Legenda o Księciu na Białym Koniu

BRMTvonUngern

Czy jest tu jakiś książę z bajki?
Anna Gębalska-Berekets | Czer 07, 2017

Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Marzymy o tym, że przyjedzie na białym koniu, zaśpiewa serenadę pod naszym oknem, porwie nas w nieznane, a potem będziemy żyli długo i szczęśliwie. Tyle, że to bajka. Rzeczywistość jest inna.

Jako małe dziewczynki marzymy o tym jedynym, kreując baśniowe postaci, a w nich nasz bohater jest przystojny, zadbany, bogaty, opiekuńczy… Ale czy to wystarczy, by życie już dorosłej kobiety układało się tak, jak w zaczarowanym świecie bajek? Bajki są dla dzieci, kreują dorastanie, kształtują nasze zmysły i sposób postrzegania świata, ale nie są receptą na życie.
Czytaj także: Jak uratować małżeństwo – przed zdradą i po niej

Cud, miód i …

Życie nie jest usłane różami i często pojawiają się sytuacje, w których należy podjąć jakieś działanie. Stagnacja nie jest rozwiązaniem. Powoduje tylko narastanie problemów. Mężczyznę cechować więc powinna zaradność. Oczywiście, nie sposób być doskonałym w każdej dziedzinie, ale staranie się w dążeniu do znalezienia rozwiązania jest już dużym walorem.

Oczywistym jest, że następstwem każdej decyzji są określone konsekwencje. Dorosły mężczyzna bierze je na siebie. Jest odpowiedzialny za to, co robi. Nie ucieka od kolejnego problemu, nie zostawia z nim kobiety samej. Brak zaradności i odpowiedzialności w życiu codziennym można też nazwać syndromem Piotrusia Pana, który ucieka od realnego życia w świat Nibylandii.

W poszukiwaniu ideału

Okres poznawania siebie nawzajem, chodzenia z sobą a często też narzeczeństwa, osnuty jest zabieganiem o siebie nawzajem. Komplementów nie ma końca, a co ważne często bezkrytycznego patrzenia na siebie, czy sytuacje nas otaczające. Czasem nawet świadomie zrobimy coś złego a nasza połówka – przyznaje nam rację.

Czy można sobie wyobrazić życie w związku z kimś, kto zawsze przyznaje nam rację? Mężczyzna powinien mieć własne zdanie, a przy tym być szczerym, bo nic tak nie psuje związku jak odkrywanie czarnych tajemnic.
Czytaj także: „Bogini tańca”. Niezwykła historia Bronisławy Niżyńskiej

Co lubią kobiety?

Rola, jaką przypisuje się na ogół kobiecie to pranie, gotowanie, sprzątanie – jednym słowem szyk i elegancja. Idziemy do pracy, a kiedy z niej wracamy czeka na nas stos obowiązków, jakich nie widzi przysłowiowy mężczyzna, pytając poirytowanym głosem z rysami zmęczenia na twarzy – „co dziś robiłaś?”. Pomoc w tych sprawunkach jest ważnym elementem udanego związku. Dzielenie się obowiązkami nie jest ujmą. Przy tym kobiety lubią czuć się bezpieczne, marząc o mężczyźnie, który będzie się nimi opiekował.

Prawdziwy mężczyzna zauważy nasze zmagania. Podziękuje, jednym słowem doceni nasz wkład pracy, a jak, to już zależy od jego kreatywności.

Kobieta lubi być adorowana. Zauważa wkład pracy w przygotowaną dla niej niespodziankę, choćby miała być małym gestem wdzięczności, otwierając naprzeciw swoje serce. Kobiety lubią, pragną czuć się kochane nie tylko słowami „Kocham Cię”, ale poprzez gesty dnia codziennego.

Ważna jest czułość, zarówno w słowach jak i czynach, wzajemnych relacjach, zwracaniu się do siebie, ustępowaniu miejsca nie tylko tej jedynej, ale ogólnie kobietom, przepuszczanie w drzwiach, pomoc w noszeniu sprawunków i czasem, choć to irytuje mężczyzn, że wyczekują w sklepach na swoje ukochane, to uwierzcie, że szukając na półkach sklepowych tej wymarzonej bluzki kobiety są myślą z Wami.

Ubierają się dla Was:). A czasem potrzebują Waszej porady kierując się Waszym gustem. A co z wyglądem? Ogólnie mówi się, że mężczyźni to płeć brzydka, ale przecież nie chodzi o rysy twarzy, bo mężczyzna musi być mężczyzną. Kobiety lubią, kiedy mężczyzna jest schludny i zadbany. Dba również o siebie zarówno w sensie wyglądu zewnętrznego jak i własnego zdrowia.
Czytaj także: Dlaczego słonice przewodzą stadu i jaki to ma związek z kobietami?

Humor w relacji też jest ważny

Świetnie jest się trochę powygłupiać, a pożartować też trzeba inteligentnie. Innym razem miło jest porozmawiać na bardziej ambitne tematy, pójść do teatru, kina.

Ważną rolę we wzajemnych relacjach pełni też komunikacja oparta na jasnym przekazie. Jeśli czegoś oczekujemy to mówmy wyraźnie, tak, by nasza połówka nie była zmuszona się domyślać.

Trzeba też pamiętać o tym, że nie ma idealnych ludzi. Wychowywaliśmy się przecież w różnych środowiskach.

A więc – prawdziwy książę to ten, którego wybierzemy by spędzić z nim resztę życia.

...

Legenda o Księciu na Białym Koniu tak... Starozytna od Indii po Eurolę... Bledem kobiet jest ze szukaja w mezczyznie Boga... A mezczyzna nie jest Bogiem oczywiscie. Jak kazda legenda jest PRAWDĄ!

I WIDZIAŁEM JEŻDZCA NA BIAŁYM KONIU!

I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by zwyciężać.
11 I widziałem niebo otworzone, a oto koń biały, a siedzącego na nim zwano Wiernym i Prawdziwym i sądzi sprawiedliwie i walczy.
12 0czy zaś jego jak płomień ognisty i na głowie jego wiele koron i ma imię wypisane, którego nikt nie zna, tylko on sam.
13 I ubrany był w szatę skropioną krwią, a imię jego nazywają Słowo Boga.
14 I wojska, które są w niebie, jechały za nim na koniach białych, obleczone w bisior biały i czysty.

Biblia oczywiscie. Kobiety pragna Boga nawet nie rozumiejac. Ja rozumiem mity w koncu Tolkien czy Girard genialnue je zanalizowali. To nastapi oczywiscie Smile

BRMTvonUngern

Masz wszystko, czego potrzebujesz, by się w Tobie zakochać!
Maciej Jabłoński | Lip 02, 2017

Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Nie ma na świecie nikogo przeznaczonego specjalnie dla mnie – to było bardzo egoistyczne myślenie, że Bóg stworzył kogoś tylko dla mnie. Miłość jest czymś o wiele piękniejszym.

W
iększość z nas lubi romantyczne historie o przeznaczonych sobie bratnich duszach. Niestety, często próbujemy przekładać je również na własne życie, czekając na swoją drugą połówkę.

Ja przez długie lata czekałem na przeznaczoną mi osobę, żeby wreszcie zdać sobie sprawę, że nigdy się nie doczekam. Z bardzo prostego powodu – taka osoba nie istnieje. Nie ma na świecie nikogo przeznaczonego specjalnie dla mnie – to było bardzo egoistyczne myślenie, że Bóg stworzył kogoś tylko dla mnie. Miłość jest czymś o wiele piękniejszym.

W momencie kiedy odrzuciłem takie myślenie i „czekanie” zastąpiłem „działaniem”, wszystko zaczęło się zmieniać. Spotkałem Iwonkę, moją Żonę, której nie poznałbym dalej wypatrując drugiej połówki jabłka. Nadmienię, że kiedy się poznaliśmy to nic nie wskazywało na to, że to tzw. moja druga połówka. Na pierwszy rzut oka, idąc tym sposobem myślenia, można powiedzieć, że nie pasowaliśmy do siebie.
Czytaj także: Samotność nie jest przekleństwem! Przeszłam tę drogę

Bardzo często pokutuje w nas takie romantyczne myślenie. W konsekwencji kiedy napotykamy pierwsze „schody” w relacji, to podejmujemy decyzję o rozstaniu. Myślimy, że skoro sprawy idą nie po naszej myśli, to widocznie nie jesteśmy sobie przeznaczeni. To lenistwo i droga na skróty – sam przez wiele lat tak postępowałem.

W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że miłość dojrzała nie ma nic wspólnego z romantyczną wizją dwóch połówek jabłka. Miłość jest ciężką pracą, którą podejmujemy codziennie. Ona dojrzewa między innymi w cieniu wspólnego pokonywania problemów, które pojawiają się w związku.

Dwa lata małżeństwa utwierdziły mnie w tym, że miłość to wybór i najtrudniejsze zadanie w historii. Najtrudniejsze i zarazem NAJPIĘKNIEJSZE.

Jak się za to zabrać?

Rady dla Panów

Pierwszym krokiem do poznania swojej przyszłej Żony jest zdobycie się na odwagę do rozpoczęcia relacji – aż tyle i tylko tyle.

Nie ma lepszego sposobu na poznanie kobiety, jak podejście do niej i po prostu rozpoczęcie rozmowy.

Drodzy Panowie, bądźmy odważni! Nie bójmy się odrzucenia. „Dostanie kosza” to jedno z najważniejszych doświadczeń w życiu mężczyzny. „Dostajemy kosza”, podnosimy się i idziemy dalej. To doświadczenie mocno buduje naszą męskość.

Wiem co mówię, ponieważ zanim zaczęliśmy być parą, moja Żona dała mi się kilka razy o tym przekonać. ߘɊCytując Rocky’ego: „Nieważne, jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu”.

Jeśli chcemy poznać swoją przyszłą żonę, to zamiast na Nią czekać, pójdźmy i zacznijmy jej szukać.
Czytaj także: Czułem się jak „dziurawe wiadro”

Rady dla Pań

Drogie Panie, bardzo często można u Was spotkać postawę „księżniczki zamkniętej w wysokiej wieży i czekającej na księcia”.

Nie chodzi oczywiście o to, żebyście to Wy teraz zaczęły zdobywać mężczyzn. Pieśń nad pieśniami daje genialną odpowiedź, co należy zrobić w takiej sytuacji:

„Na łożu mym nocą szukałam
umiłowanego mej duszy,
szukałam go, lecz nie znalazłam.
Wstanę, po mieście chodzić będę,
wśród ulic i placów,
szukać będę ukochanego mej duszy.
Szukałam go, lecz nie znalazłam.
Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto.
«Czyście widzieli miłego duszy mej?»
Zaledwie ich minęłam,
znalazłam umiłowanego mej duszy,
pochwyciłam go i nie puszczę,
aż go wprowadzę do domu mej matki,
do komnaty mej rodzicielki”. PnP 3, 1-4

Jeśli jesteś sama i dotyka Cię samotność, to zadaj sobie pytanie: czy da się mnie gdzieś spotkać? Czy przebywam w miejscach, gdzie są „nowe” osoby – gdzie można się mną zachwycić i zakochać?

Jeśli dużo siedzisz w domu i otaczasz się ciągle tymi samymi znajomymi, albo spędzasz całe dnie w pracy lub innym miejscu, gdzie ciężko kogoś poznać, zrób jedną rzecz, która może sprawić, że poznasz „swojego księcia”. Postaraj się opuścić swoje bezpieczne otoczenie i pójść do miejsca, gdzie są nowi ludzie.
„Wstanę, po mieście chodzić będę (…). Znalazłam umiłowanego mej duszy”.
Czytaj także: Książę z bajki nie istnieje. Dzięki Bogu!

Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku pamiętajcie proszę o tym, że: Bóg stworzył Cię na swoje podobieństwo. Masz w sobie wszystko, czego potrzebujesz, żeby być zachwycającym i fascynującym. Masz wszystko czego potrzebujesz, żeby można było się w tobie zakochać.

...

Cenne uwagi. Czekanie na osobe ,,tylko dla mnie" to czekanie na niewolnika! Egoizm skrajny! Tak nie ma. Ale jest tez inna strona! Osobą ktora potrafi byc ,,tylko dla mnie" jest Bóg! Naprawde zrobi dla mnie wszystko. Czego dowodem krzyż. Zatem nie jest to oczekiwanie bezpodstawne Smile

Wszysykie zyczenia Bóg spelni! Smile

BRMTvonUngern

ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by zwyciężać.
11 I widziałem niebo otworzone, a oto koń biały, a siedzącego na nim zwano Wiernym i Prawdziwym i sądzi sprawiedliwie i walczy.

Prostuje pomylke choc to bynajmniej nie tylko moja. Ten pierwszy to szatan. Bo przeciez to jeden z 4 jezdzcow apokalipsy ktorzy niszcza. To nie moze byc Jezus. Natomiast Wierny i Prawdziwy to nie ma watpliwosci KTO! Z tym ze moja pomylka nie byla merytoryczna. Bo jak widzicie i Jezus jest na bialym koniu. Ma wieniec zwyciezcy. TO SA CECHY JEZUSA! Ale jest jeszcze blad podstawowy tego tekstu.

...

I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by zwyciężać.

...

Taki tekst moze dotyczyc tylko Jezusa! TYLKO ON WYRUSZA ABY ZWYCIEZAC! TYMCZASEM...
U mnie w Apokalipsie papierowej jest dopisek

by [jeszcze] zwyciężać.

TO ZMIENIA POSTAC RZECZY! Jeszcze troche pozwycieza ALE... to juz ostanie zwyciestwa! TO JEST SZATAN! Dokladnie. Brak tego JESZCZE zmienia wymowe diametralnie bo wynika ze to ostateczny zwyciezca! Wyrusza aby zwyciezac... Kto? Tylko Jezus! Bo nie ma ograniczenia ,,jecze troche". Brak ograniczen oznacza nieskonczone zwyciestwo!

Tak zatem przytoczony cytat wskazuje na Jezusa! W tym sensie to sie nie pomylilem. Te dwa cytaty razem oznaczaja Jezusa. Ale zgodnie z dokladnym tekstem to jest szatan majacy pozory zwyciestwa. W tym sensie udaje Boga. Małpuje. Stad mamy Wiernny i Prawdziwy bo Ten jest Tym ktorego szatan podrabia. Zatem falszywy jezdziec i Prawdziwy.

Dopiero z objawienia Matki sie dowiedzialem. I oczywiscie to nie przypadek ze mi wpadlo do reki. Chodzi o pomoc mi w zrozumieniu. Widzicie jaka opieka! Jak czegos nie zrozumiem od razu pomoc! Smile

BRMTvonUngern

Książę z bajki nie przybywa? I bardzo dobrze!
Zyta Rudzka | Lip 30, 2017

Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Idealny mąż? Żadna z nas nie chce obniżać poprzeczki. Dekoracyjny, z sukcesem zawodowym, poczuciem humoru, troskliwy. I niech inne mi trochę zazdroszczą.

Taki mąż to trofeum. Przy takim księciu ogrzejesz się emocjonalnie, poczujesz się bardziej pewna. Zapomnisz, że czasami czujesz się jak szara myszka, bo dobrze się zapowiadałaś, miałaś ambicje, ale niewiele z tego wyszło.

Marzysz i masz!

Ale po ślubie on nadal jest księciem, a ty myszką. Bo on nie chce mieć żony księżniczki, tylko służkę. Chce błyszczeć poza domem, dlatego woli, byś siedziała w domu i piękną szykowała mu zbroję. Marzenia są dobre, ale może warto było zobaczyć, jaką to twarz on chowa za atrakcyjną przyłbicą?

Podoba nam się jeden aspekt, a idealizujemy całą osobę. Takie patrzenie tunelowe może sprawić, że dokonamy złego wyboru.

W domu musiałaś ustępować młodszemu rodzeństwu, dlatego mąż niech świata poza mną nie widzi. I spotykasz poczciwinę. Jako narzeczony jest pomocny. Nawet nadmiarowo. W końcu orientujesz się, że ściska cię w tych czułych gestach aż do bólu. Bo tylko on jest dobry. Tylko on ci nieba przychyli. Źle mówi o twojej siostrze, nie pozwala ci wychodzić z przyjaciółką. Do łóżka przynosi śniadanie i lęk przed nowym dniem, bo przecież wszyscy chcą cię skrzywdzić.
Czytaj także: Chcesz, żeby Cię ktoś pokochał czy Ci zalajkował? Czyli jak szukać drugiej połówki

Zamiast czekać na księcia z założonymi rękoma – zastanów się o kim marzysz

Być może nieświadomie ściągasz na siebie kłopoty.

Lubisz, żeby narzeczony był trochę zazdrosny? Przecież nie ma zazdrości bez miłości. Ale taka uwodząca zaborczość często staje się wstępem do przemocy domowej.

Chodzącym ideałem może być pan biegający z prezentami. Perfumy, wycieczka, droga restauracja. Jesteś zachwycona, ale czy zachowasz ten podziw po ślubie, kiedy odkryjesz, że mąż nie kontroluje finansów, ma debet albo długi? Tego się chyba można było spodziewać. Przecież wiedziałaś, ile zarabia. Nie wiedziałaś? No właśnie.

Istotne może być również poczucie humoru. Nie chciałabyś spędzić życia z kimś, kto nie umiałby cię rozśmieszyć. Życie jest takie smętne i nudne. Na ołtarzu stoisz z kawalarzem. Macie takie zabawne zdjęcia z przyjęcia. Pojawiają się dzieci, zwykłe problemy i jakby robi się mniej zabawnie, i on jakby posmutniał. Myślisz, że się zmienił. Do czasu. Kiedy odkrywasz, że nadal jest śmieszkiem, ale tylko w esemesach do jakiejś Jolki.

Ideał nie zawsze jest idealny

Często książę to przedstawiciel dynastii zimnych drani. Psychologowie wyodrębnili specyficzny układ cech osobowości tzw. ciemną triadę, której posiadacze pod każdą szerokością geograficzną postrzegani są jako atrakcyjni. Macho, dekoracyjny z narcystyczną nutą, uroczy manipulator. Niejasne sytuacje najpierw intrygują, a potem bolą. Sprzeczne sygnały rozbudzają wyobraźnię, a kończą się na przykrej konfrontacji.

Taki mąż dostarcza endorfiny, adrenaliny, ale już z oksytocyną, czyli z hormonem przywiązania – bywa jakby gorzej.

Czasami największą zaletą wymarzonego mężczyzny jest to, że nie nieosiągalny. I dlatego bezpieczny. Podświadomie tak podnosisz poprzeczkę, że żaden nie doskoczy.

Często odrzucamy fajnych chłopaków, bo wolimy czekać na tego wyśnionego. Czekając na wielką miłość, przegapiamy tą, która może nam się naprawdę zdarzyć.
Czytaj także: Książę z bajki nie istnieje. Dzięki Bogu!

Prawdziwa dobroć objawia się w zwykłości

Poznałaś kogoś, kto dzieli twoje wartości. Jest katolikiem, pochodzi z wierzącej i bardzo wspierającej się rodziny. Ale to brata prosisz, żeby pojechał z chorym psem do weterynarza, bo narzeczony właśnie zadzwonił i odmówił – bo jak co piątek wiezie mamę do supermarketu. To dobry syn, ale czy wystarczająco dojrzały, by być mężem? Zgrzewki z wodą mogą poczekać te kilka godzin.

Warto przyjrzeć im się realistycznie, a więc krytycznie. Z wielu perspektyw, w różnych sytuacjach. Szczególnie tych banalnych. Bo prawdziwa dobroć objawia się w zwykłości.

Mniej przymierzaj do wzorca, bardziej poznawaj z ciekawością.

Doceń to, czego wcześniej nie brałaś pod uwagę. Zachwyć się czymś. Nie podoba ci się, że jest nieśmiały, ale dobrze ci się z nim rozmawia. Chociaż jest chyba za niski i jest hipochondrykiem – ale zabawnym. I kiedy wspomniałaś, że siostra zdała na wymarzone studia – od razu dopytał na jakie.

A ty chciałabyś mieć narzeczonego, który na przyjęciu bryluje jak sztukmistrz z Harlequina i nie boi się rwać dla ciebie nenufarów. Ale bycie dobrym mężem to chyba coś więcej, niż miłosne brodzenie w białym garniturze w mulistym stawie.

Zamiast oszałamiać się miłosnymi gestami, lepiej więcej się o nim dowiedzieć.

Powiedz, że coś ci nie pasuje. I od razu dowiesz się, czy jest otwarty na rozmowę. Może obrazi się. Albo powie coś niespodziewanego. Zwróci uwagę na coś, co mu się w tobie nie podoba. To nie musi być odwet. Ale zaproszenie do normalnej zwykłej rozmowy.

Chyba nie jesteś księżniczką. Jesteś pewnie zwykłą kobietą, i nie szukasz kogoś, z kim będzie ci idealnie, ale tak po ludzku dobrze. Przez całe życie.

...

Co by ten ksiaze mial robic po przybyciu? Zwykle ma przybyc ale co dalej?

BRMTvonUngern

Książę w stawie pełnym ropuchów? Można go tam znaleźć
Katarzyna Matusz-Braniecka | Sier 27, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij 14    

Komentuj

 




Dobrzy mężczyźni nadal istnieją, to z nimi spędzaj swój czas.
Książę kontra ropuch

„Najważniejsze cechy książąt to prawość i mocny kręgosłup moralny. Książęta są ludźmi potrafiącymi odróżnić dobro od zła i w większości sytuacji postępują właściwie. Książę rozumie, że jego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa swojej księżniczce za wszelką cenę – pisze dr Kenneth Ryan w książce „Jak znaleźć księcia z bajki w stawie pełnym ropuchów?”.

Skoro już wiemy jak rozpoznać prawdziwego księcia, jak zatem rozpoznać jego przeciwieństwo? „Ropuch to mężczyzna, który ma jakąś poważną wadę lub kilka wad, które sprawiają, że jest nie najlepszym kandydatem na chłopaka lub męża dla niemal każdej dziewczyny”.

Może autor pisze zbyt ogólnie, ale gdy przyjrzymy się bliżej naszym relacjom, jesteśmy w stanie powiedzieć, czy ten mężczyzna ma wady, z którymi będziemy mogły funkcjonować czy nie.

Każdy może przejść w życiu radykalną przemianę i z drania przeistoczyć się we wspaniałego człowieka. Do tej metamorfozy musi jednak dojść bez Twojej pomocy. Nie próbuj naprawiać ropucha – przestrzega autor.
Czytaj także: Książę z bajki nie istnieje. Dzięki Bogu!

W jaki sposób poznać księcia?

Autor proponuje plan złożony z trzech części.

Po pierwsze: naucz się komunikować z mężczyznami. To Ci się przyda także w małżeństwie – powołując się na Lwa Tołstoja, przypomina: „Szczęście małżeńskie zależy nie od tego, czy do siebie pasujecie, lecz od tego, jak radzicie sobie ze swoim niedopasowaniem”. I rozpoczyna naukę konwersacji od przejścia od pytań zamkniętych do pytań otwartych, np. co najbardziej lubisz w futbolu? Jak udało ci się znaleźć taką ciekawą pracę? Powiedz mi, o czym rozmawiacie w trakcie odprawy przed rozpoczęciem meczu?

Po drugie: nie idź z nim do łóżka. „Jeśli pociąg fizyczny był jedynym powodem, dla którego wzbudziłaś jego zainteresowanie, z pewnością nie będzie ślepy na wdzięki innych seksownych kobiet” – przypomina dr Ryan. Seksowne ubranie, fryzura, makijaż działają, dobrze o tym wiemy, ale od towarzysza życia wymagasz jednak więcej, niż zachwytu nad Twoim ciałem, prawda?

Po trzecie: nie panikuj. W grupie ryzyka są: „Kobieta, która kończy studia i nadal jest sama. Pracująca kobieta, w otoczeniu której nie ma interesujących mężczyzn. Dziewczyna w liceum, której nikt nigdy nie zaprosił na randkę. Rozwódka, która jest przeraźliwie samotna, a jednocześnie czuje paraliżujący strach na myśl o tym, że miałaby ponownie zacząć umawiać się na randki. Samotna kobieta, która ma świadomość, że jej zegar biologiczny tyka, a wokół nie ma żadnych interesujących mężczyzn”.

Odnajdujesz się tu? Przeanalizuj swoje umiejętności konwersacyjne, fryzurę, zainteresowania, hobby, makijaż – radzi autor. Zrób wszystko, co w Twojej mocy i powiedz sobie, że Twoje życie będzie wspaniałe z nim czy bez niego i zacznij właśnie tak pięknie żyć.

Gdzie poznawać nowych ludzi?

Niech zainspirują Cię pomysły z książki np. uprawiaj sporty koedukacyjne, zaangażuj się w projekt środowiskowy, pomóż w organizacji kampanii politycznej, zapisz się na zajęcia samodoskonalące, wybierz się na konferencję czy kongres, który poświęcony jest sprawom, które Cię interesują. Nie masz czasu? Znajdź go i zrób z niego użytek.
Czytaj także: Gdzie szukać drugiej połówki?
Ślub z potworem?

Kiedy zacząłem spotykać się z moją żoną, uważałem ją za bliską ideału. Z czasem zacząłem dostrzegać w niej coraz więcej wad – dzieli się autor. Tak już jest, że wybieramy sobie na małżonków ludzi podobnych do nas. Ożeniłem się z potworem, ponieważ sam nim jestem. Tylko ja wiem – pisze Ryan – o wszystkich ustępstwach, na które poszedłem, o wszystkich drogach na skróty, o które nikt by mnie nie podejrzewał, o wszystkich moich krzywdzących uwagach i kłamstwach. Im dłużej jesteśmy małżeństwem, tym więcej wad w sobie widzimy i postanowiliśmy kochać się pomimo naszych wad.

Znalezienie księcia może być trudnym zadaniem

Czy uważasz, że wszyscy najlepsi mężczyźni są już zajęci? Albo myślisz, że nie zatrzymasz chłopaka, jeśli nie pójdziesz z nim do łóżka? Boisz się, że nikt Cię nie pokocha? Zapraszam Cię do lektury książki „Jak znaleźć księcia z bajki w stawie pełnym ropuchów” dr Kennetha Ryana wydanej przez Oficynę Wydawniczą Vocatio, z której pochodzą powyższe cytaty.

...

Ciekawe. Przede wszystkim realne myslenie. UCZYC SIE! Trzeba poznac rzeczywistosc A NIE NAKŁADAĆ NA RZECZYWISTOSC WŁASNE PROJEKCJE!