 Wysłany: Wto 18:28, 12 Sie 2008 Temat postu: Powrót rozsądku? |
|
| Wyglada tak jakby rozsadek zwyciezal.
Tak jakby bo niby nie ma walk ale trwa wymiana ognia w Osetii... Z ta wymiana ognia to zawsze bylo tak,ze robili to prowokatorzy... Specjalne grupy z Kremla mialy za zadanie ostrzeliwac.Raz Gruzinow raz Osetyjczykow i Abchazow.Wygladalo to tak ze obie strony uwazaly ze druga atakuje bo strzelali z preciwnej.A to byli prowokatorzy Kremla. Umacniali w ten sposob pokoj i przyjazn miedzy narodami Osetii i Abchazji.Zeby czasem te narody sie nie znienawidzily...Zamilowanie do pokoju czlowiek wynosi z dlugiego przebywania na Kremlu.Nawet najwiekszy militarysta gdy pomieszka troche na Kremlu zmienia sie nie do Poznania... Blogoslawione miejsce... Pokazuje to nam JAK TO WYGLADA W PRAKTYCE... I czemu trzeba zapobiec w przyszlosci.Bo jesli zostanie ,,tak jak jest'' to bedzie sie powtarzac...Niech to co bylo CZEGOS NAS NAUCZY!Skoro tylu ludzi zginelo... >>>> Zaiste pieknie Miedwied zaczal prezydenture.To mial byc ten lagodny milujacy pokoj przywodca i zaczal OD WOJNY!Zaiste obled... Jesli sie chcialo miec pokojowy imidż to trzeba bylo wycofac prowokatorow z Gruzji i zaczac rozmowy a nie prowokowac wojne... Zreszta jak znam Kreml TO ZAPOMNELI(w Polskim sensie tego slowa a nie Rosyjskim) tyle prowokacji i agentow ze zapomnieli o tych na granicy z Gruzja...A tamci dzialali z automatu...Kazali prowokowac to prowokowali... Zreszta Kreml sobie o nich przypominal gdy trzeba bylo rozroby ale zapominal z kolei ze od dzis ma byc pokojowo i Miedwiediowo... Widzimy tutaj jak prowokator zaplatuje sie we wlasne prowokacje.I machinator ginie od wybuchu wlasnej machiny... Nie pierwszy raz widzimy ze brudne i podle metody NIE POPLACAJA! Zreszta dlatego sa brudne i podle!Gdyby prowadzily do celu byly by dobre!To co prowadzi do dobrego celu jest dobre z definicji... To takie proste!Wystarczy byc PRZYZWOITYM... |
|
