Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Nocny zamach. Nocna Zmiana.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:14, 18 Sty 2018    Temat postu:

Śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Jacka Sasina umorzone


Dzisiaj, 18 stycznia (15:46)
Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Jacka Sasina zostało umorzone - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Jak tłumaczy prokuratora: brak znamion czynu zabronionego.

Jacek Sasin /RMF FM
Jacek Sasin/RMF FM
W toku śledztwa - tłumaczy Prokuratura Okręgowa w Warszawie - analizie poddano 8 oświadczeń majątkowych złożonych przez Jacka Sasina w latach 2011-2016. Według naszych informacji, szczególną uwagę śledczy mieli zwracać na pożyczki udzielone posłowi.

Prokuratura w oświadczeniu przesłanym naszemu dziennikarzowi wyjaśnia, że "analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wykazała, by doszło do realizacji znamion czynów zabronionych będących przedmiotem śledztwa".
Prokuratura prowadzi śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Jacka Sasina
Śledztwo w sprawie zatajenia prawdy i podana nieprawy w oświadczeniach majątkowych składanych przez Jacka Sasina wszczęto na początku ubiegłego roku. Jak wtedy informowaliśmy, zostało wyłączone z zawiadomienia złożonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, którym dowodził jeszcze Paweł Wojtunik.
Wcześniej prokuratura umorzyła wątek prowadzony na podstawie materiałów niejawnych z CBA, dotyczący podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez polityka, a także finansowania jego lokalnej partyjnej działalności przez SKOK Wołomin.
Gdy rok temu informowaliśmy o śledztwie, Jacek Sasin nie krył zaskoczenia tą decyzją. Prokuratura o niczym mnie nie informowała - mówi nam wówczas polityk. W rozmowie z Krzysztofem Zasadą przyznał, że CBA w trakcie kontroli jego oświadczeń wytknęło mu uchybienia związane między innymi z niewpisaniem do zeznań majątkowych polisy ubezpieczeniowej, którą ma od 20 lat.
Już wtedy zapewnił, że według niego te nieprawidłowości są niewielkiej wagi.
(MKam)
Krzysztof Zasada

...

Chcieli go tylko postraszyc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:42, 19 Sty 2018    Temat postu:

Próba włamania do biura posła PiS


Wczoraj, 18 stycznia (21:03)
Aktualizacja: Wczoraj, 18 stycznia (22:30)
Próba włamania do biura posła PiS Michała Jacha w Gryficach w Zachodniopomorskiem. Jak poinformowała jego asystentka Katarzyna Dyczyńska, drzwi do biura zostały zablokowane, widoczne są też na nich próby podważenia.

Próba włamania do biura posła PiS Michała Jacha w Gryficach w Zachodniopomorskiem. Jak poinformowała jego asystentka Katarzyna Dyczyńska, drzwi do biura zostały zablokowane, widoczne są też na nich próby podważenia.Sprawą została zgłoszona na policję (zdj. ilustracyjne)/Jacek Skóra /RMF FM
W czwartek mieliśmy odbyć spotkanie w biurze posła Jacha w Gryficach, ale przy próbie wejścia do biura okazało się, że nie da się otworzyć drzwi - powiedziała Dyczyńska. Zauważyliśmy, że futryna drzwi jest poobijana, a na dole widoczne są ślady próby ich podważenia - podkreśliła.
Według asystentki, ślady na drzwiach świadczą o próbie włamania do biura Jacha.

To nie wyglądało na chęć wejścia do środka, ponieważ to jest filia biura, więc tam nie ma tych najcenniejszych rzeczy, czy dokumentów, które mogłyby interesować jakiegoś złodzieja - powiedział Jach.
Złodzieje nie włamują się w ciemno do nierozpoznanego pomieszczenia. Oni to robią w sposób profesjonalny i dlatego nasuwa się podejrzenie, że był to akt wandalizmu przeciwko mojemu biuru, być może przeciwko mnie, może mojej partii, ale to nie wygląda na przypadkowe działanie - dodał poseł PiS.
Sprawa została zgłoszona policji. Rzecznik prasowy policji w Gryficach Zbigniew Frąckiewicz powiedział, że ze wstępnych informacji wynika, iż nie doszło do włamania do biura. Funkcjonariusze prowadzą na razie czynności pod kątem uszkodzenia mienia.

...

Co to bylo? Nie wyglada jak atak na Kornelie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:52, 19 Sty 2018    Temat postu:

Senat zajmie się wnioskiem prokuratury ws. senatora Koguta. Obrady będą tajne


Dzisiaj, 19 stycznia (06:41)
Senat zajmie się też dziś wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. We wtorek senacka komisja regulaminowa nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie senatora PiS, podejrzewanego o korupcję. Senatorowie właśnie odrzucili wniosek prokuratury regionalnej w Katowicach. Senator wcześniej sam zrzekł się immunitetu.

Senat zajmie się też dziś wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. We wtorek senacka komisja regulaminowa nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie senatora PiS, podejrzewanego o korupcję. Senatorowie właśnie odrzucili wniosek prokuratury regionalnej w Katowicach. Senator wcześniej sam zrzekł się immunitetu.Senator Stanisław Kogut/Jakub Kamiński /PAP
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz poinformował, że w związku z tym, iż przedmiotem obrad mogą być w tym punkcie informacje objęte klauzulą "poufne", będzie on rozpatrywany po uchwaleniu przez Senat tajności obrad. Oznacza to, że po głosowaniu w tej sprawie, tajna część obrad zostanie przeniesiona do sali 217, która jest do tego przystosowana.
Centrum Informacyjne Senatu podało, że do zakończenia niejawnego posiedzenia "nie będzie wstępu do budynku Senatu na podstawie kart prasowych, kart wstępu obsługi technicznej dziennikarzy, jednorazowych kart wstępu oraz list imiennych".
W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało 5 osób podejrzewanych o korupcję

W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Prezesem tej fundacji jest senator Kogut.
Prokuratura Krajowa chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę. Prokuratura skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty. Kogut został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Jakie zarzuty chce jeszcze postawić Kogutowi prokuratura?

Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych, jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Kogut, zrzekając się immunitetu mówił, że czuje się niewinny. Oświadczył, że rezygnuje z immunitetu, "żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca". Bo ja naprawdę będę dbał o dobre imię mojej fundacji, a także całej rodziny - powiedział senator.
(j.)
RMF FM/PAP


...

Tajne zeby lud nie wiedzial! Gdyby to PO to! Komisja sledcza. Taka nam szykuja ,,sprawiedliwosc".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:39, 19 Sty 2018    Temat postu:

AKCJE RMF FM
ROZRYWKA
ZDJĘCIA
FILMY
RMF 24 Fakty Zaskakująca decyzja Senatu ws. Stanisława Koguta. Kierownictwo PiS niezadowolone
Zaskakująca decyzja Senatu ws. Stanisława Koguta. Kierownictwo PiS niezadowolone


1 godz. 39 minut temu
Aktualizacja: 5 minut temu
Senat nie wyraził zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. Wniosek do izby w tej sprawie złożyła prokuratura. To z pewnością zaskakująca decyzja - o zaakceptowanie wniosku prosił wczoraj polityków PiS prezes Jarosław Kaczyński.

Stanisław Kogut /Jakub Kamiński /PAP
Stanisław Kogut/Jakub Kamiński /PAP
Senatorowie w głosowaniu zdecydowali wcześniej o utajnieniu obrad Senatu w części dotyczącej wniosku prokuratury w sprawie senatora Koguta. Na pytania senatorów miał odpowiadać prokurator, sam Stanisław Kogut i przewodniczący komisji regulaminowej, która nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie.
W pewnym momencie Stanisław Kogut miał źle się poczuć. Zarządzono wówczas przerwę w obradach.

Za wnioskiem prokuratury zagłosowało 32 senatorów, przeciw 37. Od głosu wstrzymało się 19 polityków. Do wyrażenia zgody na wniosek prokuratury potrzebnych było 51 głosów.
Jak poinformowało rzeczniczka PiS Beata Mazurek, kierownictwo partii bardzo krytycznie ocenia decyzję Senatu. Prezes Jarosław Kaczyński ma wystosować w tej sprawie list do członków partii.

Senator Stanisław Kogut powiedział dziennikarzom, że w stosownym czasie wyda oświadczenie w tej sprawie.
Karczewski: To decyzja zła, przykra dla mnie osobiście

Decyzję senatorów skrytykował marszałek izby Stanisław Karczewski. Byłem przekonany, że dojdzie do uchwalenia takiej uchwały, która pozwoli na zatrzymanie i aresztowanie pana senatora, bo tak jak mówiliśmy, mówimy i zawsze będziemy mówić, wszyscy powinni być równi wobec prawa, również pan senator Stanisław Kogut, który był senatorem Prawa i Sprawiedliwości, powinien być równy wobec prawa - podkreślił Karczewski na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyników senackiego głosowania.
Zaznaczył, że jeszcze przed głosowaniem spotkał się z senatorami PiS i przekonywał ich do zajęcia takiego właśnie stanowiska.
To decyzja zła, decyzja przykra dla mnie osobiście również, ponieważ próbowałem, nie będę ukrywał, namawiać senatorów do tego, abyśmy wydali taką opinię, która pokazałaby, że wszyscy są równi wobec prawa - dodał marszałek Senatu.
Karczewski zwrócił uwagę, że o takiej a nie innej decyzji Senatu zadecydowało 19 senatorów, którzy wstrzymali się od głosu, bo tylu właśnie głosów zabrakło do wyrażenia przez Senat zgody na wniosek prokuratury.
Prokuratura jest rozczarowana

Jestem rozczarowany decyzją senatorów - tak w rozmowie z RMF FM rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski komentuje brak zgody senatorów na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta.
Prokuratura teraz będzie czekać na doręczenie decyzji podjętej dziś przez senatorów. Potem śledczy przedstawią Kogutowi zarzuty i przesłuchają go jako podejrzanego. W opinii prokuratora prowadzącego śledztwo, jest potrzeba zastosowania środków zapobiegawczych w tym aresztowania, dla zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa, senator Kogut może podjąć bezprawne działania mające na celu utrudnienie postępowania - mówi Łubniewski.
Podkreślił jednak, że prokuratorzy szanują decyzję senatorów.
Kaczyński domagał się poparcia wniosku prokuratury

Jak dowiedział się reporter RMF FM, wczoraj Jarosław Kaczyński na spotkaniu z senatorami prosił, by wydać zgodę na zatrzymanie Koguta. Politycy PiS byli jednak w tej sprawie podzieleni - duża grupa wspierała senatora, a jeden z nich nawet zamówił mszę w intencji Stanisława Koguta.
Informacje o poparciu wniosku przez Jarosława Kaczyńskiego potwierdził także wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Pan prezes był na posiedzeniu klubu senackiego i nas o to poprosił, rekomendował - oświadczył wicemarszałek.
Na pytanie czy dlatego o to prosił, bo we wtorek senacka komisja regulaminowa zarekomendowała odrzucenie wniosku o wyrażenie zgody na zatrzymanie senatora Koguta odpowiedział: Pan prezes często nas odwiedza jako klub senacki, decyzja komisji zapewne wpłynęła na jego determinację, żeby z nami porozmawiać.
W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało 5 osób podejrzewanych o korupcję

W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Prezesem tej fundacji jest senator Kogut.
Prokuratura Krajowa chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę. Prokuratura skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty. Kogut został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Jakie zarzuty chce jeszcze postawić Kogutowi prokuratura?

Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych, jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Kogut, zrzekając się immunitetu mówił, że czuje się niewinny. Oświadczył, że rezygnuje z immunitetu, "żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca". Bo ja naprawdę będę dbał o dobre imię mojej fundacji, a także całej rodziny - powiedział senator.
(az)
RMF FM/PAP

...

Co jest zaskakujacego? Widzimy jaka to ,,praworzadnosc" nam szykuja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:01, 20 Sty 2018    Temat postu:

Marszałek Senatu chce zmian znoszących tajność głosowań personalnych


Wczoraj, 19 stycznia (20:34)
Otrzymałem od marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego polecenie przygotowania projektu pilnej nowelizacji regulaminu Senatu, znoszącej tajność głosowań personalnych - poinformował na Twitterze szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski. Senat nie zgodził się w piątek na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta, o co wnioskowała do Izby prokuratura. Za wyrażeniem zgody głosowało 32 senatorów, przeciw było 37, a 19 wstrzymało się od głosu. Do wyrażenia zgody na wniosek prokuratury potrzebnych było 51 głosów.

Stanisław Karczewski /Marcin Obara /PAP
Stanisław Karczewski/Marcin Obara /PAP
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski ocenił, że decyzja senatorów była zła i przykra również dla niego osobiście. Wszyscy powinni być równi wobec prawa, również senator Kogut - powiedział. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała na Twitterze, że kierownictwo PiS "bardzo krytycznie" ocenia piątkową decyzję Senatu. Zapowiedziała, że prezes PiS Jarosław Kaczyński wystosuje list do członków partii w tej sprawie.
"Otrzymałem już od @StKarczewski polecenie przygotowania projektu pilnej nowelizacji regulaminu @PolskiSenat znoszącej tajność głosowań personalnych" - napisał szef Kancelarii Senatu na Twitterze. Wcześniej poinformował, że prezydium Senatu nie mogło podjąć decyzji o jawności głosowania personalnego ws. senatora Koguta, ponieważ zapis regulaminu Senatu jest w tej kwestii jednoznaczny.

Zgodnie z regulaminem Senatu, głosowanie w sprawach personalnych jest tajne, z wyłączeniem głosowań w sprawie składów komisji senackich oraz odwołania przewodniczącego komisji w przypadku złożenia przez niego marszałkowi Senatu pisemnej rezygnacji z pełnionej funkcji. Głosowanie tajne odbywa się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.

W grudniu 2017 roku CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, wśród nich syna senatora Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę i został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.

...

Szambo wybuchlo w koncu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:34, 20 Sty 2018    Temat postu:

Ostre komentarze po głosowaniu ws. Koguta: Źle pojęta solidarność. Wyrażamy ubolewanie


Wczoraj, 19 stycznia (22:1Cool
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin przyznał, że zaskoczył go wynik głosowania, w którym Senat nie zgodził się na zatrzymanie i aresztowanie Stanisława Koguta. Według niego powodem była źle pojęta solidarność. Oświadczenie w tej sprawie wydały wieczorem Solidarna Polska i Porozumienie.

Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin przyznał, że zaskoczył go wynik głosowania, w którym Senat nie zgodził się na zatrzymanie i aresztowanie Stanisława Koguta. Według niego powodem była źle pojęta solidarność. Oświadczenie w tej sprawie wydały wieczorem Solidarna Polska i Porozumienie. Senator Stanisław Kogut/Radek Pietruszka /PAP
Jestem zaskoczony, bo ci senatorowie, którzy zdecydowali się głosować przeciwko temu wnioskowi, chcieli chyba wszystkim Polakom powiedzieć, że jednak nie ma w Polsce równości wobec prawa - powiedział Sasin w TVP Info.
To przecież nie jest tak, że Senat miał swoim głosowaniem senatora Koguta wsadzić do aresztu, Senat dawał tylko szansę sądowi, żeby się w tej sprawie wypowiedzieć, ostateczna decyzja była decyzją sądu. Źle się stało, ze sąd w tej sprawie nie może ocenić dowodów i zdecydować - tłumaczył

Pytany o powody głosowania, Sasin odpowiedział: "Myślę, że to jakaś źle pojmowana solidarność zadziałała". Wydaje mi się że senatorowie jednak powinni wiedzieć, że są pewne zasady, a te zasady mówią wyraźnie: jeśli wobec kogoś są tak poważne zarzuty jak wobec senatora Koguta, to należy jednak spowodować, że organa ścigania i organa wymiaru sprawiedliwości będą w tej sprawie działały bez żadnych przeszkód - analizował.

Jak ocenił, "niedobrze się stało, że senator Kogut został potraktowany inaczej niż każdy inny obywatel". Równość wobec prawa (...) jest fundamentem państwa sprawiedliwego i demokratycznego" - dodał.

Zdaniem Sasina senatorowie PiS powinni wziąć pod uwagę, że "opozycja będzie chciała cynicznie to głosowanie wykorzystać, żeby bronić swoich polityków, swoich kolegów przed odpowiedzialnością karną".

Stanowcze oświadczenie Solidarnej Polski i Porozumienia

"Solidarna Polska i Porozumienie zgodnie wyrażają głębokie ubolewanie w związku z podjęciem przez Senat RP uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora RP Stanisława Koguta oraz uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenia senatora RP Jana Rulewskiego" - czytamy w oświadczeniu obu partii wydanym po wyjazdowym spotkaniu parlamentarzystów, które odbyło się w Sobieniach Królewskich.

"Zgodnie oświadczamy, iż wszyscy muszą być równi wobec prawa. Nie przesądzając winy, silne państwo powinno walczyć z korupcją i przestępczością w każdej postaci" - podkreślono.

Solidarna Polska i Porozumienie zapowiedziały także, że w imię jawności i transparentności, przygotują projekt zmian w regulaminie Senatu, który będzie gwarantował, że w przyszłości podobne głosowania, również w Senacie, będą w pełni jawne. Jak argumentują, "aktualnie głosowanie nad wyrażeniem zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora na mocy regulaminu Senatu RP ma charakter tajny".
Solidarna Polska oraz Porozumienie deklarują wolę kontynuowania współpracy z Prawem i Sprawiedliwością podczas zbliżających się wyborów samorządowych, europejskich i parlamentarnych" - czytamy w oświadczeniu.

Klich i Karczewski o głosowaniu ws. KogutaTVN24/x-news

Senat nie zgodził się w piątek na zatrzymanie i areszt wobec senatora Koguta, o co wystąpiła do Izby prokuratura. Za wyrażeniem zgody głosowało 32 senatorów, przeciw było 37, a 19 wstrzymało się od głosu. Do wyrażenia zgody potrzeba było 51 głosów.

W grudniu ub.r. CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, wśród nich syna senatora Koguta, Grzegorza - wiceprezesa małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; której prezesem jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty, m. in. przyjęcia korzyści majątkowej na rzecz fundacji, również senatorowi Kogutowi, który zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę i został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.

...

Tyle rozprawiali o posypaniu sie opozycji ze juz PO i Nowoczesnej nie ma az sie sami posypali OSmile OSmile OSmile :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ I to wyjatkowo smrodliwie. Nie poszlo o praworzadnosc czy wartosci! Nic z tego! Zwykly strach o wlasny tylek! Bo do czego to dojdzie jak naszych zamykac zaczno! Areszty sa dla opozycji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:10, 21 Sty 2018    Temat postu:

Gawłowski: We wtorek odniosę się do wniosku prokuratury


Dzisiaj, 21 stycznia (16:13)
We wtorek, na konferencji prasowej odniosę się do wniosku prokuratury - zapowiedział poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski. Prokuratura wystąpiła w grudniu do Sejmu o zgodę na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

Stanisław Gawłowski / Marcin Bielecki /PAP
Stanisław Gawłowski/ Marcin Bielecki /PAP

Gawłowski, który jest m.in. sekretarzem generalnym PO, nie chciał zdradzić w rozmowie z PAP szczegółów swego wtorkowego wystąpienia. We wtorek odniosę się do całości sprawy, zapraszam na konferencję prasową - powiedział. Kilka tygodni temu deklarował, że "nie będzie krył się za immunitetem".
Rzeczniczka prokuratury krajowej prok. Ewa Bialik informowała w grudniu, że Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Wcześniej funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali warszawskie mieszkanie polityka i jego dom w Koszalinie.

Wniosek, który pod koniec grudnia trafił do Sejmu, dotyczy wyrażenia zgody na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Wystąpił o to do marszałka Sejmu prokurator generalny.
Gawłowski: Nigdy od nikogo nie przyjąłem żadnej korzyści materialnej


Na początku stycznia Gawłowski mówił, że użyto wobec niego "służb w celach politycznych", a przeszukanie w jego domu miało być "prezentem, dla drugiej osoby w PiS" - ówczesnego wicemarszałka Sejmu, a obecnie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. On nigdy nie wygrał na Pomorzu Zachodnim, stąd ta brutalna akcja, która sprowadza się wyłącznie do bardzo ostrego ataku - mówił polityk PO. Dodał, że zarzuty wobec niego, jakie pojawiają się w mediach są kłamstwem. Nigdy od nikogo nie przyjąłem żadnej korzyści materialnej - oświadczył polityk.

Brudziński zapewniał na początku stycznia, że ani razu nie interweniował w sprawie Gawłowskiego.
(mn)


...

A nie mowilem ze zaraz bedzie przykrywanie Koguta? Kaczyzm jest prostacki az do bólu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:35, 23 Sty 2018    Temat postu:

Stanisław Gawłowski z PO zrzekł się immunitetu


Wczoraj, 22 stycznia (23:0Cool
Poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski wysłał do Kancelarii Sejmu pismo, w którym zgadza się na odebranie mu immunitetu. Prokuratura będzie mogła przedstawić mu zarzuty.

Stanisław Gawłowski / Marcin Bielecki /PAP
Stanisław Gawłowski/ Marcin Bielecki /PAP
Informację o zrzeczeniu się immunitetu przez posła podała w poniedziałek wieczorem "Gazeta Wyborcza".
Prokuratura wystąpiła już w grudniu do Sejmu o zgodę na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Wcześniej funkcjonariusze CBA przeszukali warszawskie mieszkanie polityka i jego dom w Koszalinie.

Gawłowski zapewniał na początku grudnia, że w swojej działalności publicznej zawsze kierował się interesem państwa, ściśle przestrzegał przepisów konstytucji i obowiązującego ustawodawstwa.

Na początku stycznia mówił, że użyto wobec niego "służb w celach politycznych", a przeszukanie w jego domu miało być "prezentem, dla drugiej osoby w PiS" - ówczesnego wicemarszałka Sejmu, a obecnie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. On nigdy nie wygrał na Pomorzu Zachodnim, stąd ta brutalna akcja, która sprowadza się wyłącznie do bardzo ostrego ataku - mówił Gawłowski.

Dodał, że zarzuty wobec niego, jakie pojawiają się w mediach są kłamstwem. Nigdy od nikogo nie przyjąłem żadnej korzyści materialnej - zapewniał polityk.

(m)
RMF FM/PAP


...

A co to sie stalo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:42, 24 Sty 2018    Temat postu:

Jest wyrok w głośnym procesie posła PiS Łukasza Zbonikowskiego. Pozwała go żona


Wczoraj, 23 stycznia (18:25)
Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał posła PiS Łukasza Zbonikowskiego za winnego naruszenia w 2015 roku nietykalności cielesnej żony i postanowił warunkowo umorzyć postępowanie na okres rocznej próby. Zbonikowski został natomiast uniewinniony od takiego samego zarzutu odnoszącego się do zdarzeń z 2016 roku. Sprawa toczyła się z prywatnego aktu oskarżenia, który złożyła żona posła.

Poseł PiS Łukasz Zbonikowski (Toruń, grudzień 2016) / Tytus Żmijewski /PAP
Poseł PiS Łukasz Zbonikowski (Toruń, grudzień 2016)/ Tytus Żmijewski /PAP
Żona zarzuciła Łukaszowi Zbonikowskiemu, że dwukrotnie: we wrześniu 2015 i lipcu 2016 roku naruszył jej nietykalność cielesną.
Sąd uznał Zbonikowskiego za winnego częściowo jednego z tych czynów - z września 2015 roku - z tym zastrzeżeniem, że poseł nie uderzył żony w głowę, ale naruszył jej nietykalność cielesną, szarpiąc ją za rękę i ubranie podczas próby odebrania telefonu komórkowego. Jak podkreśliła przy tym sędzina: poseł działał w przekonaniu, że jest to jego telefon komórkowy, który wcześniej zaginął.
Jednocześnie Zbonikowski został uniewinniony od zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej żony w 2016 roku. W tym zakresie sąd nie dał wiary zeznaniom kobiety.
Po wyjściu z sali rozpraw Zbonikowski powiedział, że postępowanie wszczęte przez jego żonę i teściową jest "katastrofalne" dla rodziny, w szczególności dla dzieci.
Sam wyrok jest dla mnie bardzo dobry i korzystny. Sąd potwierdził, że nigdy nie uderzyłem żony, w żadną część ciała. Po drugie potwierdził, że całe zajścia to był wynik przygotowanych i sprowokowanych wydarzeń przez żonę i częściowo teściową. W tym wydarzeniu, gdzie miałem szczęście, że był monitoring, było wszystko jasne i oczywiste i nie można było przeczyć faktom - zostałem uniewinniony. W tym drugim, gdzie nie było obiektywnych nagrań, jest warunkowe umorzenie postępowania - podkreślał polityk.
Przekonywał, że gdyby w przypadku drugiego zdarzenia również istniały nagrania, również zostałby uniewinniony.
Pod naciskiem i presją medialną, przy zaciekłości oskarżających kobiet, sąd prawdopodobnie postanowił wydać taki kompromisowy wyrok. Jestem niewinny. Jest warunkowe umorzenie, nie ma kary, bowiem nie było takiego czynu. Jedno jest pewne: nikt nie ma prawa mówić, że uderzyłem jakąkolwiek kobietę, co było wielokrotnie mi zarzucane przez wiele osób. To sąd kategorycznie stwierdził, że nic takiego nie miało miejsca. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem podejmę decyzję o odwoływaniu się od tego wyroku - zapowiedział Łukasz Zbonikowski.
Żona posła oceniła natomiast po wyjściu z sali obrad, że wyrok "nie jest do końca" dla niej zrozumiały.
Nie wykluczam, że będę się odwoływała. Wszystko to, co przedstawiłam w akcie oskarżenia, jest prawdą. Nie mam najmniejszych wątpliwości. Podtrzymuję swoje zeznania: mąż mnie uderzył - powiedziała.
Małżonkowie są w trakcie procesu rozwodowego.
Po zdarzeniu z września 2015 Zbonikowski pojechał do szpitala i zrobił obdukcję, a także udał się na policję, gdzie przebadał się alkomatem. Był trzeźwy, a obdukcję wykonał, jak twierdzi, żeby się chronić. Nie złożył przeciwko żonie oskarżenia w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej.
W październiku tego samego roku Prokuratura Rejonowa w Chełmnie umorzyła śledztwo dotyczące Zbonikowskiego, który siłą miał zabrać swojej żonie telefon. Prokurator uznał, że czyn nie nosi znamion rozboju, który jest ścigany z urzędu. Wcześniej żona posła zgłosiła zawiadomienie w tej sprawie, ale kilka dni później wycofała je twierdząc, że między nią a mężem doszło do nieporozumienia.
W toku śledztwa prokurator ustalił, że zabór telefonu nie nastąpił w celu przywłaszczenia, a jedynie w celu pozyskania zawartych w nim informacji. Takie ustalenie przesądziło konieczność rozpatrywania czynu pod kątem zaistnienia przestępstw określonych w art 267 par. 1 i art. 268 kodeksu karnego, czyli kradzieży informacji i naruszenia prawa do zapoznania z informacją. To są przestępstwa publiczno-skargowe, które są ścigane na wniosek, a pokrzywdzona takiego wniosku nie złożyła - mówiła wówczas szefowa Prokuratury Rejonowej Judyta Głowacka.
Władze Prawa i Sprawiedliwości 17 września 2015 roku - po medialnych informacjach o postępowaniu w chełmińskiej prokuraturze i wpłynięciu do włocławskiej prokuratury anonimu, który miał dotyczyć obyczajowych spraw posła - postanowiły zawiesić Zbonikowskiego w prawach członka partii i wycofały rekomendację dla jego kandydatury w wyborach do Sejmu. Zbonikowski uzyskał jednak mandat parlamentarny, a 10 czerwca 2016 został ponownie przyjęty przez Komitet Polityczny PiS w szeregi partii.


....

W sumie zwykle klotnie. Nie jest to normalne ale nie twierdzimy ze sadysta torturuje zone oczywiscie! Szarpanina o komórkę to jednak nie pobicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:21, 24 Sty 2018    Temat postu:

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. inwigilacji Ryszarda Petru i Obywateli RP


Dzisiaj, 24 stycznia (16:02)
Warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. inwigilacji, której stołeczni policjanci mieli się dopuścić wobec działaczy Obywateli RP i ówczesnego szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru. Chodzi o wydarzenia z lipca ubiegłego roku, kiedy m.in. w Warszawie trwały protesty przeciwko forsowanym przez PiS ustawom sądowym. Prokuratura uznała, że celem działań funkcjonariuszy było jedynie zabezpieczenie zgromadzeń.

Poseł Nowoczesnej Ryszard Petru /Bartłomiej Zborowski /PAP
Poseł Nowoczesnej Ryszard Petru/Bartłomiej Zborowski /PAP
Zawiadomienie w tej sprawie pod koniec lipca złożyła Nowoczesna. Jak informowali wówczas jej posłowie, chodziło o możliwość popełnienia przestępstwa z artykułu 231 par. 1 Kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy.
Wcześniej "Gazeta Wyborcza" napisała, że "policyjni tajniacy śledzą działaczy stowarzyszenia Obywatele RP i posła opozycji Ryszarda Petru, lidera Nowoczesnej". Dowodem na to miały być posiadane przez nią nagrania rozmów policjantów. Jak podała gazeta, nagrania pochodziły z piątku 21 lipca, gdy Senat debatował nad ustawą o Sądzie Najwyższym, a na tyłach gmachu trwała manifestacja przeciwników zmian w sądownictwie.
Komenda Stołeczna Policji, odnosząc się publikacji "Gazety Wyborczej", informowała, że działania policji nie miały na celu "inwigilacji ani posłów opozycji, ani organizatorów manifestacji". Zapewniała, że chodziło o zapewnienie bezpieczeństwa samych manifestantów, "okolicznych przechodniów i mieszkańców Warszawy".
Teraz prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Analiza uzyskanej dokumentacji, w tym meldunków z prowadzonych czynności, a także nagrań, nie pozwala na przyjęcie, iż działania funkcjonariuszy policji obejmowały cel inny niż zabezpieczenie zgromadzeń publicznych i ochronę osób znajdujących się w centrum zdarzeń - poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński.

...

Ktos jest zdziwiony? Organa maja sluzyc PARTII!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:08, 25 Sty 2018    Temat postu:

Stanisław Kogut: Zostałem pozbawiony możliwości obrony


Wczoraj, 24 stycznia (20:00)
Senator Stanisław Kogut wydał oświadczenie, w którym odniósł się do ubiegłotygodniowego głosowania ws. zgody na zatrzymanie go i tymczasowe aresztowanie. Stwierdził też m.in., że w obecnej sytuacji nie może skutecznie się bronić.

Senator Stanisław Kogut wydał oświadczenie, w którym odniósł się do ubiegłotygodniowego głosowania ws. zgody na zatrzymanie go i tymczasowe aresztowanie. Stwierdził też m.in., że w obecnej sytuacji nie może skutecznie się bronić. Senator Stanisław Kogut/Radek Pietruszka /PAP
Chciałbym podziękować wszystkim Senatorom - niezależnie od tego, jak głosowali - którzy przed głosowaniem zapoznali się z materiałami dołączonymi do wniosku Prokuratora o wyrażenie zgody na moje zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, a swoją decyzję podjęli w zgodzie z własnym sumieniem i na podstawie oceny tych materiałów - napisał Stanisław Kogut w opublikowanym dziś oświadczeniu.
W oświadczeniu Kogut zwraca uwagę, że prokurator ma obowiązek niezwłocznego postawienia zarzutów podejrzewanemu, jednak on ich do tej pory nie usłyszał, choć dobrowolnie zrzekł się immunitetu.

Z niezrozumiałych dla mnie powodów w okresie od 19 grudnia 2017 roku do dnia 19 stycznia 2018 roku, mimo braku formalnych przeszkód żadne czynności procesowe nie zostały podjęte w stosunku do mojej osoby przez prokuraturę, nawet pomimo mojego osobistego stawiennictwa w celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie i pomimo istnienia prawnego obowiązku po stronie prokuratury do niezwłocznego podjęcia czynności procesowych z osobą podejrzewaną, która co - ważne, dobrowolnie zrzekła się immunitetu i stawia się w celu złożenia wyjaśnień, zostałem odesłany, a zasada równości wobec prawa pominięta - napisał Kogut. Postawienie zarzutów nie tylko jest dolegliwością, ale także w sposób procesowy kształtuje moje prawa jako osoby podejrzanej i daje mi możliwości procesowe podjęcia obrony. Tych możliwości, w mojej ocenie, zostałem całkowicie pozbawiony, będąc zmuszony przez okres miesiąca oczekiwać na dalsze kroki w tej sprawie - zauważył. W tej sytuacji odnoszę wrażenie, że jedynym podmiotem, który chce najszybszego wyjaśnienia w tej sprawie, jestem jedynie ja sam - ocenił polityk.

Senator podkreślił też, że wyraził oświadczenie o woli pełnej współpracy ze wszystkimi właściwymi organami. Dodał, że działając w ramach swojej aktywności politycznej "nigdy nie wykraczał poza mandat oraz prawa i obowiązki ciążące na senatorach RP". Zapewnił również, że "nigdy nie przyjął nawet złotówki tytułem korzyści, w związku z popełnionym przeze siebie mandatem senatora".

Kogut zaapelował, aby nie osądzać go publicznie do czasu całkowitego wyjaśnienia sprawy. Jeśli w toku czynności moje argumenty nie znajdą zrozumienia czy to w oczach prokuratora, czy sądu zapewniam, że poddam się wszystkim decyzjom, jakie zostaną wobec mnie podjęte. Za wszystkie działania, jakie podjąłem, ponoszę pełną odpowiedzialność osobistą, dlatego jeśli zostanie uznane, że moje działania naruszyły jakiekolwiek przepis prawa, przyjmę za nie z pokorą odpowiedzialność - oświadczył senator.
Całe oświadczenie senatora Stanisława Koguta można znaleźć tutaj

W grudniu ub.r. Centralne Buro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, m.in. syna senatora Koguta, Grzegorza - wiceprezesa małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, której prezesem jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty, m.in. przyjęcia korzyści majątkowej na rzecz fundacji, również senatorowi Kogutowi. Senator został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.

Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".

Prokuratura chciała też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 mln 400 tys. złotych, jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".

Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

Senat nie zgodził się w ubiegłym tygodniu na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Koguta, o co wystąpiła prokuratura. Za wyrażeniem takiej zgody głosowało 32 senatorów, przeciw było 37, a 19 wstrzymało się od głosu. Do wyrażenia zgody potrzeba było 51 głosów. Głosowanie senatorów było tajne.
(mn)

RMF/PAP

...

Taka partie wybralem to tak mam! Przypomina to preternsje bolszewikow ktorzy budowali kkmunuzm ze ich rozstrzalalo NKWD! No przeciez tego chcieliscie? To tak macie! Ale to mieli rozstrzeliwac TAMTYCH! Nie nas! Teraz wy juz jestescie TAMCI! KTO MIECZEM WOJUJE TEN OD MIECZA GINIE! Trzeba czytac Pismo jask chcecie byc madrzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:49, 25 Sty 2018    Temat postu:

Prokuratura zawiesza śledztwo ws. karamboli, bo… nie doczekała się opinii biegłych


Dzisiaj, 25 stycznia (11:59)
Ze względu na długi czas oczekiwania na opinię biegłych Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Tryb. zawiesiła śledztwo ws. karamboli, do których doszło w styczniu ubiegłego roku na autostradzie A1. Zginęła jedna osoba.

Do karambolu doszło 26 stycznia 2017 roku / Grzegorz Michałowski /PAP
Do karambolu doszło 26 stycznia 2017 roku/ Grzegorz Michałowski /PAP
Jak poinformował rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk, śledczy czekają na opinię biegłych z zakresu rekonstrukcji katastrofy drogowej. Jego zdaniem powinna ona wpłynąć do prokuratury na przełomie maja i czerwca. Zaznaczył, że jeśli tak się stanie, to wtedy śledztwo zostanie "podjęte z zawieszenia".
Do karamboli na autostradzie A1 doszło 26 stycznia 2017 roku między węzłami Tuszyn i Piotrków Trybunalski Zachód na terenie powiatu piotrkowskiego - w obu kierunkach jazdy. Brało w nich udział w sumie 58 pojazdów. Było w nich ponad 70 osób - kierowców i pasażerów. Nie ma jednak jeszcze ostatecznych danych, co do liczby pokrzywdzonych osób. Początkowo była mowa o 32 rannych. Jedna z nich zmarła.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem jest śmierć człowieka oraz wystąpienia szkody materialnej w wielkich rozmiarach.

Prokuratura czeka teraz na wydanie - przez wyspecjalizowaną instytucję - opinii o przebiegu i przyczynach katastrofy. Dopiero na jej podstawie i innych zebranych dowodach śledczy zadecydują - komu i jakie zarzuty przedstawić.

...

Widac sukcesy reformy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:02, 25 Sty 2018    Temat postu:

Senator Stanisław Kogut usłyszał zarzuty korupcyjne


1 godz. 16 minut temu
Aktualizacja: 28 minut temu
Stanisław Kogut, który w czwartek stawił się w katowickiej prokuraturze, usłyszał zarzuty. Senator jest jednym z podejrzanych w sprawie korupcyjnej.

Stanisław Kogut podczas posiedzenia Senatu /Radek Pietruszka /PAP
Stanisław Kogut podczas posiedzenia Senatu/Radek Pietruszka /PAP
Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - jak podawała Prokuratura Krajowa - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Stanisław Kogut: Zostałem pozbawiony możliwości obrony
Stanisław Kogut: Zostałem pozbawiony możliwości obrony
Prokuratura zarzuca też Kogutowi, że przyjął korzyść majątkową o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym, na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysięcy złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych - chodziło o wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Po przesłuchaniu w katowickiej prokuraturze wobec senatora zastosowano tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju i milion złotych poręczenia majątkowego.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Senat nie zgodził się na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura. Prokuratorzy deklarowali, że obawiają się, że może on utrudniać śledztwo.
Po postawieniu senatorowi zarzutów jego obrońca adwokat Marek Śliz powiedział dziennikarzom, że nie rozumie, dlaczego prokuratura zdecydowała o zastosowaniu takich środków.
Jako obrońca nie rozumiem tych środków, które zastosowano w stosunku do senatora, bo one świadczą nie o tym, żeby zapobiec utrudnianiu postepowania, ale chyba to już jest kara - a kara nie powinna być stosowana jako środek zapobiegawczy. Nic więcej państwu nie powiem, to tyle - stwierdził mec. Śliz.
Stanisław Kogut nie przyznaje się do zarzutów.

(e)
RMF FM/PAP


....

Swojakow sie chroni tamtych sie tepi. Pisprawie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:09, 26 Sty 2018    Temat postu:

Kaczyński: Przedstawiciele PiS-u odmówili potraktowania Koguta jak zwykłego obywatela


1 godz. 52 minuty temu
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński napisał list do członków swojej partii dot. m.in. głosowania ws. zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. W następnych wyborach do parlamentu z naszych list będą mogli kandydować tylko ci, którzy podpiszą jednoznaczną deklarację dot. korzystania z immunitetu, tak by nie chronił osób podejrzanych o przestępstwa kryminalne - zapowiedział.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński napisał list do członków swojej partii dot. m.in. głosowania ws. zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. W następnych wyborach do parlamentu z naszych list będą mogli kandydować tylko ci, którzy podpiszą jednoznaczną deklarację dot. korzystania z immunitetu, tak by nie chronił osób podejrzanych o przestępstwa kryminalne - zapowiedział. Jarosław Kaczyński/ Piotr Polak /PAP
Już na samym początku listu Kaczyński przyznaje, że impulsem do napisania go było głosowanie ws. senatora Koguta. Senat nie zgodził się na zatrzymanie go i tymczasowe aresztowanie - za było 32 senatorów, przeciw 37, a 19 wstrzymało się od głosu.
Przedstawiciele formacji, naszej formacji, noszącej nazwę Prawo i Sprawiedliwość, odmówili potraktowania jednego ze swych członków jak obywatela RP, zwykłego obywatela, nie korzystającego z żadnych przywilejów - napisał prezes PiS. Odmówili w realnej (bo mam nadzieję, że nigdy nie zawartej) koalicji z reprezentantami tzw. totalnej opozycji, a dokładnie Platformy Obywatelskiej (z nielicznymi wyjątkami), partii nie tylko skrajnie wrogiej naszym ideom i naszemu projektowi naprawy Rzeczypospolitej, ale odrzucającej wprost nasze prawo do rządzenia - zauważył. Współdziałanie z taką formacją, nie w jakimś pozytywnym celu, co niekiedy może się zdarzyć, ale po to, by utrudnić egzekwowanie prawa, stawia Prawo i Sprawiedliwość w sytuacji, w której musimy się bronić przed często stawianym zarzutem, że w istocie jesteśmy tacy sami, jak nasi przeciwnicy - wyjaśnił Kaczyński.


Cały list można znaleźć tutaj
W liście Jarosław Kaczyński odniósł się też do tematu rekonstrukcji rządu.

Działamy pro publico bono, pełnienie funkcji nie jest przywilejem, a obowiązkiem. W polityce personalnej kierujemy się zasadą, którą można określić jako "ekonomia sił" - stwierdził. Odwołanie ze stanowiska wcale nie musi oznaczać krytycznej oceny efektów jego pełnienia, co więcej, może być to decyzja podjęta mimo bardzo wysokiej oceny sposobu wykonania związanych z daną funkcją działań. Tak było w wypadku zmiany na stanowisku premiera - przyznał lider PiS.
Kaczyński napisał, że w polityce kadrowej Prawa i Sprawiedliwości "obsada poszczególnych stanowisk zależy od oceny możliwości poszczególnych osób w danych okolicznościach i czasie".

Prezes PiS podkreślił też wagę jedności obozu Zjednoczonej Prawicy oraz jego "gotowość do służby, bez oglądania się na indywidualne interesy". Dodał, że zmiany dokonanie w rządzie zostały przeprowadzone z namysłem i po rozważaniu wszystkich argumentów.

RMF FM/PAP


...

Tez nowosc! Do tej pory kaczysci szli do wiezien za przestepsrwa! Np. Kaminski. Plugawy prezio rzyga kałem. Sadzony ma byc ten kogo prezio wskaze i tyle. A tu bunt prezio wskazal a partyjne bagno? Nie! Akurat Kogut przy Kaminskim to nic! Kaminski niszczyl ludzi na potrzeby prezesa. Kogut zas zalatwial kase na hospicja w sposob jak slysze niegodny! Jednak na hospicja! Moze idiota moze kombinator ale po swojemu czynil dobro! Nie wykluczam relatywnie jak na ten syf dobrych intencji. Ale prezio na tym nie korzystal tylko jacys tam chorzy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:17, 26 Sty 2018    Temat postu:

Senator PO Maciej Grubski zrzekł się immunitetu. Śledczy chcą postawić mu kilka zarzutów


Dzisiaj, 25 stycznia (19:31)
Zrzekłem się immunitetu i w piątek stawię się w prokuraturze - poinformował senator PO Maciej Grubski, któremu śledczy chcą postawić kilka zarzutów. Dotyczą one wpływu na przetarg dla wojska i trzech oświadczeń majątkowych senatora z lat 2011-12.

Senator Platformy Obywatelskiej Maciej Grubski (zdjęcie archiwalne) /Tomasz Gzell /PAP
Senator Platformy Obywatelskiej Maciej Grubski (zdjęcie archiwalne)/Tomasz Gzell /PAP
W krótkim oświadczeniu senator Grubski napisał, że immunitetu zrzekł się 16 stycznia, a w piątek 26 stycznia o 09:30 stawi się w Łódzkim Wydziale Zamiejscowym Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej "w celu wysłuchania stawianych mu zarzutów".
Janusz Korwin-Mikke rezygnuje z mandatu europosła. "Wracam do polskiej polityki"
Janusz Korwin-Mikke rezygnuje z mandatu europosła. "Wracam do polskiej polityki"
W grudniu wniosek o zgodę na pociągnięcie senatora Grubskiego do odpowiedzialności karnej w celu postawienia mu czterech zarzutów skierowała do marszałka Senatu Prokuratura Krajowa.
Według prokuratury, Grubski miał ujawnić znajomemu biznesmenowi Henrykowi K. tajne informacje o wartym prawie 22 mln złotych przetargu na sprzęt dla jednostek specjalnych Wojska Polskiego.
Prokuratura zarzuca senatorowi m.in. to, że w sierpniu 2013 roku nakłonił podpułkownika Marka D. z Inspektoratu Uzbrojenia MON do przekazywania mu niejawnych informacji o przetargu na zakup do szkolenia sił specjalnych laserowego symulatora, tzw. wirtualnego systemu taktycznego pola walki. Następnie pozyskane dane senator miał przekazywać mailem Henrykowi K., którego firma złożyła wniosek o dopuszczenie do przetargu.
Trzy odrębne zarzuty prokuratury dotyczą poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych z 2011 i 2012 roku oraz zaniżenia informacji o posiadanym majątku w sumie o ponad 105 tys. złotych.
"A może jest na pana zamówienie?"

Już w grudniu w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Zasadą polityk zapowiadał, że zrzeknie się immunitetu.
Senator Stanisław Kogut usłyszał zarzuty korupcyjne
Senator Stanisław Kogut usłyszał zarzuty korupcyjne
To jest sytuacja ewidentnej nagonki na mnie, która trwa pięć lat: z podstawionym agentem, (...) z wypowiedzią byłego szefa CBA pana (Pawła) Wojtunika, który - kiedy zapytałem go, co się dzieje, że tak się mnie nęka - powiedział: "A może na pana jest zamówienie?" - komentował wówczas Maciej Grubski.
Odnosząc się do sprawy oświadczeń majątkowych, przyznał, że popełnił w nich błędy. Wyjaśnił, że sprawa dotyczyła dwóch pożyczek, których udzielili mu teściowie.
Pożyczyli mi środki na zakup w 2011 i 2012 roku dwóch działek. Ja zwróciłem te środki, popełniłem jeden błąd: nie zapłaciłem podatku, będąc nieświadomym tego, że ta sytuacja powinna być w taki sposób uregulowana. Myślałem, że to jest tak bliska rodzina, że nie ma problemu - relacjonował i podkreślał: Kiedy CBA to wykazało, zapłaciłem podatek, dostarczyłem tą informację do CBA. Wydawało mi się, że sprawa została zakończona.
Odnosząc się natomiast do przetargu dla wojska, przekonywał, że działał w tej sprawie w imieniu wyborcy w ramach mandatu senatora i nie uzyskał z tego tytułu żadnych korzyści.
RMF FM/PAP

...

Sprawa cuchnie zegarek niby łapówka a znalazl dowod zakupu! W tej sytuacji zupelnie nie mozna wierzyc! Chodzi o przykrycie koguta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:54, 26 Sty 2018    Temat postu:

Są zarzuty dla senatora Macieja Grubskiego


Dzisiaj, 26 stycznia (10:46)
Aktualizacja: Dzisiaj, 26 stycznia (11:51)
Zarzuty popełnienia czterech przestępstw, w tym ujawnienia niejawnych informacji o przetargu na sprzęt wojskowy wartości prawie 22 mln zł, usłyszał senator PO Maciej Grubski. "Nie przyznałem się do zarzutów i odmówiłem składania zeznań na tym etapie postępowania" - poinformował polityk.

Śledztwo prowadzi Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Łodzi wspólnie z CBA. Jak podała prokuratura, senator (zgadza się na podawanie jego nazwiska - przyp. red.) został przesłuchany w charakterze podejrzanego w obecności swojego obrońcy.
Prokurator ogłosił senatorowi zarzuty popełnienia czterech przestępstw. Jedno z nich związane jest z ujawnieniem znajomemu biznesmenowi niejawnych informacji o wartym prawie 22 miliony złotych przetargu na sprzęt dla jednostek specjalnych Wojska Polskiego. Pozostałe zarzuty dotyczą podania fałszywych informacji w oświadczeniach majątkowych - poinformowała PK.

Według śledczych zebrany materiał dowodowy - w postaci m.in. zeznań licznych świadków, kontroli rozmów telefonicznych oraz korespondencji SMS-owej i mailowej - wskazuje, że senator "działając w celu osiągnięciu korzyści osobistych i majątkowych - przekroczył swoje uprawnienia jako funkcjonariusza publicznego. Jednocześnie zataił w trzech składanych oświadczeniach prawdziwe informacje o stanie swojego majątku, zaniżając go w sumie o ponad 105 tysięcy złotych".

Wczoraj Grubski powiedział PAP, że zrzekł się immunitetu. Wcześniej mówił, że od kilku lat jest obiektem "nagonki ze strony CBA i prokuratury".
Grubski: Nie przyznałem się do zarzutów

Nie przyznałem się do zarzutów i odmówiłem składania zeznań na tym etapie. Poprosiłem o przedstawienie całej dokumentacji i możliwość zapoznania się z nią. Poprosiłem prokuraturę, aby mój pełny wizerunek został upubliczniony - zaznaczył Grubski po wyjściu z prokuratury, gdzie stawił się wraz z obrońcą.

Nie zgadzam się z żadnym z zarzutów; żadna z tych rzeczy nie miała miejsca. Moim zdaniem postępowanie przeprowadzone przez CBA było niedokładne, źle przeprowadzone, CBA nie miało wszystkich dokumentów i nie rozpoznawano całości tej sprawy. Będziemy starali się udowodnić na etapie postępowania w prokuraturze, że mylono się jeżeli chodzi o osąd w tej sprawie; mamy na to dokumenty i będziemy je przedstawiać - dodał Grubski.

Senator oświadczył, że ma "mocne dowody" zarówno dot. oświadczeń majątkowych jak i zarzutów związanych z ujawnieniem niejawnych informacji o przetargu na sprzęto wojskowy.

Prokuratura nie postanowiła wobec mnie o żadnych środkach zapobiegawczych. Myślę, że wynika to z tego, że materiał dowodowy nie rzuca na kolana - powiedział.
(m)


...


PiSprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:46, 29 Sty 2018    Temat postu:

Gdańsk: Policja publikuje wizerunki sprawców wybicia szyby. Media: Chodzi o mieszkanie syna Tuska


Wczoraj, 28 stycznia (17:59)
Komenda Miejska Policji w Gdańsku opublikowała wizerunki prawdopodobnych sprawców, którzy kamieniem wybili szybę w jednym z mieszkań. Jak podają lokalne media, chodzi o dom Michała Tuska - syna byłego premiera.

Wizerunki prawdopodobnych sprawców /Policja /
Wizerunki prawdopodobnych sprawców/Policja /
Do zdarzenia doszło 3 września 2017 r. około 18 przy jednej z ulic w Gdańsku Wrzeszczu. Jak podała w komunikacie policja, "sprawcy wybili kamieniem szybę w mieszkaniu". Nikogo nie było w środku.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz pod koniec ubiegłego roku umorzyła postępowanie w tej sprawie, ponieważ nie wykryto sprawców.

Pomimo tej decyzji prokuratura zwróciła się do policji o opublikowanie wizerunku mężczyzn, zarejestrowanych przez kamery monitoringu. Policjanci z Gdańska poszukują sprawców uszkodzenia mienia oraz bezpośredniego narażenia na utratę życia i zdrowia osób. Osoby widoczne na zdjęciach najprawdopodobniej są sprawcami wybicia dwóch szyb w mieszkaniu (...) w Gdańsku - czytamy w przesłanym w niedzielę komunikacie.

Na zdjęciach widoczni są dwaj młodzi mężczyźni wymachujący pięściami. Policja apeluje do osób, które ich rozpoznają lub mają jakiekolwiek informacje na ich temat o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komisariatu III Policji Gdańsk- Wrzeszcz albo pod numerem telefonu 997.
Wizerunki prawdopodobnych sprawców /Policja /
Wizerunki prawdopodobnych sprawców/Policja /
(m)


...

I co teraz kaczysci? Kto sial nenawisc? Tvp nr 1 ale Karnowscy sakiewicze rydzyki. .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:06, 29 Sty 2018    Temat postu:

Łapiński: Sprawę z Izraelem musimy wyjaśniać w sposób taki, jak się to wyjaśnia z sojusznikiem

..

Aha czyli wrogowie Polski sa sojusznikami kaczyzmu! W sumie wrog Polski sojusznikiem drugiego wrogas Polski. Logika! Gangsterzy sie dogaduja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:24, 29 Sty 2018    Temat postu:

Rozbita szyba w domu Michała Tuska. 1 osoba usłyszała zarzut


Dzisiaj, 29 stycznia (12:20)
Aktualizacja: 20 minut temu
Komenda Miejska Policji w Gdańsku opublikowała film z wizerunkami prawdopodobnych sprawców, którzy kamieniem wybili szybę w domu Michała Tuska. Jeden z poszukiwanych zgłosił się dziś do prokuratury ze swoim adwokatem. Śledczy znają już także dane drugiego mężczyzny.

Komenda Miejska Policji w Gdańsku opublikowała film z wizerunkami prawdopodobnych sprawców, którzy kamieniem wybili szybę w domu Michała Tuska. Jeden z poszukiwanych zgłosił się dziś do prokuratury ze swoim adwokatem. Śledczy znają już także dane drugiego mężczyzny.Kadr z monitoringu udostępniony przez policję/Policja /
42-latek usłyszał zarzut narażenia na utratę życia lub zdrowia poprzez rzucenie kamieniem w okno i uszkodzenia mienia. Mężczyzna przyznał się jedynie do uszkodzenia mienia. Tłumaczył, że nie wiedział kto tam mieszka. Został objęty dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych.
Do zdarzenia doszło 3 września 2017 roku około godz. 18 przy jednej z ulic w Gdańsku Wrzeszczu. Jak podała w komunikacie policja, "sprawcy wybili kamieniem szybę w mieszkaniu". Nikogo nie było w środku.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz pod koniec ubiegłego roku umorzyła postępowanie w tej sprawie, ponieważ nie wykryto sprawców.


(mpw/mn)

...

Byl na niego kaczystowski hejt ze zrobil Amber Gold to moze jakis chcial go ukarac..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:10, 29 Sty 2018    Temat postu:

Ambasador Izraela: Uchwalenie noweli o IPN niespodziewane, a jego termin niefortunny


1 godz. 33 minuty temu
"Uchwalenie noweli o IPN niespodziewane, a jego termin niefortunny. Mamy nadzieję na stworzenie polsko-izraelskiej grupy roboczej, która na nowo rozpatrzy projekt ustawy i doprowadzi do porozumienia" - powiedziała ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.

Anna Azari / PAP/Tomasz Gzell /
Anna Azari/ PAP/Tomasz Gzell /
W oświadczeniu dla dziennikarzy szefowa izraelskiej placówki w Warszawie odniosła się do doniesień, według których przedstawiciele władz w Tel Awiwie wyrazili zgodę na zmiany w ustawie o IPN podczas spotkania w polskim resorcie sprawiedliwości w 2016 roku.

O tym, iż projekt noweli był konsultowany z izraelskimi dyplomatami mówił m.in. szef KPRM Michał Dworczyk. Z kolei według rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej uwagi zgłaszane w toku prac nad projektem przez stronę izraelską zostały uwzględnione.

...

Kaczysci sie pytali o zgode! No to wam te zgode cofneli! Zaiste rzad ,,polski"! Widzicie jak syjonisci sobie tutaj urzadzali kolonie? Ziermie okupiwane!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 29 Sty 2018    Temat postu:

Powstanie zespół, który ma kontynuować dialog historyczny z przedstawicielami Izraela


1 godz. 47 minut temu
Rzecznik rządu Joanna Kopcińska poinformowała po spotkaniu w KPRM, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał podległych mu przedstawicieli rządu, by do końca tygodnia powstał zespół, który ma kontynuować dialog historyczny z przedstawicielami Izraela. Kopcińska powiedziała też, że projekt nowelizacji ustawy o IPN był znany stronie izraelskiej, ambasador Anna Azari zgłaszała do niego uwagi, które zostały uwzględnione przez stronę polską. Dodała, że po uwzględnieniu jej uwag Azari przestała zgłaszać kolejne, "aż do soboty".

....

I co bedziecie negocjowac klamstwo? Jaki jaki jest kompromis miedzy klamstwem a prawda? 50‰? Byly polskie obkzy ale o 50% mniejsze niz niemieckie? Szkoda ze Polska nie ma rzadu a panstwo jstnieje teoretycznie! Teraz to widac! Pytaja sie syjonistow czy moga cos uchwalic!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:51, 30 Sty 2018    Temat postu:

CBA zatrzymało burmistrza i wiceburmistrza Pułtuska


Dzisiaj, 30 stycznia (08:46)
Aktualizacja: 1 godz. 47 minut temu
Agenci z delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie zatrzymali we wtorek osiem osób, m.in. burmistrza i wiceburmistrza Pułtuska. Zatrzymania mają związek z nieprawidłowościami przy przetargach na 4 miliony złotych na prace budowlane w szkole i przy budowie miejskiego żłobka.

Agenci z delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie zatrzymali we wtorek osiem osób, m.in. burmistrza i wiceburmistrza Pułtuska. Zatrzymania mają związek z nieprawidłowościami przy przetargach na 4 miliony złotych na prace budowlane w szkole i przy budowie miejskiego żłobka.Zdjęcie ilustracyjne/foto. CBA /CBA
Potwierdzam, że doszło do zatrzymań w Pułtusku i okolicach. Funkcjonariusze warszawskiej delegatury CBA prowadzą przeszukania w miejscach pracy zatrzymanych i ich mieszkaniach - powiedział Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej Biura.
Kaczorek wyjaśnił, że burmistrz pełnił wcześniej funkcję dyrektora Centrum Kształcenia Rolniczego w Golądkowie koło Pułtuska.

Wśród zatrzymanych przez CBA są także dwaj urzędnicy, prezes i księgowa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Pułtusku oraz dwaj przedsiębiorcy. Część z tych osób wcześniej pracowała w CKR lub wykonywała prace na jego rzecz.
Sprawa dotyczy nieprawidłowości przy przetargach na prace budowlane w Centrum i przy budowie miejskiego żłobka na kwotę ok. 4 milionów złotych - podał Kaczorek.
CBA prowadzi sprawę pod nadzorem białostockiej prokuratury regionalnej.
(ł)
RMF FM/PAP


...


A z jakiej sa partii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:26, 01 Lut 2018    Temat postu:

Zmiana regulaminu Senatu. Chodzi o tajność głosowań


Dzisiaj, 1 lutego (07:14)
Senat przyjął uchwałę dotyczącą zmian w regulaminie Izby. Chodzi o uchylenie zapisów, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Zmiany przewidują też jawność głosowań dot. wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.

Senat przyjął uchwałę dotyczącą zmian w regulaminie Izby. Chodzi o uchylenie zapisów, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Zmiany przewidują też jawność głosowań dot. wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.Senator Stanisław Kogut/Tomasz Gzell /PAP
Projekt zmian regulaminu Izby wniósł marszałek Senatu Stanisław Karczewski po tym, jak 19 stycznia Izba nie wyraziła zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta, o co wnioskowała prokuratura.
W nocy za zmianą regulaminu Senatu głosowało 57 senatorów, 26 było przeciw.

Wcześniej Senat odrzucił wniosek o odrzucenie projektu, a także zgłoszoną do projektu poprawkę, zakładającą zachowanie zasady tajności głosowań "we wszystkich kwestiach, które były do tej pory, z wyłączeniem kwestii immunitetowych, szeroko (pojętych)".

Wczoraj w czasie ponad trzygodzinnej dyskusji nad projektem zmian w regulaminie senator sprawozdawca Krzysztof Słoń (PiS) wniósł - w imieniu połączonych komisji - o przyjęcie go bez poprawek.

Jak mówił senator Słoń, "nieodzownym elementem transparentności życia publicznego" jest wgląd w to, "jak przedstawiciele społeczeństwa realizują swój mandat, w jaki sposób oddają głosy, nawet w kwestiach personalnych".

Postulatu zniesienia tajności głosowań w sprawach personalnych bronił w dyskusji m.in. Marek Pęk (PiS), wskazując, iż z perspektywy jego wyborców zasada ta jawi się "jako jakaś dziwaczność, jako jakiś przedziwny relikt, który charakterystyczny jest nie dla nowoczesnych systemów demokratycznych, tylko dla jakichś takich bardzo archaicznych, historycznych systemów, spotykanych np. w konklawe kościelnym, gdzie nie ma mowy o tym, żeby głosujący byli przez kogokolwiek oceniani, rozliczani".

My jesteśmy przedstawicielami narodu w demokratycznym państwie prawnym, pochodzimy z wyboru, funkcjonujemy również (...) w systemie partyjnym, bo niezależnie od tego, jak państwo tutaj podnosicie walor jednomandatowych okręgów wyborczych i tej siły mandatu senatora, no to wystarczy popatrzeć na naszą salę: ona jest emanacją systemu partyjnego, JOW-y wręcz konserwują system partyjny - dodał senator PiS.

Głos w czasie wczorajszej dyskusji zabrał też senator Kogut, który zapewnił, że jest przygotowany "na obronę w sądzie własnej godności" i oświadczył, że nigdy nie dopuścił się łapówkarstwa.

Zmiana w regulaminie Senatu uchyla artykuły przewidujące, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Przewiduje też jawność głosowań dotyczących wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.

Nowe brzmienie otrzymuje przepis w sprawie utajniania obrad: Senat rozstrzyga o tajności obrad bez udziału publiczności, przedstawicieli prasy, radia i telewizji po wysłuchaniu uzasadnienia wniosku - bez dyskusji.

Ponadto zmiana znosi zapis, na mocy którego za nieusprawiedliwione niewzięcie udziału w głosowaniu tajnym nie groziły senatorom sankcje finansowe. Dotąd regulamin Senatu zakładał obniżenie o 1/30 uposażenia i diety parlamentarnej "za nieusprawiedliwione niewzięcie w danym dniu udziału w więcej niż 1/5 głosowań, jeżeli głosowań było więcej niż 10, z wyłączeniem głosowań dotyczących wniosków formalnych oraz głosowań tajnych".

Zmiany w regulaminie wchodzą w życie w dniu podjęcia uchwały przez Senat, a więc w czwartek.
(mpw)

...

Prezio walczy o odzyskanie kontroli nad bagnerm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:26, 01 Lut 2018    Temat postu:

Zmiana regulaminu Senatu. Chodzi o tajność głosowań


Dzisiaj, 1 lutego (07:14)
Senat przyjął uchwałę dotyczącą zmian w regulaminie Izby. Chodzi o uchylenie zapisów, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Zmiany przewidują też jawność głosowań dot. wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.

Senat przyjął uchwałę dotyczącą zmian w regulaminie Izby. Chodzi o uchylenie zapisów, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Zmiany przewidują też jawność głosowań dot. wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.Senator Stanisław Kogut/Tomasz Gzell /PAP
Projekt zmian regulaminu Izby wniósł marszałek Senatu Stanisław Karczewski po tym, jak 19 stycznia Izba nie wyraziła zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta, o co wnioskowała prokuratura.
W nocy za zmianą regulaminu Senatu głosowało 57 senatorów, 26 było przeciw.

Wcześniej Senat odrzucił wniosek o odrzucenie projektu, a także zgłoszoną do projektu poprawkę, zakładającą zachowanie zasady tajności głosowań "we wszystkich kwestiach, które były do tej pory, z wyłączeniem kwestii immunitetowych, szeroko (pojętych)".

Wczoraj w czasie ponad trzygodzinnej dyskusji nad projektem zmian w regulaminie senator sprawozdawca Krzysztof Słoń (PiS) wniósł - w imieniu połączonych komisji - o przyjęcie go bez poprawek.

Jak mówił senator Słoń, "nieodzownym elementem transparentności życia publicznego" jest wgląd w to, "jak przedstawiciele społeczeństwa realizują swój mandat, w jaki sposób oddają głosy, nawet w kwestiach personalnych".

Postulatu zniesienia tajności głosowań w sprawach personalnych bronił w dyskusji m.in. Marek Pęk (PiS), wskazując, iż z perspektywy jego wyborców zasada ta jawi się "jako jakaś dziwaczność, jako jakiś przedziwny relikt, który charakterystyczny jest nie dla nowoczesnych systemów demokratycznych, tylko dla jakichś takich bardzo archaicznych, historycznych systemów, spotykanych np. w konklawe kościelnym, gdzie nie ma mowy o tym, żeby głosujący byli przez kogokolwiek oceniani, rozliczani".

My jesteśmy przedstawicielami narodu w demokratycznym państwie prawnym, pochodzimy z wyboru, funkcjonujemy również (...) w systemie partyjnym, bo niezależnie od tego, jak państwo tutaj podnosicie walor jednomandatowych okręgów wyborczych i tej siły mandatu senatora, no to wystarczy popatrzeć na naszą salę: ona jest emanacją systemu partyjnego, JOW-y wręcz konserwują system partyjny - dodał senator PiS.

Głos w czasie wczorajszej dyskusji zabrał też senator Kogut, który zapewnił, że jest przygotowany "na obronę w sądzie własnej godności" i oświadczył, że nigdy nie dopuścił się łapówkarstwa.

Zmiana w regulaminie Senatu uchyla artykuły przewidujące, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Przewiduje też jawność głosowań dotyczących wyboru i odwołania marszałka oraz wicemarszałków Senatu.

Nowe brzmienie otrzymuje przepis w sprawie utajniania obrad: Senat rozstrzyga o tajności obrad bez udziału publiczności, przedstawicieli prasy, radia i telewizji po wysłuchaniu uzasadnienia wniosku - bez dyskusji.

Ponadto zmiana znosi zapis, na mocy którego za nieusprawiedliwione niewzięcie udziału w głosowaniu tajnym nie groziły senatorom sankcje finansowe. Dotąd regulamin Senatu zakładał obniżenie o 1/30 uposażenia i diety parlamentarnej "za nieusprawiedliwione niewzięcie w danym dniu udziału w więcej niż 1/5 głosowań, jeżeli głosowań było więcej niż 10, z wyłączeniem głosowań dotyczących wniosków formalnych oraz głosowań tajnych".

Zmiany w regulaminie wchodzą w życie w dniu podjęcia uchwały przez Senat, a więc w czwartek.
(mpw)

...

Prezio walczy o odzyskanie kontroli nad bagnerm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:28, 02 Lut 2018    Temat postu:

Rażący błąd w tłumaczeniu orędzia Mateusza Morawieckiego. Czy to wina YouTube?


Dzisiaj, 2 lutego (09:19)
"Właśnie dlatego nowelizujemy ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie" - powiedział premier Mateusz Morawiecki w czwartkowym orędziu. Jednak w tłumaczeniu na język angielski na serwisie YouTube, znalazł się rażący błąd, który od razu wychwycili internauci.

Screen z błędnego tłumaczenia orędzia premiera Mateusza Morawieckiego /YouTube
Screen z błędnego tłumaczenia orędzia premiera Mateusza Morawieckiego/YouTube
"Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie" - mówił w orędziu premier. Jednak tłumaczenie na język angielski, które wyświetlało się w formie napisów w serwisie YouTube, brzmiało zupełnie inaczej.
"Camps where millions of Jews were murdered were Polish", czyli "Obozy, w których wymordowano miliony Żydów były polskie" - można było przeczytać.

Pomyłkę od razu wychwycili internauci. Jak tłumaczy Kancelaria Premiera, błąd wynikał z automatycznego tłumaczenia na serwisie YouTube. Napisy od razu zostało wyłączone.
Po kilku godzinach pojawiła się też angielskojęzyczna wersja orędzia premiera.


Całe orędzie już bez błędnych napisów można zobaczyć tutaj:

(ag)
RMF FM

Mi automat przelozyl tak:
Camps in which killed millions of Jews were not Polish
Cos tu nie gra. Te automaty nie sa tak glupue zeby nie potrafic wpisac not!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:13, 03 Lut 2018    Temat postu:

Spotkanie zespołu ds. dialogu prawno-historycznego. "Chcemy porozumieć się ze stroną izraelską"


Dzisiaj, 2 lutego (19:31)
Chcemy porozumieć się ze stroną izraelską; trzeba doprowadzić do tego, aby relacje Polski i Izraela wróciły na właściwe tory - powiedział Bronisław Wildstein, członek polskiego zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem.

...

Tylko ze oni nie chca sie porozumiec z wami! Przypomina to tych co chcieli sie porozumiec z Hitlerem! Z oszalałym w stasnie obłędu złem portozumiec sie nie da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:29, 03 Lut 2018    Temat postu:

YouTube przeprasza za błędne tłumaczenie wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego


Dzisiaj, 3 lutego (11:15)
Serwis YouTube przeprosił za błędy w tłumaczeniu telewizyjnego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego na temat nowelizacji ustawy o IPN. Zmieniły one sens wypowiedzi szefa polskiego rządu.

Serwis YouTube przeprosił za błędy w tłumaczeniu telewizyjnego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego na temat nowelizacji ustawy o IPN. Zmieniły one sens wypowiedzi szefa polskiego rządu.Premier Mateusz Morawiecki/PAP
Rażący błąd w tłumaczeniu orędzia Mateusza Morawieckiego. Czy to wina YouTube?
Rażący błąd w tłumaczeniu orędzia Mateusza Morawieckiego. Czy to wina YouTube?
Premier wygłosił w czwartek telewizyjne oświadczenie, w którym mówił m.in., że Polska była pierwszą ofiarą III Rzeszy. Jak podkreślał śmierć i cierpienie w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych były wspólnym doświadczeniem Żydów, Polaków oraz wielu innych narodów.
W swoim wystąpieniu szef rządu mówił: "Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie. Ta prawda musi być chroniona, ponieważ jest częścią prawdy o Holokauście".

Angielskie napisy wprowadzone przez YouTube sugerowały, że premier Morawiecki powiedział: "obozy, w których wymordowano miliony Żydów były polskie". (w angielskim tłumaczeniu napisano: "Camps where millions of Jews were murdered were Polish").
Screen z błędnego tłumaczenia orędzia premiera Mateusza Morawieckiego /YouTube
Screen z błędnego tłumaczenia orędzia premiera Mateusza Morawieckiego/YouTube
Błąd został spowodowany automatycznym tłumaczeniem na YouTube, za który przepraszamy - napisał Adam Malczak, rzecznik prasowy serwisu w mailu wysłanym w odpowiedzi na pytania Bloomberg News.

Kancelaria Premiera kilka godzin po opublikowaniu nagrania w serwisie napisała na Twitterze, że błędne tłumaczenie na język angielski napisów w oświadczeniu premiera "powstało w wyniku automatycznego tłumaczenia serwisu YouTube".
Po kilku godzinach pojawiła się też angielskojęzyczna wersja orędzia premiera.

...

Automatyczne tlumacze nie wycinanja ,,nie"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:50, 04 Lut 2018    Temat postu:

Youtube mija się z prawdą w kwestii pomyłki tłumaczenia napisów podczas wystąpienia Premiera Morawieckiego z dn. 01.02.2018 dotyczącego niemieckich obozów zagłady

Jak zapewne wiecie, dn. 01.02.2018r. podczas wystąpienia Prezesa Rady Ministrów - Mateusza Morawickiego na YT dotyczącego kwestii niemieckich obozów koncentracyjnych miała miejsce dziwna sytuacja. Mianowicie - automatyczne tłumaczenie napisów przetłumaczyło zwrot:

Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie
na:
The camps in which millions of Jews were murdered were Polish




Kancelaria Premiera w związku z zaistniałą sytuacją opublikowała taki oto komunikat:



Sprawę opisuje m.in. GeekWeek, tłumacząc ją pomyłką Google'a: [LINK]

Czy jednak "pomyłka" naprawdę powstała w wyniku automatycznego tłumaczenia serwisu YT? Otóż nie. Poniżej udowodnię, że wszystko to nie mogło być przypadkiem.



Co się tak naprawdę wydarzyło?
Przeprowadziłem małe śledztwo i zaraz udowodnię jedną sprawę - mianowicie, iż na YT miał miejsce niezły "wałek" i celowe działanie mające na celu odwrócenie przekazu filmu o 180 stopni.
Pierwsza sprawa: te napisy nie zostały automatycznie wygenerowane. Nie istnieje opcja tworzenia napisów po polsku ze słuchu. Po prostu dla języka polskiego opcja rozpoznawania mowy jest niedostępna.


Tu info na supporcie YT: [link widoczny dla zalogowanych]

Automatic captions are available in English, Dutch, French, German, Italian, Japanese, Korean, Portuguese, Russian, and Spanish.


Polskiego języka brak.

Dla pewności sprawdziłem jak to wygląda w praktyce na Youtube - wziąłem pierwszy lepszy film i rzeczywście - nie ma opcji wygenerowania polskich napisów ze słuchu. Można jedynie napisy dodać ręcznie i w ten sposób musiały być one dodane - no bo te napisy tam były, co zresztą widać na screenach z Twittera. Musiano zatem dodać polskie napisy ręcznie i skorzystać z automatycznego tłumaczenia w Google, zamiast dodania oddzielnych po angielsku. Teraz zobaczmy jak to wygląda. Wziąłem pierwszy lepszy film i dodałem napisy:

Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie.

Napakowałem tego zwrotu przez całą długość filmu:



Napisy dodane, zostało więc zapisać, poczekać na publikację i odpalić film oraz włączyć w nim napisy:



Wszystko gra, napisy są, to teraz włączamy automatyczne tłumaczenie na angielski:



Wynik:



Dlaczego więc u mnie jest poprawnie, a tylko na tamtym jednym, jedynym filmie wyszedł taki kwiatek? Odpowiem: bo ktoś tam to zrobił celowo.

Na marginesie - na dowód jeszcze z jakiego silnika korzysta YT podczas tłumaczenia napisów wszelakich, strona z supportu Google:

[link widoczny dla zalogowanych] (zakładka Subtitles):

You can also click Auto translate to fill each line with a suggested translation from Google Translate. If you do this, make sure to review and fix each line carefully.

Youtube korzysta w tłumaczeniach z Google Translate, czyli jest to ten sam silnik, z którego korzysta jego zwykły tłumacz...

A tu ten mój film z napisami, które dodawałem, można sobie zobaczyć samemu, że wszystko działa jak powinno (włączcie sobie napisy, potem ich automatyczne tłumaczenie):




Wniosek: zagrywka była celowa, bo w żaden normalny sposób nie ma możliwości uzyskania takiego efektu, jaki wystąpił podczas wystąpienia Morawieckiego.

Następnego dnia Premier Morawiecki zamieścił film nagrany już bezpośrednio po angielsku:

...

Nie ma opcji na yt pisania z glosu po polsku! To dopiero!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:47, 13 Lut 2018    Temat postu:

Kowalczyk: Ministrowie i wiceministrowie zarabiają za mało

Ministrowie, a szczególnie podsekretarze stanu zarabiają za mało - ocenił we wtorek minister środowiska Henryk Kowalczyk. Dodał, że pracownicy podlegli ministrom są wynagradzani lepiej od nich.

...

Wiemy wiemy Bienkowska miala racje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:10, 14 Lut 2018    Temat postu:

Oburzające zachowanie ludzi Polskiej Fundacji Narodowej. W godzinach pracy prywatne sprawy
2018-02-14
Prezes PFN, Cezary Jurkiewicz został przyłapany przez reporterów Faktu, jak jechał na lunch do oddalonego o 13 km od miejsca pracy popularnego fast-fooda. Wszystko w godzinach pracy.

Jak dowodzi tabloid prezes przejechał ze Śródmieścia do centrum handlowego na Targówku. „Trudno powiedzieć dlaczego Jurkiewicz zdecydował się na taką podróż. Pewnie w tej części miasta burgery smakują inaczej…” – komentuje Fakt.

Jurkiewicz miał być kiedyś księdzem, ale ostatecznie zrezygnował z tej drogi w seminarium. Założył rodzinę, dochował się ośmiorga dzieci i poszedł w politykę. Choć jest tylko stołecznym radnym PiS, a nie ministrem czy marszałkiem, od lat zarabia dzięki partii niemałe pieniądze. Jako prezes zarządu PFN dostaje miesięcznie blisko 19 tys. zł! A praca? jak widać pozwala na lunche na drugim końcu miasta.

Źródło: Fakt

...

Nie po to zdobylim stolki zeby sie przemeczac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 24 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy