Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Julia Pitera wzywa Janusza Korwin-Mikkego do ujawnienia źródeł dochodów. "Z czego on żyje?"
Julia Pitera wezwała Janusza Korwina-Mikkego do ujawnienia źródeł utrzymania. - Mam pytanie do Korwin-Mikkego: z czego on żyje? To nasz bardzo intrygowało w Unii Polityki Realnej. Chodziły legendy o tym, skąd stać go na utrzymanie dużego domu i licznej rodziny. Czas, żeby odpowiedział na pytanie, co było źródłem jego utrzymania - mówiła Julia Pitera w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET.
Dzisiejsza posłanka PO w przeszłości była związana z Unią Polityki Realnej Korwin-Mikkego. W rozmowie z Moniką Olejnik zastrzegła, że "nie była w UPR dla Korwin-Mikkego". - Zawsze go krytykowałam i nie ma żadnej mojej wypowiedzi, w której bym go chwaliła. Byłam tam dla grupy kolegów, którzy wyznawali podobne poglądy na gospodarkę – tłumaczyła Pitera. Dodała, że "na złość Korwinowi" była w jednym ciał wykonawczych partii, do którego została wybrana przez "męską większość".
Dodała, że przyczyną jej obecności w partii Korwina-Mikkego był jej mocny, wolnorynkowy charakter. - Wtedy było tak, że większość partii wyznawała "trzecią drogę" i socjalistyczne rozwiązania. Ja zawsze byłam za gospodarką wolnorynkową i to było jedyne środowisko. Mnóstwo moich kolegów w tym samym okresie, co ja, odeszło, dlatego że poziom szefa partii przekraczał wszelkie granice, nikt z nas nie zamierzał się za to wstydzić - tłumaczyła.
Pitera dzisiejsze wypowiedzi Korwina-Mikkego nazwała "nieprawdopodobnymi głupotami". - Niestety, one w swojej takiej topornej prostocie bardzo łatwo trafiają do młodych ludzi, którzy lubią pomysły nietuzinkowe - mówiła. Oceniła, że pomysły lansowane przez Kongres Nowej Prawicy są wyśmiewane, ale nikt nie objaśnia rzetelnie wad tych projektów.
...
Zenujace skoro byla kiedys w UPR ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:18, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Wipler daje czerwoną kartkę rządzącym
Przemysław Wipler, kandydat Kongresu Nowej Prawicy do Parlamentu Europejskiego, w programie "Kropka nad i" w TVN24 powiedział, że daje rządzącym "czerwoną kartkę". W trakcie programu groził też, że zaraz wyjdzie ze studia. - Pan miał już wyjść - przypominała Monika Olejnik pod koniec "Kropki nad i".
Kazimiera Szczuka, kandydatka Twojego Ruchu do Parlamentu Europejskiego, w programie Moniki Olejnik komentowała słowa Janusza Korwin-Mikkego m.in. o tym, że niektóre kobiety lubią być gwałcone. - Wypowiedzi Korwin-Mikkego są spoza nawiasu tego, co można uznawać za dyskusję polityczną. To niedopuszczalne - stwierdziła.
Wipler wyjaśnił, że poparcie Korwin-Mikkego wynika z tego, że "to co on mówi, to prawda i fakty". - UE w chwili obecnej, to miejsce, w którym działa kilkanaście tysięcy firm lobbingowych, na tej korupcji tracą obywatele Europy - podkreślił.
Goście programu komentowali też wypowiedzi Korwin-Mikkego o Adolfie Hitlerze. Na zarzut, że słowa lidera KNP bronią Hitlera, Wipler odpowiedział, że "Hitler był socjalistą i lewakiem tak jak pani Szczuka". Kandydatka TR złapała się za głowę, a Monika Olejnik przypomniała, że poseł zapowiadał, że opuści studio, a wciąż tego nie zrobił.
Wipler dał Szczuce "czerwoną kartkę", uznając ją za przedstawicielkę klasy rządzącej.
...
Tak to sa tuczniki warszawki . Pseudobuntownicy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:32, 06 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Rzeczpospolita": Kto zapłacił za sukces Korwin-Mikkego
Kongres Nowej Prawicy od swego powstania w 2011 r. utrzymuje się z drobnych wpłat od najwierniejszych wyznawców Janusza Korwin-Mikkego, pisze "Rzeczpospolita".
Wyborcy tego polityka zasilają partię kwotami od 1 grosza do kilkuset złotych. Sympatycy żadnej innej partii nie wpłacają tak drobnych kwot i nie opisują przelewów tak emocjonalnie.
Gazeta cytuje opisy przelewów przed wyborami w 2011 r.: "z sympatii do Korwina" (64 zł), "ku wolności" (50 zł), "nieustanna dobra wiara" (34,5 zł), "socjocybernetycznym działem mur głupoty i krótkowzroczności kruszyć będziemy" (33,97 zł), "ile mogę na ten czas" (29,58 zł), "na medykamenty potrzebne do leczenia ran - byle kupione na czarnym rynku, bo dużo taniej" (20 zł), "tytułem tego, żeby coś zmienić" (18,61 zł), "odsunąć świnie od koryta" (12,21 zł), "życzę, żeby takich jak ja było co najmniej milion" (10 zł), "wdowi grosz" (4,9 zł), "zlikwidować ZUS, sprywatyzować wszystko (w tym również policję) oprócz wojska i administracji, zlikwidować kodeks pracy" (1 grosz).
Takie wpłaty pozwalały partii Korwin-Mikkego przez lata działać mimo marnych wyników wyborczych, a przez to braku dofinansowania z budżetu państwa, które przysługuje ugrupowaniom sejmowym.
....
Tak Ruch Korwina to zjawisko prawdziwie ludowe ! Zwykli ludzie i drobne kwoty . Fenomen .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:23, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Wipler w stroju Batmana rozprawia się z policją
Taka była pierwsza wersja zdarzeń rzeczników policji... Okazało się, że słabo znam moje możliwości..." - napisał Przemysław Wipler na swoim profilu na Facebooku, gdzie opublikował komiks z pamiętnej nocy, gdy opuszczając jeden z warszawskich klubów spotkał na swojej drodze policjantów. Poseł przebrany w strój Batmana rozprawia się z policjantami, którzy "nie mogą nawet zbadać go alkomatem".
Do zdarzenia doszło w nocy w październiku 2013 roku. Przemysław Wipler opuszczał właśnie jeden z warszawskich klubów. Zdaniem policji, poseł zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom. Policjanci twierdzili, że dopiero później zorientowali się, że mieli do czynienia z posłem.
- Próbowałem interweniować, włączyć się w taki sposób, żeby ta sprawa się zakończyła. Na wstępie dosyć szybko użyto przeciw mnie gazu, przewrócono mnie na podłogę, kopano mnie w głowę, klęczano na mnie, skuto mnie kajdankami, pobito mnie. Wielokrotnie polewano mnie - był to na pewno jakiś żrący środek - byłem kopany w krocze, w plecy i po nogach - mówił poseł. Utrzymywał, że lekarze stwierdzili u niego m.in. uszkodzenie rogówki i liczne stłuczenia oraz otarcia. Jak mówił, badanie krwi, które zostało wykonane w szpitalu, wykazało, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Sprawa trafiła do prokuratury. Poseł zrzekł się immunitetu w tej sprawie, bo - jak tłumaczył - chciał się oczyścić przed sądem.
>>>
ALE SUPER KOMIKS ! :O))) Z wyjatkiem naduzywania Imienia Boga nadaremno .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:39, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:17, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego werbuje posłów
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego werbuje posłów. Przemysław Wipler powiedział, że prowadzi rozmowy z kilkoma parlamentarzystami, którzy chcieliby ponownie zasiąść w ławach poselskich. - Wśród nich są posłowie Platformy Obywatelskiej - powiedział Wipler.
Zdaniem Wiplera, w tej chwili co najmniej 1/3 klubu PO wie, że już nie będzie na listach w kolejnym parlamencie. - Ci ludzie skrobią się po głowach co dalej robić i czy nie jest już ostatni moment, aby próbować się ratować z tego tonącego okrętu - zaznaczył.
Przemysław Wipler powiedział również, że warunkiem przyjęcia chętnych jest poparcie przez nich wniosku o samorozwiązanie sejmu.
>>>>
Platformersi zwiewaja do Korwina . Niedlugo NP bedzie miala klub parlamentarny . Nie trzeba wyborow ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:17, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Janusz Korwin-Mikke zrezygnuje z zasiadania w Parlamencie Europejskim?
Poseł Nowej Prawicy Przemysław Wipler zapewnia, że świeżo upieczeni europarlamentarzyści jego ugrupowania zrezygnują z Brukseli na rzecz polskiego Sejmu.
Gość radiowej "Trójki" mówił, że w przypadku przedterminowych wyborów czterej wybrani w maju posłowie do Parlamentu Europejskiego KNP wybiorą politykę krajową. Przypomniał deklaracje szefa swojego ugrupowania w tej sprawie.
O możliwości skrócenia Sejmu w związku z aferą taśmową mówił Donald Tusk. Dziś w Polskim Radiu Jarosław Kalinowski z PSL podkreślał, że decyzja w sprawie przyspieszonych wyborów może zapaść w przyszłym tygodniu.
W majowych wyborach ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego otrzymała 505 586 głosów i zajęła czwarte miejsce.Z list Nowej Prawicy mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskali: Robert Iwaszkiewicz, Janusz Korwin-Mikke, Michał Marusik oraz Stanisław Żółtek.
>>>>
To oczywiste jesli sie chce wplywac na polityke .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:50, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Janusz Korwin-Mikke (Kongres Nowej Prawicy) uważa, że to "normalne, iż co innego się mówi, a co innego myśli". – Zawsze w polityce co innego mówi się oficjalnie. Zapewnia się o przyjaźni, a ostrzy się noże. Rozmowy prywatne nie powinny być publikowane – ocenił.
....
Na przyklad mowi sie sie ze Putin jest swietnym prezydentem a po cichu ostrzy noze . Rozumiecie teraz wypowiedzi Korwina ? To takie proste . Dlatego ja sie tak nie bulwersuje tym co on mowi publicznie bo wiem jakie ma zasady o ktorych GLOSNO MOWI ! ZRESZTA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:04, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Sondaż dla "Wiadomości" TVP1: PiS przed PO, na trzecim miejscu Kongres Nowej Prawicy
PiS przed PO, na trzecim miejscu Kongres Nowej Prawicy
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w czerwcu, zwyciężyłoby Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 31 proc. Na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska zdobywając 24 proc. Trzecią siłą, zgodnie z preferencjami wyborców, jest Kongres Nowej Prawicy, który osiągnął 10 proc. – wynika z sondażu TNS Polska dla "Wiadomości" TVP1.
>>>
PiS slabo PO bardzo slabo a Korwin rosnie ! Fajna sytuacja . Wreszcie cos sie dzieje !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:12, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie będzie sojuszu Korwin-Mikkego i Le Pen w Parlamencie Europejskim?
Wiele wskazuje na to, że Marine Le Pen i Janusz Korwin-Mikke nie będą jednak razem w Europarlamencie. A to oznacza, że szefowa francuskiego Frontu Narodowego nie będzie miała swojej eurosceptycznej grupy w Parlamencie Europejskim.
Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że nocne rozmowy w tej sprawie nie przyniosły rezultatu i francuska deputowana nie zdołała zebrać europosłów z co najmniej siedmiu krajów. Termin na zgłoszenie frakcji mija dzisiaj.
Okazuje się, że Front Narodowy podzielił się w ocenie czy należy przyjąć Polaków do grupy. Na razie zwyciężyli ci bardziej umiarkowani, którzy przestraszyli się Korwin-Mikkego. W niektórych francuskich mediach w ostatnich dniach był on przedstawiany jako rewizjonista, jako ten, który chce pozbawić kobiety prawa do głosowania i którego antysemickie poglądy są niedopuszczalne.
Podobno nocne posiedzenie delegacji francuskiej poświęcone współpracy z Polakami było bardzo burzliwe. Marine Le Pen, która skłaniała się ku utworzeniu grupy z Kongresem Nowej Prawicy, ostatecznie zrezygnowała.
Publikacje w prasie na temat Korwin-Mikkego zbiegły się w czasie, gdy Marine Le Pen musiała ratować nastroje w partii i odcinać się od antysemickich wypowiedzi swojego ojca, za które została zaatakowana. Wydaje się więc, że szefowa Frontu Narodowego poniesie porażkę i szumnie zapowiadana eurosceptyczna grupa nie powstanie.
Stworzył ją natomiast ten, któremu nie dawano szans - brytyjski eurosceptyk Nigel Farage, który przeciągnął na swoją stronę deputowanych z różnych frakcji. Podobnie zrobili europejscy konserwatyści i reformatorzy, którzy wykradli potencjalnych koalicjantów właśnie Marine Le Pen.
>>>
HEHEHE ! Mikke jako ,,antysemia" tego jeszcze nie bylo ! I KTO TO MOWI LEPENIARZE :O)))))
Widzicie jak dzialaja zachodnie media wzory naszych ko mediantow . Absurdalna wymysly wyssane z brudnego palca jako niusy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:10, 02 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Janusz Korwin-Mikke: to jest gigantyczna afera
- Do więzienia chciałbym wsadzić polityków, którzy wydali gigantyczne pieniądze na walkę z globalnym ociepleniem. To jest gigantyczna afera. Ci ludzie są kryminalistami. Ja nie spocznę dopóki ludzie, którzy obrabowali Europę nie zostaną wsadzeni do więzienia - mówił Janusz Korwin-Mikke w "Kropce nad i" w TVN24.
- Globalne ocieplenie to spisek lewaków na rzecz zerowego wzrostu gospodarczego - stwierdził Korwin-Mikke. Pytany, których konkretnie polityków chciałby wsadzić za to do więzienia Korwin-Mikke wymienił m.in: Jose Manuela Barosso i Danutę Huebner.
...
Popieramy .
Polityk ocenił także, że w porównaniu z europarlamentem, polski sejm wypada znacznie lepiej. - W polskim sejmie jest źle, ale w porównaniu z tym co jest w Brukseli, to polski sejm jest miejscem kultury. Tutaj wszyscy ludzie bredzą. To jest coś nieprawdopodobnego - mówił Korwin-Mikke. - Może wytrzymam te półtora roku. może mi się uda - dodał.
...
Kłamstwem największym jest to że tam jakoby jest mądrzej . JEST TOTALNIE GŁUPIO !
Pytany o politykę krajową i zbliżające się wybory stwierdził, że "dla Jarosława Kaczyńskiego nie ma miejsca na prawicy". - PiS to partia czysto socjalistyczna. Musimy ich powstrzymać. Jeśli dojdą samodzielnie do władzy, zrobią nam PRL-bis - ostrzegał.
...
Jak najbardziej ! Prezes do skansenu PRL !
Odpowiadając na pytanie o swoje przyszłe plany polityczne Korwin-Mike stwierdził, że "wolałby zostać dyktatorem niż premierem". - Polska potrzebuje ludzi zdecydowanych, którzy znają teorię podejmowania decyzji, są gotowi na śmiałe rozwiązania - mówił Korwin-Mikke.
!!
Jak najbardziej ! Pamiętajmy że nie forma władzy się liczy a treść . Zawsze !
Korwin jak nie musi już szokować aby zabłysnąć to mówi madre rzeczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:06, 03 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Debiut Janusza Korwin-Mikke w PE. Tłumacze nie nadążali
Pierwsze wystąpienie Janusza Korwin-Mikke w Parlamencie Europejskim nie wzbudziło większych emocji wśród deputowanych. Polski europoseł wystąpił w języku angielskim. W wypowiedzi skoncentrował się na wysokich kosztach energii i "oszustw" związanych z globalnym ociepleniem. Mówił tak szybko, że parlamentarni tłumacze mieli problem, by zdążyć z tłumaczeniem.
Pierwsze przemówienie Janusza Korwin Mikke dotyczyło "oszustw" energetycznych w ramach działań UE . – W załączniku pierwszym widzę koszty energii, ale te koszty wynikają z działań Unii Europejskiej, które mają na celu zwalczanie globalnego ocieplenia. Tak naprawdę to, co dobre dla rozwoju, generuje dwutlenek węgla – grzmiał Janusz Korwin-Mikke.
– Kraje zapłaciły za to ogromną cenę, ponieważ większość z przyczyn globalnego ocieplenia nie wynika z przyczyn generowanych przez człowieka – przekonywał.
Wykorzystał swe wystąpienie, by skrytykować unijną politykę w dziedzinie walki z ociepleniem klimatu. – Celem tak naprawdę jest cel wzorowego wzrostu – to jest marzenie ukryte. Wydano miliony euro i zmarnowano je –mówił. Zdaniem Korwin-Mikke, jeśli powstanie urząd prokuratura UE, to powinien on ścigać "pseudonaukowców", którzy mówią o globalnym ociepleniu jako efekcie działalności człowieka i wsadzić ich do więzienia.
>>>
Nie nadzyli tlumaczyc :O))) Ale dobrze gada ! Wreszcie ktos sensownie I MOCNO tam mowi prawde !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 03 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Janusz Korwin-Mikke: gdybym poszedł do wyborów z Kaczyńskim, wyborcy by mnie oskalpowali
Moi wyborcy by mnie oskalpowali, gdybym poszedł do wyborów razem z Jarosławem Kaczyńskim - powiedział Janusz Korwin-Mikke ucinając spekulacje, jakoby jego ugrupowanie mogło utworzyć koalicję z PiS. Lider Nowej Prawicy odniósł się również do promowania prof. Piotra Glińskiego jako kandydata na premiera. - Kaczyński się ośmiesza promując Glińskiego., który kiedyś był członkiem partii, na której Jarosław Kaczyński psy wieszał [Unii Wolności - przyp. red.] - stwierdził europoseł.
>>>
Ja bym pierwszy skalpowal szczegolnie lysine ...
Istotnie facet z tabletu drugi raz ...
Nie no kabarety niepotrzebne w Polsce :O))) Umra z glodu :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:52, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Wipler w "Ustalmy Jedno": władza boi się zwycięstwa "wariatów od Korwina"
- Władza boi się głosowania przez internet - ocenił w rozmowie z Marzeną Suchan poseł Kongresu Nowej Prawicy Przemysław Wipler. - Minister Graś mówił, że jeśli takie głosowanie zostanie wprowadzone, to wygrają "wariaty" od Korwina. I miał rację. Młodzi Polacy, to są ludzie wybierający Nową Prawicę. Wygrywanie przez nas prawyborów na uczelniach wyższych i w szkołach średnich jest standardem - powiedział polityk w programie "Ustalmy Jedno" w Onecie.
Wipler mówił też o rosnącej roli nowych mediów w komunikacji z wyborcami. - Mamy możliwość komunikowania się z milionami Polaków bez jakichkolwiek pośredników - podkreślił polityk.
Jego zdaniem, "kiedyś politycy byli bezradni", gdy ktoś w mediach "przekręcił" ich wypowiedź. Teraz to wszystko się zmienia - uważa Wipler. - Ja w tygodniu docieram do półtora miliona Polek i Polaków. To jest tak, jakbym prowadził tygodnik, albo dziennik - zaznaczył polityk.
Wipler w "Ustalmy Jedno": marzeniem Nowej Prawicy jest większość konstytucyjna
Jak wyglądałaby Polska pod rządami Kongresu Nowej Prawicy? - Doszłoby do bardzo głębokiej zmiany państwa - zadeklarował Przemysław Wipler. Poseł był gościem programu "Ustalmy Jedno" w Onecie. - Naszym marzeniem jest zdobycie większości konstytucyjnej. Potrzeba oddzielania władzy ustawodawczej, sądowniczej i wykonawczej - mówił poseł.
- Druga kwestia, to zapewnienie, że podstawowe prawo człowieka będzie szanowane. To znaczy, żebyśmy sami decydowali na co wydać pieniądze. To wymaga odbiurokratyzowania całego państwa, likwidacji NFZ, likwidacji ZUS, zniesienia przymusu opłacania składek - powiedział w rozmowie z Marzeną Suchan.
KNP chce doprowadzić do tego, żeby Polacy "sami wydawali własne pieniądze". - W chwili obecnej połowa pieniędzy jest nam zabierana. I potem politycy przy kolacjach za dwa tysiące złotych decydują na co wydać zabrane pieniądze - mówił polityk.
Janusz Korwin-Mikke wiele kontrowersji wzbudził wypowiedziami dotyczącymi odebrania praw wyborczych kobietom. Słowa te tłumaczył poseł Wipler. - Janusz Korwin-Mikke uważa, że co do zasady prawa wyborcze powinny być ograniczone i dla mężczyzn i dla kobiet, więc tu nie ma różnicowania płciowego. Wielu Polaków nie interesuje się polityką - mówił. - Polityka powinna mieć mniejszy wpływ na nasze życie - podkreślił.
- Jeżeli będą dobre kandydatki na premiera i ministrów, to będą to kandydatury Nowej Prawicy. Tacy ludzie, takie kobiety będą w naszym rządzie - mówił Wipler. Wcześniej zadeklarował, ze "ideałem politycznym" KNP jest kobieta, b. premier Wielkiej Brytanii Margaret Tatcher.
Poseł mówił też, że władza wykonawcza powinna być w rękach ludzi młodych. Jednocześnie uznał za "paprotki" niektórych obecnych młodych polityków zasiadających w ławach rządowych.
....
Wipler teraz przeżywa wzlot . Te 11 czy więcej procent dodaje skrzydeł . Oczywiście życzymy sukcesów . Ja Wypiera od dawna popieram .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:26, 10 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Sondaż CBOS: PO - 29 proc. poparcia, PiS - 24 proc.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lipcu, wygrałaby je Platforma Obywatelska z 29 proc. poparcia - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Na kolejnych miejscach znalazłyby się PiS - 24 proc., SLD - 8 proc., PSL - 6 proc. i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego - 6 proc. To pierwsze badanie po ujawnieniu przez tygodnik "Wprost" nagrań nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków.
W porównaniu z czerwcem poparcie dla PO zmniejszyło się o 3 pkt proc., dla PiS - nie zmieniło się, a dla SLD wzrosło o 3 punkty. Poparcie dla PSL nie zmieniło się, a dla Nowej Prawicy - wzrosło o 1 pkt proc.
CBOS podkreśla, że lipcowe badanie jest pierwszym realizowanym po ujawnieniu przez tygodnik "Wprost" nagrań nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków i innych osób publicznych.
Zamiar głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu deklaruje nieco ponad połowa dorosłych Polaków (51 proc., o 1 pkt proc. mniej niż przed miesiącem). Jest to (obok majowego) najgorszy wynik od stycznia 2010 roku - odnotowuje CBOS.
Co trzeci badany (33 proc., wzrost o 1 punkt) twierdzi, że na pewno nie wziąłby udziału w hipotetycznych wyborach. Ostatnio tyle samo osób deklarowało absencję wyborczą w grudniu 2009 roku.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 3–9 lipca na liczącej 943 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
...
Akurat ten ośrodek dawał za dużo PO. Zatem patrzmy na zmiany .
PO MINUS 3 czyli będzie te 29
PiS bez zmian czyli będzie 31
NPrawica plus 1 czyli ponad 8
... I raczej tak należy widzieć trendy . PiS stoi PO spada NP rośnie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:14, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
KNP pomaga zagrożonym eksmisją. Prawica ubiega się o miejsce w Radzie Miasta
Kongres Nowej Prawicy wraz ze Stowarzyszeniem Republikanie będzie ubiegał się o miejsce w Radzie Miasta. Ugrupowanie chce stworzyć "Program i zasady udzielania pomocy osobom zagrożonym eksmisją w Kielcach". Zapowiedziano również, o jakie postulaty będzie się ubiegał Kongres Nowej Prawicy po tym, jak znajdzie się w Radzie Miasta.
Na zorganizowanej konferencji Kongres skrytykował działanie i uchwały Rady Miasta. Dokładnie chodzi o uchwałę podjętą przez Radę Miasta 10 kwietnia 2014, które weszła w życie 2 maja, a według Prawicy jest niesprawiedliwa i godzi w dobro całej społeczności miasta Kielce.
- Rada Miasta uznała, że jest sporo osób zagrożonych eksmisją, według nich wynosi to nie wiadomo jaką liczbę tak naprawdę, ale polega to na tym, że uczciwi obywatele Kielc - ci, którzy płacą uczciwie czynsz, mają płacić za tych, którzy tego czynszu nie płacą – powiedział Dawid Lewicki, przewodniczący świętokrzyskich struktur KNP.
Jednym z kandydatów do Rady Miasta jest Krzysztof Pająk ze Stowarzyszenia Republikanie, który zamierza walczyć z wyżej wspomnianą uchwałą i proponuje radnym, aby ci zrzekli się swoich diet.
- Uchwała ta została uchwalona dopiero w roku wyborczym. Czyż radni miasta Kielce nie znali sytuacji socjalnej kielczan? Jeżeli nie znali to znaczy, że nie wykonują swoich obowiązków. Natomiast jeśli są tak wrażliwi na panującą biedę, jest ku temu rozwiązanie, niech zrzekną się swoich diet - dodał Krzysztof Pająk ze Stowarzyszenia Republikanie.
Dawid Lewicki powołał się również na badania Najwyższej Izby Kontroli, dotyczące pomocy społecznej. Zapowiedział także, z czym Kongres Nowej Prawicy będzie walczył po dostaniu się do Rady Miasta.
- W latach 2006- 2010 wynikało, że 30 proc. osób, które otrzymało pomoc społeczną, jakoś zaczęło sobie radzić – dodał Lewicki.
Lewicki zapowiedział, że nie widzi na razie miejsca dla siebie wśród radnych.- Ja prawdopodobnie będę startował do Sejmiku Województwa – poinformował Lewicki.
Na pytanie, co w wypadku, gdy nie uda się wprowadzić przedstawicieli do Rady Miasta, padła odpowiedź: - Alpinista, który idzie pod górę i odwraca się w dół, z góry skazuje się na porażkę. Nie bierzemy pod uwagę takiej możliwości – dodał Lewicki.
Kongres Nowej Prawicy za wszelką cenę chcę znaleźć się w Radzie Miasta, jednak nie ma jeszcze gotowej listy kandydatów.
...
Nie tylko Korwin że swoim obłędem tam jest . Są ciekawi ludzie . Których warto poprzeć . Może Korwin by został w UE a tutaj w kraju ktoś inny by kierował . Bo inaczej Korwin w końcu te 10 czy 12 % zbije do 1 czy 2 ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:40, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Partia Janusza Korwin-Mikkego zyskała kolejnego posła w sejmie
Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego zyskał kolejnego posła w sejmie. Jest nim Jarosław Jagiełło.
Korwin-Mikke poinformował o nowym pośle w szeregach KNP na Facebooku. "Mamy drugiego posła. Do KNP wstąpił Jarosław Jagiełło (Łódź, do tej pory niezależny)" - napisał. I dodał: "Jagiełło wszedł z listy PiS (z XIII m.), wystąpił z tej partii niemal od razu, głosował samodzielnie".
Pierwszym posłem w sejmie z ramienia KNP został w połowie maja Przemysław Wipler.
Wipler w rozmowie z dziennik.pl powiedział, że rozmowy z Jagiełłą trwały od kilku miesięcy. Dodał, że podobne toczą się z jeszcze kilkoma osobami.
Do utworzenia koła parlamentarnego potrzeba trzech posłów.
...
Proszę Wipler rośnie w siłę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:48, 29 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Wipler: KNP nie chce do PiS
- Kongres Nowej Prawicy nie chce koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Zdaniem partii, taka współpraca byłaby niewygodna dla obu stron - podkreślał w Poranku RDC Przemysław Wipler z KNP.
O możliwej koalicji PiS z KNP przemawiają sondaże, które nie przewidują dla partii Jarosława Kaczyńskiego większości w Sejmie, a brakujące głosy dają Nowej Prawicy.
Wipler nie wyobraża sobie współpracy między innymi z powodu kluczowych różnic dotyczących podatków. Dlatego dementuje też medialne i polityczne informacje o możliwej koalicji. Jego zdaniem, koalicji nie chce żadna ze stron, gdyż dzielą je głębokie różnice.
Przemysław Wipler, dawny poseł Prawa i Sprawiedliwości nie widzi też politycznego pola współpracy ze swoimi byłymi partyjnymi kolegami. Jak mówił, wyborcy KNP nie poważają PiS, uważają ją za partię socjalistyczną, która chce głęboko ingerować w życie Polaków.
....
Żeby tylko to ... O ile KNP ma problem z Korwinem to w PiS sami psychole . To nie problem programu a psychiatrii .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:07, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Spór o nowego posła Kongresu Nowej Prawicy. Wipler: to decyzja Korwin-Mikkego
Były poseł PiS Jarosław Jagiełło został drugim parlamentarzystą, który wstąpił do Kongresu Nowej Prawicy. Decyzja ta budzi jednak pewne kontrowersje. Przemysław Wipler napisał na Facebooku, że krok ten był "autorskim" pomysłem lidera tej partii Janusza Korwin-Mikkego.
"Decyzja o przyjęciu deklaracji członka Kongres Nowej Prawicy wypełnionej przez Jarosława Jagiełło jest autorską decyzją, którą podjął Janusz Korwin-Mikke, dla wielu z Was bardzo kontrowersyjną i doskonale to rozumiem, byłem nią zaskoczony podobne jak Wy" - napisał Wipler. Przypomniał również, że jeszcze nie tak dawno Jagiełło głosował za wotum zaufania dla rzadu Donalda Tuska.
"Teraz Pan poseł ma pół roku na przekonanie zarządu oddziału łódzkiego KNP i Was - naszych wyborców, zlże ta decyzja JKM była dobra dla naszej formacji. Jesli to się nie uda, nasi koledzy i koleżanki z Łodzi wiedzą co robić. Zdanie naszych wyborców jest kluczowe" - pisze dalej na Facebooku parlamentarzysta KNP.
Zobacz post na facebooku
Decyzję o przyjęciu do swojej partii Jarosława Jagiełły tłumaczył na swoim blogu w Onecie sam Janusz Korwin-Mikke. "Przypominam wszystkim wypominającym Mu »grzechy» w głosowaniach: »Większa jest radość w Niebie z jednego grzesznika nawróconego, niż z 99 sprawiedliwych«!".
"Zwracam też uwagę, że gdyby p. Jagiełło był koniunkturalistą, to wróciłby raczej do gwarantującego wejście do Sejmu PiS – podczas gdy Rada Główna KNP wyraźnie zastrzegła, że na pierwszych dwóch miejscach list nie wstawi świeżych nabytków" - zaznaczył europoseł.
Jarosław Jagiełło do tej pory był posłem niezależnym. Do Sejmu został wybrany z łódzkiej listy Prawa i Sprawiedliwości. Ma 43 lata. To jego trzecia kadencja jako parlamentarzysty. W 2011 roku nie dostał się jednak do Sejmu na podstawie wyniku wyborczego. Posłem został w wyniku decyzji Grzegorza Schetyny, który wygasił mandat Dariuszowi Barskiemu za niezrzeczenie się funkcji prokuratora w stanie spoczynku. Jagiełło uczestniczy w pracach Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Ustawodawczej.
...
Jak widzicie nie ma tam tyranii . Są różnice i dobrze . To koalicja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:11, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Gądek | Onet
Jarosław Jagiełło tłumaczy się z głosowania za Tuskiem
- Rząd Tuska był wtedy i nadal jest jedynym polskim rządem, jaki mamy. I tak naprawdę jako alternatywę mieliśmy tylko sytuację, w której będziemy mieć rząd od PiS po SLD - a takiemu jestem zdecydowanie przeciwny - mówi poseł Jarosław Jagiełło (KNP), tłumacząc się, dlaczego głosował za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, a dziś jest w partii Janusza Korwin-Mikkego.
Jacek Gądek: - Długo Pan dojrzewał do decyzji o przejściu w szeregi partii Janusza Korwin-Mikkego? Według Przemysława Wiplera negocjacje trwały z rok.
Poseł Jarosław Jagiełło (KNP): - Nie. I trudno te rozmowy nazwać negocjacjami. W lutym tego roku Janusz Korwin-Mikke zaproponował członkostwo w Nowej Prawicy, a w lipcu przyjąłem tę propozycję.
Jaki argument był dla Pana decydujący?
KNP jest tą formacją, która w największym stopniu chce reformować - a właściwie budować nową - Polskę. Zgadzam się z poglądem, że nasze państwo jest w złym stanie, co najlepiej dokumentują wypowiedzi ministra Bartłomieja Sienkiewicza o "państwie teoretycznym". To właśnie KNP dąży do najgłębszej zmiany. Naturalną rzeczą było więc, że wybrałem właśnie taką partię.
A nie dlatego, że partia Korwin-Mikkego odniosła pierwszy od kilkunastu lat sukces wyborczy? A w sondażach sięga momentami nawet 10 proc. poparcia?
Deklarację członkowska złożyłem w poniedziałek - po południu. A od rana tamtego dnia krążył sondaż Homo Homini, w którym poparcie dla KNP malało z 8 proc. do 6.
Czyli w granicach błędu.
Akurat tutaj mam szczegółową wiedzę: 10 lipca w sondażu CBOS też było 6 proc. A w późniejszym badaniu TNS OBOP nawet 5 proc. Z kolei kilka dni temu w badaniu Gfk Polonii, w którym po raz pierwszy PiS ma 42 proc. i olbrzymią przewagę nad PO, KNP miało ok. 5,5 proc.
Zatem przed złożeniem deklaracji członkowskiej pilnie Pan śledził sondaże?
Nie. Ja je - jak każdy polityk - śledzę od ponad 20 lat. A jeżeli Pan sugeruje, że przystąpiłem do KNP z uwagi na sukces wyborczy i perspektywę znaczącego wyniku w wyborach, to ostatnie 3-4 sondaże dawały Kongresowi niższe poparcie, niż to osiągnięte w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Facebookowy profil - fałszywy, bo założony przez kogoś podszywającego się pod Pana - przysporzy Panu popularności?
Wręcz przeciwnie. Znam ten profil tylko z relacji współpracowników. Ktoś posługuje się moją tożsamością - nazwiskiem i zdjęciami. Ten ktoś, kto się pode mnie podszywa, uzasadnia nawet np. dlaczego głosowałem za podwyższeniem wieku emerytalnego. To jest kradzież mojej tożsamości. Już złożyłem na policji doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Mam nadzieję, że sprawca zostanie szybko wykryty.
Na tym profilu sympatycy KNP jednak zadają Panu konkretne pytania: - Dlaczego głosował Pan za wydłużeniem wieku emerytalnego i dlaczego był Pan za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska? Dla nich to niepojęte.
Rząd Tuska był wtedy i nadal jest jedynym polskim rządem, jaki mamy. I tak naprawdę jako alternatywę mieliśmy tylko sytuację, w której będziemy mieć rząd od PiS po SLD - a takiemu jestem zdecydowanie przeciwny. To dopiero byłoby prawdziwe zło i nieszczęście dla Polski. I druga opcja: pozostawić ten rząd, który jest.
A trzecia to przedterminowe wybory. Zapewniam, że gdyby przyszło głosować za samorozwiązaniem Sejmu, to byłbym na „tak”. Ale na razie takiego głosowania nie było, bo żadna formacja nie jest tym zainteresowana.
Mamy może nie prawicowy, ale jednak umiarkowany rząd Tuska. A możemy mieć rząd radykalny, o wyraźnie lewicowym spojrzeniu na gospodarkę, bo przecież PiS, SLD, Solidarna Polska i Twój Ruch poglądy ekonomiczne mają zdecydowanie lewicowe. Według mnie taki rząd, zwany nawet technicznym, popierany przez te wszystkie partie i funkcjonujący tylko przez kilka miesięcy byłby gorszy niż ten premiera Tuska. Wybór był więc taki: zamienić coś, co nie jest dobre na coś, co na pewno jest złe.
A głosowanie ws. wieku emertytalnego na poziomie 67 lat? Tu sympatycy KNP też domagają się wyjaśnień.
Pamiętam, że zastanawiałem, jak głosować. I ostatecznie przeważyło przekonanie, że w naszych realiach, czyli w realiach walących się finansów publicznych i systemie emerytalnym, który się sypie, jako odpowiedzialny polityk nie mogę dopuścić do kompletnego upadku istniejącego systemu ubezpieczeń społecznych. Zrobiłem to z uwagi na niski przyrost naturalny, malejącą liczbę osób pracujących i chroniczny brak środków w budżecie, a z drugiej strony na coraz większą liczbę ludzi, którzy są beneficjentami systemu i wydłużenie średniego czasu życia ubezpieczonych.
Podniesienie wieku emerytalnego służyło według mnie tylko stabilności finansów publicznych, stabilności państwa.
Zapewne śledzi Pan to, co dzieje się na wschodzie Ukrainy. Czy Pana zdaniem zestrzelenie pasażerskiego samolotu niedaleko Doniecka to najprawdopodobniej sprawa prorosyjskich separatystów, Rosjan czy może jednak ukraińskiej armii?
Chyba każdy człowiek odpowiada: nie wiem. Nikt z nas nie wie, kto ten samolot zestrzelił, dopóki nie zostanie przeprowadzone śledztwo i niezbicie zostanie wykazana czyjaś wina. Wcześniej trudno powiedzieć, że tę maszynę zestrzelili ludzie z którejś ze stron konfliktu.
Dla mnie to jest wypadek: nie sądzę, aby ktoś świadomie i celowo chciał zestrzelić cywilny samolot. No, chyba że w celu prowokacji. Ale wtedy jest pytanie: cui bono? Kto na tym zyskał? I tu trudno wskazać Rosjan albo rosyjskich separatystów na Ukrainie.
Zatem szczerze wątpię, by mieli się oni dopuścić prowokacji. A jeśli nie prowokacja, to - niestety - był to bardzo nieszczęśliwy wypadek, bo nie sądzę, aby ktoś przy zdrowych zmysłach chciał strącić samolot pasażerski, który leciał na wysokości 10 km. To byłoby bez sensu.
Kto miałby się według Pana pomylić?
Myślę, że jednak strona prorosyjska. A jeśli to była prowokacja, to każda ze stron mogła się jej dopuścić.
"Człowiek, który podejrzewa o to (zestrzelenie samolotu pasażerskiego - red.) Rosjan albo separatystów, ma nie po kolei w głowie" - Pan podziela taki pogląd?
Każdy z nas używa publicystycznych fraz. I każdy ma inny język - bardziej albo mniej dosadny czy barwny.
A Pan by powiedział tak, jak cytowany Korwin-Mikke?
Uważam, że sformułowanie "mieć nie po kolei w głowie" jest dopuszczalne. Żeby wypowiedź dotarła do odbiorcy, to musi być jaskrawa.
A jego teza jest trafna?
Nie wiem.
...
Teraz będzie się musiał tłumaczyć za Korwina ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:57, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ktoś podszył się pod profil Jarosława Jagiełły. Finał sprawy?
Jarosław Jagiełło ledwo wstąpił w szeregi Kongresu Nowej Prawicy (ma status członka-kandydata), a po kilku godzinach na Facebooku ktoś podszył się pod niego i założył mu fałszywy profil. Jagiełło złożył na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Profil prawdopodobnie został już skasowany.
Wczoraj poseł Jagiełło mówił Onetowi: - Pewnie będzie decyzja o złożeniu doniesienia o popełnieniu przestępstwa, właśnie nad tym dyskutujemy. Po kilku godzinach poseł to zawiadomienie złożył.
Jagiełło najpierw próbował doprowadzić do zamknięcia fałszywego profilu poprzez interwencję u administratora FB. Jednak bezskutecznie. Obecnie jednak profil jest już prawdopodobnie skasowany; można odnaleźć jedynie inny, skupiający tylko kilka osób.
Na fałszywym profilu, który szybko zgromadził ok. 600 sympatyków, internauci - w dużej mierze sympatycy KNP - brali Jagiełłę na celownik. Większość komentujących jednak wzięła fałszywkę na serio: - Panie pośle, nie rób z nas idiotów, my nie z PiS-u - piszą, podając w wątpliwość szczerość pobudek, którymi kierował się Jagiełło, przystępując do KNP.
Wśród komentujących pojawiła się nawet obietnica - wzorem zachowania Janusza Korwin-Mikkego wobec Michała Boniego (PO) - spoliczkowania Jagiełły za głosowanie za wydłużeniem wieku emerytalnego, które mu jest wypominane (był za wydłużeniem go do 67 lat). - Będziemy bardzo dokładnie patrzyć panu na ręce - padają zapowiedzi. Albo: - Udzielony został panu kredyt zaufania. Musi pan go spłacić wraz z odsetkami w ciągu sześciu miesięcy (przez kilka miesięcy polityk ma status członka-kandydata - red.).
Inni się cieszyli: - Za parę tygodni będzie miał pan więcej polubień na FB niż cały PiS. - Dobrze, że się pan nawrócił.
Najwięcej było jednak krytyki i żądań, by Jarosław Jagiełło wytłumaczył się ze swoich głosowań w Sejmie. - Wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska: przeciw. Ustawa o "bratniej pomocy" (ustawa o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium RP - red.): za. Wydłużenie wieku emerytalnego: za - wielu internautów wylicza te głosowania.
Tyle internauci, a z kolei wśród działaczy KNP można usłyszeć, że przywołane głosowanie ws. rządu premiera Donalda Tuska wynikało z tego, że gdyby miały się odbyć wcześniejsze wybory, to "Jagiełło byłby w czarnej d..."
Na krytykę osoba podszywająca się pod Jagiełłę odpowiedziała: - Jeszcze raz proszę Was - dajcie mi czas, a udowodnię, że w Sejmie będę Nową Prawicę reprezentował dobrze! Po wyborach zaś będzie nas o wielu więcej i mam nadzieję, że również JKM wróci z brukselskiego koryta.
Wcześniej świeżo upieczonemu politykowi Kongresu przypisano sprawiające wrażenie autentycznych komentarze. Jak np. ten (pisownia oryginalna): - Dziękuję Januszowi Korwin-Mikkemu za zaufanie, którym mnie powierzył i obiecuję, że wraz z Przemkiem (Wiplerem - red.) (jak na razie we dwójkę) godnie będziemy przez ten najbliższy rok reprezentować Nową Prawicę w Sejmie. A za rok KNP trzecią siłą w Polsce!
Ale Wipler, który był w Sejmie obecnej kadencji pierwszym posłem KNP, patrzy dość sceptycznie na akces Jagiełły do KNP. - Wiem, że ludzie w Kongresie Nowej Prawicy - członkowie i sympatycy - są bardzo niezadowoleni z faktu, że Jarosław Jagiełło dołączył do KNP. Będzie musiał bardzo ciężko pracować, aby zostać ostatecznie przyjęty jako swój. My jesteśmy ideową formacją - dla naszych ludzi ważne jest, kto i jak głosował, co mówił i jaką miał drogę życiową - mówi Onetowi poseł Przemysław Wipler.
...
To zwolennicy KNP . Korwin widzę działa im na nerwy . Młodzież się uczy polityki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:57, 16 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
"Rzeczpospolita": partii Korwin-Mikkego grozi rozpad
Przyszłość Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego stanęła pod znakiem zapytania – pisze najnowsza "Rzeczpospolita". Jak wyjaśnia dziennik, powodem jest konflikt we władzach partii.
Gazeta cytuje komunikat, który ostatnio zamieścił na stronie Kongresu Nowej Prawicy Korwin-Mikke. "Z powodów formalnych nie dojdzie do konwentu 4–5 października. Otrzymałem podpisany wniosek o zwołanie go na 11–12 października" – napisał szef partii. Z informacji "Rz" wynika, że za tą informacją "kryje się potężny konflikt, który targa partią".
W dzienniku czytamy, że Korwin-Mikke skłócił się z kilkoma prominentnymi politykami ze swojego otoczenia. Wśród nich są trzej pozostali europosłowie oraz wiceprezesi partii: Stanisław Żółtek, Artur Dziambor, Jacek Wilk i Piotr Najzer. – Są ostre spory. Myślę, że chodzi o kwestie ambicjonalne – komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" szef KNP.
Walka o władzę rozpoczęła się rzekomo już po największym sukcesie ugrupowania, gdy w maju po raz pierwszy przekroczyło próg wyborczy. Wówczas Janusz Korwin-Mikke trafił do Parlamentu Europejskiego. Nowa Prawica uplasowała się na czwartym miejscu. Zagłosowało na nią 7,15 proc. wyborców.
W Europarlamencie, oprócz Korwin-Mikkego, zasiada także trzech innych polityków z jego partii - Stanisław Żółtek, Jarosław Robert Iwaszkiewicz i Michał Marusik.
...
Właśnie tu jest problem bo głosujący mlodziacy wielbia tylko Korwina a on zupełnie nie nadaje się do polityki bo ośmiesza to głosi . Oczywiście wiem dlaczego . To jest podswiadome . Boi się że w realnym rządzeniu idee przegrają z rzeczywistością . Dlatego robi zawsze jakiś wyskok który obniża poparcie ale pozwala zachować czystość idei . Zupełnie jak prezes . Gdybyśmy rządzili to ... raj ... ale lud jest głupi i nie głosuje ...
Obawiam się jednak że gdyby partia kierował kto inny to znowu młodzież zagłosuje . Typowe błędne koło a szkoda bo Wipler w realnej polityce by się przydał ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:42, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Wipler: będę przygotowywać KNP do wyborów parlamentarnych
Przygotowanie organizacyjne partii do przeprowadzenia wyborów samorządowych i parlamentarnych, stworzenie dostępnej w internecie bazy projektów, tak, by być gotowym do współrządzenia Polską - takie cele stawia sobie nowy wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy Przemysław Wipler.
Wipler został wybrany na pierwszego wiceprezesa Kongresu Nowej Prawicy w niedzielę. Oprócz niego wiceprezesem został też kandydat tej formacji na prezydenta Krakowa Konrad Berkowicz. Szefem ugrupowania jest europoseł Janusz Korwin-Mikke.
- Będę przygotowywał Nową Prawicę do współrządzenia Polską po najbliższych wyborach parlamentarnych. To mój główny cel na najbliższy czas - powiedział Wipler. Dodał, że KNP jest gotowy do stworzenia w przyszłości koalicji z każdym, kto zobowiąże się do realizowania większej części jego postulatów.
Jak mówił, przygotowania mają polegać przede wszystkim na dobrej organizacji i koordynacji wyborów samorządowych oraz przygotowaniu własnych projektów, które KNP będzie mógł przeprowadzać w Sejmie po wyborach. Wśród nich - poinformował - są propozycje dotyczące wprowadzenia tzw. bonu edukacyjnego, uproszczenia prawa podatkowego i przeprowadzenia "głębokiej deregulacji".
Wipler zapewnił, że projekty te "nie trafią do szuflady" tylko do internetowej bazy, która zostanie utworzona specjalnie w tym celu. Oprócz tego - mówił Wipler - chce wspierać młodych ludzi i przekonywać ich, że nie muszą emigrować, "by godziwie żyć i się rozwijać" oraz przenosić to poparcia na starsze pokolenie.
Wipler podkreślił, że głównym celem jego partii jest uzyskanie dobrego wyniku w wyborach parlamentarnych w 2015 r. Podkreślił jednocześnie, że Kongres Nowej Prawicy "radzi sobie dobrze" w wyborach samorządowych, szczególnie w Warszawie. - Mamy tu trzecią co do wielkości listę - zaznaczył.
...
Nie wiem czy nie przyjdzie mi glosowac na Wiplera bo to sie robi jedyny wybor . Wlasnie na niego bo Korwin wiadomo co ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:53, 28 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wiceszef Polski Razem Piotr Zając przeszedł do Kongresu Nowej Prawicy
Dotychczasowy wiceprzewodniczący Polski Razem Piotr Zając odszedł z partii i przeszedł do Kongresu Nowej Prawicy. Jak tłumaczył, Kongres Nowej Prawicy to jedyna partia, która może "pchnąć Polskę na tor wolnorynkowego rozwoju".
Zając poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że złożył rezygnację z funkcji wiceszefa Polski Razem Jarosława Gowina i z członkostwa w tej partii. - Mamy (z Gowinem) podobne pomysły na polską politykę, ale różnią nas sposoby, w jaki chcemy te pomysły realizować. Odchodzę z Polski Razem, ponieważ nie wierzę, że fajny, dobry, wolnorynkowy program gospodarczy ma szansę być realizowany w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością i Solidarną Polską - zaznaczył.
Jak podkreślił, "PiS jest częścią układu politycznego partii, które zablokowały polską scenę polityczną, które nie są w stanie przebudowywać Polski i wprowadzać fundamentalnych zmian w funkcjonowaniu naszego kraju".
Prawo i Sprawiedliwość, Polska Razem i Sprawiedliwa Polska w wyborach samorządowych startują wspólnie do sejmików wojewódzkich.
Zając powiedział, że przeszedł do Kongresu Nowej Prawicy, ponieważ - jego zdaniem - tylko w tej partii są młodzi, przedsiębiorczy, ideowi ludzie, którzy "chcą pchnąć Polską na tor wolnorynkowego rozwoju". - Zamieniłem dużego fiata na lamborghini - dodał.
Prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke powiedział, że bardzo cieszy się z decyzji Zająca o przejściu do jego partii. - Jeżeli chcemy coś zbudować, to musimy mówić ludziom, że idziemy na szczyt, nasz program jest radykalny - przekonywał.
Poseł Przemysław Wipler (KNP) wyraził nadzieję, że razem z Zającem do tej partii dołączą kolejne osoby, które prowadzą działalność społeczno-polityczną i podzielają wartości Kongresu Nowej Prawicy.
...
Co bynnie mowic ma racje Korwin to DUUUUZZO ! mniejsze zlo niz prezes a Wipler to dobro . Przynajmniej mam nadzieje ze nie zboczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:43, 28 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Korwin-Mikke wraca do telewizji
Tele 5 od jutra emitować będzie nowy talk-show "Bez pardonu". Jego stałym gościem będzie Janusz Korwin-Mikke, prezes Kongresu Nowej Prawicy.
"Koniec bojkotu Janusza Korwin-Mikkego przez polskie media!" - ogłosiła w piątek stacja na Facebooku. Gospodarzem talk-show będzie Adrian Klarenbach, do ub.r. dziennikarz TVP Info. Wczoraj nagrano pierwszy odcinek.
"Bez pardonu" oglądać będzie można co środę o 20. Na razie zaplanowano 12 odcinków.
...
Nie ukrywam ze Korwin to dla mnie problem . Z uwagi na zachowania . Co do uderzenia w twarz to oczywiscie byl to jeden z wyskokow negatywnych ale znajmy proporcje . Politykierzy obrzucaja sie kałem obelgami na codzien . Zupelnie cynicznie . Dla sondazy . Korwin byl naprawde zbulwersowany . I obiecal wczesniej ... Zatem potepiajac to zachowanie daleki jestem od uznania to za najgorsze . Najgorszy jest chyba PiS ktory atakuje wszystko co robi PO tylko po to aby atakowac nawet jak zrobia cos dobrego np. Radka . To jest podlosc .
A tak ogolnie to popieram Wiplera ktory podpisal z Korwinem umowe ze dzialaja na wlasny rachunek i za siebie nie odpowiadaja i to jest chyba dobra formula . Z uwagi na to ze partii do Sejmu nie moze wejsc 100 to trzeba kompromisow . Oczywiscie sa ich granice .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wipler oskarża Sikorskiego. "Plotka to broń obosieczna"
Przemysław Wipler, kandydat na prezydenta Warszawy wytacza ciężkie działa przeciwko Radosławowi Sikorskiemu. Poseł Kongresu Nowej Prawicy utrzymuje, że jako minister obrony w rządzie PiS Sikorski palił marihuanę i uczestniczył w libacjach alkoholowych z oficerami WSI. Ta sprawa miała być powodem jego odejścia z urzędu w 2007 r. - Wipler posłużył się plotką polityczną, która ma dużą siłę destrukcyjną, ale jest bronią obosieczną - komentuje specjalnie dla WP.PL prof. Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego.
Wiper twierdzi, że Sikorski stracił stanowisko, ponieważ alkoholowe ekscesy z udziałem oficerów byłych Wojskowych Służb Informacyjnych, były rejestrowane. Poza tym, przed lotem ministra F-16 w 2006 r. Amerykanie mieli ministrowi zrobić badania krwi, które wykazały obecność związku chemicznego THC, który jest główną substancją psychoaktywną konopi. Informacje te poseł KNP uzyskał ponoć jeszcze w czasach PiS-owskich - od polityków PiS, którzy na bieżąco komentowali powody jego odwołania. Sikorski miał ponoć płakać po swojej dymisji.
"Słyszałem różne historie. Od libacji alkoholowych z oficerami WSI, które miały być nagrane, w pełni rejestrowane. Po to, że Amerykanie, gdy latał F-16, mieli mu robić badania krwi i się okazało, że ma THC, czyli w największym skrócie pali trawę. Ilość koncepcji i powodów, które miały być kompromitujące dla Sikorskiego była tak duża, tak szeroka, że nie wiem, która finalnie była prawdziwa i decydowała o tym, że on przestał być ministrem w rządzie PiS" - mówił na antenie Superstacji Wipler.
"Plotka polityczna ma dużą siłę destrukcyjną"
Prof. Maliszewski zwraca uwagę, że Wipler posłużył się plotką polityczną, która ma dużą siłę destrukcyjną. - W polityce taka plotka działa na zasadzie: nie jest ważne, czy to on ukradł, czy jemu ukradli, ważne, że był zaangażowany. "Narkotyki", "libacje alkoholowe z oficerami WSI" to słowa, które uderzają w wizerunek marszałka, który ma być mężem stanu, wzorem wśród parlamentarzystów. Co więcej, trafiają na podatny grunt u tych, którzy utracili do niego zaufanie po wywiadzie dla "Politico", w którym mówił o ofercie podziału Ukrainy kierowanej przez Władimira Putina do premiera Donalda Tuska - mówi. Przypomina, że z tamtych słów marszałek wycofywał się w atmosferze skandalu i oskarżeń opozycji. Dodaje przy tym, że gdyby Sikorski poszedł do sądu, to rozstrzyganie kwestii zniesławienia marszałka przez posła Wiplera będzie rzeczą trudną, bo poseł powołuje się na słowa osób trzecich.
Ekspert ds. marketingu politycznego podkreśla, że plotki byłyby częstym zabiegiem dyskredytacji przeciwników, gdyby nie ich efekty uboczne. To broń obosieczna. - Polityk, który je rozsiewa, staje się plotkarzem. To zaś bardzo niebezpieczne dla posła Wiplera, o którym pisano, że rzekomo będąc pod wpływem alkoholu awanturował się z policjantami. To czyni słowa posła mało wiarygodnymi, dla osób, które wciąż mają zaufanie do marszałka (według CBOS Sikorski wciąż zajmuje trzecie miejsce w rankingu zaufania). Efekt plotki zaś jest taki, że traci na niej zarówno Radosław Sikorski (wśród wątpiących w niego po ostatniej aferze), jak i poseł Wipler - przekonuje.
...
Ohoho ! Jesli to sie nie potwierdzi a na 99 % Wipler nie ma dowodow to nie moge na niego glosowac bo nie mozna rozpowszechniac czegos co ewidentnie wyglada na podle skrecenie ploty . 8 PRZYKAZANIE ! ZA TOMTEZ JEST PIEKLO !
Widzicie tutaj kaczyzm bo to oni skrecali jak widze . To akrat mnie nie zaskakuje . Znam ich nie od dzis .
Czyli co Ruch Narodowy a jak na nieszczescie i im odbije to bojkot wyborow . Bo to juz sie zrobilo kompletne łajno .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:03, 06 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Pełne nagranie z incydentu z udziałem Przemysława Wiplera
"Fakt" ujawnił pełny zapis incydentu z udziałem Przemysława Wiplera. Do interwencji policji doszło w nocy z 30 na 31 października 2013 roku w Warszawie. Polityk wychodził wtedy klub Enklawa.
Wipler w czerwcu usłyszał zarzut nieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji. W programie "Fakty po faktach" polityk związany z Kongresem Nowej Prawicy Janusa Korwin-Mikkego powiedział, że gdyby policja wcześniej udostępniła nagranie z monitoringu, mogłoby dojść do kryzysów rządowych.
Polityk dodał, że funkcjonariusze uprawdopodabniali swoją interwencję tym, że pokażą nagranie. - Nie ubliżałem policjantom. To oni przekroczyli uprawnienia. Cieszę się, że skończył się medialny lincz. Ja miałem szanse pokazać, jak wyglądało prawdo, ale wielu Polaków nie ma na to szans - powiedział Wipler.
Inną wersję przedstawia policja. Według nich to Przemysław Wipler zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom.
W sądzie jest już akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi Wiplerowi. Poseł został oskarżony o "zmuszanie przemocą funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej i o naruszenie ich nietykalności oraz o znieważenie funkcjonariuszy publicznych słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
Wipler dla Onetu: ten film udowadnia, że od początku miałem rację
- Ja nie byłem w ogóle agresywny i to widać na tym nagraniu. Ten film udowadnia, że od początku miałem rację - mówi w rozmowie z dziennikarzem Onetu Piotrem Halickim Przemysław Wipler.
Piotr Halicki/Onet: Z opublikowanego właśnie w mediach filmu ze zdarzenia z Pana udziałem, do którego doszło 30 października ubiegłego roku na ul. Mazowieckiej, wynika, że policjanci rzeczywiście byli chyba bardziej agresywni od Pana…
Przemysław Wipler, kandydat Kongresu Nowej Prawicy na prezydenta Warszawy: Ja nie byłem w ogóle agresywny i to widać na tym nagraniu. Ten film udowadnia, że od początku miałem rację.
Pan praktycznie od początku domagał się upublicznienia tego nagrania. Jak Pan sądzi, dlaczego służby nie zrobiły tego?
- Niech teraz się z tego tłumaczy ówczesna marszałek Sejmu Ewa Kopacz, która medialnie mnie skazała. Niech tłumaczy się Bartłomiej Sienkiewicz, ówczesny minister spraw wewnętrznych, który mówił wtedy, że sprawa jest tak oczywista, że nie ma potrzeby jej komentowania. Niech się tłumaczą komendanci policji – główni i stołeczni – za nieprofesjonalne i brutalne działanie swoich funkcjonariuszy.
Pan widział ten film wcześniej?
- Tak, chociaż przez wiele miesięcy mi tego odmawiano. Dopiero jak zrzekłem się immunitetu, uzyskałem dostęp do akt sprawy, a więc także do nagrania z kamer monitoringu. Jestem w posiadaniu tego filmu, znacznie obszerniejszych jego fragmentów, od lipca tego roku.
Kto zawinił w całej tej sprawie?
- Na pewno policja, ale nie tylko. To wina również polityków, którzy źle zarządzają polskimi służbami, co powoduje, że funkcjonariusze są źle wyszkoleni i nie umieją właściwie zareagować na takie sytuacje.
...
I WIDZICIE A MEDIA JUZ WYDALY WYROK ! PIJANY WIPLER ZROBIL AWANTURE ! Przeprosin nie bedzie . Oni nie pokazuja prawdy tylko szol . Pijany posel atakujacy policje to jest szol . Policja atakujaca posla ? I tam malo ciekawe . Nikt tych policjantow nie zna . I tak to dziala .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:40, 06 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Wipler pobity? "Fakt" przedstawia nowe wideo
"Fakt" ujawnia wideo z pobicia Przemysława Wiplera przez policję. Nagranie stoi w sprzeczności z tym, co do tej pory o całym zajściu mówili przedstawiciele policji i prokuratury. Wipler jest oskarżony o "zmuszanie przemocą funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej, naruszenie ich nietykalności oraz o znieważenie funkcjonariuszy publicznych". Grożą mu nawet trzy lata więzienia.
Przemysław Wipler powiedział dziś w rozmowie z radiową "Jedynyką", że w świetle ujawnionych nagrań, zarzuty postawione mu przez prokuraturę są "absurdalne". Przypomniał też, że zanim ujaniono wideo z pobicia był "szczuty i upokarzany". Teraz zamierza domagać się wyjaśnień od m.in. premier Ewy Kopacz oraz szefów policji. - Interweniuję przy podobnych kontrowersyjnych sprawach z udziałem straży miejskiej i policji. Ci ludzie często nie mają możliwości obronienia się, "są niszczeni", a nikt nie interesuje się ich losem - mówił Wipler.
Pobicie Wiplera
O istnieniu nagrania z monitoringu wiadomo było już krótko po zdarzeniu. Jednak do tej pory, zarówno policja jak i prokuratura nie chciały go ujawnić. Sam Wipler podkreśla, że to nie on go udostępnił.
Sprawa Przemysława Wiplera
Wydarzenia, które możemy oglądać na nagraniu rozegrały się w nocy z 30 na 31 października 2013 r. w Warszawie. Przemysław Wipler opuszczał klub Enklawa. Według policji, miał on się zachowywać agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom. Na nagraniu z monitoringu widać jednak, że zaledwie kilkanaście sekund po pojawieniu się przy radiowozie parlamentarzysta zostaje zaatakowany gazem w twarz. Wcześniej tak samo policjant potraktował innego człowieka, który szedł ulicą zamiast chodnikiem i był pod wpływem alkoholu. Wipler, jak sam twierdzi, wstał wtedy spod muru, by interweniować w jego obronie.
W lipcu do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi Wiplerowi. Poseł został oskarżony o "zmuszanie przemocą funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej i o naruszenie ich nietykalności oraz o znieważenie funkcjonariuszy publicznych słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe”. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
Reakcja internautów na pobicie Wiplera
Tuż po opublikowaniu nagrań w sieci pojawiły się komentarze. Zdecydowana większość z nich jednoznacznie mówi o brutalności policji, ale nie tylko. "To mówicie, że posła opozycji można pobić, sfabrykować akt oskarżenia przeciwko niemu i nadal "nic się nie stało, Polacy nic się nie stało"?" - ocenia na Twitterze blogerka Kataryna.
"Film z Mazowieckiej byłby w normalnym kraju wystarczającym powodem, żeby wywalić komendanta stołecznego na zbitą twarz" - napisał na Twitterze publicysta Łukasz Warzecha. Nieco inaczej ujawniony materiał widzi Konrad Piasecki. "W filmie spod Enklawy nie widzę materiału na akt oskarżenia dla Wiplera, ale też na podnoszenie krzyku o szczególną policyjną brutalność" - pisze dziennikarz RMF FM.
"Spodziewam się, że urzędnicy i politycy, którzy kłamali w sprawie Wiplera, przeproszą zanim przyjdą pozwy" - napisał Paweł Majewski z "Rzeczpospolitej".
"Poseł Wipler otulający się bulwarówkami i ściskający rano grabę z Warzechami i Republikami - bezcenne" - to z kolei opinia dziennikarza TVN24 Jarosława Kuźniara.
???
Tylko o co mu chodzi bo ja nie chwytam . Ten Kuzniar mesc celebryta niech celebruje polityke niech zostawi . Tego belkotu nie bardzo mozna zrozumiec .
Widzicie ze jednak bylo jak mowil Wipler . I CO ?
Teraz chyba zaczne szukac komentarzy medioli z tego czasu ! MUSI BYC MASA!RA ! TRZEBA OCZYSCIC SRODOWISKO !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:31, 07 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Sprawa nagrań z Wiplerem i policjantami trafi do prokuratury w Płocku
Do Prokuratury Okręgowej w Płocku trafi sprawa ujawnienia w mediach części nagrań z monitoringu wideo pokazujących fragment zajścia z udziałem posła Przemysława Wiplera i interweniujących policjantów - postanowiła w piątek Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
Chodzi o ujawnione w czwartek przez "Super Express" i "Fakt" nagranie incydentu między posłem i policjantami, do którego doszło pod warszawskim klubem nocnym w październiku 2013 r. Nagranie jest pozbawione dźwięku. Widać na nim m.in., że poseł podchodzi do policjantów i coś do nich krzyczy; mają miejsce przepychanki. Kolejne nagranie pokazuje policjanta idącego za posłem, a następnie próbę zatrzymania Wiplera, szamotaninę funkcjonariuszy z nim i bicie go pałką.
W związku z tym incydentem zarzuty dot. naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy dostał Wipler - w lipcu 2014 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec niego. W czwartek prokuratura podtrzymała swoje zarzuty i podkreśliła, że postawiono je posłowi nie tylko na podstawie monitoringu, ale są też inne dowody - w tym zeznania osób postronnych, niebędących ani policjantami, ani towarzyszami Wiplera z jego imprezy.
Już w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak oświadczył, że jego jednostka zwróciła się do Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie, by ten wyznaczył prokuraturę, która we własnym postępowaniu wyjaśni wyciek nagrań, będących dowodami w sprawie. Kodeks karny przewiduje do dwóch lat więzienia za ujawnienie materiału dowodowego bez zgody prokuratora prowadzącego śledztwo lub sądu, przed którym toczy się proces.
W piątek rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski poinformował, że sprawa została przesłana do Prokuratury Okręgowej w Płocku, która albo sama przeprowadzi postępowanie w tej sprawie, albo też zleci to jednej z podległych prokuratur rejonowych.
W związku z zeszłorocznymi zajściami przed nocnym klubem Wipler oskarżony jest o naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów. W połowie czerwca usłyszał dwa zarzuty: "zmuszania przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, przy naruszeniu ich nietykalności cielesnej" oraz "znieważenia dwojga funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych". Przestępstwa te są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech.
W czwartek, po ujawnieniu nagrań Wipler, który obecnie kandyduje na prezydenta Warszawy, oświadczył, że będzie domagał się sprawiedliwości i oczekuje wyjaśnień ze strony komendanta głównego policji, b. ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza oraz premier Ewy Kopacz, która w czasie nagłośnienia sprawy była marszałkiem Sejmu. Zdaniem Wiplera powinna ona - jako osoba odpowiedzialna za godność Sejmu - zadbać o to, by nagranie zostało szybko ujawnione.
Poseł, który zrzekł się immunitetu w tej sprawie, nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Po przesłuchaniu podtrzymał swoją wersję wydarzeń - że to on był ofiarą i został pobity przez policjantów - i zapowiedział wytoczenie policjantom procesu za "przekroczenie uprawnień i naruszenie nietykalności".
Zaraz po zdarzeniu Wipler tłumaczył, że dowiedział się, iż jego żona jest po raz piąty w ciąży i postanowił w związku z tym świętować z przyjaciółmi. Po wyjściu z klubu - według jego relacji - włączył się do policyjnej interwencji wobec innej osoby. Jak zapewniał, sam nie uczestniczył w zajściu, ale postanowił interweniować. Zaznaczał, że został pobity przez policjantów.
...
Organy panstwa sa skompromitowane . Prokuratura powinna z miejsca odrzucic oskarzanie Wiplera a cos tam skrecala ... Teraz beda pewnie zamiatac pod dywan .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:28, 07 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Niesiołowski o "taśmach Wiplera": policji należy się nagroda
- To jakieś brednie. Policja bardzo dobrze się zachowała. Zakuła w kajdanki awanturnika, zaprowadziła na izbę wytrzeźwień i słusznie nagroda się należy policji - powiedział Stefan Niesiołowski, poseł PO na antenie Superstacji, komentując sprawę nagrania posła Przemysława Wiplera.
Polityk rządzącej partii zaznaczył, że nie wierzy w wyjaśnienia posła Kongresu Nowej Prawicy, dotyczące chęci udzielenia pomocy koledze.
- Ja sobie nie przypominam, żeby poseł Mazowiecki leżał o czwartej rano pod nocnym klubem, ani poseł Geremek, ani poseł Chrzanowski machał nogami, szarpał się z policją - stwierdził Niesiołowski.
Dodał, że najnowsze nagranie „w najmniejszym stopniu nie zmywa kompromitacji z posła Wiplera.”
- O czwartej rano prawdopodobnie pijany leżał pod nocnym klubem, czy spał - awanturował się z policją - powiedział parlamentarzysta PO.
...
Teraz rozumiecie dlaczego Niesiol mnie brzydzi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:32, 07 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Jerzy Dziewulski o incydencie Wiplera: trudno uwierzyć w jego wersję
Trudno uwierzyć w relację człowieka, który w czasie zdarzenia był kompletnie pijany – mówi WP.PL Jerzy Dziewulski, były policjant i antyterrorysta. W ten sposób odniósł się do konferencji Przemysława Wiplera. Poseł wyjaśniał, jak doszło do incydentu w nocy z 29 na 30 października ubiegłego roku pod klubem nocnym w Warszawie. Na nagraniu z monitoringu opublikowanym przez "Super Express" widać szarpaninę będącego pod wpływem alkoholu posła z policjantami. Jest bity przez funkcjonariuszy.
Zdaniem Przemysława Wiplera sprawa jest bezsporna. W wywiadzie dla WP.PL mówi, że „policja zamiotła pod dywan dowody swojego nieprofesjonalizmu i bandyterki, którą stosuje na co dzień”. - Policjant wyszedł z radiowozu i od razu, bez słowa, zaatakował mojego kolegę gazem łzawiącym, a później uderzył go pięścią w twarz! To samo było ze mną – relacjonuje WP.PL poseł.
Pytany o upublicznione nagranie rzecznik KSP Mariusz Mrozek powiedział, że jest to tylko "część materiału dowodowego z postępowania przygotowawczego". - Całość zarówno nagrań z monitoringu, jak i protokoły z przesłuchań świadków w tej sprawie, jako pełny materiał dowodowy, przekazaliśmy do prokuratury. Policja jest stroną, nie chcąc być sędzią we własnej sprawie, ocena całości przebiegu zdarzenia jest w gestii sądu - dodał. Przypomniał też, że prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia przeciwko posłowi (w lipcu 2014 r.).
W opinii Jerzego Dziewulskiego sprawa nie wydaje się być tak oczywista, jak przedstawia ją parlamentarzysta. - Problem w tym, że każdy, kto przesadzi z alkoholem, traci nad sobą kontrolę. Bywa, że staje się zaczepny, agresywny, całkowicie zmienia swoją osobowość. Wielu nietrzeźwym wydaje się, że mogą być swoistymi przełożonymi policjantów. A prawo mówi wprost: policja może użyć siły w celu wymuszenia wydawanych poleceń. Jeśli ktoś stawia opór, np. gdy stoi w określonym miejscu, choć policja kilkakrotnie nakazuje mu odejść, funkcjonariusze mają prawo użyć wobec niego siły – podkreśla Dziewulski.
Dziewulski wyjaśnia, że opór może być zarówno czynny, gdy np. dochodzi do szarpaniny, obrzucania funkcjonariuszy wulgaryzmami, jak i bierny – gdy nie egzekwuje się poleceń policji. W obu przypadkach policja może skorzystać z prawa i użyć siły. Z filmu wynika, że – choć był o to proszony – nie odszedł od radiowozu – dodaje Dziewulski.
Zaznacza, że na tym etapie nie można przesądzać o winie policji. – Jeśli policjanci popełnili błąd, z pewnością sąd to wykaże i wyda odpowiedni wyrok. Należy wziąć jednak pod uwagę argumenty drugiej strony, np. to, że upubliczniono jedynie materiał wideo, bez dźwięku. Na tej podstawie trudno wywnioskować jak było naprawdę, w jaki sposób przebiegała rozmowa między posłem o funkcjonariuszami. Z tego, co mi wiadomo, poseł obrażał słownie policjantów – mówi Dziewulski.
Pytany, czy sytuacja wymagała użycia tak radykalnych środków, uderzania posła pałką przez funkcjonariuszkę, mówi: – Nie mnie to oceniać. Jednak wiem doskonale, jak potrafi zachowywać się człowiek po alkoholu, ma nadludzką siłę. Często nawet dwóch policjantów nie może sobie z nim poradzić – podsumowuje w rozmowie z WP.PL antyterrorysta.
...
Nastepny z wodnik . Morze to morz tamto . A nagrania sa jasne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|