Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Nigeria - krwawa ropa !
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 23 Cze 2016    Temat postu:

Nigeria: przez głód i choroby w obozie zmarło 1,2 tys. uchodźców
po/
2016-06-23, 17:45
"Z powodu głodu i chorób w obozie dla uchodźców w Bamie na północy Nigerii zmarło ponad 1 200 osób, które uciekły przed dżihadystami z Boko Haram" - podała w czwartek międzynarodowa organizacja humanitarna Lekarze bez Granic (MsF). "W ostatnim miesiącu odnotowano tam rekordową liczbę 200 zmarłych z głodu uchodźców" - podała w oświadczeniu organizacja.

Flickr.com/Julien Harneis/CC BY 2.0

MsF poinformowała, że choć przygraniczny stan Borno - w którym znajduje się centrum bojowe Boko Haram - jest niezwykle niebezpieczny, jednemu z zespołów MsF udało się we wtorek po raz pierwszy dotrzeć do obozu w Bamie, gdzie przebywa ok. 24 tys. uchodźców, w tym 15 tys. dzieci.



Przedstawiciele organizacji przybyli tam z konwojem wojskowym. Wyruszyli ze stolicy stanu Borno, miasta Maiduguri.



Wielu uchodźców przebywających w obozie przeżyło traumę, a co piąte dziecko cierpi z powodu poważnego niedożywienia - czytamy w oświadczeniu MsF. Z głodu zmarło tam już prawie 500 dzieci.



Radykalna wersja islamu



Założona w 2002 roku organizacja Boko Haram początkowo stawiała sobie za cel walkę z zachodnią edukacją. Następnie rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe.



Bojownicy Boko Haram mordują zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów, którym zarzucają nieprzestrzeganie prawa islamskiego - szariatu - w głoszonej przez nich radykalnej wersji.



Wierni Państwu Islamskiemu



Wiosną ub.r. Boko Haram złożyło hołd i ślubowało wierność swoim zwierzchnikom z bliskowschodniego Państwa Islamskiego. W ciągu ostatnich siedmiu lat w wyniku rebelii Boko Haram w Nigerii i przygranicznych krajach zginęło już ok. 20 tys. osób, a ponad 2 mln stało się uchodźcami.



Nigeryjska armia wspierana przez wojska sąsiednich krajów odzyskała już większość terytorium kontrolowanego wcześniej przez terrorystów z Boko Haram - pisze Reuters. Jednak organizacja wciąż przeprowadza krwawe zamachy terrorystyczne.



PAP
...

Znow horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:03, 11 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Tuż przed mszą runął dach kościoła w Nigerii. 160 osób zginęło pod gruzami
Tuż przed mszą runął dach kościoła w Nigerii. 160 osób zginęło pod gruzami

Dzisiaj, 11 grudnia (06:59)
Aktualizacja: 1 godz. 1 minuta temu

Co najmniej 160 osób zginęło pod gruzami świątyni Kościoła Biblijnego w mieście Uyo w południowo-wschodniej Nigerii, który zawalił się w sobotę. Do katastrofy budowlanej doszło podczas ingresu nowego biskupa wielebnego Akana Weeks.

Tuż przed mszą runął dach kościoła w Nigerii /Storyful/x-news

Bilans ofiar nie jest ostateczny, wciąż bowiem trwają prace mające na celu usunięcie zwałów gruzu, wydobycie ciał ofiar i sprawdzenie czy ktoś nie ocalał.

Wśród ofiar może być wielu przedstawicieli lokalnej administracji. W uroczystości uczestniczył m.in. gubernator stanu Akwa Ibom, którego stolicą jest Uyo - Udom Gabriel Emmanuel. Gubernator wyszedł z katastrofy bez szwanku - podają nigeryjskie media.

Do zawalenia się nieukończonego jeszcze gmachu świątyni należącej do wspólnoty ewangelikalnej Reigner Bible Church International doszło, gdy wierni zgromadzili się już w kościele. Bezpośrednią przyczyną zawalenia się budynku było pęknięcie dźwigarów i runięcie do wnętrza ciężkiego dachu z blachy falistej.

Nie jest to pierwsza tego typu katastrofa budowlana w Nigerii, która dotyczy budynków użytkowanych przez wspólnoty wyznaniowe. W 2014 r. doszło do zawalenia się kilkupiętrowego budynku należącego do zielonoświątkowców - Synagogue Church of All Nations - w Lagos. Zginęło wówczas 116 osób.

W 2012 r. po długotrwałych opadach deszczu zawalił się budynek kościoła katolickiego pod wezwaniem św. Roberta w miejscowości Adamgbe, w stanie Benue. Zginęło wówczas 22 osoby.

Chrześcijaństwo jest główną religią 173-milionowej Nigerii. Chrześcijanie stanowią ponad połowę mieszkańców kraju (ok. 88 mln). Najliczniejszymi grupami chrześcijańskimi są protestanci (głównie zielonoświątkowcy) i katolicy.

...

Co to bylo?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:02, 17 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Lotnictwo przez pomyłkę zbombardowało obóz dla uchodźców, ponad 100 osób nie żyje
Lotnictwo przez pomyłkę zbombardowało obóz dla uchodźców, ponad 100 osób nie żyje

Dzisiaj, 17 stycznia (18:53)

Ponad 100 osób zginęło w wyniku omyłkowego zbombardowanie przez nigeryjskie lotnictwo obozu dla uchodźców wewnętrznych na północnym wschodzie Nigerii - podały władze. Jest też wielu rannych. Celem operacji miało być terrorystyczne ugrupowanie Boko Haram.

Pisząc o takiej liczbie ofiar śmiertelnych AP informuje, że nigeryjski generał Lucky Irabor potwierdził, że doszło do pomyłki podczas operacji sił powietrznych w mieście Rann w stanie Borno niedaleko granicy z Kamerunem. Powiedział on, że w ataku wiele osób zostało rannych, a wśród nich są pracownicy Lekarzy bez Granic i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Dostaliśmy informacje mówiące o przegrupowaniu terrorystów z Boko Haram (...). Uzyskaliśmy współrzędne i wydałem lotnictwu rozkaz interweniowania w celu rozwiązania problemu. Uderzenie zostało przeprowadzone, ale niestety okazało się, że trafieni zostali mieszkańcy - powiedział gen. Irabor.

Jak zauważa AP, nigeryjskie wojsko po raz pierwszy przyznaje się do popełnienia takiego błędu.

W komunikacie przekazanym AFP Lekarze bez Granic informują o co najmniej 50 zabitych i 120 rannych. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża podał, że zginęło sześciu pracowników z nigeryjskiego Czerwonego Krzyża.

Lekarze bez Granic i Czerwony Krzyż zajmują się w obozie w Rann dystrybucją żywności przeznaczonej dla uchodźców, którzy musieli uciekać przed falą przemocy ze strony Boko Haram.

Od 2009 roku w Nigerii w wyniku działań islamistów z Boko Haram zginęło co najmniej 20 tys. osób, a 2,6 mln musiało opuścić domy. Nigeryjskie władze zapewniają, że działania zbrojne wymierzone w terrorystów weszły w końcową fazę.

...

W Nigerii jest za maly szacunek do zycia ludzkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:37, 25 Cze 2018    Temat postu:

Nigeria: 86 osób zginęło w walkach pasterzy z rolnikami

Co najmniej 86 osób zginęło w centralnej części Nigerii w kilkudniowych walkach

...

Jak rozumiem chodzi o zirmie? Jedni chca zaorac drudzy wypasac? Problemy z neolitu. Tak to wtedy musialo wygladac wszedzie. Trzeba okreslic tereny.
Oczywiscie nowoczesne rolnictwo to chrzescijanie! Na Rusi znakomity przyklad. Do dzis po rosyjsku rolnik to? KRSTJAN! CHRZESCIJANIN! TO WAM POKAZUJE ROLE CYWILIZACYJNA KOSCIOLA! A pasterze to muzulmanie. Zadnego rozwoju szariat 3000 lat temu bylo dobrze i tak ma byc zawsze! Widac jak na dloni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 12:39, 25 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:14, 23 Lip 2018    Temat postu:

Nędza w Nigerii

Nigeria, jeden z dwóch najbogatszych krajów afrykańskich, wyprzedziła właśnie Indie i stała się państwem o największej koncentracji skrajnej nędzy na świecie.

Foto: Bloomberg
Autor Jerzy Boćkowski
Eksperci z Brookings Institution obliczyli, że stało się to w maju. W Nigerii żyło wtedy w skrajnej nędzy 87 mln ludzi, a w Indiach 73 mln. Na trzecim miejscu w tej klasyfikacji znalazła się Demokratyczna Republika Konga, ale i ona wkrótce może wyprzedzić Indie. Potwierdza to wcześniejsze prognozy, że za 12 lat 90 proc. najbiedniejszych ludzi będzie mieszkało w Afryce.


14 z 18 krajów, w których systematycznie rośnie liczba ludzi żyjących w skrajnej nędzy, jest w Afryce.

W lutym Afrykański Bank Rozwoju informował, że 152 mln Nigeryjczyków, prawie 80 proc. ludności tego kraju szacowanej na 193,3 mln, utrzymuje się za mniej niż 2 dolary dziennie.

....

Przeklenstwo nadmiaru surowca. Jak w Moskwie oczywiscie nie w miescie! Kradzionego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:09, 23 Wrz 2018    Temat postu:

Nigeria. Piraci porwali załogę statku

Porwanych zostało 12 członków załogi szwajcarskiego statku handlowego. Jednostka płynęła z Lagos do Port Harcourt.

...

Znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:49, 30 Paź 2018    Temat postu:

Ekspert o losie Polaków porwanych przez piratów. "Przetrzymują ich na lądzie"

Kilka dni mogą potrwać negocjacje nigeryjskich piratów w sprawie okupu za porwanych marynarzy - mówi ekspert od bezpieczeństwa na morzu Sebastian Kalitowski. Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz potwierdził, że konsulat RP w Hamburgu rozmawia w tej sprawie z armatorem, a konsulat w...

...

Niestety znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:53, 30 Paź 2018    Temat postu:

Nigeria: wojsko użyło broni przeciwko manifestacji szyitów, są zabici

W stolicy Nigerii Abudży doszło do starć między wojskiem a zwolennikami szyickiego Islamskiego Ruchu Nigerii (IMN), w wyniku których zginęło co najmniej 10 osób. Władze Nigerii oskarżają IMN o próbę dokonania ataku na transport wojskowy.

...

A ta manifestascja to byla jakas z uzyciem broni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:18, 12 Lip 2019    Temat postu:

ZAPOMNIANA WOJNA WSPÓŁCZESNEJ NIGERII
KONRAD GADERA — 5 LIPCA 2019
Nigeria Pasterze Rolnicy zapomniana wojna Ikani, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Nigeria pozostaje krajem rozdartym przez liczne konflikty wewnętrzne bezpośrednio zagrażające egzystencji państwa. Najbardziej znane jest powstanie zorganizowane przez Boko Haram w stanach północnych. Jednocześnie na południu, w bogatej w złoża paliw kopalnych delcie Nigru, tli się uśpiony ruch niepodległościowy Biafry i narastają napięcia między lokalną ludnością a międzynarodowymi koncernami naftowymi. Te dwa konflikty są stosunkowo dobrze znane, jednak niewielu obserwatorów zdaje sobie sprawę z trzeciego, równie niebezpiecznego

Od dziesięcioleci trwają starcia między grupami pasterskich nomadów a ludnością rolniczą. Większość ciężaru walk przyjmują na siebie mieszkańcy stanu Yobe, jednak również inne regiony w pasie centralnym są zagrożone przez grupy uzbrojonych nomadów. Potyczki te nie ograniczają się do działalności typowo kryminalnej. Stanowią zagrożenie dla stabilności dostaw żywności, kładąc się cieniem na bezpieczeństwie kraju.

Dlaczego ten konflikt jest ważny?

Według raportu Global Terrorism Index na rok 2016 działalność grup zidentyfikowanych jako „ekstremiści Fulani” doprowadziła do śmierci większej liczby ludzi niż wszystkie ataki Boko Haram w tym samym okresie. Należy przy tym pamiętać, że Fulani jako grupa etniczna to około dwudziestu milionów ludzi zamieszkujących dużą część zachodniej i centralnej Afryki. Ataki przypisywane pasterzom Fulani to dzieło stosunkowo niewielkich grup zmilitaryzowanych nomadów przepędzających swoje stada z północnej części kraju w kierunku urodzajnych ziem środkowej Nigerii.

Rozwiązanie konfliktu może jednak okazać się ponad siły Abudży. Rząd nadal bardziej skupiony jest na wojnie z Boko Haram i zażegnywaniu kolejnych kryzysów wokół delty Nigru, przez co zdaje się w dużej mierze ignorować kryzys na linii pasterze–rolnicy. Bierność administracji prezydenta Muhammadu Buhariego budzi coraz większe niezadowolenie społeczności zamieszkujących centralną Nigerię. W styczniu 2018 roku tradycyjni przywódcy ludności Joruba, drugiej co do liczebności grupy etnicznej w Nigerii, wystosowali oświadczenie wzywające do natychmiastowego rozbrojenia pasterzy i uznania ich za organizację terrorystyczną. Jednocześnie stwierdzili, że władze powinny promować odejście od nomadycznego stylu życia na rzecz nowoczesnej hodowli.

Brak zdecydowanej reakcji ze strony rządu sprawia, że mieszkańcy decydują się na samodzielne wymierzanie sprawiedliwości. Współpraca z oddziałami samoobrony może jednak doprowadzić do zaognienia rywalizacji na tle etnicznym. Lokalni politycy próbują wykorzystywać napięcia dla poprawy swojej pozycji w stanach narażonych na ataki. Przykładem może być działalność gubernatora Ekiti, Ayo Fayosego, który zachęcał myśliwych do organizowania grup samoobrony. Spotkanie w styczniu 2018 roku zakończyło się odśpiewaniem pieśni wojennych, strzałami w powietrze i utworzeniem nieformalnego oddziału mającego chronić społeczność przed nomadami. Fayose, będący przeciwnikiem politycznym Buhariego, stwierdził że skoro rząd nie potrafi zadbać o bezpieczeństwo Nigeryjczyków, muszą oni sami zadbać o siebie. Taka argumentacja trafia na podatny grunt, ponieważ od kilkudziesięciu lat konflikt nie zbliżył się nawet o krok w stronę rozwiązania.

Nastroje ludności

Znaczenie ekonomiczne ludności Fulani, stanowiącej dominujący element etniczny społeczności pasterskich, jest kluczowe dla współczesnej Nigerii. W ich rękach znajduje się około 90% inwentarza tworzącego 3,2% PKB (udział wędrownych stad w rolnictwie szacowany jest nawet na 33%) i będącego podstawą łańcucha zapewniającego dostęp do wysokobiałkowych produktów żywnościowych. Konflikt dotyczy grupy etnicznej, której działalność gospodarcza jest fundamentalna dla bezpieczeństwa kraju. Ten fakt pozwala zrozumieć, jak delikatne musi być podejście Abudży do uregulowania napięć między pasterzami a rolnikami.

Tradycyjnie nomadzi okresowo wędrowali w poszukiwaniu pastwisk dla swoich stad. Obecnie, wraz z pogarszaniem stanu środowiska naturalnego i rozwojem areałów, wędrowni pasterze czują, że ich sposób życia jest zagrożony. Niemal żaden ze szlaków używanych przez pasterzy w okresie Pierwszej Republiki (lata 1960–1966) nie jest obecnie wykorzystywany, ponieważ w ich miejscu znajdują się obecnie osady rolnicze. Szacuje się, że w wyniku pustynnienia około 30% obszarów rolniczych nie nadaje się do dalszego wykorzystywania pod uprawy. Dlatego rząd wspierał farmerów poszukujących lepszych gruntów pod gospodarstwa.


Fulanie w tradycyjnych strojach
(fot. Victor1716, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)
Mimo gwałtownej urbanizacji na nigeryjskiej prowincji dominującym sposobem uprawy ziemi są niewielkie gospodarstwa rodzinne (ich produkcja pokrywa około 80% zapotrzebowania Nigeryjczyków na produkty żywnościowe). Dlatego może się wydawać, że ochrona tych niewielkich farm powinna być jednym z priorytetów rządu federalnego. Nieco bardziej przyziemnym powodem, dla którego rząd powinien bezzwłocznie dążyć do rozwiązania kryzysu, są względy polityczne. Partia APC, z której wywodzi się obecny prezydent, cieszyła się dużym poparciem w Środkowym Pasie, gdzie dochodzi do większości walk. Jednym ze stanów obrazujących trudną sytuację obecnej administracji jest Benue, które poparło w 2015 roku Buhariego w wyścigu prezydenckim, a obecnie coraz częściej zwraca uwagę na widoczną niemoc rządu federalnego wobec pogarszającej się sytuacji lokalnych rolników.

Konflikt oczywiście nie pozostaje bez wpływu na nastroje ludności zamieszkującej obszar narażony na ataki. Podczas badań terenowych Alhassan Usman Bello zbadał nastroje panujące wśród obu grup i to, jak postrzegają one przeciągający się konflikt. Wśród pytanych 15,3% rolników i 6,2% pasterzy uważa, iż trwające od lat napięcia przysparzają im sympatii reszty społeczeństwa. Jednocześnie 92,4% farmerów odnotowało straty materialne związane z napadami ze strony koczowników.

Konflikt dwóch sposobów życia często postrzegany jest również przez pryzmat religijny. Wędrujący ze stadami Fulani w większości wyznają islam sunnicki, podczas gdy ludność osiadła to chrześcijanie. Część obserwatorów widzi napady grup pasterzy jako kontynuację ogłoszonego w XIX wieku dżihadu Fulani z Kalifatu Sokoto przeciwko królestwom Hausa, jednak jest to nieuzasadnione uproszczenie spłycające całość konfliktu. Niejednokrotnie dochodziło do napadów na wsie, a następnie wypraw odwetowych realizowanych przez grupy należące do jednego etnosu i wyznające wspólną religię.

Sprowadzenie napięć do poziomu wojny religijnej wydaje się próbą zbyt dużego uproszczenia jednego z najbardziej skomplikowanych konfliktów destabilizujących współcześnie Nigerię. Motyw walk na tle religijnym jest jednak nieodłącznym elementem analizy napięć między pasterzami a rolnikami. Uczestnicy Konferencji Biskupów Katolickich Nigerii w oświadczeniu zatytułowanym „Kiedy skończy się to barbarzyństwo?” wezwali rząd do podjęcia działań mających na celu ochronę miejscowych chrześcijan. Duchowni stwierdzili, że jeśli prezydent nie jest w stanie ochronić ludności cywilnej przed napadami, powinien natychmiast ustąpić ze stanowiska. Dokument odnosił się do napaści niezidentyfikowanych bandytów na kościół, w której śmierć poniosło dwóch księży – Joseph Gor i Felix Tyolaha.

Zobacz też: Subedej. Najwybitniejszy dowódca wszech czasów

Rozczarowanie polityką Abudży

Władze oczywiście dostrzegają niebezpieczeństwa związane z trwającym od dekad konfliktem między rolnikami a pasterzami, ale dla wielu Nigeryjczyków działania rządu są zbyt niezdecydowane, aby realnie wpłynąć na sytuację. Częściowo można to tłumaczyć skupieniem administracji Buhariego na zduszeniu powstania w północnych stanach i uspokajaniu kolejnych kryzysów w delcie Nigru. Część obserwatorów uważa, że opieszałość rządu związana jest z działalnością bardzo wpływowej grupy reprezentującej interesy koczowniczych i półkoczowniczych pasterzy – Miyetti Allah (MACBAN). Organizacja reprezentuje około stu tysięcy nomadów i cieszy się poparciem tradycyjnych elit, wśród których należy wymienić sułtana Sokoto i emira Kano. Reprezentując ogromną i silną grupę interesu, MACBAN ma realny wpływ nie tylko na decyzje podejmowane przez władze stanowe, ale również na politykę obieraną przez Abudżę.

Nie czekając więc na decyzje rządu centralnego, część stanów przyjęła lokalne przepisy mające ograniczyć wędrowny wypas zagrażający uprawom. Decyzje władz Benue, Ekiti i Taraby spotkały się ze zrozumiałym oporem ze strony MACBAN-u. Aktywiści sprzeciwiają się jednostronnemu przypisywaniu winy pasterzom. Według szacunków organizacji od czerwca 2017 roku w wyniku walk zginęło około tysiąca Fulani, a pasterze stracili około dwóch milionów sztuk bydła. Sekretarz MACBAN-u w stanie Benue Shettina Mohammed stwierdził, że przyczyną zaostrzenia konfliktu jest rozkład tradycyjnych struktur władzy zapewniających metody służące do rozwiązania tego rodzaju sporów. Tego poglądu nie podzielają nigeryjskie elity zaniepokojone bezradnością władz.

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na odbiór prób rozwiązania konfliktu jest pochodzenie etniczne ministrów podejmujących te próby. Kwestie etniczne pozostają delikatnym aspektem nigeryjskiej polityki wewnętrznej, wpływają na kruchą stabilność między muzułmańską północą i chrześcijańskim południem. Przykładem wypowiedzi budzącej szczególne niezadowolenie wśród rolników była deklaracja ministra spraw wewnętrznych, który w 2016 roku zaproponował, aby kryzys potraktować jak zwykłą działalność przestępczą, będącą w zakresie zainteresowania policji. Od tamtych słów do dziś zabito około czterech tysięcy rolników.

Bezczynność rządu dostrzegli również najwyżsi nigeryjscy urzędnicy niezwiązani bezpośrednio z administracją Buhariego. Szef Banku Centralnego Nigerii Godwin Emefiele stwierdził, że obecna sytuacja nie tylko zagraża bezpieczeństwu kraju, ale również może poważnie zagrozić gospodarce. Napięcia między dwiema głównymi grupami odpowiedzialnymi za produkcję żywności mogą doprowadzić do niekontrolowanego wzrostu cen i wpłynąć na poziom inflacji, co podkopie jedną z największych gospodarek Afryki. Większość obserwatorów pozostaje zgodna, że u podstaw konfliktu leży niemoc organów ścigania, które nie mogą doprowadzić do aresztowania osób odpowiedzialnych za ataki na rolników stających w obronie swoich gospodarstw przed koczowniczymi pasterzami.

Operacja wojskowo-policyjna

Władze Nigerii co jakiś czas próbują traktować napięcia między pasterzami i rolnikami jako problem natury militarnej, podobny do walki z ekstremistami Boko Haram na północy kraju. Wychodząc z założenia, że jedynie wojsko może poradzić sobie z niepokojami, sztab generalny przeprowadził kilka operacji mających powstrzymać dalszą eskalację przemocy. Przykładem zastosowania polityki twardej ręki wobec pasterzy Fulani jest operacja o kryptonimie „Open Accord” w 2017 roku i tegoroczna „Whirl Stroke”.

„Whirl Stroke” obejmuje terytorium stanów Benue, Taraba, Nasarawa i Zamfara – szczególnie narażonych na ataki zmilitaryzowanych koczowników. Głównym celem żołnierzy będzie lokalizacja i niszczenie baz używanych przez ekstremistów. Wojsko przeprowadza regularne rozpoznanie lotnicze stanu Zamfara, w którym mogą znajdować się obozowiska pasterzy podejrzewanych o napady na gospodarstwa rolne. Oficerowie zaangażowani w operację „Whirl Stroke” podkreślają, że nie jest to typowa akcja wojskowa, lecz działania oparte na współpracy ze służbami bezpieczeństwa, i policją.

Chodzi przede wszystkim o umożliwienie uchodźcom wewnętrznym powrót do wiosek. W styczniu 2018 roku kilka tysięcy osób uciekło bowiem z osad położonych na obszarach szczególnie narażonych na ataki ze strony nomadów. Władze lokalne z dużą nadzieją przyglądają się działaniom żołnierzy. Najlepszym przykładem jest pełne poparcie udzielone wojsku przez władze stanu Benue, widzące w siłach zbrojnych jedyną siłę mogącą powstrzymać dalszy rozlew krwi, gdyż miejscowa policja nie może poradzić sobie z takimi wyzwaniami. To z kolei sprawia, że część mieszkańców decyduje się na formowanie sił samoobrony. W stanie Edo powołano Esan Peoples Renaissance Union, której przewodzi Joel Aidemebor. W założeniu ma ona ściśle współpracować z policją i pomagać organom ścigania w doprowadzeniu wszystkich odpowiedzialnych za ataki przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

Dwie drogi

Potencjalne rozwiązanie sprowadza się zazwyczaj do jednego z dwóch scenariuszy. Pierwszą, promowaną przez pasterzy, opcją jest powrót do szlaków z lat 1960–1966. Jest to jednak wysoce nieprawdopodobne, ponieważ żyzną ziemię użytkują obecnie rolnicy, którzy nie zamierzają porzucać gospodarstw. Drugim rozważanym modelem jest przymusowe przejście do systemu opartego na zorganizowanych ranczach. Zwolennicy tej drogi są przeciwnikami wędrownego pasterstwa jako stylu życia i dominują we władzach stanów szczególnie narażonych na walki.

Minister obrony pułkownik Mansur Mohammed Dan Ali skrytykował władze lokalne pospiesznie wprowadzające przepisy zakazujące wędrownego wypasu. Zdaniem ministra doprowadziło to jedynie do zaostrzenia nastrojów i kolejnej serii ataków ze strony pasterzy Fulani, a rozwiązanie konfliktu należy rozpocząć od rozbrojenia obu stron.

Wprowadzony przymusowo system gospodarstw wzbudzi prawdopodobnie uzasadniony opór ze strony wędrownych pasterzy. Z ich perspektywy takie działania są bezpośrednim zagrożeniem dla ich tradycji i kultywowanego od wieków stylu życia. Większość obserwatorów skłania się ku ograniczeniu wypasu koczowniczego, jednak konieczne jest wskazanie pasterzom korzyści płynących z unowocześnienia produkcji rolnej. Akinkuolie Rasheed wskazuje, że Nigeria powinna skorzystać z doświadczenia Indii. Tamtejsza hodowla, ze względów kulturowo-religijnych, skoncentrowana jest na produkcji mleka i nabiału. Produkcja skupiona jest głównie w rękach społeczności wspólnotowo zarządzających mleczarniami, które rocznie wytwarzają około 10% światowej produkcji. Jest to diametralnie odmienny sposób wykorzystywania bydła, które w Nigerii utrzymywane jest głównie dla mięsa i hodowane ekstensywnie w dążeniu do szybkiego powiększenia stad.


Pasterz z ludu Fulani
(fot. Oluwafemi Stephens, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)
Innym wyraźnym problemem dotyczącym nigeryjskiego bydła jest bardzo niska wydajność. Jest to szczególnie widoczne w zestawieniu z produkcją na terenie Unii Europejskiej. Tutaj z jednej krowy pozyskuje się dziennie około 40–50 litrów mleka, podczas gdy w Nigerii są to jedynie 2–3 litry. Tak duża różnica tłumaczona jest zazwyczaj niskim standardem pasz, brakiem opieki weterynaryjnej i stresem związanym z wędrówkami w poszukiwaniu pastwisk. W interesie producentów żywności i konsumentów leży zatem unowocześnienie hodowli, co jednak wiąże się z porzuceniem tradycyjnego sposobu opieki nad stadami.

Rząd promuje rozwój gospodarstw hodowlanych określanych jako cattle colonies, stając po stronie interesów rolników sprzeciwiających się wędrownemu wypasowi zwierząt. Choć Abudża podkreśla, że zamierza korzystać z doświadczeń Indii, Etiopii i Brazylii, do tej pory brakuje jej wyczucia w próbach zażegnania jednego z najniebezpieczniejszych konfliktów wpływających na sytuację w kraju. Już w styczniu 2018 roku, tuż po deklaracji ministra rolnictwa Audu Ogbeha, władze szesnastu stanów ogłosiły zainteresowanie utworzeniem zorganizowanych kolonii hodowlanych. Problemem może jednak okazać się określenie miejsc, w których miałyby powstać tego rodzaju ośrodki. Przykładem może być stan Kogi, którego gubernator oficjalnie poparł utworzenie rancz, ale spotkał się z gwałtownym oporem ze strony ludności Joruba i Igala, obawiających się utraty swoich ziem. Problem zdobycia przez rząd ziemi na kolonie hodowlane sprawia, że cały plan może okazać się skazany na porażkę. Politycy związani ze stanem Plateau stwierdzili, że w stanie nie ma wolnej ziemi, którą można przekazać pod hodowlę bydła.

Inne wytłumaczenie dla oporu wobec planu utworzenia wielkich rancz proponuje były rolnik i nauczyciel Sylvanus Atoh. Jego zdaniem projekt jest zbyt abstrakcyjny i niezrozumiały. Nie wiadomo, skąd rząd miałby wziąć ziemię, ale także jak dokładnie ma wyglądać opieka nad bydłem, skąd rząd ma zdobyć dane dotyczące liczebności stad w koloniach. Rząd nie zadbał o należytą komunikację i nie wyjaśnił wszystkim zainteresowanym jak miałaby wyglądać realizacja przedsięwzięcia, które przyniesie ogromną zmianę w życiu wędrownych pasterzy.

...

Wszyscy znawcy sa zgodni ze w Afryce jedno sie liczy. Plemiennosc. Wszystko inne to dekoracja. Nawet jak byl komunizm to zazwyczaj wszyscy komunisci byli z jednego plemienia a przeciwnicy odwrotnie. Po ptostu taki poziom rozwoju spolecznego. Dlatego tak wazne jest nawracanie zeby te poemiona dzieki Kościołowi weszly na wyzszy poziom rozwoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:08, 11 Wrz 2019    Temat postu:

Nigeryjska armia więzi pięciolatków za terroryzm!

Nigeryjska armia przetrzymuje tysiące dzieci podejrzanych o związki z Boko Haram. Najmłodsze mają pięć lat.

...

ROZUM WAM ODJELO DEBILE?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:41, 02 Paź 2019    Temat postu:

"Fabryka dzieci" na sprzedaż w Nigerii. Kobiety były gwałcone

Nigeryjska policja uwolniła 19 ciężarnych kobiet, przetrzymywanych w posiadłości w Lagos, którą media nazwały "fabryką dzieci".

...

To dopiero horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:17, 17 Paź 2020    Temat postu:

Masowe protesty w Nigerii przeciwko restrykcjom i brutalności policji

masowe protesty przeciwko przemocy policyjnej trwają w kilku miastach w Nigerii od osiem dni, armia nigeryjska jest gotowa wyjść na ulice, przyrzekając lojalność prezydentowi Buhariemu.

...

Pewnie zaburzenia spoleczno polityczne z nie covid.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:13, 21 Paź 2020    Temat postu:

Nigeria: Policja strzelała do demonstrantów. Są ofiary

Kilka osób zginęło, a wiele zostało rannych we wtorek w Lagos w Nigerii po tym, jak policja otworzyła ogień w kierunku antyrządowej demonstracji - podała Amnesty International.
KOMENTARZE (1) : najstarszenajnowszenajlepsze

El_Duderino 1 godz. temu 0
W Nigerii trwają protesty przeciwko SARS (Special Anti-Robbery Squad). Oddział policji powołany do walki przeciwko oszustwom internetowym. Problem polega na tym, że pod pozorem działań przeciwko przestępcom, ten cały SARS okrada i zabija obywateli.

Podjeżdżają czy podchodzą do ludzi, którzy mają jakieś lepsze ubrania, buty czy mają obstrzyżone włosy i zmuszają ich do opróżniania kont, twierdząc za mają pieniądze z kradzieży. Ci co protestują są bici, aresztowani lub zabijani.

Bez wyroków, bez śledztw, tak po prostu. Chory sen niektórych zamordystów.

Jeżeli ktoś myśli, że to tylko Afryka, to pragnę wskazać, że Ziobro już publicznie głosi podobne postulaty o zabór majątku osobom podejrzanym bez wyroku sądu.

...

Tak jest gdy mamy bezprawie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy