Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ukraina drugi pomarańczowy bunt młodych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 123, 124, 125 ... 171, 172, 173  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:44, 02 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Brutalne zabójstwo w Gdańsku. Policja zatrzymała czterech Ukraińców
Brutalne zabójstwo w Gdańsku. Policja zatrzymała czterech Ukraińców

Dzisiaj, 2 listopada (09:00)

​Czterech Ukraińców zatrzymano w związku z wczorajszym zabójstwem w Gdańsku. Późnym popołudniem 49-letni obywatel Ukrainy został tam brutalnie zamordowany. Przy Trakcie świętego Wojciecha, w dzielnicy Lipce, dostał kilka ciosów nożem w brzuch.
Miejsce śmiertelnego ataku nożownika w Gdańsku Lipcach na Trakcie św. Wojciecha
/Jan Dzban /PAP

Zatrzymani mają od 25 do 40 lat. Będą przesłuchiwani w związku z zabójstwem. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa, w sprawie będą najpewniej traktowani jako świadkowie.

W gronie zatrzymanych najprawdopodobniej nie ma sprawcy. Policja nadal prowadzi poszukiwania i nie wyklucza, że zatrzymywać będzie kolejne osoby.

Wczoraj w miejscu morderstwa do późna pracowali policjanci zabezpieczyli wiele śladów biologicznych, także odciski palców. Według informacji naszego dziennikarza, funkcjonariusze nie znaleźli na razie narzędzia zbrodni.

(az)
Kuba Kaługa

...

To miedzy nimi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:48, 02 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ostre słowa szefa ukraińskiego IPN. "Tym razem Polska chce pójść dalej niż Rosja"
Ostre słowa szefa ukraińskiego IPN. "Tym razem Polska chce pójść dalej niż Rosja"

1 godz. 58 minut temu

​Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz oświadczył, że Polska chce karać ukraińskich urzędników za to, że przestrzegają prawa własnego kraju i ocenił, że w relacjach z Kijowem Warszawa "chce pójść nawet dalej niż Rosja". Jest to odpowiedź na słowa szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który powiedział w czwartek TVP1, że osoby o skrajnie antypolskim stanowisku nie wjadą do Polski. Minister zaznaczył, że będzie to także dotyczyło osób, które nie dopuszczają do kontynuowania przez stronę polską ekshumacji na Ukrainie.
REKLAMA

Wołodymyr Wiatrowycz /UKRINFORM /PAP/EPA

Oznacza to, że w ten sposób chcą oni karać ukraińskich urzędników za skierowany do strony polskiej wymóg przestrzegania ukraińskiego prawa. Wydaje się, że tym razem Polska chce pójść nawet dalej niż Rosja - napisał Wiatrowycz w przekazanym PAP komentarzu.

Prezes ukraińskiego IPN przypomniał o przeprowadzonych niedawno w Kijowie rozmowach na temat poszukiwań, ekshumacji i upamiętnień, w których ze strony Polski uczestniczył wicepremier i minister kultury RP Piotr Gliński. Na tym spotkaniu byli oprócz mnie także: minister kultury (Ukrainy Jewhen Nyszczuk), jego pierwsza zastępczyni, szef departamentu (ukraińskiego) MSZ itd. Czy dla nich także zostanie zamknięty wjazd do Polski? - pyta Wiatrowycz.

Minister Waszczykowski oświadczył wcześniej, że uruchamiane są procedury, które nie dopuszczą ludzi, zachowujących skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski. Pytany o relacje Polski z Ukrainą podkreślił, że oba te kraje "mają inną koncepcję pojednania".

My mamy świadomość, jak ważna jest dla nas Ukraina ze względów geopolitycznych (...), ale Ukraińcy, wiedząc o tym znaczeniu swojego państwa dla naszego bezpieczeństwa, uważają, że w takim razie kwestie, jakie nas dzielą, szczególnie historyczne, powinny zejść na drugi, trzeci plan - powiedział.

W tej chwili uruchamiamy procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski. Ludzie, którzy ostentacyjnie zakładają mundury SS Galizien, do Polski nie wjadą - oświadczył szef MSZ.

Chodzi również o osoby, które są zaangażowane w sposób administracyjny - nie dopuszczają np. do kontynuowania ekshumacji; do kontynuowania renowacji miejsc kultu polskiego. Te osoby, które wykazują się i wykorzystują instrumenty administracyjne wobec Polski, będą również ponosiły konsekwencje - dodał.

Zapytany, czy w obecnej sytuacji wizyta na Ukrainie jego lub prezydenta powinna dojść do skutku, powiedział: Jeżeli moja dojdzie do skutku, to będzie to wizyta czysto robocza i będzie to inspekcja naszego konsulatu, miejsc związanych z Polską, spotkanie z Polonią. Na pewno nie wizyta polityczna. Natomiast będę się zastanawiał, czy rekomendować prezydentowi polskiemu wizytę na Ukrainie w tej chwili.

Podczas wizyty Glińskiego na Ukrainie poinformował on, że Warszawa chce przenieść rozmowy z Ukrainą na temat poszukiwań szczątków, ekshumacji i upamiętnień historycznych na wyższy poziom polityczny. Zdaniem wicepremiera mogłaby się tym zająć komisja międzyrządowa ds. ochrony i restytucji dóbr kultury.

Strona ukraińska nie zgodziła się na takie rozwiązanie, twierdząc, że nie został dotąd wyczerpany potencjał istniejących mechanizmów, a instytucjami upoważnionymi do rozmów na ten temat są IPN-y oraz Państwowa Komisja ds. Pochówków przy ukraińskim Ministerstwie Kultury.

Pod koniec kwietnia strona ukraińska wstrzymała prowadzenie przez IPN poszukiwań miejsc pochówków Polaków na Ukrainie, w tym także ofiar zbrodni wołyńskiej. Powodem był incydent w Hruszowicach na Podkarpaciu, gdzie doszło do demontażu pomnika Ukraińskiej Powstańczej Armii - odpowiedzialnej za zbrodnię wołyńską z lat 1943-1945.

(ph)

...

Jesli wasze zakute pały nie pojmuja ze rąbanie dzieci siekierami jest zle to trzeba was ich pozbawic. Jestescie zwyrodnialymi psychopatami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:33, 03 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zabójstwo w Gdańsku: Zatrzymano Ukraińca, który próbował przekroczyć granicę
Zabójstwo w Gdańsku: Zatrzymano Ukraińca, który próbował przekroczyć granicę

Wczoraj, 2 listopada (20:5Cool

Kolejna osoba została zatrzymana w sprawie morderstwa obywatela Ukrainy w Gdańsku. Mężczyzna, także Ukrainiec, próbował przekroczyć granicę w Medyce - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa.
Miejsce śmiertelnego ataku nożownika w Gdańsku
/Jan Dzban /PAP

Policja od wczoraj szukała tego mężczyzny, jego dane zostały przesłane Straży Granicznej. Zatrzymany do jutra ma zostać przetransportowany do Gdańska, gdzie będzie przesłuchiwany.

W czwartek w tej sprawie zeznawały już 4 osoby - w charakterze świadków przesłuchano obywateli Ukrainy zatrzymanych minionej nocy. Mężczyźni na razie nie zostali zwolnieni.

Przeprowadzona dziś sekcja zwłok wykazała ze 49-latek zginął od ugodzenia nożem. Jak informowała wcześniej policja, napastnik zadał mu kilka ciosów w brzuch. Mężczyzna zmarł na miejscu, mimo udzielonej mu pomocy.

Wczoraj w miejscu morderstwa - przy Trakcie świętego Wojciecha w dzielnicy Lipce - do późna pracowali policjanci, którzy zabezpieczyli ślady biologiczne, także odciski palców.


(ł)
Kuba Kaługa

....

Niestety ohyda,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:42, 03 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraina zaostrzyła kontrole na granicy. "Rosja wprowadza plan destabilizacji"
Ukraina zaostrzyła kontrole na granicy. "Rosja wprowadza plan destabilizacji"

Środa, 1 listopada (18:01)

​W związku z nasileniem działań rosyjskich służb specjalnych Ukraina zaostrzyła w środę kontrole na swoich granicach. Dowództwo Państwowej Straży Granicznej w Kijowie poinformowało, że dotyczy to przede wszystkim granicy z Rosją.
Ukraiński policjant
/SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA

Ukraina wprowadziła wzmożone środki bezpieczeństwa po dwóch zamachach na znane osobistości, do których doszło w ostatnich dniach. Zaleciła to Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO).

Straż Graniczna uprzedziła, że szczegółowe kontrole dotkną "w pierwszej kolejności cudzoziemców, którzy wjeżdżają na Ukrainę". Do ich sprawdzania zaangażowano dodatkowe środki techniczne i funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

W Kijowie w ubiegłym tygodniu w wyniku wybuchu ranny został parlamentarzysta Ihor Mosijczuk, a w poniedziałek zastrzelono znaną lekarkę i wolontariuszkę czeczeńskiego pochodzenia Aminę Okujewą. Wraz z nią ranny został jej mąż Adam Osmajew, oskarżany przez Rosję o planowanie w 2012 r. zabójstwa prezydenta Władimira Putina.

We wtorek sekretarz RBNiO Ołeksandr Turczynow oświadczył, że na Ukrainie wzmożone zostaną działania antyterrorystyczne i kontrwywiadowcze.

Akty terrorystyczne, dywersja, zabójstwa i prowokowanie masowych zamieszek (...) związane są z wprowadzeniem przez służby specjalne Federacji Rosyjskiej aktywnej fazy planu destabilizacji wewnętrznej sytuacji w państwie - powiedział Turczynow.

Sekretarz RBNiO poinformował, że polecenie podwyższenia gotowości do reagowania na zagrożenia skierowano do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, policji i Państwowej Straży Granicznej.

(ph)

...

Ruskich trzeba na dystans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:51, 04 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
MSZ Ukrainy zapewnia, że nie ma "antypolskich nastrojów". Waszczykowski czeka na "rzeczowe kroki"
MSZ Ukrainy zapewnia, że nie ma "antypolskich nastrojów". Waszczykowski czeka na "rzeczowe kroki"

Dzisiaj, 4 listopada (19:3Cool

"Oświadczenie MSZ Ukrainy, że wśród Ukraińców nie ma nastrojów antypolskich, bardzo nas cieszy, ale w kwestiach historycznych czekamy na konkretne rzeczowe kroki" - powiedział we Lwowie szef MSZ Witold Waszczykowski.
Witold Waszczykowski
/Radek Pietruszka /PAP

Szef polskiej dyplomacji, który przebywa z dwudniową wizytą we Lwowie, odniósł się w ten sposób do piątkowego oświadczenia ukraińskiego MSZ, które zaznaczyło, że na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich. Kijów zwrócił przy tym uwagę, że spory historyczne należy rozwiązywać zgodnie z chrześcijańską zasadą "wybaczamy i prosimy o wybaczenie" i bez narzucania swojego punktu widzenia.

Bardzo nas cieszy to oświadczenie, iż na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich, że społeczeństwo jest przyjazne. My też to dostrzegamy, natomiast dostrzegamy oczywiście incydenty różnego rodzaju, dostrzegamy poszczególne osoby, które zachowują się w sposób mało przyjazny - powiedział Waszczykowski podczas spotkania z dziennikarzami w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie.

Minister dodał, że Polska od wielu lat jest otwarta, aby "kwestie historii, jak również bieżących kontaktów polsko-ukraińskich wyjaśniać".

Polska zaproponowała już bardzo dawno różne kanały współpracy, od forum współpracy (polsko-ukraińskiej), od propozycji prezydenta Andrzeja Dudy z ubiegłego roku, aby stworzyć proces pojednawczy na przykładzie chociażby procesu Yad Vashem, który był realizowany w Izraelu. Czekamy tylko na odpowiedzi, na chęć współpracy ze strony ukraińskiej - mówił Waszczykowski. Dodał też, że otwarty na współpracę jest polski IPN, który chce na Ukrainie prowadzić prace poszukiwawcze dotyczące ofiar z okresu II wojny światowej.

Jeśli (...) poza deklaracjami, poza oświadczeniami Ministerstwa Spraw Zagranicznych będą również podjęte rzeczowe kroki współpracy z Polską, to z naszej strony na pewno będzie otwarcie - zapewnił szef MSZ.

Odnosząc się do przywołanej przez Kijów zasady "wybaczamy i prosimy o wybaczenie", szef polskiej dyplomacji oświadczył, że ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych "dość niefrasobliwie kopiuje pewną drogę, którą kiedyś polscy biskupi zaproponowali stronie niemieckiej". Ale nawet gdyby to odłożyć, że jest to dość niewłaściwa interpretacja, no to gdzie są te spotkania historyków? Z naszej strony na pewno jest pełna otwartość - mówił.

Oświadczenie ukraińskiego MSZ było reakcją na czwartkową zapowiedź Waszczykowskiego dotyczącą wprowadzenia ograniczeń prawa wjazdu do Polski wobec osób, które zachowują skrajnie antypolskie stanowisko. Chodzi również o ukraińskich urzędników, którzy nie pozwalają polskiemu IPN na prace poszukiwawcze, w tym ekshumacje, na terenie Ukrainy.

Wizyta szefa polskiej dyplomacji potrwa do niedzieli. W sobotę wieczorem szef MSZ spotka się z przedstawicielami polskiej mniejszości żyjącej na ziemi lwowskiej. Na niedzielę zaplanowano m.in. złożenie kwiatów na Cmentarzu Obrońców Lwowa (także przy memoriałach Ukraińskiej Armii Galicyjskiej i ukraińskich żołnierzy poległych w Donbasie) oraz rozmowę z przedstawicielami miejscowych władz, m.in. z merem Lwowa Andrijem Sadowym.

...

Na wciskanie kitu to my nie reflektujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:11, 09 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ostre zarzuty Ukrainy pod adresem Węgier. Chodzi o relacje z NATO
Ostre zarzuty Ukrainy pod adresem Węgier. Chodzi o relacje z NATO

Wczoraj, 8 listopada (18:32)

​W wyniku sporu o nową ukraińską ustawę oświatową Węgry blokują rozwój relacji między Ukrainą i NATO - oświadczyła wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwana Kłympusz-Cyncadze.
Wicepremier Ukrainy: Budapeszt blokuje relacje Kijowa z NATO. Zdjęcie ilustracyjne
/Bartłomiej Zborowski /PAP

Ukraina jest zaniepokojona ultymatywnym zachowaniem Węgier (...), które blokują efektywny rozwój i realizację przedsięwzięć zaplanowanych wcześniej między Ukrainą i NATO - powiedziała w Brukseli wicepremier, cytowana przez ukraińską gazetę internetową "Jewropejska Prawda".

Kłympusz-Cyncadze zapewniła, że Ukraina gotowa jest do dialogu o ustawie oświatowej z Węgrami, jednak - jak powiedziała - druga strona takiej debaty nie chce. W kwaterze głównej NATO jest to odbierane jako rzecz nie do przyjęcia - zaznaczyła wicepremier; dodała, że Sojuszowi zależy na rozwiązaniu tego problemu.

Węgrzy protestują przeciw nowej ustawie o edukacji, która znacznie rozszerza nauczanie w języku ukraińskim w szkołach mniejszości narodowych. Tracą na tym te placówki, gdzie dotychczas głównym językiem wykładowym był język tych grup narodowych, i Budapeszt uważa, że uderza to w węgierską mniejszość na Ukrainie.

Władze w Kijowie odpowiadają, że absolwenci wszystkich szkół w tym kraju muszą znać po ich ukończeniu ukraiński. Wskazują na bardzo słabe wyniki matur z tego języka, które zdawali w tym roku m.in. uczniowie szkół węgierskich.

Przyjęta 5 września ustawa o oświacie na Ukrainie wywołała także zaniepokojenie Polski. Pod koniec października ministerstwa edukacji w Warszawie i Kijowie podpisały deklarację, która jest potwierdzeniem umów dwustronnych i międzynarodowych gwarantujących mniejszości polskiej na Ukrainie prawo do nauczania w języku ojczystym.

...

Celem w ktory mierzy ustawa jest rusyfikacja nie madziaryzacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:18, 10 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Nasila się spór między Węgrami i Ukrainą. "To smutna historia"
Nasila się spór między Węgrami i Ukrainą. "To smutna historia"

Wczoraj, 9 listopada (19:26)

​Jako "smutną historię" określił premier Węgier Viktor Orban ukraińską ustawę o oświacie. Budapeszt twierdzi, że narusza ona prawa mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Trudno współpracować z krajem, w którym "mieszkających tam naszych rodaków dotyka oczywista dyskryminacja" - oświadczył Orban na posiedzeniu Rady Diaspory Węgierskiej w Budapeszcie.
Viktor Orban
/Tamas Kovacs/MTI /PAP/EPA

Jak dodał, nie można odbierać mniejszościom już przyznanych praw. Podkreślił też, że jeśli Węgry nie pokażą teraz jasno Ukraińcom, jakie znaczenie ma przestrzeganie europejskich standardów, to może powstać podobna sytuacja w przypadku innych ustaw, np. o obywatelstwie czy o używaniu języka.

Orban podkreślił, że Węgry starają się być dobrym krajem macierzystym dla Węgrów żyjących w diasporze. Jak powiedział, rząd pracuje nad zbudowaniem sieci oświatowej na całej Nizinie Panońskiej, by Węgrzy na tych terenach mogli uczyć się w języku ojczystym od żłobka po uniwersytet.

Wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwanna Kłympusz-Cincadze oświadczyła w środę, że w wyniku sporu o nową ukraińską ustawę oświatową Budapeszt blokuje rozwój relacji między Ukrainą i NATO.
"Ukraina jest zaniepokojona bezwzględnym zachowaniem Węgier"

Ukraina jest zaniepokojona bezwzględnym zachowaniem Węgier, które blokują efektywny rozwój i realizację przedsięwzięć zaplanowanych wcześniej między Kijowem i NATO - powiedziała w Brukseli wicepremier, cytowana przez ukraińską gazetę internetową "Jewropejska Prawda".

Wcześniej szef dyplomacji Peter Szijjarto oświadczył, że Węgry zawetowały zwołanie w grudniu spotkania komitetu NATO-Ukraina, gdyż nie mogą popierać dążeń integracyjnych Ukrainy. Powtórzył, że nowa ustawa oświatowa była dla Węgier "ciosem w plecy".

Nowa ukraińska ustawa o oświacie znacznie rozszerza nauczanie w języku ukraińskim w szkołach mniejszości narodowych. Stanowi, że mniejszości narodowe na Ukrainie mają zagwarantowane prawo do nauczania w językach ojczystych w przedszkolach państwowych i klasach początkowych. Na późniejszym etapie głównym językiem wykładowym ma być jednak ukraiński. Tracą na tym placówki, gdzie dotychczas głównym językiem wykładowym był język mniejszości.

Władze w Kijowie argumentują, że absolwenci wszystkich szkół w tym kraju muszą znać po ich ukończeniu ukraiński. Wskazują na bardzo słabe wyniki matur z tego języka, które zdawali w tym roku m.in. uczniowie szkół węgierskich.

Na Ukrainie mieszka ok. 150-tys. mniejszość węgierska, głównie na Zakarpaciu, w pasie przylegającym do granicy z Węgrami. Według danych przekazanych przez Szijjarto na Ukrainie działa 71 węgierskich szkół.

Przyjęta 5 września ukraińska ustawa o oświacie wywołała także zaniepokojenie Polski. Pod koniec października ministerstwa edukacji w Warszawie i Kijowie podpisały deklarację, która jest potwierdzeniem umów dwustronnych i międzynarodowych gwarantujących mniejszości polskiej na Ukrainie prawo do nauczania w języku ojczystym.

...

Inna sprawa ze Ukraina ma rdzenne węgierskie ziemie z rozbiorow w Triannon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:42, 10 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezes ukraińskiego IPN porównuje działania Polski do Rosji
Prezes ukraińskiego IPN porównuje działania Polski do Rosji

Dzisiaj, 10 listopada (07:21)

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz w reakcji na doniesienia medialne o zakazie wjazdu do Polski porównał działania naszego kraju z działaniami Rosji. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski pytany wczoraj wieczorem przez dziennikarzy w Sejmie czy prawdą jest, że Wiatrowycz otrzymał zakaz wjazdu do Polski, odparł: "Nie komentujemy na razie, nie zdradzamy żadnych nazwisk".
Wołodymyr Wiatrowycz
/ Ukrinform /PAP


Wiatrowycz napisał wcześniej na Facebooku, że już od kilku lat jest persona non grata w Rosji. Mówią, że dziś otrzymałem zakaz wjazdu do Polski. Nie tak niepokoi mnie ograniczenie mego prawa do podróżowania, jak to, że demokratyczna Polska zabrzmiała unisono z autorytarną Rosją - podkreślił.

Wiadomość o zakazie wjazdu do Polski dla Wiatrowycza powtórzyły za "Dziennikiem Gazetą Prawną" najważniejsze ukraińskie agencje i portale informacyjne.

Prezes ukraińskiego IPN powiedział w rozmowie z gazetą internetową "Ukrainska Prawda", że informacje o zakazie wjazdu są niepotwierdzone. Polska będzie, oczywiście, kopiowała działania Rosji, gdzie o zakazie wjazdu usłyszałem dopiero na granicy. Ja w najbliższym czasie nie wybieram się do Polski, a w tej sytuacji najbardziej niepokoi synchronizacja działań Rosji i Polski - oświadczył Wiatrowycz.

Waszczykowski poinformował w ubiegły czwartek, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał wówczas, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci.

W reakcji ukraińskie MSZ oświadczyło w ubiegły piątek, że na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich. Kijów zwrócił przy tym uwagę, że spory historyczne należy rozwiązywać zgodnie z chrześcijańską zasadą "wybaczamy i prosimy o wybaczenie" i bez narzucania swojego punktu widzenia.

W sobotę i niedzielę (4-5 listopada) Waszczykowski złożył wizytę we Lwowie, podczas której m.in. odbyła się narada konsulów polskich z całego terenu Ukrainy. Szef MSZ spotkał się też z przedstawicielami polskiej mniejszości żyjącej na ziemi lwowskiej i złożył hołd obrońcom Lwowa na Cmentarzu Orląt.

,,,

Czyli co? Zakaz wjazdu tego psychola to to samo co ruska agresja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:29, 10 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wiceszef MSZ: Decyzje Ukrainy stawiają pod znakiem zapytania strategiczne partnerstwo
Wiceszef MSZ: Decyzje Ukrainy stawiają pod znakiem zapytania strategiczne partnerstwo

Wczoraj, 9 listopada (23:42)

​Ukraina podejmuje dzisiaj decyzje, które stawiają pod znakiem zapytania deklarację o strategicznym partnerstwie - mówił w Sejmie wiceszef MSZ Bartosz Cichocki. Według niego, jest deficyt decyzji po stronie ukraińskiej sprzyjających dialogowi historycznemu. W czwartek późnym wieczorem Sejm wysłuchał informacji bieżącej w sprawie "aktualnych relacji Polski z najbliższymi sąsiadami oraz polityki rządu RP wobec naszych sąsiadów, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy, Niemiec, Litwy, Białorusi, w kontekście ostatnich decyzji i wypowiedzi przedstawicieli rządu RP". Wniósł o to klub parlamentarny PO do prezesa Rady Ministrów.
Wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki
/Wojciech Pacewicz /PAP


Przedstawiając informację Cichocki uznał, że polski rząd musi reagować w "sytuacji, kiedy spotykamy się z decyzjami naszych partnerów, nawet naszych sojuszników, które nie mieszczą się w ramach relacji sojuszniczych, partnerskich czy sąsiedzkich". Jak mówił, przykładem tego jest "niezrozumiała, bulwersująca decyzja urzędników państwa ukraińskiego o zakazie poszukiwania i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojennych konfliktów na terytorium Ukrainy".

Według niego niepokojące są też wypowiedzi szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wiatrowycza, który "w publicznych wypowiedziach uznaje cmentarz w Bykowni za nielegalny".

Zadajemy stronie ukraińskiej pytanie, jak mamy to rozumieć - powiedział. Jesteśmy w konstruktywnym kontakcie na różnych szczeblach, łącznie z najwyższym, prezydenckim, gdzie staramy się to wyjaśnić - dodał Cichocki.

Według niego, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński na konsultacjach w Kijowie pod koniec października zaproponował "mechanizm rozmów na wyższym szczeblu niż dotychczas, na szczeblu wicepremierów, ministrów odpowiedzialnych za kulturę". Miałyby one wyjaśnić m.in. sprawy upamiętnień i ochrony dóbr kultury.

Ta konstruktywna propozycja spotkała się z odmową i nie obarcza to polityki zagranicznej rządu polskiego, obarcza to politykę państwa ukraińskiego, które podejmuje dzisiaj decyzje, które stawiają pod znakiem zapytania deklarację o strategicznym partnerstwie - powiedział Cichocki.

Dodał, że nie ma deficytu kontaktów w relacjach z Ukrainą. Jest deficyt decyzji po stronie ukraińskiej sprzyjających postępowi w niektórych kwestiach dwustronnych nazywanych dialogiem historycznym - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych.

Przedstawiciel wnioskodawców Sławomir Nitras mówił, że ta debata to "ręka opozycji wyciągnięta do rządu, bo w relacjach z naszymi sąsiadami stały się rzeczy bardzo złe, które cofają nas o lata wstecz".

Chcemy wierzyć, że to, co się zdarzyło złego, to był przypadek, a nie świadoma polityka - dodał. Doprowadziliśmy do pojednania z Niemcami, a Ukraińcy widzieli w nas swego najlepszego ambasadora - podkreślił poseł PO. Jak ocenił, rząd powinien zapowiedzieć, że będzie kontynuować politykę pojednania z Niemcami.

(ph)

...

Zbieramy owoce ,,polityki Lecha Kaczynskiego" ze Wolyn to Moskwa... Moskwa ,,sterowala". Ta absurdalna fobia prowadzi do wiary we wszechmoc Moskwy... A tam roskfitly potwory... ,,Ukochani sojusznicy" marza wrecz o rozpruwaniu Polakow siekierami... Od razu trzeba bylo jasno stawiac ZERO TOLERANCJI DLA KULTU LUDOBOJSTWA! Oni nie wiedza co robia. Cala ich historia to kolejne samobojstwa. Samozaoranie co pokolenie. Niepoczytalni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:23, 11 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nie Lviv, a Lwów. Resort infrastruktury chce zmiany nazw na znakach drogowych
Nie Lviv, a Lwów. Resort infrastruktury chce zmiany nazw na znakach drogowych

Wczoraj, 10 listopada (11:10)

Nazwy zagranicznych miast na znakach drogowych w naszym kraju mają być pisane po polsku. Taki obowiązek wprowadza opublikowany właśnie projekt rozporządzenia resortu infrastruktury i budownictwa.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bielecki /PAP


Zgodnie z regulacją, na tablicach określających dystans do zagranicznego miasta, jego nazwę będzie się pisać po polsku. Nazwa oryginalna ma być obok - w nawiasie.

Szacuje się, że zmiany będą kosztować 30 milionów złotych. To jednak koszty rozłożone w czasie do 2022 roku - dopiero wtedy nowe wszystkie tablice mają być wymienione.

Resort zaznacza, że szacowane koszty dotyczą jedynie dróg krajowych, których w Polsce jest 5 procent - na nich do wymiany jest około 400 znaków. Nie ma natomiast danych, ile tablic trzeba będzie zastąpić nowymi na drogach podlegającym samorządom.

(mn)
Krzysztof Zasada

...

To samo Kijów. Skoro mowimy Nowy Jork to absurdem jest nie uzywanie nazw starych polskich miast. Kijów to tez nazwa oryginalna. Nawias niepotrzebny sugeruje oba wyrazy rownorzednie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:53, 12 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Poroszenko zadzwonił do Dudy. Prezydenci podjęli decyzję ws. specjalnego spotkania
Poroszenko zadzwonił do Dudy. Prezydenci podjęli decyzję ws. specjalnego spotkania

Wczoraj, 11 listopada (17:33)

​Prezydent Andrzej Duda w sobotę rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, który złożył życzenia z okazji Dnia Niepodległości - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Uzgodnili spotkanie Komitetu Konsultacyjnego w przyszłym tygodniu w kontekście planowanej wizyty w Charkowie. Według Szczerskiego, rozmowa telefoniczna trwała pół godziny. "Prezydent Poroszenko zadzwonił do prezydenta Dudy i złożył życzenia z okazji Dnia Niepodległości podkreślając, że Polska jest strategicznym partnerem i przykładem dla Ukrainy" - powiedział.
Andrzej Duda
/Paweł Supernak /PAP

Prezydenci uzgodnili, że w przyszłym tygodniu odbędzie się w Krakowie spotkanie delegacji prezydenckiego Komitetu Konsultacyjnego - poinformował szef gabinetu prezydenta.

Według niego, celem spotkania ma być omówienie obecnego stanu relacji polsko-ukraińskich i warunków w kontekście planowej wizyty prezydenta Polski w Charkowie. Drugim tematem spotkania w Krakowie będą przygotowania do zbliżającego się szczytu Partnerstwa Wschodniego - dodał Szczerski.

Szczerski jest współprzewodniczącym ze strony polskiej Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy.

W środę rzecznik prezydenta Ukrainy Swiatosław Cehołko poinformował, że w związku z napięciem w relacjach między Warszawą i Kijowem prezydent Poroszenko inicjuje nadzwyczajne posiedzenie Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Ukrainy i Polski. "Głośne oświadczenia ze strony przedstawicieli polskich władz pod adresem Ukrainy i jej kierownictwa, z którymi mamy do czynienia w ostatnim czasie, wywołują poważne zaniepokojenie i nie powinny pozostać bez należytej reakcji" - napisał Cehołko na Facebooku.

Oświadczył, że prezydent Poroszenko zainicjował nadzwyczajne posiedzenie Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Ukrainy i Polski "w celu wzmocnienia partnerstwa strategicznego między Ukrainą a Rzeczpospolitą Polską oraz uniknięcia dalszej eskalacji napięcia, mając świadomość konieczności rozwiązania wszelkich problematycznych kwestii w stosunkach dwustronnych wyłącznie w cywilizowany sposób".

Cehołko przypomniał oświadczenie MSZ Ukrainy z wtorku, które w reakcji na wypowiedzi polskich polityków w sprawie sporów historycznych między oboma krajami zapewniło, że na Ukrainie nie ma polityków antypolskich. W ubiegły piątek MSZ w Kijowie oświadczyło też, że na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich, a spory historyczne należy rozwiązywać zgodnie z chrześcijańską zasadą "wybaczamy i prosimy o wybaczenie", a nie narzucając swój punkt widzenia.

Kancelaria Prezydenta pozytywnie odnotowała wówczas propozycję strony ukraińskiej. Podawała, że prezydent Duda "liczy także na osobiste działania prezydenta Petra Poroszenki w kontekście obecnego stanu dwustronnych relacji".

(ph)

...

UPA musi zostac nz Ukrainie potepione z pomniki zdemontowane. Tylko to bedzie dowodem ze mamy do czynienia ze zdrowymi psychicznie. Z psycholami nie chcemy miec nic do czynienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:28, 14 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Opinie
Popołudniowa rozmowa w RMF FM
Andrij Deszczyca: Jesteśmy za tym, by nie było ultimatów i pogróżek w rozmowach dwustronnych
Andrij Deszczyca: Jesteśmy za tym, by nie było ultimatów i pogróżek w rozmowach dwustronnych

Wczoraj, 13 listopada (16:12)
Aktualizacja: Wczoraj, 13 listopada (20:4Cool

"Jesteśmy za tym, by nie było ultimatów i pogróżek w rozmowach dwustronnych" - powiedział gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca. "Każde państwo ma prawo dbać o swoje bezpieczeństwo, jeśli są argumenty, by kogoś nie wpuszczać, to można to uwzględnić" - stwierdził. Polskie MSZ poinformowało, że uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Deszczyca był też pytany, czy ambasada Ukrainy wie, kto dostał zakaz wjazdu do Polski. "Nie dostaliśmy takiego potwierdzenia oficjalnie od Ministerstwa Spraw Zagranicznych" - powiedział.
Andrij Deszczyca: Najpóźniej w piątek spotkanie przedstawicieli Polski i Ukrainy
/Bartosz Sroczyński, RMF FM

Marcin Zaborski, RMF FM: Panie ambasadorze, kto odpowiada za to, że stosunki między Warszawą a Kijowem znów są tak napięte?

Andrij Deszcycia: Za politykę zagraniczną odpowiadają prezydenci i ministerstwa spraw zagranicznych. To, że są jakieś kwestie, które powodują napięcie, to tak samo jak odpowiadają za dobre stosunki między państwami, tak się muszą włączyć, by te stosunki były nie napięte...

To kto napiął te stosunki?

Od czasu do czasu pojawiają się takie etapy w rozwoju państw, w rozwoju sąsiedzkich państw, kiedy kwestie, które od kilku lat nie były na agendzie dwustronnej rozwiązane, to po prostu powracają.

13.11.2017 Gość: Andrij Deszczyca

Jest po ukraińskiej stronie ktoś taki, kto napina te stosunki polsko-ukraińskie?

Nie. Po stronie ukraińskiej jesteśmy za tym, żeby stosunki między Ukrainą a Polską rozwijały się tak dobrze, jak dotychczas i żeby ten poziom partnerstwa strategicznego dalej dominował.

Prezydent Poroszenko dzwonił w sobotę do prezydenta Dudy i ustalili, że jeszcze w tym tygodniu ich przedstawiciele siądą do stołu i będą rozmawiać. Kiedy?

Właśnie w tym tygodniu to się odbędzie, najpóźniej w piątek.
Andrij Deszczyca o spotkaniu Polska- Ukraina
/RMF FM

Ale nie ma ustalonego terminu?

Szykujemy takie spotkanie i to zależy od kalendarza pana ministra Szczerskiego i pana ministra Jelisiejewa, którzy są współprzewodniczącymi tego gremium...

I co te kalendarze mówią na teraz?

Na teraz mówią, że w tym tygodniu na pewno się spotkają.

I o czym będą rozmawiać?

Będą najpierw rozmawiać o tej sytuacji, która zaistniała, żeby doprowadzić do zmniejszenia tego napięcia, które rzeczywiście powstało. Ono powstało tylko w kwestii polityki historycznej, bo w innych dziedzinach się rozwija współpraca bardzo dobrze. A druga kwestia, która będzie omawiana - i tu też nie ma tajemnicy - to przygotowania wizyty pana prezydenta Dudy na Ukrainie.

I będzie w grudniu ta wizyta prezydenta Dudy na Ukrainie?

Będziemy o tym rozmawiać na posiedzeniu współprzewodniczących komitetu konsultacyjnego prezydentów i jesteśmy przygotowani, żeby przyjąć pana prezydenta na Ukrainie.

Ale jako dyplomata, od lat obserwujący tę politykę, widzi pan, że jest dobry klimat dla wizyty prezydenta Polski na Ukrainie właśnie?

Ja uważam, że zawsze jest dobry klimat do rozmowy i zawsze jest dobry klimat do kontynuacji współpracy, jeżeli jest chęć i znaczenie...

Można rozmawiać przez telefon, tak jak w sobotę prezydenci rozmawiali, a można rozmawiać w cztery oczy.

To prawda, ale prezydenci rozmawiali też z tego powodu, że prezydent Poroszenko zadzwonił do prezydenta Dudy, żeby pogratulować z okazji Święta Niepodległości, no i przy okazji...

I to były tylko czułe słówka prezydentów przez telefon?

Tak, były gratulacje, były życzenia, ale też były ustalenia dotyczące właśnie spotkania ministrów.

A wcześniej prezydent Andrzej Duda mówił, że oczekuje - i od prezydenta Ukrainy, i od premiera Ukrainy - że ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce.

Jesteśmy za tym, aby takie tematy omawiać podczas spotkań bilateralnych. Do tego są powołane komitety konsultacyjne, od tego są doradcy prezydentów, żeby między sobą wyjaśnić stanowiska.

No to konkrety. Nasz MSZ zapowiada, że nie będziemy wpuszczać do Polski ludzi, którzy zachowują się skrajnie antypolsko. A co na to Kijów?

Jesteśmy za tym, żeby nie było ultimatów i pogróżek w rozmowach dwustronnych...

To są pogróżki pana zdaniem?

Jeżeli są takie osoby, oczywiście każde z państw ma prawo dbać o swoje bezpieczeństwo. Jeżeli są takie osoby, jeżeli są argumenty, żeby kogoś nie wpuszczać, to tak - można to uwzględnić.

Czyli MSZ używa pogróżek w relacjach z Kijowem?

Ja nie mówię, że MSZ używa pogróżek, ale uważam, że ultimatum nie pomaga w rozmowach bilateralnych i w dialogu między dwoma państwami.

Czy ambasada Ukrainy wie, kto dostał zakaz wjazdu do Polski?

Nie dostaliśmy takiego potwierdzenia oficjalnie od Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Andrij Deszczyca: Potrzebny jest dialog
/RMF FM

Media informowały, że szef ukraińskiego IPN-u Wołodymyr Wiatrowycz taki zakaz ma dostać, czy już dostał. On sam mówi, że żadnych dokumentów nie widział.

My też nie widzieliśmy. Jakoś ostatnio dużo uwagi udzielamy panu dyrektorowi Wiatrowyczowi...

I pan się dziwi tej uwadze?

Taka dość szeroka, powszechna, na jedną osobę...

To posłuchajmy, co mówi pan prezes Wiatrowycz. On mówi tak: Już od kilku lat jestem persona non grata w Rosji. Mówią, że dziś otrzymałem zakaz wjazdu do Polski. Nie tak niepokoi mnie ograniczenie mego prawa do podróżowania, jak to, że demokratyczna Polska zabrzmiała unisono z autorytarną Rosją.

Pan Wiatrowycz może ma prawo wypowiadać się. Robi to...

Ale - pana zdaniem - takie słowa służą pojednaniu polsko-ukraińskiemu?

Ja uważam, że im bardziej wchodzimy w tę dyskusję, im bardziej wchodzimy w tę debatę, to będzie trudniej wycofać się z takiego napięcia, o którym wspomnieliśmy na początku naszej rozmowy.

Ale czy te słowa budują napięcie czy je rozładowują? To, co mówi Wiatrowycz.

Uważam, że z każdą ze stron trzeba usiąść do stołu, wyjaśnić swoje stanowisko i trochę ściszyć napięcie w swoich rozmowach i wypowiedziach.

Ale pan prezes Wiatrowycz nie siada do stołu, tylko mówi o tym dziennikarzom.

No właśnie o tym mówię, że te kwestie, z których zaczął się ten spór, kwestie ekshumacji, kwestie ochrony pomników, były od dawna na agendzie ukraińsko-polskich rozmów...

I znowu wracają.

I znowu wracają. I jestem za tym, żeby oni wracali podczas rozmów i podczas negocjacji i podczas dialogu i podczas spotkań, a nie były wynoszone od razu na media i do społeczności.
Andrij Deszczyca: Czy Polska chce dominować w relacjach z Kijowem? Mam nadzieję, że nie
/RMF FM

Czyli mówi to pan do prezesa IPN-u w Kijowie, bo to on, także dzisiaj mówi w mediach taki oto przekaz formułuje: Pozwolimy na ekshumacje Polakom, jeśli Polska pomyśli o odnowieniu zniszczonych ukraińskich upamiętnień w Polsce.

No właśnie, ja miałem możliwość spotkać się z panem prezesem Wiatrowyczem w ubiegłym tygodniu. Rozmawiałem z nim i rzeczywiście, trzeba znaleźć teraz wyjście z tej sytuacji.

Ale on proponuje takie wyjście: Ukraina pozwoli ekshumować ofiary OUN-UPA, jeśli Polska postawi na nowo pomniki OUN-UPA.

Panie redaktorze, możemy to robić podczas takich spotkań, jak komitet konsultacyjny prezydentów, jak spotkanie szefów IPN-u, jak spotkanie komisji historyków i jak forum partnerstwa. Nie powinniśmy przekazywać tych wiadomości przez media. Możemy oczywiście, ale żeby zmniejszyć napięcie, to możemy to robić bezpośrednio, za stołem, oko w oko.

Ale to ja pana pytam w mediach, no bo taką mam możliwość, co pan na to. Ukraina pozwoli ekshumować ofiary OUN-UPA, jeśli Polska postawi na nowo pomniki OUN-UPA w Polsce, tak?

Nie, nie do końca.

Taki jest pomysł prezesa IPN w Kijowie.

Pomysł prezesa IPN w Kijowie jest taki, żeby upamiętnić miejsca pochówku Ukraińców, którzy spoczywają w Polsce. I te pomniki, które zostały zdewastowane w ciągu ostatnich trzech lat, żeby je odnowić - te pomniki, które nie są legalne, żeby ich zalegalizować. I to może być krokiem do przodu w sprawie przeprowadzenia ekshumacji na Ukrainie.
Czy Polska chce dominować w relacjach z Ukrainą? Ambasador Deszczyca w RMF FM: Mam nadzieję, że nie

W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Marcin Zaborski pytał swojego gościa o to, czy Polska chce dominować w relacjach z Ukrainą. Mam nadzieję, że nie - stwierdził Andrij Deszczyca. Jeżeli są pewne wymogi do na przykład tablicy czy (...) o osobach, które zajmują stanowiska, żeby ich nie wpuszczać, to jest takie (...) stanowisko Polski, tylko przełożone na grunt już publiczny - zamiast tego, że normalnie takie kwestie są omawiane (w inny sposób - red.) - dodał ambasador Kijowa w Warszawie.

Rozmowa dotyczyła też tematu postulatu szefa IPN na Ukrainie, który chce, by ekshumacje Polaków na wschodzie były kontynuowane pod warunkiem, że w Polsce odbudowane zostaną pomniki OUN - UPA. Wygląda na to, że wszyscy chcemy zachowywać się po chrześcijańsku, chcemy uhonorować te osoby, które zginęły czy zostały zabite, a zaczynamy tutaj taki targ. I dlatego nie jesteśmy za tym, żeby jeżeli nawet są jakieś nie do końca ustalony uzgodnienia są, żeby je wyjaśnić przed wypowiedziami publicznymi - uznał Deszczyca.

Marcin Zaborski pytał też, czy Polska jest wciąż ambasadorem Ukrainy w Europie. Dość aktywnie i konsekwentnie popiera Ukrainę - powiedział dyplomata.
Czy Polska chce dominować w relacjach z Ukrainą?
/Bartosz Sroczyński, RMF FM
Marcin Zaborski

...

Tak nie bedzie ze wy macie swoje AK my UPA a Niemcy SS.
Wy czcicie Jana Pawala II my Bandere, Niemcy Hitlera. Tolerancja i wspolna Europa.

NIE BEDZIE POMNIKOW UPA NA UKRAINIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:42, 14 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraińscy politolodzy, którzy zginęli w drodze z Polski, mogli zostać zabici
Ukraińscy politolodzy, którzy zginęli w drodze z Polski, mogli zostać zabici

Wczoraj, 13 listopada (19:49)

​Śmierć czterech ukraińskich politologów i dziennikarza, którzy zginęli we wrześniu w wypadku samochodowym, wracając z konferencji naukowej w Warszawie, mogła być zabójstwem - wynika z opublikowanych ustaleń śledczych w tej sprawie.
W wypadku zginęło czterech politologów i dziennikarz
/Anton Heraszczenko /Facebook


Według prokuratury, kierowca ciężarówki, która zderzyła się z samochodem politologów, umyślnie skierował swój pojazd na ich auto.

Mówi o tym decyzja sądu rejonowego kijowskiej dzielnicy Peczersk, który zezwolił śledztwu na dostęp do danych jednego z operatorów telefonii komórkowej. Prokuratura utrzymuje, że kierowca ciężarówki mógł być instruowany przez telefon przez inną osobę, której tożsamość jest obecnie ustalana.
Zobacz również:

Wracali z konferencji naukowej w Warszawie. Zginęli w wypadku

Zdaniem śledczych kierowca ciężarówki "zamierzając doprowadzić do śmierci dwóch lub więcej osób (...) umyślnie doprowadził do zderzenia z samochodem", którym jechali politolodzy. Prokuratura podkreśla jednak, że zabójstwo jest jedną z rozpatrywanych wersji zdarzenia - napisała gazeta internetowa "Ukrainska Prawda".

Do wypadku doszło 6 września w godzinach porannych w okolicach wsi Masewyczi w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy. Informowano wówczas, że samochód osobowy, którym podróżowali politolodzy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z ciężarówką.

Zginęli wtedy: politolog i historyk Ołeksandr Masłak, wykładowca Akademii Kijowsko-Mohylańskiej Ołeksij Kurinnyj, politolog Ołeksandr Nikonow i dziennikarz Wołodymyr Karahiaur. W wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu ekspert ds. decentralizacji Serhij Popow.

Byli oni gośćmi warszawskiej konferencji "Strategia współpracy państw Międzymorza w warunkach wojny hybrydowej". Polscy eksperci, z którymi PAP rozmawiała po wypadku, określili zmarłych jako osoby dobrze znające Polskę i zwolenników dialogu polsko-ukraińskiego.

...

Czyli Ruscy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:27, 17 Lis 2017    Temat postu:

24
Fakty
Świat
22-latek wziął ślub z 80-latką, by uniknąć poboru do wojska
22-latek wziął ślub z 80-latką, by uniknąć poboru do wojska

Wczoraj, 16 listopada (21:21)

​22-latek wziął ślub z 80-latką w ukraińskiej Winnicy. Dzień tego cudownego wydarzenia zaskakująco zbiegł się z dniem, kiedy przyniósł dokumenty zaświadczające o tym, że nie może odbyć służby wojskowej - jego małżonka bowiem ma pierwszy stopień niepełnosprawności i trzeba się nią opiekować.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bielecki /PAP


Para wzięła ślub zaledwie dwie godziny po złożeniu wniosku o rejestrację małżeństwa. Artykuł 32. Kodeksu rodzinnego przewiduje, że w przypadku zagrożenia życia, można mieć prawo do skrócenia czasu oczekiwania na ślub - informują urzędnicy. Podstawą dla tak ekspresowego małżeństwa była grupa inwalidzka 80-latki.

Zastanawiającym zbiegiem okoliczności jest, że 25 października 22-latek dostał wezwanie do wojska. Ślub wziął 31 października. Tego samego dnia na komisję wojskową przyszedł wówczas ojciec mężczyzny. Syn nie pójdzie do wojska, bo jest żonaty, a jego żona ma pierwszą grupę inwalidzką - powiedział.

Mimo, że małżeństwo zostało zarejestrowane, wojsko zamierza podważyć je w sądzie, ponieważ istnieją podstawy, by uznać je za fikcyjne. Wojskowi są przekonani, że 22-latek próbuje uciec od poboru.

Małżeństwo jest fikcyjne, jeśli jest zawarte przez małżonków (lub jednego z nich) bez intencji założenia rodziny lub nabycia praw do majątku małżonka. Może jednak zostać unieważnione tylko na mocy postanowienia sądu - mówi szefowa administracji terytorialnej jednostki Ministerstwa Sprawiedliwości Jeliena Jefimenko.

Młody mężczyzna może zostać powołany do służby wojskowej do 27. roku życia. Musi więc dokładnie dbać o stan zdrowia swojej małżonki, by żyła co najmniej kolejne pięć lat.

Na Ukrainie często dochodzi do małżeństw, których celem jest oszukanie administracji. Nie tak dawno w regionie Odessy ok. 60 studentów z Iraku brało szybkie śluby z Ukrainkami, by zdobyć paszport. Najstarsza z wybranek młodych studentów miała 63 lata.

...

Podwazyc malzenstwo ale niech sie nia opiekuje. Bo rozumiem ona boi sie starosci samotnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:00, 18 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Komitet Prezydentów Polski i Ukrainy: Zakaz ekshumacji powinien zostać zniesiony
POLECANE

SKW doprowadziła do aresztowania osoby...

​Polsko-Amerykański most innowacji - to szansa...

Cała prawda o… trądziku dorosłych!

Plac Piłsudskiego terenem zamkniętym. Bez zgody...
dostarczone przez plista
Komitet Prezydentów Polski i Ukrainy: Zakaz ekshumacji powinien zostać zniesiony

Wczoraj, 17 listopada (21:46)

​Obie strony wspólnie uzgodniły, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy powinien zostać zniesiony - poinformowała PAP Kancelaria Prezydenta po piątkowym posiedzeniu Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy. Obie strony mają rekomendować rządom, by w najbliższym czasie odbyło się spotkanie w tej sprawie pomiędzy wicepremierem Piotrem Glińskim a wicepremierem Pawło Rozenko - czytamy we wspólnym komunikacie, który otrzymała PAP.
Krzysztof Szczerski
/Paweł Supernak /PAP

Chodzi o wprowadzony pod koniec kwietnia przez ukraiński IPN zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu.

Komitet Konsultacyjny uzgodnił w piątek, że "wspólne prace ekshumacyjne na terytorium Ukrainy powinny zostać wznowione".

Obie strony uznały też potrzebę kontynuacji prac dwustronnej międzyrządowej komisji ds. ochrony i przywrócenia dziedzictwa kulturowego oraz zadeklarowały podjęcie współpracy z "odpowiednimi władzami lokalnymi na rzecz realizacji wspólnego interesu".

Według komunikatu, podczas posiedzenia omówione zostały także "przygotowania do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie na Ukrainie, która odbędzie się w grudniu br." W Charkowie, który ma odwiedzić prezydent Duda, znajduje się Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu, w którym spoczywają szczątki 4302 polskich ofiar NKWD. Zdecydowaną większość stanowią więźniowie obozu NKWD w Starobielsku, w tym ośmiu generałów. W dołach śmierci, wraz z polskimi oficerami, leży także około 2,8 tys. ofiar stalinowskiego terroru z lat 1937-1938.

W dokumencie, przyjętym po piątkowym posiedzeniu Komitetu Konsultacyjnego, strony "potwierdziły swoje przywiązanie do wzmocnienia strategicznego partnerstwa". Przedstawione zostały także stanowiska i oczekiwania Polski i Ukrainy wobec unijnego szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się 24 listopada w Brukseli.

Spotkanie trwało ponad cztery godzin. Na czele polskiej delegacji stał szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Stronę ukraińską reprezentował wiceszef administracji prezydenta Ukrainy Kostiantyn Jelisiejew.

Spotkanie Komitetu Konsultacyjnego zostało uzgodnione przez prezydentów obu krajów: Andrzeja Dudę i Petra Poroszenkę podczas sobotniej rozmowy telefonicznej. Posiedzenie zainicjował Poroszenko w związku z napięciem w relacjach między Warszawą i Kijowem.

Polski MSZ uruchomił procedurę zakazu wjazdu wobec Ukraińców o "skrajnie antypolskim stanowisku". Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski zapowiadał, że konsekwencje poniosą m.in. osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji i renowacji polskich miejsc pamięci. Nie chciał jednak ujawniać nazwisk.

Wiceszef resortu Bartosz Cichocki poinformował PAP we wtorek, że zakaz już obowiązuje. Według doniesień medialnych, zakazem objęty został szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz.

Ponad tydzień temu prezydent Duda powiedział, że oczekuje od prezydenta Ukrainy i jego współpracowników a także od premiera Wołodymyra Hrojsmana, że ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce. "Ponieważ tacy ludzie nie budują relacji pomiędzy naszymi krajami, oni je burzą" - powiedział Duda w TV Trwam i Radiu Maryja.

Pod koniec października o sprawie upamiętnień i ochrony dóbr kultury rozmawiał w Kijowie wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Na początku listopada wizytę we Lwowie odbył minister Waszczykowski.

Polskę i Ukrainę już od wielu lat dzielą zaszłości historyczne. Dotyczą one głównie różnej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.

(ph)

...

Zadnego ,,tworzenia wizerunku UPA" NIE BEDZIE! Historia to nie plastelina. To marmur.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:07, 18 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Ukraiński urzędnik nie został wpuszczony do Polski. Wezwano ambasadora RP
Ukraiński urzędnik nie został wpuszczony do Polski. Wezwano ambasadora RP

Dzisiaj, 18 listopada (14:09)
Aktualizacja: Dzisiaj, 18 listopada (14:59)

​Światosław Szeremeta, szef ukraińskiej państwowej komisji do spraw upamiętnień ofiar wojen i represji, nie został wpuszczony do Polski. Zawrócono go na przejściu granicznym w Medyce. Informację tę potwierdził dyrektor Biura Prasowego MSZ Artur Lompart.
Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Medyce
/Darek Delmanowicz /PAP


Ukraiński urzędnik w randze ministra znalazł się na tzw. czarnej liście polskiego MSZ. Są na niej ludzie, którzy blokują ekshumacje i działania upamiętniające polskie ofiary, spoczywające na Ukrainie.

Rzeczniczka prasowa Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor powiedziała, że nie spełniał on warunków wjazdu do Polski. Jego dane widniały w bazie osób niepożądanych na terytorium naszego kraju, dlatego nie został wpuszczony - dodała.

Szeremeta znany jest z wypowiedzi krytykujących Polskę, niedawno stwierdził m.in., że cmentarz katyński w Bykowni koło Kijowa jest nielegalny.
Światosław Szeremeta, szef ukraińskiej państwowej komisji do spraw upamiętnień ofiar wojen i represji, nie został wpuszczony do Polski.
/

Według ukraińskich mediów Szeremeta jechał dziś do Łańcuta, aby uczcić tam pamięć poległych ukraińskich żołnierzy. Nie pozwolono mu jednak przekroczyć granicy. Jak usłyszał od strażników granicznych dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, urzędnik nie może wjechać nie tylko do Polski, ale również do pozostałych krajów Unii Europejskiej.

Dyrektor Biura Prasowego MSZ powiedział, że decyzja o zakazie wjazdu do Polski dla sekretarza ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień jest wynikiem wydanego w kwietniu przez IPN w Kijowie zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Propagowanie zbrodniczych ideologii, w tym nazizmu, jest w Polsce zabronione - stwierdził Lompart w rozmowie z PAP.


W tej sprawie w trybie pilnym ukraińskie MSZ wezwało polskiego ambasadora w Kijowie Jana Piekłę.

W trybie pilnym wzywamy ambasadora Polski na Ukrainie w związku z niewpuszczeniem sekretarza komisji międzyresortowej Światosława Szeremety do Polski - napisała na Twitterze rzeczniczka ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mariana Beca.
"Polska polityka wobec Ukrainy będzie skorygowana"

Szef MSZ Witold Waszczykowski mówił niedawno, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. Oświadczył, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci. Nie chciał jednak ujawniać nazwisk.

Wiceszef resortu Bartosz Cichocki poinformował we wtorek, że zakaz już obowiązuje. Według doniesień medialnych zakazem objęty został szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz.

Pod koniec kwietnia IPN w Kijowie wydał zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu. Ukraińcy podkreślają, że wcześniej polskie władze nie reagowały na kilkanaście innych przypadków dewastacji miejsc ich pamięci narodowej w Polsce.

Sprawa ekshumacji omawiana była w piątek w Krakowie przez członków Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy. Podczas spotkania uzgodniono, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy powinien zostać zniesiony, a obie strony mają rekomendować swoim rządom, by w najbliższym czasie odbyło się spotkanie w tej sprawie pomiędzy wicepremierem Piotrem Glińskim a wicepremierem Pawłem Rozenką.
Polskę i Ukrainę już od wielu lat dzielą zaszłości historyczne

Dotyczą one głównie różnej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.



(ł)
Paweł Balinowski
RMF FM/PAP

...

Doszlo do horrendalnego skandalu ONI PROBOWALI KARAĆ POLSKĘ ZA BRAK KULTU UPA U NAS! TO SIE W GLOWIE NIE MIESCI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:23, 20 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosyjskie agencje: Rozpoczęła się budowa ogrodzenia między Krymem a Ukrainą
Rosyjskie agencje: Rozpoczęła się budowa ogrodzenia między Krymem a Ukrainą

Wczoraj, 19 listopada (18:29)

Rosja ruszyła z budową ogrodzenia między Krymem a Ukrainą - podały rosyjskie agencje, powołując się na FSB. Płot oddzielający anektowany przez Moskwę półwysep od Ukrainy, do której prawnie należy, ma zostać ukończony do lata 2018 r.
Rosja dokonała bezprawnej aneksji Krymu wiosną 2014 roku
/Sergei Ilnitsky /PAP/EPA

Ponad dwumetrowe ogrodzenie ma biec wzdłuż 50-kilometrowej granicy między Krymem a obwodem chersońskim na południowym wschodzie Ukrainy. Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na 2,8 miliona euro.

Według rosyjskich agencji prasowych celem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom półwyspu oraz odwiedzających go turystów. Obecnie Krym i resztę ukraińskiego terytorium łączą trzy drogi.

Jak przypomina agencja dpa, jesienią 2014 roku Ukraina zapowiedziała zabezpieczenie liczącej blisko 2000 km granicy lądowej z Rosją. Władze ukraińskie obawiają się ataku ze strony Rosji i w ten sposób chciały się przed nim uchronić. Do dziś takie zabezpieczenia powstały jednak na łącznie kilkudziesięciu kilometrach granicy.

Ponadto ok. 400 km granicy w Donbasie na wschodzie kraju kontrolują prorosyjscy separatyści. Według rządu w Kijowie właśnie przez te niekontrolowane odcinki granicy rebelianci zaopatrują się w broń i walczących. Rosja zaprzecza podobnym oskarżeniom.

Rosja dokonała bezprawnej aneksji Krymu wiosną 2014 roku.

(m)
RMF FM/PAP

...

Nic wam to nie da. Niedlugo trzeba bedzie oddac kradzione.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 10:23, 20 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:27, 21 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA przekażą Ukrainie specjalną broń? Wojskowi nazywają ją "zabójcą czołgów"
USA przekażą Ukrainie specjalną broń? Wojskowi nazywają ją "zabójcą czołgów"

Wczoraj, 20 listopada (20:37)

​Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaleciła prezydentowi Donaldowi Trumpowi przekazanie Ukrainie nieodpłatnie przenośnych systemów uzbrojenia przeciwpancernego - pocisków kierowanych Javelin - poinformowała w poniedziałek telewizja ABC. Te pociski nazywane "amerykańskim zabójcą czołgów" są określane jako defensywny system uzbrojenia
Żołnierze wyposażeni w pociski Javelin
/Sergei Stepanov/Photoshot /PAP/EPA

Trump jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie. W przypadku przyjęcia przez prezydenta rekomendacji przekazanie Ukrainie tej broni wartej 47 mln USD będzie musiało zostać zaaprobowane przez Kongres zgodnie z warunkami Ustawy o Kontroli Eksportu Broni z roku 1976 (Arms Export Control Act). Ustawa przewiduje, że każdy transfer (niezależnie od tego, czy w formie daru czy zakupu) amerykańskiej broni wartości ponad 14 mln USD do państw, które nie są członkami NATO, musi być zaaprobowany przez Kongres.

Pociski Javelin są skuteczną bronią nie tylko przeciwko czołgom i transporterom opancerzonym, ale także śmigłowcom bojowym. Znajdują się już m.in. na wyposażeniu sił zbrojnych Czech, Estonii, Gruzji i Litwy.

Te pociski przeciwpancerne nazywane "amerykańskim zabójcą czołgów" są określane jako defensywny system uzbrojenia, jednak w odróżnieniu od dotychczasowej pomocy amerykańskiej dla władz w Kijowie, która nie obejmuje broni pola walki, jest to broń, która zabija.

Ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin, który uczestniczył w zakończonym w niedziele w Halifax w Kanadzie Międzynarodowym Forum Bezpieczeństwa, cytowany w poniedziałek w portalu Politico wyraził przekonanie, że "Ukraina z pewnością otrzyma więcej broni" - nie był jednak w stanie powiedzieć, kiedy to nastąpi.

Według telewizji ABC, która w swoim portalu powołuje się na anonimowo cytowanych wysokiej rangi przedstawicieli Departamentu Stanu, podczas spotkania Rady Bezpieczeństwa Narodowego w ubiegły wtorek przekazanie Ukrainie w formie daru kosztownych systemów obrony przeciwczołgowej poparli zarówno sekretarz stanu Rex Tillerson, jak i minister obrony James Mattis.

Zdaniem obu ministrów opcja taka jest lepsza niż dwie inne propozycje, które przewidywały przekazanie Ukrainie śmiercionośnej broni, niemającej jednoznacznie obronnego charakteru.

Obserwatorzy wskazują, że przekazanie Kijowowi pocisków Javelin pozwoli na skuteczne przeciwdziałanie agresywnym poczynaniom Moskwy we wschodnich obszarach Ukrainy. Rosja dostarcza separatystom na wschodzie Ukrainy nie tylko czołgi i inny ciężki sprzęt wojskowy, ale także nowoczesne systemy rakietowe. Separatystom pomagają także rosyjscy doradcy militarni i najemnicy.

Wielu amerykańskich ustawodawców, w tym wpływowy republikański senator John McCain, od czasu rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 r. zabiega o dostarczenie Ukrainie systemów broni pola walki, które umożliwiłyby ukraińskim siłom zbrojnym przeciwstawienie się agresywnym poczynaniom Moskwy.

Republikański senator James Inhofe w liście wystosowanym w ubiegłym tygodniu do prezydenta Trumpa stwierdził, że "nieustanna agresja i ponawiana przez Rosję odmowa poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy uzasadnia zdecydowaną odpowiedź ze strony nas wszystkich, którzy szanujemy ład oparty na zasadach prawa międzynarodowego".

(ph)

...

Wreszcie! Ruskie czolgi musza byc zmiatane z powierzchni ziemi. Musza stac stac tylko kupa zlomu. Nie bedzie szans na nic to Ruscy beda siedziec cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 21 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Szef ukraińskiego IPN: Warszawa wciąga UE w grę przeciw Kijowowi
Szef ukraińskiego IPN: Warszawa wciąga UE w grę przeciw Kijowowi

Dzisiaj, 21 listopada (14:30)

Prezes ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz ocenił, że wydając zakazy wjazdu do strefy Schengen dla ukraińskich urzędników, Warszawa stara się wciągnąć Unię Europejską w grę przeciwko Kijowowi.
Wołodymyr Wiatrowycz
/UKRINFORM /PAP/EPA

Uważam, że wydany przez Polskę zakaz wjazdu do strefy Schengen dla sekretarza komisji międzyresortowej ds. upamiętnień Swiatosława Szeremety jest bardzo poważnym naruszeniem i wyrazem dążeń Polski do wciągnięcia w tę brudną, antyukraińską grę Unii Europejskiej - powiedział we wtorek dziennikarzom Wiatrowycz, podczas uroczystości z okazji rocznicy "rewolucji godności" z przełomu lat 2013-2014 na Majdanie Niepodległości w Kijowie.

W jego opinii, ukraińscy dyplomaci powinni bardziej zdecydowanie reagować na takie działania oraz apelować do struktur europejskich, by do nich nie dopuszczały.

Szeremeta poinformował w sobotę media, że usłyszał o zakazie wjazdu do Polski i strefy Schengen podczas próby przekroczenia granicy ukraińsko-polskiej w Medyce. Informację tę potwierdził dyrektor Biura Prasowego MSZ Artur Lompart oraz rzeczniczka prasowa Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor.

Dyrektor Biura Prasowego MSZ mówił wówczas, że decyzja o zakazie wjazdu do Polski dla sekretarza ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień jest wynikiem wydanego w kwietniu przez ukraiński IPN zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Propagowanie zbrodniczych ideologii, w tym nazizmu, jest w Polsce zabronione - stwierdził też Lompart w rozmowie z PAP.

Szef MSZ Witold Waszczykowski mówił na początku listopada, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. Oświadczył, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci. Nie chciał jednak ujawniać nazwisk.

Po ogłoszeniu Szeremety persona non grata, ambasador Polski w Kijowie Jan Piekło został w trybie pilnym wezwany do MSZ Ukrainy.

...

A ten jeszcze ujada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:16, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
Uzbrojeni ludzie na ulicach Ługańska. Konflikt między separatystami
Uzbrojeni ludzie na ulicach Ługańska. Konflikt między separatystami

Dzisiaj, 21 listopada (18:17)

​Uzbrojeni ludzie w mundurach zajęli siedzibę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych samozwańczej separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) i otoczyli centrum Ługańska na wschodzie Ukrainy.

Według doniesień ukraińskich mediów, były to osoby kontrolowane przez zwolnionego dzień wcześniej ze stanowiska szefa MSW samozwańczej republiki Ihora Korneta. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie(OBWE), która ma w Ługańsku swoich obserwatorów, potwierdziła "pewien wzrost aktywności wojskowej" w tym mieście - podała gazeta internetowa "Ukrainska Prawda".

Państwowa agencja informacyjna Ukrinform doniosła, że w Ługańsku od kilku godzin nie działa radio i telewizja, a na ulicach widać transportery opancerzone.

Deputowany do ukraińskiego parlamentu i członek kolegium MSW Ukrainy Anton Heraszczenko powiedział agencji Unian, że konflikt rozpoczął się, gdyż Kornet nie chce ustąpić ze stanowiska szefa MSW, czego domaga się przywódca "republiki" Ihor Płotnicki. Według polityka przyczyną konfliktu jest walka o dochody z przemytu.

Sam Płotnicki wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że sytuacja w Ługańsku jest w pełni pod kontrolą. Mogę zapewnić, że próby utrzymania się pewnych osób u władzy za cenę destabilizacji sytuacji w państwie skazane są na porażkę i w najbliższym czasie zostaną zażegnane - podkreślił.

Prezydent Petro Poroszenko w związku z sytuacją zwołał nadzwyczajne posiedzenie Biura Wojskowego Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony.

Mieszkańcy Ługańska publikują także filmy, na których widać, jak do miasta wjeżdża kolumna kilkudziesięciu pojazdów pancernych.

...

To samo bedzie w Moskwie. Zło sie samo niszczy. Niedlugo juz pobeda na Krymie i innych ukradzionych terenach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:18, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
Ługańsk: Separatyści w konflikcie, rosyjskie czołgi na granicy. Zwołano gabinet wojenny
Ługańsk: Separatyści w konflikcie, rosyjskie czołgi na granicy. Zwołano gabinet wojenny

Wczoraj, 21 listopada (21:5Cool

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zwołał gabinet wojenny w związku z zaostrzeniem sytuacji w opanowanym przez prorosyjskich separatystów w Ługańsku na wschodzie kraju - podała wieczorem jego administracja.

Szef państwa wysłuchał m.in. informacji o "bezprawnym przekroczeniu przez rosyjskie czołgi ukraińskiej granicy w rejonie krasnodonskim obwodu ługańskiego" - czytamy w komunikacie. Gabinet wojenny stanowią członkowie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, w której skład wchodzą m.in.: prezydent, sekretarz rady, premier, szefowie resortu obrony oraz MSW i minister spraw zagranicznych. Posiedzenie zwołano w trybie pilnym.

W związku ze zwiększeniem liczby rosyjskich żołnierzy, a także aktywizacją najemników ukraińskie Siły Zbrojne gotowe są do każdego scenariusza rozwoju wydarzeń w celu zapewnienia bezpieczeństwa ludności - oświadczył prezydent.

Poroszenko polecił wzmożenie współpracy ukraińskich władz ze Specjalną Misją Monitoringową Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), by poinformować o sytuacji zachodnich sojuszników Kijowa - głosi komunikat.

Wcześniej we wtorek ukraińskie media podały, że uzbrojeni ludzie w mundurach zajęli siedzibę MSW samozwańczej separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) i otoczyli centrum Ługańska.

Według doniesień były to osoby kontrolowane przez zwolnionego dzień wcześniej ze stanowiska szefa MSW "republiki" Ihora Korneta. OBWE, która ma w Ługańsku swoich obserwatorów, potwierdziła wzrost aktywności wojskowej w tym mieście. Państwowa agencja informacyjna Ukrinform donosiła, że w Ługańsku nie działa radio i telewizja, a na ulicach widać transportery opancerzone.

Deputowany do ukraińskiego parlamentu i członek kolegium MSW Ukrainy Anton Heraszczenko powiedział agencji Unian, że konflikt spowodowało to, że Kornet nie chce ustąpić ze stanowiska szefa MSW, czego domaga się przywódca "republiki" Ihor Płotnicki. Według polityka przyczyną konfliktu jest walka o dochody z przemytu.

Sam Płotnicki wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że sytuacja w Ługańsku jest w pełni pod kontrolą. "Mogę zapewnić, że próby utrzymania się pewnych osób u władzy za cenę destabilizacji sytuacji w państwie skazane są na porażkę i w najbliższym czasie zostaną zażegnane" - podkreślił.

...

Ruski swiat czyli bandycki. Niedlugo sie na szczesvie skonczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:56, 24 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Strategia PiS czy plan Kremla?". Donald Tusk wyjaśnia przesłanie swego głośnego tweeta
"Strategia PiS czy plan Kremla?". Donald Tusk wyjaśnia przesłanie swego głośnego tweeta

Dzisiaj, 24 listopada (17:47)

W Brukseli powrócił temat głośnego tweeta Donalda Tuska, w którym szef Rady Europejskiej w odniesieniu do Polski ogłosił "alarm!" i pisał o "ostrym sporze z Ukrainą, izolacji w Unii Europejskiej, odejściu od rządów prawa i niezawiłości sądów, ataku na sektor pozarządowy i wolne media", a także dopytywał, czy to "strategia PiS czy plan Kremla?". Przesłanie tego wpisu wyjaśnił na piątkowej konferencji prasowej kończącej szczyt Unii Europejskiej ws. Partnerstwa Wschodniego.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Tusk zacytował na konferencji słowa przyjętej w czasie szczytu deklaracji Partnerstwa Wschodniego o tym, że "uczestnicy szczytu zobowiązują się do wzmacniania demokracji, praworządności, praw człowieka i wolności podstawowych", po czym wyjaśnił, że to właśnie te wartości odróżniają Unię Europejską od Rosji.

Przede wszystkim powinniśmy uważać na zagrożenia wewnątrz samej Unii. To dlatego zaalarmowałem moich rodaków - stwierdził Tusk.

O sprawę głośnego tweeta i o to, czy rozmawiała o nim z Donaldem Tuskiem, pytana była w Brukseli po zakończeniu szczytu Partnerstwa Wschodniego premier Beata Szydło.

Odpowiedziała krótko: Nie rozmawialiśmy.

Szefowa rządu skomentowała tweet znacznie wcześniej, również na Twitterze. Stwierdziła wówczas m.in., że Tusk "wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd, atakuje Polskę".
Zjednoczona Prawica krytykuje, Juncker wspiera

W podobnym tonie wpis szefa Rady Europejskiej komentowali inni politycy obozu Zjednoczonej Prawicy.

Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski stwierdził, że "można być w opozycji do rządzących - nie wolno być w opozycji do Polski". Marszałek Senatu Stanisław Karczewski pisał z kolei o "waleniu głową w mur" oddzielający Tuska od polskiej polityki i przepowiadał: Będzie bolało!
Witold Bańka o Donaldzie Tusku: W Europie już go odstawiają na ławkę rezerwowych
/RMF FM

Tuska wsparł natomiast w rozmowie z korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon szef Komisji Europejskiej.

Jest Polakiem, ma więc wiedzę o Polsce, która jest o wiele większa od mojej - stwierdził Jean-Claude Juncker.

Dopytywany, czy Donald Tusk jako szef RE nie powinien zachować bezstronności, stwierdził zaś: Gdy Tusk lub ja coś mówimy, to mówi nam się, że powinniśmy być neutralni, a gdy nic nie mówimy, to się nas krytykuje za tę bezstronność.

(e)
Katarzyna Szymańska-Borginon

...

Czyli Bruksela popiera pomniki UPA???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:34, 26 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Micheil Saakaszwili może zostać deportowany do Polski
Micheil Saakaszwili może zostać deportowany do Polski

28 minut temu

Do końca roku były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili może zostać deportowany z Ukrainy do Polski. Saakaszwili został przez prezydenta Petra Poroszenkę pozbawiony obywatelstwa ukraińskiego. Mimo to wjechał do kraju przez polsko-ukraińską granicę i organizuje protesty przeciwko obecnej ukraińskiej władzy, oskarżając ją o korupcję.
Micheil Saakaszwili
/Darek Delmanowicz /PAP


Doniesienia o deportacji potwierdzają portalowi strana.ua informatorzy z kancelarii ukraińskiego prezydenta. Mimo że Gruzja domaga się jego ekstradycji, Saakaszwili ma zostać wydalony do Polski.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nie potwierdza i nie zaprzecza informacjom o deportacji Saakaszwilego. Jak piszą ukraińskie media, deportację zaplanowano przed nowym rokiem, by sprawa ucichła, bo w tym czasie Rosjanie i Ukraińcy nie zajmują się polityką, lecz świętują.

Równocześnie byłego prezydenta Gruzji atakują nacjonaliści. Proponujecie, by odrzuć Banderę, by stosunki z Polską naprawić. Jesteście za Banderą czy przeciw? - krzyczał podczas jednego z telewizyjnych programów Ihor Mosijczuk, próbując fizycznie zaatakować Saakaszwilego. Mosijczuk to jeden z twórców pułku Azow - nawet na Ukrainie nazywanego neonazistowskim. Niedawno dokonano na Mosijczuka zamachu, cudem przeżył po wybuchu bomby.

(mpw)
Przemysław Marzec

...

Oczywiscie ze jestesmy przeciw Banderze. UPA zmuszala ukrainskich prostych chlopow do mordowania Polakow.
Wyobrazcie sobie ze jestescie prostym chlopem ukrainskim i do waszej wioski przychodzi banda UPA. Oglasza ,,mobilizacje". Macie wziac siekiery i ,,idziemy na Polakow". Jeden chlop mowi NIE! Dostaje strzal w glowe. I koniec. Co zrobi reszta wioski? Jak czytacie ze ,,chlopi" mordowali kogos tam to pamietajcie ze czesto ROBILI TO ZE STRACHU BO ZA NIMI STALI ZBRODNIARZE Z KARABINAMI!

Oto z czego sa dumni i chca stawiac pomniki:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:24, 27 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Krwawe wesele. Pan młody pokłócił się z ochroniarzem, dostał nożem poniżej pasa
Krwawe wesele. Pan młody pokłócił się z ochroniarzem, dostał nożem poniżej pasa

Dzisiaj, 27 listopada (19:5Cool

​Krwawe wesele pod ukraińskim Kijowem. W wyniku sprzeczki ochroniarz restauracji dźgnął pana młodego nożem. Mężczyzna zmarł po kilku godzinach.
Zdj. ilustracyjne
/Hans Wiedl /PAP/EPA


Incydent miał miejsce w Obuchowie. Według policji, 23-latek świętował swoje wesele w jednej z restauracji. Około godz. 1:00 w nocy pijany pan młody pokłócił się z gośćmi i wyszedł z lokalu. Na zewnątrz z kolei wdał się w awanturę z 66-letnim ochroniarzem.

23-latek rzucił się na starszego mężczyznę. Ochroniarz wyciągnął nóż i uderzył nim napastnika w pachwinę.

Około godz. 5:00 rano panna młoda postanowiła poszukać swojego męża. Znalazła go rannego w pokoju ochroniarza. Według 20-latki, jej mąż był nadal przytomny. Strażnik powiedział przestraszonej dziewczynie, że "wszystko jest w porządku" - informuje policja.

Pan młody został zabrany do szpitala. Stracił jednak dużo krwi i nie udało się go uratować. Zmarł półtorej godziny później.

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. 66-letni ochroniarz został zatrzymany.

..

Zdziczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:53, 30 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Chciał sam wymierzyć sprawiedliwość za śmierć syna. Zdetonował granaty w sali sądowej
Chciał sam wymierzyć sprawiedliwość za śmierć syna. Zdetonował granaty w sali sądowej

Dzisiaj, 30 listopada (19:39)

Wybuch dwóch granatów w sali sądowej w Nikopolu na Ukrainie doszło do wybuchu dwóch granatów. Ładunek zdetonował mężczyzna, który chciał się zemścić za śmierć swojego syna. Celem jego ataku byli dwaj oskarżeni o zabójstwo. Ojciec ofiary zginął w wybuchu razem z jednym z oskarżonych.
Ojciec zamordowanego syna chciał sam wymierzyć sprawiedliwość. Zdetonował dwa granaty na sali sądowej
/Storyful/x-news

W Nikopolu w obwodzie dniepropietrowskim odbyła się sprawa dotycząca ostrzelania samochodu osobowego w 2016 roku. W wyniku otwarcia ognia zginęły wtedy dwie osoby. Gdy sąd po raz kolejny ogłosił, że przenosi posiedzenie, ojciec jednej z ofiar odpalił dwa granaty.

Mężczyzna zginął w wyniku eksplozji. Nie żyje też jeden z dwóch oskarżonych. Rannych zostało dziesięć osób, w tym drugi podejrzany. Wraz z nim ucierpieli konwojenci, pracownik sądu i osoba cywilna.

(just.)
Storyful/x-news


...

Niechrzescijanskie zachowanie ale moze mocno syna kochal to Bóg go obroni. Ludziom sowieckim duzo Jezus wybacza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:37, 01 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Saakaszwili: Dostałem przedłużenie prawa pobytu na Ukrainie
Saakaszwili: Dostałem przedłużenie prawa pobytu na Ukrainie

Wczoraj, 30 listopada (22:41)

Pozbawiony ukraińskiego obywatelstwa były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili oświadczył, że służby migracyjne Ukrainy przedłużyły mu na trzy miesiące prawo pobytu w tym kraju. Polityk poinformował o tym w czwartek na Facebooku. "Dwie miłe pracownice Służby Migracyjnej wydały mi zaświadczenie o przedłużeniu okresu legalnego pobytu na Ukrainie jeszcze na trzy miesiące i uprzejmie poczęstowały mnie przy tym herbatą" - napisał.
Micheil Saakaszwili
/Darek Delmanowicz /PAP


Dzień wcześniej Saakaszwili ogłosił, że prezydent Petro Poroszenko wydał rozkaz jego aresztowania za próbę zamachu stanu. Uznał, że ma to związek z zapowiadanym przez niego na niedzielę w Kijowie marszem, podczas którego jego partia Ruch Nowych Sił będzie domagała się impeachmentu Poroszenki.

Dowiedziałem się, że prezydent Poroszenko ostatecznie przekroczył czerwoną linię i wydał rozkaz, by mnie aresztować za próbę przewrotu na Ukrainie i za jakąś wymyśloną sprawę w Odessie - mówił Saakaszwili w środę.

Saakaszwili, kiedyś przyjaciel, a dziś zagorzały przeciwnik Poroszenki, stracił w lipcu obywatelstwo Ukrainy. We wrześniu przedostał się na Ukrainę z pomocą swoich zwolenników. Wdarli się oni na przejście graniczne, przez które wjeżdżał z Polski, przerwali kordon oddziałów prewencyjnych i wprowadzili go do kraju.

Od tego czasu przedstawiciele ekipy rządzącej w Kijowie grożą, że wydalą go z Ukrainy. Z wnioskiem o ekstradycję swego byłego prezydenta wystąpiła Gruzja. Ukraińskie media spekulują, że Saakaszwili może być wydalony do Polski, w związku z tym, że we wrześniu z tego kraju wjechał na Ukrainę. Były prezydent walczy obecnie o odzyskanie obywatelstwa ukraińskiego.

Saakaszwili złożył urząd prezydenta Gruzji w 2013 roku i, by uniknąć procesów sądowych za nadużycia władzy, wyjechał do USA, a potem na Ukrainę. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport, a Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.

Ich relacje popsuły się, gdy Saakaszwili zrezygnował z urzędu i oskarżył prezydenta o popieranie klanów korupcyjnych. Gruziński polityk utworzył następnie na Ukrainie własną partię o nazwie Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się teraz m.in. wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia Poroszenki.


(adap)

...

Demonstracje moze robic kazdy. Dazace do obalenia wladzy. To jest wolnosc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:57, 05 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraińskie władze zatrzymały Micheila Saakaszwilego
Ukraińskie władze zatrzymały Micheila Saakaszwilego

Dzisiaj, 5 grudnia (08:10)
Aktualizacja: 7 minut temu

​Umundurowani i uzbrojeni ludzie wyważyli we wtorek drzwi i wkroczyli do mieszkania byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego w Kijowie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przyznała, że są to jej funkcjonariusze, którzy działają na polecenie prokuratury. Saakaszwili, przemawiając z dachu budynku, oskarżył Petra Poroszenkę, że "działając na zlecenie" Władimira Putina, chce wydać go gruzińskim władzom. Adwokaci byłego prezydenta Gruzji poinformowali, że polityk został zatrzymany przez władze Ukrainy.
Micheil Saakaszwili
/Darek Delmanowicz /PAP


O akcji służb specjalnych poinformował w godzinach porannych współpracownik Saakaszwilego, były zastępca prokuratora generalnego Ukrainy Dawid Sakwarelidze.

W domu Micheila Saakaszwilego wyważane są drzwi! - napisał na Facebooku. Wskazał jednocześnie adres i zaapelował, by stawić się w tym miejscu.

W trakcie przeszukania mieszkania Saakaszwili wszedł na dach kamienicy, w której mieszka. Według mediów, polityk groził, że skoczy, jeśli ktoś go tylko dotknie.

Polityk, przemawiając z dachu kamienicy w Kijowie, w której znajduje się jego mieszkanie, złożył oświadczenie. Oskarżył prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę, że "działając na zlecenie" prezydenta Rosji Władimira Putina, chce wydać go gruzińskim władzom.

Chcą mnie porwać, bo stanąłem w obronie narodu ukraińskiego. Chcieli mnie po cichu uprowadzić, ale to się im nie udało! - krzyczał zdenerwowany Saakaszwili.
Podejrzewany o udział w przygotowaniach do zamachu stanu

Adwokaci polityka poinformowali, że ukraińskie władze zatrzymały byłego prezydenta Gruzji. Jeden z adwokatów oświadczył, że Saakaszwili podejrzewany jest o udział w przygotowaniach do zamachu stanu. Został wyprowadzony z domu i wsadzony do policyjnego samochodu.

Saakaszwili usłyszał, że jest podejrzany o udział w działaniach zmierzających do obalenia władz państwowych - powiedział adwokat polityka Pawło Bohomazow, cytowany przez gazetą internetową "Ukrainska Prawda".

Informacje te potwierdziły źródła agencji Interfax-Ukraina w siłach bezpieczeństwa. Został zatrzymany. Wsadzono go do samochodu i wywieziono. Przygotowywane są dokumenty w sprawie podejrzenia i zostanie wyznaczony środek zapobiegawczy - powiedział informator agencji.

Zwolennicy Saakaszwilego zablokowali jednak samochód, którym policja stara się przewieźć go na komisariat. Zgromadzeni blokują przejazd furgonetki własnymi ciałami oraz tarasują ulicę pojazdami.
SBU: Zatrzymanie ws. współpracy z organizacjami przestępczymi

Saakaszwili został zatrzymany "w związku z postępowaniem prowadzonym z paragrafu 1 artykułu 256. kodeksu karnego Ukrainy" - ogłoszono w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej SBU. Art. 256. mówi o "współpracy z organizacjami przestępczymi i ukrywaniu działalności przestępczej".

Rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska oświadczyła mediom, że wydarzenia w mieszkaniu Saakaszwilego to "działania śledcze" prowadzone przez Prokuraturę Generalną Ukrainy w ramach postępowania karnego. Wcześniej nie wyjaśniła jednak, czego dotyczy to postępowanie.
Przed budynkiem zgromadzili się zwolennicy Saakaszwilego

Przed domem Saakaszwilego przy ulicy Kostiolnej (Kościelnej) obecni są policjanci oraz zwolennicy byłego prezydenta Gruzji. Dochodzi tam do przepychanek.

Saakaszwili, którego w lipcu prezydent Petro Poroszenko pozbawił ukraińskiego obywatelstwa, wraz ze swą partią Ruch Nowych Sił domaga się teraz m.in. wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia szefa państwa. W niedzielę zorganizował w Kijowie marsz na rzecz impeachmentu Poroszenki, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób.

...

Znowu kociol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:10, 05 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Saakaszwili przed ukraińskim parlamentem: Pozostanę tu aż do zwycięstwa nad złodziejami
Saakaszwili przed ukraińskim parlamentem: Pozostanę tu aż do zwycięstwa nad złodziejami

Dzisiaj, 5 grudnia (19:59)

Micheil Saakaszwili zapowiedział, że pozostanie przed Radą Najwyższą Ukrainy w Kijowie do czasu zwycięstwa nad „złodziejami i bandytami”, którzy zasiadają w tym budynku. Były prezydent Gruzji udał się przed parlament ze swoimi zwolennikami, którzy odbili go we wtorek z rąk policji. Gruziński polityk oskarżany jest na Ukrainie o przyjęcie pół miliona dolarów od Rosji.
Micheil Saakaszwili
/STEPAN FRANKO /PAP/EPA

Wzywam mieszkańców Kijowa, by przyszli tu na akcję pokojową, żeby w sposób pokojowy wyjaśnić temu parlamentowi, że organy ustawodawcze Ukrainy przejęli złodzieje i bandyci - mówił. Odejdę stąd wraz z narodem ukraińskim wyłącznie jako zwycięzca. Drodzy kijowianie! W związku z tym, że ocaliliście mi dziś życie, od dziś należy ono do was - zwracał się Saakaszwili do około tysięcznego tłumu ludzi.

Prokurator generalny Jurij Łucenko zaprezentował tymczasem w parlamencie nagrania rozmów telefonicznych, które mają potwierdzać współpracę środowiska Saakaszwilego z otoczeniem ukrywającego się w Rosji i obalonego w 2014 roku byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Nagrania te kilka godzin wcześniej Łucenko przedstawił dziennikarzom mówiąc, że Saakaszwili otrzymał z Rosji ok. pół miliona dolarów na akcje antyrządowe na Ukrainie. Prokurator powiedział, że Gruzin finansowany jest przez zbiegłego z Ukrainy w 2014 roku Serhija Kurczenkę, młodego oligarchę uważanego za skarbnika rodziny Janukowycza.

Łucenko ogłosił także z trybuny parlamentarnej, że daje Saakaszwilemu czas do środy rano na stawienie się przed śledczymi.

Za 24 godziny cały system prawny zrobi wszystko co konieczne, by bezpaństwowiec Micheil Saakaszwili, który, rzecz jasna, związany jest machinacjami finansowymi z oligarchami, stanął przed śledczym, który zapozna go z podejrzeniami pod jego adresem, a następnie przed sądem, od którego prokuratura będzie domagała się aresztu domowego - powiedział Łucenko.

Prokurator generalny zapewnił też, że nie zostanie użyta siła wobec protestujących, którzy uwolnili zatrzymanego Saakaszwilego.

Do żadnego przelania krwi, jaki próbują sprowokować organizatorzy tego szabatu, postaramy się nie dopuścić. Jednak w ciągu najbliższych 24 godzin służby Ukrainy wykonają to, co niezbędne, by Micheil Saakaszwili powiązany finansowo z oligarchami, także z Moskwy, stanął przed śledczym dla przedstawienia oskarżeń, a potem przed sądem, gdzie prokuratura zażąda aresztu domowego - mówił Łucenko.


Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała Saakaszwilego. Zwolennicy "wyzwolili" go z rąk policji

We wtorek rano Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała Saakaszwilego na polecenie prokuratury generalnej w związku z podejrzeniami o współpracę polityka z organizacjami przestępczymi. Kilka godzin później były gruziński prezydent został "wyzwolony" z rąk policji przez swoich zwolenników. Zablokowali oni samochód, którym był przewożony do aresztu, rozbili szyby auta i wyciągnęli Saakaszwilego na zewnątrz. Policja nie interweniowała.

Były prezydent Gruzji, którego w lipcu prezydent Petro Poroszenko pozbawił ukraińskiego obywatelstwa, założył partię Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się nowych wyborów parlamentarnych i ustąpienia urzędującego prezydenta.

W niedzielę Saakaszwili zorganizował w Kijowie marsz na rzecz impeachmentu Poroszenki, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób.

(m)
RMF FM/PAP

...

Gonic zlodziei bandytow i UPAoli. W kraju jest tylu dobrych ludzi ze nie trzeba nam takich ,,wzorcow"! UPA to byla grupka psychopatow terryzujacych kraj jak IS i trzeba takich tepic. A o zlodziejach nie trzeba mowic na saczescie nikt im pomnikow nie stawia. Niestety maja wplywy bo kasa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:01, 06 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Szturm policji na zwolenników Saakaszwilego. Polityk nawołuje do impeachmentu Poroszenki
Szturm policji na zwolenników Saakaszwilego. Polityk nawołuje do impeachmentu Poroszenki

Dzisiaj, 6 grudnia (08:21)
Aktualizacja: 1 godz. 59 minut temu

Kilka osób ucierpiało podczas szturmu ukraińskiej policji na miasteczko namiotowe zwolenników byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego przed siedzibą parlamentu w Kijowie. Funkcjonariusze wkroczyli do miasteczka w środę wczesnym rankiem. Saakaszwili z kolei nie stawił się na dzisiejszym przesłuchaniu w prokuraturze. Podczas przemówienia do zwolenników, polityk nawoływał do impeachmentu prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki.
Micheil Saakaszwili
/STEPAN FRANKO /PAP/EPA


Rano, w ramach realizacji polecenia Prokuratury Generalnej Ukrainy, policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przeprowadziły działania w celu zatrzymania Saakaszwilego. Aktywiści zaczęli stawiać opór i prowokować funkcjonariuszy - poinformowano w policyjnym komunikacie.

Według mieszkańców miasteczka na jego teren wkroczyli policjanci, używając gazu łzawiącego. Po przepychankach ze zwolennikami byłego gruzińskiego prezydenta policja wycofała się. W tym czasie Saakaszwilego najprawdopodobniej nie było w miasteczku.
Saakaszwili nawołuje do impeachmentu Poroszenki

Saakaszwili nie pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze w Kijowie, dokąd wezwano go w związku z podejrzeniami, że organizowane przez niego na Ukrainie antyrządowe finansowane są z Rosji.

Do stawienia się przed śledczymi wezwał go dzień wcześniej prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko. Przedstawił on w parlamencie nagrania rozmów telefonicznych, które mają potwierdzać, że Saakaszwili przyjął pół miliona dolarów od zbiegłego z kraju w 2014 roku oligarchy Serhija Kurczenki, uważanego za skarbnika rodziny ukrywającego się w Rosji byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Nie będę przychodził na żadne wezwania prokuratora generalnego. Ten człowiek nie ma prawniczego wykształcenia, nie mówiąc o tym, że nie ma honoru ani niczego innego, co pozwoliłoby mu zajmować to stanowisko. Zapraszam śledczych tutaj, do miasteczka namiotowego - oświadczył Saakaszwili.

Przemawiając do zgromadzonych w miasteczku zwolenników Saakaszwili oświadczył, że jego krótkie zatrzymanie, do którego doszło we wtorek, obnażyło prawdziwe oblicze ukraińskich władz i prezydenta Petra Poroszenki. Powtórzył, że zarzuty pod jego adresem są sfabrykowane. Powiedział także, że zatrzymanie było bezprawne, gdyż odbywało się z naruszeniem obowiązujących procedur.

To, co zrobił wczoraj Poroszenko, jest początkiem jego końca. Jest to koniec jego grupy mafijnej i początek narodzin nowej Ukrainy - powiedział Saakaszwili, po raz kolejny nawołując do impeachmentu prezydenta.
Afera z byłym prezydentem Gruzji

We wtorek prokurator generalny Jurij Łucenko ogłosił, że Saakaszwili otrzymał z Rosji około pół miliona dolarów na akcje antyrządowe na Ukrainie. Prokurator powiedział, że polityk finansowany jest przez zbiegłego z Ukrainy cztery lata temu Serhija Kurczenkę, młodego oligarchę uważanego za skarbnika rodziny Janukowycza.

We wtorek rano SBU zatrzymała Saakaszwilego na polecenie Prokuratury Generalnej Ukrainy w związku z podejrzeniami o współpracę polityka z organizacjami przestępczymi. Kilka godzin później były gruziński prezydent został uwolniony z rąk policji przez swoich zwolenników. Zablokowali oni samochód, którym był przewożony do aresztu, rozbili szyby auta i wyciągnęli Saakaszwilego na zewnątrz. Policja nie interweniowała.

Były prezydent Gruzji, którego w lipcu prezydent Petro Poroszenko pozbawił ukraińskiego obywatelstwa, założył partię Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się nowych wyborów parlamentarnych na Ukrainie i ustąpienia urzędującego szefa państwa.

...

Nieco sytuacja jak za Januka... Ale oczywiscie historia sie nie powtarza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:29, 06 Gru 2017    Temat postu:

Ukraińska prokuratura wysłała list gończy za Micheilem Saakaszwilim

Dzisiaj, 6 grudnia (11:43)

Prokuratura Generalna Ukrainy wysłała list gończy za prezydentem Gruzji i przywódcą opozycyjnej ukraińskiej partii Ruch Nowych Sił Micheilem Saakaszwilim - oświadczył rzecznik prokuratury Andrij Łysenko.
REKLAMA

Micheil Saakaszwili
/STEPAN FRANKO /PAP/EPA

Polityk ścigany jest z artykułu kodeksu karnego mówiącego o "współpracy z organizacjami przestępczymi i ukrywaniu działalności przestępczej" - napisał Łysenko na Facebooku.

Saakaszwili miał się dzisiaj zjawić na przesłuchaniu w prokuraturze w Kijowie. Nie zrobił tego. Nie będę przychodził na żadne wezwania prokuratora generalnego. Ten człowiek nie ma prawniczego wykształcenia, nie mówiąc o tym, że nie ma honoru ani niczego innego, co pozwoliłoby mu zajmować to stanowisko. Zapraszam śledczych tutaj, do miasteczka namiotowego- oświadczył były prezydent Gruzji.

Przemawiając do zgromadzonych w miasteczku zwolenników Saakaszwili oświadczył, że jego krótkie zatrzymanie, do którego doszło we wtorek, obnażyło prawdziwe oblicze ukraińskich władz i prezydenta Petra Poroszenki. Powtórzył, że zarzuty pod jego adresem są sfabrykowane. Powiedział także, że zatrzymanie było bezprawne, gdyż odbywało się z naruszeniem obowiązujących procedur.

To, co zrobił wczoraj Poroszenko, jest początkiem jego końca. Jest to koniec jego grupy mafijnej i początek narodzin nowej Ukrainy- powiedział Saakaszwili, po raz kolejny nawołując do impeachmentu prezydenta.

We wtorek prokurator generalny Jurij Łucenko ogłosił, że Saakaszwili otrzymał z Rosji około pół miliona dolarów na akcje antyrządowe na Ukrainie. Prokurator powiedział, że polityk finansowany jest przez zbiegłego z Ukrainy cztery lata temu Serhija Kurczenkę, młodego oligarchę uważanego za skarbnika rodziny Janukowycza.

We wtorek rano SBU zatrzymała Saakaszwilego na polecenie Prokuratury Generalnej Ukrainy w związku z podejrzeniami o współpracę polityka z organizacjami przestępczymi. Kilka godzin później były gruziński prezydent został uwolniony z rąk policji przez swoich zwolenników. Zablokowali oni samochód, którym był przewożony do aresztu, rozbili szyby auta i wyciągnęli Saakaszwilego na zewnątrz. Policja nie interweniowała.

Były prezydent Gruzji, którego w lipcu prezydent Petro Poroszenko pozbawił ukraińskiego obywatelstwa, założył partię Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się nowych wyborów parlamentarnych na Ukrainie i ustąpienia urzędującego szefa państwa.

(az)
RMF24-PAP

...

W demokracji protestami nie zajmuja sie organy scigania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 123, 124, 125 ... 171, 172, 173  Następny
Strona 124 z 173

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy