc sukces. NAPRAWDE STEROWANIE MUSI BYC W PIERWSZYM RZEDZIE DOPRACOWANE! Tutaj Heroes IV jest wzorem. I nie moze byc ,,przegadane". Po prostu kto nie chce fabuly musi miec moznosc ja wylaczyc.

Oprawa graficzna Valkyria Chronicles 2 została znacząco zmieniona w stosunku do „jedynki” tak, by spełniała standardy konsoli PSP. Wydarzenia dzieją się w pełni trójwymiarowym środowisku, a cechą wyróżniającą warstwę wizualną spośród grona porównywalnych tytułów jest technologia cell shading, która sprawia, że postacie i przedmioty mają charakterystyczny, kreskówkowy wygląd.

...

Czyli niestety koniec z akwarelą bo widac instalowanie filtrow akwarelowych bylo zbyt trudne czy drogie. Zatem mamy zwykla anime. Wypelnianie koloru komputerowo równo na calej powierzchni.

Tryb gry: single / multiplayer Tryb multiplayer: sieć lokalna Nośnik: 1 UMD Wykorzystuje: karta pamięci 8 MB

...

Jest multi ktore az sie prosilo. Zatem postep ogolny jest. Graficzny niestety nie. Fabula ciężka tragiczna przeplatana glupiutką szkółką. Juz tak nie porywa jak pierwsza. Ale... trudno uznac temat ludobojstwa za nieistotny. Nie jest juz tak jasno ze my dobrzy wrog zly. Formalnie to poziom fabuly jest wyzszy bo dotyka wiekszej tragedii... Ale oczywiscie nie jest to miłe ogladac masakry, ktore oczywiscie nie sa pokazane doslownie ale jasno z niej wynika o co chodzi. Poza tym szkola i glupoty typowe dla takiego wieku. Jest tu zrecznosc tworcza zeby nie zrobic ponurej tragedii trwajacej od poczatku do konca.
I oczywiscie gdy ktos nie zwraca uwagi na fabule to po prostu biega i strzela. Samo granie jest jeszcze lepsze niz poprzednio.

Zatem szkoda ze nie akwarela czy nawet jakis inny styl a zwykla animacja ale gra jest ewidentnym rozwinieciem serii. Grafika w tym sensie jest wazna zeby BYŁA PIĘKNA a nie zeby byla bardziej realistyczna. Jak juz jest gra komputerowa to nie grafika typu bazgranie węglem po betonie ale nie zaraz fullHD3D. Stad np. Heroes II z 1996 jest nadal piękna po 20 latach. Ale wazniejsze jest piekno gry czyli system. W VCh jest on dobry mimo bledow. Np. postacie rozwijaja sie grupowo wedlug profesji z gory oznaczonym torem jak w MMI. Nie wybieramy statystyk czy umiejetnosci. To stare rozwiazanie gdy tworcy jeszcze nie wpadli na pomysl jak to rozwiazac. Dzis mamy wzorce i nie ma powodu aby robic sztywny system. Tym bardziej ze w Walkiriach jest swietny system rozwoju broni. Identyczny trzeba bylo zastosowac w rozwoju postaci poprzez trenowanie. A sztywne linie rozwojowe dla tych co nie chca myslec tylko przeleciec gre.

Kolejna czesc gry dla koneserow. I dobrze bo takie gry lubimy. To jest sztuka i trzeba takie arcydziela wyciagac!

Owszem grafika ładna ale jednak to juz nie to co poprzednio...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 13:58, 17 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 2:53, 30 Sty 2018    Temat postu:

W 2011 wyszla kolejna czesc o ktorej jeszcze trudniej cos znalezc niz o drugiej. Po polsku chyba tylko tu cos wiecej:

[link widoczny dla zalogowanych]

SEGA | producent
SEGA | wydawca
Strona oficjalna
wersja językowa:
angielska

Data premiery gry Valkyria Chronicles 3: Unrecorded Chronicles | PSP
27stycznia2011
PlayStation Portable

Valkyria Chronicles 3: Unrecorded Chronicles stanowi kolejną odsłonę serii gier jRPG z elementami strategii taktycznej. Jest to drugi tytuł z cyklu wydany na przenośną konsolę Sony, a gracz – podobnie jak w obu poprzednich częściach – uczestniczy w wydarzeniach osadzonych w alternatywnej wersji II wojny światowej.

...

Na szczescie ten sam sprzet co poprzednia.

Akcja noszącej podtytuł Unrecorded Chronicles gry ponownie ma miejsce w Gallii, jednak opowiedziana historia oraz jej bohaterowie są zupełnie nowi. Tym razem wcielamy się w członków grupy „Bezimiennych”, oddziału nr 422 Armii Gallii zajmującego się wszystkim, co można określić mianem ‘brudnej roboty’. Grupa zawdzięcza swą nazwę temu, iż do jej członków – w większości przestępców i wichrzycieli – wszyscy częściej zwracają się po numerze niż po rzeczywistym imieniu.

!!! Koszmar jak w Auschwitz!

Najważniejszą z trzech głównych postaci jest Kurt Irving, nr 7. Kurt jest byłym oficerem, który uważa, że niesłusznie został wcielony do „Bezimiennych”, przez co chce powrócić do swego dawnego oddziału. Dużą rolę odgrywają również bohaterki żeńskie. Pierwsza z nich, Imuka, chce zemścić się na Valkyrii za spalenie jej rodzinnej wioski. Riela z kolei jest potomkiem wspomnianej rasy, choć prawdę tę poznaje dopiero pod koniec historii zaprezentowanej w grze.

... To juz powiedzmy fabula ktora w grze taktycznej jest kwiatkiem do kozucha.

Rozgrywka w Valkyria Chronicles 3: Unrecorded Chronicles stanowi połączenie elementów z pierwszej odsłony, wydanej w 2008 roku na konsolę Playstation 3, oraz usprawnionych rozwiązań znanych z „dwójki”. Postęp w grze nie jest już oparty na misjach. Mamy również do czynienia ze zmienionym interfejsem oraz powiększonym zakresem oddanych do naszej dyspozycji strategii. Skupiając się na fabule gry, twórcy zrezygnowali z trybu multiplayer.

... Czyli cięcia.

Wyprodukowana przez Segę trzecia część sagi charakteryzuje się, podobnie jak jej poprzedniczka, kreskówkowym stylem grafiki prezentowanej z wykorzystaniem technologii cell shading. Jednocześnie gra wprowadza serię w klimaty bardziej mroczne i poważne niż w poprzednich częściach.

...

Poprzednie byly powazne! Niestety oddzial bandytow o wygladach dzieciaczkow to juz za duzo do tolerowania nawet jak na japonskie standardy! Gra zgubila lekkosc i urok pierwszej czesci. Zapewne miala byc bardziej ,,meska"! Bo jednak oddzial bandytow a kobieta rodzaca dziecko w jedynce to przepasc.

Obejrzalem tez na youtube. Gra wyglada na uboga wersje jedynki! Widzialem grafiki tych samych postaci co w jedynce i sa prymitywniejsze. Ruch tez mi wygladal na bardziej drewniany. Wyglad swiata to samo. Takze scenki. W jedynce postaci ruszaly sie podczas mowy teraz to sa sztywne obrazki. Generalne wrazenie ze robili szybciej i taniej.

Sprzedaz w 1 tygodniu ponad 100 tys! Czyli szal a po roku 150 tys?! Tylko 50tys wiecej? Az sie nie chce wierzyc! To by oznaczalo bojkot wrecz! Gracze uznali ze ich oszukano!
Zrodlo:
[link widoczny dla zalogowanych]
O ile ktos to zrozumie Smile

Czyli z tych danych wynika ze nastapila wielka klapa! Ale oczekiwania byly!
Trzy gry z serii robione niemal w tym samym czasie 2008,10,11. Rok tylko produkcji zwiastuje slabizne! Co nam to przypomina? Dojenie serii serii czyli 3do Ubisoft itd! Sega jest rownie ,,fajna"! Koncernom powinno sie zabronic wstepu do gier! To sztuka nie biznes!

Oczywiscie prymitywna fabula i grafika w grze taktycznej czy strategii to absurdalne kryteria. Glupszej oceny strategii turowej byc nie moze niz na podstawie grafiki i fabuly. W ogole bez rozegrania szczegolwego nic sie nie da powiedziec. Jednakze jest to tez gra fabularna. Kiepska fabula w grze fabularnej to juz jednak duzy minus. Jesli strzelamy do wroga to warto aby byl jakis cel tego nie zeby sobie postrzelac. Zwlaszcza broniac kraj przed najazdem. Nikt nie kaze robic gry fabularnej. I przede wszystkim! Jedynka postawila poprzeczke! I zjazd w dol trudno pochwalic.

Zatem w tej serii ,,najlepsza jest jedynka". Niestety bo powinien byc rozwoj! Wyglada jakby robily inne zespoly. Niewykluczone! Wszak w koncernach zlecaja to tym to tamtym.
Jedynka:

Nobuhiro Kondō[33]
Produced by Shinji Motoyama[33]
Written by Hiroshi Ōnogi[33]
Music by Hitoshi Sakimoto[33]

Dwojka:

Take Ozawa
Producer(s) Shuntaro Tanaka (chief)
Shinji Motoyama
Composer(s) Hitoshi Sakimoto

Trojka:

Takeshi Ozawa
Producer(s) Shinji Motoyama
Artist(s) Raita Honjou
Writer(s) Kazuki Yamanobe
Hiroyuki Fujii
Koichi Majima
Kishiko Miyagi
Seiki Nagakawa
Takayuki Shouji
Composer(s) Hitoshi Sakimoto

Inny dajrektor w II i III! Ten sam producer! Ale co on robi? Produkuje? Czyli akurat nie zawartosc gry! I wrajterzy inni? Brak tego pierwszego? Muzyka ta sama i akurat swietna:-) Czyli jednak zbyt duze zmiany ekipy! Wyczulem!

NIE ZMIENIAC ARTYSTOW BARANY! PRZECIEZ HOKUSAI WAM NAMALUJE CO INNEGO NIZ NP BOSH! To jest w grach tak samo! Oby zreszta Bosh... A moze nie byc Bosh a jakis slabiak!

Zatem widzimy ze gre popsuli zmieniajac ekipe. Nowa nie pojela za dobrze o co w tym chodzi! Byc moze zreszta nie miala szans! Ludzie sie roznia...

Grafika owszem podobna trudno uznac ze beznadziejna ale klimat znikl. Mozna porownac z jedynka! Nie o to chodzilo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:04, 04 Lut 2018    Temat postu:

I nadszedl listopad 2017! Wiadomosc nirmal roku! Maja Valkyria Chronicles 4! Oczywiscie gdyby to miala kolejna czesc gorsza od poprzedniej to zadna sensacja ale pokazali filmik:

https://youtube.com/watch?v=wO5iTkpd6wM

ZNOWU AKWARELA! Czyli wyciagneli wnioski! Oczywiscie w grach sie liczy granie i jesli biedny tworca ma wspanialy pomysl to nie mozna meczyc go o grafike. Ale ci maja potencjal z pierwszej dziesiatki swiata! I potrafia! To powinni robic! To jest wzorzec jaka powinna byc grafika w grach! To wlasnie jest swietna grafika! A o muzyce nie musze mowic tez maja olbrzymie mozliuwosci i to slychac! To jest porownywalne z Might and Magic! Podobniie grafika muzyka i system gry! Z tym ze japonski jest bardziej wyrafinowany. MM jest prosty. Tu mamy jednak wyrafinowany system ktory sie sprawdza! Bo zrobic dziwactwo nie jest trudno!

Tym razem juz Polsce jest trzymana reka na pulsie. Obserwuja. Najwiecej znalazlem tu ale i inni tez oczywiscie! Nie mam czasu wyszukiwac! Obsluga wyszukiwarki nie jest trudna kazdy moze!

[link widoczny dla zalogowanych]

Co tam sie szykuje?

Bartosz Dawidowski 23.11.2017 12:36 PS4 XONE NS
647V Valkyria Chronicles 4. Prace nad grą już prawie zakończone. Grenadierzy i system walki w detalach

Valkyria Chronicles 4 nadciąga na PS4, XOne i Switch. Famitsu podzieliło się z nami nową porcją informacji o szykowanej grze taktycznej.
O tym, że Valkyria Chronicles 4 wraca do korzeni serii już wiemy. Tytuł ma śmigać na wzbogaconym silniku Canvas, znanym z pierwszych odsłon marki. Wróci też hybrydowy system walki.

Famitsu podało, że system walki BLiTZ działa w taki sam sposób, jak w pierwszym Valkyria Chronicles. Gracze mają do dyspozycji punkty CP, które przeznaczają do ruszania jednostkami w trakcie swojej tury. Każdą z postaci można działać dowolną ilość razy, o ile nadal posiadamy w zapasie CP. Z kolei punkty Akcji (AP) używamy do biegania bohaterami po planszach. W trakcie przemieszczania się sojusznicy i wrogowie pozostają nieruchomi. Adwersarze zaczną jednak ostrzał, gdy wejdziemy w ich pole rażenia.

...

Blitz kojarzy sie zle bo z blitz kriegiem czyli Hitlerem. I mozna tworcom radzic jak najmniej wzorowac sie na Niemcach. Nawet jako tych zlych. Helm nocnik juz jest oklerpany z roznymi vaderami i nie ma co kserowac w kolo. Ale tutaj dobry system jest!

Nową klasą dostępną w Valkryria Chronicles 4 są Grenadierzy. Tacy zawodnicy posługują się przede wszystkim granatnikami. Pociski wysyłane są niczym moździerze, wysoko w niebo. Dzięki temu można ominąć barykady i razić adwersarzy skrywających się za osłonami. Co ciekawe - grendadier może strzelać do przeciwników znajdujących się poza swoim zasięgiem. Wystarczy, że nasz towarzysz broni namierzy pozycję wroga i ją oznaczy. Nie ma róży bez kolców. Grendaierzy są słabeuszami na bliskim dystnasie. W istocie ta klasa nie może w ogóle atakować przeciwników znajdujących się w bezpośrednim kontakcie.

...

Wspaniale! Brakowalo lotnictwa! Oczywiscie nie dalo by sie bez parodii bo samolot musial by stac w powietrzu i czekac na ture. Ewentualnie krazyc. Poza tym sa czolgi jako jedfnostki specjalne. Do ktorych niszczenia sa kolejne jednostki specjalne.. Tu by trzeba tez jednostek do niszczenia samolotow. Jednak chodzi po prostu o jednostke ktora pokonuje przeszkody jak w herosach latajacy. A poniewaz to wspolczesna wojna wiec sie strzela. Chodzi o to aby pocisk przelecial nad przeszkoda!

Rodzaje jednostek to podstawa strategii i taktyk. Wszystkie nawet w szachach maja atak obrone i ruch.Generalnie sa takie jak w Herosach.

Zwykle piesze ktore moga byc ofensywne lub defensywne czyli duzy atak lub duzo zdrowia.
Strzelajace razace na odleglosc
Latajace pokonujace przeszkody
Magiczne majace cos specjalnego
Wspierajace ktore cos potrafia dodac cos innym na ogole w herosach magiczne.
Harpie tam i spowrotem
5 typow. Wiecej nie wymyslono.

I tutaj w Walkiriach musi byc troche inaczej. Bo wszyscy strzelaja.

System trojkowy malo srednio slabo.
Piesze zwiadowcze- duzo ruchu srednio zdrowia maly atak czyli zwykly karabin
Piesze ofensywne - duzo ataku malo zdrowia sredni ruch czyli ci co robia ratata.
Piesze defensywne - duzo zdrowia sredni atak malo ruchu czyli jacys w pancerzach. Mogli by robic za oslone. Gdy w polu nie ma oslony to taki idzie a za nim jakis slaby sie kryje. Bylby to czolg ale ten jednak ma duzo ataku!

Latajace to cos takie jak mozdzierze ze neguja przeszkody to bylby ich plus. Wszystko inne jak w pieszych als ponizej nich bo przeciez plusem ma byc negacja przeszkod!
Czyli 3 typy!

Wspierajace to:
Sluzba zdrowia. Czyli ci co lecza! Tylko! Powinni leczyc na polu bitwy bo to zwieksza ilosc kombinacji. Zamiast strzelania leczenie. I tez by mogli byc jak piesze.

Leczace zwiadowcze- duzo ruchu srednio zdrowia malo leczenia szybko dobiegnie ale malo wyleczy.

Leczace ofensywne - duzo leczenia malo zdrowia sredni ruch czyli leczy duzo ale latwo go ustrzelic
Leczace defensywne - duzo zdrowia srednie leczernie malo ruchu czyli jacys w pancerzach trudno ich ustrzelic moga nie zdazyc wyleczyc.

To samo z naprawa czolgow to leczenie ale mechanizmow! W ogole moze psucie broni wprowadzic? Zolnierz zdrowy ale bron zepsuta i musi podbiec i mu naprawic! Tez ciekawe! Bron tez by miala punkty zycia i trafienie by je odbieralo po prostu! Leczenie czlowieka nie leczylo by broni!

I trzy typy!

Specjalne czyli magiczne to np. czolgi oraz przeciw czolgowe! I tez 3 typy! Tu zreszta mozna nawymyslac!

Ciekawe bylby tam i z powrotem! Jednostki wracajace na miejsce! Moze wlasnie samoloty? Uniknelo by sie absurdu ze samolot wisi w powietrzu! Wraca na lądowisko. I tez 3 typy! Tu by musialy dostawac obrazenia od jednostek atakowanych w ramach kontrataku bo inaczej tylko opanowanie ladowiska by moglo je zniszczyc.

Moze starczy bo moge nawymyslac mnostwo! O to chodzi w takich grach! Duzo jednostek! Musze jednak skonczyc kiedys to pisac Smile

Prace nad Valkyria Chronicles 4 są już bardzo zaawansowane. Deweloperzy poinformowali Famitsu, że mają za sobą już 90% prac. Gra pojawi się na rynku w 2018 roku. Najpierw w Japonii, która doczeka się premiery już 21 marca w wersji na PS4. Posiadacze Switch będą musieli poczekać na premierę do sezonu wakacyjnego 2018 r.

...

Czyli niedlugo!
Jedyne co niepokoi to brak Galii? Lub innego malego napadnietego kraju? To byla podstawa i mocny punkt fabuly, ktora tez jest wazna!

A tu grafika z gry i znow swietnie jak w jedynce! Tego chcemy! O to chodzi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy