Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Steinbach upadła za szczerośc!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:09, 06 Maj 2015    Temat postu:

Angela Merkel deklaruje poparcie rządu dla Związku Wypędzonych

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła we wtorek nowego przewodniczącego Związku Wypędzonych Bernda Fabritiusa o swoim poparciu dla działalności ziomkostw; podziękowała jego poprzedniczce Erice Steinbach za 16-letnie kierowanie organizacją.

- Rząd niemiecki będzie nadal stał po stronie wypędzonych, zarówno w dobrych czasach, jak i wtedy, gdy trzeba będzie rozwiązać jakiś problem - powiedziała Merkel podczas organizowanego co roku przez BdV przyjęcia w Berlinie.

- Wypędzenia są bezprawiem, zarówno te, które wydarzyły się wczoraj, jak i te, które mają miejsce dzisiaj - oświadczyła szefowa rządu. Jak podkreśliła, o powojennych cierpieniach milionów Niemców będą pamiętały także przyszłe pokolenia.

W tym kontekście wskazała na znaczenie Dnia Pamięci o Ofiarach Wypędzeń, obchodzonego po raz pierwszy w tym roku. Jej zdaniem takie święto przyczyni się do zwrócenia przez opinię publiczną większej uwagi na problematykę ucieczek i wypędzenia, a także na cierpienia związane z utratą stron ojczystych oraz na wkład wysiedlonych w odbudowę RFN.

Dzień Pamięci ustanowiony został pod naciskiem ziomkostw z inicjatywy partii chrześcijańsko-demokratycznych - CDU i CSU. Obchodzony będzie 20 czerwca - w Światowy Dzień Uchodźcy ustanowiony wcześniej przez ONZ.

Merkel podkreśliła, że obchody mają "połączyć przeszłość z teraźniejszością", przypominając też o ponad 50 milionach uciekinierów we współczesnym świecie.

Zapewniając BdV o swoim poparciu, Merkel zwróciła uwagę, że rząd wspiera działalność placówek muzealnych i oświatowych poświęconych historii Niemców w Europie Środkowowschodniej kwotą 23 mln euro rocznie. Podziękowała ziomkostwom za utrzymywanie kontaktów z krajami ich pochodzenia, w tym Polską i Czechami.

Szefowa niemieckiego rządu podziękowała Steinbach za kierowanie przez 16 lat BdV. Zwracając się do niej, Merkel powiedziała, że była „twarzą i głosem” związku. - Zdecydowanie i nie owijając w bawełnę walczyła pani o sprawy wypędzonych, zdobywając uznanie, ale i krytykę, a nawet stając się obiektem szykan – zaznaczyła Merkel. Pomimo tego Steinbach - podkreśliła Merkel - "pozostała wierna swojemu celowi, jakim było utrwalenie pamięci o ofiarach wypędzeń".

Fabritius określił Merkel mianem "solidnej partnerki" BdV. Podziękował za poparcie w staraniach o ustanowienie Dnia Pamięci o Ofiarach Wypędzeń. Deklarował współpracę ze wszystkimi demokratycznymi siłami w Niemczech.

Pochodzący z Siedmiogrodu w Rumunii działacz kieruje BdV od listopada ubiegłego roku. Po objęciu stanowiska deklarował chęć poprawy relacji z władzami w Polsce.

Przyjechał do RFN w 1984 roku jako przesiedleniec. Bawarski chadek jest gejem; żyje w zarejestrowanym związku ze swoim partnerem.

Merkel przyjmuje co roku zaproszenie BdV, demonstrując poparcie dla organizacji reprezentującej Niemców przymusowo wysiedlonych po wojnie z krajów Europy Środkowej i Wschodniej oraz ich potomków. Członkowie ziomkostw i ich sympatycy głosują w większości na chrześcijańskich demokratów.

...

To stawia pod znakiem zapytania szczerosc skruchy za zbrodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:21, 30 Cze 2015    Temat postu:

Polscy historycy opuszczają Fundację Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie
Zamieszanie w Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie - istock

Polscy historycy opuszczają radę naukową Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie, która przygotowuje w Berlinie wystawę na temat powojennych wysiedleń. To reakcja na nominację nowego szefa Fundacji.

Fundacja poinformowała wczoraj, że jej nowym dyrektorem został niemiecki historyk Winfrid Halder. Kierował on dotychczas ośrodkiem "Gerhart Hauptmann Haus", zajmującym się pielęgnowaniem pamięci o byłych niemieckich terenach we wschodniej Europie. Decyzja nie spodobała się wielu członkom rady naukowej Fundacji. Zasiadający w niej polscy historycy, profesorowie Krzysztof Ruchniewicz i Piotr Madajczyk, złożyli rezygnację.

"Składam swój mandat w doradczej radzie naukowej, ponieważ nie znam nowego dyrektora, ani też jego naukowych kwalifikacji" - napisał Ruchniewicz w liście do władz Fundacji.

Halder szefem Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie

Winfrid Halder został wczoraj szefem Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie. Niemiecki historyk obejmie stanowisko na jesieni. Zastąpi Manfreda Kittela, który ustąpił w grudniu 2014 roku w atmosferze skandalu po krytyce ze strony rady naukowej fundacji zarzucającej mu jednostronne eksponowanie problematyki niemieckich wypędzonych.

Halder kieruje obecnie Instytutem im. Gerharda Hauptmanna w Duesseldorfie, mocno związanym z niemieckimi ziomkostwami. Jak podał tygodnik "Der Spiegel", nowy dyrektor jest historykiem o poglądach konserwatywnych.

Minister stanu ds. kultury w urzędzie kanclerskim Monika Gruetters oświadczyła, że fachowa wiedza Haldera oraz szerokie poparcie, jakim cieszy się on w Radzie Fundacji, stanowią "solidny fundament", który jest gwarancją szybkiego powstania placówki ważnej z punktu widzenia polityki pamięci.

Faworytem rady naukowej był kontrkandydat Haldera, Michael Schwartz, autor publikacji o obecności byłych nazistów we władzach Związku Wypędzonych.

Zadaniem powołanej przez Bundestag w 2008 roku Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie jest utworzenie w Berlinie ośrodka dokumentacyjno-informacyjnego poświęconego przymusowym wysiedleniom Niemców i innych narodów europejskich w XX wieku. Placówka, która miała rozpocząć działalność w przyszłym roku, powstanie prawdopodobnie dopiero w 2018 roku.

Kittel był autorem otwartej w listopadzie w Niemieckim Muzeum Historii (DHM) wystawy, pomyślanej jako zapowiedź przyszłej ekspozycji stałej. Jego praca spotkała się z ostrą krytyką rady naukowej Fundacji. Ich zdaniem dyrektor wbrew wcześniejszym ustaleniom skoncentrował się na wysiedleniach Niemców, chociaż miały one być tylko jednym z wielu elementów ekspozycji. Naukowcy wytknęli mu też szereg błędów merytorycznych.

Spór o upamiętnienie niemieckich ofiar przymusowych wysiedleń przez wiele lat zatruwał stosunki polsko-niemieckie. Inicjatywa zbudowania Centrum przeciwko Wypędzeniom wyszła pod koniec lat 90. od ówczesnej szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach. Jej propozycja spotkała się z bardzo krytycznym przyjęciem w Polsce i Czechach.

W celu rozwiązania konfliktu w 2005 roku odpowiedzialność za projekt, realizowany przez ziomkostwa skupione wokół Steinbach, przejął niemiecki rząd. Bundestag powołał do życia Fundację Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie i podporządkował ją merytorycznie renomowanej placówce naukowej - DHM. Berlin nie zgodził się na wejście Steinbach do rady fundacji.

>>>

W ogole robienie z Niemcow ofiar jest falszem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 29 Lut 2016    Temat postu:

Kontrowersyjny twitt. Erika Steinbach kpi z migrantów
Erika Steinbach - AFP

Erika Steinbach (CDU) jest znana z tego, że chętnie prowokuje, wdaje się w sprzeczki na Facebooku i wysyła krótkie posty na Twitterze. Jej najnowszy wpis wywołał ogromne oburzenie niemieckich polityków.

Przyjaciele Steinbach zareagowali na jej najnowszy twitt z rezygnacją: "tylko nie to znowu". W sobotę zamieściła na Twitterze zdjęcie zatytułowane "Niemcy 2030" będące komentarzem do aktualnej sytuacji z uchodźcami. Przedstawia ono grupę Hindusów przyglądających się z ciekawością blond dziecku. Pod zdjęciem widniej podpis: "A ty skąd jesteś"?
REKLAMA


72-letnia Steinbach, rzeczniczka klubu poselskiego CDU/CSU ds. praw człowieka i pomocy humanitarnej, już jako szefowa Związku Wypędzonych znana była z tego, że chętnie prowokowała.

Sekretarz generalny CDU Peter Tauber skrytykował koleżankę partyjną słowami: "Kochana Eriko, ponieważ nie chcę znowu używać wyzwisk, tym razem pozostawię twój wpis bez komentarza".

Przewodniczący frakcji CDU w Bundestagu Michael Grosse-Brömer ustosunkował się do wpisu na Twitterze dziennika "Rheinisches Post" z Duesseldorfu: "zdjęcie od Eriki Steinbach uważamy za fatalne", twittując: "ja też".

Wiceprzewodniczący SPD Ralf Stegener skomentował: "Pani Steinbach jest szalona. Mając ją z Seehofera, Wolfa, Kloecknera i resztę Angela Merkel nie potrzebuje więcej wrogów".

Natomiast przewodnicząca frakcji SPD w Bundestagu Christine Lambrecht mówiła o kolejnym nietakcie Steinbach. - Takimi propagandowymi dowcipami na koszt tych, którzy uciekają przed wojną i terrorem, pani Steinbach sama zdyskredytowała się na całej linii - oświadczyła socjaldemokratka.

Wiceprzewodnicząca partii Zielonych Simone Peter określiła wpis Steinbach, jako "obrzydliwy, rasistowski i podżegający". Rzecznik klubu poselskiego Zielonych w Bundestagu ds. polityki wewnętrznej Volker Beck domagał się wszczęcia wobec Steinbach postępowania dyscyplinarnego. W jego opinii chodzi o kwestię "ile rasistowskiej nagonki aprobuje w CDU".

W podobnym tonie zareagował wiceszef partii "Lewica" Bernd Riexinger, postując: "Koniecznie pozbawić Steinbach stanowiska rzeczniczki ds. praw człowieka. Jeszcze bardziej niezbędne byłoby wyrzucenie jej z frakcji".

...

Mimowolnie jak Kajfasz wyprorokowala. To bedzie z Niemcami jako kara za zbrodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:00, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Gauck: mimo upływu 70 lat krzywdy wypędzonych nie są naprawione
zdr/
2016-09-03, 15:03
Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w sobotę podczas Dnia Stron Ojczystych w Berlinie, że choć ponad 70 lat minęło od zakończenia II wojny światowej, nie zostały naprawione wszystkie krzywdy doznane przez przymusowo wysiedlonych.
Flickr/Metropolico.org/CC BY 2.0

Świat
Masowa "ewakuacja" Romów we Francji. 11 tys....

- Ponad 70 lat upłynęło od czasu, gdy 14 mln Niemców zostało wypędzonych ze swojej ojczyzny lub musiało z niej uciec - powiedział Gauck w przemówieniu do przedstawicieli niemieckich ziomkostw obchodzących swoje doroczne najważniejsze święto, Dzień Stron Ojczystych (Tag der Heimat).



- Wciąż jeszcze nie zostały zaleczone wszystkie rany, nie zostały naprawione wszystkie krzywdy - zaznaczył prezydent dodając, że mimo upływu siedmiu dekad "przeszłość jeszcze się definitywnie nie zakończyła".



Gauck przypomniał, że dopiero w zeszłym roku Bundestag przyznał odszkodowania niemieckim cywilom, których po drugiej wojnie światowej deportowano do ZSRR lub internowano w Polsce i Czechosłowacji, gdzie byli wykorzystywani do pracy przymusowej. Jego zdaniem symboliczne odszkodowania są ważnym sygnałem zainteresowania dla ludzi, którzy byli przez miesiące, a czasami lata wykorzystywani jako "ludzkie reparacje wojenne".



Od 1 sierpnia byli niemieccy robotnicy przymusowi i ich spadkobiercy mogą starać się o jednorazowe odszkodowanie w wysokości 2,5 tys. euro.



"Zbiorowa kara"



Prezydent skrytykował lewicowe i liberalne środowiska w RFN, które - jak mówił - "ze względu na politykę odprężenia z krajami Europy Wschodniej marginalizowały ofiary przymusowych wysiedleń". Utrata ojczyzny była w latach 70. i 80. w Niemczech Zachodnich powszechnie akceptowana jako "zbiorowa kara za popełnione przez Niemców zbrodnie" - mówił prezydent.



Jak podkreślił Gauck, po upadku żelaznej kurtyny byli przesiedleńcy mogą bez żadnych ograniczeń utrzymywać kontakty z miejscami, z których pochodzą. Za "godne uwagi" prezydent Niemiec uznał zabiegi Wrocławia o zachowanie w tym mieście śladów niemieckiej historii.



- Polski Wrocław nie jest prawnym następcą niemieckiego Breslau, a mimo to czuje się w coraz większym stopniu zobowiązany do zachowania niemieckiego dziedzictwa - pochwalił Gauck. - Polscy wrocławianie nie chcą po prostu tylko mieszkać w (dawnych) budynkach, chcą również zmierzyć się z duchem panującym w tych murach, na dobre i na złe - mówił prezydent.



Kryzys uchodźczy w tle



Gauck nawiązał do kryzysu uchodźczego zaznaczając, że Niemcy muszą wywiązać się z "prawnego i moralnego obowiązku ochrony prześladowanych", a równocześnie nie narazić na szwank stabilności państwa i spoistości społeczeństwa.



Jak podkreślił, obecna sytuacja jest trudniejsza niż 70 lat temu, gdyż do Niemiec napływają ludzie mówiący innym językiem, wyznający inną religię i pochodzący z innego kręgu kulturowego. - Nie wolno ukrywać - mówił - że napływ uchodźców związany jest z ryzykiem nieznanym po 1945 roku.



- Żaden kraj przyjmujący osoby poszukujące schronienia nie może całkowicie wykluczyć, że wśród uciekinierów znajdą się osoby pragnące wyrządzić temu krajowi krzywdę lub że po przyjęciu się zradykalizują - powiedział Gauck.



Prezydent dodał, że napływ imigrantów zmieni Niemcy, ale kraj pozostanie tym, czym jest obecnie, ponieważ proces integracji będzie sterowany przez państwo.



Opornie rozwijający się dialog



Szef Związku Wypędzonych (BdV) Bernd Fabritius wezwał do nadrobienia opóźnień przy budowie ośrodka politycznymi informacyjno-dokumentacyjnego poświęconego przymusowym wysiedleniom w XX wieku. Wspierana przez ziomkostwa placówka w Berlinie miała powstać w bieżącym roku, obecnie jej otwarcie jest przewidywane za dwa lata.



Fabritius, który jest następcą Eriki Steinbach, wyraził żal z powodu "opornie" rozwijającego się dialogu Związku Wypędzonych z "najwyższymi władzami politycznymi w Polsce". "Przyczyny leżą po obu stronach i są różnorodne" - ocenił działacz BdV.



PAP

...

Brednie. Wroclaw nigdy nie byl niemieckim miastem. Jesli juz to czeskim. Akurat znam historie i kitu mi nie wcisniecie. Zagrabiony Habsburgom przez Prusy ohydne scierwo ktore dobrze z zdechlo w 1745 prawem rozboju przeszedl do ,,Niemiec". My nie uznajemy tego prawa moze wy. A Habsburgowie mieli jako WLADCY CZECH! Jesli chodzi juz o prawo. A ze mieszczanie byli niemieccy? W Krakowie tez i co z tego? Niemcki Gdansk walczyl z prusactwem do upadlego. Wzor wiernosci Polsce. Nie ma zadnych niemieckich ziem na wschod od Odry. Chyba ze prawem rozboju. W tej sytuacji Indie naleza do Brytyjczykow? Niemcy mieli kolonie na wschodzie i je stracili. CO JEST WYRAZEM SPRAWIEDLIWOSCI! Jakiej historii ich ucza!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy