Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Apel Niemiec: trzeba zapobiec dalszemu rozlewowi krwi w Egipcie
Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle zaapelował w środę do wszystkich sił politycznych w Egipcie o powrót do dialogu i negocjacji w celu uniknięcia dalszej eskalacji przemocy.
- Jesteśmy skrajnie zaniepokojeni informacjami nadchodzącymi z Kairu o siłowej likwidacji obozów z protestującymi - oświadczył Westerwelle.
Szef niemieckiej dyplomacji zastrzegł, że rząd w Berlinie nie dysponuje jeszcze całościowym obrazem sytuacji, uważa jednak, że eskalacja przemocy jest wobec i tak napiętej sytuacji politycznej w Egipcie bardzo niebezpieczna.
- Trzeba zapobiec dalszemu rozlewowi krwi- czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej niemieckiego MSZ.
Westerwelle zaznaczył, że oczekuje od rządu tymczasowego i władz egipskich, iż zezwolą na pokojowe protesty i uczynią wszystko co w ich mocy, by uspokoić sytuację. Stanowisko niemieckiego rządu zostało przekazane stronie egipskiej w środę rano.
W środę egipskie siły bezpieczeństwa rozpoczęły likwidację w Kairze dwóch obozów zwolenników obalonego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, którzy od 40 dni prowadzili protesty siedzące domagając się jego powrotu do władzy. Z Egiptu dochodzą sprzeczne dane dotyczące liczby ofiar tych działań.
>>>>
Trzeba bylo potepiac zmach stanu a nie siedziec cicho !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:29, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Prezydent Turcji: akcja egipskiej policji nie do zaakceptowania
Prezydent Turcji Abdullah Gul powiedział w środę, że akcja egipskiej "policji przeciw cywilom była absolutnie nie do zaakceptowania". Siły bezpieczeństwa zaatakowały w Kairze zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego.
- Zbrojna interwencja przeciw cywilom, przeciw manifestantom (...) jest całkowicie nie do zaakceptowania - powiedział Gul dziennikarzom w Ankarze.
Również turecki premier Recep Tayyip Erdogan wezwał do natychmiastowego "przerwania masakry" w Egipcie; zaapelował do Rady Bezpieczeństwa ONZ i Ligi Arabskiej o podjęcie kroków mających doprowadzić do uspokojenia sytuacji w Kairze.
Według Erdogana to właśnie milczenie wspólnoty międzynarodowej umożliwiło władzom egipskim zorganizowanie brutalnej akcji przeciw protestującym zwolennikom Mursiego.
Egipskie siły bezpieczeństwa likwidują w środę w Kairze dwa obozy zwolenników Mursiego, którzy od 40 dni prowadzili protesty siedzące domagając się jego powrotu do władzy. Według Bractwa Muzułmańskiego zginęło ponad 250 osób.
Turcja okazała się w ostatnich tygodniach najbardziej radykalnym krytykiem odsunięcia przez armię od władzy Mursiego, które Ankara określa jako "zamach stanu nie do zaakceptowania" - pisze Reuters.
>>>>
No oczywiscie to bandytyzm !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:30, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Najważniejsza instytucja religijna w Egipcie potępia akcję policji
Kairski meczet Al-Azhar, najważniejsza instytucja religijna w Egipcie, potępił w środę akcję sił bezpieczeństwa przeciwko zwolennikom obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego, w której zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób.
- Al-Azhar pragnie powiedzieć wszystkim Egipcjanom, że nie był świadomy metod, po jakie sięgnęła policja, by rozproszyć manifestacje - powiedział w telewizji publicznej wielki imam meczetu, szejk Ahmed al-Tajeb. Dodał, że jedyne informacje, jakie mają przedstawiciele meczetu dotarły do nich za pośrednictwem mediów.
Egipskie siły bezpieczeństwa likwidują w środę w Kairze dwa obozy zwolenników Mursiego, którzy od 40 dni prowadzili protesty siedzące domagając się jego powrotu do władzy. Według Bractwa Muzułmańskiego zginęło ponad 250 osób.
Jeszcze we wtorek rzecznik Bractwa Gehad el-Haddad informował, że jest ono gotowe do podjęcia rozmów w sprawie zażegnania kryzysu politycznego w kraju. Mediatorami w tych rozmowach mieli być przedstawiciele meczetu Al-Azhar.
>>>>
Potepiamy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:31, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: ElBaradei zrezygnował ze stanowiska tymczasowego wiceprezydenta
Czołowy działacz egipskiej świeckiej opozycji i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Mohamed ElBaradei ustąpił w środę ze stanowiska tymczasowego wiceprezydenta państwa w reakcji na użycie przez władze siły wobec islamistycznych demonstrantów.
W wysłanym do tymczasowego prezydenta Egiptu Adlego Mansura liście rezygnacyjnym ElBaradei zaznaczył, że istniały pokojowe opcje dla rozwiązania obecnego kryzysu politycznego.
- Beneficjentami tego, co się dzisiaj stało, są ci, którzy wzywają do przemocy i terroryzmu oraz najbardziej skrajne ugrupowania - napisał.
- Jak pan wie, widziałem, że istniały pokojowe sposoby, by zakończyć te walkę w społeczeństwie, że istniały proponowane i nadające się do przyjęcia rozwiązania, które uruchomiłyby dojście do narodowego konsensusu. Stało się dla mnie trudne dalsze ponoszenie odpowiedzialności za decyzje, z którymi się nie zgadzam i których konsekwencji się obawiam. Nie mogę ponosić odpowiedzialności za choćby jedną kroplę krwi - podkreślił ElBaradei.
>>>>
Po co w ogole zostal nim???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: w kilkunastu prowincjach ogłoszono godzinę policyjną
Rząd Egiptu wprowadził w środę godzinę policyjną, która będzie obowiązywać przez co najmniej miesiąc między godz. 19 a 6 w kilkunastu z 27 prowincji, w tym w Kairze, Aleksandrii i Suezie. O godz. 16 w środę w całym kraju zaczął obowiązywać stan wyjątkowy.
- Po ogłoszeniu przez urząd prezydenta stanu wyjątkowego aż do odwołania obowiązywać będzie godzina policyjna między godziną 19 a 6 - przekazał rzecznik rządu.
- Ktokolwiek naruszy ten zakaz, zostanie ukarany więzieniem - podkreślono w specjalnym oświadczeniu.
Zakaz wychodzenia z domu w godzinach nocnych obejmuje m.in. prowincje: Kair, Giza, Aleksandria, Bani Suwajf, Al-Buhajra, Synaj Południowy (gdzie znajduje się popularne wśród turystów miasto Szarm asz-Szajch), Synaj Północny, Suez, Ismailia, Al-Minja, Asjut oraz Sauhadż.
Wcześniej po krwawych starciach zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego z siłami bezpieczeństwa urząd tymczasowego szefa państwa Adlego Mansura ogłosił, że od godz. 16 w środę przez miesiąc w całym kraju będzie obowiązywał stan wyjątkowy.
Powołując się na rzecznika ministerstwa zdrowia, egipska państwowa agencja prasowa poinformowała, że w środę w zamieszkach na terenie kraju zginęło 149 osób, a 1403 zostały ranne.
>>>>
Tak jakby nie byl policjina ulicach ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:36, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: operator kamery pracujący dla stacji Sky News i arabska dziennikarka zginęli w Kairze
Operator telewizji Sky News zginął rano w Egipcie w wyniku postrzału - poinformowała brytyjska stacja. Kamerzysta towarzyszył reporterom, którzy relacjonowali krwawe wydarzenia w Kairze. Jak podaje serwis Gulf News, wśród ofiar śmiertelnych znalazła się również 26-letnia arabska dziennikarka, Habiba Ahmed Abd Elaziz.
61-letni Mick Deane pracował dla Sky News 15 lat. Najpierw przebywał na placówce w Waszyngtonie, a ostatnio na Bliskim Wschodzie - w Jerozolimie. Był żonaty, miał dwóch synów.
Jak poinformowano, rano został postrzelony i zmarł mimo otrzymanej pomocy. Pozostałym członkom jego zespołu reporterskiego w Kairze nic się nie stało.
- Wszyscy w Sky News są zszokowani i zasmuceni śmiercią Micka. Był utalentowanym i doświadczonym dziennikarzem pracującym od wielu lat dla telewizji - powiedział John Ryley, szef kanału. Dodał, że cała ekipa będzie wspierała rodzinę Deane'a oraz modliła się za nią.
"Jestem zasmuconą wiadomością o śmierci operatora Micka Deane'a, relacjonującego przemoc w Egipcie. Moje myśli są z jego rodziną i zespołem Sky News" - napisał na Twitterze brytyjski premier David Cameron.
Podczas starć w Kairze w pobliżu meczetu Rabaa al-Adawija zginęła także dziennikarka arabskiego tygodnika "XPRESS". Serwis Gulf News podaje jednak, że nie przebywała ona w Egipcie służbowo i nie relacjonowała tragicznych zajść na zlecenie czasopisma.
Wrzenie w Egipcie
Od rana w Egipcie wrze. W Kairze usunięto demonstrantów z dwóch placów, gdzie od ponad miesiąca gromadzili się zwolennicy odsuniętego od władzy prezydenta Muhammada Mursiego. Agencja AFP pisze o ponad 120 zabitych w wyniku dzisiejszych zajść, a demonstrujący mówią nawet o kilkuset ofiarach śmiertelnych. Według relacji świadków żołnierze strzelali do protestujących z helikopterów.
Agencje podają również, że w innych egipskich miastach doszło do starć zwolenników Bractwa Muzułmańskiego z wojskiem.
>>>>
Demokracja sie zaostrzyla !
[/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:46, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Kerry: wydarzenia w Egipcie "godne ubolewania"
Sekretarz stanu USA John Kerry oświadczył, że akty przemocy, do których doszło w środę w Egipcie, są "godne ubolewania". Zaapelował o jak najszybsze zniesienie stanu wyjątkowego i zwrócił się do wszystkich stron sporu, by dążyły do politycznego rozwiązania.
- Dzisiejsze wydarzenia stanowią zaprzeczenie aspiracji Egiptu na rzecz pokoju, włączenia (wszystkich stron do procesu politycznego) oraz prawdziwej demokracji - powiedział Kerry dziennikarzom zgromadzonym w Departamencie Stanu.
Zaapelował następnie do wszystkich Egipcjan, by "cofnęli się o krok, uspokoili sytuację i unikali dalszych ofiar". Oświadczył też, że na tymczasowym egipskim rządzie i armii spoczywa odpowiedzialność za unikanie dalszych aktów przemocy i zorganizowanie wyborów parlamentarnych oraz prezydenckich.
Kerry dodał, że rozmawiał z egipskim ministrem spraw zagranicznych i wyraził przekonanie, że rozwiązanie kryzysu jest nadal możliwe.
Według egipskich władz w całym kraju zginęło w środę ok. 150 osób.
....
A co to ? Wprowadzanie demokracji mu sie nie podoba ?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 21:54, 14 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:56, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: policja zlikwidowała drugie obozowisko islamistów w Kairze
Policja przejęła w środę całkowitą kontrolę nad placem przed meczetem Rabaa al-Adawija w Kairze, gdzie od ponad miesiąca demonstrowali zwolennicy obalonego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego - przekazała państwowa agencja prasowa MENA.
Policja aresztowała uzbrojonych uczestników protestu.
Wcześniej w ciągu dnia informowano, że z drugiego, mniejszego obozowiska, znajdującego się na placu Al-Nahda przed kairskim uniwersytetem, demonstrantów usunięto względnie szybko, w ciągu trzech godzin.
Oba kairskie place stanowiły największe ogniska sprzeciwu wobec odsunięcia Mursiego od władzy. Likwidacji obozowisk towarzyszyły krwawe starcia z siłami bezpieczeństwa, które według rządowych informacji pociągnęły za sobą śmierć ok. 150 osób, w tym 10 policjantów.
Jednak napływające doniesienia na temat liczby ofiar są sprzeczne. Bilans francuskiej agencji AFP mówi o ponad 120 ofiarach wśród zwolenników Mursiego tylko na placu przed meczetem. Z kolei Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się były prezydent, twierdzi, że potwierdzono śmierć ponad 250 osób.
Do starć dochodziło w środę także w innych częściach kraju. Zwolennicy Mursiego i funkcjonariusze służb bezpieczeństwa starli się także m.in. w miastach Aleksandria, Al-Minja, Asjut, Fajum i Suez. Ministerstwo zdrowia ok. godz. 18 szacowało łączną liczbę zabitych w całym kraju - zarówno policjantów, jak i cywilów - na ok. 150. Rannych zostało ponad 1400 osób.
Władze Egiptu wprowadziły stan wyjątkowy i godzinę policyjną. Stan wyjątkowy zaczął obowiązywać na terenie całego kraju o godz. 16. Godzina policyjna obowiązuje w godz. 19-6 do odwołania; za jej naruszenie grozi kara więzienia.
....
I po co to Sisiemu bylo ?! Czlowiek opanowany zadza wladzy jest kretynem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:58, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
W Egipcie aresztowano liderów Bractwa Muzułmańskiego
Po rozbiciu obozu zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego w Kairze egipskie siły bezpieczeństwa aresztowały kilku poszukiwanych liderów Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodził się były szef państwa - poinformowała państwowa telewizja.
Wśród aresztowanych znaleźli się przywódcy ruchu Mohammed el-Beltagi i Essam el-Erian, rzecznik Ahmed Aref, a także główny teolog Abdel-Rahman el-Bar. Aresztowano również związanego z Bractwem radykalnego duchownego. Trzech aresztowanych, w tym Beltagi, było poszukiwanych przez prokuraturę pod zarzutem podżegania do przemocy i spiskowania w celu zabójstwa demonstrantów wzywających do obalenia Mursiego.
Aresztowań dokonano krótko po przejęciu przez policję kontroli nad placem przed meczetem Rabaa al-Adawija w dzielnicy Nasr City, gdzie odbywał się główny protest.
Wcześniej Bractwo poinformowało, że w Kairze w czasie interwencji służb bezpieczeństwa zginęła 17-letnia córka Beltagiego; dziewczyna została śmiertelnie postrzelona w klatkę piersiową i plecy.
Według egipskiego ministerstwa zdrowia w aktach przemocy między zwolennikami a przeciwnikami Mursiego śmierć poniosło w całym kraju co najmniej 149 ludzi; wielu z nich zginęło w czasie likwidacji miejsc protestu w stolicy.
???
To jeszcze jacys byli wolni ?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:02, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Stronnicy Mursiego apelują o demonstracje w całym Egipcie
Organizacja zrzeszająca zwolenników obalonego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego w środę zaapelowała do Egipcjan, by w całym kraju organizowali demonstracje przeciw - jak to ujęli - wojskowemu przewrotowi, który pozbawił Mursiego władzy.
Do kontynuowania protestów wezwała organizacja Anti-Coup Alliance (sojusz przeciwko przewrotowi).
W starciach, które wywiązały się w różnych częściach kraju między zwolennikami Mursiego a siłami bezpieczeństwa, zginęło ok. 150 osób (zarówno policjantów, jak i cywilów), a rannych zostało ponad 1400 - podało ministerstwo zdrowia.
Do aktów przemocy doszło podczas likwidacji dwóch największych ognisk protestu w Kairze - na placach przed meczetem Rabaa al-Adawija oraz przy uniwersytecie - a także m.in. w miastach Aleksandria, Al-Minja, Asjut, Fajum i Suez.
Doniesienia na temat liczby ofiar są często sprzeczne. Bilans francuskiej agencji AFP mówi o ponad 120 ofiarach wśród zwolenników Mursiego tylko na placu przed meczetem. Z kolei Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się były prezydent, podaje, że potwierdzono śmierć ponad 250 osób.
Władze Egiptu wprowadziły w środę stan wyjątkowy i godzinę policyjną. Stan wyjątkowy zaczął obowiązywać na terenie całego kraju o godz. 16. Godzina policyjna obowiązuje do odwołania w godz. 19-6 w kilkunastu prowincjach, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie; za jej naruszenie grozi kara więzienia.
...
Ten rezim dlugo nie pociagnie .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 16:55, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:52, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Sekretarz Generalny ONZ potępił akty przemocy w Kairze
Ban Ki-Moon potępił akty przemocy w Kairze. Oświadczenie sekretarza generalnego ONZ w tej sprawie odczytał na konferencji prasowej w Nowym Jorku jego rzecznik prasowy.
Eduardo del Buey powiedział, że ONZ jeszcze zbiera dokładne informacje na temat wydarzeń w Egipcie, ale wszystko wskazuje na to, że setki ludzi zginęły lub odniosły rany w starciach między siłami bezpieczeństwa i demonstrantami.
Następnie rzecznik przypomniał, że już od kilku dni sekretarz generalny ONZ wzywał wszystkie strony konfliktu w Egipcie do ponownego przemyślenia swoich reakcji w świetle nowej politycznej rzeczywistości i imperatywu powstrzymania dalszego rozlewu krwi. Del Buey dodał, że sekretarz generalny ONZ żałuje, że zamiast tego władze Egiptu wybrały użycie siły przeciwko demonstrantom.
Jak poinformowało wczoraj późnym wieczorem egipskie ministerstwo zdrowia, w starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło w środę w całym Egipcie co najmniej 278 osób. Większość ofiar to cywile.
Ministerstwo potwierdziło wcześniejsze informacje, że wśród zabitych jest 43 policjantów.
Podczas likwidacji przez siły bezpieczeństwa dwóch obozowisk zwolenników Mohammeda Mursiego w Kairze zginęły w sumie co najmniej 82 osoby.
Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił w całym kraju od godziny 16 w środę stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19 do 6 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie. W sumie godzina policyjna ma obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu. W oświadczeniu rząd ostrzegł, że każdemu łamiącemu ten zakaz grozi kara więzienia.
....
Potepiamy przemoc rezimu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:58, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: Erdogan chce pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Egiptu
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zaapelował o pilne zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie wydarzeń w Egipcie, gdzie w środę zginęło ponad 300 osób. - Rada powinna podjąć działania po tej masakrze - podkreślił szef rządu.
- Ci, którzy zachowują milczenie w obliczu tej masakry są jej winni na równi z tymi, którzy ją przeprowadzili. Rada Bezpieczeństwa ONZ musi się szybko zebrać, by przedyskutować sytuację w Egipcie - powiedział premier na konferencji prasowej w Ankarze.
Według Erdogana egipscy przywódcy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności za środową brutalną operację policyjną. Jej ofiarami padł "naród egipski, który tylko protestował w pokojowy sposób" - powiedział premier.
Szef tureckiego rządu skrytykował Zachód za to, że niewystarczająco zareagował na odsunięcie prezydenta Mohammeda Mursiego od władzy 3 lipca. To, że Zachód był "zwykłym obserwatorem tego zamachu stanu, nie krytykował go i nie miał godności, by go tak nazwać", sprawia, że Zachód "ma krew niewinnych dzieci na rękach" - ocenił Erdogan.
Egipskie siły bezpieczeństwa zlikwidowały w środę w Kairze dwa obozy zwolenników Mursiego, którzy od 40 dni prowadzili protesty siedzące domagając się jego powrotu do władzy. Według egipskiego ministerstwa zdrowia podczas tej operacji oraz wywołanych przez nią starć w całym kraju zginęło 327 osób, a prawie 3 tys. zostały ranne.
Turcja okazała się w ostatnich tygodniach najbardziej radykalnym krytykiem odsunięcia przez armię od władzy Mursiego, które Ankara określa jako "zamach stanu nie do zaakceptowania" - pisze Reuters.
....
Zachod to zbiorowisko mętów społecznych . Zreszta wszedzie u wladzy mnostwo dziadow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:12, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Władze USA zastanawiają się nad odpowiedzią na wydarzenia w Egipcie
Program pomocy USA dla Egiptu jest nadal poddawany przeglądowi - oświadczył Departament Stanu po interwencji egipskich sił bezpieczeństwa przeciwko zwolennikom obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego, co spowodowało śmierć co najmniej 278 ludzi.
- Uwzględniając dzisiejsze wydarzenia i wydarzenia kilku ubiegłych tygodni będziemy nadal nie tylko monitorować i angażować się, ale także dokonywać przeglądu naszych stosunków, w tym także programu pomocy - powiedziała na briefingu prasowym rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki.
Władze USA zastanawiają się, jak ma wyglądać ich odpowiedź na wydarzenia w Egipcie, a szczególnie co zrobić z mającą charakter głównie wojskowy pomocą dla Kairu - kluczowego sojusznika Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie. Pomoc ta ma obecnie wartość 1,55 mld dolarów rocznie.
...
Czyli co ?! Wyslecie im wiecej broni aby mieli czym wzmacniac demokracje ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:20, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Kolejne starcia w Egipcie - ogień przy budynkach rządowych
Kolejne starcia w Egipcie. Manifestanci podpalili budynki lokalnych władz w Gizie. Russia Today pisze, że z wyższych pięter gorączkowo próbowali uciekać ludzie, którym pomagali strażacy. Dzień wcześniej podczas zamieszek między siłami bezpieczeństwa a zwolennikami Bractwa Muzułmańskiego zginęło ponad 500 osób.
W Gizie, satelickim mieście Kairu, kilkaset tysięcy stronników Bractwa zaatakowało i podpaliło dwa budynki lokalnych władz.
Setki zwolenników Bractwa Muzułmańskiego przemaszerowało także ulicami Aleksandrii, drugiego co do wielkości miasta Egiptu.
- Będziemy tu wracać, przez pamięć dla naszych męczenników - skandowali maszerujący, odnosząc się do ponad 500 zwolenników Bractwa zabitych w środę w całym kraju przez egipskie wojsko. Wielu ze zgromadzonych w Aleksandrii niosło portrety byłego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego odsuniętego w zeszłym miesiącu od władzy przez armię. Jego obalenie poprzedziły masowe uliczne protesty opozycji.
Wezwanie do protestów
Organizacja zrzeszająca zwolenników obalonego prezydenta - Anti-Coup Alliance (sojusz przeciwko przewrotowi) - zaapelowała w środę do Egipcjan, by w całym kraju organizowali demonstracje przeciw - jak to ujęli - militarnemu puczowi, który pozbawił Mursiego władzy.
W reakcji na środowe wydarzenia Bractwo zwołało protest w Kairze. "Zaplanowaliśmy marsze po południu z meczetu Al-Imana" - napisał ruch w oświadczeniu. Władze Egiptu ostrzegały już wcześniej, że nie będą tolerować nowych protestów siedzących ani przemocy.
Jednocześnie rzecznik Bractwa Muzułmańskiego Gehad El-Haddad przyznał wcześniej, że ruch ten doznał ciężkich strat - dwaj przywódcy Bractwa zostali ranni w starciach i nie wiadomo, co się z nimi dalej stało.
El-Haddad dodał, że Bractwo nie jest w stanie koordynować działań swoich zwolenników, przez co protesty przeciwko władzom Egiptu znalazły się "poza kontrolą". Oświadczył, że jedynym sposobem wyjścia z egipskiego kryzysu jest dialog bazujący na "legitymacji konstytucyjnej".
Tymczasem sąd w Kairze przedłużył o kolejne 30 dni areszt dla niego. Mursi jest przetrzymywany w nieznanym miejscu od czasu jego obalenia przez armię 3 lipca tego roku (formalnie został zatrzymany dopiero 26 lipca).
Krwawe starcia
W środę siły rządowe zaatakowały w Kairze protestujących zwolenników Mursiego. Doszło do walk ulicznych w stolicy, ale także innych miastach kraju. Większość z 525 ofiar starć to protestujący, jednak zginęło też kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Jednak zwolennicy Mursiego mówią, że ofiar mogą być nawet dwa tysiące.
Nad spacyfikowanym obozowiskiem opozycji przy Rabaa al-Adawija w Kairze jeszcze rano unosiły się kłęby dymu. Spalił się m.in. meczet, który był centrum protestów islamistów i główną kwaterą przywódców Bractwa.
Na ziemi przed świątynią ułożono setki ciał w białych całunach. Wolontariusze próbują ustalać listę zabitych, podczas gdy dziesiątki ludzi przychodzą identyfikować bliskich - pisze agencja AFP.
W związku ze starciami aresztowanych zostało również ponad 540 osób. Prawo stanu wyjątkowego, wprowadzonego w środę na miesiąc, pozwala na ich bezterminowe przetrzymywanie w aresztach.
W kilkunastu prowincjach Egiptu wprowadzono również godzinę policyjną, która obowiązuje od godziny 19 do 6.
...
To juz jest spontaniczne ! Przywodcy dawno uwiezieni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:22, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Już 525 ofiar wczorajszych starć w Egipcie
Do 525 wzrosła liczba zabitych w starciach w Egipcie, do których doszło wczoraj między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa - podały władze. Bractwo Muzułmańskie apeluje o kolejne protesty.
Środa była najkrwawszym dniem we współczesnej historii Egiptu - pisze agencja AFP. Poprzedni bilans mówił o 464 zabitych i 3572 osobach rannych.
Podając najnowszy bilans rzecznik resortu zdrowia Mohammed Fathala powiedział, że wczoraj zginęło 482 cywilów, a 3717 zostało rannych. Większość ofiar śmiertelnych w Kairze to osoby, które przebywały w obozowisku zwolenników Mursiego na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija.
Obozowisko, w którym od ponad miesiąca organizowano protesty siedzące i domagano się powrotu Mursiego do władzy, zostało zniszczone w środę przez siły bezpieczeństwa. Podczas tej operacji według najnowszego bilansu zginęły 202 osoby.
Ministerstwo zdrowia wcześniej podawało, że w drugim także już zlikwidowanym obozowisku na placu Al-Nahda przed uniwersytetem kairskim śmierć poniosło 57 osób.
Fathala nie podał liczby zabitych w innych częściach kraju, ale powiedział, że pozostaje ona podobna do podawanej wcześniej. Wyjaśnił, że większy bilans związany jest ze wzrostem liczby ofiar w samym Kairze.
Wcześniej rzecznik mówił, że w spowodowanych brutalną likwidacją dwóch obozowisk stronników prezydenta islamisty starciach na przedmieściach Kairu w Hulwan życie straciło 29 osób, a w zamieszkach w pozostałych częściach kraju śmierć poniosło 198 osób.
Według ministerstwa spraw wewnętrznych w zamieszkach zginęło też 43 policjantów.
Bractwo Muzułmańskie twierdzi, że ogólny bilans środowych starć jest o wiele wyższy. Według ruchu, z którego wywodzi się Mursi, śmierć poniosło 2,2 tys. ludzi, a ponad 10 tys. zostało rannych.
W nocy w Kairze, gdzie władze wprowadziły godzinę policyjną, nie odnotowano incydentów. Jednak najnowsze wezwanie do protestów przez Bractwo budzi obawy o kolejną falę przemocy.
Rano nad obozowiskiem przy Rabaa al-Adawija unosiły się kłęby dymu. Spalił się m.in. meczet, który był centrum protestów islamistów i główną kwaterą przywódców Bractwa.
Na ziemi przed świątynią ułożono setki ciał w białych całunach. Wolontariusze próbują ustalać listę zabitych, podczas gdy dziesiątki ludzi przychodzą identyfikować bliskich - pisze agencja AFP.
W reakcji na środowe wydarzenia Bractwo zwołało protest w czwartek w Kairze. "Zaplanowaliśmy marsze po południu z meczetu Al-Imana" - napisał ruch w oświadczeniu. Władze Egiptu ostrzegały już wcześniej, że nie będą tolerować nowych protestów siedzących ani przemocy.
Jak podała państwowa agencja informacyjna MENA, władze przekazały prokuraturze sprawy 84 mieszkańców Suezu, w tym członków i zwolenników Bractwa, którzy są podejrzewani o zabójstwa oraz podpalanie kościołów. W odwecie za likwidowanie obozów w środę islamiści podpalili co najmniej trzy kościoły koptyjskie w środkowej części kraj.
Agencja pisze też, że tymczasowy premier Egiptu Hazim el-Biblawi potępił "działania przestępcze" wymierzone w kościoły koptyjskie. Podczas rozmowy telefonicznej ze zwierzchnikiem Kościoła koptyjskiego Tawadrosem II szef rządu złożył mu kondolencje z tego powodu.
Egipski dziennik "al-Achbar", kontrolowany przez armię, cieszy się w czwartek z "końca koszmaru Bractwa Muzułmańskiego" i publikuje zdjęcia uzbrojonych protestujących.
Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił w całym kraju od godziny 16 w środę stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19 do 6 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie. W sumie godzina policyjna ma obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu. W oświadczeniu rząd ostrzegł, że każdemu łamiącemu ten zakaz grozi kara więzienia.
Od obalenia Mursiego 3 lipca do środy w starciach jego zwolenników z siłami bezpieczeństwa zginęło ok. 300 osób. Tysiące Egipcjan od ponad miesiąca uczestniczyły w protestach siedzących, żądając powrotu prezydenta islamisty, który wygrał zeszłoroczne wybory, a obecnie jest więziony w nieznanymi miejscu.
...
Koszmar ! Co oni zrobili ?! I po co ?! Wojsko tam to zgraja kretynow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:24, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Papież modlił się za ofiary zajść w Egipcie
Papież Franciszek modlił się w czwartek za ofiary zajść w Egipcie oraz za pokój, dialog i porozumienie w tym kraju.
- Zbyt smutne wieści docierają z Egiptu: pragnę poświęcić me modlitwy ofiarom, ich rodzinom, rannym oraz tym, którzy cierpią - powiedział papież po modlitwie na Anioł Pański. - Módlmy się razem za pokój, dialog i porozumienia na tej ziemi - dodał Franciszek.
W czwartek liczba ofiar śmiertelnych środowych starć w Egipcie między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa wzrosła do 464.
Bractwo Muzułmańskie i organizacja zrzeszająca zwolenników Mursiego w środę wieczorem zaapelowała do Egipcjan, by w całym kraju organizowali demonstracje przeciw - jak to ujęli - wojskowemu przewrotowi, który pozbawił Mursiego władzy.
Do kontynuowania protestów wezwała organizacja Anti-Coup Alliance (sojusz przeciwko przewrotowi). Apel ten budzi obawy, że Egipt ogarnie fala przemocy - komentuje AFP.
...
Tak Bóg kocha Egipt . Zreszta mieszkal tam z Rodziną .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:54, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
USA: Obama zdecydowanie potępia kroki podjęte prze egipskie władze
Prezydent USA Barack Obama zdecydowanie potępił kroki podjęte przez rząd Egiptu i wezwał go do respektowania prawa obywateli do pokojowych protestów.
Prezydent powiedział, że konieczna może się okazać ponowna ocena relacji Waszyngtonu z rządem w Kairze.
Obama dodał, że nie wierzy, aby rozwiązania siłowe były właściwą metodą rozstrzygnięcia politycznego sporu w Egipcie. Podkreślił, że USA pozostają zaangażowane w sprawy tego kraju, jednak w świetle ostatnich wydarzeń poinformował już rząd w Kairze, że odwołane zostaną wspólne amerykańsko-egipskie manewry wojskowe. Ćwiczenia pod nazwą Bright Star (Jasna Gwiazda) były zaplanowane na wrzesień.
Manewry te, które odbywają się co dwa lata od 1981 roku, uważane są za najważniejszy element amerykańsko-egipskiej współpracy militarnej, którą Waszyngton zainicjował po podpisaniu w roku 1978 izraelsko-egipskiego porozumienia z Camp David.
- USA nie mogą kontynuować "normalnej wojskowej współpracy" z krajem, gdzie zabija się cywilów - wyjaśnił prezydent, dodając: - Choć chcemy podtrzymywać dobre stosunki z Egiptem, nasza tradycyjna kooperacja nie może być kontynuowana, gdy na ulicach zabija się cywilów i ogranicza się ich prawa.
- Stan wyjątkowy w Egipcie powinien zostać zniesiony, jeśli kraj ten ma zmierzać ku narodowemu porozumieniu - powiedział Obama, dodając, że "Egipt wszedł na niebezpieczną drogę".
Dodał, że USA nie opowiadają się za żadną ze stron konfliktu w Egipcie. - Żałujemy, że doszło do przemocy (...). Popieramy uniwersalne prawa człowieka, włącznie z prawem do pokojowych protestów - podkreślił prezydent.
- Ameryka nie może określać przyszłości Egiptu (...) Nie stajemy po stronie żadnej określonej partii czy też polityka - dodał Obama.
AP zwraca uwagę, że Waszyngton nadal nie nazywa odsunięcia od władzy islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego zamachem stanu, bowiem zgodnie z prawem oznaczałoby to, że musi zawiesić pomoc finansową dla Egiptu, której roczna wartość przekracza miliard dolarów.
Prezydent poinstruował zespól doradców do spraw bezpieczeństwa, by określił, jakie kroki może podjąć Waszyngton wobec zaistniałej sytuacji.
....
To sie Barrack wysilil .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:57, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Władze Egiptu twierdzą, że wypowiedź prezydenta USA Baracka Obamy, w której potępił użycie siły przeciwko protestującym, nie opiera się "na faktach" i jedynie zachęci uzbrojonych ekstremistów do eskalacji przemocy.
Bractwo Muzułmańskie zwołuje na dziś "marsze gniewu", aby pokazać sprzeciw wobec armii i rządu tymczasowego. Ugrupowanie liczy, że na ulice egipskich miast wyjdą miliony jego zwolenników.
W oświadczeniu kancelarii prezydenta napisano, że w Egipcie dochodzi do "aktów terrorystycznych", jak określono niedawne napaści na kościoły czy budynki rządowe; ataki te władze Egiptu przypisują zwolennikom usuniętego z fotela prezydenta Mohammeda Mursiego.
Wczoraj Obama zdecydowanie potępił kroki podjęte przez rząd Egiptu i wezwał go do respektowania prawa obywateli do pokojowych protestów. Poinformował, że odwołane zostaną zaplanowane na wrzesień wspólne amerykańsko-egipskie manewry wojskowe.
W środę przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych tym, że siły bezpieczeństwa przystąpiły do likwidowania w Kairze - przy wsparciu pojazdów opancerzonych, snajperów i buldożerów - dwóch obozowisk stronników odsuniętego od władzy prezydenta Mursiego.
Rośnie także bilans ofiar śmiertelnych. Zwolennicy Mursiego utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tysiące ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tysiącach rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych miejscach - godzinę policyjną.
Świat potępił użycie siły wobec manifestantów, lecz MSW Egiptu ostrzega, że egipskie siły bezpieczeństwa użyją ostrej amunicji, jeśli dojdzie do jakichkolwiek ataków na nie, budynki publiczne lub instytucje o kluczowym znaczeniu.
Na dziś Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się odsunięty od władzy i znajdujący się w areszcie Mursi, zwołuje jego zwolenników na, jak to nazywa, "piątek gniewu". Określenia tego użyto także w odniesieniu do dnia najgwałtowniejszych zajść w styczniu roku 2011, gdy trwało powstanie przeciwko ówczesnemu prezydentowi Hosniemu Mubarakowi.
Z kolei luźna liberalna i lewicująca koalicja Front Ocalenia Narodowego zaapelowała do Egipcjan, by protestowali dziś przeciwko temu, co nazwano "jawnie terrorystycznymi akcjami" prowadzonymi przez Bractwo Muzułmańskie.
....
Ekstremisci salafici to sa po stronie rezimu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:00, 16 Sie 2013 PRZENIESIONY Pią 19:19, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Król Arabii Saudyjskiej apeluje o poparcie dla Egiptu
Król Arabii Saudyjskiej Abd Allah as-Saud zaapelował do społeczności arabskiej, by zjednoczyła się w obliczu "prób zdestabilizowania" Egiptu. Jest to - jak pisze agencja Reutera - kolejny jednoznaczny sygnał poparcia dla nowych władz Egiptu.
- Królestwo Arabii Saudyjskiej, jego naród i rząd jednoczyły się i jednoczą z braćmi w Egipcie przeciw terroryzmowi - powiedział monarcha w wystąpieniu transmitowanym przez saudyjską telewizję.
- Wzywam uczciwych mężczyzn Egiptu oraz narodu arabskiego i muzułmańskiego, by stanęli jak jeden mąż w obliczu prób zdestabilizowania państwa, które odgrywa kluczową rolę w historii Arabów i islamu - dodał.
Wzrost politycznych wpływów egipskiego Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony w lipcu prezydent Egiptu Mohammed Mursi, niepokoił Arabię Saudyjską i inne arabskie państwa regionu Zatoki Perskiej ze względu na możliwość pobudzenia aktywności ich rodzimych islamistów.
Kilka dni po odsunięciu Mursiego od władzy Rijad ogłosił, że przekaże Egiptowi 5 mld dolarów pomocy finansowej, a Zjednoczone Emiraty Arabskie na wsparcie gospodarki zaoferowały 3 mld dolarów.
W środę przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych tym, że siły bezpieczeństwa zlikwidowały w Kairze dwa największe obozowiska stronników Mursiego. Jego zwolennicy utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tys. ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tys. rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, a w niektórych miejscach - godzinę policyjną.
....
Rezim popiera rezim . Nic zaskakujacego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:04, 16 Sie 2013 PRZENIESIONY Pią 19:21, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: strzały na placu Tahrir w Kairze
Strzelanina na placu Tahrir w Kairze. Jak relacjonuje specjalny wysłannik Polskiego Radia, napastnicy z półciężarówek ostrzali posterunek wojska. Na razie nie ma informacji, czy ktoś został ranny.
Według informacji wysłannika Polskiego Radia Michała Żakowskiego, strzały padły z dwóch półciężarówek. Świadkowie mówią, że słyszeli ogień z broni automatycznej. Do strzelaniny doszło przy wejściu na plac Tahrir. Nie wiadomo, kto odpowiada za atak.
Na dzisiaj Bractwo Muzułmańskie zwołuje "marsze gniewu", aby pokazać sprzeciw wobec armii i rządu tymczasowego. Ugrupowanie liczy, że na ulice egipskich miast wyjdą miliony jego zwolenników. Według nowego prawa, policja użyje ostrej amunicji, jeśli dojdzie do ataku na mienie rządowe. To daje siłom rządowym prawo strzelać do tłumu praktycznie w każdych okolicznościach.
....
Takie sobie ,,prawo" nadali ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:31, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
638 zabitych w Egipcie - najnowszy bilans przemocy
638 osób straciło życie, a ponad 3000 zostało rannych - oto bilans przemocy w całym Egipcie. Bractwo Muzułmańskie zapowiada nowe "pokojowe demonstracje", egipskie MSW ostrzega, że "odpowie ogniem".
228 osób zostało zabitych w środę przez siły bezpieczeństwa na samym placu przed meczetem Rabaa al-Adawija, głównym miejscu zgromadzeń obrońców obalonego 3 lipca prezydenta Mohammeda Mursiego.
Władze wojskowe podały, że wśród śmiertelnych ofiar przemocy jest 43 policjantów.
Przedstawiciele Braci Muzułmańskich mówią o "4500 zabitych w całym kraju".
Wśród łez i chóralnych modłów zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego wyparci przez policję z kairskich placów, znaleźli w czwartek schronienie w meczecie Al-Iman we wschodnim Kairze, przekształconym w zaimprowizowaną kostnicę.
- Zabijali niewinnych, to terroryści! - krzyczała zrozpaczona kobieta stojąca u wejścia do meczetu, na schodach, po których znoszono trumny z zabitymi.
Ilekroć mężczyźni nieśli na ramionach do oczekującego przed świątynią samochodu zwłoki zabitego, zwarty tłum wokół meczetu wznosił okrzyk: "Allahu akbar" (Bóg jest wielki).
W drugą stronę, podawane z rąk do rąk - do wnętrza meczetu - wędrowały przez cały czas bloki lodu owinięte w skrwawione koce, którymi okładano zwłoki oczekujące w rozgrzanym upałem wnętrzu świątyni.
Meczet Rabaa al-Adawija, spod którego w środę wyparto protest, został podpalony, podobnie jak sąsiedni budynek, który służył im jako centrum prasowe. Policja podpaliła też pięciopiętrowy blok mieszkalny, do którego obrońcy placu znosili początkowo zabitych i rannych.
Wysłannik agencji EFE, który opisuje wygląd Kairu po środowych wydarzeniach, pisze o grupkach przechodniów i sprzedawców, którzy dziękowali w czwartek policjantom strzegącym placu za ich interwencję.
Według premiera Hazima el-Biblawiego interwencja sił bezpieczeństwa "nacechowana była maksymalnym umiarem i powściągliwością".
Egipskie MSW ogłosiło w czwartek, że odpowie ogniem na każdy atak skierowany przeciwko siłom lub obiektom rządowym. Ostrzeżenie to padło w chwili gdy Bractwo Muzułmańskie zapowiada "pokojową walkę" i nowe demonstracje antyrządowe.
...
Popieramy pokojowa walke . Potepiamy terror ktokolwiek go robi .
[/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:13, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ONZ zapowiada wizytę swego przedstawiciela w Egipcie
Wysoki przedstawiciel ONZ Jeffrey Feltman w przyszłym tygodniu odwiedzi Egipt, gdzie spotka się m.in. z przedstawicielami Bractwa Muzułmańskiego. Wizyta Feltmana ma pomóc ONZ w wypracowaniu strategii wobec kryzysu w Egipcie.
Feltman, zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. politycznych, "spotka się zarówno z osobami z rządu, jak i spoza niego, w tym z przedstawicielami Bractwa Muzułmańskiego", aby "wysłuchać różnych poglądów na obecny kryzys i sposoby jego rozwiązania" - podała ONZ w oświadczeniu.
Swoimi spostrzeżeniami z wizyty w Egipcie wysłannik ma się następnie podzielić z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem, który "zdecyduje, jakie będą nasze następne działania" - powiedział rzecznik organizacji Eduardo del Buey. Feltman uda się również do kilku innych państw regionu.
W piątek w Egipcie odbywają się "marsze gniewu" na wezwanie Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony na początku lipca prezydent Mohammed Mursi. W starciach jego zwolenników z siłami bezpieczeństwa tego dnia zginęło już kilkadziesiąt osób, w tym 24 policjantów.
W środę egipskie siły bezpieczeństwa zlikwidowały na polecenie rządu dwa obozowiska stronników Mursiego w Kairze. Podczas zamieszek wywołanych interwencją wojska i policji zginęło według źródeł oficjalnych 638 osób, a ok. 4 tys. zostało rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych regionach godzinę policyjną.
....
I co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:15, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: Bractwo Muzułmańskie wzywa do codziennych demonstracji
Egipskie Bractwo Muzułmańskie wezwało zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego do demonstrowania codziennie, "dopóki nie skończy się zamach stanu". Piątek był zorganizowanym przez Bractwo dniem "marszów gniewu".
W piątkowych zamieszkach zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób; według Reutersa, powołującego się m.in. na naocznych świadków, w samym Kairze było ok. 50 zabitych. Z kolei przedstawiciele egipskich sił bezpieczeństwa twierdzą, że w całym kraju zginęło tego dnia co najmniej 60 ludzi.
Od godz. 19 w kilkunastu egipskich prowincjach, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie, obowiązuje godzina policyjna, za której naruszenie grozi kara więzienia. Bractwo Muzułmańskie zapowiedziało, że w piątek protesty kończą się po ostatniej wieczornej modlitwie, ale także późnym wieczorem lokalne stacje telewizyjne pokazywały starcia i pożary w wielu dzielnicach Kairu.
....
Ten rezim padnie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:21, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipskie służby bezpieczeństwa weszły dziś rano do meczetu w centrum Kairu, w którym od piątkowego wieczoru przebywało prawie tysiąc zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. Według relacji telewizyjnych obyło się bez aktów przemocy.
Zgromadzeni wewnątrz ludzie mówili, że ok. godz. 1 w nocy z piątku na sobotę armia zaproponowała, by meczet Al-Fath opuściły kobiety; mężczyźni mieli zostać wewnątrz, aby mogli zostać przesłuchani. Demonstranci odrzucili tę ofertę.
Prywatna egipska telewizja ONTV Live pokazała zdjęcia żołnierzy wchodzących do świątyni, a Al-Dżazira relacje z samego meczetu, na których widać było wojskowych negocjujących z demonstrantami.
Jedna z obecnych wewnątrz kobiet mówiła agencji AFP, że zgromadzeni w meczecie żądali, by ich nie aresztowano, a także, by służby zapobiegły atakom na nich ze strony wrogich im cywilów, którzy oczekiwali przed budynkiem.
Policja otoczyła meczet wczoraj wieczorem. Na początku oblężenia słychać było wystrzały, ale później odgłosy wymiany ognia ustały - relacjonowali manifestanci.
Również w sobotę rano MSW poinformowało o aresztowaniu ponad tysiąca powiązanych z Bractwem Muzułmańskim, z którego wywodził się Mursi. Aresztowań dokonano w czasie piątkowych "marszów gniewu" organizowanych przez stronników obalonego na początku lipca szefa państwa. Według egipskich mediów w krwawych zajściach w piątek zginęło w całym kraju ponad 100 osób.
Bractwo Muzułmańskie wezwało do kontynuowania codziennych demonstracji przeciwko wojskowemu zamachowi, który odsunął od władzy Mursiego. Jak podała jednak agencja AFP, ok. godziny po tym, jak zaczęła obowiązywać godzina policyjna w piątek wieczorem, demonstracje w Kairze niemal ustały.
....
Bandyckie represje . Ohyda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:24, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt/ Premier zaproponował rozwiązanie Bractwa Muzułmańskiego
Tymczasowy premier Egiptu Hazim el-Biblawi zaproponował rozwiązanie Bractwa Muzułmańskiego i obecnie pomysł ten jest analizowany przez rząd - poinformował rzecznik rządu.
Biblawi przedstawił propozycję ministrowi odpowiedzialnemu za wydawanie licencji organizacjom pozarządowym.
Bractwo zostało rozwiązane przez egipskich wojskowych w 1954 roku, ale w marcu zarejestrowało się jako organizacja pozarządowa w odpowiedzi na pozew sądowy wniesiony przez ich przeciwników, którzy kwestionowali legalność tego ruchu.Skrzydłem politycznym utworzonego w 1928 roku Bractwa jest Partia Wolności i Sprawiedliwości. Ugrupowanie powstało w 2011 roku po 18-dniowych protestach, w wyniku których zmuszony do ustąpienia został dyktator Hosni Mubarak. Sprawował on władzę niemal 30 lat.
Z najnowszego sobotniego bilansu ministerstwa zdrowia wynika, że w krwawych starciach między zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego a siłami bezpieczeństwa w piątkowy "dzień gniewu" zginęły w całym kraju 173 osoby. W samym centrum Kairu ofiar śmiertelnych było 95, a w Aleksandrii 25.
Według resortu zdrowia obrażenia w całym Egipcie odniosło 1330 osób, a w Kairze 596. Stronnicy Mursiego protestowali przeciwko odsunięciu go od władzy przez armię 3 lipca oraz brutalnemu zlikwidowaniu dwóch obozów jego zwolenników przez siły bezpieczeństwa w środę. W wyniku tych operacji oraz wywołanych przez nie protestów zginęło ponad 600 osób.
....
Mordy i rozwiazanie . Tak samo jak Jaruzel z Solidarnoscia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:27, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: liczba zabitych w piątkowych zajściach przekroczyła 100
Krwawe zajścia w Egipcie w piątkowy "dzień gniewu" zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego spowodowały ponad sto ofiar śmiertelnych - poinformowały w sobotę egipskie media.
Powołując się na lekarzy portal internetowy youm7 podał, iż tylko w położonej nad Morzem Śródziemnym Aleksandrii w starciach policji z sięgającymi po przemoc demonstrantami zginęło w piątek i w nocy na sobotę 25 ludzi, a około stu innych zostało rannych.
W Kairze, w El Arisz na Synaju i w kilku prowincjach delty Nilu w trakcie ulicznych protestów oraz ataków islamistów na budynki publiczne śmierć poniosło około 80 osób.
....
Kolejne zbrodnie . A tu popalone Kościoły .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:54, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Biją wychodzących !!!
W kairskim meczecie Al-Fath doszło do strzelaniny między przebywającymi tam zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego a siłami bezpieczeństwa - podała agencja Reutera, powołując się na świadków.
Agencja AFP relacjonuje, że policja siłą wyprowadza ze świątyni zwolenników Mursiego, którzy schronili się tam kilkanaście godzin temu z obawy przed aresztowaniem lub atakami.
Bojówki biją wyprowadzanych z meczetu kijami, a policja strzela w powietrze, by rozpędzić napastników. Plac Ramzesa, na którym mieści się meczet, jest pełen gazu łzawiącego - relacjonuje AFP.
....
Tzw. sciezki ,,zdrowia" u Jaruzela bilo ZOMO i rozni tacy !
Znow kosciol ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:58, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: syn duchowego przywódcy Bractwa Muzułmańskiego zastrzelony
Syn duchowego przywódcy Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego został śmiertelnie postrzelony w Kairze w czasie piątkowego "marszu gniewu" zwolenników obalonego prezydenta - poinformowała Partia Wolności i Sprawiedliwości, polityczne skrzydło Bractwa.
Jak głosi oświadczenie ugrupowania na Facebooku, 38-letni Ammar Badie zginął w czasie demonstracji na stołecznym placu Ramzesa.
Kilka dni temu w czasie demonstracji w Kairze zastrzelona została także córka innego lidera Bractwa, Mohammeda el-Beltagiego.
Nie wiadomo, gdzie przebywa sam Badie, który został oskarżony o podżeganie do aktów przemocy. 25 sierpnia ma ruszyć proces jego i innych członków Bractwa, z którego wywodzi się obalony 3 lipca prezydent Egiptu Mohammed Mursi.
Egipska telewizja państwowa poinformowała również w sobotę o aresztowaniu syna innego członka kierownictwa Bractwa, Hassana Malka. Policja przetrzymuje również jednego z przywódców Partii Wolności i Sprawiedliwości, Gamala Heszmata.
Tymczasem w meczecie Al-Fath, na placu Ramzesa, nadal przebywają setki ludzi, którzy spędzili noc z piątku na sobotę zabarykadowani wewnątrz świątyni. Jeden z duchownych powiedział agencji AP, że ludzie boją się opuścić meczet w obawie przed aresztowaniem lub atakami ze strony zgromadzonego na zewnątrz tłumu. Dodał, że przez pewien czas w meczecie znajdowali się uzbrojeni ludzie, ale zostali wyparci. Według policji od strony meczetu padły strzały. Trwają negocjacje z wojskiem w sprawie możliwości bezpiecznego opuszczenia meczetu przez demonstrantów.
....
Wymordowali im dzieci !!!
Bractwo Muzułmańskie pozuje do zdjęć. Prowokacja?
Ten film robi furorę w internecie. Podczas gdy w Egipcie trwają krwawe zamieszki, wideo sugeruje, że członkowie Bractwa Muzułmańskiego specjalnie pozują do zdjęć w dramatycznych pozach. Nie wiadomo, kto jest autorem nagrania i czy oddaje ono rzeczywistość.
...
Dzieci tez sobie specjalnie pomordowali ? Stuknijcie sie w puste paly . To jest urbanizm . Propaganda typu jaruzelskiego musi byc ohydna bo czyny sa ohydne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:04, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
"Sueddeutsche Zeitung": haniebna bezczynność Zachodu wobec Egiptu
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" w sobotę ostro skrytykował politykę krajów zachodnich zarzucając im "haniebną bezczynność" wobec puczu i masakry dokonanej na zwolennikach Bractwa Muzułmańskiego przez wojskowe władze Egiptu.
"Odpowiedź Zachodu (na działania władz w Egipcie) jest haniebna" - pisze autor komentarza zamieszczonego na łamach opiniotwórczej niemieckiej gazety.
"Kraje UE zamierzają ustalić wspólne stanowisko w przyszłym tygodniu. Do tego czasu, ale zapewne i potem, jedynym skutkiem będą pełne oburzenia oświadczenia" - zauważa krytycznie komentator. Dodaje, że jedynym krokiem podjętym przez Baracka Obamę, "prezydenta kraju, który od dziesięcioleci utrzymuje egipską armię przy życiu", było odwołanie manewrów wojskowych.
"To nie jest polityka zagraniczna tylko teatr absurdu" - ocenia "SZ".
Jak komentuje, by usprawiedliwić swoją bezczynność, zachodni politycy-realiści zwracają uwagę na fakt, że w przypadku przerwania przez USA pomocy wojskowej dla Egiptu w powstałą lukę wejdą natychmiast Rosjanie i Saudyjczycy. Dodają, że egipska armia jest gwarantem pokoju z Izraelem. Obarczają odpowiedzialnością za eskalację Bractwo Muzułmańskie, któremu przecież "nikt nie kazał demonstrować".
Odwołując się do takich argumentów Zachód bagatelizował w przeszłości niejeden pucz - zaznacza "SZ", wskazując na niespójność amerykańskiego stanowiska wobec Egiptu. Obama zarzucił odsuniętemu od władzy prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, że nie reprezentuje poglądów wszystkich Egipcjan. "Za pomocą takiego argumentu każdy Republikanin w USA mógłby wezwać armię do buntu" - ironizuje komentator.
Mursi był "niesprawnym, niepoprawnym islamskim prezydentem" - ocenia "SZ", podkreślając, że pomimo tego był prezydentem wybranym w demokratycznym głosowaniu. "Jego obalenie nie było, jak twierdził Obama, »wmieszaniem się« wojskowych, lecz puczem", a "orgia przemocy" przeciwko demonstrantom była masakrą - komentuje.
"Ameryka i Europa przyglądały się bezczynnie, gdy wojsko i służby specjalne ponownie przejmowały władzę, a teraz Zachód narzeka, ponieważ generałowie zwalczają przeciwników za pomocą armii i służb. Czy to jest cynizm, czy naiwność?" - pyta w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".
...
Kerry mowil o zwyciestwie demokracji . Kiedy ten debil straci stolek ?
Zachod to szambo . Stali sie wspolwinni zbrodni . Zbrodni . Tfu co za gnoje . Ja od poczatku potepialem . I moge powtorzyc to co Moczulski w 1981 . Ten rezim padnie ...
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/moczulski-ostatnie-slowo-co-ma-mowic-aresztowany,3700.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:18, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Sekretarz generalny ONZ apeluje o zakończeniu protestów w Egipcie
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował w sobotę o zakończenie gwałtownych protestów w Egipcie i jednocześnie potępił "nadmierne użycie siły" przez władze tego kraju.
W oświadczeniu, opublikowanym w Nowym Jorku, Ban Ki Mun potępił także ataki na kościoły, szpitale i inne obiekty użyteczności publicznej. Wezwał wszystkie strony konfliktu w Egipcie do powściągliwości i dialogu.
Jego zdaniem, tymczasowy rząd Egiptu i przywódcy polityczni w tym kraju powinni wypracować wiarygodny plan, którego celem będzie położenie kresu fali przemocy. Ban Ki Mun podkreślił, że wobec coraz większych podziałów w egipskim społeczeństwie, to właśnie na politykach spoczywa szczególna odpowiedzialność za zakończenie rozlewu krwi.
...
A coz to za bezczelne apele ? Od kiedy to ONZ mowi ludziom co maja robic . Jest zle sa protesty . Oni decyduja . Zeby mi to sie nie powtarzalo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|