Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Obłęd powraca.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:17, 04 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Policja odczytała Frasyniukowi zarzut dot. zakłócania miesięcznicy smoleńskiej
Policja odczytała Frasyniukowi zarzut dot. zakłócania miesięcznicy smoleńskiej

1 godz. 8 minut temu

Zarzut przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia odczytała policja opozycjoniście z czasów PRL Władysławowi Frasyniukowi. Sprawa dotyczy zajść podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Władysław Frasyniuk w drodze do komisariatu
/PAP/Aleksander Koźmiński /PAP


Frasyniuk wraz ze swoim obrońcą mec. Piotrem Schrammem stawili się w komisariacie w podwrocławskiej Długołęce. Przed budynkiem zgromadziło się kilkadziesiąt osób wspierających Frasyniuka - m.in. działacze Komitetu Obrony Demokracji i organizacji Obywatele RP.

Władysławowi Frasyniukowi został odczytany zarzut dotyczący art. 52 Kodeksu wykroczeń, czyli przepisu, który został sformułowany w związku nowymi regulacjami dotyczącymi cyklicznych wydarzeń - poinformował mecenas Schramm. Według tego przepisu, wykroczenie popełnia ten, kto "przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia"

Schramm dodał, że sprawa jest prowadzona przez warszawską komendę policji, a w Długołęce (ze względu na miejsce zamieszkania) Frasyniuk został tylko przesłuchany. Warszawska komenda podejmie decyzję, czy zostanie sporządzony wniosek do sądu o ukaranie pana Frasyniuka - powiedział.

Frasyniuk: Będą mnie nosić na rękach za to, co zrobiłem dla Polski
/TVN24/x-news


Władysław Frasyniuk nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu kara ograniczenia wolności lub grzywny.

Mec. Schramm powiedział, że jeżeli warszawska komenda zdecyduje o skierowaniu wniosku o ukaranie Frasyniuka, to on skieruje pytanie prawne do Sądu Najwyższego. Pytanie o zakres tego, jak rozwiązywać konflikt wartości między art. 52 Kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że się przeszkadza legalnej manifestacji, a art. 57 Konstytucji RP, który mówi o tym, że człowiek ma prawo do tego, by manifestować nawet wtedy, gdy władza jest legalnie wybrana. (...) Obywatel ma prawo wyrażać sprzeciw wobec władzy legalnie wybranej, korzystając ze swojego uprawnienia wynikającego z art. 57 Konstytucji RP - tłumaczył pełnomocnik Frasyniuka.

Protest zwolenników Frasyniuka przed komisariatem
/PAP/Aleksander Koźmiński /PAP
Frasyniuk: Zawsze będę stał po stronie obywateli

Władysław Frasyniuk zapowiedział, że będzie uczestniczył w kolejnej kontrmanifestacji towarzyszącej miesięcznicy smoleńskiej.

Spotykamy się - wszyscy wolni obywatele - 10 lipca na Krakowskim Przedmieściu w obronie uniwersalnych, europejskich wartości, ale także tych wartości, które są zapisane w Konstytucji RP. Nie ma cienia wątpliwości, że mamy pełne prawo, wynikające z konstytucji, manifestować swój sprzeciw wobec pozbawiania nas prawa do sprzeciwu wobec władzy. Mamy prawo do sprzeciwu wobec dewastowania państwa prawa - mówił. Dodał, że jest "jednym z obywateli i zawsze będzie stał po stronie obywateli".

10 czerwca wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej; usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła z trasy marszu kontrmanifestantów, wśród których był Władysław Frasyniuk.

Policja skierowała blisko 100 wniosków do sądu o ukaranie za blokowanie jezdni na drodze marszu. 11 osób przyjęło mandaty. Nikt nie został zatrzymany - informowała Komenda Stołeczna Policji.

...

Oni sa zawzieci na wszystkich prawdziwych opozycjonistow, bo sami to tchorze. Osmieszyc skompromitowac agenci sb itd. Widze ze Frasyniuk to czlowiek walki. Zawsze sie pojawia w takiej sytuacji a gdy sie konczy znika. To jednak jest specjalna umiejetnosc. Ci co walczyli wcale nie wyplywali po 89 tylko jacys tchorze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:50, 05 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Frasyniuk: Jestem przekonany, że PiS przegra. Problem polega na tym, że nie ma kto wygrać
Frasyniuk: Jestem przekonany, że PiS przegra. Problem polega na tym, że nie ma kto wygrać

Wczoraj, 4 lipca (22:03)

"Ja bym bardzo chciał i nawet głęboko jestem przekonany, że PiS przegra. Że my obywatele potrafimy się sprzeciwić. Problem polega na tym, że nie ma kto wygrać” – stwierdził w TVN24 były opozycjonista Władysław Frasyniuk. Jego zdaniem "dziś mamy sytuacje, w której obywatele zachowują się znakomicie, a przywódcy nie pamiętają o swoim mandacie".
Władysław Frasyniuk w drodze do komisariatu policji w Długołęce
/PAP/Aleksander Koźmiński /PAP


10 czerwca wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej; usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła z trasy marszu kontrmanifestantów, wśród których był Władysław Frasyniuk. We wtorek w komisariacie policji w podwrocławskiej Długołęce przedstawiono mu zarzut popełnienia wykroczenia z nowej ustawy o zgromadzeniach. Dotyczy przeszkadzania lub usiłowania przeszkodzenia "w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia".

W rozmowie z TVN24 Frasyniuk kolejny raz zapowiedział swój udział w kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca. 10 lipca mam nadzieję, że obywatele przyjdą po to, by pokazać gdzie jest marzenie o tym, żeby żyć w demokratycznym państwie prawa - powiedział. Jego zdaniem lider PiS "krok po kroku w poszczególnych ustawach zapisuje fragmenty wielkiej ustawy o stanie wyjątkowym (...) powoli zaczyna nas przyzwyczajać do życia w strachu".

Musimy sobie uświadomić, że istnieje realne zagrożenie, że Jarosław Kaczyński tworzy nam nowy, autorytarny system - oświadczył Frasyniuk. Dodał, że "to jest taki moment" w którym obywatele muszą pokazać, że "chcą żyć w państwie prawa, w którym szanuje się obywateli".

Frasyniuk ocenił, że politykami "trzeba wstrząsnąć". Oni muszą zrozumieć, że my w nich pokładamy olbrzymie nadzieje, że to nie jest przypadek, że oni mają mandat. Ten mandat demokratyczny coś znaczy - tłumaczył. Chcę powiedzieć przywódcom, że nie będzie mniejszego zła i ja pierwszy będę publicznie darł gardło, że jak nie ma wiarygodnych polityków, którzy odwołują się do wartości, którzy proponują nam poważną ofertę polityczną, to nie warto głosować, to szczerze powiedziawszy lepiej zbojkotować nadchodzące wybory - podkreślił.

...

Istotnie mamy miejscowy postkomunizm. Czyli cos np. jak Putin w Rosji. Nie jest to komunizm czyli kołchozy, ideologia komuniatyczna a polaczanie tego co ,,najfajniejsze" z komunizmu i kapitalizmu. Z komuny ,,fajna" jest wladza absolutna bez odpowiedzialnosci a z kapitalizmu bogacenie sie. Zwlaszcza przy wuadzy jest proste. Nie jest to nowosc ale teraz nabiera cech juz monstrualnych. Przedtem bylo ukryte i nie tak prostackie. Bizantyjskie. Teraz mamy chamskie otwarte czyli ruskie. Bo bizantyjskie znaczy kulturalne a ruskie to prostackie. To widoczna roznica ale nie jedyna. Rosja nie jest z cywilizacji bizantyjskiej jak np. Niemcy tylko z mongolskiej stepowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:19, 10 Lip 2017    Temat postu:

Bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej apeluje o spokój podczas miesięcznicy

50 minut temu

Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zaapelowała, by pozwolono im w poniedziałek uczcić pamięć swoich bliskich, podczas 87. miesięcznicy. Wcześniej Stowarzyszenie "Obywatele RP" zapowiedziało, że zrobi wszystko, by zablokować przemarsz uczestników miesięcznicy.
Barierki na pl. Zamkowym ustawione w celu zabezpieczenia uroczystości związanych z miesięcznicą smoleńską
/Radek Pietruszka /PAP


W poniedziałek na konferencji prasowej przed archikatedrą Św. Jana Chrzciciela w Warszawie wypowiadał się m.in. Jerzy Mamontowicz, brat Bożeny Mamontowicz-Łojek, która zginęła w katastrofie. Apelował, by pozwolono tym bliskim ofiar, którzy chcą "pokazać swoje poglądy", przejść spokojnie comiesięczną trasą. Proszę o spokój, o pozwolenie na przejście, przecież na tym polega demokracja, żeby pozwolić innym pokazać swoje poglądy. Nie musimy walczyć ze sobą, bo to nikomu nic nie przyniesie, to tylko prowadzi do konfrontacji - dodał.

Panowie (Lech) Wałęsa, (Władysław) Frasyniuk, (Stefan) Niesiołowski, bankruci polityczni, powinni dawno odejść w cień, nie jeszcze podburzać ludzi do tego, żeby przeciwstawiali sie takim uroczystościom jak ta - podkreślił.

Jolanta Jentys z rodziny Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej podkreślała, że w uroczystościach odbywających się na Krakowskim Przedmieściu nie chodzi o politykę, a o pamięć. Ten marsz jest dlatego, że w 2010 roku, 10 kwietnia, przed Pałac Prezydencki, przychodziło milion naszych rodaków - podkreśliła. To jest tylko i wyłącznie modlitwa, tutaj nie ma żadnej polityki - dodała.

Gdy słyszę, że przedstawiciele ugrupowania, które organizuje (kontrmiesięcznicę), robi je w obronie demokracji, to ja naprawdę nie czuję, żebym szkodziła demokracji. Jest mi przykro z tego powodu - zaznaczyła Jentys.

W czerwcu podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać zmierzających przed Pałac Prezydencki uczestników Marszu Pamięci. Policja skierowała do sądu 91 wniosków o ukaranie za blokowanie jezdni na drodze marszu. Wśród kontrmanifestujących był m.in. Władysław Frasyniuk, w czasach PRL działacz opozycji demokratycznej. Podobną kontrmanifestację zapowiedziano także na poniedziałek.

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

...

,,Spokoj" to jest JAK PREZES RZYGA Z MOWNICY NA KOGO MU MOZDZEK WSKAZUJE! TAK OBLUDNICY? NIE TAK NIE BEDZIE! WASZE RYKOWISKO NIE JEST SPOKOJEM! UKRADZIONA TVP OD RANA ROBI NIEPOKOJ! MIMO ZE 10 LIPCA TO ANI ROCZNICA A ZADEN DZIEN ZWIAZANY Z CZYMKOLWIEK ZE SMOLENSKA! TAK CHCEMY SPOKOJU KTORY NASTAPI PO LIKWIDACJI OBLEDU O NAZWIE ,,MIESICZNICE" nieznanemu nigdzie. To nam sie ,,oryginalnisc" trafila! DZIS DZIEN PROTESTU PRZECIW ZALEWANIU POLSKI OBLEDEM I ABSURDEM! NIE JESTESMY DEBILAMI W STYLU RUSKIM! Najmadrzejszy narod Swiata co wykazuja wszelkie badania a tu ruskie oglupuanie! ZERO TOKERANCJI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:02, 10 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Miesięcznica smoleńska: Wyjątkowe zabezpieczenia, bliscy ofiar apelują o spokój
Miesięcznica smoleńska: Wyjątkowe zabezpieczenia, bliscy ofiar apelują o spokój

1 godz. 18 minut temu
Aktualizacja: 20 minut temu

Ponadstandardowe są zabezpieczania przemarszu uczestników miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Policja chce uniknąć sytuacji z zeszłego miesiąca, gdy kontrmanifestanci zablokowali przemarsz i trzeba ich było wynosić.
Uczestnicy kontrmanifestacji
/PAP/Leszek Szymański /PAP

Cała trasa przemarszu osób, które będą uczestniczyły w miesięcznicy odgrodzona jest od chodników ciężkimi stalowymi barierkami. W ten sposób utworzono korytarz od katedry św. Jana przez Plac Zamkowy i Krakowskie Przedmieście aż do Pałacu Prezydenckiego. Zrobiono to na polecenie Biura Ochrony Rządu.


Na Placu Zamkowym wokół Kolumny Zygmunta zebrali się uczestnicy organizowanej przez stowarzyszenie Obywatele RP kontramanifestacji. Wśród nich są m.in. b. opozycjoniści z czasów PRL: Władysław Frasyniuk, Henryk Wujec, Jan Lityński. Obecni są również b. premier Włodzimierz Cimoszewicz, b. lider KOD Mateusz Kijowski, Marta Lempart (pomysłodawczyni Ogólnopolskiego Strajku Kobiet), są także politycy Nowoczesnej - lider partii Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Jerzy Meysztowicz.

W pewnym momencie jeden z organizatorów powitał także dwie córki b. prezydenta Lecha Wałęsy. Zebrani odpowiedzieli skandowaniem: "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa".

"To nie jest wiec polityczny. Stajemy tu nie w imię partyjnych programów politycznych, stajemy tu w imię podstawowych wartości, które umożliwiają ludziom wspólne życie we wspólnym kraju" - mówił Paweł Kasprzak z ruchu Obywateli RP.
Miesięcznica smoleńska: Uczestnicy kontrmanifestacji gromadzą się na Placu Zamkowym (16 zdjęć)





+ 12


Porządku podczas przemarszu ma pilnować kilkuset policjantów. Ostrzegają oni, że wejście poza barierki będzie traktowane jako próba zakłócenia legalnego zgromadzenia.

Obywatele RP: Zrobimy wszystko, żeby zablokować przemarsz
/TVN24/x-news

Na popołudniowej konferencji prasowej część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zaapelowała, by pozwolono im uczcić pamięć swoich bliskich. Wcześniej Stowarzyszenie "Obywatele RP" zapowiedziało, że zrobi wszystko, by zablokować przemarsz uczestników miesięcznicy.

...

Oczywiscie jak najbardziej protestuje przeciw tej ohydzie. I to bynajmniej nie tylko na ulicy. Cuchnace odchody w tvp urzadzily wrecz gebbelsowska atmosferke. Fekalia. To nie sa ludzie. ZA WSZYSTKO ODPOWIECIE I TO JUZ NIEDLUGO! Szok ze tacy pseudoludzie zyja w Polsce. Naprawde nie spodziewalem sie powrotu klimatow z Urbana. Pokazuje to ze Urban nie byl przypadkiem. Taka jest znaczna czesc spoleczenstwa niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:26, 10 Lip 2017    Temat postu:

Tvp info teraz jakies bkesne baby rzygaja kałem. To sie domaga kary, Frasyniuk agent sb... Tylko czekam na to. W IPN wertuja teczki ekspresowo. Jakie to wszystko wstretne ohydne fekalne. Jak oni mnie brzydza. Za korzysci zrobia kazde swinstwo. Zaprzeczenie pojecia czlowiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:39, 10 Lip 2017    Temat postu:

A teraz mlody Walentynowicz. Prosty czlowiek bredzi belkocze cos o deptaniu Solidarnosci! Gdzie na miesiecznicy Solidarnosc? Jedyny ktory szmaci to prezes. To jest metoda wykorzystywania przez mety z PiSu. Najlepszy prostaczek z historycznym nazwiskiem gada co chcemy. A jak myslacy to agent. Ale ten Klarenbach to menda jest. Normalnie łajno! Odwalac taka podlosc. Usta pełne kału wypelnione gadką o swietosciach, Ohyda. Jak prezes.
Specjalnie mecze sie aby pokazac ohyde.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:46, 10 Lip 2017    Temat postu:

Zauwazcie metode produkcji losowego gadania. Temat jest miesiecznicza. A zebrani prostacy i ladacy gadaja o Solidarnosci lustracji dekomunizacji ub sb prl prywatyzacji itd. To jest produkcja emocjonalnego belkotu. Wydaje ze zgromadzeni wysilaja mozgownice i mowia wszystko co wiedza a wiedza niewiele stad tak ,,szerokie horyzonty". Od Gomulki po dzis. To jest zalewanie belkotem. Znak zlych intencji. Przypominam ze trzeba przykryc absurd i skandal miesiecznicy a tego nie da sie usprawiedliwic bo to nieznana impreza zatem pokrywanie kałem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:59, 10 Lip 2017    Temat postu:

Prezes sie ,,pomodlil". Modlitwa jak w PRL na 1 maja.
A teraz opętana demonicznie belkocze o nienawisci przeciw ,,modlitwie"...
Tak to wydarzenie demoniczne. Satanizm. Szatan naucza ,,poboznosci". Diabel ubral sie w ornat i ogonem na msze dzwoni dokladnie to oddaje przyslowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:21, 11 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kaczyński: Będziemy kontynuowali marsz aż do momentu, kiedy staną pomniki

Dzisiaj, 10 lipca (18:40)
Aktualizacja: 28 minut temu

Będziemy kontynuowali swój marsz aż do momentu, kiedy tu, niedaleko stąd staną pomniki - pomnik prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego i pomnik upamiętniający wszystkich, którzy polegli w katastrofie smoleńskiej - powiedział przed Pałacem Prezydenckim prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się też do tych, którzy planowali blokowanie miesięcznicy, ale ostatecznie z tego zrezygnowali.

... A jak stanie to koniec przedstawien? Nie! Oczywiscie cyrki pod pomnikiem beda dalej. Prezes oczywiscie bredzi klamliwie.

I znowu ,,polegli" to slowo dotyczy zolnierzy i np kilka tysiecy zabitych w wypadkach rocznie to nie sa polegli.

Ci którzy, próbują odebrać nam prawa obywatelskie,
...

Zauwazcie ze mowi to osobnik ktorego fagasi wysylaja prokurature na protestujacych! JEMU CHCA ODEBRAC PRAWA! Pokazuje to rozmiary podlosci...

którzy próbują odebrać prawa katolikom, Kościołowi pewnie sądzą, że będę się nimi zajmował.

... Brudny ryj wytarl Kosciolem. Ja chce odebrac prawa Kosciolowi? Mowi to koles ktory wlasny kult wciska dokladnie do Kosciola! Czyli dokladnie on sieje zamet w Kosciele! Widzicie jaka podlosc?


Nie proszę państwa, ja im tylko podziękuję, bo dawno takiej frekwencji nie było i w katedrze i tutaj. Dawno nie było tylu księży koncelebrujących mszę. Także mogę powiedzieć: dziękuję - mówił Kaczyński. A to, że Lech Wałęsa - widocznie nie mają innych autorytetów. Można im współczuć - dodał.

... I znowu ksieza. A wlasnie co ich tak ciagnie? Kto raczej? To mi przypomina sedziow kradnacych za 50 zl aby posmakowac zla. Ten sam ich ciagnie. Widzimy ze szatan kombinuje jakby tu zastapic katolicyzm kaczolicyzmem.

Prezes PiS przemawiając przed Pałacem Prezydenckim podczas 87. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej wyraził nadzieję, że niebawem staną tam pomniki: prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej.

...

Czyli rownosc prezesa. Kaczynski swoj pomnik i reszta pospolstwa razem. Rownosc.

Wtedy już będziemy dużo więcej wiedzieli o przyczynach tej katastrofy, bo przecież poważne badania prowadzone w skali międzynarodowej są w toku. I będziemy wiedzieli: było tak, czy było tak. Być może jeszcze nie wszystko, ale na pewno już bardzo dużo - mówił. Wtedy będziemy mogli powiedzieć: nasza misja się skończyła, ale nikt nam nie zdoła w tym przeszkodzić - dodał.

... Powazne badania, termobaryczne... Przeczytane z mojego forum... Tylko oczywiscie u mnie to nie bylo powazne... Na moim POWAZNYM forum to byl Monty Python u nich to jest jako fakt...

Na szczęście polskie państwo jest demokratyczne i nie jest już teoretyczne - powiedział Kaczyński. Inna droga, droga odbudowy polskiego państwa, które ma służyć wszystkim Polakom będzie kontynuowana i będzie kontynuowana droga obudowy sprawiedliwości, która już dziś przyniosła bardzo znaczące zmniejszenie różnic społecznych - oświadczył. Będziemy szli w odwrotną stronę niż ta, po której prowadzili nas nasi poprzednicy, z krótkimi przerwami przez wiele lat. Drogi, której szczegóły, poszczególne afery, poszczególne przestępstwa są coraz lepiej społeczeństwu znane. I jestem przekonany, że będą znane za jakiś czas jeszcze lepiej i że będą konsekwencje, że będziemy mogli powiedzieć, że ten niedobry czas się skończył, że czas dobrej zmiany jest czymś, co na trwałe zmieni Rzeczpospolitą, uczyni ją państwem naprawdę silnym, naprawdę podmiotowym na arenie międzynarodowej, naprawdę dumnym - zadeklarował Kaczyński.

... Tak Duda nie teorerycznym prezydentem a Szydlo teoretycznym premierem. Znow co slowo to falsz.

"Pokornej modlitwy nie zagłuszy żaden megafon"

Po przemówieniu prezesa PiS zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu modlili się w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Następnie posłanka PiS Anita Czerwińska odczytała apel.

"Nasza obecność w tych miejscach gdzie modlimy się za ofiary smoleńskiej tragedii budzi nienawiść i sprzeciw ludzi którzy mają na sumieniu smoleńskie kłamstwo. Szczególna nienawiść towarzyszy modlącym się tutaj w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. Byliśmy już świadkami znieważenia znaku krzyża, wyszydzania i napadanie na modlących się i wreszcie próby wszczynania ulicznych rozruchów. Można powiedzieć, że zło niezwykle mocno reaguje na miejsce uświęcone modlitwą i cierpieniem. Narzędziami zła stają się ludzie zaślepieni chęcią odzyskania władzy i przywilejów, które utracili w wyniku jednoznacznej decyzji narodu" - głosi apel.

... Ta opetana to ,,poslanka". Sami widzicie jaka to byla ,,modlitwa". ,,Uswieceni".

"Dzisiaj Polacy mają wielką szansę zobaczyć gdzie jest zacietrzewienie, nienawiść, a gdzie jest troska o wspólnotę narodu. Światło padające ze zniczy na Krakowskim Przedmieściu oświetla nie tylko twarze, ale i intencje tutaj przychodzących. Pokornej modlitwy nie zagłuszy żaden megafon. Tak jak żadne kłamstwo nie zagłuszyło prawdy. Krzyż, którego tu odmawiano poległym, a zbudowany został trwale w naszych sercach jest znakiem wiary w ostateczne zwycięstwo dobra. Jego podstawy są dzisiaj mocno utwierdzone dzięki wytrwałości tysięcy ludzi dobrej woli" - głosi apel.

...

Klamstwo to prawda. Podlosc tego belkotu nie ma granic. Slowa modlitwa pokora moga byc podle manipulowane. Pokora i prezes! Jakim trzeba byc zwyrodnialcem aby co slowo to klamstwo!

Kontrmanifestujący wobec obchodów miesięcznicy smoleńskiej przeszli z Pl. Zamkowego na Plac Piłsudskiego, gdzie złożyli białe róże przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

Wcześniej na Placu Zamkowym wokół Kolumny Zygmunta zebrali się uczestnicy organizowanej przez stowarzyszenie Obywatele RP kontramanifestacji. Wśród nich są m.in. b. opozycjoniści z czasów PRL: Władysław Frasyniuk, Henryk Wujec, Jan Lityński. Obecni są również b. premier Włodzimierz Cimoszewicz, b. lider KOD Mateusz Kijowski, Marta Lempart (pomysłodawczyni Ogólnopolskiego Strajku Kobiet), są także politycy Nowoczesnej - lider partii Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Jerzy Meysztowicz. W pewnym momencie jeden z organizatorów powitał także dwie córki b. prezydenta Lecha Wałęsy. Zebrani odpowiedzieli skandowaniem: "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa".
Miesięcznica smoleńska: Uczestnicy kontrmanifestacji (25 zdjęć)





+ 21

To nie jest wiec polityczny. Stajemy tu nie w imię partyjnych programów politycznych, stajemy tu w imię podstawowych wartości, które umożliwiają ludziom wspólne życie we wspólnym kraju - mówił Paweł Kasprzak z ruchu Obywateli RP.
Obywatele RP: Zrobimy wszystko, żeby zablokować przemarsz
/TVN24/x-news

W samej miesięcznicy uczestniczyło około 1500 osób, z kolei kontrmanifestantów było 2,5 tysiąca. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, obecnie planowanych jest 40 wniosków do sądu o ukaranie m.in. za zakłócanie zgromadzenia.

Na popołudniowej konferencji prasowej część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zaapelowała, by pozwolono im uczcić pamięć swoich bliskich. Wcześniej Stowarzyszenie "Obywatele RP" zapowiedziało, że zrobi wszystko, by zablokować przemarsz uczestników miesięcznicy.
Barierki na Pl. Zamkowym
/PAP/Radek Pietruszka /PAP
RMF FM/PAP

...

Kontrmanifestanci to szemrane typy ale w sumie jedni warci drugich. Klina klinem. Ja widocznie nie mam sie brudzic.
Frasyniuk jeszcze reprezentuje w tym wszystkim najwyzszy poziom.

Ktos powie ze co tam niech pajac sobie bredzi.
Przestrzegal bym przed banalizowaniem zła. Bo wyjdzie ze brak protestu ozmacza zgode. A jesli tak to miesiecznice np. w szkolach! Niech sie mlodziez ,,uczy patriotyzmu". Dlaczego nie apele? I co beda mlodziez uczyc o ,,poleglych" i ,,mordzie". Klamstwo jest realnym zlem. Nazywanie tego ,,modlitwa" nie jest smiesznym belkocikiem komediowym bo pokazywalem co w tym czasie robi np. tvp. Jest realne promieniowanie zla ktore niszczy dusze. Wykorzystywanie najwyzszych wartosci i mieszanie ich z klamstwem to destrukcja kraju. To jest wielka szkoda wyrzadzana krajowi.

I stad mowimy STOP! Dlatego tak szczegolowo sie tym zajalem dzis.

To sie wkrotce skonczny samozaoraniem... Pycha kroczy przed upadkiem. Takie sa prawa natury ktore znamy z Biblii. Kazda wieza Babel konczy katastrofa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:10, 11 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
​Miesięcznica smoleńska: Dwie osoby zatrzymane, ponad 40 wniosków o ukaranie
​Miesięcznica smoleńska: Dwie osoby zatrzymane, ponad 40 wniosków o ukaranie

47 minut temu

2 tysiące uczestników miesięcznicy smoleńskiej, 2,5 tys kontrmanifestantów - to najnowsze dane dotyczące wczorajszych obchodów miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie. Jak dowiedział się reporter RMF FM, policja zatrzymała także dwie osoby.
Smoleński marsz pamięci przeszedł przed Pałac Prezydencki (12 zdjęć)





+ 8

W obchodach upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej uczestniczyło około 2 tysiące osób. Z kolei na organizowaną przez Obywateli PR kontrmanifestacją przyszło 2,5 tys. osób.

Jak się udało nam dowiedzieć, obecnie planowanych jest 44 wniosków do sądu o ukaranie m.in. za zakłócanie zgromadzenia. Podczas obchodów 106 osób zostało także wylegitymowanych.

Oprócz tego, według informacji dziennikarza RMF FM dwie osoby zostały zatrzymane - jedna za kradzież, druga za podawanie się za policjanta.

Obchody zabezpieczało 2,3 tys. funkcjonariuszy.

...

To jak? Podobno bylo ,,spokojnie" jak nadaja media a tu masowe represje? To jak bylo w koncu? Niewykluczone ze oblakani maja zwidy i zwalczaja urojonych wrogow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:22, 11 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Lech Wałęsa chce pojawić się na sierpniowej kontrmanifestacji
Lech Wałęsa chce pojawić się na sierpniowej kontrmanifestacji

Dzisiaj, 11 lipca (12:40)

Lech Wałęsa poinformował, że planuje pojawić się na sierpniowej kontrmanifestacji podczas miesięcznicy smoleńskiej. Dodał, że powinno odbyć się kolejna demonstracja "tylko, że już trochę inaczej, tak aby nie wchodzić w konflikt z nimi".
Lech Wałęsa
/Marcin Kmieciński /PAP


W poniedziałek w Warszawie odbyły się obchody 87. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Wieczorem uczestnicy przeszli w marszu pamięci z warszawskiej archikatedry św. Jana, przez Plac Zamkowy, przed Pałac Prezydencki. Tam przemówienie wygłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W tym samym czasie odbyła się kontrmanifestacja zorganizowana przez ruch Obywatele RP. Uczestnicy zgromadzili się wokół Kolumny Zygmunta na placu Zamkowym. Obok, wygrodzona barierkami, przebiegała trasa comiesięcznego marszu pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Organizatorzy kontrmanifestacji zarządzili, by tuż przed rozpoczęciem marszu pamięci, zgromadzeni opuścili Plac Zamkowy. Przenieśli się wtedy na Pl. Piłsudskiego, gdzie złożyli białe róże przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

Bardzo mądrze strona społeczna zrobiła, mądrzejszy ustępuje głupszemu i pozwala na to, żeby się zbłaźnił do końca - ocenił w TVN24 Lech Wałęsa. Oni się sami rozłożą, trzeba im pozwolić się skończyć samemu. Natomiast ta strona powinna robić tego typu spotkania, nawet demonstracje, ale by rozwiązywać problemy albo podpowiadać sobie, co robić dalej, aby jak najszybciej PiS odsunąć od władzy - dodał.
​Miesięcznica smoleńska: 2 osoby zatrzymane, ponad 40 wniosków o ukaranie

Wałęsa pytany o to, czy w sierpniu powinna odbyć się kolejna kontrmanifestacja, były prezydent odpowiedział: Tak, tylko że już trochę inaczej, tak aby nie wchodzić w konflikt z nimi, tylko robić swoje.

Trzeba podnieść zorganizowanie społeczeństwa i przygotować wszelkie poprawki po PiS i czekać, aż się wyłożą, bo inaczej tu się nie da. Trzeba by się licytować z nimi - powiedział Wałęsa podkreślając, że "każdy inny program, gdyby był, to i tak byłby przegrany". W związku z tym nie tak należy teraz postępować - mówił.

Wałęsa poinformował, że planuje pojawić się na sierpniowej kontrmanifestacji, jak tylko lekarze pozwolą "wzmocnić moje działania, by jak najszybciej PiS odsunąć od władzy". Powiedział, że będzie pomagać w organizacji, brać udział dyskusjach i zgłaszać uwagi co robić, aby - jak mówił - "dobrze po PiS uporządkować w kraju".

Były prezydent pytany o to, jak ocenia obecność "Solidarności" na miesięcznicy, Wałęsa odpowiedział: To jest prawdopodobnie ORMO. To jest taka rezerwa policji na dzisiaj. Więc oni coś takiego budują, co jest śmieszne. I teraz widać, kiedy proponowałem "zwińmy sztandary Solidarności, bo ci następni porobią takich głupot, że będzie się wstydzić trzeba za Solidarność".

Wałęsa pytany, czy poniedziałkowa kontrmanifestacja jest jedynie ruchem społecznym, czy zalążkiem partii politycznej, odpowiedział: Będziemy o tym dyskutować, jakie rozwiązania będą najlepsze, by jak najlepiej przygotować się z programami dobrymi, by je dobrze szybko zrealizować.

...

Ja tam nie bede ustepowal glupkom kraju. Hitlerowi ustepowali i co? Walesa to czlowiek kompromisu ja nie... Trzeba sie bić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:38, 14 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Prof. Żuchowski: Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej może kosztować kilka milionów złotych
Prof. Żuchowski: Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej może kosztować kilka milionów złotych

Dzisiaj, 14 lipca (15:5Cool

Od miliona do kilku milionów złotych - taki koszt budowy pomnika ofiar tragedii smoleńskiej przewidują autorzy projektów dopuszczonych do drugiego etapu konkursu, zorganizowanego przez Komitet Społeczny Budowy Pomników: Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jak mówi przewodniczący sądu konkursowego prof. Tadeusz Żuchowski, żaden z dziewięciu branych obecnie pod uwagę projektów "nie ma klasycznej formuły pomnika rzeźbiarskiego". "Prawie wszystkie są architektoniczne, architektoniczno-ziemne, czyli z wykorzystaniem roślin, zadrzewień odpowiednio zakomponowanych, z wykorzystaniem efektów świetlnych - może nie tak spektakularnych jak w przypadku Pomnika Światła. Natomiast nie ma pomnika o wyraźnie rzeźbiarskim, figuratywnym charakterze" - mówi prof. Żuchowski w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Marcinem Zaborskim. Jak podkreśla, we wszystkich projektach ważne miejsce zajmuje lista ofiar katastrofy. Pytany zaś o to, jakie przesłanie i symbolikę niosą zgłoszone projekty dotyczące pomnika samego Lecha Kaczyńskiego, odpowiada, że autorzy skupili się "przede wszystkim na pokazaniu (Lecha) Kaczyńskiego jako męża stanu": "Za pomocą atrybutów, układu ciała, gestu rąk". Zobaczcie całą rozmowę Marcina Zaborskiego z prof. Tadeuszem Żuchowskim!
Przewodniczący sądu konkursowego przy Komitecie Społecznym Budowy Pomników: Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej prof. Tadeusz Żuchowski
/Kamil Młodawski /RMF FM
Prof. Żuchowski: Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej może kosztować kilka milionów złotych
/Kamil Młodawski, RMF FM


(łł)
Marcin Zaborski

...

Nie bede ogladal rozmow ze swirami nie mam czasu. Lepiej pograc w dobra gre! Tylko zaznaczam tego odlotowca. Widzicie jekie dziwne postacie maja tytul prof...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:08, 26 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Powstanie Warszawskie
Apel Pamięci zamiast Apelu Poległych w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
Apel Pamięci zamiast Apelu Poległych w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego

Dzisiaj, 26 lipca (11:02)
Aktualizacja: 1 godz. 59 minut temu

Jest zgoda w sprawie Apelu Pamięci podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Chodzi o apel, który zostanie odczytany 1 sierpnia o 17:00, czyli w godzinę „W”. Kontrowersje dotyczyły jego treści, a dokładnie zawarcia w nim nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej. Przedstawiciele związku powstańców doszli w tej sprawie do porozumienia z ministerstwem obrony.
Uroczyste obchody 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego
/ Bartłomiej Zborowski /PAP

Tym razem obyło się bez konfliktu i większych kontrowersji. Po wniosku do resortu obrony o asystę wojskową powstańcy pojechali do ministerstwa na spotkanie. Tam zapadła decyzja, by podczas Apelu Pamięci wymienić nazwiska 5 osób, które zginęły w Smoleńsku: Lecha Kaczyńskiego, prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, Czesława Cywińskiego, prezesa zarządu głównego światowego związku żołnierzy AK oraz dwóch żołnierzy powstania - Stanisława Komornickiego i Zbigniewa Dębskiego.

Apel będzie wyglądał więc tak samo jak rok temu. Również w zeszłym roku zapadła decyzja, by odczytywany dotychczas Apel Poległych zastąpić właśnie Apelem Pamięci - tylko po to, by włączyć do niego część ofiar katastrofy smoleńskiej.

Zgodnie z decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza, podjętą w 2015 roku w czasie uroczystości państwowych z asystą wojskową, podczas odczytywania apeli upamiętniane mają być ofiary katastrofy z 2010 roku.

W związku z tym w ubiegłym roku Rada Muzeum Powstania Warszawskiego jednomyślnie podjęła uchwałę, w której opowiedziała się za tym, aby "treść Apelu Poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich".

Również ratusz opowiedział się wówczas za tym, żeby tych dwóch spraw nie łączyć i - wspólnie z warszawskimi weteranami - wystosował pismo ws. apelu poległych do MON.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.

(j.)



Paweł Balinowski

...

Potepiamy kolejna miesiecznice to nie sa obchody Powstania Warszawskiego tylko kolejna profanacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:35, 26 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kaczyński pozwał Wałęsę. Za słowa o Smoleńsku
Kaczyński pozwał Wałęsę. Za słowa o Smoleńsku

Dzisiaj, 26 lipca (11:07)

Prezes PiS Jarosław Kaczyński pozwał byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Zarzuca mu naruszenie dobrego imienia i godności osobistej oraz domaga się przeprosin m.in. za zarzut, że Kaczyński jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Skan pozwu Wałęsa zamieścił na portalu społecznościowym.
Lech Wałęsa
/Michał Dukaczewski /RMF FM

Według informacji PAP, adwokaci prezesa PiS wysłali pod koniec maja wezwanie przedsądowe, zaś na początku czerwca sam pozew. Trafił on do Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Zgodnie z dokumentem opublikowanym przez Wałęsę, Kaczyński domaga się przeprosin za wpisy na Facebooku od czerwca do września 2016 r. Padły w nich ze strony byłego prezydenta zarzuty, że - jak czytamy w pozwie - "Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.".

Kaczyński domaga się też przeprosin za słowa Wałęsy o tym, że "nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie". Prezes PiS chce też, by były prezydent przeprosił go za zarzuty wydania polecenia "wrobienia" go, przypisania mu współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.

Odpowiadając na pozew w internetowym wpisie na Facebooku Wałęsa stwierdził: "Dziś chce Pan się sądzić ze mną w sądach przez Pana powołanych, pomogę Panu. Wszystko, co Pan przygotował przeciw mnie na tych 15 stronach pozwu, potwierdzam, niczego się nie wypieram i z niczego nie będę się przed Panem i Pańskimi agentami wyciągniętymi z komuny tłumaczył. Powtórzę uważam, że za śmierć smoleńską odpowiada Pan, bo to Pan realizował swoją obłąkaną wersje walki o władzę. To było tak jak dziś, obłąkana wersja utrzymania władzy z Panem w roli głównej" - napisał były prezydent.

W rozmowie z PAP Lech wałęsa zaznaczył, że "w żadnym wypadku" nie przeprosi prezesa PiS.
...

Ohho! Dzis po tylu wypadkach wiemy juz na pewno ze wariactwo ich zabilo. Wystarczy ze Walesa przedlozy bilans rzadowych limuzyn aby pokazac ich oblakanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:55, 27 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Donald Tusk wezwany do prokuratury. "Sprawa dotyczy Smoleńska"
Donald Tusk wezwany do prokuratury. "Sprawa dotyczy Smoleńska"

Dzisiaj, 27 lipca (00:11)
Aktualizacja: Dzisiaj, 27 lipca (08:51)

Donald Tusk został wezwany przez prokuraturę na przesłuchanie - podał późnym wieczorem portal tvn24.pl, a informację tę potwierdził pełnomocnik Tuska mec. Roman Giertych. Poinformował także, że "sprawa dotyczy Smoleńska". Zapowiedział, że szef Rady Europejskiej najprawdopodobniej stawi się w Prokuraturze Krajowej 3 sierpnia.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Informacje tvn24.pl o przesłuchaniu Donalda Tuska potwierdził w rozmowie telefonicznej Roman Giertych. Oświadczył, że razem z Tuskiem zostali wezwani do "prokuratury przy ulicy Rakowieckiej" na 3 sierpnia na godzinę 10.

Pan przewodniczący stawi się w przyszłym tygodniu, jeżeli nie pojawią się jakieś inne nieprzewidziane okoliczności. Mam nadzieję, że to przesłuchanie przebiegnie w dobrej atmosferze w tym znaczeniu, że będzie szybsze niż poprzednie - powiedział Giertych. Pytany, w związku z jaką sprawą Tusk został wezwany do prokuratury, odparł: Nie wiemy, o co będzie pytał pan prokurator, ale wiemy z innych informacji, że sprawa dotyczy Smoleńska.
Ponad 9 godzin przesłuchania w śledztwie dot. współpracy SKW z rosyjską FSB

Wspomniane śledztwo, w którym Tusk był przesłuchiwany jako świadek, dotyczy "przekroczenia uprawnień przez członków kierownictwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego wskutek podjęcia współpracy ze służbą obcego państwa bez wymaganej zgody prezesa Rady Ministrów". Chodzi o współpracę SKW z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa.

W grudniu 2016 roku ujawniono, że zarzuty w tym śledztwie usłyszeli byli szefowie SKW Janusz Nosek i jego następca Piotr Pytel, zaś trzecim podejrzanym jest były dyrektor gabinetu szefa SKW Krzysztof D.

W związku z tym śledztwem były premier został przesłuchany jako świadek w kwietniu. Przesłuchanie trwało ponad 9 godzin.
Nie stawił się na przesłuchanie ws. nieprawidłowości w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

W lipcu natomiast Donald Tusk miał stawić się w prokuraturze na przesłuchanie ws. nieprawidłowości w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

To śledztwo prowadzone jest ws. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych bezpośrednio po katastrofie. Obejmuje ono m.in. ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którzy nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski - podawała prokuratura.

Przed zaplanowanym na 5 lipca przesłuchaniem Tusk zawiadomił jednak śledczych, że z powodu obowiązków przewodniczącego Rady Europejskiej nie będzie mógł się stawić.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział wówczas, że prokuratura ponownie wezwie Donalda Tuska na przesłuchanie. Mam nadzieję, że tym razem uda się skutecznie tę czynność zorganizować - stwierdził.


(e)
RMF FM/PAP

...

Cyrk trwa... Skonczy sie razem z kaczyzmem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:19, 27 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
PK potwierdza. Przesłuchanie Tuska dot. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej
PK potwierdza. Przesłuchanie Tuska dot. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 27 lipca (11:04)

Prokuratura Krajowa potwierdza: 3 sierpnia w Warszawie ma się odbyć przesłuchanie Donalda Tuska. Jak informują śledczy, ten termin został uzgodniony z przedstawicielami byłego premiera i obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej.
Wrak prezydenckiego tupolewa
/Przemysław Marzec /Archiwum RMF FM


Jak potwierdza Prokuratura Krajowa, chodzi tu o śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar prezydenckiego tupolewa. Badane są działania ówczesnych śledczych prokuratury wojskowej, którzy mieli nie uczestniczyć w sekcjach prowadzonych jeszcze w Rosji, ani nawet o to nie wnioskować. Ponadto, mieli nie zlecić sekcji już po tym, jak ciała zostały przewiezione do Polski.

Zdaniem zajmujących się tą sprawą prokuratorów, mogło dojść do niedopełnienia obowiązków.

"Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskie bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Były premier Donald Tusk przesłuchiwany będzie w charakterze świadka. Jego pełnomocnik Roman Giertych powiedział nam, wszystko wskazuje na to, że były szef rządu pojawi się w Warszawie 3 sierpnia.

(j.)


Paweł Balinowski
RMF FM/PAP

...

Widzicie czym sie bedzie zajmowal ,,zreformowany" wymiar (nie) sprawiedliwosci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:08, 02 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 2 sierpnia (15:02)

​Szef Rady Europejskiej Donald Tusk stawi się w czwartek o godz. 10 w prokuraturze - potwierdził członek gabinetu szefa Rady Europejskiej, były rzecznik rządu Paweł Graś. Chodzi o śledztwo dotyczące m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Przewodniczący RE przyjedzie do Warszawy samochodem. Zwolennicy byłego premiera zapowiadają jednak tzw. wielki spacer przed prokuraturą na ul. Rakowieckiej.



Donald Tusk
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Donald Tusk stawi się w czwartek o godz. 10 w prokuraturze

Były premier, obecnie szef Rady Europejskiej Donald Tusk został wezwany na 3 sierpnia na przesłuchanie do Prokuratury Krajowej. Prokuratura podała, że przesłuchanie dotyczy postępowania w sprawie niedopełnienia w kwietniu 2010 r. obowiązku przez funkcjonariuszy publicznych, polegającego na tym, że nie uczestniczyli oni w Rosji w sekcjach ofiar katastrofy smoleńskiej.

PK w czwartek potwierdziła termin przesłuchania. Pytany o wezwanie Tuska Paweł Graś, który jest doradcą ds. polityki i komunikacji przewodniczącego RE, odpowiedział PAP: W tej sprawie dość jasno wypowiedział się pełnomocnik Donalda Tuska.

Już wcześniej PAP informowała, że wezwanie byłego premiera na przesłuchanie w charakterze świadka może dotyczyć nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Tusk miał być w tej sprawie przesłuchany 5 lipca - powiadomił jednak prokuraturę, że z powodu obowiązków służbowych nie może się stawić.

Prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa. W czerwcu poinformowała PAP, że w tej sprawie przesłuchano kilkudziesięciu świadków m.in. ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego. Planowano też przesłuchanie byłego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Przewodniczący RE przyjedzie samochodem, jego zwolennicy zapowiadają "wielki spacer"

Donald Tusk był przesłuchiwany w Warszawie w kwietniu. Jak informuje dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, tym razem dla byłego premiera nie będzie głośnego przywitania na dworcu. Donald Tusk tym razem przyjedzie do Warszawy samochodem - właśnie dlatego, by nie robić wokół siebie zamieszania.

Zwolennicy Donalda Tuska zapowiadają jednak tzw. wielki spacer przed prokuraturą na ul. Rakowieckiej. Ratusz dostał zgłoszenie o zgromadzeniu w tym miejscu, a w mediach społecznościowych chęć uczestnictwa zadeklarowało 400 osób.

Zapewne pojawią się i przeciwnicy, ale konkretów na razie brak. Pewne jest, że i tym razem przesłuchanie Tuska nie przejdzie bez echa, choć on sam już wcześniej apelował do popierających go osób o zachowanie sił, bo - jak mówił - ten wielki spacer będzie długi.
"Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych"

"Postępowanie, w ramach którego zeznania składa Pan Donald Tusk, dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski" - poinformowała w czwartek PK.

Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat, w tym Tuska.

"Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Poinformowała również, że są już znane wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które ekshumowano na jej polecenie, począwszy od listopada ubiegłego roku. Wynika z nich m.in., że w 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.

(ph)
RMF FM/PAP

..

Znowu ten nudny serial. PiS jest jak radziecki film.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:28, 03 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Donald Tusk pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. "Muszę się z tym uporać"
Donald Tusk pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. "Muszę się z tym uporać"

32 minuty temu
Aktualizacja: 2 minuty temu

Przed godziną 10 przed Prokuraturą Krajową w Warszawie pojawił się były premier Donald Tusk. Ma zeznawać jako świadek w śledztwie dotyczącym m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Szef Rady Europejskiej miał być w tej sprawie przesłuchany 5 lipca, ale jak poinformował śledczych "z powodu obowiązków służbowych nie może się stawić" w Warszawie. Dziś witały go okrzyki: Donald Tusk! Był też transparent: Witamy prezydenta Europy. Pytany o dzisiejsze przesłuchanie, były szef rządu powiedział "muszę się z tym uporać. Ten ciężar muszę wziąć na siebie". Ale jak dodał: już po katastrofie smoleńskiej zeznawał w prokuraturze i powiedział wszystko, co miał w tej sprawie do powiedzenia. Razem z Donaldem Tuskiem do budynku prokuratury wszedł też jego mecenas Roman Giertych.
Donald Tusk w drodze na przesłuchanie
/Radek Pietruszka /PAP

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów postępowania. Jest to jedno z ośmiu śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy smoleńskiej. Dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Niedopełnienie obowiązków miało polegać m.in. na tym, że funkcjonariusze nie uczestniczyli w Rosji w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie wnioskowali też o dopuszczenie do udziału w sekcji.

W tej sprawie przesłuchano już kilkudziesięciu świadków m.in. ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, b. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, b. naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego i b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Były premier rozmawia z dziennikarzami przed wejściem do budynku Prokuratury Krajowej w Warszawie
/Radek Pietruszka /PAP

Poseł PO Michał Szczerba i zwolennicy Donalda Tuska przed wejściem do budynku Prokuratury Krajowej w Warszawie:
Zwolennicy byłego premiera przed budynkiem prokuratury
/Tomasz Gzell /PAP

"Witamy Prezydenta Europy" - taki transparent powitał Donalda Tuska:
Zwolennicy Donalda Tuska przed budynkiem prokuratury
/Michał Dukaczewski /RMF FM

"Ja bez żadnego trybu"? Czyli koszulka z politycznym "kontekstem":
Zwolennicy Donalda Tuska przed budynkiem prokuratury
/Michał Dukaczewski /RMF FM


Prokuratura Krajowa przejmuje śledztwo
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. W czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

W ubiegłym tygodniu PK poinformowała, że znane są już wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które do tej pory ekshumowano na jej polecenie. W 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wtedy ujawniono zamianę sześciu ciał.

(ug)
RMF FM/PAP

...

Kaczstowski ohydny cyrk. Ale Donio ma za co byc ukarany. Oczywiscie nie za ,,mord" w Smolensku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:56, 03 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Donald Tusk po przesłuchaniu: Nie mam się czego bać. Prezes Kaczyński mnie nie przestraszy
Donald Tusk po przesłuchaniu: Nie mam się czego bać. Prezes Kaczyński mnie nie przestraszy

1 godz. 35 minut temu
Aktualizacja: 48 minut temu

Donald Tusk został przesłuchany w Prokuraturze Krajowej w Warszawie w śledztwie dotyczącym m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Były premier gmach prokuratury opuścił po godzinie 18. "Dziękuję za wsparcie, to nie są łatwe chwile. Prezes Kaczyński powiedział, że mam się czego bać. Chcę powiedzieć jedno, nie mam czego się bać i pan prezes Kaczyński mnie nie przestraszy" – powiedział podczas konferencji prasowej. "Cały kontekst w tej sprawie ma charakter polityczny, nie mam co do tego wątpliwości" - dodał.
Donald Tusk
/Marcin Obara /PAP
Tusk: Nie należy politycznie wykorzystywać tragedii smoleńskiej

Były premier, szef Rady Europejskiej podziękował swoim zwolennikom, którzy czekali na niego przez gmachem prokuratury "za wsparcie". Ono bardzo dużo dla mnie znaczy, bo to nie są łatwe chwile, powtarzające się wielogodzinne przesłuchania - powiedział.

Dodał, że ze względu prawnych nie może mówić o tematach poruszonych podczas przesłuchania. Chcę powiedzieć jedno. Nie mam się czego bać i prezes Kaczyński (Jarosław) mnie nie przestraszy, niezależnie od tego w jak zaciekły sposób spróbuje mnie zaatakować - dodał.

Nie mam nic do zarzucenia panom prokuratorom, którzy zadawali mi pytania i jestem ostatni, który chciałby podejrzewać kogoś o niecne intencje, natomiast cała ta atmosfera i działania ustrojowe, których jesteśmy ostatnio świadkami, nie pozostawiają wątpliwości, że w intencji dzisiaj rządzących wymiar sprawiedliwości ma służyć jako narzędzie przeciwko konkurentom, opozycji czy ludziom, których się nie lubi. Obawiam się, że należę do tego grona - mówił.

Nie należy politycznie wykorzystywać tragedii smoleńskiej i przepisów prawa jako młota na opozycję, czy oponentów; szczególnie w takiej sprawie nie powinno się tego robić - powiedział Donald Tusk. Powtórzył, że nikt nie wydawał zakazu otwierania trumien.
"Wyjaśniałem to publicznie wielokrotnie: nikt takiego zakazu nie wydawał"

Szef Rady Europejskiej ujawnił, że pytania śledczych dotyczyły "tak zwanego zakazu otwierania trumien" ofiar katastrofy. Wyjaśniałem to publicznie wielokrotnie: nikt takiego zakazu nie wydawał - podkreślił Tusk.

O tym, w jaki sposób postępuje się w takich sytuacjach, precyzyjnie opisują procedury. One były wtedy i dzisiaj takie same. I dlatego nie należy politycznie wykorzystywać tej tragedii i przepisów prawa jako takiego młota na opozycję, czy oponentów, bo szczególnie w takiej sprawie nie powinno się tego robić - zaznaczył były premier.

Wszystko jest możliwe, na razie tego nie planuję - odpowiedział Tusk pytany, czy zamierza wrócić do polityki krajowej.

Tusk przypomniał, że przed nim jeszcze ponad dwa lata pracy w Brukseli na stanowisku szefa Rady Europejskiej.

Ja wiem, że cokolwiek dzisiaj robię, jest to oceniane także pod kątem ewentualnego powrotu politycznego i wyborów prezydenckich. Ciągle jestem bohaterem jakiś sondaży pozytywnych, negatywnych. Planowanie własnej kariery na pięć lat zostawiam panu Kaczyńskiemu, skoro czuje się w tym specjalistą. (...) Ja na to pytanie nie byłbym w stanie odpowiedzieć, a chcę być z państwem uczciwy - podkreślił.
"Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania, rozumiem emocje Polaków"

Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania, rozumiem emocje Polaków, którzy niepokoją się czy o sądy, czy o przyszłość Polski w UE - stwierdził były premier.

Tusk podkreślił, że współodpowiada za "europejską drogę Polski", a dzieją się "bardzo, bardzo złe rzeczy". Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania. Rozumiem emocje Polaków, którzy niepokoją się czy o sądy, czy o przyszłość Polski w UE. Z drugiej strony bardzo bym chciał, by kwestie przeszłości, kwestie Smoleńska, nie były tym, co odbierze ludziom pozytywną energię, tą do przodu - powiedział.

Tusk był też pytany przez dziennikarzy o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że skoro w 2010 r. "zakazano rodzinom otwierania trumien, to musiały być jakieś przyczyny". A przyczyny były takie, że obawiano się wybuchu skandalu, bo obciążyłby one stosunki polsko-rosyjskie. Utrzymywanie za wszelką cenę dobrych stosunków - mimo tak strasznego wydarzenia - miało służyć temu, żeby Donald Tusk został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej - powiedział prezes PiS.

Wtedy nie było jeszcze rozstrzygnięte, czy chodzi o funkcję przewodniczącego Rady czy przewodniczącego Komisji, co jest ważniejszym stanowiskiem - mówił Kaczyński.

Ja aż tak strategicznego zmysłu, jak pan Kaczyński, nie mam i planowanie pięć lat do przodu każdego kroku politycznego jest poza moim zasięgiem; gdyby nie bardzo poważny kontekst tej sprawy, to właściwie mógłbym parsknąć śmiechem - odparł Tusk. Znam pana Kaczyńskiego już dziesiątki lat i jego obsesje dotyczące konspiracji, spisków, znam bardzo dobrze, a dzisiaj także bardzo dotkliwie. Więc traktujcie to państwo raczej jako objaw pewnej obsesji, a nie jakąś logiczną, sensowną analizę polityczną - oświadczył.

Nie mogę wykluczyć żadnego scenariusza - tak Tusk odpowiedział na pytanie, czy liczy się z zarzutami prokuratorskimi. To, co widzę w oczach pana prezesa, i jego akolitów, to z całą pewnością jest to jakaś wielka namiętność, której finałem, czy której przedmiotem jest atak na mnie - dodał. Według Tuska przesłuchanie przebiegało w "bardzo kulturalnej atmosferze". Nie biją, nie, nie, jeszcze nie - dodał.
Tusk o działaniach rządu ws. Białowieży: Pachnie mi to wstępem do ogłoszenia, że Polska nie potrzebuje UE

To naprawdę mi pachnie wstępem do ogłoszenia, że Polsce Unia Europejska nie jest potrzebna; obawiam się, że jesteśmy bliżej tej chwili niż dalej - tak Tusk odniósł się do działań rządu Beaty Szydło w Puszczy Białowieskiej.

Były premier powiedział, że kwestia ta ma dla niego m.in. wymiar emocjonalny. Mnie też się właściwie ręce trzęsą, kiedy słyszę o tym, bo drzewa są bezbronne w jakimś sensie wobec takiej opresji - podkreślił polityk.

Te straty, kiedy słyszy się, że następne setki tysięcy drzew, że milion jeszcze trzeba wyciąć, to jest jakaś zgroza, chociaż dotyczy drzew, a nie - wydawałoby się - ludzi. Ale to też jest nasza przyszłość i dlatego to, że z taką nadzwyczajną jednak arogancją, odrzuca się wyroki czy wstępne decyzje, także trybunałów europejskich, świadczy o czymś bardzo groźnym, moim zdaniem - dodał szef Rady Europejskiej.

Jego zdaniem, postawa rządu Beaty Szydło w sprawie Puszczy to "takie jawne ustawianie, czy próba ustawienia Polski w poprzek Unii Europejskiej, jakby tak 'na złość'". Mi to naprawdę pachnie wstępem do ogłoszenia, że Polsce Unia Europejska nie jest potrzebna, a Unii Europejskiej Polska nie jest potrzebna. Ja będę uważał, że ten moment byłby jednym z najgroźniejszych w naszej historii. Obawiam się, że jesteśmy bliżej tej chwili niż dalej - powiedział b. premier.

Dziennikarze zapytali też Tuska o czwartkową zapowiedź ministra Szyszki, że rząd będzie domagał się od Komisji Europejskiej 2,5 miliarda euro odszkodowania, jeśli Bruksela doprowadzi do zaprzestania "działań ochronnych" na terenie Puszczy Białowieskiej (słowa te cytuje w czwartek "Nasz Dziennik"). Nie starcza mi talentu, żeby komentować wypowiedzi pana ministra Szyszki - odparł przewodniczący Rady Europejskiej.

Tusk ocenił również, że jest kilka innych spraw, "w których zachowanie polskiego rządu, polskiej administracji wydaje się bardzo kontrowersyjne, z punktu widzenia tak naprawdę całej Unii Europejskiej, chwilami włącznie z Budapesztem".Czuję się naprawdę w tym kompetentny, kiedy oceniam tę sytuację - dodał.
Giertych: Spytam Ziobrę, czy przekazuje informacje ze śledztw Kaczyńskiemu

Pełnomocnik Donalda Tuska Roman Giertych zapowiedział po przesłuchaniu swojego klienta w prokuraturze, że zapyta ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, czy ten przekazuje informacje ze śledztw prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Jak państwo słyszeliście, pan Kaczyński straszy kolejnymi sprawami. Ja tylko jestem ciekawy i zadam dzisiaj to pytanie publicznie, czy pan minister Ziobro, pan prokurator generalny, przekazuje jakieś informacje dotyczące śledztw odnoszących się do przewodniczącego Donalda Tuska posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu - powiedział Giertych dziennikarzom.

I jego wypowiedź świadcząca, że ma niby jakieś informacje odnoszące się do przyszłości pana przewodniczącego wskazuje, że ma jakąś wiedzę - dodał.

Zdaniem Giertycha, "rzucanie takich gróźb jest niedopuszczalne".

W moim przekonaniu i to mówię - jako obywatel, a nie jako pełnomocnik - tego typu rzucanie publicznie gróźb jest niedopuszczalne, jeżeli robi to szef partii rządzącej, bo jasno wskazuje na motywację, która ma charakter osobisty i to osobiście związane z zemstą, której z jakichś powodów Jarosław Kaczyński chce dokonać w odniesieniu do swoich przeciwników politycznych - ocenił.

Giertych powiedział, że w związku z tym stawia publiczne pytanie o przekazywanie informacji ze śledztw. Zapowiedział, że w piątek wystosuje do Ziobry pismo w tej sprawie.

Pełnomocnik Donalda Tuska dodał, że przesłuchanie jego klienta przebiegło bardzo spokojne, tyle, że było długotrwałe. Zastrzegł, że nie może mówić o jego treści, w tym o tym, czy pytania odnosiły się do poprzednich zeznań Tuska.

(ph)

RMF FM/PAP

...

Slugusi chca sie przypodobac preziowi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:14, 04 Sie 2017    Temat postu:

Mazurek: Obsesje to ma Donald Tusk na tle Jarosława Kaczyńskiego

Wczoraj, 3 sierpnia (20:21)

​"Obsesje to ma Donald Tusk na tle Jarosława Kaczyńskiego" - napisała na Twitterze rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.

...

Dlatego ciaga prezesa ciagle przed komisje i prokuratury a nawet skompromitowal Polske na forum UE wysuwaja smiesznego Wolskiego byle nie prezezes zostal europrezydentem.

Otwiera paszcze i czarne jest biale... Wali kałem na calego. I to jest ,,kobieta"...

,,Kobiety" w PiS jak wiemy nie maja ani wygladu ani rozumu.

http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/kobiety-w-pis-nie-maja-ani-wygladu-ani-rozumu,1342.html

A szatan Rydzyk bedzie powtarzal do znudzenia te klamstwa jako prawde objawiona. I tak sie kreci ten syf syfow. Apokalipsa po naszemu. Dlatego czeksm juz tylko na koniec tej ohydy i na Boga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 09 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Podkomisja smoleńska: Destrukcja skrzydła zaczęła się przed zderzeniem z brzozą
Podkomisja smoleńska: Destrukcja skrzydła zaczęła się przed zderzeniem z brzozą

Dzisiaj, 9 sierpnia (13:07)

Destrukcja lewego skrzydła Tu-154 M zaczęła się przed zderzeniem z brzozą – podała w środę podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, relacjonując swoje lipcowe posiedzenie. Według podkomisji "liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu noszą ślady wybuchu".
Podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina"
/Archiwum RMF FM

Podczas ostatniego posiedzenia plenarnego Podkomisji kierowanej przez dr. Kazimierza Nowaczyka w dniu 25 lipca br. uzgodniono stanowisko w kwestii czasu i pierwotnych przyczyn destrukcji lewego skrzydła Tu-154M - napisała w opublikowanym komunikacie rzeczniczka Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10 kwietnia 2010 r. Marta Palonek.

Według komunikatu podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina". Destrukcja skrzydła rozpoczęła się przed brzozą. Liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu Tu-154M noszą ślady wybuchu - napisano.

Palonek poinformowała, że w posiedzeniu wzięli udział p.o. przewodniczący Kazimierz Nowaczyk, jego zastępca Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Marek Dąbrowski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska -Ziółkowska, Glenn Jorgensen, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Piotr Witakowski i Tomasz Ziemski oraz eksperci Adrian Siadkowski, Andrzej Łuczak i Jacek Jabczyński.

Działająca przy MON podkomisja została powołana w lutym 2016 roku. 10 kwietnia br., w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, podkomisja zaprezentowała film, w którym postawiła hipotezę, że przyczyną tragedii była seria eksplozji ładunków termobarycznych w kadłubie, centropłacie i skrzydłach samolotu, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed zahaczeniem o brzozę. Świadczyć o tym miały odłamki leżące kilkadziesiąt metrów wcześniej.

Brzozę na działce Bodina złamać mogły uderzające elementy konstrukcji samolotu odrywające się od rozpadającego się już wcześniej skrzydła - wnioskowała w kwietniu podkomisja, dodając, że pierwszy z odłamków został odnaleziony 45 metrów przed drzewem.

W latach 2010-11 katastrofę smoleńską badała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczącym był ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie, komisja Millera stwierdziła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

W czerwcu podkomisja działająca przy MON na zamkniętym posiedzeniu przedstawiła sejmowej komisji obrony swoje ustalenia. Miały one dotyczyć wyników eksperymentów pirotechnicznych, obrażeń termicznych u ofiar katastrofy oraz kwestii związanych z precyzyjnym sprowadzaniem samolotu na lotnisko w Smoleńsku.

PO uznała, że prezentacja nie zawierała żadnych dowodów na stawiane tezy, zwłaszcza hipotezy wybuchów na pokładzie. Szef MON Antoni Macierewicz zaznaczył, że posiedzenie komisji obrony nie służyło jakimkolwiek ustaleniom, lecz "przedstawieniu materiału dowodowego, który był punktem odniesienia dla prezentacji, jak miała miejsce 10 kwietnia" br., gdy podkomisja przedstawiła swoje ustalenia.

...

Rzsczywiscie do destrukcji waszych mozgow nie trzeba brzozy. Nagromadzona tam woda eksploduje od przeciążeń...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:12, 09 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Walentynowicz: Państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu Rosjan
Walentynowicz: Państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu Rosjan

Dzisiaj, 9 sierpnia (16:40)

Prokuratorzy wspierani przez Donalda Tuska nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Ówczesne państwo polskie oszukiwało i kłamało – tak Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz skomentował informacje o ekshumacji adm. Andrzeja Karwety. Na wtorkowej konferencji prasowej Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie, który zginął w katastrofie smoleńskiej, ujawniła wyniki ekshumacji ciała jej męża.
Piotr Walentynowicz
/PAP/Rafał Guz /PAP


Nie byłem zaskoczony informacjami, które pojawiły się po ekshumacji admirała. Już parę lat temu mówiłem, że szczególnie po tym, co zobaczyłem w czasie ekshumacji w roku 2012 r. niemożliwe jest aby z innymi trumnami było wszystko w porządku. Państwo nie zdało egzaminu, nawet nie przed rodzinami, ale przed całym polskim społeczeństwem. W szczególności tego egzaminu nie zdało wobec Polaków, którzy tam zginęli - ocenił Walentynowicz. Nie chodzi o to, że byli to wyjątkowi ludzie, a ich zasługi są niepodważalne. Państwo polskie powinno zadbać o każdego obywatela, nie mówiąc już o głowie państwa. Takie rzeczy nie mają prawa się dziać w cywilizowanym, demokratycznym kraju - mówił. Ówczesne państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu strony rosyjskiej, która dopuściła się bezczeszczenia zwłok - podkreślił

W momencie, kiedy trumny przyjechały do Polski, należało je otworzyć, poddać badaniom. Powinni to zrobić polscy specjaliści pod nadzorem prokuratora, sporządzić odpowiednie protokoły - ocenił wnuk Anny Walentynowicz. Jego zdaniem "ekshumacje są wynikiem zaniechań polskiej strony".

Prokuratorzy wspierani czy może nawet pod nakazem rządu Donalda Tuska, nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Odczuwają to nie tylko rodziny smoleńskie, ale całe społeczeństwo, bo przecież informacje są przekazywane przez media - powiedział Piotr Walentynowicz. Przypomniał także, że wcześniej ekshumacjom przeszkadzała sama Prokuratura Wojskowa. Walentynowicz uważa, że teraz zostały podjęte rzetelne działania Prokuratury Krajowej. Odniósł się także do rodzin, które nie zgadzają się na dalsze ekshumacje.

Na spotkaniu z rodzinami smoleńskimi prokurator Pasionek powiedział, że przepisy zobowiązują, żeby przeprowadzić czynności, które powinny zostać przeprowadzone jeszcze w 2010 r. W związku z tym, że ich nie było, efektem mają być ekshumacje wszystkich ciał, które nie zostały jeszcze ekshumowane. Kiedy byłem na sali, usłyszałem maksymalnie trzy głosy sprzeciwu. Zdecydowana większość albo się nie opowiedziała, albo była za ekshumacjami - wspominał.

...

Kolejne obrzydlistwo kaczyzmu wykorzystywanie prostego czlowieka ktory nie kuma o co chodzi i cos klepie bez sensu byle na Tuska. Nie rozumie jesli chce szukac winnych to ma w PiSie. Po niezliczonych katastrofach limuzynowych nie ma juz tu zadnych tajemnic. Glupota kaczyzmu ich zabila...

Wykorzystywanie prostych ludzi jest ohydne. Bo oni robia z siebie glupkow nie rozumiejac. Jakby niepelnosprawnego umyslowo zachecic na ulicy. Zdejmij majtki i on by zdjal. Takiego dziada co tak robi to nie wiem co bym zrobil... Jest to tak ohydne ze trudno wyslowic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 10 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Kaczyński: Po 96 marszach będziemy mogli powiedzieć: "kończymy"
Kaczyński: Po 96 marszach będziemy mogli powiedzieć: "kończymy"

59 minut temu
Aktualizacja: 32 minuty temu

Wierzę, że w 8. rocznicę staną tu pomniki i usłyszymy ostateczną odpowiedź o katastrofie smoleńskiej - mówił na Krakowskim Przedmieściu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wtedy - po 96 marszach, a ofiar było przecież 96 - będziemy mogli powiedzieć: "kończymy" - dodał. Wcześniej uczestnicy zakończonej mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej przeszli w comiesięcznym Marszu Pamięci. Przy trasie ich przemarszu zebrali się kontrmanifestanci.
Jarosław Kaczyński na czele Marszu Pamięci
/PAP/Radek Pietruszka /PAP

Słyszymy coraz to nowe komunikaty i na pewno w tym momencie, w którym staną pomniki, a wierzę, że to będzie w 8. rocznicę tragedii, usłyszymy też tą ostateczną odpowiedź, niezależnie od tego, jaka ona będzie - podkreślił Kaczyński. Wtedy - tak to się składa po 96 marszach, a ofiar było przecież 96 - będziemy mogli powiedzieć kończymy. Kończymy, bo zwyciężyliśmy, ale póki nie zwyciężymy, to nie skończymy i nikt nie zdoła nam w tym przeszkodzić - zaznaczył prezes PiS.

Kaczyński zwrócił uwagę, że Marsz Pamięci przeszedł w ciszy i wydawało się, że "to może zapowiedź jakiejś dobrej zmiany, na którą liczymy, której chcemy".

Bo to nie my chcemy dzielić Polaków, to nie my chcemy odbierać komuś prawo do demonstracji, modlitwy, czczenia swoich świąt, czczenia tych, którzy na to czczenie zasługują - wyliczał. Dodał, że "to inni próbują organizować nasz kraj tak, by jedna jego część miała prawa, a inna, większa, dużo większa nie miała praw". To się nie uda - podkreślił.

Wieczorem uczestnicy Marszu Pamięci przeszli z warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela przez Plac Zamkowy i Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego. Na czele marszu niesiony był transparent z napisem "Smoleńsk - pamiętamy". Powiewały biało-czerwone flagi. W marszu szli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister obrony Antoni Macierewicz, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Cała trasa przemarszu odgrodzona była barierkami.

Za barierkami na Placu Zamkowym wokół Kolumny Zygmunta zebrali się kontrmanifestanci. Wiele osób przyniosło ze sobą białe róże, flagi Polski oraz UE. Powiewał transparent: "Spacerujecie?".

Lider Obywateli RP Paweł Kasprzak apelował do zebranych, by nie zakłócali przemarszu uczestników miesięcznicy, szczególnie podczas modlitwy. Kiedy lud smoleński modli się zróbmy wszystko, by okazać respekt dla ich konstytucyjnych praw - mówił. Apelował o "unikanie jakichkolwiek form agresji, również słownych".

My również wspominamy dzisiaj pamięć 96 osób, które zginęły tragicznie. Wspominamy nawet pamięć Lecha Kaczyńskiego, niegdyś prezydenta RP, tragicznego prezydenta - kontynuował. Jak mówił Kasprzak, gdyby Lech Kaczyński żył nie byłyby możliwe "szaleństwa, które dziś wyprawia jego brat bliźniak".

Z kolei przy barierkach u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Karowej, nieopodal Pałacu Prezydenckiego, przed którym co miesiąc przemówienie wygłasza prezes PiS, ustawiono transparent z napisem: "granica Polski, dalej PiSland". Zbierane są podpisy w sprawie delegalizacji ONR i dotyczące inicjatywy "Ratujmy Kobiety". Powiewają flagi stowarzyszenia Obywateli Solidarnych w Akcji i partii Zielonych.

...

96 pomnikow na 96 mirsiecznice! Tak jest! Chwala Wielkiemu Kwa!
Od dzis kult dostaje stroje kultowe! Kult stroju to jak Kwa bez a! Cokolwiek to znaczy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:41, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Nowaczyk: Fala destrukcyjna rozerwała skrzydło Tu-154M przed brzozą
Nowaczyk: Fala destrukcyjna rozerwała skrzydło Tu-154M przed brzozą

Wczoraj, 10 sierpnia (22:10)

Rozerwanie poszycia lewego skrzydła Tu-154M świadczy o tym, że nie uderzenie było tym pierwszym elementem, który doprowadził do jego destrukcji; fala destrukcyjna, która rozerwała skrzydło, miała miejsce przed brzozą - powiedział p.o. przewodniczący podkomisji smoleńskiej Kazimierz Nowaczyk. Nowaczyk pytany w TVP Info o to, w jaki sposób podkomisja ustaliła, że lewe skrzydło TU-154M zostało uszkodzone przed brzozą, odpowiedział, że w trakcie prac "odnaleziono i umiejscowiono kilkadziesiąt odłamków", na podstawie których został odtworzony przełom lewego skrzydła.
Kazimierz Nowaczyk
/Radek Pietruszka /PAP

Pokazując w studiu zdjęcia z rekonstrukcji skrzydła Nowaczyk zaznaczył, że poszycie skrzydła "zostało rozerwane nie wzdłuż oderwania końcówki, ale w poprzek". To świadczy o tym, że nie uderzenie było tym pierwszym elementem, który doprowadził do destrukcji skrzydła - podkreślił.

Te elementy, bardzo wiele z nich, można wręcz skleić. One nie są w żaden sposób odkształcone, one są rozerwane. Aluminium jest materiałem plastycznym i w tym wypadku taki przełom, kruchy, który tam następuje, oznacza wystąpienie ogromnych sił w bardzo krótkim czasie. W momencie zderzenia z brzozą - to pokazane było, zrobione były eksperymenty przez prof. Biniendę - aluminium zanim zostanie rozerwane, zanim puszczą wewnętrzne struktury tego metalu, to aluminium już się najpierw odkształca - tłumaczył Nowaczyk.

Dopytywany o to, jakie wnioski wysnuła podkomisja po ustaleniu, że lewe skrzydło samolotu było uszkodzone przed brzozą, Nowaczyk odpowiedział, że "rodzaj uszkodzenia, który wówczas wystąpił, to jest fala uderzeniowa, która w ten sposób mogła tylko rozbić strukturę tego skrzydła", oraz że nie było żadnych przeszkód przed brzozą, które mogłyby spowodować tego typu destrukcję skrzydła.

Nowaczyk pytany przez dziennikarza, czy to wyklucza możliwość zderzenia samolotu z brzozą, podkreślił, że fala destrukcyjna, która rozerwała skrzydło, miała miejsce przed brzozą.

Już gdzieś się zakodowało, że (było-PAP) zderzenie z brzozą i mowa jest o tym, że nastąpił ten wybuch przed zderzeniem z brzozą. Proszę o uwagę i przeczytanie oświadczenia podkomisji. Podkomisja nie mówi o zderzeniu z brzozą - ta rzecz jest w trakcie analiz i ona nie jest rozstrzygnięta - powiedział p.o. przewodniczący podkomisji.

My mówimy o pierwotnym efekcie, który zapoczątkował, który jest najważniejszy. Późniejsze rodzaje zniszczenia, takiego z odkształceniem, z którym mamy tutaj do czynienia, mogły powstać przy zderzeniu z brzozą, podczas uderzenia w ziemię, podczas uderzenia z innymi pniami drzew, które tam rosną - wyliczał Nowaczyk.

Rzeczniczka Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10 kwietnia 2010 r. Marta Palonek poinformowała w środę, że podczas jej ostatniego posiedzenia plenarnego w dniu 25 lipca "uzgodniono stanowisko w kwestii czasu i pierwotnych przyczyn destrukcji lewego skrzydła Tu-154M".

Według komunikatu podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina". "Destrukcja skrzydła rozpoczęła się przed brzozą. Liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu Tu-154M noszą ślady wybuchu" - napisano.

...

Oni musza poniesc kare! Co 9tego walą kupsko śmierdzące i leca po wyplate tylko po to aby odpady z tvp krecily ,,news" a ciemny lud to ma kupic wedlug slow szefa...
Cale to łajno narusza 6 ptzykazanie NIE KRADNIJ i 9 NIE MOW FALSZYWEGO SWIADECTWA!
To nie jest prywatna tv i prywatna komisja. To sa publiczne pieniadze i mamy do czynienia z przestepstwem karalnym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:07, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Miesięcznica smoleńska: Ponad 40 wniosków do sądu po manifestacjach
Miesięcznica smoleńska: Ponad 40 wniosków do sądu po manifestacjach

Dzisiaj, 11 sierpnia (08:55)
Aktualizacja: Dzisiaj, 11 sierpnia (09:10)

44 wnioski o ukaranie w związku z wykroczeniami skieruje do sądu policja po czwartkowych manifestacjach - mówi rzecznik komendanta stołecznego policji kom. Sylwester Marczak. Policjanci wylegitymowali 150 osób. Nikogo nie zatrzymano. Według policji, wykroczenia o których mowa, związane są z zakłócaniem legalnego zgromadzenia, używaniem wulgarnych słów oraz odmowę okazania dokumentu i podania danych osobowych. Zdaniem policji, jednej z osób zakłócających porządek funkcjonariusze zabrali kastet.
Jarosław Kaczyński, eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, oraz senator PiS Izabela Kloc podczas uroczystości przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie
/Marcin Obara /PAP

Według rzecznika komendanta stołecznego policji kom. Sylwestra Marczaka w czwartkowych obchodach miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, w kulminacyjnym momencie, wzięło udział ok. 2,5 tys. osób. W kontrmanifestacji przed kolumną Zygmunta ok. 500 osób.
Według policji, zarówno podczas Marszu Pamięci jak i kończącego go apelu pamięci było spokojnie.

ZOBACZ NAGRANIE DZIENNIKARZA RMF FM PATRYKA MICHALSKIEGO

CZWARTKOWE OBCHODY MIESIĘCZNICY SMOLEŃSKIEJ. ZOBACZ

Już po zakończeniu uroczystości stowarzyszenie "Obywatele RP" zamieściło na Twitterze wpis: "Policja właśnie bez żadnego powodu zaatakowała kilka osób siedzących na pl. Zamkowym". Potem w kolejny tweetach informowali o zatrzymanych. W mediach pojawiła się informacja, że do przepychanek doszło, gdy policjanci chcieli wylegitymować i sprawdzić plecaki manifestujących. Pytany o szczegóły rzecznik KSP powiedział, że dla policji najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich osób uczestniczących z zgromadzeniach.
Wpis z Facebooka Obywateli RP
/Obywatele RP /

Wobec jednej z osób policjanci podjęli czynności z podejrzeniem, że może mieć w plecaku niebezpieczne przedmioty. Mężczyzna odmówił pokazania co ma w plecaku i okazania dokumentów. Po chwili część osób zaczęła utrudniać czynności policjantom - tłumaczy kom. Sylwester Marczak. Ostatecznie do komendy doprowadzono dwie osoby, które odmówiły podania danych. Po ich ustaleniu, opuściły komendę. Należy zadać pytanie: kto eskaluje napięcie - czy policja czy te osoby, które utrudniają jej pracę - pytał rzecznik komendanta stołecznej policji.

W zabezpieczaniu czwartkowych zgromadzeń wzięło udział 2 tys. policjantów.
Miesięcznica smoleńska: Marsz Pamięci i kontrmanifestacja (37 zdjęć)


(ug)
RMF FM/PAP

...

Pislamisci chca zastraszyc i sterroryzowac ludzi. Bo sami sa tchorzami i mysla ze wszyscy sa tacy. Ale juz niedlugo odpowiedza za wszystkie podlosci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:31, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Skazany za protest pod Wawelem, wysyła do prezydenta wniosek o ułaskawienie
Skazany za protest pod Wawelem, wysyła do prezydenta wniosek o ułaskawienie

Dzisiaj, 11 sierpnia (11:53)

Jeden z siedmiu skazanych na grzywny za próbę zablokowania 18 grudnia zeszłego roku wjazdu na Wawel polityków PiS, w tym m.in. prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, wysłał w piątek wniosek do prezydenta o zastosowanie wobec niego prawa łaski. Szymon Białek, który w zeszłym miesiącu został skazany przez sąd na grzywnę w wysokości 300 zł oraz 80 zł kosztów postępowania, tłumaczy, że wniosek do Andrzeja Dudy wysłał, pomimo, że wyrok jest nieprawomocny. Powołuje się przy tym, na wcześniejszy precedens związany z ułaskawieniem przez prezydenta byłego szefa CBA, teraz koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
Protest przed Wawelem
/Jacek Bednarczyk /PAP

W sumie tak zwane wyroki nakazowe wydane przez sąd zaocznie otrzymało siedem osób. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia orzekł grzywny w wysokości 300 zł wobec pięciu osób, a wobec pozostałych dwóch - 400 i 500 zł. Wyrok jest nieprawomocny. Wszystkim przysługiwało prawo do wniesienia sprzeciwu w ciągu siedmiu dni od dnia otrzymania wyroku. Siedem osób odpowiadało za wykroczenie przeciwko "bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji". Polegało ono na blokowaniu przejazdu samochodów jadących na Wawel. Wnioski o ukaranie zostały skierowane do sądu przez policję.
"Panie prezydencie, sprawdzam pana"

Szymon Białek podczas briefingu zorganizowanego przed krakowskim biurem PiS, tłumaczył, że w przewidzianym terminie złożył sprzeciw do wyroku nakazowego, ale postanowił też wystąpić do prezydenta o ułaskawienie. Nie czuję się winny zarzucanych mi czynów, pan prezydenta Andrzej Duda ułaskawił pana Kamińskiego i jego kolegów, czym otworzył drogę do bardzo niebezpiecznego precedensu, więc postanowiłem sprawdzić, jak odnosi się do zwykłego, szarego obywatela, jakim ja jestem - powiedział. Panie prezydencie sprawdzam pana i liczę na przychylenie się do mojej prośby - zaznaczył i dodał, że ułaskawienie spowodowałoby też uniknięcie kosztownego i długotrwałego procesu. Zaznaczył, że w postępowaniu przesłuchano już ponad 90 osób. Jak podkreślił, nie ma pretensji do sądu i sędziego, który wydał wyrok nakazowy, bo wniosek o ukaranie przygotowała krakowska policja. Sam protestowałem pod sądami w obronie sędziów, aby wyroki nie były ustalane z góry, co jest zagrożone obecnie - dodał Szymon Białek.

Trzy protesty pod Wawelem "badane w jednym śledztwie"
Jak podkreśla obrońca mężczyzny Tomasz Banaś, w toku prostej sprawy o wykroczenie drogowe przesłuchano do tej pory 95 osób, a obrona ma trudności z dostępem do wszystkich zgromadzonych akt. Tego typu intensyfikacja działań wymiaru sprawiedliwości, a przede wszystkim organów ścigania jest niespotykana nawet w dużo bardziej poważnych, kryminalnych sprawach, a koszty tego postępowania już teraz przekraczają jego rzeczywistą wartość - dodaje. Według obrońcy Szymona Białka, zostały mu udostępnione akta postępowania, ale bez - jak się wyraził - "koronnych, bądź też jedynych dowodów, które jak wynika z akt postępowania, są na płytach CD i DVD". Dodał, że według jego wiedzy z podobnym problemem spotkał się co najmniej jeden z obrońców innych osób skazanych w tej sprawie.

"Idź pan do diabła"

18 grudnia kilkadziesiąt osób próbowało zablokować wjazd polityków PiS na Wawel, m.in. Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło. Skandowali m.in. "Wolność, równość, demokracja", "Solidarni z opozycją". Na murze otaczającym Wawel wyświetlono m.in. hasła: "Idź pan do diabła", "Mamy smoka i nie zawahamy się go użyć".

Od czerwca tego roku krakowska Prokuratura Okręgowa, w jednym śledztwie bada trzy wydarzenia związane z protestami pod Wawelem w miesięcznice pogrzebu pary prezydenckiej. Chodzi o wydarzenia z 18 grudnia ub.r., 18 marca i 18 kwietnia. Początkowo w tych sprawach prowadzono trzy oddzielnie postępowania.

(ug)
RMF FM/PAP

...

Owszem nie kazdy protestujacy jest madry wrecz moze byc debilem. ALE TO NIE ONI PRZEGIĘLI WSZELKIE ROZSADNE NORMY! DWIE MIESIECZNICE W MIESIACU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:49, 15 Sie 2017    Temat postu:

W Ossowie odsłonięto popiersia Marii Kaczyńskiej i Pawła Janeczka

Dzisiaj, 15 sierpnia (12:25)

Popiersia Marii Kaczyńskiej i kpt. Pawła Janeczka z BOR, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r., odsłonięto w Ossowie pod Warszawą. "To pomniki naszych bohaterów" - podkreślił szef MON Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz przy odsłoniętym popiersiu Marii Kaczyńskiej
/Rafał Guz /PAP


Uroczystość odbyła się na Polanie Dębów Pamięci przy kaplicy na Cmentarzu Poległych w Ossowie, gdzie pochowano wielu polskich żołnierzy, którzy walczyli w Bitwie Warszawskiej 1920 r.

Odsłaniamy dzisiaj pomniki naszych bohaterów, odsłaniamy pomniki dwóch osób być może najbliższych panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu; tych, którzy byli przy nim zawsze - jego małżonki, pierwszej damy, ukochanej osoby pana prezydenta, i jego najbliższego obrońcy, tego, który był z nim zawsze, który go strzegł aż do końca, który razem z nim poniósł śmierć w tym okrutnym dramacie smoleńskim - powiedział Macierewicz. Byli mu wierni, tak jak żołnierz musi być wierny swojemu dowódcy, tak jak wojsko jest wierne ojczyźnie - podkreślił szef MON.

Popiersie Pawła Janeczka
/Rafał Guz /PAP


W uroczystości wzięli udział przedstawiciele m.in. parlamentu, Wojska Polskiego, duchowieństwa, a także krewni bohaterów odsłoniętych monumentów, w tym małżonka kpt. Janeczka - Joanna Racewicz, która zaznaczyła, że "najpiękniejszym pomnikiem" jej męża jest ich syn - Igor Janeczek.

W poprzednich latach w Ossowie odsłonięto popiersia m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, bp. polowego Tadeusza Płoskiego oraz szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszka Gągora. Rok temu odsłonięto pomniki gen. Tadeusza Buka, gen. Kazimierza Gilarskiego i adm. Andrzeja Karwety. Wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej symbolizuje zasadzone na terenie polany 96 dębów; w ich pobliżu wzniesiono także brzozowy krzyż.

...

Kaczynska obronczyni Europy przed bolszewizmem... Kaberet niemozliwy. Obrzydle babsko. ,,Wslawione" jeden jedyny raz skrzeczeniem za aborcja... Jaki wyglad takie wnetrze.

Kaczyzm to ohyda ktora trzeba tepic. Kopaczowa po mordowaniu dzieci przynajmniej do komunii nie chodzi a ci ,,nie maja problemu". Predzej Bóg wybaczy potworne zbrodnie PO niz PiS bo ci przynajmniej nie profanuja sobą kosciolow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:08, 23 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wojewoda uznał za cykliczne obchody 31 sierpnia organizowane przez „Solidarność"
Wojewoda uznał za cykliczne obchody 31 sierpnia organizowane przez „Solidarność"

1 godz. 15 minut temu

Wojewoda pomorski wyraził zgodę na organizowanie przez “Solidarność" na gdańskim Placu Solidarności zgromadzeń cyklicznych w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Na tym samym placu obchody rocznicy chce zorganizować KOD. Uzyskał na to zgodę władz Gdańska. O decyzji wojewody pomorskiego - Dariusza Drelicha, poinformowała w środę wieczorem jego rzecznik prasowa, Małgorzata Sworobowicz. Wyjaśniła w komunikacie, że zgoda wojewody na organizowanie zgromadzeń cyklicznych na Placu Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców "została udzielona decyzją administracyjną".
Zdjęcie ilustraczjne
/Tomasz Wojtasik /PAP


Zgoda dotyczy organizacji przez Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność uroczystości mających na celu uczczenie rocznic podpisania Porozumień Sierpniowych corocznie w dniu 31 sierpnia przez kolejne 3 lata począwszy od dnia 31 sierpnia br. w godzinach 12.00 - 19.30 - poinformowała rzecznik.

Decyzja wojewody pomorskiego oznacza, że - mimo zgody władz Gdańska, w wymienionych przez wojewodę godzinach w dniu 31 sierpnia na Placu Solidarności własnych obchodów rocznicy podpisania Porozumień nie będzie mógł zorganizować pomorski KOD.

W ramach obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "S" zaplanował na 31 sierpnia uroczyste posiedzenie w Sali Akwen w budynku "S". Następnie, jak co roku, w Bazylice św. Brygidy (o godz. 17.), odbędzie się msza, po której wyruszy marsz na Plac Solidarności pod historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, gdzie złożone zostaną kwiaty.

Tego samego dnia, pomorski KOD zaplanował zorganizowanie na Placu Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców całodniowych obchodów, których zwieńczeniem ma być zaplanowany na godz. 19. wiec, w którym mają wziąć udział m.in. pierwszy przywódca "S" Lech Wałęsa oraz być może dawny działacz "S" Władysław Frasyniuk. Zgodę na takie uroczystości KOD otrzymał od prezydenta Gdańska.

W piśmie, udostępnionym w środę mediom, prezydium komisji zakładowej NSZZ "S" Stoczni Gdańskiej, zwróciło się do wojewody pomorskiego o "rozpatrzenie działań prawnych zabezpieczających uroczystości rocznicowe organizowane przez NSZZ 'Solidarność'". "W tym samym czasie Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz wydał zgodę na organizację manifestacji dla tzw. KOD-u. Organizacja tej manifestacji w tym samym czasie zagraża bezpieczeństwu publicznemu z powodu uczestniczenia w niej środowisk związanych ze służbą bezpieczeństwa oraz nieprzychylnych dla NSZZ 'Solidarność'" - napisało kierownictwo stoczniowej "S" w piśmie do wojewody.

Lider pomorskiego KOD Radomir Szumełda powiedział w środę wieczorem PAP, że KOD odwoła się od decyzji wojewody pomorskiego. Zapewnił też, że KOD nie odstępuje od planów organizacji obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych na placu Solidarności.

Na początku kwietnia weszła w życie nowelizacja Prawa o zgromadzeniach autorstwa posłów PiS, którą parlament uchwalił w grudniu 2016 roku. Nowe zasady dały m.in. możliwość otrzymania zgody na zgromadzenia cykliczne. Zgodnie z nowelą, wojewoda może wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu przez trzy lata z rzędu. W myśl nowych przepisów, organ gminy ma wydawać decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli zostało zaplanowane w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Od decyzji przysługuje odwołanie do sądu.

Za cykliczne uważane są takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem, że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".

(ph)

..

Hoho! Wolnosc zgromadzen zaczyna byc zagrozona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:10, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Zgrzyt na Westerplatte. Prezydent Gdańska: To jest coś wręcz skandalicznego

1 godz. 5 minut temu
Aktualizacja: 7 minut temu

​Podczas uroczystości na Westerplatte odczytany został Apel Pamięci, w którym znalazło się wspomnienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, a także ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, którzy "oddali życie w katastrofie smoleńskiej wraz z 93 uczestnikami pielgrzymki do Katynia". Apel Pamięci miał być pierwotnie odczytany przez harcerza, harcmistrza Artura Lemańskiego - tak zapowiedział to w swoim przemówieniu Adamowicz. Tekst przeczytał jednak żołnierz.
Uroczystości na Westerplatte
/Roman Jocher /PAP


Prezydent Gdańska powiedział dziennikarzom po uroczystości, że harcerz został w ostatniej chwili "zablokowany przez funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej".

Jasno było ustalone (z przedstawicielami MON), że harcmistrz Lemański odczytuje apel, natomiast odniesienia "są wśród nas" wygłasza oficer Marynarki Wojennej. To jest coś niebywałego, smutnego, wręcz skandalicznego, że młodzież harcerską traktuje się jako rekwizyt, odrzuca się ją i odsuwa - ocenił.

Paweł Adamowicz na swoim profilu na Twitterze zamieścił także nagranie wideo:

Oburzający film! Przedstawiciele MON blokują fizycznie harcerza, który miał przeczytać Apel Pamięci na Westerplatte "Proszę stać!" - napisał prezydent Gdańska na Twitterze.

Adamowicz skomentował także sytuację na Twitterze. "Wojsko złamało dane Miastu Gdańsk słowo! Umówiliśmy się, że Apel Pamięci na Westerplatte przeczyta harcerz. A to harcerze są razem z Miastem gospodarzem dorocznych uroczystości na Westerplatte. Na tym oburzającym filmie widać, jak przedstawiciel MON Macierewicza blokuje fizycznie harcerza, a przedstawicielka ministra Macierewicza rozkazuje "proszę stać!". Pani widoczna na filmie na wczorajszym spotkaniu z moimi pracownikami powątpiewała w ich narodowość i pytała czy na pewno mają polski paszport" - napisał.

MON dotychczas nie odpowiedziało na zarzuty prezydenta Gdańska. Rzecznik resortu nie odbiera telefonów. Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski rozmawiał z wiceministrem Bartoszem Kownackim, który zapewniał, że nie zna sprawy, i jeszcze nie słyszał o zablokowaniu harcerza.

Nasz reporter z pytaniami zwrócił się też do biura prasowego, by dowiedzieć się, jakie były ustalenia pomiędzy władzami miasta a ministerstwem, i dlaczego harcerz, dopiero w ostatniej chwili, tuż przed apelem, został zatrzymany. Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy resort miał uzasadnione obawy, że harcerz chciał odczytać Apel Pamięci z pominięciem nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej.


(ph)
RMF FM/PAP

...

Juz mialem napisac 1 wrzesnia czyli Smolensk. Ale nie da sie ich wyprzedzic. Na drugi raz dzien wczesniej. 10 listopada napisze. Jutro 11 listopada czyli s
Smolensk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:06, 05 Wrz 2017    Temat postu:

We wtorek i czwartek kolejne ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej

Wczoraj, 4 września (20:26)

Po dwóch miesiącach przerwy we wtorek i w czwartek ekshumowane zostaną dwie ofiary katastrofy smoleńskiej. Do końca czerwca ekshumowano w sumie 34 ciała. Śledczy jak dotąd potwierdzili nieprawidłowości w 13 trumnach i dwie zamiany ciał.
zdj. ilustracyjne
/arch. RMF FM /


Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Prokuratura planuje, że do końca roku ekshumowane zostaną 23 ofiary katastrofy smoleńskiej, a w 2018 r. pozostałe 26. Zespół prokuratorów informował już wcześniej, że nie będzie ponownych ekshumacji osób ekshumowanych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową, w latach 2011-2012.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dot. ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat.

...

Smolensk szoł maść gołą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy