Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
75 lat Śródziemia !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:16, 15 Wrz 2017    Temat postu:

Co wspólnego mają Hobbit i babcia klozetowa? Oboje ratują świat
Jarosław Dobrzyński | Wrz 15, 2017

Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Lubię bajki. Te „prawdziwe” zawierają w sobie zakodowaną prawdę, mądrość o świecie i może dlatego, gdy do nich wracam to każdorazowo odkrywam jakąś część tej prawdy. Taką bajką jest dla mnie "Hobbit" Tolkiena.


C
zytałem ją wiele razy, obejrzałem w kinie wszystkie odcinki i fascynowała mnie akcja, gra aktorska, kostiumy i sama opowieść. Za każdym razem odnajdywałem w niej coś nowego i cennego, coś, co mnie oczarowało i wzruszyło.


Dlaczego on?

Jest tam taka scena, gdy Gandalf będąc gościem Elronda rozmawia z Galadrielą. Do tej pory nie przykuła zbytnio mojej uwagi, ale do pewnych rzeczy trzeba chyba dorosnąć. Galadriela pyta Gandalfa dlaczego wybrał i zabrał Bilba na tak niebezpieczną wyprawę, przecież to tylko hobbit, mały nic nie znaczący człowieczek. Gandalf odpowiada jej:

Nie wiem. Saruman uważa, że do pokonania wielkiego zła potrzeba wielkiej mocy. Ale im jestem starszy widzę, że wielkie zło najbardziej nienawidzi i boi się małego dobra, codziennych uczynków zwykłych ludzi. Najprostszej życzliwości i miłości. Dlaczego Bilbo Bagins? Może dlatego. Że się boję, a on daje mi odwagę.

Dobre, mądre słowa. Czemu dopiero teraz je zauważyłem? Może dlatego, że sam jestem coraz starszy i coraz częściej dostrzegam, że duże zło rzeczywiście boi się małego dobra i bardzo go nienawidzi.
Czytaj także: Nawet najmniejsze dobro może mieć kosmiczne znaczenie


Małe nic czy małe wiele?

Bo co to jest małe dobro, na tym wielkim świecie pełnym wielkiej polityki i biznesu?

Matka wychowująca dziecko, wkładająca w nie całą swoją energię i potencjał, ojciec pracujący jak niewolnik zapominający o swoich ambicjach i aspiracjach, aby nakarmić rodzinę, dać dzieciom, utrzymanie i wykształcenie. Mąż otoczony w pracy pięknymi, kuszącymi go kobietami, wierny swojej żonie i powołaniu. Syn dający starym rodzicom utrzymanie i ciepło w ich ostatnich chwilach. Pracodawca szanujący swych pracowników, mający dla nich wyrozumiałość i cierpliwość.

Jak te małe dobra mają się do wielkich prac społecznych, działań politycznych czy gospodarczych? Są po prostu małe, ale mają jedną cechę wspólną. Są przypisane do każdej konkretnej osoby, do Ciebie, do mnie, do każdego.

Są to sprawy, które w swojej oczywistości i pospolitości wydają się małe i nieatrakcyjne. Większość z nas myśli sprzątając dom, czemu zamiast tkwić w tych drobiazgach nie tworzę wielkich spraw? Mam potencjał, mógłbym tworzyć i budować świat. A tymczasem… Ach, szkoda gadać. Marnuję się tu tylko. Zostawię rodzinę, oddam rodziców, niech instytucje zajmą się nimi itd. Bardzo często widzę takie właśnie mechanizmy i schematy myślowe.
Czytaj także: Jak stawiać pierwsze kroki w dobroczynności?


Babcia klozetowa

Pewnego razu jadąc samochodem przez Polskę zatrzymałem się na stacji benzynowej, aby skorzystać z toalety. Toaleta była płatna a przy stoliku „babci klozetowej” siedziała młoda, ładna dziewczyna. Gdy wyszedłem z toalety położyłem na stoliku złotówkę. Usłyszałem wtedy ostrzegawczy głos: „tu się płaci dwa złote!”. Przetrząsając kieszenie gderliwym tonem zażartowałem „Proszę Pani, tyle amoniaku wam zostawiłem i jeszcze mam płacić dwa złote, zdzierstwo”. Wtedy ona z gniewem odpowiedziała mi: „A co Pan myślał?! Muszę tu sprzątać, co nie jest miłe, dlatego trzeba płacić więcej!”.

Stropiłem się. Przecież tylko zażartowałem. Powiedziałem już poważnie „Przepraszam to był żart, nie chciałem pani urazić”. Wtedy z kolei ona się zmieszała. „Przepraszam Pana za te tony, ale niektórzy kierowcy zachowują się wobec mnie obraźliwie, dlatego tak zareagowałam. Jakie propozycje mi czasem składają… A jestem kobietą, mam trójkę dzieci i niepracującego męża. Nie mogłam znaleźć innej pracy, a muszę ich jakoś utrzymać. Mam dwa fakultety, ale w tej dziurze nie możemy znaleźć lepszej pracy, więc wzięłam to co mi proponowano. I marnuję się tu jako babcia klozetowa.”

Wtedy spojrzałem na nią zupełnie innymi oczyma. Zobaczyłem matkę walczącą o utrzymanie dzieci, żonę wierną swemu powołaniu i kobietę broniącą swojej godności. Powiedziałem:

Proszę pani, to co pani robi jest piękne. Być może ten czas gdy daje pani całą siebie swojej rodzinie jest najwspanialszym czasem w pani życiu. To czas poświęcenia i miłości. To co pani robi zapominając o sobie i poświęcając siebie dla ludzi, których pani kocha jest piękne. Czy wie pani kim pani jest w oczach Boga? On przecież również za tych, których pokochał dał się zamęczyć. Dlatego w Jego oczach jest pani córką umiłowaną, piękną, odważną i niezłomną. Proszę o tym nie zapominać.
Czytaj także: Wdzięczność uczniów, która doprowadziła nauczycielkę do łez


Na przekór

Uśmiechnąłem się i odjechałem. Po kilku tygodniach przejeżdżałem koło tej stacji benzynowej raz jeszcze. Babcią klozetową była ta sama osoba. Wcześniej kupiłem piękną różę i poczekałem na moment gdy mogłem niezauważenie położyć ją na stoliku. Dodałem do niej karteczkę „nie zapominaj, że jesteś córką umiłowaną samego Boga”. Wsiadłem do samochodu i odjechałem. W lusterku wstecznym zobaczyłem różę w jej ręku i wielkie zdziwione oczy, gdy czytała karteczkę.

Kobieta walcząca o swoją rodzinę taka wspaniała, taka znękana i zgoniona przez koleje losu. Jak ta sprawa ma się do wielkich bitew tego świata? Jest mała a jednocześnie taka piękna i taka wielka. Widzę coraz więcej takich sytuacji, gdy ludzie chcą być wierni swemu powołaniu, chcą być czyści. A dookoła rozpętuje się huragan przeciwności. Pracy nie mogą znaleźć, żyją na minimum finansowym, napadają na nich choroby i złe przypadki, przyjaciele się wykruszają. A mimo to trwają w swoim powołaniu na przekór stadom demonów wyjących dookoła. Takie małe, a takie wielkie. Myślę, że to jest sednem świata.

Wielkie dobro już zostało zrobione, gdy Chrystus poszedł za nas na krzyż. To dobrze, że nie musimy dzisiaj płacić krwią za opowiadanie się po stronie prawdy. Tym bardziej jesteśmy powołani do trwania w naszych rolach, maleńkich uczynkach dobra, miłości i wierności. To jest nasze pole walki. Bo wielkie zło szczególnie nienawidzi i boi się małego dobra zwykłych ludzi, odrobiny serca i życzliwości, jaką każdy z nas ma dla innych.

...

Juz Chesterton zwrocil uwage ze zwyczajne zycie jest cudem! To jak walka ze smokiem, czarownikiem czy innym nekromantąl..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:59, 02 Mar 2018    Temat postu:

„Władcy pierścieni”?
Joanna Operacz | 17/03/2017

Udostępnij 0 Komentuj 0
„Władca pierścieni” J.R.R. Tolkiena to powieść, którą śmiało można czytać jako historię o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.

Byliście w tym roku choć raz na drodze krzyżowej? Jeśli nie, to może Was do tego zachęcić książka, którą pewno znacie, ale której raczej nie kojarzycie z tym nabożeństwem.

Władca pierścieni to jedna z najbardziej znanych książek na świecie. I jedna z najmniej zrozumianych – uważa Joseph Pearce, autor książki Tolkien. Człowiek i mit. Co wspólnego ma zmyślona opowieść o hobbitach, elfach i orkach z prawdziwą historią Boga, który pozwolił się torturować i zamordować za moje grzechy?



Władca Pierścieni to dzieło religijne
Tolkien, który był żarliwym katolikiem i do końca życia odmawiał brewiarz po łacinie, zwierzył się kiedyś w liście przyjacielowi, ks. Robertowi Murrayowi: „Władca Pierścieni jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim, początkowo pisanym tak w sposób niezamierzony, lecz w poprawkach – świadomie”.

We Władcy pierścieni nie ma wprost nawiązań do Boga ani elementów kultu – ani katolickiego, ani żadnego innego. Tolkien tłumaczył w liście do syna Christophera, że zrobił to świadomie, bo starał się, aby „element religijny został wchłonięty przez opowieść i jej symbolikę”. Można wypunktować trzy motywy, w których chrześcijaństwo objawia się najwyraźniej: konflikt dobra i zła, bezinteresowna ofiara oraz pytanie o czas i wieczność, a szczególnie o życie i śmierć.



Istnienie realnego zła
W nieprzeniknionej czerni Pana Ciemności i jego sług, Upiorów Pierścienia, daje się wyczuć obiektywną realność zła. Zło jest jednak u Tolkiena – zgodnie z teologią św. Augustyna – wyłącznie brakiem dobra. Samo nie potrafi tworzyć, a jedynie psuje to, co już istnieje.

Najbardziej odrażające istoty, czyli orki, były kiedyś pięknymi elfami, które oddały się w służbę złu. Potwory powołane do życia przez złego czarodzieja Sarumana nie są tak naprawdę niczym nowym, lecz jedynie spotworniałą, skarlałą, niechlujną wersją już istniejących mieszkańców Śródziemia.



Gandalf i Aragorn – jak Chrystus
Wizja Tolkiena jest równie silna w przedstawianiu dobra. Z tego powodu mam zresztą odrobinę żalu do Petera Jacksona, który zrobił film na podstawie powieści. Choć ekranowy Władca pierścieni jest porywający i w wielu miejscach twórczo rozwija pomysły Tolkiena (sceny z Galadrielą jako Matką Bożą – majstersztyk!), to jednak ma zachwiane proporcje między dobrem a potwornościami.

Gandalf to archetyp obdarzonego mocą proroka albo patriarchy, który przynosi nieświadomym ludziom obietnicę Królestwa. Kiedy ofiarowuje swoje życie za przyjaciół w walce z podziemnym potworem Balrogiem, przypomina Chrystusa. Jego tajemniczy powrót od bram śmierci wywołuje zmianę postaci. Przed ofiarną „śmiercią” nazywa się Gandalf Szary, a po „zmartwychwstaniu” staje się Gandalfem Białym, obdarzonym większą mocą i głębszą mądrością. Typem Chrystusa jest także Aragorn – włóczęga pochodzący z królewskiego rodu. Jego wędrówka to historia wygnanego i powracającego Króla.

Z nieśmiertelności elfów oraz melancholii, którą ona wywołuje, możemy wynieść refleksję, że śmierć, której doświadczają ludzie, jest darem Boga, bo kończy wygnanie z doliny łez oraz pozwala zjednoczyć się z Opatrznością poza zasięgiem czasu. Natomiast główni bohaterowie – hobbici obrazują wzniosłość pokory, a opis ich nieskwapliwej odwagi to chyba najlepsze znane mi literackie studium heroizmu.



Pierścień, czyli krzyż
Najważniejszym symbolem zła w powieści jest pierścień. Ukuty przed wiekami, jest źródłem złowieszczej, potężnej mocy. Problem polega na tym, że ten, kto go używa, staje się jego niewolnikiem. Moc pierścienia najbardziej dotkliwie poznał Gollum. Kiedy go znalazł, sensem jego życia stało się pilnowanie „skarbu” i czułe przemawianie do niego. Zabrał pierścień do podziemnej pieczary, gdzie żywił się surowymi rybami i chodził nago na czworaka, a klejnot swoją mocą utrzymywał go w nędznej egzystencji.

Jedyne wyjście to zniszczenie pierścienia w ogniu Góry Przeznaczenia, w której został wykuty. Frodo zanosi go tam pomimo wielu przeciwności i pomimo tego, że pierścień kusi, żeby go użyć. On jednak wie, że nie można posługiwać się złem do zlikwidowania zła. Jedyne wyjście to przyjęcie brzemienia, którego się przecież nie szukało i które wydaje się ponad siły, a potem przejście wytyczoną drogą aż do końca, pokonując strach, niepokój, samotność i zmęczenie.



Weź swój pierścień
Niesienie pierścienia – symbolu wszelkiego zła – przez Froda to jakby dźwiganie krzyża.

Frodo rzeczywiście czuł, jak z każdym krokiem zbliżającym go do bram Mordoru rośnie i przytłacza go do ziemi ciężar Pierścienia, który niósł na łańcuszku u szyi. Bardziej jeszcze niż to brzemię gnębiła go myśl o Oku, bo tak sobie nazwał Nieprzyjaciela. Nie tylko Pierścień zginał mu kark, zmuszał do kulenia się i garbienia w marszu. Oko! Coraz wyraźniej, z coraz większą grozą wyczuwał wrogą, napiętą potężnie wolę, usiłującą przebić ciemności i chmury, ziemię i ciało, żeby go dostrzec, spętać morderczym spojrzeniem, obnażyć i obezwładnić.
Dla czytelnika nagle staje się jasne, że to nie ciężar krzyża sprawił, że Jezus potykał się idąc na Kalwarię, tylko ciężar zła, które wziął na swoje barki. „Nie brzemię drzewa Ciebie tak przygniata, lecz grzechy świata”.



Sługa Sam Gamgee
We Władcy pierścieni ważną rolę odgrywa postać Sama Gamgee – sługi i przyjaciela Froda. Kiedy Frodo traci resztkę sił, Sam bierze go na plecy, pokonawszy własną rozpacz i zwątpienie, i zanosi go do celu. Wcześniej miał okazję poznać nadnaturalny ciężar pierścienia. Teraz jednak ze zdziwieniem przekonuje się, że Frodo razem z pierścieniem jest zaskakująco lekki. Jest tak, jak w obietnicy Jezusa, że ten, kto weźmie swój krzyż i pójdzie za Nim, znajdzie to brzemię lekkim.

Tego ostatniego sobie i Wam życzę!

...

To jest wlasnie genialne! Opowiesc w duchu ewangelicznym a ani razu nie ma slowa Jezus!
A Tolkien zrobil to swiadomie i z zalozenia! Jak malo ktory autor wiedzial czego chce. Tak a by dzielo bylo katolickie nie musi byc sto razy powtorzone slowo Bóg! To jest sztuka. Sa tez dziela mniej swiadome a jednak tez majace ducha chrzescijanstwa. Czesto fantastyka bazujaca na Tolkienie w oczywisty sposob przejmuje te wartosci jak np. Might and Magic. Ale tez Gwiezdne Wojny Lucasa bo niekoniecznie rozne podrobki! Tam tez mamy przeslanie dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:21, 25 Mar 2018    Temat postu:

Chcieli zbudować chatkę Hobbita, ale prawnicy od Tolkiena ich namierzyli
Marcin Maj Dzisiaj, 06:00
Współczesne czytanie Tolkiena ma też i bardziej absurdalny, a wręcz nieprzyjemny aspekt. Nie możesz sobie zbudować chatki Hobbita, bo to jest nazwa zastrzeżona. Ba! Nie powinieneś nawet budować domku, którego nazwa rymuje się ze słowem "Hobbit"!
reklama czytaj dalej


Chyba każdy fan książek Tolkiena marzy o mieszkaniu w chatce Hobbita. Wyobrażamy sobie domek na łonie natury, ciepły i przytulny, z okrągłymi drzwiami i oknami. Piękna wizja, ale czy przy okazji nie zapominamy, że Hobbit to znak towarowy, którego ochrona jest ważniejsza niż marzenia?

Żyć jak HobbitTM
Jan oraz Ed Lengyel niestety o tym zapomnieli. To małżeństwo w 2015 roku postanowiło zbudować "chatkę Hobbita", która mogłaby służyć jako dom w czasie sezonu wakacyjnego. Projekt jest promowany poprzez stronę Podditon.co.uk, zbierał też fundusze na Kickstarterze, gdzie został przyjęty ciepło przez wielu ludzi. Niestety zauważyli go również prawnicy pracujący dla Middle-earth Enterprises oraz Warner Bros, a więc dla firm posiadających prawa do dzieł Tolkiena.

Chatka Hobbita

Rymujesz? Naruszasz!

Małżeństwo otrzymało listy z wezwaniem do usunięcia naruszeń polegających na wykorzystaniu słów "Hobbit" i "Middle-Earth". Oczywiście małżeństwo nie chciało ryzykować, więc zmieniło nazwę projektu na "Poddit Hole". Usunęło też ze swojego projektu odniesienia do Śródziemia (Middle Earth) i zaczęło używać terminu Centre-Earth.

Niestety to nie wystarczyło. Prawnicy chroniący własności spadkobierców Tolkiena domagali się zaprzestania używania słowa "Poddit" i w ogóle wszelkich słów, które mogłyby się rymować ze słowem "Hobbit" (pisze o tym Daily Mail). To już chyba było za wiele. Obecnie projekt ciągle korzysta ze słowa "Poddit".

Tolkien inspiruje Cię do własnej twórczości? Pochwal się i pokaż ją światu!

TolkienOn 2018. Pokaż swoją twórczość!

Zgłoś pracę do 4 kwietnia 2018 roku. Sprawdź szczegóły! >>

Ktoś naprawdę stracił?

To bardzo ciekawy przykład Absurdu Własności Intelektualnej. Prawnicy działający w imieniu posiadaczy praw do dzieł Tolkiena uważają, że małżeństwo chciało zacząć zarabiać dzięki tej własności intelektualnej. Czy naprawdę? Niewątpliwie odwołanie do Hobbitów mogło pomóc w promowaniu projektu. Z drugiej strony trudno uznać, aby posiadacze praw autorskich do dzieł Tolkiena naprawdę coś stracili na tej inicjatywie. Z tego co mi wiadomo, posiadacze praw do dzieł Tolkiena nie działają na rynku budowania i dostarczania domków letniskowych. Oczywiście gdyby produkcja takich chatek była masowa, domaganie się wynagrodzenia za znak towarowy byłoby zrozumiałe, ale w opisanej sytuacji wygląda to na nadwrażliwość.

Poza tym działanie budowniczych domku raczej nie było złośliwe. Dla wielu osób świat z "Władcy pierścieni" i "Hobbita" jest po prostu ważnym elementem kultury. Zazwyczaj nie myślimy, że są to chronione nazwy, których nie można używać bez zezwolenia posiadaczy praw. Prawnicy zwykle nie biorą tego pod uwagę i atakują z grubej rury. Tym atakiem osiągnęli efekt odwrotny od zamierzonego. Prasa opisała sprawę, więc już wszyscy wiedzą, że w projekcie "Podditon" chodzi o coś związanego z Hobbitami.

Szczególnie absurdalne były zastrzeżenia co do tego, że "Poddit" może rymować się ze słowem "Hobbit". Cóż... roszczenia z zakresu własności intelektualnej bardzo często są przesadzone. Jeśli ktoś ulegnie prawnikom i spełni pewne żądania, często pojawiają się kolejne. Wszystko odbywa się z zaskoczenia i pod presją możliwej odpowiedzialności za naruszenie, za które można przecież słono zapłacić.

Efekt jest taki, że pewne małżeństwo nie zbuduje sobie chatki Hobbita, tylko Podditon. Wszyscy możemy odetchnąć z ulgą! Świat Tolkiena został uratowany przed strasznymi naruszycielami!

...

Widzicie jaki horror? Kryminalisci ukradli Hobbita! I nie pozwalaja nam uzywac nazwy! NIE MA MOWY.! TOLKIEN JEST NASZ! ŁAJZENBERGI WON!

Calkowity bojkot Warner Bros! Niech mi nikt nie oglada niech zbankrutuja!

Widzicie kto tu jest piratem. Hobbit sie ukazal 83 lata temu! To juz dobro publiczne i kazdy moze uzywac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:49, 07 Kwi 2018    Temat postu:

Pięć sezonów "Władcy Pierścieni" pochłonie miliard dolarów! Udostępnij
The Arnold Fanautor: mp wczoraj Seriale
The Hollywood Reporter opublikował ostatnio obszerny artykuł na temat planowanego przez Amazon serialu "Lord of the Rings". Informacje, które portal podaje, przyprawiają o zawrót głowy.

The-one-ring.jpg

Jesienią informowaliśmy, że Amazon pokonał konkurencję, płacąc z góry za serial 250 milionów dolarów. The Hollywood Reporter twierdzi jednak, że całkowity koszt produkcji "Lord of the Rings" przekroczy miliard dolarów.

Amazon zobowiązał się do nakręcenia pięciu sezonów serialu. Co więcej, jeśli nie chce stracić praw, musi rozpocząć produkcję w ciągu dwóch lat. Biorąc pod uwagę szalony rozmach projektu, nie jest to wcale tak długi okres.

Nie jest wykluczone, że serial będzie powiązany z trylogią Petera Jacksona. W każdym razie taka opcja istnieje, ponieważ Amazon podpisało kontrakt z New Line Cinema i Warner Bros. na wykorzystanie elementów trylogii w swoim serialu.

Sam Peter Jackson może być jednym z producentów "Lord of the Rings". Nie był on uwzględniony w ubiegłorocznych negocjacjach, ale The Hollywood Reporter twierdzi, że rozmowy z prawnikami reżysera kinowej trylogii są prowadzone.

Na serialu Amazonu mogą też zarobić bracia Weinstein. A to za sprawą ich kontraktów ze spadkobiercami Tolkiena jeszcze z lat 90. To na jego mocy Weinsteinowie skutecznie wygrali sądowe batalie o procent zysków od "Władcy Pierścieni" i "Hobbita".

O samej fabule serialu na razie nic nie wiadomo. Oprócz "Lord of the Rings" Amazon może również spin-offy.

Platforma pragnie najwyraźniej zostać niekwestionowanym władcą serialowej fantastyki. W ostatnich miesiącach Amazon zapowiedział też serial o Conanie, "Galaxy Quest", ekranizacje "Pierścienia" Larry'ego Nivena i "Zamieci" Neala Stephensona. W produkcji już jest ekranizacja "Dobrego omenu" Neila Gaimana i Terry'ego Pratchetta oraz komiksu "Chłopaki" Gartha Ennisa.

...

Niestety wydarzyla sie tragedia. Srodziemie ukradli,, zydzi" i doja bezczelnie kase. Jak zobaczylem Hobbita w ich wykonaniu to chcialo mi sie wymiotowac. Jednoczesnie tepia oni brutalnie wszystko co robia autentyczni spadkobiercy duchowi Tolkiena. Gdy kts zbuduje Chatke Hobbita to ma proces. Bojkotujemy te ohyde! ZERO WIDZOW! NIE UCZESTNICZCCIE W TYM!

Zmijdzi odgrywaja w kulturze bardzo destruktywna role. Propaguja pornografie dewiacje zboczenia satanizm najczesciej dla zyskow! Ale tez takie maja,, zainteresowania" w swoich wypaczonych mozgach. Wytwory kultury moga mocno emanowac zlem.

Ostrzegam w imieniu Tolkiena ktory na tamtym swiecie juz nie moze cierepiec. Ale gdyby zobaczyl co sie stalo z jego dzielem a mogl cierpiec to przezyl by dramat. Ja nie bylem w stanie obejrzec ekranizacji. Fragment,, Wladcy Pierscieni" zupelnie po mnie splynal bez wrazenia. Teraz wiem dlaczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:43, 29 Lip 2018    Temat postu:

Serial Władca Pierścieni w końcu zacznie nabierać kształtów. Amerykański gigant ogłosił, że do napisania scenariusza zatrudnieni zostali JD Payne i Patrick McKay, którzy stworzą również historię do nowego Star Treka i starcia Godzilii z Kongiem.

Scenarzyści serialowego Władcy Scenarzyści serialowego Władcy Pierścieni zostali wybrani

...

Przypominam ze bojkotujemy. Zydowscy oszusci z Hollywod zagrabili Tolkiena i zrobili copyrighty. Tluka teraz ohydnie kasiore na filmidlach klasy D. Cos wstretnego. Ale oni zawsze stali ha czele destrukcji cywilizacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:14, 27 Lis 2018    Temat postu:

Lewicowi pisarze i dziennikarze: Tolkien był rasistą w stosunku do orków

Okazuje się, że Gondor potrzebował po prostu więcej multikulti a okowie byli dyskryminowani i tak naprawdę dindu nuffin #NotAllOrcs. The Guardian aprobuje.

...

dolOfWK6KN 1 godz. temu -1
Przecież to tylko fantazja, a nie postacie historyczne. Jak czarny Herkules.
udostępnij

Crosshairs 4 godz. temu via Android +3
Czyli porównują dzisiejszych afrykańczyków i arabów do orków?

A to rasiści.

#bekazlewactwa
udostępnij

gupilogin 14 godz. temu +13
bardzo dobrze niech dalej sami się ośmieszają, nie przeszkadzajmy im w tym.
udostępnij

Kossel 13 godz. temu 0
@gupilogin: Gdzieś tu wyczytałem, że ciężko jest "zaorać" wybitnych specjalistów od "samozaorania"

...

Alez to oczywiste! Idee maja swoje konsekwencje.To jest powiesc katolicka. Zadna nowosc! To oczywiste ze satanisci sie burza oni maja serce po lewej satanistyczniej stronie! Nie wszyscy sa po stronie jasnej... Wrecz odwrotnie! Sauron to jest ktos! Jak Lucyfer!
Mozg lewaka w realu... Jak na dloni.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:33, 14 Lut 2022    Temat postu:

Pod filmem na Tubie. Tysiące komentarzy w różnych językach z tym samym cytatem "zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone przez siły dobra" - J.R.R. Tolkien. Chwila której warto być częścią. Czuje dobrze człowiek.
44
wykop
Fani pokazali właśnie co myślą o woke lewicy w komentarzach

...

Tak klasyczna definicja dobra Sokrates Arystoteles Platon sw. Tomasz.
Zlo substancjalnie nie istnieje. (Zeby ktos nie zrozumial ze w ogole nie istnieje!). Jest ono tylko niszczacym zabiegiem na dobru. Np. morderstwo dziecka nienarodzonego.
Poczecie dziecka jest dobre. Dziecko istnieje ma budowe ksztalt itd.
Przychodza feministki i zamordowac... Nie istnieje jako cos ,morderstwo'. Jest ono tylko zniszczeniem dobra. I tak ze wszystkim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:13, 04 Lut 2023    Temat postu:

Czy wiedzieliście, że w 1993 w Finlandii zekranizowano Władcę Pierścieni?

Ja też nie. Polecam szczególnie scenę, kiedy Gandalf spada w Morii.

...

A to ciekawostka! Warto zanotować. Wtedy już fantastyka się rozwinęła dość mocno! Do Polski oczywiście po 89 napłynęła gwałtownie tylko że ludzie byli tak biedni że mało kto myślał o czymś innym jak o zdobyciu pracy... Straszne czasy! Obrzydliwe!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:56, 02 Wrz 2023    Temat postu:

50 lat temu zmarł J.R.R. Tolkien

Jeszcze 30 sierpnia 1973 roku Profesor Tolkien wziął udział w urodzinach pani Tolhurst, żony swojego osobistego lekarza. Spędzał wakacje z państwem Tolhurstami w Bournemouth na angielskiej Rivierze. Podczas przyjęcia jadł niewiele, a w nocy przyszły bóle.

...

Kiedyś musiało to nadejść oczywiście wiedział że jego życie się nie kończy! Że teraz dopiero zacznie się naprawdę! Tamten świat przewyższa wszelkie fantazje!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:44, 11 Paź 2023    Temat postu:

Pierścień Silvianusa zainspirował Tolkiena

Władca Pierścieni i Hobbit to arcydzieła literatury, języka i stworzony cały, niemalże kompletny świat, w którym dobro jest dobrem, a zło złem.

Otóż tak zwany pierścień władzy został zainspirowany przez inny pierścień, który notabene istnieje w naszym świecie i ma za sobą tajemniczą historię pełną przekleństw z czasów rzymskich.

„Tak zwany pierścień Silvianusa został odkryty w pobliżu Silchester w hrabstwie Hampshire w Anglii w 1785 roku. Pierścień należał do członka rzymskiego stowarzyszenia o imieniu Silvianus, ale został skradziony przez osobę o imieniu Senicianus, na którą Silvianus rzucił klątwę."

Uważa się, że jeden z pierścieni, w szczególności przeklęty pierścień Silvianusa, był źródłem i natchnieniem dla J.R.R. Tolkiena.

...

Pewnie tak. Był on zapewne znany osobom interesującym się historią w Anglii tych czasów. Oczywiście motyw pierścienia jest tak podstawowy że trudno uznać że dopiero to odkrycie dało inspiracje. Czapka niewidka jest znana z bajek gdzie też są motywy że ktoś zaklada pierścień i jest odczarowany itd. Motyw tak powszechny że trudno przypisac akurat jednemu konkretnemu inspiracje! To nie jest miecz w skale znany tylko z jednej głównej opowieści arturiańskiej. Sam motyw pierścienia jest jak motyw miecza. Powtarza się nieskończona ilość razy! Natomiast sam artefakt jako motyw to jest od Gilgamesza. Super miecze tarcze zbroje są niemal zawsze. Ale i nić Ariadny złote runo czy węzeł gordyjski. To są wszystko artefakty które oczywiście masowo występują w grach.

Fantastyka czerpie z legend baśni ale i z historii! Przy czym traktując historię jak baśń! Więc ostrzegam żeby nie było pomyłki! Nie chodzi o naukę historii czyli precyzyjna zgodność z faktami tylko o narrację typu historycznego! Pisarz nie bada czy takie fakty były czy nie tak czy inaczej tylko czy są świetną inspiracją. Tak np. podania o Piaście Popielu i myszach czy Wandzie i smoku są bardzo literacko atrakcyjne stąd Stara Baśń czy Doman. Ale historycy oczywiście zbyt wiele pożytku z nich nie mają z braku źródeł jak to było naprawdę!

Zatem raczej gdy ktoś lubi fantastykę to automatycznie lubi dawna historię. Dawna bo niekoniecznie Hitlery Staliny. Nikt normalny nie lubi historii XX wieku. Z wyjątkiem okresu 1914-39 w Polsce. Trudno powiedzieć że ,lubimy' lata 39-45 raczej się szczycimy. Ale każda historia może się przydać przecież Hitler - Sauron to nie jest jakieś trudne do połączenia. Albo Mordor z Rosją. Tylko trzeba bardzo odejść od konkretnych realiów bo przeciez nie czołgi czy bomby i nie będzie w fantastyce jakiejś sowieckiej biurokracji tylko jacyś miecznicy stolnicy podskarbi bo tak ich nazywali. Stąd łatwiej wzorować się na bardzo odległych czasach. Nasze czasy są bardziej inspiracją do fantastyki technologicznej.

Czyli warto poznawać jednym słowem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:28, 15 Lut 2024    Temat postu:

Gandalf jako Chrystus, Gollum jako Judasz. Ile chrześcijaństwa jest w LOTR?

Czy "Władca Pierścieni" jest dziełem chrześcijańskim? Czy jego bohaterowie są kreśleni na wzór postaci ze Starego i Nowego Testamentu? Kim jest sam tytułowy Władca Pierścieni? O tym opowiada ksiądz profesor Stanisław Adamiak, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu

...

Nie to prymitywne rozumienie treści chrześcijańskich. Conan jak ostatnio odkryłem też jest chrześcijański a przecież nie jest kreślony na wzór Biblii...

Tu nie ma żadnych ale. Tolkien badał mity różnych kultur. Znał zatem języki oryginałów w tym polski... I wzorował się na mitach po prostu! Bardziej na Biblii jest wzorowany Silmarilion bo tam jest o Bogu po prostu.

Zatem oczywiście to dzieło chrześcijańskie ale bez łopatologicznego przekazu tak że każdy czyta nawet buddysta (gdzie nie ma pojęcia boga) i jest dla niego fajne.
Tolkien nie był pisarzem tylko naukowcem i jego stwierdzenia naukowe są lepsze nawet niż powieści! Np. okazalo się że pisał to samo co Girard na długo przed nim! Aż jestem ciekawy czy Girard nie wziął tego z Tolkiena. A Girard to gigant nauki o kulturze!
Co pokazuje jak mądry był Tolkien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy