Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Wielkie powstanie w Wielkiej Brytanii.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:43, 04 Maj 2014    Temat postu:

Lider UKIP Nigel Farage powiedział BBC, że partia natychmiast pozbyła się kandydatów, którzy wyrażali przekonaia rasistowskie: "Ci ludzie są całkowicie niereprezentatywni dla UKIP. Wstępują do wszystkich partii. (...) Podkreślam, że nie jesteśmy partią rasistowską".

Na dowód - zapowiedział Nigel Farage - UKIP wystawi znacznie więcej niż dotąd kandydatów z mniejszości etnicznych i rasowych. Dodał też, że chce walczyć z opinią, UKIP jest wrogiem imigrantów: "Nie jesteśmy przeciw imigracji, chcemy dobrej, pozytywnej imigracji, ale róbmy to tak jak Australijczycy, z systemem punktów dla ludzi z fachowymi umiejętnościami, którzy chcą się zintegrować z naszym społeczeństwem i przyniosą nam korzyści".

Nigel Farage powtórzył, że obecnie Wielka Brytania stoi otworem dla 485 milionów Europejczyków, z których każdy może przyjechać, "czy ma coś do zaoferowania czy nie". W dwóch telewizyjnych debatach Farage pokonał już tymi argumentami wicepremiera, liberała Nicka Clegga. Teraz, według doniesień prasy, do takiej debaty gotów jest konserwatywny premier David Cameron.

...

Oczywiscie wspolny front oszczerstw to brutalna walka o koryto ze strony skompromitowanych pseudopolitykow .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:40, 23 Maj 2014    Temat postu:

Sukces eurosceptycznego UKIP w wyborach lokalnych

Eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) odniosła nadspodziewanie dobry rezultat w czwartkowych wyborach lokalnych, odbierając mandaty zarówno Partii Konserwatywnej premiera Davida Camerona, jak i opozycyjnej Partii Pracy.

- Nigdy dotychczas nie mieliśmy sytuacji, w której partia praktycznie znikąd zdobyła w wyborach lokalnych ok. stu mandatów. Nikt, łącznie z samym UKIP, nie wie, co oznacza to dla politycznego układu sił w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych - powiedział wykładowca na uniwersytecie w Birmingham i znawca zagadnień lokalnego samorządu Chris Game.

Antyunijne ugrupowanie odciągnęło wyborców od trzech głównych partii i zdobyło 89 nowych miejsc w wyborach samorządowych w Anglii. Jednak na razie nie ma kontroli nad żadną z rad samorządowych - wynika z częściowych rezultatów z 71, czyli niecałej połowy, rad lokalnych. Partia Pracy uzyskała 123 nowe mandaty, konserwatyści stracili 110 miejsc, a koalicyjny partner torysów - Liberalni Demokraci - 109. Według BBC frekwencja była niska i wyniosła 36 proc.

W czwartkowych wyborach w Anglii do obsadzenia było 4216 mandatów radnych w 161 radach samorządowych. Torysi bronili 1574 mandatów, a Partia Pracy 1788. Komentatorzy oceniali, że przekonującym zwycięstwem dla laburzystów byłoby zdobycie dalszych 300-500 mandatów, a najlepszy wynik, na który mogą liczyć konserwatyści, to strata 100 mandatów. Liberalnym Demokratom wróżyło się utratę ok. 200 mandatów radnych na 732 posiadanych.

Wybory odbyły się także w Irlandii Północnej, gdzie do obsadzenia było 462 mandatów w tzw. super okręgach powstałych po reformie lokalnego samorządu w 2012 r.

Choć UKIP nie zwyciężyła w wyborach lokalnych, to stała się czwartą siłą polityczną - pisze agencja EFE. Partia, na której czele stoi europoseł Nigel Farage, chce wyjścia Wielkiej Brytanii z UE i ograniczenia migracji, zwłaszcza masowej migracji nisko kwalifikowanej siły roboczej.

Według Game'a "migracja jest pierwszorzędną kwestią dla wyborców UKIP-u, którzy są zdania, że rząd nie ma kontroli nad migracją i ograniczyć ją można tylko występując z UE".

W dniu głosowania urząd statystyczny opublikował dane, z których wynika, że w 2013 r. do Wielkiej Brytanii przybyło 201 tys. imigrantów, czyli o 43 tys. więcej niż rok wcześniej. Z dawnych państw postkomunistycznych przyjętych do UE w 2004 r. do kraju przyjechało w ub.r. ok. 70 tys. w porównaniu z ok. 60 tys. w 2012 r., z czego 23 tys. to obywatele Rumunii i Bułgarii.

- Reakcja głównych partii politycznych na wyborczy sukces UKIP-u oscyluje między paniką a czarną rozpaczą. Nie wiedzą, co robić, ponieważ wyborcy UKIP-u nie chcą ich słuchać - zaznacza Game.

UKIP umocniła swoją pozycję w tradycyjnie konserwatywnym hrabstwie Essex na południowym wschodzie Anglii i Rotherham na północy oraz Birmingham na zachodzie, gdzie wyborcy zazwyczaj popierają laburzystów.

Farage częściowe rezultaty wyborów uznał za pomyślne i zapewnił, że jego partia będzie "poważnym graczem" w wyborach parlamentarnych w 2015 r. - Lis UKIP-u wszedł do kurnika Westminsteru - stwierdził lider partii.

Szef UKIP-u przyciągnął głosy wyborców rozczarowanych politycznym establishmentem. W bardzo ostrej, jak na standardy brytyjskie, kampanii wyborczej Farage był oskarżany o rasizm, a jego partia o finansowe malwersacje.

Jak komentuje agencja Reutera, w związku z mocnym wynikiem UKIP na premiera Camerona najpewniej wywierana będzie coraz większa presja, by zaostrzył stanowisko wobec UE. Szef rządu obiecał, że spróbuje zmienić brytyjskie związki z Unią, jeśli zostanie wybrany w przyszłym roku. Zapowiedział też rozpisanie do końca 2017 r. referendum w sprawie brytyjskiego członkostwa w UE. UKIP domaga się z kolei natychmiastowego przeprowadzenia głosowania.

Wynik wyborów samorządowych zaalarmuje niektórych członków Partii Konserwatywnej, którzy obawiają się, że antyunijne ugrupowanie może pokrzyżować ich plany dotyczące zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku.

To także sygnał, że UKIP być może zdobył znaczną liczbę mandatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które również odbyły się w czwartek. Wyniki zostaną ogłoszone dopiero w niedzielę wieczorem, gdy zakończy się głosowanie w pozostałych krajach Unii. Brytyjczycy wybierali 73 europosłów.

W eurowyborach obowiązuje ordynacja proporcjonalna, wyborca ma tylko jeden głos i głosuje na listę partyjną. W dniu głosowania niektórzy wyborcy UKIP-u skarżyli się, że partia umieszczona była na dole listy pod zagięciem, a postawienie krzyżyka obok niej wymagało rozłożenia kartki do głosowania.

>>>

Brawo ! To jest to :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:45, 26 Maj 2014    Temat postu:

Wielka Brytania: kłopoty z liczeniem głosów, prowadzi UKIP

Opóź­nia się pu­bli­ka­cja wy­ni­ków czwart­ko­wych wy­bo­rów do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go w Wiel­kiej Bry­ta­nii z po­wo­du kło­po­tów z li­cze­niem gło­sów w Lon­dy­nie - po­in­for­mo­wa­ła nad ranem sta­cja BBC. Po prze­li­cze­niu wy­ni­ków z 2/3 okrę­gów na pro­wa­dze­niu jest eu­ro­scep­tycz­ny UKIP.

We­dług BBC, Par­tia Nie­pod­le­gło­ści Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa (UKIP) eu­ro­po­sła Ni­ge­la Fa­ra­ge'a pro­wa­dzi z 29,17 proc.

Na dru­gim miej­scu jest Par­tia Kon­ser­wa­tyw­na pre­mie­ra Da­vi­da Ca­me­ro­na, a na trze­cim - opo­zy­cyj­na Par­tia Pracy. Oba ugru­po­wa­nia mają po 24 proc.

>>>

Wygrali nie ci co trzeba i od razu ,,problemy z liczeniem" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:47, 26 Maj 2014    Temat postu:

Szkocja z eurosceptycznymi reprezentantami w PE

Par­tia Ni­ge­la Farge’a po raz pierw­szy re­pre­zen­to­wać bę­dzie w Par­la­men­cie Eu­ro­pej­skim Szko­cję - na sze­ściu eu­ro­par­la­men­ta­rzy­stów z tego kraju przy­pa­dać bę­dzie jeden re­pre­zen­tant UKIP, dwóch SNP, dwóch Par­tii Pracy i jeden - kon­ser­wa­ty­stów.

Jak wy­ni­ka z re­la­cji "The Scot­sman" UKIP sprząt­nął fotel w Par­la­men­cie Eu­ro­pej­skim sprzed nosa SNP. To ostat­nie stron­nic­two bo­wiem szy­ko­wa­ło się na zdo­by­cie ko­lej­ne­go, trze­cie­go już sie­dze­nia w eu­ro­pej­skiej le­gi­sla­ty­wie. Wy­szło jed­nak ina­czej i oto w jed­nym z sze­ściu fo­te­li re­pre­zen­ta­cji Szko­cji w eu­ro­par­la­men­cie za­sią­dzie przed­sta­wi­ciel UKIP, David Co­burn.

Ogó­łem wy­ni­ki wy­bo­rów w Szko­cji wy­pa­dły jed­nak na ko­rzyść SNP, która zdo­by­ła nie­mal 30 proc. gło­sów (28,9). Zaraz za nią wy­pa­dły La­bo­ur i Par­tia Kon­ser­wa­tyw­na (po 25,9 proc.). UKIP zdo­by­ła 10, 4 proc. gło­sów, Par­tia Zie­lo­nych zaś 8,1 proc.

Jak pod­kre­ślił lider SNP, któ­rej po­zy­cja jest w Szko­cji w za­sa­dzie nie­za­chwia­na (w te­go­rocz­nych wy­bo­rach par­tia zdo­by­ła tylko o ok. 0,54 proc. gło­sów mniej niż w 2009 r.) i za­ra­zem szkoc­ki pre­mier Alex Sal­mond: - Po sied­miu la­tach spra­wo­wa­nia rzą­dów po raz ko­lej­ny wy­gry­wa­my - to na­praw­dę nie­złe osią­gnię­cie.

Wszyst­kie wy­ni­ki po­da­wa­ne są bez da­nych z We­stern Isles, które nie zo­sta­ły jesz­cze za­ko­mu­ni­ko­wa­ne.

>>>

I teraz widzicie dlaczego WE EMIGRUJECIE TAM A NIE NA ODWROT ! ONI POTRAFIA GLOSOWAC !Wychodzi ze njalblizszym mi politycznie narodem sa ... ANGLICY :O))) Tam glosuja tak jak JA ! HAHAHAHA !!! KTO BY SIE SPODZIEWAL !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:30, 02 Cze 2014    Temat postu:

Farage: nie chcemy mieć "nic a nic" wspólnego z Le Pen

Szef skraj­nie pra­wi­co­wej bry­tyj­skiej par­tii Ukip, Nigel Fa­ra­ge, po­twier­dził, że "nie chce mieć nic wspól­ne­go" z fran­cu­skim Fron­tem Na­ro­do­wym Ma­ri­ne Le Pen. Dodał, że woli so­jusz z par­tią Wło­cha Beppe Gril­lo.

- Nie chcę two­rzyć so­ju­szu z FN; to cał­kiem inna ro­dzi­na po­li­tycz­na - oznaj­mił w wy­wia­dzie dla BBC Fa­ra­ge, któ­re­go an­ty­unij­na i an­ty­imi­granc­ka par­tia zwy­cię­ży­ła w Wiel­kiej Bry­ta­nii w wy­bo­rach do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go, zdo­by­wa­jąc 24 man­da­ty. Tyle samo zdo­był Front Na­ro­do­wy.

- Nawet jeśli uwa­żam, że Ma­ri­ne Le Pen pre­zen­tu­je inne sta­no­wi­sko niż jej oj­ciec, to jed­nak w par­tii tej wciąż czuje się Je­an-Ma­rie Le Pena - oświad­czył Fa­ra­ge i przy­po­mniał jego wy­po­wiedź o wi­ru­sie Ebola, którą ten ho­no­ro­wy prze­wod­ni­czą­cy FN wy­gło­sił kilka dni przed wy­bo­ra­mi do PE. W dys­ku­sji na temat prze­lud­nie­nia na świe­cie Le Pen stwier­dził, że wy­wo­łu­ją­cy go­rącz­kę krwo­tocz­ną wirus Ebola roz­wią­zał­by ten pro­blem w trzy mie­sią­ce. - Nie chce­my mieć nic wspól­ne­go z tą par­tią, nic a nic - pod­kre­ślił Fa­ra­ge.

Po­twier­dził zaś chęć za­war­cia so­ju­szu z Beppe Gril­lo - li­de­rem po­pu­li­stycz­ne­go i eu­ro­scep­tycz­ne­go wło­skie­go Ruchu Pię­ciu Gwiazd, z któ­rym spo­tkał się w Bruk­se­li.

- Pan Gril­lo jest z cen­tro­le­wi­cy i sądzę, że mo­gli­by­śmy za­wrzeć z nim po­ro­zu­mie­nie i nasza grupa za­sia­dła­by - po­li­tycz­nie - w cen­trum w tym par­la­men­cie z moc­nym eu­ro­scep­tycz­nym pro­gra­mem - za­zna­czył szef Ukip.


>>>

To sa glupki i imbecyle . Tez zaden sojusznik . A lepenisci to dno jak sie okazuje . Tu chodzi o rozsadna polityke . A nie imbecylizm . UE to przeraazajacy kabaret . My reprezentujemy normalnosc i nie chcemy zastapic horrorokabaretu innym horrokabaretem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:57, 13 Cze 2014    Temat postu:

Lider Ukip, Nigel Farage trafi do więzienia?

Lider Ukip, Nigel Farage, złamał prawo wyborcze nie rozliczając się z darowizn o wartości 200 tys. funtów, które otrzymał 15 lat temu. Teraz grozi mu za to nawet kara pozbawienia wolności.

Rozliczenie podatku z tytułu nabycia darowizny powinno być zgłoszone w przeciągu 30 dni. Tymczasem szef eurosceptycznej partii Ukip zwlekał z tą deklaracją ponad 10 lat. Co więcej, poli­tyk miał się z czego rozliczać, bo suma darowizn przekroczyła 200 tys. funtów.

Farage domagał się od UE 15,5 tys. funtów rocznie na utrzymanie biura, które 15 lat temu podarował mu jego zwolennik - milioner John Longhurst. Wątpliwości budził więc fakt, na co polityk wyda­wał dziesiątki tysięcy funtów, które otrzymywał z unijnej kasy. Szef Ukip tłumaczył się, że potrzebował ich na utrzymanie swoje­go biura, bo "ma dużo komputerów, które muszą działać".

Teraz grozi mu za to grzywna w wysokości od £250 do £20 000. Zgodnie z prawem Komisji Wyborczej, Farage może też teoretycz­nie trafić na 12 miesięcy do więzienia, choć komentatorzy uważa­ją taki scenariusz za mało prawdopodobny.

- Darowizny rzeczowe zostały zgłoszone za późno. Zespół finan­sowy zajmuje się obecnie przeglądem wszystkich informacji. Po zakończeniu tego procesu zadecydujemy, czy podejmiemy jakie­kolwiek działania - poinformował rzecznik Komisji, cytowany przez "The Telegraph".

Agata C.

matela : Pominę teraz fakt, czy istotnie doszło do naruszenia prawa.
Jednakże zastanawia mnie, że sprawa wychodzi dopiero teraz, a przez piętnaście lat było cicho.
Nigel Farage nie był groźny to sprawę się tolerowało, a „kwity” trzymało w szafie.
Bez wątpienia podobnie „kwity” przechowuje się w Polsce. Politycy muszą postępować tak, jak chcą ci, co kwity mają. Jedna banda!

....

Taa . Trzeba wsadzic bo za duzo dostal poparcia . Zapowiadali brudny atak to i mamy . O co wlasciwie chodzi ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:26, 18 Cze 2014    Temat postu:

Farage tworzy frakcję eurosceptyków w PE, na razie bez Korwin-Mikkego

Nigel Farage ogłosił utworzenie frakcji w Parlamencie Europejskim nowej kadencji - Reuters

Szef brytyjskiej Partii Niepodległości Zjednoczo­nego Królestwa (UKIP) Nigel Farage ogłosił utworzenie frakcji w Parlamencie Europejskim nowej kadencji. Jak na razie nie weszli do niej europosłowie Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego.

- Jestem bardzo dumny, że udało się utworzyć tę grupę. Razem chcemy być głosem narodów w PE - oświadczył Farage. - Oczekuj­cie od nas, że będziemy walczyć w słusznej sprawie, aby nasze kraje odzyskały kontrolę nad swoim przeznaczeniem - dodał.

W nowej kadencji frakcja Europa Wolności i Demokracji liczyć będzie co najmniej 48 europosłów z siedmiu krajów UE; w upły­wającej kadencji PE do frakcji Farage'a należało tylko 31 eurode­putowanych. Dominującą pozycję zachowa w niej UKIP z 24 man­datami, a także włoski Ruch Pięciu Gwiazd komika Beppe Grillo z 17 europosłami. Do frakcji przystąpili też dwaj eu­roposłowie z litewskiej partii Porządek i Sprawiedliwość, dwaj Szwedzcy Demokraci, po jednym europośle z czeskiej Partii Wol­nych Obywateli i Łotewskiego Związku Rolników oraz niezależ­ny poseł z Francji.

- Aby utworzyć tę grupę, musieliśmy zmierzyć się z mocnym politycznym sprzeciwem. Jestem pewien, że będziemy działać bardzo dobrze - oświadczył Farage.

Jak dodał, oczekuje, że w najbliższym czasie do EWD przyłączą się europosłowie z kolejnych partii i krajów. Z Farage'em negocjo­wał lider polskiej Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke, którego partia zdobyła cztery mandaty w PE. Na razie nie wiadomo, czy europosłowie ci przystąpią do którejś z grup politycznych i do ja­kiej. Korwin-Mikke prowadził też rozmowy z przywódczynią francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen, która także chce utworzyć antyunijną frakcję w europarlamencie. - Negocja­cje trwają w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Myślę, że wszystko będzie wiadomo w poniedziałek - powiedział Korwin-Mikke.

...

Brawo i te frakcje popieram jest najrozsadniejsza .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:10, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Kolejny zbieg z Partii Konserwatywnej do UKIP

Już drugi w ciągu miesiąca brytyjski konserwatysta przeniósł się do antyunijnej i antyimigracyjnej partii UKI. Poseł Mark Reckless pokazał się na dorocznym zjeździe partii Nigela Farage'a, budząc wielki entuzjazm delegatów i obawy Torysów, że rosnąca siła UKIP może ich drogo kosztować w wyborach wiosną przyszłego roku.

- Odchodzę dziś z Partii Konserwatywnej - zadeklarował z trybu­ny Mark Reckless i dopiero po długiej owacji mógł dokończyć: i wstępuję do UKIP.

Pod koniec sierpnia do UKIP przeszedł inny poseł konserwatyw­ny, Douglas Carswell. Wróżono wtedy, że to nie koniec odpływu radykalnych torysów do UKIP i ta nowa ucieczka spełnia te prze­widywania.

Tej jesieni dojdzie więc do pojedynków między Partią Konserwa­tywną a UKIP w wyborach uzupełniających. Zdaniem komentato­rów Douglas Carswell niemal na pewno wygra w swoim okręgu i zostanie posłem z ramienia UKIP. Nie wiadomo jednak, czy Mark Cavendish pociągnie za sobą wystarczającą liczbę swoich wybor­ców. Jeśli nie, wygrać może trzecia siła - Partia Pracy, co spełni jeszcze gorsze dla torysów przepowiednie o rozbiciu głosów pra­wicy, kiedy dojdzie do wyborów powszechnych w maju.

...

Pamietajmy w jakim szambie zyjemy . Oszukancza partia o orwelowskiej nazwie ,,konserwatywna" wprowadzila rewolucje homoseksualna w kraju ! KONSERWATYWNA ! Oni sa gorsi niz komunisci . Komunisci gwalcili ,,tylko" ekonomie a ci gwalca biologie ! To duzo gorzej bo ekonomia sila rzeczy nie jest tak wazna jak biologia . Ona jest fundamentem wszystkiego .
Zatem mniejszym zlem sa jawni komunisci niz zdradzieccy konserwatysci . Bezpieczniej miec otwartego wroga niz przyjaciela i nóż w plecach .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:04, 10 Paź 2014    Temat postu:

UKIP wprowadza pierwszego posła do Izby Gmin

Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) po raz pierwszy w historii wprowadziła do brytyjskiego parlamentu swojego przedstawiciela - wynika z oficjalnych rezul­tatów wyborów uzupełniających w okręgu Clacton.

Przedstawiciel partii Nigela Farage'a, Douglas Carswell, uzyskał w Clacton-on-Sea (hrabstwo Essex) 60 proc. głosów (czyli ponad 21,1 tys.). Carswell, wcześniej parlamentarzysta z ramienia rządzącej Partii Konserwatywnej, pod koniec sierpnia ustąpił i przeszedł do UKIP.

Po przejściu do UKIP Carswell, który konserwatywnym deputowa­nym był od 2005 roku, zrzekł się również mandatu, co spowodo­wało konieczność rozpisania wyborów uzupełniających w tym okręgu. - Nie ma rzeczy, której nie możemy osiągnąć w Essex, wschodniej Anglii i całym kraju - skomentował Carswell wynik głosowania. Konserwatyści premiera Davida Camerona uzyskali w Clacton 25 proc. głosów (ok. 8,7 tys.).

Z kolei w okręgu Heywood and Middleton w aglomeracji Manche­steru, gdzie w czwartek także odbyły się wybory uzupełniające po śmierci laburzystowskiego posła Jima Dobbina, Partia Pracy utrzymała mandat, ale jej zwycięstwo nad UKIP było minimalne. W swoim tradycyjnym bastionie laburzyści uzyskali nad UKIP przewagę jedynie ok. 600 głosów. Oznacza to, że na UKIP oddało głos niemal 39 proc. wyborców.

W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego UKIP otrzymał 27,5 proc. głosów w skali Wielkiej Brytanii i stał się pierwszą od ponad stu lat partią spoza wielkiej dwójki - konser­watystów i laburzystów - która zwyciężyła w ogólnokrajowych wyborach. Nigel Farage deklarował, że w wyborach w 2015 roku liczy na ofensywę swojej partii "przeciwko Westminsterowi".

Pod presją części posłów własnej Partii Konserwatywnej oraz ro­snących notowań UKIP premier Cameron zapowiedział, że jeśli jego partia wygra wybory w przyszłym roku, doprowadzi do zre­definiowania więzi Wielkiej Brytanii z UE jeszcze przed zapowie­dzianym na 2017 r. referendum w sprawie ewentualnego wyj­ścia kraju z Unii.

....

henia : Każdy sztucznie tworzony system nie ma szans na przetrwanie. Idealnym rozwiązaniem było by np. referendum ale jak dowiodła sama UE w tym temacie referendum na ważny temat przeprowadza się tyle razy aby wynik był zgodny z oczekiwaniami, To już nie porażka demokracji a całkowita jej zagłada.

....

Brawo ! Zwyciestwo jest nieuchronne ! Brytyjczycy glosuja najlepiej jak widac . Paradoks ze tylko tam wygrywa partia ktora ja popieram ... A w Polsce ? DNO ! DLATEGO BARANY MUSICIE EMIGROWAC DO BRYTANII ! SLUVHAC CO MOWIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:18, 21 Paź 2014    Temat postu:

Polski poseł ratuje frakcję Wolności w PE

Polski eurodeputowany Robert Jarosław Iwaszkiewicz dołączył do frakcji w PE, kierowanej przez Nigela Farage'a. Frakcja została formalnie rozwiązana w ubiegłym tygodniu po odejściu łotewskiej deputowanej. "Wracamy" - napisano na stronie frakcji.

- Parafrazując Marka Twaina "Pogłoski o naszej śmierci były mocno przesadzone". Eurosceptycy wracają z hukiem, faktycznie nigdy nie odeszliśmy - oświadczył w poniedziałek Brytyjczyk Farage, lider ugrupowania UKIP, na stronie frakcji Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej.

Iwaszkiewicz (Kongres Nowej Prawicy) oznajmił w komunikacie, że "chciał pomóc istotnej i wyjątkowej eurosceptycznej grupie w Parlamencie Europejskim". Jak napisano, zdecydował się na przyłączenie do frakcji Farage'a "ze względu na dwie ważne wartości - sprzeciw wobec unijnej biurokracji oraz wsparcie dla wolnego rynku tak mocne popierane przez delegację UKIP".

16 października rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch poinformował, że frakcję Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej opuściła łotewska deputowana Iveta Grigule. Tym samym frakcja utraciła wymaganych przedstawicieli reprezentujących siedmiu krajów UE i została uznana za rozwiązaną.

Według komunikatu tej frakcji Grigule miała zostać zmuszona do odejścia przez największą frakcję w PE, chadecką Europejską Partię Ludową. Od tego chadecy mieli uzależnić poparcie jej kandydatury na stanowisko szefowej delegacji PE ds. Kazachstanu.

Licząca 48 posłów Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej została powołana po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego dzięki porozumieniu między ugrupowaniami: UKIP i włoskim Ruchem Pięciu Gwiazd pod wodzą Beppe Grillo. Dołączyli do nich pojedynczy eurodeputowani z Francji, Szwecji, Litwy, Czech i Łotwy.

Europarlamentarna frakcja musi składać się z przedstawicieli co najmniej siedmiu krajów UE. AFP zwracała uwagę w ubiegłym tygodniu, że na skutek decyzji Ivety Grigule frakcja Nigela Farage'a przetrwała tylko dwie sesje PE.

...

A juz Bruksela zacierala łapki SmileSmileSmileSmile Dala sie skorumpowac ... Smutne ale Polska rusza na ratunek ! Zwazcie ze zrobil to dla idei bo jest w innej grupie ale dla dobra sprawy ! Brawo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:25, 29 Paź 2014    Temat postu:

Wielka Brytania: UKIP z rekordowym poparciem w sondażu

Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych w Wielkiej Brytanii wykazał rekordowe, 19-procentowe poparcie dla populistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP). Na czele wciąż są jednak Partia Pracy i konserwatyści.

Przeprowadzony przez firmę ComRes sondaż telefoniczny wykonany został już po ostatnim szczycie Unii Europejskiej w Brukseli, podczas którego okazało się, że Wielka Brytania będzie musiała dopłacić do unijnego budżetu ponad 2 mld euro z racji niedoszacowania jej PKB od 1995 roku.

W związku z falą antyunijnych komentarzy na Wyspach nie powinien więc dziwić wzrost poparcia dla UKIP, który sięgnął rekordowego poziomu 19 proc. Do tej pory najlepszym wynikiem partii populisty Nigela Farage'a było 18 proc. w sondażu z czerwca tego roku.

UKIP przeżywa ostatnio pasmo sukcesów na scenie brytyjskiej oraz europejskiej. W październiku partia zdobyła swój pierwszy mandat w Izbie Gmin w efekcie wyborów uzupełniających w okręgu Clacton. Tamtejszy parlamentarzysta Douglas Carswell, który zdobył mandat jako kandydat Partii Konserwatywnej, wystąpił bowiem z tego ugrupowania, by wstąpić do UKIP. W wyborach uzupełniających wygrał z dużą przewagą, zdobywając 60 proc. głosów.

Niewiele brakowało, by tego samego dnia UKIP zdobył jeszcze jeden mandat. W okręgu Heywood and Middleton kandydat partii przegrał minimalną różnicą głosów z przedstawicielką Partii Pracy, pomimo iż w przedwyborczych sondażach nie dawano UKIP najmniejszych szans na dobry wynik.

W ostatnich dniach UKIP udało się również odbudować swoją frakcję w Parlamencie Europejskim, po tym jak rozpadła się ona zaledwie tydzień wcześniej gdy opuściła ją łotewska parlamentarzystka. Frakcję EFDD (Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej) pozwoliło odrodzić wstąpienie do niej Roberta Iwaszkiewicza reprezentującego Kongres Nowej Prawicy.

Partia zwyciężyła w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii osiągając wynik prawie 27 proc. głosów i wyprzedzając Partię Pracy o 2 pkt proc. a konserwatystów - o 3,5 pkt. proc.

Do zwycięstwa w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych UKIP brakuje jednak jeszcze sporo. W sondażu ComRes na czele z jednakowym poparciem wynoszącym 30 proc. znalazły się opozycyjna Partia Pracy i rządząca Partia Konserwatywna. Ta pierwsza straciła 5 proc. poparcia w stosunku do ostatniego sondażu na skutek problemów wewnętrznych (m.in. konfliktu wokół przywództwa w szkockim oddziale partii). Komentatorzy zauważają, że jest to najgorszy wynik partii od kiedy na jej czele stoi Ed Miliband. Nie milkną głosy, że lider labourzystów może nie dotrwać na stanowisku do majowych wyborów.

Konserwatyści zyskali w sondażu z kolei 1 proc. poparcia, co pozwoliło im zrównać się w laburzystami pomimo wielu głosów krytyki towarzyszących unijnemu szczytowi w Brukseli. Po powrocie do Londynu premier David Cameron mówił w Izbie Gmin, że propozycja Komisji Europejskiej zakładająca konieczność dopłacenia przez Wielką Brytanię 2,1 mld euro do budżetu UE jest "nie do zaakceptowania". W listopadzie w tej sprawie ma się odbyć nadzwyczajne spotkanie ministrów finansów państw członkowskich zwołane na wniosek Wielkiej Brytanii.

O 1 pkt proc. spadło także poparcie dla Partii Liberalno-Demokratycznej (9 proc.) a na niezmienionym poziomie pozostał wynik Partii Zielonych (4 proc.).

...

Ida jak burza i slusznie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:14, 21 Lis 2014    Temat postu:

Kandydat UKIP wygrał wybory uzupełniające do Izby Gmin

Kandydat przeciwnej członkostwu Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) wygrał przeprowadzone w czwartek w okręgu Rochester i Strood w hrabstwie Kent wybory uzupełniające do Izby Gmin - poinformowano dzisiaj. To bolesna porażka dla Davida Camerona.

Według ostatecznych wyników, reprezentujący UKIP Mark Reckless zdobył ponad 42 proc. oddanych głosów, natomiast jego konserwatywna kontrkandydatka Kelly Tolhurst niecałe 35 proc. - przy frekwencji blisko 51 proc.

Wybory uzupełniające stały się w ten sposób reelekcją Recklessa, który w 2010 roku wszedł z tego samego okręgu do Izby Gmin kandydując z ramienia Partii Konserwatywnej. Po przejściu do UKIP zrezygnował z mandatu parlamentarnego, oddając się pod osąd swych wyborców.

Reckless będzie już drugim w Izbie Gmin posłem UKIP. Jego wygrana stanowi bolesną porażkę dla konserwatywnego premiera Davida Camerona, który w walkę o Rochester i Strood zaangażował cały swój autorytet, pięciokrotnie odwiedzając ten okręg przed głosowaniem.

...

Ida jak burza ! Trzeba zmienic kraj !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:02, 15 Gru 2014    Temat postu:

Kontrowersyjna ankieta. Partia prosi: "Oceń imigranta"
"Oceń imigranta" jest częścią programu ankiet wewnętrznych, na podstawie których partia ustala założenia swojej polityki.

Władze UKIP rozesłały do swoich zwolenników kontrowersyjne ankiety z prośbą o opisanie uczuć względem poszczególnych grup etnicznych. Nagrodą za udział w badaniu były pieniądze i partyjne gadżety.

"Oceń imigranta" jest częścią programu ankiet wewnętrznych, na podstawie których partia ustala założenia swojej polityki. Zwolennicy UKIP określają w nich, między innymi, "na ile blisko związani" czują się z przedstawicielami różnych grup etnicznych – "Afroamerykanów, Azjatów, muzułmanów, Anglików i wschodnich Europejczyków". Stopień "przywiązania" do przedstawicieli poszczególnych grup ocenia się na dziesięciostopniowej skali, gdzie "0" oznacza "zupełny brak" , natomiast "10" – "bardzo duże przywiązanie".

E-mail z kontrowersyjną ankietą został rozesłany do tysięcy wyborców UKIP. Jego tytuł głosił: "Pomóż partii i wygraj nagrody". Za udział w badaniu można było otrzymać 100, 50 lub 25 funtów, a także parasole i notatniki z logo partii.

Władze przekonują, że wraz z rosnącą liczbą zwolenników, muszą dostosować swoją politykę do reprezentowanych przez nich poglądów: "Odpowiedzi pozwolą nam upewnić się, że działamy zgodnie z waszymi oczekiwaniami, oraz że dotrzymamy swoich obietnic po objęciu władzy" – czytamy we wprowadzeniu do ankiety.

Przedmiotowe traktowanie przedstawicieli różnych grup narodowościowych potępili przedstawiciele innych partii. "W ten sposób kwestie rasowe stają się kwestiami politycznymi. To karygodne, szokujące i obraźliwe" – skomentowała Margaret Hodge, członkini Partii Pracy.

???

Cos im rozum zaczyna szwankowac ? Odmęty szaleństwa ? Chyba nadmiar sukcesow ... Niestety widzicie co znaczy sukces ... Woda sodowa uderza to tez prawo socjologii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:49, 27 Gru 2014    Temat postu:

UKIP odcina się od stwierdzenia "Staliśmy się rasistami przez imigrację"

Sześć lat temu UKIP wpisał do swego statutu zakaz przyjmowania do partii byłych członków organizacji rasistowskich

Brytyjska antyunijna partia UKIP odcina się od uwag jednego ze swych działaczy na temat imigracji. Członek samorządu hrabstwa Kent oświadczył, że z winy poprzednich rządów, które dopuściły do masowego napływu obcokrajowców, Wielka Brytania stała się krajem rasistowskim.

Radny Trevor Shonk powiedział, że każdy sklepikarz, z jakimi rozmawia - czy to Anglik, czy Hindus - wyraża takie same obawy przed skalą imigracji. Shonk dodał, że to labourzyści i konserwatyści dopuścili do "przeciążenia infrastruktury mieszkaniowej i społecznej, co zaowocowało rasizmem". Od tych uwag odcięło się kierownictwo partii Nigela Faraga. W miarę rosnego poparcia i zbliżania się terminu majowych wyborów stara się ono prezentować bardziej tolerancyjne oblicze.

Wiceporzewodnicząca UKIP Suzanne Evans wyjaśniała dziennikowi "The Times", że rozumie, co chciał powiedzieć radny Shonk, ale że ubrał to w złe słowa. Jej zdaniem, brytyjskie społeczeństwo jest dalekie od rasizmu, wręcz odwrotnie - wykazuje ogromną tolerancję pomimo niezmiernych kłopotów, jakie sprawia masowa imigracja.

Sześć lat temu UKIP wpisał do swego statutu zakaz przyjmowania do partii byłych członków organizacji rasistowskich. Ostatnio wyszło jednak na jaw, że przewodniczący UKIP Martyn Heale należał w latach 70. do Frontu Narodowego. Heale, który był potem przez 20 lat konserwatystą, powiedział, że żałuje błędów swojej młodości.

...

Takie sa fakty . Glupota byloby zamykac na nie oczy . Brytyjczycy nigdy nie zachwycali tolerancja . Ale po masowej imigracji nastroje sa wlasnie takie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:33, 27 Gru 2014    Temat postu:

"The Times": Nigel Farage Brytyjczykiem Roku

Nigel Farage, lider populistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), został ogłoszony przez dziennik "The Times" Brytyjczykiem Roku.

Prestiżowy tytuł tym razem trafił w ręce kontrowersyjnego lidera partii, która w ostatni roku wywołała najwięcej zamieszania na brytyjskiej scenie politycznej.

W uzasadnieniu gazeta napisała, że "nikt bardziej nie przyczynił się do ukształtowania brytyjskiej sceny politycznej w 2014 roku".

Farage zdążył już podziękować za wyróżnienie wpisem na Twitterze, pod którym pojawiły się bardzo zróżnicowane komentarze – od gratulacji, przez zaskoczenie aż po krytykę takiego kroku ze strony dziennika.

"Teflonowy Nigel", jak nazywają lidera UKIP media i jego zwolennicy, (ze względu na to, że nie ima się go krytyka), odniósł w kończącym się roku wiele znaczących sukcesów. Wiosną, po raz pierwszy od stu lat przełamał hegemonię dwóch największych brytyjskich partii, zwyciężając w ogólnokrajowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jesienią z kolei wprowadził do brytyjskiego parlamentu pierwszych w historii partii posłów zwyciężając w dwóch z trzech przeprowadzonych w tym czasie wyborów uzupełniających.

Kontrowersje wywoływały jednak liczne oskarżenia, wysunięte zarówno wobec samego Farage'a jak i jego partyjnych kolegów, m.in. o homofobię i rasizm. Jeden z członków partii był w ostatnich tygodniach oskarżany o wykorzystywanie seksualne (ostatecznie został oczyszczony z zarzutów).

Sam UKIP wyrósł w tym roku na trzecią siłę w brytyjskiej polityce i coraz częściej pojawia się w medialnych scenariuszach dotyczących nowej koalicji po przyszłorocznych wyborach.

W ubiegłym roku tytułem Brytyjczyka roku został uhonorowany minister finansów George Osborne.

....

Jesg brutalna gebelsowska kampania oszczerstw kliki u koryta . Z drugiej strony UKiP dryfuje w kierunku prymitywnej walki z imigracja . Niestety tego chce lud .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:21, 03 Sty 2015    Temat postu:

Polish Express

Zaskakujące noworoczne postanowienie Nigela Farage’a

- Żadnego piwa w styczniu. Następnym razem, gdy zobaczycie mnie agitującego w którymś z brytyjskich pubów, będę miał w ręku szklankę soku pomarańczowego – stwierdził Nigel Farage.

Lidera UKIP wielokrotnie fotografowano w pubach trzymającego w ręce zimne piwo z pianką. Niektórzy dopatrywali się w tym także "niezdrowych nawyków". Aby przed wyborami uniknąć tego typu oskarżeń, Nigel Farage poinformował wszystkich o swoim noworocznym postanowieniu… na styczeń.

Podczas kampanii nikt nie zobaczy go już ze szklanką piwa w ręce, zamiast tego lider UKIP będzie popijać sok pomarańczowy, po spożyciu którego ma zamiar równie ochoczo uśmiechać się do swoich wyborców.

Dla porównania pozostali brytyjscy politycy składali o wiele bardziej spektakularne obietnice. David Cameron zapowiedział, że będzie bardziej surowy, a Ed Miliband zamierza sprawić, że "poprawa stanu brytyjskiej gospodarki stanie się odczuwalna również dla zwykłych obywateli".

...

Dziwne . Chesterton pisal o tym w Latajacej gospodzie . Nie ma w tym nic zlego chyba ze sie podejmuje wyrzeczenie w intencji np. alkoholikow aby Bóg ich uratowal ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:33, 06 Sty 2015    Temat postu:

Farage: "Lekarze w Wielkiej Brytanii nie mówią po angielsku"

Nigel Farage twierdzi, że lekarze w Wielkiej Brytanii nie mówią po angielsku
Lider UKIP stwierdził, że osoby niemówiące wystarczająco dobrze po angielsku nie powinny być zatrudniane przez NHS. Paradoksalnie, przedstawiciele służby zdrowia utrzymują, że tak właśnie jest, ponieważ wszyscy lekarze pochodzący z zagranicy muszą posiadać certyfikat International English Language Testing System.

W wypowiedzi dla telewizji Sky News Farage bronił stanowiska, że w brytyjskich przychodniach pracują lekarze, z którymi trudno dojść do porozumienia z powodu bariery językowej.

- Przecież chcemy żyć w kraju, w którym wszyscy mówią jednym językiem, prawda? – zapytał retorycznie lider UKIP, zanim przeszedł do meritum: - W Wielkiej Brytanii nie kształcimy wystarczającej liczby lekarzy i pielęgniarek – to skandal. Nie wiem, czy kiedykolwiek osobiście zdarzyło się wam spotkać z lekarzem, który nie mówi dobrze po angielsku, ale ja często słyszę od ludzi o takich przypadkach – przekonywał Farage.

- Istotą imigracji, w sektorze służby zdrowia czy jakimkolwiek innym, jest doprowadzenie do integracji – stwierdził polityk i dodał, że NHS nie powinien zatrudniać osób niemówiących po angielsku. Nie dał jednak jasnej odpowiedzi na to, co zrobić z tymi, którzy jakimś cudem zatrudnienie w służbie zdrowia bez znajomości języka znaleźli. - Przede wszystkim, kogoś, kto nie mówi po angielsku, a ma przyjmować angielskojęzycznych pacjentów, w żadnym wypadku nie powinno się zatrudniać – ominął temat Farage.

W oficjalnych wymaganiach dostępnych na stronie NHS czytamy, że wszyscy zatrudnieni w nim lekarze, zanim zostaną zarejestrowani przez Naczelną Radę Medyczną (General Medical Council), muszą wykazać się kompetencją językową na poziomie certyfikatu English Language Testing System (IELTS).

...

Tym razem chyba przeszarzowal bo ile nie chca imkgrantow o tyle dla zdrowia zrobia wszystko ! I moze imigrant byle wyleczyl ... Ot paradoksy takich niecheci .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:13, 04 Lut 2015    Temat postu:

"The Economist": Polak kandydatem UKIP do Izby Gmin

Bankowiec Przemek Skwirczyński, polski imigrant, został kandydatem do brytyjskiego parlamentu – pisze "The Economist". Być może informacja ta nie byłoby aż tak zaskakująca, gdyby nie startował z ramienia partii UKIP, której liderem jest Nigel Farage. Ten sam, który zaatakował niedawno Donalda Tuska nazywając go "najnowszym polskim imigrantem" i wypominając mu zarobki w Radzie Europejskiej. I ten sam, który jeszcze dwa lata temu twierdził, że nie chce być w Unii z Polską.

Zaledwie 32-letni Przemysław Skwirczyński – na zachodnią modłę "Przemek" – do stolicy Wielkiej Brytanii przyjechał mając 16 lat. Skończył London School od Economics. Obecnie pracuje jako bankowiec w Canary Wharf (czyli biurowym kompleksie rywalizującym z City o tytuł biznesowego centrum Londynu). Polityczną karierę na początku wiązał z torysami, jednak – jak twierdzi – dopiero w UKIP znalazł "prawdziwych konserwatystów". Wraz z przyjacielem i współpracownikiem Tomaszem Zajączkowskim założył tam klub "Przyjaciele Polski".

Teraz z ramienia partii, znanej z niechęci wobec nieskrępowanej imigracji, kandyduje do Izby Gmin jako reprezentant dzielnicy Tooting w południowej części miasta. Zdaniem "The Economist" jego szansę są niewielkie w porównaniu z głównym przeciwnikiem – Sadiq Khanem, znanym politykiem Partii Pracy. Ten muzułmanin o pakistańskich korzeniach od 10 lat jest członkiem parlamentu, ma także na koncie funkcje ministerialne w rządzie Gordona Browna.

Tygodnik zwraca jednak uwagę, że mimo to warto obserwować kampanię Skwirczyńskiego, którego biografia i kariera polityczna tworzą swego rodzaju paradoks. Nie co dzień wszak imigrant zostaje kandydatem partii antyimigracyjnej. Przypomnijmy – ugrupowanie Nigela Farage'a słynie też z niechęci do Unii Europejskiej i najchętniej widziałoby Wielką Brytanię poza nią.

Jak ocenia "The Economist", być może UKIP, która ma niewielkie poparcie w Londynie, chce za pośrednictwem Skwirczyńskiego zdobyć nowych wyborców. Jednak nawet Tomasz Zajączkowski, sekretarz "Przyjaciół Polski" przyznaje, że może to być trudne, ponieważ Polacy mogą się obawiać, iż wkrótce potem zostaną "chwyceni za kołnierz i wyrzuceni". - A przecież tak się nie stanie! - mówi.

Zajączkowski uważa, że jego polityczny wybór, podobnie, jak Skwirczyńskiego, jest słuszny. - Jako imigrant z Polski, popieram politykę imigracyjną UKIP, bo działa ona w moim interesie i jest bardziej inteligentna niż podejście innych partii – wyjaśniał w styczniu w rozmowie z Londynek.net. - UKIP nie chce zaogniać etnicznych napięć na terenie UK, a co ważniejsze – posiada jako jedyne brytyjskie ugrupowanie jasny i przekonujący plan, mający służyć unikaniu jakichkolwiek narodowościowych konfliktów w przyszłości – zachwalał.

Skwirczyński jest drugim Polakiem, który wystartuje w zaplanowanych na 7 maja wyborach. Drugi – Daniel Kawczyński – reprezentuje Partię Konserwatywną. – My, Polacy, jesteśmy tak apolityczni, że aż wstyd – komentuje kandydat UKIP.

...

16 lat w Polsce 16 tam ? To juz polbrytyjczyk faktycznie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:32, 27 Lut 2015    Temat postu:

Sondaż: szef UKIP ma szansę na mandat do Izby Gmin

Przywódca chcącej wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej populistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage może zdobyć w majowych wyborach mandat do Izby Gmin - wskazują opublikowane wyniki sondażu.

Według ankiety przeprowadzonej przez instytut badania opinii publicznej Survation, w swym okręgu wyborczym South Thanet w hrabstwie Kent Farage dysponuje poparciem 39 proc. elektoratu, wyraźnie wyprzedzając rywali z opozycyjnej Partii Pracy i rządzącej Partii Konserwatywnej. Okręg ten reprezentuje obecnie w Izbie Gmin deputowana torysów Laura Sandys, która nie zamierza ubiegać się o reelekcję.

Brytyjskie wybory parlamentarne odbywają się w okręgach jednomandatowych, a do zwycięstwa wystarcza uzyskanie względnej większości głosów.

Ankietę instytutu Survation przeprowadzono na zlecenie sympatyka UKIP. W piątek po południu Farage wygłosi przemówienie na dwudniowym zjeździe partii w nadmorskim mieście Margate, które leży w sąsiadującym z South Thanet okręgu wyborczym North Thanet.

UKIP wygrała w Wielkiej Brytanii ubiegłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego, zdobywając 27,5 proc. głosów i spychając rządzących konserwatystów na trzecie miejsce. Analitycy uważają jednak, że nawet w razie uzyskania w wyborach do Izby Gmin ogólnokrajowego dwucyfrowego wyniku ugrupowanie to otrzyma nie więcej niż kilka mandatów.

>>>

Bo taki system wyborczy patologiczny ludzie glosuja a w izbie ich nie ma ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:40, 28 Lut 2015    Temat postu:

Farage: UKIP poprze budżer jeśli zredukują deficyt

Przywódca populistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage powiedział, że jego ugrupowanie poprze budżet proponowany przez torysów, jeśli pomoże to zredukować deficyt do 2018 roku - podaje BBC.

Farage składał te deklaracje podczas spotkania z aktywistami UKIP na dwudniowym zjeździe partii w nadmorskim mieście Margate w hrabstwie Kent. Zdaniem szefa UKIP konserwatyści nie zdołali jak dotąd zrealizować swych obietnic dotyczących redukcji deficytu budżetowego, ponieważ "unikają trudnych decyzji".

Torysi wykluczają jednak jakikolwiek układ z UKIP po majowych wyborach parlamentarnych.

AUKIP, który liczy na zdobycie w tych wyborach mandatów do Izby Gmin, chce przyśpieszyć referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i w istocie doprowadzić do zerwania z UE. Partia Farage'a głosi, że doprowadzi to do oszczędności budżetowych; ma też zamiar obciąć wydatki na pomoc zagraniczną.

Farage powiedział też w Margate, że ma nadzieję, iż UKIP odniesie sukces w wyborach i stanie się "główną opozycją wobec Partii Pracy" w północnej Anglii.
Jak komentuje BBC, UKIP, który w ubiegłym roku zdołał po raz pierwszy zyskać dwa mandaty w Westminsterze, liczy na to, że umocni jeszcze swą pozycję i stanie się w parlamencie języczkiem u wagi, przesądzającym o politycznej równowadze w kraju.

Według kalkulacji UKIP wyjście Zjednoczonego Królestwa z UE przyniosłoby oszczędności rzędu 8 mld funtów rocznie, a wstrzymanie pomocy dla zagranicy - 9 mld funtów. Zarzucenie projektu budowy szybkich połączeń kolejowych miałoby oszczędzić do 50 mld funtów. - Mamy pozytywne pomysły i to są właśnie takie rzeczy, o które będziemy walczyć - powiedział Farage, cytowany przez BBC.

Z ogłoszonego w piątek sondażu wynika, że szef UKIP ma szanse na mandat do Izby Gmin. Według ankiety przeprowadzonej przez instytut badania opinii publicznej Survation, w swym okręgu wyborczym South Thanet w hrabstwie Kent Farage dysponuje poparciem 39 proc. elektoratu, wyraźnie wyprzedzając rywali z opozycyjnej Partii Pracy i rządzącej Partii Konserwatywnej. Okręg ten reprezentuje obecnie w Izbie Gmin deputowana torysów Laura Sandys, która nie zamierza ubiegać się o reelekcję.

Brytyjskie wybory parlamentarne odbywają się w okręgach jednomandatowych, a do zwycięstwa wystarcza uzyskanie względnej większości głosów.

UKIP wygrała w Wielkiej Brytanii ubiegłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego, zdobywając 27,5 proc. głosów i spychając rządzących konserwatystów na trzecie miejsce.

...

Ciekawie sie zapowiada .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:32, 05 Mar 2015    Temat postu:

Farage: UKIP nie deportuje imigrantów, ale ograniczy liczbę nowych

W dzisiejszym wystąpieniu przedwyborczym na temat imigracji lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage zapewnił, że znajdującym się w Wielkiej Brytanii imigrantom nie grozi deportacja.

Stanowisko UKIP wobec imigracji od dawna stanowiło główne przesłanie partii do wyborców. Partia Nigela Farage'a otwarcie deklarowała chęć ograniczenia napływu obcokrajowców. W wypowiedziach jej przedstawicieli pojawiały się nawet zapowiedzi deportacji przebywających w Wielkiej Brytanii obcokrajowców.

W dzisiejszym wystąpieniu lider partii przedstawił jej oficjalny program w kwestii imigracji. Brytyjscy komentatorzy zgodnie wskazują, że jest to program znacznie złagodzony w stosunku do wojowniczych zapowiedzi.

Przede wszystkim Farage zapewnił, że nie ma mowy o przymusowej deportacji znajdujących się w kraju imigrantów. - Chcemy z nimi współpracować i będziemy to robić. Niektórzy startują nawet w tegorocznych wyborach jako nasi kandydaci. Z całą pewnością będą oni mogli zostać w kraju – polityka UKIP w tym względzie jest etyczna i sprawiedliwa - podkreślił.

Jednocześnie Farage podkreślił, że niekontrolowana imigracja wpływa negatywnie na wynagrodzenia, a także powoduje presję na brytyjskim rynku nieruchomości, co skutkuje wzrostem cen domów.

Według lidera UKIP Wielka Brytania powinna przyjąć system kontroli imigracji oparty na rozwiązaniach australijskich. Proponuje on wprowadzenie pięcioletniego zakazu wjazdu do Wielkiej Brytanii dla pracowników niewykwalifikowanych. Kryterium oceny miałoby być proponowane im w Wielkiej Brytanii wynagrodzenie. Minimum uprawniające do wjazdu miałoby wynieść 27 tys. funtów rocznie, choć istniałaby możliwość uchylania tego warunku w uzasadnionych przypadkach.

Warunkiem uzyskania pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii miałoby być także posiadanie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Po spełnieniu tych warunków można liczyć na pięcioletnie pozwolenie na pracę, które mogłoby być następnie przedłużane. W okresie pierwszych pięciu lat imigranci nie byliby jednak uprawnieni do ubiegania się o świadczenia socjalne.

Według Farage'a restrykcje te pozwoliłyby ograniczyć imigrację do poziomu poniżej 30 tys. osób rocznie. Tym samym zbędne byłoby wprowadzanie zapowiadanego wcześniej przez UKIP rocznego limitu imigrantów, który miał pierwotnie wynosić 50 tys. osób. - Myślę, że wyborcy są znudzeni ciągłymi obietnicami limitów i celów. Tu nie chodzi o konkretną wielkość imigracji, a o przemyślaną politykę, która pozwoli rozwiązać nurtujący Brytyjczyków problem – mówił Farage.

- Chcę przywrócić poziom imigracji do normy z okresu 1950 - 2000, kiedy to wahała się ona pomiędzy 20 tys. a 50 tys. osób rocznie. Skutkiem naszych propozycji byłoby osiągnięcie wielkości tego rzędu. Oczywiście każdy rok byłby pod tym względem inny, ale nasze propozycje gwarantują znaczące ograniczenie imigracji - dodał. Plany UKIP przewidują również rezygnację z rozróżniania między imigracją z Unii Europejskiej a tą spoza UE. Dotyczyłoby to również wprowadzenia wspólnej odprawy paszportowej na przejściach granicznych. Zdaniem UKIP pozwoli to lepiej kontrolować rzeczywisty poziom imigracji. Partia deklaruje wzmocnienie służb imigracyjnych na granicach o 2,5 tys. nowych funkcjonariuszy. Farage wykluczył możliwość amnestii dla nielegalnych imigrantów przebywających w Wielkiej Brytanii.

- Patrząc na to, co dzieje się na plażach w Calaise trudno nie chcieć pomóc tym ludziom. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że pomagając im, wspiera się jednocześnie przemytników, którzy często są blisko powiązani z grupami takimi jak Państwo Islamskie - dodał Steven Woolfe, odpowiedzialny w UKIP za kwestie polityki imigracyjnej. Zarówno Woolfe jak i sam Farage podczas wystąpienia odwoływali się do swojego imigracyjnego pochodzenia. Dziadkowie Woolfe'a przyjechali do Wielkiej Brytanii z Irlandii. Z kolei przodkowie Farage'a byli francuskimi hugenotami, którzy wyemigrowali do Wielkiej Brytanii w XIX wieku.

Kwestia imigracji zgodnie z przewidywaniami stała się jednym z kluczowych tematów debaty przedwyborczej przed majowymi wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii. Z opublikowanych w zeszłym tygodniu danych wynika, że imigracja netto do Wielkiej Brytanii sięgnęła w 2014 roku blisko 300 tys. osób.

Dane te stawiają w trudnej pozycji premiera Davida Camerona, który po objęciu stanowiska premiera w 2010 roku deklarował ograniczenie tego wskaźnika do poziomu poniżej 100 tys. osób rocznie. Niedotrzymanie powyborczej obietnicy już wielokrotnie było mu wypominane przez opozycję, a niekorzystne dane opublikowane na kilka tygodni przed wyborami z pewnością jeszcze zwiększą siłę tych ataków.

Wybory odbędą się w Wielkiej Brytanii 7 maja. UKIP, która ma obecnie zaledwie dwóch deputowanych w Izbie Gmin, chce zdyskontować niezadowolenie Brytyjczyków z rosnącej imigracji. Reuters pisze, że UKIP może doprowadzić do podziału głosów prawicowego elektoratu, utrudniając reelekcję konserwatystom Camerona.

...

Napor imigrantow na Brytanie to wina UE . Przedtem rozkladali sie na wszystkie kraje . Ale po wprowadzeniu euro nastapil upadek ekonomii . W tej sytuacji wszyscy pchaja sie tam gdzie nie ma euro czyli do Brytanii . Proste .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:48, 05 Mar 2015    Temat postu:

Nigel Farage nie chce imigrantów chorych na AIDS

Lider partii UKIP Nigel Farage chce wprowadzić selekcję imigrantów i zabronić przebywania w Wielkiej Brytanii chorym na AIDS - podaje dziennik "The Guardian".

Lider UKIP, pytany przez "Newsweek Europe" o to, komu nie pozwoliłby przekroczyć granicy Zjednoczonego Królestwa odpowiedział, że "chorym na AIDS na początek" - cytuje Farage'a dziennik "The Gurdian".

Swoją kontrowersyjną wypowiedzią Farage wywołał burzę. Populistyczny polityk ma już przeciwników także w innych ugrupowaniach. Konserwatysta Henry Smith stwierdził, że wypowiedzi Farage'a są szokujące. "To jasne, że Nigel Farage nie dba o długoterminową przyszłość naszego kraju; wszystko o co mu chodzi - to tylko o kolejny chwyt reklamowy" - cytuje polityka dziennik "The Daily Mail".

Stwierdzenie Farage'a uderzyło jednak najbardziej w chorych na AIDS i tych, którzy im pomagają. Brytyjska organizacja charytatywna, działająca na rzecz zarażonych wirusem HIV "The Terrence Higgins Trust", oświadczyła, że Nigel Farage powinien się wstydzić nie tylko ze względu na chorych, ale wszystkich: polityków, wolontariuszy, lekarzy i zwykłych ludzi, którzy przyczyniają się do tego, że zarażonych wirusem nie spycha się na margines społeczeństwa.

Według National Aids Trust, liczba osób korzystających z pomocy specjalistów leczących AIDS w 2012 roku wyniosła 77 610. To o połowę więcej niż w 2003 roku i o 5 proc. niż w 2011.

Wczoraj szef brytyjskich nacjonalistów zdradził, jaki ma plan dotyczący imigrantów na wypadek wygranej w majowych wyborach. Kontrowersyjny Brytyjczyk zapowiedział, że zabroni niewykwalifikowanym pracownikom z Europy wjazdu do Zjednoczonego Królestwa przez pięć lat i wprowadzi wizy dla profesjonalistów. Po dziesięciu latach pobytu w Wielkiej Brytanii imigrant będzie mógł starać się o stałą rezydenturę.

...

Coraz dziwniejsze wypowiedzi pewnie aby sie przebic w tv .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:51, 12 Mar 2015    Temat postu:

Farage: jeśli pracodawcy nie chcą zatrudniać Polaków, powinni mieć takie prawo

Pracodawcy powinni mieć prawo do dyskryminacji na podstawie obywatelstwa – twierdzi Nigel Farage. Zdaniem przywódcy UKIP to przedsiębiorcy powinni decydować, czy chcą zatrudniać tylko Brytyjczyków, czy również imigrantów.

Pomimo widocznych uprzedzeń względem przebywających w UK grup narodowych, Farage zapewnia, że nie jest rasistą. - Jako partia jesteśmy daltonistami – przekonuje dodając, że kolor skóry imigrantów nie ma dla niego znaczenia, ponieważ "pochodzenie etniczne nie stanowi w nowoczesnej Wielkiej Brytanii problemu".

Kontrowersyjny pogląd, przywodzący na myśl hasła głoszone przez nacjonalistyczną partię BNP – "Brytyjskie miejsca pracy dla Brytyjczyków", padł z usta Farage’a w programie produkcji Channel 4 – "Things We Won’t Say About Race That Are True" ("Fakty o różnicach rasowych, o których się nie mówi").

Zdaniem polityka, problem dyskryminacji rasowej w miejscu pracy obecnie nie istnieje, a prawa które mają za zadanie przed nią chronić – są niepotrzebne. - Takie rozwiązania prawne] były zasadne jakieś 40 lat temu. Gdyby zapytać o uprzedzenia na tle rasowym moich dzieci, nie wiedziałyby o co mi chodzi – twierdzi Farage.

- Pracodawcy powinni móc decydować, kogo chcą zatrudnić. Moim zdaniem obecna sytuacja, w której przedsiębiorca nie może sam podjąć decyzji, czy chce zatrudnić Brytyjczyka, czy Polaka, zakrawa na absurd – twierdzi Farage. - W moim odczuciu prawo należy zmienić. Jeśli pracodawca chce sam dokonać wyboru, albo, jeśli wolicie: "dyskryminować inne nacje", i zatrudniać Brytyjczyków, powinien mieć takie prawo – podsumował swoje stanowisko szef UKIP.

Na wypowiedź Farage’a natychmiast zareagowali przedstawiciele innych partii. Laburzysta Sadiq Khan, minister sprawiedliwości w gabinecie cieni, stwierdził, że "to najbardziej szokująca wypowiedź jaka padła z ust polityka głównego nurtu i dowód rażącej ignorancji”.

...

Znow kuriozalna wypowiedz . Jakie znowu prawo do dyskryminacji ?
Poza z tego co slyszs ze CHCA ZATRUDNIAC POLAKOW ! NIE ZE NIE CHCA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:46, 13 Mar 2015    Temat postu:

Nigel Farage: muzułmańscy imigranci są w kraju piątą kolumną

Lider UKIP Nigel Farage powiedział, że Brytyjczycy boją się imigrantów, bo muzułmanie stanowią w kraju piątą kolumnę. Zapowiedział też, że UKIP ma zamiar znieść przepisy zabraniające dyskryminacji rasowej - pisze dzisiejszy "Guardian".

W wywiadzie telewizyjnym, który zostanie nadany w przyszłym tygodniu przez brytyjską stację Channel 4, Farage powiedział, że rośnie napięcie związane z kwestią imigracji do Wielkiej Brytanii, ponieważ ludzie obawiają się, że muzułmanie chcą sformować "piątą kolumnę i pozabijać nas" - cytuje dziennik.

Lider UKIP, czyli Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, oznajmił też, że przepisy zabraniające dyskryminacji w pracy ze względu na rasę i inne względy powinny zostać zniesione.

Jak komentuje "Guardian", Channel 4 zdecydował się na realizację programu z udziałem Farage'a, którego partia ma sondażach 15-procentowe poparcie, by zbadać czy "próby zaakceptowania wieloetnicznej Wielkiej Brytanii doprowadziły do wzrostu popularności UKIP".

Wypowiedzi Farage'a skrytykował zarówno premier David Cameron, jak i laburzystowska opozycja. - On nie wie już, co jeszcze wymyślić, żeby zwrócić na siebie uwagę - powiedział o szefie UKIP premier. - Dzisiejsze wypowiedzi Nigela Farage'a są niewłaściwe, niebezpieczne i dzielą społeczeństwo. Nasze prawa dotyczące równości są odzwierciedleniem naszych wartości - powiedział lider Partii Pracy Ed Milliband.

Partia Farage'a jest zdecydowanie antyunijna i antyimigracyjna, a jej notowania wzrosły radykalnie już przed wiosennymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Jak przypomina "Guardian", w ubiegłotygodniowym sondażu 75 proc. Brytyjczyków uznało, że imigracja do ich kraju utrzymuje się na zbyt wysokim poziomie, choć w innym sondażu 48 proc. respondentów oceniło, że UKIP "nie ma sensownej platformy politycznej".

Z opublikowanych w zeszłym tygodniu danych wynika, że imigracja netto do Wielkiej Brytanii sięgnęła w 2014 roku blisko 300 tys. osób.

Stanowisko UKIP wobec imigracji od dawna stanowiło główne przesłanie partii do wyborców. Partia Nigela Farage'a otwarcie deklarowała chęć ograniczenia napływu obcokrajowców. W wypowiedziach jej przedstawicieli pojawiały się nawet zapowiedzi deportacji przebywających w Wielkiej Brytanii obcokrajowców; we wczorajszym wystąpieniu Farage zdystansował się od tych pogróżek.

Według lidera UKIP Wielka Brytania powinna przyjąć system kontroli imigracji oparty na rozwiązaniach australijskich. Proponuje on wprowadzenie pięcioletniego zakazu wjazdu do Wielkiej Brytanii dla pracowników niewykwalifikowanych.

Według Farage'a restrykcje te pozwoliłyby ograniczyć imigrację do poziomu poniżej 30 tys. osób rocznie. Tym samym zbędne byłoby wprowadzanie zapowiadanego wcześniej przez UKIP rocznego limitu imigrantów, który miał pierwotnie wynosić 50 tys. osób.

Kwestia imigracji zgodnie z przewidywaniami stała się jednym z kluczowych tematów debaty przedwyborczej przed majowymi wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii. Wybory odbędą się w Wielkiej Brytanii 7 maja.

...

Jakies bzdury . Piata kokumna czego/kogo ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:12, 17 Mar 2015    Temat postu:

UKIP: dzieci imigrantów nie powinny chodzić do publicznych szkół

Dzieci nowo przybyłych imigrantów nie powinny mieć dostępu do publicznego systemu szkolnictwa - do takiego wniosku doszli politycy UKIP.

Zamiast korzystać z bezpłatnych brytyjskich szkół, dzieci obcokrajowców przez pięć lat swojego pobytu powinny uczęszczać do płatnych, prywatnych placówek.

Dopiero po zdobyciu odpowiednich kwalifikacji będą mogły dołączyć do innych uczniów szkół publicznych.

Politycy Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa przedstawili ten punkt jako jeden z głównych postulatów proponowanej przez nich polityki imigracyjnej.

Ponadto przez pierwsze pięć lat nowo przybyli cudzoziemcy powinni mieć także prywatne ubezpieczenie zdrowotne, a z NHS korzystać jedynie w sytuacji zagrożenia życia - informuje dziennik "Guardian".

UKIP chce wprowadzenia w Wielkiej Brytanii podobnego systemu imigracyjnego, jaki obowiązuje w Australii. Jednym z punktów programu jest zakaz wjazdu na teren kraju niewykwalifikowanych obcokrajowców, którzy – zdaniem polityków partii – najczęściej nadużywają świadczeń socjalnych przyznawanych przez państwo.

Przed zbliżającymi się wyborami, Nigel Farage wysuwa coraz odważniejsze propozycje zmian polityki Zjednoczonego Królestwa, zwłaszcza w obrębie polityki imigracyjnej.

W ubiegłym tygodniu polityk oświadczył, że pracodawca ma prawo kierować się narodowością danej osoby przy wybieraniu pracownika, a co za tym idzie, "ma prawo woleć Brytyjczyka od Polaka".

Winił on ponadto obcokrajowców za korki na drogach, przez co spóźnił się na spotkanie ze swoimi wyborcami. Kilka dni temu Brytyjczyk przekonywał, że Zjednoczone Królestwo powinno przeprowadzać dokładniejszą selekcję, jeśli idzie o imigrantów i nie pozwolić na wjazd do kraju osobom chorym na AIDS.

...

Odberac imigrantom prawa ludzkie . Ta partia zglupiala . Od pietnowania obledu UE przeszla sama do obledu walki z imigrantami . Wiem ze tłuszczy to sie podoba ale polityka nie polega na zaspokajaniu instynktow motłochu .
Poza tym Brytania byla imperialistycznym agresorem odbierajacym ludom ich styl zycia i narzucajac wlasny . Teraz ma obowiazek pomocy tym ludom . Polska np. nie ma bo ich nie kolonizowala . Brytania ma .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:42, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Polski książę rzuca wyzwanie Nigelowi Farage'owi

– Uświadomiłem sobie, że moim obowiązkiem jest stanąć w obronie moich rodaków tutaj, w Wielkiej Brytanii. Mam dość dyskryminowania Polaków w tym kraju - mówi Jan Żyliński, polski książę, wyzywając w obronie honoru swoich rodaków Nigela Farage'a na pojedynek.

Jak mówi polski książę, Nigel Farage jest jedną z osób odpowiedzialnych za dyskryminację Polaków w Wielkiej Brytanii. - Najbardziej idiotycznym przykładem, o którym słyszałem, było obwinianie przez Nigela Farage’a emigrantów o spowodowanie korka na autostradzie M40. Wystarczy już tego, panie Farage! Dosyć! – mówi książę, wyzywając politykowi UKiP pojedynek na szable.

Jan Żyliński proponuje politykowi honorowe rozwiązanie sprawy w londyńskim Hyde Parku, tak jak robili to arystokraci w XVIII wieku. Gdyby ta forma nie była odpowiednia dla Farage'a, Żyliński oferuję alternatywę - pojedynek na słowa, w studio telewizyjnym w przedbiegu wyborów.

Jan Żyliński jest synem rotmistrza Andrzeja Żylińskiego, który dowodził zwycięską szarżą przeciw wojskom niemieckim w 1939 roku. Z inicjatywy księcia Jana postawiono 8-metrowy pomnik Złotego Ułana w Kałuszynie, który honoruje polskich kawalerzystów.

...

Farmie się zdegenerował...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:39, 14 Kwi 2015    Temat postu:

Nigel Farage nie będzie się pojedynkował z polskim księciem

Książę Jan Żyliński wyzwał na pojedynek brytyjskiego polityka, lidera Partii Nacjonalistów Brytyjskich. Nigel Farage, który słynie z antypolskich poglądów, odpowiedział jednak, że nie weźmie udziału w pojedynku. - Nie mam szabli i nie chcę wprowadzać przemocy do kampanii wyborczej - stwierdził.

Nigel Farage stwierdził też, że człowiek z rodziny o tak długim rodowodzie jak Żyliński musi zgodzić się z tym, że emigracja Polaków do Wielkiej Brytanii to "tragedia dla Polski", która w ten sposób traci wiele młodych, zdolnych osób.

Jan Żyliński opublikował film, w którym wyzywa na pojedynek brytyjskiego polityka za obrażanie Polaków mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii.

– Uświadomiłem sobie, że moim obowiązkiem jest stanąć w obronie moich rodaków tutaj, w Wielkiej Brytanii. Mam dość dyskryminowania Polaków w tym kraju - mówi Jan Żyliński.

Polski książę twierdzi, że Nigel Farage jest jedną z osób odpowiedzialnych za dyskryminację Polaków w Wielkiej Brytanii. - Najbardziej idiotycznym przykładem, o którym słyszałem, było obwinianie przez Nigela Farage’a emigrantów o spowodowanie korka na autostradzie M40. Wystarczy już tego, panie Farage! Dosyć! – mówi książę, wyzywając politykowi UKiP na pojedynek na szable.

Jan Żyliński proponuje politykowi honorowe rozwiązanie sprawy w londyńskim Hyde Parku, tak jak robili to arystokraci w XVIII wieku. Gdyby ta forma nie była odpowiednia dla Farage'a, Żyliński oferuję alternatywę - pojedynek na słowa, w studio telewizyjnym w przedbiegu wyborów.

Jan Żyliński jest synem rotmistrza Andrzeja Żylińskiego, który dowodził zwycięską szarżą przeciw wojskom niemieckim w 1939 roku. Z inicjatywy księcia Jana postawiono 8-metrowy pomnik Złotego Ułana w Kałuszynie, który honoruje polskich kawalerzystów.

..

Pojedynków nie popieramy. To nie jest żadna polska tradycja. Pojedynki są zachodnie. U nas jest zasada pojednania. Kraj katolicki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:50, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Wielka Brytania: magnat medialny wsparł UKIP ok. 1 mln funtów

Brytyjski magnat medialny Richard Desmond, wydawca "Daily Express", brytyjskiego "Penthouse'a" i właściciel kanałów telewizyjnych dla dorosłych, poinformował, że wsparł kampanię partii UKIP sumą ok. 1 mln funtów ze względu na jej antyunijny program.

Desmond, którego fortunę w roku 2014 oceniano na 1,2 mld funtów, wsparł już wcześniej Partię Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) sumą 300 tys. funtów.

Jego dziennik "Daily Express" otwarcie popiera program wyborczy UKIP, a w piątek na pierwszej stronie gazety opublikowano zdjęcie Desmonda z liderem popieranej przez niego partii Nigelem Farage'em.

Desmond oznajmił na łamach swego dziennika, że "głęboko wierzy w UKIP. To partia dla prawdziwych, dobrych Brytyjczyków". Dodał, że ma nadzieję, iż "zdoła zachęcić ludzi, by poszli głosować" na ugrupowanie Farage'a.

Poza "Daily Express" - tabloidem, którego nakład sięga 500 tys. egzemplarzy - grupa medialna Desmonda Northern and Shell wydaje magazyny poświęcone celebrytom, prasę dla dorosłych oraz około 40 wyspecjalizowanych tytułów. Desmond jest też właścicielem kanałów telewizyjnych dla dorosłych jak Televison X, Red Hot TV i inne.

Ograniczenie imigracji, referendum w sprawie przynależności Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej i znaczące obcięcie budżetu na pomoc zagraniczną to kluczowe punkty programu UKIP, zawarte w ogłoszonym w środę manifeście wyborczym.

Partia znana przede wszystkim ze swoich antyunijnych i antyimigracyjnych deklaracji po raz pierwszy w historii ma szansę, by stać się trzecią siłą w Izbie Gmin po konserwatystach i laburzystach. Lider UKIP Farage nasilił swą antyunijną retorykę, zapowiadając, że w przypadku zwycięstwa w wyborach partia rozpisze referendum w sprawie wyjścia z UE „najszybciej, jak to możliwe”.

W sondażach UKIP cieszy się od dłuższego czasu stabilnym, kilkunastoprocentowym poparciem. Według sondażu BBC na UKIP chce głosować 14 proc. wyborców.

?

Pornobiznes?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:10, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Partia Nigela Farage'a UKIP antyimigrancka? Polacy w jej szeregach twierdzą co innego
Piotr Gulbicki
20 kwietnia 2015, 08:34
Antyeuropejska, antyimigrancka, rasistowska - Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) nie ma na Wyspach dobrej prasy. - Przypina nam się różne łatki, dorabia ideologię. Wszystko dlatego, że główne siły polityczne, z którymi związane są mainstreamowe media, czują się zagrożone - mówią przedstawiciele UKIP.

Pojedynek o świcie, na szable, w Hyde Parku. A w razie odmowy, debata słowna na argumenty. Na takie starcie Jan Żyliński, polski arystokrata mieszkający w Londynie, wyzwał Nigela Farage'a. Powód? Wypowiedzi szefa UKIP dyskryminujące Polaków i niedoceniające ich wkładu w budowę dobrobytu Wielkiej Brytanii. Farage propozycję odrzucił, kwitując ją stwierdzeniem: - Po polskim księciu spodziewałbym się raczej, iż zgodzi się ze mną, że wyjazd z kraju tak dużej liczby wykształconych, młodych ludzi, jest dla Polski wielką tragedią.

Polityczne marionetki

Ma 32 lata, polskie i brytyjskie obywatelstwo. Przemek Skwirczynski, na co dzień analityk bankowy, pierwsze kroki w brytyjskiej polityce stawiał w Partii Konserwatywnej. Jednak po trzech latach, w 2013 roku, zmienił partyjne barwy przenosząc się do UKIP, w ramach której założył Klub Przyjaciół Polski. Dziś jest kandydatem na posła z ramienia tej formacji w zbliżających się szybkimi krokami wyborach parlamentarnych.

- Kiedy konserwatyści weszli w koalicję z liberałami głoszone przez nich wartości się rozmyły, w efekcie czego wielu członków opuściło szeregi ugrupowania. W programie UKIP najbardziej odpowiadają mi założenia libertariańskie, możliwość przeprowadzenia referendum w ważnych dla państwa sprawach czy np. odwołania w trakcie kadencji posła, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Dzięki takim rozwiązaniom mielibyśmy do czynienia z prawdziwymi rządami społeczeństwa, a nie politycznych marionetek - tłumaczy Skwirczynski, dodając, że wbrew lansowanym przez media stereotypom UKIP nie jest przeciwko imigrantom. Chce natomiast, żeby Wielka Brytania funkcjonowała tak, jak państwa w pełni suwerenne (co obecnie ogranicza Unia Europejska), mając możliwość kontrolowania napływu przybyszów z zagranicy. Wzorem jest tu model australijski, gdzie zgodę na zamieszkanie otrzymują osoby przydatne dla gospodarki. W efekcie imigranci integrują się ze społeczeństwem, nie zasilając szeregów bezdomnych, bezrobotnych czy zasiłkowych "wyłudzaczy".

- Symptomatyczny jest fakt, że w UKIP mamy bodaj najbardziej zróżnicowanych, jeśli chodzi o pochodzenie, kandydatów na tle wszystkich partii. Tylko w południowym Londynie, skąd sam startuję, na listach wyborczych są ludzie pochodzący m.in. z Zimbabwe, Jamajki, Kamerunu czy Sri Lanki - tłumaczy Skwirczynski, dodając, że o mandat poselski z ramienia Partii Niepodległości ubiegają się też osoby mające polskie korzenie, m.in. Edward Fila, syn pilota bombowca z czasów II wojny światowej, czy Andrzej Garcarz, którego ojciec również walczył w polskiej armii.

Ocalić puby

- Obiecał pan wyborcom, że młodzi Polacy wrócą do swojego kraju. Pan Cameron przyrzekł Brytyjczykom, że będzie do nas przyjeżdżać mniej Polaków. Okazało się, że obaj byliście w błędzie, a od chwili przystąpienia Polski do Unii Europejskiej opuściło ją dwa miliony ludzi - mówił w styczniu bieżącego roku podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego Nigel Farage do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, nazywając go najnowszym polskim emigrantem zarobkowym.

Szef UKIP znany jest z barwnego języka. Niedawno w wywiadzie dla telewizji Channel 4 dużo uwagi poświęcił niebezpieczeństwu grożącemu Wielkiej Brytanii ze strony mieszkających tu muzułmanów, porównując ich do piątej kolumny. W tym samym programie podkreślił, że każdy pracodawca powinien mieć prawo do decydowania o tym, kogo zatrudnia - bez względu na to, z jakiej mniejszości pochodzi kandydat.

Farage w swojej retoryce jest konsekwentny. Wcześniej wielokrotnie wypowiadał się na temat potrzeby ograniczenia zasiłków dla imigrantów argumentując, że Wielka Brytania powinna przede wszystkim dbać o własnych obywateli i w pierwszym rzędzie im zapewnić miejsca pracy.

Te poglądy nie trafiają w próżnię, a UKIP z peryferyjnej partii w ostatnich latach stała się czołową siłą polityczną na Wyspach. Wygrała w ubiegłorocznych wyborach do europarlamentu, ma zwolenników w różnych kręgach społeczeństwa. Ostatnio publicznie wsparł ją nawet gejowski pub "Harewood Arms" z Wakefield. Jego właściciele stwierdzili, że co prawda w kwestiach światopoglądowych mają odmienne zdanie, niemniej jednak polityka partii w wielu aspektach jest słuszna, szczególnie jeśli chodzi o walkę mającą na celu uratowanie pubów.

W Europie, bez Unii

Patriotyczna, libertariańska, antyrasistowska. Otwarta dla wszystkich, którzy znają angielski, chcą pracować i się rozwijać - tak przedstawiciele UKIP charakteryzują założenia swojej partii, nie ukrywając, że jej celem jest zmiana dotychczasowego status quo.

- Nie jesteśmy antyeuropejscy, co często się nam zarzuca. Wręcz przeciwnie, chcemy współpracować z Europą, tyle że nie w ramach Unii Europejskiej. Tym bardziej, że to twór, który systematycznie przekształca się w kierunku jednolitego państwa - mówi Przemek Skwirczynski i podkreśla, że korzystniejsze dla Wielkiej Brytanii byłoby odnowienie Wspólnoty Narodów, głównie pod kątem gospodarczym. W tym tkwi ogromny, niewykorzystany potencjał.

A co UKIP oferuje mieszkającym na Wyspach Polakom? - To, co wszystkim innym mieszkańcom. Chcemy m.in. wprowadzić niższe podatki dla ludzi mniej zarabiających, obniżyć VAT, dofinansować służbę zdrowia. Nie ma znaczenia skąd kto pochodzi, ważne jest to, że się integruje i działa na rzecz społeczeństwa w którym funkcjonuje - mówi Skwirczynski.

...

Ciekawe wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:33, 24 Kwi 2015    Temat postu:

Nigel Farage woli imigrantów z Indii od Polaków

Nigel Farage podczas środowego wywiadu dla stacji BBC przyznał, że woli widzieć w Wielkiej Brytanii imigrantów z Australii czy Indii niż z Europy Środkowo-Wschodniej – czytamy w „Daily Mail”.

Lider ugrupowania Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) słynie ze swojej niechęci do imigrantów. Podczas jego ostatniej rozmowy z dziennikarzem Evanem Davisem przyznał, że większą sympatią darzy przyjezdnych z Australii i Indii, mniejszą natomiast tych z Europy Środkowo-Wschodniej.

Czym wytłumaczył swoje faworyzowanie jednych imigrantów kosztem drugich? Tym, że Australijczycy i Hindusi pochodzą z krajów o podobnej kulturze do UK. Oni też rozumieją bardziej lokalny język w chwili, kiedy przyjeżdżają na Wyspy. Są bardziej związani z Wielką Brytanią niż Polacy, Bułgarzy czy Węgrzy – tłumaczy.

...

Powiedzmy sobie szczerze. Wolą ludy zacofanie bo czują się przy nich wyższa rasą. A znacznie wyzej stojacy cywilizacyjnie Polacy budzą kompleksy nizszosci. To jest żelazne prawo socjologii. Wolimy dłuższych od siebie wokół.

Tym samym przestaje popierac Farage. Jak sobie chce budować karierę na nienawiści i rasizmie to nie ze mną. Dopóki krytykował obłęd UE to było słuszne. ZAMKNIJCIE SIĘ SOBĄ! MACIE NAJWYŻSZE WSKAŹNIKI CIĄŻY NASTOLATEK HOMO MAŁŻEŃSTWA HOMO ADOPCJE! JESTEŚCIE SZAMBEM MORALNYM! A LUDY KOLOROWE KTÓRYMI POGARSZANIE DAWNO JUŻ WAS PRZEWYZSZYLY MORALNIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy