Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Syria na drodze do wolności !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 121, 122, 123 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:43, 07 Lis 2017    Temat postu:

Polak miał walczyć po stronie dżihadystów w Syrii. Ruszył proces

Dzisiaj, 7 listopada (12:02)

Przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się proces 25-letniego Dawida Ł. oskarżonego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym na terenie Syrii. Była to organizacja powiązana z Al-Kaidą. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia.
Podejrzany Dawid Ł.
/Grzegorz Michałowski /PAP


Razem z Dawidem Ł. na ławie oskarżonych usiadł jego znajomy Marcin C., który - według śledczych - wiedział o przestępstwach popełnianych przez Dawida Ł., ale nie powiadomił o tym organów ścigania. Akt oskarżenia skierował do łódzkiego sądu okręgowego Wydział Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi. Jak podał prokurator Sebastian Faliszewski, oskarżony brał udział w organizacji pod nazwą Islamski Ruch Świt Syrii, która - według prokuratury - ma na celu "popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym".

Według prokuratury, chodzi m.in. o "zastraszanie ludności poprzez grożenie pozbawieniem życia i groźby wywołania poważnych zakłóceń ustroju poprzez obalenie organów władzy państwowej Syryjskiej Republiki Arabskiej, a następnie wprowadzenie na zajętych obszarach władzy opartej na zasadzie szariatu".

Organizacja Islamski Świt należała do dżihadystycznego sojuszu Dżabhat Ansar al-Din, sprzymierzonego z syryjskim odłamem Al-Kaidy.

Zdaniem prokuratury Dawid Ł., który na stałe zamieszkiwał w Norwegii, wiosną 2014 roku przedostał się przez Turcję na terytorium Syrii. Tam przyłączył się do zbrojnej organizacji islamskiej. Jej celem było wprowadzenie na terytorium Syrii struktury rządzącej się prawami szariatu. Oskarżony w kwietniu 2015 roku powrócił do Norwegii. Tam został zatrzymany, a następnie - jesienią 2015 roku - deportowany do Polski. Trafił do aresztu, gdzie nadal przebywa. Z kolei drugi z oskarżonych - Marcin C. - miał co najmniej od listopada 2014 roku do września 2015 roku posiadać wiarygodne informacje o popełnionych przez inne osoby przestępstwach o charakterze terrorystycznym. Pomimo tego nie przekazał on tych informacji organom ścigania. Marcin C. odpowiada z wolnej stopy.

Według TVN24, pochodzący z Sopotu 47-letni Marcin C. miał być w kontakcie z Jakubem Jakusem i Karimem Labidi - dwójką obywateli Polski, poszukiwanych za związki z terrorystycznym Państwem Islamskim.

Obrońcy wnioskowali o wyłączenie jawności postępowania przed sądem; sędzia odrzucił ich wniosek.

Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw; skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

(az)
RMF24-PAP

...

Debile:

groźby wywołania poważnych zakłóceń ustroju poprzez obalenie organów władzy państwowej Syryjskiej Republiki Arabskiej,

O NICZYM INNYM NIE MARZE NIZ O OBALENIU TAMTEJSZEGO USTROJU!
BARANY KTO WAM TEN AKT OSKARZENIA UKLADAL? ASSAD?

Niestety prawnicy to matoły. Nie potrafia napisac z sensem tekstu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:13, 08 Lis 2017    Temat postu:

Kościół, który jednoczy. Abp Kupny zainicjował akcję, która zjednoczyła ludzi ponad podziałami
Małgorzata Bilska | 07/11/2017

REPORTER
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
To, że tylko na terenie archidiecezji wrocławskiej zebrano ponad milion złotych na syryjski szpital, to zaledwie jedna z korzyści tego przedsięwzięcia. Oto 3 rzeczy, które trzeba wiedzieć po finale akcji „Dar dla Aleppo”.

W niedzielę, 5 listopada 2017 r. we Wrocławiu miał miejsce finał akcji „Dar dla Aleppo”, podczas której polscy chrześcijanie zbierali pieniądze na odbudowę i wyposażenie szpitala św. Ludwika w tym syryjskim mieście. Akcja trwała od marca do końca czerwca na terenie archidiecezji wrocławskiej, a zainicjował ją abp Józef Kupny, wrocławski metropolita.

Jak powiedział Radiu Wrocław ks. Rafał Cyfka, szef krakowskiego oddziału organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP koordynowała akcję), pomysł narodził się w reakcji na polskie spory polityczne wokół przyjmowania uchodźców – w tym chorych dzieci – z Syrii. Abp Kupny zaproponował „zróbmy coś razem, zróbmy coś solidnego, zróbmy coś tam na miejscu, żeby pomóc”.

Efekt akcji przeszedł oczekiwania, a do Wrocławia przyjechał z Syrii podziękować za nią osobiście bp Georges Abou Khazen. Wygłosił kazania – świadectwa w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela i w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego we Wrocławiu. Dzień wcześniej, w sobotę, gościł w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy. Wygłosił homilię i spotkał się z parafianami.
Czytaj także: Marta Titaniec: W Aleppo, mieście ruin, doświadczyłam życia
Co w akcji jest tak wyjątkowego?
Zjednoczyła chrześcijan ponad podziałami – wzięli w niej udział członkowie 4 Kościołów: rzymsko-katolickiego, ewangelicko-augsburskiego, prawosławnego i greckokatolickiego. W szarpanej podziałami Polsce to wzór do naśladowania. I pewien gest symboliczny, bo w Syrii mieszkają chrześcijanie wielu wyznań. Na Bliskim Wschodzie ekumenizm jest kwestią życia codziennego, a nie intelektualnych debat.
Zaangażowało się w nią wiele środowisk i instytucji z Dolnego Śląska, począwszy od władz wojewódzkich i samorządowych, przez ludzi ze sfery kultury, edukacji, przedsiębiorców, po zwyczajnych mieszkańców. To pokazuje, jaki potencjał solidarności w nas drzemie.
Przez 3 miesiące zebrano 1 milion 100 tysięcy złotych! Dzięki hojności Polaków uda się zakupić sprzęt konieczny do przeprowadzania operacji i wyposażyć w niezbędne rzeczy zbombardowany w czasie wojny domowej szpital prowadzony przez ss. józefitki. Leczą się w nim wszyscy chorzy, także (oczywiście) muzułmanie.
Emigracja chrześcijan z Syrii to cierpienie wspólnoty

Warto dodać, że bp Georges Abou Khazen jest franciszkaninem i… libańskim Maronitą. Wcześniej pracował w Egipcie, Jerozolimie i Betlejem. W czasie pobytu w Polsce podkreślał, że wyjazd nawet jednej rodziny chrześcijańskiej z Syrii jest bólem i cierpieniem dla wspólnoty.

Nic dziwnego, skoro obecność chrześcijan na tych terenach sięga pierwszych wieków po Chrystusie, a Kościoły Wschodnie szczycą się sukcesją apostolską. Dla nich emigracja oznacza koniec ich religii w kraju, który uważają za swój – i swoich przodków.

Biskup z Aleppo dziękował nie tylko za wsparcie finansowe, które przełoży się na ulgę w cierpieniu konkretnych osób. Dzięki akcji nie czują się osamotnieni, wiedzą, że mogą liczyć na braci w wierze z „dalekiego kraju”. Odzyskują nadzieję, mają siłę do walki – o teraz i przyszłość.
Kucharz muzułmanin w parafialnej stołówce

Ks. Jana Mateusza Gacka, proboszcza parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy zapytałam o to, czym jest solidarność. Powiedział:

Solidarność polega na zauważeniu drugiego człowieka, który jest w potrzebie i świadczeniu mu pomocy, bez względu na kolor skóry, wyznanie czy religię. To jest człowiek, stworzony przez Pana Boga i jeżeli jest w potrzebie, to trzeba się z nim solidaryzować.

Dodał, że jest to już druga wizyta księdza biskupa w jego parafii, która „słynie z dobroci i z charytatywnej działalności”, a jego „parafianie rozumieją potrzeby innych”. Od 24 lat prowadzą stołówkę dla ubogich, która karmi potrzebujących z całej Legnicy. Przez 1,5 roku, na zaproszenie parafii, pracował w niej kucharz muzułmanin z Tunezji. Otrzymał nawet polskie obywatelstwo. Obecnie pracuje w Anglii.

Czy fakt, że Tunezyjczyk nie został u nas na stałe przekreśla sens pomocy i wsparcia, jakie otrzymał w Legnicy? Absolutnie nie. Jak trafnie zauważył abp Konrad Krajewski, papieski jałmużnik, w czasie rekolekcji wygłoszonych dla kapłanów w Łodzi przed ingresem abp. Grzegorza Rysia, my w Polsce kłócimy się o ludzi, których wcale u nas nie ma!

Nie trzeba przyjąć uchodźców, żeby być autentycznym świadkiem Ewangelii wobec uchodźcy jako bliźniego. Choć czasem trzeba. Co pokazują nam przykładem Włosi, Libańczycy i inni ludzie, dla których Jezus jest Panem i Królem.

...

Czynmy dobro a niedlugo Chrystus powroci i zapanuje Dobro Ostateczne Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:17, 14 Lis 2017    Temat postu:

BBC ujawnia "brudne sekrety Rakki": Kto pomógł terrorystom z ISIS uciec do Europy?

Dzisiaj, 14 listopada (07:47)

Bojownicy terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie dostali "zielone światło" do ewakuacji z będącego pod strzałem wojsk koalicyjnych miasta Rakka. Jak twierdzi BBC, pozwolono im także na dotarcie na tereny będące pod kontrolą ISIS. Stamtąd mogli bez trudu przez Turcję przedostać się do Europy.
Rakkę opuściło kilka tysięcy bojowników ISIS wraz rodzinami
/ YOUSSEF RABIH YOUSSEF /PAP/EPA

Informacje o tym, że pozwolono setkom bojowników ISIS wraz z rodzinami opuścić Rakkę i przedostać się na wschodnie tereny Syrii miało potwierdzić BBC kilka źródeł.

Ewakuację przeprowadzono wbrew oficjalnemu stanowisku Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, że Państwo Islamskie trzeba zniszczyć, a bojowników ISIS unicestwić. Naszym celem jest uniemożliwienie terrorystom z ISIS powrotu do krajów Afryki Północnej, Europy, Ameryki i Azji. Nie pozwolimy na to - mówił jeszcze w maju John Mattis z departamentu obrony USA.

Jednak z ustaleń BBC wynika, że pod zdobyciu Rakki przez wojska koalicji, bojownicy ISIS zostali ewakuowani do innych miejsc w Syrii oraz do Turcji - stamtąd mieli już wolną drogę do Europy. Jeden z przemytników ludzi, z którym rozmawiali dziennikarze BBC, powiedział, że wiele rodzin, które przerzucił przez turecką granicę, mówiło po francusku, angielsku i w innych zachodnich językach.

Konwój ewakuowanych z Rakki, o którym pisze BBC, miał mieć kilka kilometrów długości. Było to około 50 ciężarówek, 13 autobusów i kilkaset samochodów osobowych. W grę wchodzi ucieczka około 4 tysięcy ludzi.

Kierowca jednej z ciężarówek, którego BBC w swoim reportażu nazywa "Abu Fawzi" twierdzi, że 12 października został wynajęty, jak mu powiedziano, do przewiezienia pomocy humanitarnej. Jednorazowe przemierzenie trasy miało trwać 6 godzin i zostało zlecone przez wspierane przez USA i Wielką Brytanię syryjskie wojska koalicyjne.

Abu Fawzi twierdzi, że został wprowadzony w błąd - podróż w jedną stronę trwała trzy dni, a jej celem były terytoria będące wciąż pod kontrolą ISIS. Utrzymuje, że był tylko jednym z wielu wynajętych kierowców. W sumie przewieziono w konwoju setki bojowników, ich rodziny i kilka ton broni i amunicji.

Bojownicy ISIS byli uzbrojeni, mieli na sobie pasy z przymocowanymi ładunkami wybuchowymi. Takie same pasy miały na sobie kobiety, a nawet dzieci - twierdzi Abu Hawzi. Grozili, że jeśli coś pójdzie nie tak, wysadzą się w powietrze - dodaje.

Abu Fawzi utrzymuje, że terroryści ISIS nie wyglądali na skruszonych, kierowców ciężarówek "traktowali jak bydło", wyzywali od świń, nazywali niewiernymi.

To była jazda do piekła i z powrotem - powiedział w rozmowie BBC.

...

Rozumiem ze chodzilo o unikniecie strat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:10, 21 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Szef syryjskiej opozycji zrezygnował ze stanowiska
Szef syryjskiej opozycji zrezygnował ze stanowiska

Wczoraj, 20 listopada (21:25)

Po prawie dwóch latach na stanowisku szef Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC), zrzeszającego główne grupy rebelianckie i politycznych przeciwników prezydenta Syrii Baszara al-Assada, ogłosił swoją rezygnację.
Rijad Hidżab
/ETIENNE LAURENT /PAP/EPA


Rijad Hidżab poinformował o tym ponad tydzień przed kolejną rundą rozmów pokojowych, które mają się odbyć w Genewie pod egidą ONZ.

Hidżab, były premier w rządzie Assada, w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych nie wyjaśnił powodów swojej decyzji. Wspomniał jednak o próbach mocarstw, by podzielić Syrię na strefy wpływów "poprzez zawieranie umów na boku, bez uprzednich konsultacji z narodem syryjskim". Według agencji AP nawiązywał w ten sposób do prowadzonych przez Rosjan rozmów o zawieszeniu broni.

HNC powstał w 2015 roku na spotkaniu w Arabii Saudyjskiej i od tego czasu był głównym reprezentantem syryjskiej opozycji. Komitet brał udział w oenzetowskich wysiłkach dyplomatycznych, mających na celu zakończenie konfliktu, który wybuchł w 2011 roku.

Oświadczenie dotychczasowego szefa HNC zostało opublikowane w trakcie przygotowań do dwudniowej konferencji syryjskiej opozycji, która ma się rozpocząć w środę w Arabii Saudyjskiej, przed negocjacjami w Genewie. Początek tych ostatnich rozmów pokojowych zaplanowano na 28 listopada. Poprzednie rundy genewskich negocjacji kończyły się bez większych rezultatów.

...

Trzeba jednosci aby przyspieszyc wyzwolenie i zmniejszyc cierpienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:03, 21 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Rosja chce w grudniu zakończyć operację w Syrii
Rosja chce w grudniu zakończyć operację w Syrii

Dzisiaj, 21 listopada (14:50)

Rosja chce w grudniu zakończyć operację militarną w Syrii i pozostawić tam swój kontyngent i sprzęt wojskowy potrzeby do funkcjonowania baz - podał portal RBK, powołując się na źródła zbliżone do administracji prezydenta Władimira Putina oraz MSZ.
Zdj. ilustracyjne
/SERGEI CHIRIKOV /PAP/EPA


Zakończenie operacji oznaczałoby przerwanie ostrzałów z powietrza prowadzonych przez siły lotnicze Rosji przeciwko bojownikom w Syrii - powiedziało źródło zbliżone do MSZ.

Według tego źródła Rosja znacznie zmniejszyłaby swój kontyngent, pozostawiając w Syrii siły i sprzęt niezbędny do funkcjonowania dwóch baz. Chodzi o bazę lotniczą Hmejmim (wojskową część lotniska w Latakii) oraz punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego rosyjskiej marynarki wojennej w porcie Tartus.

Źródło w ministerstwie obrony powiedziało, że w Syrii pozostałaby na stałe część kontyngentu. Również źródło zbliżone do administracji prezydenta potwierdziło, że Rosja nie zamierza całkowicie likwidować swoich baz na terenie Syrii.

Wcześniej Kreml poinformował o tym, że prezydent Władimir Putin spotkał się w Soczi z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem. W rozmowie z nim Putin ocenił, że operacja wojenna w Syrii dobiega końca.

O możliwej redukcji kontyngentu w Syrii media rosyjskie informowały w październiku. Dziennik "Kommiersant" podał wówczas, że Rosja pozostawiłaby w Syrii np. systemy obrony rakietowej. Chodzi o dywizjony S-400 Triumf rozlokowane w Hmejmimie i miejscowości Masjaf, baterię S-300W4 osłaniająca bazę w Tartusie, a także pewną liczbę przeciwlotniczych zestawów artyleryjsko-rakietowych Pancyr-S1.

W styczniu Rosja podpisała z Syrią umowę na 50 lat dotyczącą rozszerzenia bazy w Tartusie, co pozwoliłoby jej w przyszłości na utrzymanie tam do 11 okrętów bojowych jednocześnie.

Wcześniej, jesienią 2016 roku, Rosja rozmieściła w Tartusie zaawansowany rakietowy system obrony powietrznej Antej-2500 mający zapewnić bezpieczeństwo bazy.
...

To znowu beda konczyc? Podobno juz zakonczyli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:41, 24 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Syryjska opozycja łączy siły. Ruszają rozmowy w sprawie przyszłości kraju
Syryjska opozycja łączy siły. Ruszają rozmowy w sprawie przyszłości kraju

Dzisiaj, 24 listopada (05:22)

​Syryjskie grupy opozycyjne powołają 50-osobową delegację, która będzie uczestniczyła w kolejnej rundzie rozmów w Genewie, które odbędą się pod egidą ONZ - poinformował w czwartek Reuters.
Jedno ze zniszczonych w wyniku miast w Syrii
/SANA / HANDOUT /PAP/EPA

Jutro dojdzie do dalszych rozmów, podczas których podejmiemy decyzję, kto wejdzie w skład delegacji i określimy w jaki sposób będziemy pracować - powiedział w Rijadzie podczas wieczornej konferencji Basma Qadmani, członek Narodowej Koalicji na rzecz Syryjskich Sił Rewolucyjnych i Opozycyjnych (National Coalition for Syrian Revolutionary and Opposition Forces).

W dwudniowej konferencji w Rijadzie uczestniczyło ponad 140 przedstawicieli różnych syryjskich stronnictw opozycyjnych.

Jak podał portal stacji Al-Dżazira, celem spotkania przeciwników Asada była konsolidacja opozycji przed wyznaczoną na 28 listopada kolejną rundą rozmów w Genewie.

Zależało na tym Arabii Saudyjskiej, która wspiera rebeliantów walczących z syryjskim wojskiem.

Wojna w Syrii, która w ciągu sześciu lat pochłonęła ponad 320 tys. ofiar śmiertelnych, przekształciła się w bardzo złożony konflikt, w którym intensywnie uczestniczą dżihadyści i w który są zaangażowane regionalne oraz światowe mocarstwa.

Konflikt ten zaczął się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez Asada prodemokratycznych manifestacji.

(ph)

...

Liczy sie tylko dobro kraju ktorego nie mozna oddac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:37, 25 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
Rosyjskie bombowce zaatakowały Państwo Islamskie w Syrii
Rosyjskie bombowce zaatakowały Państwo Islamskie w Syrii

Dzisiaj, 25 listopada (19:07)

​Sześć rosyjskich bombowców Tu-22M3 (oznaczenie zachodnie Backfire) dokonało ataku na cele Państwa Islamskiego na północnym wschodzie Syrii - poinformowało w sobotę rosyjskie ministerstwo obrony.
Tu-22M3
/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY /PAP/EPA


25 listopada sześć bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3 dokonało ataku na obiekty terrorystów z Państwa Islamskiego w północno-wschodniej części Syrii - oświadczył resort.

Rosyjskie media podają, że samoloty, które wystartowały z terytorium Rosji, zbombardowały bazy i sprzęt terrorystów w rejonie osiedla el-Iszara. Według rosyjskiego ministerstwa obrony wszystkie wyznaczone cele zostały zniszczone.

Atakujące bombowce ubezpieczały myśliwce wielozadaniowe Su-30SM i Su-35S, stacjonujące w bazie Hmejmim w prowincji Latakia na zachodzie Syrii.

Rosja od września 2015 roku wspomaga z powietrza operacje syryjskich sił rządowych przeciwko IS oraz innym rebeliantom walczącym z reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Na ogół jednak wykorzystuje do tego bazy w Syrii.

..

W KOGO TRAFIAJA TE BOMBY?!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:52, 04 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
BBC: Część pomocy zagranicznej "była kierowana do ekstremistów" w Syrii
BBC: Część pomocy zagranicznej "była kierowana do ekstremistów" w Syrii

Dzisiaj, 4 grudnia (13:45)

Brytyjski rząd zawiesił projekt pomocy zagranicznej dla Syrii po tym, jak śledztwo dziennikarskie programu "Panorama" telewizji BBC wykazało, że pieniądze przeznaczone na bezpieczeństwo były kierowane do ekstremistów - podał portal BBC News.
Zdj. ilustracyjne
/STR /PAP/EPA


Rzecznik brytyjskiego rządu powiedział, że informacje o domniemanej współpracy z ugrupowaniami terrorystycznymi są traktowane "wyjątkowo poważnie".

Kierująca od października 2014 roku projektem pomocowym brytyjska firma Adam Smith International (ASI) stanowczo odpiera zarzuty.

Wielka Brytania była jednym z sześciu krajów finansujących projekt powołania Wolnej Policji Syryjskiej (FSP), która miała zapewnić bezpieczeństwo ludności cywilnej na kontrolowanych przez siły opozycyjne obszarach w muhafazach (prowincjach) Aleppo, Idlib i Dara.

Miała to być - jak dodaje BBC - nieuzbrojona policja cywilna; śledztwo dziennikarzy "Panoramy" wykazało, że współpracowała również z islamistami. Wśród niektórych oskarżeń dotyczących projektu pojawił się m.in. zarzut, że FSP współpracowała przy przeprowadzaniu zbiorowych egzekucji, w tym ukamienowania dwóch kobiet. Policja otrzymywała zapłatę gotówką, a następnie była zmuszana do przekazania tych funduszy grupie ekstremistycznej kontrolującej dany obszar; funkcjonariusze policji byli specjalnie dobierani przez grupę ekstremistów.

Szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson ogłosił w kwietniu, że Londyn zamierza przeznaczyć kolejne 4 mln funtów na program "Dostęp do wymiaru sprawiedliwości i bezpieczeństwa" (AJACS), który wspiera FSP w Syrii.

Firma ASI twierdzi, że FSP to nieuzbrojone obywatelskie policyjne siły porządkowe, które zapewniają praworządność i bezpieczeństwo milionom ludzi w rozdartym wojną kraju. Rzecznik ASI "stanowczo odpiera zarzuty "Panoramy". Skutecznie zarządzaliśmy pieniędzmi podatników, aby stawić czoło terroryzmowi, zapewnić bezpieczeństwo syryjskim społecznościom i zmniejszyć poważne ryzyko związane z działaniem w strefie działań wojennych - oświadczył. ASI skutecznie zarządzało projektem wraz z naszym partnerem w niezwykle wymagającym środowisku wysokiego ryzyka pod ścisłym nadzorem (brytyjskiego) MSZ oraz pięciu innych rządów - dodał rzecznik.

ASI twierdzi, że używa gotówki na finansowanie FSP, ponieważ nie ma innej praktycznej alternatywy, oraz że brytyjski rząd wie o tych płatnościach.

Z kolei dziennikarze "Panoramy" otrzymali od ASI dokumenty, które pokazują, że martwi lub fikcyjni ludzie figurują na liście płac FSP. Z dokumentów wynika również, że niektórzy policjanci w muhafazie Aleppo byli zmuszani do przekazywania gotówki rebelianckiej grupie ekstremistycznej Nur al-Din al-Zinki, która kontrolowała tamtejszy obszar. Ruch Nur al-Din al-Zinki był powiązany z dokonywanymi na tym terenie zbrodniami, w tym dekapitacją młodego więźnia w 2016 roku.

Dziennikarze "Panoramy" odkryli również, że FSP wspierała sądy kierowane przez syryjską filię Al-Kaidy (dawny Dżabhat al-Nusra, czyli Front al-Nusra; obecnie znany jako Dżabhat Fatah al-Szam), które wydawały wyjątkowo wysokie wyroki.

ASI twierdzi, że kwestionowane płatności wyniosły tylko 1800 USD i nie pochodziły z brytyjskich funduszy rządowych.

Rzecznik brytyjskiego rządu powiedział, że "bardzo poważnie podchodzi do wszelkich zarzutów współpracy z grupami terrorystycznymi i nadużyciami praw człowieka". MSZ W. Brytanii zawiesiło ten program na czas prowadzonego dochodzenia w sprawie wszystkich zarzutów.

Wierzymy, że taka praca w Syrii jest ważna dla ochrony interesów naszego bezpieczeństwa narodowego, ale oczywiście podchodzimy ostrożnie do tej oceny, biorąc pod uwagę, że w tak trudnym otoczeniu żadna działalność nie jest pozbawiona ryzyka. Dlatego wszystkie nasze programy są starannie zaprojektowane i podlegają solidnemu monitoringowi - oświadczył rzecznik brytyjskiego rządu.

...

Przestaniecie pomagac Syrii bo cos moglo trafic do islamistow? A moze my powinnismy np. przestac kupowac brytyjskie towary? Czesc pieniedzy z zysku moze trafiac do pedofilow!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:06, 11 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Putin wydał rozkaz wycofania rosyjskich wojsk z Syrii
Putin wydał rozkaz wycofania rosyjskich wojsk z Syrii

Dzisiaj, 11 grudnia (11:21)

Prezydent Rosji Władimir Putin wydał w poniedziałek rozkaz przystąpienia do wyprowadzania rosyjskiego zgrupowania wojsk z Syrii do punktów stałego bazowania - informuje agencja TASS. Putin przyleciał tego dnia do rosyjskiej bazy sił powietrznych w Hmejmim w prowincji Latakia na zachodzie Syrii. Zatrzymał się tam w drodze do Egiptu - informują rosyjskie media. Towarzyszy mu rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. W bazie Hmejmim Putina powitał prezydent Syrii Baszar el-Asad.
Rosyjscy żołnierze podczas parady w bazie w Hmejmim
/SERGEI CHIRIKOV /PAP/EPA

Putin oświadczył, że "zadanie walki z uzbrojonymi bandytami tutaj, w Syrii, które trzeba było wykonać (...) z użyciem sił zbrojnych, zostało w pełni wykonane, wykonane wspaniale".

Podkreślił, że w ciągu nieco ponad dwóch lat siły zbrojne Rosji wraz z armią syryjską rozgromiły w Syrii ugrupowanie międzynarodowych terrorystów.

W tej sytuacji podjąłem decyzję: znaczna część rosyjskiego kontyngentu wojskowego znajdującego się w Syryjskiej Republice Arabskiej wraca do kraju, do Rosji - powiedział.

Poinformował jednocześnie, że w Syrii utrzymane zostaną dwie stałe rosyjskie bazy wojskowe - sił powietrznych w Hmejmim i marynarki wojennej w porcie Tartus.

Reuters podkreśla, że Putin ogłosił osiągnięcie przez Moskwę i Damaszek celu, jakim było zniszczenie Państwa Islamskiego.

Rosyjskie lotnictwo od września 2015 roku wspierało armię syryjską. W listopadzie Putin przyjął w Soczi Asada i zasygnalizował wtedy, że rosyjska operacja wojskowa w Syrii dobiega końca.

Putin oświadczył, że stworzone zostały warunki politycznego uregulowania w Syrii pod egidą ONZ. Syria została "ocalona jako niepodległe państwo" - dodał.

Podczas spotkania z Asadem rosyjski prezydent wyraził nadzieję, że "wspólnie z Iranem i Turcją będziemy mogli przywrócić pokój i zainicjować proces polityczny" w Syrii. Jednocześnie ostrzegł, że "jeśli terroryści w Syrii jeszcze raz podniosą głowę, zadamy im cios, jakiego jeszcze nie doświadczyli".

Ważne jest, żeby przygotować kongres narodów Syrii, zainicjować proces pokojowego uregulowania (konfliktu). Będę miał teraz możliwość porozmawiania o tym w Kairze z prezydentem Egiptu, a nieco później - z prezydentem Turcji - powiedział. Rosja wraz z Iranem i Turcją pośredniczy od początku roku w rozmowach między rządem syryjskim a opozycją w Astanie.

Po krótkim pobycie w bazie lotniczej w Syrii Putin przyleciał do Kairu na rozmowy z egipskim prezydentem Abd el-Fatahem es-Sisim.

...

1111te wycofanie sie Ruskich z Syrii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:28, 12 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
Rosja wycofa żołnierzy z Syrii. Sprzeczne dane nt. liczby zabitych
Rosja wycofa żołnierzy z Syrii. Sprzeczne dane nt. liczby zabitych

Dzisiaj, 12 grudnia (06:42)

​Rosja planuje wycofanie z Syrii dwóch trzecich kontyngentu i sprzętu - poinformował portal RBK powołując się na źródło w resorcie obrony. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oznajmił, że siły rosyjskie już zaczęły opuszczać Syrię.
Władimir Putin podczas spotkania z rosyjskimi żołnierzami w Syrii
/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN / POOL /PAP/EPA


RBK relacjonuje, powołując się na źródło w rosyjskim resorcie obrony, że o wycofaniu z Syrii dwóch trzecich sił i sprzętu mówią wstępne plany. Z kolei źródło zbliżone do MSZ Rosji przekazało, że siły rosyjskie w Syrii zostaną zredukowane o więcej niż połowę.

Gen. Siergiej Surowkin, który dowodzi siłami w Syrii powiedział, że wycofane zostaną 23 samoloty i dwa śmigłowce Ka-52. Do Rosji powrócą też trzy oddziały: sił specjalnych, policji wojskowej i saperów, a także szpital wojskowy.

Zdaniem deputowanego wyższej izby parlamentu Rosji, Rady Federacji, Franca Klincewicza wycofanie z Syrii sił i sprzętu zajmie około miesiąca.

Rosja rozpoczęła operację wojskową w Syrii 30 września 2015 roku. Na początku grudnia szef rosyjskiego Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow ogłosił, że terytorium Syrii zostało całkowicie wyzwolone z rąk bojowników Państwa Islamskiego (ISIS).

Oficjalne straty Rosji podczas kampanii syryjskiej to 40 żołnierzy. Agencja Reutera powołując się na dokument konsulatu Rosji w Syrii podawała, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku w Syrii zmarło 131 Rosjan. RBK wyjaśnia, że konsulat nie prowadzi wykazu poległych w Syrii żołnierzy, ale jego dane o zgonach w Syrii uwzględniają także - jak to ujmuje portal - "prywatnych specjalistów wojskowych".

Prezydent Rosji Władimir Putin nakazał w poniedziałek ministerstwu obrony wycofanie z Syrii głównej części sił rosyjskich i sprzętu.

...

Okryci hanba mordercy. Jak zwykle w historii Rosji. Kazda wojna to bandytyzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:12, 26 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zapadła decyzja w sprawie rosyjskiej obecności w Syrii
Zapadła decyzja w sprawie rosyjskiej obecności w Syrii

Dzisiaj, 26 grudnia (16:0Cool

​Rosja zaczęła ustanawiać stalą obecność w swych bazach w porcie Tartus i w bazie lotniczej w Hmejmin w Syrii - oświadczył we rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, cytowany przez agencję RIA. "W zeszłym tygodniu naczelny dowódca sił zbrojnych (prezydent Władimir Putin) zatwierdził strukturę i bazy w Tartusie i Hmejmim. Zaczęliśmy tam tworzyć stałą obecność" - oświadczył Szojgu.
Rosyjskie bombowce w Syrii
/Friedemann Kohler/DPA /PAP/EPA


Na mocy umowy, podpisanej 18 stycznia, zostanie rozwinięta baza morska Tartus, jedyny rosyjski punkt w rejonie Morza Śródziemnego, i zapewni rosyjskim okrętom dostęp do syryjskich wód i portów - powiedział agencji RIA szef Komisji Obrony i Bezpieczeństwa Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, gen. Wiktor Bondariew.

W czwartek niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa, ratyfikowała umowę z Syrią o rozszerzeniu rosyjskiej wojskowej bazy morskiej w syryjskim porcie Tartus. Umowa zawarta została na 49 lat z możliwością dalszego przedłużania. Na mocy tego porozumienia Rosja będzie mogła utrzymywać w bazie do 11 okrętów jednocześnie, a infrastrukturę użytkować będzie bezpłatnie. Wśród 11 okrętów będą mogły znajdować się jednostki z napędem nuklearnym. Baza wyłączona będzie spod jurysdykcji syryjskiej.

Rosja od jesieni 2015 roku prowadziła w Syrii operację wojskową wspierając w tamtejszym konflikcie wewnętrznym prezydenta Baszara el-Asada. 11 grudnia prezydent Putin nakazał wycofanie z Syrii głównej części sił rosyjskich i sprzętu. Umowa dotycząca rozszerzenia bazy w Tartusie oceniana jest w tym kontekście jako porozumienie na wypadek zaostrzenia konfliktu.

W piątek minister Szojgu poinformował Putina, że polecenie wycofania z Syrii kontyngentu zostało zrealizowane. Zapowiedział, że w Syrii pozostaną trzy bataliony policji wojskowej oraz, że Rosja zachowuje też dwie bazy - lotniczą w Hmejmim i morską w Tartusie.

Na piątkowym posiedzeniu kolegium ministerstwa obrony Rosji Szojgu poinformował, że ponad 48 tys. żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych zdobyło "bezcenne doświadczenie bojowe" w Syrii. W ciągu dwóch lat operacji wojskowej w Syrii rosyjskie lotnictwo wykonało 34 tys. lotów bojowych. W trakcie operacji zabitych zostało ponad 60 tys. bojowników w Syrii, w tym - 2,8 tys. tych, którzy pochodzili z Federacji Rosyjskiej - sprecyzował szef resortu obrony.

...

Ruscy zbrodniarze juz dlugo nie pociagna. Kara za niewymowne cierpienia Syryjczykow ich nie ominie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:28, 27 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Syria: Dramat w enklawie rebeliantów. Sytuacja osiągnęła "punkt krytyczny"
Syria: Dramat w enklawie rebeliantów. Sytuacja osiągnęła "punkt krytyczny"

1 godz. 58 minut temu

​Międzynarodowy Czerwony Krzyż (MCK) rozpoczął w środę nad ranem ewakuację chorych z oblężonej przez siły rządowe enklawy rebeliantów Wschodnia Ghuta, niedaleko Damaszku. Sytuacja ok. 400 tys. cywilów zamkniętych w enklawie jest dramatyczna.
Dramatyczne warunki w enklawie rebeliantów Wschodnia Ghuta
/MOHAMMED BADRA /PAP/EPA

Ewakuacja rozpoczęła się po apelu ONZ do reżimu prezydenta Baszara el-Asada o umożliwienie przewiezienia do szpitali ok. 500 chorych, w tym dzieci cierpiących na nowotwory.

Według oceny ekspertów ONZ, w oblężonej już 4 lat enklawie jest ok. 130 dzieci wymagających pilnego leczenia. 12 proc. znajdujących się tam dzieci cierpi na ostre niedożywienie.

Jak poinformowało Syryjsko-Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne (SAMS), pierwszych 4 pacjentów zostało przewiezionych do szpitali w Damaszku.

Są to osoby z grupy 29 wytypowanych w pierwszej kolejności do ewakuacji. Pozostali mają być ewakuowania w najbliższych dniach.
Ewakuacja chorych z enklawy rebeliantów w Syrii (32 zdjęcia)





+ 28

Ewakuację chorych rozpoczęto na mocy porozumienia między rządem Asada i rebeliantami z ugrupowania Dżaisz al-Islam.

Według źródeł poinformowanych Asad rozważa zgodę na ewakuację dalszych chorych, w tym dzieci chorujących na raka.

Według syryjskiego Czerwonego Półksiężyca ewakuacja nastąpiła po "długich rokowaniach". Rzeczniczka MCK odmówiła komentarzy powołując się na delikatny charakter operacji.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że Turcja pracuje razem z Rosją, główną sojuszniczką Asada, w celu umożliwienia dalszych ewakuacji.

MCK ocenia, że życie ludności cywilnej we Wschodniej Ghucie "stało się niemożliwe" a sytuacja humanitarna osiągnęła "punkt krytyczny". W ostatnich bombardowaniach lotnictwa rządowego zginęły dziesiątki cywilów. Brakuje żywności, wody i lekarstw.

...

WLASNIE! CO TO MA BYC! ROZEJM ROZEJM A LUDZI NISZCZA! KIEDY KONIEC Z ASSADEM!? BEDZIECIE WINNI TRAGEDII BO SRODKOW DO SKONCZENIA Z ASSADEM MACIE AZ ZA DUZO! NATO ma przewage nad Assadem 1000 do 2000 razy!

[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:03, 28 Gru 2017    Temat postu:

Częściowo oślepione dziecko symbolem cierpień mieszkańców Wschodniej Ghuty

Wczoraj, 27 grudnia (19:46)

Karim Abdallah stracił oko, gdy miał niecałe dwa miesiące. Niemowlę wraz matką znaleźli się pod ostrzałem wojsk rządu syryjskiego we Wschodniej Ghucie. Dziś w połowie oślepione syryjskie dziecko stało się symbolem umęczonej enklawy.

Zdjęcie małego Syryjczyka, który stracił lewe oko zainicjowało w mediach społecznościowych kampanię na rzecz mieszkańców Wschodniej Ghuty. W ostrzale, przeprowadzonym 29 października przez syryjskie wojska, 40-dniowe dziecko zostało okaleczona, a jego matka zginęła.

Tysiące ludzi na całym świecie zaczęły publikować na Facebooku i na Twitterze swoje zdjęcia, na których jedną ręką przysłaniają lewe oko. Opatrywali je hasztagiem #SolidarityWithKarim.

Zamieszkana przez 400 tysięcy ludzi Wschodnia Ghuta jest celem bombardowań od czterech lat. W 2013 roku wojska al-Assada przeprowadziły na ludność atak przy użyciu gazu.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż ocenia, że życie ludności cywilnej we Wschodniej Ghucie "stało się niemożliwe", a sytuacja humanitarna osiągnęła "punkt krytyczny". W ostatnich bombardowaniach lotnictwa rządowego zginęły dziesiątki cywilów. Brakuje żywności, wody i lekarstw.

Nad ranem Międzynarodowy Czerwony Krzyż rozpoczął ewakuację chorych. Z enklawy wywieziono prawie 30 pacjentów w stanie krytycznym, w tym dzieci chore na raka.
Nad ranem Międzynarodowy Czerwony Krzyż rozpoczął ewakuację chorych
/SYRIAN ARAB RED CRESCENT /PAP/EPA

Ewakuacja rozpoczęła się po apelu ONZ do prezydenta Baszara el-Asada o umożliwienie przewiezienia do szpitali ok. 500 chorych. Według oceny ekspertów ONZ w oblężonej już 4 lat enklawie jest ok. 130 dzieci wymagających pilnego leczenia. 12 proc. znajdujących się tam dzieci cierpi na ostre niedożywienie.

...

Wlasnie! Trump ,,zatroskany" ,,bidnym" Izraelem a tu horror! SYRIA NIE ZOSTALA WYZWOLONA!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:14, 28 Gru 2017    Temat postu:

Syria: Rebelianci zestrzelili myśliwiec wojsk rządowych

Wtorek, 26 grudnia (20:22)

Syryjskie wojska rządowe poinformowały o zestrzeleniu ich myśliwca przez rebeliantów na północy prowincji Hama w środkowo-zachodniej części Syrii. Jeden z pilotów zginął - podała syryjska telewizja państwowa.

Według agencji AP, do zestrzelenia samolotu przyznało się kilka różnych ugrupowań rebeliantów. Reuters pisze, że również dawna syryjska filia Al-Kaidy Dżabhat Fatah al-Szam, znana wcześniej jako Dżabhat an-Nusra, ogłosiła, że to ona strąciła maszynę.

Źródła w tej organizacji poinformowały, że bojownicy poszukują drugiego pilota myśliwca, który prawdopodobnie przeżył.

Prowincja Hama była wielokrotnie pod silnym ostrzałem rosyjskich i syryjskich sił powietrznych. W ostatnich tygodniach ofensywa wojsk reżimu Baszara el-Asada oraz milicji wspieranych przez Iran nasiliła się i ma na celu opanowanie kontrolowanych przez rebeliantów terytoriów na południu sąsiadującej z Hamą prowincji Idlib. W bombardowaniach miast położonych z dala od linii frontu zginęło kilkudziesięciu cywilów - podaje Reuters.

W prowincji Idlib w ciągu ostatniej doby samoloty zrzuciły kilkadziesiąt bomb beczkowych - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Ten rodzaj bomb zabija szczególnie wielu cywilów.

...

TRZEBA ROZGROMIC ASSADA I WRESZCIE DAC LUDZIOM ZYC!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:17, 04 Sty 2018    Temat postu:

Atak na rosyjską bazę w Syrii. Media: Rosyjska armia poniosła znaczne straty

Dzisiaj, 4 stycznia (05:37)

​31 grudnia ostrzelano rosyjską bazę lotniczą Hmejmim w Syrii; w wyniku ataku zniszczonych zostało co najmniej siedem samolotów - poinformował w środę wieczorem rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na źródła wojskowo-dyplomatyczne.

Rosyjscy żołnierze w bazie Hmejmim
/Anton Novoderezhkin/ITAR-TASS /PAP/EPA
REKLAMA


Według gazety był to jeden z najpoważniejszych tego typu incydentów od czasu rozpoczęcia rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii jesienią 2015 roku.

W wyniku ostrzału moździerzowego, dokonanego przez - jak pisze "Kommiersant" - "islamskich radykałów", rosyjska armia poniosła znaczne straty.

Zniszczone zostały co najmniej cztery bombowce typu Su-24, dwa myśliwce Su-35S i samolot transportowy An-72, a także skład amunicji. Rannych zostało ponad 10 rosyjskich żołnierzy.

Resort obrony Rosji nie skomentował informacji "Kommiersanta". Wcześniej w środę ministerstwo poinformowało, że 31 grudnia wskutek usterki technicznej rozbił się w Syrii rosyjski śmigłowiec bojowy Mi-24. Zginęło dwóch członków załogi.

Baza Hmejmim w prowincji Latakia na zachodzie Syrii jest głównym punktem oparcia kontyngentu rosyjskiego lotnictwa bojowego, interweniującego w konflikcie syryj

...

Wielka kleska Ruskich! Drugi Afganistan. Widzicie ze tepakow historia niczego nie nauczyla. Afganistan przerobiony i zapomniany. Od nowa ta sama lekcja. To jest niestety w historii nudne ze glupota ludzka sie powtarza nieustannie. Ilez mozna czytac o debilnych tyranach ktorzy namordowali ludzi az w koncu kolesie ich zarżnęli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:44, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
10 milionów dolarów za informacje o liderze dawnej syryjskiej Al-Kaidy
10 milionów dolarów za informacje o liderze dawnej syryjskiej Al-Kaidy

Środa, 10 maja 2017 (22:52)

Władze amerykańskie zaoferowały 10 milionów dolarów za informacje, które pozwoliłyby zlokalizować miejsce pobytu Mohamada al-Dżolaniego, lidera ugrupowania Dżabhat Fatah al-Szam (dawniej Front al-Nusra) w Syrii - poinformował Departament Stanu USA.
Mohammad al-Dżolani
/ORIENT NEWS TV / HANDOUT /PAP/EPA


Dżabhat Fatah al-Szam to jedna z najbardziej zorganizowanych grup walczących w Syrii. W przeszłości organizacja była uznawana za syryjską odnogę Al-Kaidy, jednak w 2016 oficjalnie zerwało powiązania i zmieniło nazwę.

Ugrupowanie prowadzone przez al-Dżolaniego od kilku lat przeprowadza ataki terrorystyczne w Syrii, w których giną również cywile. Według rządu Asada al-Nusra stoi za pierwszym zamachem bombowym podczas wojny domowej. Chodzi o podwójny atak samobójczy na wojskową placówkę w Damaszku w 2011 roku. Oficjalnie żadne ugrupowanie się do zamachu nie przyznało.

Al-Dżolani to - jak się sądzi - czterdziestokilkuletni Syryjczyk. Jest uznawany przez Amerykanów i społeczność międzynarodową za "globalnego terrorystę" i jest objęty licznymi sankcjami.

Terrorysta obecnie przewodzi nie tylko Dżabhat Fateh al-Szam, ale jest także ważną postacią dżihadystycznej koalicji Tahrir al-Szam, będącej najsilniejszą zbrojną opozycją wobec syryjskiego reżimu.

(az)
RMF24-PAP

...

A co z Syryjczykami? Oni sa taj najwazniejsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:26, 07 Sty 2018    Temat postu:

Syria: 18 zabitych w eksplozji w mieście Idlib

37 minut temu

​Co najmniej 18 osób zginęło, a dziesiątki odniosły rany w eksplozji, do której doszło w syryjskim mieście Idlib, na północnym zachodzie kraju. Wśród ofiar są cywile - podało w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Zdjęcie ilustracyjne
/AA/ABACA /PAP/EPA


Według organizacji wybuch nastąpił w siedzibie jednej z niewielkich frakcji rebeliantów w Idlibie. Jak pisze AFP, nieznane są szczegóły dotyczące sposobu przeprowadzenia ataku.

Na miejscu trwa akcja ratunkowa - służby ratownicze usiłują wyciągnąć rannych spod gruzów budynku i sąsiednich domów.

W prowincji Idlib, którą w większości kontroluje dawna filia Al-Kaidy, w ostatnich tygodniach nasiliła się ofensywa wojsk reżimu Baszara el-Asada oraz milicji wspieranych przez Iran. Jej celem jest opanowanie kontrolowanych przez rebeliantów terenów w Idlibie.

..

Dopoki bedzie Assad beda ginac ludzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:53, 10 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Obserwatorium: 24 cywilów zginęło w nalotach i ostrzałach w rejonie Damaszku
Obserwatorium: 24 cywilów zginęło w nalotach i ostrzałach w rejonie Damaszku

Wczoraj, 9 stycznia (20:52)

Co najmniej 24 cywilów zginęło w nalotach i ostrzałach w enklawie rebeliantów Wschodnia Guta w pobliżu Damaszku oraz w samej stolicy Syrii - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wśród ofiar 10 dzieci.
Zdj. z miejsca zdarzenia
/YAHYA NEMAH /PAP/EPA
jj

Bombardowań enklawy dokonało syryjskie i rosyjskie lotnictwo. W odpowiedzi rebelianci ostrzelali dwie dzielnice kontrolowanego przez siły reżimu Baszara el-Asada Damaszku, w wyniku czego zginęły cztery osoby.

Opanowana przez rebeliantów Wschodnia Guta, położona na północny wschód od stolicy, jest jednym z kilku obszarów wokół Damaszku, które są oblężone i odcięte od świata przez siły rządowe. Enklawa jest obecnie pod kontrolą ugrupowania Ahrar asz-Szam, wchodzącego w skład jednoczącej oddziały syryjskiej opozycji konfederacji Front Islamski.

Pod koniec grudnia organizacja Międzynarodowego Czerwonego Krzyża przeprowadziła ewakuację chorych ze Wschodniej Guty. Sytuacja ok. 400 tys. cywilów zamkniętych w enklawie jest dramatyczna.

...

Ruscy ciagle morduja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:41, 11 Sty 2018    Temat postu:

Putin wie, kto stoi za atakiem dronów na rosyjskie bazy w Syrii


Dzisiaj, 11 stycznia (19:02)
Prezydent Rosji Władimir Putin jest przekonany o tym, że władze i armia turecka nie były powiązane z niedawną próbą zaatakowania baz rosyjskich w Syrii przez samoloty bezzałogowe. Nazwał incydent prowokacją i zapewnił, że Rosja wie, kto za nią stoi.

Prezydent Rosji Władimir Putin jest przekonany o tym, że władze i armia turecka nie były powiązane z niedawną próbą zaatakowania baz rosyjskich w Syrii przez samoloty bezzałogowe. Nazwał incydent prowokacją i zapewnił, że Rosja wie, kto za nią stoi."Drony były tak skonstruowane, by sugerować, że wykonano je metodami chałupniczymi"/YURI KOCHETKOV /PAP/EPA
Putin mówił o tym na spotkaniu z kierownictwem mediów rosyjskich w redakcji gazety "Komsomolskaja Prawda". Jak wyjaśnił, przed spotkaniem przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Tucji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Oświadczył, że celem ataku na bazy rosyjskie było zerwanie wcześniej podjętych ustaleń, i dodał: byli tam prowokatorzy, ale nie byli to Turcy. I my wiemy, kim oni są, wiemy, ile i komu zapłacili za tę prowokację.
Ocenił także, że drony były tak skonstruowane, by sugerować, że wykonano je metodami chałupniczymi, jednak - wyjaśnił - takiej metodzie konstrukcji przeczą znajdujące się w nich zaawansowane technologicznie elementy.
Ministerstwo obrony Rosji podało w tym tygodniu, że w nocy z 5 na 6 stycznia w Syrii podjęta została próba ataku na bazy Hmejmim i Tartus, do której wykorzystano 13 małych samolotów bezzałogowych. Ministerstwo zapewniło, że część dronów zniszczono, a nad niektórymi przejęli kontrolę wojskowi rosyjscy. Podało też, że drony wystartowały z obszaru w prowincji Idlib i że zwróciło się do Ankary, by kontrolowane przez nią grupy przerwały na tych terenach działania zbrojne.


...

Stoi za tym Putin. Nie trzeba bylo sie tam pchac. Teraz juz tylko bedzie gorzej. Proba budowy imperium nowosowieckiego konczy sie katastrofa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:56, 12 Sty 2018    Temat postu:

Nie głosowali ws. aborcji. Władze klubu PO zajmą się nimi w przyszły wtorek


Wczoraj, 11 stycznia (18:2Cool
W przyszły wtorek władze klubu PO zajmą się karami dla posłów, którzy będąc w Sejmie, nie głosowali nad projektami zmian w prawie aborcyjnym - poinformował sekretarz klubu Platformy Zbigniew Konwiński. W regulaminie klubu przewidziano kary - od upomnienia po wykluczenie. Zarząd PO wykluczył w czwartek troje posłów: Joannę Fabisiak, Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka, którzy złamali dyscyplinę klubową podczas głosowań dotyczących dwóch obywatelskich projektów - Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", liberalizującego przepisy oraz zaostrzającego, który złożył Komitet "#ZatrzymajAborcję".

W przyszły wtorek władze klubu PO zajmą się karami dla posłów, którzy będąc w Sejmie, nie głosowali nad projektami zmian w prawie aborcyjnym - poinformował sekretarz klubu Platformy Zbigniew Konwiński. W regulaminie klubu przewidziano kary - od upomnienia po wykluczenie. Zarząd PO wykluczył w czwartek troje posłów: Joannę Fabisiak, Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka, którzy złamali dyscyplinę klubową podczas głosowań dotyczących dwóch obywatelskich projektów - Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", liberalizującego przepisy oraz zaostrzającego, który złożył Komitet "#ZatrzymajAborcję".Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna/ Marcin Obara /PAP
Wolą władz Platformy było, żeby lewicowa propozycja trafiła do prac w sejmowej komisji, a konserwatywna - została odrzucona. Troje posłów zagłosowało odwrotnie w obydwu przypadkach. Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak zostali za to wykluczeni z Platformy Obywatelskiej.
Tomczak, Biernacki i Fabisiak. Trójka posłów wykluczona z Platformy Obywatelskiej
Tomczak, Biernacki i Fabisiak. Trójka posłów wykluczona z Platformy Obywatelskiej
Była też grupa posłów PO, którzy nie wzięli udziału w głosowaniach; większość z nich była tego dnia obecna w Sejmie. W efekcie parlamentarna większość odrzuciła projekt Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" (do tego, by był dalej procedowany zabrakło 9 głosów), a do komisji skierowano propozycję przygotowaną przez Komitet "#ZatrzymajAborcję".
Zarząd Platformy zdecydował, by sprawę ukarania tej grupy posłów (20 w przypadku głosowania nad projektem liberalnym i 17 w przypadku projektu konserwatywnego) przekazać do rozpoznania władzom klubu PO.
Wśród nich byli m.in. Alicja Chybicka i Tomasz Głogowski. "Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moim niezagłosowaniem w sprawie obu ustaw aborcyjnych. Moją ideą jest ochrona kobiet i niedopuszczanie do ich cierpień. Uważam także, że życie jest bezcenne i trzeba je w miarę możliwości chronić. Nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić" - napisała Chybicka na Facebooku.
W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie dodała jednak, że gdyby przewidziała, że projekt dotyczący liberalizacji prawa aborcyjnego zostanie odrzucony, zagłosowałaby za tym, "żeby on poszedł do komisji, niezależnie od swoich przekonań".
Głogowski napisał na Facebooku: "Przyjmuję do wiadomości, że są osoby uważające, że Platforma powinna skręcić w lewo (choć takie oczekiwanie od partii centroprawicowej jednak zaskakuje). Tylko czy te osoby nie widzą, że porzucenie wyborców centrowych, żeby walczyć o kilka procent lewicowego elektoratu z SLD, czy Razem, to polityczne samobójstwo i otwieranie przed PiS drogi do kolejnej kadencji?".
Zgodnie z regulaminem klubu parlamentarnego Platformy, jego członkom za "zachowanie nie licujące z godnością posła lub senatora, za naruszenie przepisów regulaminu lub nieprzestrzeganie uchwał władz klubu" grożą kary m.in. upomnienia, nagany, kary pieniężnej do 1000 zł, zawieszenia w prawach członka klubu na okres do 3 miesięcy lub nawet wykluczenia.
Wiceszef klubu PO Rafał Trzaskowski napisał w czwartek na Twitterze: "Wobec osób, które wyciągnęły karty, dotkliwe konsekwencje wyciągnie kolegium klubu".

......

Oczywiscie to emanacja szatana. Ale i absurd. Za co wyrzucaja? Ze prezes poniosl porazke? Planowal dac do komisji oba a potem oba do smieci. Tymczasem aborcji nie popiera nawet Nowoczesna! Jest tylko jeden projekt i prezes znow ms klopot jak teraz wytlumaczyc jego odwalenie. Chca ukarac poslow za to ze popsuli plany prezesa. Oblakani. Ja w przeciwienstwie do PO jestem PRZECIW realizacji planow prezesa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:09, 17 Sty 2018    Temat postu:

Erdogan wezwał NATO do przeciwstawienia się planom USA w Syrii


Dzisiaj, 16 stycznia (20:10)
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał we wtorek NATO do przeciwstawienia się planowanemu przez USA utworzeniu w Syrii 30-tysięcznych Sił Bezpieczeństwa Granicznego (BSF) dowodzonych przez Kurdów.

Recep Tayyip Erdogan /TURKISH PRESIDENTAL PRESS OFFICE / HANDOUT /PAP/EPA
Recep Tayyip Erdogan/TURKISH PRESIDENTAL PRESS OFFICE / HANDOUT /PAP/EPA
Erdogan zarzucił Stanom Zjednoczonym tworzenie "armii terroru" w Syrii wzdłuż granicy z Turcją i zapowiedział rozbicie wspieranych przez USA Sił Bezpieczeństwa Granicznego.

Hej, NATO! Jesteście obowiązani zająć stanowisko przeciwko tym, którzy atakują i naruszają granice waszych członków - powiedział na spotkaniu z działaczami swojej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).

Associated Press odnotowuje, że NATO nie odpowiedziało na razie na prośbę o reakcję na wypowiedź Erdogana.

Agencja zwraca uwagę, że Turcja grozi nową ofensywą w Syrii przeciwko tamtejszym milicjom kurdyjskim, uważanym przez Ankarę za terrorystów z racji powiązań z wyjętymi spod prawa rebeliantami kurdyjskimi walczącymi w Turcji.

Dowodzona przez USA międzynarodowa koalicja do walki z Państwem Islamskim (ISIS) poinformowała w niedzielę, że wraz ze sprzymierzonymi z nią milicjami syryjskimi pracuje nad utworzeniem BSF.

Mają one zostać rozmieszczone w północno-wschodniej Syrii wzdłuż granic obszaru kontrolowanego przez Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) - dowodzony przez Kurdów sojusz milicji, który stał się USA cennym sojusznikiem w walce z ISIS.

BSF zostaną rozlokowane wzdłuż granicy na północy Syrii z Turcją, wzdłuż wschodniej granicy z Irakiem oraz wzdłuż doliny rzeki Eufrat, którą uznaje się za linię rozdzielającą siły SDF i syryjskie siły rządowe wspierane przez Iran i Rosję.

Służby prasowe antyislamistycznej koalicji poinformowały, że połowę sił BSF mają stanowić weterani SDF, a druga połowa jest właśnie rekrutowana. Przekazano, że dotychczas zwerbowano 230 kadetów i szkolona jest pierwsza grupa bojowników. Docelowo w ciągu kilku lat BSF mają liczyć 30 tys. ludzi.

SDF, których trzon stanowią kurdyjscy bojownicy, kontrolują obecnie blisko 25 proc. syryjskiego terytorium wzdłuż granic z Turcją i Irakiem. Siły kurdyjskie starają się obecnie skonsolidować i wzmocnić swe zdobycze terytorialne w północnej Syrii.

Erdogan potwierdził we wtorek, że Turcja planuje niezwłoczną interwencję w kontrolowanej przez Kurdów enklawie Afrin w północnej Syrii, w prowincji Aleppo. W ostatnich tygodniach Ankara wysyłała posiłki na granicę w tamtym rejonie. Erdogan poinformował w tym tygodniu, że wojska tureckie prowadzą już z granicy ostrzał artyleryjski Afrinu.

Turecki prezydent powiedział we wtorek dziennikarzom, że operacja w Afrinie zostanie przeprowadzona wspólnie z popieranymi przez Ankarę syryjskimi siłami opozycyjnymi.
(ph)


...

Psychol Erdogan rozpetuje kolerjna wojne w Syrii! Powstrzymac mordercę trzeba!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 17 Sty 2018    Temat postu:

Niemiecka policja rozbiła polsko-syryjski gang przemytników ludzi


Dzisiaj, 17 stycznia (12:13)
Aktualizacja: Dzisiaj, 17 stycznia (14:02)
Niemiecka policja kryminalna przeprowadziła w Berlinie i siedmiu innych landach akcję przeciwko polsko-syryjskiemu gangowi przemytników ludzi. W przeszukiwaniach mieszkań i zatrzymaniach podejrzanych udział wzięło 170 funkcjonariuszy. W krótkim komunikacie na Twitterze niemiecka policja informuje o wielu zatrzymanych.

/foto. Bundespolizei /
/foto. Bundespolizei /
Dopiero po południu niemiecka policja ma ujawnić szczegóły dzisiejszej akcji w Berlinie. Wiadomo też, że choć główny punkt ciężkości położony był na stolicy Niemiec, przeprowadzono ją na terenie siedmiu landów. W sumie 170 funkcjonariuszy brało udział w przeszukaniach mieszkań oraz zatrzymaniach osób, podejrzanych o przemyt ludzi.
Chodzi o polsko-syryjski gang, który za 8 tysięcy euro sprowadzał Syryjczyków do Niemiec. Ludzie ci - na podstawie sfałszowanych wiz turystycznych - przylatywali z krajów Zatoki Perskiej do Polski, a następnie z naszego kraju byli przerzucani drogą lądową za zachodnią granicę. Gang na przerzucie dziesiątków ludzi miał zarobić 300 000 euro.
Jak podaje niemiecka policja, do przeszukań doszło też na terenie Polski, dzięki współpracy polskiej Straży Granicznej.
Jak pisze “Berliner Zietung",zatrzymano sześć osób: trzy w Berlinie i trzy w Polsce. Wśród zatrzymanych jest 26-letnia Polska z syryjskimi korzeniami, mieszkająca w berlińskiej dzielnicy Charlottenburg.

...

I w Polsce trzeba poszukac te gangi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:05, 20 Sty 2018    Temat postu:

Tureccy żołnierze wkroczą do Syrii? Zdecydowana reakcja USA


Dzisiaj, 19 stycznia (19:45)
Jeśli potwierdzą się doniesienia o tureckim ostrzale artyleryjskim na cele w regionie Afrin na północy Syrii, to zdestabilizowałoby to sytuację w regionie i nie pomogłoby Turcji w ochronie jej granicy - ocenił przedstawiciel Departamentu Stanu USA. "Nie uważamy, by operacja zbrojna miała służyć regionalnej stabilności, stabilności Syrii czy złagodzić obawy Turcji o bezpieczeństwo jej granicy" - powiedział dziennikarzom wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego resortu dyplomacji, cytowany przez AP.

Jeśli potwierdzą się doniesienia o tureckim ostrzale artyleryjskim na cele w regionie Afrin na północy Syrii, to zdestabilizowałoby to sytuację w regionie i nie pomogłoby Turcji w ochronie jej granicy - ocenił przedstawiciel Departamentu Stanu USA. "Nie uważamy, by operacja zbrojna miała służyć regionalnej stabilności, stabilności Syrii czy złagodzić obawy Turcji o bezpieczeństwo jej granicy" - powiedział dziennikarzom wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego resortu dyplomacji, cytowany przez AP.Tureckie czołgi. Zdjęcie ilustracyjne/SEDAT SUNA /PAP/EPA
W żadnej z tych kwestii nie pomagają groźby czy działania, o których mowa w tych wstępnych doniesieniach. Mają one działanie destabilizujące - dodał.
Wcześniej w piątek minister obrony Turcji Nurettin Canikli powiedział w wywiadzie, że turecka operacja w kontrolowanym przez Kurdów regionie Afrin na północy Syrii "de facto" się rozpoczęła, od ostrzału przez granicę, ale na razie do Syrii nie wkroczyły żadne wojska.

Prywatna turecka agencja prasowa Dogan podała, że tureckie wojsko wystrzeliło ok. 40 pocisków artyleryjskich na cele w Afrinie z pozycji na granicy z Syrią, w pobliżu miejscowości Reyhanli, Kirikhan i Hassa w prowincji Hatay.

Państwowa agencja Anatolia przekazała z kolei, że tureckie oddziały komandosów w piątek transportowano autokarami do Hatay, a sprzymierzeni z Turcją syryjscy rebelianci zostali przetransportowani do tej samej prowincji z kontrolowanych przez Ankarę terenów w Syrii.

Canikli nie ujawnił, kiedy ofensywa na Afrin rozpocznie się na dobre, tj. na terytorium syryjskim. Podkreślił jedynie, że władze ustalają najlepszy moment na rozpoczęcie tej operacji i starają się maksymalne zmniejszyć ewentualne straty dla wojska. Canikli dodał, że operację przeprowadzą syryjscy rebelianci przy wsparciu tureckich sił zbrojnych.

Według tweeta przedstawiciela agencji Reuters jeden z przywódców zbrojnej opozycji syryjskiej powiedział, że opóźnienie w rozpoczęciu ofensywy ma związek ze złą pogodą oraz że operacja ta prawdopodobnie ruszy w środę rano.

Anatolia podała też, że rosyjska żandarmeria stacjonująca w Afrinie zaczęła opuszczać ten region, jednak informację tę zdementowało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka i rzecznik obecnej w regionie kurdyjskiej milicji YPG.

Przez ostatnie dni zarówno YPG, jak i tureckie siły działające na terytorium Syrii oskarżały się nawzajem o prowadzenie ostrzału w okolicach Afrinu.

W czwartek władze Syrii zapowiedziały, że ewentualną operację wojsk tureckich w Afrinie uznają za akt agresji oraz że zamierzają strącać tureckie samoloty atakujące cele na syryjskim terytorium.

Kurdowie opanowali znaczne obszary w północnej Syrii po wybuchu zbrojnej rebelii przeciwko reżimowi Asada w 2011 roku. Strefa wpływów milicji YPG i ich sojuszników rozszerzyła się po tym, jak dołączyli oni do sił USA, aby zwalczać dżihadystów z Państwa Islamskiego (ISIS). Waszyngton sprzeciwia się ich planom powołania autonomii.

Zapowiadana przez Ankarę ofensywa to przedłużenie podjętej przez Turcję w 2016 roku operacji "Tarcza Eufratu" na północy Syrii, która miała na celu walkę z ISIS i powstrzymanie kolejnych podbojów kurdyjskich bojowników w tamtym regionie. Obecnie tureckie siły są rozmieszczone po obu stronach Afrinu, na terenach kontrolowanych przez syryjską zbrojną opozycję.
(ph)


...

Nie mozna pozwolic aby Erdogan doprowadzil do nowej fali zbrodni morderstw i masakr! To psychopata. Syria potrzebuje milosierdzia wrecz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:47, 21 Sty 2018    Temat postu:

RAPORT
HISTORIA KONFLIKTU
WOJNA O DOMINACJĘ NA BLISKIM WSCHODZIE
RMF 24 Fakty Raporty specjalne Krwawy konflikt w Syrii Atak tureckiego lotnictwa na kurdyjską enklawę w Syrii. Akt agresji
Atak tureckiego lotnictwa na kurdyjską enklawę w Syrii.

Dzisiaj, 20 stycznia (17:27)
Aktualizacja: Dzisiaj, 20 stycznia (18:23)
Tureckie lotnictwo rozpoczęło po zachodzie słońca ataki na kontrolowaną przez Kurdów enklawę Afrin w prowincji Aleppo na północnym zachodzie Syrii. Tamtejsi Kurdowie twierdzą, że atakowane są także dzielnice mieszkalne. Władze Syrii ostrzegły w czwartek, iż operacja wojsk tureckich w regionie Afrin zostanie uznana za akt agresji.

Siły tureckie wydały oświadczenie z informacją, że ofensywa, którą nazwano "Gałązka oliwna", ma na celu ochronę granic Turcji, "zneutralizowanie" kurdyjskich bojowników w enklawie Afrin i uwolnienie tamtejszej ludności od "ucisku i opresji". Armia turecka podkreśla w tym kontekście "międzynarodowe prawo Turcji do uzasadnionej samoobrony". W oświadczeniu zapewniono, że Turcja szanuje integralność terytorialną Syrii i że ofensywa jest wymierzona przeciwko "terrorystom", ich kryjówkom i broni oraz że dokłada się wszelkich starań, by nie ucierpiała ludność cywilna.
Hevi Mustafa, przedstawiciel cywilnej administracji zarządzającej Afrinem, oświadczył, że tureckie samoloty zaatakowały dzielnice mieszkalne miasta Afrin, zmuszając mieszkańców do szukania schronienia. Dodał, że do szpitali przewieziono już pierwszych rannych.
Przedstawiciele władz tureckich oświadczyli, że wspierane przez Ankarę siły opozycji syryjskiej - Wolna Armia Syryjska - wchodzą do tej enklawy. Od kilku dni wojska tureckie prowadzą z granicy ostrzał artyleryjski Afrinu.
Reuters podkreśla, że bezpośrednia operacja wojskowa przeciwko kurdyjskim milicjom otwiera nowy front w syryjskiej wojnie domowej; to konfrontacja Turcji z Kurdami sprzymierzonymi ze Stanami Zjednoczonymi w czasie, kiedy relacje Ankary z Waszyngtonem są bliskie załamania.
Afrin kontrolują kurdyjskie milicje - Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG). Znajduje się tam również siedziba Partii Unii Demokratycznej (PYD), będącej głównym ugrupowaniem politycznym syryjskich Kurdów i ekspozyturą polityczną YPG.
Władze tureckie postrzegają YPG jako syryjskie ramię Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która zarówno przez Turcję, jak i USA uważana jest za ugrupowanie terrorystyczne; jednak YPG kieruje arabsko-kurdyjską koalicją o nazwie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), która była jak dotąd głównym sojusznikiem koalicji pod wodzą USA w wojnie z dżihadystami z Państwa Islamskiego w Syrii.
Rzecznik YPG Rojhat Roj powiedział agencji Reutera, że samoloty tureckie atakują miasto Afrin i okoliczne wioski. Dodał, że nie dochodzi obecnie do starć między siłami tureckimi a YPG, a jedynie do "potyczek" na obrzeżach enklawy.
Zapowiadając ofensywę na Afrin Ankara podkreślała, że chodzi o wyeliminowanie zagrożenia ze strony organizacji i ugrupowań, które - jak twierdzi strona turecka - są przedłużeniem kurdyjskich rebeliantów działających w Turcji.
Departament Stanu USA krytycznie odniósł się w tym tygodniu do doniesień o tureckim ostrzale artyleryjskim Afrinu. Nie uważamy, by operacja zbrojna miała służyć regionalnej stabilności, stabilności Syrii czy złagodzić obawy Turcji o bezpieczeństwo jej granicy - powiedział w piątek dziennikarzom wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego resortu dyplomacji, cytowany przez Associated Press.
"Tureckie samoloty przeprowadzające ataki na terytorium Syrii będą zestrzeliwane"
.
Agencja Associated Press pisze, że operacja lądowa sił tureckich w Syrii niosłaby ze sobą znaczne ryzyko militarne i polityczne. Rosja ma w Afrinie obserwatorów wojskowych i "umocniła ostatnio więzi z YPG".
Szacuje się, że YPG ma w Afrinie 8-10 tysięcy bojowników. W tej enklawie mieszka obecnie co najmniej 800 tys. ludzi, w tym wielu, którzy schronili się tam przed walkami w innych regionach Syrii.
Przedstawiciele władz tureckich informują, że minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu rozmawiał na temat ofensywy w Syrii z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem. Rozmowy miał zażądać Tillerson, jej szczegółów nie ujawniono. Według tureckich mediów szef sztabu sił zbrojnych Turcji generał Hulusi Akar rozmawiał "ze swoimi odpowiednikami w USA i Rosji".
Resort obrony Rosji poinformował, że wycofywani są żołnierze rosyjscy, którzy stacjonowali w pobliżu miasta Afrin. Rosyjskie MSZ wyraziło zaniepokojenie atakami tureckiego lotnictwa na Afrin. Moskwa zamierza zażądać w ONZ, by Turcja wstrzymała tę operację.
Agencje prasowe zwracają uwagę, że operacja przeciwko Kurdom w Afrinie rozpoczęła się wkrótce po tym, kiedy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał NATO do przeciwstawienia się planowanemu przez USA utworzeniu w Syrii Sił Bezpieczeństwa Granicznego (BSF) dowodzonych przez Kurdów.
Erdogan zarzucił Stanom Zjednoczonym tworzenie "armii terroru" w Syrii wzdłuż granicy z Turcją i zapowiedział rozbicie wspieranych przez USA Sił Bezpieczeństwa Granicznego.
Dowodzona przez USA międzynarodowa koalicja do walki z Państwem Islamskim (IS) poinformowała, że wraz ze sprzymierzonymi z nią milicjami syryjskimi pracuje nad utworzeniem BSF. Mają one zostać rozmieszczone w północno-wschodniej Syrii wzdłuż granic obszaru kontrolowanego przez Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF).
BSF zostaną rozlokowane wzdłuż granicy na północy Syrii z Turcją, wzdłuż wschodniej granicy z Irakiem oraz wzdłuż doliny rzeki Eufrat, którą uznaje się za linię rozdzielającą siły SDF i syryjskie siły rządowe wspierane przez Iran i Rosję.
Służby prasowe antyislamistycznej koalicji poinformowały, że połowę sił BSF mają stanowić weterani SDF, a druga połowa jest właśnie rekrutowana. Przekazano, że dotychczas zwerbowano 230 kadetów i szkolona jest pierwsza grupa bojowników. Docelowo w ciągu kilku lat BSF mają liczyć 30 tys. ludzi.
SDF, których trzon stanowią kurdyjscy bojownicy, kontrolują blisko 25 proc. syryjskiego terytorium wzdłuż granic z Turcją i Irakiem. Siły kurdyjskie starają się obecnie skonsolidować i wzmocnić swe zdobycze terytorialne w północnej Syrii.
Prezydent Erdogan potwierdził we wtorek, że Turcja planuje niezwłoczną interwencję w kontrolowanej przez Kurdów enklawie Afrin w północnej Syrii, w prowincji Aleppo. W ostatnich tygodniach Ankara wysyłała posiłki na granicę w tamtym rejonie.
(j.)


...

Zbrodnia! Taki basndycki kraj nie moze byc w NATO! Erdogan to zbrodniarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:37, 21 Sty 2018    Temat postu:

Premier Turcji: Armia wkroczyła do enklawy Afrin w Syrii. Kurdyjska milicja zaprzecza


Dzisiaj, 21 stycznia (11:32)
Turecka armia wkroczyła do kurdyjskiej enklawy Afrin na północy Syrii - poinformował w niedzielę premier Turcji Binali Yildirim, cytowany przez tureckie media. Kurdyjska milicja YPG twierdzi, że siły tureckie próbowały wejść do Afrinu, lecz zostały odparte.

Tureccy żołnierze. Premier kraju poinformował, że armia wkroczyła do kurdyjskiej enklawy Afrin na północy Syrii . /SEDAT SUNA /PAP/EPA
Tureccy żołnierze. Premier kraju poinformował, że armia wkroczyła do kurdyjskiej enklawy Afrin na północy Syrii ./SEDAT SUNA /PAP/EPA
Informację o wkroczeniu tureckich wojsk do Afrinu podała m.in. telewizja Haberturk, powołując się na słowa premiera Yildirima.
Również dziennik "Milliyet" poinformował, że szef tureckiego rządu potwierdził w niedzielę początek operacji lądowej sił zbrojnych w Afrinie. Jednostki lądowe sił zbrojnych Turcji wkroczyły do syryjskiego Afrinu w niedzielę o godzinie 11.05 czasu lokalnego (godz. 10.05 w Polsce) - powiedział Yildirim, cytowany przez wydawaną w Stambule gazetę.
I zapowiedział, że operacja sił zbrojnych Turcji pod kryptonimem "Gałązka oliwna" przeciw kurdyjskim formacjom na północy Syrii odbędzie się w czterech etapach. Dodał, że "zostanie utworzona 30-kilometrowa strefa bezpieczeństwa".
Kurdyjska milicja zaprzecza

Informacjom o wkroczeniu tureckich wojsk do Afrinu zaprzeczyła od razu kurdyjska milicja o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG). Ich rzecznik w Afrinie Birusk Hasaka oświadczył, że tureckie siły próbowały wejść do Afrinu, ale im się to nie udało, ponieważ zostały odparte w wyniku zaciekłych starć.
Inny przedstawiciel YPG Nuri Mahmudi powiedział, że "wszystkie ataki tureckich sił lądowych na Afrin zostały do tej pory odparte i wojsko zostało zmuszone do odwrotu".
Turecka armia poinformowała w niedzielę, że do tej pory w rejonie Afrinu uderzyła w 153 cele kurdyjskie, w tym schronienia i kryjówki oraz magazyny z bronią. W sobotę ataki na pozycje YPG w Afrinie rozpoczęło tureckie lotnictwo.
Ankara postrzega YPG jako syryjskie ramię zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która zarówno przez tureckie, jak i amerykańskie władze uważana jest za ugrupowanie terrorystyczne; jednak YPG kieruje arabsko-kurdyjską koalicją o nazwie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), która była jak dotąd głównym sojusznikiem koalicji pod wodzą USA w wojnie z dżihadystami z Państwa Islamskiego w Syrii.

...

Malpy z bombami! To ma byc nasz sojusznik z NATO? Powinni byc zamknieci i leczeni psychiatrycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:13, 21 Sty 2018    Temat postu:

Francja wzywa do nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii


Dzisiaj, 21 stycznia (15:06)
Francja wzywa do nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji w Syrii po rozpoczęciu przez Turcję operacji zbrojnej przeciw kurdyjskim formacjom w enklawie Afrin - oświadczył w niedzielę szef MSZ Francji Jean-Yves Le Drian.

Turecka armia poinformowała, że do tej pory w rejonie Afrinu uderzyła w 153 cele kurdyjskie. /SEDAT SUNA /PAP/EPA
Turecka armia poinformowała, że do tej pory w rejonie Afrinu uderzyła w 153 cele kurdyjskie./SEDAT SUNA /PAP/EPA
Guta, Idlib, Afrin - Francja wzywa do pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa - napisał Le Drian na Twitterze. Dodał, że w niedzielę rano przeprowadził rozmowę z ministrem spraw zagranicznych Turcji Mevlutem Cavusoglu.
Szef francuskiej dyplomacji oświadczył, że "Francja wzywa tureckie władze do działania z umiarem w tych trudnych okolicznościach, gdy w wyniku operacji wojskowych władz w Damaszku i ich sojuszników pogarsza się sytuacja humanitarna w kilku regionach Syrii".
Premier Turcji Binali Yildirim poinformował w niedzielę, że turecka armia wkroczyła do enklawy Afrin. Kurdyjska milicja YPG twierdzi, że siły tureckie próbowały wejść do Afrinu, lecz zostały odparte.
Turecka armia poinformowała, że do tej pory w rejonie Afrinu uderzyła w 153 cele kurdyjskie, w tym schronienia i kryjówki oraz magazyny z bronią. W sobotę ataki na pozycje YPG w Afrinie rozpoczęło tureckie lotnictwo.
Ankara postrzega YPG jako syryjskie ramię zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która zarówno przez tureckie, jak i amerykańskie władze uważana jest za ugrupowanie terrorystyczne; jednak YPG kieruje arabsko-kurdyjską koalicją o nazwie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), która była jak dotąd głównym sojusznikiem koalicji pod wodzą USA w wojnie z dżihadystami z Państwa Islamskiego w Syrii.

...

Co da RB ONZ? Czy komukolwiek pomogla? NATO bardziej moze ich nacisnac. To Zaschod uzbroil Ankare ktoras wykorzystuje teraz uzbrojenie w sposob zbrodniczy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:25, 22 Sty 2018    Temat postu:

Rada Bezpieczeństwa ONZ w poniedziałek zajmie się sytuacją w Syrii


Wczoraj, 21 stycznia (20:20)
Rada Bezpieczeństwa ONZ w poniedziałek będzie debatować na temat sytuacji w Syrii – poinformował szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian. Dodał, że Francja będzie ubiegać się o umożliwienie udzielenia pomocy humanitarnej.

Obóz dla rodzin, które uciekły z linii frontu w syryjskiej prowincji Idlib /YAHYA NEMAH /PAP/EPA
Obóz dla rodzin, które uciekły z linii frontu w syryjskiej prowincji Idlib/YAHYA NEMAH /PAP/EPA
Wcześniej francuski minister napisał na Twitterze, że Francja wzywa do pilnego zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ po rozpoczęciu przez Turcję operacji zbrojnej przeciw kurdyjskim formacjom w enklawie Afrin w północnej Syrii.
Oświadczył też, że "Francja wzywa tureckie władze do działania z umiarem w tych trudnych okolicznościach, gdy w wyniku operacji wojskowych władz w Damaszku i ich sojuszników pogarsza się sytuacja humanitarna w kilku regionach Syrii".
Le Drian potępił ostrzały prowadzone przez syryjskie siły w prowincji Idlib i zaapelował o natychmiastowe umożliwienie udzielenia pomocy humanitarnej we wschodniej Gucie, gdzie 400 tys. osób stanęło w obliczu sytuacji krytycznej.

Władze tureckie wydały oświadczenie z informacją, że operacja zbrojna, której nadano kryptonim "Gałązka oliwna", ma na celu ochronę granic Turcji, "zneutralizowanie" kurdyjskich bojowników w Afrinie i uwolnienie tamtejszej ludności od "ucisku i opresji".


...

Co to ma dać? Psycholi trzeba uspokoic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:49, 22 Sty 2018    Temat postu:

15 syryjskich uchodźców zamarzło na śmierć. Próbowali uciec do Libanu


Dzisiaj, 21 stycznia (10:03)
15 uchodźców z Syrii, w tym również dzieci, zamarzło na śmierć, gdy próbowało przedostać się przez górzystą granicę do Libanu - informuje portal BBC News. Ciała osób znaleziono w piątek, a dwa kolejne dzień później.

Zdj. ilustracyjne /Reporters/ABACA /PAP/EPA
Zdj. ilustracyjne/Reporters/ABACA /PAP/EPA
Funkcjonariusze libańskiej obrony cywilnej znaleźli ciała po tym, jak dostali informację, że grupa uchodźców miała kłopoty niedaleko przejścia granicznego w Masnaa w Libanie. Rejon ten nawiedziła silna zamieć śnieżna.
Grupa uchodźców została porzucona przez przemytników. Dwóch przemytników zostało prawdopodobnie zatrzymanych - podaje portal BBC News, powołując się na lokalne doniesienia.

Kilkoro uchodźców zostało uratowanych, w tym chłopiec, który błądził sam po okolicy.

Grupa podążała tym samym szlakiem co setki tysięcy Syryjczyków, którzy uciekają przed krwawym konfliktem w kraju.

Od rozpoczęcia wojny domowej w Syrii liczący ponad sześć milionów mieszkańców Liban przyjął ponad milion syryjskich uchodźców.

W październiku ubiegłego roku prezydent Libanu Michel Aoun apelował do społeczności międzynarodowej o pomoc w zorganizowaniu powrotu syryjskich uchodźców "spokojnych" regionów Syrii. Podkreślił, że Liban nie radzi już sobie z problemem uchodźców.

...

Takie rzeczy sie dzieja ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:43, 23 Sty 2018    Temat postu:

Turecka operacja w Syrii. Zginął żołnierz


Wczoraj, 22 stycznia (23:39)
Turecki żołnierz zginął w poniedziałek w Syrii - ogłosiła armia w oświadczeniu. Jest on pierwszą ofiarą trwającej od trzech dni tureckiej operacji zbrojnej przeciwko kurdyjskim bojownikom na północy Syrii.

Tureccy wojskowi planujący operację zbrojną przeciwko kurdyjskim bojownikom na północy Syrii /PAP/EPA/TURKISH ARMED FORCES / HANDOUT /
Tureccy wojskowi planujący operację zbrojną przeciwko kurdyjskim bojownikom na północy Syrii/PAP/EPA/TURKISH ARMED FORCES / HANDOUT /
Jeden z naszych bohaterskich żołnierzy poległ jako męczennik podczas starć" z kurdyjską milicją o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) na południowy wschód od tureckiego miasta Gulbaba przy granicy z Syrią - napisało wojsko w oświadczeniu.
Siły tureckie od soboty wraz z popierającymi Ankarę syryjskimi rebeliantami prowadzą ofensywę przeciwko YPG, której celem jest wypędzenie tych bojowników z okolic Afrinu w prowincji Aleppo przy granicy z Turcją. Ankara argumentuje, że operacja, której nadano kryptonim "Gałązka oliwna", ma na celu ochronę granic Turcji, "zneutralizowanie" kurdyjskich bojowników w Afrinie i uwolnienie tamtejszej ludności od "ucisku i opresji".

Ofensywa budzi zaniepokojenie wielu krajów. Jeszcze w poniedziałek wieczorem na wniosek Francji ma się zebrać w tej sprawie Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od początku operacji zginęło co najmniej 54 bojowników, w tym 26 Kurdów i 19 syryjskich rebeliantów popierających Ankarę. Śmierć poniosło też 22 cywilów. Tureckie władze zaprzeczają, jakoby zabijały cywilów, uznając takie doniesienia za propagandę YPG.

Jest to druga turecka operacja w Syrii od wybuchu wojny w tym kraju w 2011 roku. W pierwszej, pod kryptonimem "Tarcza Eufratu", zginęło 72 tureckich wojskowych. Operacja ta trwała od marca 2016 roku do marca 2017 roku.

Rząd w Ankarze postrzega YPG jako syryjskie ramię zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która zarówno przez tureckie, jak i amerykańskie władze uważana jest za ugrupowanie terrorystyczne.


...

Malpy z bombami! Koszmar! NATO nie moze miec mordercow w swoich szeregach! Usunac Ankare!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:54, 24 Sty 2018    Temat postu:

Syria: Zagraniczni bojownicy dołączają do walki przeciwko wojskom Turcji


Dzisiaj, 24 stycznia (10:02)
Aktualizacja: Dzisiaj, 24 stycznia (10:52)
Zagraniczni ochotnicy wspierający Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) w walce z Państwem Islamskim (ISIS) przyjechali do Afrinu, by bronić go przed wojskami tureckimi - poinformował wysoki rangą przedstawiciel SDF Redur Xelil. "Część zagranicznych bojowników, którzy walczyli w Ar-Rakce i Dajr az-Zaur, sama chciała pojechać do Afrinu" - powiedział Xelil, cytowany przez agencję Reutera. Nie sprecyzował jednak kiedy zagraniczny bojownicy przybyli do kurdyjskiej enklawy w północno-zachodniej Syrii.

Tureckie czołgi w pobliżu granicy z Syrią /PAP/EPA
Tureckie czołgi w pobliżu granicy z Syrią/PAP/EPA
"To są Amerykanie, Brytyjczycy, Niemcy, przedstawiciele krajów z Europy, Azji"

To są Amerykanie, Brytyjczycy, Niemcy, przedstawiciele krajów z Europy, Azji (...) - oświadczył przedstawiciel kurdyjsko-arabskiego sojuszu, szacując, że dotyczy to "kilkudziesięciu osób". Będą walczyć z turecką inwazją - dodał.

Wojska tureckie i ich sojusznicy wśród syryjskich rebeliantów prowadzą ofensywę przeciwko kurdyjskim Ludowym Jednostkom Samoobrony (YPG), które wchodzą w skład SDF. Celem Ankary jest wyparcie bojowników kurdyjskich z okolic Afrinu, przy granicy z Turcją.

Władze Turcji argumentują, że operacja, której nadano kryptonim "Gałązka oliwna", ma na celu ochronę granic Turcji, "zneutralizowanie" kurdyjskich bojowników w Afrinie i uwolnienie tamtejszej ludności od "ucisku i opresji". SDF odpiera zarzuty o terroryzm i oskarża Turcję o ataki na cywilów.

SDF, których trzon stanowią bojownicy YPG, były dotychczas głównym sojusznikiem koalicji pod wodzą USA w wojnie z dżihadystami z IS w Syrii. Kontrolują blisko 25 proc. syryjskiego terytorium wzdłuż granic z Turcją i Irakiem. Siły kurdyjskie starają się skonsolidować i wzmocnić swe zdobycze terytorialne w północnej Syrii.
Wojskowa operacja Turcji w Syrii. "Podano fałszywe informacje na temat ISIS"

We wtorek turecka armia poinformowała, że w trwającej od soboty operacji w Afrinie zabiła co najmniej 260 bojowników Państwa Islamskiego (ISIS) i wchodzącej w skład SDF kurdyjskiej milicji Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG).
Xelil, dementując te informacje, odmówił jednak podania prawdziwych - w jego opinii - statystyk. Jednocześnie dodał, że SDF zabiły dziesiątki żołnierzy tureckich sił i bojowników sprzymierzonej z nimi opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej (WAS).

Ponadto podkreślił, że w Afrinie, kurdyjskiej enklawie, nie ma bojowników ISIS. Turecka armia podawała fałszywe informacje, mówiąc o obecności dżihadystów z ISIS - dodał. Cały świat wie, że Daesz (ISIS) nie jest obecny w Afrinie - powiedział Xalil.
Turcja: 150 zatrzymanych za "propagandę terrorystyczną" ws. operacji w Syrii

W Turcji zatrzymano już 150 osób za "szerzenie propagandy terrorystycznej" w mediach społecznościowych przeciw operacji wojskowej tureckiej armii, wymierzonej w Kurdów w Afrinie na północy Syrii - informuje Reuters, powołując się na państwowe media.

Według prokurdyjskiej, opozycyjnej tureckiej Ludowej Partii Demokratycznej wśród zatrzymanych są politycy, dziennikarze i aktywiści.

Jak podała policja, w sumie przeprowadzono operacje w 31 prowincjach; 132 osoby są przesłuchiwane, siedem wypuszczono, 11 pozostało w areszcie.

Zgodnie z zapewnieniami policji "konta w mediach społecznościowych są nieustannie monitorowane i wszyscy użytkownicy, którzy szerzą propagandę grup terrorystycznych, będą ścigani" - podała państwowa agencja Anatolia.
(ph)


...

Solidarnosc to podstawa! Wszyscy musza sie zjednoczyc w walce z hordami szatana! Czyli Assada Ruskimi iranskimi IS oraz teraz ze zbirami Ankary! Trzeba walczyc o dobro! Ale godziwie! Nie mozna przejac metod bestii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 121, 122, 123 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 122 z 131

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy