Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 16:31, 30 Wrz 2021    Temat postu:

Kolejne rekordy Radia 357: 680 tys. zł na Patronite, ponad 33 tys. patronów

Internetowe Radio 357 w środę osiągnęło rekordowy poziom wsparcia na Patronite: ponad 33 tysiące osób co miesiąc wpłaca teraz łącznie ponad 680 tysięcy złotych. Przybywa też osób, regularnie korzystających z platformy podcastowej „Twoje 357”.

...

I bardzo dobrze popieram wszelkie niezalezne inicjatywy. Malo ich.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 13:11, 18 Maj 2020    Temat postu:

Gdy zatrzymały się Włochy, w Europie szyje się już tylko w Łodzi

Z Łódeczki Łódź — to hasło doskonale oddaje rozwój jednego z najważniejszych miast w europejskim przemyśle włókienniczym. Choć z dzisiejszej perspektywy patrzymy na tę „ziemię obiecaną” z przymrużonym okiem, Łódź i sektor szwalniczy wychodziły już z niejednego kryzysu. Warto więc je wspierać...

...

Nieoczekiwanie na wirusie i maseczkach wyplynely łódzkie szwalnie! To cieszy! Nie musimy z Chin!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 13:48, 15 Lis 2019    Temat postu:

GUS- na emigracji w 2018 r. przebywało ~85 tys. osób mniej niż rok wcześniej.

“Nowy szacunek @GUS_STAT - na emigracji zarobkowej w 2018 r. przebywało ~85 tys. osób mniej niż rok wcześniej. W Wielkiej Brytanii prawie 100 tys. osób mniej. Jest to zgodne z danymi @ONS i, co do kierunku (ale nie wielkości), z saldem migracji.”

KOMENTARZE (2) : najstarszenajnowszenajlepsze

Wezmyr 1 godz. temu 0
A jednocześnie czas przebywania za granicą w celach zarobkowych rośnie. Czyli wyjeżdża mniej ale za to na dłużej (info z CBOS).

...

Spadek dotyczy TYLKO Brytanii! Wiec nie ma co podskakiwac z radosci.

BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 17:15, 02 Kwi 2019    Temat postu:

Oslawiony ,magnat' czysciciel kamienic zaliczyl szok... W SĄDZIE NAGLE SPOTKAŁ SORAWIEDLIWOŚĆ!

Sąd o reprywatyzacji: Trudniej naruszyć dobre imię osoby mającej złą sławę

Jeśli ktoś w powództwie hołduje takim wartościom jak godność, honor i duma, lecz nie wyznaje ich w rzeczywistości, nie zasługuje na ochronę – uznał warszawski sąd w sprawie Huberta Massalskiego.

...

Ooo szok! Dobry wyrok! Ze świecą szukac. To odtad ma byc standard zeby pederasci dziwki zdrajcy i inna swolocz nie wygrywali procesow o ,dobre imie'. To skandal!
Rodzina z ,,tradycjami"...

Ignacy Jakub Massalski (ur. w 1727, zm. w 1794) – biskup wileński (od 1762), pisarz wielki litewski w latach 1748-1754, duchowny referendarz wielki litewski w latach 1754-1762, konsyliarz z Senatu w konfederacji targowickiej.

W 1794 podczas insurekcji warszawskiej na rozkaz Tadeusza Kościuszki aresztowany i uwięziony. Jako targowiczanin uznany za zdrajcę, został 28 czerwca 1794 powieszony przez lud w Warszawie.

...

Lud warszawy to kiedys nie byly lemingi! Oj nie! Wrecz przeciwnie! Czas przywrocic dawnego ducha!

Dawniej i dziś... Duch ten sam!

BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 18:27, 20 Lut 2019    Temat postu:

Getin Noble Bank musi oddać rekordowe 3 mln zł za kredyt frankowy

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał umowę kredytu indeksowanego bezwzględnie nieważną. To wyrok jakiego jeszcze w Polsce nie było!

...

O no prosz! Cos cieszy! Trzeba skonczyc z syjonska ,,bankowoscua". Banki musza tez dzialac wedle NASZEJ CYWILIZACJI! SA ONE NIE DO DEPOPULACJI NARODU TYLKO DO BUDOWY DOBROBYTU! DOBREGO BYTU!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 16:47, 06 Wrz 2018    Temat postu:

Uciekają przed polskimi sądami. PiS zachęcił spółki do arbitrażu

Prawnicy śmieją się, że obecna władza zrobiła coś, co nie udało się poprzednikom: zachęciła biznes do arbitrażu. Już mało kto chce poddać się pod osąd rodzimego wymiaru sprawiedliwości. "Największe kancelarie doradzają unikanie rodzimego wymiaru sprawiedliwości"

...

Chca czy nie musza sie pogodzic. Czyli pozytyw!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 16:03, 04 Wrz 2018    Temat postu:

W pierwszym półroczu tego roku liczba nowo zarejestrowanych firm wyniosła aż 193 tys. To o 8,4 proc. więcej niż w tym samym okresie rok temu i zarazem najlepszy wynik w historii.

Polacy garną się do własnego Polacy garną się do własnego biznesu. Tak dobrze nie było jeszcze nigdy

...

Wspaniale! O ile to nie wynik jakiejs zmiany przepisow ze bardziej sie oplaca pseudofirma ...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 15:44, 15 Sie 2018    Temat postu:

W Wielkiej Brytanii odnotowano nie tylko najniższe od 43 lat bezrobocie, ale i znaczny spadek imigracji z Polski. Profesor ekonomii Jonathan Portes z King's College London twierdzi, że to ostatnie zjawisko 'odzwierciedla siłę polskiej gospodarki'.

Wielka Brytania: znaczny spadek Wielka Brytania: znaczny spadek imigracji z Polski.

...

Przestaje to byc oplacalne po oplaceniu mieszkania i innych rzeczy zostaje mniej nizby odlozyli w Polsce w swoim zawodzie na dodatek w swoim domu i z rodzina. Wybor prosty.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 10:17, 12 Sie 2018    Temat postu:

Dla matek 4+ premier przewidział minimalną emeryturę matczyną tj. 1029 zł.

Matki przynajmniej czwórki dzieci Matki przynajmniej czwórki dzieci dostaną emeryturę od państwa.

...

Wreszcie. Warto jednak okreslic co to znaczy czworka dzieci. Np. cztery martwe porody tez? To ma byc rekompensata za trudy ciazy i wychowania. Zatem trzeba by zroznicowac. Ile te dzieci maja zyc. Rozumiem 4 dzieci wychowanych do 18 roku zycia. Podobnie 4 porzucone dzieci pijaczki nie uprawnialy by do czegos takiego. Jest to powtarzam ZA TRUD WYCHOWYWANIA! Fakt wychowywania musi zatem zaistniec.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 18:27, 25 Lip 2018    Temat postu:

Beata Szydło przyznała, że projekt ustawy dotyczącej emerytur dla matek, które urodziły lub wychowały przynajmniej czwórkę dzieci, jest już gotowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe przepi...

Mama Plus. Nowy pomysł na emerytury dla matek

...

Cenne.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 8:27, 24 Lip 2018    Temat postu:

Sprawca kilku przestępstw będzie – jak w USA – odsiadywał kolejno każdy z wyroków. Taki projekt zmian szykuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Przestępca może dostać wyrok nawet 100 lat.

Do więzienia nawet na 100 lat. Do więzienia nawet na 100 lat. Nowy projekt Ziobry

...

Akurat wyjatkowo madre. Zabojstwo 5 osob w napadzie to nie mord pieciokrotny tylko piec morderstw.
Mozna by tez wprowadzic rozne rezimy wiezienne. Dlaczego we wszystkich wiezieniach maja byc takie same warunki? Ogolnie dzielimy przestepcow na
1 drobnych
2 profesjonalnych
3 zwyrodnialych
I powinny byc tez trzy typy wiezien w tym pierwszym warunki powinny byc najlepsze oczywiscie. Tak wiec pojscie do wiezienia nie oznaczalo by tego samego. Ponadto unikamy patologii demoralizacji drobnych przestepcow przez profesjonalnych ktorzy wciagaja ich w profesjonalizm.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 14:59, 15 Wrz 2016    Temat postu:

Premier Beata Szydło odwołała ministra skarbu
ptw/
2016-09-15, 14:15
Minister Dawid Jackiewicz wypełnił swoja rolę - stwierdziła szefowa rządu. Resortem skarbu w likwidacji będzie kierował minister w Kancelarii Premiera Henryk Kowalczyk. W ciągu dwóch tygodni do Sejmu zostanie skierowany projekt ustawy dotyczący likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa - zapowiedziała także premier.
PAP/Tomasz Gzell

Premier potwierdziła, że ministerstwo skarbu ma być zlikwidowane do końca tego roku. Jak wyjaśniła, minister Henryk Kowalczyk nie zostanie ministrem skarbu, a będzie sprawował nadzór nad likwidacją resortu.


Beata Szydło przypomniała, że pod koniec lipca rząd przyjął uchwałę o likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa.



- Data 15 września została określona, jako ten dzień, w którym minister skarbu państwa przedstawi harmonogram, projekt i założenia dotyczące likwidacji resortu. Od tego momentu rozpoczyna się już tylko proces legislacyjny likwidacji ministerstwa – stwierdziła premier.



Dodała, że założeniem jest "zakończenie procesu do końca tego roku, a do końca pierwszego kwartału nowego roku 2017 przekazanie już kompetencji nowemu podmiotowi, który będzie nadzorował spółki Skarbu Państwa, będzie pełnił rolę nadzoru właścicielskiego".



Szefowa rządu zaznaczyła, że proces likwidacji MSP będzie przebiegał właśnie w taki sposób, aby z Nowym Rokiem rozpoczęła się zupełnie nowa organizacja nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa.



Ustawa likwidująca ministerstwo skarbu w ciągu dwóch tygodni w sejmie



- Dzisiaj jest właśnie 15 września. Pan minister Dawid Jackiewicz wywiązał się ze swojego zadania, zobowiązania, które podjął i przedstawił zarówno koncepcję, jak i przedstawił rozwiązania legislacyjne. Teraz Rada Ministrów będzie prowadziła proces legislacyjny. W ciągu najbliższych dwóch tygodni projekt ustawy zostanie skierowany do Sejmu - zadeklarowała szefowa rządu.



Była też pytana o to, czy nadzór nad PZU przejdzie do resortu rozwoju.



- Pozostawiam decyzję dotyczącą pozostałych spółek Skarbu Państwa, które nie są jeszcze przyporządkowane do poszczególnych resortów - to dotyczy nie tylko PZU, ale też tak dużych i ważnych spółek jak KGHM, Azoty - pozostawiam tę decyzję do przedłożenia panu ministrowi Kowalczykowi - odpowiedziała. - Będę w tej chwili oczekiwać na jego rekomendację - dodała premier.



PAP, Polsat News

...

,,Prywatyzacja" ponury horror po 89 i nikt nie siedzi. Cale szczescie ze koniec tego.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 19:46, 13 Wrz 2016    Temat postu:

Większe wpływy z CIT. „Widać już pozytywne efekty klauzuli”
wyślij
drukuj
pl, dmilo | publikacja: 13.09.2016 | aktualizacja: 16:40 wyślij
drukuj
Rosną wpływy z CIT (fot. tvp.info/Piotr Król)
Deficyt budżetu państwa po sierpniu 2016 r. nie przekroczył 30 proc. planu na cały rok, czyli wyniósł poniżej 15 mld zł – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Finansów. Szef resortu Paweł Szałamacha ocenił, że widać już pozytywne efekty klauzuli, która ma przeciwdziałać unikaniu opodatkowania.

Klauzulą w unikających opodatkowania. Rząd przyjął projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej
– Od szeregu miesięcy mamy pozytywny trend jeśli chodzi o dochody podatkowe – powiedział minister na briefingu prasowym. Przypomniał, że w połowie lipca weszła w życie klauzula obejścia prawa, która ma przeciwdziałać unikaniu opodatkowania.

– Klauzula przyniosła już pozytywny efekt, chociażby z podatku CIT. W stosunku do założonego harmonogramu za sierpień dochody były większe o 248 mln zł i wyniosły niemalże 2 mld zł – mówił. Dodał, że w sumie w okresie styczeń-sierpień 2016 r. dochody wyniosły ok. 214 mld zł. Zaznaczył, że dane dotyczące wydatków jeszcze wpływają do ministerstwa.

Szałamacha zapewnił, że 30 proc. wykonania budżetu po sierpniu oznacza, że na pewno będzie on niższy niż założony w ustawie budżetowej. Wskazał, że dynamika wydatków jest nierówna w poszczególnych miesiącach. Pod koniec roku następuje zakończenie inwestycji.
#wieszwiecej | Polub nas
– W związku z tym spodziewamy się, że szereg faktur jeszcze wpłynie. Prawie na pewno możemy dziś stwierdzić, że 2,8 proc. z ustawy budżetowej (deficytu sektora finansów publicznych względem PKB – przyp. red.) nie będzie osiągnięte – zapewnił.

Minister był pytany, czy w związku z dobrym wykonaniem tegorocznego budżetu możliwe jest przesunięcie części wydatków z przyszłego roku na 2016. – Jest to opcja, którą można brać pod uwagę – powiedział.

Sejm uchwalił budżet na 2016 r. Deficyt nie przekroczy 54,7 mld zł
„No news is good news”

Według ministra dobre dane o budżecie są wyczuwane przez rynek, ale powodują, że problem mają agencje ratingowe, jak ostatnio Moody's. – Uzyskują twarde, mocne dane dotyczące wyników finansowych dochodów budżetowych, a jednocześnie dociera do nich szum informacyjny związany z tymi wydarzeniami politycznymi. I tak bym interpretował to milczenie piątkowe (agencja Moody's nie podjęła decyzji ws. polskiego ratingu – red.) – ocenił.

Według niego „no news is good news” (brak wiadomości jest dobrą wiadomością). – Te osiem miesięcy pokazuje, że dotychczasowe działania MF przynoszą efekty – podkreślił.

Szałamacha odniósł się też do opinii wyrażonej przez wicepremiera, ministra nauki Jarosława Gowina, że w projekcie budżetu na przyszły rok jest za mało nakładów na naukę. – Polska nauka nie jest w stanie wydać tych pieniędzy, które są zapisane w budżecie. W tym roku także – powiedział.

Minister Szałamacha: będzie lepiej dla tych na śmieciówkach
Założenia resortu

Harmonogram dochodów i wydatków budżetu państwa w tym roku przewiduje deficyt po sierpniu w wysokości 29,2 mld zł. Resort finansów założył, że po wrześniu deficyt wzrośnie do 35,5 mld zł; po październiku wyniesie – 41,1 mld zł; po listopadzie 46,03 mld zł; po grudniu – ma sięgnąć 54,7 mld zł, czyli tyle ile zakłada ustawa budżetowa na ten rok.

Zgodnie z harmonogramem dochody po sierpniu miały sięgnąć 205,08 mld zł; okazały się o ok. 9 mld wyższe. Harmonogram przewiduje również, że dochody po wrześniu mają osiągnąć 230,3 mld zł; po październiku ma to być prawie 261 mld zł; po listopadzie 288,08 mld zł; po grudniu – 313,8 mld zł.

W dokumencie zapisano, że wydatki po sierpniu sięgną kwoty 234,3 mld zł; po wrześniu 265,8 mld zł; po październiku 302,1 mld zł; po listopadzie 334,1 mld zł; po grudniu 368,5 mld zł.

Dobre dane w sprawie deficytu

Z uzasadnienia do przyjętego pod koniec sierpnia przez rząd wstępnego projektu budżetu na 2017 r. wynika jednak, że resort finansów przewiduje, iż deficyt budżetu państwa w br. zamknie się kwotą 42 mld zł, a nie 54,7 mld zł przewidzianych w ustawie budżetowej.

Będzie to m.in. wynikiem wyższych dochodów budżetu w tym roku. Mają one wynieść blisko 317 mld zł, co oznacza wzrost o 4 mld zł w stosunku do kwoty zapisanej w ustawie budżetowej na ten rok. Podobnie jak w ubiegłych latach niższa ma być też w bieżącym roku realizacja wydatków budżetowych. PAP

...

Znakomicie. Czas zatem wyrownac niesprawiedliwosci typu brak leczenia biednych. Wiek emerytalny itd.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 17:44, 31 Sie 2016    Temat postu:

Od września do szkół wracają drożdżówki. Będzie też kawa
ptw/
2016-08-31, 12:50
W nowym roku szkolnym uczniowie będą już mogli kupić w szkolnych sklepikach drożdżówki, jednak nie te zbyt słodkie i nie takie, które zostały przygotowane z głęboko mrożonego ciasta. Wróci też kawa. Nadal ważnym elementem żywienia uczniów będą kanapki.
Flickr/Klearchos Kapoutsis/CC BY 2.0

Technologie i Medycyna
Drożdżówki wrócą do szkół. "To coś w rodzaju...

Kraj
Drożdżówki mają wrócić do łask. W szkolnych...

Nowe rozporządzenie resortu zdrowia zmienia regulację, która obowiązywała w poprzednim roku szkolnym. Przepisy wprowadzone przez poprzedni rząd od początku budziły wiele kontrowersji. Protestowali właściciele sklepików szkolnych, a rodzice skarżyli się, że dzieci nie chcą jeść posiłków przygotowanych według nowych zasad. Wskazywano, że przepisy są zbyt restrykcyjne, zabraniały np. kanapek z białego pieczywa i słodzenia herbaty cukrem.



Dr Beata Przygoda z Instytutu Żywności i Żywienia ocenia, że zapisy nowego rozporządzenia są łagodniejsze, ale jego celem nadal jest to, by dzieci w szkołach mogły jeść żywność o wysokiej jakości i wartości odżywczej.



Podkreśliła, że w kwestii żywienia dzieci niezbędna jest współpraca szkoły z rodzicami. - Prawidłowe żywienie w szkole to tylko część - jeden posiłek, czasami dwa, a w przedszkolu więcej. Natomiast ważne jest, by dzieci prawidłowo żywiły się także w domach - zaznaczyła ekspertka. Zwróciła uwagę, że rodzice często aktywnie uczestniczą w życiu w szkoły, co może ułatwić edukację zarówno rodziców, jak i dzieci dotyczącą zasad zdrowego żywienia.



Konieczne drugie śniadanie



Uczniowie powinni zabrać ze sobą do szkoły drugie śniadanie. - Ono poprawia koncentrację ucznia, kształtuje prawidłowe nawyki żywieniowe, a przede wszystkim dostarcza energię, dzięki czemu dzieci mogą mieć lepsze wyniki w nauce i sporcie - wyjaśnia Beata Przygoda.



Drugie śniadanie może składać się np. z pieczywa pełnoziarnistego, białego sera, jogurtu, chudej wędliny, warzyw lub owoców. Ekspertka przypomina, że ważne są także napoje - najlepszym napojem do szkoły jest woda.



Co teraz będzie w sklepikach?



Zgodnie z nowym rozporządzeniem w szkolnych sklepikach uczniowie będą mogli kupić pieczywo, które ma być bazą do przygotowywania kanapek. Nie będzie jednak można sprzedawać pieczywa z ciasta głęboko mrożonego - dotyczy to również pieczywa półcukierniczego i cukierniczego.



Poza tym w ofercie sklepików znajdą się kanapki, sałatki i surówki, mleko, napoje zastępujące mleko (np. sojowe i kokosowe), produkty mleczne (np. jogurty i serki homogenizowane) oraz produkty zastępujące mleczne (na bazie soi, ryżu, owsa, orzechów lub migdałów). Sprzedawane będą także zbożowe produkty śniadaniowe, warzywa i owoce. Uczniowie będą też mogli kupić suszone warzywa i owoce oraz nasiona bez dodatku cukrów, substancji słodzących i soli.



W sklepikach będą dostępne soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne, także przeciery oraz musy owocowe i warzywne bez dodatku cukrów i soli oraz niedosładzane koktajle owocowe i warzywne na bazie mleka lub napojów je zastępujących. W sprzedaży będzie też naturalna woda mineralna nisko- lub średniomineralizowana, woda źródlana i stołowa.



Będą też mogły być sprzedawane napoje przygotowywane na miejscu, np. kawa, herbata i kakao, ale pod warunkiem, że nie zawierają więcej niż 10 g cukrów w 250 ml produktu (czyli ok. dwóch łyżeczek cukru na szklankę). Dostępne będą także bezcukrowa guma do życia i gorzka czekolada (o zawartości minimum 70 proc. kakao).



W rozporządzeniu szczegółowo określono też dopuszczalną zawartość cukru, tłuszczu i soli w poszczególnych produktach.



Zmiany też na stołówkach



Zmieniono także wymagania dotyczące posiłków serwowanych w szkolnych stołówkach. Wskazano, że muszą one "spełniać odpowiednie wymagania dla danej grupy wiekowej, wynikające z aktualnych norm żywienia dla populacji polskiej". Posiłki przedszkolaków i uczniów powinny być urozmaicone. Powinny zawierać m.in. produkty zbożowe lub ziemniaki, warzywa lub owoce, mleko (lub produkty mleczne), mięso, ryby, jaja i orzechy.



Zupy, sosy oraz inne potrawy powinny być sporządzane jedynie z naturalnych składników. Nie będzie można używać koncentratów spożywczych, poza koncentratami z naturalnych składników.



Od poniedziałku do piątku stołówka może podać nie więcej niż dwie porcje potrawy smażonej, a do smażenia powinien być używany olej roślinny rafinowany o zawartości kwasów jednonienasyconych powyżej 50 proc. i zawartości kwasów wielonienasyconych poniżej 40 proc.

Szkoła ma też podawać każdego dnia co najmniej dwie porcje mleka lub produktów mlecznych i co najmniej jedną porcję mięsa, jaj, orzechów lub nasiona roślin strączkowych.



W każdym posiłku obowiązkowo znajdą się warzywa lub owoce oraz co najmniej jedna porcja produktów zbożowych. Jednocześnie w całodziennym żywieniu dziecko będzie musiało otrzymać co najmniej 5 porcji warzyw lub owoców. W jadłospisie szkolnym co najmniej raz w tygodniu ma się znaleźć porcja ryby.



Nowe rozporządzenie będzie obowiązywało od 1 września, ale do końca roku kalendarzowego szkoły i przedszkola będą mogły nadal stosować rozporządzenie, które obowiązywało w minionym roku szkolnym.



PAP

...

Narzucic nawet wysrubowane normy ale nie zakazac jak debile z PO przeciez pojda do sklepiku obok szkoly i kupia tyle cukru ze szok. A tak sie nie bedzie chcialo i beda jesc niskocukrowe TRZEBA MYSLEC!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 19:46, 03 Sie 2016    Temat postu:

Efekt kontroli skarbowych nowego rządu: 832,6 mln złotych
Dodano dzisiaj 18:35 0

Podatki / Źródło: Fotolia / Autor: artbeauty
Łączna wartość wpłat do budżetu po kontrolach skarbowych oraz zatrzymanych wypłat nienależnego zwrotu VAT wyniosła 832,6 mln zł w I półroczu 2016 roku i była wyższa o 71,3% w skali roku, o czym poinformował wiceminister finansów Wojciech Jasiński.

Zdaniem Jasińskiego, wpłaty będące efektem wydanych decyzji były o prawie 30% wyższe niż w I półroczu 2015 roku i wyniosły 330,7 mln zł. Natomiast wpłaty będące efektem korekty deklaracji były ponad 50% wyższe rok do roku i wyniosły 140,4 mln zł. Z kolei zatrzymana wypłata z budżetu nienależnego zwrotu podatku VAT była wyższa o ponad 288% rok do roku i wyniosła 266,1 mln zł.

– Życzyliśmy sobie, żeby było lepiej, a okazało się, że jest dużo lepiej niż w ubiegłym roku. Liczymy na to, że efektywność będzie zdecydowanie większa w przyszłym roku, kiedy wejdę w życie kolejne zmiany w prawie – dodał wiceminister.

Jego zdaniem, szara strefa liczona w stosunku do PKB w Polsce jest znacznie wyższa niż podają obecnie niektóre agencje badawcze. – Ja trzymam się wyliczeń, że jest to ponad 20% PKB. Na pewno nie jest to 10% jak podają niektórzy – dodał Jasiński.

Wiceminister poinformował, że w I półroczu 2016 roku urzędy kontroli skarbowej wszczęły postępowania kontrolne w 222 podmiotach w zakresie cen transferowych i optymalizacji podatkowej, a zakończyły 92 postępowania. – Łączna suma ustaleń kontroli urzędów wynosi obecnie: zobowiązanie podatkowe w podatkach dochodowych na kwotę 621 mln zł i zmniejszenie straty o kwotę 468 mln zł –powiedział Jasiński.

Dodał, że w najbliższym czasie zostaną przedstawione wyniki działania zespołu powołanego przez ministerstwo ds. centrów logistycznych. Jasiński podkreślił również, że pakiet uszczelniający system podatkowy w Polsce jest gotowy. "W najbliższym czasie będziemy mogli przedstawić szczegóły. Te zmiany będą procedowane po okresie wakacyjnym" - dodał.
/ Źródło: ISBnews

...

Mam nadzieje ze to sluszne oplaty a nie wymuszenia...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 16:24, 25 Lip 2016    Temat postu:

GUS: dochody budżetu państwa wyższe niż rok temu
az/
2016-07-25, 11:50
Dochody budżetu państwa od stycznia do czerwca br. były wyższe niż w analogicznym okresie ub. roku o 10,6 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. GUS wyliczył, że deficyt wyniósł 18 mld 683,9 mln zł.
Pixabay.com

Biznes
Prawie 8 mld zł trafi do budżetu. Rząd...

W okresie styczeń-czerwiec br. dochody budżetu państwa wyniosły 151 mld 610,8 mln zł (tj. 48,3 proc. kwoty założonej w ustawie budżetowej na 2016 r.), a wydatki 170 mld 294,7 mln zł (odpowiednio 46,2 proc.). Według GUS, deficyt ukształtował się na poziomie 18 mld 683,9 mln zł, czyli 34,1 proc. rocznego planu.



Dochody zrealizowane w okresie styczeń-czerwiec br. były wyższe niż w analogicznym okresie ub. roku o 10,6 proc. Wpływy z podatków pośrednich wyniosły 94 mld 256,6 mln zł, w tym z podatku akcyzowego 31 mld 98,2 mln zł. Ich udział w łącznej kwocie dochodów wyniósł odpowiednio: 62,2 proc. i 20,5 proc..



Wydatki poniesione w okresie styczeń-czerwiec br. były o 4,4 proc. większe niż przed rokiem. Wypłaty subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego wyniosły 31 mld. 173,6 mln zł, tj. wzrosły o 3,3 proc. i stanowiły 18,3 proc. wydatków ogółem. Wydatki na obsługę długu Skarbu Państwa stanowiły 8 proc. wydatków ogółem.



PAP

...

Bez problemu mozna przywrocic wiek emerytalny ukradziony przez PO PSL i Wyborcza...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 19:55, 19 Lip 2016    Temat postu:

Kiedy na emeryturę? Rząd poparł prezydencki projekt reformy emerytalnej
17:42, 19.07.2016; autor: kf, akune, msies; źródło: IAR
Rząd pozytywnie ocenił prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego do 65 lat mężczyzn i 60 dla kobiet. Rząd zasugerował, żeby obniżenie wieku emerytalnego obowiązywało najwcześniej od 1 października 2017 r. – poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Prezydencki projekt przewiduje powrót do wieku sprzed reformy emerytalnej czyli 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn (fot.PAP/Radek Pietruszka)
Podziel się:





Więcej

– Rząd na dzisiejszym posiedzeniu przyjął stanowisko ws. prezydenckiego projektu ustawy emerytalnej. Stanowisko jest zgodne z rekomendacją Komitetu Stałego Rady Ministrów i jest jak najbardziej pozytywne. To stanowisko dotyczy prostego obniżenia wieku emerytalnego do poziomu 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn – powiedział na briefingu w Sejmie rzecznik rządu.

– W stanowisku rządu znalazł się dodatkowo zapis, sugestia czy zalecenie, aby najwcześniejszym terminem obowiązywania tej nowej ustawy był termin 1 października 2017 r. – podkreślił Bochenek. Według niego jest to związane z koniecznością dostosowania infrastruktury technicznej w ZUS, przeszkoleniem pracowników i przygotowaniem systemu.

Bochenek dodał, że rząd opowiada się za przyjęciem ustawy jeszcze w tym roku.

Staż pracy nie uwzględniony w projekcie rządu

Pytany, co z propozycją powiązania obniżonego wieku ze stażem pracy, rzecznik rządu mówił, że „owszem, takie argumenty pojawiały się w debacie publicznej, aczkolwiek nie znalazły odzwierciedlenia w treści stanowiska, które dzisiaj zostało przyjęte na posiedzeniu Rady Ministrów”.

– Rada Ministrów obradowała w pełnym składzie. Nie widziałem głosu sprzeciwu – dodał Bochenek.

Budżet na reformę zapewniony

Dopytywany, czy budżet będzie stać na nowe rozwiązania, odpowiedział: – Tak, oczywiście. Rząd pani premier Beaty Szydło jest gabinetem odpowiedzialnym, w związku z tym przeprowadzenie także tej reformy, do której zobowiązaliśmy się przed Polakami, będzie zagwarantowane.

– Będą na to finanse, są na to pieniądze. Robimy wszystko, aby m.in. uszczelnić system podatkowy, ściąganie podatku VAT – powiedział. Według niego uszczelnianie przynosi pierwsze efekty już w tym roku. – Mamy pewne nadwykonanie, jeśli chodzi o ściąganie i pobór podatków, m.in. podatku VAT, na poziomie 4 mld zł. Myślę, że to będzie się zwiększało – podkreślił.

Bochenek zaznaczył, że obniżenie wieku emerytalnego jest reformą bardzo społecznie oczekiwaną. – Na pewno ją zrealizujemy, wbrew temu, co bardzo często podkreśla opozycja, że wycofujemy się z jakichkolwiek swoich zobowiązań. Nie, one wszystkie będą systematycznie realizowane w trakcie całej kadencji rządu pani premier Beaty Szydło – mówił.

Emerytura po 40 latach pracy; wybór KRRiT. Kolejne posiedzenie Sejmu
Prezydencki projekt w podkomisji sejmowej

Zgłoszony przez prezydenta Andrzeja Dudę projekt dotyczący obniżenia wieku emerytalnego zakłada możliwość przechodzenia na emeryturę kobiet w wieku 60 lat i mężczyzn w wieku 65 lat. Prace nad projektem toczą się Sejmie, obecnie znajduje się on w podkomisji powołanej przez komisję polityki społecznej i rodziny.

Resort finansów proponował powiązanie wieku ze stażem pracy – 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Miałby to być dodatkowy – poza wiekiem – element. Oznacza to, że aby przejść na emeryturę, trzeba byłoby spełnić zarówno kryterium wiekowe, jak i stażu pracy.

Komitet Stały Rady Ministrów zarekomendował jednak rządowi wydanie pozytywnej opinii do prezydenckiego projekt bez – jak mówił szef Komitetu Stałego Henryk Kowalczyk – żadnych poprawek i „bez dodatkowych warunków stażowych”.

Możliwe połączenie stażu pracy z obniżeniem wieku emerytalnego

Rzecznik klubu PiS Beata Mazurek pytana w poniedziałek, czy możliwe jest połączenie stażu pracy z obniżeniem wieku emerytalnego powiedziała, że „wsłuchując się w to, co mówi premier Beata Szydło, wydaje jej się to mało realne”.

– Pani premier mówiła, że będziemy realizować nasze obietnice wyborcze. Nasza obietnica mówiła jasno i wyraźnie o obniżeniu wieku emerytalnego, nie było w niej mowy o uzależnieniu go od stażu pracy – podkreśliła Mazurek.

Rada Ministrów miała już w zeszłym tygodniu przyjąć stanowisko ws. prezydenckiego projektu, ale ostatecznie punkt ten nie znalazł się wówczas w porządku posiedzenia.

...


Tak pieniadze sa a bedzie wiecej gdy rynek pracy opuszcza starsi i zwolnia miejsce mlodym. Trzeba skonczyc z ,,pomoca" bezrobotnym zmuszajaca ich do tyrania 40 godz na tydz za 800 to tez da oszczednosci budzetu.
Trzeba ostro tepic ataki Wyborczej i innych ohydnych łotrów.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 23:34, 18 Lip 2016    Temat postu:

Wpływy do budżetu większe niż sądzono, a deficyt będzie niższy niż planowano
Dodano dzisiaj 16:36 5

Paweł Szałamacha / Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Ministerstwo Finansów pracuje nad aktualizacją danych makroekonomicznych, na których oparty jest projekt budżetu na 2017 roku, zaś pełny projekt ustawy budżetowej zostanie przedstawiony w sierpniu, zapowiedział minister finansów Paweł Szałamacha.

– Tak, jak przedstawiali już wcześniej, bieżące wydarzenia mogą wpłynąć na korektę. Kiedy w sierpniu będzie już przedstawiony pełen projekt, to wtedy zmiany mogą zostać ujęte – powiedział Szałamacha podczas konferencji prasowej. Dodał, że resort pracuje nad aktualizacją założeń makroekonomicznych. – Na początku sierpnia GUS poda pełne dane za sześć miesięcy tego roku i dopiero wtedy to przedstawimy – wskazał minister.

Agencja Fitch Ratings ogłosił w piątek wieczorem decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A dla długoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostaje niezmieniona na poziomie stabilnym. Fitch Ratings prognozuje wzrost gospodarczy Polski w tym roku na poziomie 3,2%, zaś w kolejnych dwóch latach - po 3,3% (wobec 3,6% w ubiegłym roku). Jak podał wówczas resort finansów, w ocenie ministra finansów prognozy agencji, na tle konsensusu rynkowego dla tego okresu na poziomie 3,3-3,5%, uznać można za raczej konserwatywne. Zdaniem MF, osiągnięte zostanie wyższe tempo wzrostu gospodarczego, jakkolwiek podzielamy opinię agencji, i że głównym czynnikiem wzrostu pozostanie popyt krajowy, w tym w szczególności spożycie gospodarstw domowych, co jest również korzystne dla dochodów sektora rządowego i samorządowego.

Szałamacha zapowiedział też dziś, że w czwartek lub piątek resort przedstawi dane na temat realizacji budżetu za sześć miesięcy br. – Zauważalny jest wzrost dochodów, który wyprzedza wzrost PKB. To jest to, co nas cieszy – skomentował minister. Podkreślił też, że wykonanie deficytu budżetowego w całym roku będzie niższe od zapisanego w ustawie.

Ministerstwo Finansów podało wcześniej, prezentując szacunkowe dane, że w budżecie państwa na koniec maja br. odnotowano 13,48 mld zł deficytu (czyli 24,6% planu przewidzianego w ustawie budżetowej na cały rok). Dochody budżetu państwa były w tym okresie wyższe o 11% w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, w tym dochody podatkowe wzrosły o 7,2% r/r.

Na początku lipca szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk mówił, że biorąc pod uwagę jednorazowe wpływy z aukcji LTE i zysku banku centralnego, można oczekiwać, iż deficyt budżetowy na koniec roku będzie "dużo, dużo lepszy" od zaplanowanego.
/ Źródło: ISBnews

...

NO I CO? ,,PROGNOZY" WYBORCZEJ MOZECIE SOBIE WLOZYC DO KIBLA!
Jak te bydlaki szkodza Polsce. Skoro tyle kasy to teraz czas na przywrocenie emerytur zabranych przez PO i Wyborcza. To wazniejsze niz nieprzemyslane haselko 500+. Sciagniecie z rynku pracy emerytow bardziej pomoze rodzinom niz te 500+ BO BEDZIE PRACA!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 11:29, 15 Lip 2016    Temat postu:

Polityk PiS pochlebnie o Tusku. "Unika błędów wielu polityków europejskich"
Dodano wczoraj 15:25 /1 28
/
12
/551
Kazimierz M. Ujazdowski / Źródło: Newspix.pl / PIOTR TWARDYSKO
"W interesie Polski jest utrzymanie polskiego polityka na tym stanowisku" – mówił na temat ewentualnej drugiej kadencji Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej w rozmowie z "Rzeczpospolitą" europoseł PiS Kazimierz M. Ujazdowski.

Jego zdaniem w sprawie Wielkiej Brytanii Tusk działa "z należytą starannością" prowadząc do korzystnej umowy miedzy UE a Zjednoczonym Królestwem. Podkreślił, że jeżeli Brytyjczycy opowiedzieliby się za pozostaniem, wdrożona zostałaby umowa w dwóch punktach zbieżna z interesami Polski.

Jednocześnie europoseł stwierdził, że jeżeli ktoś ponosi odpowiedzialność za Brexit, on wskazałby na Schulza i Junckera, którzy demonstrowali "protekcyjny stosunek do państw członkowskich", co budziło irytację wyborców. Pytany o ocenę pracy Donalda Tuska, Ujazdowski zaznaczył, że "trzeba używać różnych barw, nie tylko czarnej i białej". Polityk PiS przypomniał, że krytykował politykę PO, "bo zbyt często zaniżała aspiracje i uchylała się od samodzielności". Jak wskazał, Donald Tusk prowadzi jednak Radę Europejską "unikając błędów wielu polityków europejskich". Dodał, że "w interesie Polski jest utrzymanie polskiego polityka na tym stanowisku".

...

Przynajmniej szczerze powiedzial co PiS mysli o Tusku. Te dzikie ataki na niego byly oszustwem dla mas. Faktycznie PiS nic madrzejszego niz Tusk nie wymyslil...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 11:12, 15 Lip 2016    Temat postu:

Wydatki Kancelarii Premiera. Na kolację w restauracji, oglądanie meczu, porcelanowe filiżanki
jk/ptw/
2016-07-14, 17:29
104 tys. zł za wspólne oglądanie meczu w ogrodach KPRM, kolacja w jednej z warszawskim restauracji z okazji Szczytu Kobiet za 127 tys. zł., porcelanowe filiżanki za 30 tys. zł. To tylko niektóre z wydatków znajdujących się w rejestrze umów KPRM. O ich ujawnienie zwróciła się w interpelacji grupa posłów z klubu Kukiz 15'.
Flickr/Lukas Plewnia/CC BY-SA 2.0

Kraj
Sąd: kancelaria prezydenta może ujawnić dane...

Rozrywka
Ujawniono ile zarabia fryzjer Francois...

"Polacy chcą wiedzieć ile kosztuje ich utrzymanie państwa i jego aparatu oraz to, w jaki sposób są dzielone wydatki publiczne dotyczące celów publicznych. Nie bez znaczenie jest również to, że jawność i przejrzystość finansów publicznych ma znaczenie wychowawcze. Urzędnikom nakazuje postępowanie uczciwe i profesjonalne oraz zgodne z interesem społecznym" - napisali we wspólnej interpelacji posłowie Kukiz 15'.



Wydatki na logopedę i naukę hiszpańskiego


Stworzenie strony internetowej beataszydlo.gov.pl kosztowało ponad 27 tys. zł. Na promocję w mediach programu "Rodzina 500+" KPRM wydała 200 tys. zł. Umowa na iluminację frontu budynku kancelarii została zawarta na prawie 80 tys. zł. Na konsultacje logopedyczne wydano 1 tys. zł., a na indywidualne zajęcia językowe (m.in. włoski i hiszpański) 77 tys. zł.



Od 1 stycznia do 27 czerwca 2016 roku KPRM zawarła umowy na łączną kwotę 29 mln zł.



Premier ujawnia, prezydent nie



KPRM opublikowała imiona, nazwiska i nazwy firm, z którymi podpisano umowy. Nie zrobiła tego kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. Zwrócił się o to w zeszłym roku Karol Bregula, twórca inicjatywy "Publiczny Rejestr Umów" działającej pod patronatem Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Zaskarżył działania Kancelarii Prezydenta RP do sądu i w czerwcu 2016 roku wygrał.



- Zasada transparentności gospodarowania środkami publicznymi pozwala na udostępnienie imion i nazwisk kontrahentów organów władzy publicznej - stwierdził wtedy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.



Treść interpelacji oraz kompletny rejestr umów jest dostępny tutaj.



polsatnews.pl, sejm.gov.pl

...

Dobrze ze publikuja ale widze tu wydatki na autoreklame. Promowanie 500+? A to jakis produkt do sprzedania? Nie. Po prostu chca sie zareklamowac...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 10:02, 07 Lip 2016    Temat postu:

Sejm uchwalił ustawę o podatku od marketów
prz/
2016-07-06, 20:55
Wprowadzenie dwóch stawek podatku od sprzedaży detalicznej - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie - zakłada ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej, uchwalona w środę przez Sejm. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie wynosić 204 mln zł.
Flickr/Yumtan

Biznes
"Kulawy" projekt. Opozycja przeciwko...

Za ustawą głosowało 234 posłów, przeciw było 207 posłów, dwóch wstrzymało się od głosu.


Przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Ustawa nie przewiduje opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.



Ustawę przygotował rząd, ale w czasie prac sejmowych wprowadzono do niej szereg zmian. Posłowie doprecyzowali m.in. pojęcie działalności gospodarczej, opierając je na definicji zawartej w ustawie o podatku od towarów i usług (VAT). Ustawa zakłada też, że podatek pobierać się będzie od usług towarzyszących sprzedaży, jeśli będą one odrębnie zaewidencjonowane.



Posłowie zdecydowali o przesunięciu terminu wejścia w życie ustawy z 1 sierpnia na 1 września 2016 roku. Przy założeniu, że podatek będzie obowiązywał od 1 sierpnia, dochody z niego rząd szacował na ok. 630 mln zł brutto i ok. 510 mln zł netto. W związku z przesunięciem terminu wejścia w życie wpływy te będą jednak niższe.



W 2017 roku, gdy podatek będzie obowiązywał cały rok, rząd szacuje wpływy z niego na 1,9 mld zł brutto.



W środę posłowie odrzucili wszystkie poprawki klubów opozycyjnych, m.in. poprawkę przesuwającą termin wejścia w życie ustawy na 1 stycznia 2017 roku, a także poprawkę zwalniającą z podatku branżę gastronomiczną.

Ustawa o tzw. podatku od marketów budziła od początku dużo emocji. Komisja finansów odrzuciła m.in. wniosek o wysłuchanie publiczne w jej sprawie.

PAP

....

Zobaczymy czy dobrze zrobione.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 15:16, 22 Cze 2016    Temat postu:

Będzie „Budzik dla dorosłych”. Jest już projekt ministerstwa
wyślij
drukuj
adom,d | publikacja: 22.06.2016 | aktualizacja: 08:33 wyślij
drukuj
Uniwersytecki Szpital Kliniczny Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego (fot. arch.PAP/Tomasz Waszczuk)
Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia, które reguluje leczenie dorosłych chorych ze śpiączką. – To krok w dobrą stronę – ocenia prof. Wojciech Maksymowicz, który przygotowuje się do otwarcia „Budzika dla dorosłych” w Olsztynie.

26. wybudzenie w Klinice Budzik. „Jesteśmy pewni, że Magda da radę”
Projekt resortu zdrowia zakłada, że rocznie w kraju może być leczonych 100 dorosłych ze śpiączką. Koszt dobowego pobytu pacjenta w „Budziku dla dorosłych” oszacowano na 650 zł, zaś roczny koszt rehabilitacji jednego pacjenta na nieco ponad 237 tys. zł.

– To są realne stawki opieki nad dorosłym pacjentem w śpiączce - przyznał w rozmowie z PAP prof. Wojciech Maksymowicz, który od dawna zabiega o utworzenie w Olsztynie kliniki wybudzeń dla dorosłych. W rozmowie z PAP prof. Maksymowicz zaznaczył, że „najważniejsze, że ten projekt w ogóle się pojawił”.

– To na pewno jest krok w dobrą stronę. Potrzeba stworzenia takiej kliniki istnieje od dawna. Wiele osób, z Ewą Błaszczyk na czele, zabiega o to od lat i przekonuje do tego pomysłu resort zdrowia. Osobiście mówię o tym kierownictwu resortu przy każdej okazji, więc dobrze, że w tej sprawie coś drgnęło – ocenił prof. Maksymowicz.
#wieszwiecej | Polub nas
W olsztyńskim szpitalu klinicznym, w którym pracuje prof. Maksymowicz, właśnie kończy się remont sal, w których będzie działał „Budzik dla dorosłych”.

Budzik znowu obudził dziecko. Trzymamy kciuki za Natalkę
Finansowanie „budzika”

Będzie w nim osiem łóżek. We wtorek prof. Maksymowicz ustalił szczegóły wyposażenia medycznego sal dla chorych ze śpiączką. – Nie będziemy czekać na to, kiedy możliwe będzie finansowanie „Budzika dla dorosłych” z kasy NFZ. My pierwszych pacjentów przyjmiemy pewnie już w lipcu-sierpniu, będziemy jako Uniwersytet Warmińsko-Mazurski finansować ich pobyt w naszym szpitalu, pewnie do czasu, kiedy będzie możliwa zapłata za te świadczenia przez NFZ. Są ludzie, którzy nie mogą dłużej czekać – powiedział prof. Maksymowicz i dodał, że pobytem w olsztyńskim „Budziku” już zainteresowanych jest kilkadziesiąt osób.

W projekcie ministerialnego rozporządzenia, które jest dostępne na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji określono, że do „Budzika dla dorosłych” będą mogli trafić pacjenci, którzy pozostają w stanie śpiączki nie dłużej niż rok od dnia urazu lub 6 miesięcy od dnia wystąpienia śpiączki nieurazowej (zastrzeżono, że czas od zdarzenia wywołującego śpiączkę nie może być krótszy niż 6 tygodni). Pacjenci muszą samodzielnie oddychać i w dniu przyjęcia do „Budzika dla dorosłych” mieć ukończone 18 lat. O zakwalifikowaniu do pobytu w szpitalu ma decydować zespół terapeutyczny „na podstawie kryteriów medycznych”.

Czas pobytu w „Budziku dla dorosłych” resort zdrowia określił maksymalnie na rok, ale zastrzeżono, że „w przypadkach uzasadnionych stanem klinicznym (...)jeżeli wydłużenie leczenia przyniesie świadczeniobiorcy korzyści zdrowotne”, pobyt może być wydłużony do 15 miesięcy.

Coś dla śpiochów. Żeby wyłączyć ten budzik, musisz naprawdę wstać z łóżka
System leczenia

Leczenie dorosłych chorych w śpiączkach ma być monitorowane a zespół terapeutyczny ma dwa razy w roku weryfikować efekty leczenia (jednym z kryteriów oceny ma być m.in. spełnianie podstawowych poleceń). Przez 3 lata po zakończeniu pobytu pacjent lub jego opiekun mają być poddawani „korespondencyjnemu badaniu ankietowemu, które ma na celu monitorowanie efektów leczenia”.

Resort zdrowia założył, że dla każdego pacjenta zostanie powołany „indywidualny zespół terapeutyczny”. Opiekę nad pacjentem mają sprawować m.in. psycholog, neurologopeda, fizjoterapeuta, audiolog i foniatra, neurochirurg, urolog, okulista. Opieka w „Budziku dla dorosłych” ma być całodobowa, a resort w projekcie rozporządzenia szczegółowo wskazał m.in. aparaturę medyczną, jaka ma być dostępna dla chorych w śpiączkach.

Ministerialny projekt będzie konsultowany m.in. ze środowiskami lekarzy, pielęgniarek i uczelniami medycznymi do 20 lipca.
PAP

...

Cos dobrego.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 12:39, 12 Cze 2016    Temat postu:

Darmowe leki dla seniorów. Dziś ustawa wchodzi w życie
Dodano dzisiaj 08:43 /3 0
/284
Lekarz trzymający butelkę syropu / Źródło: Fotolia / Photographee.eu
W dniu dzisiejszym w życie wchodzi ustawa o darmowych lekach dla pacjentów powyżej 75 roku życia. Do 1 września ma powstać lista specyfików, które zostaną dofinansowane przez państwo.

Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt przepisów wprowadzających bezpłatne leki dla osób po 75. roku życia. „Część tych pacjentów, szczególnie cierpiących na wiele chorób, nie wykupuje wszystkich przepisanych leków z powodów finansowych. Tzw. projekt 75+ realnie odciąży domowe budżety seniorów od części wydatków na leki. Dzięki temu faktycznie zwiększy się dostępność leków, co wpłynie pozytywnie na poprawę stanu zdrowia i jakości życia tych pacjentów.” napisano w oficjalnym komunikacie resortu zdrowia.

W pierwszym pełnym roku obowiązywania ustawy, czyli w 2017 r., na finansowanie projektu zostaną przeznaczone 564 mln zł. W kolejnych latach ta kwota ma wzrastać o ok. 15% rocznie w ciągu kolejnych 6-7 lat.
Komu będą przysługiwać darmowe leki?

Darmowe leki będą przysługiwały osobom, które ukończyły 75 lat. Wiek pacjentów będzie weryfikowany poprzez numer PESEL lub datę urodzenia. Do wypisywania darmowych leków będą uprawnieni lekarze POZ i pielęgniarki POZ. Leki, które będą przysługiwały bezpłatnie osobom powyżej 75. roku życia, znajdą się na odrębnym wykazie w obwieszczeniu refundacyjnym.

Początkowo w wykazie znajdą się wyłącznie leki o odpłatności 30% i 50% oraz ryczałtowej (R), mające zastosowanie przede wszystkim w chorobach wieku podeszłego (m.in. o podłożu kardiologicznym, reumatologicznym i urologicznym). Lista leków dla seniorów będzie w przyszłości stopniowo poszerzana. W efekcie osoby w wieku 75+ dostaną bezpłatnie więcej refundowanych leków i wyrobów medycznych na receptę.
/ Źródło: Ministerstwo Zdrowia

...

Dobra wiadomosc...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 16:20, 09 Cze 2016    Temat postu:

PiS i Kukiz’15 za projektem likwidującym sprawdzian dla szóstoklasistów
prz/
2016-06-09, 06:29



Skomentuj
0
PO i Nowoczesna mają wątpliwości dotyczące części zapisów projektu noweli ustawy o systemie oświaty zakładającego m.in. likwidację sprawdzianu dla szóstoklasistów. PSL zapowiada głosowanie przeciw projektowi. PiS i Kukiz'15 popierają proponowane w nim rozwiązania. Projekt nowelizacji trafi teraz do dalszych prac w sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Polsat News

Kraj
Sprawdzian dla szóstoklasistów zostanie...

Kraj
Szóstoklasiści gorzej niż rok temu. Są wyniki...

Rządowy projekt, którego pierwsze czytanie przeprowadzono w Sejmie w nocy ze środy na czwartek, zakłada - obok likwidacji obowiązkowego sprawdzianu dla szóstoklasistów - możliwość odwołania się przez maturzystów od wyniku egzaminu maturalnego.


Projekt zawiera też przepisy doprecyzowujące dotyczące kształcenia uczniów przybywających z zagranicy, a także zasad udzielania i rozliczania dotacji wypłacanych z budżetu samorządu przedszkolom, szkołom i innym placówkom oświatowym.


"Powodował stres i uczył schematów"


- To ważna i dobra zmiana, pilna i konieczna - tak projekt oceniła Marzena Machałek (PiS). Jak zaznaczyła proponowane w projekcie zmiany to wsłuchanie się w głosy obywateli. Mówiąc o likwidacji sprawdzianu oceniła, że to dobrze, że zadano sobie pytanie, jaki jest cel tego egzaminu, skoro gimnazja mają obowiązek przyjąć wszystkie dzieci, które mieszkają w jego obwodzie. Jednocześnie sprawdzian generował koszty, powodował stres u dzieci, uczył schematów i rozwiązywania testów.


Machałek przypomniała, że od dawna słychać było głosy o konieczności wprowadzenia możliwości odwołania się od wyników matur, były też wnioski do sądów składane w tej sprawie przez maturzystów.


O tym, że likwidacja sprawdzianu jest słuszna przekonywał też Józef Brynkus (Kukiz'15). - Przestanie się uczyć w szkołach pod klucz (...), zakończy się niezdrowa rywalizacja między szkołami - argumentował. - To pożądane zmiany - tak o możliwości odwołania się od wyniku matury mówił Tomasz Jaskóła (Kukiz'15), jednocześnie zaznaczył, że ma wątpliwości co do sposobu powoływania arbitrów, którzy będą rozpatrywać odwołania.


Odwołanie od wyniku matury wydłuży rekrutację na studia


Zdaniem Elżbiety Gapińskiej (PO) nowelizacja ma wprowadzić porządek, ale zamiast tego może wprowadzić chaos, gdyż jej zapisy są nieprecyzyjne i budzą wiele wątpliwości. Przypomniała, że likwidacja sprawdzianu była też w programie PO, ale w zamian proponowano by był on przeprowadzany w 10 proc. losowanych szkół, tak by spełniał funkcje diagnostyczne. Jej zdaniem proponowane w projekcie dobrowolne testy na początku gimnazjum nie spełnią tego zadania.


Gapińska pytała także, o ile możliwość odwołania się od wyniku matury wydłuży procedury rekrutacyjne na studia. Pytała też, czy nie może się zdarzyć tak, że maturzysta korzystający z odwołania nie będzie mógł w tym samym roku rozpocząć studiów, gdy wnioski o weryfikację wyniku będą składane lawinowo. Zastanawiała się, czy to dobrze, że wśród arbitrów będą przedstawiciele środowiska naukowego.



"Pewne przepisy powinny być doprecyzowane"


Wątpliwości wobec niektórych zapisów projektu miały przedstawicielki Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer i Kornelia Wróblewska. Według Lubnauer warto żeby projekt trafił do komisji edukacji i został tam przepracowany, zawiera bowiem wiele niejasnych przepisów. Oceniła, że likwidowany sprawdzian pociągał za sobą zarówno dobre, jak i złe skutki. - Może po prostu powinien zmienić swoją formułę - zaznaczyła.


Jednocześnie podkreśliła, że proponowane zmiany dotyczące matur są dobre. Lubnauer zwróciła też uwagę na nowe zapisy dotyczące dotowania placówek oświatowych. - Pewne przepisy powinny zostać tu albo lepiej doprecyzowane lub lepiej wyjaśnione - powiedziała.


"Typowe PiS-owskie podejście"


Klub PSL będzie głosował przeciw proponowanym zmianom - poinformował Krystian Jarubas (PSL). - "Szybcy i wściekli” był taki film. Drogi PiS-ie ten tytuł doskonale pasuje do tego, co robicie - ocenił. Skrytykował pomysł likwidacji sprawdzianu. - Zamiast sprawdzianu będą testy diagnostyczne, to co to za zmiana? Jak cała „dobra zmiana” - jest pozorna - dodał.


- Tak naprawdę ta pozorowana na dobrą zmiana zrzuca odpowiedzialność z kuratorium, które jest pod rządami PiS, na dyrektorów i nauczycieli. Niech oni się martwią; typowe PiS-owskie podejście - ocenił.


Zmiany dla szóstoklasistów i maturzystów


Zgodnie z projektem od roku szkolnego 2016/2017 zlikwidowany ma być ogólnopolski sprawdzian dla uczniów klas VI szkół podstawowych. Oznacza to, że tegoroczni szóstoklasiści byli ostatnim rocznikiem, który przystąpił do sprawdzianu. W miejsce sprawdzianu od roku szkolnego 2017/2018 Centralna Komisja Egzaminacyjna ma udostępniać gimnazjom testy diagnostyczne, z których każda szkoła będzie mogła dobrowolnie skorzystać, aby dokonać wstępnej oceny wiadomości i umiejętności uczniów rozpoczynających naukę w I klasie.


W projekcie zaproponowano też, by od 2017 r. maturzyści mieli możliwość odwołania się od ustalonego przez dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej wyniku weryfikacji sumy punktów z części pisemnej egzaminu maturalnego do Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego. Analogiczne prawo mają mieć też osoby przystępujące do egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie, jeśli chodzi o wynik z części pisemnej egzaminu. Kolegium ma składać się z doświadczonych egzaminatorów oraz ekspertów, specjalizujących się w danej dziedzinie nauki.


Zgodnie z projektem jeszcze w tym roku szkolnym maturzyści oraz osoby przystępujące egzaminu potwierdzającego kwalifikacje będą mogły wykonywać fotografię swojej pracy egzaminacyjnej podczas dokonywania wglądu. Prawo to, od roku szkolnego 2016/2017 r., obejmie też uczniów zdających egzamin gimnazjalny.


Zaproponowano także zmiany zasad weryfikacji - na wniosek ucznia lub absolwenta - sumy punktów z egzaminu. Po zmianach dyrektor okręgowej komisji egzaminacyjnej będzie zobligowany wyznaczyć do niej innego egzaminatora niż ten, który sprawdzał i oceniał pracę.


W projekcie znalazły się też zapisy dotyczące zakupu podręczników. Dadzą one możliwość dyrektorom szkół podstawowych i gimnazjów zakupu podręczników lub materiałów edukacyjnych do nauki danego języka obcego nowożytnego dla uczniów danych klas, które są dostosowane do ich stopnia zaawansowania znajomości tego języka. Będzie to możliwe w przypadku, gdy w kolejnym roku lub latach szkolnych zaistnieje problem z niedopasowaniem części zakupionych już dla danej klasy podręczników lub materiałów edukacyjnych do tego języka.


W zakresie kształcenia uczniów przybywających z zagranicy projekt doprecyzowuje katalogu jednostek samorządu terytorialnego zobowiązanych do zapewnienia dodatkowej bezpłatnej nauki języka polskiego takim uczniom oraz daje możliwości wskazania uczniowi przybywającemu z zagranicy, jako miejsca realizacji obowiązku szkolnego, szkoły innej niż ta, w obwodzie której uczeń mieszka.


W projekcie doprecyzowano także oraz ujednolicono zasady udzielania i rozliczania dotacji wypłacanych z budżetu samorządu przedszkolom, szkołom i innym placówkom oświatowym (wskazano m.in. sposób obliczania wysokości dotacji).

PAP

...

Nauczyciel po paru latach powinien chyba lepiej wiedziec co dziecko umie niz idiotesty...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 22:34, 01 Cze 2016    Temat postu:

„Testy szóstoklasisty znikną, bo niczego nie dają”
wyślij
drukuj
MNAR | publikacja: 01.06.2016 | aktualizacja: 20:11 wyślij
drukuj
Anna Zalewska nic nie mówiła o likwidacji gimnazjów. (fot. TVP Info)
– Nie będzie testu po szóstej klasie, dzięki czemu zaoszczędzimy 20 mln zł rocznie. To jest eliminacja niepotrzebnego testu, który niczego nie dawał – tak minister edukacji narodowej Anna Zalewska, przedstawiała część zapowiedzianych na koniec czerwca zmian w systemie edukacyjnym. Zalewska nie chciała zdradzić, czy rząd zlikwiduje gimnazja, podtrzymała jednocześnie chęć wprowadzenia arbitrażu, w związku z ocenami na maturze.
Minister edukacji narodowej zapowiedziała, że już od następnego roku szkolnego, w klasach I-III zajęcia będą się rozpoczynały od czytania. Bo priorytetem dla resortu ma być zaszczepienie w uczniach czytania oraz matematyki.– Jak dzieci będą czytać, to będą lubić matematykę – mówiła min. Anna Zalewska.

Zalewska zwróciła uwagę, że poza czytelnictwem i matematyką, polscy uczniowie mają także problem z nauką języków obcych. – Trzeba szukać takich podstaw programowych dla klas wczesnoszkolnych jak programowanie czy szachy – mówiła, podkreślając rolę nowego systemu edukacji.

Niepotrzebny test szóstoklasisty

Minister zaprzeczyła doniesieniom medialnym, że MEN planuje rezygnację z darmowego podręcznika. – Utrzymujemy darmowe podręczniki, ale nie chcemy, aby MEN było dalej wydawnictwem. To jest kilkadziesiąt osób na 302 w ministerstwie, które kompletnie zaburzają rytm funkcjonowania resortu. Chcemy jednak rozszerzyć wybór, aby jedną z opcji był elementarz MEN. Nie będzie to jednak przetarg na podręczniki. Ja chcę przede wszystkim unikać biurokracji i wszystko uelastyczniać – mówiła.

Zalewska zapewniła, że jedną z planowanych przez nią zmian będzie likwidacja tzw. Testu szóstoklasisty. – Nie będzie testu po szóstej klasie, dzięki czemu zaoszczędzimy 20 mln zł rocznie. To jest eliminacja niepotrzebnego testu, który niczego nie dawał. Gimnazja będą miały możliwość przeprowadzania testu Edukacyjnej Wartości Dodanej, bo to projekt europejski, Anie chcemy oddawać tych pieniędzy do Komisji Europejskiej – dodała.

Minister nie chciała jednak zdradzić czy rząd zdecyduje się na likwidację gimnazjów, o czym mówiono w czasie kampanii wyborczej.
Niż surowszy od zmiany

Zalewska zapowiedziała, że wszystkie szczegóły zmian w systemie edukacji zaprezentuje 27 czerwca. Pewne jest, że sowich racji będą mogli dochodzić maturzyści, którzy uważają, że zostali skrzywdzeni przez egzaminatorów. – Chcemy skończyć z tym, że decyzja Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej była ostateczna. Maturzyści będą mogli sfotografować swoje prace, aby móc się później odwołać. Od 2017 r. będzie arbitraż. Zajmą się nim dwie osoby: profesor i egzaminator, którzy ocenią, kto ma rację – mówiła minister.

Szefowa MEN zastrzegła, że żadne zamiany systemowe nie spowodują zwolnień nauczycieli. Dodała jednak, że może do tego doprowadzić niż demograficzny.
TVP Info

...

Widzimy jakie glupoty porobili.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 14:42, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Zalewska: 80 proc. 6-latków zostanie w przedszkolach
mr/
2016-04-13, 13:41


Skomentuj
0
Minister edukacji Anna Zalewska przedstawiała we wtorek informacje w sprawie skutków grudniowej nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Podkreśliła, że to rodzice chcą, by 6-latki zostały w przedszkolach. - Ostateczne informacje na temat liczby dzieci w pierwszych klasach będą znane 31 sierpnia - dodała.
Polsat News

Kraj
Minister edukacji o sześciolatkach: trwa...

Kraj
"Rodzice, macie wybór!" Podręcznik MEN ws....

Nowelizacja ustawy ustawy o systemie oświaty znosi obowiązek szkolny dla sześciolatków i przywraca obowiązek szkolny w wieku siedmiu lat. O przedstawienie takiej informacji wystąpili posłowie klubu Nowoczesna.



Uzasadniając ten wniosek Katarzyna Lubnauer (N) nazwała nowelizacje "rewolucją (…), której zmiany będziemy jeszcze długo odczuwać". - To było trochę jak skok na główkę do wody bez sprawdzenia, jaka jest głębokość tej wody - oceniła. Posłanka mówiła, że chciałaby się dowiedzieć m.in. o sytuację trzylatków w dostępie do przedszkoli. Zaznaczyła, że są miejsca gdzie nie będzie z tym problemu, ale też takie np. Śląsk, gdzie sytuacja jest wręcz tragiczna.



Cytowała dane MEN, że w skali kraju jest 50 tys. wolnych miejsc w przedszkolach. - Zapewnienie ministerstwa, że jest 50 tys. wolnych miejsc w całej Polsce (…) nie satysfakcjonuje mnie, bo ciężko żeby dziecko, które nie ma miejsca w przedszkolu w Łodzi przenieść do Olsztyna - zaznaczyła.



Lubnauer pytała też o to czy podniesienie obligatoryjnego wieku rozpoczynania nauki w szkołach oznaczać będzie utratę pracy przez nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej oraz o to, kiedy będzie znana nowa podstawa programowa wychowania przedszkolnego oraz z jakich podręczników dzieci będą się uczyć w "zerówkach".



Pytania dotyczyły również zapowiadanej zmiany struktury szkolnej oraz czy zostaną w nim gimnazja. Jak mówiła posłanka Nowoczesnej nauczyciele się niepokoją.



"Niepokój jest niepotrzebny"



Odpowiadając jej minister edukacji powiedziała: - Proszę się nie niepokoić. Społeczeństwo się nie niepokoi, potrzebuje zmian. To wybrzmiewa na każdej debacie. Kończymy debatę 27 czerwca. Podkreślam, że rzetelnie bierzemy pod uwagę każdy pomysł, łącznie z pomysłami finansowymi (…). W lipcu, sierpniu przedstawimy kolejne założenia, po to by we wrześniu, październiku były projekty ustaw, tak by każdy nauczyciel, państwo posłowie również, aby się nie niepokoili, ale wspierali nauczycieli, dyrektorów i samorządowców w zmianie systemu.



Zalewska oceniła, że także, jeśli chodzi o sześciolatki i siedmiolatki "niepokój jest niepotrzebny". - Na debatach pytania o sześciolatki raczej nie wybrzmiewają, padają sformułowania niektórych samorządów, że właściwie sytuacje mają opanowaną (…). Ostateczne informacje będziemy mieli 31 sierpnia, bo do tego momentu rodzic decyduje czy dziecko może iść do szkoły. To po pierwsze - powiedziała.



Po drugie - jak mówiła - w większości gmin trwają rekrutacje w przedszkolach, a w niektórych uruchomiono rekrutacje do niepublicznych placówek. Zaznaczyła, że jest sporo niepublicznych placówek, które są dotowane w 100 procentach, jeśli chodzi o wychowanka przedszkola.



Odnosząc się do wspomnianych 50 tys. wolnych miejsc w przedszkolach szefowa resortu edukacji poinformowała, że liczba ta wzięła się z porównania z danymi z roku szkolnego 2013/2014, kiedy była największa kumulacja przedszkolaków. Podała, że wówczas w edukacji przedszkolnej było m 84 proc. trzylatków. Zaznaczyła, że społeczeństwo nie oczekuje więcej. - Po prostu jeśli chodzi o trzylatki rodzice wolą, żeby były w domu - powiedziała.



Pieniądze na każdego sześciolatka



Zalewska przypomniała, że samorządy w tym roku dostaną środki z subwencji oświatowej na każdego sześciolatka niezależnie od tego czy będzie on w przedszkolu, oddziale przedszkolnym, czy w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Powtórzyła też swoją deklarację, że będzie to też priorytetem w przyszłości.



- Staramy się tak liczyć sześciolatka, że jeśli rodzice zgodnie ze swoją wolą - bo w 80 procentach rzeczywiście zostawiają dzieci w przedszkolach, tam dziecko ma się uczyć - tak by samorządy były zadowolone - powiedziała.



Nauczyciele nie stracą pracy



Minister mówiła także, że zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków nie oznacza utraty pracy nauczycieli, gdyż - jak wyjaśniła - z tego powodu "nie ubędzie dzieci w systemie". Zaznaczyła, że nauczyciele klas I-III szkół podstawowych mogą uczyć w przedszkolu oraz, że zarówno przedszkola i szkoły podstawowe są prowadzone przez gminy. Przypomniała, że projekt podstawy programowej dla przedszkoli był zamieszczony na stronie internetowej resortu w ramach prekonsultacji.



Odnosząc się zaś do pytań dotyczących struktury szkół powiedziała, że kwestia powrotu do 4-letniego liceum wybrzmiewa na debatach. - Jest bezwzględna potrzeba powrotu do 4-letniego liceum - podkreśliła.

PAP

...

Widzimy jak bardzo ohydna byla upadla wladza. Byla to wlasciwie grupka kryminalistow niszczacych narod i za pomoca mediow manipulujaca z siedziby ZłAgory wyborcami. Gdy upadli wyszedl caly syf. Rzady antynarodowe.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 19:58, 06 Kwi 2016    Temat postu:

Press.pl

Rząd: spółki skarbu państwa nie muszą publikować komunikatów w prasie
- Shutterstock

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła rozporządzenia Ministerstwa Skarbu Państwa, które znoszą obowiązek publikacji komunikatów i ogłoszeń resortu oraz spółek skarbu państwa w ogólnopolskiej prasie.

Decyzją rządu ogłoszenia dotyczące m.in. przeprowadzenia konkursu, postępowania kwalifikacyjnego na członka zarządu spółki, trybu zbywania akcji skarbu państwa czy sprzedaży przedsiębiorstwa mają być teraz publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie podmiotowej ministra właściwego do spraw skarbu państwa oraz na stronie internetowej spółki.
REKLAMA
REKLAMA


Dzięki temu spółki skarbu państwa i budżet państwa mają zaoszczędzić łącznie od 6 do 8 mln zł rocznie. „Jednym z moich priorytetów jest wzrost rentowności spółek, a nowelizacja przepisów o ogłoszeniach to także jeden z kroków do osiągnięcia tego celu. Zmiana oznacza spore oszczędności, co ma niebagatelne znaczenie szczególnie dla małych podmiotów” - poinformował Dawid Jackiewicz, minister skarbu państwa, dodając, że dzięki temu „skończą się spekulacje, które dotychczas towarzyszyły przetargom na wybór konkretnej gazety”.

Rozporządzenia mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw. Maciej Hoffman, prezes Izby Wydawców Prasy, zwraca uwagę, że chociaż prasa wciąż musi nieodpłatnie publikować komunikaty urzędowe, do czego zobowiązuje ją art. 34 prawa prasowego, to odbiera się wydawcom możliwość zarabiania na publikowaniu płatnych ogłoszeń.

"Rozumiem, że to ruch oszczędnościowy. Sądzę, że bardzo szybko powstaną serwisy internetowe z ogłoszeniami z poziomu gmin, powiatów i województw" – mówi Hoffman.

...

hehehehe : KOD musi natychmiast protestować a TK to zbadać,GW będzie bez kasy.

...

Brawo! Kolejna kwestia Sądy! SKANDALEM JEST ZE SADY SKAZUJA NA PLATNE PRZEPROSINY W MEDIACH KTORE KOSZTUJA 200TYS! MEDIA DRUKUJACE OSZCZERSTWA POTEM ZARABIAJA NA ICH PROSTOWANIU! Medium ktore wydrukuje oszczerstwo MA ZA DARMO UMIESCIC NA TEJ SAMEJ STRONIE SPROSTOWANIE!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 20:59, 31 Mar 2016    Temat postu:

Sejm uchwalił ustawę wstrzymującą sprzedaż państwowej ziemi (krótka3)
Czwartek, 31 marca 2016, źródło:PAP
Wstrzymanie sprzedaży ziemi z zasobów Skarbu Państwa na 5 lat oraz zmianę zasad obrotu gruntami rolnymi - zakłada ustawa uchwalona w czwartek przez Sejm. Ma ona zapobiec spekulacjom w obrocie ziemią. Podstawową formą zagospodarowania państwowej ziemi ma być dzierżawa.

Za ustawą głosowało 233 posłów, przeciw 195, wstrzymało się 18.

Ustawa wstrzymuje sprzedaż państwowych gruntów z wyjątkiem nieruchomości do 2 hektarów oraz innych przeznaczonych np. na cele nierolne jak pod budownictwo mieszkaniowe, centra biznesowo-logistyczne czy składy magazynowe.

Reguluje też prywatny obrót ziemią. Zakłada się, że nabywcą ziemi rolnej może być jedynie rolnik indywidulany czyli osoba fizyczna, która osobiście gospodaruje na gruntach do 300 hektarów. Posiada kwalifikacje rolnicze oraz co najmniej od 5 lat zamieszkuje w gminie, gdzie jest położone co najmniej jedna działka jego gospodarstwa. W myśl przyjętej do ustawy poprawki nabywać ziemię rolną będą mogły też kościoły i związki wyznaniowe.

Agencja Nieruchomości Rolnych będzie miała prawo pierwokupu ziemi. Jednak nie będzie to dotyczyło dziedziczenia gospodarstwa przez osoby bliskie.

Ustawa ma wejść w życie 30 kwietnia br., bowiem 1 maja kończy się 12-letnie moratorium na zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców. Teraz zajmie się nią Senat.

...

Wreszcie!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 19:56, 26 Lut 2016    Temat postu:

MRPIPS: opiekunowie niepełnosprawnych zabezpieczeni po śmierci podopiecznych
- Shutterstock

Opiekunowie osób z niepełnosprawnością, którzy utracili świadczenia, np. po śmierci podopiecznego, będą mieć prawo do zasiłku dla bezrobotnych lub świadczenia przedemerytalnego - wynika z projektu ustawy przygotowanego przez MRPiPS.

Projekt nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz ustawy o świadczeniach przedemerytalnych wprowadza możliwość nabycia prawa do zasiłku dla bezrobotnych oraz świadczenia przedemerytalnego przez te osoby, które opiekowały się osobą niepełnosprawną i otrzymywały za to świadczenie pielęgnacyjne lub specjalny zasiłek opiekuńczy, a po śmierci podopiecznego albo po utracie przez niego orzeczenia o niepełnosprawności czy danego stopnia niepełnosprawności - świadczenie to straciły.
REKLAMA


Według resortu rodziny sprawowanie opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny należy traktować tak jak czas zatrudnienia i zaliczać go do wymaganego prawem okresu uprawniającego do nabycia prawa do zasiłku dla bezrobotnych czy świadczenia przedemerytalnego.

"Pobieranie świadczenia pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego lub zasiłku dla opiekuna ma na celu częściową rekompensatę zakończenia aktywności zawodowej spowodowanego koniecznością sprawowania stałej opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny, dlatego zasadne jest traktowanie przez ustawodawcę tej formy aktywności podobnie do zatrudnienia, w zakresie możliwości uzyskania prawa do zasiłku dla bezrobotnych oraz świadczenia przedemerytalnego po utracie prawa do wyżej wskazanych świadczeń związanych z opieką" - wyjaśnia w uzasadnieniu MRPiPS.

Jak dodaje, za przyjęciem proponowanego rozwiązania przemawiają również względy społeczne i demograficzne, bo w starzejącym się społeczeństwie będzie coraz więcej osób wymagających opieki. "Wiadomym jest, że opieka osób najbliższych stanowi w takiej sytuacji najlepszą alternatywę dla wymagających opieki. Przy niedostatku systemowego rozwiązania wskazanych kwestii opieki nad osobami niepełnosprawnymi, starzejącymi się i chorymi, przejęcie przez osoby bliskie opieki i rezygnacja z pracy zawodowej, którą w innych okolicznościach opiekunowie mogliby wykonywać, powinny zostać docenione i wsparte dostateczną pomocą ze strony państwa" - uważa MRPiPS.

Zgodnie z projektem do ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy dodany zostanie zapis, zgodnie z którym do okresu uprawniającego do nabycia prawa do zasiłku dla bezrobotnych, czyli 365 dni w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających rejestrację opiekuna w urzędzie pracy jako osoby bezrobotnej, zaliczany będzie okres pobierania świadczenia pielęgnacyjnego czy zasiłku opiekuńczego, mimo nieodprowadzania składki na Fundusz Pracy. Podkreślono jednak, że dotyczy to sytuacji, gdy świadczenie zostało utracone np. w związku ze śmiercią podopiecznego czy utratą orzeczenia o niepełnosprawności.

Analogiczne rozwiązanie zastosowano przy prawie do świadczenia przedemerytalnego; w tym przypadku obowiązuje jednak kryterium wieku i przepracowanego czasu. Opiekun do dnia, w którym ustało prawo do świadczenia musi ukończyć co najmniej 55 lat w przypadku kobiet, 60 lat w przypadku mężczyzn i legitymować się okresem uprawniającym do emerytury (co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn).

Projektowana ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2017 r.

Na podstawie danych MRPiPS oraz GUS oszacowano, że łączna liczba osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne, specjalny zasiłek opiekuńczy lub zasiłek dla opiekuna w 2016 r. wyniesie średnio miesięcznie 216,9 tys. i nie zmieni się w kolejnych latach. Odsetek opiekunów, którzy kończą sprawowanie opieki z powodu śmierci podopiecznego lub utraty ważności orzeczenia o niepełnosprawności lub stopniu niepełnosprawności wyniesie rocznie 14 proc.

...

Dziwne ze to nie bylo oczywiste.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 16:15, 15 Lut 2016    Temat postu:

| PAP

"Rzeczpospolita": będzie mniej pełnomocników rządu
Beata Szydło - Ronny Hartmann / AFP

Premier chce likwidacji stanowisk ośmiu pełnomocników rządu - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita". Ale i tak w gabinecie Beaty Szydło będzie ich 22.

Według gazety obowiązki niektórych pełnomocników przejmą podsekretarze stanu. Dotyczy to np. spraw negocjacji w ramach WTO oraz bezpieczeństwa w szkołach. Zlikwidowane zostaną stanowiska pełnomocników ds. deregulacji gospodarczych, ds. opracowania projektu ustawy o zdrowiu publicznym oraz ds. informacji i edukacji finansowej.
REKLAMA

Po tych decyzjach pozostanie nadal 22 pełnomocników rządu, czyli tylu, ilu było za czasów Ewy Kopacz. W 2013 roku koszty funkcjonowania tylko jednego urzędu pełnomocnika - ds. równego traktowania - zatrudniającego 17 pracowników, wyniosły 1,5 mln zł.

...

Biurokratyczny koszmar wzorowany na UE.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group