Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 17:39, 03 Lut 2023    Temat postu:

"Nikt nie może być dyskryminowany". ONZ wstawia się za Rosją. Kompromitacja

Organizacja Narodów Zjednoczonych wydała oświadczenie w sprawie ewentualnego powrotu sportowców z Rosji i Białorusi do międzynarodowej rywalizacji. 'Rozumiemy chęć wspierania Ukrainy i ukraińskiej społeczności olimpijskiej, która cierpi z powodu bieżących wydarzeń. Ale Komitet Olimpij

...

ONZ to zło po prostu.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 16:14, 22 Sie 2022    Temat postu:

Wykorzystywanie seksualne przez siły pokojowe ONZ w DR Konga

Wykorzystywanie pozycji rozjemców, seks za jedzenie lub ochronę, porzucanie kobiet i dzieci bez środków do życia oraz bierność Organizacji Narodów Zjednoczonych i krajów pochodzenia uczestników misji pokojowych rysują dramatyczny obraz ciemnej strony Niebieskich Hełmów.

...

naukowo 3 godz. temu+20
Stygmatyzowane dzieci opuszczone przez ojców, członków misji pokojowych ONZ oraz ich matki opowiadają historie pełne przemocy, wykorzystywania i porzucenia.

Opisy, które określają Demokratyczną Republikę Konga jako "światową stolicę gwałtu" i "najgorsze miejsce na świecie do bycia kobietą", odzwierciedlają sposób, w jaki przemoc związana z konfliktem znormalizowała gwałt i wykorzystywanie seksualne przez cywilnych sprawców, pracowników organizacji humanitarnych i siły pokojowe ONZ.

Wykorzystywanie pozycji rozjemców, seks za jedzenie lub ochronę, porzucanie kobiet i dzieci bez środków do życia oraz bierność Organizacji Narodów Zjednoczonych i krajów pochodzenia uczestników misji pokojowych rysują dramatyczny obraz ciemnej strony Niebieskich Hełmów.

W tym artykule przeczytacie relacje wykorzystanych kobiet i dzieci, które nigdy nie poznały swoich ojców, a ich pochodzenie jest dla nich traumą i powoduje społeczne i ekonomiczne wykluczenie. Autorka raportu, Kirstin Wagner, pokazuje także niewystarczające działania ONZ, brak sprawiedliwości, korupcję, ignorowanie problemu i ukrywanie sprawców.

udostępnij

Cogito-sum 3 godz. temu+16
@naukowo: Kiedyś był ONZtowski program "Ropa za żywność", tak na marginesie skończył się finansowym skandalem:
"Celem programu było umożliwienie Irakowi sprzedaży określonej ilości ropy naftowej ma rynkach międzynarodowych pomimo nałożonego na ten kraj embarga po jego inwazji na Kuwejt w 1990 roku. (...)
Rzeczywistość przedstawiała się jednak znacznie inaczej, skoro jest on nazywany „największym skandalem korupcyjnym w historii”. I nie jest to zarzut bezpodstawny, jak wynika ze specjalnie sporządzonego raportu niezależnej komisji śledczej ds. nadużyć w ONZ związanych z programem "Ropa za żywność", na czele której stał Paul Volker, były szef amerykańskiego Banku Rezerw Federalnych. Skandal wybuchł, gdy po zdobyciu Bagdadu armia amerykańska znalazła listę płac Saddama.
Cały proceder polegał na omijaniu restrykcji związanych z funkcjonowaniem programu. Ropa była, owszem, sprzedawana, ale po zaniżonych cenach wybranym przez dyktatora pośrednikom, by ci mogli ją dalej z zyskiem odsprzedać. By jednak móc uczestniczyć w handlu ropą z Irakiem, firmy musiały dzielić się z Saddamem zyskami.Na 4,5 tysiąca zaangażowanych w program "Ropa za żywność" łapówki płaciło 2,2 tysiąca firm, w tym Daimler Chrysler, Siemens i Volvo, na proceder zaś przyzwalał francuski bank PNB Paribas nadzorujący księgowość programu. Szacuje się, że dzięki łapówkom i nielegalnej sprzedaży dyktator uzyskał ok. 20 miliardów dolarów."

A seksualne wykorzystywanie w Kongo nazwano prześmiewczo "Żywność za seks".
Dzielny "pierwszy Świat" tak "pomaga" ludziom którzy głodują.¯\_(ツ)_/¯

udostępnij

Nie-mam 2 godz. temu+7
@Cogito-sum: niekoniecznie pierwszy świat - ONZ jest organizacją krajów o różnym rozwoju gospodarczym, w jej siłach pokojowych bardzo często służą ludzie z tzw "trzeciego świata".
Odmiana cholery która pojawiła się na Dominikanie po trzęsieniach ziemi, a raczej po przybyciu tam sił ONZ była/jest blisko spokrewniona genetycznie z wcześniejszą cholerą z Nepalu. Nie muszę mówić skąd byli żołnierze sił ONZ wysłani na Dominikanę.

udostępnij

Cogito-sum 2 godz. temu+4
@Nie-mam: Tak, masz racje. Bardziej myślałem o tych firmach co przewalały "Ropę za żywność".
A "siły pokojowe ONZ" to też ciekawa historia.
W Rwandzie podczas gdy Hutu masakrowali Tutsi ONZ nie chciało interweniować, mimo że już mieli kontyngent i obserwatorów na miejscu, doskonale wiedzieli co się dzieje.
Wyrżnięto od 800 000 do 1 000 000 ludzi w trzy miesiące, głównie maczetami.
Masakra w Srebrnicy - siły pokojowe ONZ obecne, również nic nie zrobiły.
Gdyby miały gwarantować bezpieczeństwo w Polsce nie postawiłbym złotówki na ich skuteczność.
To taki listek figowy, "przecież coś robimy".

...

Gdyby byli sami biali to naprawdę byłoby marginalne! To kolorowi głównie robią wzięci w ramach ,antyrasizmu'... Takie są skutki lewactwa. Człowiek Zachodu stał wyżej nie tylko technicznie! Przede wszystkim pod moralnym względem! I czas o tym mówić wyraźnie!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 17:07, 10 Cze 2021    Temat postu:

Lawina oskarżeń przeciwko pracownikom WHO. "Systemowa porażka"

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) bije się w pierś po tym jak ujawniono, że jej pracownicy mieli dopuszczać się nadużyć seksualnych w Demokratycznej Republice Konga. Szefostwo organizacji przyznało w piątek, że reakcja na pojawiające się doniesienia o nieprawidłowościach była "powolna".

..

Wspanialec globalne organizacje pomocowe.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 13:02, 23 Sie 2019    Temat postu:

Na misjach ONZ pracuje 3300 pedofilów, a ich przestępstwa są tuszowane

Ocenia się, że podczas misji ONZ doszło do 60 000 gwałtów, przez lata jednak ONZ ignorował te przypadki a przełożeni pedofilów zamiatali te sprawy pod dywan.

...

Zagłębie...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 18:25, 12 Cze 2019    Temat postu:

ONZ nakazuje państwom wspieranie aborcji

ONZ nakazuje państwom, które ratyfikowały Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (w tym Polsce) zagwarantowanie „prawa do aborcji„. Jednocześnie wzywa kraje w których istnieje już „wspomagane samobójstwo” do zagwarantowania odpowiednich procedur jego wykonywania...

...

Apage satanas! Go to hell!

Juz niedlugo wlodarze ONZ beda wyć... Mozna powiedziec ze im sie upiecze...

BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 16:00, 01 Mar 2019    Temat postu:

ONZ nie płaci za staże wbrew deklaracji praw człowieka ONZ

Bezpłatne staże to nie tylko #januszebiznesu, ale też ONZ. Stażyści muszą się utrzymać w najdroższych miastach: NY, Genewa, Wiedeń. Deklaracja praw człowieka (powiązane) mówi: "Każdy pracujący ma prawo do odpowiedniego i zadowalającego wynagrodzenia, zapewniającego jemu i jego rodzinie egzystencję"

...

NWO w realizacji. Cieszcie sie jak bedzie miska ryzu.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 13:49, 15 Gru 2018    Temat postu:

Chlopak_jak_z_plakatu
16 godz. temu dodał
Wrzucam wytyczne, które podaję Światowa Organizacja Zdrowia zajmująca się edukacją seksualną dzieci od najmłodszych lat. Wytyczne te obowiązują na zachodzie Europy, a które organizacje lewicowe chcą wprowadzić w Polsce. Presja na wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół, a nawet przedszkoli jest coraz silniejsza. Już w wieku 4/6 lat dzieci mają być uczone otwartości na odmienność seksualną, co ma przygotować grunt do samodzielnego wyboru własnej tożsamości seksualnej. Bez zbędnego gadania polecam zapoznać się z standardami edukacji seksualnej w Europie.

WHO (Światowa Organizacja Zdrowia)

GRUPA WIEKOWA 0/4 LAT

• przekaż informacje na temat, radości i przyjemności dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa
• pomóż dziecku rozwijać świadomość, że związki są różnorodne
• pomóż dziecku rozwijać pozytywne nastawienie wobec różnych stylów życia

GRUPA WIEKOWA 4/6 LAT

• przekaż informacje na temat radości i przyjemności dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa
• przekaż informacje na temat różnych koncepcji rodziny
• pomóż dziecku rozwijać szacunek dla różnych norm związanych z seksualnością

GRUPA WIEKOWA 6/9 LAT

• przekaż informacje na temat wyborów dotyczących rodzicielstwa i ciąży, płodności, adopcji
• przekaż informacje na temat różnych metod antykoncepcji
• pomóż dziecku rozwijać zrozumienie pojęcia akceptowalne współżycie/seks (za zgodą obu osób)
• przekaż informacje na temat seksualnych praw dzieci
• pomóż dziecku rozwijać szacunek wobec różnych stylów życia, wartości i norm

GRUPA WIEKOWA 9/12 LAT

• przekaż informacje na temat przyjemności, masturbacji, orgazmie
• przekaż informacje na temat różnych metod antykoncepcji i jej stosowaniu, mitów dotyczących antykoncepcji
• przekaż informacje na temat doradztwa w zakresie antykoncepcji
• naucz skutecznego stosowania prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych
• naucz uzyskiwania środków antykoncepcji
• przekaż informacje na temat „przyjaźni i miłości wobec osób tej samej płcinaucz „odmowy niechcianych doświadczeń seksualnych• przekaż informacje na temat „różnic pomiędzy tożsamością płciową i płcią biologiczną”;
• pomóż dziecku rozwijać „akceptację, szacunek i rozumienie różnorodności dotyczącej seksualności i orientacji seksualnych”;
• pomóż dziecku rozwijać „zrozumienie i akceptację dla zmian i różnic dotyczących ciała (rozmiar i kształt penisa, piersi i sromu mogą być różne)”;

GRUPA WIEKOWA 12/15 LAT

•przekaż informacje na temat „tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, włączając w to coming out/homoseksualizm”;
• naucz „umiejętności negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania bezpiecznego i przyjemnego seksu”;
• pomóż dziecku rozwijać „krytyczne podejście do norm kulturowych / religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.”;
• przekaż informacje na temat „praw seksualnych”;

GRUPA WIEKOWA15 I WIĘCEJ

• przekaż informacje na temat „seksu powiązanym z wymianą dóbr ekonomicznych (prostytucja, a także seks w zamian za prezenty, posiłki, wspólne wyjścia)”;
• pomóż dziecku rozwijać „zmianę możliwych negatywnych odczuć, odrazy i nienawiści wobec homoseksualizmu na akceptację różnic seksualnych”;
• pomóż dziecku rozwijać „otwartość na różnego rodzaju związki i style życia”;
• przekaż informacje na temat „praw seksualnych”;

...

Szok! Pedofile!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 13:21, 06 Paź 2018    Temat postu:

ONZ będzie promować LGBT

Przewodniczący ONZ Antonio Guterres zobowiązał się podwoić wysiłki w promowaniu i wspieraniu środowisk LGBT na całym świecie.

KOMENTARZE (10) :

MagicBall 1 tydz. temu +6
To szambo coraz bardziej się rozlewa, idą ciężkie czasy dla normalnych (╯︵╰,)

....

ONZ to organizacja zbrodnicza. Satanistyczna.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 10:12, 01 Kwi 2018    Temat postu:

Po zapoznaniu się z raportem przygotowanym przez – Fundację Autonomia, Kampanię Przeciw Homofobii, Kulturę Równości, Lambdę Warszawa i Stowarzyszenie Wenus z Milo – Komitet ONZ zaatakowal Polske. Chca ZAKAZU LECZENIA HOMO! Wyobrazacie sobie? Zakaz leczenia! Niech chorzy pograzaja sie w zgubnym nalogu i umieraja na HIV. A potem pieklo.

Zwyrodnialcy.

To moga byc syjonisci. Chetnie bym zbadal kto za tym stoi. Uwazajcie na ONZ! To bestie.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 8:23, 08 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
ONZ przyjęła traktat o zakazie broni jądrowej
ONZ przyjęła traktat o zakazie broni jądrowej

Wczoraj, 7 lipca (22:14)

ONZ przyjęła w piątek traktat zakazujący broni nuklearnej, ale wszystkie potęgi atomowe zbojkotowały posiedzenie, co czyni jego postanowienia według agencji AFP gestami symbolicznym, zwłaszcza w czasie, kiedy Korea Północna przyspiesza swój program zbrojeń.
Zdj. ilustracyjne
/Sascha Steinach /PAP/EPA


Traktat zakazujący broni jądrowej został przyjęty 122 głosami przy jednym głosie sprzeciwu (ze strony Holandii) i jednym wstrzymującym się (Singapur).

"Świat czekał na tę normę prawną od 70 lat" od czasu zrzucenia pierwszych atomowych bomb na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 roku - powiedziała przewodnicząca konferencji ONZ Elayne Whyte Gomez, ogłaszając wyniki tego "historycznego" - jak je określono - głosowania.

Traktat, który jest "pierwszym wielostronnym traktatem o rozbrojeniu jądrowym, zawartym na przestrzeni ponad 20 lat", wejdzie w życie, kiedy ratyfikuje go 50 państw - powiedziała Whyte Gomez. Będzie on przedłożony do ratyfikacji od 20 września.

Podczas gdy zwolennicy traktatu widzą w nim historyczne osiągnięcie, państwa posiadające broń jądrową oceniają, że jest to dokument nierealistyczny, ponieważ nie będzie miał żadnego wpływu na zmniejszenie obecnego globalnego zapasu około 15 tys. głowic nuklearnych - pisze agencja AFP.

Traktatu nie popiera żadne z dziewięciu państw, które posiadają broń jądrową lub co do których uważa się, że ją posiadają; są to: USA, Rosja, Wielka Brytania, Chiny, Francja, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael.

USA i inne potęgi jądrowe chcą zamiast niego wzmocnienia i potwierdzenia obowiązującego niemal od pół wieku Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT), uważanego pod tym względem za kamień milowy. NPT z 1968 roku zakazuje państwom nienuklearnym posiadania tego rodzaju broni, a państwa nuklearne (USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja i Chiny) nie mogą przekazywać komukolwiek bezpośrednio lub pośrednio broni jądrowej lub innych materiałów wybuchowych i muszą kontrolować ten typ broni.

Whyte Gomez powiedziała, że 129 krajów, czyli dwie trzecie ze 193 państw członkowskich, zgłosiło się do udziału w przygotowaniu traktatu, jednak państwa posiadające broń jądrową i należące do NATO, z wyłączeniem Holandii, na terenie której znajduje się amerykańska broń nuklearna, zbojkotowały posiedzenie.

Traktat wymaga od wszystkich ratyfikujących go krajów, aby "nigdy w żadnych okolicznościach nie rozwijały, testowały, produkowały, wytwarzały, posiadały lub w inny sposób wchodziły w posiadanie i magazynowały broń jądrową i inne wybuchowe materiały jądrowe". Traktat zakazuje również stosowania takiej broni i gróźb jej użycia.

Będzie on miał zastosowanie jedynie w stosunku do ratyfikujących go krajów.

Jedno ze źródeł dyplomatycznych z krajów przeciwnych nowemu traktatowi, na które powołuje się agencja AFP, oceniło, że konwencja ta "budzi fałszywe nadzieje" na to, co jest "rzeczywiście możliwe w kwestii rozbrojenia nuklearnego". Traktat ten osłabi tylko globalny system nierozprzestrzeniania broni - dodał dyplomata, podkreślając, że wolałby realizację idei rozbrojenie "stopniowego".

W grudniu 2016 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję - przy 113 głosach za, 35 przeciwko i 13 wstrzymujących się - postulującej podjęcie "negocjacji w sprawie prawnie wiążącego instrumentu zakazującego broni atomowej" w celu "całkowitej eliminacji tej broni". Już wtedy ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ Matthew Rycroft zapowiedział, że jego kraj nie weźmie udziału w rozmowach o zakazie broni atomowej. Nie uważamy, by te negocjacje doprowadziły do skutecznego postępu w sprawie światowego rozbrojenia jądrowego - tłumaczył.

Chiny rozważały udział w rozmowach w ONZ, ale ostatecznie postanowiły w nich nie uczestniczyć.

(az)

...

Moze bez żartów...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 20:37, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Dziewczynka była gwałcona przez pracowników ONZ!
3 godziny temu Świat


Media donoszą o siatce pedofilów, która działała w ramach misji pokojowej ONZ na Haiti. Na jaw wychodzą obrzydliwe fakty, a ofiary przerywają milczenie. W procederze miała brać udział grupa 134 żołnierzy pochodzących ze Sri Lanki.



W sumie, według danych, które wyciekły do mediów, w ciągu ostatnich 12 lat miało dojść do niemal 2 tysięcy przypadków wykorzystania seksualnego przez pracowników misji pokojowych ONZ rozlokowanych na całym świecie. W tym około 300 dotyczyło dzieci. Niewielu sprawców gwałtów i molestowań zostało ukaranych.



Doskonale pokazuje to przypadek Haiti, gdzie spośród 134 osób odpowiedzialnych za wykorzystywanie seksualne dzieci (nawet 12-letnich), ani jedna osoba nie została skazana na pozbawienie wolności.



Do przestępstw miało dochodzić w latach 2004-2007. 114 osób bez żadnej odpowiedzialności karnej zostało odesłanych do domu.








75 centów za stosunki seksualne



O swoim horrorze opowiada pragnąca zachować anonimowość mieszkanka Haiti, która była wykorzystywana seksualnie odkąd skończyła 12 lat aż do 15 roku życia. Jej oprawcami byli pracownicy ONZ, którzy przybyli na Haiti w ramach misji pokojowej.



- Nawet nie miałam jeszcze wtedy piersi - mówi Haitanka, opowiadając jak jeden z wysoko postawionych żołnierzy płacił jej po 75 centów za stosunki seksualne.



Oprócz dziewczynki wykorzystywana była jeszcze ósemka dzieci. Pracownicy ONZ oferowali w zamian za seks dzieciom ciastka i przekąski. Potem jak gdyby nigdy nic wrócili do swojego rodzinnego kraju i nie odpowiedzieli za zbrodnie popełnione podczas "misji pokojowych".



ONZ nie ma sądów, aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej swoich wysłanników. Mogą to zrobić jedynie kraje, z których pracownicy organizacji pochodzą. Dlatego tak często sprawcom uchodzi wszystko na sucho.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

Ohyda. ONZ trzeba rozwiazac.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 18:03, 30 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → ONZ: Prawo do aborcji - tak, prawo do wody - niekoniecznie
ONZ: Prawo do aborcji - tak, prawo do wody - niekoniecznie
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 30.03.2017 11:20

Kard. Peter Turkson z Ghany
Bongoman; commons.wikimedia.org / CC-SA 3.0


Wobec poważnych wyzwań współczesności należy unikać „rozwiązań tylko dla niektórych, albo zaledwie radzących sobie z symptomami, a być może nie do zaakceptowania z etycznego punktu widzenia. Tak nie stawia się czoła problemom, nie sięgając do ich korzenia” – podkreślił przewodniczący Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

Kard. Peter Turkson przemawiał do przedstawicieli diecezjalnych Caritas z całych Włoch podczas ich spotkania w Tarencie.

Hierarcha wskazał na przykład przyjętych przez ONZ w 2015 r. celów rozwoju. „Pisze się tam o zdrowiu reprodukcyjnym (pojęcie-wytrych, obejmujące m.in. aborcję i antykoncepcję - przyp. gosc.pl) jako prawie, ale podobnej terminologii nie zastosowano do kwestii wody, ponieważ niektórzy się temu sprzeciwili” - stwierdził z bólem watykański purpurat. Wezwał więc uczestników wydarzenia do kontynuowania ich pracy, udzielania wielowymiarowej pomocy wszystkim potrzebującym i do promocji podobnego spojrzenia na wyzwania społeczne.

O metodzie pracy Caritas powiedział Radiu Watykańskiemu przedstawiciel gospodarzy spotkania, czyli apulijskich komórek organizacji, Domenico Francavilla:

„Po pierwsze staramy się nie tylko informować o naszej działalności, ale też angażować w nią miejscową społeczność, aby sama mogła zobaczyć, gdzie jest bieda, i reagować na nią z miłosierdziem. O tym wszystkim informujemy więc nasze wspólnoty kościelne, bo działalnością charytatywną nie ma się zajmować tylko jakiś wolontariusz czy ktoś do tego oddelegowany, ale cały Kościół – Ciało Chrystusa, które wzrasta w miłości” – powiedział Radiu Watykańskiemu Domenico Francavilla.

...

ONZ to psychopatyczni zwyrodnialcy.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 14:15, 09 Gru 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Komitet Praw Człowieka ONZ wywiera presję na Polskę ws. dostępu do aborcji
Komitet Praw Człowieka ONZ wywiera presję na Polskę ws. dostępu do aborcji

Ordo Iuris
dodane 07.12.2016 09:48

Roman Koszowski /Foto Gość


Ordo Iuris informuje o "Obserwacjach końcowych" Komitetu Praw Człowieka ONZ, które są wykorzystane do promocji aborcji i wywierania na Polskę nieuprawnionych nacisków.

Międzynarodowa organizacja pozarządowa Center for Reproductive Rights, której misją jest legalizacja aborcji na życzenie na całym świecie, wykorzystuje wydane przez Komitet Praw Człowieka ONZ "Obserwacje końcowe" do siódmego raportu w zakresie ochrony praw człowieka na terytorium RP do promowania swoich celów. Wywiera ona na Polskę presję w kierunku zwiększenia dostępu do aborcji.

W opublikowanych 4 listopada br. "Obserwacjach" Komitet Praw Człowieka ONZ wyraził zaniepokojenie przeprowadzaniem rzekomo licznych nielegalnych aborcji i zmuszaniem kobiet do tzw. turystyki aborcyjnej. Sceptycznie ustosunkowano się również do możliwości zgłaszania sprzeciwu sumienia. Zalecenia wyrażone w "Obserwacjach" postulują przyjęcie jednolitych standardów dostępu do aborcji, w tym w sytuacji odmowy lekarza powołującego się na klauzulę sumienia. Ponadto Komitet domaga się promowania ideologii „praw reprodukcyjnych i seksualnych” oraz zapewnienia efektywnego dostępu do antykoncepcji.

Podkreślić należy, że treść dokumentu nie ma pokrycia w obowiązującym prawie międzynarodowym. Państwa nie wyraziły bowiem nigdy zgody na używanie terminu „prawa reprodukcyjne i seksualne” i nie występuje on również w żadnym wiążącym traktacie międzynarodowym. Zgodnie z postanowieniami konferencji w Kairze w 1994 r. akceptowalne jest używanie zwrotu „zdrowie reprodukcyjne i seksualne”, który nie obejmuje jednak tzw. prawa do aborcji. Nie uznaje się również aborcji za metodę antykoncepcji, zaś państwa zobowiązane są jej zapobiegać.

Ponadto błędem obarczona jest teza o zagrożeniu zdrowia i życia kobiet z powodu braku dostępu do legalnej aborcji. Badania statystyczne wskazują bowiem, że w krajach, w których zdelegalizowano aborcję, śmiertelność okołoporodowa matek spadła. Stało się tak również w Polsce, gdy w 1993 roku radykalnie ograniczono dostępność do aborcji i obecnie plasuje się ona poniżej średniej europejskiej.

Niestety - choć nieuzasadnione, niezgodne z prawem międzynarodowym oraz kontrfaktyczne - "Obserwacje" Komitetu Praw Człowieka ONZ stały się doskonałym pretekstem dla lewicowych organizacji dążących do powszechnego wprowadzenia tzw. aborcji na życzenie.

...

Nic dziwnego ze Putin Assad i spolka tak dobrze maja w ONZ... Wsrod bestii podobnych sobie a nawet gorszych.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 4:19, 05 Lis 2016    Temat postu:

ONZ krytykuje Polskę ws. TK i dostępu do legalnej aborcji

Wczoraj, 4 listopada (21:52)

​Komitet Praw Człowieka ONZ jest zaniepokojony sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce oraz dostępnością do legalnej aborcji - wynika z przyjętego dokumentu. Komitet wypowiada się także o migrantach, dyskryminacji, przemocy wobec kobiet oraz inwigilacji.
Trybunał Konstytucyjny
/Archiwum RMF FM


"Końcowe obserwacje do siódmego raportu okresowego w sprawie Polski" są jednym z dokumentów przyjętych na zakończonej w piątek 118. sesji Komitetu Praw Człowieka ONZ w Genewie. Rzecznik rządu Rafał Bochenek, odnosząc się do pisma Komitetu Praw Człowieka ONZ, powiedział, że gdy Trybunał Konstytucyjny zacznie wydawać wyroki, będą one publikowane. Stoimy na gruncie prawa. Będziemy przestrzegali konstytucji - zapewnił.

Komitet Praw Człowieka ONZ wyraził zaniepokojenie negatywnym wpływem zmian w prawie, uchwalonych w listopadzie i grudniu ubiegłego roku oraz w czerwcu tego roku, na funkcjonowanie i niezależność Trybunału Konstytucyjnego.

Polski rząd został wezwany do natychmiastowej publikacji wszystkich wyroków TK i zapewnienia ich wdrożenia.

Komitet wyraża zaniepokojenie "wysoką liczbą nielegalnych aborcji, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu kobiet". Z niepokojem Komitet odnotowuje m.in. "niewłaściwe" powoływanie się na klauzulę sumienia przez lekarzy "co skutkuje tym, że nie ma dostępu do legalnej aborcji w całej instytucji albo regionie kraju".

W dokumencie skrytykowano także to, że polskie prawo nie zapewnia ochrony przed dyskryminacją we wszystkich obszarach, włączając w to orientację seksualną, niepełnosprawność, wyznanie, wiek i przekonania polityczne.
Rok na udzielenie odpowiedzi

Odnotowano również "wysoką liczbę kobiet, które są ofiarami przemocy domowej" w Polsce. Komitet wzywa rząd do całościowej strategii zapobiegania takim przypadkom.

Dokument porusza także kwestię migrantów. Komitet krytykuje "dużą liczbę osób poszukujących azylu oraz migrantów, w tym dzieci, przetrzymywanych w strzeżonych ośrodkach". Zdaniem Komitetu, rząd powinien ograniczyć przypadki pozbawiania migrantów, a zwłaszcza dzieci, wolności.

Komitet Praw Człowieka ONZ skrytykował ponadto zbyt szeroki - zdaniem autorów - zakres inwigilacji, na jaką pozwalają bez zgody sądu nowe przepisy o walce z terroryzmem i policji. Ponadto znalazły się tam zalecenia z zakresu m.in. wymiaru sprawiedliwości w odniesieniu do nieletnich, ograniczenia stosowania aresztu tymczasowego, przeciwdziałania torturom i innemu poniżającemu traktowaniu lub karaniu czy zakresu definicji terroryzmu w polskim prawie karnym.

Komitet zwrócił się do Polski o udzielenie w ciągu roku odpowiedzi na powyższe zalecenia.

...

Nazisci obecnie nazywaja sie ,,Komitetami Praw Czlowieka". Hitler byl malo cwany bo niemal wprost mordowal zamiast mowic o ,,prawach czlowieka". MORDOWANIE CHORYCH DZIECI NIE MOZE IM UJSC NA SUCHO! CALY TEN KOMITET POWINIEN SKONCZYC TAK:
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 20:16, 01 Lip 2016    Temat postu:

ONZ utworzyła stanowisko eksperta ds. LGBT
mr/
2016-07-01, 15:42
Rada Praw Człowieka ONZ utworzyła stanowisko niezależnego eksperta broniącego praw społeczności LGBT, czyli osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych. To historyczna decyzja - uznała organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch.
Flickr/Stefano Costa/CC BY-SA 2.0

Świat
Setki tysięcy osób na Paradzie Równości w Tel...

Świat
Całujący się homoseksualiści pokazują zdjęcia...

Jak pisze AFP głosowanie w tej sprawie odbyło się w czwartek wieczorem po wielogodzinnej debacie. - To ważny etap dla społeczności LGTB - oświadczył na piątkowej konferencji prasowej rzecznik Rady Praw Człowieka ONZ Rolando Gomez.



Ochrona przed przemocą i dyskryminacją



Ekspert zostanie mianowany na trzy lata, a jego zadaniem będzie "ochrona przed przemocą i dyskryminacją z powodu orientacji seksualnej i tożsamości płciowej".



Ma on współpracować z krajami członkowskimi, aby "zachęcać do przyjmowania i wdrażania kroków mających na celu przyczynienie się do ochrony" osób LGTB.



Poparta przez 23 z 27 krajów



Rezolucję w tej sprawie zaproponowały Argentyna, Brazylia, Chile, Kolumbia, Kostaryka, Meksyk i Urugwaj. Poparły ją 23 spośród 47 krajów członkowskich Rady Praw Człowieka ONZ. Przeciw było 18 państw, w tym Rosja i Chiny, a sześć wstrzymało się od głosu, w tym RPA.

W dokumencie wezwano wszystkie kraje członkowskie ONZ do współpracy z ekspertem ds. LGBT.



PAP

...

Organizacja Nikczemnikow Zboczonych
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 17:41, 10 Cze 2016    Temat postu:

"Irlandzkie prawo aborcyjne okrutne i nieludzkie". ONZ ws. Amanda Mellet przeciw Irlandii
dro/
2016-06-09, 21:43
Skomentuj
0
Kobieta, u której stwierdzono nieodwracalne uszkodzenie płodu, zmuszona do wyboru - urodzić, choć wie, że dziecko umrze czy przeprowadzić aborcję za granicą - została poniżona i nieludzko potraktowana. Irlandia złamała w tym przypadku prawa człowieka. Musi dostosować swoje przepisy aborcyjne do prawa międzynarodowego - orzekł Komitet Praw Człowieka ONZ. To pierwszy tego typu wyrok Komitetu.
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Flickr/Torsten Mangner/CC BY-SA 2.0

W 2011 roku 38-letnia wówczas Amanda Mellet będąca w 21. tygodniu ciąży dowiedziała się, że płód jest poważnie uszkodzony - ma wady genetyczne (zespół Edwardsa), wśród nich śmiertelną wadę serca. Poprosiła o legalną aborcję. Irlandzkie prawo przewidywało wówczas taką możliwość tylko w wypadku poważnego zagrożenia dla życia kobiet, więc zabiegu odmówiono.



Mellet poddała się aborcji w Anglii. Po niespełna 12 godzinach od zabiegu z powodu braku pieniędzy musiała opuścić szpital. Płodu jej nie wydano. Trzy tygodnie po zabiegu otrzymała przesyłką prochy. W Irlandii odmówiono jej prawa do opieki medycznej dla kobiet, które poroniły.



Organizacja Center for Reproductive Rights złożyła skargę w imieniu Mellet do Komitetu Praw Człowieka ONZ w listopadzie 2013 roku.



"Stworzono atmosferę strachu"



Teraz Komitet orzekł, że brak dostępu do legalnej aborcji i jej kryminalizacja w określonych przypadkach, jest złamaniem przez państwo jego zobowiązań międzynarodowych w zakresie praw człowieka. Uznał, że sytuacja, w której znalazła się pani Mellet doprowadziła do naruszenia artykułów 7 i 26 Międzynarodowego Paktu Praw Politycznych i Obywatelskich zakazujących okrutnego, nieludzkiego poniżającego traktowania i dyskryminacji.



Uznał też naruszenie prawa do prywatności. "Kryminalizacja aborcji, co widać było w tej sprawie, prowadzi do stygmatyzacji i atmosfery strachu, które utrudniają pacjentkom uzyskanie rzetelnych informacji o ich stanie zdrowia i dostępnym im możliwościach" - ocenił Komitet.



- Władze Irlandii wreszcie muszą przestać chować głowę w piasek i zmienić prawo. Irlandzka opinia publiczna chce tej zmiany . Ostatnie badanie pokazuje, że 87 proc. społeczeństwa opowiada się za szerszym dostępem do możliwości przerwania ciąży. Ogromna większość uważa też, że prawie całkowity zakaz, obowiązujący dziś w Irlandii, jest okrutny, nieludzki i dyskryminujący – powiedziała Weronika Rokicka, koordynatorka kampanii Amnesty International Polska.



Komitet Praw Człowieka wezwał Irlandię do zmiany przepisów, w tym konstytucji, jeśli zajdzie taka potrzeba, by nie stały w sprzeczności z prawem międzynarodowym.



Zakaz, gdy zagrożone jest życie dziecka



Od stycznia 2014 roku obowiązuje w Irlandii ustawa dopuszczająca przerywanie ciąży, gdy zachodzi "realne i istotne zagrożenie dla życia kobiety". Pod tym pojęciem kryje zagrożenie w postaci choroby, jak i ryzyko samobójstwa. Zgodnie z ustawą (The Protection Of Life During Pregnancy Act) aborcja jest możliwa, gdy dwóch lekarzy po zbadaniu kobiety zgodnie zaświadczy, że zagrożenia dla jej życia można uniknąć tylko przez przerwanie ciąży.

W nadzwyczajnych sytuacjach, gdy kobiecie grozi śmierć, dopuszczalna jest zgoda jednego lekarza. Jeśli kobieta grozi odebraniem sobie życia z powodu ciąży, zgodę na aborcję musi wyrazić trzech lekarzy.

Utrzymano zakaz aborcji w przypadku zagrożenia życia dziecka.

Debatę nad dopuszczalnością aborcji wywołał głośny przypadek śmierci hinduskiej dentystki Savity Halappanavar, która zmarła w szpitalu w Galway w 17. tygodniu ciąży, gdy odmówiono jej zabiegu, choć ciąża przebiegała z komplikacjami.



Zmianę przepisów wymusił Trybunał



Ustawę wprowadzono w związku z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w tzw. sprawie A, B, i C przeciwko Irlandii. W 2010 r. Trybunał orzekł, że Dublin nie sprecyzował legalności aborcji w sytuacji, do której odnosiło się orzeczenie Sądu Najwyższego, i zalecił uściślenie tej kwestii.

W ostatnich 30 latach Irlandczycy pięciokrotnie odrzucali w referendach propozycję zalegalizowania aborcji. Ustawie zdecydowanie przeciwny był abp Dublina Diarmuid Martin i Kościół katolicki.


polsatnews.pl

...

A przeciez Adolf Hitler wyraznie nauczal ze podludzi czyli bezwartosciowe ludzkie odpady trzeba utylizowac w krematoriach. ONZ kontynuje czyny tego wielkiego wodza!
BOMBARDOWAC DO SKUTKU ONZ MUSI ZNIKNAC RAZ NA ZAWSZE!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 20:42, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Szwedzkie media: kupowano przychylność dyplomatów, aby zdobyć miejsce w RB ONZ
5 kwietnia 2016, 17:30
• Rząd szwedzki miał to robić pod pretekstem seminarium na temat klimatu
• Ofertę otrzymywali dyplomaci z biedniejszych krajów
• Chodziło o wybór Szwecji jako członka niestałego do Rady Bezpieczeństwa ONZ
• Informację ujawnił dziennik "Dagens Nyheter"

Dwie 27-osobowe grupy ambasadorów przy ONZ reprezentujących kraje Afryki oraz Oceanii odwiedziły Szwecję w marcu oraz w sierpniu 2015 roku. Za bilety lotnicze w klasie biznes, restauracje oraz hotele zapłaciła Fundacja im. Daga Hammarskjoelda, która otrzymała 14 mln koron (1,5 mln euro) dotacji od szwedzkiego MSZ z budżetu na pomoc rozwojową.


Jak zauważa "Dagens Nyheter", zaproszonych do Sztokholmu i Uppsali dyplomatów łączy możliwość oddania głosu w planowanym na czerwiec wyborze członka niestałego Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2017-2018. To prestiżowe stanowisko jest jednym z priorytetów szwedzkiego rządu.

- Przedstawiciele biednych krajów mogą głosować według własnego uznania, jest ich łatwo przekupić - twierdzi informator gazety.

Uczestnicy wizyty w Sztokholmie w marcu tego roku spotkali się z księżniczką Wiktorią i księciem Danielem, premierem Stefanem Loefvenem oraz minister spraw zagranicznych Margot Wallstroem.

Według "Dagens Nyheter" sprawa atrakcyjnych seminariów dla ambasadorów przy ONZ jako "sprzeczna z tradycją" wywołała wewnętrzną krytykę w szwedzkim MSZ.


Po publikacji artykułu wiceminister spraw zagranicznych Isabella Loevin potwierdziła, że do zaproszenia dyplomatów wykorzystano pieniądze z budżetu na pomoc rozwojową. "To są reprezentanci z biednych krajów, które nie mogły pokryć kosztów podróży" - twierdzi Loevin. Przyznała, że poza tematem zmian klimatu rozmawiano także o pracy organów ONZ.

"Nie jest tajemnicą, że lobbujemy, aby w Radzie Bezpieczeństwa ONZ były reprezentowane nasze poglądy" - powiedziała wiceminister.

Fundacja im. Daga Hammarskjoelda, która zorganizowała przyjazd dyplomatów do Szwecji, ma upamiętniać postać byłego szwedzkiego sekretarza generalnego ONZ. Hammarskjoeld zginął w 1961 roku w katastrofie lotniczej na terenie dzisiejszej Zambii.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk
PAP

...

Wiemy jakie sa standardy ONZ.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 16:18, 29 Sty 2016    Temat postu:

Żołnierze sił pokojowych ONZ oskarżeni o wykorzystywanie seksualne dzieci w Republice Środkowoafrykańskiej
29 stycznia 2016, 12:35
• UNHCHR wysunęło kolejne oskarżenia wobec żołnierzy ONZ
• Wojskowym zarzuca się seksualne wykorzystywanie dzieci
• Sprawa dotyczy misji w Republice Środkowoafrykańskiej
• AP: jest 6 nowych przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich

Domniemane przestępstwa, w tym gwałty, w większości popełnione w 2014 roku, wyszły na jaw w ciągu ostatnich kilku tygodni; władze Republiki Środkowoafrykańskiej, podobnie jak Unia Europejska wyraziły zaniepokojenie i badają sprawę - informuje Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR) z siedzibą w Genewie. Agencja Associated Press pisze o sześciu nowych przypadkach nadużyć seksualnych wobec nieletnich.

- To są wyjątkowo poważne oskarżenia, kluczowe jest pilne i dogłębne zbadanie tych spraw - podkreślił w oświadczeniu Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Zeid Ra'ad Al-Hussein. - Zbyt wiele tych przestępstw wciąż nie zostało ukaranych, a ich sprawcy cieszą się pełną bezkarnością - dodał.

UNHCHR poinformowało, że jej pracownicy porozmawiali z pięcioma dziewczętami i chłopcem, którzy twierdzili, że ich prześladowcy uczestniczyli w unijnych i francuskich operacjach w RŚA. Do przypadków nadużyć dochodziło najprawdopodobniej niedaleko obozu dla uchodźców wewnętrznych w pobliżu lotniska w stolicy RŚA Bangi.

Trzy dziewczęta poinformowały, że ich prześladowcy należeli do gruzińsko-unijnego kontyngentu; 7-letnia dziewczynka i 9-letni chłopiec powiedzieli, że byli wykorzystywani przez francuskich żołnierzy z operacji wojskowej Sangaris - sprecyzowało UNHCHR.

W tajnym raporcie UNHCHR z 2014 roku udokumentowano przypadki seksualnego wykorzystywania nieletnich chłopców przez francuskich żołnierzy w RŚA w 2014 roku, gdy organizowana była tam misja ONZ (Minusca). Raport opiera się na wywiadach z ofiarami, przeprowadzonych między majem a czerwcem 2014 roku przez pracownika UNHCHR oraz przedstawiciela UNICEF. Bezdomni i głodujący chłopcy opowiadali, jak żołnierze wykorzystywali ich seksualnie w zamian za jedzenie i pieniądze na terenie ośrodka uchodźców wewnętrznych w Bangi.

W czerwcu 2015 roku ONZ opublikowała przegląd swych operacji pokojowych; w dokumencie tym zawarto rekomendację, by państwa, których siły pokojowe dopuszczają się przestępstw seksualnych wobec dzieci, były wykluczane z misji.

...

Ciag dalszy ponurego koszmaru.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 21:43, 29 Paź 2015    Temat postu:

"Okna życia" na Pomorzu uratowały już sześcioro niemowląt. RPD: nie powinniśmy ich likwidować
Tomasz Gdaniec
29 października 2015, 10:25
"Okna życia" uratowały do tej pory na Pomorzu sześcioro dzieci. Jednak ONZ chce, aby zastąpić je "anonimowymi poradami". Likwidacji okien sprzeciwia się Rzecznik Praw Dziecka.

Cisza. Po chwili włącza się alarm. Szybki bieg po schodach. Nagle siostrom zakonnym ukazuje się małe, bezbronne i wystraszone dziecko. Później jest już tylko radość. Podobne sceny rozegrały się już kilkukrotnie w gdańskim "oknie życia", którym opiekuje się matemblewski Dom Samotnej Matki.

- Czuwamy przy "oknie" 24 godziny na dobę, reagując na każdy alarm, nawet ten spowodowany ciekawością przechodniów. Za każdym razem, kiedy idziemy sprawdzić, co się wydarzyło, towarzyszą nam silne emocje, głębokie, pełne wzruszenia przeżycie - mówi siostra Samuela Ciesielska, kierownik placówki Domu Samotnej Matki Caritas w Matemblewie.

Obecnie na Pomorzu działa sześć "okien życia" - w Kartuzach, Gdańsku, Rumi, Słupsku, Sopocie oraz Starogardzie Gdańskim. Bezpośrednią przyczyną powstania kartuskiego "okna życia" było dramatyczne zdarzenie sprzed kilku lat. W 2013 roku wyszło na jaw, że nastoletnia mieszkanka miasta porzuciła w lesie dwójkę swoich nowo narodzonych dzieci. Dziewczyna tłumaczyła się śledczym, że bała się tego, co powiedzą rodzina i znajomi. O ciąży nie wiedział również partner nastolatki. Do tej pory pozostawiono w nich łącznie sześcioro dzieci. Noworodki znalazły już swój nowy dom. Jednak cały czas pozostaje pytanie, dlaczego matki zostawiają swoje dzieci?

- Jest wiele powodów, dla których dzieci są porzucane - mówi Wirtualnej Polsce Marta Skierkowska z Fundacji Dzieci Niczyje. - Ryzyko zwiększają: samotne rodzicielstwo, trudna sytuacja materialna, bezdomność, niedostateczna wiedza o planowaniu rodziny, niepełnosprawność dziecka, brak wsparcia, niezaakceptowanie ciąży przez matkę lub ojca, czy bezradność życiowa. Powodem może być także stan matki bezpośrednio po porodzie, np. depresja, poczucie przeciążenia - dodaje Skierkowska.

Organizacja Narodów Zjednoczonych dwa tygodnie temu negatywnie oceniła funkcjonowanie "okien życia" w Polsce. Zarekomendowała ich likwidację oraz jednoczesne wzmocnienie i promowanie istniejących alternatywnych rozwiązań. ONZ podkreśla, że porzucone dziecko traci możliwość poznania swoich rodziców oraz tożsamości. W zamian zaproponowano wprowadzenie tzw. anonimowego porodu.

- Niezmiennie stoję na stanowisku, iż wobec kolizji naturalnego prawa do życia z innymi prawami, prawu do życia należy przypisać pierwszeństwo. Stwierdzenie to dotyczy także kolizji z prawem dziecka do poznania swoich rodziców i pozostawania pod ich opieką oraz z prawem dziecka do zachowania jego tożsamości - uważa Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Jednocześnie Rzecznik zauważa, że najdogodniejszym rozwiązaniem jest sytuacja, gdy matka jeszcze w szpitalu zrzeka się swoich praw rodzicielskich. Takie postępowanie daje możliwość szybkiego uregulowania sytuacji prawnej dziecka i skierowania go do adopcji. Niestety, niewiele kobiet wie o takim rozwiązaniu.

...

Widzimy ile dobra robia dlatego szatan za pomoca opetanych chce zniszczyc, ONZ trzeba zlikwidowac.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 21:51, 23 Paź 2015    Temat postu:

Likwidacja "okien życia" doprowadzi do częstszego porzucania noworodków na śmietniku?
Zenon Kubiak
22 października 2015, 11:54
Psychologowie i osoby porzucone w dzieciństwie przez własnych rodziców podzielają zdanie Komitetu Praw Dziecka ONZ o tym, jak ważne jest prawo dzieci do poznania swojego pochodzenia. Prawa tego nie mają noworodki podrzucane do tzw. okien życia. Ale czy to znaczy, że należy je likwidować?

Niedawny nakaz Komitetu Praw Dziecka ONZ dotyczący zamknięcia w Polsce tzw. okien życia, zbulwersował wiele osób. W naszym kraju takich miejsc, gdzie każda matka może po porodzie pozostawić anonimowo swoje dziecko bez obaw, że będzie za to ścigana przez policję, jest w sumie ponad 50. W ciągu ostatnich dziewięciu lat pozostawiono w nich ponad 80 dzieci.

Komitet Praw Dziecka ONZ zwraca jednak uwagę, że pozostawiane w tych punktach noworodki są pozbawione praw do tożsamości. W przeciwieństwie do dzieci pozostawianych po porodzie w szpitalach czy oddawanych w późniejszym okresie do domów dziecka nie mają możliwości dowiedzenia się, kim byli ich rodzice, skąd pochodzą, czy mają rodzeństwo itd.

Prawo do tożsamości czy prawo do życia?

Większość okien życia utworzył Caritas. Funkcjonują głównie przy zakonach żeńskich. Pierwsze ze współczesnych takich miejsc otwarto u sióstr nazaretanek w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego. Do dziś oddano w nim 18 noworodków.

- Rozumiemy argumenty komitetu ONZ, ale tu nie chodzi o to, czy my jesteśmy za, czy przeciw „oknom życia”, my jesteśmy po prostu za życiem – mówi Wirtualnej Polsce Paweł Kęska, rzecznik prasowy Caritasu. – Zamiast zastanawiać się, czy likwidować takie miejsca, czy nie, zastanówmy się, co możemy zrobić, aby zdesperowana kobieta decydująca się na oddanie dziecka, mogła to zrobić w możliwie prosty, bezpieczny sposób – dodaje.

„Okien życia” broni stanowczo Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

- Komitet zwraca uwagę na prawo do tożsamości, ale przypominam, że my w tym wypadku mówimy o prymacie prawa do życia – powiedział Michalak. I dodał, że sam wolałby, aby matki zostawiały dzieci w szpitalu lub ośrodkach adopcyjnych, ale jeśli alternatywą miałoby być zostawienie noworodka w lesie lub innym niebezpiecznym miejscu, to lepiej „okna życia” pozostawić.

Warto w tym miejscu przypomnieć niedawną historię chłopca porzuconego świeżo po porodzie w Ostrowie Wielkopolskim. Matka zostawiła żywego noworodka na chodniku. Wyziębione dziecko znaleźli przypadkowi przechodnie, dzięki czemu udało się je uratować. Chociaż od tamtych zdarzeń minęło 2,5 miesiąca, policji do dziś nie udało się ustalić tożsamości matki. Prawdopodobnie nigdy nie pozna jej także jej syn, który obecnie przebywa w rodzinie zastępczej.

Szansy poznania nazwiska swoich rodziców, informacji o swoim domu rodzinnym, ewentualnym rodzeństwie, raczej nie dostaną także dzieci oddawane do „okien życia”. Paweł Kęska przyznaje, że nie słyszał, aby jakaś kobieta zostawiająca w nim noworodka zostawiła też jakąś informację o swoim pochodzeniu, chociaż zdarzały się przypadki, że po kilku dniach matki zgłaszały się po dziecko, które wcześniej tu zostawiły (mają na to w sumie sześć tygodni, po tym czasie dziecko może decyzją sądu trafić do rodziny zastępczej).

O tym, że pozbawienie człowieka prawa do tożsamości to prawdziwa krzywda, przekonani się psychologowie na co dzień zajmujący się niechcianymi dziećmi oddawanymi do ośrodków adopcyjnych.

- Nam trudno sobie wyobrazić, jak to jest, kiedy się nie zna swojego pochodzenia, swoich korzeni. Takie dzieci czują się „podrzutkami”, chcą wiedzieć, kim byli rodzice, co ich skłoniło, aby ich oddać – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata Stańczak-Kuraś, psycholog pracujący w Ośrodku Adopcyjnym w Łodzi. – Takie osoby już w dorosłym życiu wkładają mnóstwo wysiłku w to, aby ustalić, kim byli ich rodzice i móc się z nimi zobaczyć - dodaje.

Dzieci chcą znać prawdę o sobie

Jedną z takich osób jest Bożena Łojko, która w latach 70. jako 7-miesięczne niemowlę trafiła do domu dziecka. Gdy miała niecałe 5 lat, została adoptowana. Chociaż nowi rodzice zapewnili jej miłość i ciepły dom, zawsze czuła się gorsza od rówieśników i zależało jej na tym, aby poznać prawdę o swoich rodzicach.

- Chciałam się dowiedzieć, dlaczego mnie porzucili, czym zawiniłam, że mnie nie chcieli – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską. – Każde dziecko porzucone przez własnych rodziców czuje niepokój, nie potrafi wkroczyć w dorosłość i normalnie się rozwijać, dopóki nie pozna prawdy o sobie. W głębi duszy taka osoba nawet w wieku 20 lat czuje się jak dziecko. To trochę tak, jakby była cofnięta w rozwoju o pięć lat – dodaje.

Bożena Łojko odnalazła rodziców po 25 latach. Dopiero wtedy dowiedziała się, że ma też młodszego brata. Aby ustalić, co się z nim stało, musiała skorzystać z pomocy detektywa. Okazało się, że jej brat mieszka w Szwajcarii. Do dziś utrzymują kontakt.

Takich historii jest cała masa, a Bożena Łojko założyła fundację i portal internetowy www.zerwanewiezi.pl, który pomaga osobom z domów dziecka odnaleźć swoich biologicznych rodziców i rodzeństwo. Dopiero od 2013 r. urzędnicy mają obowiązek udostępnić wychowankom domów dziecka dane osobowe rodziców, chociaż jak opowiada pani Bożena, mimo zmiany prawa, bywa z tym różnie.

- Od 2010 r. na naszym portalu zamieszczono trzy tysiące ogłoszeń, około 600 osobom udało się odnaleźć swoich krewnych. Historie ich rozdzielenia są bardzo różne. Ludzie dowiadują się, że oddano ich do domu dziecka, bo zostali odebrani rodzinom patologicznym, zostali spłodzeni w wyniku gwałtu, albo ich matki zmuszono do ich oddania – opowiada twórczyni portalu. – Tak naprawdę odkrycie nawet najbardziej szokującej prawdy o swoich rodzicach daje wewnętrzny spokój. Jedne historie kończą się tym, że dzieci dalej utrzymują kontakt ze swoimi odnalezionymi biologicznymi rodzicami, inne kończą się na tylko jednym spotkaniu, ale nawet to wystarczy, by odzyskać spokój i móc żyć dalej – dodaje.

Nic dziwnego, że Bożena Łojko w pełni popiera ochronę prawa do tożsamości, o którą tak zabiega Komitet Praw Dziecka ONZ. Czy jednak to znaczy, że „okna życia” należy w imię tego prawa zlikwidować?

Albo „okno życia” albo beczka po kapuście?

- Można zadać pytanie „Gdyby nie było okien życia, to co by się stało z tymi dziećmi?” – pyta retorycznie Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Zdaniem Małgorzaty Stańczak-Kuraś obawy, że alternatywą dla „okien życia” będzie wyrzucanie niechcianych noworodków w lesie, na śmietnik czy do już symbolicznej beczki po kapuście, są przesadzone.

- Oddanie dziecka do „okna życia” wymaga od matki dużego przygotowania. Musi wszystko zaplanować – wiedzieć, gdzie jest takie miejsce, dojechać tam i zostawić noworodka i to taki w sposób, aby po drodze nikt jej nie zauważył – zwraca uwagę psycholog. – Trudno zakładać, że osoba, która jest na tyle świadoma i opanowana, aby zrobić to wszystko, byłaby zdolna do porzucenia dziecka w lesie – dodaje.

Troskę matki o dziecko oddawane do „okna życia” potwierdza też inna historia z Poznania.

- Kiedyś zdarzyło się, że zadzwoniła do nas kobieta z pytaniem, jak wyglądają procedury, czy dziecko będzie bezpiecznie itd. Później rzeczywiście znaleźliśmy w oknie niemowlę – opowiadała niedawno w rozmowie z Wirtualną Polską Emilia Kierlik, pedagog z Centrum Wspierania Rodzin „Swoboda” w Poznaniu, gdzie „okno życia” funkcjonuje od 6 lat.

- Powinniśmy skupić się na upowszechnianiu wiedzy o tym, co ma zrobić matka, która chce po porodzie oddać dziecko do adopcji – apeluje Małgorzata Stańczak-Kuraś.

...

W ONZ rzadzi szatan. Wystraczy spojrzec na sklad RB....
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 15:28, 20 Paź 2015    Temat postu:

Zlikwidują "okna życia?". Sprzeciw duchownych

niemowle - Shutterstock

Szczeciński duchowny Tomasz Kancelarczyk sprzeciwia się decyzji Komitetu Praw Dziecka ONZ o zlikwidowaniu "Okien Życia". Jego zdaniem byłoby to "szkodliwe działanie". O sprawie pisze GS24.pl

- Takie wezwanie jest dla mnie bardzo szkodliwe. Nie ma wezwań w sprawie aborcji, a są w sprawie "Okien" - mówi duchowny w rozmowie z GS24.pl. Jego zdaniem "Okna życia" mogą pomóc w rezygnacji z decyzji o aborcji. Ksiądz Tomasz Kancelarczyk uważa także, że lepszym rozwiązaniem jest pozostawianie dzieci w szpitalu, jednak "Okna życia" są kolejną alternatywą.
REKLAMA


Duchowny ubolewa także nad brakiem decyzji ONZ w sprawie aborcji i in vitro. Uważa, że argument o braku świadomości o swoim pochodzeniu wśród dzieci z "Okien" jest identyczny jak w przypadku świadomości dzieci, które pochodzą z in vitro.

....

ONZetem rzadzi szatan. Trzeba ten syf zlikwidowac. Banda zwyrodnialych psychopatow.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 15:15, 18 Paź 2015    Temat postu:

Komitet Praw Dziecka ONZ wzywa Polskę do likwidacji "okien życia"
18 października 2015, 11:50
Komitet Praw Dziecka ONZ wzywa Polskę do likwidacji "okien życia" i promowania alternatywnych rozwiązań umożliwiających zrzeczenie się praw do dziecka. Nie zgadza się z tym Rzecznik Praw Dziecka. Nie możemy likwidować alternatywy, która może uratować dziecku życie - ocenia.

W wrześniu w Genewie Polska przedstawiła sprawozdanie z wykonywania Konwencji o prawach dziecka przed Komitetem Praw Dziecka ONZ. Komitet przyjmuje dokument zawierający ocenę wdrażania postanowień Konwencji przez dane państwo oraz zalecenia dla niego. Wśród licznych rekomendacji Komitetu, które przekazał PAP rzecznik praw dziecka Marek Michalak, znalazł się zakaz korzystania z "okien życia" oraz jednoczesnego wzmocnienia i promowania istniejących alternatywnych rozwiązań.

Komitet rekomenduje - w ostateczności - udostępnienie instytucji "anonimowego porodu" w szpitalu. To procedura stosowana np. Niemczech. Matka podczas porodu pozostaje anonimowa, jednak jej dane są przechowywane w odpowiednim urzędzie i dziecko ma prawo poznać jej tożsamość, gdy skończy 16 lat. Zdaniem Komitetu idea "okien życia" narusza prawo dziecka do tożsamości i tym samym niezgodna jest z Konwencją o prawach dziecka. Komitet wyraził "głębokie zaniepokojenie brakiem regulacji i rosnącą liczbą 'okien życia' dla niemowląt, które pozwalają na anonimowe porzucenie dziecka".

RPD nie zgadza się ze stanowiskiem Komitetu. - Komitet zwraca uwagę na prawo do tożsamości, ale przypominam, że my w tym wypadku mówimy o prymacie prawa do życia - powiedział Michalak.

Przyznał, że pozostawienie dziecka w "oknie życia" nie jest najlepszym dla niego rozwiązaniem i lepiej byłoby pozostawić je w szpitalu albo zgłosić się bezpośrednio do sądu lub ośrodka adopcyjnego. - Ale jeśli miałoby zostać porzucone w lesie lub innym miejscu dla niego niebezpiecznym, to oczywiście 'okno życia' jest lepszym wyjściem - podkreślił.

Jego zdaniem rodzice, którzy zostawiają dzieci w "oknach życia", mogą nie wiedzieć, że są alternatywne rozwiązania, mogą też się czegoś obawiać. - Można zadać pytanie: gdyby nie było 'okien życia', to co by się stało z tymi dziećmi? Myślę, że powinniśmy tworzyć warunki do korzystania z innych rozwiązań dla rodziców chcących zrzec się praw do dziecka i edukować, ale nie możemy likwidować alternatywy, która może uratować dziecku życie - ocenił RPD.

"Okna życia" działają najczęściej przy klasztorach, domach dziecka, szpitalach. Umożliwiają anonimowe pozostawienie dziecka w bezpiecznym dla niego miejscu. "Okna życia" są z reguły ogrzewane i wyposażone w alarmy, które informują obsługę o pozostawieniu dziecka. Rodzice nie są poszukiwani, a dzieci trafiają do adopcji. "Okna życia" funkcjonują niemal w całej Europie. W Polsce jest ich kilkadziesiąt. Ich adresy można znaleźć np. na stronach Caritas.

...

Zbiorowisko ponurych zbrodniczych psychopatow. ONZ powinien zostac karnie rozwoazany i powienien powstac trybunal karny do scigania ich zbrodni. Zwyrodnialcy...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 18:56, 22 Sie 2015    Temat postu:

ONZ: zatrzymanie nastolatek w szkołach sposobem na przeludnienie

ONZ: zatrzymanie nastolatek w szkołach sposobem na przeludnienie - Thinkstock

Zatrzymanie dziewcząt w szkołach do czasu ukończenia przez nie 18 lat jest kluczem do spowolnienia wzrostu światowej populacji - powiedział szef Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) Babatunde Osotimehin cytowany przez agencję AP.

ONZ szacuje, że światowa populacja osiągnie 8,5 mld ludzi w 2030 roku. Natomiast 20 lat później na Ziemi ma być 9,7 mld mieszkańców. Osotimehin podkreślił, że z badań wynika, iż kobiety rodzą mniej dzieci jeżeli pierwsze będzie poczęte po tym jak skończą 18 lat. Jednak wcześniej zwracał uwagę, że jedna na trzy nastolatki wychodzi za mąż nie osiągając pełnoletności.
REKLAMA


Szef UNFPA powiedział na piątkowej konferencji w Jordanie, że w związku z tą sytuacją niewystarczające są zabiegi o wprowadzenie edukacji na poziomie podstawowym na całym świecie. Zwrócił uwagę, że należy zastanowić się nad przyjęciem bardziej ambitnych założeń.

W 2013 roku UNFPA alarmowało, że każdego roku 7,3 miliona dziewcząt poniżej 18. roku życia zostaje matkami. W 95 proc. przypadków dotyczy to krajów rozwijających się. Spośród 7,3 mln nieletnich, które każdego roku na całym świecie zostają matkami, dwa miliony to dziewczęta poniżej 15. roku życia.

...

ŻE CO? RUSKI SAMOGON PILI?
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 22:01, 19 Sie 2015    Temat postu:

Kolejne oskarżenia o gwałty pod adresem żołnierzy ONZ w RŚA

Flaga ONZ - Thinkstock

- Trzy młode kobiety, w tym niepełnoletnia, twierdzą, że zostały zgwałcone przez członków sił pokojowych w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA) - ogłosiła dziś ONZ, tydzień po dymisji szefa oenzetowskiej misji w tym kraju w związku z podobnymi doniesieniami.

Według ONZ do gwałtów doszło w mieście Bambari, w południowej części RŚA, gdzie stacjonują żołnierze z Demokratycznej Republiki Konga.
REKLAMA


Rzeczniczka szefa ONZ Ban Ki Muna, Vannina Maestracci, powiedziała dziennikarzom, że rodziny trzech młodych kobiet złożyły skargi w tej sprawie 12 sierpnia. - Wydarzenia te rzekomo miały miejsce w ostatnich tygodniach - oświadczyła rzeczniczka.

W ubiegłą środę, po usunięciu ze stanowiska szefa misji pokojowej ONZ w RŚA (MINUSCA) Babacara Gaye, Ban Ki Mun spotkał się z Radą Bezpieczeństwa ONZ i szefami wszystkich oenzetowskich misji pokojowych. Omówił z nimi nowe działania mające na celu szybkie zbadanie oskarżeń o wykroczenia seksualne i ukaranie winnych.

Maestracci poinformowała, że od utworzenia misji MINUSCA w kwietniu 2014 roku doniesiono o 61 przewinieniach, w tym o 13 przypadkach możliwych nadużyć seksualnych.

Dodała, że dotychczas z powodów dyscyplinarnych do krajów pochodzenia odesłano dwóch oenzetowskich policjantów i czterech żołnierzy. Ponadto 20 żołnierzy, podejrzewanych o nadmierne użycie siły, musiało wrócić do domów "z powodów administracyjnych".

Trwa także śledztwo w sprawie tego, jak MINUSCA potraktowała doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym dzieci w wieku od 9 lat w zamian za jedzenie i pieniądze przez francuskich żołnierzy.

Zarzuty nadużyć seksualnych pod adresem żołnierzy ONZ nie są czymś nowym. ONZ nie może sama karać żołnierzy, a organizacje broniące praw człowieka ubolewają, że państwa, które wysyłają żołnierzy do misji pokojowych, rzadko podejmują działania wobec winnych, co tworzy w misjach pokojowych poczucie bezkarności.

W przeszłości kilkakrotnie wybuchały skandale w związku z oskarżeniami, że ONZ nie podejmowała działań w sprawie szajek pedofilskich działających w szeregach jej wojsk w Demokratycznej Republice Konga, Kosowie i Bośni. Organizacji zarzucano też, że jej żołnierze dopuszczali się wykroczeń seksualnych na Haiti, w Burundi i Liberii.

lll

Ohyda. Szczegolnie zwyrodniale jest wykorzystywanie glodu...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 16:45, 13 Sie 2015    Temat postu:

Szef misji ONZ w RŚA ustępuje w atmosferze skandalu

Flaga ONZ - Onet

Szef misji pokojowej ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA) podał się do dymisji po kolejnych oskarżeniach pod adresem członków sił pokojowych o seksualne i inne wykroczenia - poinformował sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

Powiedział dziennikarzom, że przyjął rezygnację swego przedstawiciela Babacara Gaye (senegalskiego generała) - szefa misji pokojowej ONZ w RŚA (MINUSCA).
REKLAMA


Agencje zaznaczają, że Gaye złożył dymisję na wniosek Ban Ki Muna. Sekretarz generalny ONZ podkreślił, że generał jako jego specjalny wysłannik "pracował uczciwie" przez wiele lat, lecz - jak dodał - przez jego zdymisjonowanie chciał przekazać "mocny sygnał".

Ban Ki Mun zapowiedział specjalne spotkanie z szefami misji pokojowych ONZ na całym świecie, by uzmysłowić im ich odpowiedzialność za "niezwłoczne meldowanie o wszelkich oskarżeniach, dogłębne ich badanie i za stanowcze działanie".

...

Rozwiazac ONZ.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 19:05, 20 Lip 2015    Temat postu:

ONZ otwiera drogę do zdjęcia sankcji wobec Iranu

Siedziba ONZ w Nowym Jorku - AFP

Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych jednomyślnie podjęła uchwałę, która otwiera drogę prawną do zdjęcia sankcji wobec Iranu. To następstwo porozumienia nuklearnego z Iranem.

Zdjęcie sankcji ma otworzyć Iranowi drogę do poprawy ekonomicznej. Piętnastu członków Rady opowiedziało się na ''tak''. Uchwała ONZ mogła zostać podjęta po historycznym zeszłotygodniowym porozumieniu w sprawie ograniczenia programu nuklearnego Teheranu. Musi on jednak respektować warunki ustalone w Wiedniu. W zamian obostrzenia będą stopniowo ograniczane. Iran musi też zaakceptować embargo na dostawę broni konwencjonalnej i zakaz eksportu pocisków zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych na najbliższe pięć lat, a na osiem lat w przypadku broni rakietowej.
REKLAMA


Media w Stanach Zjednoczonych informują jednak, że muzułmańscy duchowni na temat postanowień Rady Bezpieczeństwa wypowiadają się krytycznie, a dowódca strażników rewolucji poszedł jeszcze dalej i oświadczył, że są one nie do przyjęcia.

...

Będą zbrodnie w Syrii... ONZ pierwsza do zła.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 16:45, 01 Lip 2015    Temat postu:

Kolejni żołnierze francuscy oskarżeni o pedofilię w czasie misji

Adwokaci oskarżonych żołnierzy - AFP

Kolejni dwaj żołnierze francuscy zostali oskarżeni o pedofilię w trakcie pełnienia misji pokojowej. Miało do tego dojść w Burkina Faso.

Sąd w Paryżu otworzył w tej sprawie dochodzenie po tym, jak Ministerstwo Obrony poinformowało wymiar sprawiedliwości o możliwości popełnienia przestępstwa przez żołnierzy. Obydwaj zostali na czas śledztwa zawieszeni w wykonywaniu obowiązków wojskowych. Według źródeł ministerialnych mieliby się oni dopuścić aktów o charakterze seksualnym wobec dwojga dzieci.

W Burkina Faso, w ramach misji pokojowej, stacjonuje kontyngent francuski w sile 220 ludzi. Ich zadaniem jest udział w operacjach antyterrorystycznych przeprowadzanych na wielką skalę w Mali i w Czadzie.

Skandal, jaki wybuchł, jest drugą taką aferą z udziałem francuskich wojskowych w ciągu dwóch miesięcy. Przeciwko 14 żołnierzom francuskim stacjonującym w Republice Środkowoafrykańskiej wysunięto oskarżenie o wykorzystywanie seksualne dzieci w wieku od 9 do 13 lat w zamian za żywność.

...

Dobrze że chociaż ścigają.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 18:18, 17 Cze 2015    Temat postu:

Raport: karać za przestępstwa seksualne żołnierzy ONZ wobec dzieci


Państwa, których siły pokojowe dopuszczają się przestępstw seksualnych wobec dzieci, powinny być publicznie ujawniane i mogłyby być wykluczane z misji pokojowych ONZ - proponują autorzy przeglądu operacji pokojowych tej organizacji.

Ujawnione w ostatnich miesiącach skandale z udziałem sił pokojowych to "najgorsza rzecz, jaka mogła się przytrafić ONZ", bo "podkopuje wiarygodność" tej organizacji - powiedział dziennikarzom Jose Ramos-Horta, przewodniczący panelu ekspertów, który prowadził przegląd operacji pokojowych ONZ. "Do przezwyciężenia tego mrocznego rozdziału konieczne będą wielkie wysiłki" - dodał.
REKLAMA


We wtorek raport panelu został przekazany na ręce sekretarza generalnego Ban Ki Muna.

Autorzy dokumentu proponują, by ONZ co roku publikowała listę krajów, których "błękitne hełmy" dopuszczają się nadużyć wobec dzieci. Takie państwa byłyby zobowiązane do zbadania tego rodzaju doniesień w ciągu sześciu (a nie jak dotąd 16) miesięcy, a następnie do ujawnienia, czy i jakie działania dyscyplinarne podjęto. - Immunitet nie może oznaczać bezkarności - podkreślił Ramos-Horta.

Pracownicy cywilni ONZ-owskich misji pokojowych - w przeciwieństwie do żołnierzy nieobjęci immunitetem podczas operacji - powinni, w razie wiarygodnych oskarżeń o przestępstwa seksualne, odpowiadać przed miejscowym wymiarem sprawiedliwości.

Autorzy dokumentu apelują też o większe zaangażowanie kobiet i specjalistów ds. praw człowieka w misje pokojowe oraz o składanie przez nich regularnych raportów o przestrzeganiu tych praw na obszarach objętych misją.

Ramos-Horta wezwał też kraje ONZ do utworzenia specjalnego funduszu na wsparcie dzieci narodzonych w wyniku przestępstw seksualnych popełnionych przez "błękitne hełmy".

Przegląd operacji pokojowych ONZ, największe takie przedsięwzięcie od 15 lat, zlecono jeszcze zanim w kwietniu wybuchł skandal z udziałem 16 żołnierzy francuskich uczestniczących w misji pokojowej ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej, którzy mieli dopuszczać się przestępstw seksualnych wobec dzieci z ośrodka dla uchodźców w Bangi.

Z tajnego raportu wewnętrznego ONZ, ujawnionego w ubiegłym tygodniu, wynika z kolei, że żołnierze sił pokojowych ONZ regularnie oferowali pieniądze, odzież, telefony itp. w zamian za usługi seksualne w krajach, w których mieli nieść pomoc. Dokument mówi m.in. o setkach pokrzywdzonych kobiet w Liberii i Haiti.

W zestawieniu jest mowa o 480 oskarżeniach o wykorzystywanie seksualne i inne nadużycia w latach 2008-2013. Po spadku liczby takich nadużyć w latach 2012-2013 znowu odnotowano wzrost. W jednej trzeciej przypadków w wymienionym okresie chodzi o dzieci.

...

Ovzywiscie ze koniec z tym.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 20:56, 11 Cze 2015    Temat postu:

Raport ONZ: błękitne hełmy kupują seks za pieniądze czy odzież


Żołnierze sił pokojowych ONZ regularnie oferowali pieniądze czy np. odzież lub telefony w zamian za usługi seksualne w krajach, w których mieli nieść pomoc - wynika z wewnętrznego raportu ONZ. Dokument mówi o setkach pokrzywdzonych kobiet w Liberii i Haiti.

Z tajnego do tej pory raportu, opatrzonego datą 15 maja, który ma zostać w ostatecznej wersji opublikowany w przyszłym tygodniu, wynika, że kobiety w tych dwóch krajach oferowały usługi seksualne m.in. z głodu i biedy. W zamian otrzymywały pieniądze, a także ubrania, obuwie, telefony komórkowe, perfumy, biżuterię czy inne dobra materialne.
REKLAMA


W zestawieniu, o którym w czwartek informują światowe media, jest mowa o 480 oskarżeniach o wykorzystywanie seksualne i inne nadużycia w latach 2008-2013. Po 2009 roku był pewien spadek w liczbie takich nadużyć, ale w latach 2012-2013 roku znowu odnotowano wzrost. W jednej trzeciej przypadków w wymienionym okresie chodzi o dzieci.

Doświadczenie misji pokojowych w Haiti (MINUSTAH) i w Liberii (UNMIL) "wskazuje, że wymiany o charakterze seksualnym są rozpowszechnione i niedoszacowane" - podkreślono w raporcie wewnętrznej kontroli ONZ.

Autorzy raportu powołali się na świadectwa ok. 230 kobiet w Haiti, które twierdzą, że uprawiały "transakcyjny seks" z żołnierzami błękitnych hełmów. "Część kobiet zachowywała oznaczenia identyfikacyjne żołnierzy i groziła ujawnieniem ich tożsamości w mediach społecznościowych w razie braku wynagrodzenia" za usługi - napisano w raporcie. Jako przyczynę kobiety często wskazywały "głód, brak dachu nad głową, brak produktów pierwszej potrzeby i lekarstw".

Inna ankieta, przeprowadzona w stolicy Liberii, Monrovii, na próbie ok. 490 kobiet w wieku 18-30 lat, wykazała, że "ponad jedna czwarta z nich doświadczyła transakcji seksualnych z błękitnymi hełmami, przede wszystkim za pieniądze".

W dokumencie przypomina się, że takie zachowanie stanowi rażące naruszenie zasad ONZ, która deklaruje "politykę zero tolerancji" wobec nadużyć seksualnych na misjach i stanowczo zabrania utrzymywania stosunków seksualnych z miejscową ludnością. W Haiti tylko siedem z ankietowanych kobiet znało te oenzetowskie zasady, a żadna z nich nie wiedziała o poufnej linii telefonicznej, gdzie można zgłaszać takie przypadki - podała AFP.

W raporcie przywołano również odpowiedź departamentów operacji pokojowych ONZ, które podkreślają, że nie kwestionują faktu, iż przypadki takie są niedoszacowane. Zaznaczono zarazem, że w ciągu minionych 10 lat znacznie wzrosła liczba żołnierzy misji pokojowych, a jednocześnie odnotowano spadek przypadków seksualnego wykorzystywania i oskarżeń o nadużycia.

ONZ utrzymuje obecnie ok. 125 tys. żołnierzy sił pokojowych wchodzących w skład 16 misji. Problem "transakcyjnego seksu" dotyczy szczególnie operacji w Haiti, Liberii, Demokratycznej Republice Konga oraz w Sudanie i Sudanie Południowym.

...

Koszmar. Kogo oni wysylaja. Jakichs Ruskich.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 20:49, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Holenderscy dowódcy sił ONZ nie będą sądzeni za śmierć Muzułmanów

Wojskowy sąd apelacyjny w Arnhem orzekł, że trzej wysocy rangą holenderscy dowódcy sił pokojowych ONZ nie będą sądzeni w sprawie śmierci trzech Muzułmanów w masakrze dokonanej przez siły Serbów bośniackich w Srebrenicy w lipcu 1995 roku.

Przed pięcioma laty Hasan Nuhanović, tłumacz, który stracił ojca i brata w Srebrenicy oraz krewni Rizo Mustaficia, elektryka, który zginął też w tej masakrze, oskarżyli gen. Thoma Karremansa, dowódcę batalionu Dutchbat III, jego zastępcę Roba Frankena i Berenda Oosterveena o to, że przekazali ich krewnych Serbom bośniackim, wydając na pewną śmierć. Prokuratura wojskowa w 2013 roku odmówiła wszczęcia postępowania.

Holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ byli odpowiedzialni za położoną przy granicy z Serbią Srebrenicę, która była muzułmańską enklawą, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa", kiedy w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich zajęły miasto i wymordowały blisko 8 tys. mężczyzn i chłopców.

Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę 11 lipca 1995 roku, na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze z sił ONZ, uzbrojeni tylko w lekką broń.

Holendrzy wycofali się bez walki, nie mając szans, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów z powietrza. Batalion ONZ przyglądał się biernie oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Holendrzy wydali nawet 5 tys. Muzułmanów, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem.

Raport ujawniający te fakty doprowadził w kwietniu 2002 roku do dymisji rządu holenderskiego. ONZ przyznała w 1999 roku, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.

Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.

Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii oraz najwyższy organ sądowy ONZ Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznały masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy za ludobójstwo.

...

Dawać ludziom taka ,,ochronę" to też zbrodnia.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group