Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Idzie Grześ przez wieś...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:36, 19 Maj 2018    Temat postu: Idzie Grześ przez wieś...

Ile pozytywnych aspektów ma mieszkanie na wsi?
Dolors Massot | 18/05/2018

De Astrid Gast/Shutterstock
Udostępnij Komentuj
Na wsi jesteś bardziej świadomy upływającego czasu. Każdego dnia obserwujesz wschody i zachody słońca. Podglądasz jak rosną rośliny: jak zmieniają się każdego dnia, miesiąca, roku… Nie uczestniczysz w wielkim wyścigu po nic… Dzięki temu coraz częściej zastanawiasz się, jaki sens ma twoje życie…

Po 35 latach w mieście moja znajoma postanowiła przeprowadzić się na wieś. Miejsce znała bardzo dobrze, bo mieszkała tam jako mała dziewczynka. Na początku ogromnym zaskoczeniem był dla niej brak supermarketów, kin i innych form rozrywki. Jednak jak się szybko okazało, korzyści było znacznie więcej niż strat. Po 5 miesiącach na wsi potrafiła bez problemu jednym tchem wyliczyć mi zalety ze zmiany miejsca zamieszkania. Myślę, że jej refleksje mogą pomóc wszystkim tym, którzy zastanawiają się nad zmianą swojego stylu życia.




Shutterstock
Mieszkając na wsi, wracasz do korzeni…
Na wsi wracasz do natury. Śledzisz wschody i zachody słońca. Poprawia ci się twój sen, bo zaczynasz funkcjonować w innym, spokojniejszym rytmie. Wieczorami możesz obserwować księżyc i gwiazdy.
Zanurzasz się w całej gamie kolorów, których do tej pory nie znałeś. Odkrywasz nieskończoną ilość odcieni niebieskiego na niebie, przeróżne barwy białego na chmurach i cały zestaw zieleni wśród roślin. Doceniasz, co to znaczy obfity deszcz.
Masz dobry kontakt z roślinami i zwierzętami. Budzisz się wraz ze śpiewem ptaków. Obserwujesz przejście z zimowej, gołej łodygi do gałązki pełnej liści i kwiatów.
Uczysz się czytać niebo: wiesz, które chmury zwiastują burzę, które wiatr, a które przepowiadają mżawkę.
Żyjesz w zgodzie z porami roku: Twoje ciało potrafi być wdzięczne, kiedy zaczynasz czuć pierwszy chłód zimy, a potem kiedy rozgrzewa się przy rozpalonym drewnie w kominku.
Czytaj także: Marek Kamiński: nie zawsze byłem praktykujący…


gardening
Stefanolunardi | Shutterstock
Uprawa ziemi uczy nadziei i ciężkiej pracy
Uprawiasz ziemię, a to uczy nadziei. Ziemia uczy, że zanim przyjdą plony potrzeba dużo poświęcenia i codziennej twojej pracy. Pracy twoich rąk i pleców, i twoich czujnych oczu, które każdego dnia muszą jej doglądać. Ziemia wymaga nawożenia, pielenia, podlewania, irygacji. I dopiero po tym wszystkim przychodzi czas zbiorów.
Dzięki swoim owocom i warzywom żyjesz bardziej ekologicznie. W Twoich zbiorach jest dużo więcej wartości odżywczych niż w przemysłowych uprawach. Dzięki temu na nowo odkrywasz smak wielu potraw.
Doświadczając ogromu natury, która potrafi być malutka, jak i nieskończona, stajesz się coraz bardziej pokorny. Uczysz się życia od mrówek i pszczół, od rzek i łąk, od śniegu i deszczu.
Czytaj także: Zrób detoks duszy i umysłu – i odetchnij głębiej!


MAMMA, FIGLIO, STELLE
Shutterstock
Natura uczy kontaktu z Bogiem
Mieszkanie na wsi motywuje cię do ciągłej kontemplacji. Masz czas, żeby zadumać się nad stadem, które przelatuje blisko ciebie albo obserwujesz, jak ptaki troszczą się o swoje pisklęta w gnieździe. Takie chwile wnoszą wiele pokoju w twoje życie. A to zawsze prowadzi umysł do Boga, do kontemplacji dzieła stworzenia i do dialogu z Nim.
Żyjąc na wsi, jesteś bardziej świadomy całego zewnętrznego hałasu, jaki cię do tej pory otaczał. I rozpoczynasz powolny proces pozbywania się niepotrzebnych stresów, ciągłych zmartwień…
Jesteś bardziej świadomy upływającego czasu. Każdego dnia obserwujesz wschody i zachody słońca. Podglądasz, jak rosną rośliny: jak zmieniają się każdego dnia, miesiąca, roku… Nie uczestniczysz w wielkim wyścigu po nic… dzięki temu coraz częściej zastanawiasz się, jaki sens ma Twoje życie…
Żeby rozmawiać z Bogiem, trzeba udać się na pustynię. Do miejsca odosobnionego, jak mówi o nim Biblia. Do miejsca, w którym Bóg mógłby dotykać twojego serca. Takim miejscem może być również wieś. Tutaj dużo łatwiej rozważać, kim jesteśmy i po co żyjemy.
Czytaj także: Co sprawia, że czujesz, że żyjesz? Spełnij te marzenia!
Moja znajoma jeszcze nie wie, jak długo zostanie na wsi. Ale bardzo odpowiada jej styl życia, jakiego się tutaj nauczyła… A wszystkich, którym opis życia na łonie natury wydał się inspirujący, zachęcam do lektury „Laudato Sì” papieża Franciszka.

...

Miasto jest sztuczne. Betony asfalfy blachy.. To nie jest natura! Nawet parki sa sztucznie sadzone. Przebywanie tylko tu wypacza. Czlowiek zbacza. Ostatnio popsuli u mnie park. Wylozyli kostkami sciezki ziemne. Obudowali nabrzeze jeziorka zeby bylo,, jak w kurorcie" i az rozpacz bierze. Nie chce mi sie juz tam jezdzic. I to nazywaja re witalizacja? Wita = zycie! Czyli park,, odzyl" na beto nowo! Koszmar! W Polsce mamy zanik rozumienia naturu!
Dlatego trzeba tam gdzie rosnie naturalnie! Na szczescie w Łodzi jest duzo zieleni i to dzikiej ze nawet sarnę da sie spotkac! Duzo wsi jest tutaj i dobrze.

A parki maja byc naturalne! Czyli jedyne co trzeba to postawic ławki i stoliki. A drogi ziemne! Jak bagnisto to zrobic ubita ziemie ale nie kostka czy zwir!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy