Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Zdrada!
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:09, 07 Gru 2015    Temat postu: Zdrada!

Donosy do Brukseli

Do sprawy odniósł się na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Grzegorz Schetyna już zapowiadał, że przeniesie ten spór na forum europejskie. To jest takie podżeganie przeciwko Polsce zewnętrznych środowisk politycznych - ocenił.

Pomysł popiera natomiast eurodeputowany Janusz Zemke. - Sprawy idą w złym kierunku, jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości, bo mówimy tylko póki co o funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego. Mamy takie przekonanie, że działania rządu i pana prezydenta prowadzą do paraliżu Trybunału. Za chwilę okaże się, że ten najważniejszy organ w Polsce nie będzie mógł działać - przekonywał.

Pomysł, by Parlament Europejski przyjrzał się rządom Prawa i Sprawiedliwości zgłosili: Europejska Partia Ludowa, Socjaliści oraz Liberałowie. Temat ma być podjęty podczas najbliższej sesji PE, zaplanowanej na 14 grudnia, choć zostanie najpierw przedyskutowany w środę 9 grudnia.

...

A WIEC ZROBILI TO! JUZ JAWNIE POKAZALI TWARZ JUDASZA! PO TO ORGANIZACJA ZDRADZIECKA! DO LIKWIDACJI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:17, 07 Gru 2015    Temat postu:

Tomasz Lis w niemieckiej telewizji ARD o prześladowaniu dziennikarzy w Polsce
7 grudnia 2015, 00:05
Tomasz Lis wystąpił w niemieckiej telewizji ARD. Dziennikarz odniósł się do zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o "repolonizacji mediów". Poskarżył się także, że jego program, "Tomasz Lis na Żywo", ma zostać zdjęty z anteny TVP2.

Prowadzący program "Europamagazin" Hans-Dieter Krause powiedział, że dziennikarze w Polsce są prześladowani politycznie. - Odkąd PiS doszedł do władzy, robi co w jego mocy, by usunąć wszystkie przeszkody na drodze do uzyskania absolutnego monopolu władzy. Krytyczne wywiady z politykami - tego Polacy już pewnie nie uświadczą - stwierdził.

Krause przywołał sprawę dziennikarki TVP Info Karoliny Lewickiej, która została zawieszona po programie z udziałem prof. Piotra Glińskiego (zobacz więcej na ten temat). - Lewicka pytała wicepremiera Glińskiego o wolność artystyczną. Była uparta. Domagała się odpowiedzi i została za to zawieszona. W międzyczasie wróciła na antenę. Ale to było ostrzeżenie. TVP czekają zmiany. Kto posiada media, ten posiada władzę - powiedział niemiecki dziennikarz.

Jego zdaniem "Europa nie protestowała przeciwko łamaniu zasad demokracji i ograniczaniu wolności na Węgrzech". - To się teraz mści. Węgrzy znaleźli naśladowców - podkreślił Krause.

Tomasz Lis został przedstawiony przez prowadzącego program jako dziennikarz walczący z "rosnącym politycznym naciskiem na media w Polsce". Lis poskarżył się, że ze względów politycznych jego program został zdjęty z anteny.

- Nad czym specjalnie nie boleję, bo program i tak był bojkotowany przez polityków rządzącej partii. Gdy ani prezydent, premier, ani ministrowie nie chcą przychodzić do programu dyskutować, to traci on trochę swój sens - powiedział.

Zdaniem dziennikarza możliwe jest, że PiS wyrzuci niemieckie media z Polski. Choć - jak zaznaczył - "byłoby to sprzeczne z prawem unijnym". - To w końcu wywłaszczenie - ocenił.

Lis poskarżył się również na "hejterów" w sieci. - Życzą mi, bym zdechł na raka, albo piszą, że wyślą moje ciało do Kaliningradu. I tak jest codziennie - powiedział. Dziennikarz podkreślił jednak, że jako maratończyk jest wytrzymały i przetrwa rządy PiS.

...

A to sie Berlin ucieszy i Moskwa i Gazprom. Jak w XVIII. Pruscy Ruscy itp. beda bronic demokracji w Polsce. LIBERUMVETO ZAGROZONE KONIEC DEMOKRACJI! NIE BEDZIE MOZNA BLOKOWAC WLADZY W POLSCE!
Zadnego zaskoczenia, WARSZAWKA TO ZDRADA DZIEN W DZIEN! KTO WYPRZEDAL POLSKE! SLOWO WYPRZEDAZ ZRESZTA TO FALSZ BO GDZIE TA KASA? NIE MA! ODDAL!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:22, 08 Gru 2015    Temat postu:

Komisja Europejska śledzi sytuację w Polsce i jest gotowa do debaty w Parlamencie Europejskim
8 grudnia 2015, 12:57
Komisja Europejska śledzi sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce i stara się ustalić fakty - powiedział rzecznik KE Margaritis Schinas pytany, czy Komisja widzi powody do niepokoju w związku z wyborem sędziów TK w Polsce.

Zapowiedział, że wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans poinformuje Komisję o tych ustaleniach, a przedstawiciel KE będzie gotów do ewentualnej debaty z Parlamentem Europejskim na ten temat, jeśli taka dyskusja zostanie zorganizowana.

Schinas przypomniał też, że KE przyjęła zasady postępowania dotyczące "systematycznych zagrożeń dla rządów prawa". - Wyraźnie chodzi tu o systematyczne zagrożenia - zastrzegł rzecznik.

Chadecy, socjaliści i liberałowie chcą, aby ostatnie wydarzenia w Polsce - przede wszystkim te wokół wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego - zostały omówione podczas najbliższej sesji europarlamentu.

Decyzja w tej sprawie ma zapaść w środę na konferencji przewodniczących europarlamentu, czyli spotkaniu przewodniczącego PE, a także szefów grup politycznych.

Petru namawia liberałów, by nie popierali debaty o Polsce

Tymczasem szef Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował w Brukseli, że namawia Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, by wycofało swe poparcie dla wniosku o debatę na temat sytuacji w Polsce w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce po objęciu rządów przez PiS.

- Poradziłem im, żeby nie uczestniczyli w tej dyskusji, żeby nie wprowadzać tego typu tematów na poziom Parlamentu Europejskiego, szczególnie na tym etapie. Sądzę, że przekonałem moich interlokutorów, że polskie sprawy my rozwiążemy w Polsce - powiedział w Brukseli dziennikarzom Petru.

Polityk spotkał się w tej sprawie z przewodniczącym liberałów w PE Guyem Verhofstadtem. Wieczorem ma zaplanowaną rozmowę z szefem Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) Hansem Van Baalenem, a także debatę z liberalnymi europosłami.

...

Petru udaje patriote bo warszawka skumala ze przesadzila. NIC WAM TO NIE POMOZE WIEMY ZE JESTESCIE ZDRAJCAMI OD LAT! CO TAM BZDURNA DEBATA! WOBEC 25 LAT ZDRADY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:54, 08 Gru 2015    Temat postu:

Nie będzie debaty o Polsce w europarlamencie? Europejska Partia Ludowa nie zgłosi wniosku
8 grudnia 2015, 17:39
Europejska Partia Ludowa, czyli grupa polityczna w europarlamencie, do której należy Platforma Obywatelska, nie zgłosi wniosku o debatę w sprawie sytuacji w Polsce - dowiedziała się korespondentka TVP w Brukseli. To oznacza, że najprawdopodobniej nie będzie w Brukseli dyskusji o sytuacji w naszym kraju.

Na razie nie jest to jeszcze pewna informacja, bowiem oprócz EPL wniosek o debatę o Polsce planowały zgłosić także Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów oraz Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy. Czy grupy te również zrezygnują ze swoich planów?

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami debata miała dotyczyć politycznej sytuacji w Polsce po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Europosłowie mieli przede wszystkim dyskutować na temat sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Przeciwny organizacji takiej debaty był były minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO). - Miejsce na rozmowy jest w Warszawie, a nie w Brukseli - mówił jescze przed spotkaniem z władzami EPL w Brukseli.

Szef Nowoczesnej Ryszard Petru także jest przeciwny takiej dyskusji. Rozmawiał na ten temat z członkami Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy i namawiał ich, by wycofali swe poparcie dla wniosku o debatę.
TVP Info

...

No paczcie panstwo wszyscy przeciw. To kto to zglosil? Marsjanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:01, 08 Gru 2015    Temat postu:

Autor programu CNN o Polsce to znajomy Radosława Sikorskiego?
akt. 8 grudnia 2015, 15:42
Mariusz Pilis, reżyser, były dyrektor TVP Info, opublikował na Facebooku list, który otrzymał od jednego z - jak sam określił - wiarygodnych dziennikarzy. W piśmie zawarto krótką historię znajomości autora progamu CNN o Polsce, Fareeda Zakarii i byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Według autora listu, obydwaj panowie są dobrymi znajomymi.

W programie "GPS" na antenie CNN dziennikarz Fareed Zakaria wyraża obawy o przyszłość Polski, cytując między innymi opinie prof. Andrzeja Zolla na temat zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. Porównuje też wydarzenia w Warszawie do tych na Węgrzech pod rządami Wiktora Orbana. - Wydarzenia w Polsce przybrały bardzo zły obrót, odkąd władzę w Polsce przejęła prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość, która ruszyła do wielkiego, błyskawicznego przejmowania władzy, co doprowadziło do pojawienia się porównań do zamachu stanu - mówi Zakaria.

Na ten program zareagowało już polskie MSZ, pisząc, że prezentuje on nieprawdziwy i jednostronny przekaz na temat sytuacji w Polsce, który nie ma pokrycia w faktach. Ministerstwo będzie domagać się też od CNN możliwości przedstawienia swojego stanowiska wobec zarzutów, jakie znalazły się w materiale Zakarii.

Niedługo po emisji programu CNN, Mariusz Pilis, opublikował list, z którego wynika, że dobrym znajomym amerykańskiego dziennikarza jest Radosław Sikorski. Początek tej znajomości miał rozwinąć się w 1996 r., gdy Sikorski opublikował swój artykuł na łamach Foreign Affairs, którego redaktorem naczelnym był Fareed Zakaria.


Niekorzystny materiał o Polsce w CNN. Worrying story on Poland on @CNNi. [link widoczny dla zalogowanych] przez @YouTube
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) grudzień 7, 2015


Później, przez długie lata, Zakaria często przeprowadzał wywiady z byłym ministrem spraw zagranicznych. Jeden z nich (z lat 2002-2005) można znaleźć na stronie New Atlantic Initiative. Później Sikorski był częstym gościem programu dziennikarza, przykładowo tylko w 2014 roku, można z łatwością znaleźć trzy ich spotkania na antenie. Sikorski mówił wówczas o Ukrainie, o sankcjach wobec Rosji czy sytuacji Rosji w Radzie Europy.

Pilis pisze co prawda, że te częste wywiady "niczego nie dowodzą", ale zaznacza jednocześnie, że jeżeli program okazałby się inspirowany przez Sikorskiego, to "palant z CNN powinien stracić pracę, bo nie jest dziennikarzem, a zwykłym cynglem".

...

To trzeba wyjasnic. Sprawa jest prosta. Ktos te scenariusze pisze i teksty. NIE ROBIA TEGOMTAMCI! KTORZY NIE WIEDZA CO TO POLSKA I GENERALNIE POLAND IM SIE MYLI Z HOLLAND! ONI NIE SA W STANIE NICZEGO O POLSCE WYDUKAC! To pisza goscie stad. ZDRAJCY! I pisza rzeczy ktorych by sie w Polsce nie osmielili napisac. A TAM TAK! Bo tam nie wiedza co to Polska. To jest robione po to zeby pozniej cytowac w Polsce jako ,,glos Zachodu". Tak jak TVN np. wczoraj. Nie wiem czy TVN to robi specjalnie czy to uzyteczni idioci. ZDRADA JEST NIEUSTANNIE WSROD NAS!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:09, 08 Gru 2015    Temat postu:

CNN: Polska obiera niebezpieczny kierunek


W Polsce nastąpił bardzo nieciekawy zwrot wydarzeń, uważa CNN. Pod koniec października prawicowy PiS zdobył większość w parlamencie i od tego momentu obserwuje się gwałtowne przejmowanie władzy, które niektórzy porównują wręcz do zamachu stanu, przypomina stacja.

W wątpliwym pod względem prawnym kroku nowy parlament unieważnił wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, aby zastąpić ich nowymi kandydaturami, akceptowanymi przez partię - uważa CNN. To "antydemokratyczny marsz w kierunku dyktatury" stwierdził dawny prezes Trybunału. Partia podała także nazwisko nowego koordynatora działalności służb specjalnych, który, jak się okazuje, został uznany za winnego przekroczenia uprawnień na swoim poprzednim stanowisku i skazany na 3 lata pozbawienia wolności. Aby umożliwić wybór na to stanowisko, Prezydent Polski, partyjny lojalista, jak uważa CNN, zastosował wobec niego prawo łaski.

Prawo i Sprawiedliwość najwyraźniej wprowadza także cenzurę w stylu sowieckim. Nowy minister kultury zażądał zdjęcia z afisza sztuki autorstwa laureatki literackiej Nagrody Nobla. Partia wycofała się z obietnicy przyjęcia tysięcy uchodźców i wystosowała argumenty przeciwko imigrantom, które – zdaniem krytyków – rozzuchwaliły mroczne siły. Na jednym z niedawnych wieców, uczestnicy wykrzykiwali nienawistne hasła pod adresem uchodźców i spalili kukłę symbolizującą ortodoksyjnego Żyda.

Wszystko to wydaje się szczególnie niepokojące i zaskakujące, ponieważ w ciągu ostatnich lat Polska była rzadkim filarem stabilizacji w Europie. Jak wskazuje "The New York Times", w ostatnim dziesięcioleciu rozwój gospodarczy kraju wzrósł o 50%, pojawiły się inwestycje wielkich firm, takich jak Ikea, Volkswagen czy Amazon.

Mimo tych optymistycznych prognoz, poprzednia partia rządząca, która znajdowała się u władzy przez osiem lat, straciła popularność na skutek skandali i złych decyzji politycznych, wobec czego elektorat wybrał inny kierunek. Premier Beata Szydło to oficjalna szefowa rządu polskiego, ale zdaniem obserwatorów rzeczywistą władzę pełni przywódca partii Jarosław Kaczyński. Kaczyński otwarcie wyraża swój podziw dla węgierskiego premiera Victora Orbána, który ogranicza wolność słowa i kontroluje żelazną ręką prasę na Węgrzech.

Polska, podobnie jak Węgry, wydaje się zmierzać w kierunku demokracji nieliberalnej, o której pisałem wiele lat temu, a którą Orbán otwarcie propaguje – demokracji, w której obywatele mają prawo głosu, ale nie gwarantuje im się swobód obywatelskich ani rządów prawa.

Jeśli Europa ma pokonać dręczące ją problemy, takie jak kryzys związany z uchodźcami czy agresja Putina, potrzebna jej do tego stabilna Polska. Miejmy nadzieję, że zwycięży rozsądek i znów będziemy mieli do czynienia z klejnotem koronnym Europy Wschodniej.

...

To stare brednie czy kolejna ustawka judaszy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 08 Gru 2015    Temat postu:

Siemoniak: to co się dzieje w Polsce, niepokoi naszych partnerów
Piotr Ogórek
Dziennikarz Onetu

Tomasz Siemoniak - AFP/Janek Skarżyński / AFP

- Trzeba powiedzieć o wiarygodności Polski i jej pozycji na świecie budowanej z mozołem przez Polaków, kolejne rządy i prezydentów do 26 lat. Ta wiarygodność zaczyna bardzo cierpieć - powiedział w Krakowie Tomasz Siemoniak. Były szef MON uważa, że działania rządu Prawa i Sprawiedliwości "powodują niepokój wielu naszych przyjaciół i partnerów na świecie".

Siemoniak, który kandyduje na szefa Platformy Obywatelskiej, w Krakowie spotkał się z lokalnymi politykami partii, m.in. Markiem Sową, byłym marszałkiem województwa, a obecnie posłem, który poparł jego kandydaturę na przewodniczącego partii.
REKLAMA


- Nasze wewnętrzne spotkania w Platformie są trochę na dalszym planie wobec tego, co dzieje się w Polsce - powiedział Siemoniak, mając na myśli przede wszystkim ostatnie zawirowania wokół Trybunału Konstytucyjnego i wyboru jego sędziów. - Zwróciłem się do premier Beaty Szydło, aby niezwłocznie opublikować orzeczenie Trybunału z zeszłego tygodnia, tak aby organy państwa wróciły na drogę prawa - dodał.

W zeszły czwartek (3 grudnia - red.) TK uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. W zeszłym tygodniu, nie czekając na orzeczenie TK, prezydent Andrzej Duda przyjął natomiast ślubowanie od czterech sędziów TK, których obecny Sejm wybrał 25 listopada w miejsce tych, wyłonionych w poprzedniej kadencji. Zaprzysiężenie piątego sędziego ma się odbyć jutro rano.

Były szef MON uznał, że m.in. powyższe wydarzenia źle wpływają na wiarygodność naszego kraju. - Trzeba powiedzieć o wiarygodności Polski i jej pozycja na świecie budowanej z mozołem przez Polaków, kolejne rządy i prezydentów do 26 lat. Ta wiarygodność zaczyna bardzo cierpieć. Takie wypowiedzi, jak o pozyskiwaniu broni jądrowej, zupełnie nieprzemyślane, pokazujące chaos i niekompetencje w MON, przynoszą bardzo dużą szkodą wiarygodności sojuszniczej Polski. Będziemy płacili dużą cenę za taką nieodpowiedzialność. To, co się dzieje niepokoi bardzo wielu naszych przyjaciół i partnerów na świecie, a także samych Polaków - powiedział Tomasz Siemoniak.

Były minister zapowiedział swój udział w sobotniej (12 grudnia - red.) demonstracji pod Trybunałem Konstytucyjnym, gdzie będzie manifestowany sprzeciw wobec polityki PiS. Dodał natomiast, że sytuacja w Polsce nie wymaga ingerowania w nasze sprawy z zewnątrz. - Ta wiarygodność i te obawy to jeszcze nie powód, żeby różne instytucje zajmowały się Polską. Polskie sprawy powinniśmy załatwić sami. Uważam, że debata w PE jest przedwczesna - stwierdził.

Krytycznie działania rządu oceniał także towarzyszący Siemoniakowi Rafał Trzaskowski. - Zamach na Trybunał Konstytucyjny i trójpodział władzy nie ma precedensu. Nawet Wiktor Orban na zmiany miał większość konstytucyjną i robił je powoli, bo przez dwa lata, a z tych najbardziej kontrowersyjnych się wycofał. Poza tym rozmawiał z europejskimi partnerami - powiedział.

Spytaliśmy także Tomasza Siemoniaka, jak ocenia wypowiedź szefa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, który w radiu TOK FM stwierdził, że prezydent nie może zaprzysiąc trzech sędziów wybranych przez poprzedni parlament, bo gdyby zostali zaprzysiężeni, to wtedy "liczba sędziów TK byłaby niekonstytucyjna".

- Ten argument nie broni się w kontekście orzeczenia TK z ubiegłego tygodnia. Konstytucja mówi wprost, że orzeczenia są obowiązujące. Ten argument jest szczególnie przewrotny, bo prezydent sam zaprzysiągł do tej pory czterech sędziów. Oczekujemy od organów państwowych przestrzeganie prawa i konstytucji - uznał były szef MON.

...

Sytuacja w Polsce niepokoi naszych radzieckich przyjaciol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:10, 09 Gru 2015    Temat postu:

"Financial Times": PiS wzoruje się na Orbanie, może spotkać się z podobną reakcją Zachodu
9 grudnia 2015, 10:05
PiS w wielu działaniach wzoruje się na podziwianym przez Jarosława Kaczyńskiego premierze Węgier Viktorze Orbanie. Jeśli nie zmieni kursu, to może narazić się ze strony Zachodu na podobne co on traktowanie - ocenia publicysta "Financial Timesa".

"Jeszcze zanim prawicowe Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne 25 października, było jasne, że nie jest to zwykły ruch konserwatywny" - pisze szef działu europejskiego "FT" Tony Barber podkreślając, że "polityczny styl (PiS) to zastraszanie i podejrzliwość", a partia jest przekonana, że państwo polskie potrzebuje gruntownej odnowy; PiS również "wykazuje niezdrową skłonność do teorii spiskowych".

Mimo dużego tempa zmian wprowadzanych przez PiS od przejęcia władzy, "przedwczesne i przesadzone" są oceny, że ugrupowanie "zaczyna zagrażać demokracji, pluralizmowi i zasadzie stosowania prawa przez rząd, oraz humanitarnym wartościom społecznym" - twierdzi publicysta brytyjskiego dziennika. Jednocześnie Barber przyznaje, że PiS "niewątpliwie szkodzi reputacji Polski jako wzorcowi postępu w postkomunistycznej Europie Środkowo-Wschodniej".

"Powody do obaw istnieją w każdym z obszarów, w którym nowy rząd się dotąd odznaczył", a największym echem odbiła się podjęta przez PiS próba obsadzenia Trybunału Konstytucyjnego własnymi nominatami - pisze publicysta "FT". Zastrzega jednak, że "jest trochę prawdy w skardze PiS, iż poprzedni rząd, zdominowany przez PO, postąpił niewłaściwie, wyznaczając swoich kandydatów na sędziów TK tuż przed przekazaniem władzy (nowej ekipie)". "W pewnym sensie obie partie są winne aroganckiego podejścia do prawa" - ocenia.

"Trybunał to jedyna gałąź władzy pozostająca poza zasięgiem (PiS), z prawem blokowania zgłaszanych przez partię ustaw, jak to czynił za poprzednich rządów PiS w latach 2005-2007. Przywódca partii Jarosław Kaczyński tego nie zapomniał" - dodaje Barber.

"FT" przypomina, że nowy rząd usunął nominatów Platformy z cywilnych i wojskowych służb wywiadowczych, "potoczą się (też) głowy szefów dużych, państwowych spółek", a nowym koordynatorem służb specjalnych został "przyjaciel Kaczyńskiego" Mariusz Kamiński - skazany za nadużycia władzy podczas kierowania CBA i ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę, byłego polityka PiS, by mógł przyjąć zaproponowane mu stanowisko.

Tusk przed Trybunał?

Gazeta przypomina też wypowiedź rzeczniczki rządu Elżbiety Witek, która "poszła dalej, apelując o postawienie Donalda Tuska (...) przed sądem za jego działania w sprawie katastrofy lotniczej w 2010 roku w Rosji", w której zginął prezydent Lech Kaczyński. "Jakby tego było mało, sojusznikom Polski w UE nie podoba się nieustępliwe, wręcz obraźliwe stanowisko rządu w sprawie kryzysu uchodźczego (...) i jego twarde stanowisko w sprawie walki ze zmianami klimatu" - pisze publicysta "FT".

"Niemcy i inne kraje zachowują milczenie, zapewne dlatego, że Polska ma strategiczne położenie", a także jest najludniejszym krajem i największą gospodarką Europy Środkowo-Wschodniej oraz "filarem UE i NATO w regionie, w którym ze względu na konflikt na Ukrainie i inne problemy z Rosją solidarność sojuszu jest szczególnie ważna".

Barber wskazuje, że wiele działań nowego polskiego rządu "jest żywcem wziętych z arsenału" premiera Węgier Orbana, polityka podziwianego przez Kaczyńskiego, ale krytykowanego przez Zachód za arbitralne stosowanie prawa. "Jeśli PiS nie zmieni kursu, zasłuży na takie samo traktowanie" - konkluduje publicysta "Financial Timesa".

...

Russia Today nadaje. Znowu ustawka. Trzeba wytopic tych zdrajcow co to pisza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:15, 09 Gru 2015    Temat postu:

Parlament Europejski nie będzie debatował o sytuacji w Polsce
9 grudnia 2015, 04:51
Frakcja chadeków w Parlamencie Europejskim nie chce już debaty na temat sytuacji w Polsce. Tak wynika z rozmów Grzegorza Schetyny oraz europosła Jana Olbrychta z szefem Europejskiej Partii Ludowej Manfredem Weberem. Dyskusja na temat wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego w naszym kraju miała się odbyć na przyszłotygodniowej sesji europarlamentu.

Szef chadeków wyszedł z inicjatywą omówienia ostatnich wydarzeń w Polsce przy wsparciu socjalistów i liberałów. Na jutrzejszej Konferencji Przewodniczących Europarlamentu, na której ustalany będzie program obrad, miał być omawiany wniosek chadeków w tej sprawie. Grzegorz Schetyna po spotkaniu z Manfredem Weberem mówił jednak, że plany się zmieniły.

- Nie możemy gwarantować, że nie będzie takiego wniosku w najbliższym czasie ze strony Europejskiej Partii Ludowej, ale na pewno nie będzie go jutro"- powiedział Schetyna. Europejska Partia Ludowa to największa frakcja w europarlamencie i jej stanowisko jest kluczowe w podejmowaniu decyzji o debacie. Europoseł Jan Olbrycht mówił , że delegacja PO-PSL , która na początku nie protestowała przeciwko zorganizowaniu dyskusji, także zmieniła zdanie i apelowała , by tego jednak nie robić.

- Przewodniczący frakcji był w tej sprawie oporny, już pewna procedura ruszyła więc musieliśmy przekonywać i wyraźnie postawić, że polscy posłowie frakcji oczekują tego od swojej frakcji - powiedział Olbrycht. Europoseł przekonywał, że zmiana stanowiska polskiej delegacji wynika z "dokładnej analizy sytuacji w Polsce".

...

Po oburzeniu w Polsce wycofali sie rakiem. Faktycznie sytuacja bylaby smieszna. Goscie ktorzy zrobili skok na TK doniesli ze to jest zagrozenie dla demokracji. Sami na siebie. Gdyby to nie bylo ohydne w swoim judaszostwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:54, 11 Gru 2015    Temat postu:

"Sueddeutsche Zeitung": polski rząd łamie prawo
11 grudnia 2015, 11:15
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zarzuca polskiemu rządowi konsekwentne łamanie prawa. Komentator gazety pisze o dramatycznych wydarzeniach w Polsce i zaskakującym braku reakcji Europy.

Jak czytamy, nowy polski rząd, kierowany przez faktycznego przywódcę Jarosława Kaczyńskiego, szybko i cynicznie rozbudowuje swoją władze. Najbardziej dramatyczny przykład to atak na Trybunał Konstytucyjny.

Autor tekstu pisze, że "propaganda Kaczyńskiego chce wmówić ludziom, że istnieje spór o Trybunał". Ale to wprowadzenie w błąd. Mamy bowiem do czynienia z konsekwentnym naruszaniem prawa przez nowe władze - podkreśla dziennik.

Jak czytamy, Europa pozostaje zdumiewająco cicha w obliczu tych wydarzeń. Także sami Polacy prawie wcale nie protestują. Nadszedł najwyższy czas, by się przebudzić - pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung"

"Polska niepokojąco przechyla się w prawo"

To nie pierwsze słowa krytyki wobec polskiego rządu. Negatywnie o ostatnich zmianach w Polsce wypowiadał się m.in publicysta "Washington Post" Jackson Diehl.

W gazecie ukazał się krytyczny komentarz na temat nowych polskich władz. Publicysta wyraził zaniepokojenie działaniami PiS i przestrzegł, że mogą one sygnalizować odejście Europy od politycznego umiarkowania.

- Jarosław Kaczyński, podobnie jak premier Węgier Viktor Orban, to wytwór ohydnego, przedwojennego populizmu, będącego mieszanką ksenofobii, antysemityzmu, prawicowego katolicyzmu i ciągot autorytarnych - pisał Diehl.

Diehl w komentarzu zatytułowanym "Polska niepokojąco przechyla się w prawo" wymieniał długą listę niepokojących, jego zdaniem, działań rządu Beaty Szydło. Były wśród nich m.in. nominacje dla Antoniego Macierewicza i Mariusza Kamińskiego, przejęcie kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym, próba zablokowania premiery spektaklu we Wrocławiu i groźby pod adresem dziennikarki publicznej telewizji.

"Wydarzenia w Polsce przybrały bardzo zły obrót"

Z kolei w programie "GPS" na antenie CNN dziennikarz Fareed Zakaria wyrażał obawy o przyszłość Polski, cytując między innymi opinie prof. Andrzeja Zolla na temat zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dziennikarz porównywał też wydarzenia w Warszawie do tych na Węgrzech pod rządami Wiktora Orbana.

- Wydarzenia w Polsce przybrały bardzo zły obrót, odkąd władzę w Polsce przejęła prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość, która ruszyła do wielkiego, błyskawicznego przejmowania władzy, co doprowadziło do pojawienia się porównań do zamachu stanu - mówił Zakaria.

...

Warszawka w panice. Idzie donos za donosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:34, 14 Gru 2015    Temat postu:

Martin Schulz: sytuacja w Polsce będzie przedmiotem dyskusji w PE
14 grudnia 2015, 10:40
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, że wydarzenia w Polsce "mają charakter zamachu stanu". Jak dodał, sytuacja w Polsce będzie przedmiotem dyskusji w PE.

- To, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne - powiedział Schulz. - Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować - zapowiedział polityk niemieckiej SPD.

W rozmowie z Deutschlandfunk Schulz ostrzegł przed pochopnym podejmowaniem przez UE kroków przeciwko krajom, w których rządzą "prawicowi populiści". Jak wyjaśnił, przemawia przeciwko temu doświadczenie z Austrią po dojściu do władzy Joerga Haidera (w 2000 r.).

- Gdy prawicowi populiści dostaną do ręki argument, że siły zewnętrzne, obcy, inne kraje próbują mieszać się do polityki wewnętrznej ich kraju w celu skorygowania jej, wówczas najbardziej wzrasta ich popularność - powiedział Schulz.

- Radzę, aby być ostrożnym z podejmowaniem działań. Dyskusja to coś innego - dodał szef PE.

Z Berlina Jacek Lepiarz

....

SZOK! WIEC KLAMALI ZE NIE BEDZIE! I TAKIE SLOWA! UE TO ORGANIZACJA PRZESTEPCZA A PO WYBIRCZA I RESZTA SZUMOWIN DO WIEZIENIA NATYCHMIAST! NIE CHCE WIECEJ ICH OGLADAC! OHYDA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:45, 14 Gru 2015    Temat postu:

Niemieckie media o demonstracjach w Polsce: "polowanie na demony"
14 grudnia 2015, 09:05
Największe niemieckie gazety piszą o demonstracjach za i przeciw rządowi w Polsce. Komentatorzy zarzucają rządowi PiS łamanie zasady podziału władz i pytają, kiedy UE zareaguje na te przypadki. O "polowaniu na demony" pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".



W komentarzu opublikowanym w poniedziałek w "FAZ" czytamy, że rządząca od niedawna w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość "kolportuje specyficzny obraz świata", w którym "dominującą rolę odgrywają sięgające komunistycznych czasów układy".

"Szef partii Jarosław Kaczyński gorliwie walczy z demonami, których istnienia nie udowodniono, w każdym razie w sposób niebudzący wątpliwości" - pisze autor tekstu.

"Ofiarą może stać się demokracja w Polsce" - ostrzega "FAZ". Zaznacza, że od systemu demokratycznego nie sposób oddzielić podziału władz, w tym niezależnej władzy sądowniczej. "Polski rząd podkopuje tę zasadę. Chce podporządkować sobie Trybunał Konstytucyjny" - ocenia publicysta. "Dobrze, że w weekend dziesiątki tysięcy osób zebrały się, aby przeciwko temu zaprotestować" - czytamy w gazecie.

Zdaniem komentatora polscy narodowi konserwatyści "popełniają błąd, który był udziałem zwycięzcy wyborów w innych krajach". "Mylą misję otrzymaną od wyborców z (wystawieniem im) żelaznego glejtu" - wyjaśnia autor. I przypomina, że zwycięzcy wyborów "mają nie tylko prawa, lecz także obowiązki; ponoszą odpowiedzialność za cały kraj".

"Nasuwa się pytanie, co jeszcze musi się wydarzyć, aby Unia Europejska skierowała pod adresem Warszawy wyraźne słowa" - pisze komentator, podpisujący się inicjałami "pes".

Zdaniem "Sueddeutsche Zeitung" przeciwnicy "wątpliwego kursu nowego rządu" odnieśli "godny uwagi sukces". W Warszawie protestowało 50 tys. osób i zdaniem autora Floriana Hassela była to "największa od lat demonstracja".

Decydujące dla dalszego rozwoju wypadków będzie według niego to, "czy protesty utrzymają się, czy staną się jeszcze silniejsze". "Będzie to potrzebne. Jarosław Kaczyński, faktyczny szef rządu z niemal nieograniczoną władzą, dał właśnie do zrozumienia, że chce kontynuować swoją politykę" - czytamy w "SZ". Zdaniem Hassela oznacza to "faktyczne zniesienie podziału władz".

"Ważne jest to, by UE i Rada Europy zareagowały na przypadki naruszania prawa przez nowy rząd w Warszawie i - inaczej niż było to w przypadku Węgier - by odczuwalnie zadziałały" - pisze komentator. Jak zastrzega, takie interwencje nie pokrzyżują raczej planów Kaczyńskiego. "Przeszkodzić muszą Kaczyńskiemu sami Polacy, a organizując kolejne protesty, powinni unaocznić mu, że demokracja i podział władz są dla nich ważniejsze, niż się to Kaczyńskiemu wydaje" - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung".

"Die Welt" opisuje obie demonstracje zorganizowane w weekend w Warszawie: sobotnią antyrządową i niedzielną wyrażającą poparcie dla rządu. "Prawica uznaje przeciwników rządu za wrogów Polski" - głosi tytuł relacji z Warszawy autorstwa Joerga Winterbauera. Obie strony - zwolennicy i przeciwnicy rządu - są przekonane, że walczą o demokrację - podsumowuje komentator.

"Tageszeitung" udostępnił swoje łamy polskiemu publicyście Adamowi Krzemińskiemu. "Kraj jest głęboko podzielony. Obie strony tylko krzyczą na siebie - także w parlamencie. Nie są w stanie znaleźć wspólnego języka" - pisze Krzemiński.

Demonstracje w Polsce obszernie relacjonowało także niemieckie radio publiczne Deutschlandfunk.

Z Berlina Jacek Lepiarz

...

Kolejna porcja bredni z donosow. Zdrajcy caly czas sie uwijaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:54, 14 Gru 2015    Temat postu:

Witold Waszczykowski: reportaż CNN prawdopodobnie powstał z inspiracji Radosława Sikorskiego

Witold Waszczykowski - AFP

W minionym tygodniu w zachodnich mediach pojawiły się reportaże i artykuły krytyczne wobec nowych polskich władz. Sprawę tę skomentował w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" Witold Waszczykowski. – Media w Polsce tworzą wrażenie, że to opinie dominujące na Zachodzie – mówi szef MSZ. Jego zdaniem reportaż CNN, w którym wskazano, że nasz kraj zmierza w stronę autorytaryzmu "zawierał absolutnie nieprawdziwe informacje i prawdopodobnie powstał z inspiracji Radosława Sikorskiego".

– Internet huczy od spekulacji – mówi Waszczykowski pytany o rolę Sikorskiego w powstawaniu reportażu CNN. Powołuje się także na kontrowersyjne wypowiedzi polityka PO. – Sikorski wielokrotnie występował u swojego znajomego Fareeda Zakarii (autor reportażu CNN – red.) – dodaje minister spraw zagranicznych.
REKLAMA


Polityk zwraca również uwagę, że Zakaria miał być wcześniej oskarżany o "plagiaty i naruszanie standardów dziennikarskich". Zdaniem ministra, politycy PO, odsunięci od władzy, obrazili się na Polskę i Polaków oraz szukają zewnętrznych sojuszników. –Znamy to z naszej historii – ocenia.

"Nie podążamy drogą dyktatury"

Waszczykowski komentuje także tezę postawioną przez "Washington Post", wedle której na czele ministerstwa obrony narodowej stanął antysemita. – Wydrukowana na jego ("WP" red.) łamach informacja o antysemityzmie Macierewicza to bzdura niemająca żadnych podstaw – podkreśla, wskazując jednocześnie, że w "Washington Post" pracuje Anne Applebaum, prywatnie żona Sikorskiego.

Jak zaznacza Waszczykowski, w Polsce nie doszło do zamachu stanu, a PiS doszedł do władzy w sposób demokratyczny. – Nie podążamy też drogą dyktatury – podkreśla. Zaznacza przy tym, że w naszym kraju funkcjonują obie izby parlamentu, sądy są niezawisłe, a "antyrządowe media", czyli wg Waszczykowskiego m.in. TVN i "Gazeta Wyborcza" działają bez przeszkód.

Tym samym, zdaniem ministra "tworzenie wrażenia, że cały świat jest zaniepokojony tym, co się dzieje w Polsce, jest nieuzasadnione". Jak dodał, żaden z zagranicznych dyplomatów, z którymi rozmawiał, nie wyraził niepokoju w związku z konfliktem wokół TK. – Ani polityki zagranicznej, ani wewnętrznej nie uprawia się dla pochlebstw w zagranicznych mediach – mówi Witold Waszczykowski w wywiadzie dla "Do Rzeczy".

...

Trzeba te mechanizmy wykrywac i ujawniac bo potajemne pisanie tekstow na Zachod a pozniej ich cytowanie jako ,,glosu Zachodu" to jest przestepstwo oszustwa. Tu naleza sie kary sadowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 14 Gru 2015    Temat postu:

Beata Szydło oczekuje przeprosin od Martina Schulza. Szef PE: sytuacja w Polsce jak po zamachu stanu
akt. 14 grudnia 2015, 15:01
- Takie wypowiedzi dotyczące Polski i spraw Polski są dla mnie nie do przyjęcia. Oczekuję, że pan Martin Schulz nie tylko zaprzestanie takich wypowiedzi, ale również przeprosi Polskę. Bo w tej chwili to są zupełnie nieuprawnione i nieprzyjęte w opinii politycznej świata wypowiedzi - powiedziała premier Beata Szydło. To reakcja szefowej rządu na słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulz. Porównał on sytuację w Polsce do zamachu stanu.

Premier Szydło była pytana na konferencji prasowej o wypowiedź szefa Parlamentu Europejskiego, który ocenił, że wydarzenia w Polsce "mają charakter zamachu stanu". W wywiadzie dla radia Deutschlandfunk Martin Schulz zapowiedział, że najpóźniej w styczniu wydarzenia te będą tematem dyskusji europarlamentu.

- Witold Waszczykowski podjął już działania domagając się od naszego ambasadora w UE, by porozmawiał z panem przewodniczącym Schulzem - poinformowała Szydło.

- Takie wypowiedzi - a nie jest to pierwsza wypowiedź w takim tonie i w takim charakterze pana przewodniczącego Schulza - dotyczące Polski i spraw Polski dla mnie są nie do przyjęcia - podkreśliła polska premier.

- Oczekuję, że pan Martin Schulz nie tylko zaprzestanie takich wypowiedzi, ale również przeprosi Polskę. Bo w tej chwili to są zupełnie nieuprawnione i nieprzyjęte w opinii politycznej świata wypowiedzi - oświadczyła szefowa rządu.

...

POLSKA MUSI WYJSC Z UE NATYCHMIAST!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:43, 14 Gru 2015    Temat postu:

Waszczykowski: wypowiedź szefa PE nieuprawniona i skandaliczna

Waszczykowski: wypowiedź szefa PE nieuprawniona i skandaliczna - AFP

Słowa szefa Parlamentu Europejskiego Martina Schulza na temat sytuacji w Polsce były "bezzasadne, nieuprawnione, a wręcz skandaliczne" - ocenił dziś w Brukseli szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

- W Polsce mieliśmy do czynienia z normalnymi wyborami, demokratycznymi. Dzieje się normalny proces transformacji demokratycznej. Rozmawiamy m.in. o nowym ułożeniu niektórych instytucji, które są w Polsce. Ta debata nie wychodzi poza kanony debaty demokratycznej - powiedział minister, komentując słowa szefa PE, że sytuacja w Polsce ma charakter "zamachu stanu".
REKLAMA


- Tak wysokiego szczebla polityk, jakim jest pan Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, powinien być absolutnie lepiej poinformowany i nie wypowiadać takich słów, nie mając wiedzy o tym, co się dzieje w Polsce - dodał szef polskiej dyplomacji.

Waszczykowski poinformował, że polski ambasador przy UE Marek Prawda będzie starał się o spotkanie z Schulzem, by "wytłumaczyć mu, na czym polega problem - jego problem, a nie te, jakie mamy w Polsce". - Jeśli ambasador nie zostanie przyjęty, to będzie składał notę protestacyjną - dodał minister.

Wyraził nadzieję, że "być może dojdzie do refleksji ze strony pana Schulza".

Według Waszczykowskiego jeżeli szef PE, przebywający obecnie w Strasburgu nie będzie mógł przyjąć ambasadora, to być może zastąpi go inny wyższy urzędnik, wskazany przez szefa europarlamentu.

Waszczykowski powiedział też, że ma nadzieję, iż dojdzie do interwencji polskich parlamentarzystów i że nastąpi to "blokowo, nie tylko według linii partyjnych".

- Są różne formy demokracji w Europie. Każde z państw UE jest inne (...), inaczej są zbudowane instytucje, nie ma podstaw, by piętnować, stygmatyzować Polskę - ocenił Waszczykowski, dodając, że nie spodziewa się debaty PE o Polsce.

Schulz powiedział dzisiaj w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, że wydarzenia w Polsce "mają charakter zamachu stanu". Jak dodał, sytuacja w Polsce będzie przedmiotem dyskusji w PE najpóźniej w styczniu. - To, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne - powiedział Schulz. - Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować - zapowiedział polityk niemieckiej SPD.

...

Absolutny skandal pokazujacy jednak zło UE z ktorej trzeba wyjsc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:53, 14 Gru 2015    Temat postu:

Niemcy będą manifestować w Szczecinie. W obronie naszej demokracji i przeciwko rasizmowi
Adam Zadworny 2015-12-11

Niemieccy liberałowie i demokraci, przyjaciele Szczecina, skrzyknęli się, aby przyłączyć się do manifestacji Otwartej Rzeczypospolitej w Szczecinie

Trybunał Konstytucyjny Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
W ten weekend w całej Polsce odbędzie się wiele politycznych demonstracji. Np. 12 grudnia, czyli w sobotę, w Warszawie, ale także w Szczecinie odbędą się manifestacje organizowane przez Komitet Obrony Demokracji, do których przyłączają się m.in. działacze Nowoczesnej oraz Platformy Obywatelskiej.

Niemcy przyłączają się do szczecińskiej demonstracji

W niedzielę, czyli w 34. rocznicę wprowadzenia w Polsce przez komunistyczne władze stanu wojennego, odbędą się kolejne demonstracje. Tego dnia o godz. 14 na pl. Grunwaldzkim swoją manifestację organizuje w Szczecinie stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, które walczy z ksenofobią i antysemityzmem. Organizatorzy zapowiadają, że "będzie to sprzeciw wobec aktów nietolerancji i agresji wymierzonych w ludzi innych wyznań i ras" (do takich zdarzeń dochodziło ostatnio w kilku miastach Polski, także w Szczecinie).

Niemieccy działacze, którzy dowiedzieli się o niej w szczecińskim Domu Bonhoeffera, poinformowali o tym innych. W efekcie za Odrą powstała obywatelska inicjatywa przyłączenia się do szczecińskiej demonstracji. Niemcy wskazują m.in. na to, że Polacy, także ze Szczecina, brali udział w antyrasistowskich demonstracjach po ich stronie Odry.

Niemiecka inteligencja jest zaniepokojona

- Stoją za tym głównie aktywni działacze SPD [Socjaldemokratyczna Partia Niemiec zrzeszająca ludzi o socjaldemokratycznych i liberalnych poglądach] - mówi Andrzej Kotula, współzałożyciel Polsko-Niemieckiego Klubu Dziennikarzy "Pod Stereo-Typami" i pracownik Euroregionu Pomerania. - Niemiecka inteligencja czyta o Polsce i jest zaniepokojona tym, co się u nas dzieje. Nie można nie zauważyć, że przekaz w części niemieckich mediów jest alarmistyczny, ale często również uproszczony. Część inicjatorów udziału w szczecińskiej manifestacji to przyjaciele naszego miasta, entuzjaści naszej filharmonii, a także ludzie, którzy brali u nas udział w obchodach "nocy kryształowej".

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyborcza to nie Polacy czyli trudno mowic o zdradzie. ALE ICH NAROD Z NIEMCAMI! PRZECIW POLSCE?! WYOBRAZCIE SOBIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:01, 15 Gru 2015    Temat postu:

Rzecznik Martina Schulza odpowiada. "Słowa o Polsce nie były osądem"
14 grudnia 2015, 19:35
Słowa szefa PE Martina Schulza na temat sytuacji w Polsce nie były osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o zasadę trójpodziału władzy - powiedział Giacomo Fassina z biura prasowego szefa PE. W tym tygodniu Schulz spotka się z ambasadorem Polski przy UE. Jak dowiedziało się Polskie Radio grupa europejskich konserwatystów skieruje list protestacyjny do Martina Schulza.



W skład frakcji konserwatystów wchodzą europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Deputowani uważają, że słowa szefa Europarlamentu są szokujące i nie powinny były paść. Mają podkreślić w liście, że wypowiedź jest niewłaściwa i że nie do zaakceptowania są takie komentarze na temat demokratycznie wybranego rządu.

Rzecznik Martina Schulza wyjaśnił, że słowa szefa PE "miały na celu przekazanie obaw, jakie usłyszał od wielu grup politycznych i członków Parlamentu Europejskiego w sprawie aktualnych wydarzeń w Polsce". Słowa przewodniczącego nie były ostatecznym osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o jedną z podstawowych zasad rządów prawa w UE, a mianowicie o zasadę demokratycznego podziału władzy - wyjaśnił Fassina.

Pod koniec tego tygodnia ma dojść do osobistej rozmowy Schulza z ambasadorem Polski przy UE Markiem Prawdą. Rzecznik Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE Artur Habant powiedział, że takie uzgodnienia zapadły po rozmowie telefonicznej ambasadora z szefem gabinetu Schulza.

W poniedziałek ambasador Marek Prawda zadzwonił do szefa gabinetu przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Uzgodniono, że ambasador i Schulz porozmawiają osobiście pod koniec tygodnia na temat reakcji na wywiad szefa PE.

- Ewentualne dalsze działania będą zależeć od przebiegu tej rozmowy - powiedział Habant.

O to, by ambasador postarał się o spotkanie z przewodniczącym PE, zwrócił się minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

To reakcja na wywiad, jakiego Schulz udzielił niemieckiemu radiu Deutschlandfunk. Ocenił on w nim, że wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu i są dramatyczne.

Premier Beata Szydło oświadczyła, że oczekuje od Schulza przeprosin za te słowa. Z kolei szef MSZ ocenił, że słowa Schulza były "bezzasadne, nieuprawnione, a wręcz skandaliczne".

Reakcję przygotowuje też grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należą eurodeputowani PiS. Według nieoficjalnych informacji frakcja przygotowuje list do Schulza w sprawie jego wypowiedzi o Polsce.

...

Z KOGO CHCECIE GLUPKOW ROBIC! SLOWA ZAMACH STANU TO NIE OSAD CO? RECE PRECZ OD POLSKI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:08, 15 Gru 2015    Temat postu:

Lider Konserwatystów pisze do Martina Schulza po jego wypowiedzi o Polsce
14 grudnia 2015, 20:25
Lider frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, Brytyjczyk Syed Kamall, zwrócił się w liście do szefa PE Martina Schulza, by powstrzymał się on od wypowiedzi na temat sytuacji w Polsce. Zarzucił Schulzowi, że nie zna faktów na ten temat.

Kamall napisał do Schulza z inicjatywy europosłów PiS, którzy należą do frakcji EKR.

W liście tym Kamall wskazał, że "sprawy związane z polskim Trybunałem Konstytucyjnym są negatywnie relacjonowane przez międzynarodowe media, bez uwzględnienia działań podjętych przez poprzedni rząd tuż przed opuszczeniem urzędu".

"Prosiłbym, aby przed wypowiadaniem się zaznajomił się Pan z faktami. Niezależnie od Pana osobistych poglądów na temat partii politycznej, która wygrała wybory w Polsce, mam nadzieję, że nie będzie obniżał Pan rangi urzędu Przewodniczącego PE poprzez próby interwencji w debatę wewnętrzną kraju członkowskiego w tak żądny sensacji sposób i bez znajomości faktów" - wezwał Kamall w liście, którego fragment opublikowały służby prasowe EKR.

Europoseł PiS Tomasz Poręba ocenił, że słowa Schulza na temat sytuacji w Polsce "dyskwalifikują go jako przewodniczącego Parlamentu Europejskiego". - Bardzo się cieszymy, że z naszej inicjatywy pan przewodniczący Syed Kamall i grupa EKR zabrali głos w sprawie skandalicznej wypowiedzi Martina Schulza, który czerpie swoją wiedzę tylko z bliskich sobie mediów - oświadczył Poręba.

To reakcja na wywiad, jakiego Schulz udzielił niemieckiemu radiu Deutschlandfunk. Ocenił on w nim, że wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu i są dramatyczne.

Premier Beata Szydło oświadczyła, że oczekuje od Schulza przeprosin za te słowa. Z kolei szef MSZ ocenił, że słowa Schulza były "bezzasadne, nieuprawnione, a wręcz skandaliczne".

W poniedziałek wieczorem rzecznik Schulza tłumaczył, że jego wypowiedź nie była "osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o jedną z podstawowych zasad rządów prawa w UE, a mianowicie o zasadę demokratycznego podziału władzy". Zaniepokojenie sytuacją Polsce miały sygnalizować szefowi PE niektóre grupy polityczne, a także wielu eurodeputowanych.

...

TO MA BYC PRZEWODNICZACY PARLAMENTU? PRZECIEZ TO IDIOTA! NIEC NIE ROZUMIE A PIEPRZY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:13, 15 Gru 2015    Temat postu:

Pojawil sie Wronski z Wyborczej na Ukrainie na konferencji Dudy i od razu pytanie czy wykorzysta sytuacje do rozgrywki klikowej. NIE BYLBY Z WYBORCZEJ GDYBY ZACHOWAL SIE GODNIE! Oczywiscie od razu TK itp. DNO ZENADA OBCIACH! DONOSZA GDZIE MOGA! BEZ ZLUDZEN!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:57, 15 Gru 2015    Temat postu:

Europa krytykuje rząd PiS. Szef MSZ Luksemburga: UE ma obowiązek ingerowania ws. Polski
akt. 15 grudnia 2015, 11:56
Szef MSZ Luksemburga Jean Asselborn powiedział telewizji ZDF, że jeśli nowy rząd w Polsce chce zdobyć wpływ na wymiar sprawiedliwości i media, to Unia Europejska ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek "mieszania się", aby powstrzymać takie działania.

Asselborn, którego kraj przewodzi w tym półroczu UE, był pytany, jak Europa powinna reagować na sukcesy wyborcze "partii prawicowych, skrajnie prawicowych, a po części wręcz antyeuropejskich". Polityk zastrzegł, że odpowiedzi powinni udzielić przede wszystkim obywatele tych krajów, w których występuje ten problem.

- Odpowiedź musi być najpierw odpowiedzią narodową. Europa nie może czarować i mówić, jak ludzie czy rządy w Polsce, na Węgrzech i w innych krajach mają się zachowywać i jak mają głosować. To kwestia narodowej suwerenności - powiedział.

Szef luksemburskiej dyplomacji podkreślił, że praworządność jest w Europie "fundamentalnym prawem", którego trzeba przestrzegać i którego nie wolno ograniczać. - Uważam, że Bruksela powinna to powiedzieć niektórym krajom - zauważył Asselborn, dodając, że praworządność jest "fundamentem, esencją" Unii.

- Obserwujemy od 2010 r. na Węgrzech rozwój (wydarzeń), którego trzeba się obawiać. Jeżeli teraz w Polsce nowy rząd chce uzyskać wpływ na wymiar sprawiedliwości, na wolność mediów, to jest to bardzo złe, a UE nie tylko ma prawo, ale wręcz obowiązek mieszania się w celu powstrzymania tej tendencji - powiedział Asselborn ZDF.

Asselborn: Bruksela popełniła w przeszłości błąd; to jest zaraźliwe

Jak dodał, Bruksela popełniła w przeszłości błąd, pozwalając na to, by "wydarzenia biegły swoim tokiem, przede wszystkim na Węgrzech". - To jest zaraźliwe - ocenił luksemburski dyplomata. - Polska, która jest dużym krajem, zamiast być wzorem dla innych krajów wschodnich, zamiast rozwijać demokrację, bierze przykład z Węgier, to może się źle skończyć dla całej UE - ostrzegł. - Musimy przeciwdziałać, wskazując na zasady, ale - jeśli będzie to konieczne - także za pomocą działań - powiedział Asselborn.

- Musimy mieszać się w Europie, gdy chodzi o prawa podstawowe, o wolność mediów, jeśli są one zagrożone - podkreślił szef MSZ Luksemburga. Jak dodał, kraje, które łamią zasady, będą krytykowane na forum unijnym.

...

Bruksele ogarnia obled. Musimy skonczyc z UE. TO OKUPACJA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:04, 15 Gru 2015    Temat postu:

Martin Schulz krytykuje polski rząd. W co gra szef Parlamentu Europejskiego?
Dominika Ćosić
15 grudnia 2015, 09:06
Martin Schulz, jeszcze jako szef socjalistów w Parlamencie Europejskim, znany był z ostrego języka i bezczelności. To mu jako szefowi PE już nie przystoi. I faktycznie w wypowiedziach dla polskich mediów - choćby a propos ewentualnej debaty o sytuacji w Polsce - jest wstrzemięźliwy. Sęk w tym, że w tym samym czasie w wywiadach dla niemieckich mediów mówi zupełnie co innego, o wiele ostrzej. Licząc, że nikt nie skonfrontuje jego wypowiedzi. Schizofrenia? Nie. Po prostu Schulz już walczy o wykopanie Donalda Tuska z fotelu szefa Rady Europejskiej oraz o poparcie i rozpoznawalność, którą na razie ma niewielką w samych Niemczech - pisze z Brukseli dla Wirtualnej Polski Dominika Ćosić.

Schulz słynie z ostrej i agresywnej retoryki. Lata temu, gdy Włochy rozpoczynały swoją prezydencję, nazwał ówczesnego premiera Silvio Berlusconiego "troglodytą i mafiosem". - Mój przyjaciel jest producentem filmowym. Kręci film o Auschwitz, zaproponuję mu pana do roli kapo - odparował Berlusconi. To mała próbka retoryki Schulza, który obrażał z mównicy PE i Viktora Orbana, i Jarosława Kaczyńskiego, gdy ów był premierem Polski. Nieco się to zmieniło, bo gdy został szefem PE, zaczął się bardziej liczyć ze słowami. Przynajmniej do czasu.

Mało jest równie doświadczonych europosłów, co księgarz z zawodu - Martin Schulz. Europosłem jest bez przerwy od ponad 30 lat, będąc w elitarnym (głównie niemieckim) kręgu parlamentarnych wyjadaczy obok Hansa-Gerta Poetteringa czy Elmara Broka. Parlament zna jak własną kieszeń, zna mechanizmy, układy i doskonale umie się w nich poruszać. I wykorzystuje go do realizacji własnych ambicji. Najpierw przez lata był szefem frakcji socjalistów. A potem został szefem PE. I wykorzystując fakt, że zakończenie jego kadencji (kadencja PE wynosi pięć lat, ale zgodnie z regułami po 2,5 roku następuje roszada stanowisk) zbiegło się z końcem pięcioletniej kadencji PE, w nowej kadencji po raz drugi (ale jednocześnie po raz pierwszy w nowej kadencji) został ponownie szefem tej instytucji. Dokonał czegoś, co się jeszcze nikomu nie udało.

Jego kadencja upływa za niespełna półtora roku. I wiadomo, że trzeci raz szefem PE nie będzie, bo teraz to stanowisko przypadnie politykowi frakcji chadeków. Czemu by zatem nie zostać szefem Rady? Tym bardziej, że układ sił jest sprzyjający. Teraz chadecy mają szefa Rady i Komisji Europejskiej, socjaliści szefa PE i dyplomacji unijnej. Po odejściu Schulza ze stanowiska jego miejsce zajmie chadek i układ będzie 3:1 dla chadeków. Dlatego to socjaliści rozpoczęli walną krytykę Donalda Tuska. Znamienne, że najbardziej Tuska krytykują Włosi i Francuzi - w krajach tych rządzi lewica.

A kto mógłby zastąpić Tuska? Socjalista, to wiadomo. Ale konieczne jest także doświadczenie polityczne, najlepiej by był to były premier lub prezydent. Ale były szef PE to także ważne, międzynarodowe stanowisko. W Brukseli coraz więcej się mówi, że to właśnie Schulz szykuje się na schedę po Tusku. Ta ostra krytyka Polski w niemieckich mediach ma służyć uzyskaniu poparciu Niemiec i wzroście popularności u Niemców. Bo pomimo tak długiego doświadczenia europarlamentanego, Schulz nie jest politykiem bardzo znanym w samych Niemczech. Podobnie jak inni niemieccy europosłowie.

Kopiąc w polski rząd, który dzięki niemieckim (a i niektórym polskim) mediom jest teraz dyżurnym chłopcem do bicia, Schulz ma szansę na mocne zaistnienie w świadomości zwykłych Niemców. Ale z drugiej strony, jego wypowiedzi dla polskich dziennikarzy są znacznie bardziej zniuansowane. Bo nie chce do siebie zrażać Polaków. Nieco to naiwna postawa, bo to już nie te czasy, kiedy można było w kraju A mówić jedno, a w kraju B drugie, licząc na to, że wypowiedzi nie zostaną skonfrontowane.

Przykładów dychotomii Schulza jest sporo. Na przykład kwestia solidarności w sprawie uchodźców. Dla niemieckiej telewizji ZDF Schulz powiedział: "Potrzebujemy ducha wspólnotowości w Europie i jeśli będzie to konieczne, będzie to teraz narzucone siłą". To "narzucenie siłą" oburzyło i zaniepokoiło polskich europosłów, także z PO, który domagali się od Schulza wyjaśnienia. I co zrobił Schulz? W wywiadach dla polskich mediów zaczął się wypierać swoich własnych słów, tłumacząc, że chodziło mu po prostu o postawę solidarności w sprawie uchodźców.

Teraz mamy kolejny przykład. Dla niemieckiego radia powiedział, że "to, co się rozgrywa w Polsce ma charakter zamachu stanu" i będzie wzywać do debaty w PE w tym tygodniu jeszcze, a najpóźniej w styczniu. Tymczasem dla Polskiej Agencji Prasowej mówił nieco inaczej, że "radzi być ostrożnym z podejmowaniem działań". I że nie chce, by integracja sił zewnętrznych była paliwem dla prawicowych populistów. Kilka dni wcześniej dla TVP także uspokajał, że to wewnętrzna sprawa Polski.

Ten dwugłos jest motywowany walką polityczną. Ale ma słaby punkt: polscy czytelnicy czytają to, co w Niemczech mówi o Polsce Martin Schulz. Polski rząd również. A żeby móc wykopać Donalda Tuska ze stanowiska, trzeba będzie także poparcia Polski. Pytanie, co wówczas zrobi polski rząd. Miejmy nadzieję, że tak jak mówi minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, nie będzie walczył z Tuskiem.

....

Szuja walczy o koryto. Nic nowego. Jak zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:16, 15 Gru 2015    Temat postu:

Martin Schulz nie przeprosi za słowa o Polsce
15 grudnia 2015, 12:41
- Nie krytykowałem Polaków, krytykowałem rząd, a to różnica - powiedział TVN24 przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, pytany czy przeprosi za słowa o tym, że "wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu". Przeprosin domagała się premier Beata Szydło.

- Dostrzegam bardzo kontrowersyjną sytuację w Polsce. Tysiące demonstrantów wyszło protestować przeciwko metodom działania rządu. Wydaje mi się, że moje obawy podziela wielu Polaków - powiedział Schulz dziennikarzom w Brukseli.

MSZ przygotował notę protestacyjną w odpowiedzi na słowa szefa Europarlamentu. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapowiedział, że nota zostanie wręczona, jeżeli ambasador Polski przy Unii Europejskiej nie zostanie przyjęty przez Martina Schulza.

- Być może dojdzie do pewnej refleksji pana Schulza i przyjmie ambasadora. Jeśli nie, to ambasador będzie wyposażony w notę i złoży ją może dziś, może jutro - powiedział w Brukseli Waszczykowski.

Polski ambasador ma przedstawić, jak mówił minister, prawdziwą sytuację w kraju. - Będzie się starał dostać do pana Schulza i wytłumaczyć mu na czym polegają problemy, jego problemy, a nie w Polsce - dodał szef dyplomacji.

Lider Konserwatystów pisze do Schulza

Lider frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, Brytyjczyk Syed Kamall, zwrócił się w liście do szefa PE Martina Schulza, by powstrzymał się on od wypowiedzi na temat sytuacji w Polsce. Zarzucił Schulzowi, że nie zna faktów na ten temat.

Kamall napisał do Schulza z inicjatywy europosłów PiS, którzy należą do frakcji EKR.

"Prosiłbym, aby przed wypowiadaniem się zaznajomił się Pan z faktami. Niezależnie od Pana osobistych poglądów na temat partii politycznej, która wygrała wybory w Polsce, mam nadzieję, że nie będzie obniżał Pan rangi urzędu Przewodniczącego PE poprzez próby interwencji w debatę wewnętrzną kraju członkowskiego w tak żądny sensacji sposób i bez znajomości faktów" - wezwał Kamall w liście, którego fragment opublikowały służby prasowe EKR.

...

To jest obraza Polski. W koncu to wyborcy wylonili PiS a nie ,,zamach stanu". KTO WYBRAL SCHULTZA NA PRZEWODNICZACEGO? PARTYJNE TARGI NIE WYBORCY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:17, 15 Gru 2015    Temat postu:

Tyszka o słowach Schulza: to jest młyn na wodę histerycznej opozycji

Stanisław Tyszka - Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

- Nie zgadzam się ze słowami Martina Schultza. W Polsce nie mamy do czynienia z zamachem na demokrację, ale z kryzysem konstytucyjnym, który wynika ze złej konstytucji z roku 1997. Ale te słowa to jest woda na młyn histerycznej opozycji - mówił w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Stanisław Tyszka.

Poseł klubu Kukiz'15 skomentował w ten sposób słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Martin Schulz w wywiadzie udzielonym niemieckiemu radiu Deutschlandfunk powiedział, że ostatnie wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu i są dramatyczne. Jego rzecznik prasowy tłumaczył, że wypowiedź ta nie była "osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o jedną z podstawowych zasad rządów prawa w UE, a mianowicie o zasadę demokratycznego podziału władzy". Zaniepokojenie sytuacją Polsce miały sygnalizować szefowi PE niektóre grupy polityczne, a także wielu eurodeputowanych.
REKLAMA


Premier Beata Szydło oświadczyła na konferencji prasowej, że oczekuje od Schulza przeprosin za te słowa. Z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski ocenił, że słowa Schulza były "bezzasadne, nieuprawnione, a wręcz skandaliczne".

Tyszka podkreślił, że jego środowisko polityczne trzyma się z daleka od "partyjnych wojenek" PiS i PO. Szukają natomiast sposobów na rozwiązanie kryzysu, jaki powstał wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Ostatnie demonstracje postrzegamy jako nakręcanie złych emocji, konfliktu, który nie służy dobru wspólnego. Patrzymy na to z boku, z niesmakiem. To jest dzielenie Polski na dwa wrogie plemiona - tłumaczył wicemarszałek Sejmu.

- Ten galimatias powoduje, że powinniśmy jak najszybciej usiąść do pisania nowej konstytucji - apelował gość programu Bogdana Rymanowskiego. Przypomniał, że klub Kukiz'15 złożył już projekt zmian, który zakłada wybór sędziów TK większością 2/3 głosów. - Zastanawiamy się też nad kolejnymi propozycjami zmian w konstytucji. Po pierwsze, wpisanie tej zasady wyboru sędziów większością 2/3 głosów. Po drugie, wpisanie nowego składu Trybunału w liczbie 18 sędziów. I po trzecie, żeby w przypadku ustaw dotyczących samego Trybunału Konstytucyjnego orzekał Sąd Najwyższy. Wtedy nie byłoby problemu, że Trybunał jest sędzią we własnej sprawie - dodał.

...

PO PROSTU PATOLOGIE JUZ TAK UROSLY ZE NAWET STRASZENIE PIS NIE POMOGLO! I TO JEST PRAWDA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:12, 15 Gru 2015    Temat postu:

Aleksander Kwaśniewski: Schulz mówiąc o zamachu stanu, przesadza

A. Kwaśniewski: Schulz mówiąc o zamachu stanu w Polsce przesadza - Agata Grzybowska / Agencja Gazeta

- Mówiąc o zamachu stanu w Polsce, przesadza. Mówiąc o zagrożeniu TK, mówi o tym, co jest faktem. To bardzo emocjonalny, szczery polityk. Mówi to, co chce powiedzieć i nie nakłada sobie ograniczeń - ocenił w RMF FM wczorajsze wystąpienie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że Schulz wyolbrzymił problem "celowo".

Kwaśniewski w rozmowie z Konradem Piaseckim stwierdził, że Martin Schulz celowo wyolbrzymił problem Polski na arenie międzynarodowej. Jednak zgodził się z opinią, że sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego zwraca uwagę zachodnich komentatorów, co stawia nas w negatywnym świetle.

REKLAMA


Odwołał się również do słów Jarosława Kaczyńskiego, który podczas sobotniego wystąpienia w TV Republika, mówił o występującym wśród Polaków genie zdrady narodowej. - Przestrzegam przed myśleniem, że wszyscy, którzy chcą rozmawiać o Polsce za granicą, to zdrajcy. To bzdura. Jesteśmy członkami UE. Jak jest problem Grecji, to mówi się o Grecji, jak Polski, to mówi się o Polsce. Tej dyskusji nie unikniemy - mówił A. Kwaśniewski. - Europa jest nauczona po kryzysie greckim, że zbyt późna reakcja jest bardzo kosztowna. Lepiej reagować z pewną przesadą wcześniej - tłumaczył.

Według byłego prezydenta reakcja europejskich parlamentarzystów wobec zamieszania wokół TK jest jednak naturalną koleją rzeczy. To dobrze, że dostajemy szybkie znaki ostrzegawcze:

- To, co dzieje się z Trybunałem Konstytucyjnym, ma swój oddźwięk w PE i dobrze, że nas ostrzegają - podsumował Kwaśniewski.

...

Nawet Kwasniewski musial sie odciac od bredni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:20, 15 Gru 2015    Temat postu:

Szef MZS dla niemieckich mediów: Berlin bardziej troszczy się o interesy Rosji niż o bezpieczeństwo
15 grudnia 2015, 07:05
W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Berliner Zeitung" szef MSZ Witold Waszczykowski wskazał, że przypisywana Polsce - w związku ze sprawą uchodźców - niedostateczna solidarność z partnerami z UE dotyczy w rzeczywistości Niemców.

- Gdy chodzi o solidarność, to pytam, kiedy Niemcy pozwoliły u siebie pracować obywatelom polskim po naszym wejściu do UE w 2004 roku? Po siedmiu latach. Dlaczego nie mówiono wtedy o niedostatecznej solidarności? Dzisiaj Niemcy bez problemu przyjmują milion Syryjczyków, ludzi z innego kontynentu - powiedział szef polskiej dyplomacji.

Dodał następnie: "Polska wstąpiła do NATO w 1999 roku, ale do dziś na terytorium Polski i Europy Środkowowschodniej nie stacjonują żadne jednostki Sojuszu. Przyczyną jest to, że Niemcy bardziej troszczą się o interesy Rosji niż o bezpieczeństwo Europy Środkowowschodniej. Powinniśmy zatem pytać Niemców: gdzie jest wasza solidarność wobec waszego najbliższego partnera?".

Zapytany o przyczyny, dla których jego rząd krytykuje zamiar budowy drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2 po dnie Bałtyku, przypomniał, iż dla strony polskiej już pierwsza jego nitka była projektem politycznym i potencjalnym narzędziem szantażu.

- Wyjaśnialiśmy to Niemcom, ale powtarzają ten sam błąd i próbują nas przekonać, że nie jest to rurociąg polityczny, lecz projekt prywatnych przedsiębiorców. Nie urodziliśmy się wczoraj. Wiemy, że po jednej stronie jest potężna Rosja, a po stronie niemieckiej potężne koncerny, które urzeczywistniają politykę państwa. Ogólnie stwierdzamy obecnie zwrot w nastrojach Niemców wobec Polski. Chcemy jednak dobrych stosunków i większego zrozumienia dla naszych dążeń, by w Polsce stacjonowały jednostki NATO - podkreślił minister Waszczykowski.

Minister odniósł się także do sporu o Trybunał Konstytucyjny w Polsce, relacjonowanego obszernie przez niemieckie media. - My też mamy trójpodział władzy, ale Trybunał Konstytucyjny nie jest sądem, lecz ciałem politycznym, które rozstrzyga kwestie podejmowane przez inne instytucje w stosunku do konstytucji. Wybierani są tam sędziowie według kryterium politycznego - wyjaśnił minister.

Na uwagę dziennikarza, że władza wykonawcza musi zgodnie z polską konstytucją akceptować orzeczenia TK, Waszczykowski odparł: - Nie, nie musi, ponieważ to jest wyrok trybunału, który jest sędzią we własnej sprawie. Obecny trybunał próbuje utrzymać błąd popełniony przez poprzedni parlament.

Pytany o stanowisko Polski w sprawie przyjmowania imigrantów szef MSZ wytknął UE, że nie ma ani programu, ani procedur, "jak i kogo lokować". Jego zdaniem większość uciekinierów to imigranci ekonomiczni, którzy "szukają lepszego życia". - Jako kraj mamy prawo powiedzieć: nas na to nie stać, u nas nie ma miejsc pracy - powiedział Waszczykowski, zastrzegając, że Polska "respektuje prawo międzynarodowe i daje możliwość azylu politycznego dla uchodźców, jeśli udokumentują swój status i faktycznie uciekają przed prześladowaniami".

Wywiad z szefem MSZ Polski ukazał się też w dzienniku "Frankfurter Rundschau".

...

TO SKANDAL! DZIWKI GAZPROMU NAS POUCZAJA!
A Wyborcza i spolka im donosza. Dziwki do kwadratu. Juz na poziomie tirówek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:22, 16 Gru 2015    Temat postu:

Leszek Miller: Martin Schulz niepotrzebnie prowokuje Polaków. Zapomina, że jest Niemcem
16 grudnia 2015, 11:53
Martin Schulz niepotrzebnie prowokuje Polaków. Zapomina, że oprócz czołowego socjaldemokraty jest po prostu Niemcem, a w Polsce się na to zwraca uwagę - mówił w #dziejesienazywo szef SLD Leszek Miller, komentując słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który porównał sytuację w Polsce do zamachu stanu.



Miller stwierdził, że choć dobrze zna Schulza, to jego wyjaśnienia (szef PE tłumaczył, że wiedzę o sytuacji w Polsce czerpie z telewizji) są niepoważne.

Jednocześnie podkreślił, że PiS nie musi zwracać uwagi na zagraniczne reakcje, ponieważ Polska "nie ma już nic specjalnie dużego do zrobienia". - Jesteśmy w NATO, w UE, jesteśmy członkami wielu ważnych porozumień. Ja musiałem uważać, co mówiłem, kiedy dopiero negocjowaliśmy nasze członkostwo. PiS nie będzie się przejmował tym, co się mówi o Polsce za granicą - stwierdził.

...

Szok jak Miller zmadrzal! Koryto szkodzi. Ostotnie dzieci nazistow pilnujace demokracji w Polsce to cos jak humor z Auschwitz. Niemcy nie prawa glosu w sprawie Polski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:36, 16 Gru 2015    Temat postu:

Europosłowie PiS piszą do Schulza. "Pańska wypowiedź tyleż oburzająca co absurdalna"
15 grudnia 2015, 20:55
Europosłowie PiS zwrócili się w liście do szefa Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, by powstrzymał się "od formułowania wypowiedzi, które przez swój antagonizujący charakter źle służą europejskiej współpracy i podważają zaufanie do PE".

List, podpisany przez szefa delegacji PiS w europarlamencie Ryszarda Legutkę, to reakcja na wypowiedź szefa PE, który w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk ocenił, że wydarzenia w Polsce mają charakter "zamachu stanu" i są dramatyczne.

"Pańska wypowiedź o rzekomym 'zamachu stanu' w odniesieniu do działania legalnych, demokratycznie wybranych organów centralnej władzy w Polsce, tyleż oburzająca co absurdalna, wpisuje się w kampanię kwestionowania legitymacji demokratycznie wybranego rządu" - oceniają eurodeputowani PiS.

Martin Schulz ocenił w poniedziałek, że "to, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne". - Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować - zapowiedział polityk niemieckiej SPD w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk. W reakcji na słowa szefa PE premier Beata Szydło powiedziała, że oczekuje, że Schulz nie tylko zaprzestanie takich wypowiedzi, ale również przeprosi Polskę.

We wtorek Schulz mówił dziennikarzom, że "widzi bardzo kontrowersyjną sytuację" w Polsce. - Na ulicę wyszło wiele tysięcy ludzi manifestując sprzeciw wobec decyzji podjętych przez rząd. Uważam, że obawy, które wyraziłem, nie są tylko moje. Wielu Polaków te obawy podziela - powiedział. Zapytany, czy przeprosi Polaków, czego oczekuje polski rząd, szef PE odparł: - Nie krytykowałem Polaków, tylko decyzje podjęte przez rząd, a to różnica.

"Chcieliśmy wierzyć, że ta niedopuszczalna wypowiedź wynikała jedynie z niewiedzy, a nie ze złej woli; jednakże dziś potwierdził Pan, że nie zamierza się z niej wycofywać, co oznacza, że raczej zła wola niż niewiedza podyktowała Panu słowa. Pomijając fakt, że nie ma Pan uprawnień, by ingerować w wewnętrzne sprawy konstytucyjne suwerennego państwa, pragniemy Panu uświadomić, że Pański atak jest skierowany w istocie przeciwko tym milionom Polaków, którzy podjęli demokratyczną decyzję o wyborze rządu i opowiedzieli się za jego programem. Taka arogancja nie przynosi Panu chluby, a także fatalnie psuje wizerunek instytucji, której Pan przewodniczy" - czytamy w liście udostępnionym przez biuro prasowe frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS.

Zdaniem autorów listu Schulz wykazuje "jawną stronniczość". "Nie przypominamy sobie, by równie energicznie reagował Pan, gdy rządząca wcześniej Polską koalicja starała się podporządkować Trybunał Konstytucyjny jednej partii i uchylała się od wykonania 49 orzeczeń tegoż Trybunału w poprzednich latach" - dodają.

W poniedziałek list do szefa PE w związku z jego wypowiedzią o sytuacji w Polsce wystosował także szef frakcji EKR, Brytyjczyk Syed Kamall. Jak informuje EKR, list europosłów PiS został także przekazany liderom delegacji PO-PSL i SLD w Parlamencie Europejskim z prośbą o jego poparcie również przez inne polskie delegacje.

Biuro prasowe szefa PE wyjaśniało, że słowa Martina Schulza na temat sytuacji w Polsce nie były osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o zasadę trójpodziału władzy.

...

Absolutnie niedopuszczalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:01, 16 Gru 2015    Temat postu:

"Bild" o wydarzeniach w Polsce: "Silni i dumni, tacy oni są, ci Polacy". "Naród jest gotów bronić demokracji przed fanatykami"

Demonstracja przeciwników zmian w TK forsowanych przez PiS - AFP

"Bild-Zeitung" zamieszcza poruszający komentarz o polskim narodzie, jego sile, dumie, cierpieniach i zasługach dla rozwoju demokracji. Gazeta informuje też niemieckich czytelników o demontażu demokracji w Polsce.

"Dumni Polacy", tak zatytułował swój komentarz w środowym wydaniu opiniotwórczego tabloidu "Bild-Zeitung" Hans-Jörg Vehlewald. "Nasi sąsiedzi są dumnym narodem. I słusznie!" - pisze komentator wskazując, że "Polacy jako pierwsi w Europie przyjęli konstytucję a Sejm jest jednym z najstarszych parlamentów na świecie".
REKLAMA


Niemiecki dziennikarz wskazuje na cierpienia, jakich doznał polski naród: na rozbiory, na napady na Polskę, która legła w gruzach, "ale przeżyła - nas Niemców i Sowietów". Ani upadek muru, ani zjednoczona Europa - "to wszystko nie byłoby możliwe bez polskiego ruchu demokratycznego, bez ‘Solidarności'" - zauważa komentator "Bild-Zeitung".

Dlatego "tym bardziej haniebne jest, że teraz samozwańczy wybawca Polski niszczy fundamenty tej demokracji" - podkreśla niemiecki dziennikarz wskazując na takie poczynania rządu PiS, jak ignorowanie podziału władzy i "swego rodzaju czystkę etniczną" w ministerstwach, urzędach i mediach. O partii rządzącej PiS autor komentarza pisze, że czuje się ona "osaczona przez zdrajców" a wszelką krytykę rozumie jako "atak na kraj". Jak zauważa Vehlewald, rządząca partia w ciągu miesiąca "zaprzepaściła swoją większość". A Polacy są gotowi bronić swej demokracji "przed narodowymi dewockimi fanatykami. Silni i dumni, tacy są ci Polacy".

W innym miejscu, na drugiej stronie "Bild-Zeitung" Jörg Vehlewald informuje o działaniach "partii na skraju prawicy, która zagraża demokracji". Niemiecki dziennikarz pisze: Jeszcze Polska nie zginęła, to słowa hymnu naszego sąsiada, "ale tak źle jak teraz, w Polsce już dawno nie było". Zaniepokojona jest Unia Europejska i Polacy: Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział, że sytuacja w Polsce "ma charakter zamachu stanu". Były prezydent Polski Lech Wałęsa ostrzega przed wojną domową. Na ulice wyszło tylko w Warszawie 50 tys. ludzi, żeby ratować demokrację.

Vehlewald wyjaśnia, że ten niepokój bierze się z tego, że lider PiS Kaczyński "chce quasi przejąć państwo, radykalnie przebudować politykę, wymiar sprawiedliwości i media!". Komentator pisze, że tego wszystkiego rząd PiS dokonuje obsadzając stanowiska swoimi ludźmi i wprowadzając zmiany ustawowe w przyspieszonym trybie. Działania rządu związane z Trybunałem Konstytucyjnym komentator określa jako "antydemokratyczne, sprzeczne z zasadą podziału władzy".

Na europejską krytykę prezes PiS nie reaguje - pisze Vehlewald i wyjaśnia, że powodem tego jest przekonanie Jarosława Kaczyńskiego, że "jego krytycy nie są ludźmi dobrego pokroju i noszą zdradę w genach".

...

A tu bardziej cwany. Niby to nas chwali ale na koncu łup. Nie z nami te numery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:55, 17 Gru 2015
PRZENIESIONY
Czw 16:59, 17 Gru 2015    Temat postu: "Obrona demokracji" się zaostrza! Warshawka Akhbar

Warszawa: alarmy bombowe w kilku resortach. Bomby miały wybuchnąć o 13. Policja sprawdza obiekty
oprac.Natalia Durman
akt. 17 grudnia 2015, 10:25
• Anonimowa informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego została przesłana na skrzynki mailowe kilku ministerstw w Warszawie
• Bomby miały wybuchnąć o godz. 13
• Łącznie, informacja dotyczy kilkunastu instytucji rządowych. Stołeczni policjanci sprawdzają obiekty
• Na chwilę obecną, podkreśla policja, nie ma żadnych wiarygodnych informacji wskazujących na istnienie realnego zagrożenia

O godzinie 5.00 policjanci zostali powiadomieni, że na skrzynkę mailową Ministerstwa Gospodarki wpłynęła anonimowa informacja, w której autor sugeruje podłożenie ładunku wybuchowego w tym budynku. Policjanci otrzymali podobne zgłoszenia od pracowników kolejnych ministerstw. Łącznie, informacja dotyczy kilkunastu instytucji rządowych.

Jako pierwszy o sprawie na Twitterze poinformował Cezary "Trotyl" Gmyz tuż po godz. 7 rano. Bomby miały wybuchnąć o godz. 13.


NEWS: PILNE. Alarm bombowy w ministerstwach/ Zapowiedź wybuchu bomb o 13. Policja rozpoczyna sprawdzenia pirotechniczne @RepublikaTV
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) grudzień 17, 2015


Chwilę potem Gmyz podał na Twitterze, że informacja dotyczy trzech resortów. Potem, że wśród zagrożonych jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. O godz. 8.38 reporter napisał, że sprawa dotyczy ośmiu ministerstw.


NEWS. PILNE. Anonim o bombach, zakończony słowami: "Niech żyje demokracja" wpłynął do Ministerstwa Gospodarki. Policja sprawdza trzy resorty
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) grudzień 17, 2015



Alarmy bombowe aż w ośmiu resortach informacje wplynely do 8 ministerstw: MSZ, MR, MF, MG, MRiRW, MC, MEN, MS.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) grudzień 17, 2015


Policjanci ustalają źródło, kto i skąd wysłał informację.

Za wywołanie fałszywego alarmu o zagrożeniu ładunkiem wybuchowym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Policja podaje, że zakończono sprawdzenie w dwóch pierwszych instytucjach. Informacja nie została potwierdzona. Alarm był fałszywy.

....

O TO! JUZ DO TEGO DOSZLI Z ,,OBRONA DEMOKRACJI"? Wyborcza co wy na to? Warshawka Akhbar? Chyba nikt mi nie chce wmowic ze to przypadek. To zorganizowana akcja! Idaca w tym samym kierunku co widzimy w TV do paralizu tej wladzy.
Kiedy zaczna wybuchac bomby w ,,obronie demokracji"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133562
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:51, 17 Gru 2015    Temat postu:

Beata Szydło spotkała się z Martinem Schulzem. Rozmowa była związana ze słowami Schulza o Polsce
akt. 17 grudnia 2015, 19:31
• Martin Schulz spotkał się z Beatą Szydło
• Rozmowa miała związek z wypowiedzią Schulza o sytuacji w Polsce
• Schulz twierdził, że wydarzenia w Polsce mają charakter "zamachu stanu"

Polska chce bardziej uczciwej komunikacji z Parlamentem Europejskim - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański po spotkaniu premier Beaty Szydło z szefem PE Martinem Schulzem. To była konstruktywna rozmowa o współpracy - ocenił Schulz.

Szydło spotkała się z Schulzem na marginesie unijnego szczytu w Brukseli.

Szymański poinformował dziennikarzy, że rozmowa była poświęcona "uczciwej komunikacji między Polską, polskim rządem a Parlamentem Europejskim".

- Rozmowa nie była nakierowana na to, aby ktokolwiek wyszedł z niej niezadowolony. Nacisk był położony, byśmy mieli możliwości bardziej uczciwej komunikacji - tak, żeby polskie racje były lepiej słyszane w Parlamencie Europejskim - powiedział Szymański dziennikarzom po spotkaniu Szydło z Schulzem.

- Nacisk był położony na to, że to jest spotkanie dwóch osób, które powinny być może częściej ze sobą rozmawiać, aby unikać takich wymian opinii, które, wydaje się, nikomu nie służą - podkreślił.

Szymański dodał, że temat styczniowej debaty w PE o sytuacji w Polsce nie był omawiany. - Powodem spotkania była wymiana opinii kilka dni temu. Tylko na tym obie strony się skupiały. Dzisiaj była intensywna koncentracja, aby komunikacja była bardziej uczciwa - powiedział wiceszef MSZ.

- Jesteśmy absolutnie przyzwyczajeni, być może jak mało kto w Europie, do tego, by być krytykowanym, natomiast zgłaszaliśmy wątpliwości, czy wszystkie słowa dobierane do tej krytyki są proporcjonalne i właściwe. W naszym przekonaniu nie, ale uznajemy ten etap za zamknięty - podkreślił.

Martin Schulz, odnosząc się do spotkania z Beatą Szydło powiedział, że była to konstruktywna rozmowa o współpracy nowego polskiego rządu z Parlamentem Europejskim. - Zapewniliśmy się nawzajem, że na podstawie pełnego wzajemnego poszanowania, spróbujemy konstruktywnie współpracować - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Schulz.

Z kolei na Twitterze Schulz napisał: "Dialog zawsze pomaga we wzajemnym zrozumieniu także w drażliwych sprawach".

- Mieliśmy bardzo owocną rozmowę z panią premier. Nie wspomnieliśmy o debacie w Parlamencie Europejskim, planowanej na styczeń - powiedział, pytany, czy zaprosił premier Szydło do udziału w debacie na temat sytuacji w Polsce, która ma się odbyć 19 stycznia.

Schulz nie odpowiedział wprost na pytanie o swoją niedawną wypowiedź na temat sytuacji w Polsce i sporu wokół wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Szef PE ocenił w poniedziałek w kontekście sporu o Trybunał Konstytucyjny, że "to, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne". - Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować - mówił polityk niemieckiej SPD w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk. W reakcji na te słowa premier Szydło powiedziała, że oczekuje, że Schulz nie tylko zaprzestanie takich wypowiedzi, ale również przeprosi Polskę.

...

A co powiedzial o grozbach bombowych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy