Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Partyjniactwo ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:33, 14 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Opinie
Łamanie opłatkiem i łamanie prawa. Na Wiejskiej bez świątecznego cudu zgody
Łamanie opłatkiem i łamanie prawa. Na Wiejskiej bez świątecznego cudu zgody
Autor: Patryk Michalski

Dzisiaj, 14 grudnia (17:41)

„Powinniśmy się spierać, kłócić się – bo taka jest nasza praca – ale nie walczyć ze sobą. Bardzo chciałbym, aby to święto nas jednoczyło” – mówił na dorocznym opłatkowym spotkaniu marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Kilkadziesiąt minut później podczas prac nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym, poddał pod głosowanie wniosek formalny senatora PiS Marka Martynowskiego o natychmiastowe przejście do dyskusji, który opozycji odebrał prawo zadawania pytań, a gościom m.in. Rzecznikowi Praw Obywatelskich, udzielenia odpowiedzi. „PiS knebluje nam usta” – grzmiał wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wcześniej również obecny na przedświątecznym spotkaniu.
Spotkanie opłatkowe parlamentarzystów, 14 bm. w Sejmie
/PAP/Leszek Szymański /

Polityka to roztropna troska o dobro wspólne - przypomniał przed pobłogosławieniem opłatków metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. To słowa, które szczególnie wśród tak konserwatywnych parlamentarzystów, powinny zadziałać nawet lepiej niż przywołanie marszałka Kuchcińskiego do porządku i do rzeczy. Tym bardziej, że to definicja autorstwa Jana Pawła II.
Łamanie opłatkiem

Obserwuję, że z roku na rok, parlamentarzystom coraz trudniej słuchać takich mądrości, coraz trudniej składać życzenia kolegom spoza własnego klubu. Bo czy wypada wpadać w świąteczny uścisk z tymi, którzy "niszczą państwo prawa i wprowadzają dyktaturę", albo z "totalną targowicą, politycznymi lumpami". A nawet jeśli już staną przed sobą, to wyrzucą z siebie "zdrowia, spokoju, szacunku, słuchajmy się wzajemnie"? Może dlatego wśród świętujących nie było najzagorzalszych wojowników każdej ze stron, żeby nieszczerych życzeń uniknąć, albo nawet rękoczynów. (Pomijając posła Dominika Tarczyńskiego, który dopiero wrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie ręczył za muzyków oskarżonych o zbiorowy gwałt i znany jest z tego, że po prostu lubi mówić i brylować). Inni narwańcy dali sobie spokój. "Mówię zupełnie szczerze, że nie umiałbym dzisiaj ani złożyć, ani przyjąć życzeń od panów Kuchcińskiego, Brudzińskiego, Terleckiego, którzy mnie obrażają, wykorzystują funkcję marszałka, żeby łamać prawa opozycji. Składanie życzeń w takiej sytuacji nie ma sensu" - przyznaje wprost Sławomir Nitras z Platformy. Ale z tradycji się cieszy, bo wierzy, że na opłatku można też spotkać sympatycznych ludzi. Jednak może się wydawać, że wierzy w to coraz mniej posłów Platformy, bo tych, którzy zeszli na opłatkowe spotkanie było niewielu. Kiedy zespół "Mazowsze" śpiewał kolędy, Ewa Kopacz z wysokości piętra, z dystansem, obserwowała świąteczne całusy rozdawane ponad partyjnymi podziałami m.in. przez Mariana Zembalę.
Łamanie prawa

"Mazowsze" śpiewało długo. Ale "muzyka łagodzi obyczaje" tylko w wystąpieniu posła Michała Szczerby, od którego niemal rok temu, zaczął się kryzys sejmowy. Wydawałoby się, że wdziękowi zespołu ulegli marszałkowie Sejmu i Senatu, którzy znacznie lepiej przyjęli kolędy śpiewane nie przez Joannę Muchę. Niestety, tak jak ogień krzepnie i blask ciemnieje tylko w kolędach, tak polityka zamienia się w subtelną opowieść, tylko przy okazjach takich jak opłatek. Dowód? Kilkadziesiąt minut po tych słowach marszałka Senatu: "Powinniśmy się spierać, kłócić się - bo taka jest nasza praca - ale nie walczyć ze sobą. Bardzo chciałbym, aby to święto nas jednoczyło", ten sam Stanisław Karczewski na sali Senatu poddał pod głosowanie wniosek formalny senatora PiS Marka Martynowskiego, który odpiera opozycji prawo zadawania pytań w sprawie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Na co wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz z Platformy, również obecny na opłatkowym spotkaniu, grzmi z mównicy "PiS knebluje nam usta". Obaj zarzucają sobie łamanie prawa - z taką łatwością - jakby kontynuowali wciąż łamanie się opłatkiem. Zamiast śpiewów kolęd, w tle słychać krzyki "Wolne Sądy!". Bo opozycja podejrzewa, że PiS będzie chciał przyjąć ustawy sądowe wśród nocnej ciszy, bez zważania na ich uwagi.

I wszystko wróciło do normy, czyli do kłótni, po kilkudziesięciu minutach względnego spokoju. Jak w "Cichej nocy" Domalewskiego - można się trochę pośmiać, chociaż czasami płakać się chce. Ale przecież wszyscy to znamy. I dopóki przy Wiejskiej, chociaż na chwilę, będą w stanie wyjść do siebie i przez zęby czegoś sobie życzyć, żeby za chwilę zrobić zupełnie odwrotnie, to może się wszyscy w Polsce nie pozagryzamy. Bo jak mówi Tadeusz Cymański "jeżeli nie możemy pokochać, nie możemy polubić, to starajmy się szanować tych, na których chwilami nie możemy patrzeć".
Patryk Michalski

...

Wlasciwie to nasuwa sie pytanie po co cis takiego organizowac? Falsz i obluda satanistyczne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:24, 03 Sty 2018    Temat postu:

Elżbieta Pawłowicz: Podziwiam moją siostrę. Hejt na nią jest ogromny, współczuję jej

Dzisiaj, 3 stycznia (08:02)

„Święta wyglądają tak, że mam nadzieję, że razem kiedyś z siostrą spędzę Wigilię (…). Teraz, ostatnimi laty, nie bardzo nam to pasuje jakoś. Omijamy też rozmowy o polityce, dlatego też się rzadko spotykamy. Polityka nie wypełnia całego życia, ważne są relacje rodzinne” – powiedziała w Porannej rozmowie Elżbieta Pawłowicz, siostra posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. „To chyba nasza wspólna cecha, że obie jesteśmy bojowe – tak nas wychowali rodzice. Ojciec uczył nas patriotyzmu, odwagi cywilnej. Ja podziwiam moja siostrę, ona w jakimś sensie wykazuje się ogromną odwagą, hejt na nią jest ogromny, współczuję jej z tego powodu, ale ona sobie z tym radzi” – dodała. Była działaczka KOD odniosła się też do akcji „stypendium wolności” dla Mateusza Kijowskiego. „Pomagam z wielu powodów, choćby z wdzięczności za to, że on nas dwa lata temu poruszył. A druga ważna rzecz to to, że od dwóch lat jest przypuszczany na niego ogromny atak” – tłumaczyła Pawłowicz. „Nie wiem, jaki Mateusz Kijowski ma dług, natomiast to jest nieprawda, że on nie płaci na swoje dzieci” – dodała.
Elżbieta Pawłowicz: Podziwiam moją siostrę. Hejt na nią jest ogromny, współczuję jej
/Karolina Bereza, RMF FM

Robert Mazurek: Pawłowicz. Ta Pawłowicz?

Elżbieta Pawłowicz: Tak, ta Pawłowicz, siostra Krystyny Pawłowicz.

03.01 Gość: Elżbieta Pawłowicz

To jak w takiej rodzinie wyglądają święta?

W mojej rodzinie to wygląda tak, że mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, kiedy spędzimy razem z siostrą Wigilię. Tak było kiedyś. Teraz ostatnimi laty nie bardzo nam już to pasuje. Omijamy też rozmowy o polityce, dlatego też rzadko się spotykamy.

Rozmowy o polityce omijać, to rozumiem można, ale dzwoni pani do siostry? Jakieś życzenia składa?

Ależ oczywiście. Jak najbardziej, dzwonimy do siebie, składamy życzenia. Życzymy sobie zdrowia i to są takie prawdziwe życzenia.

Prawdziwe, szczere?

Prawdziwe życzenia. Ja jej życzę jak najlepiej. Ona mnie również.

To panie są jak bracia Kurscy?

Myślę, że jest to duże podobieństwo.

To - powiedziałbym - filmowa scena. To znaczy, gdyby była w filmie, to bym powiedział, że nieprawdziwe, nie może tak być. Ale jak widać, rzeczywistość potrafi wszystko napisać.

Trzeba po prostu odróżniać, polityka nie wypełnia całego życia. Ważne są te relacje rodzinne. Na końcu drogi to one się liczą najbardziej.

Bo pani siostra, pani prof. Krystyna Pawłowicz jest bardzo bojową posłanką PiS-u, pani, mam wrażenie, równie bojową działaczką KOD-u. A w zasadzie byłą działaczką KOD-u. Nie chcę już wchodzić w te wasze organizacyjne zawiłości.

Tak, była działaczka KOD-u. To jest chyba nasza wspólna cecha, że obie jesteśmy bojowe. Tak nas wychowali rodzice, tak ojciec nas uczył patriotyzmu, odwagi cywilnej. I myślę tylko, że wektory są w różne strony odwrócone. Siostra ma w jedną, ja w drugą. To wyraźnie widać.
Elżbieta Pawłowicz: Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, kiedy spędzimy razem z siostrą Wigilię
/Karolina Bereza, RMF FM

Ale czy to jest tak, że panie się w niczym nie zgadzają i dlatego pani wylądowała tu, gdzie wylądowała, a siostra w PiS-ie?

Politycznie obecnie, mogę powiedzieć, że w wielu rzeczach się nie zgadzamy. Bo prawdę mówiąc, ja jestem częściowo taką osobą, która by powiedziała, że jestem prawicowa. Czyli też te wartości bardzo ważne, wartości chrześcijańskie dla nie (są - red.) bardzo ważne. Myślę, że siostra też. Tylko ja inaczej rozumiem.

Tylko że pani uważa, że siostra wprowadza w Polsce faszyzm.

Ja tego nie powiedziałam, że wprowadza w Polsce faszyzm. I nie będę krytykowała w żaden sposób mojej siostry.

Nie, nie, ja wiem. A co ciepłego mogłaby pani powiedzieć o profesor Krystynie Pawłowicz?

Może nie o profesor Krystynie Pawłowicz, ale o siostrze. Musze panu powiedzieć, że ja ją podziwiam. Ona w jakimś sensie wykazuje się ogromną odwagą. Hejt na nią jest ogromny. Ja już jej współczuję z tego powodu. Natomiast ona sobie z tym radzi. Co według mnie świadczy, ze ona ma bardzo mocną osobowość. I to też jest nasza wspólna cecha. Tylko znowu wektory są odwrócone. Jest osobą, do której ja mogę się zwrócić o pomoc.

I zwraca się pani czasem?

Jak mam taką potrzebę, jak najbardziej.

A zwróciłaby się pani o pomoc do Mateusza Kijowskiego?

Widzę, że pan mnie tu jakoś podchwytliwie pyta.

Jak to? To jest proste pytanie przecież.

Jasne, jakby trzeba było to bym się zwróciła.
Elżbieta Pawłowicz: Podziwiam moją siostrę. Hejt na nią jest ogromny, współczuję jej
/Karolina Bereza, RMF FM

Na razie to pani mu pomaga. 32 tysiące złotych zebrała pani w internecie na stypendium dla Mateusza Kijowskiego.

Tak, to jest nawet powyżej 32 tysiące. I pewnie pan się zapyta dlaczego.

Nie, skąd, w życiu, przecież to zupełnie normlane, że 49-letniemu wykształconemu człowiekowi, zdrowemu, silnemu zbieramy pieniądze, bo on jakoś nie bardzo ma ochotę popracować.

No jasne, a zna pan jego stan zdrowia? Zna ktoś jego stan zdrowia?

Nie, ale wie pani, nie wygląda na człowieka obłożnie chorego, jeżeli jeździ ciągle swoim fantastycznym harleyem, to myślę, że mógłby dojechać też do pracy, ale może co ja tam wiem, prawda?

Nie no, pan ocenia, tak jak bardzo wielu ludzi ocenia - bardzo powierzchownie, natomiast pomagam mu, wie pan, z wielu powodów, chociażby dlatego, że jako wdzięczność, że on nas 2 lata temu poruszył, że wszyscy, wielu ludzi stanęło do obrony demokracji w Polsce, to jest pierwsza rzecz, a druga rzecz, musze panu to powiedzieć, druga rzecz bardzo ważna, że od 2 lat jest ogromny atak na niego przypuszczany.

Ale kto go tak strasznie atakuje, że mu zabrania pracować? Na Boga świętego.

Ale proszę pana, przepraszam, panie redaktorze, on pracował dla nas przez te 2 lata, ostatnie pracował dla nas....

Jasne, wystawiał też faktury, jak się okazało, prokuratura uważa, że całkiem lewe.

Pracował dla nas i my nadal chcemy takiego Mateusza, chcemy, żeby on dla nas pracował, stąd na przykład jest właśnie zbieranie pieniędzy...

Ale pani może dzielić się pieniędzmi, z kim pani chce, to oczywiste, to są pani pieniądze, to są wasze pieniądze, nie ma z tym problemu. Ja tylko próbuje tak najzwyczajniej w świecie, myślę, że słuchacze zadają sobie pytanie: Dlaczego Elżbieta Pawłowicz, mój gość, zbiera pieniądze akurat na najbardziej potrzebującego człowieka w Polsce - Mateusza Kijowskiego, faceta z nowym iPhonem, z harleyem, z markowymi ciuchami?

Ale to wszystko, widzi pan, to już jest jakaś sugestia, nowy harley, nowy iPhone...

Nie wiem czy harley jest nowy, to tego nie wiem.

Nikt nie ma na to dowodów...

Jak to?

Jest atakowany, jest bardzo atakowany, jest nazywany szczególnie przez prasę, która lubi sensację, mówi się o nim, że jest alimenciarzem, on jest alimentatorem - czyli osobą, która płaci, nie zawsze w tej wysokości jakiej powinien...

Błagam...

Alimentatorem...

No dobrze, to porozmawiajmy o faktach.

Ale to jeszcze momencik.

Dostał od pani 32 tys. złotych...

Nie ode mnie...

Z czego uwaga 5 tys. oddał swoim dzieciom, a 27 przytulił sam.

Ale to jest nieprawda.

To jest prawda, sam o tym mówił. No dobrze w takim razie pan Mateusz Kijowski kłamie, cóż mogę poradzić.

Nie słyszałam takiej jego wypowiedzi, ale jeśli chce pan się dowiedzieć, na co pieniądze były wydane, to zapraszam do dokonania wpłaty, bo te osoby, które wpłacą, będą miały taką wiedzę.
Elżbieta Pawłowicz: Mateusz Kijowski jest bardzo atakowany
/Karolina Bereza, RMF FM

Ma 220 tys. długu, pieniędzy, których nie płaci swoim dzieciom. On idzie na jakiś rekord Polski, rekord świata.

Ale tu znowu błąd. Nie wiem, jaki on ma dług. On wie najlepiej. Natomiast to jest nieprawda, że on nie płaci swoim dzieciom. On jest bardzo troskliwym ojcem...

...Nie, płaci, płaci, oczywiście. 220 tys. wzięło się z kosmosu, z błędów w księgowości...

Ale pan mówi o matematyce, a ja mówię o takich ludzkich zachowaniach Mateusza.

To niech pani przekona, nawet nie mnie, tylko Katarzynę Lubnauer, w końcu daleką od prawicy szefową Nowoczesnej, która powiedziała, że ona zaczęłaby na jego miejscu od alimentów i uważa, że to jeden z podstawowych obowiązków każdego ojca. Do pani zbiórki nie chciał się przyłączyć także prof. Andrzej Rzepliński, który powiedział, że tworzenie tego typu stypendiów jest raczej poniżające. Normalni ludzie mają takie poczucie: "hello, zdrowy facet powinien pójść do roboty i płacić na swoje dzieci".

Już pan wszystkich ponazywał - "normalni ludzie". Ja też się uważam za osobę normalną. Poza tym, każda z osób ma prawo mieć własne zdanie. Pani Katarzyna Lubnauer, którą bardzo cenię...

... pan prof. Rzepliński...

... Prof. Rzepliński, jest moim autorytetem. Ale mają prawo mieć takie zdanie, ja mam inne.

Mateusz Kijowski napisał, że będziemy mogli spokojnie, bez stresów bytowych przeżyć święta i Leszek Miller wtedy pytał, czy na sylwestra starczy. Starczyło na sylwestra?

A to już nie jest sprawa Leszka Millera. Dowie się, jak wpłaci na zrzutkę. A może zazdrości?

A widziała pani memy internetowe: Dominika Wielowieyska pyta Mateusza Kijowskiego: rozmawiałeś już z dziećmi o prezentach? I odpowiedź: Tak, chce nowego smartfona.

No i...?

No i nic. Ludzie, mam wrażenie, mają wyrobione zdanie na ten temat. Nie ma pani uczucia, że uczestniczy pani w czymś, jakby to powiedzieć, niestosownym?

Nie, nie mam. Nie spodziewałam się hejtu, ale domyślałam się. Tak to bywa. Jakoś Polacy są bardzo zazdrośni. Nawzajem sobie zazdroszczą.

I myśli pani, że zazdroszczą Kijowskiemu tych pieniędzy, które pani dla niego zebrała?

Ja myślę, że tak, bo hejt o tym mówi. Ja czytam od czasu do czasu, on się powtarza. Wszystko się powtarza.

Proszę państwa, nasz gość był - uwaga, uwaga - sekretarką, asystentką Jarosława Kaczyńskiego... Prawda? Dobrze mówię?

Tak, absolutnie. To jest prawda. Tak było.
Elżbieta Pawłowicz: Nigdy nie wejdę do polityki. To jest okropne bagno

"Nie wejdę do (polityki - przyp. red.). To jest okropne bagno dla mnie, trudne. Nie chcę tego!" - powiedziała w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Elżbieta Pawłowicz. Jak dodała, zbiórkę pieniędzy dla Mateusza Kijowskiego można zaliczyć jako sukces. "Jestem osobą nieskażoną, mało znaną, znaną tylko dlatego, że jestem siostrą Krystyny Pawłowicz, znają mnie jako osobę uczciwą. Myślę, że uwiarygadniam tę zbiórkę. Bardzo się cieszę, że wpadł mi taki pomysł. Trzeba pomóc bliźniemu, to są zasady chrześcijaństwa" - podkreśliła Pawłowicz.

W internetowej części Robert Mazurek pytał także naszego gościa o... współpracę z Jarosławem Kaczyńskim. "W "Polityce" pani opowiada, że zrobił na pani dobre wrażenie, był merytoryczny, opanowany szarmancki" - mówił prowadzący Poranną rozmowę. "To się zgadza. Taki właśnie jest (...). Ja takie mam jego wspomnienie sprzed prawie 30 lat" - odpowiedziała Elżbieta Pawłowicz. I jak dodała, w tej chwili poglądy i jej i Jarosława Kaczyńskiego powodują, że nie mieliby o czym rozmawiać.

Na pytanie Roberta Mazurka, kto będzie liderem opozycji w 2018 roku, Elżbieta Pawłowicz odpowiedziała, że nie wie. "Z pewnych względów (chciałabym - przyp. red.) Mateusza Kijowskiego, bo on ma cechy lidera. (...) Według mnie on się nie nadaje na lidera politycznego, natomiast absolutnie na lidera takiego ruchu, który patrzy na ręce władzy jakiejkolwiek" - podkreślił gość Roberta Mazurka.
Elżbieta Pawłowicz: Nigdy nie wejdę do polityki. To jest okropne bagno
/Karolina Bereza, RMF FM

...

Nie widze zasadniczych roznic miedzy KODem i PiSem. W ogole skad pomysl ze z tam gdzie dwu walczy o to samo roznia sie oni. Wrecz przeciwnie sa podobni. Mentalnosc ta sama. Politykierzy bez problemu zmieniaja partie na przeciwne. Zupelnie nie widze tu zadnego paradoksu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:43, 24 Sty 2018    Temat postu:

Dobrze ci z despotycznym szefem? Możesz być psychopatą...


1 godz. 5 minut temu
Twój przełożony świadczy o Tobie? Może w pewnym sensie. Międzynarodowy zespół badaczy z University of Notre Dame pisze na łamach czasopisma "Journal of Business Ethics", że osoby, które rozkwitają w pracy pod kierunkiem despotycznych przełożonych, mogą zdradzać objawy psychopatycznej osobowości. Jedną z jej charakterystycznych cech jest niewrażliwość na emocje. Zdaniem naukowców z Indiany, to właśnie może sprawiać, że tacy pracownicy nie odczuwają złości i frustracji w związku ze złym traktowaniem, a nawet czują się w pracy całkiem dobrze. Tolerowanie takich zachowań przełożonych może mieć jednak na dłuższą metę poważne konsekwencje.

Zdjęcie ilustracyjne /blickwinkel /PAP/DPA
Zdjęcie ilustracyjne/blickwinkel /PAP/DPA
Termin "psychopata" kojarzy nam się najczęściej z brutalnymi zbrodniarzami, psycholodzy twierdzą jednak, że psychopatyczne cechy, najczęściej na szczęście w niewielkim natężeniu, można znaleźć u wielu osób. Właściwie to każdy z nas ma na skali wskazującej od niskiego, do wysokiego poziomu psychopatii, swoje miejsce. Zdaniem badaczy Notre Dame to, czy mamy takie cechy, może decydować o tym, jak radzimy sobie pod rządami złych szefów.
Rozróżniamy różne wymiary psychopatii - tłumaczy prof. Charlice Hurst z Notre Dame Mendoza College of Business. Ich charakterystyczną cechą są silnie aspołeczne zachowania, którym towarzyszy czasem podwyższona, a czasem obniżona impulsywność. Osoby o obniżonej impulsywności nie wykazują empatii, są niewrażliwe na cudze emocje, nie pokazują lęku. To właśnie one, w kontakcie z despotycznym przełożonym nie reagują na zachowania, które u innych wywołują stres, stany lękowe czy złość. Osoby o takiej psychopatycznej osobowości korzystają pod rządami brutalnych szefów, bo w odróżnieniu od swoich współpracowników, nie odczuwają złości i frustracji, wykazują natomiast większe zaangażowanie i pozytywne emocje - zwraca uwagę Hurst.
Hurst, Lauren Simon z University of Arkansas, Yongsuhk Jung z Korea Air Force Academy i Dante Pirouz z Western University przeprowadzili dwa eksperymenty z udziałem 419 osób. W pierwszym z nich proszono je o reakcję na konstruktywne lub destruktywne zachowania szefów. Osoby o niskim i wysokim poziomie psychopatii wykazywały podobny poziom złości na zachowanie złych przełożonych, ale ci drudzy czuli się zauważalnie lepiej na myśl, że mogliby dla nich pracować.
W drugim eksperymencie badanych proszono o opis ich własnych przełożonych. Pytano o niekulturalne zachowania, roznoszenie plotek o podwładnych, niedocenianie ich pracy, naruszanie prywatności i niedotrzymywanie słowa. Osoby o wysokim poziomie psychopatycznych cech osobowości generalnie reagowały na takie zachowania bardziej pozytywnie, z mniejszą złością i większym zaangażowaniem.
Zdaniem Hurst, ten mechanizm może sprawiać, że tolerowanie kultury upokarzania pracowników przez przełożonych w końcu firmie zaszkodzi. To może nagradzać i utrzymywać ludzi skłonnych do dokładnie takich samych zachowań. W ten sposób psychopatyczne osoby, rozkwitające pod nadzorem złych szefów, awansują kosztem innych pracowników - uważa Hurst. Jeśli dana firma uznaje poziom zaangażowania pracowników za podstawowy czynnik oceny, może go podnosić pozbywając się osób nie wykazujących cech psychopatycznych. Jeśli kierownicy wykorzystują strach i wstyd jako instrumenty osiągania zawyżonych, nierealistycznych celów . Może okazać się, że w skrajnym przypadku firma zbuduje w końcu mocno zmotywowaną załogę... psychopatów - mówi Hurst.
(ag)
Grzegorz Jasiński


....


No prosze! A nie mowilem! Wyjasnia to sytuacje w PiSie i innych partyjkach wodzoskich! Psychole! Wszedzie psychole!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:14, 14 Kwi 2018    Temat postu:

DLACZEGO PARTIA RAZEM ZOSTAŁABY W NIEMCZECH ZDELEGALIZOWANA
Demokracja w Polsce, partie polityczne
Nowa na polskiej scenie politycznej, lewicowa partia Razem próbuje odróżnić się od innych partii wizerunkiem partii anty-wodzowskiej i demokratycznej. Partia ta faktycznie zrezygnowała z jednoosobowego przywództwa preferując model kierownictwa kolegialnego, co jest sporą nowością w polskiej polityce i jest godne najwyższej pochwały.

Jednak analizując statut tej partii1 znajdziemy w nim szereg punktów, które nawiązują do najgorszych wzorców partii sterowanych centralistycznie i w zasadzie dyskwalifikują tę partię jako demokratyczną organizację polityczną. Niektóre zapisy w tym statucie powodują, że partia ta zostałaby w sąsiednich Niemczech zdelegalizowana — podobnie zresztą jak niemal wszystkie inne działające w Polsce partie polityczne. Niemcy to kraj, w którym partie polityczne muszą spełniać określone kryteria demokratycznego działania, zwłaszcza w zakresie oddolnego trybu podejmowania decyzji, ochrony podmiotowości i praw szeregowych członków czy autonomii struktur terenowych2.

Wyciąg z statutu partii Razem.

Poniżej zacytuję fragmenty statutu partii Razem, które wyraźnie naruszają zasady działania demokratycznych organizacji politycznych. Są to przykłady „pierwsze z brzegu”, dotyczące w zasadzie tylko centralnych organów partii. Celem nie jest analiza całokształtu regulacji statutowych, lecz wykazanie kilku problemów podstawowych. Pominięte zostały na przykład kwestie zarządzania finansami, czy kwestie organizacyjne na szczeblu okręgowym, które mogą również budzić poważne zastrzeżenia.

Fragmenty wymagające szczególnej uwagi i krytyki są w cytatach wytłuszczone i opatrzone krótkimi komentarzami (✺).

Art. 15.

1. Wszystkie organy Razem działają kolegialnie i podejmują decyzje w formie uchwał, o ile statut nie stanowi inaczej. Uchwały nie mogą być sprzeczne z prawem i statutem oraz uchwałami organów wyższego szczebla.

2. Uchwały podejmowane przez organy Razem są wiążące dla organów niższego szczebla. Uchwały podjęte przez organy niższego szczebla mogą być uchylone przez organy wyższego szczebla.

✺ Trudno o bardziej dobitne sformułowanie zasady odgórnego sterowania. Jest oczywiste, że wszyscy członkowie i organy partii mają obowiązek działania zgodnie z prawem i statutem partii. Bezsporna jest również potrzeba istnienia mechanizmów egzekwowania tego obowiązku, a są to zwykle wewnętrzne, wieloinstancyjne procedury przed bezstronnymi sądami koleżeńskimi. Ale już uchwały organów wyższych nie mogą być w partiach demokratycznych bezwzględnie wiążące dla organów niższych. Doły partyjne mogą jak najbardziej mieć w poszczególnych sprawach odmienne zdanie niż partyjne centrale, a wyrażanie tego zdania jest podstawowym prawem każdego podmiotu działającego w partii demokratycznej. Jest to również warunek prowadzenia normalnej debaty wewnątrzpartyjnej. Możliwość dowolnego uchylania uchwał podjętych przez organy niższego szczebla — niejako „bez żadnego trybu” — jest typowa dla despotycznych modeli zarządzania i niedopuszczalna w partiach demokratycznych.

Art. 26.
Rada Krajowa jest organem Razem, do którego należy:

(…)

9) uchylanie uchwał Zarządu Krajowego dotyczących bieżących spraw politycznych;

10) odwoływanie, większością 2/3 głosów, członkiń/członków Zarządu Krajowego nie wykonujących swoich obowiązków lub nieprzestrzegających postanowień statutu, uchwał i regulaminów organów Razem;

(…)

14) zatwierdzanie listy kandydatek/kandydatów Razem w wyborach do Sejmu i Senatu RP oraz Parlamentu Europejskiego;

✺ Według statutu partii Razem zarówno Rada Krajowa, jak i Zarząd Krajowy są wybierane w wyborach powszechnych, przy czym w skład Rady Krajowej wchodzą z mocy statutu również inne podmioty, takie jak urzędujący posłowie i senatorzy oraz przedstawiciele województw. Punkt 9 w artykule 26 statutu jest w zawiązku z tym wielce dyskusyjny. Mamy tutaj do czynienia z możliwością podważania przez Radę Krajową uchwał innego, demokratycznie wybieranego ciała wykonawczego. A już punkt 10 tego artykułu, mówiący o prawie arbitralnego odwoływania przez Radę Krajową demokratycznie wybranych członków Zarządu Krajowego wydaje się być całkowicie niedopuszczalny w demokratycznej organizacji.

Natomiast kompromitujący demokrację partyjną jest punkt 14 artykułu 26, mówiący o odgórnym wyznaczaniu przez centralę kandydatów na posłów i senatorów, chociaż jest to niestety niemal żelazna reguła w polskich partiach politycznych. Już ten jeden punkt statutu zdyskwalifikowałby partię w sąsiednich Niemczech, gdzie centralne wyznaczanie kandydatów na regionalnie wybieralne stanowiska publiczne jest surowo zakazane, a procedura ich wyłaniania w oddolnych i autonomicznych prawyborach jest dla wszystkich partii obligatoryjna.

Zwróćmy uwagę, że w Radzie Krajowej zasiadają teoretycznie aktualni posłowie i senatorowie, którzy mają według statutu współdecydować o zatwierdzaniu list kandydatów na nadchodzące wybory. Trudno o lepsze gwarancje dla utrwalania „kastowości” w partii. Dodajmy jeszcze, że statut partii Razem nie przewiduje nawet możliwości zgłaszania propozycji kandydatów przez właściwe struktury terenowe, a co czasem przewidują inne partie. Regiony, które mają być przez posłów i senatorów reprezentowane, nie mają według statutu partii Razem nic do powiedzenia w kwestii wyznaczania kandydatów ich partii na posłów i senatorów. Jest to poważna wada statutowa, która kompromituje tę partię z punktu widzenia wymagań stawianych obywatelskim organizacjom demokratycznym. W partiach demokratycznych powinien istnieć zakaz wtrącania się wyższych instancji partyjnych w procedury wyboru przez właściwe struktury terenowe kandydatów na stanowiska publiczne o charakterze regionalnym.

Art. 27.

11. W przypadku zmniejszenia się liczby członkiń/członków Rady Krajowej poniżej minimalnej liczby przewidzianej przez statut lub Kongres, Rada Krajowa dokooptuje do swego składu członkinię/członka spośród wszystkich członkiń i członków Razem.

✺ Punkt 11 artykułu 27 statutu, to w zasadzie drobiazg, ale równocześnie istne kuriozum. Organ, który jest powoływany przez Kongres, a w partii ma na co dzień uprawnienia wręcz dyktatorskie może „w razie czego” arbitralnie sam sobie uzupełnić swój skład. Otwiera to pole do ogromnych nadużyć w specyficznych sytuacjach.

Art. 28

1. Zarząd Krajowy jest organem wykonawczym Razem.

2. Zarząd Krajowy:

(…)

9) przygotowuje listy kandydatów Razem w wyborach do Sejmu i Senatu RP oraz Parlamentu Europejskiego;

10) uchyla uchwały organów terenowych Razem sprzeczne z postanowieniami statutu i uchwałami organów Razem wyższego szczebla;

11) zawiesza organ terenowy Razem lub odwołuje członkinie/członków takiego organu, w przypadku prowadzenia przez ten organ działalności sprzecznej z postanowieniami statutu i uchwałami organów Razem wyższego szczebla;

12) powołuje komisarki/komisarzy w przypadku braku możliwości działania organu terenowego Razem;

13) rozwiązuje okręg z powodu prowadzenia przez okręg działalności sprzecznej z postanowieniami statutu i uchwałami organów Razem wyższego szczebla.

(…)

✺ Wszystkie wyżej wymienione uprawnienia Zarządu Krajowego są esencją zasad działania centralnie sterowanych organizacji autorytarnych. Można powiedzieć, że dzięki tym postanowieniom partia Razem absolutnie nie różni się od partii PiS i innych podobnych antydemokratycznych tworów na polskiej scenie politycznej. Problemy wynikające z punktów 9 i 10 były już omówione przy okazji uprawnień Rady Krajowej. Natomiast punkty 11, 12 i 13 gwarantują skrajną omnipotencję centralnych organów partyjnych oraz faktyczne ubezwłasnowolnienie dołów partyjnych. Możliwość dowolnego rozwiązywania przez władze centralne terenowych organów i struktur partyjnych — znowuż „bez żadnego trybu” — daje wręcz dyktatorską władzę organom centralnym partii i zamienia wewnątrzpartyjną demokrację w fasadę. Taka sytuacja jest absolutnie niedopuszczalna w demokratycznych organizacjach politycznych.

Jak już podkreśliłem w pierwszym komentarzu, to nie sama możliwość rozwiązania organu czy struktury partii w wyjątkowych sytuacjach jest decydująca, lecz arbitralność i „beztrybowość” w podejmowaniu takich decyzji. W partii demokratycznej członkowie i struktury terenowe powinny podlegać szczególnej ochronie, bo to one są w partii głównym podmiotem. W razie faktycznych naruszeń statutu muszą zadziałać obiektywne i niezależne od organów centralnych procedury, które gwarantują sprawiedliwe i bezstronne rozpatrzenie sprawy oraz podjęcie środków zaradczych proporcjonalnych do zaistniałej sytuacji.

Podsumowanie

Fragmenty statutu partii Razem wykazują, że wbrew próbom przybrania przez tę partię wizerunku partii anty-wodzowskiej i nowatorskiej w myśl hasła „inna polityka jest możliwa” demokracja w tej partii ma charakter pozorny. Statut partii Razem nawiązuje wyraźnie do modeli partii autokratycznych, centralnie sterowanych, łamiąc podstawowe zasady działania demokratycznych partii politycznych. W przypadku partii Razem jest to szczególnie przykre i rozczarowujące, ponieważ na początku wydawało się, że mamy w niej do czynienia z ludźmi młodymi, inteligentnymi i mentalnie nieobciążonymi — czyli z nowym pokoleniem aktywistów próbujących wnieść nowego ducha i nowe wartości do polskiej polityki. Statut tej partii świadczy jednak zupełnie o czymś innym. Gwarantuje on kontynuację najgorszych praktyk autorytarnego partyjniactwa.

W Polsce narzeka się często na brak partycypacji obywateli w partiach politycznych3. Ale jaką atrakcją dla obywateli może być aktywność w partiach politycznych, których zasady funkcjonowania są zbliżone do tych, jakie obowiązują w organizacjach mafijnych lub w sektach religijnych? Być może obywatele wstępowaliby chętniej do partii o charakterze demokratycznym, w których mogliby się wykazać politycznym temperamentem i pomysłami, działając w sposób podmiotowy i oddolny, posiadając faktyczny wpływ na politykę swoich partii. W tego rodzaju partiach organy wyższe reprezentują swoich członków i są instrumentem realizacji ich politycznej woli. Podmiotowość szeregowych członków i struktur terytorialnych musi być jednak w statutach tych partii chroniona i gwarantowana. Statuty muszą również gwarantować demokratyczny i oddolny charakter wewnętrznych procesów decyzyjnych.

Obywatele nie potrzebują partii, by szukać sobie dodatkowych władców, wydawców poleceń i rozkazów. Nie potrzebują partii, w których organy centrale będą za nich decydować, bądź będą mogły ich arbitralnie uciszać lub usuwać z organizacji. Jeśli obywatele potrzebują partii, to tylko po to, by móc coś w nich oddolnie zdziałać oraz faktycznie współdecydować o sprawach własnej partii, własnego regionu i kraju.

Wszystko wskazuje na to, że partia Razem nie jest partią, której obywatele mogliby potrzebować i w której działanie warto by było im się włączać. Statut tej partii wyraźnie mówi, że jest to kolejna scentralizowana partia nomenklaturowa, która ma służyć nie obywatelom, lecz grupce partyjnych działaczy.

Są kraje, jak sąsiednie Niemcy, w których partia Razem zostałaby niezarejestrowana lub zdelegalizowana ze względu na niedemokratyczne zapisy w swoim statucie. Podkreślmy to raz jeszcze — dotyczy to niemal wszystkich polskich partii, które są z reguły autokratyczne. Polskie prawo nie jest w tym względzie tak rygorystyczne jak niemieckie, ale należy zaznaczyć, że prawo to nie zabrania tworzenia demokratycznych partii z demokratycznymi statutami. Przypadek partii Razem można uznać za straconą szansę wykazania, że w Polsce rzeczywiście „inna polityka jest możliwa” oraz, że możliwe są także inne partie — partie obywatelskie i demokratyczne.

Zamiast tego mamy kolejnego autokratycznego potworka na polskiej scenie politycznej.

...

I dlatego w Polsce nie ma demokracje bo partyjki dzialaja po sowiecku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:15, 22 Kwi 2018    Temat postu:

Siedem oznak, które zdradzą psychopatę
9 sty, 09:31
Świat na Dłoni
Skomentuj 336 1271
Czy psychopaci to tylko bezwzględni mordercy? Błąd! Są wszędzie i potrafią się świetnie maskować. Czy mamy się ich bać? Którzy mogą być naprawdę niebezpieczni? Wielu z nich ma szczególną zdolność do manipulowania ludźmi w swoim otoczeniu, dlatego też trudno ich odróżnić od normalnych osób. Po czym poznać osobowość antyspołeczną?

Wydaje się czarujący Wykorzystuje słabe punkty Stara się wywoływać negatywne reakcje Nie ma poczucia winy ani wstydu istock
Tym zaburzeniem osobowości częściej dotknięci są mężczyźni niż kobiety. Ciekawe jest jednak, że kobiety potrafią lepiej opanowywać i ukrywać swoje skłonności psychopatyczne. Jak wskazują badania, psychopaci stanowią około 1–3 proc. populacji, przy czym ich liczba stale rośnie (...)

Najwięcej psychopatów? Na wysokich stanowiskach!

Naukowcy są co do tego przekonani. Im wyższa funkcja, tym większe prawdopodobieństwo, że pełni ją psychopata. Osoby z tym zaburzeniem często piastują stanowiska kierownicze, są dyrektorami, managerami, prawnikami czy postaciami znanymi z ekranów telewizyjnych. Lubują się w manipulacji innymi, stale muszą potwierdzać swoją wyższość, bez wyraźnej przyczyny dostają ataków wściekłości i nie potrafią opanować emocji. Potrafią też ukrywać swoje prawdziwe oblicze pod pozorami łaskawości i zrozumienia, by w dogodnym momencie zadać bolesny cios swojej ofierze (...)

Jak zdefiniować psychopatę?

Zwykle specjaliści określają psychopatów jako zręcznych manipulatorów ze skłonnościami sadystycznymi, narcystycznymi i egoistycznymi. Nie kierują się oni zasadami moralnymi oraz cechują się poczuciem wyższości nad innymi. Ich życiowym celem jest zdobycie władzy i możliwość sterowania drugim człowiekiem. Określenie "psychopata" kojarzy się z kryminalistą czy sadystycznym mordercą – ale nic bardziej mylnego! Jedynie niewielki odsetek osób dotkniętych osobowością dyssocjalną popełnia zbrodnie. Większość z nich uważana jest przez otoczenie za całkiem miłych i towarzyskich ludzi.

Czy światem rządzą psychopaci?

To zaskakujące, ale tak właśnie uważa wielu psychologów, socjologów i politologów. Są przekonani, że około 4 proc. światowych przywódców to psychopaci. Dzięki swoim cechom szybciej wspinają się po drabinie kariery niż ludzie stabilni umysłowo. Psychopaci nie mają żadnych hamulców, nie są ograniczeni moralnością w swoich działaniach i bezwzględnie zmierzają do celu. Dlatego właśnie tacy psychopaci, jak rzymski cesarz Kaligula, Józef Stalin czy Adolf Hitler zostali przywódcami i dyktatorami.

Czy można ich rozpoznać?

Rozpoznanie psychopaty nie jest wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać. Psychopata często bowiem ukrywa swoją "prawdziwą twarz", udając przed innymi miłego, towarzyskiego i uprzejmego człowieka. Potrafi doskonale kłamać i to bez żadnych fizjologicznych zmian, które zwróciłyby naszą uwagę. Wielu z nich potrafi ukryć prawdę nawet podczas badania wykrywaczem kłamstw, ponieważ ich organizm nie wykazuje żadnych zmian emocjonalnych. Mogą mieć też wysokie IQ, co w połączeniu z ich bezwzględnością sprawia, że są to osoby niebezpieczne, które nie zawahają się usunąć wszelkich przeszkód stojących im na drodze do władzy. Jednak nawet najbardziej wyrachowanego psychopatę da się rozpoznać – jeśli ma się odpowiednie do tego narzędzia diagnostyczne.

Oto siedem oznak, które zdradzą psychopatę

1/8 Wydaje się czarujący
Wydaje się czarujący
demaerre / istock
Urok psychopatów ma swój cel. Mamiąc fałszywymi pochlebstwami, natychmiast zjednują sobie sojuszników. Starają się sprawiać wrażenie normalnych, sympatycznych i troskliwych. W ten sposób chcą zyskać zaufanie swoich ofiar, by móc nimi manipulować bez żadnych skrupułów.

2/8 Wykorzystuje słabe punkty
Wykorzystuje słabe punkty
Mukhina1 / istock
Psychopata dąży do tego, by być postrzeganym jako postać autorytarna. Jednocześnie sprawia, że osoby w jego otoczeniu odczuwać mogą poczucie niższości. Dzieje się tak, ponieważ dokładnie analizuje słabości swoich ofiar i potrafi je tak wykorzystać, by osłabić poczucie wartości danej osoby. Buduje w ten sposób swój autorytet jako doradca działający w dobrej wierze. Eksponując cudze słabości, jednocześnie buduje swoją pozycję.

REKLAMA

REKLAMA

3/8 Stara się wywoływać negatywne reakcje
Stara się wywoływać negatywne reakcje
istock
Psychopaci celowo wywołują chaos, a następnie obarczają winą innych. Prowokują do pewnych reakcji, a kiedy osiągną swój cel, oznajmiają, że był to tylko niewinny żart. Ofiara manipulacji zaczyna sama obwiniać się o sprowokowanie nieporozumienia. Psychopata celowo tworzy takie sytuacje, by współpracownicy obracali się przeciwko osobie uwikłanej w intrygę. Celem jest podważenie wiarygodności rywala

4/8 Nie ma poczucia winy ani wstydu
Nie ma poczucia winy ani wstydu
IconicBestiary / istock
Normalni ludzie odczuwają wyrzuty sumienia, kiedy manipulują innymi czy też ich okłamują. Psychopaci zaś nie wstydzą się swojego zachowania, a wręcz przeciwnie, wydaje się, że jest ono dla nich powodem do dumy. Świadomi są tego, że ich zachowanie sprawia ból innym i dlatego też bez przerwy kłamią. Jeśli psychopata zdecyduje się na przeproszenie swojej ofiary, to najprawdopodobniej ma w tym jakiś cel i osoba ta może być potrzebna do jego osiągnięcia.

5/8 Często kłamie bez powodu
Często kłamie bez powodu
SasinParaksa / istock
Psychopaci właściwie nieustannie kłamią, nawet jeśli prawda byłaby lepszym wyjaśnieniem. Potrafią konfabulować, opowiadać fałszywe historie i oczerniać innych. Jeśli zostaną przyłapani na kłamstwie, zręcznie obracają wszystko na swoją korzyść i sprawiają, że osoba mająca dowód na ich nieszczerość sama zaczyna wątpić w swój osąd. Owi patologiczni kłamcy manipulują innymi i doprowadzają do sytuacji, w której "oskarżyciel" postrzegany zostaje jako paranoik.

6/8 Nastawia ludzi przeciwko sobie
Nastawia ludzi przeciwko sobie
SuslO / istock
Kiedy psychopata pojawia się w towarzystwie, natychmiast potrafi wskazać kogoś, kto zagraża jego pozycji. Wie, że inni przyznają mu rację, dlatego obmawia tę osobę i wymyśla na jej temat kłamstwa. Wszystko to pod pozorem troski o dobro innych. Pozory szczerości sprawiają, iż ofiara psychopaty staje się nielubiana w towarzystwie, a sam bezwzględny manipulator cieszy się coraz większą sympatią.

7/8 Nie wie, co to wierność
Nie wie, co to wierność
crossstudio / istock
Bez powodu potrafią zmienić swój stosunek do przyjaciół, nie znają takich cech jak wierność czy koleżeństwo. Potrafią zdradzić i natychmiast zastąpić daną osobę kimś innym. Nawet jeśli wydaje się, że psychopata zawarł z kimś bliską relację, po czasie okazuje się, że jest to ułuda. Udaje sympatię tak długo, jak długo druga osoba może być dla niego użyteczna. Zwykle psychopata zapewnia partnera, że jest niepowtarzalny, ale w towarzystwie nie waha się przed przedstawieniem go w złym świetle.

8/8 Czy jesteś psychopatą?
Czy jesteś psychopatą?
istock
Z pomocą naszego małego quizu możesz sprawdzić, czy przejawiasz skłonności psychopatyczne. wystarczy odpowiedzieć na sześć podstawowych pytań. Jeśli na wszystkie udzielisz odpowiedzi twierdzącej, to warto zastanowić się nad konsekwencjami swoich działań i ewentualnie zasięgnąć rady u specjalisty.

...

Zupelnie jak PiS prawda? Prezio czy Macio. Bo to sa psychole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:57, 21 Maj 2018    Temat postu:

Tego chcą Polacy - 3,5 tys. zł na rękę dla posła.

Niemal połowa Polaków jest zdania, że zarobki posłów nie powinny przekraczać 5 tys. brutto, czyli ok. 3,5 tys. na rękę. Jedynie 7 proc. uważa natomiast, że wynagrodzenie brutto w Sejmie powinno być większe niż 10 tys.

...

Mniej! Przeciez ZUS i podatek to nawet 3300
Nie chcial bym zyc w takim kraju gdzie poslowie sa dziadami. Raj dla korupcji i mafii. Brak immunitetu dziadoska kasa i posel dziad. Dziadowskie panstwo. Ludu nie nalezy traktowac jako bostwo... Skupcie sie na tym kogo wybieracie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:18, 24 Maj 2018    Temat postu:

Spora suma dla TVN za medialną obsługę koncertu w ramach obchodów Powstania Wielkopolskiego
Koncert odbędzie się na stadionie miejskim przy Bułgarskiej. - fot. Michał Nadolski
Radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, Dariusz Szymczak, złożył interpelację, w której pyta o zasadność kontraktu z prywatną telewizją oraz jego wysokości.


Koncert, z którego sygnał wyprodukować ma TVN, będzie podsumowaniem obchodów 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Wątpliwości radnego PiS-u budzi wysokość kwoty, na którą opiewa kontrakt zawarty pomiędzy Sejmikiem Wojewódzkim, a prywatnym nadawcą, a także postępowanie, w ramach którego wyłoniono właśnie tę komercyjną stację telewizyjną.



- Chcę zweryfikować informację dotyczącą przeznaczenia na ten cel 7 mln zł – wyjaśnia Szymczak. – Moje pytania dotyczą również tego, czy była analizowana możliwość współpracy, czy choćby negocjacji z innymi mediami, na przykład telewizją publiczną lub inną stacją
komercyjną. Chciałbym poznać powody, dla których pieniądze podatników mają być przeznaczone na tę określoną komercyjną stację telewizyjną – dodaje.

Kwota, na którą opiewa kontrakt wydaje się duża, nawet jeśli porównamy ją z innymi realizacjami TVN-u, dla publicznych zleceniodawców. Radny Szymczak podaje chociażby przykład imprezy sylwestrowej, również transmitowanej w stacji TVN, na którą to stacja uzyskała wsparcie o połowę mniejsze (3,7 mln zł).

W interpelacji Szymczaka pojawia się również pytanie o to, kto będzie właścicielem praw do zarejestrowanego już koncertu a także o to, czy stacja TVN występuje w roli producenta wykonawczego, czy producenta całości. Radny PiS chce się dowiedzieć także, w jakiej porze zostanie wyemitowany koncert oraz czy w trakcie realizacji koncertu będą przerwy reklamowe.

- Wciąż odbija się nie tylko finansową czkawką nieudana inwestycja Marszałka Województwa w film o Powstaniu Wielkopolskim, „Hiszpanka”. Stawiam pytanie – mówi Szymczak – Czy realizacja najważniejszego wydarzenia dla wizerunku Wielkopolan i Wielkopolski musi od samego początku wzbudzać tyle kontrowersji w punkcie styczności polityki i pieniędzy, zwłaszcza w sytuacji, gdy ostatecznego rozliczenia tej imprezy będą dokonywać już nowe władze samorządowe - tłumaczy radny.

...

Jedni i drudzy pakuja kase swojakom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 29 Maj 2018    Temat postu:

Psychopaci mają przewagę nad resztą ludzi.

Brak empatii, agresja, niezdolność do utrzymania związków – to najbardziej charakterystyczne cechy osobowości antyspołecznej.

...

Pozornie bo kosza bez skrupolow konkurencje. Ale do czasu. Kleski. Patrz Hitler. Psychopaci gina bo normy spoleczne SA PO TO ABY ULATWIC I PRZEDLUZUC ZYCIE! Oni je niszcza zatem skracaja sobie zycie. Im wiekszy pozorny sukces tym szybsza kleska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:53, 03 Cze 2018    Temat postu:

Dzięki specjalnemu żelowi myszom odrasta mózg.

W odróżnieniu od dobrze regenerujących się narządów, takich jak skóra czy wątroba, możliwości regeneracyjne mózgu są bardzo ograniczone. Gdy dojdzie do udaru, martwa tkanka ulega wchłonięciu, pozostawiając jamę pozbawioną naczyń krwionośnych, komórek nerwowych czy ich wypustek.

...
Płyn na porost mozgu! To jest to! Wprowadzic obowiazek dla politykierow medioli i innych ekspertow z warszawki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:58, 09 Cze 2018    Temat postu:

Archeolodzy odnaleźli w Pompejach starożytne hasła wyborcze
11:21, 09.06.2018
inShare

Doskonale zachowane hasła wyborcze zapisane na kamiennych płytach odnaleźli archeolodzy na terenie wykopalisk w Pompejach. Badacze terenu starożytnego miasta zniszczonego w erupcji Wezuwiusza podkreślają, że stale trafiają na zaskakujące odkrycia.
"Proszę was, wybierzcie Elvio Sabino, budowniczego godnego państwa, dobrego człowieka" - taki czarno-czerwony napis po łacinie widnieje na płycie odsłoniętej podczas kolejnej fazy prac wykopaliskowych. Kamień pomalowano na biało, by przykryć poprzednie napisy - wyjaśnili archeolodzy.

Na drugiej z odkrytych inskrypcji można odczytać imię i nazwisko budowniczego z pompejańskiego rodu Albucii.

Hasła te widniały na murach domów w mieście.

Stan odnalezionych napisów naukowcy ocenili jako doskonały.

Przed tygodniem odkopano w Pompejach szkielet ofiary wybuchu wulkanu, przy którym znaleziono woreczek z monetami, jego majątkiem. Znalezisko to zostało uznane za sensacyjne. (PAP)

...

Starozytne politykierstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:29, 28 Cze 2018    Temat postu:

Jest zgoda prezesa PiS na połączenie Pekao z Aliorem

Bank Pekao prawdopodobnie będzie łączył się z Alior Bankiem, ale ogłoszenie tej transakcji wbrew oczekiwaniom nie nastąpi przed końcem czerwca, informuje Reuters powiłując się na dwa anonimowe źródła.

...

Jest zgoda prezesa!
Wprawdzie prezes nie wie o co w tym chodzi i co do czega ale fajnie jest miec wrazenie wszechwladzy. W koncu po to cale zycie swinstwa robil. Widzimy tu patologie polegajaca na dazeniu do wszechwladzy gdy brak kompetencji. Pozorna wszechwladza ale straty dla kraju juz realne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:20, 19 Lip 2018    Temat postu:

Krawat ogranicza dopływ krwi do mózgu

Ciasno zawiązany krawat znacząco ogranicza dopływ krwi do mózgu - informuje pismo „Neuroradiology”. -Może wreszcie to badziewie wyjdzie z mody Smile

...

To juz wiadomo dlaczego politykierzy bredza i cofaja sie w rozwoju. Trwald uszkodzenie mozgu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:04, 31 Lip 2018    Temat postu:

Mocne zeznanie policjanta w procesie wnuka Lecha Wałęsy

Mówił: "Dziadek załatwi mi takich Mówił: "Dziadek załatwi mi takich adwokatów, że nic mi nie zrobicie"

...

Dzieci probuja uzywac wplywow rodzicow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:40, 04 Sie 2018    Temat postu:

Kuriozalna sytuacja. Radny Wojciech Dorżynkiewicz narzekał na bibliotekę, nie zwracał książek
To szukanie na mnie haków - twierdzi Wojciech Dorżynkiewicz, radny PO ze Szczecina. Choć te słowa brzmią poważnie, dotyczą, wydaje się, błahej sprawy. Jest afera, bo radny nie zwracał książek. Twierdzi, że to nie jego wina. Dyrektor biblioteki ma inne zdanie.
Szczeciński radny nie zwracał książek przez osiem lat. Do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie i Książnicy Zachodniopomorskiej. Nie płacił też za to kar. Powód? Są dwie wersje, bo są dwie strony sprawy.
Według Wojciecha Dorżynkiewicza nie zwracał wypożyczonych książek z powodu złego system ściągania dłużników biblioteki Zapewnia, że nie otrzymał wezwań do zwrotu.
Biblioteka widzi to inaczej. Zapewnia, że system jest sprawny, a radny nie reagował na wezwania do zwrotu książek i nie płacił kar, które wynoszą prawie 4 tysiące złotych. Dyrektor biblioteki Krzysztof Marcinkowski zapewnił, że do Dorżynkiewicz wysłano sześć wezwań do zapłaty kar, z czego dwa listem poleconym, których odbiór radny potwierdził podpisem.
Zobacz też: Sławomir Nitras sprząta ulice w Szczecinie. Wirtualnej Polsce pokazał swój sprzęt
Biblioteka przekazała jego dane do Krajowego Rejestru Dłużników i firmy windykacyjnej. Sprawą zajęła się komisja kultury rady miejskiej, której Dorżynkiewicz jest członkiem. Radny oświadczył, że stał się ofiarą nagonki politycznej.

...

Takie sprawy pokazuja jednak ze dana osoba nie nadaje sie do funkcji publicznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:46, 24 Sie 2018    Temat postu:

Niektórzy znani inwestorzy mają dość wyraźnie określone poglądy polityczne i nie boją się ich ujawniać. Co ciekawe, dotyczy to głównie inwestorów amerykańskich, bo na przykład polscy raczej starają się nie zdradzać...

Kapitał nie zawsze musi się Kapitał nie zawsze musi się kierować tylko zyskiem. Jakie poglądy polityczne...

...

Istotnie bawia sie w politykierstwo. Choc nie maja pojecia. A poniewaz Zachod opanowal marksizm to i biznesmeni tez na ogol beda to promowac. Co widac na facebooku. Ci z USA to jeszcze jawnie. Gorzej u nas jak udaja apolitycznych a wycinaja wszystko co zdrowe moralnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:14, 08 Wrz 2018    Temat postu:

W ramach programu wymiany kotłów, do domu, w którym mieszka marklowicki radny, trafił za stosunkowo niewielką sumę nowoczesny kocioł 5. klasy. Wobec tego stary kocioł powinien zostać zezłomowany, by więcej nie zatruwać środowiska, a tymczasem stary kocioł trafia na sprzedaż.

Radny ustanawia prawo w Radny ustanawia prawo w gminie, które potem sam łamie...

...

Tacy sa politykierzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:48, 12 Paź 2018    Temat postu:

Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie
Zdjęcie autora materiału Malwina Gadawa 10 października 2018 07:42 Gazeta Wrocławska
13
38
Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie 1/4 przejdź do galerii
Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie Przejdź do galerii
Mieszkańcy Wrocławia i powiatu wrocławskiego mieli otrzymać ulotkę informacyjną Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej. Spółka należy do urzędu marszałkowskiego. Niektóre ulotki już trafiły do skrzynek pocztowych. Otwierając ulotkę widzimy dwa duże zdjęcia - marszałka województwa Cezarego Przybylskiego i członka zarządu województwa - Jerzego Michalaka. Akurat obaj kandydują w wyborach samorządowych. Co więcej Michalak walczy o fotel prezydenta Wrocławia. To przypadek, że tak wyeksponowano ich twarze?
Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Gazety Wrocławskiej
Dolnośląska Agencja Współpracy Gospodarczej chwali się w ulotce, że wspiera rozwój Dolnego Śląska. W ulotce przeczytamy także o ofercie skierowanej do przedsiębiorców. W oczy rzuca się jednak co innego, w materiale informacyjnym umieszczono zdjęcia dwóch polityków - marszałka Cezarego Przybylskiego oraz członka zarządu województwa Jerzego Michalak, obaj kandydują w wyborach samorządowych.

Zapytaliśmy prezesa DAWG-u, czy takie działanie nie jest wykorzystaniem publicznych pieniędzy, aby promować kandydatów?
- Chcemy z naszą ofertą dotrzeć do jak największej liczby osób, stąd pomysł na ulotki. Mamy do zaoferowania przedsiebiorcom bony innowacyjne i pożyczki inwestycyjne. Wiadomo, że każdy może mieć swoje odczucia. Mamy okres wyborczy i każdy z nas prowadzi działalność zawodową, nie może więc na ten czas się "schować" - komentuje prezes spółki Hubert Papaj. Dodaje też, że ulotka została wysłana do mieszkańców Wrocławia i powiatu wrocławskiego, a marszałek Cezary Przybylski nie jest kandydatem z tych okręgów. To prawda, ale tuż obok zdjęcia marszałka widnieje również fotografia Jerzego Michalaka, który kandyduje wyborach prezydenta Wrocławia oraz do wrocławskiej rady miejskiej.

- Jeżeli ktokolwiek czuje się urażony naszym materiałem reklamowym to przepraszam. To będzie lekcja na przyszłość. Nie było naszym celem, aby ktoś bo przeczytaniu ulotki odniósł wrażenie, że jest to promocja kandydatów. Chodziło nam o zareklamowanie naszej oferty - dodaje Hubert Papaj.

Kilka godzin po naszym telefonie prezes Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej poinformował nas, że wstrzymał kolportaż ulotek. - Ulotki roześlemy mieszkańcom już po wyborach samorządowych, żeby nie było żadnych wątpliwości - powiedział Hubert Papaj.

- Obecność marszałka i członków zarządu na konferencjach, informowanie Dolnoślązaków o możliwościach wsparcia przedsiębiorczości, w tym również obecność wizerunkowa w publikacjach, materiałach prasowych, radiowych i telewizyjnych należy do ich właściwych działań, jako reprezentantów samorządu województwa - komentuje Michał Nowakowski, rzecznik marszałka.

To nie pierwsze zamieszanie związane z materiałami reklamowymi i Jerzym Michalakiem. Kilka miesięcy temu głośno było o kampanii społecznej, którą firmował Jerzy Michalak. Polityk i kandydat na prezydenta Wrocławia pojawił się na billboardach, które promowały badania profilaktyczne. Akcję prowadziła fundacja założona przez pracowników Dolnośląskiego Centrum Onkologii, które podlega Michalakowi. PiS domagał się wówczas dymisji Michalaka, bo uważał, że ten przekroczył standardy.

Zajmowane stanowisko może ułatwiać prowadzenie kampanii wyborczej. Tak uważali aktywiści z Inicjatywy 20/30. Krytykowali działania wrocławskiego urzędu, bo uważali, że magistrat promuje Jacka Sutryka, dyrektora departamentu spraw społecznych w urzędzie i kandydata na prezydenta Wrocławia, którego popiera Rafał Dutkiewicz.

- We Wrocławiu wygląda to tak: Gazetka WCRS o wrocławskich osiedlach, tworzona przez urzędników, za pieniądze na promocję miasta, a nie na działalność polityczną gdzie na 6 z 8 stron jest zdjęcie lub tekst dyrektora, promowanie dyrektora Sutyrka przez służby prasowe miasta, pełnienie przez niego większości funkcji reprezentacyjnych w sytuacji, gdy mamy prezydenta i jego czterech zastępców, zaangażowanie urzędników w organizację politycznych wydarzeń - wymieniał w czerwcu Dariusz Mącarz z Inicjatywy 20/30. Krytycy Sutryka wypominali mu wówczas półmaraton. To on powitał uczestników, choć na imprezie była obecna wiceprezydent Magdalena Piasecka. Sutryk, obok Dutkiewicza był także obecny na ulotce, którą otrzymywali uczestnicy. Jacek Sutryk prowadzi obecnie kampanię wyborczą będąc na urlopie.

...

W sumie tez reklama! Wiemy juz ze kradną publuczna kase! Fajni kandydaci nieprawdaz!? Nie oni jedni zreszta!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:46, 26 Paź 2018    Temat postu:

Lokalna Polska patologiczna

Jak to możliwe, że kandydaci skompromitowani – gwałciciele, uwikłani w rozmaite skandale, a nawet tymczasowo aresztowani kandydujący zza krat – uzyskują całkiem przyzwoite wyniki w wyborach? Odpowiedź na to pytanie wcale nie musi być trudna.

Zjawisko najlepiej widać w mniejszych miastach i gminach. Mieliśmy przykład Legionowa i tamtejszego kandydata Romana Smogorzewskiego, który publicznie wykazał się wyjątkowym prostactwem w stosunku do kobiet.

W wyborach na wójta Przyrowa z aresztu kandydował Hubert C., w dodatku uzyskał całkiem dobry wynik (27 proc.). Przy okazji jednak jest on oskarżony o udział w międzynarodowej grupie przestępczej wyłudzającej podatek VAT. Wójtem nie zostanie, ale wiele wskazuje na to, że z aspiracji politycznych nie zamierza rezygnować.

Oskarżony o gwałt Czesław Małkowski w Olsztynie wszedł do drugiej tury i ma szansę ponownie zostać prezydentem miasta.

Mamy także Łódź, Gdańsk i wiele innych miast, miasteczek i gmin, w których kandydaci mają mniejsze lub większe problemy z wymiarem sprawiedliwości.

Jak to możliwe, że do władzy lub w jej okolicę trafiają ludzie mniej lub bardziej skompromitowani?

Przyczyną są przede wszystkim niespójne, źle skonstruowane ustawy, które wprost to umożliwiają. I tu in gremio odpowiedzialni są posłowie i senatorowie, którzy intelektualnie nie są w stanie podołać najważniejszemu zadaniu, jakie społeczeństwo im powierzyło, mianowicie tworzeniu wysokiej jakości legislacji.

Ale ważniejsze pytanie brzmi, dlaczego zwykli Polacy głosują na kandydatów często bardzo marnej reputacji?

Otóż ciekawostka polega na tym, że zwykli, niezależni obywatele tego nie robią! Z reguły nie wspierają swoimi głosami tego typu kandydatów.

Zdyskredytowani politycy uzyskują poparcie od ludzi zależnych, uczestniczących w lokalnych powiązaniach polityczno-finansowo-towarzyskich. A takich powiązań w wielu regionach jest mnóstwo. I często okazuje się, że mający problemy z prawem prezydenci, burmistrzowie, czy wójtowie – poza konotacjami przestępczymi – mają także spore umiejętności tworzenia szerokich obszarów zależności i powiązań, głownie natury finansowej. Organizują przetargi dla lokalnych przedsiębiorców, zatrudniają bardzo wielu pracowników w podległych im instytucjach, kontrolują lokalne media – słowem mają silny wpływ na niemalże wszystkie gałęzie lokalnego życia.

W efekcie wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób czerpią korzyści ze stworzonych w regionie powiązań są oczywistymi wyborcami takiego włodarza. I przestaje mieć wówczas znaczenie, czy jest to gwałciciel, złodziej, czy tylko rubaszny prostak, który nie bardzo potrafi posługiwać się nożem i widelcem.

Doskonałym, symbolicznym przykładem tworzenia lokalnych powiązań i zależności był niejaki Henryk Stokłosa, który nie tak dawno, zatrudniając niemal całą miejscowość w swoich zakładach, prawdopodobnie wprost nakazał pracownikom oddanie na siebie głosu. Tym sposobem dostał się do Senatu, jako polityk niezależny…

Taki jest obraz lokalnej Polski i należy to stwierdzić z całą stanowczością, a Stokłosów jest znacznie więcej niż jeden. Niestety nic nie wskazuje na to, aby patologiczny stan miał się w najbliższym czasie zmienić. Jest wręcz odwrotnie, on się utrwala, a stosunkowo wysoka frekwencja wyborcza tylko go legitymizuje.

...

A na szczeblu centralnym to co? Wierchuszki POPiS itd. jeszcze bardziej umoczone. Powinni siedziec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:55, 28 Paź 2018    Temat postu:

sikorx

Kampania wyborcza za pieniądze miasta na rzecz obecnego i startującego w drugiej turze Burmistrza.
Obwieszczenia wyborcze zostały rozklejone po całym mieście na plakatach konkurenta.
Na wszystkich słupach miejsca jest sporo, można było też pozaklejać plakaty osób, które już nie biorą udziału w wyborach...
Ale po co jak można, nie wyklejając żadnego nowego plakatu, zaszkodzić konkurentowi rękami podległych pracowników...
Brawo! Smile

...

Tzw. demokracja juz dawno jest totalna patologia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:01, 03 Mar 2019    Temat postu:

Projekt „demokracji losowanej”

Stworzenie izby parlamentarnej z losowania stworzyłoby szansę na przywrócenie parlamentowi jego naturalnej roli- dyskusji i wzajemnego przekonywanie się. Dziś, gdy w Sejmie i Senacie zasiadają w większości bezwolni nominaci wodzów skrępowani dyscypliną partyjną, ta funkcja stała się fikcją.

...

Poziom by sie podniosl. Jednakze mimo wszystko jest to absurd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:42, 15 Lis 2019    Temat postu:

Kraków neutralizował "krytykanctwo" w mediach społecznościowych

Magistrat niby krakowski, a grosza nie żałował...

...

Politykierzy ostro trolluja w mediach spolecznosciowych za pieniadze oczywiscie podatnikow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:48, 07 Kwi 2020    Temat postu:

W polityce nie ma miejsca na przyjaźń–Gowin o reakcji Morawieckiego i Kaczyńskiego

...

W patologii w ktorej on przebywa tak! Tylko nie wiem z jakiej paki ten syf nazywa polityka.

Na szczescie to juz koniec. Naprawde nadeszlo oczyszczenie Polski z nich!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:57, 08 Kwi 2020    Temat postu:

Jarosław Gowin o wyborach: mówiąc wprost, jestem wściekły

Złożyłem dymisję w proteście przeciwko całej klasie politycznej, która zajmuje się wyborami zamiast walką o zdrowie, życie i miejsca pracy Polaków - powiedział "Super Expressowi" Jarosław Gowin.

KOMENTARZE (9) : najstarszenajnowszenajlepsze

WuDwaKa 1 godz. temu via Wykop Mobilny (Android) +9
Dlatego podczas ostatniego głosowania był nie obecny aby pokazać swój sprzeciw wobec wyborów?

...

Bo jest fakszywy obludny i zaklamany. Tak sie nauczyl w popisie. Niby jaka to ,cala klasa polityczna chce wyborow'? Nawet patoopozycja nie chce! Tylko patoprezes i jego patootoczenie to niech nie klamie... Tylko powie ze wierchuszka kaczyzmu chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:18, 10 Kwi 2020    Temat postu:

Od lat w Polsce nie ogłoszono stanu klęski żywiołowej

Susze, powodzie i późne przymrozki. Żaden z tych żywiołów nie zmusił naszych władz do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, podczas gdy w innych krajach od ogłoszenia tego stanu rozpoczyna się jakiekolwiek działania dla poszkodowanych. Dlaczego?

...
Bo zadna partia u koryta nie ma interesu! Wszystko jest robione na chama dopychane kolanem na lewo tylem do przodu! Ogolne dziadostwo! Totez trzeba z tym skonczyc i zrobic normalny system jest kleska jest stan kleski i tyle! Postawic kraj z glowy na nogi! Tego nie zrobi zasmierdla okraglostolowa klika bo im dobrze jest jak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:27, 03 Cze 2020    Temat postu:

Prawie co czwarty poseł PiS jest też ministrem.

W polskiej polityce takiej sytuacji jeszcze nie było. Rząd jest władzą wykonawczą, parlament ustawodawczą. Sejm złożony z posłów ma kontrolować działania rządu. Dziś jednak niemal połowa rządu to właśnie posłowie, którzy go powołali, a teraz powinni kontrolować.

...

Partyjniactwo max. Chore wszystko! Ta ,konstytucja' to jest pato. Rzad powinien powolywac prezydent a sejm stanowic prawo BEZ ZADNYCH KOMPETENCJI DO OCENY RZADZENIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:29, 16 Cze 2020    Temat postu:

Mafijny mechanizm rządzenia państwem - korupcja polityczna między SSP a PiS

Sporo wpłat na fundusz PiS “pochodzi od osób, które nie startowały w wyborach, a które PiS ulokował w spółkach Skarbu Państwa, w zarządach czy radach nadzorczych”. W zmian za “stołki” najbardziej zainteresowani musieli potem wpłacać pieniądze na działania marketingowe partii w czasie kampanii.

..

Tak dziala banda czworga. To jest juz biznes a nie polityka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:23, 17 Lip 2020    Temat postu:

Znana projektantka mody zamieściła na Instagramie poruszający wpis
Znana projektantka mody Ewa Minge skomentowała na Instagramie sytuację po wyborach prezydenckich. Minge odniosła się do podziałów w polskim społeczeństwie. Ta opinia najprawdopodobniej nie spodoba się raczej fanom Rafała Trzaskowskiego i PO.

– Takiego podziału jak obecnie nie pamietam a żyje ponad 50 lat. I obiektywnie, choć zostanę kolejny raz wyklęta za zdrowy rozsądek, w życiu nie widziałam takiego chamstwa, wulgaryzmów , obrażania , wyzwisk , upokarzania człowieka przez człowieka- napisała projektantka.

– Zwolennicy kulturalnego kandydata na prezydenta naszego kraju, zdawałoby się człowieka wyważonego wylewają takie szambo na wyborców kontrkandydata, który wygrał , że chyba śnię!- czytamy we wpisie Ewy Minge na Instagramie. Celebrytka wymienia następnie wyzwiska kierowane przez sympatyków Rafała Trzaskowskiego pod adresem wyborców Andrzeja Dudy.

– Przewijająca się wina to pochodzenie, niskie wykształcenie, ubrane w „wiesniaki, menele, nieroby , dziecioroby, sprzedawczyki, sk******ny, ch**e j****e (przepraszam), dewianci, bezmózgowcy...” Najczęstszym przewinieniem jest „wy wsioki, my z wielkiego miasta”- wylicza projektantka.

– Narodzie , co wy wyprawiacie??? Dokąd drodzy państwo? Reprezentujecie człowieka, za którym jawnie stoicie murem- pyta następnie, po czym zwraca się do prezydenta Warszawy, który z ramienia Koalicji Obywatelskiej ubiegał się o urząd głowy państwa:

– Panie Trzaskowski proszę przemówić do elektoratu, bo ta agresja ,tak bardzo zarzucana stronie przeciwnej, właśnie się wylewa z pana podwórka.

Ewa Minge zwróciła uwagę, że wulgarne wyzwiska to nie wszystko: są także groźby karalne pod adresem sympatyków prezydenta Andrzeja Dudy: „przyjdziemy po ciebie, dz***o” czy „ukrzyżujemy cię, baranie”.

– Cóż, życzyłabym sobie aby nowo wybrany głosami ponad POŁOWY społeczeństwa prezydent, otworzył szeroko drzwi dla tej drugiej PRAWIE połowy, bo to potężny głos i dopuścił ten głos do dyskusji o kształcie wspólnej jednak Polski

– Jestem nikim, ja to zwyczajna pani w średnim wieku ale gdyby mnie tak obrażano, tak katowano moich wyborców, nie wiem czy uprawiać bym chciała Wersal. Siłą i wyzwiskami to właśnie pod tą budką z piwem, co to podobno wygrała wybory a nie w kontekście dialogu. Wierzę, może naiwnie, że ten jest możliwy, tylko faktycznie niech wyjadą ci wszyscy, którym tak bardzo śmierdzi, jak czytam nasz kraj. Za wyzwiska dzisiaj blokuje- podkreśliła na końcu swojego wpisu.

...

Mlodzi wyksztalceni z duzych miast. Bolejacy nad mowa nienawisci zwolennicy tolerancji rownosci niedyskryminacji itd itp. Juz chyba wiecie ze to sciema. Bo to najwieksze patole kraju. Elektorat Dudy jest kulturalniejszy. Na wsi czy w malym miasteczku nadal nie wypada bluzgac za bardzo.

Ale wina jest obu stron. Nakrecili podzial na dwa obozy specjalnie przeciez. Dodatkowo tvp dziala jak plachta na byka. Doprowadza do goraczki. A powinna oczywiscie tonować bo publiczna.

Megacymbaly jeszcze bredza o ,swiecie demokracji' bo frekwencja do 70%!!! Rozgrzani do czerwonosci rozhisteryzowani ludzie pobiegli do urn nie bardzo wiedzac co robia bo mysleli ze od tych wyborow zalezy wszystko tymczasem to funkcja reprezentacyjna! To jest goraczka nie swieto! Chory rzucajacy sie na wszystkie strony w agonii NIE JEST OKAZEM ŻYWOTNOŚCI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:31, 21 Lip 2020    Temat postu:

Przed wyborami "ruszyła" budowa obwodnicy Krakowa. Po wyborach cisza i spokój

Na otwarciu i uroczystym wbiciu łopaty pojawiło się spore grono notabli Prawa i Sprawiedliwości. Sprawdziliśmy, co dzieje się w tym miejscu po wyborach. Okazuje się, że tam gdzie kilkanaście dni temu hucznie zapowiadano rozpoczęcie robót dziś jest cicho i spokojnie. I w zasadzie nic się nie dzieje.
KOMENTARZE (1) : najstarszenajnowszenajlepsze

PeterFile 1 godz. temu +3
kto by się spodziewał

...

Przed wyborami po wyborach:


Symboliczne zdjecie. W ogole wyborcy w Polsce maja syndrom Sztokholmski. Wybieraja swoich gwalcicieli ponownie i ponownie. Albo masochisci.
Jesli taka ,polityka' wam sie podoba to glosujcie tak dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:24, 16 Sie 2020    Temat postu:

Ukryty dramat dopiero teraz wyszedł na jaw!

Debata dotycząca podwyżek uposażeń polityków wyciągnęła na jaw prawdziwe dramaty ludzkie. Wychodzi na to, że anonimowy polityk opozycji praktycznie musi dopłacać do tego interesu. Czy podwyżki uratują ofiary takich cichych dramatów przed śmiercią z głodu?

...

Okazuje sie ze mimo 500+ wciaz w kraju mamy obsxary glodu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:44, 17 Sie 2020    Temat postu:

Posłom brakuje na ubrania? Ruszyła akcja „Ubierz swojego posła”.

W związku z coraz ciekawszymi uzasadnieniami dla trzymanej w ukryciu i błyskawicznie przyjętej ustawy o podwyżkach dla władzy, internauci rozpoczęli akcję wsparcia. Pod hatszagiem #ubierzswojegoposla zbierają ubrania dla najwyraźniej potrzebujących takiej pomocy. "Pomożecie?" #GIEREK
KOMENTARZE (12) : najstarszenajnowszenajlepsze

Ordo_Publius 1 dzień 14 godz. temu -2
Czekam na akcję "umyj swojego posła". Wiadomo o kogo chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

...

Grupa specjalnej troski.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 6 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy