Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Platforma pełna nierownosci.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:34, 22 Lip 2016    Temat postu:

PO dyskutowała o usuniętych posłach. "To była oczyszczająca rozmowa"
wjk/
2016-07-22, 05:39
Po zakończeniu czwartkowego, nocnego posiedzenia klubu PO szef partii Grzegorz Schetyna i była premier Ewa Kopacz mówili zgodnie, że była "to była dobra, otwarta, oczyszczająca rozmowa". Klub omówił m.in. sytuację wewnątrz partii po wykluczeniu w środę z partii trzech posłów.


Kraj
"Nie ma za czym tęsknić" - Pawlak o sytuacji...

Kraj
"To przejaw niepojętej głupoty" -...

Kraj
Kamiński, Protasiewicz i Huskowski wykluczeni...

Klub PO obradował w czwartek dwa razy. Najpierw zebrał się po godz. 20. w warszawskim Domu Dziennikarza. Po godz. 22. ogłoszona została przerwa, a posłowie udali się do Sejmu po to, by uczestniczyć w debacie na temat poprawek Senatu do nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przed północą klub PO zebrał się ponownie. Druga część spotkania zakończyła się przed godz. 3.



Wykluczeni posłowie



W środę zarząd krajowy PO podjął decyzję o wyrzuceniu z partii posłów: Jacka Protasiewicza, Stanisława Huskowskiego i Michała Kamińskiego za "szkodzenie wizerunkowi Platformy". W czwartek w obronie swych kolegów wystąpił poseł Stefan Niesiołowski, który napisał list do zarządu z apelem o cofnięcie tej decyzji. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że podpisało się pod nim ok. 30 parlamentarzystów PO. Na piątek po południu zaplanowane jest kolejne posiedzenie zarządu Platformy.



- To była dobra, otwarta rozmowa, bardzo prawdziwa. Wspólnota, partia polityczna, klub parlamentarny musi tego szukać, to odnaleźć, zwłaszcza jeśli jest w opozycji po ośmiu latach rządzenia. I tak oceniam i ten klub i efekty - powiedział dziennikarzom po zakończeniu drugiej części obrad swego klubu szef PO Grzegorz Schetyna.



Jak dodał, jest optymistą po czwartkowych rozmowach na spotkaniu klubu. - Mamy jeszcze posiedzenie zarządu podsumowujące to spotkanie i jego wnioski, więc pewnie (w piątek) będziemy państwu komunikować jak to będzie wyglądać dalej - zapowiedział lider PO.



Relacje między zarządem krajowym a klubem parlamentarnym



Według jego relacji, dyskusja dotyczyła między innymi relacji między zarządem krajowym a klubem parlamentarnym Platformy. - Zarząd partii i Rada Krajowa, to są władze najwyższe, ale klub parlamentarny przy partii opozycyjnej ma ogromne znaczenie, więc zależy nam na tym, żeby ten system koordynacji i tworzenia takich naczyń połączonych zbudować - podkreślił przewodniczący Platformy.



Pytany o list Niesiołowskiego, Schetyna powiedział, że otrzymał go, ale nie miał jeszcze okazji, by go przeczytać. „Mam go, będę czytał i będę się oczywiście odnosił do niego”- dodał. Skrytykował jednak jego autora. „Lubię listy czytać, ale uważam, że na kilka godzin przed takim ważnym spotkaniem klubowym pisanie listów jest manifestacją polityczną, a nie chęcią dobrego komunikatu”- ocenił szef PO.



Pytany, czy jest szansa na to, by przychylił się do prośby o przywrócenie do partii trzech wyrzuconych polityków, Schetyna zaznaczył, że decyzję o wykluczeniu ich z ugrupowania nie podjął on sam, a dwudziestu członków zarządu. „Więc musiałyby być rzeczywiście nowe okoliczności i zupełnie nowa sytuacja, żeby ta decyzja została zmieniona. Tak mówi mi intuicja”- dodał lider Platformy.



Schetyna powiedział również, że zamierza porozmawiać z sygnatariuszami listu Niesiołowskiego. Pytany, czy zamierza podczas piątkowego posiedzenia zarządu PO stawiać wnioski o wykluczenie jeszcze kogoś z partii odparł: "nie wiem, to zależy od zarządu, od podsumowania tego klubu, też od rozmowy z jego sygnatariuszami, szukania powodów takiego komunikatu”.



Kopacz: trzeba takich dyskusji, żeby w przyszłości nie popełniać błędów



Zadowolona z dyskusji na czwartkowych posiedzeniach klubu była była premier Ewa Kopacz. - Chyba trzeba takich dyskusji, żeby w przyszłości nie popełniać błędów, trzeba dyskusji na klubie, żeby wiedzieć, że wszyscy jednakowo, jak jeden mąż, powinniśmy dzisiaj przedłożyć wartość Platformy ponad jakieś ambicje osobiste. I to jest dla mnie istotne - mówiła była szefowa rządu.







Jak dodała, ze strony parlamentarzystów padały wnioski, aby takie rozmowy na klubie odbywały się częściej. „Ludzie mają potrzebę powiedzenia tego, co gdzieś ich tam gniecie w środku i powinni być wysłuchani. Taka jest rola szefostwa tej partii, również i moja, że jeśli ludzie mają jakikolwiek problem, to mogą przyjść, porozmawiać, a jeśli trzeba to omówić, to powinniśmy mieć dla nich czas”- zaznaczyła b. premier.



Podkreślała, że jest zwolenniczką "twardej rozmowy z osobami, które szkodzą Platformie", ale - jak mówiła - nie należy mylić "szkodzenia Platformie z recenzowaniem decyzji podjętych przez zarząd". - To są dwie różne rzeczy. Nawet na boisku, jak ktoś fauluje, to najpierw dostaje jedną żółtą kartkę, potem drugą, a nie można zaczynać od czerwonej kartki - uważa Kopacz.



"Będziemy otwarci na przyjmowanie nowych ludzi, a nie wykluczanie"



Zdaniem byłej liderki PO, kolejnych wniosków o wykluczenie z Platformy raczej nie będzie. - To jest pytanie do Grzegorza Schetyny, ale nie sądzę - myślę, że instynkt polityczny i takie oczyszczenie atmosfery po tym dzisiejszym klubie spowoduje, że wręcz będziemy otwarci na przyjmowanie nowych ludzi, a nie wykluczanie - powiedziała Kopacz.



Ostrożny optymizm prezentował też po pierwszym posiedzeniu klubu poseł Niesiołowski. Zapytany przez dziennikarzy, czy Platforma jest bliżej pojednania, stwierdził: "no tak bardzo ostrożnie bym zaryzykował to, ale mogę się mylić. Tak bardzo ostrożnie bym tak powiedział".



O tym, że w PO nie ma póki co rozłamu przekonany jest również wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. - Dopóki szczerze dyskutujemy, to rozłamu nie będzie. Jeżeli nie będzie możliwości dyskusji, ta dyskusja zostanie ucięta kompletnie, to może być problem, ale ja jestem po dzisiejszej dyskusji zbudowany - mówił dziennikarzom.



Borusewicz nie poparł decyzji



Wcześniej, przed rozpoczęciem spotkania klubu, Borusewicz przyznał, że nie jest zadowolony ze środowej decyzji zarządu o wykluczeniu Protasiewicza, Huskowskiego i Kamińskiego. - Ale mam nadzieję, że da się pracować wspólnie i da się jakoś doprowadzić do współpracy - dodał. Borusewicz - jak relacjonowali członkowie zarządu - był jednym z nielicznych jego członków, którzy nie poparli środowej decyzji o usunięciu trzech posłów.



Według nieoficjalnych informacji PAP, pod listem Niesiołowskiego podpisali się m.in.: Kopacz, b. ministrowie sprawiedliwości Cezary Grabarczyk i Marek Biernacki, b. minister zdrowia Marian Zembala, b. wiceszef MON Czesław Mroczek oraz posłowie: Henryka Krzywonos-Strycharska, Joanna Mucha, Krystyna Skowrońska, Marek Sowa, Kazimierz Plocke, Waldy Dzikowski i Leszek Ruszczyk.



Jak wynika z informacji PAP, w liście, który jest skierowany do zarządu krajowego, m.in. oceniono decyzję o wykluczeniu Protasiewicza, Huskowskiego i Kamińskiego jako "szkodliwą". Przypomniano w nim rolę, zasługi i osiągnięcia każdego z trzech posłów w ich dotychczasowej działalności publicznej. W piśmie znalazł się apel o zmianę decyzji władz PO tak, by wszyscy trzej mogli powrócić w szeregi Platformy.



Politycy z otoczenia szefa PO mówili w czwartek PAP, że nie pozostawią sprawy listu bez reakcji. "Zobaczymy ile z tych 30 podpisów pozostanie do jutra do godz. 16. Jeśli ktoś pisze lub podpisuje tego typu listy otwarte, to musi miećświadomość, że kończy się to w taki sposób, jak to było z listem Huskowskiego" - powiedział PAP bliski współpracownik Schetyny.



PAP

....

Przechodza na smietnik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 22 Lip 2016    Temat postu:

Protasiewicz: Nawet za czasów komuny oskarżeni mogli zapoznać się z zarzutami
Dodano dzisiaj 14:23 /5 1
/
10
/174
Grzegorz Schetyna / Źródło: Newspix.pl / JAKUB NICIEJA / FOTONEWS
– Mam postawione zarzuty, których nigdy nie usłyszałem osobiście. Jest tylko ogólna formułka, że szkodzę wizerunkowi Platformy – mówił Jacek Protasiewicz, były poseł Platformy Obywatelskiej

– Mam nadzieję, że ten list będzie tam poważnie rozpatrzony, bo to jest list do zarządu, oraz że argumenty, które zostały w nim użyte będą poważnie potraktowane. Chciałbym, żeby potraktowano mnie i moich kolegów poważnie, jakoś elementarnie elegancko – mówił Jacek Protasiewicz.

Były już poseł PO dodał, że ci posłowie, którzy podpisali się pod listem w obronie wyrzuconych członków partii podkreślali, że podpisują się, ponieważ „nawet za czasów komuny oskarżonym dawano możliwość zapoznania się z zarzutami i wypowiedzenia swoich argumentów”.

– Mam postawione zarzuty, których nigdy nie usłyszałem osobiście. Jest tylko ogólna formułka, że szkodzę wizerunkowi Platformy. Nie otrzymałem dokumentu informującego mnie o tym, że decyzja zostałą podjęta. A to jest warunek, żebym się mógł odwołać – przyznał.
Trzech posłów wyrzuconych z PO

Jacek Protasiewicz, Michał Kamiński oraz Stanisław Huskowski zostali wykluczeni z Platformy Obywatelskiej. Poinformował o tym w środę podczas konferencji prasowej w Sejmie rzecznik partii Jan Grabiec. Z partii wyrzucono także sekretarza regionu lubuskiego Tomasza Możejko.

Decyzję w sprawie wyrzucenia czterech polityków z partii podjęto podczas posiedzenia Zarządu Krajowego partii, którego posiedzenie odbyło się w Warszawie. Według słów Jana Grabca, decyzja o wykluczeniu z partii była „niemal jednogłośna”. Powodem było "godzenie w dobre imię partii".

Po decyzji zarządu Platformy Obywatelskiej, 26 parlamentarzystów podpisało list, w którym sprzeciwili się tej decyzji – wynika z informacji portalu 300polityka.pl
/ Źródło: TVP

jhjhjhfvgjjgl IP
/dzisiaj 17:00
Ha,ha,ha.

"by nie żyło wan się już lepiej" ! IP
/dzisiaj 16:01
Protasiewicz ,Schetyna świr Niesioł itd...itp...wszyscy funta kłaków nie jesteście warci - aferzyści , anty Polacy ,sługusy i donosiciele ! ! !.....Szkodziliście i jeszcze PO szkodzicie trochę aż najgłupsi Polacy to zrozumieją.

zbysio zet ,tez to przerabialem IP
/dzisiaj 14:45
zabrali koryto i papu ajaja

...

Cieszcie sie narkotyk jakim byla dla was polityka sie konczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:09, 23 Lip 2016    Temat postu:

Schetyna spotkał się z obrońcami wyrzuconych z PO
az/
2016-07-22, 20:31
W piątek po południu szef PO Grzegorz Schetyna spotkał się z większością sygnatariuszy listu w obronie trzech wykluczonych w środę z partii posłów. To były dobre, otwarte rozmowy, w których wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie - podkreślał Schetyna po rozmowach. W piątek po południu zebrał się też Zarząd Krajowy Platformy.
PAP/Leszek Szymański

Kraj
PO dyskutowała o usuniętych posłach. "To była...

W środę zarząd krajowy PO podjął decyzję o wyrzuceniu z partii trzech stronników b. premier Ewy Kopacz, posłów: Jacka Protasiewicza, Stanisława Huskowskiego i Michała Kamińskiego za "szkodzenie wizerunkowi Platformy". W czwartek w obronie swych kolegów wystąpił poseł Stefan Niesiołowski, który napisał list do zarządu z apelem o cofnięcie tej decyzji. List podpisało w sumie 26 parlamentarzystów PO.



Schetyna rozmawiał w piątek m.in. z byłymi ministrami sprawiedliwości Cezarym Grabarczykiem i Markiem Biernackim, b. ministrem zdrowia Marianem Zembalą, b. wiceszefem MON Czesławem Mroczkiem oraz posłami: Joanną Muchą i Markiem Sową.



"To były dobre, otwarte rozmowy"



- To były dobre, otwarte rozmowy, wiele takich spotkań wyjaśniających cały kontekst tego długiego tygodnia - klubu parlamentarnego, ale także listu. Wszystko jest w porządku, tak bym powiedział najkrócej - podkreślił Schetyna po zakończeniu obrad zarządu Platformy.



- Wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie wynikające z decyzji zarządu i konsekwencji tych decyzji, ale także potwierdziliśmy w bardzo jasny i wyraźny sposób, że wszyscy jesteśmy w PO i wszystkim nam tak samo zależy na budowie jej jedności, podmiotowości i poszukiwania poczucia wspólnoty - dodał.



Schetyna poinformował, że spotkania z sygnatariuszami listu będą kontynuowane w przyszłym tygodniu.



- Nie wszyscy dzisiaj mogli się zobaczyć, więc jeszcze tych kilka spotkań przede mną - zaznaczył szef PO. Po weekendzie, na środę lub czwartek zaplanowane jest też kolejne posiedzenie zarządu partii. Władze partii mają omówić m.in. plan działań Platformy w okresie wakacyjnym.



"Zwróciliśmy się do organu, który podjął taką decyzję, żeby ją jeszcze raz rozważył"





Pozytywnie piątkową rozmowę z szefem PO ocenił poseł PO Marek Sowa. - Na pewno jest tak, że dla atmosfery, przedyskutowania problemu, te dzisiejsze spotkania i ten wczorajszy klub były dobre i pomocne - podkreślił polityk. Jak dodał, jego intencją nie było kwestionowanie decyzji zarządu o wykluczeniu trzech posłów. - Zwróciliśmy się natomiast do organu, który podjął taką decyzję, żeby ją jeszcze raz rozważył - dodał Sowa.



Wiceszef PO Borys Budka mówił po spotkaniu zarządu, że wszystkie osoby, z którymi rozmawiał w piątek Schetyna "potwierdziły wolę bycia w Platformie Obywatelskiej, wolę wspólnej pracy nad programem, nad nową ofertą dla wyborców". Myślę więc, że ten czas dosyć burzliwy jeśli chodzi o przekaz medialny, został zakończony i PO wychodzi w tym okresie wakacyjnym skonsolidowana do dalszej pracy nad ofertą dla wyborców" - ocenił Budka.



List Niesiołowskiego nie miał być upubliczniony



Według niego, część z sygnatariuszy listu Niesiołowskiego została "wprowadzona w błąd" w tej sprawie. - Większość z tych osób nie wiedziała, że ten list zostanie upubliczniony - miał mieć charakter wewnętrzny i tak, jak wspomniałem, wewnętrzna dyskusja w PO była jest i zawsze będzie. Jesteśmy partią otwartą, natomiast standardy dobrej partii polegają na tym, że swoje uwagi przekazujemy na odpowiednich forach, a nie za pośrednictwem mediów - podkreślił Budka.



Rzecznik PO Jan Grabiec ocenił, że piątkowe rozmowy i spotkanie zarządu partii były "finałem konsolidacji PO". "To jest finał długiego procesu konsolidacji, kiedy podsumowywane są doświadczenia tych sześciu miesięcy Grzegorza Schetyny na czele Platformy, zmiany funkcjonowania struktur, zmiany zasad funkcjonowania partii - z partii rządzącej na partię opozycyjną" - powiedział Grabiec.



Protasiewicz, Huskowski i Kamiński nie wrócą do PO





Pytany, czy widzi możliwość, by Protasiewicz, Huskowski i Kamiński powrócili do PO, ocenił że "nie zaszły żadne nowe, pozytywne okoliczności, które by sprawiły, że zarząd mógłby zajmować się tą sprawą jeszcze raz".



- Sąd koleżeński to jest dobre ciało do tego, żeby te sprawy wyjaśniać. Myślę, że spokojnie poczekamy na dalsze kroki państwa posłów w tej sprawie, czy w ogóle jakiekolwiek odwołania wpłyną. Bo mieliśmy już takie wcześniej doświadczenia z zawieszeniem (w prawach członka klubu PO) Michała Kamińskiego, który mówił, że złoży odwołanie od zawieszenia i nigdy go nie złożył - zaznaczył Grabiec.



O zamiarze złożenia odwołania od decyzji zarządu o wykluczeniu jeszcze w środę mówili Protasiewicz i Huskowski.



Nocne rozmowy uspokoiły nastroje



Nieoficjalnie politycy Platformy mówili, że czwartkowe obrady klubu i piątkowe rozmowy Schetyny uspokoiły atmosferę w partii. Według nich, nie należy się w najbliższym czasie spodziewać żadnych kolejnych wniosków o wykluczenie kogokolwiek z partii.



W czwartek na temat listu Niesiołowskiego do późnych godzin nocnych rozmawiano podczas dwóch posiedzeń klubu PO. Schetyna i Kopacz zgodnie podkreślali po ich zakończeniu, że była to dobra, oczyszczająca rozmowa.



- Chyba trzeba takich dyskusji, żeby w przyszłości nie popełniać błędów, trzeba dyskusji na klubie, żeby wiedzieć, że wszyscy jednakowo, jak jeden mąż, powinniśmy dzisiaj przedłożyć wartość Platformy ponad jakieś ambicje osobiste. I to jest dla mnie istotne - mówiła b. szefowa rządu.



PAP

...

Szum sie zrobil to chca odkrecic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:52, 25 Lip 2016    Temat postu:

Poseł wyrzucony z PO: Chce mnie jedna partia, ale nie jest to .Nowoczesna
Dodano dzisiaj 17:54
Jacek Protasiewicz / Źródło: Newspix.pl / PIOTR PAWEL
Wyrzucony w ubiegłym tygodniu z Platformy obywatelskiej Jacek Protasiewicz w gorzkich słowach opowiadał o atmosferze panującej w partii.

Protasiewicz odnosił się między innymi do słów Tomasza Siemoniaka, który stwierdził, iż wyrzucenie trzech posłów z partii jest oznaką demokracji. – Myślę, że wielu wyborców Platformy nie chce takiej demokracji, która polega na tym, że osobę mającą inne zdanie wyrzuca się, zamiast próbować przekonać osobiście, albo na forum przegłosować. No to myślę, że wielu wyborców Platformy wcale nie zgadza się, że to jest właśnie demokratyczne. To jest autorytarne, zamordystyczne, no ale jak ktoś lubi być trzymany w ten sposób za twarz, no to jego sprawa – mówił Protasiewicz.
"To nie jest wojsko"

– Na tym polega demokratycznie funkcjonująca partia polityczna, że to nie jest wojsko, któremu się wydaje rozkazy – zauważył. – Siła Platformy przez lata zarządzanej przez Tuska czy później przez panią premier Ewę Kopacz właśnie polegała na tym, że zbieraliśmy ludzi o różnych poglądach, ucieraliśmy stanowiska i wychodziliśmy z kompromisowym rozwiązaniem, które było akceptowane, ponieważ było kompromisowe i uwzględniało tak bogate spektrum. To było akceptowane przez prawie połowę wyborców – powiedział.

Poseł zauważył, że takie porządki w partii przekładają się na wyniki sondaży. – Dzisiaj widać: to jest jedna czwarta tego, co kiedyś, no ale - tu znowu cytat, który bardzo lubię, Bogdana Zdrojewskiego – jak wszyscy myślą w organizacji czy w partii tak samo, to znaczy, że nikt nie myśli zbyt wiele – powiedział.

– Jeżeli taki sposób myślenia się nie zatrzyma, to niestety pewnie i panią premier Kopacz kiedyś spotka decyzja o usunięciu, ponieważ to jest osoba, która ma własne zdanie, potrafi i chce je formułować, nawet jeśli ono jest krytyczne wobec aktualnie rządzących czy aktualnego przewodniczącego – dodał.
.Nowoczesna? Nie wybieram się

Na pytanie dziennikarza, czy zamierza wstąpić do .Nowoczesnej, Protasiewicz odpowiedział krótko. – Nie, nie wybieram się. Byłem już, to mnie zaskoczyło, w piątek adresatem propozycji bliskiej współpracy z jednym z parlamentarnych klubów w Sejmie, ale to nie była .Nowoczesna – ujawnił.

– Parlamentarzystów z doświadczeniem wiele klubów chciałoby zagospodarować, ale myślę, że dzisiaj to nie ma większego znaczenia.Na decyzję o tym, czy się w ogóle wiązać z jakimś nowym klubem w Sejmie, przyjdzie jeszcze czas – stwierdził. Protasiewicz przyznał, że najrozsądniejszą decyzją byłoby założenie nowego koła poselskiego.
/ Źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia

...

Wszystko jest dobrze, dopiero jak ich wywala zle... Klamstwo na klamstwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:38, 25 Lip 2016    Temat postu:

Posłowie są sprowadzani do roli przedmiotowej" - Huskowski o sytuacji w PO
wjk/luq/
2016-07-25, 19:48
- To, co robi Grzegorz Schetyna, to nie jest metoda na sprawowanie władzy. Platforma, do której się zapisywałem, była bardzo otwarta i pełna programowych dyskusji. Na spotkaniach klubu parlamentarnego często aż się gotowało. Natomiast powoli mam wrażenie, że jest to zastępowane decyzją z góry "bo tak" - powiedział w Polsat News wyrzucony przed kilkoma dniami z PO poseł Stanisław Huskowski.


Kraj
PO dyskutowała o usuniętych posłach. "To była...

Kraj
"Nikt się do nas nie zgłaszał o przyjęcie"....

Kraj
Kamiński, Protasiewicz i Huskowski wykluczeni...

Decyzję o wykluczeniu z partii oraz jej klubu parlamentarnego posłów Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i byłego prezydenta Wrocławia Stanisława Huskowskiego podjął zarząd Platformy 20 lipca. Oprócz nich z ugrupowania wykluczony został też radny sejmiku lubuskiego Tomasz Możejko.



Huskowski komentując sprawę w rozmowie z Jarosławem Gugałą w programie "Gość Wydarzeń" przyznał, że jak dotąd nie otrzymał oficjalnego powiadomienia o jego usunięciu z partii i "czeka na tę decyzję na piśmie". Dodał też, że zamierza złożyć odwołanie do sądu koleżeńskiego.



Według byłego posła PO, "dziś Platforma nie jest tą, do której się zapisywał 15 lat temu, m.in. z Grzegorzem Schetyną, pełną intelektualnej refleksji". Wskazywał, że "teraz dyskusji programowych i politycznych jest coraz mniej", a "posłowie są sprowadzani do roli przedmiotowej, a nie podmiotowej".



"Okaz prywaty, a nie dbanie o dobro publiczne"



Zapytany o powód jego wykluczenia z partii, stwierdził, iż "jest nim list, który wysłał do kolegów parlamentarzystów z PO", w którym mocno skrytykował szefa partii Grzegorza Schetynę i ujawnił sprawę negocjacji przewodniczącego PO z Prawem i Sprawiedliwością na Dolnym Śląsku.



- To była dla mnie dramatyczna sytuacja, bardzo mnie zbulwersowała. Schetyna wielokrotnie mówił, że wobec totalnych rządów PiS, Platforma będzie totalną opozycją, czyli nie idącą na żadne negocjacje i ugody. Natomiast dwa miesiące później spotyka się z wiceprezesem PiS i próbuje obalić marszałka Dolnego Śląska, którego nie lubi i nie akceptuje. Dla mnie to jest niezrozumiałe i sprzeczne w sobie - powiedział Huskowski. W jego ocenie, działania szefa PO to "okaz prywaty, a nie dbanie o dobro publiczne".



Jak wyjaśnił, celem listu "było wywołanie dyskusji" w sprawie negocjacji Schetyny z PiS na Dolnym Śląsku. - Oczekiwałem, że przed klubem powie, dlaczego to robił. Nie znajduję żadnego logicznego wytłumaczenia, ale być może miał jakieś powody - tłumaczył Huskowski.



- Schetyna na pewno jest człowiekiem bardzo twardym i decyzyjnym, ale też nieznoszącym sprzeciwu. On jest teraz przewodniczącym partii, która jest w opozycji i która chce pozyskać sympatię Polaków oburzonych rządami PiS. Nie da się, moim zdaniem, prowadzić partii, takiej jak PO, sprowadzając się do pozycji karnego wojska - podsumował.



polsatnews.pl

...

Dopiero jak temu czy owemu koryto sie konczy to lament ze ,,brak troski o panstwo"... O jasnie panstwo czyli mnie chybanjak juz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:33, 04 Sie 2016    Temat postu:

Wpadka PO? Dziennikarz przypomniał, że "robocze hasło" partii było hasłem... kampanii PiS
Dodano wczoraj 21:33 20

Politycy PO / Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Platforma Obywatelska na 1 października zaplanowała kongres programowy. Robocze hasło, jakie Grzegorz Schetyna przedstawił w Sejmie dziennikarzom brzmi: „Zasługujesz na więcej”. Jak przypomniał jeden z obecnych na konferencji prasowej dziennikarzy, niemal identycznie w 2011 roku brzmiało kampanijne hasło Prawa i Sprawiedliwości.

– Zasługujesz na więcej - to robocze hasło. Chcemy, żeby był to program skierowany do człowieka, obywatela. Do tych, którzy oczekują, że państwo da im możliwości, ale będzie pilnować najważniejszych projektów, da gwarancje bezpieczeństwa, da wszystko to, czemu poświęcić musi się dojrzałe państwo, które jest gwarantem przyzwoitości i podmiotowości mieszkańców – mówił Schetyna.

O tym, że hasło: „Polacy zasługują na więcej” było hasłem kampanii Prawa i Sprawiedliwości w 2011 roku przypomniał jeden z dziennikarzy w trakcie krótkiego wystąpienia Tomasza Siemoniaka. – W centrum naszego programu jest człowiek. Tak jak mówiliśmy o internecie dla każdego, o infrastrukturze dla każdego, o kolejach dla każdego, tak wszystkie nasze inne działania porządkuje myśl, że Polska i Polacy zasługują na więcej – mówił Siemoniak w chwili, gdy dziennikarz przypomniał o kampanii z 2011 roku. Odpowiedziała mu wicemarszałek Sejmu i wiceszefowa PO Małgorzata Kidawa-Błońska, która powiedziała, że "każdy zasługuje na więcej”. – Chcemy, żeby ludzie żyli w lepszych warunkach – podkreśliła.

"Robocze hasło" skrytykowała również była minister nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Ewy Kopacz Lena Kolarska-Bobińska, która przyrównała je do hasła reklamowego kosmetyków.

/ Źródło: Wprost.pl

...

Agencje reklamowe nic nowego nie wymysla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:17, 09 Sie 2016    Temat postu:

„PO ma być odpowiedzią dla elektoratu konserwatywnego”
wyślij
drukuj
łz, kaien | publikacja: 09.08.2016 | aktualizacja: 08:20 wyślij
drukuj
Krzysztof Brejza uważa, że na scenie politycznej jest luka (fot. TVP Info)
Deklaracja przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, że partia ma wykonać zwrot na prawo została odczytana na opak – twierdzi jej poseł Krzysztof Brejza. – Zawsze byliśmy ugrupowaniem centrowym, centroprawicowym, ze skrzydłem liberalnym i konserwatywnym – podkreślił w programie „Gość poranka” TVP Info. – Ostatnio obserwujemy wywrócenie podziałów, bo PiS nie jest ugrupowaniem centroprawicowym, konserwatywnym. Jest ugrupowaniem rewolucyjnym o charakterze lewicowym – dowodził, obiecując że Platforma jest „tarczą, która obroni Polskę przed PiS-em”.
#wieszwiecej | Polub nas
Obejrzyj cały program „Gość poranka” „Gość poranka” TVP Info

...

PO ma byc chrzescijanska. Znowu łagiewnicka. Gdy trwoga to do Boga... Ale wiarygodnosc tego jest zerowa. Wiemy co robili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:14, 17 Sie 2016    Temat postu:

Protasiewicz i Huskowski odwołali się od decyzji o wykluczeniu z PO
az/
2016-08-17, 17:16
Jacek Protasiewicz w piśmie adresowanym do zarządu Platformy napisał, że wnioskuje o odwołanie uchwały o jego wykluczeniu z partii. Jak dodał, prosi też o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia zawierającego wyjaśnienie, jakie okoliczności oraz argumenty wpłynęły na zaproponowanie i przegłosowanie uchwały o jego wykluczeniu z partii. Prośbę o uzasadnienie skierował także Stanisław Huskowski.
Polsat News

- Złożyłem dziś odwołanie od uchwały zarządu o wykluczenie oraz wniosek o doręczenie mi na piśmie uzasadnienia tej uchwały - powiedział w środę Protasiewicz. Jak mówił, w piśmie, które otrzymał, znalazła się informacja, że powodem podjęcia decyzji przez zarząd PO jest jego działanie na szkodę partii, ale - jak zastrzegł - zabrakło szerszego uzasadnienia, jakie są powody jego wykluczenia z PO.



"Przyniosłem złą wiadomość, że przewodniczący Schetyna kolaboruje z PiS"



Odwołanie od uchwały o wykluczeniu z partii złożył też poseł Huskowski. Jak wyjaśnił, nie został poinformowany, dlaczego został wykluczony z partii ani nie czuje się "w żaden sposób winny". Jak zaznaczył, domyśla się, że chodziło o jego list do parlamentarzystów PO, w którym skrytykował Schetynę za rozmowy z PiS na temat utworzenia koalicji w sejmiku dolnośląskim. - Przyniosłem złą wiadomość, że przewodniczący Schetyna kolaboruje z PiS i za to wyleciałem z partii - podkreślił Huskowski.



Sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski powiedział w środę, że kwestią odwołań od decyzji zarządu PO zajmie się krajowy sąd koleżeński partii. "W tej sprawie zarząd partii nie będzie się już wypowiadał; zgodnie ze statutem, odwołaniami zajmie się krajowy sąd koleżeński i to on wysłucha argumentów, które mają posłowie" - wyjaśnił. Jak dodał, nie przewiduje, żeby decyzja zapadła szybko.



"Szkodzenie wizerunkowi Platformy Obywatelskiej"



Przewodnicząca krajowego sądu koleżeńskiego PO Halina Rozpondek powiedziała, że sąd koleżeński kwestią odwołań zajmie się we wrześniu.



W drugiej połowie lipca posłowie: Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz i Stanisław Huskowski zostali wykluczeni z Platformy oraz jej klubu parlamentarnego. Decyzję podjął zarząd krajowy Platformy. Protasiewicz, to były wiceszef europarlamentu i b. lider dolnośląskiej PO, który przed trzema laty wygrał wybory w regionie z obecnym przewodniczącym PO Grzegorzem Schetyną. Huskowski to b. prezydent Wrocławia (2001-2002) i wiceminister administracji i cyfryzacji w latach 2013-2015.



- Zarząd podjął decyzje personalne dotyczące wykluczenia ze składu członków Platformy Obywatelskiej czterech osób - wśród nich chodzi o trzech posłów. Te trzy osoby to pan poseł Huskowski, pan poseł Kamiński oraz pan poseł Protasiewicz - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu zarządu rzecznik PO Jan Grabiec. Według Grabca, powodem wyrzucania ich z partii jest "szkodzenie wizerunkowi Platformy Obywatelskiej" i działanie na jej szkodę.



Huskowski z Protasiewiczem nie wykluczyli, że jeśli nie zostaną ponownie przyjęci do PO, to wówczas wspólnie z Kamińskim założą trzyosobowe koło poselskie. Współpracownicy Schetyny w nieoficjalnych rozmowach nie dopuszczają możliwości powrotu któregokolwiek z usuniętych z partii posłów.



PAP

..

Dalszy ciag.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:42, 24 Sie 2016    Temat postu:

Schetyna: Będziemy chronić i wspierać Gronkiewicz-Waltz, bo jest obiektem zmasowanego ataku politycznego
Dodano dzisiaj 13:13 38

Grzegorz Schetyna / Źródło: Newspix.pl / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS
– Będziemy bronić i wspierać Hannę Gronkiewicz-Waltz. Nie tylko dlatego, że jest wiceprzewodniczącą PO i dobrym prezydentem miasta, ale również dlatego, że stała się ona obiektem zmasowanego ataku politycznego i partyjnego – stwierdził lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna na antenie radia TOK FM.

Prawo i Sprawiedliwość wskazuje głównego winnego afery dotyczącej reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie. Zdaniem PiS-u niedostatecznym nadzorem wykazała się w tym wypadku prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Być może nie miała właściwego nadzoru nad tym, co w zakresie reprywatyzacji się stało – sugerowała podczas konferencji prasowej w Sejmie rzecznik klubu parlamentarnego PiS Beata Mazurek. – Chciałbym zwrócić uwagę na to, że to media mówią o tym, że w Warszawie była dzika reprywatyzacja, że tak naprawdę była samowolka w przejęciu kamienic czy ziemi. Dobrze się stało, że prezydent podpisał nasza ustawę i dobrze, że sprawy reprywatyzacji w Warszawie będą teraz przebiegały w sposób rzetelny i uczciwy – dodawała podczas swojego poniedziałkowego wystąpienia.
„Gronkiewicz - Waltz może liczyć na pełne wsparcie”

Grzegorz Schetyna zadeklarował, że „prezydent Warszawy może liczyć na pełne wsparcie ze strony Platformy Obywatelskiej, nie tylko na poziomie politycznym”. O wsparciu dla Hanny Gronkiewicz - Waltz mówił również Rafał Trzaskowski. Polityk PO dodał, że „Gronkiewicz - Waltz opublikowała białą księgę, gdzie wszystkie rzeczy związane z reprywatyzacją zostały opublikowane”. – Ponadto, prezydent stolicy zgłosiła sprawę do prokuratury, kiedy tylko pojawiły się wątpliwości. W mojej opinii PO w Warszawie pokazała otwartość na załatwienie tej sprawy – tłumaczył były minister cyfryzacji.
„To polityczne zaniechanie ostatnich 27 lat”

Według przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, „bolesna kwestia reprywatyzacji powinna stać się przyczynkiem dla parlamentu, aby została przygotowana pełna ustawa”.– Sytuacja zdecydowanie do tego dojrzała. Powinniśmy przeprowadzić pełną reprywatyzację we wszystkich polskich miastach. To, że nadal nie ma ustawy, która reguluje w pełni te kwestie, jest politycznym zaniechaniem ostatnich 27 lat – ocenił lider PO. w podobnym tonie wypowiadał się Rafał Trzaskowski. Zapytany o kwestie związane z roszczeniami do działek w Warszawie, Rafał Trzaskowski powiedział, że „to, że nie było ustawy regulującej kwestie reprywatyzacji było problemem wszystkich ekip rządzących”. – To właśnie Platforma Obywatelska zaproponowała tzw. małą ustawę reprywatyzacyjną, którą w ostatnich dniach podpisał prezydent Andrzej Duda – tłumaczył Trzaskowski.

/ Źródło: Tok FM

...

Zawsze wy i Agora wspieraliscie patologie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:00, 30 Sie 2016    Temat postu:

28 mln zł strat podkarpackich szpitali. PO: sytuacja dramatyczna
hlk/
2016-08-29, 20:10
Ponad 28 mln zł wynoszą straty podkarpackich placówek medycznych podległych samorządowi województwa na koniec ubiegłego roku. W poniedziałek na ten temat rozmawiali radni województwa podkarpackiego. Radny klubu Platformy Obywatelskiej w sejmiku Sławomir Miklicz powiedział, że sytuacja w podkarpackich szpitalach jest dramatyczna.
Polsat News
Działacze Platformy Obywatelskiej twierdzą, ze sytuacja szpitali na Podkarpaciu jest "dramatyczna".

Technologie i Medycyna
NIK: publiczne szpitale nie są skutecznie...

Jeszcze przed rozpoczęciem sesji sejmiku konferencję prasową na temat sytuacji szpitali zwołali radni Platformy Obywatelskiej. Radny klubu PO w sejmiku Sławomir Miklicz powiedział dziennikarzom, że sytuacja w podkarpackich szpitalach jest dramatyczna. - W przypadku kilku placówek należałoby ogłosić upadłość, gdyby to były placówki działające w komercyjnych warunkach - stwierdził Miklicz.



W szpitalach najgorzej w historii



Przedstawił on dane, z których wynikać ma, że straty w placówkach podległych samorządowi województwa na koniec ubiegłego roku wynoszą ponad 28 mln zł. - Tyle jest do pokrycia z budżetu województwa. Takich środków nie ma. Tak złej sytuacji nie było jeszcze w historii - zaznaczył polityk PO.



Zdaniem Miklicza, zarząd województwa "działa na szkodę podkarpackiej służby zdrowia". - PiS nie nadaje się do rządów, a szczególnie do rządów w służbie zdrowia. Zobowiązania szpitali dramatycznie rosną - podkreślił Sławomir Miklicz, radny klubu Platformy Obywatelskiej w sejmiku województwa Podkarpackiego.



Dwa razy większe straty



Powiedział, że z danych za pierwsze półrocze tego roku wynika, że straty w placówkach podległych samorządowi są dwa razy większe niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym.



Na zarzuty Miklicza odpowiedział członek zarządu województwa odpowiedzialny za służbę zdrowia Stanisław Kruczek. Jak tłumaczył, straty w placówkach medycznych wynikają m.in. z tego, że NFZ nie płacił szpitalom za wszystkie nadwykonania i taka sytuacja ma miejsce od kilku lat.



Winne nadwykonania i NFZ



- To szpitale musiały pokrywać nadwykonania m.in. z kredytów, które przeradzały się w zobowiązania długoterminowe. Dołożyło się do tego dzielenie kontraktów z NFZ na jednostki prywatne. Sytuacja naszych szpitali jest absolutnie dramatyczne i o tym wiemy. To, co możemy jako zarząd województwa robić, to przede wszystkim konsolidacja, czyli łączenie szpitali. Potrzebna jest koordynacja lecznictwa zamkniętego na poziomie regionu - dodał Kruczek.



Samorząd w najbliższym czasie planuje połączyć dwa rzeszowskie szpitale: Podkarpackie Centrum Płuc i Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 1. W ubiegłym roku samorząd województwa i władze Przemyśla zdecydowały o połączeniu dwóch funkcjonujących w tym mieście szpitali: wojewódzkiego i miejskiego. Proces łączenie obu placówek wciąż trwa.



Kruczek zaznaczył, że strata ponad 28 mln zł zostanie pokryta z budżetu województwa. Zapewnił, że pieniądze są zabezpieczone w budżecie na ten cel. - Żadnej placówce nie grozi komercjalizacja - powiedział i podkreślił, że dyrekcje zadłużonych szpitali muszą przedstawić plany naprawcze.



PAP

...

Wreszcie PO sie przyznala do czego doprowadzila i z czym zmaga sie Radziwiłł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:18, 01 Wrz 2016    Temat postu:

„Nie biorę pod uwagę możliwości podania się do dymisji”
wyślij
drukuj
kawi,d | publikacja: 01.09.2016 | aktualizacja: 13:43 wyślij
drukuj
Wiceszefowa PO dodała, że czuje wsparcie swojej partii (fot.PAP/Tomasz Gzell)
Nie biorę pod uwagę możliwości podania się do dymisji – powiedziała w czwartek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że sprawę nieprawidłowości reprywatyzacyjnych chce wyjaśnić do końca.
Dopytywana, w jaki sposób będzie się bronić na zwołanej na godz. 16 nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy ws. reprywatyzacji, odpowiedziała: – Myślę, że przede wszystkim elity powinny się bić w piersi. Do dziś dnia przez 30 lat prawie nie uchwalono ustawy reprywatyzacyjnej i to jest problem, który my mamy jako samorządowcy – powiedziała.
#wieszwiecej | Polub nas

„Ta nadzwyczajna sesja jest zwołana na prośbę prezydent Warszawy”
„Powinna wiedzieć, jak się zachować”

Wiceszefowa PO dodała, że czuje wsparcie swojej partii. Wcześniej szef Platformy Grzegorz Schetyna powiedział, że nie ma wariantu rezygnacji prezydent Warszawy z urzędu. Dodał, że nie może dopuścić, aby w wyniku decyzji administracyjnej Warszawa trafiła w ręce PiS. – I to nie w wyniku wyborów, których PiS nigdy w Warszawie nie wygra – głęboko w to wierzę – tylko decyzji administracyjnej – powiedział Schetyna.

Premier Beata Szydło pytana w czwartek, czy Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji, powiedziała, że „powinna wiedzieć, jak się zachować”. – Jako polityk ponosi pełną odpowiedzialność za to, co działo się w Warszawie przez dziesięć lat – mówiła. W czwartek po południu na wniosek Gronkiewicz-Waltz odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy ws. reprywatyzacji. Prezydent Warszawy ma przedstawić informację m.in. na temat zwrotów nieruchomości w latach 1990-2016. Być może powołana zostanie komisja ds. reprywatyzacji. PAP

...

Nie dziwota ze dla takiej kupy w szambie poparcie olbrzymie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:51, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Schetyna: trzymam kciuki za Hannę Gronkiewicz-Waltz
zdr/
2016-09-03, 14:11
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma zrobi wszystko, by sprawę reprywatyzacji gruntów w Warszawie wyjaśnić do końca. - Trzymam kciuki za Hannę Gronkiewicz-Waltz, by udało jej się otworzyć proces wyjaśniania tych spraw - mówił w sobotę w Opolu Schetyna.
PAP/Krzysztof Świderski

Kraj
PO złożyła projekt tzw. dużej ustawy...

Kraj
Ujazdowski: pani Gronkiewicz-Waltz powinna...

Schetyna był pytany na konferencji prasowej o to, czy prezydent Warszawy powinna podać się do dymisji. - Hanna Gronkiewicz-Waltz jest osobą z wielkim doświadczeniem pracy na rzecz miasta. To miasto za jej kadencji bardzo się zmieniło, to dziesięciolecie bardzo ważne w historii Warszawy. Przypisywanie teraz personalnej odpowiedzialności Hannie Gronkiewicz-Waltz za patologie, które nie zostały rozwiązane od 27 lat przez kolejne ekipy, jest politycznym polowaniem - mówił Schetyna.



Przewodniczący PO dodał, że ma nadzieję, że prezydent Warszawy wystarczy determinacji i uda jej się otworzyć proces zmierzający do wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z reprywatyzacją w Warszawie. - Jak słyszę polityków PiS, którzy tak chętnie mówią, że nie ma sensu powoływać komisji śledczej w tej sprawie, że nie można powołać komisji nadzwyczajnej w radzie miasta i że nie powinno się zlecać zewnętrznego audytu, to znaczy, że mają oni coś do ukrycia - mówił.



"Zrobimy to razem"



Schetyna podkreślił, że PO chce wyjaśnić wszystkie kwestie związane z reprywatyzacją. - Zrobimy to razem z Hanną Gronkiewicz-Waltz - mówił. Przypomniał, że Platforma złożyła projekt ustawy reprywatyzacyjnej. - Chcemy pokazać, że ponad podziałami jesteśmy w stanie napisać prawo, które ukróci handel roszczeniami - mówił.



Schetyna w sobotę w Opolu bierze udział w konferencji samorządowej PO zatytułowanej "Obywatelska wieś, Nowoczesne rolnictwo".

W czwartek ponad osiem godzin trwała nadzwyczajna sesja Rady Warszawy w sprawie reprywatyzacji zwołana na wniosek prezydent stolicy. Radni ostatecznie nie zajęli się powołaniem komisji ds. reprywatyzacji, jej stworzenie postulowała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

...

Ta zeby chamstwo tego monstrum bylo gora. Ja trzymam kciuki za spadajace wasze sondaze. Kierunek szambo dla was.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:23, 05 Wrz 2016    Temat postu:

Co dalej z Hanną Gronkiewicz-Waltz? Zbiera się zarząd PO
wyślij
drukuj
pw,az | publikacja: 05.09.2016 | aktualizacja: 07:03 wyślij
drukuj
Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczy się z reprywatyzacji (fot. PAP/Leszek Szymański)
Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej zbiera się w poniedziałek rano. Ma zająć się sytuacją w związku z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji.

PO złożyła projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej. PiS: przeanalizujemy te propozycje
Z informacji PAP wynika, że wbrew spekulacjom medialnym kierownictwo PO nie przewiduje dymisji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz i przyspieszonych wyborów w stolicy.

Na posiedzeniu zarządu krajowego PO zostanie także rozważone złożenie wniosku o wotum nieufności dla szefowej MEN Anny Zalewskiej.
#wieszwiecej | Polub nasPAP

...

Reka reke myje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:44, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Kierwiński: Hanna Gronkiewicz-Waltz to symbol dobrej zmiany w Warszawie
wyślij
drukuj
zpk,az | publikacja: 06.09.2016 | aktualizacja: 11:35 wyślij
drukuj
Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej (fot.tvp.info)
– Hanna Gronkiewicz-Waltz jest symbolem dobrej zmiany w Warszawie przez ostatnie 10 lat. Nasze miasto niesamowicie się rozwinęło. Wczoraj Pani prezydent potwierdziła, że nie będzie już kandydować –stwierdził w trakcie programu „Gość Poranka" Michał Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
#wieszwiecej | Polub nastvp.info

...

NAPRAWDE TAK POWIEDZIAL? ALE CYMBAŁ! UMYSŁ O DELIKATNOSCI SIEKIERY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:21, 08 Wrz 2016    Temat postu:

„Politycy PO ciągnęli samolot OLT, bo… był najlżejszy na lotnisku”
wyślij
drukuj
MNAR | publikacja: 07.09.2016 | aktualizacja: 22:19 wyślij
drukuj
Samolot OLT ciągnięty przez polityków PO (fot. PAP/Roman Jocher)
– Dlaczego politycy Platformy ciągnęli samolot OLT? Bo był najlżejszy – tak Jarosław Urbaniak (PO) tłumaczył w programie „Minęła dwudziesta” TVP Info, słynne zdjęcie z 2011 r., gdy prominentni politycy PO ciągnęli 12 grudnia 2011 r. samolot OLT, firmy założonej przez Marcina P., szefa Amber Gold. – Jakiś PR-owiec wymyślił, żeby na otwarcie inwestycji na Euro 2012 politycy ciągnęli samolot. I ten był najlżejszy na lotnisku. To nie była prywatna impreza, ale państwowa inwestycja – dodał.
#wieszwiecej | Polub nasTVP Info

...

Czyz oni nie sa debilami? Tyle czasu kraj byl w rekach kretynow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:48, 13 Wrz 2016    Temat postu:

Tusk: zależy mi na wzmocnieniu pozycji Polski w Europie

...

A jest to pozycja kleczaca...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:56, 21 Wrz 2016    Temat postu:

Nieoficjalnie: Niesiołowski odejdzie z Platformy Obywatelskiej
wyślij
drukuj
pl, kaien | publikacja: 20.09.2016 | aktualizacja: 19:01 wyślij
drukuj
Stefan Niesiołowski od lat związany jest z PO (fot. arch. PAP/Wojciech Pacewicz)
W środę Platformę Obywatelską ma opuścić Stefan Niesiołowski – podaje portal wPolityce.pl. Były wicemarszałek Sejmu ma przejść do koła parlamentarnego, które zakłada Michał Kamiński. Jego skład poznamy w środę.

„GPC”: śledczy nagrali Niesiołowskiego. Afera korupcyjna w wojsku
Związany przez wiele lat z partią Niesiołowski nie chciał jednoznacznie potwierdzić tych informacji w rozmowie z reporterem wPolityce.pl. Czy odnajdzie się w kole Kamińskiego? „To nie jest inicjatywa Michała Kamińskiego, tylko trzech posłów, którzy odeszli z Platformy. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – decyzję ogłoszę wkrótce” – skomentował.

Pytani o przyszłość wieloletniego posła PO koledzy z partii, potwierdzili, że wszystko wskazuje na to, iż Niesiołowski odejdzie. Jak podaje wPolityce.pl, kierownictwo Platformy spróbuje przekonać go do zostania, jednak nic na siłę. „Będziemy z nim rozmawiać, ale jeśli odejdzie, to szczególnego cierpienia odczuwać nie będziemy” – skomentował jeden z posłów PO.
#wieszwiecej | Polub nas

Czystki w Platformie. Protasiewicz, Huskowski i Kamiński wyrzuceni
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, w środę zaprezentowany zostanie skład nowego koła poselskiego z udziałem usuniętych latem z PO: Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego. Twórcy koła sądzą, że dołączą do nich kolejni spośród obecnych członków PO.

W kontekście ewentualnego odejścia z partii w mediach pojawiło się nazwisko Bożenny Bukiewicz. Poseł zdementowała jednak te doniesienia. – Nigdzie nie wychodzę, do żadnego koła, zostaję w Platformie – powiedziała. wPolityce.pl, PAP

...

A to sie narobilo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 02 Paź 2016    Temat postu:

Grzegorz Schetyna: Zlikwidujemy IPN i CBA

Dzisiaj, 2 października (13:17)
Aktualizacja: 1 godz. 56 minut temu

Likwidację IPN i CBA, zapisanie kompromisu aborcyjnego w konstytucji i reformę 500+, bo nie ma powodu, by program nie obejmował wszystkich dzieci - zapowiedział lider PO Grzegorz Schetyna. Przeprosił też za "styl uprawiania polityki" przez tę partię. "Mało słuchaliśmy ludzi" - przyznał.
Grzegorz Schetyna podczas konwencji
/Adam Warżawa /PAP


W konwencji Platformy Obywatelskiej, która odbyłaa się w centrum kongresowym Expo w Gdańsku, wzięło udział około półtora tysiąca działaczy Platformy i zaproszonych gości. Gościem specjalnym zjazdu był były prezydent i były lider Solidarności Lech Wałęsa.
Likwidacja IPN i CBA

Będziemy musieli zlikwidować instytucje, które pod pozorem służenia szczytnym celom, służą interesowi jednej partii i stały się ośrodkami zatruwania życia publicznego, dlatego zapowiadam dzisiaj - zlikwidujemy IPN, zlikwidujemy też CBA - zapowiedział w niedzielę szef PO Grzegorz Schetyna.

Badanie historii nie może służyć manipulowaniu faktami - mówił Schetyna w trakcie konwencji PO w Gdańsku.

Zapowiedział również, że PO zamierza zlikwidować Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ściganie przestępców to zadanie dla policji i służb, a nie dla polityków. Nie będzie naszej zgody na to, żeby powoływać nadpolicję, która dla wywołania strachu i paraliżowania swoich politycznych przeciwników przez aktualnie rządzących, prowadzi działania operacyjne - mówił.
Komisja ds. manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej

Jest jeszcze jeden fałszywy, fatalny, zatruwający nasze życie publiczne owoc i to jest działalność Antoniego Macierewicza i wszystko, co jest związane z katastrofą smoleńską. Wykorzystując tragiczną katastrofę smoleńską, w której przecież - jak wiecie - zginęło też wielu naszych przyjaciół, wykorzystuje się tę katastrofę do nikczemnych, politycznych gier, do zakłamywania rzeczywistości - mówił szef Platformy.

Zapowiedział, że PO powoła "zespół ds. zbadania przypadków manipulowania przyczynami katastrofy TU-154 z 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, w celu osiągnięcia korzyści politycznej".

To musimy wyjaśnić i zamknąć raz na zawsze - podkreślił Schetyna. Jeśli chcemy odbudować wspólnotę, nie możemy tolerować instytucji, które zostały stworzone, żeby dzielić - przekonywał.
Wałęsa twierdzi, że PO przegrało na własne życzenie

Największym waszym błędem było to, że codziennie ministrowie nie tłumaczyli w telewizji, co robicie. Oddaliście pola na demagogię i populizm, i opowiadanie głupot, i to zafunkcjonowało w narodzie - ocenił Wałęsa.

Macie straszliwą odpowiedzialność i nie możecie się od niej uchylić i musicie się wziąć do roboty - apelował były prezydent.

Jestem z wami, bo chcę wam pomagać. Z tym, że po tym, co się dzisiaj dzieje, po odzyskaniu wolności będą straszliwe kłopoty, bo tak daleko rozstroją cały układ Polski, tak daleko narażą się sąsiadom i światu, że odpracowanie będzie bardzo trudne. Dlatego proszę was w imię jutrzejszych rozliczeń: musicie zauważyć te wszystkie mankamenty, by na te wszystkie złe ruchy wcześniej znaleźć rozwiązanie - apelował Wałęsa.

Ja nie chodzę na spotkania partii, ale dziś jestem z wami - mówił Wałęsa. Na słowa te działacze PO zareagowali oklaskami i skandowaniem "dziękujemy". Zebrani wcześniej przywitali go gorącą owacją skandując "Lech Wałęsa".

Dodał, że po spotkaniach, które ma w całej Polsce widzi, że naród jest "dość chętny i solidarny". Ale potrzebuje czytelnych propozycji - mówił.
Kopacz: Polacy, musimy się stać obrońcami ludzi

Była premier Ewa Kopacz, której wystąpienie wielokrotnie przerywano oklaskami, zwróciła uwagę, że gościem specjalnym konwencji PO jest były lider Solidarności i były prezydent Lech Wałęsa. Wydawało nam się, że słowo "solidarność" odmienialiśmy już tyle razy, oczywiście nauczeni niezwykłymi wydarzeniami 1980 roku, że wiemy o nim praktycznie wszystko. Jak mogliśmy przypuszczać, że słowo "solidarność" na nowo stanie się kluczowe po 35 latach od tamtych wydarzeń i na nowo będziemy musieli je sobie zdefiniować? - mówiła b. premier.

Według niej, słowo "solidarność" w obecnych czasach oznacza m.in., "że jeśli władza chce pozbawić rodziców jedynej możliwości i szansy na upragnione dziecko, czyli metody in vitro, to musimy stać po stronie tej rodziny". "Solidarność" oznacza, że jeżeli milionom polskich kobiet chce się narzucić nieludzkie prawo aborcyjne, zmuszając je do heroizmu w sytuacjach absolutnie ekstremalnych, takich jak gwałt, zagrożenie zdrowia, albo nawet życia. Prawdziwa solidarność musi oznaczać, ze stoimy po stronie tych kobiet, bez względu na to, czy jesteśmy młodzi, czy starzy, wierzący, czy niewierzący, kobietami, czy mężczyznami - przekonywała Kopacz.

Zwracam się do was, drodzy Polacy - musimy stać się obrońcami tych ludzi, musimy bronić jeden drugiego przed obecną władzą, bo dziś rządzący krzywdzą jednych, jutro będą chcieli skrzywdzić kolejnych. I kto stanie w waszej obronie, gdy w końcu przyjdą po was? - pytała była szefowa PO.

Podkreśliła, że Platforma musi stać na czele tej obrony. Musimy stać się głównymi obrońcami tych wszystkich ludzi - w Sejmie, na ulicach, (w) biurach poselskich, w europarlamencie - powiedziała Kopacz. Musimy być nie tylko opozycją totalną, ale również opozycją moralną - dodała, zaznaczając, że opozycja moralna to taka, której "podstawowym zadaniem jest stać po stronie obywateli okłamywanych i obrażanych przez obecną władzę".

Była premier pytała również, czy to solidarność, czy egoizm "każe rządzącym przymilać się do zastępów ogolonych na łyso członków ONR tylko po to, by łatwiej było im zawłaszczyć dla swojego interesu politycznego nasze święta narodowe, patriotyzm i dumę". To solidarność, czy egoizm każe obecnej władzy niszczyć autorytety (...) jak siedzący tu Lech Wałęsa? - pytała Kopacz.
Trzaskowski: Nie pozwolimy, żeby Polska znalazła się na marginesie Unii

Były wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski zapowiedział, że jeśli Platforma odzyska władzę, to przywróci opinię o Polsce jako o państwie sukcesu, państwie otwartym. Nie damy się zmarginalizować, dlatego musimy również mówić o tematach trudnych takich, jak wejście do strefy euro, bo my nie możemy sobie pozwolić na to, żeby być na marginesie Unii Europejskiej, gdzie nas próbuje zesłać PiS - podkreślił Trzaskowski.

Jego zdaniem, przyszłość Polski to Europa, ponieważ tam rozstrzygają się tak istotne sprawy jak budżet UE, czyli pieniądze na rozwój, kwestie dotyczące polityki energetycznej, rolnej, stabilności. To UE pozwoli nam stawić czoła największym wyzwaniom, które przed nami stoją - migracji, terroryzmowi. Musimy wrócić do centrum decyzyjnego, być jednym z państw, które podejmują decyzje, a nie tylko obrażają partnerów, walą pięścią w stół w domu, a milczą na europejskich salonach - przekonywał Trzaskowski.

Wspominał też, że jego pradziadek Bronisław zakładał pierwsze żeńskie gimnazja w Galicji. Brat i siostra mojej mamy walczyli w szeregach Armii Krajowej w powstaniu warszawskim. Nie chcę się tłumaczyć, że przez to, że nie byli wystarczająco wyklęci, należeli do jakiejś lewackiej instytucji - mówił.

Mój ojciec grał jazz i musiał się w latach 50. chować w szafie i udawać, że uczestniczy w urodzinach, bo jazz był zakazany. Nie chcę powrotu do czasów, żeby ktoś się zastanawiał, czy jazz jest wystarczająco polską muzyką, a przede wszystkim nie chcę żyć w czasach, w których ktokolwiek ma czelność kwestionować takie autorytety, jak Lech Wałęsa - zaznaczył poseł Platformy.
Lewandowski: Jest to kłamstwo obraźliwe dla Polaków


B. komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski wyraził pogląd, że drogę do zwycięstwa PiS w ostatnich wyborach utorowało "najbardziej bezczelne kłamstwo tamtej kampanii - Polska w ruinie". Jest to kłamstwo obraźliwe dla Polaków, bo Polska jest dziełem wspólnym milionów Polaków. Ale zapewniam was, że wiedzieli, że kłamią. Dlatego, że już wtedy rachowali sobie pieniądze, które wycisną z gospodarki, swoje prywatne profity - mówił polityk.

Europoseł Dariusz Rosati ocenił, że Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju wicepremiera Mateusza Morawieckiego to "powrót do epoki centralnego planowania". To naiwna wiara w etatyzm, wiara w to, że to państwo może decydować czy produkować samochody Syrena, czy pralki Frania. To nie są decyzje, które powinny zapadać w gabinetach urzędników. Pan premier Morawiecki siedząc w budynku, w którym mieściła się przez wiele lat komisja planowania, przesiąkł zapewne duchem tego planowania, bo te wszystkie jego pomysły oznaczają cofanie się do przeszłości - tłumaczył.



(az/mn)
RMF FM/PAP

...

Ale syf. Natezenie falszu obludy i ohydy niebywale. To sa ludzie? ODPADY DO UTYLIZACJI! Z PO TRZEBA SKONCZYC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:53, 18 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Poseł Marek Sowa przeszedł z PO do klubu Nowoczesnej
Poseł Marek Sowa przeszedł z PO do klubu Nowoczesnej

|
PAP |
dodane 16.11.2016 16:26

Marek Sowa
HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość


Dotychczasowy poseł Platformy Obywatelskiej Marek Sowa przeszedł do klubu Nowoczesnej. Według niego dziś inicjatywa i energia to cechy Nowoczesnej, a Platforma od roku "dryfuje".

"Znam Marka Sowę wiele lat, to bardzo profesjonalny samorządowiec województwa małopolskiego (...) To osoba bardzo zaangażowana i profesjonalnie funkcjonująca w Małopolsce. To wzmocnienie samorządowe dla Nowoczesnej" - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Podkreślił, że dla Nowoczesnej "ważne jest to, by budować silną alternatywę wobec PiS". "Jestem przekonany, że udział posła Marka Sowy w pracach klubu Nowoczesna będzie tego typu działaniem" - powiedział.

Sowa powiedział, że gdy jedenaście lat temu wstępował do Platformy Obywatelskiej, była to "formacja pełna inicjatyw, otwarta na opinie różnego rodzaju i postawy". "Dla tej formacji chciałem pracować i spotkałem tam wielu dobrych i interesujących ludzi (...) To, co jest dzisiaj, ta inicjatywa, pasja, energia, jest po stronie klubu Nowoczesna. Platforma, sami państwo widzicie, od roku czasu pod nowym kierownictwem dryfuje" - ocenił Sowa.

Dodał, że jako poseł Nowoczesnej zamierza pracować na rzecz Małopolski. "Będę chciał swoim zaangażowaniem odwdzięczyć się za zaufanie, które otrzymałem" - podkreślił.

Sowa od grudnia 2010 roku do listopada 2015 pełnił funkcję marszałka województwa małopolskiego, potem został wybrany do Sejmu.

Sowa, pytany o to, czy klub PO został poinformowany o jego decyzji, powiedział, że przekazał taką informację szefowi klubu Sławomirowi Neumannowi i że zamierza wysłać też list do wszystkich posłów PO.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało skontaktować się ani z szefem klubu Platformy, ani z rzecznikiem PO.

Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Sejmu wynika, że po przejściu Sowy do klubu Nowoczesnej, w tym klubie będzie 31 osób; w klubie PO - 132.

...

Szambo tonie i dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:55, 11 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nieoficjalnie: Posłanka PO Krystyna Szumilas potrącona przez samochód
Nieoficjalnie: Posłanka PO Krystyna Szumilas potrącona przez samochód

29 minut temu

Posłanka PO Krystyna Szumilas trafiła do szpitala w Gliwicach - ustalili nieoficjalnie reporterzy RMF FM. Została potrącona przez samochód dostawczy na gliwickim rynku.
Krystyna Szumilas
/Radek Pietruszka /PAP


Posłanka PO ma niegroźne obrażenia. Kierowca samochodu osobowego potrącił też mężczyznę. Poszkodowany stwierdził, że nic mu się nie stało i oddalił się z miejsca wypadku.

Do zdarzenia doszło, gdy kierowca cofał.

...

Ostrzezenie dla grzesznikow sejmowych kolejne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:06, 22 Mar 2017    Temat postu:

Prezydent małego miasta zamówił sobie auto... za 200 tys. zł
Patryk Osowski
22 marca 2017, 12:20
Prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski (PO) tuż po objęciu urzędu w 2011 roku wymienił auto na nowe. Wtedy kosztowało to podatników ponad 100 tys. zł. Chociaż Świętochowice to jedno z najbiedniejszych miast na prawach powiatu w Polsce, teraz wymagania prezydenta wzrosły jeszcze bardziej.



Zakupioną sześć lat temu hondę zdecydowano się wymienić, ponieważ jak informuje Urząd Miasta, wymagała coraz większych środków na naprawy. W związku z tym rozpisano konkurs na dostawę nowego auta. Jakie postawiono wymagania?

Samochód na potrzeby Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach miał być wyposażony w silnik o mocy nie mniejszej niż 250 KM, minimum 6-stopniową automatyczną skrzynię biegów oraz napęd na cztery koła.

W kryteriach ogłoszenia określono, że najważniejsza jest cena, ale ilość warunków jakich przy okazji wymagano, musiała wygenerować gigantyczny koszt. W dokumentach zamieszczonych w Biuletynie Informacji Publicznej czytamy, że zażyczono sobie również funkcji bezkluczykowego dostępu i uruchomiania pojazdu, podgrzewanych siedzeń, podgrzewanych szyb i lusterek oraz jasnej i skórzanej tapicerki.


Wersja passata, którą już niedługo podróżować będzie prezydent Kostempski, jest niemal najdroższą, jaką firma volkswagen jest w ogóle w stanie zaproponować. - Najbogatsza wersja limuzyny tego modelu, jaką dysponujemy to koszt 218 tys. zł, więc 193 tys. zł to praktycznie sam szczyt naszych możliwości - tłumaczy Wirtualnej Polsce Monika Olejniczak z Volkswagen Poznań.

Najbiedniejsze miasto i niemal najdroższa wersja auta

- Zarządzanie miastem to nie tylko czerpanie korzyści z bycia włodarzem, nowe auta, wycieczki na koszt gminy i lansowanie się w mediach. Żałuję, że Dawid Kostempski poprzestał na byciu celebrytą, a nie gospodarzem - komentuje decyzję o drogich zakupach prezydenta przewodniczący Rady Miejskiej Marek Palka (PiS).


W rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla również, że od lat Świętochłowice klasyfikowane są jako najbiedniejsze miasto na prawach powiatu, które ma wiele innych bardzo kosztownych potrzeb.

- Szkoda, że pan prezydent nie widzi zastraszającego stanu budynków mieszkalnych. Lokale z zasobów gminnych, w których mieszka duża część świętochłowiczan, mają przeciekające dachy i okna, przez które hula wiatr. Zamiast inwestycji są festyny, a Szpital Powiatowy od dawna czeka na doposażenie w niezbędny sprzęt - argumentuje.

"Długofalowo się to opłaci, a samochód będzie na lata"

Jak decyzję o zakupie argumentują przedstawiciele Dawida Kostempskiego? - Honda, którą pan prezydent jeździł dotychczas, to rocznik 2010. Samochód zaczynał się coraz częściej psuć i generował koszty. Stąd pomysł zakupu nowego i pokrycia części tego wydatku dzięki sprzedaży poprzedniego - wyjaśnia naczelnik kancelarii prezydenta Adam Myszor.


Jak dodaje, przetarg był otwarty i urząd nie miał wpływu na to, jakie oferty cenowe przedstawią firmy. Zapytany, czy wysokich kosztów nie generowały postawione wymagania odpowiedział, że określenie ich było niezbędne do wypełnienia wniosków.

- Wiemy, że decyzje dotyczące podwyżek czy tego typu zakupów nie są popularne. Naszym zdaniem m.in. dzięki gwarancji długofalowo się to opłaci, a samochód będzie na lata - posumował.

..

Raz sie zyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:30, 10 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Schetyna: Utrzymamy 500+. Nie chcemy podwyższać wieku emerytalnego
Schetyna: Utrzymamy 500+. Nie chcemy podwyższać wieku emerytalnego

Dzisiaj, 10 maja (12:46)

Zlikwidujemy IPN, rozszerzymy Program 500+ na pierwsze dziecko, przekażemy kompetencje CBA do Komendy Głównej Policji i CBŚP; nie chcemy podwyższać wieku emerytalnego, nie będziemy przyjmować nielegalnych migrantów - zapowiedział lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. W ten sposób odpowiedział na 4 pytania przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.
Grzegorz Schetyna i Jan Grabiec
/PAP/Radek Pietruszka /PAP


W ubiegłym tygodniu rzeczniczka PiS Beata Mazurek podczas konferencji prasowej skierowała cztery pytania do polityków PO: czy Platforma podwyższy Polakom wiek emerytalny i do ilu lat, czy ograniczy lub zlikwiduje program 500+, a także, czy PO podtrzymuje deklarację likwidacji IPN i CBA oraz czy zgodzi się na przyjęcie emigrantów.

Schetyna na konferencji prasowej w Sejmie oświadczył, że Platforma nie chce podwyższać wieku emerytalnego, ale zrobi wszystko, aby opłacało się pracować dłużej. Zapowiedział, że Platforma będzie zmierzać do tego, żeby aktywność zawodowa skutecznie mogła wpływać na zarobki. Jako zachętę wprowadzimy 13 emeryturę - poinformował lider PO.

Schetyna zapowiedział, że Platforma zlikwiduje Instytut Pamięci Narodowej i podzieli jego zadania, a także przekaże kompetencje Centralnego Biura Antykorupcyjnego do Komendy Głównej Policji i Centralnego Biura Śledczego Policji.

(IPN) to 289 milionów budżetu, podzielimy zadania IPN na Polską Akademię Nauk, to są kwestie (pionu) naukowo-historycznego, (...) część prokuratorską przesuniemy do Prokuratury Generalnej, a pozostałą część do przywróconej przez nas Rady Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa - zaznaczył lider PO. Podzielimy obowiązki, które dzisiaj realizuje CBA, w części przekażemy je do Centralnego Biura Śledczego Policji, a w części do Komendy Głównej Policji, która będzie koordynować walkę z korupcją - podkreślił.

Schetyna zadeklarował, że jego partia utrzyma Program 500+ i rozszerzy go także na pierwsze dziecko. Jeśli chodzi o 500+ bardzo wyraźnie o tym mówiliśmy: utrzymamy ten program, będziemy go realizować w sposób przez nas zapowiedziany: przekażemy pieniądze także na pierwsze dziecko, także w rodzinach 2+1. Warunek, o którym chcemy rozmawiać, jest taki, że ten program powinien być dedykowany do rodzin, w których rodzice lub jeden z rodziców jest aktywny zawodowo lub poszukuje pracy - powiedział. Jak dodał, "to jest program, który musi walczyć o skuteczną demografię, o to, żeby pierwsze dziecko w rodzinie pojawiało się szybciej, niż dzisiaj, o zakładanie rodzin i o aktywność zawodową".

Schetyna zapowiedział też, że Platforma nie będzie przyjmować nielegalnych migrantów. Jesteśmy za tym, żeby Polska, tak jak Unia Europejska, angażowała się w humanitarną pomoc ofiarom wojen, to jest aktywność, którą polski rząd wcześniej prowadził, (...) nie będziemy przyjmować nielegalnych migrantów - podkreślił lider Platformy.

...

Z wyjatkiem tego rozszerzania 500+ o ktorym trudno cos powiedziec to racjonalny program. Zdecydowanie Schetyna przywrocil PO normalnosc po odlotach Tuska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:01, 13 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Schetyna chce zlikwidować CBA. "To dziś policja policyjna"
Schetyna chce zlikwidować CBA. "To dziś policja policyjna"

Dzisiaj, 13 maja (13:49)

Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma, która chce likwidacji Centralne Biuro Antykorupcyjne zamierza podzielić jego kompetencje na Centralne Biuro Śledcze i Komendę Główną Policji. Zdaniem Schetyny CBA to "dziś policja policyjna".
Lider PO Grzegorz Schetyna
/Stanisław Rozpędzik /PAP


Lider PO pytany, skąd się wzięły pomysły Platformy na likwidację IPN i CBA, podkreślił, że zapowiedzi te padły już podczas Konwencji programowej partii w Gdańsku.

CBA powoływaliśmy w 2006 roku, aby skutecznie walczyło z korupcją. Dziś mamy takie wrażenie, że to ma być miecz na opozycję polityczną, samorządowców, którzy nie chcą współpracować z partią rządzącą - zaznaczył polityk.

Dlatego bardzo wyraźnie mówimy: to nie kwestia kompetencji, zakresu pracy tych obu instytucji, ale bardziej system, z którego wynika brak kontroli i prowadzenie takiej politycznej wojny domowej - mówił Schetyna.

Jak wyjaśnił, PO chce podziału kompetencji CBA (po jego likwidacji) na Centralne Biuro Śledcze i Komendę Główną Policji. Tak, aby policja koordynowała skuteczną walkę z korupcją - dodał.

Schetyna podkreślił, że IPN PO chce dzielić na Radę Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa i na Polskę Akademie Nauk. Zaś cały dział prokuratorski powinien trafić do Prokuratury Generalnej - dodał.

Ma ona duży mniejszy budżet, a mamy przekonanie - wyciągając wnioski z aktywności IPN w ostatnich miesiącach - większe doświadczenie, aby prowadzić te sprawy - wyjaśnił szef PO. Podkreślił, że chęć likwidacji IPN nie wynika z problemów lustracyjnych Lecha Wałęsy.

...

To jest sluszne. Takze TK RPP KRRITV. Ukrocenie marnotrawstwa i biurokracji bardzo nam pomoze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:42, 16 Maj 2017    Temat postu:

o
+3
Patryk Skrzat
,1h temu
Fatalna sytuacja rolników po majowych przymrozkach. A była posłanka robi sobie żarty
Rolnicy i sadownicy liczą straty po pogodowych zawirowaniach, a ceny popularnych owoców mogą być w tym roku wyjątkowo wysokie. Tymczasem była posłanka PO Ligia Krajewska ironicznie podsumowała te problemy, nawiązując do sztandarowego programu PiS.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP, Fot: Marcin Bielecki)

Przymrozki, które w maju wystąpiły niemal w całej Polsce, dały się we znaki nie tylko sadownikom i rolnikom. Odczujemy je wszyscy. W stosunku do ubiegłego roku mają wzrosnąć ceny zwłaszcza czereśni, wczesnych odmian wiśni, krajowych brzoskwiń i moreli.

Z problemów osób żyjących z produkcji owoców, a także ich klientów, nic nie robi sobie jednak była posłanka PO Ligia Krajewska. Przykre informacje przekazywane przez Janusza Piechocińskiego na Twitterze podsumowała słowami: "Będzie strata+". Dodała do tego wymowną emotikonę.

Na reakcję byłej parlamentarzystki zwrócił uwagę były dziennikarz TVN, a obecnie TVP Przemysław Wenerski.
Twitter
Podziel się

Na tym jednak rozmowa się nie skończyła.
Twitter
Podziel się

Nie wszystkim jednak wpis się nie spodobał. Znaleźli się też tacy, którzy popierają retorykę Ligii Krajewskiej.

...

Charakterystyczne dla UW. Jakas chyba jeszcze odziedziczona po zydowskich przodkach nienawisc do chlopow. Potrafili napisac, szkoda ze nie zrobili kolchozow na 100%. Pewnie nie bylo by chlopow a ziemia w rece zagranicy jak zrobili z przemyslem. Bydlo. Ale oni popieraja mordowanie chorych dzieci. To co sie dziwic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:19, 18 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Opinie
Poranna rozmowa w RMF FM
Siemoniak ws. uchodźców: Pozostawiliśmy rządowi PiS dobry mechanizm - pozwolił nie przyjąć nikogo
Siemoniak ws. uchodźców: Pozostawiliśmy rządowi PiS dobry mechanizm - pozwolił nie przyjąć nikogo

1 godz. 12 minut temu
Aktualizacja: 2 minuty temu

"Pozostawiliśmy nowemu rządowi, nowej władzy bardzo dobry mechanizm: on pozwolił nie przyjąć nikogo, bo w polskim ręku były decyzje co do tego, kto miałby w Polsce się pojawić" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Tomasz Siemoniak, odnosząc się do kwestii przyjęcia przez nasz kraj uchodźców. Cofając się do roku 2015, przypomniał: "Najpierw walka premier Kopacz w Europie o to, żeby nie było automatycznego mechanizmu, a potem zgoda na to, że określona kwota na polskich warunkach - kobiety i dzieci z terenów objętych wojną - może być przyjęta do Polski". Dopytywany o czasem sprzeczne wypowiedzi polityków PO ws. przyjmowania uchodźców, wiceszef Platformy odparł: "Apeluję - do pana redaktora, do słuchaczy - żeby nie czytać tylko nagłówków, ale starać się wniknąć w istotę problemu, który nie jest zero-jedynkowy, nie jest czarno-biały".

..

I tu sprawa soe wydala! PO oficjalnie przyjmowala uchodzcow ale zrobila ,,mechanizm" ze zwiewali. Bizancjum. A glupki z PiS glosno wrzeszcza ze nie przyjma psujac wizerunek i nic wiecej nie potrafiac zrobic. A jeszcze klamiac ze PO chciala przyjmowac uchodzcow. Stanowisko PO akurat jest nadzwyczaj jasne. Glosno przyjmowac uchodzcow a po cichu wypychac. TYLKO BARANY MEDIALNE NIE POTRAFIA TEGO ODKRYC! Bo ci co wiedza siedza cicho aby bie wygadac a pisowskim mediolom chodzi o klamanie ze PO chce ,,terrorystow"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:05, 18 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Jest wyrok dla hejtera za groźby wobec posłanki Agnieszki Pomaskiej
Jest wyrok dla hejtera za groźby wobec posłanki Agnieszki Pomaskiej

Dzisiaj, 18 maja (13:46)

Na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 10 tys. zł grzywny oraz publiczne przeprosiny skazał Sąd Rejonowy w Gryfinie w Zachodniopomorskiem Mariusza F. Mężczyzna odpowiadał za groźby karalne i obraźliwe listy adresowane do posłanki PO Agnieszki Pomaskiej.
Agnieszka Pomaska w drodze na rozprawę
/Marcin Bielecki /PAP

Według ustaleń prokuratury, Mariusz F. miał wysyłać do Agnieszki Pomaskiej treści zawierające słowa powszechnie uznawane za obraźliwe. Miało do tego dojść w styczniu 2016 roku. Mężczyzna kontaktował się z posłanką na portalu społecznościowym. Wpisy zostały dokonane z telefonu należącego do Mariusza F.
"Zachowanie oskarżonego stanowi wyraz pogardy"

Wpisy mężczyzny dotyczyły głosowania posłanki podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w styczniu 2016 roku. Pomaska zagłosowała za tym, aby w Radzie Europy przeprowadzono dyskusję nt. stanu demokracji w Polsce. Jednocześnie była przeciwko debacie o sytuacji kobiet w Niemczech. Jak wyjaśniała, było to jej pierwsze głosowanie w Radzie Europy i stąd jej pomyłka w głosowaniu. Zachowanie oskarżonego stanowi wyraz pogardy, uwłacza czci drugiego człowieka, a wypowiadane w treści komentarza słowa są uznawane w naszej kulturze jako wyjątkowo obraźliwe i wulgarne - powiedziała sędzia Izabela Kłodzińska-Jordan uzasadniając wyrok. Biorąc pod uwagę drastyczność gróźb kierowanych do posłanki i jej córki, sąd uznał, że "w każdym przeciętnym człowieku mogły one wzbudzić uzasadniona obawę, że zostaną spełnione".

Według sądu stopień szkodliwości społecznej czynu popełnionego przez mężczyznę był wysoki. Sędzia podkreśliła, że wyrażane przez Mariusza F. groźby "świadczą o wyjątkowej demoralizacji oskarżonego i braku jakichkolwiek hamulców moralnych". W ocenie sądu jego zachowanie zasługuje na szczególne napiętnowanie. Celem działania Mariusza F. był brutalny atak na Agnieszkę Pomaską, połączony z poważnymi i drastycznymi groźbami pozbawiania jej życia i zgwałcenia jej córki. Internet to nie jest szambo, do którego można wylewać wulgaryzmy, groźby, gdzie można zamieszczać wszystko bez żadnych oporów. Jest to przestrzeń publiczna cywilizowanego państwa prawa w jakim żyjemy - zaznaczyła sędzia Izabela Kłodzińska-Jordan. Do społeczeństwa musi trafić wyraźny przekaz, że nie ma zgody na takie haniebne zachowania, a sprawcy tych czynów będą surowo karani. Dość mowy nienawiści w publicznej przestrzeni i społecznego przyzwolenia na wszechobecne chamstwo i psychiczną przemoc. Oprócz prewencji indywidualnej prymat musi mieć społeczne oddziaływanie tej kary - dodała. Wyrok jest nieprawomocny.
Pikieta przed sądem w Gryfinie
/Marcin Bielecki /PAP
"Liczę, że ten wyrok będzie ostrzeżeniem"

Po ogłoszeniu wyroku posłanka Agnieszka Pomaska, która była w sprawie oskarżycielem posiłkowym, powiedziała, że oczekiwała od Mariusza F. skruchy. Widzę, że oskarżony nie uznał stosowanych przez siebie słów za bardzo obraźliwe. To jest przerażające, że ta osoba nie zdaje sobie sprawy z tego, że zrobiła coś złego - dodała. Liczę, że ten wyrok będzie ostrzeżeniem. Każdego kto obraża innych, nie tylko polityków, może znaleźć się w sądzie. Traktuję tę sprawę w wymiarze społecznym. Nie będę takim sprawom pobłażała. Każdy polityk ma obowiązek walczyć z hejtem i nienawiścią. Powinniśmy tego typu zachowania piętnować - podkreśliła posłanka.

W sądzie Mariusz F., podtrzymując, że nie przyznaje się do winy potwierdził, że wysyłał wiadomości do Agnieszki Pomaskiej, ale jego zdaniem nie były one w swej treści ani obraźliwe ani nie zawierały gróźb. Rozprawa przed sądem jest polityczną farsą - powiedział. Jeszcze przed wyrokiem zapowiedział, że jeśli zostanie skazany, odwoła się do wyższej instancji.

(ug)

RMF FM/PAP

???

A co on niby powiedzial? Pomaska to takie dno ze naprawde trzeba sie starac aby ja obrazic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 4:41, 24 Maj 2017    Temat postu:

nna gronkiewicz-waltz
+3
oprac. Adam Styczek
,wczoraj (22:13)
Kontrowersyjna decyzja prezydent Warszawy ws. demonstracji przeciw "Klątwie"
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz demonstracji przeciw spektaklowi "Klątwa", która miała się rozpocząć w sobotę w najbliższym otoczeniu Teatru Powszechnego. Decyzja ta podyktowana była przebiegiem poprzedniego protestu - poinformował rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(East News)

Zawiadomienie o planowanym zgromadzeniu wpłynęło do Urzędu m.st. Warszawy 8 maja 2017 r. Kilkudniowa demonstracja miała rozpocząć się 27 maja wieczorem wokół Teatru Powszechnego w Warszawie; w zgłoszeniu przewidywano, że w zgromadzeniu weźmie 2 tys. osób. Cel zgromadzenia został w zawiadomieniu określony jako: "modlitwa różańcowa wynagradzająca Maryi Królowej Polski za bluźnierstwa przeciw Bogu, protest przeciw łamaniu Konstytucji przez Teatr Powszechny i deptaniu przez ten teatr prawa zabezpieczenia dowodów przestępstwa".

Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk potwierdził, że prezydent Warszawy wydała zakaz demonstracji przeciw spektaklowi "Klątwa", która miała się odbyć w najbliższym otoczeniu Teatru Powszechnego. - Decyzja ta podyktowana była przebiegiem poprzedniego protestu i tym, że podczas protestu ma być uniemożliwiony dostęp do instytucji kultury - dodał.

W decyzji, opublikowanej na stronie internetowej urzędu miasta, przypomniano, że na początku maja przed Teatrem Powszechnym "doszło do spontanicznych protestów osób związanych ze środowiskami skrajnej prawicy, w tym członków Obozu Narodowo-Radykalnego, podczas których zaatakowani zostali widzowie udający się na spektakl". - Do wnętrza Teatru oraz na elewację budynku rzucane były także zapalone race, co stanowiło realne zagrożenie dla życia i zdrowia osób znajdujących się wewnątrz budynku - podkreślono w uzasadnieniu decyzji o odmowie.

Czytaj także: Wzruszony Marian Kowalski ubolewa nad losem polskiej kultury

Jak poinformowano jeden z uczestników tych zajść brał udział w spotkaniu 23 maja, na którym ratusz chciał ustalić pokojowy przebieg planowanej manifestacji. - Podczas tego spotkania nie udało się jednak doprowadzić do uzgodnienia z organizatorem takiego przebiegu zgromadzenia, które nie powodowałoby w praktyce do zablokowania funkcjonowania Teatru Powszechnego, w szczególności, możliwości wejścia i wyjścia z budynku - zaznaczono. Ratusz uznał, że kilkudniowe zgromadzenie 2 tys. osób prowadziłoby do zablokowania Teatru Powszechnego i w związku z tym wydał zakaz.

Od decyzji ratusza przysługuje prawo odwołania do sądu w terminie 24 godzin od jej udostępnienia na stronie BIP Urzędu m.st. Warszawy.

Czytaj także: Reżyserowi "Klątwy" powybijano szyby w samochodzie

Przedstawienie "Klątwa" miało premierę 18 lutego. Sztuka, oparta na dramacie Stanisława Wyspiańskiego, wywołała szereg kontrowersji. - Naturalnej wielkości pomnik Jana Pawła II zawisa nad sceną, na stryczku. Z tabliczką "obrońca pedofilów" - pisała "Gazeta Wyborcza" o spektaklu. Jest w nim też scena imitacji seksu oralnego aktorki z figurą papieża.

Przeciwko przestawieniu protestowali przedstawiciele środowisk narodowych oraz katolickich; Konferencja Episkopatu Polski oceniła, że spektakl "ma znamiona bluźnierstwa", a Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie. W mediach pojawiła się także informacja, że TVP zerwała współpracę z aktorką Julią Wyszyńską, która w "Klątwie" wystąpiła.

Teatr Powszechny oświadczył, że spektakl ma na celu pokazanie "różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu".

...

Gronkiewicz to ponure zlo. Judasz. Widzimy jak grupka psychopatow udajaca artystow jest bezkarna. Ohyda... To tak jakby policja publicznie gwalcila i nic by nie dalo sie zrobic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:28, 24 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Airbus poszkodowany przez Berczyńskiego? Producent caracali dołącza do postępowania
Airbus poszkodowany przez Berczyńskiego? Producent caracali dołącza do postępowania

1 godz. 38 minut temu
Aktualizacja: 4 minuty temu

Francuski producent śmigłowców Caracal uważa, że mógł ponieść szkody po ujawnieniu przez MON poufnych informacji przetargowych Wacławowi Berczyńskiemu. Jak dowiedział się nasz reporter Grzegorz Kwolek, Airbus właśnie złożył do prokuratury wniosek o dołączenie firmy w charakterze poszkodowanego do toczącego się postępowania w tej sprawie.
Na zdjęciu śmigłowiec EC-725 Caracal
/Paweł Jaskółka /PAP


Wniosek Airbus Helicopters dotyczy doniesienia posłów Platformy Obywatelskiej skierowanego 10 maja do Prokuratury Krajowej. Po poselskiej kontroli przeprowadzonej kilka dni wcześniej w resorcie obrony parlamentarzyści PO złożyli zawiadomienie dotyczące między innymi nieuprawnionego ujawnienia dokumentacji przetargu na śmigłowce wielozadaniowe byłemu szefowi podkomisji smoleńskiej.
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie posłów PO ws. Berczyńskiego i caracali

Jak wynikało z ustaleń posłów, Wacław Berczyński, mimo że nie posiadał odpowiednich certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, miał na specjalne polecenie szefa MON uzyskać dostęp do kilku tysięcy stron dokumentacji z postępowania. "Wykończyłem caracale" - przyznał w wywiadzie prasowym kilka tygodni temu były szef podkomisji.

Firma Airbus nie chce szerzej komentować sprawy. "Potwierdzamy, że dołączyliśmy do postępowania" - czytamy w oświadczeniu przesłanym redakcji RMF FM - "Ma to związek z możliwością ujawnienia poufnych informacji dotyczących unieważnionego przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych, co potencjalnie mogło zaszkodzić interesom firmy. Na tym etapie Airbus Helicopters nie będzie szerzej komentować toczącego się postępowania."

(j.)


Grzegorz Kwolek

....

Czyli PO razem z Airbusem. Tu widac ze eksperci musza miec immunitet. Nie moze byc tak ze ekspert powie ze smiglpwiec slaby. Firma wytoczy proces i sad moze jeszcze skaze! Zaden ekspert nie bedzie ryzykowal! TO JEST JESZCZE WIEKSZE NISZCZENIA ARMII NIZ MACIO! PO tez jest niebezpieczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:01, 01 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Schetyna: Nie spodziewaliśmy się, że władza PiS będzie tak zła dla Polski
Schetyna: Nie spodziewaliśmy się, że władza PiS będzie tak zła dla Polski

Dzisiaj, 1 lipca (11:21)
Aktualizacja: 7 minut temu

"Polacy mają do wyboru dwie wizje: Jarosława Kaczyńskiego - państwa autorytarnego, budowanego na nienawiści, dryfującego po peryferiach Europy i wizję PO - kraju wolnego, solidarnego, bezpiecznego i europejskiego" - mówił lider Platformy Grzegorz Schetyna podczas Rady Krajowej partii. "Nie spodziewaliśmy się, że władza PiS będzie tak zła dla Polski, dla jej miejsca w Europie, dla zwykłych Polaków, a tak dobra dla siebie, dla swoich rodzin, dla swojej partii" - dodał.
Grzegorz Schetyna
/Radek Pietruszka /PAP

Rada Krajowa powołała w sobotę zespół, który ma przygotować program na przyszłoroczne wybory samorządowe. Schetyna poinformował, że na październik zaplanowana jest konwencja PO, gdzie program ten zostanie przyjęty. W programie ma być mowa m.in. o dalszej decentralizacji państwa i zwiększaniu tym samym niezależności samorządu terytorialnego.

Lider Platformy ocenił, że mamy dzisiaj do czynienia w Polsce z "ekipą podpalaczy, którzy chcą doprowadzić do nowej wojny, którzy chcą konfliktu, zła, zwycięstwa rządów, które są przeciw, które są agresywnym atakiem na wolność". Nie będzie na to zgody - oświadczył Schetyna.

Nawiązując do odbywającego się równolegle w Przyszusze na Mazowszu kongresu PiS, powiedział, że można tam zobaczyć "obraz działaczy siedzących obok I sekretarza". Dziennikarze, komentatorzy będą analizować kto siedzi bliżej prezesa, a kto dalej, kto ma większy wpływ na rzeczywistość, kto mniejszy i kto będzie odsunięty. To jest absurd poprzedniego czasu - uznał polityk.

Jego zdaniem Polska znalazła się obecnie "na zakręcie dziejów". PiS to władza, która podporządkuje wszystko, walczy z każdą niezależnością: rozpędzenie Trybunału Konstytucyjnego, próba walki z sądami, przekształcenia służb państwowych, policji w narzędzie swojej władzy, łamanie konstytucji, czy tysiące 'PiS-iewiczów' w spółkach skarbu państwa, a nawet tak bezczelny krok, który szefa Kancelarii Prezydenta wskazuje do jednej z największych polskich spółek z pensją 90 tys. złotych miesięcznie - wyliczał szef PO.

Jak uznał, to przykłady pychy. "A pycha zawsze kroczy przed upadkiem" - zaznaczył.

Przypomniał swą ubiegłoroczną deklarację, że PO ma być "opozycją totalną" dla rządów PiS. Dzisiaj słyszymy o następnej walce z niezależnymi instytucjami. Dzisiaj jest już ustawa o Regionalnych Izbach Obrachunkowych, która ma uderzyć w niezależny samorząd. Słyszymy o ustawach, które mają zabrać fundacjom, stowarzyszeniom, organizacjom pozarządowym niezależność finansowania, ograniczyć ich swobodę funkcjonowania, żeby pokazać, że wszystko musi być zależne od jednej partii. To jest ścieżka do dyktatury, to jest odejście od demokracji - mówił. Nie pozwolimy na to - zadeklarował Schetyna.

Krytykował też PiS za "rozniecanie fali nienawiści, politykę braku tolerancji, brutalnego chamstwa, wskazywania wrogów, gorszego sortu". Słyszymy, że w Polsce nie wpuszcza się do kościoła matki z dzieckiem, które ma ciemniejszą karnację; słyszymy, że w tramwaju bije się człowieka, który mówi innym językiem. W zeszłym tygodniu słyszeliśmy, że pluje się w twarz osobie, która jest inaczej ubrana - mówił Schetyna. Nawiązał też do niedawnych wydarzeń w Radomiu, gdzie grupa aktywistów ubranych w koszulki Młodzieży Wszechpolskiej pobiła działacza KOD. To jest polityka nienawiści, nie możemy na to pozwolić - podkreślił szef PO.

Odpowiedzialnością za "tworzenie polityki nienawiści" obarczył m.in. TVP, która - według niego - "stosuje propagandę w stylu goebbelsowskim". Ta tak zwana telewizja publiczna to hańba tych, którzy ją prowadzą, to hańba dla tych, którzy występują w jej programach i którzy budują językiem nienawiści podział - dodał lider Platformy. Zapowiedział, że w przyszłości wszyscy odpowiedzialni za przekaz TVP poniosą konsekwencje za swe działania.

Schetyna zarzucił PiS, że "odcina Polskę od Europy". Wspomniał m.in. sprzeciw wobec reelekcji Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Ocenił, że rząd Beaty Szydło "skapitulował" w sprawie przyszłości Polaków na Wyspach Brytyjskich po Brexicie i wprowadził nasz kraj w izolację w Unii Europejskiej. Jesteśmy na marginesie Europy, w trzeciej, czy czwartej prędkości - powiedział.

Zdaniem polityka, to może być celowe działanie prezesa PiS. Polska na marginesie Europy, czy poza UE to Polska, w której wszystko będzie możliwe, bez zewnętrznej kontroli - dowodził. Obiecał, że PO nie pozwoli, by Jarosław Kaczyński i premier Beata Szydło "wyrzucili Polskę z Europy".

Przestrzegał, że nasz kraj może przez politykę obecnie rządzących stracić fundusze unijne. Pytał czy premier Szydło i prezes Kaczyński dadzą Polakom gwarancję, że wynegocjują w następnej perspektywie finansowej UE równie duże środki, jak udało się to rządowi PO, czyli ponad 400 mld złotych.

Schetyna zgodził się z wyrażoną niedawno opinią prezydenta Francji Emmanuela Macrona, że UE to nie jest "supermarket". Oczywiste jest to, że wszystkie kraje (Unii) realizują swoje interesy, my też to robiliśmy. Ale nie można tego robić w taki sposób, jak robi to PiS. Nie można szukać wrogów, odwracać się plecami, nie można pouczać i podnosić głosu, bo to jest ślepa uliczka - wskazywał lider PO.

Zapowiedział, że PO odbuduje Polskę wolną, solidarną i europejską; nie pozwoli też na fałszowanie historii przez obecnie rządzących.

Powtórzył wolę, by samorządy gdzie władzę sprawują ludzie związani z PO przyjęły grupę kilkudziesięciu uchodźców - kobiet, dzieci z Syrii i Erytrei. Chce bardzo wyraźnie powiedzieć, że Polska nie stanie się krajem otwartym na setki tysięcy ludzi, nie będziemy tworzyć gett, konfliktów społecznościowych, tak jak straszy nas propaganda PiS i telewizja narodowa - mówił.

Polska nie może mieć jednak twarzy bezdusznego i przestraszonego urzędnika, który odpycha od siebie odpowiedzialność, który nie jest solidarny z tymi, którzy naprawdę uciekają przed bombardowaniami - przekonywał Schetyna. Zarzucił PiS "cyniczne straszenie" i "tworzenie terrorystycznego zagrożenia w Polsce". To jest bzdura, fałsz, oszustwo PiS - uznał polityk.

Według niego nie ma alternatywy między UE i Stanami Zjednoczonymi. Polska musi być podmiotową częścią wspólnoty europejskiej, ale musi być też, tak jak to było dotychczas, bardzo ważnym elementem wspólnoty euroatlantyckiej. To nam daje gwarancje bezpieczeństwa i pozycję - zaznaczył szef Platformy.

Schetyna zapowiedział powołanie po wygranych dla PO wyborach dwóch komisji śledczych - ds. "powiązań" szefa MON Antoniego Macierewicza i ds. SKOK-ów. Nie wykluczył też utworzenia jeszcze w tej kadencji zespołu parlamentarnego, który zajmie się wyjaśnianiem sprawy Spółdzielczych Kas.

Szef PO wezwał do "obywatelskiego nieposłuszeństwa" w sprawie płacenia abonamentu, jeśli nowa ustawa w tej sprawie wejdzie w życie (rząd chce dzięki nowym rozwiązaniom prawnym poprawić ściągalność abonamentu m.in. poprzez sięgnięcie po dane klientów sieci kablowych). Obiecał rekompensaty dla wszystkich, którzy zostaną ukarani w związku z niepłaceniem daniny na media publiczne.

Kończąc swoje wystąpienie Schetyna wyraził pogląd, że Polscy stoją obecnie przed "jasnym wyborem" - wizji Jarosława Kaczyńskiego państwa autorytarnego, budowanego na nienawiści, dryfującego po peryferiach Europy lub wizji PO - Polski europejskiej, bezpiecznej, opartej na "świętych wartościach - wolności, solidarności". "Jestem przekonany, że to jest tez wizja większości Polaków i dla nich to zrealizujemy" - zadeklarował.

B.szef MON Tomasz Siemoniak w swoim wystąpieniu krytykował obecnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza; b. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz- politykę zdrowotną PiS, posłanka Urszula Augustyn - politykę edukacyjną, a b. minister sprawiedliwości Borys Budka - szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.

Budka ocenił, że prezes PiS "tak naprawdę jest symbolem komunistycznego myślenia o państwie, symbolem centralizmu". Według niego, PiS chciałby, "by jednostka w starciu z państwem nie miała żadnych szans". Nawiązując do okoliczności śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie, Budka podkreślił, że "państwo PiS ma krew na rękach". Zapowiedział złożenie projektu ustawy, która zapewni samorządowcom wpływ na obsadę lokalnych szefów policji.

Arłukowicz wyraził pogląd, że PiS, w tym minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, "kocha centralizm" do tego stopnia, że będzie mówić kobietom, jak mają sprawdzać dni płodne i bezpłodne. Proponuję panie ministrze załóżcie centralny rejestr dni płodnych i bezpłodnych - ironizował poseł PO. Przestrzegał, że Polskę czeka "prawdziwy Armagedon" związany z ustawą o sieci szpitali. Jak mówił, nowe prawo spowoduje likwidację 319 placówek w całym kraju.

Główny ekonomista PO, prof. Andrzej Rzońca zadeklarował, że Platforma, kiedy wróci do władzy, zabroni "zadłużania się państwa w czasach tłustych". Dla nas wzorem w finansach publicznych będą Niemcy i Szwajcaria, a nie Grecja - dodał.

Obiecał, że PO "zawróci Polskę z drogi Rosji Putina". Przywrócimy trójpodział władzy i szeroką samorządność - mówił ekonomista. Mówił też o potrzebie odpartyjnienia spółek państwowych, zwiększenia inwestycji, zwłaszcza prywatnych, odbudowie zaufania państwa do przedsiębiorców i wprowadzenia większej stabilności prawa, a także uproszczenia przepisów podatkowych.

Rzońca zapowiedział, że PO obniży opodatkowanie niskich płac, a także przebuduje wydatki socjalne tak, by świadczenia trafiały do najbardziej potrzebujących oraz by beneficjenci świadczeń nie porzucali pracy.

Sobotnie obrady odbyły się na stołecznej Pradze, w kompleksie konferencyjnym mieszczącym się w zrewitalizowanym budynku jednej z dawnych fabryk. Lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki otwierając posiedzenie Rady, podkreślał, że Praga to miejsce symboliczne, "w którym kiedyś, historycznie zatrzymany został pochód totalitaryzmu".

Jak dodał zarówno sobotnia Rada Krajowa ja i "najbliższy czas wielkiej pracy" będą właśnie "upomnieniem się o te podstawowe wartości, za którymi tak bardzo kiedyś tęskniliśmy - wartością związane z wolnością, demokracją, praworządnością, czymś co jest naturalnym prawem każdego Europejczyka".

...

To co mowia o PiS to na ogol prawda ale to co o sobie to kupa.
Nie spodziewali sie ze kaczyzm bedzie takim dnem... To akurat prawda. Ja tam wiedzialem ze bedzie dno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:39, 26 Lip 2017    Temat postu:

Wtargnął do biura poselskiego, groził śmiercią Borysowi Budce. "W ruch pójdą maczety i noże"

Dzisiaj, 26 lipca (15:31)
Aktualizacja: 18 minut temu

Bulwersujący incydent w Opolu. Do biura poselskiego polityka PO Tomasza Kostusia wtargnął mężczyzna, który groził śmiercią innemu posłowi Platformy, byłemu ministrowi sprawiedliwości Borysowi Budce. "Tuż po godzinie 12:00 do mojego biura, do sekretariatu, wtargnął starszy mężczyzna, który groził śmiercią panu ministrowi Borysowi Budce. Groził, że go zabije, że użyje maczety i noża, by pozbawić go życia" - tak dramatyczne wydarzenia opisuje w rozmowie z dziennikarką RMF FM Magdaleną Wojtoń poseł Tomasz Kostuś. Jak dodaje: "(Napastnik) Mówił również o tym, że chce się odegrać na całej Platformie". Sprawca został zatrzymany przez policjantów. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, Borys Budka zostanie w tej sprawie przesłuchany w charakterze poszkodowanego.
Poseł PO Borys Budka w Sejmie w czasie debaty nad PiS-owskim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym
/Jacek Turczyk /PAP


To był dzień jak co dzień. Przyszedłem do biura w ramach prowadzonego dyżuru poselskiego (...). Tuż po godzinie 12:00 do mojego biura, do sekretariatu, wtargnął starszy mężczyzna, który groził śmiercią panu ministrowi Borysowi Budce. Groził, że go zabije, że użyje maczety i noża, by pozbawić go życia - relacjonował Kostuś w rozmowie z naszą dziennikarką.

Tomasz Kostuś (PO) opowiada o ataku w swoim biurze poselskim

Jak podał, po zatrzymaniu przy napastniku znaleziono "sporych rozmiarów nóż", ale jak podkreślił: W czasie tego zdarzenia nie wymachiwał nożem ani maczetą - natomiast podkreślał, że użyje zarówno noża, jak i maczety, by pozbawić życia ministra Budkę. Mówił również o tym, że chce się odegrać na całej Platformie.

Po tym słownym ataku sprawca - jak relacjonuje poseł Kostuś - "zjechał windą i oddalał się w kierunku centrum miasta, tam został zatrzymany": Myśmy natychmiast poinformowali policję, funkcjonariusze pojawili się w ciągu kilku minut na miejscu i w ciągu następnych kilku minut zatrzymali tego sprawcę.

Według informacji przekazanych nam przez posła, w czasie incydentu w biurze byli jego asystent i pracownica, która prowadzi biuro poselskie, zaś sam polityk był wówczas w swoim gabinecie razem z gościem.
Borys Budka: Poinformuję policję o wszystkich swoich publicznych wystąpieniach

Karol Brandys z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zapewnił: Sprawę traktujemy jak najbardziej poważnie.

Jak donosiła reporterka RMF FM Anna Kropaczek, wkrótce po zatrzymaniu 56-latek był przesłuchiwany pod kątem kierowania gróźb karalnych, za co grozi do dwóch lat więzienia.

Borys Budka zostanie przesłuchany w tej sprawie w charakterze pokrzywdzonego.

W rozmowie z dziennikarzem RMF FM Pawłem Balinowskim polityk podkreślił, że czeka na działania policji i prokuratury i nie zamierza wnosić pozwu cywilnego przeciwko mężczyźnie, który mu groził.

Mam nadzieję, że ta osoba jednak się zreflektuje, mam nadzieję, że to nie były groźby realne - to powinna sprawdzić policja - powiedział naszemu reporterowi Borys Budka.

Dodał, że poinformuje policję o wszystkich swoich publicznych wystąpieniach.

Polityk zaapelował również do Prawa i Sprawiedliwości i Jarosława Kaczyńskiego o odcięcie się od mowy nienawiści, która - jego zdaniem - jest powodem takich sytuacji.




W ruch pójdą maczety i noże, zrobię porządek z Platformą Obywatelską"

Pierwsze informacje ws. bulwersującego incydentu pojawiły się w mediach społecznościowych.

Poseł Tomasz Kostuś opisał wydarzenia w swoim biurze w poście na Facebooku:

O incydencie poinformował we wpisie na Twitterze również starosta krapkowicki Maciej Sonik:


(e)
Anna Kropaczek
, Paweł Balinowski
, Magdalena Wojtoń

...

O co chodzi? Raczej PO mordercy chorych dzieci powinni troszczyc sie o dusze niz o ciala...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy