Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:02, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Holandia: "nie chcemy, aby bank przekazywał nasze pieniądze Grecji"
Holenderscy "oburzeni" przeszli w marszu protestacyjnym ulicami Amsterdamu i Rotterdamu. Demonstrowali też w innych miastach Holandii.
Prawie 500 osób wzięło udział w marszu w Amsterdamie. Demonstranci przeszli spod okupowanego od tygodnia placu przed budynkiem giełdy pod Narodowy Bank Holandii. Nieśli ze sobą transparenty i skandowali między innymi hasło: “Nie chcemy, aby bank przekazywał nasze pieniądze Grecji”. W Rotterdamie w proteście wzięło udział ponad 100 osób. Holenderscy "oburzeni", podobnie jak w innych zachodnich krajach, protestują od tygodnia przeciwko chciwości świata finansjery. Ich zdaniem, banki mają zbyt duży wpływ na politykę. Zapowiedzieli, że będą demonstrować tak długo, aż ich protest przyniesie efekt.
>>>>>
Tutaj akurat nie ma jeszcze duzego pontencjalu wybuchowego. Zapobiegliwi Holendrzy az tak nie poszaleli . Ale oni sa DAWCAMI a Grecy BIORCAMI . Bruksela demoralizuje BIORCOW uczac ich rozrzutnosci i terroryzuje DAWCOW aby na to dawali ... Stad inne sa nastroje DAWCOW inne BIORCOW ale jedni i drudzy maja dosc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
"Ludzie zaczęli krzyczeć. Mieliśmy 10 minut"
Policja zlikwidowała w niedzielę nad ranem obozowisko "oburzonych" w Sydney, którzy protestowali przeciwko chciwości wielkich korporacji finansowych i nierównościom społecznym. Zatrzymano ok. 40 osób - poinformowały władze. - Spałem, kiedy ludzie zaczęli krzyczeć. Powiedzieli nam, ze mamy 10 minut na spakowanie naszych rzeczy - powiedział dziennikarzom jeden z protestujących Davis Frank.
Protest, pod hasłem "Okupujmy Sydney" w sercu dzielnicy biznesowej Sydney na Martin Place, trwał od tygodnia i wpisywał się w szereg podobnych wystąpień w wielu innych miastach świata. Stosunkowo nieliczna grupa demonstrantów spała na skwerze, mimo wcześniejszego skonfiskowania im ekwipunku campingowego. W dzień liczba protestujących wzrastała do kilkuset osób. Według policji, razem z demonstrantami koczowali tam bezdomni.
Rzecznik policji oświadczył, że protestujący mieli pozwolenie na demonstrowanie przez 2 godziny, które samowolnie przedłużyli na ponad tydzień, ignorując wielokrotnie wezwania do opuszczenia placu.
Dwa dni temu policja zlikwidowała, przy użyciu siły, podobne obozowisko protestujących w Melbourne.
Gospodarka Australii, oparta w znacznej mierze na eksporcie surowców, stosunkowo najmniej odczuła dotychczas skutki światowego kryzysu. Bezrobocie pozostaje na niskim poziomie.
>>>>>
No no ! Co im tak zalezy aby silowo likwidowac te protesty ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
"Oburzeni" nie odpuszczają - utworzyli drugi obóz.
Antykapitaliści oburzeni ekscesami banków i wielkich korporacji utworzyli nowy obóz namiotowy przy placu Finsbury w sercu City, londyńskiej dzielnicy finansjery. Od tygodnia okupują również plac przed katedrą św. Pawła, co wymusiło jej zamknięcie.
W sobotę na Finsbury Square - w odległości ok. 1,5 km od katedry - rozbito ponad 30 namiotów. Policja sprawia wrażenie zaskoczonej. Mieszkańcy namiotowego miasteczka nie przesądzają z góry, jak długo będą okupowali to miejsce.
Jeden z nich powiedział telewizji Sky, że "zostanie tak długo, aż zaobserwuje realne zmiany prowadzące do poskromienia korporacyjnych ekscesów".
Organizatorzy mówią, że na zajęcie placu zdecydowano się, ponieważ na placu przykatedralnym jest zbyt mało miejsca dla wszystkich zainteresowanych udziałem w proteście.
Oryginalnie antykapitaliści mieli w planach okupowanie londyńskiej giełdy, ale policja uniemożliwiła im to, otaczając plac przed katedrą św. Pawła, gdzie się spotkali w minioną sobotę 15 października. W pobliżu katedry przy placu Paternoster znajduje się giełda AIM (Alternative Invetment Market), na której notowane są małe i średnie spółki. Giełda jest oddziałem głównej giełdy londyńskiej London Stock Exchange.
Przed imponującą, anglikańską katedrą rozbito ok. 150 namiotów. Wymusiło to jej zamknięcie w piątek ze względów higieny i bezpieczeństwa. Za zagrożenie dla bezpieczeństwa uważane są m. in. kuchenki na butle gazowe, z których korzystają "oburzeni".
Władze katedry odwołały wszystkie nabożeństwa wyznaczone na niedzielę. Po raz ostatni słynna XVII-wieczna świątynia, największa w północnej Europie, miejsce państwowych uroczystości religijnych z udziałem królowej Elżbiety II, była zamknięta w czasie II wojny światowej. Para biorąca ślub w sobotę była zmuszona skorzystać z bocznego wejścia.
Dla turystów wejście do katedry jest płatne. W podziemiach mieści się restauracja i sklep z pamiątkami. Osobno płaci się też za wejście na kopułę, skąd rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na Tamizę i Londyn. To jedna z głównych atrakcji turystycznych Londynu, a każdy dzień, w którym świątynia jest zamknięta, oznacza straty w wysokości ok. 16 tys. funtów.
Przykatedralny plac okupowany jest również w Bristolu w południowo-zachodniej Anglii.
>>>>>
No i tak to sie toczy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:04, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Protest w Brukseli przeciw środkom oszczędnościowym !
Co najmniej 40 tys. osób protestuje w piątek w Brukseli przeciwko środkom oszczędnościowym, planowanym przez nowy rząd. Policja zapowiada utrudnienia w poruszaniu się po mieście.
W związku ze strajkiem metro jeździ z mniejszą niż zwykle częstotliwością, a niektóre autobusy nie wyjechały z zajezdni. Kilka tuneli w centrum miasta jest zamkniętych. Organizatorami strajku są centrale związkowe FGTB, CSC, CGSLB. Szacują one, że w marszu, który wyruszył spod dworca Gare du Midi, udział bierze ponad 70 tys. osób. Według policji, na ulice stolicy wyszło ok. 40 tys. ludzi.
"Mamy już dość płacenia za błędy bankierów" - mówiła do uczestników strajku sekretarz generalna FGTB Anne Delemenne. "Zamiast zmniejszać zasiłki dla bezrobotnych, należy odchudzić premie przedsiębiorców" - dodała.
"Belgia stała się rajem fiskalnym dla najbogatszych i piekłem dla tych, którzy muszą wstawać wcześnie rano" - podsumowała.
Związki zawodowe odrzucają oszczędności związane z projektem budżetu, co do którego porozumieli się w miniony weekend negocjatorzy sześciu flamandzkich i walońskich partii politycznych. Utorowało to drogę do utworzenia rządu, którego Belgia nie miała od połowy 2010 r. Rząd socjalisty Elio Di Rupo ma zostać zaprzysiężony w poniedziałek lub wtorek.
Budżet zakłada oszczędności w wysokości 11,3 mld euro w samym 2012 r. oraz obniżenie deficytu budżetowego w 2012 r. do poziomu 2,8 proc. PKB (z 3,6 proc. prognozowanych w tym roku).
Wymagane oszczędności uzyskane będą przede wszystkim dzięki redukcji wydatków państwowych, w tym poprzez reformę systemu zasiłków dla bezrobotnych. Projekt budżetu zakłada także wzrost wpływów z podatków, w tym zwłaszcza podwyższonej akcyzy oraz większego obciążenia podatników najbardziej dotąd uprzywilejowanych. Dodatkowymi podatkami będą obłożone m.in. bardzo rozpowszechnione w Belgii samochody służbowe (z wyjątkiem małych modeli) oraz osoby o rocznych dochodach kapitałowych przekraczających 20 tys. euro. Jednocześnie, o co z kolei usilnie zabiegał Di Rupo i socjaliści, indeksacja pensji, czyli automatyczne dostosowanie płac do poziomu inflacji, pozostaje bez zmian. Demonstrację w Belgii zorganizowano dzień po strajku generalnym w Grecji, dwa dni po protestach przeciwko planom reformy emerytur zakładowych w Wielkiej Brytanii i tydzień po wielkich protestach przeciwko środkom oszczędnościowym w Portugalii. Francuskie związku zawodowe apelują do członków, by 13 grudnia wyszli na ulice.
>>>>>
Protesty w Brukseli to juz nie zarty ! Wszak to same jadro ciemnosci ! Euro-ciemnosci !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:10, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kanada: "oburzeni" posprzątali po protestach
Uczestnicy protestu "Occupy Toronto" przez ponad miesiąc zajmowali park w sąsiedztwie anglikańskiej katedry. Teraz - ku miłemu zaskoczeniu władz - wolontariusze zdecydowali się posprzątać St. James Park.
Po dwóch dniach pracy ochotników zamienione wcześniej w błoto trawniki parku zostały doprowadzone do porządku. Pogoda w Toronto jak na grudzień jest dość ciepła, co umożliwiło prace ogrodnicze. Nieoczekiwana pomoc zaskoczyła władze miasta - i jest im bardzo na rękę, bo szkody po protestujących wyceniono na 60 tys. dolarów kanadyjskich, a miasto w tej chwili oszczędza na wydatkach. Naprawę trawników umożliwiły firmy zajmujące się projektowaniem terenów zielonych i ogrodów, a pracę wykonali ochotnicy. W komentarzach na stronach internetowych powtarza się opinia, że za posprzątanie parku powinni po prostu zapłacić uczestnicy "Occupy Toronto". Protestujący nie dofinansowali sprzątania jednego z najładniejszych parków w Toronto, ale - podał dziennik "The National Post" - przekazali dotację na rzecz świątecznego oświetlenia w okolicach St. Lawrence Market, czyli znajdującej się w pobliżu parku innej atrakcji turystycznej, torontońskiej hali targowej.
>>>>>
Tak jest ! Nasmieciles posprzataj ! Tak trzeba . Od takich protestow swiat stanie sie lepszy ;O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:36, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Premiera dramatu "Śmierć pracownika"
Premierę dramatu "Śmierć pracownika" Michała Kmiecika zaprezentuje w piątek Teatr Polski w Poznaniu. Tekst zdobył główną nagrodę rozstrzygniętego we wrześniu konkursu dramaturgicznego "Metafory Rzeczywistości".
Reżyserem spektaklu jest Iwo Vedral. W spektaklu wystąpią Piotr B. Dąbrowski, Jakub Papuga i Wojciech Kalwat. - Jest to tekst, który nieoczekiwanie zyskał bardzo silną aktualność. "Śmierć pracownika" ma charakter antykorporacyjny, niedawne protesty "oburzonych" na całym świecie nadają temu tekstowi nowy kontekst. Dramat jest dowcipny, erudycyjny, ma cechy bardzo dojrzałego pisania, można się tu doszukać wpływów Brechta – powiedział we wtorek PAP dyrektor teatru Paweł Szkotak.
- Michał Kmiecik to dziewiętnastolatek. To też pokazuje, jak otwarty jest nasz konkurs. Czytane prace są oznaczone godłami i każdy, niezależnie od dorobku, ma takie same szanse. To jest bardzo interesujący nowy talent na scenie polskiej dramaturgii, cieszę się, że trafił do Poznania – mówił Szkotak.
Dramat Michała Kmiecika zdobył główną nagrodę czwartej edycji organizowanego przez Teatr Polski konkursu dramaturgicznego "Metafory Rzeczywistości", rozstrzygniętego we wrześniu w Poznaniu. Na tegoroczną edycję nadesłano 156 tekstów. Zgodnie z założeniami konkursu, teatr przygotowuje pełną wersję sceniczną nagrodzonej pracy. W pierwszej edycji konkursu nagrodzone prace: "Walizka" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk oraz "Mykwa" Piotra Rowickiego skierowane zostały do produkcji teatralnej w drugiej połowie sezonu artystycznego 2008/2009. "Przyjaciel" Radosława Paczochy nagrodzony w II edycji konkursu zrealizowany został w sezonie artystycznym 2009/2010. "Chłopiec malowany" Piotra Rowickiego, który zdobył nagrodę w III edycji konkursu, miał swoją premierę w listopadzie 2010 roku.
>>>>>
Jak widzimy wydarzenia spoleczne tez maja odbicie w sztuce . Nie musi to byc zaraz krecenie czyjejs biografii czy filmu dokumentalne . Sztuka moze byc zupelnie abstrakcyjna ajednak na temat ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:08, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia: rząd złamał obietnicę i przyznał sobie podwyżki
Skandal w Belgii: członkowie rządu zwiększyli sobie wynagrodzenia, łamiąc wcześniej daną obietnicę - informuje newsru.com. Oburzenie w kraju jest tym większe, że rząd - z uwagi na kryzys - zamroził na kilka miesięcy ponad miliard euro wydatków z budżetu federalnego.
Zamiast zapowiedzianej obniżek płac o 5 proc., członkowie rządu będą teraz zarabiać o 8 proc. więcej. Nowe wynagrodzenia zostały zatwierdzone przez rząd na posiedzeniu, które odbyło się w grudniu ubiegłego roku.
Według nowej siatki płac, wicepremierzy Belgii zamiast 224 tys. euro rocznie, zarobią 248 tys. euro, a pensja ministrów wzrośnie z 220 tys. euro do 238 tys. Nie podano, ile będzie zarabiać premier Belgii.
Takie informacje podała gazeta "Het Nieuwsblad op Zondag". Szybko wywołały one oburzenie flamandzkich nacjonalistów, którzy podkreślają, że zamiast oszczędzać w ciężkich czasach, jak obywatele, ministrowie się bogacą.
Wcześniej belgijski rząd postanowił zamrozić na kilka miesięcy ponad miliard euro z budżetu, argumentując to naciskami ze strony Komisji Europejskiej, która nie zatwierdziła belgijskiego budżetu na 2012 rok.
>>>>
Typowe euro-zagranie ! Lamanie zasad i uroczystych zobowiazan jest jedynym przestrzeganym ,,prawem'' UE . Taki system radziecki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:38, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Strajk generalny w Belgii ustalono w dniu szczytu UE
Trzy największe belgijskie centrale związkowe ogłosiły dzisiaj, że 30 stycznia przeprowadzą w kraju strajk generalny w proteście przeciwko polityce oszczędnościowej rządu i Unii Europejskiej, której szczyt odbędzie się tego dnia w Brukseli.
- Strajk generalny 30 stycznia jest konieczny, by do rządu i pracodawców dotarła rzeczywistość społeczna, w jakiej znajdują się pracownicy i osoby korzystające z zasiłków - napisali wspólnie w komunikacie przedstawiciele chrześcijańskich, socjalistycznych i liberalnych związków zawodowych. Przyjęty pod koniec listopada belgijski budżet oszczędnościowy na 2012 rok, poparty przez wszystkie tworzące nowy rząd partie, a więc socjalistów, liberałów i chadeków, zakłada m.in. obniżenie deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB, czyli konieczność znalezienia oszczędności w wysokości 13 mld euro.
Strajk sektora publicznego w reakcji na reformę emerytalną sparaliżował Belgię 22 grudnia. Nie kursowały tego dnia pociągi, nieczynny był transport miejski. Do strajku dołączyły szkoły, media publiczne i strażnicy więzienni. Strajk 30 stycznia ma dotknąć zarówno sektor publiczny, jak i prywatny.
>>>>
No i brawo ! Chwyca potwora z gardlo ! Tak trzymac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:56, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia: strajk generalny grozi paraliżem kraju w dniu szczytu UE
Strajk generalny pracowników sektora publicznego w Belgii, który ma się rozpocząć w niedzielę o godz. 22, może w dużym stopniu sparaliżować kraj w poniedziałek, w dniu szczytu przywódców Unii Europejskiej.
Strajkujący mają na apel związków zawodowych protestować przeciwko programowi oszczędności belgijskiego rządu, a także UE. Całkowicie ma być sparaliżowany transport kolejowy, w tym kursowanie pociągów na trasach międzynarodowych jak ICE i Thalys. Nie będą kursować również pociągi Eurostar do Londynu. Niemieckie koleje Deutsche Bahn proponują podróżnym zastępczą komunikację autobusową z Aachen do Brukseli, choć uprzedzają, że mogą nie być w stanie w pełni zaspokoić zapotrzebowania.
Ucierpieć ma również ruch lotniczy. Na stronie internetowej lotniska w Brukseli ostrzeżono jednak, że skutki strajku są na razie trudnie do przewidzenia. Mimo to otoczenie przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya wierzy, że szczyt zgodnie z planem rozpocznie się o godzinie 15. W przypadku blokady lotniska cywilnego, przywódcy mają lądować na pobliskim lotnisku wojskowym.
Poprzedni strajk generalny sektora publicznego sparaliżował Belgię w grudniu ubiegłego roku. Akcja była odpowiedzią na plan reformy emerytalnej.
>>>>>
A wiec protesty z cala moca dotarly do gniazda rozbojsnikow w Brukseli . To juz nie jest tak ze sa gdzies tam a euro-towarzysze bezpieczni w Brukseli rozkazuja aby rujnowac kolejne kraje !
Biada biada biada . Euro-Babilon upada !
[img][http://valeriemille.hautetfort.com/media/01/01/3259844083.jpg/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:14, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia częściowo sparaliżowana przez strajk generalny
Belgia została częściowo sparaliżowana przez strajk generalny pracowników sektora publicznego, który rozpoczął się dzień wcześniej o godz. 22. Strajkujący protestują przeciwko programowi oszczędnościowemu belgijskiego rządu i Unii Europejskiej.
Dziś po południu w Brukseli odbędzie się nieformalny szczyt UE, podczas którego przywódcy "27" mają uzgodnić nowy międzynarodowy traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej, czyli tzw. pakt fiskalny. Strajk generalny ogłosiły wspólnie trzy największe belgijskie centrale związkowe.
W niedzielę wieczorem stanął transport kolejowy, w tym ruch szybkich pociągów międzynarodowych Thalys i Eurostar, łączących Brukselę z Paryżem, Amsterdamem, Kolonią i Londynem. Protest ma trwać przez cały poniedziałek.
W Brukseli nie jeżdżą metro, autobusy, tramwaje. W innych częściach kraju transport publiczny również był sparaliżowany.
Na lotnisku w Brukseli odwołano kilka lotów; zanotowano również opóźnienia, lecz ruch utrzymuje się w normie.
Z kolei całkowicie zamknięto lotnisko w Charleroi na zachodzie kraju.
Do strajku przystąpili również pracownicy poczty, pracownicy portu lotniczego w Antwerpii - jednego z najważniejszych w Europie. Protestujący zorganizowali blokady dróg i autostrad w całym kraju.
Przyjęty pod koniec listopada belgijski budżet oszczędnościowy na 2012 rok, poparty przez wszystkie tworzące nowy rząd partie, a więc socjalistów, liberałów i chadeków, zakłada m.in. obniżenie deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB; oznacza to konieczność znalezienia oszczędności w wysokości 13 mld euro.
Strajk sektora publicznego w reakcji na reformę emerytalną sparaliżował Belgię 22 grudnia. Nie kursowały tego dnia pociągi, nieczynny był transport miejski. Do strajku dołączyły szkoły, media publiczne i strażnicy więzienni.
>>>>
A wiec mamy te kolejne protesy w mateczniku euro-komuny !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:02, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia, jako pierwszy kraj strefy euro w recesji
Belgia jest pierwszym krajem strefy euro , który formalnie w drugiej połowie ubiegłego roku popadł w recesję, wynika z opublikowanych w środę danych. Gospodarka tego kraju jako pierwsza znalazła się pod kreską i jak się sądzi, podobny los spotka w 2012 roku cały blok.
-Shutterstock
Produkt krajowy brutto (PKB) tej szóstej co do wielkości gospodarki strefy euro zmniejszył się w czwartym kwartale o 0,2 procent, podczas gdy w ciągu trzech wcześniejszych miesięcy od lipca do września spadek ten wyniósł 0,1 procent w skali kwartału. Kurczenie się gospodarki przez dwa kwartały z rzędu jest ogólnie uznawane przez ekonomistów jako najkrótszy okres, po którym można mówić o recesji.
Gospodarka belgijska jest często traktowana jako zwiastun tego, co czeka Europę. Wiele krajów z tego regionu już zmierza stronę recesji w następstwie kryzysu zadłużenia w strefie euro i wprowadzanych pakietów oszczędnościowych, które mają pomagać w uzdrawianiu gospodarki.
Dane za ostatni kwartał dla strefy euro, której gospodarka we wcześniejszych trzech miesiącach 2011 roku urosła o 0,2 procent, zostaną opublikowane 15 lutego.
Tego dnia swoje szacunki dotyczące PKB mają opublikować Niemcy, Francja, Włochy i Holandia. Hiszpania już w poniedziałek podała, że w czwartym kwartale jej gospodarka skurczyła się.
Z wcześniejszej analizy Reutersa wynikało, że gospodarka strefy euro, jako całości, skurczy się nadchodzącym roku o 0,3 procent.
W środę ekonomiści stwierdzili, iż dane potwierdzające recesję w Belgii nie stanowią niespodzianki. Tak naprawdę spadek PKB o 0,2 procent to i tak nieco mniej niż prognozowano.
Niewielu również przewiduje, że pierwsze trzy miesiące tego roku przyniosą jakąś poprawę, zwłaszcza, że nowy rząd Belgii wprowadził w grudniu środki oszczędnościowe, które mają pozwolić mu zaoszczędzić 11,3 miliardów euro (14,8 miliardów dolarów).
Pesymizm jest szczególnie widoczny w przypadku gospodarstw domowych – indeks nastrojów konsumentów spadł w styczniu do najniższego poziomu od 2,5 roku.
„Aby odpowiednio przedstawić opinii publicznej programy oszczędnościowe, nasi politycy powinni byli mówić innym językiem… Powinni przyznać, że sytuacja jest poważna. Mówiąc tak, sprawiają, że ludzie czują się mniej komfortowo,” zauważył Etienne De Callatay, ekonomista Bank Degroof.
Wielu ekonomistów spodziewa się wzrostu w drugim kwartale, a jego wielkość będzie zależała od kondycji partnerów handlowych - Belgia jest zaliczana do najbardziej otwartych gospodarek na świecie.
„Mogą pojawić się jakieś zewnętrzne czynniki sprzyjające tendencji wzrostowej,” uważa Steven Vanneste z BNP Paribas Fortis. „Napięcie w sektorze finansowym zmniejsza się, więc myślę, że jeśli chodzi o kryzys gospodarczy, to najgorsze mamy już za sobą. Obecnie obserwujemy pewną stabilizację, jednak nadal jest ona bardzo krucha.”
W ujęciu rocznym belgijska gospodarka wzrosła o 0,9 procent w czwartym kwartale 2011 roku i o 1,9 procent w całym ubiegłym roku.
>>>>
Jak widzicie EUROURZEDASI BOGACTWA NIE DAJA A ZABIERAJA ! A jakto sie Belgowie cieszyli ze to u nich beda euro-urzedy ze do nich poplynie kasa . No to maja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:18, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia: paraliż portów po strajku pilotów
Belgijskie porty w Antwerpii i Zeebrugge sparaliżował we wtorek strajk pilotów, niezgadzających się na planowaną reformę emerytalną. Rząd belgijski - jak się oczekuje - ogłosi pełne plany reformy emerytalnej jeszcze we wtorek.
Piloci wprowadzający statki do tych największych portów Belgii domagają się, by ich kategoria zawodowa została wyłączona z reformy podnoszącej o dwa lata wiek emerytalny. W poniedziałek i wtorek całonocny strajk i spowolnienie pracy w dzień doprowadziło do zablokowania około 60 statków.
Port w Antwerpii - jeden z największych na świecie - podał, że strajk przynosi straty wynoszące 1 milion euro na godzinę.
Przez Antwerpię przechodzi rocznie około 178-186 mln ton towarów. W końcu stycznia porty w Antwerpii i Zeebrugge sparaliżował strajk dokerów przeciwko rządowym oszczędnościom.
>>>>
A wiec wojna dociera do samego srodka euro-imperium zla ! To koniec !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Stracone pokolenie młodych
Pracuje, by studiować, studiuje by pracować. Zaczynając pracę wie, jest bez szans na emeryturę. Czy młody europejczyk należy do straconego pokolenia?
Młodzi ludzie przyzwyczajeni są do złych informacji. Przeżyli kryzys wartości, kryzysy polityczne i ekonomiczne. Jakie mają pomysły na odniesienie sukcesu? Czy uważają, że są w dobrej sytuacji?
- Przed nami, młodymi są nieograniczone możliwości. Tylko od nas zależy, jak będziemy pokonywać bariery i rozwijać się społecznie i zawodowo – zaprzecza Anna Moskwa z Europejskiego Domu Spotkań na XXII Forum Ekonomicznym w Krynicy Zdroju.
Z tą opinią najprawdopodobniej nie zgadza się połowa młodych Hiszpanów, niemogąca znaleźć pracy w dotkniętej recesją gospodarce. Podobny los może czekać młode pokolenia w innych częściach Europy. Czy wspomniany rozwój zawodowy i zdobywanie wykształcenia jest rozwiązaniem tej trudnej sytuacji?
Niekoniecznie, mówi Moskwa. – W Polsce rekordowo wzrasta wskaźnik skolaryzacji. Ilość studentów sprawia, że dyplomy się dewaluują – dodaje.
Ilość nie idzie w parze z jakością. Edukacja, która pokazuje, że młody człowiek podołał zaliczeniu paru egzaminów, przestaje być wartością dla pracodawców. Co więcej w dzisiejszej Europie coraz większa część młodych ludzi z powodów finansowych nie może zdobyć nawet tego.
- Konieczne są zmiany ekonomiczne – mówi Mathew Davies z Forum Młodych Liderów. – Musimy nauczyć młodych ludzi, czym jest pieniądz i skąd się bierze. Należy zerwać z przeszłością i odzwyczaić społeczeństwo od wydawania pieniędzy, których wcale nie mają.
Davies krytykuje też niektóre metody radzenia sobie z kryzysem. – Słyszy się głosy, że, choć kryzys wywołały prywatne korporacje, trzeba zmniejszać wydatki na sektor publiczny, bo przyniesie to oszczędności. Jeśli tylko sektor państwowy nie był dotychczas zorganizowany źle, niesłuszne oszczędzanie na nim, ograniczy tylko możliwość rozwoju i wzrostu gospodarczego – argumentuje.
Jaka jest rada eksperta? – Zająć się także długofalową polityką. Od czasów recesji, rozmawia się tylko o rozwiązaniach krótkoterminowych – twierdzi. Jego zdaniem, łatanie dziur to za mało na długotrwały wzrost, potrzebny, by następne pokolenie z pewnością nie było straconym.
>>>
Stracone juz WIELE pokolen ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:44, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia: paraliżujący strajk na kolei
Ruch kolejowy w Belgii został sparaliżowany w wyniku 24-godzinnego strajku - poinformowały w koleje SNCB. Kolejarze protestują przeciw restrukturyzacji swej firmy.
Nie kursują m.in. przejeżdżające przez Belgię pociągi TGV Thalys, zapewniające połączenie między Paryżem a Amsterdamem i Kolonią. Wstrzymany jest również ruch pociągów Eurostar na trasie Londyn-Bruksela.
Strajk był szczególnie dotkliwy w porannych godzinach szczytu, kiedy tysiące ludzi wyjechały na zakorkowane autostrady, żeby dostać się do stolicy albo do pracy. Korki okazały się jednak mniejsze niż oczekiwano i wielu pracowników, którzy obawiając się problemów wyszli z domów wcześniej, do pracy dotarło przed czasem.
Strajk jest następstwem zeszłotygodniowego fiaska negocjacji kolejarzy z rządem. Kontestowana przez związkowców reforma przewiduje uproszczenie struktury kolei. Związkowcy domagają się natomiast powrotu sytuacji sprzed poprzedniej reformy z 2005 roku.
>>>>
W jaskini potworow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:06, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Belgowie są coraz częściej niewypłacalni
Nadmierne zadłużenie Belgów bije rekordy, coraz więcej osób okazuje się niewypłacalnych, a liczba toksycznych pożyczek osiągnęła 5,2 proc. To może być kolejna odsłona kryzysu - pisze w piątek dziennik "Le Soir".
Liczba osób, które są nadmiernie zadłużone i coraz częściej nie są już w stanie spłacać swoich kredytów, osiągnęła we wrześniu ponad 324 tys. To rekord w 11-milionowej Belgii - zauważa "Le Soir". Wartość długów, których Belgowie nie mogą uregulować lub przynajmniej zalegają poważnie z ich spłatami, wzrosła w ciągu roku z 2,615 mld euro do 2,645 mld euro.
Dłużnicy, którzy okazują się całkiem niewypłacalni, a dzieje się tak najczęściej w przypadku pożyczek konsumpcyjnych, mogą zwracać się do sądów pracy w wnioskiem o złagodzenie warunków spłaty. Pod koniec września blisko 100 tys. osób skorzystało z takich awaryjnych rozwiązań; to o 411 takich spraw sądowych więcej niż w sierpniu - pisze belgijski dziennik.
Relatywnie mało jest przypadków całkowitej niezdolności do spłaty kredytów hipotecznych, jednak właśnie z takimi długami gospodarstwa domowe zalegają w największym stopniu.
Blisko połowa niefortunnych dłużników to ludzie dość młodzi, między 25. a 44. rokiem życia, żyjący w gospodarstwie domowym, którego dochód nie przekracza 1250 euro miesięcznie.
Obserwatorium Kredytowe - rodzaj centrali kredytowej badającej liczbę zaciąganych pożyczek i stopę ich spłat - podkreśla, że rośnie też liczba osób kwalifikowanych przez banki jako niezdolne do zaciągnięcia kredytu.
Coraz częstsza niewypłacalność Belgów czy brak zdolności kredytowej są tym bardziej niepokojące, że według raportów Komisji Europejskiej i Światowego Forum Gospodarczego, choć maleją dochody gospodarstw domowych w UE (zwłaszcza w peryferyjnych krajach unijnych), to w Belgii, a także w Niemczech, Słowenii i Francji utrzymywał się dotychczas wzrost ogólnych dochodów. Eksperci KE tłumaczyli to odpornością rynku pracy i systemu opieki socjalnej tych państw.
Niekorzystne trendy nasilają się jednak od kilku lat i według prognoz obserwatorium pod koniec tego roku odsetek Belgów niezdolnych do spłacenia kredytów będzie o 27,7 proc. większy niż w 2007 roku.
Nadmierne zadłużenie nie jest tylko pochodną dużych pożyczek hipotecznych, ale też konsekwencją stylu konsumpcji. Coraz popularniejsze jest korzystanie z kart kredytowych wystawianych nie przez banki, a przez duże sieci handlowe - pisze "Le Soir". Klienci często też nie zwracają początkowo uwagi na wysokie oprocentowanie takich pożyczek, sięgające od 13 do 16 proc.
Problem zadłużenia i coraz częstszej niewypłacalności Belgów jest "pilnie monitorowany przez rząd" - pisze dziennik. Wicepremier i minister gospodarki Johan Lanotte przygotowuje plan ochrony konsumentów, którzy popadli w tarapaty, ale "Le Soir" nie podaje żadnych szczegółów tego projektu.
>>>>
Centrum UE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:59, 07 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ekonomiści MFW o błędach polityki zaciskania pasa
Ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego mówią o błędach polityki zaciskania pasa w Europie. Olivier Blanchard i Daniel Leigh opublikowali dokument, w którym przyznali, że źle ocenili wpływ cięć budżetowych na gospodarki unijnych krajów.
Chodzi o błędne prognozy dotyczące popytu wewnętrznego i zatrudnienia przy jednoczesnym narzucaniu znacznych oszczędności w krajach ogarniętych kryzysem - Grecji czy Portugalii. Te państwa w zamian za cięcia otrzymały pomoc finansową, jednak odbiło się to negatywnie na wzroście gospodarczym, który był słabszy od prognozowanego. Ekonomiści podkreślają, że dokument, w którym przyznają się do błędów, nie jest oficjalnym stanowiskiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Nie ulega jednak wątpliwości, że MFW zmienił opinię na temat cięć budżetowych i zdaje sobie sprawę, że bolesne reformy i cięcia wydatków nie mogą być jedyną receptą, bo hamują wzrost gospodarczy. Potrzebne są jeszcze zachęty inwestycyjne. Sama szefowa Funduszu Christine Lagarde apelowała niedawno o wolniejsze tempo wprowadzanych oszczędności w Grecji. Ale Fundusz nie ma decydującego głosu w tej sprawie. Ważne jest jeszcze stanowisko Niemiec, które najwięcej płacą na ratowanie krajów z problemami finansowymi i dla których cięcia wydatków to warunek numer jeden udzielenia międzynarodowych pożyczek.
>>>>
Bestialsko zniszczyli kraje a teraz ... wycofali sie z tej polityki ... A co z ruinami ??? MFW to organizacja przestepcza ! ZADAM TRYBUNALOW KARNYCH !!! Zadna polityka nic nie da o ile nie zlikwiduje sie UE i euro . I TAKIE POSUNIECIE NALEZY ZALECAC TYM KRAJOM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:22, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Sytuacja młodych w Europie coraz gorsza
Pogarsza się sytuacja osób poniżej 25. roku życia. Zgodnie z dzisiejszymi danymi Eurostatu poziom bezrobocia wśród młodych wzrósł z 28,2 proc. w listopadzie 2012 do 28,4 proc. w grudniu 2012. Te alarmujące dane oznaczają, że w Polsce już prawie co trzeci młody człowiek nie ma pracy. Eksperci ostrzegają, iż pogłębiający się kryzys na rynku pracy może pozostawić trwałe ślady na dużej części całego pokolenia młodych ludzi, niosąc szkody dla zatrudnienia, wydajności i spójności społecznej.
W całej unii stopa bezrobocia wśród osób poniżej 25. roku życia wzrosła do 23,4 proc. Rok wcześniej wskaźnik ten kształtował się na poziomie 22,2 proc. Najniższa jest w Niemczech (8 proc.) i Austrii (8,5 proc.). Najgorsza sytuacja dla młodych panuje natomiast w Hiszpanii - bezrobocie w tej grupie w grudniu 2012 roku wyniosło 55,6 proc. - Wzrost bezrobocia w grudniu ma różne przyczyny, największe znaczenie ma jednak trudna sytuacja gospodarcza, głównie przejawiająca się słabnącym tempem wzrostu PKB w kolejnych kwartałach 2012 roku, spadek liczby ofert, jakimi dysponowały urzędy pracy, czy też zakończenie umów na czas określony, których pracodawcy często nie przedłużali - komentuje Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. - Alarmujący jest jednak poziom bezrobocia wśród młodych, szczególnie, iż jest to grupa wiekowa najbardziej zagrożona na europejskim rynku pracy ryzykiem marginalizacji. Pogłębiający się kryzys na rynku pracy może pozostawić trwałe ślady na dużej części całego pokolenia młodych ludzi, niosąc szkody dla zatrudnienia, wydajności i spójności społecznej - dodaje Palikowski.
....
To skutek eurointegracji . Eksterminacja Europy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Strajk na brukselskim lotnisku opóźnia loty
Na brukselskim lotnisku Zaventem wiele lotów jest w poniedziałek opóźnionych lub odwołanych z powodu strajku pracowników firmy bagażowej Swissport - informują belgijskie media. Problemy mogą dotyczyć także samolotów LOT. Strajkujący tłumaczą, że są obciążeni pracą.
Belgijskie media informują, że pasażerowie nawet po kilka godzin czekają na swój lot. Jak pisze agencja AFP, wielu pasażerów nie może odnaleźć swoich bagaży.
Na stronie brukselskiego lotniska pojawiła się lista prawie 30 linii lotniczych, których loty mogą być zakłócone strajkiem. Wśród nich są tacy przewoźnicy jak LOT, Aeroflot, Brussels Airlines, Germanwings, Iberia, Lufthansa, US Airways i Ukraine International. Cytowany przez belgijską agencję Belga przedstawiciel związku zawodowego CSC Transcom Kurt Callaerts powiedział, że strajk potrwa prawdopodobnie cały dzień, a nie wykluczył nawet kilku dni.
Przedstawiciel firmy zarządzającej lotniskiem w Zaventem Jan Van der Cruysse, cytowany przez AFP, ocenił, że strajk będzie miał wpływ na podróż połowy pasażerów portu. Kierunki odwołanych lotów to przede wszystkim Szwajcaria, Niemcy i Wielka Brytania; jak szacuje Van der Cruysse, łącznie odwołanych zostało ok. 7 proc. lotów.
"Radzimy podróżnym, aby zabierali ze sobą tylko bagaże podręczne, jeśli oczywiście to możliwe. Jeśli nie jest to konieczne, nie czekajmy na nasze walizki przy taśmach bagażowych. Po prostu wypełnijmy formularz na stronie linii lotniczych, a walizka zostanie przesłana do domu w ciągu kilku dni" - powiedział Jan Van der Cruysse.
Na stronie internetowej lotnisko w Brukseli radzi, aby przed wyjazdem sprawdzić, czy lot nie jest opóźniony - telefonicznie lub na stronie internetowej.
Swissport jest największą firmą bagażową na lotnisku w Brukseli - zatrudnia 1,5 tys. osób. Związki zawodowe tłumaczą, że strajkują, bo pracownicy są za bardzo obciążeni pracą, a porozumienia ws. zmniejszenia tego obciążenia nie są respektowane.
Swissport Handling to jedna z dwóch firm odpowiedzialnych za obsługę bagaży na głównym belgijskim lotnisku. Jej pracownicy zaczęli strajk w niedzielę wieczorem.
....
Juz dociera do Brukseli fala !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:10, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W Hiszpanii rośnie pokolenie "ani-ani"
Co czwarty młody Hiszpan ani się nie uczy , ani nie pracuje - alarmuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Od początku kryzysu, czyli od 2008 roku, liczba należących do tej grupy młodych Hiszpanów wzrosła o 69 procent.
W Hiszpanii nazywa się ich "pokoleniem ani-ani", bo ani nie studiują, ani nie pracują. Należą do niego młodzi ludzie między 15 a 29 rokiem życia. Wielu z nich kończy szkołę podstawową a potem zapomina o nauce i obowiązkach.
"Nigdy nie lubiłem się uczyć. Nie wyobrażam też sobie chodzenia na tę samą godzinę do tej samej pracy. Wolę spacerować" - przyznaje 20 letni mieszkaniec Madrytu.
W ogarniętej kryzysem Hiszpanii, gdzie bezrobocie wśród młodych przekroczyło 56 procent, przedstawicieli "pokolenia ani-ani" przybywa najszybciej ze wszystkich krajów Unii Europejskiej.
>>>>
A co maja studiowac jak pracy nie ma w niczym tumany . Pracy nie ma a co jest ? Euro jest !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|