Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Powstał Ruch Narodowy .
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:18, 24 Paź 2014    Temat postu:

Kto dokonał masakry w Kijowie? Winnicki komentuje badania Kaczanowskiego
Janusz Schwertner

Dr Iwan Kaczanowski, politolog z Uniwersytetu w Ottawie, twierdzi, że masakry 20 lutego 2014 roku na Majdanie Niepodległości, w której zginęło ponad 100 osób, dokonali sami opozycjoniści. - Za opozycją stali oligarchowie, których nie podejrzewam o zbytnie sentymenty. Czy możliwe jest szafowanie przez nich ludzkim życiem, by osiągnąć cele polityczne? Nie można tego wykluczyć - komentuje Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. - Każde dramatyczne wydarzenie obrasta w niezliczoną ilość teorii spiskowych - uważa z kolei Krzysztof Szczerski z PiS.

Dr Iwan Kaczanowski to ukraińsko-kanadyjski politolog, pracujący na co dzień na Uniwersytecie w Ottawie. 1 października opublikował on wyniki badań, według których masakry ponad stu osób 20 lutego na Majdanie Niepodległości dokonały nie siły państwowe, a sami opozycjoniści. W rozmowie z nami koncepcję Kaczanowskiego komentują Robert Winnicki z Ruchu Narodowego i Krzysztof Szczerski z PiS.

Robert Winnicki: nie należy odrzucać tej teorii

- Trzeba poddawać koncepcję Kaczanowskiego weryfikacji. Ale nie należy też odrzucać z góry każdej narracji, która nie pasuje do obrazu, jaki przez ostatni rok wytworzyły demoliberalne media - dodaje.

- Konflikt ukraiński ma wymiar wewnętrzny oraz międzynarodowy. Jeśli spróbujemy spojrzeć na tę sprawę z dystansu, to zobaczymy splot różnorodnych interesów, które rozgrywały się i są rozgrywane w związku z Majdanem. Nie ulega wątpliwości, że niektórym decydentom stojącym za nim zależało na eskalacji konfliktu - dodaje Robert Winnicki.

Zdaniem lidera Ruchu Narodowego oznacza to, że każdej, dobrze podbudowanej faktami teorii tłumaczącej te wydarzenia, należy się dokładnie przyjrzeć. - Trzeba jednak pamiętać, że działania ekipy Janukowycza charakteryzowały się chaosem i brakiem konsekwencji, więc prawdopodobieństwo podejmowania błędnych, tragicznych decyzji po tej stronie było również bardzo wysokie - dodaje Winnicki.

Jak przekonuje, "neo-banderowscy działacze byliby w stanie dopuścić się zbrodni". - Prawy Sektor i Swoboda nawiązują do ukraińskiego, szowinistycznego nacjonalizmu, w którego tradycję i myśl wpisane zostały czystki etniczne i programowe, wręcz okrucieństwo. Dlatego postrzegam je negatywnie. Bez oczyszczenia się z tych banderowskich, ludobójczych tradycji ukraiński nacjonalizm nie będzie dla Polaków partnerem do rozmowy - podkreśla były szef Młodzieży Wszechpolskiej.

W ukraińskich mediach pojawiają się już informacje, jakoby Kaczanowski działał na rzecz rosyjskiego wywiadu. - Trwa wojna informacyjna pomiędzy Kijowem a Moskwą i pomiędzy Rosją a ośrodkami zachodnimi. Tezy Kaczanowskiego są oczywiście na rękę Moskwie, więc prześwietlenie go, wobec wagi tez, jakie stawia, jest koniecznością - mówi Winnicki.

Lider Ruchu Narodowego wskazuje, że nie tylko Rosjanie korzystają z działań agentury, zasłony informacyjnej i wrzutek medialnych. - Wyczulenie na ich punkcie w Polsce należy oceniać jako zjawisko co do zasady pozytywne, o ile nie obraca się w histerię. To, co realnie martwi i pokazuje słabość państwa polskiego, to brak jakiegokolwiek wyczulenia na działania wywiadowcze ze strony takich państwa jak Niemcy, Izrael czy USA - dodaje Winnicki.

...

Nalezy to wykluczyc . Winnicki jest jeszcze mlody i sie uczy . W wolnym spoleczenstwie mozna gadac wszystko . W USA juz udowodnili ze Polska byla winna II wojny Roosvelt zaatakowal Japonczykow w Pearl Harbour . A 11 wrzesnia zrobil Bush . Koles chce zablysnac .
Sytyacja na Ukrainie jest jasna . Ludzie mieli dosc patologii i byly olbrzymie protesty . Janukowycz i otaczajcy go ,,doradcy" z Moskwy postanowili urzadzic brutalna nauczke i zalatwic jak w Czeczenii . To spowodowalo ogolna eksplozje i ucieczke Januka . Na co skompromitowany Putin wpadl w szal i urzadzil agresje . Co z kolei powoduje upadek ekonomii . To sa logiczne ciagi przyczyn i skutkow socjologicznie zrozumiale . Natomiast pomysl ze jeden spisek zmienia oblicze swiata to naiwna wizja historii . Co robili banderowcy ? Pewnie nic dobrego . Oni nigdy nic dobrego nie robia . Ale jakos dawniej nie potrafili obalic rezimu mimo wysilkow . Takze i teraz to nie oni spowodowali zmiane . Cisnienie eksplodowalo jak w fizyce . Jak w Polsce w 1980 czy 89 . U Arabow itp . Po prostu co jakis czas jest wybuch spoleczny nie wiadomo kiedy ale w koncu nastapi . I zaden spisek mu ani nie zapobiegnie ani nie wywola z niczego ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:04, 20 Lis 2014    Temat postu:

Narodowcy szykują pikietę przed PKW i w całej Polsce

Jacek Gądek

Ruch Narodowy szykuje demonstrację przed siedzibą PKW i Sejmem, a później także przed komisjami wyborczymi w całej Polsce. Powód? "Wybory samorządowe 2014 to skandal". - Bez dowodów nikt nie może mówić o sfałszowaniu wyborów - odpowiada Krzysztof Kosiński z PSL.

Demonstracja pod hasłem "Stop manipulacjom wyborczym" na ul. Wiejskiej - gdzie mieści się siedziba Państwowej Komisji Wyborczej, jak i Sejm - ma się odbyć o godz. 17 w czwartek. Do protestu przyłączyły się inne organizacja: Stowarzyszenie Solidarni 2010, Kongres Nowej Prawicy, Republikanie, Stowarzyszenie Koliber i Studenci dla Rzeczypospolitej.

Jak czytamy na stronie protestu, "wybory samorządowe 2014 to skandal, wobec którego nie można pozostać obojętnym". - Zła konstrukcja list do głosowania, absolutna klęska systemu informatycznego PKW, miliony nieważnych głosów do sejmików wojewódzkich i szerokie możliwości manipulowania wynikami wyborów - wymieniają narodowcy. I podkreślają, że pikiety to sprzeciw wobec tych, którzy zmienili państwo w "bananową republikę".

Z kolei Krzysztof Bosak - jeden z liderów Ruchu Narodowego - dorzuca, że być może mamy także do czynienia z "zewnętrznym cyberatakiem i celowym generowaniem chaosu i dezinformacji, a w konsekwencji - destabilizacją państwa".

Jednak demonstracja przed Sejmem i PKW jest w zamyśle narodowców tylko wstępem do innych pikiet, planowanych na sobotę przed komisjami wyborczymi w całej Polsce.

Z aż tak daleko idącymi zarzutami, jakie formułują narodowcy, nie zgadza się rzecznik klubu PSL w Sejmie. - Zgadzam się co do tego, że PKW działa w sposób skandaliczny i niedopuszczalny. Zgadzam się, że nie powinniśmy aż tak długo czekać na wyniki wyborów. Nikt jednak nie może bez dowodów mówić o sfałszowaniu wyborów - podkreśla Krzysztof Kosiński.

I dodaje: - PSL nie jest winne temu, że PKW przygotowała akurat taką formę kart do głosowania, ani temu, że PSL wylosowało "jedynkę" na tych kartach. Rozumiem, że ci, którzy przegrali wybory, mogą być rozżaleni i pogniewani na cały świat, ale trzeba trochę rozsądku.

Jednak jego zdaniem, jeśli demonstracje mogą się czemuś przysłużyć, to temu, że w przyszłości będzie się przywiązywać dużo większą wagę do jakości systemu informatycznego i jego bezpieczeństwa.

A duża liczba głosów nieważnych, co budzi wątpliwości opozycji? - Ogrom kart jest pusta albo krzyżyk postawiony jest na każdej liście. Niestety to też jest wina PKW, że w sposób właściwy nie dotarła do ludzi i nie instruowała, jak głosować. Polityka informacyjna została przez PKW zaniedbana. W przyszłości powinno to wyglądać inaczej - podkreśla Kosiński, który kandyduje na prezydenta Ciechanowa.

..

To sie szykuje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:54, 20 Lis 2014    Temat postu:

Okupacja siedziby PKW. 20 osób wdarło się do budynku

Około 20 osób wdarło się do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej i okupuje salę konferencyjną. Przed budynkiem PKW trwa protest zorganizowany przez Ruch Narodowy i Republikanów. Uczestniczy w nim kilkaset osób. Protestujący domagają się natychmiastowej dymisji wszystkich członków Komisji.

Po południu przed siedzibą komisji odbył się protest pod hasłem "Stop manipulacjom wyborczym" z udziałem m.in działaczy Ruchu Narodowego i Kongresu Nowej Prawicy i stowarzyszenia Solidarni 2010. Następnie część protestujących weszła do środka budynku, do sali konferencyjnej PKW. Ewa Stankiewicz oświadczyła, że w związku z "gigantycznymi nieprawidłowościami" dotyczącymi wyborów protestujący żądają natychmiastowej dymisji wszystkich członków PKW.

Stowarzyszenie Solidarni 2010 wystosowało apel, przesłany do mediów. "Na teren Państwowej Komisji Wyborczej udało się przedostać protestującym przeciwko sfałszowaniu ostatnich wyborów. Domagamy się unieważnienia wyborów oraz ustąpienia całej PKW" - napisano. Autorzy zaapelowali również o wsparcie i modlitwę.

Według protestujących są "setki doniesień o nieprawidłowościach", np. przypadkach, gdy ktoś zagłosował na kandydata, a potem się okazało, że kandydat ten nie otrzymał ani jednego głosu. Ponadto ich zdaniem, w każdym regionie kraju jest zbyt duża liczba nieważnych głosów.

Zajecie PKW RT @MartaJezewska: W #PKW z @RepublikaTV i @Jan_Pawlicki siedzą @ewa_stankiewicz i Grzegorz Braun pic.twitter.com/clOvdB21w1
— Anna Pańczyk (@APanczyk) listopad 20, 2014

Przedstawiciel PKW zaprosił na rozmowę delegację protestu, ci jednak oświadczyli, że będą rozmawiać wyłącznie w obecności mediów.

Po awarii systemu informatycznego PKW, w środę wieczorem do dymisji podał się szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki. Decyzję argumentował "poczuciem odpowiedzialności" za organizację wyborów.

W czwartek PKW poinformowała, że "zanosi się" na to, iż oficjalne wyniki wyborów poznamy w piątek.

...

Ci Solidarni to nie bardzo dodaja powagi sprawie i ta Stankiewicz ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:29, 10 Gru 2014    Temat postu:

"Rzeczpospolita": Ruch Narodowy przekształca się w partię

Ruch Narodowy przekształci się dziś w partię. Jej prezesem będzie Robert Winnicki, a do końca roku poznamy kandydata na prezydenta - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Narodowcy wprowadzą kilka istotnych zmian.

"To kolejny krok środowiska narodowego, który jest konsekwencją decyzji z 2012 r. o przekształceniu idei Marszu Niepodległości w byt polityczny" – czytamy w gazecie. Szczegóły mają być podane na konferencji zaplanowanej na godzinę 13.

Jak podkreśla "Rz", największą rewolucją będzie fakt, że teraz będzie tylko jeden lider – Robert Winnicki. - Wybraliśmy go jednogłośnie - przekonuje Krzysztof Bosak, który został wiceprezesem ugrupowania. Do tej pory stowarzyszeniem kierowała Rada Decyzyjna, w której decyzje zapadały kolegialnie.

W zarządzie nowej partii znaleźli się też m.in.: Marian Kowalski z ONR, były poseł PiS Artur Zawisza, europoseł LPR Sylwester Chruszcz oraz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz.

Do końca roku mamy poznać kandydata partii na prezydenta. Z informacji "Rz" wynika, że poważnie rozważany jest Zawisza, ani Winnicki, ani Bosak nie mają bowiem wymaganych 35 lat.

W ostatnich wyborach samorządowych Ruch Narodowy otrzymał 1,57 proc. poparcia, czyli trochę mniej niż wskazywał sondaż Ipsos (1,7 proc.). - Osiągnęliśmy skromny, ale zauważalny sukces – komentował wówczas Robert Winnicki.

Podkreślił, że w tych wyborach jego ugrupowanie osiągnęło dwa cele. Pierwszy to kontynuacja walki o rozpoznawalność Ruchu Narodowego. Drugim celem było zwiększenie bezwzględnej puli osób, które głosowały na RN.

>>>

Tu oczywiscie nic od razu . Jak wiadomo obecnie juz watpliwe sa wyniki wyborow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:37, 17 Gru 2014    Temat postu:

Marian Kowalski kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta

Marian Kowalski będzie kandydować w wyborach prezydenckich w 2015 roku z ramienia Ruchu Narodowego - poinformowały władze tej partii. "Silny człowiek na trudne czasy" - to hasło 50-letniego działacza z Lublina. Kowalski jest oskarżony o to, że jako szef ochrony w jednym z lubelskich klubów dopuścił się pobicia.

- Sytuacja polityczna w Europie jest mocno niestabilna, dlatego Polska potrzebuje silnego przywództwa. Chcemy silnej prezydentury. Polacy powinni czuć się bezpieczni we własnym państwie - powiedział Kowalski podczas konferencji prasowej w Warszawie.

- Moim priorytetem będzie zapewnienie młodemu pokoleniu możliwości rozwoju we własnej ojczyźnie - dodał. Zwrócił też uwagę na to, że Polska powinna prowadzić suwerenną politykę zagraniczną.

Kowalski był związany z Obozem Narodowo-Radykalnym, został jego rzecznikiem. Współorganizował Marsze Niepodległości. Dwukrotnie kandydował na prezydenta Lublina, skąd pochodzi. Jest wiceprezesem Ruchu Narodowego.

W rozdanej mediom informacji można przeczytać, że Kowalski od 16 roku życia uprawia kulturystykę i trójbój siłowy. Pracował jako instruktor sportowy i przy ochronie imprez.

Zapytany o swoją aktualną formę sportową, odpowiedział: - Radzę sobie. Myślę, że jestem w formie. Myślę, że pozostali kandydaci na prezydenta mieliby duże kłopoty w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej, w której musielibyśmy się zmierzyć, łącznie z warcabami.

Informacja o kandydaturze Kowalskiego na prezydenta pojawiła się również na jego profilu na Facebooku.

"Nikt nie został pobity"

Jak informuje "Gazeta Wyborcza" Kowalski jest oskarżony o to, że jako szef ochrony w jednym z lubelskich klubów dopuścił się pobicia. Według zastępcy szefa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe Jerzego Gałki, cytowanego przez GW Marianowi Kowalskiemu grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Gazeta przytacza wyjaśnienia polityka: - Nikt nie został pobity. Wyprosiłem tych państwa (gościa z żoną), bo mieli zatarg z innymi osobami w klubie.

Kandydatem na prezydenta nie może zostać osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu, ścigana z oskarżenia publicznego za winę umyślną. O weryfikację tych informacji PKW poprosi Krajowy Rejestr Karny, po złożeniu przez komitety list ze 100 tys. podpisów poparcia.

>>>

Tam takie zarzuty przy takiej pracy . Ciagle przeciez trzeba miec do czynienia z agresywnymi i upitymi . Wyborcza niech sie rozliczy z 25letniej destrukcji Polski BIOLOGICZNEJ !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:44, 19 Gru 2014    Temat postu:

Marian Kowalski: Polska także dla Polaków
Janusz Schwertner

- Rzucam rękawicę tym ludziom, którzy zasiadają dziś w parlamencie. Polska potrzebuje wstrząsu, wymiany elit. Nie możemy w kółko powtarzać, że kiedyś było gorzej. Co 25-latka obchodzą kolejki po mięso za PRL-u? Mamy prawo mieć wielkie aspiracje. Polska ma do odegrania wielką rolę - mówi w rozmowie z Onetem Marian Kowalski, kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta Polski.

Ruch Narodowy zdecydował się na zaskakujący krok. W przyszłorocznych wyborach prezydenckich nie wystawił znacznie bardziej rozpoznawalnego Artura Zawiszy, lecz innego z wiceprezesów partii - Mariana Kowalskiego. Szansą dla niego stał się też pewien ważny szczegół: dwaj pozostali liderzy - szef ugrupowania Robert Winnicki i były poseł Krzysztof Bosak - nie mogą jeszcze kandydować, bo obaj nie ukończyli 35 lat. A to warunek, by w Polsce ubiegać się o urząd prezydenta.

- Marian Kowalski to dojrzały kandydat młodego pokolenia - rekomendował swojego partyjnego kolegę Winnicki. - Marian będzie kandydatem innym niż wszyscy, ponieważ stanie przeciwko politycznej mafii jako głos polskiej ulicy - dodawał Artur Zawisza.

Marian Kowalski, wieloletni działacz ruchów narodowych, a prywatnie ochroniarz i wzięty sportowiec, na konferencji prasowej żartował: – Deklaruję, że odniósłbym zwycięstwo nad pozostałymi kandydatami w dowolnej dyscyplinie sportowej, włącznie z warcabami - stwierdził. W przyszłym roku staje do walki o najwyższy urząd w państwie.

Z Marianem Kowalskim, kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta Polski, rozmawia Janusz Schwertner.

Polscy narodowcy dość drastycznie oceniają obecny stan naszego państwa. O odzyskaniu wolności mówią: to była zdrada. A Pan - jest dumny, że 25 lat temu udało nam się dokonać przewrotu i pozbyć się komunizmu?

Opowiem panu anegdotę z mojego prywatnego życia. W roku 1989 odpracowywałem wojsko w lubelskiej fabryce samochodów. To był czas dogasających strajków "Solidarności", kolejne próby wzniecenia demonstracji paliły już na panewce.

Któregoś dnia siedzę na przerwie śniadaniowej z kilkoma robotnikami, takimi, którzy przepracowali w tym fachu całe życie. Zjedli śniadanie i wyjęli gazetę. Czytają, że gdzieś były strajki, że coś upadło, że ktoś próbował namówić ludzi do działania, ale nikt nie podjął tematu. Jeden z nich spalił peta, ugasił i powiedział całkiem zrezygnowany: "Wiecie co? Solidarności już nie będzie...".

Chwilę później, po obradach Okrągłego Stołu, symbolicznie ogłoszono koniec PRL.

Po rozmowie z tymi robotnikami wróciłem do domu. Włączyłem telewizor i okazało się, że jest Okrągły Stół, że są jakieś ustalenia. Ktoś się z kimś dogadał. Ogłaszano "wielkie zwycięstwo". No cóż, w tych rozmowach uczestniczyli ci, którym się dobrze działo. A robotnicy... mogli poczuć co najwyżej gorzką satysfakcję.

Ale ludzie, którzy siedli do rozmów w Magdalence, to byli liderzy podziemia. Członkowie wielkiej organizacji, która walczyła z systemem.

Ale weźmy pod uwagę choćby fakt, że wielu z nich normalnie pracowało od 8 do 16 na państwowych uczelniach w komunistycznym państwie. A np. pan Tadeusz Mazowiecki w czasie PRL był posłem. Niech oni nie robią dziś z siebie męczenników. Choć oczywiście byli tacy, którzy wiele wycierpieli, jak choćby Karol Modzelewski. Ale bądź co bądź, wielu z nich pracowało w sferze budżetowej...

O co ma Pan największy żal?

Wystarczyło przeprowadzić naprawdę wolne wybory. Przecież ludzie, którzy reprezentowali społeczeństwo przy Okrągłym Stole, nie mieli mandatu, by umawiać się na coś więcej. Prawdziwie wolne wybory to rzeczywiście mogłoby być jakieś nowe otwarcie. Dałyby szansę, że do Polski wrócą ci, którzy z przymusu musieli z niej uciekać.

Mam żal, że są ludzie, którzy doprowadzili swoją działalnością Polskę do kryzysu, później nadal czerpali profity. Politycy, którzy usiedli przy Okrągłym Stole, dogadali się z komunistami tak, by jednym i drugim żyło się dobrze. Najgorsze, że dziś nadal nieroztropną polityką doprowadzają Polskę do kryzysu.

Potrzebujemy wymiany elity, każdy kraj tego potrzebuje. U nas tego zabrakło.

W wyborach prezydenckich będzie Pan rywalizował z człowiekiem, który zapisał chlubną kartę w polskiej historii. Życiorys Bronisława Komorowskiego - pochodzącego z patriotycznej rodziny, mającego za sobą działalność podziemną i internowanie - imponuje Panu?

Nie chodzi o to, z jakiej rodziny pochodził. Sam dziedziczny arystokratyzm nie wystarczy...

...ale środowiska opozycyjne wobec Komorowskiego i jego obozu z lubością wypominają innym przeszłość, koneksje rodzinne, wtedy, gdy rzucają oskarżenia. O Komorowskim na prawicowych wiecach mówi się: "Komoruski". Podoba się Panu taka stylistyka?

Nie. Oczywiście, to wspaniale, że Komorowski miał tak wybitnych przodków. Ale nie można od tego ucinać kuponów. Nie kwestionuję jego zasług z czasów PRL. Dziś za to na pewno stoi za nim silne lobby ludzi dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych. Można mieć wspaniałą przeszłość, ale fakt, że Komorowski jest zakładnikiem wpływowych, groźnych, niezweryfikowanych służb, budzi niepokój.

Mówiąc o Bronisławie Komorowskim, unika Pan mocnych słów.

Nie chcę sięgać po retorykę pisowską. To nie nasz styl, choć oczywiście po części możemy się z nią zgadzać. Ale w Polsce to o nas mówi się brutalnym językiem. Brzydkim i niesprawiedliwym. Narodowcy to dla niektórych faszyści albo naziole. Czasem się czuję, jakbym należał do Ruchu Autonomii Śląska. Ma pan jednak rację: ładunek złych emocji w Polsce jest ogromny. Wystarczy poczytać komentarze w internecie. Przypominają napisy z brudnych klatek schodowych sprzed lat.

Z drugiej strony, nie przesadzajmy. Ostre sformułowania na temat polityków to nie jest jakaś polska specjalność. Kiedyś w brytyjskim parlamencie posłowie przekrzykiwali i rzucali chamskie hasła do Margaret Thatcher. W końcu przerwała i zwróciła się do jednego z nich: "Pan się myli, ja nigdy tego zawodu nie uprawiałam".

Pańskie hasło wyborcze: "Silny człowiek na trudne czasy" jest łatwe do zinterpretowania przynajmniej w połowie. Ale zanim porozmawiamy o Pańskiej posturze, zacznijmy od drugiej części hasła: czego Polacy powinni się obawiać w najbliższych latach?

Jest kilka spraw. Po pierwsze, skończą się środki unijne, które otrzymujemy "na czysto". Może się okazać, że zabraknie pieniędzy na utrzymanie tych niejednokrotnie przepłaconych inwestycji o charakterze rozrywkowych, jak stadiony czy aquaparki... Wkrótce może dojść do katastrofy budżetów w gminach. Musimy być na to przygotowani. Z drugiej strony, nie ma żadnej pewności, że szereg dużych inwestycji infrastrukturalnych zostanie dokończonych.

Co jeszcze?

Kwestia polityki zagranicznej. Nie wiemy dziś, co jeszcze wydarzy się na Ukrainie. Niektórzy się cieszą, że Putinowi skończyły się pieniądze. Moim zdaniem nie ma się z czego cieszyć. Traci pieniądze, więc się cofnie? To naiwne myślenie. On może pójść na całość.

Trzecia sprawa, to niebezpieczeństwo utknięcia w hermetycznej scenie politycznej. Nie ma w zasadzie żadnych nowych idei. PO i PiS prezentują nam wyłącznie grę emocji. Obie partie są proeuropejskie, zakładają dużą ingerencję w życie Polaków. Różnią się tylko w kwestii emerytur i w tym, kto więcej nakradł na delegacjach. To frustrujące.

Czasy mogą być ciężkie. Zamiast szukać nowych idei, popadamy w stagnację.

Gdy partiom głównego nurtu zarzuca Pan przesadnie emocjonalną politykę, przypominają mi się wiece ruchów narodowych. Przyzna Pan - w ich czasie aż kipi od emocji.

U nas są emocje, bo jest wielu młodych ludzi, którzy nie widzą dla siebie żadnych perspektyw. Już nawet nie ma gdzie wyjeżdżać. Dla nich musimy budować pozycję Polski w regionie, bo przecież trzeba brać pod uwagę możliwy rozpad Unii europejskiej. Gdyby tak się stało, to nie możemy zostać odosobnieni. Byliśmy łatwym łupem.

Mówimy o konkretach. Na przykład - trzeba rozwiązać ZUS, przecież jak runie ta piramida finansowa, to dojdzie do katastrofy. Trzeba rozbroić tę bombę zegarową, póki nie wybuchnie z całą mocą. Nie można dłużej utrzymywać tworu, który hamuje rozwój naszej gospodarki.

Chcecie też wprowadzenia systemu prezydenckiego.

Tak, nie może być tak, jak jest dzisiaj. Polska jest krajem, gdzie trzeba podejmować decyzje szybko, sprawnie. Wie pan na przykład, kto w Polsce decyduje o tym, w jakiej odległości od domu przedszkolaka zatrzymuje się autobus wiozący dzieci? Naczelny Sąd Administracyjny! To niepojęte!

Mówi Pan, że "młodzi Polacy nie mają już nawet gdzie wyjeżdżać". Można wyciągnąć taki wniosek: u nas jest tak na tyle dobrze, że nie warto opuszczać kraju.

Nie, po prostu UE nie jest już lekiem na całe zło. Przypomnijmy sobie chociaż sygnały, jakie wysyła premier Wielkiej Brytanii. One uderzają bezpośrednio w Polaków. Nie w przybyszów z tzw. dawnego trzeciego świata, tylko stricte w Polaków. Wielka Brytania zawsze była nielojalna, w kwestii zatrudnienia będzie podobnie.

My jesteśmy zdeterminowani, żeby było dobrze tu, w Polsce. Żeby nie trzeba było szukać łaskawego chleba za granicą. Nie różnimy się od innych części świata, możemy mieć wysokie aspiracje. Musimy iść własną drogą i nie rozglądać się na innych. Dziś cieszymy się, że napływają środki na rozwój infrastruktury. Ale - za te pieniądze musimy kupować gotowe technologie niemieckie! A to powoduje zastój na uczelniach. Nie prowadzimy żadnych badań, bo przecież nie są potrzebne. Dochodzimy do intelektualnego paraliżu. Po co coś budować, skoro można to przywieźć? Po co się wysilać, łamać głowę? To kolonialny sposób myślenia, który może przynieść katastrofalne skutki.

Ruch Narodowy bardzo ostro diagnozuje to, co ostatnio dzieje się w Polsce. Według mnie, na wyrost. Ostatnie 10 lat to pewnie najlepsza dekada w dziejach naszego państwa.

Oczywiście, to prawda - nie było wojen, masowych mordów, nie pomarliśmy z głodu. Ale musimy mieć wyższe aspiracje, większe potrzeby! Nie cieszmy się tylko z tego, że nikt nie zginął. Młodzi ludzie odrzucili już kompleksy starych, ludzi z mojego pokolenia i starszych: dla których puszka coca-coli, zagraniczne żurnale, ładne jeansy, to było coś... Oni nie mają bagażu. Im się należy normalne życie. A dziś jest tak, że młody absolwent zaraz po studiach musi pracować fizycznie.

Na jednym z wieców mówił Pan: "Po 25 latach tym pierdołom trzeba skopać d... i wypieprzyć przez okno z budynku Sejmu". Mocno.

To jest język manifestacji. Gdy mam wokół siebie młodych, wkurzonych ludzi, to po prostu muszę być bezpośredni. Potrzebujemy wstrząsu, elita powinna w końcu mówić językiem zwykłych ludzi. A nie kręcić. Rzucam rękawicę tym ludziom, którzy dziś siedzą w parlamencie i narażają Polskę na śmieszność.

Polakom ruchy narodowe kojarzą się z hasłem, które czasami pada na demonstracjach: "Polska dla Polaków". Co one oznacza dla Pana?

Na prywatny użytek przekształciłem nieco to sformułowanie. Ja chcę "Polski także dla Polaków". Bo dziś zwykli ludzie, którzy nie mają koneksji, mieszkający daleko od Warszawy, czują się zostawieni sami sobie. W ich domach, gospodarstwach czuć duży ładunek niezadowolenia. Wiedzą, że trudno o pracę; że jest ona niepewna, słabo płatna.

Polska to nie jest dziś kraj, gdzie się myśli: co tu jeszcze fajnego zrobić? Żeby to zrozumieć, trzeba przyjąć punkt widzenia ludzi mieszkających z dala od Warszawy...

Powtórzę to, o czym rozmawialiśmy wcześniej. Musimy być ambitni, nie poprzestawać na tym, co jest. Byłoby źle, gdybyśmy przyjęli zasadę Marii Antoniny: "Nie ma chleba? To jedzcie ciastka". Nie wystarczy, że u nas jest lepiej niż na Ukrainie. Martwi mnie, że czepiają się nas za to, że chcemy lepszego państwa. Dyżurni komentatorzy stacji TV mawiają: "przecież 30 lat temu były kolejki po jedzenie". Tylko co to obchodzi 25-letniego Polaka?

Ludzie mają oczekiwania, aspiracje. Ta fala buntu, która przelewa się przez nasz kraj, w innych miejscach byłaby doceniona. U nas jest atakowana. To przypomina czasy, gdy Rosjanie mówili: "nie narzekajcie, że są kartki, wcześniej Niemcy was rozstrzeliwali". Dziś służby mundurowe, CBŚ interesują się kibicami, naszymi działaczami. No cóż, to są stracone pieniądze. To walka z własnym narodem.

Wróćmy do Pańskiego hasła wyborczego. Mówi Pan o sobie "silny człowiek" - tak, to trafne określenie. Siła jest ważna w polityce?

Zwłaszcza w USA politycy często podkreślają, że są aktywni fizyczni. Arnold Schwarzenegger był kiedyś moim idolem - i sportowym, i politycznym. W ogóle w krajach anglosaskich nie ma szans ktoś, kto nie jest witalny, zdrowy, aktywny fizycznie. Tam panuje świat silnych ludzi. Za to w świecie przeintelektualizowanym ceni się dystyngowanych facetów popijających kawkę. Nie krytykuję tego, ale mam inne wzorce.

Robert Winnicki kiedyś w rozmowie ze mną stwierdził, że Polska staje się krajem "zniewieściałym". Zgodzi się Pan?

To prawda. Każdy, kto wygląda potężniej, ma krótkie włosy, tatuaże, musi być głupi i wzbudzać strach. Posługujemy się stereotypami. No cóż, ale na tej podstawie trzeba by głupkiem nazwać nawet Baracka Obamę. On w swoim gabinecie ma specjalne pomieszczenie z przyrządami do ćwiczeń.

Aktywny fizycznie był też były premier. Gdyby była okazja, pobiegałby Pan z Donaldem Tuskiem?

Jestem sportowcem całe życie i to uczy, by stosować zasady fair play i szanować osoby, z którymi się konkuruje. Gdyby przyszło mi rywalizować z Tuskiem w jakiejkolwiek dziedzinie sportu, to oczywiście przestrzegałbym fair play. Ale prywatnie nie mam ochoty się z nim zadawać. Jego aktywność fizyczna mi się podoba, jego droga polityczna - już nie bardzo.

Od lat pracuje Pan także jako ochroniarz w klubach. Niedawno został Pan oskarżony o pobicie.

Ta sprawa dziwnym trafem wyszła akurat wtedy, gdy startowałem do Europarlamentu. Ktoś sobie przypomniał o sprawie nagle po czterech miesiącach. Oskarża mnie pracownik pewnej firmy komunalnej, który pod wpływem alkoholu bawił się w klubie. To oskarżenie wyssane z palca.

Pamięta Pan, jak wyglądało to zdarzenie?

Tak, doszło do zatargu między dwoma facetami. Takie sytuacje mają miejsce co noc. Jestem doświadczonym ochroniarzem, szybko poradziłem sobie z tą sytuacją. Obu panów poprosiłem o wyjście, a oni swoje porachunki dokończyli na zewnątrz. Nie wiem, z jakim efektem.

Mam żal, że dziennikarze opisują i wyciągają takie zmyślone sprawy. Wie pan na przykład, kto w Polsce zdecydował o tym, w jakiej odległości od miejsca zamieszkania dziecka musi zatrzymać się szkolny autobus? Naczelny Sąd Administracyjny. To niepojęte!

Ruch Narodowy postawił na Pana w wyborach prezydenckich. Czemu zgodził się Pan wystartować?

Startuję, bo Polska to nie jest jakieś tam zwykłe państwo. To kraj z olbrzymi możliwościami i potencjałem. To trzeba wykorzystać. Proszę zwrócić uwagę: w historii zawsze było tak, że gdy Polska była silna, to dookoła też panował pokój. Gdy była słaba, to Europa płaciła wysoką cenę. Polska ma wielką rolę do odegrania.

...

Tak . Syf w kraju zrobili niemozliwy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:20, 27 Gru 2014    Temat postu:

Rafał Ziemkiewicz miał być kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta

Rafał Ziemkiewicz ujawnia na łamach "Faktu", że miał być kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta. - Nie kandyduję ze względów osobistych - stwierdza.

Na pytanie, dlaczego nie przyjął propozycji, Ziemkiewicz odpowiada: - Dość wyraźnie mówiłem, że nie chcę zmieniać zawodu (...) Mam rodzinę, mam dzieci - muszę o nich myśleć. A ogłoszenie takiej decyzji byłoby biletem w jedną stronę.

O kandydacie drugiego wyboru - Marianie Kowalskim - Ziemkiewicz mówi: - Kowalski jako kandydat podoba mi się z wielu względów. Znam go od dawna, z dawnych czasów Unii Polityki Realnej. Po drugie, uważam, że ma ogromny wizerunkowy potencjał.

Na pytanie, czy właśnie na niego odda swój głos w najbliższych wyborach odpowiada jednak: - Nie wiem jeszcze, na kogo będę głosował.

Publicysta oznajmia, że cały czas wierzy, że Polacy zasługują na lepsze rządy i lepszego prezydenta niż "taki głupawy wujo, który potrafi przy bigosie jakiś dowcip opowiedzieć i jeszcze ma do tego jakieś dziwne powiązania z ludźmi dawnych służb".

Stwierdza, że "każdy kto nie jest z Platformy będzie lepszy na tym stanowisku niż Bronisław Komorowski".

...

Przynajmniej tu zachowal rozsadek . Oczywiscie RN traktujemy jak mlodych . Z tolerancja dla bledow , ktorych i tak jest u nich mniej nizu niby ,,doswiadczonych" okraglostolowych dziadow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:43, 27 Sty 2015    Temat postu:

Krzysztof Bosak kandydatem na prezydenta Zielonej Góry

Jeden z liderów Ruchu Narodowego kandydatem na prezydenta Zielonej Góry

KWW Nowej Prawicy i Ruchu Narodowego ogłosił, że jego kandydatem na prezydenta Zielonej Góry będzie jeden z liderów Ruchu Narodowego, b. poseł Ligi Polskich Rodzin Krzysztof Bosak.

Wybory samorządowe w Zielonej Górze odbędą się 15 marca br. Nie było ich jesienią, gdyż trwał proces łączenia miasta z gminą, co nastąpiło z początkiem 2015 r.

Bosak powiedział, że rozmowy Ruchu Narodowego z Kongresem Nowej Prawicy o współpracy podczas wyborów w Zielonej Górze trwały od kilku miesięcy.

- Działacze z kręgów narodowych i konserwatywno-liberalnych uznali, że tylko wyrazisty kandydat ma szansę się przebić. Zdecydowali się budować wspólne listy, co przekonało mnie, że start daje szansę na sukces - wyjaśnił.

Powstrzymanie zadłużania miasta, ograniczenie rozrostu administracji, pełna jawność wydatków publicznych, referendum ws. przebiegu trasy południowej obwodnicy miasta, likwidacja straży miejskiej i dofinansowanie sportu amatorskiego – to główne postulaty, z jakimi pójdzie do wyborów Bosak i jego komitet.

- Chcemy przełamać monopol kadr postkomunistycznych żyjących w symbiozie z PO. Obecnie miastem rządzi dwóch komisarzy od premier Kopacz. Jeden wywodzi się z SLD i zastępuje prezydenta, drugi jest z PO i zastępuje radę miejską. W mieście brak prawdziwej opozycji i zamierzamy to zmienić - powiedział Bosak.

Bosak ma 33 lata. Pochodzi z Zielonej Góry, mieszka w Warszawie. Należał do Związku Harcerstwa Polskiego, a później Młodzieży Wszechpolskiej. W 2001 r. przystąpił do Ligii Polskich Rodzin. Mając 23 lata został najmłodszym posłem na Sejm V kadencji (2005-07). W 2008 r. po przegranych wyborach wyłączył się z polityki.

Od 2011 r. Bosak jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W grudniu 2012 r. włączył się w organizowanie Ruchu Narodowego, którego jest wiceprezesem.

W ub. roku był szefem sztabu wyborczego Ruchu Narodowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego i kandydował z Mazowsza do Senatu oraz z Warszawy do rady miejskiej.

W wyborach samorządowych w Zielonej Górze weźmie udział 10 komitetów wyborczych. Niektóre z nich już wskazały swoich kandydatów na prezydenta.

Oprócz Bosaka walkę o urząd zapowiedział obecny prezydent miasta Janusz Kubicki (KWW Janusz Kubicki), b. radny miejski PiS Jacek Budziński (KWW Prawa i Solidarna Jacka Budzińskiego) i Rafał Nieżurbida (KW PSL). Kandydatką KKW SLD Lewica Razem jest b. wicemarszałek Senatu i zielonogórska radna Jolanta Danielak.

Czas na rejestrację kandydatów na prezydenta komitety mają do 18 lutego (do godz. 24). Wcześniej muszą zebrać wymaganą liczbę podpisów poparcia pod listami kandydatów na radnych i dokonać ich rejestracji. Tu termin minie 13 lutego (do godz. 24).

Komitet będzie uprawniony do wystawienia kandydata na prezydenta, jeśli zarejestruje listy w co najmniej trzech z pięciu zielonogórskich okręgów wyborczych.

Kampania wyborcza w Zielonej Górze zakończy się 13 marca (o godz. 24), a wybory zostaną przeprowadzone w niedzielę 15 marca 2015 r. w godz. 7-21. Zielonogórzanie wybiorą 25 radnych.

...

Zyczymy powodzenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:13, 09 Lut 2015    Temat postu:

Kandydat RN: będziemy bronić polskiego interesu narodowego na Wschodzie

Będziemy bronić polskiego interesu narodowego na Wschodzie, a nie rosyjskiego czy ukraińskiego - zapowiedział Marian Kowalski, którego w wyborach prezydenckich popiera Ruch Narodowy. Kowalski zaprosił na debatę popieranego w wyborach przez PiS Andrzeja Dudę.

Kowalski uważa, że Polska potrzebuje zawodowej, silnej armii. Podkreślił, że w kwestii bezpieczeństwa trzeba uratować zawodowych szeregowców. - To głupota i zbrodnia, że mamy więcej oficerów i podoficerów niż szeregowców w armii - ocenił.

Wskazał, że to czym powinien zajmować się prezydent Polski, to polski interes narodowy. - Będziemy bronić polskiego interesu narodowego na Wschodzie, a nie interesu albo rosyjskiego, albo ukraińskiego - mówił. Jego zdaniem urzędujący prezydent Bronisław Komorowski "jasno deklaruje się po stronie ukraińskiej, pogarsza nasze relacje z Rosją". Według Kowalskiego Polska nie ma "ani pieniędzy, ani interesów, ani armii, by wchodzić w nowy konflikt z Rosją".

Kowalski zaprosił popieranego w wyborach prezydenckich kandydata PiS Andrzeja Dudę na debatę. - Skoro pan Duda utyskuje, że pan Komorowski uchyla się od debaty, to ja zapraszam Dudę - powiedział.

Dopytywany, czemu zaprasza właśnie Dudę, powiedział: "Jest pewne nieporozumienie, bo tzw. media pisowskie bardzo często mówią o nas nieprawdę, twierdzą, że jesteśmy jakimś stronnictwem prorosyjskim, ja sam byłem kiedyś oskarżony o to, że jestem agentem rosyjskim". - Te słowa padły na łamach tygodnika związanego z Prawem i Sprawiedliwością - powiedział. Dodał, że chciałby wyjaśnić te nieporozumienia, a nie wchodzić w pyskówkę czy spór. - Uważam, że wyborcy pana Dudy zasługują na słowa prawdy z pierwszej ręki - podkreślił.

Kowalski poinformował, że zostanie powołany komitet pomocy Polakom na Ukrainie, który będzie się zajmował dostarczaniu m.in. żywności, ale także sprowadzaniem Polaków z rejonów zagrożonych wojną.

Wczoraj formalnie ruszyła kampania wyborcza. Od tego momentu można zawiadamiać PKW o utworzeniu komitetu wyborczego kandydata na prezydenta. Aby zarejestrować kandydata w wyborach prezydenckich, trzeba zebrać 100 tys. podpisów.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

...

Eee po takich wypowiedziach to ja nie popre . Juz dziecko widzi ze Nowoimperium Moskwy nalezy rozwalic . Nie ma innego realnego programu .
Coraz bardziej mi wychodzi ze na wybory nie ide .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:59, 15 Kwi 2015    Temat postu:

Polskiemu politykowi odmówiono konferencji, bo "ma skrajnie prawicowe poglądy"

Jeden z hoteli w Cork nie zgodził się na przeprowadzenie konferencji, której gościem miał być kandydat Ruchu Narodowego na Prezydenta RP Marian Kowalski. Powodem było "dbanie o reputację firmy". W Dublinie doszło z kolei do przepychanek - informuje londynek.net.

Hotel, w którym miało dojść do spotkania kandydata z irlandzką Polonią, zrezygnował z wydarzenia informując, że "dba o reputację firmy" - donosi portal Thecork.ie. Rezygnacja hotelu Ambassador była związana z "wyznawaniem skrajnie prawicowych poglądów" przez kandydata Ruchu Narodowego.

Zdaniem członka irlandzkiej partii Sinn Fein, Jonathana O'Briena, decyzja hotelu była słuszna. Polityk argumentował, iż "Ruch Narodowy cechuje rasizm i homofobia", a polski kandydat na urząd Prezydenta RP “czynnie wspiera faszystowską ideologię". O'Brien dodał, że poglądy Kowalskiego "nie są odbiciem polskiej diaspory zamieszkałej w Cork". przez kandydata Ruchu Narodowego.

Ostatecznie spotkanie odbyło się w innej sali. Zainteresowane osoby, które stawiały się na wymienionym na plakacie miejscu, były przewożone przez organizatorów w nową lokalizację. Oprócz Kowalskiego uczestnikiem debaty zarówno w Cork, jak i Dublinie był reżyser Grzegorz Braun. Spotkania odbyły się wczoraj oraz ubiegły piątek.

Podczas debaty w stolicy Irlandii grupa "Dublin Says No to Fascism" (Dublin Mówi Nie Faszyzmowi) zapowiedziała przeprowadzenie pokojowej pikiety pod Academy Hotel, aby nie dopuścić do spotkania kandydata ze stołeczną Polonią.

Podczas protestu uczestnicy zachowywali się jednak agresywnie; jeden z członków zgromadzenia rzucił w tłum butelkę, na miejsce zostało wezwanych kilkunastu funkcjonariuszy policji.

Podczas swojego przemówienia w Dublinie Marian Kowalski przekonywał, że nie ma nic wspólnego z ideologią faszystowską. Podkreślił, że jego ojciec zginął w nazistowskim obozie. Ponadto kandydat Ruchu Narodowego rozmawiał z Grzegorzem Braunem o swojej wizji państwa i ustroju politycznym, jaki powinien zapanować w Polsce. Zdaniem Kowalskiego "obecny rząd nie reprezentuje woli całego kraju".

W spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób.

>>>

Tak nienawidza faszyzmu ze rzucaja butelkami. Pokojowe misie...
Zahut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:34, 18 Kwi 2015    Temat postu:

Głos Koszaliński

Marian Kowalski odwiedził grób Andrzeja Leppera - Głos Koszaliński

Kandydat na prezydenta RP z ramienia Ruchu Narodowego, Marian Kowalski, w Krupach w gminie Darłowo wraz z żoną zapalili znicze na grobie Andrzeja Leppera.

- Bardzo chciałem tu przyjechać i podziękować mu w ten sposób za to, co robił i zrobił. Pamiętam, jak kiedyś, podczas debaty w Lublinie, jako jedyny wyszedł do uczestników, aby uścisnąć dłoń. Był osobą uczciwą, dlatego nie musiał uciekać do swojej limuzyny, otoczony ochroniarzami – stwierdził Marian Kowalski.

Kandydat na spotkaniu w Szczecinie zapowiedział, że jako prezydent nigdy nie pozwoli by "dobro narodowe, jakim jest ziemia, było wyprzedawane obcokrajowcom". - Dla nas Andrzej Lepper jest personifikacją idei obrony polskiej własności ziemi - dodał Krzysztof Rudzki, rzecznik prasowy Ruchu Narodowego na Pomorzu Zachodnim.

...

Tu mnie zaskoczyli. Trzeba im przyznać że mają gest. Bardzo dobra wizyta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:08, 06 Cze 2015    Temat postu:

"Boże Ciało na placu Zbawiciela doczekało się już swojej wizji artystycznej"

Screen z profilu Artura Zawiszy - [link widoczny dla zalogowanych]

Były poseł Artur Zawisza opublikował na swoim portalu na Facebooku kontrowersyjną grafikę. Dotyczy ona bywalców popularnego w Warszawie placu Zbawiciela, którzy są na nim przedstawiani jako żywe szkielety. W tle maszeruje procesja Bożego Ciała.

"Boże Ciało na placu Zbawiciela doczekało się już swojej wizji artystycznej" - napisał na swoim profilu na Facebooku Artur Zawisza. Polityk niegdyś związany z Prawem i Sprawiedliwością, a obecnie z Ruchem Narodowym dodał: "znowu ktoś się zaduma, ktoś się obrazi, a Ktoś nadal będzie zbawiać...".
REKLAMA


Na rysunku autorstwa Jakuba Kijuca datowanym na 2014 rok widzimy zatłoczony plac Zbawiciela. Przebywają na nim przesiadujący w kawiarniach i pubach... szkielety. Za słynną tęczą stojącą na środku placu widzimy jedyny kolorowy element tego szkicu, czyli procesję w święto Bożego Ciała, czyli Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.

...

Tak. Zachod to mobilne trupy i u nas to sie robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:54, 13 Cze 2015    Temat postu:

W Warszawie kongres Ruchu Narodowego


Robert Winnicki szefem Ruchu Narodowego. Na stanowisko prezesa partii wybrano go podczas kongresu narodowców. Impreza odbywa się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Tuż przed kongresem lider Ruchu Narodowego mówił dziennikarzom, że sobotni zjazd "kończy etap formowania się Ruchu Narodowego". - Rozpoczęliśmy ten proces 11 listopada 2012 r., kiedy mówiłem o obaleniu republiki okrągłego stołu. Dzisiaj mamy taką sytuacją, że niemal 1/3 głosów oddanych w wyborach (prezydenckich - red.), to głosy oddane na ludzi, którzy mówią o obaleniu "republiki okrągłego stołu". Mam ogromną satysfakcję z tego powodu - dodał.
REKLAMA


Zaznaczył, że ważnym punktem kongresu, poza wyborem władz, będzie dyskusja o najbliższych miesiącach i politycznej przyszłości partii. - Przygotowujemy się do wyborów, do wystawienia naszych kandydatów, do zbierania podpisów, do wystawiania list i prezentacji programu oraz do referendum, które odbędzie się 6 września br. Myślę, że Ruch Narodowy w ostatnich latach dał się już poznać Polakom, jako najbardziej bezkompromisowa, antyestablishmentowa siła polskiej sceny politycznej - powiedział.

Dodał, że zachęcać do siebie będą m.in. młodych ludzi bo RN jest w głównej mierze "głosem młodego pokolenia Polaków, którzy cenią wartości narodowe i nie wierzą w zaklęcia unijnego raju". - Chcą żeby nasze państwo było państwem suwerennym i opartym o swoje własne tradycje - powiedział.

Winnicki pytany, z kim jest RN najbliżej to potencjalnej koalicji, powiedział, że "ze wszystkimi, którzy podpisują się pod tysiącletnim dziedzictwem suwerennej Polski i kwestionują układ okrągłostołowy". - To są dwa filary potencjalnego porozumienia. W tej chwili żadne bezpośrednie negocjacje nie trwają, aczkolwiek mamy życzliwe kontakty praktycznie z całym spektrum antysystemowym sceny politycznej i myślę, że są duże szanse, by jakieś porozumienie wyborcze pojawiło się na jesieni - powiedział.

Pytany o Pawła Kukiza dodał, że po ostatnich wyborach prezydenckich jest on "naturalnym liderem wszelkich porozumieniem antysystemowych".

W kongresie uczestniczy też Marian Kowalski, który był kandydatem RN na prezydenta. "Czas na wymianę pokoleniową. Adresujemy nasz program do tych młodych ludzi, którzy wchodzą w dorosłe życie" - mówił. Dodał, że Polska musi dokonać wymiany pokoleniowej, a następnie wymiany ideowej.

"Jeśli będzie decyzja Ruch Narodowego o pewnym progu wiekowym dla kandydatów (w jesiennych wyborach - red.), to przyjmę to z pokorą i nadal będą wspierał tą inicjatywę polityczną. Będę działał, działam i liczę, że wreszcie młodzi Polacy będą tą siłą, głosem, który zmieni Polskę" - dodał.

Liderzy RN pytani byli też o odbywającą się w Warszawie Paradę Równości. Winnicki podkreślił, że wybory prezydenckie pokazały, iż "ruch LGBT, i ideologia genderowska przegrały". - Polska nie będzie Zachodem w tym względzie, nie będzie tej zgnilizny, demoralizacji kulturowej jaka ma miejsce na Zachodzie, i dlatego uważam, że w obecnym czasie nie należy przywiązywać zbyt wielkiej wagi do tego typu manifestacji. Należy tak jak Ruchowi Palikota, pozwolić tym inicjatywom odejść w ciszy i niesławie - powiedział.

...

I wspierajacym je psudomediom. Kto twierdzi ze homo to norma ten wspiera krzywdzenie dzieci. LOGIKA JEST BEZWZGLEDNA! SKORO HOMO TO NORMA TO TRZEBA DAC IM DZIECI! Nie mozna twierdzic ze to norma a dzieci nie mozna im dac. Normie? A do krzywdzicieli dzieci trzeba strzelac jak nie da sie inaczej obezwladnic. Niepodwazalna logika. Zboczenia to perwersje z ktorymi trzeba walczyc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:25, 03 Gru 2015    Temat postu:

"Rzeczpospolita": włamania w polskich kościołach, w Krakowie narodowcy stoją na straży

Włamania w polskich kościołach, w Krakowie narodowcy stoją na straży - Thinkstock

W ubiegłym tygodniu do trzech kościołów w Polsce dokonano włamań. W dwóch przypadkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. W Krakowie narodowcy pilnują kościoła – informuje "Rzeczpospolita".

Włamano się do kościołów w Kawicach (koło Legnicy), Milejczycach nieopodal granicy z Białorusią i sanktuarium Matki Boskiej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej w Koszalinie. W Kawicach wyrwano tabernakulum z ołtarza; w środku były naczynia liturgiczne z konsekrowanymi hostiami – czytamy w "Rzeczpospolitej".
REKLAMA


Natomiast do Młodzieży Wszechpolskiej w Krakowie dotarły wiadomości o zamierzonej profanacji kościoła pod wezwaniem św. Wojciecha na Rynku Głównym. W związku z tym działacze tej organizacji postanowili organizować patrole i pilnować świątyni.

– Patrole będziemy utrzymywać do czasu wykrycia sprawców profanacji z Kawic i Milejczyc – zapowiada Szymon Kasiński z Młodzieży Wszechpolskiej. – Mam nadzieję, że stanie się to szybko – dodaje.

...

Niech czynia dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:07, 16 Gru 2015    Temat postu:

Winnicki zakłada w Sejmie zespół Narodowo-Demokratyczny
Janusz Schwertner
Redaktor Onet Wiadomości

Sylwester Chruszcz i Robert Winnicki - PAP

- Ten zespół może pomóc niektórym posłom PiS i Ruchu Kukiza odnaleźć swoje tło polityczne, sięgnąć do tradycji narodowych, które są niezwykle ważne dla polskiego parlamentaryzmu - mówi Krzysztof Bosak o nowo powstałym zespole Narodowo-Demokratycznym powołanym przez posła Roberta Winnickiego. Czy to zalążek powstania koła poselskiego, a co za tym idzie - rozpadu Kukiz'15? - Nie sądzę. Gdyby posłowie od Kukiza chcieli odejść, zrobiliby to już dzisiaj - twierdzi Bosak.

Robert Winnicki, w przeszłości lider Ruchu Narodowego, a dziś poseł klubu parlamentarnego Kukiz'15, założył dziś Narodowo-Demokratyczny Zespół Parlamentarny. W jego skład weszli głównie posłowie klubu Kukiz'15. Sam Paweł Kukiz jednak nie zdecydował się na działalność w zespole. Dołączyło za to kilku parlamentarzystów PiS i niezrzeszonych.
REKLAMA


- Chcemy, żeby ludzie, którzy czują się związani z dziedzictwem, tradycją, historią obozu narodowego, Narodowej Demokracji, znajdowali swoje miejsce w parlamencie, żebyśmy mogli czcić rocznice historyczne, związane z naszym dziedzictwem narodowym - mówił Robert Winnicki, który jest wiceprzewodniczącym zespołu, wraz z Jackiem Wilkiem. Szefem został wybrany poseł Sylwester Chruszcz.

Zgodnie z zapowiedziami, Narodowo-Demokratyczny Zespół Parlamentarny chce upamiętniać ważne rocznice i bohaterów ruchu narodowego, zajmować się promowaniem myśli endeckiej. Pierwszy ruch - złożenie do marszałka Sejmu projektu ustawy o uchyleniu tzw. ustawy o bratkien pomocy. Chodzi o sytuację, w której w razie konieczności, na terytorium Polski mogą brać udział w operacjach zagraniczni funkcjonariusze.

- Bardzo się cieszę z powołania zespołu. Byłem na pierwszym posiedzeniu, w którym uczestniczyli posłowie różnych partii. Mam nadzieję, że będziemy się rozwijać w duchu polskiej myśli narodowej - powiedział w rozmowie z Onetem Krzysztof Bosak, były poseł LPR i działacz Ruchu Narodowego.

Jak mówi, na razie zespół chce "pracować na rzecz przypominania o istnieniu tradycji narodowej". - Wkład narodowców w rozwój parlamentaryzmu był bardzo duży. Po I wojnie narodowcy osiągali świetne wyniki. Nasze tradycje dla wielu posłów PiS i Kukiz'15, których kluby nie opierają się na żadnej konkretnej idei, mogą stać się ważnym podłożem - uważa Bosak.

Niewykluczone jednak, że powstanie nowego zespołu to zalążek nowego klubu bądź koła parlamentarnego. W ruchu Kukiza nie wszystkim jest po drodze z narodowcami. - Ja nie sądzę, że tak się stanie - mówi jednak Krzysztof Bosak. - Gdyby koledzy z Ruchu Narodowego chcieli tworzyć osobny twór, zrobiliby już dzisiaj. Nam chodzi o pracę ideowoą - puentuje Bosak.

...

Bynajmniej nie zachwyca rozpad. O co tam poszlo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:33, 17 Sty 2016    Temat postu:

Działacze RN upamiętnili ofiary terroru komunistycznego


Działacze Ruchu Narodowego złożyli dzisiaj kwiaty pod Pomnikiem ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach.

- W rocznice takie jak 17 stycznia powinno się przede wszystkim oddać hołd ofiarom stalinowskiego terroru, który dotknął Warszawę, który dotknął całą Polskę, wszystkich Polaków, w podobnym stopniu, w jakim dotknął ich terror hitlerowski - powiedział szef RN Robert Winnicki przy pomniku upamiętniającym więzionych i straconych w latach 1944-1956 członków organizacji niepodległościowych.
REKLAMA


71 lat temu, 17 stycznia 1945 r., do zniszczonej niemal doszczętnie Warszawy, razem z żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego, wkroczyły oddziały sowieckie, a wśród nich jednostki NKWD. Pomnik przy ul. Namysłowskiej na Pradze Północ został odsłonięty w 2001 roku na terenie dawnego Karno-Śledczego Więzienia III przy Ratuszowej, zwanego "Toledo". Od chwili wejścia wojsk sowieckich na Pragę, a więc od 14 września 1944 roku, było miejscem egzekucji uczestników zbrojnego podziemia niepodległościowego, żołnierzy Armii Krajowej oraz Narodowych Sił Zbrojnych. Tu i w innych praskich aresztach śledczych Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD tysiące osób poddano brutalnym śledztwom.

...

Zatem trzeba przypomniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:39, 23 Lut 2016    Temat postu:

Sąd skazał Roberta Winnickiego. Poseł Kukiz'15 straci mandat?
Sąd skazał Roberta Winnickiego. Poseł Kukiz'15 zapowiada złożenie apelacji od wyroku - Waldemar Deska / PAP

Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego oraz poseł partii Kukiz'15, został skazany za "podżeganie do stosowania przemocy wobec policji" – poinformował portal 24legnica.pl. Jeśli wyrok uprawomocni się, Winnicki straci mandat poselski.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 2014 r., kiedy w trakcie antyrządowej manifestacji Ruchu Narodowego w Warszawie, Winnicki zachęcał, by tłum zebranych ludzi ruszył w stronę policji chroniącej budynek parlamentu i wdarł się do środka. Zgodnie z wyrokiem sądu Winnicki ma zapłacić grzywnę w wysokości 2,250 złotych. Posłowi partii Pawła Kukiza grozi również utrata mandatu posła, który zdobył w wyborach parlamentarnych 2015 – startując z pierwszego miejsca w okręgu legnickim.
REKLAMA


Oświadczenie w sprawie Winnicki umieścił na portalu Facebook. "Afera taśmowa – kogo skazują sądy? Bolek Bolkiem, a tymczasem zapadły wyroki w sprawie afery taśmowej. Konkretnie – wyroki za manifestacje antyrządowe Ruchu Narodowego, które organizowaliśmy po wybuchu afery taśmowej. Jako jedyni wyprowadziliśmy wtedy ludzi na ulicę, domagając się dymisji rządu Tuska, Sienkiewicza i spółki. Wśród skazanych, m.in. Artur Zawisza i ja", czytamy w oświadczeniu.

Winnicki zapowiada złożenie apelacji od wyroku. "Od wyroków będziemy składać apelacje. Na razie do odpowiedzialności nie został pociągnięty nikt z aferzystów – tylko my, którzy przeciwko nim protestowaliśmy. Broni nie składamy. Będę czynił starania, by postawić, przynajmniej niektórych, "bohaterów" afery taśmowej, przed Trybunałem Stanu" – napisał poseł Kukiz'15". I podkreśla, że: "państwo, które nie pociąga szkodzących mu, nie tylko do odpowiedzialności karnej, ale i politycznej, nie jest traktowane poważnie ani przez swoich obywateli, ani przez zagranicę. Osądzenie aferzystów minionego ćwierćwiecza to jeden z koniecznych warunków odbudowy poczucia sprawiedliwości i powagi państwa polskiego".

Jak przypomina 24legnica.pl, prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo wobec Winnickiego również w innej sprawie – zniesławienia b. komendanta głównego policji gen. Marka Działoszyńskiego. Winnicki nazwał go – po Marszu Niepodległości – "bandytą w mundurze" i "politycznym pachołkiem".

...

To znaczy kierowanie ludzi w strone budynku otoczonego przez policje to zachecanie do przemocy wobec polucji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:20, 24 Maj 2016    Temat postu:

Ruch Narodowy chce usunięcia unijnej flagi z Sejmu. Jest petycja do marszałka Kuchcińskiego
Dodano dzisiaj 13:01 /8 1
/
13
/155
Robert Winnicki / Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki przedstawił na konferencji w Sejmie petycję do marszałka Marka Kuchcińskiego ws. usunięcia unijnej flagi z sali obrad.

Na wstępie Robert Winnicki mówił o obecnej sytuacji w Europie. Jako problemy wymienił: pogłębiający się rozdźwięk między Europą Zachodnią a zwłaszcza Europą Środkową w poglądach na wiele spraw, tj. suwerenność państw, tożsamość narodowa, kwestie społeczno-obyczajowe czy stosunek do kwestii imigranckiej.

Prezes Ruchu Narodowego stwierdził ponadto, że mamy do czynienia z „ingerencją, naciskiem i atakiem” Unii Europejskiej na państwa, które nie chcą realizować polityki unijnej. Stwierdził, że ta jest w dużej mierze podyktowana przez problemy, które ściągnęła na Europę Angela Merkel. – Komisja Europejska próbuje wymuszać na państwach niechętnych przyjmowania imigrantów, żeby to robiły. 250 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego imigranta - taka jest propozycja KE, co oczywiście jest skandaliczne i oburzające – mówił.

Winnicki zaznaczył, że Komisja Europejska bardzo mocno miesza się w wewnętrzne sprawy Polski. – Wywiera nacisk, chociażby w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, dzisiaj jest kolejna odsłona tego aktu. To wszystko sprawia, że Polska znalazła się w głębokiej defensywie. I my apelujemy do rządu, żeby przeszedł do ofensywy, apelujemy o odwagę – podkreślił.
Symboliczny euroentuzjazm

Zdaniem prezesa Ruchu Narodowego owa ofensywa powinna być podjęta w kilku aspektach. – Po pierwsze musi być to ofensywa wyrażająca niezgodę na obecny kształt Unii Europejskiej, niezgodę na tak daleko posuniętą ingerencję KE w wewnętrzne sprawy – stwierdził. – Po drugie musi być to ofensywa, która będzie proponowała państwom Europy Środkowej, zwłaszcza Grupy Wyszehradzkiej, alternatywę wobec tego brukselskiego centralizmu. Musimy zaprezentować się jako Polska, jako lider rzeczywisty regionu, ponieważ większość państw regionu zmaga się w relacjach z KE, z tą brukselską centralą z bardzo podobnymi problemami – uważa.

– Po trzecie trzeba skończyć z takim propagandowym, symbolicznym euroentuzjazmem, jakiego było bardzo wiele w ostatnich latach. Apelujemy o to, żeby wzorem usunięcia flag unijnych z kancelarii premiera, również flagi unijne zniknęły z co najmniej sali posiedzeń plenarnych polskiego Sejmu. Tzw. flaga unijna jest symbolem poza traktatowym. Ona nie ma umocowania w żadnych zobowiązaniach prawnych, w żadnych traktatach podpisanych przez Polskę. Po drugie dysponujemy opinią NIK z 2005 roku, która stwierdza jednoznacznie, że w Polsce to flaga narodowa powinna być eksponowana, natomiast flaga unijna może być eksponowana przy przedstawicielstwie centralnych instytucji unijnych, ew. na zewnętrznych granicach UE. Nie ma tam mowy o stałej ekspozycji flagi unijnej w urzędach państwowych, czy chociażby w Sejmie – tłumaczył.
/ Źródło: sejm.gov.pl

...

UE to Europa tak prezes okreslil PiS i nie usuna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:03, 24 Cze 2016    Temat postu:

Ruch Narodowy: trzeba rozpocząć marsz do Polexitu
prz/
2016-06-24, 15:15
- Dzisiaj mówimy o tym, że UE w obecnym federalnym kształcie się kończy i bardzo dobrze, że się kończy, bo to zły projekt, bo to projekt, gdzie dominują najsilniejsi, bo to projekt, który zmierza do zmierzchu europejskich narodów - powiedział szef Ruchu Narodowego Robert Winnicki.
PAP/Tomasz Gzell

Kraj
Kukiz: wierchuszka pasożytniczej kasty UE...

Winnicki na piątkowej konferencji prasowej pogratulował Brytyjczykom, jak zaznaczył, niełatwej, ale odważnej decyzji o wystąpieniu z Unii Europejskiej i przekonywał, że obecna UE to zły projekt.



Wtórował mu członek zarządu Ruchu Narodowego Artur Zawisza, mówiąc: "Nie ma co się dziwić temu, że narody europejskie nie wytrzymały tej federalistycznej presji, presji przeciw suwerenności własnych państw (...) Brytyjczycy zaszli najdalej, mówiąc >>nie<< takiemu modelowi współpracy europejskiej, który dzisiaj proponuje Unia".


Według Zawiszy, Polacy powinni razem z innymi narodami środkowo-europejskimi zacząć tworzyć wspólną siłę "nowo europejską", która pokaże - jak mówił - jak może wyglądać pozytywna współpraca narodów europejskich.


"By Polska odzyskała w pełni suwerenność i niepodległość"


Dla innego członka władz Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka, Brexit to świadectwo zmiany paradygmatu w polityce unijnej. - Wszyscy ci, którzy mówili, że nie wyobrażają sobie państw europejskich poza UE, już dłużej tak nie będą mogli mówić, muszą rozpocząć realną dyskusję o tym, iż suwerenne państwa narodowe mają swoje miejsce w UE - stwierdził Bosak. Jednocześnie dodał, że w perspektywie Brexitu scenariusz obecności Polski poza UE zyskuje na realizmie i staje się scenariuszem, który będzie rozpatrywany bardzo poważnie.


Kolejny przedstawiciel RN Witold Tumanowicz zaznaczył, że liczy na to, że w najbliższej przyszłości również Polska opowie się za wyjściem z Unii Europejskiej. - My także, Polacy, musimy rozpocząć swój marsz niepodległości do Polexitu, musimy także rozpisać referendum i zdecydować o tym, by Polska także odzyskała w pełni suwerenność i niepodległość - mówił.


"Obecną UE trzeba po prostu zdemontować"


Jak dodał Winnicki, właśnie tego potrzebują narody Europy - "eurosceptycznego wstrząsu, żeby zmienić bieg historii, żeby zmienić ten eurofederalny prąd". Szef RN ocenił, że ewentualny rozpad UE nie będzie łatwym czasem, w tym dla Polski, ale będzie jednocześnie szansą na "zbudowanie polskiej siły".


Winnicki zaapelował także do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa Kukiz'15 Pawła Kukiza, żeby pozwolili eurosceptycznym posłom, którzy są członkami ich partii, swobodnie zabierać głos na temat wyjścia Polski z UE. - Unii na obecnym etapie nie da się zmienić, obecną UE trzeba po prostu zdemontować i zastąpić ją luźną współpracą suwerennych państw o charakterze gospodarczym - podsumował.


W czwartkowym referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej 51,9 proc. brytyjskich wyborców opowiedziało się za Brexitem. Frekwencja w referendum wyniosła 72,2 proc.



PAP

...
Wstyd ze to nie Polacy obalili UE...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:57, 01 Cze 2018    Temat postu:

Zwłoki radnego znaleziono w lesie. "Miał wiedzę na temat afery korupcyjnej"
zdr/ml/2018-05-31, 19:26
Przyczyna śmierci radnego Pawła Chruszcza nie jest znana; dopiero sekcja zwłok i dodatkowe badania pozwolą ją ustalić - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn. Ciało radnego Chruszcza znaleziono w czwartek po południu powieszone w lesie.
Facebook/Młodzież Wszechpolska Okręg Podkarpacki
Rzecznik głogowskiej policji Bogdan Kaleta poinformował, że zgłoszenie o zaginięciu radnego wpłynęło w środę po godz. 22.

- W efekcie poszukiwań w czwartek po godz. 13. na terenie gminy Pęcław odnaleziono ciało mężczyzny. Było powieszone. Na miejscu czynności wykonywali policjanci i prokurator - powiedział Kaleta.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy powiedziała, że w piątek wykonana zostanie sekcja zwłok i dodatkowe badania.

- Przyczyna śmierci radnego Pawła Chruszcza nie jest znana. Dopiero sekcja zwłok i dodatkowe badania pozwolą ją ustalić - powiedziała Tkaczyszyn.

Brat posła Wolnych i Solidarnych

Dodała, że prokuratorzy sprawdzą też wszystkie pojawiające się w mediach wątki na temat przyczyn śmierci. Jednym z takich wątków jest podana przez portal Fakt24.pl informacja, że w środę w dniu zaginięcia radny Chruszcz miał jechać na spotkanie z agentem CBA, ponieważ miał do przekazania wiedzę na temat afery korupcyjnej.

- Te wszystkie okoliczności i informacje będą szczegółowo wyjaśniane i weryfikowane - powiedziała prokurator Tkaczyszyn.

Paweł Chruszcz miał 42 lata, pozostawił żonę i dwoje dzieci. Był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej i działaczem Stowarzyszenia Endecja; bratem posła Sylwestra Chruszcza (WiS).

PAP

...

Mafia? Jesli tak to musi byc z nia koniec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:45, 01 Cze 2018    Temat postu:

Są wyniki sekcji zwłok radnego z Głogowa. "To uduszenie"
Przyczyną śmierci głogowskiego radnego Pawła Chruszcza było uduszenie. Na szyi stwierdzono bruzdę wisielczą - głosi wstępna opinia lekarza medycyny sądowej. Śledczy wciąż wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny. Jego ciało znaleziono w lesie koło Droglowic w woj. dolnośląskim.


Radny zaginął w środę. Wieczorem tego dnia rodzina 42-latka zawiadomiła policja.

- Natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania na terenie powiatu głogowskiego. W akcję zaangażowana była policja i straż pożarna - mówił Wirtualnej Polsce Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji. W czwartek ok. godz. 13 policja otrzymała informację o tym, że znaleziono zwłoki poszukiwanego.

W piątek przeprowadzona została sekcja zwłok. - Na szyi stwierdzono bruzdę wisielczą. Lekarz medycyny sądowej w opinii wstępnej wskazał jako przyczynę zgonu mężczyzny uduszenie - mówi w rozmowie z portalem miedziowe.pl Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.


Zobacz także: Socjolog nawołuje, by bezcześcić pominik. "Barbarzyństwo"

Bruzda wskazuje na to, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, ale śledczy nie wykluczają żadnej wersji wydarzeń. - Na obecnym, początkowym etapie musimy ustalić stan faktyczny, a zatem sprawdzić wszystkie okoliczności i wszystkie możliwe wersje zdarzenia, także tę wykluczającą udział osób trzecich - wyjaśnia prokurator.


Dolnośląski portal zauważa, że śmierć radnego jest szeroko komentowana w Głogowie, bo Paweł Chruszcz był aktywnym działaczem społecznym i często zajmował się kontrowersyjnymi sprawami ważnymi dla mieszkańców miasta. Wielu z nich nie wierzy, że 42-latek odebrał sobie życie. Fakt24.pl podał, że w dniu zaginięcia radny miał jechać na spotkanie z agentem CBA i miał mu przekazać informacje na temat afery korupcyjnej.

Paweł Chruszcz pozostawił żonę i dwoje dzieci. Był działaczem Stowarzyszenia Endecja oraz bratem posła Sylwestra Chruszcza. Wcześniej należał też do Młodzieży Wszechpolskiej.
...

Seryjne sanobojstwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:13, 23 Cze 2018    Temat postu:

Paweł Chruszcz popełnił samobójstwo? Miał problemy finansowe 21 cze, 15:10
Tajemnicza śmierć brata posła. Śledczy odkryli coś szokującego

Zagadkowa śmierć radnego z Głogowa, Pawła Chruszcza wciąż budzi wielkie emocje. Wielu spekuluje o spisku miejscowych elit, które miały podstępnie zamordować polityka za zwalczanie korupcji. Jak ustalił Fakt24.pl prokuratura badająca sprawę tej śmierci odkryła nowy, sensacyjny wątek. Historia stron przeglądanych w telefonie radnego może rzucić na sprawę nowe światło.


Przypomnijmy: wieczorem 31 maja znaleziono zwłoki 42-letniego radnego Głogowa Pawła Chruszcza powieszone na słupie energetycznym. Śledztwo, które ma wyjaśnić, czy było to samobójstwo, czy morderstwo, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Jak informowała prokuratura, ze wstępnej opinii biegłych wynika, że przyczyną zgonu było uduszenie poprzez powieszenie. Śledztwo zostało objęte nadzorem Prokuratury Krajowej.

Jak dowiedział się Fakt24.pl radny Chruszcz - brat posła Sylwestra Chruszcza - przed śmiercią szukał w internecie informacji o upadłości konsumenckiej. Był w poważnych tarapatach?

Upadłość konsumencka to rozwiązanie prawne, które daje szansę na umorzenie długów osobie, które jest niewypłacalna. Tym właśnie interesował się tuż przed śmiercią radny z Głogowa – wynika z informacji, które zebrała prokuratura. Jak ustalił Fakt24.pl, śledczy dowiedzieli się o tym m.in. sprawdzając dokładnie zawartość telefonu Chruszcza. – Szukał informacji o upadłości konsumenckiej w wyszukiwarce internetowej w telefonie – potwierdza nam osoba znająca kulisy śledztwa.

Z informacji Fakt24 wynika, że nad Chruszczem wisiała groźba zapłaty 50 tysięcy złotych za pomówienie i poniesienia kosztów publikacji przeprosin. Miało to prawdopodobnie związek z zarzutami, które radny stawiał publicznie lokalnym politykom i biznesmenom.

Kombinat KGHM, Chruszcz oskarżał o fałszowanie danych o emisji szkodliwego arsenu, a władzom Głogowa z nieprawidłowości przy sprzedaży przedszkola. – Był w złym stanie psychicznym, jakby nie spał od kilku dni, wspominał o pozwach – opowiadała „Dziennikowi Gazecie Prawnej” znająca go osoba.

W sprawie KGHM Chruszcz złożył zawiadomienie do prokuratury, ale sprawę umorzono.

Z kolei z informacji PAP wynika, że radny Chruszcz szukał też w internecie informacji o tym, jak popełnić samobójstwo. Krótko przed śmiercią wpisał w telefon pytanie "jak zrobić pętlę wisielczą". Śledczy znaleźli też paragon z marketu budowlanego, w którym Chruszcz miał kupić 7 metrów liny. - Prokuratorzy poszli tym tropem. Sprawdzili monitoring ze sklepu. Na nagraniu widać, że Paweł Chruszcz kupił bezpośrednio przed śmiercią pomarańczową linę. Była w tym samym kolorze i miała tę samą długość, co lina, na której wisiało ciało – mówi informator PAP.

Mimo nowych informacji prokuratura nadal bada inne hipotezy o śmierci Chruszcza. Śledczy muszą być pewni, że nie przyczyniły się do niej osoby trzecie mordując radnego i pozorując jego samobójstwo.

W środę w radiu "Wnet" brat zmarłego, poseł Sylwester Chruszcz mówił, że nie wierzy w samobójczą śmierć. - Muszę podkreślić, że mój brat był osobą spełnioną. Chcę podkreślić, że nikt z nas - z rodziny, znajomych - nie wierzy w samobójstwo. Mój brat nie miał charakteru, żeby targnąć się na siebie, miał silny charakter. To był człowiek mocno zbudowany wewnętrznie - opowiadał poseł.

Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?

Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, możesz się zgłosić do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które są w każdym większym mieście. Możesz tam otrzymać pomoc psychologiczną, prawną, materialną. Część OIK-ów jest czynna całą dobę i np. prowadzi noclegownie. POMOC jest bezpłatna! Nie musisz mieć ubezpieczenia.

Jeśli masz uporczywe i silne myśli samobójcze, możesz się także zgłosić do każdego szpitala psychiatrycznego. Tam również nie jest potrzebne ubezpieczenie zdrowotne. W sytuacjach nagłych (o ile powiesz, że to sprawa pilna) lekarz musi cię przyjąć tego samego dnia.

Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Spis organizacji pomocowych znajdziesz na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

...

Z tymi,, samobojstwami" to ja jestem ostrozny. Za duzo tych serii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:02, 13 Lip 2018    Temat postu:

Paweł Adamowicz skazany na grzywnę

Opinie (293) podziel się na Twitterze
13 lipca 2018, 12:00
ms
Sąd uznał, że w szarpaninie, która wywiązała się po próbie przerwania przez wszechpolaków spotkania z Adamem Michnikiem, prezydent Paweł Adamowicz naruszył nietykalność osobistą Aleksandra Jankowskiego (na zdjęciu w środku). WIĘCEJ ZDJĘĆ (1)
Sąd uznał, że w szarpaninie, która wywiązała się po próbie przerwania przez wszechpolaków spotkania z Adamem Michnikiem, prezydent Paweł Adamowicz naruszył nietykalność osobistą Aleksandra Jankowskiego (na zdjęciu w środku).
fot. Mateusz Ochocki/KFP
2,5 tysiąca złotych grzywny i koszty sądowe musi zapłacić prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, ponieważ sąd uznał, że jest on winny naruszenia nietykalności cielesnej i poniżenia członka Młodzieży Wszechpolskiej podczas publicznego spotkania.

Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku, w sali Wielkiej Wety Ratusza Głównomiejskiego w Gdańsku. Podczas trwającego tam spotkania z Adamem Michnikiem, które odbywało się w ramach cyklu "Dwie Niepodległości - 1918/1989 - wyzwania i bilans", na sali pojawili się także działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Usiłowali przerwać spotkanie skandując "kłamstwa Michnika" i usiłując wręczyć mu wiaderko z napisem "smoła". Pozostali zgromadzeni skandowali "precz z faszystami". Wywiązała się szarpanina, wszechpolaków wypchnięto z sali.

Obecny wówczas na sali Aleksander Jankowski z Młodzieży Wszechpolskiej pozwał Pawła Adamowicza, którego oskarżył o naruszenie swojej nietykalności osobistej oraz o poniżenie, bo prezydent miał go pchnąć w pierś oraz nazwać faszystą.

W piątek sąd uznał, że lider Młodzieży Wszechpolskiej miał prawo tak się poczuć i uznał Pawła Adamowicza winnym. Skazał prezydenta Gdańska na karę 2,5 tys. zł grzywny. Musi on także ponieść koszty sądowe.

Aleksander Jankowski z Młodzieży Wszechpolskiej jest wyrokiem usatysfakcjonowany.

- Uważam, że kara, jaką sąd wymierzył jest dosyć adekwatna. Cieszę się, że taki wyrok zapadł. Obawiałem się trochę, że na decyzję sędziego może wpłynąć pozycja, jaką sprawuje pan Adamowicz w Gdańsku, jak i też metody, jakie stosuje, aby wywierać wpływ na instytucje publiczne w Gdańsku. Ale sąd, całe szczęście, nie ugiął się, zachował się bezstronnie i stanął na straży prawa i sprawiedliwości w Rzeczpospolitej Polskiej - powiedział Jankowski, cytowany przez Radio Gdańsk.

Z kolei prezydent Gdańska odnosząc się do wyroku na konferencji prasowej stwierdził, że jest to "kpina".

- To my jesteśmy ofiarą, a z tego wyroku wynika, że ofiarą są agresorzy. To jest sytuacja nienormalna i ja się z tym nie zgadzam. My jesteśmy ofiarą Młodzieży Wszechpolskiej, a nie Młodzież Wszechpolska jest ofiarą Pawła Adamowicza czy Adama Michnika. To po prostu jest kpina. Kiedy składam wnioski o delegalizację ONR, prokuratura milczy. Kiedy składam wnioski dotyczące Młodzieży Wszechpolskiej, również aparat państwowy milczy. Ja się czuję w polskim państwie po prostu niebezpiecznie - podkreślił Paweł Adamowicz i zapowiedział złożenie apelacji. (relacja Radia Gdańsk)

Wyrok jest nieprawomocny. Prezydent Gdańska nie pojawił się na jego ogłoszeniu.

...

Cusz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:43, 10 Gru 2018    Temat postu:

Narodowcy będą bronili węgla. Jutro „Anty COP24” na Rynku w Katowicach.

Narodowcy przyjdą na Rynek, żeby protestować przeciwko presji, jaką środowisko międzynarodowe wywiera na Polsce.

...

Istotnie skonczmy z ta abberacja oblakanych! W Polsce jest zimno i musimy grzac! Nie mozna zadac od nas poziomu Italii bo bysmy wymarli w zimie! U nas musi byc wieksze zuzycie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:54, 12 Gru 2018    Temat postu:

Narodowcy manifestują w Katowicach w obronie węgla.

We wtorek po południu przed Teatrem Śląskim w Katowicach rozpoczęła manifestacja Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej w obronie węgla.

...

Czas skonczyc z ta abberacja!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:18, 13 Gru 2018    Temat postu:

Narodowcy w obronie węgla spalili flagę Unii Europejskiej

"Według nas wygląda to tak, że tylko 1% emisji dwutlenku węgla jest pochodzenia antropologicznego." ( ͡º ͜ʖ͡º)

...

Niszcza nas niebywale!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:52, 20 Gru 2018    Temat postu:

Młodzież Wszechpolska złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko Adamowi...

Wczoraj złożyliśmy prywatny akt oskarżenia przeciwko Adamowi Michnikowi, który w upublicznionym liście do Pawła Adamowicza nazwał nas „bojówkarzami o obyczajach faszystowskich” – poinformowała Młodzież Wszechpolska na Facebooku.

KOMENTARZE (6) : najstarszenajnowszenajlepsze

taktosiekonczy 1 godz. temu via iOS +1
MW to jedyna organizacja ktora protestowala w sprawie zatrucia Warty odpadami przez firme BROS, antify i innych ekologow próżno bylo szukać bo tym razem nikt nie płacił

...

Zastanowcie sie co robicie! Jesli jego skaza to jeszcze predzej skaza was za slowa ze Wyborcza klamie. A wiemy ze klamie. Nie chodzimy po sadach za poglady!
Jesli oblesny dziad uwaza was za bojowkarzy o obyczajach faszystowskich to jest jego poglad? Ohydny bo nikt nie widzial jeszcze bojowek MW w akcji. Dziad klamie i obraza. Jednakze jest to nadal opinia nie fakt. Gdyby podal ze np. bojowki MW zabily czlowieka. To juz oskarzenie i tu tak. Musi byc proces.
Ale ,,emotikony" to nie jest cos do sadzenia.
Roznica jest oczywista.
Np. Walesa to zdrajca agent itd. to opinia. I nie moze byc sadzenia
Walesa to agent ,,bolek" ktory szkodzil ludziom. To juz moze jesli uwaza ze niesluszne bo to podchodzi pod fakt.
Przypuszczam ze Walesa to agent Bolek itd. Juz nie moze byc sadzenia bo przypuszczac mozna! Opinia.
Jest roznica miedzy przypuszczam a stwierdzeniem faktu!

SADY MOGA SKAZYWAC TYLKO ZA FALSZYWE FAKTY A NIE OPINIE I PRZYPUSZCZENIA NAWET BOLESNE! BO TO JUZ BYLO BY GROZNE! Nie mozna by bylo stawiac hipotez!
Natomiast epitety typu agent faszysta dlatego nie mozna karac bo moglo by to zagrozic prawdzie. Ktos mowi ze Zanderberg to komunista co jest prawda a on moglby wygrac proces ze nie jest! To obelga. On jest tylko ,,lewicowy".

Dlatego musimy tolerowac oblesnych bredzacych dziadow bo to samo prawo posluzylo by do blokowania prawdy! Zaraz by byly procesy ze heretyk to obrazliwe ze sekta itd.! Za chwile nie bedzie mozna nic powiedziec.
Jest wolnosc slowa i dopoki nie mamy falszowania faktow nie moze byc procesu.
Opinie moga byc falszem a sad nie jest od tego zeby ustalac ludziom poglady.

Oa oczywicie Michnik to ohydny dziad ktory powinien siedziec(opinia) za niszczenie Polski w latach 90tych(fakt).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy