Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 14:53, 10 Sty 2018    Temat postu:

Dlaczego w niedzielę odprawię mszę świętą za uchodźców i wygnańców?
Ks. Łukasz Kachnowicz | 10/01/2018
AFP/EAST NEWS
Komentuj



Udostępnij




Komentuj



Właśnie dlatego jestem przekonany, że ta msza święta jest nam potrzebna – żeby Bóg zrobił cud i pomnożył dobro, które przecież w każdym z nas jest, tak żeby mogli nakarmić się nim potrzebujący.


D
laczego 14 stycznia odprawię Eucharystię z formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców”? Przekonała mnie kolekta, która się w nim znajduje.
Msza za uchodźców i wygnańców

Odprawię ją najpierw po to, żeby uczyć się Boga. Tak – jako chrześcijanin jestem zaproszony, żeby być uczniem Chrystusa, a więc muszę się Mu uważnie przypatrywać. Kolekta tej mszy świętej rozpoczyna się od słów: „Wszechmogący Boże, dla Ciebie nikt nie jest obcy i nikogo nie pozbawiasz swojej pomocy”.
Czytaj także: Msza za uchodźców i wygnańców. Biskupi dają zgodę na specjalną modlitwę

Odkrywam w tych słowach oblicze Boga, który jest Miłością. Miłością, dla której nie ma swoich i obcych. Miłością, która w każdej Eucharystii mówi: „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy… Bierzcie i pijcie z niego wszyscy”. Eucharystia to odkrycie Boga, w którego Sercu nie ma granic, nie ma podziału na rasy, kolor skóry, narodowość, religie, światopogląd.

Każdy cud eucharystyczny przypomina nam, że w Eucharystii jest naprawdę Serce Boga. Serce, które zostało otwarte na oścież, na wszystkich i nigdy już się nie zamknęło. Nawet po Zmartwychwstaniu Jezus przychodzi do uczniów z otwartym Sercem. Po dzień dzisiejszy tak przychodzi w każdej Eucharystii. Msza za uchodźców może nam uświadomić, że to otwarcie nie jest tylko na nas, ale tak jak mówią słowa konsekracji Krwi Pańskiej: „Która za was i za wielu będzie wylana”.
We mnie też jest lęk

Uczyć się Boga, to jednak nie tylko dowiedzieć się, jaki On jest, ale to stawać się podobnym do Niego. Dlatego kolekta z formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców” mówi dalej: „A nam daj serce czułe na potrzeby ubogich i przybyszów”. Wiem, jak jest mi trudno kochać drugiego człowieka.

Ta msza święta jest potrzebna mi samemu, żeby Bóg zmieniał moje serce, poszerzał je i otwierał, bo wiem, jak bardzo jest ciasne i zamknięte. Wiem, jak trudno przebić się przez moje uprzedzenia, mój lęk związany z uchodźcami i migrantami.

Tak, we mnie też jest wiele lęku przed tym, co obce i tymi, którzy są obcy. Rodzą się we mnie obawy, kiedy słyszę o problemach związanych z uchodźcami. Ale nie chciałbym, żeby moje serce stało się nieczułe z powodu lęku. Dlatego potrzebuję tej modlitwy, żeby Bóg dał mi wrażliwość nie na miarę moich ograniczeń, ale na miarę Jego otwartego Serca.

Kolekta kieruje prośbę do Boga: „Wejrzyj łaskawie na uchodźców i wygnańców, na rodziny rozdzielone i rozproszone dzieci”. Jezus, który przychodzi nakarmić potrzebujących swoją Miłością, mówi do swoich uczniów: „Wy dajcie im jeść”. Tak, to jest moja sprawa: uchodźcy, wygnańcy, rodziny rozdzielone, rozproszone dzieci. Moja sprawa. Nie tylko Boga.
Czytaj także: Bp Krzysztof Zadarko: Ta msza święta to spełnienie prośby papieża
Ta msza potrzebna jest także nam

Co mogę dla nich zrobić? Pierwsze, co mogę zrobić, to przyjść z nimi do Niego. Jak uczniowie, którzy widząc swój niedostatek wobec ogromu potrzeb dali to, co mieli Jezusowi, a On zrobił cud. Sprawił, że z tego, co było niedostatkiem nakarmili wszystkich potrzebujących. Właśnie dlatego jestem przekonany, że ta msza święta jest nam potrzebna – żeby Bóg zrobił cud i pomnożył dobro, które przecież w każdym z nas jest, tak żeby mogli nakarmić się nim potrzebujący.

Czuję, że ta msza jest potrzebna bardziej nam niż „im”. Formularz jest „za uchodźców i wygnańców”, ale jestem przekonany, że najbardziej mogą skorzystać na tym nasze serca. Jeśli Bóg otworzy ich granice, to one będą zdolne kochać jeszcze bardziej: także naszych bliskich w rodzinie, sąsiadów, ludzi w pracy, szkole, sklepie, autobusie. Wcale nie jest tak, że trudno jest kochać tylko tych, którzy przychodzą z daleka. Tak często przecież także nasi rodacy są dla nas obcymi, dla których nasze serca zostają zamknięte.

Jednak jeśli przez nich Bóg otworzy nasze serca, to mogą zyskać także ci, którzy są na co dzień blisko nas. Zyskamy my sami, kiedy dostaniemy łaskę, żeby „patrzeć łaskawie” na drugiego człowieka. Już nam tak może zostać, jak otwarte Serce Jezusowi.

...

Czy trzeba sie modlic? Chocby o to aby szatan nie wykorzystal uchodzcow do przemytu terrorystow? Chyba oczywiste ze trzeba. A przeciez w Polsce nie ma tlumow migrantow a nozownicy są. Zatem jak widac to grzech sprowadza terrorystow nie migracja!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 19:22, 08 Sty 2018    Temat postu:

Msza za uchodźców i wygnańców. Biskupi dają zgodę na specjalną modlitwę
Konferencja Episkopatu Polski | 08/01/2018
Kamil Szumotalski/Aleteia
Komentuj



Udostępnij




Komentuj



W najbliższą niedzielę, w Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, we wszystkich polskich diecezjach można użyć formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców”.


„P
rzypominamy, że w Mszale Rzymskim przewidziana jest możliwość użycia formularza Mszy za uchodźców i wygnańców. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy jest dobrą okazją, aby skorzystać z tej możliwości, na co zgodę wyrazili wszyscy biskupi diecezjalni w Polsce” – czytamy w komunikacie rzecznika Konferencji Episkopatu Polski ks. Pawła Rytel-Andrianika.
Pro memoria rzecznika Konferencji Episkopatu Polski ws. obchodów 104. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy

W łączności z Ojcem Świętym Franciszkiem i całym Kościołem katolickim, dnia 14 stycznia, w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, będziemy obchodzili 104. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.

Przypominamy, że w Mszale Rzymskim przewidziana jest możliwość użycia formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców” (Mszał Rzymski, s. 161’’-162’’) „na polecenie lub za zgodą biskupa diecezjalnego” (zob. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, nr 373-374).

Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy jest dobrą okazją, aby skorzystać z tej możliwości, na co zgodę wyrazili wszyscy biskupi diecezjalni w Polsce.

Pamiętajmy w modlitwie o Polakach na emigracji. Otoczmy modlitwą także tych, którzy przybyli do naszego kraju zza wschodniej granicy oraz migrantów i uchodźców na całym świecie, szczególnie ofiary konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie.

Ks. dr Paweł Rytel-Andrianik
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski
Warszawa, dnia 8 stycznia 2018 r.

...

Przypominamy.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 10:27, 04 Sty 2018    Temat postu:

Bp Krzysztof Zadarko: Ta msza święta to spełnienie prośby papieża
Bp Krzysztof Zadarko | 04/01/2018

AFP/EAST NEWS
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Jest to bardzo ważna modlitwa za wszystkich, którzy byli zmuszeni opuścić swoje domy.

Formularz „Mszy za Uchodźców i Wygnańców” jest w naszym kraju w zasadzie nieznany. Znajduje się pod nr. 40. w części „Msze i modlitwy w różnych potrzebach” – „Różne okoliczności życia publicznego” Mszału Rzymskiego. Jest to bardzo ważna modlitwa za wszystkich, którzy byli zmuszeni opuścić swoje domy – za uchodźców i wygnańców, za rozdzielone rodziny i rozproszone dzieci. Jest to modlitwa o to, żebyśmy byli gotowi okazać im „szczerą dobroć”, a oni mogli bezpiecznie wrócić do własnych ojczyzn i zbudować sensownie swoją przyszłość.
Czytaj także: Gosia i Jarek zaprosili do siebie na wigilię 37 uchodźców

Te intencje bardzo trafnie odpowiadają na problemy i potrzeby współczesnego świata. Również na wyzwania stojące przed nami, Polakami. Mamy bowiem rosnąca liczbę migrantów z Ukrainy. Przybywają za pracą, bo zmusza ich bieda. Niektórzy poszukują u nas lepszych i bardziej godnych warunków do życia.

Wezwanie do modlitwy według tego formularza jest spełnieniem prośby papieża Franciszka o regularną modlitwę za uchodźców. Papież sformułował ją w zeszłym roku na spotkaniu z polskimi biskupami na Wawelu.

Bardzo potrzebujemy takiej modlitwy. Z jednej strony dlatego, że widzimy, jak ogromnym wyzwaniem stojącym przed całym światem jest pomoc „przybyszom i ludziom opuszczonym”. Z drugiej strony odczuwamy wręcz na co dzień, ile napięć i podziałów budzi ten temat w Polsce i jak ważne jest poczucie bezpieczeństwa. Jak ważna jest umiejętność zbudowania życia z obcymi według chrześcijańskiego ducha.

To jest dobra okazja, żeby – pozostawiając wszystkie toczące się na ten temat, naładowane skrajnymi emocjami i różnego rodzaju ideologiami dyskusje – stanąć przed Panem Bogiem i prosić za nich, ale również za nas samych, żeby dał nam „serce czułe na potrzeby ubogich i przybyszów” i żebyśmy mieli odwagę roztropnie i dalekowzrocznie odpowiedzieć na to ogromne wyzwanie.

Jest to też odpowiedź na apel papieża zawarty w orędziu na światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który w tym roku przypada w niedzielę 14 stycznia. Papież prosi w nim o przyjęcie, ochronę, promowanie i integrowanie migrantów i uchodźców. Nie da się tego zrobić bez modlitwy, która jest pierwszym sposobem działania chrześcijan, otwiera nasze serca i uzdalnia do odpowiedzi na ewangeliczne oczekiwanie Jezusa Chrystusa: „Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie”. Odpowiedź ta w pomocy migrantom i uchodźcom to coś więcej niż nawet najlepiej zorganizowana pomoc humanitarna.

Bardzo się cieszę, że taka inicjatywa powstała. Zachęcam wszystkich księży, żeby 14 stycznia odprawili mszę świętą według formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców”. Najlepiej byłoby, gdyby ta modlitwa zakorzeniła się w naszych wspólnotach parafialnych i wracała cyklicznie co jakiś czas.

Modląc się, myślmy o bardzo konkretnych dramatach bardzo konkretnych ludzi, a nie o zjawisku i bezosobowych „falach migracyjnych”. O konkretnych ludziach, którzy uciekają przed wojną, prześladowaniami, głodem, szukają schronienia i potrzebują pomocy. Nie tylko materialnej, ale też tej duchowej. Modlitwa niech ogarnie wszystkich, którzy wkładają swoje serce w przyjęcie migrantów, pomoc, zorganizowanie pracy i znalezienie się w nowej sytuacji. Nie zapomnijmy prosić też Boga o ustanie przyczyn zmuszających ludzi do ucieczki z domów i ojczyzn.

Bp Krzysztof Zadarko
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Imigracji
Czytaj także: Co trzeba wiedzieć o obecnym kryzysie migracyjnym? Podajemy twarde dane

14 stycznia 2018 roku, w niedzielę, obchodzony jest Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. To dobra okazja, żeby w naszych parafiach, wspólnotach i kościołach pomodlić się za tych, którzy z różnych powodów szukają miejsca do życia w pokoju i bezpieczeństwie. Dotrzyjmy z wyjątkową modlitwą i specjalnym formularzem mszy świętej do wszystkich, przede wszystkich księży.

Jak można dołączyć?

Są trzy sposoby:
Jeśli jesteś księdzem, 14 stycznia skorzystaj z tego mszalnego formularza.
Jeśli nie jesteś księdzem, opowiedz o pomyśle swojemu proboszczowi /wikaremu.
Jeśli masz znajomego księdza, prześlij do niego zaproszenie do akcji.

Zgłoszenia

Na stronie internetowej inicjatywy (mszazauchodzcow.pl) można znaleźć mapę Polski z zaznaczonymi kościołami, w których 14 stycznia zostanie odprawiona msza święta za wygnańców i uchodźców. Na tej stronie, jak również w specjalnym wydarzeniu na Facebooku, można znaleźć wszelkie potrzebne informacje oraz tekst samego formularza znajdującego się również w Mszale Rzymskim.

...

Ci ludzie sa do nawrocenia! Ani nie do wyrzucenia ani po to aby wykonywali ,,najgorsze" prace.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pon 15:20, 25 Gru 2017    Temat postu:

Abp Gądecki o uchodźcach: Punktem odniesienia nie może być bezpieczeństwo narodowe, a tylko człowiek

Dzisiaj, 25 grudnia (06:31)

W podejmowaniu problemu uchodźców i ubiegających się o azyl najważniejszym punktem odniesienia nie może być bezpieczeństwo narodowe, lecz jedynie człowiek - podkreślił podczas Mszy Pasterskiej przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. W homilii wygłoszonej w poznańskiej katedrze zaznaczył, że "chrześcijanie - będąc uczniami Jezusa, ‘Księcia Pokoju’ - są wezwani do realizacji pokoju tak w swoim wnętrzu, jak i na zewnątrz siebie".
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki (trzeci z prawej) podczas Wigilii dla ubogich, bezdomnych i samotnych, zorganizowanej przez Caritas i miasto Poznań
/Marek Zakrzewski /PAP

Pokój wewnętrzny, spokój sumienia rozpoczyna się od usunięcia grzechu ze swojego serca. Tego człowiek nie jest zdolny osiągnąć swoimi własnymi siłami. Uczynił to Chrystus, usuwając główną przyczynę wewnętrznego niepokoju, jaką jest grzech. (...) Pokój zewnętrzny z kolei, pokój z bliźnim i z całym stworzeniem jest osiągalny - z Bożą pomocą - tylko wtedy, gdy buduje się go w oparciu o zasadę prawdy, wolności, miłości i sprawiedliwości. Bez prawdy o człowieku - wpisanej przez Stwórcę w jego serce - wolność i miłość ulegają osłabieniu, a wymiar sprawiedliwości traci swoją podstawę - mówił abp Gądecki.

Podkreślił, że w kwestię zewnętrznego pokoju szczególnie wyraźnie wpisuje się dzisiaj kwestia uchodźców, do której nawiązuje papież Franciszek z swoim orędziu na 51. Światowy Dzień Pokoju.

Pokój - mówi papież - który aniołowie ogłosili pasterzom w noc Narodzenia Pańskiego, jest głębokim pragnieniem wszystkich ludzi i wszystkich narodów, szczególnie tych, którzy najbardziej cierpią z powodu jego braku - zaznaczył abp Gądecki.
Papież Franciszek: Miliony ludzi są zmuszone uciekać, tak jak Józef i Maryja

Pośród tych ludzi znajduje się 22,5 miliona uchodźców, którzy uciekają od wojen i głodu lub są zmuszeni opuścić swoją ziemię z powodu dyskryminacji, prześladowań, ubóstwa i degradacji środowiska. Którzy opuszczają swoją ojczyznę w związku z zagrożeniem jej życia, zdrowia lub wolności. Którzy szukają miejsca, gdzie mogliby żyć w pokoju, i aby je znaleźć, gotowi są ryzykować życie w podróży, która w wielu przypadkach jest długa i niebezpieczna. Gotowi są znosić trudy i cierpienia, pokonywać druty kolczaste i mury wzniesione po to, by trzymać ich z dala od tego celu - podkreślał.

Wskazał, że "myśląc o uchodźcach, trzeba sobie najpierw przypomnieć, że - według Biblii - łączy nas z nimi szczególna więź".

Hierarcha zastrzegł, że "oczywiście rządy mają prawo do podjęcia działań przeciwko nielegalnej emigracji, przy poszanowaniu praw człowieka wszystkich obywateli".

Należy równocześnie pamiętać o podstawowej różnicy, jaka zachodzi pomiędzy uchodźcami, którzy uciekają z kraju z przyczyn politycznych, religijnych, etnicznych lub innych form prześladowania czy wojen, a osobami, które po prostu szukają nielegalnego wejścia do kraju, i tymi, którzy wyjeżdżają tylko po to, aby polepszyć swoją sytuację materialną - mówił.

Abp Gądecki podzielił się także z wiernymi swoimi doświadczeniami i "zaskoczeniem, jakiego doznałem na ostatnim spotkaniu Rady Konferencji Episkopatów Europy w Luksemburgu, gdy mój włoski rozmówca stwierdził, że pierwszy raz słyszy o dwóch milionach obywateli Ukrainy, którzy w 2017 pracują w Polsce. O tym, że do końca roku 2018 w Polsce liczba ta sięgnie 3 milionów osób".

Stan niewiedzy Zachodu o tym fakcie tłumaczył sobie oportunizmem Unii, która chce milczenia o wojnie na Ukrainie, aby nie drażnić Rosji - powiedział metropolita poznański.

Zaznaczył jednak wyraźnie, że "w podejmowaniu problemu uchodźców i ubiegających się o azyl najważniejszym punktem odniesienia nie może być bezpieczeństwo narodowe, lecz tylko człowiek".

W tym miejscu nie od rzeczy będzie przypomnienie sceny sądu ostatecznego: ‘Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie - Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie? Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili’ - mówił hierarcha.

Przypomniał także słowa papieża Franciszka, który powiedział, że "danie osobom ubiegającym się o azyl, uchodźcom, migrantom i ofiarom handlu ludźmi szansy na znalezienie pokoju, którego poszukują, wymaga strategii, która połączy w sobie cztery działania: przyjmowanie, chronienie, promowanie i integrowanie".

"Przyjmowanie" zwraca uwagę na konieczność rozszerzania możliwości legalnego wjazdu, aby nie odsyłać uchodźców i migrantów do miejsc, gdzie czekają ich prześladowania i przemoc, oraz równoważenia troski o bezpieczeństwo narodowe z ochroną podstawowych praw człowieka. (...) "Chronienie" przypomina o obowiązku uznania i ochrony nienaruszalnej godności tych, którzy uciekają z powodu realnego zagrożenia w poszukiwaniu schronienia i bezpieczeństwa, aby zapobiegać ich wykorzystywaniu. Myślę tu szczególnie o kobietach i dzieciach, znajdujących się w sytuacjach, w których bardziej wystawione są na zagrożenia i nadużycia, prowadzące nawet do ich zniewolenia - tłumaczył przewodniczący KEP.

Podkreślił, że należy także umożliwiać uchodźcom i migrantom pełne uczestnictwo w życiu społeczeństwa, które ich przyjmuje, a także wspierać ich w rozpoczęciu nowego życia w bezpiecznym już kraju.

Biblia uczy, że Bóg miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia; dlatego napomina: Wy także miłujcie cudzoziemca, bo sami byliście przybyszami w ziemi egipskiej - przypomniał abp Gądecki.

...

Trzeba kierowac sie rozumem. Emocje wobec uchodzcow sa wywolywane aby podniesc sondaze. Na razie w Polsce nie ma problemu, co zrobic z masami plynacymi do nas aby poprawic sobie materialne warunki.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 20:49, 19 Gru 2017    Temat postu:

Św. Mikołaj w Łodzi dotarł do uchodźców. A z nim abp Grzegorz Ryś
Łukasz Kobeszko | 19/12/2017
Materiały prasowe
Komentuj



Udostępnij




Komentuj



„Pokój jest nie tam, gdzie jest jednorodność, ale tam, gdzie jest pojednana ze sobą różnorodność” – mówił abp Grzegorz Ryś w ośrodku dla uchodźców. Nie zabrakło również modlitwy – zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej.


A
kcja charytatywna Caritas Archidiecezji Łódzkiej „Serce na Gwiazdkę” miała w tym roku nietypowy przebieg. Jej adresatem byli mieszkańcy ośrodka dla uchodźców w podłódzkich Grotnikach, w większości muzułmanie. Wraz ze św. Mikołajem, ośrodek odwiedził abp Grzegorz Ryś.
Czytaj także: „Reprezentuję najlepszą firmę, bo trwa 2 tys. lat”. Abp Ryś na spotkaniu z ludźmi biznesu
Spotkanie abp. Rysia z uchodźcami

Przybywając do Grotnik z prezentami i świąteczną nowiną o Narodzinach Chrystusa w Betlejem, łódzki ordynariusz życzył przebywającym w ośrodku, aby zachowali własne zwyczaje, tradycję i rozumienie życia oraz hierarchię wartości.

Trzeba im życzyć, żeby doświadczyli tego, o czym ciągle w te święta mówimy, czyli prawdziwego pokoju. A pokój jest nie tam, gdzie jest jednorodność, ale tam, gdzie jest pojednana ze sobą różnorodność – powiedział arcybiskup.

Zwrócił też uwagę, że być może dla przeciętnego człowieka, żyjącego w relatywnym dobrobycie i śledzącego świat przez media, uchodźcy wydają się jednym z wielu abstrakcyjnych problemów politycznych. „A przecież to konkretni ludzie, rodziny z małymi dziećmi” – dodał abp Ryś.

Podczas spotkania zwracano uwagę, że niewielkie grupy uchodźców, którzy trafili do Polski powinny znaleźć w naszym kraju nowy dom i zrozumienie ze strony otoczenia. Zrozumienie zaś najczęściej bierze się z osobistego spotkania, nawet krótkiej wymiany uprzejmości i uśmiechu – te proste gesty i zachowania pozwalają nieraz przezwyciężyć uprzedzenia, najczęściej bazujące na mylnych wyobrażeniach i stereotypach.

Mieszkańcy ośrodka, obok ciepłych życzeń od arcybiskupa otrzymali upominki. Nie zabrakło również modlitwy, zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej.
Mieszkańcy chcieli zamknięcia ośrodka

Ośrodek dla Cudzoziemców ORCHIDEA istnieje w podłódzkich Grotnikach od 2010 roku. Obecnie przebywa w nim ponad 100 osób, w tym znaczna część rodzin z dziećmi. Większość pensjonariuszy to muzułmańscy mieszkańcy zapalnych regionów byłego ZSRR: Czeczeni, Dagestańczycy, Azerowie i tatarscy uchodźcy z Krymu, zajętego w 2014 roku przez Rosję, ale także chrześcijanie – Gruzini i Ormianie.

W placówce najczęściej oczekują na uzyskanie w Polsce oficjalnego statusu uchodźcy, pozwalającego m.in. na legalne zatrudnienie. Dzieci klientów ośrodka uczą się w lokalnej szkole podstawowej.

Obecność uchodźców w Grotnikach stała się w ubiegłym roku przedmiotem kontrowersji na fali ogólnego wzrostu nastrojów antyimigranckich w Polsce i Europie. Do Urzędu ds. Cudzoziemców wystosowano podpisaną przez kilkuset mieszkańców petycję o zamknięcie ośrodka.

Urząd wskazywał jednak, że w ORCHIDEI nie ma uchodźców z Bliskiego Wschodu, ani takich, których można byłoby podejrzewać o związki z radykalnymi ugrupowaniami islamskimi. Uspokajała również łódzka policja, według której na przestrzeni 7 lat istnienia ośrodka zanotowano 14 incydentów, w tym 9 na zamkniętym terenie ośrodka (najczęściej były to kłótnie pomiędzy jego mieszkańcami). Żaden z nich nie zakończył się postępowaniem sądowym.
Czytaj także: Bp Grzegorz Ryś: Pytanie o miłość jest najważniejszym pytaniem Ewangelii
Akcja „Serce na Gwiazdkę”

Sam abp Ryś podkreśla, że stosunek do uchodźców i przybyszów jest ważnym miernikiem postawy chrześcijańskiej. Hierarcha namawia Polaków, aby przezwyciężyli stereotypy i obawy przed przyjmowaniem migrantów, przypominając, że nie można ich utożsamiać z radykalnymi zwolennikami Państwa Islamskiego.

Arcybiskup łódzki zwraca również uwagę, że znaczna część uchodźców – zarówno muzułmanów, jak i chrześcijan – wcale nie chce na stałe opuszczać swojej rodzinnej ziemi, obawiając się utraty tożsamości w zlaicyzowanym środowisku europejskim. Dla absolutnej większości wyjazd to tragiczna konieczność spowodowana wojną i prześladowaniem.

„Serce na Gwiazdkę” organizowana jest rokrocznie na terenie archidiecezji łódzkiej tuż przed Bożym Narodzeniem. Skierowana jest do ubogich dzieci i rodzin, które św. Mikołaj wraz z orszakiem anielskim odwiedza w domach lub ośrodkach pomocy.

Na podstawie: archidiecezja.lodz.pl, dzienniklodzki.pl

...

Ludy wschodu skrzywdzone przez Moskwe TO NASZE ZADANIE! Oni wiedza ze ucieka sie do Polski przed Ruskimi. JAK MOZNA W TAKIEJ SYTUACJI POKAZYWAC IM WON!!!
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 22:01, 04 Lis 2017    Temat postu:

O. Michael Czerny: Uniwersytety katolickie muszą reagować na rasizm i ksenofobię
Ary Waldir Ramos Diaz | 04/11/2017
©Andrea Bonetti / PRIME MINISTER'S OFFICE / AFP
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Jestem przekonany, że wszystko wyglądałoby inaczej, gdybyśmy wsłuchali się w historię danego uchodźcy lub migranta. Gdybyśmy zapoznali się z jego losem, odruchowo powiedzielibyśmy: „Ja na jego miejscu postąpiłbym identycznie” – mówi o. Michael Czerny SJ z watykańskiej Sekcji Migrantów i Uchodźców.

„Migranci i uchodźcy w zglobalizowanym świecie. Odpowiedzialność i odpowiedzi Uniwersytetów” – to temat międzynarodowej konferencji, która odbyła się w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w dniach 1-4 listopada 2017 roku. Papież Franciszek osobiście spotkał się z uczestnikami tego wydarzenia, aby przedstawić swoje własne stanowisko w tej kwestii.

Głównym organizatorem konferencji jest Międzynarodowa Federacja Uniwersytetów Katolickich (FIUC). Wśród zaproszonych gości znajdą się przedstawiciele instytucji takich jak Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców oraz założonej przez hiszpańskiego jezuitę Pedro Arrupe organizacji Jesuit Refugee Service (JRS), aktywnie działających na rzecz kształcenia uchodźców.

Aby właściwie zinterpretować wizję papieża Franciszka i zadania, jakie na tym polu stoją przed uczelniami wyższymi, poprosiliśmy o rozmowę o. Michaela Czernego SJ, podsekretarza Sekcji Migrantów i Uchodźców Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka działającej przy Stolicy Apostolskiej. Warto przypomnieć, że na czele tej sekcji stoi osobiście papież Franciszek.

„Od początku swojego pontyfikatu papież Franciszek zarówno poprzez słowa jak i bardzo konkretne gesty zachęcał Kościół do objęcia opieką wszystkich tych, których sytuacja życiowa zmusza do ucieczki. W roku 2017 powołał do istnienia Sekcję Migrantów i Uchodźców, aby z jej pomocą realizować ten wielki duszpasterski projekt” – powiedział w wywiadzie dla Aletei o. Michael Czerny SJ.

Ten 71-letni duchowny o czeskich korzeniach – którego rodzina osiedliła się w Kanadzie, kiedy miał on zaledwie 2 i pół roku – przekonywał, że „musimy postawić się na miejscu migrantów i uchodźców, musimy ich wysłuchać”.



Ary Waldir Ramos Díaz: Sądzi Ojciec, że w przypadku uchodźców i migrantów mamy do czynienia z najgorszym przejawem powszechnej w obecnym świecie postawy obojętności, szczególnie jeżeli chodzi o brak dostępu do edukacji?

O. Michael Czerny SJ: Nie! Można powiedzieć, że obojętność wyraża się na wiele sposobów, ma wiele twarzy. Niemniej, zagadnienie przymusowych przesiedleń ludzi stanowi dobitny, powiedziałbym nawet okrutny, wyraz tej obojętności. Problem w tym, że struktura naszych społeczeństw przyczynia się do swoistego utrwalania postawy obojętności na różnych płaszczyznach.

Przyjrzyjmy się, na przykład, osobom bezdomnym. Wiele z nich cierpi na jakąś chorobę psychiczną. Nie potrafimy im pomóc, nie umiemy znaleźć rozwiązania tego problemu na poziomie instytucjonalnym ani osobistym. Nie można zatem powiedzieć, aby sytuacja osób bezdomnych różniła się zasadniczo od tej, w jakiej znajdują się przymusowi uchodźcy czy też osoby ubiegające się o azyl.

Obojętność jest zjawiskiem powszechnym i obejmuje wszelkie dziedziny życia. Dlatego też dotyka ona także tych, którzy przybywają do jakiegoś kraju jako imigranci.



Co do konferencji zaplanowanej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w dniach 1-4 listopada. Jaki będzie wkład specjalnej Sekcji Migrantów i Uchodźców powołanej na życzenie papieża Franciszka na poziomie szkolnictwa wyższego w proces kształcenia oraz integracji uchodźców oraz migrantów?

Za punkt wyjścia przyjmujemy faktyczną misję uniwersytetów. Nie chodzi o to, że powinny one się jakoś przeobrazić. Uniwersytety są zobowiązane do tego, by rzetelnie wypełniać swoje powołanie. Przekłada się to na działalność badawczą, dydaktyczną, ale również ma wymiar społeczny.

Nasza rola będzie polegała na przypomnieniu placówkom akademickim o tym zakresie ich powołania, które dotyczy całej rzeszy ludzi prześladowanych, uciekających przed przemocą, ubóstwem, poważnymi zmianami klimatycznymi.

Uniwersytet powinien pomagać w procesie integracji, ale dopóki występuje z bezpiecznej pozycji jako enklawa spokoju oparta na własnych przywilejach, nie znajdzie żadnego rozwiązania lub też podejmowane działania nie dotkną sedna problemu.



O czym konkretnie rozmawiamy: o stypendiach, o programach otwartych ukierunkowanych pod kątem kulturowym bądź społecznym?

Przedstawimy listę punktów, które uniwersytety katolickie będą mogły wdrażać. Chciałbym podkreślić jednak, że naszym celem nie jest wskazanie tego czy innego programu lub stypendium naukowego, ale wypełnienie zobowiązań jakie uczelnia wyższa ma wobec dzisiejszego społeczeństwa.

Dla przykładu: placówka, która nie podchodzi krytycznie do różnych ideologii, rasizmu albo ksenofobii, nie przyczynia się akademicko do rozwoju społeczeństwa, pośród którego działa, czyli tak jak na uniwersytet przystało. Liczba doktoratów, tytułów, stypendiów oraz zasoby finansowe są drugorzędne wobec powołania – misji, jaką uniwersytet ma do spełnienia w społeczeństwie.



Papież skierował kiedyś do jednego z papieskich uniwersytetów następujące słowa: „Teologię uprawia się na kolanach”. Czy możemy przyjąć, że kształcenie wyższe również uprawia się na kolanach?

Właśnie o to chodzi! Lecz nie tylko na kolanach przed Najświętszym Sakramentem, w sali wykładowej czy laboratorium, ale również w postawie kroczącej, wychodząc społeczeństwu na spotkanie.



Dlaczego tak trudno nam przyjąć optykę jaką proponuje papież Franciszek i ujrzeć w migrantach naszych braci i siostry w poszukiwaniu lepszego życia?

Zacznijmy od rzeczy najbardziej uniwersalnej. Chodzi tu o skutki grzechu. Najczęstszym przejawem grzechu jest nieznajomość własnego brata ani własnej siostry jako takich. Z drugiej strony nieustannie odczuwamy pokusę, aby widzieć w nich przeszkodę, czy co gorsza, wrogów w kontekście naszych własnych interesów. Właśnie ten grzech leży u podstaw.

Być może potrzebny jest nam rachunek sumienia: jakie interesy naszego katolickiego uniwersytetu zasłaniają nam twarze braci, którzy poszukują pośród nas schronienia? Jak to możliwe, że z naszej uprzywilejowanej, akademickiej, katolickiej pozycji ich nie dostrzegamy?



Który punkt apelu Franciszka: „przyjmować, chronić, promować i integrować migrantów i uchodźców” stanowi największe wyzwanie dla uniwersytetów?

Najczęściej na przeszkodzie stoi nadmiar zajęć i pośpiech. Nie mamy czasu oddychać, a co dopiero słuchać. Uniwersytet sam dla siebie generuje całą serię obowiązków, zadań, dyspozycji. A jak Chrystus rzekł do Marty: „troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego” (Łk 10, 42).



O jakich aspektach zapominamy na płaszczyźnie osobistej?

Obecnie odwykliśmy od tego, by stawiać się w czyjejś sytuacji. Nie potrafimy tego robić lub też przychodzi nam to z trudem. Jestem przekonany, że wszystko wyglądałoby inaczej, gdybyśmy wsłuchali się w historię danego uchodźcy, który szuka schronienia lub też migranta poszukującego lepszej przyszłości.

Gdybyśmy zapoznali się z jego losem, odruchowo powiedzielibyśmy: „Ja na jego miejscu postąpiłbym identycznie, przy czym ja nie byłbym w stanie tak długo tego znosić”. Oni stawiają czoła przerażającym problemom w cierpliwej i pełnej nadziei postawie.

Po krótkiej wymianie zdań wzbudzają naszą sympatię i współczucie. Niestety, przekaz medialny w postaci starannie dobranych obrazów i doniesień, jakim jesteśmy zalewani wypacza naszą percepcję, nie pozwalając nam spojrzeć na to zjawisko w całej złożoności.



Na koniec roku 2018 planowany jest Szczyt ONZ, na którym przyjęte zostaną dwa globalne porozumienia. Jedno w sprawie uchodźców, a drugie w sprawie bezpiecznej, uregulowanej, przewidywalnej i odpowiedzialnej migracji. Jaki będzie udział Specjalnej Sekcji Migrantów i Uchodźców w tym wydarzeniu?

W perspektywie tych procesów Sekcja Migrantów i Uchodźców z papieżem na czele przygotowała dwa dokumenty. Pierwszy to 20 Wytycznych Pastoralnych skierowanych do diecezji, parafii, zgromadzeń zakonnych i ruchów w Kościele, a także szkół, grup i innych organizacji zajmujących się przymusowymi przesiedleńcami.

Te wskazania wpisują się w priorytetowe cele duszpasterskie lokalnych programów oraz stanowią temat przewodni homilii, projektów edukacyjnych i przekazu medialnego. Sekcja Migrantów i Uchodźców zachęca wszystkich do refleksji, modlitwy, wymiany poglądów oraz do działania.

Lista Dwudziestu Wskazań dla Globalnych Porozumień sporządzona w języku prawniczym rozwija pewne kwestie bardziej szczegółowo. Mają one być pomocą w prowadzeniu dialogu z przedstawicielami rządów oraz organizacjami międzynarodowymi z nadzieją na to, iż przedstawione w niej obawy znajdą odzwierciedlenie w dokumentach będących podstawą Globalnych Porozumień.


Sekcja Migrantów i Uchodźców przy Stolicy Apostolskiej

Sekcja Migrantów i Uchodźców jest jednostką Kurii Rzymskiej zajmującą się posługą duszpasterską. Przewodniczy jej osobiście papież Franciszek, kierując się przekonaniem, iż sytuacja osób zmuszonych do migracji wymaga szczególnej uwagi oraz niezbędnych działań, w wyniku których zdołamy zapobiec ich marginalizacji czy całkowitemu wykluczeniu.

Sekcja Migrantów i Uchodźców apeluje do Kościoła powszechnego, aby otoczył kompleksową opieką wszystkich tych, którzy uchodzą z terenów zagrożonych konfliktami zbrojnymi, kataklizmami, prześladowaniami czy też skrajnym ubóstwem, tych, którzy uciekają w poszukiwaniu bezpieczeństwa, znajdują się na etapie przejściowym swojej wędrówki lub też są ofiarami handlu żywym towarem.



Tekst opublikowany w hiszpańskiej edycji portalu Aleteia

...

Zdecydowanie nie jestesmy lepsi od tych ludzi.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 9:10, 15 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Kryzys imigracyjny w Europie
KEP: Dramat uchodźców jest wyzwaniem dla państw i Kościołów
KEP: Dramat uchodźców jest wyzwaniem dla państw i Kościołów

Wczoraj, 14 października (20:25)

"Dramat ludzi wypędzanych przez wojny, prześladowania i głód jest ciągłym wyzwaniem dla państw i Kościołów" – napisali biskupi w komunikacie z 377. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w Lublinie.
Uchodźcy, zdj. ilustracyjne
/ABIR ABDULLAH /PAP/EPA

Obrady odbywały się w piątek i sobotę w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II; uczelnia ta świętuje 100-lecie istnienia.

Jednym z tematów zebrania był problem migracji i uchodźców. Podczas obrad biskupi zapoznali się z założeniami pastoralnego programu Stolicy Apostolskiej "Globalny Pakt na rzecz Migrantów i Uchodźców" (Global Pact for Migrants and Refugees) opartego o cztery postawy wobec migrantów i uchodźców: przyjęcia, ochrony, promocji i integracji.

Przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek bp Krzysztof Zadarko powiedział, że dotyczy to programu przygotowywanego przez ONZ. Stolica Apostolska włącza się w ten program jako stały obserwator i prosi episkopaty, byśmy adaptowali te rozwiązania z punktu widzenia katolickiej nauki społecznej, podejścia ewangelicznego do zjawiska migracji i uchodźców, a konkretnie - do konkretnej osoby uchodźcy i migranta. To jest formułowane w postaci 20-punktowego programu pastoralnego pt. Globalny pakt na rzecz migrantów i uchodźców - tłumaczył na konferencji prasowej po obradach bp Zadarko.

My jesteśmy na początku. Będziemy nad tym pracować przez najbliższe miesiące, aby przełożyć to - według wskazówek Watykanu - na warunki możliwości danego kraju - dodał.

Bp Zadarko powiedział, że wskazania Stolicy Apostolskiej dotyczą przede wszystkim tego aby mieć otwarte serca, pamiętać o godności człowieka, o okazaniu mu solidarności, o ewangelicznym podejściu do człowieka jako jednostki. Cała istota tego programu polega na tym, że skupiamy się na wysłuchaniu tego konkretnego człowieka, o co on prosi i co on ze sobą przynosi. I to jest też klucz do zrozumienia tego, co dzisiaj się dzieje, żeby nie uogólniać i nie stygmatyzować wszystkich bez wyjątku grożącym niebezpieczeństwem terroryzmu, czy też niebezpieczeństwami wynikającymi z nieprzygotowania do spotkania kulturowego - powiedział.

Jego zdaniem na przykładzie kryzysu emigracyjnego w Europie widać "gigantyczne, bardzo nieroztropne otwarcie się, wręcz nawet przyciąganie, dużych grup ludnościowych" bez wnikania w szczegóły o tym, "co ci ludzie ze sobą przynoszą, jakie mają oczekiwania i czy my jesteśmy w stanie na nie odpowiedzieć". A z drugiej strony budowanie murów to nie jest rozwiązanie, dlatego że jeżeli człowiek jest zdeterminowany, żeby uciec przed śmiercią, to te mury obejdzie, nawet gdyby miał iść kilka tysięcy kilometrów - dodał bp Zadarko.

Biskupi wskazali w tym kontekście na zaangażowanie Caritas Polska w międzynarodową kampanię kierowaną przez Caritas Internationalis "Dzielić Podróż" (Share the Journey), która ma na celu promocję kultury spotkania z migrantami i uchodźcami, zrozumienie ich tragedii i okazanie im najwłaściwszej pomocy. Ten program jest promocją, przez dwa lata, właśnie tych czterech filarów chrześcijańskiego podejścia do uchodźcy i migranta, czyli przyjęcia, ochrony, promocji i integracji. Program, który będzie oparty o różne inicjatywy spotkania, ma promować kulturę spotkania z migrantem i uchodźcą przybywającym z różnych kultur i różnych religii - zaznaczył bp Zadarko.

Biskupi wyrazili podziękowania wszystkim wspierającym program Caritas "Rodzina Rodzinie". Tym programem objęliśmy ponad siedem tysięcy rodzin syryjskich, które znalazły się w sytuacji uchodźctwa (...). Zostały objęte opieką przez ponad 14 tysięcy indywidualnych podmiotów i kilka tysięcy instytucji w tym również parafii i Caritasu, na łączną kwotę 29 mln zł - powiedział bp Zadarko. To bardzo konkretny program adresowany do konkretnych ludzi - dodał.

Biskupi wyrazili też wdzięczność władzom państwowym za pomoc humanitarną ofiarom konfliktu na Bliskim Wschodzie. Napisali w komunikacie, że "przypominając uchwałę Konferencji Episkopatu Polski ws. potrzeby utworzenia korytarzy humanitarnych, oczekują na inicjatywę ze strony odpowiednich władz".

Bp Zadarko powiedział, że program utworzenia korytarzy humanitarnych gwarantowałby z jednej strony bezpieczeństwo i legalność dotarcia do ludzi, którzy potrzebują pomocy, a z drugiej strony gwarantowałaby, że "nie będziemy naiwni, że nie będziemy ulegać zbyt uproszczonej wersji miłosierdzia polegającej na tym, że otwieramy ramiona i drzwi bezkrytycznie, bez żadnych warunków wstępnych". Oczekujemy, że będą wreszcie takie warunki spełnione, że będzie można ten program otworzyć - dodał.

Biskupi wskazali też na potrzeby duszpasterskie osób przybywających z Ukrainy do Polski. Zwrócili się do wszystkich kapłanów i wiernych o otwartość i gościnność, poprosili, by tam gdzie jest potrzeba, udzielić pomocy "w organizacji punktów duszpasterskich w ścisłej współpracy z hierarchią Kościoła greckokatolickiego w Polsce".

Zebranie plenarne KEP po raz pierwszy w historii odbywało się na KUL. Uczestniczyło w nim ponad 90 biskupów z całej Polski. W niedzielę biskupi wezmą udział w setnej inauguracji roku akademickiego KUL.

...

Jak MĄDRZE pomoc...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Śro 17:23, 04 Paź 2017    Temat postu:

Dlaczego warto modlić się za uchodźców?
Agnieszka Nosowska | Paźdź 04, 2017
AFP/EAST NEWS
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Trwa Tydzień modlitwy za uchodźców „Umrzeć z nadziei”. Temat jest trudny, czasem wolelibyśmy o nim zapomnieć. Ale ta modlitwa to zdecydowanie jest nasza sprawa. Dlaczego?


D
o 8 października trwa Tydzień modlitwy za uchodźców „Umrzeć z nadziei”. W wielu polskich miastach – większych i mniejszych – odbywają się spotkania modlitewne, podczas których wspominani są uchodźcy, którzy zginęli w drodze do Europy.
Czytaj także: Uchodźca, imigrant czy emigrant? Wyjaśniamy pojęcia i obalamy mity

W modlitwie przygotowanej przez Wspólnotę Sant’Egidio – a organizowanej z rekomendacji Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek – wymieniane są imiona i krótkie historie osób, które marzyły o lepszym życiu w Europie, ale których życie skończyło się, zanim ta nadzieja została spełniona.

Uchodźcy to nie jest obecnie temat modny ani łatwy. Być może nie dotykamy tego tematu przy rodzinnym stole, bo tak łatwo się pokłócić. Nie rozmawiamy o tym z przyjaciółmi, bo po co psuć dobry nastrój. Czasem coś do nas dociera przez media, ale często nie wiemy nawet, w co wierzyć, gdzie jest prawda. Sprzeczamy się o definicje, o liczby, o to, na ile lęki są uzasadnione, a zagrożenia realne. Coraz częściej wolimy zakopać temat na dnie szuflady. A więc dlaczego właściwie mamy się modlić za uchodźców?
Bo liczby są powalające

Coraz mniej słyszymy o tym, ile osób ginie w podróżach w poszukiwaniu lepszego życia. A te liczby, choć niższe niż w niechlubnie rekordowym roku 2016, wciąż są powalające. Od początku roku 2017, według danych Missing Migrants Project, zginęło już 4425 osób.

Oznacza to, że średnio dziennie na świecie każdego dnia ginie kilkunastu uchodźców i migrantów. Ponad połowa z nich straciła życie w Morzu Śródziemnym, ale około 1000 osób zmarło jeszcze w Afryce z głodu i pragnienia podczas przeprawy przez pustynię.

Kilkaset osób zginęło w Ameryce, zwłaszcza na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Powody śmierci? Utonięcie, głód, odwodnienie, hipotermia, choroba i brak dostępu do leczenia, zastrzelenie…
Bo migracje mają konkretne przyczyny

Jedni uciekają przed wojną – z Syrii, Iraku, Afganistanu. Drudzy uciekają przed terrorem własnego rządu i rozprzestrzenioną w kraju przemocą – z Sudanu Południowego, Erytrei, Republiki Środkowoafrykańskiej czy stanu Rakhine w Birmie.

Wielu mieszkańców innych afrykańskich krajów wyrwało się z domu i rzuciło w nieznane po prostu pragnienie lepszej przyszłości dla siebie i swoich bliskich, potrzeba wyrwania się z biedy, pogłębiającej się z powodu zmian klimatycznych.
Czytaj także: Korytarze humanitarne. Czym tak naprawdę są?

Modlitwa za uchodźców, którzy zginęli w drodze to też modlitwa o rozwiązanie przyczyn, które zmusiły ich do tych desperackich podróży – zakończenie konfliktów, ustanie przemocy, poszanowanie podstawowych praw człowieka. To spojrzenie z troską na problemy świata, być może dalekiego od nas, ale dotykającego konkretnych ludzi.
Bo uchodźcy mają własne twarze i historie

O uchodźcach i migrantach zwykle słyszymy w liczbie mnogiej, a nawet „bardzo mnogiej” – stanowią jakąś masę, zwartą grupę, czasem są postrzegani jako zbiorowe zagrożenie. Tymczasem to są konkretne osoby, konkretne ludzkie twarze, konkretne dramatyczne historie.

Podczas modlitwy za uchodźców wymieniane są imiona i krótkie historie niektórych osób: Talaat i Hardi, Irakijczycy, umarli z zimna po 48-godzinnej wędrówce wzdłuż granicy turecko-bułgarskiej. Jawada, Nazara i trzech innych młodych Afgańczyków znaleziono martwych w minibusie w Bułgarii, niedaleko granicy grecko-tureckiej. Fayrouz Amal wraz z 5-letnią Belal i 3-letnim Abdullahem z Syrii zatonęli niedaleko greckiej wyspy Lesbos.

W minioną niedzielę papież Franciszek spotkał się z uchodźcami w Bolonii i mówił do nich:

Chcę zabrać ze sobą wasze twarze, które proszą, aby je zapamiętać, aby je wspomóc, powiedziałbym „zaadoptować”, bo w zasadzie szukacie kogoś, kto by na was postawił, obdarzył was zaufaniem, dopomógł wam w znalezieniu tej przyszłości, której nadzieja sprawiła, że dotarliście aż tutaj. Jesteście „bojownikami nadziei”.

Niektórzy nie dotarli, bo zostali pochłonięci przez pustynię lub morze. Ludzie ich nie pamiętają, ale Bóg zna ich imiona i przyjmuje ich u swego boku.

Modlitwa za zmarłych uchodźców przypomina imiona tych znanych dla ludzi, ale obejmuje też tych, o których może nikt nie pamięta.
Bo to po prostu Ewangelia

Polskich katolików nie trzeba przekonywać o sensie modlitwy za zmarłych. Ale szczególnie do modlitwy za uchodźców wzywał nas papież Franciszek, który w zeszłym roku podczas spotkania z polskimi biskupami w katedrze na Wawelu zaapelował o modlitwę w intencji uchodźców i migrantów we wszystkich polskich parafiach, przypominając, że „modlitwa góry przenosi!”.
Czytaj także: „Dzięki Caritas nie zostaliśmy jeszcze eksmitowani”. Historie uchodźców w Jordanii

Modlitwa wynikająca z troski o bliźnich służy nie tylko im. Jest potrzebna także nam, bo stawia przed nami konkretne osoby i konkretne problemy. Daje szansę na refleksję, na postawienie sobie może niełatwych pytań. I na poszukiwanie odpowiedzi w duchu miłości, która przezwycięża lęk.

Informacje, gdzie można dołączyć do modlitwy „Umrzeć z nadziei”

...

Za tych co uciekaja przed tragedia sprawa oczywista ale za tych co w pogoni za bogactwem traca zycie to nie? Tak czy inaczej trzeba sie modlic.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 14:04, 15 Sty 2017    Temat postu:

Dziś Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy
PAP
dodane 15.01.2017 08:25

W orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Ojciec Święty zwrócił szczególną uwagę na dzieci.
Henryk Przondziono /Foto Gość

- Bronić, integrować i przyjmować trwałe rozwiązania - to wskazówki papieża Franciszka na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy - mówi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Kościół katolicki obchodzi w niedzielę 15 stycznia Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Z tej okazji rzecznik Konferencji Episkopatu Polski przypomniał o działaniach Kościoła katolickiego w Polsce na rzecz uchodźców oraz o orędziu papieża Franciszka przygotowanym z okazji tego dnia, w którym papież daje trzy wskazówki: bronić, integrować i przyjmować trwałe rozwiązania, a także zwraca szczególną uwagę na nieletnich imigrantów i uchodźców.

Papież wyznacza także - pisze ks. Rytel-Andrianik - ochronę nieletnich przed wyzyskiem i współczesnym niewolnictwem jako zadanie na najbliższy rok.

"Papież bardzo realistycznie podkreśla, że nie wystarczy tylko współpraca oparta na wymianie informacji, co często robią organizacje międzynarodowe, ale trzeba podjąć konkretne działania. W przeciwnym razie dzieci łatwo padają ofiarą ludzi bez skrupułów" - napisał rzecznik KEP.

Z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy ks. Rytel-Andrianik przypomniał także o działaniach Caritas i Papieskiego Stowarzyszenia "Pomoc Kościołowi w Potrzebie", które na prośbę KEP organizują pomoc uchodźcom.

Jednym ze sposobów takiej pomocy - pisał ks. Rytel-Andrianik - jest program Caritas "Rodzina Rodzinie", dzięki któremu można wesprzeć wybraną rodzinę poszkodowaną w konflikcie syryjskim. Akcję zainaugurował wspólnie z przedstawicielami Caritas Polska przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, który jako pierwszy wsparł - poprzez tę akcję - potrzebujących.

Jak przypomniał ks. Rytel-Andrianik, już po raz kolejny polscy biskupi, we współpracy z Papieskim Stowarzyszeniem "Pomoc Kościołowi w Potrzebie", zorganizowali w drugą niedzielę listopada zbiórkę funduszy na rzecz potrzebujących Syryjczyków. Dzięki hojności Polaków objęto pomocą tysiące osób, m.in. w osiedlach dla uchodźców.

Rzecznik KEP zaznaczył, że oprócz pomocy materialnej wierni modlą się o pokój na Bliskim Wschodzie i o trwałe rozwiązania, które pozwolą osobom poszkodowanym jak najszybciej wrócić do normalnego życia.

W orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Ojciec Święty zwrócił szczególną uwagę na dzieci, które - jak pisze - "są trzykrotnie bezbronne, ponieważ są nieletnie, ponieważ są cudzoziemcami i ponieważ są bezradne, kiedy z różnych powodów zmuszone są żyć z dala od ojczyzny, oddzielone od miłości rodzinnej".

...

Tak to wazny zwlaszcza teraz temat.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 16:56, 14 Paź 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Papież na Światowy Dzień Migranta: Dzieci są po trzykroć bezbronne
Papież na Światowy Dzień Migranta: Dzieci są po trzykroć bezbronne

|
KAI |
dodane 13.10.2016 12:18

CLAUDIO PERI /PAP/EPA

O znaczeniu konkretnego wsparcia dla niepełnoletnich imigrantów ze strony Kościoła, społeczeństwa i wspólnoty międzynarodowej przypomniał papież Franciszek w swoim orędziu na 103 Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Będzie on obchodzony w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, 15 stycznia 2017 r. Treść tego dokumentu zaprezentowano dziś w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.

Ojciec Święty zaznaczył, że gościnność wobec dzieci i najmniejszych jest niezbędnym elementem prowadzącym chrześcijan do Boga. Jednocześnie przestrzegł przed wyzyskiem małoletnich imigrantów, cytując słowa Ewangelii, że temu kto stałby się powodem grzechu tych małych, „byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6; Mk 9,42; Łk 17,2).

„Jakże nie myśleć o tym surowym ostrzeżeniu zastanawiając się nad wyzyskiem, jakiego dopuszczają się ludzie bez skrupułów, ze szkodą dla wielu chłopców i dziewcząt wprowadzanych na drogę prostytucji lub nabranych na pornografię, zniewolonych pracą dziecięcą lub zaciągniętych do wojska, wplątanych w handel narkotykami i inne formy przestępczości, zmuszonych do ucieczki od konfliktów i prześladowań, co grozi im znalezieniem się samotnymi i opuszczonymi?” – czytamy w papieskim orędziu.

Ojciec Święty zaapelował o otoczenie troską dzieci, które są po trzykroć bezbronne, ponieważ są niepełnoletnie, ponieważ są cudzoziemcami i ponieważ są bezradne, będąc zmuszonymi, by żyć z dala od ojczyzny. Zauważył, że choć migracje są zjawiskiem globalnym, to jednak „przede wszystkim nieletni płacą uciążliwe koszty emigracji, niemal zawsze spowodowanej przez przemoc, ubóstwo i warunki środowiskowe”. Dodał, że niepohamowany wyścig ku szybkim i łatwym zyskom pociąga za sobą także rozwój obrzydliwych plag, jak handel dziećmi, wyzysk i maltretowanie małoletnich i, ogólnie, pozbawienie praw właściwych dzieciństwu usankcjonowanych w Konwencji o prawach dziecka ONZ.

Franciszek przypomniał prawa dzieci i zauważył, że wśród imigrantów są one grupą najbardziej narażoną, często lądując ostatecznie „na najniższych poziomach ludzkiej degradacji, gdzie bezprawie i przemoc wypalają przyszłość wielu niewinnych ludzi, zaś sieć wyzysku małoletnich trudno przełamać”.

Papież stwierdził jednocześnie, że migracja jest znakiem czasów i trzeba w niej dopatrywać się także Bożego planu. Nikt bowiem nie jest obcy we wspólnocie chrześcijańskiej. Wskazał, że trzeba też zmierzać do ochrony, integracji i trwałych rozwiązań.

Ochrona i obrona ma zapobiec, by młodzi imigranci nie byli pozostawiani samymi sobie i nie byli wykorzystywanymi przez ludzi bez skrupułów. Trzeba też znaleźć surowszy i bardziej skuteczny sposób ingerowania przeciwko spekulantom, aby powstrzymać wiele form niewolnictwa, których ofiarami padają nieletni. Ojciec Święty wezwał do współpracy w tym dziele różne instytucje kościelne i cywilne.

Poruszając kwestię pracy na rzecz integracji dzieci i nastoletnich imigrantów papież zaapelował o zapewnienie na ten cel odpowiednich środków finansowych. W przeciwnym razie działania te ograniczą się jedynie do prób przeszkodzenia ich wjazdowi, co spowoduje uciekanie się do siatek nielegalnych. Grozi to małoletnim imigrantom znalezieniem się w sytuacji nieregularnej czy wplątaniem się w zorganizowaną przestępczość. Stąd blisko już do pozbawienia wolności. Dlatego Ojciec Święty postuluje uregulowanie sytuacji niepełnoletnich imigrantów.

Apelując o poszukiwanie i przyjmowanie trwałych rozwiązań Franciszek wskazał na konieczność eliminowania przyczyn, takich na przykład jak wojny, łamanie praw człowieka, korupcja, ubóstwo, zaburzenia równowagi środowiska i katastrofy ekologiczne. Ponadto wezwał wspólnotę międzynarodową do podjęcia działań na rzecz wygaszenia konfliktów i przemocy, które zmuszają ludzi do ucieczki oraz zapewnienia wszystkim dostępu do autentycznego rozwoju.

Ojciec Święty zachęcił łudzi wierzących, by pomagali emigrującym dzieciom i młodzieży, żyjąc świadectwem Ewangelii, która wzywa was do rozpoznania i przyjęcia Pana Jezusa obecnego w najmniejszych i najsłabszych.

„Zawierzam wszystkich małoletnich imigrantów, ich rodziny, ich wspólnoty i was, będących blisko nich, opiece Świętej Rodziny z Nazaretu, aby czuwała nad każdym i towarzyszyła im w drodze” – zakończył swoje orędzie papież Franciszek.

..

Trzeba rozrozniac ludzi potrzebujacych od goniacych za mirażem bogactwa. Nie jest dobrem popierac falszywe zludzenia blizniego.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 16:24, 17 Sty 2016    Temat postu:

7 tysięcy migrantów i uchodźców na spotkaniu z papieżem

Papiez Franciszek - PAP

7 tysięcy migrantów 30 narodowości przybyło w niedzielę do Watykanu na spotkanie z papieżem Franciszkiem na modlitwie Anioł Pański z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy. Papież apelował do nich, by nie dali sobie odebrać nadziei.

Franciszek przypomniał, że Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy jest obchodzony w Roku Świętym Miłosierdzia jako Jubileusz Migrantów. Na watykańskie uroczystości z tej okazji, w tym mszę w bazylice Świętego Piotra i poprzedzające ją przejście przez Drzwi Święte, przybyli migranci, którzy są podopiecznymi 17 włoskich diecezji, głównie stołecznego regionu Lacjum. Łącznie, jak przypomniano, diecezje przyjęły 27 tysięcy osób.
REKLAMA


Podczas południowego spotkania Franciszek pozdrowił przybyłych na plac Świętego Piotra przedstawicieli różnych wspólnot etnicznych, którzy znaleźli gościnę w różnych rejonach Włoch.

Następnie zwrócił się do nich: "Drodzy migranci i uchodźcy, każdy z was niesie z sobą historię, kulturę, cenne wartości i często niestety także doświadczenia ubóstwa, ucisku, strachu. Wasza obecność na tym placu jest znakiem nadziei w Bogu".

- Nie pozwólcie sobie ukraść tej nadziei i radości życia, które wypływają z doświadczenia Bożego Miłosierdzia, także dzięki osobom, które was przyjmują i wam pomagają - apelował Franciszek do migrantów. Było wśród nich kilkaset osób z podrzymskiego ośrodka, oczekujących tam na otrzymanie azylu we Włoszech.

Życzył wszystkim, by msza w bazylice watykańskiej i przejście przez Drzwi Święte napełniły ich serca radością. Papież podziękował więźniom, którzy przygotowali hostię na mszę z okazji Jubileuszu Migrantów.

W czasie spotkania z wiernymi Franciszek wezwał wszystkich do modlitwy za ofiary niedawnych zamachów terrorystycznych w Indonezji i w Burkina Faso. - Niech Pan przyjmie je w swoim domu i wspiera zaangażowanie wspólnoty międzynarodowej na rzecz budowy pokoju - powiedział.

Na plac Świętego Piotra przyniesiono krzyż z Lampedusy, zrobiony z drewna z łodzi, którymi migranci przypłynęli z Afryki. Papież poświęcił ten krzyż podczas swej wizyty na wyspie w pierwszych miesiącach pontyfikatu w 2013 roku. Krzyż, który na plac przynieśli imigranci z Ukrainy, jest symbolem tragedii, rozgrywających się na Morzu Śródziemnym, gdzie uciekinierzy giną w drodze do Europy.

...

Dzis dzien.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 16:18, 17 Sty 2016    Temat postu:

KAI
Watykan: uchodźcy mają obowiązek integrowania się ze społeczeństwem

Watykan: uchodźcy mają obowiązek integrowania się ze społeczeństwem - PAP

Uchodźcy mają obowiązek integrowania się ze społeczeństwami, które ich przyjmują, przede wszystkim przez naukę języka i respekt przed kulturą kraju, w którym przebywają - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących, kard. Antonio Maria Vegliò w rozmowie z watykańskim dziennikiem "L`Osservatore Romano".

Zdaniem kardynała przybysze muszą zadbać nie tylko o bezpośrednie potrzeby życiowe, takie jak dochody i mieszkanie, ale powinni podjąć osobiste wysiłki, aby się zintegrować. - Muszą również być gotowi do zmian własnej tożsamości - zaznaczył. Z drugiej strony społeczeństwo musi szanować tożsamość uchodźców i dać im okazję do uczestnictwa w życiu społecznym tak aby wnosili swój wkład w dobro wspólne.
REKLAMA


Kard. Vegliò skrytykował niektóre kraje europejskie za ich stosunek do migrantów i zaapelował o jednolitą politykę europejską wobec uchodźców. Jego zdaniem obecnie każde państwo ma swoje własne standardy, a niektóre z nich nie reagują odpowiednio na wyzwania humanitarne. Purpurat nie wymienił żadnego z nazwy.

Następnie kardynał przestrzegł przed ksenofobią w społeczeństwach europejskich. Gdyż prowadzi ona szybko do uprzedzeń i odrzucenia. Kard. Vegliò zaapelował też do mediów aby "odpowiedzialnie i zgodnie z prawdą" informowały o sytuacji uchodźców.

W niedzielę 17 stycznia obchodzony jest w Kościele katolickim Światowy Dzień Migrantów i Uchodźców. Ok. 6 tys. uchodźców przybędzie jutro na plac św. Piotra w Watykanie na modlitwę Anioł Pański z papieżem Franciszkiem. Po modlitwie azylanci i migranci, którzy znaleźli schronienie we włoskim regionie Lacjum przejdą przez Drzwi Święte w bazylice św. Piotra.

...

Tak migranci maja tez obowiazki.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 14:32, 17 Sty 2016    Temat postu:

IAR

Dziś 102. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim

Papież Franciszek - AFP

Na świecie jest około dwustu milionów migrantów. Najwięcej- blisko 60 milionów- w Europie. Około sześć tysięcy z nich przybędzie w południe na plac świętego Piotra na modlitwę Anioł Pański z papieżem. Kościół katolicki obchodzi dziś 102. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.

W specjalnym orędziu z tej okazji Franciszek prosi, aby z miłosierdziem, szanując każdego człowieka rozwiązać trudne problemy uchodźców.
REKLAMA


- Papież przypomina nam, że uchodźca ma swoją godność - mówi werbista, ksiądz Jan Wróblewski, dyrektor warszawskiego Ośrodka Migranta Fu Shenfu (czyt. szenfu).

Jego zdaniem, to orędzie to jasna wskazówka, że oprócz rozwiązania kwestii ekonomicznych, politycznych, ważne jest okazanie bliźniemu zrozumienia.

Jedną z podopiecznych Ośrodka Migranta jest Miriam Pręga z Albanii. W naszym kraju jest od niemal dziesięciu lat i ma nadzieje, że w marcu dostanie obywatelstwo.

Od kiedy jest w Polsce, skończyła szkołę średnią, podjęła pracę, a teraz przygotowuje się do matury. W planach ma studia. Miriam Pręga stara się podziękować Polakom za okazaną jej przez pomoc. Udziela dzieciom korepetycji z języka angielskiego.

Najtragiczniejsze przyczyny, dla których ludzie opuszczają swoją ojczyznę w poszukiwaniu lepszego życia, to wojna, prześladowania, terror. Migrują także z powodu biedy i korupcji.

Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim ma przypominać wierzącym o problemach uchodźców.

W Polsce oprócz ośrodka werbistów w Warszawie, podobne kościelne placówki prowadzi Caritas Polska. Cudzoziemcy mogą liczyć w nich na pomoc psychologiczną, prawną i socjalną. Prowadzone są także lekcje języka polskiego.

Polska zadeklarowała przyjęcie części migrantów z obecnej fali uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu, w tym przedsięwzięciu władze będzie wspierał Kościół katolicki.

W ramach Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy podopieczni ośrodka werbistów w Warszawie o 12.30 w katedrze warszawsko-praskiej będą uczestniczyć w mszy, którą odprawi arcybiskup Henryk Hoser. Później zaplanowano okolicznościowe spotkanie.

...

Oczywiscie stosunek do tych ludzi jest pozytywny co nie znaczy destrukcji spoleczenstw milionami migrantow.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 19:21, 03 Maj 2015    Temat postu:

Włochy: jednego dnia uratowano na morzu prawie 3700 imigrantów

3690 imigrantów uratowano w sobotę na Morzu Śródziemnym - taki bilans 17 operacji przeprowadzonych w Cieśninie Sycylijskiej podała w niedzielę włoska Straż Przybrzeżna. Premier Matteo Renzi ponownie skrytykował Unię za niewystarczające zaangażowanie w kryzys.

Uratowani z dryfujących łodzi i pontonów uciekinierzy z Afryki zostali zabrani na pokłady jednostek kapitanatów włoskich portów, marynarki wojennej oraz statków handlowych. Płyną one w kierunku wybrzeży Sycylii i Kalabrii oraz wyspy Lampedusa.

Najwięcej nielegalnych imigrantów, 779, przede wszystkim z krajów Afryki subsaharyjskiej, znajduje się na pokładzie włoskiego okrętu "Bersagliere" , który zacumuje w Reggio Calabria. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zostaną oni rozwiezieni do ośrodków w różnych częściach Włoch.

O większe zaangażowanie w rozwiązanie kryzysu imigracyjnego zaapelował w niedzielę do Unii Europejskiej premier Włoch Matteo Renzi.

"Trzeba odzyskać bardziej ludzką twarz w obliczu Unii, która mówi nam, co mamy zrobić w sprawie finansów i która jednocześnie jeszcze tydzień, dwa tygodnie temu nie zdawała sobie sprawy z tego, że Morze Śródziemne jest duszą tego kontynentu i że stoimy w obliczu największej morskiej migracji narodów "- oświadczył.

Renzi zapytał podczas spotkania w Wenecji: "Czy możliwe jest to, że Unia Europejska myśli, iż może pozostawić Włochy same sobie?".

Szef włoskiego rządu podkreślił, że tragedie, podczas których ciężarne kobiety umierają w ładowniach statków, zamkniętych na klucz przez przemytników ludzi, powinny skłonić Europę do poważnego zaangażowania, by rozwiązać problem przerzutu ludzi i handlu nimi.

1 listopada 2014 roku UE uruchomiła operację patrolowania Morza Śródziemnego, którą koordynuje unijna agencja Frontex. Uczestniczy w niej 18 państw, a do dyspozycji są dwa samoloty obserwacyjne, pięć okrętów patrolowych, dwie łodzie patrolowe i śmigłowiec. Po niedawnej katastrofie kutra, w której zginęło kilkuset imigrantów, trzykrotnie zwiększono budżet tej operacji i ilość sprzętu. Strona włoska uważa jednak, że działania te są wciąż niewystarczające.

....

To dobrze że uratowani.
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 22:20, 18 Sty 2015    Temat postu:

Kard. Nycz: Dzień Migranta i Uchodźcy - wielkim zadaniem dla państw

Dzień modlitwy za migrantów i uchodźców na całym świecie - to jest wielkie zadanie i wyzwanie dla wszystkich państw i narodów, ale także dla nas chrześcijan - podkreślił kard. Kazimierz Nycz podczas niedzielnej mszy św.

Pod hasłem "Poszerzyć granicę serca" obchodzony był w niedzielę 101. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim.

Kard. Nycz w homilii wygłoszonej podczas mszy św., odprawionej w warszawskim kościele św. Szczepana podkreślił też, że jest to "dzień modlitwy i dzień troski o wszystkich, którzy w swoich krajach z różnych powodów nie znaleźli swojego miejsca stałego zamieszkania i szukają go w różnych krajach świata, często prześladowani i wypędzani".

Dodał, że czasami to robią z ubóstwa i biedy, szukając sposobu życia dla siebie i dla swoich rodzin. "Jest to wielki problem współczesnego świata - świata, w którym się styka wielkie bogactwo oraz wielka nędza i wielka bieda" - zaznaczył hierarcha.

- Ktoś powie, że skala migracji i uchodźstwa w świecie (3 proc.), to nie jest nic wielkiego. Ale 3 proc., to jest prawie 200 mln konkretnych ludzi, to jest Afganistan, Syria, Irak, Sudan, ale to są także kraje Europy, które przyjmują migrantów, jak również kraje Europy, w których dokonuje się migracja i uchodźstwo z powodu wojny, niesprawiedliwości, nierówności, m.in. Ukraina i także Polska. To jest ten dzień, w którym wspominamy i musimy wspominać ponad dwa miliony Polaków, którzy opuścili swoje domy rodzinne i wyjechali szukając pracy, swojego lepszego życia - podkreślił kard. Nycz.

Dodał, że ci, którzy przychodzą do Polski, szukając miejsca pobytu, mieszkania i pracy, są nam dani i zadani i tak ich trzeba przyjąć w imię tego, że "pomagając, pomagamy Chrystusowi". - I nie patrzymy na metryki religijne, ale chcemy pomagać i musimy być gotowi pomagać wszystkim, a nie tylko chrześcijanom, nie tylko katolikom, ale musimy szeroko otwierać nasze serca na wszystkich ludzi - mówił kard. Nycz.

Nawiązując do ostatnich wydarzeń we Francji, kard. Nycz pytał: "Jaka w naszej cywilizacji jest granica wolności słowa? Bo jeżeli jej nie ma w ogóle i można szydzić ze wszystkiego, ze wszystkich religii, to jest pytanie, jak w takim świecie będziemy żyli?"

Po mszy kard. Nycz spotkał się z grupą migrantów i uchodźców z różnych krajów świata, m.in. z Rwandy, Togo, Jordanii, Iraku, Afganistanu, Syrii, Uzbekistanu, Ukrainy i uczestniczył we wspólnym, międzykulturowym śpiewaniu kolęd.

Z tej okazji została zorganizowana wystawa fotografii "Poszerzyć granicę serca". Projekt został zrealizowany z inicjatywny Jezuickiego Centrum Społecznego "W Akcji", a zdjęcia zostały wykonane w czerwcu, w Ośrodku dla Cudzoziemców na Targówku. W terminie od 4 stycznia do 14 lutego wystawa odwiedza pięć warszawskich kościołów: sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej, parafię s´w. Krzyża, parafię s´w. Szczepana, parafię katedralną św. Michała Archanioła i św. Floriana oraz kościół akademicki św. Anny.

Jezuickie Centrum Społeczne "W Akcji" na co dzień wspiera uchodźców przebywających w Polsce, organizuje wolontariat zagraniczny oraz wspiera misje katolickie. W ramach pomocy uchodźcom od trzech lat prowadzi dzienny ośrodek dla uchodźców. Aktualnie z pomocy Centrum korzysta blisko 60 cudzoziemców.

Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli). Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów”.

....

Tak niechec do nich to karygodny absurd .
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 19:23, 17 Sty 2015    Temat postu:

W niedzielę Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim

W niedzielę pod hasłem "Poszerzyć granicę serca" obchodzony będzie Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim. Migracja jest jednym z największych współczesnych wyzwań cywilizacyjnych i duszpasterskich - ocenia delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji bp Wiesław Lechowicz.

- Tej rzeczywistości doświadczają miliony Polaków, którzy opuścili swą ojczyznę w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków bytowych. Za nimi podążyli i podążają duszpasterze – podkreślił bp Lechowicz w liście z okazji Dnia Migranta i Uchodźcy. Przypomniał jednocześnie, że tylko w samej Europie pracuje około 1,2 tys. polskich księży w ramach duszpasterstwa polskich emigrantów.

Bp Lechowicz zachęcił, by Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy stał się "inspiracją do systematycznej pamięci o polskich emigrantach, jak też do coraz większej wrażliwości na sytuację tych, którzy przybywają do Polski i wśród nas szukają lepszych warunków życia".

Dyrektor Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego przy Towarzystwie Chrystusowym dla Polonii Zagranicznej ks. Wiesław Wójcik podkreślił, że w Dniu Migranta i Uchodźcy Kościół szczególnie włącza się w troskę i pomoc wszystkim migrującym.

- W tym dniu Kościół kieruje naszą uwagę na problemy ludzi, którzy przenoszą się z jednego kraju do drugiego w poszukiwaniu pracy, lepszych warunków życia, azylu lub też wykształcenia - powiedział,

Dodał, że zjawisko współczesnej migracji niesie ze sobą problemy nie tylko natury socjalnej, ekonomicznej, kulturalnej czy politycznej, ale również religijnej i duszpasterskiej.

Centralne obchody 101. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy w Kościele Katolickim odbędą się w stołecznej parafii św. Szczepana, gdzie uroczystej mszy św. przewodniczyć ma metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Z tej okazji zorganizowano również wystawę fotografii "Poszerzyć granicę serca". Projekt został zrealizowany z inicjatywny Jezuickiego Centrum Społecznego "W Akcji", a zdjęcia zostały wykonane w czerwcu, w Ośrodku dla Cudzoziemców na Targówku. W terminie od 4 stycznia do 14 lutego wystawa odwiedza pięć warszawskich kościołów: sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej, parafię s´w. Krzyża, parafię s´w. Szczepana, parafię katedralną św. Michała Archanioła i św. Floriana oraz kościół akademicki s´w. Anny.

Organizatorzy wystawy podkreślają, że do włączenia się w tegoroczne obchody Dnia Migranta i Uchodźcy zainspirowało ich orędzie papieża Franciszka. Papież napisał w nim, że Kościół "otwiera szeroko swoje ramiona, aby przyjąć wszystkie ludy, nie czyniąc różnic i nie stawiając granic, oraz by głosić wszystkim, że »Bóg jest miłością«".

- Kościół bez granic, matka wszystkich, szerzy w świecie kulturę przyjmowania i solidarności, zgodnie z którą nikogo nie wolno uważać za niepotrzebnego, będącego nie na swoim miejscu czy do odrzucenia - podkreślił Franciszek w swoim orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.

Po niedzielnej mszy w kościele św. Szczepana kard. Nycz spotka się z grupą uchodźców. Odwiedzający wystawę - która wtedy gościć będzie w tej właśnie parafii - będą mogli przyłączyć się do wspólnego, międzykulturowego śpiewania kolęd.

Jezuickie Centrum Społeczne "W Akcji" na co dzień wspiera uchodźców przebywających w Polsce, organizuje wolontariat zagraniczny oraz wspiera misje katolickie. W ramach pomocy uchodźcom od trzech lat prowadzi dzienny ośrodek dla uchodźców. Aktualnie z pomocy Centrum korzysta blisko 60 cudzoziemców.

Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli). Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów”.

...

Tak to sa potrzebujacy .
BRMTvonUngern
PostWysłany: Czw 21:04, 25 Wrz 2014    Temat postu:

Cypr: statek pasażerski uratował 300 uchodźców

Cypryjski statek turystyczny uratował około 300 osób, w tym wiele kobiet i dzieci, z pokładu łodzi rybackiej znajdującej się na morzu w odległości około 100 km od południowo-zachodniego wybrzeża wyspy. Ocaleni są najprawdopodobniej uchodźcami z Syrii.

- To była dość trudna operacja, ale wszyscy są już bezpieczni – po­wiedział Kikis Vasiliu, dyrektor cypryjskiej firmy Salamis Cruises, właściciela statku rejsowego Salamis Filoxenia, który jako pierw­szy dotarł do łodzi z uchodźcami.

Dodał, że Salamis Filoxenia powracał właśnie na Cypr z rejsu po greckich wyspach i zmienił kurs, aby wziąć udział w akcji ratun­kowej, która rozpoczęła się w czwartek rano po tym, gdy łódź nadała sygnał SOS.

W całej operacji uczestniczyły też dwie łodzie policyjne i śmi­głowce.

Salamis Filoxenia zawinie do portu w Limasol w czwartek wie­czorem.

...

Brawo !
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 14:58, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Papież Franciszek wypowiada się w sprawie imigracji

Papież Franciszek napisał w orędziu na Światowy Dzień Migran­ta i Uchodźcy, że misją Kościoła jest służba najbiedniejszym i po­rzuconym. Zaapelował o solidarność z nimi i dodał, że żaden kraj nie upora się sam z wyzwaniami, wynikającymi ze zjawiska imigracji.

W orędziu "Kościół bez granic; matka wszystkich" na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który będzie obchodzony 18 stycznia przyszłego roku, papież zaapelował o otoczenie troską osób naj­słabszych i zepchniętych na margines, zwłaszcza zaś ofiar ubó­stwa i nowych form niewolnictwa.

- Od początku Kościół jest matką z sercem otwartym na cały świat, bez granic i jako taki szerzy kulturę gościnności i solidarno­ści, zgodnie z którą nikt nie może zostać uznany za niepotrzebne­go, nie na miejscu czy do wyrzucenia - dodał Franciszek. Zwrócił uwagę na to, że misja ta nabiera szczególnego znaczenia w obec­nej epoce naznaczonej przez masowe zjawisko imigracji i porzu­cania ziem swego pochodzenia, "w poszukiwaniu bardziej ludz­kich warunków życia".

- Nierzadko te ruchy migracyjne wywołują nieufność i wrogość, także we wspólnotach kościelnych zanim poznają one historię życia, prześladowań i ubóstwa ludzi, których to dotyczy - stwier­dził papież.

Wyraził przekonanie, że wielokulturowy charakter współcze­snych społeczeństw zachęca Kościół do jeszcze większego zaanga­żowania na rzecz solidarności i wzmocnienia wartości gwarantu­jących harmonijną koegzystencję ludzi i kultur. - W tym celu nie może wystarczyć zwykła tolerancja - uważa papież. Jego zda­niem konieczne jest wynikające z powołania Kościoła przekra­czanie granic i przejście od postawy "obrony, lęku, braku zainte­resowania" do "kultury spotkania".

Papież zauważył, że ruchy migracyjne na świecie osiągnęły takie rozmiary, że skuteczną odpowiedź na nie może zagwarantować jedynie "systematyczna i faktyczna współpraca państw i organi­zacji międzynarodowych".

Zjawisko imigracji, jak przypomniał Franciszek, dotyczy wszyst­kich nie tylko z powodu skali tego zjawiska, ale także wiążących się z nią kwestii społecznych, ekonomicznych, politycznych, kul­turowych i religijnych. - To dramatyczne wyzwania stojące przed narodami i wspólnotą międzynarodową - podkreślił papież przy­wołując słowa Benedykta XVI.

W ocenie Franciszka działania na rzecz poprawy warunków życia imigrantów i uchodźców, podejmowane obecnie przez różne instytucje krajowe i międzynarodowe, mimo "szczodrych i godnych podziwu wysiłków", nie wystarczą.

- Potrzebna jest bardziej zdecydowana i skuteczna akcja w ra­mach uniwersalnej sieci współpracy, oparta na ochronie godno­ści i centralnym miejscu każdego człowieka - napisał papież. Za jej priorytety uznał walkę z handlem ludźmi, łamaniem podsta­wowych praw, wszelkimi formami przemocy i niewolnictwa.

Franciszek podkreślił, że żaden kraj sam nie upora się z trudno­ściami, wynikającymi ze zjawiska imigracji na wszystkich konty­nentach. - Na globalizację zjawiska migracji należy odpowie­dzieć globalizacją miłosierdzia i współpracy po to, aby warunki życia imigrantów uczynić bardziej ludzkimi - oświadczył. Jedno­cześnie - jego zdaniem - trzeba podejmować działania, by zmniej­szać przyczyny zmuszające całe narody do opuszczania swych ziem, ogarniętych wojnami i klęską głodu.

Papież podkreślił, że w parze z solidarnością wobec imigrantów i uchodźców powinna iść odwaga na rzecz stworzenia w wymia­rze światowym "bardziej sprawiedliwego i równego porządku ekonomiczno-finansowego" oraz zaangażowanie na rzecz poko­ju.

- Drodzy imigranci i uchodźcy, zajmujecie specjalne miejsce w sercu Kościoła - zapewnił Franciszek.

...

Tak to są nasi blizni ...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 22:42, 22 Lip 2014    Temat postu:

Tragedia na statku z imigrantami. 19 osób zmarło od spalin

19 osób zmarło w trakcie rejsu nielegalnych imigrantów z północnego wybrzeża Afryki na Sycylię. Na wyspę udało się dopłynąć 569 pasażerom statku. Przyczyną śmierci 19 osób było najprawdopodobniej zatrucie toksycznymi spalinami. To już kolejne tego typu zdarzenie w ciągu dwóch miesięcy. W czerwcu na jednym ze statków znaleziono ciała 30 afrykańskich uciekinierów, którzy udusili się spalinami.

...

I znów koszmar ...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Pią 19:24, 18 Lip 2014    Temat postu:

Elżbieta Stasik | Deutsche Welle
Deutsche Welle
Włochy: 1500 uchodźców w ciągu 24 godzin

Jedna fala uchodź­ców po dru­giej do­cie­ra do wy­brze­ży Włoch. Śred­nio 270 osób dzien­nie. Wło­chy usil­nie bła­ga­ją o pomoc.

Wło­ska ma­ry­nar­ka po­now­nie prze­chwy­ci­ła około pół­to­ra ty­sią­ca afry­kań­skich mi­gran­tów. W ciągu tylko jed­nej doby na Morzu Śród­ziem­nym za­trzy­ma­nych zo­sta­ło sześć łodzi, po­in­for­mo­wa­ły wła­dze Włoch. W ło­dziach znaj­do­wa­ły się głów­nie ko­bie­ty i dzie­ci. Więk­szość z nich po­cho­dzi z Ery­trei. Lu­dzie ci mają być umiesz­cze­ni w obo­zie dla uchodź­ców na Sy­cy­lii, który pęka w szwach.

W ciągu mi­nio­nych ośmiu mie­się­cy do wy­brze­ży Włoch do­tar­ło od 66 tys. do 73 tys. uchodź­ców. Prze­cięt­nie 270 osób dzien­nie. Dla po­rów­na­nia: w re­kor­do­wym dotąd roku 2011, pod­czas Arab­skiej Wio­sny do­tar­ło do Włoch drogą mor­ską 63 tys. "boat pe­ople". Urzę­dy liczą się z tym, że do końca bie­żą­ce­go roku licz­ba uchodź­ców się­gnie stu ty­się­cy.

Wło­chy do­ma­ga­ją się dzia­łań

Wło­ski rząd jesz­cze pró­bu­je po­ra­dzić sobie z tym na­ra­sta­ją­cym wy­zwa­niem wła­sny­mi si­ła­mi. Od paź­dzier­ni­ka 2013 trwa spe­cjal­na woj­sko­wo-hu­ma­ni­tar­na ope­ra­cja "Mare No­strum". Zo­sta­ła za­ini­cjo­wa­na po kilku tra­ge­diach, gdy uto­nę­ło ponad czte­ry­sta osób. "Mare No­strum" ma prze­ciw­dzia­łać tym dra­ma­tom wy­kry­wa­jąc na morzu ło­dzie uchodź­ców.

Pre­mier Włoch Mat­teo Renzi na po­cząt­ku czerw­ca za­ape­lo­wał do Unii Eu­ro­pej­skiej o pilne wspar­cie w upo­ra­niu się z cią­gle ro­sną­cą falą uchodź­ców.

Więk­szość z nich przy­by­wa z pół­no­cy Afry­ki i Bli­skie­go Wscho­du. Ucie­ka­ją w kie­run­ku Eu­ro­py przed nędzą i woj­na­mi.

>>>

Niestety ...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Wto 19:19, 15 Lip 2014    Temat postu:

Malezja: zatonęła łódź z nielegalnymi imigrantami, 18 zaginionych

U południowych wybrzeży Malezji zatonęła łódź z ok. 80 niele­galnymi imigrantami z Indonezji na pokładzie. Zginęło dwoje pa­sażerów, a 18 uznano za zaginionych - poinformowała dziś male­zyjska agencja morska. To kolejny taki wypadek w ostatnim cza­sie.

Wczoraj wieczorem w pobliżu przylądka Piai, w południowym stanie Johor, mała i przeładowana jednostka zderzyła się z łodzią patrolową, która płynęła, by zatrzymać nielegalnych pracowni­ków. Imigranci płynęli do Indonezji, by pod koniec miesiąca świę­tować tam zakończenie ramadanu.

Uratowano 59 pasażerów, a ok. 18 jest nadal poszukiwanych. Anonimowy przedstawiciel agencji morskiej powiedział, że na razie odnaleziono tylko dwa ciała - mężczyzny i kobiety.

Do takich wypadków często dochodzi u wybrzeży Malezji, gdy ty­siące imigrantów, głównie z Indonezji i innych biedniejszych kra­jów regionu, próbują dotrzeć do kraju na niewielkich łodziach. Liczą na znalezienie zatrudnienia w budownictwie, w fabrykach czy na plantacjach, czyli takich sektorach, w których nie chcą pra­cować Malezyjczycy.

Pod koniec czerwca dwie łodzie z nielegalnymi imigrantami za­tonęły w tym samym dniu na wzburzonym morzu u zachodnich wybrzeży Malezji. Zginęło kilkanaście osób, a dziesiątki zostały uznane za zaginione.

...

Stały problem ...
BRMTvonUngern
PostWysłany: Nie 14:39, 13 Sty 2013    Temat postu:

Benedykt XVI: imigranci niosą wiarę i nadzieję

Benedykt XVI powiedział, że imigranci niosą wiarę i nadzieję na świecie. Podczas południowego spotkania z wiernymi w Watykanie papież mówił o obchodzonym w niedzielę przez Kościół Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy.

W rozważaniach po modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI porównał zjawisko migracji do "pielgrzymki wiary i nadziei".

- Ten, kto opuszcza swoją ziemię, czyni to, ponieważ ma nadzieję na lepszą przyszłość, ale robi to też dlatego, że ufa Bogu, który prowadzi człowieka, jak Abraham. W ten sposób imigranci niosą wiarę i nadzieję na świecie - mówił papież.

W uroczystość Chrztu Pańskiego udzielił błogosławieństwa wszystkim noworodkom.

Po polsku Benedykt XVI powiedział: - Chrzest Jezusa w Jordanie objawił, że misja Syna Bożego rozpoczyna się i dokonuje w miłości Ojca i w mocy Ducha Świętego. Niech ta miłość i moc towarzyszy nam wszystkim, którzy przez sakrament chrztu mamy udział w Chrystusowym dziele zbawienia.

- Niech będzie światłem i wsparciem na drodze życia w sprawiedliwości i świętości - zwrócił się papież do Polaków.

....

Tak . Zawsze migracje sa szokiem dla osob nimi dotknietych . Oderwanie od znanego srodowiska do obcego .
BRMTvonUngern
PostWysłany: Sob 16:30, 14 Sty 2012    Temat postu: Dzień Migranta i Uchodźcy

W niedzielę katolicki Dzień Migranta i Uchodźcy

Pod hasłem "Migracja a nowa ewangelizacja" w najbliższą niedzielę będzie obchodzony w Kościele katolickim Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Migracja to sposobność do głoszenia Ewangelii - napisał w orędziu na ten dzień Benedykt XVI.

Tego dnia uroczystej mszy św. w intencji zachowania wiary Polaków mieszkających za granicą, w domu generalnym księży chrystusowców w Poznaniu będzie przewodniczył delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa polskiej emigracji bp Wiesław Lechowicz. Papież Benedykt XVI w wydanym z tej okazji orędziu podkreśla, że dzisiejsze zjawisko migracji jest "opatrznościową sposobnością do głoszenia Ewangelii we współczesnym świecie". "Wyzwaniem dla Kościoła staje się więc niesienie pomocy migrantom w zachowaniu mocnej wiary, także wtedy, gdy brakuje im oparcia, które mieli w kulturze kraju pochodzenia, a także wypracowanie nowych strategii duszpasterskich oraz metod i języków, sprzyjających istotnej rzeczy, jaką jest przyjmowanie Słowa Bożego” – głosi w orędziu Benedykt XVI.

Do apelu papieża przyłączył się Instytut Duszpasterstwa Emigracyjnego i Ruch Apostolstwa Emigracyjnego przy Towarzystwie Chrystusowym dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu. Dyrektor Instytutu ks. Wiesław Wójcik podkreślił, że Światowy Dzień Migranta ma zwrócić uwagę na aktualne problemy migrantów oraz wzbudzić poczucie odpowiedzialności za duchową i materialną pomoc rodakom za granicą.

W modlitwę w Poznaniu - jak zaznaczył ks. Wójcik - włączą się księża, klerycy z Seminarium Zagranicznego, bracia zakonni Towarzystwa Chrystusowego, Siostry Misjonarki dla Polonii Zagranicznej, przedstawiciele ośrodków akademickich zajmujących się badaniami nad migracją oraz organizacji pozarządowych wspierających migrantów i uchodźców w naszym kraju.

"Chciałbym, aby to wyjątkowe spotkanie pobudziło wszystkich zainteresowanych i łączących się w tym Dniu w różnych zakątkach świata, do większej odpowiedzialności za nową ewangelizację ludzi w drodze” – podkreślił ks. Wójcik. Przypomniał też słowa bł. Jana Pawła II, który powiedział do Polonii w krajach Beneluxu: "Im bardziej będziecie wierni Bogu, waszej tożsamości i kulturze, tym owocniejszy będzie wasz wkład nie tylko w dobro kraju i narodu, w którym tkwią wasze korzenie, ale także owocnie i skuteczniej będziecie mogli służyć dobru waszych nowych ojczyzn i społeczeństw, które współtworzycie".

Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego. Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów". Z badań Głównego Urzędu Statystycznego z października 2011 r. wynika, że czasowo za granicą przebywało w 2010 r. prawie dwa miliony Polaków. Liczbę migrantów w całym świecie szacuje się na ponad 200 mln.

>>>>

Tak ! Przypominam ze Święta Rodzina tez byla uchodzccami w Egipcie przed bestialstwami Heroda ! Wszystkiego doswiadczyli . A ogolnie wszyscy na ziemi sa uchodzcacmi czyli wyganancami z Raju . Tylko niektorzy sa jeszcze uchidzcami w uchodzstwie !

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group