Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Machinator finansowy pokonuje Sarkozy'ego...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:35, 01 Maj 2013    Temat postu:

Kryzys wzmacnia MFW; fundusz będzie miał dwukrotnie większe kwoty na pomoc


Trwający od kilku lat kryzys wzmacnia Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Instytucja, która pomaga zadłużonym krajom, wymagając za to bolesnych reform kończy przygotowywaną od 3 lat reformę. W jej efekcie będzie miała do dyspozycji dwukrotnie większe środki.

MFW jest częścią ONZ-owskiej architektury finansowej świata. Poza udzielaniem niskooprocentowanych pożyczek krajom będącym niejednokrotnie na skraju bankructwa, dostarcza też eksperckiej pomocy m.in. państwom przechodzącym zmiany ustrojowe. Krytycy oskarżają go, że reprezentuje interesy finansjery, przede wszystkim dlatego, że wymaga bolesnych społecznie reform od państw, którym udziela wsparcia.

Centralnym elementem finansów MFW jest system kwot (maksymalnych udziałów) jakie 188 należących do niego krajów ma w razie potrzeby przekazać Funduszowi. Limity te zależą od pozycji ekonomicznej danego kraju, ale wpływają też na siłę głosu w organizacji. Im bogatszy kraj, tym większe jest jego potencjalne zaangażowanie w MFW i większy wpływ na decyzje. Z kwotami związane są też kwestie pożyczek, bo kraj może otrzymać od Funduszu kilkakrotność swojego limitu.

Dwa lata po wybuchu kryzysu w 2010 r. Rada Gubernatorów MFW, która jest najwyższym organem decyzyjnym zatwierdziła plan reformy kwot. W jej wyniku wysokość udziałów ma się bezprecedensowo zwiększyć. Do dyspozycji Funduszu będzie dwukrotnie więcej niż dotąd pieniędzy - w sumie 715 miliardów dolarów. To więcej niż połowa negocjowanego niedawno budżetu UE na siedem lat.

Kilkuletni proces zatwierdzania reformy jest już na finiszu. 148 krajów reprezentujących 77 proc. głosów już odrobiła swoje zadanie, (aby przyjąć reformę potrzeba większości 85 proc.) Ratyfikację decyzji musi jeszcze przeprowadzić senat Stanów Zjednoczonych, które są największym "udziałowcem" MFW.

Obecnie ponad połowa funduszy, jakimi dysponuje MFW przeznaczana jest na pomoc dla eurolandu. MFW dostarczył też jedną trzecią pieniędzy, jakimi w ramach pakietów pomocowych zasilono Portugalię, Irlandię, Grecję i inne kraje na krawędzi bankructwa.

"MFW ma więcej do powiedzenia w zarządzaniu kryzysowym, niż wiele krajów strefy euro, a (jego szefowa Christine) Lagarde stała się quasi głową państwa, której poglądy mają większe znaczenie niż wielu wybranych przywódców. Rzeczywiście, bez pieniędzy i doradztwa ze strony MFW, strefa euro mogłaby się już rozpaść" - pisał w kwietniu New York Times.

Dziennik podkreślał, że szefowa MFW cieszy się uznaniem niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeuble, który odegrał wielką rolę w przezwyciężaniu niemieckiej niechęci wobec propozycji wzmacniających strefę euro takich jak wspólny nadzór bankowy.

O "miękkiej sile" Funduszu świadczyć może też fakt, że po publikacji jego ekspertów, którzy przyznali przed kilkoma miesiącami, że drastyczne oszczędności mogą nie rozwiązać problemów krajów takich jak Grecja czy Hiszpania, w całej Europie rozgorzała debata na ten temat, która wciąż się nie zakończyła.

Ponowną dyskusję na ten temat spowodowała niedawna wypowiedź szefa KE Jose Barosso, który zwrócił uwagę, że polityka oszczędności osiągnęła granice społecznego poparcia. Niektóre europejskie media zinterpretowały to jako zwrot w strategii Brukseli w sprawie walki z kryzysem i zapowiedź odejścia od polityki dyscypliny finansowej, forsowanej szczególnie przez Niemcy. KE zaprzeczała jednak i podkreślała, że oficjalnym stanowiskiem UE jest uzupełnianie dyscypliny finansowej przez działania służące promowaniu wzrostu gospodarczego i zatrudnienia.

Inna ze zmian w MFW, wynikająca z ewolucji światowej gospodarki, polega na wzmocnieniu roli państw rozwijających się i wschodzących, których gospodarki rosną najszybciej. Zgodnie z przyjętą reformą, 6 proc. głosów ważonych (a co za tym idzie także wkładów do budżetu MFW) jest przesuniętych na korzyść gospodarek wschodzących. Na tej zmianie, dwa z ośmiu miejsc w 24-osobowej radzie zarządzającej MFW, traci Europa. Podczas odbywającej się w kwietniu w Waszyngtonie sesji wiosennej Funduszu głośno podnoszono również, że kolejny szef organizacji nie powinien być Europejczykiem, tak jak było do tej pory. Christine Lagarde uciekała od odpowiedzi na to pytanie (zresztą nie ona o tym decyduje), ale podkreślała, że 44 proc. pracowników Funduszu pochodzi z krajów wschodzących i rozwijających się.

...

Teraz wiecie dlaczego MFW bestialsko niszczy kraje . Bo to wzmacnia ich pozycje . Staf trzeba powolac Trybunal ds. Zbrodni MFW .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:59, 23 Maj 2013    Temat postu:

Szefowa MFW przesłuchiwana w związku z tzw. aferą Tapie

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde jest w czwartek przesłuchiwana przed sądem w Paryżu w związku z ugodą finansową z 2008 r., kiedy była minister gospodarki i finansów Francji, na korzyść biznesmena i b. ministra Bernarda Tapie.

Lagarde przybyła do sądu w czwartek rano; przesłuchanie ma potrwać do piątku. Zeznania składała po raz pierwszy we wszczętym w 2011 r. śledztwie, co może się stać niewygodne dla niej i dla MFW, gdyby postawiono jej zarzuty.

Lagarde, która nie odniosła z tej sprawy żadnych osobistych korzyści finansowych, może w następstwie przesłuchania otrzymać w śledztwie status podejrzanej.

Christine Lagarde, francuska minister gospodarki i finansów w latach 2007-2011 (do czasu nominacji na szefową MFW), przekazała do arbitrażu spór między francuskim bankiem Credit Lyonnais a biznesmenem, byłym ministrem, niegdyś związanym z socjalistami, Bernardem Tapie. Trybunał arbitrażowy w lipcu 2008 r. nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, wypłatę 285 milionów euro odszkodowania (400 mln euro z odsetkami) biznesmenowi.

Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 r. sportowej marki Adidas, którą francuski biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80.

Zdaniem krytyków Lagarde sprawy nie powinien był rozpatrywać arbitraż, ponieważ chodziło o bank będący częściowo w rękach państwa. Pojawiły się też podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie dla Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 r.

Według francuskiej opozycji Lagarde złamała procedury, pomagając Tapiemu, uchodzącemu za przyjaciela Sarkozy'ego. Lagarde zaprzecza stanowczo tym zarzutom, broniąc legalności ówczesnej decyzji.

Jednak zdaniem wymiaru sprawiedliwości mogła się dopuścić współudziału w sprzeniewierzeniu funduszy publicznych, lekceważąc zastrzeżenia swych doradców sprzeciwiających się ugodzie.

....

Nie takie zbrodnie popelnili zbrodniarze z MFW .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:52, 06 Lut 2015    Temat postu:

Hiszpania: były szef MFW wolontariuszem bezdomnych

Rodrigo Rato - były prezes Międzynarodowego Funduszu Walutowego - wolontariuszem w jadłodajni dla bezdomnych. Były minister finansów i wicepremier hiszpańskiego rządu będzie ochotnikiem w prowadzonym przez Siostry Miłosierdzia madryckim centrum charytatywnym pod wezwaniem świętego Wincentego a Paulo.

Rodrigo Rato razem z 14 osobami przeszedł już 2-dniowy kurs. Dowiedział się, na czym polega bycie wolontariuszem i jak należy traktować osoby potrzebujące pomocy. Poznał też projekty realizowane przez centrum charytatywne.

Placówka prowadzona przez Siostry Miłosierdzia opiekuje się bezdomnymi, pomaga im wrócić do społeczeństwa. Codziennie wydaje ponad 400 obiadów dla najbardziej potrzebujących.

Rodrigo Rato przyznał, że decyzję o zostaniu wolontariuszem podjął z powodów osobistych. Na byłym szefie MFW ciążą zarzuty złego zarządzania Bankią - bankiem, którego był prezesem i którego bankructwo zmusiło Hiszpanię do zaciągnięcia w Unii Europejskiej pożyczki wynoszącej 43 miliardy euro.

...

Ooo sumienie ! Jestem zdziwiony !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:01, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Hiszpania: b. szef MFW zatrzymany pod zarzutem prania pieniędzy

Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Rodrigo Rato został w czwartek wieczorem zatrzymany w Hiszpanii pod zarzutem prania pieniędzy i oszustw podatkowych - poinformowała hiszpańska agencja EFE.

Zatrzymania dokonano podczas rewizji przeprowadzonej w domu Rato w Madrycie. EFE pisze, powołując się źródła w sądownictwie, że sędzia zarządził tymczasowe aresztowanie Rato w związku z zaplanowanymi przeszukaniami.

Rato - hiszpański polityk i ekonomista - stał na czele MFW w latach 2004-2007. Wcześniej, związany z konserwatywną Partią Ludową, piastował różne teki ministerialne, był m.in. ministrem gospodarki.

...

Kolejny czyli to już tradycja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:02, 18 Maj 2015    Temat postu:

Süddeutsche Zeitung

Bank Światowy - stracone złudzenia

"Naszym marzeniem jest świat wolny od ubóstwa" - głosi napis w waszyngtońskiej centrali Banku Światowego. Jak pogodzić tę szlachetną misję z faktem, że projekty finansowane przez Bank Światowy pozbawiły miliony ludzi ziemi i środków do życia?

Haqif Shala pokazuje łąkę, na której niegdyś stał jego dom. Odbudował go po krwawej wojnie, przypieczętowującej rozpad Jugosławii. Mężczyzna patrzy na wielką, ciemną czeluść, z której wydobywa się “brunatne złoto” Kosowa. Dla jednych węgiel jest źródłem bogactwa i pomyślności, dla innych nieszczęścia i osobistych dramatów. Wszystko zależy od punktu widzenia.

Czarna otchłań mierzy kilometr szerokości. Pod domem Haqifa Shala we wsi Hade znajdują się piąte co do wielkości złoża węgla brunatnego na świecie. Geolodzy oceniają zasoby na 14,7 mld ton. Węgiel spoczywa tuż pod powierzchnią ziemi i ma niską zawartość siarki.

Od 1974 roku Haqif Shala pracuje w Korporacji Energetycznej Kosowa (Korporata Energjetike e Kosovës). Kieruje koparką kołową, wydobywającą urobek na powierzchnię. Można powiedzieć, że własnoręcznie wykopał czeluść, która pochłonęła jego dom.

Przy ładnej pogodzie widać słupy dymu wydobywające się z kominów dwóch elektrowni węglowych położonych w dolinie. Kosowo A i Kosowo B wytwarzają ponad 95 procent krajowej energii elektrycznej. Smog spowija Kosowo toksycznym całunem. Pył węglowy osadza się na skórze, a mikroskopijne drobinki na płucach. Smród jest wszechobecny, wdziera się do domów, biur, szkół i barów. Bank Światowy nazywa Kosowo A “największym punktowym źródłem zanieczyszczeń w Europie”.

Dyrektor wydziału zdrowia w pobliskim mieście Obilić stwierdza z sarkazmem: - Powietrze ma u nas specyficzny zapach. Ze swego gabinetu widzi potężną, pokrytą zaciekami rdzy elektrownię Kosowo A zbudowaną w latach sześćdziesiątych. Przed ostatnią awarią osiągała moc 250 megawatów. Na tyłach elektrowni rozciąga się największe wysypisko odpadów w kraju. Na przestrzeni dziesiątków lat toksyczne substancje skaziły wody gruntowe. Pobliska rzeka przypomina tablicę Mendelejewa. Po drugiej stronie Obilić truje elektrownia Kosowo B, młodsza o dwadzieścia lat o łącznej mocy 540 megawatów.

Dyrektor przegląda dokumenty, zawierające katalog najróżniejszych chorób zbierających śmiertelne żniwo wśród tutejszych mieszkańców: schorzenia układu oddechowego, choroby układu krążenia, astma, nowotwory krtani i płuc. W Obilić odnotowuje się 40 procent więcej chorób dróg oddechowych niż w pozostałych regionach Kosowa, gdzie średnia długość życia jest o 10 lat niższa niż w państwach członkowskich Unii. W raporcie opublikowanym w 2010 roku Bank Światowy stwierdził, że zanieczyszczenie powietrza było przyczyną przedwczesnej śmierci 835 mieszkańców Kosowa, 310 zachorowań na przewlekłe zapalenie oskrzeli i 22,9 tys. przypadków chorób układu oddechowego u dzieci. Bezpośrednie koszty chorób wywołanych skażeniem powietrza kosztują budżet państwa ponad 100 mln euro. - Mamy związane ręce - stwierdza dyrektor wydziału zdrowia, pokazując na niebo zasnute smogiem.

Jedni mieszkańcy Obilić przypominają, że elektrownie nie tylko smrodzą, ale i dają pracę w kraju, gdzie stopa bezrobocia wynosi ponad 35 procent, a wśród młodzieży waha się w astronomicznych granicach 55 procent. Pesymiści uważają, że należy ewakuować wszystkich mieszkańców Obilić. Jedni i drudzy są zgodni, że trzeba jak najszybciej zamknąć elektrownię Kosowo A. Planowano zlikwidować truciciela do 2017 roku, ale dzisiaj już nikt w to nie wierzy. Władze zamierzają zamknąć zakład dopiero po zapewnieniu ciągłości dostaw energii elektrycznej. Planują budowę nowej, spełniającej standardy europejskie elektrowni opalanej węglem brunatnym o mocy 600 megawatów. Ma nosić nazwę Kosova e Re - Nowe Kosowo. Mieszkańcy ochrzcili ją przydomkiem: Kosowo C.

Bank Światowy sfinansuje budowę nowej elektrowni sumą ponad 58 mln dolarów. Coraz więcej mieszkańców Kosowa zastanawia się, dlaczego nie przeznaczono tych środków na rozwój alternatywnych źródeł energii albo ograniczenie strat przesyłu prądu w przestarzałych liniach przesyłowych, wynoszące aż 37 procent. Wspierając budowę nowej elektrowni węglowej, Bank Światowy skazuje kolejne generacje mieszkańców Kosowa na konieczność korzystania z “brudnej” energetyki. (...)

W biurze na przedmieściach Prisztiny pracuje Jan-Peter Olters, szef biura Banku Światowego w Kosowie. Zna wątpliwości i kontrowersje wokół budowy elektrowni opalanej węglem brunatnym, finansowanej z budżetu Banku Światowego.

Potężny, wpływowy i bogaty Bank Światowy finansuje najwięcej projektów inwestycyjnych. Jest jednym z kluczowych graczy w sektorze międzynarodowej pomocy rozwojowej. Nie jest bankiem w ścisłym tego słowa znaczeniu, a raczej wyspecjalizowaną agendą Organizacji Narodów Zjednoczonych, powołaną do życia w 1944 roku na konferencji w Bretton Woods, by wspierać walkę z ubóstwem. Potężna centrala Banku Światowego, położona w odległości kilku minut od Białego Domu, robi spore wrażenie. W holu wejściowym widnieje hasło: “Naszym marzeniem jest świat wolny od ubóstwa“. Celem statutowym banku jest walka z ubóstwem za pośrednictwem wspierania zrównoważonego rozwoju. Bank Światowy udziela nisko oprocentowanych kredytów krajom rozwijającym się na budowę szkół, szpitali i infrastruktury. Takie były pierwotne założenia. Jednak coraz częściej słychać głosy, krytykujące działalność Banku Światowego. Finansowanie kontrowersyjnych projektów ekologicznych jeszcze bardziej pogłębia ubóstwo w krajach rozwijających się i prowadzi do degradacji środowiska naturalnego. (...)

Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) składające się z ponad 50 dziennikarzy z 21 krajów przez ponad rok przeanalizowało 6,6 tys. dokumentów. Doszli do wniosku, że Bank Światowy coraz częściej nie spełnia statutowych zadań i nie chroni najuboższych. Projekty realizowane pod patronatem tej międzynarodowej instytucji i jej agencji prowadzą do przymusowych wysiedleń, grabieży ziemi i zabójstw.

Na przestrzeni minionej dekady 972 inwestycje zrealizowane pod egidą Banku Światowego pozbawiły ziemi i środków do życia około 3,4 mln ludzi na świecie. Prawdopodobnie liczba poszkodowanych jest znacznie większa, gdyż Bank Światowy nie dysponuje miarodajnymi statystykami. (...) Bank przyznał, że w wielu przypadkach nie posiada żadnej dokumentacji na temat realizowanych przedsięwzięć. Nie wiadomo nawet, ile osób padło ofiarą przymusowych wysiedleń i czy zapewniono im nowy dach nad głową. Z lektury raportu wewnętrznego wynika, że pracownicy Banku Światowego w 60 proc. przypadków nie sprawdzili, jak potoczyły się losy wysiedlonych ludzi. (...)

Po zapoznaniu się z zarzutami dziennikarskiego konsorcjum śledczego Bank Światowy przyznał się do poważnych uchybień i niedopatrzeń. Wiele projektów nie zostało wystarczająco dokładnie sprawdzonych i udokumentowanych. - Przeanalizowaliśmy nasze działania i to, co stwierdziliśmy, napawa mnie głęboką troską - oświadczył prezes banku Jim Yong Kim. - Uczynimy wszystko, co w naszej mocy, by to zmienić. Musimy i chcemy lepiej pracować.

Lepiej niż w Lagos, gdzie rząd nigeryjski bez ostrzeżenia zrównał z ziemią slumsy w ubogiej dzielnicy Badia East? 23 lutego 2013 roku uzbrojeni po zęby policjanci wtargnęli do dzielnicy biedoty. “Wynoście się, jeśli wam życie miłe“ - wołali. Ludzie w pośpiechu zabrali, co im wpadło w ręce, i patrzyli, jak buldożery zamieniają ich domostwa w stertę gruzów. Około 9 tys. mieszkańców slumsów straciło skromny dobytek, wielu musiało wegetować na ulicy, zapadli na malarię i tyfus. Wysiedlenie odbyło się bez uprzedzenia, wiele osób nie otrzymało żadnego odszkodowania z tytułu poniesionych strat.

Czy tak powinna wyglądać rewitalizacja miasta, finansowana z budżetu Banku Światowego w ramach walki z ubóstwem? (...)
Mieszkańcy stracili swe domy, bo Bank Światowy wsparł rewitalizację... plaży

Pewnego kwietniowego poranka 2007 roku mieszkańcy małej nadmorskiej miejscowości Jale w Albanii stracili swe domy, bo Bank Światowy wsparł kredytem w wysokości 17,5 mln dolarów rewitalizację tamtejszej plaży. Władze zleciły realizację projektu zięciowi ówczesnego premiera Albanii, Sali Berishy. Urzędnicy zarządzili eksmisję okolicznych mieszkańców, by zrobić miejsce pod budowę ośrodka turystycznego.

Ówczesny prezes Banku Światowego Robert Zoellick oznajmił: “Nie możemy nigdy więcej dopuścić do powtórzenia się podobnej sytuacji”. W raporcie Banku Światowego, opublikowanym w połowie lat dziewięćdziesiątych można przeczytać, że na przestrzeni ośmiu lat projekty finansowane przez Bank Światowy zmusiły 2,5 mln ludzi do opuszczenia ziemi, w wielu przypadkach użyto przemocy.

Nigdy więcej? Czy zatwierdzenie przez zarząd wykonawczy Banku Światowego budowy elektrowni Kosowo C nie narusza w rażący sposób standardów ochrony środowiska zapisanych w statucie banku?

- Nie - odpiera zarzuty Jan-Peter Olters. - W celu uniknięcia tego typu sytuacji przygotowujemy analizy, badające wpływ wywierany przez inwestycje publiczne na środowisko - tłumaczy. Zasadniczo Bank Światowy wspiera tylko w wyjątkowych przypadkach budowę elektrowni węglowych, kiedy nie istnieją alternatywy ekonomiczne gwarantujące ciągłość dostaw energii. (…) A poza tym: - Nie budujemy w Obilić kolejnej elektrowni opalanej węglem brunatnym. Chcemy zastąpić przestarzały zakład nowym, spełniającym najnowocześniejsze standardy ochrony środowiska. To istotna różnica. (...)

- Jak słyszę o Banku Światowym, od razu skacze mi ciśnienie - zgrzyta zębami ze złości Haqif Shala. Stoi przed gruzami swego domu w Hade. Czuje się zostawiony na pastwę losu przez Bank Światowy, lokalne władze i Korporację Energetyczną Kosowa. W Hade zlikwidowano supermarket, piekarnię, szkołę. Domy, których nie zburzyła kopalnia odkrywkowa, mają głębokie pęknięcia. Komunikacja autobusowa praktycznie nie działa. Miasteczko jest żywym trupem. Część mieszkańców wysiedlono, a części pozwolono zostać. Budowa elektrowni Kosowo C oznacza dalszą eksploatację złóż węgla brunatnego i powiększanie kopalni odkrywkowej. Shala zamieszkał z rodziną kilka kilometrów dalej. W nowym Hade ciągle brakuje podstawowej infrastruktury. Po przesiedleniu na nowe miejsce mieszkańcy nadal żyją zawieszeni w próżni.

Haqif Shala trzyma w ręku umowę dotycząca przesiedlenia, sporządzoną 17 marca 2011 roku. Podpisał dokument, ponieważ olbrzymie koparki podeszły tak blisko domu, że czuł jak ziemia drżała w posadach. Dostał tydzień na przeprowadzkę. Każdy mieszkaniec otrzymał kolorową broszurę ze zdjęciami pięknych nowych domów, meczetu, szkoły i asfaltowych dróg na tle błękitnego nieba. Jednym słowem idylla.

W dniu 15 stycznia 2012 roku razem z żoną i pięciorgiem dzieci opuścił rodzinny dom. Dzisiaj śmieje się z własnej naiwności. A Bank Światowy? - Bezkrytycznie uwierzył we wszystkie bajeczki wciskane przez rząd i Korporację Energetyczną Kosowa - stwierdza Haqif Shala. (...)

Mieszkańcy Hade wiedzą, że po rodzimych urzędnikach nie można spodziewać się niczego dobrego, ale nie rozumieją, dlaczego Bank Światowy zostawił ich na pastwę losu. W minionym roku podatkowym Grupa Banku Światowego dysponowała budżetem w wysokości 65,6 mld dolarów. Mieszkańcy Hade uważają, że ułamek od tej sumy można przeznaczyć na poprawę ich losu i walkę z ubóstwem. (...)

Haqif Shala mówi, że tylko raz widział z daleka Jana-Petera Oltersa. Nie pojmuje, dlaczego szef biura Banku Światowego w Kosowie nie interesuje się ich problemami. Okolicznych mieszkańców nie stać na opłacenie prawników, by procesować się z władzami. Czy Bank Światowy nie powinien być rzecznikiem najuboższych?

Haqif Shala czekał trzy lata na nowy dom. Zapewniano go, że wszystko będzie zapięte na ostatni guzik. Po przeprowadzce, 1 listopada 2014 roku dom stał samotnie wśród zwałów ziemi i żwiru. Na własny koszt podłączył wodę i prąd. To duże obciążenie finansowe dla jego rodziny. Kilka okolicznych domów do dzisiaj świeci pustkami. A obiecana szkoła, szpital i meczet? - Zamieszkaliśmy na pustkowiu, gdzie nie ma żadnej infrastruktury - mówi. Kilka transformatorów postawiono na środku drogi dojazdowej, uniemożliwiając wjazd do garaży. Shala wie tylko jedno: - Bank Światowy wypiął się na nas i nasze kłopoty.

Knud Vöcking z pozarządowej organizacji ekologicznej Urgewald od 13 lat bada projekty finansowane przez Bank Światowy. - Właściwie Bank Światowy opracował bardzo dobre standardy przesiedleń ludności. Cóż z tego, skoro nie są przestrzegane?

W Kambodży i Laosie Bank Światowy za pośrednictwem Międzynarodowej Korporacji Finansowej (IFC) udziela pomocy finansowej sektorowi prywatnemu i spółdzielczemu. Wietnamski koncern Hoang Anh Gia Lai otrzymał 16,4 mln dolarów. Pieniądze przeznaczono na nielegalny wyrąb tysięcy hektarów kambodżańskich lasów. Pierwotni mieszkańcy stracili ziemię i domy. W 2014 roku poszkodowani złożyli skargę do Banku Światowego. - Chcemy, żeby wiedział, że jego pieniądze wykorzystuje się do niszczenia naszego życia - mówi Sal Hneuy, jeden z poszkodowanych. - Obawiamy się, że wkrótce stracimy całą ziemię, a wraz z nią naszą tożsamość. Czy zdaniem Banku Światowego tak powinien wyglądać postęp?

W Hondurasie IFC udzielił pomocy finansowej producentowi oleju palmowego Dinant. Jeszcze przed zatwierdzeniem kredytu o wartości 30 mln euro w 2009 roku wyszło na jaw, że właściciel Dinant, Miguel Facussé Barjum, jeden z najbogatszych przedsiębiorców Hondurasu, nielegalnie zawłaszczył ziemię wielu chłopów z plemienia Garifuna. Podczas zamieszek w dolinie Bajo Aguán ochroniarze zabili stu rolników, broniących gospodarstw przed zakusami latyfundysty. W rezultacie Dinant otrzymał tylko pierwszą transzę kredytu w wysokości 15 mln dolarów, a wypłatę kolejnych 15 milionów wstrzymano.

W Etiopii od 2006 roku Bank Światowy współfinansował projekty rozwojowe w sektorze edukacji i ochrony zdrowia sumą dwóch miliardów dolarów. Część pieniędzy władze etiopskie wykorzystały do przeprowadzenia akcji przesiedleńczej wymierzonej w członków rdzennego ludu Anuak w prowincji Gambella. Żołnierze prowadzący akcję przesiedleńczą bili, gwałcili i zabijali Anuaków, odmawiających opuszczenia swych domostw. Tysiące rdzennych mieszkańców pozbawiono ziemi i dachu nad głową. Dzisiaj wegetują w obozach dla uchodźców w Sudanie Południowym. Wprawdzie Bank Światowy odpierał zarzuty, ale raport panelu inspekcyjnego Banku Światowego wykazał bezpośredni "związek operacyjny" pomiędzy programem finansowania ze strony Banku Światowego a przymusowymi przesiedleniami nazywanymi szumnie przez władze Etiopii "osadnictwem wiejskim".

W Indiach rzecznik praw obywatelskich stwierdził poważne niedociągnięcia w ochronie rybaków, należących do uciskanej mniejszości. Rybacka społeczność żyje w zatoce Kutch w sąsiedztwie ogromnej elektrowni węglowej Mundra, należącej do największego indyjskiego koncernu energetycznego Tata Power. Gorące ścieki odprowadzane z elektrowni do morza spowodowały drastyczne zmniejszenie ławic ryb i zniszczyły źródło utrzymania rybaków. IFC skredytował Tata Power budowę elektrowni sumą 450 mln dolarów. (...)

Jan-Peter Olters z biura w Kosowie zapewnia: - Nasze zespoły ekspertów na miejscu regularnie sprawdzają dotrzymanie warunków przesiedlenia ludności w Hade. Zależy nam na tym, by akcja przesiedleńcza nie pogorszyła ich warunków bytowych. Ponadto Bank Światowy systematycznie prowadzi dialog z lokalnymi władzami i mieszkańcami. Haqif Shala wybucha gorzkim śmiechem, słysząc te górnolotne obietnice bez pokrycia. - Jan-Peter Olters nie raczył nawet z nami się spotkać - stwierdza. (...)

Od wielu lat Społeczne Konsorcjum na rzecz Zrównoważonego Rozwoju Kosowa (KOSID) usiłuje zapobiec budowie elektrowni Kosowo C. Działacze domagają się modernizacji siłowni Kosowo B. Uważają, że pozostałe środki finansowe należy zainwestować w przyjazną środowisku energię odnawialną. Młodzi ludzie bardzo poważnie traktują swą działalność. Są znakomicie poinformowani i oburzeni na działalność Banku Światowego. Ich liczne, przekonujące argumenty pozostają bez echa. (...)

- Po budowie kolejnej elektrowni węglowej będziemy uzależnieni przez 40 lat od brudnej energii - przekonuje Visar Azemi, przewodniczący KOSID. - Po oddaniu do użytku bloku Kosowo C gwałtownie wzrosną koszty energii elektrycznej, co doprowadzi do napięć społecznych, ponieważ wielu mieszkańców nie będzie stać na zapłacenie wyższej ceny prądu. Węgiel nie zawsze jest najtańszym nośnikiem energii - podsumowuje.

Jeta Xharra kiwa potakująco głową. Doskonale zna koszty społeczne rozwoju energetyki węglowej. Dziennikarka, matka dwójki dzieci mieszka w Prisztinie, oddalonej o dziesięć kilometrów od elektrowni węglowych. Prezes Banku Światowego Jim Yong Kim tłumaczył, że nie można dopuścić do sytuacji, by mieszkańcy Kosowa zamarzli zimą z braku prądu. - Chętnie bym zaprosiła Jim Yong Kima do mojego programu telewizyjnego i zapytała, jakich ludzi miał na myśli, którym rzekomo grozi śmierć z wychłodzenia?

Aktywiści nie czują się traktowani poważnie przez władze. Budowa elektrowni jest całkowicie nieprzejrzysta. Długi czas nie informowano o potencjalnych inwestorach. Na placu boju pozostała amerykańska spółka energetyczna ContourGlobal. - Taka sytuacja narusza zasadę konkurencyjności przy realizacji zamówień publicznych - dodaje Visar Azemi. - Ponadto elektrownia ma pracować w oparciu o przestarzałą, nieefektywną technologię.

Ekologów nurtuje wiele pytań. Niektóre z nich zadali w ich imieniu deputowani Bundestagu w ramach interpelacji poselskiej. Pytali, czy niemiecki rząd wspiera realizację projektu Kosowo C. Niemcy są czwartym, największym płatnikiem składek członkowskich do Banku Światowego, zaraz po Wielkiej Brytanii, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Pieniądze niemieckich podatników zasilają budżet tej międzynarodowej instytucji co trzy lata. Ostatniej wpłaty dokonano w 2014 roku na sumę 1,6 mld euro. Niemiecki bank rozwoju KfW oraz Niemieckie Towarzystwo Inwestycji i Rozwoju DEG wspiera co roku projekty Banku Światowego milionowymi pożyczkami. (...)

Oczywiście Bank Światowy finansuje wiele projektów, którym nie towarzyszą przymusowe wysiedlenia rdzennej ludności, ale w ostatnim czasie liczba tego typu inwestycji niepokojąco rośnie. Bank coraz częściej wspiera gigantyczne projekty budowy tam czy rurociągów naftowych. Ich realizacja niszczy podstawy egzystencji dziesiątków tysięcy ludzi, pozbawiając ich ojczyzny, ziemi, pracy, a często rujnuje ich zdrowie. Wytyczne Banku Światowego dopuszczają przesiedlenia ludności, pod warunkiem że nie pogorszą ich dotychczasowych warunków bytowych. Lokalna władze mają przestrzegać standardów społecznych i ekologicznych oraz prowadzić konsultacje z rdzennymi mieszkańcami. Od trzech lat Bank Światowy opracowuje nowe mechanizmy kontrolne, wspierające zasadę społecznej odpowiedzialności i ochronę praw człowieka. Proces zapoczątkował Jim Yong Kim, który w 2012 roku zastąpił Roberta Zoellicka na stanowisku prezesa.

Z osobą Jima Yong Kima wiązano wielkie nadzieje. Nareszcie na czele Banku Światowego stanął nie finansista czy polityk, lecz lekarz i antropolog zaangażowany w walkę z AIDS w krajach afrykańskich, który niejeden raz demonstrował przeciwko strategii Banku Światowego. Przyszły ekspert od rynku zdrowotnego urodził się w Korei Południowej i dorastał w USA. Z pasją opowiadał o nowej kulturze współpracy. Zapowiedział bardziej rygorystyczne kontrole i kredyty dopasowane do potrzeb klientów. Pierwszy projekt nowych standardów działania Banku Światowego wywołał protest 318 organizacji pozarządowych. Oxfam i Amnesty International wydały miażdżącą ocenę: "Nowe zasady niszczą 30 lat polityki ochrony i integracji ludności tubylczej". (...)

Szwajcarski socjolog i dyplomata Jean Ziegler nazywa Światową Organizację Handlu (WTO), Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i Bank Światowy "apokaliptycznymi jeźdźcami głodu". - Bank Światowy i międzynarodowy świat finansów łączy ścisła symbioza. Ta szacowna instytucja nie stoi po stronie ubogich, lecz wspiera budowę infrastruktury w najbiedniejszych krajach na świecie, by nabijać kabzę wielkim koncernom". (...)

Działacze Społecznego Konsorcjum na rzecz Zrównoważonego Rozwoju Kosowa dalej będą dusić się w oparach pyłu węglowego, choć prezentują przekonujące statystyki i argumenty. Chcą rozmawiać o przyszłości Kosowa. Przez długi czas nie mogli uzyskać informacji, jaka technologia zostanie zastosowana w elektrowni Kosowo C. Jeta Xharra nabiera powietrza: - "Najlepsza jaka istnieje - spławili nas ogólnikowym stwierdzeniem. Rozmawiając z przedstawicielami Banku Światowego, odnoszę wrażenie, że traktują nas jak europejskich Cyganów i półgłówków z Trzeciego Świata. Uważają, że zamiast stawiać wygórowane żądania, powinniśmy się cieszyć resztkami z pańskiego stołu, rzucanymi nam na otarcie łez.

...

To proste. Gdyby urzędnicy MFW zlikwidowali biedę na świecie to musieli by rozwiązać MFW. Zatem muszą działać tak aby bieda rosła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:38, 12 Cze 2015    Temat postu:

Były szef MFW Strauss-Kahn uniewinniony w procesie o stręczycielstwo
akt. 12 czerwca 2015, 15:00
Sąd w Lille, na północy Francji, uniewinnił w piątek byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna, który był sądzony za organizowanie orgii z prostytutkami. Skandale seksualne zniszczyły karierę polityczną Francuza.



66-letniemu Strauss-Kahnowi zarzucano, że był głównym beneficjentem i inicjatorem "libertyńskich wieczorów" z udziałem prostytutek w Lille, Brukseli, Paryżu i Waszyngtonie, organizowanych przez jego znajomych w latach 2008-2011. Byłemu socjalistycznemu ministrowi, który uchodził we Francji za faworyta w wyborach prezydenckich w 2012 roku, groziło do 10 lat więzienia i 1,5 mln euro grzywny.

- Nie można przypisywać mu roli inicjatora. On po prostu korzystał z grupowych usług seksualnych - powiedział odczytując werdykt sędzia Bernard Lemaire.

Strauss-Kahn nie zaprzeczał, że brał udział w spotkaniach, które nazywał "sesjami rekreacyjnymi", potrzebnymi mu w czasie wielkiego napięcia związanego z kryzysem finansowym. Utrzymywał, że nie wiedział, iż w imprezach brały udział prostytutki.

Wraz ze Strauss-Kahnem sądzonych było 13 osób mających wchodzić w skład siatki stręczycielskiej, m.in. hotelarz, policjant, adwokat, biznesmeni i sutener.

Skazany został tylko były pracownik luksusowego hotelu Carlton w Lille, gdzie odbywały się niektóre ze spotkań. Usłyszał karę roku więzienia w zawieszeniu.

Wśród uniewinnionych jest właściciel domów publicznych w Belgii Dominique Alderweireld, którego podejrzewano o wysyłanie prostytutek z Belgii do Lille, Paryża i USA. Prokurator żądał dla niego najwyższej kary - dwóch lat więzienia oraz grzywny w wysokości 10 tys. euro. Francuskie prawo za stręczycielstwo uznaje zachęcanie lub podżeganie do korzystania z usług prostytutek; grozi za to do 10 lat więzienia. Korzystanie z usług nie jest karalne.

W trakcie trzytygodniowego procesu, który rozpoczął się w lutym, zarówno obrona, jak i oskarżenie opowiedziały się za uniewinnieniem byłej gwiazdy francuskiej lewicy, nie znajdując dowodów winy. Według prokuratury nie da się dowieść, że Strauss-Kahn wiedział, że kobiety uczestniczące w spotkaniach to prostytutki.

Sprawę do sądu wnieśli - mimo sprzeciwu prokuratora - sędziowie śledczy, argumentujący, że Strauss-Kahn był inicjatorem przyjęć z prostytutkami i nie mógł nie wiedzieć, iż kobiety przedstawiane mu podczas imprez są opłacanymi prostytutkami, a spotkania te organizowano specjalnie dla niego. Według nich były szef MFW miał też udostępniać na te przyjęcia swoje wynajęte mieszkanie.

Tzw. afera Carlton nie była pierwszym skandalem seksualnym z udziałem Strauss-Kahna.

W 2008 roku, gdy był już szefem MFW, ujawniono jego romans z podwładną Piroską Nagy. Podejrzewano go o to, że faworyzował swoją partnerkę, przyznając jej w chwili odejścia z Funduszu niezasłużenie wysoką odprawę. Zagrożony wtedy utratą stanowiska Strauss-Kahn publicznie przeprosił za romans z podwładną, ale zaprzeczył, jakoby nadużył swojej władzy.

W 2011 roku francuska dziennikarka i pisarka Tristane Banon oskarżyła Strauss-Kahna o próbę gwałtu w 2003 roku podczas przeprowadzania wywiadu. Prokuratura umorzyła śledztwo z powodu braku dowodów.

Ale najpoważniejszy skandal wybuchł w maju 2011 roku, gdy ówczesny szef MFW został zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. W wyniku afery stracił stanowisko, szansę ubiegania się o fotel prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie. Pod koniec 2012 roku zawarł z pokojówką ugodę, na mocy której wypłacił jej 1,5 mln dolarów odszkodowania.

..

Streczycielstwem to glownie finansowym sie zajmowal. To tez burdel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:27, 06 Lip 2015    Temat postu:

Właściciele Lidla i Kauflandu dostali prawie miliard na rozwój w Europie Środkowej
Piątek, 3 lipca 2015, źródłoSadPŁ)
fot.WP.PL / Mikey, Flickr (CC BY 2.0)
Właściciele sieci sklepów Lidl oraz Kaufland pożyczyli od Banku Światowego i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju prawie miliard dolarów - podaje brytyjski dziennik "Guardian". Pieniądze zostały przeznaczone na rozwój na terenie Europy Środkowo-Wschodniej. Przy okazji tej informacji wrócił temat przestrzegania praw pracowniczych w sklepach tych sieci.


Sklepy obu sieci należą do firmy Schwarz Group, która jest kontrolowana przez jedną z najbogatszych rodzin w Niemczech. Bank Światowy, którego jednym z zadań jest ograniczanie biedy na świecie, jest zdania, że pieniądze dla Lidla i Kauflanda miały pomóc w rozwoju krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jak? Np. przez tworzenie nowych miejsc pracy, stworzenie lokalnym producentom rynku zbytu oraz dostarczenie jakościowo dobrej żywności dla uboższej części społeczeństwa.

Jak pisze "Guardian", związki zawodowe podważają tę ideę. Związkowcy wspominają o łamaniu praw pracowniczych m.in. na terenie sklepów sieci w Wielkiej Brytanii. W ostatnim czasie głośno było o incydencie w jednym z dyskontów w Szkocji, gdzie menadżer zakazał polskim pracownikom rozmawiania w ojczystym języku. W Polsce wielokrotnie dochodziło do protestów pracowników Lidla. Skarżyli się oni najczęściej na to, że wykonują pracę, która powinna być przeznaczona dla kilku osób.

Opinie te potwierdzają raporty Państwowej Inspekcji Pracy, według których naruszane są m.in. przepisy dotyczące czasu pracy. Przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" sekcji pracowników handlu zwraca uwagę, że pracownicy, którzy chcą wstąpić do związku, często są zastraszani i nękani przez menadżerów Lidla.

Setki milionów na budowę sieci

Według International Finance Corporation, pierwsze pieniądze Schwarz Group na rozwój sieci w Polsce otrzymała w 2004 roku. Jeszcze w tym samym roku trafiła na listę przedsiębiorstw łamiących prawa pracownicze. W 2009 roku pomoc dla właścicieli Kauflanda wyniosła 75 mln dolarów i przeznaczona była na rozwój sklepów w Bułgarii i Rumuni. Dwa lata później Schwarz Group dostał jeszcze 66 mln dolarów na tworzenie sieci Lidla w Rumunii, a z kolei w 2013 roku - 105 mln dolarów - na tę sieć w Bułgari i Chorwacji.

Gilles Mettetal, przedstawiciel Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, odpiera zarzuty. Mówi, że w momencie kiedy bank wspierał sieć, dyskontowy handel w krajach Europy Środkowej nie istniał. Instytucje finansowe tłumaczą, że na bieżąco monitorują swoje inwestycje, ale to, jak ekspansja wspieranych firm wpłynęła na sytuację lokalnych producentów, jest informacją poufną. Schwarz Group, która rozpoczęła działalność w 1930 roku jako przedsiębiorstwo zajmujące się hurtowym handlem artykułami spożywczymi w Niemczech, jest obecnie jedną z największych i najszybciej rozwijających się firm w branży handlu detalicznego. Majątek właściciela szacowany jest na 21 mld dolarów.

Lidl w Polsce ma 14 tysięcy pracowników, a cała sieć składa się z 500 sklepów. Zarobki jej pracowników, jak podkreśla sieć są "znacznie wyższe" niż w innych sklepach w Polsce. W Rumunii Lidl otworzył ponad 185 sklepów od 2011 roku, czyli średnio prawie jeden na tydzień.

...

JESZCZE MFW DAJE IM KREDYTY NA NISZCZENIE POLSKIEGO HANDLU I POGARSZANIE LUDZI W NĘDZY! BYDLAKI! BOMBARDOWAĆ ICH! TAK ZACHÓD NISZCZY POLSKĘ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:17, 13 Paź 2015    Temat postu:

Bank Światowy chce, byśmy powołali instytucję ds. bezpieczeństwa drogowego



Liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych jest w Polsce trzykrotnie wyższa niż np. w Holandii czy Wielkiej Brytanii. Bank Światowy rekomenduje więc powołanie u nas nowej, silnej instytucji nadzorującej działania państwa dot. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Propozycje poprawy sytuacji na polskich drogach, o których dyskutowano podczas wtorkowego spotkania w Warszawie, wynikają z przeglądu systemów zarządzania bezpieczeństwem.
REKLAMA


Według Radosława Czapskiego z Banku Światowego (BŚ), w Polsce brakuje stabilnego, ponadpartyjnego i długotrwałego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa drogowego, a politycy poświęcają temu tematowi zbyt mało uwagi. Choć wiele instytucji działa na rzecz poprawy bezpieczeństwa - mówił - to działania te nie są wystarczająco skoordynowane; brakuje też kompleksowego i otwartego systemu zbierania i udostępniania danych o wypadkach drogowych.

"Kluczem do sukcesu jest instytucja, najlepiej rządowa, która odpowiadałaby za koordynację i nadzór, która byłaby dostatecznie mocna i posadowiona w systemie administracji, aby móc egzekwować, realizować i koordynować działania, aby one przyczyniały się do istotnej poprawy sytuacji" - mówił Czapski podczas wtorkowej dyskusji. Jego zdaniem instytucja taka powinna mieć ustawowe umocowanie wraz ze stabilnym finansowaniem, a jej kierownictwo powinno podlegać bezpośrednio premierowi. Do zdań instytucji powinno także należeć zbieranie danych o wypadkach i bezpieczeństwie ruchu, które wykorzystywano by również do mierzenia efektów działań i rozliczania poszczególnych instytucji z zadań.

"Jeżeli chodzi o instytucjonalne zarządzanie, to przy polskim silosowym, sektorowym podejściu dobrze byłoby powołać instytucję dość wysoko usytuowaną, bo ona powinna rozliczać resorty z działań. Na razie struktura w formule Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nie działa. Każdy uważa, że robi swoją część dostatecznie dobrze, ale te części się nie składają i wleczemy się jako kraj w końcówce UE" - dodał Czapski w rozmowie z PAP. Gorzej niż Polska w statystykach dot. wypadków wypada tylko Bułgaria, Litwa, Rumunia i Łotwa.

Jak mówił, choć od 2013 r. realizowany jest Narodowy Program Bezpieczeństwa, to zakres jego działania i siła oddziaływania są niewystarczające. Zdaniem przedstawicieli Banku Światowego w Polsce istnieje np. nadal zbyt duża tolerancja dla przekraczania dopuszczalnej prędkości, niewystarczająco chronieni są także najsłabsi uczestnicy ruchu, np. piesi.

"Jesteśmy krajem, w którym problem bezpieczeństwa pieszych jest jednym z najpoważniejszych w całej Unii Europejskiej. Dlatego konieczne są działania" - powiedział PAP Czapski. W jego ocenie odrzucenie w zeszłym tygodniu noweli ustawy o ruchu drogowym, która dawałaby pieszym bezwzględne pierwszeństwo na pasach, jest niekorzystne.

"To rozwiązanie, wydaje się, szło w pożądanym kierunku - nałożenia dodatkowych obowiązków na kierowców i szkoda, że nie udało się go wprowadzić. Miejmy nadzieję, że nowy parlament pochyli się nad tym" - oceni w rozmowie z PAP Czapki. Pokreślił, że należy "zająć się bezpieczeństwem pieszych, w szczególności poprawić ich priorytet w ruchu drogowym, spowodować, by byli bardziej zauważalni i bezpieczniejsi".

Jak mówił przedstawiciel Banku Światowego, problemem jest także wysoki średni wiek pojazdów w Polsce, czyli ok. 12-13 lat.

Jak podkreślał, dzięki odpowiednim działaniom jest możliwe radykalne zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

"To nie jest tak, że musimy się godzić na to, że są zabici i ciężko ranni na drogach; są kraje, które sobie z tym radzą" - zaznaczył.

...

Wincy urzendasow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:46, 16 Paź 2015    Temat postu:

Francja: kolejny skandal z udziałem Strauss-Kahna

- AFP

Kolejny skandal, tym razem finansowy, wybuchł wokół osoby Dominique’a Strauss-Kahna. Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego wcześniej oskarżany o gwałt i o udział w aferze stręczycielstwa, tym razem musi stawić czoła zarzutom o oszustwo.

Sprawa dotyczy mającej swoją siedzibę w Luksemburgu grupy LSK. Dominique Strauss-Kahn zainwestował w niej w 2013-tym roku ponad sto tysięcy euro i został wybrany na prezesa zarządu. W rok później sąd w Luksemburgu nakazał grupie wypłacenie dwóch milionów euro pewnej firmie ubezpieczeniowej.
REKLAMA


Strauss-Kahn zrezygnował ze stanowiska prezesa. W trzy dni później jego wspólnik, razem z nim zarządzający spółką, wyskoczył z 23 piętra wieżowca w Tel-Awiwie, gdzie mieszkał. Wkrótce potem grupa LSK ogłosiła upadłość.

Dzisiaj mówi się, iż w kasie firmy zabrakło stu milionów euro. Sprawa trafiła do sądu w środku lata, ale media francuskie dotarły do niej dopiero teraz przebijając się przez zasłonę dyskrecji z jaką paryski trybunał potraktował kolejną aferę z udziałem Dominique’a Strauss - Kahna.

...

Taki styl ,,zycia"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:31, 17 Gru 2015    Temat postu:

MFW rozstrzygnął na korzyść Rosji spór o dług Ukrainy

- AFP

Rada Wykonawcza Międzynarodowego Funduszu Walutowego rozstrzygnęła w środę na korzyść Rosji jej spór z Ukrainą wokół długu wartości 3 miliardów dolarów, jakie Kijów jest winny Moskwie. Stwierdzono, że zadłużenie to ma charakter publiczny a nie komercyjny.

Chodzi o ukraińskie obligacje, które Rosja kupiła pod koniec 2013 roku, jeszcze za rządów prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Termin wykupu mija w niedzielę i już wiadomo, że rząd w Kijowie nie zdoła tego zrobić, czyli będzie uznany za niewypłacalny.

...

SZOK JAKI DLUG! TO RUSCY MAJA DLUG ZA ZNISZCZENIA KRAJU! TRYBUNAL KARNY DLA BYDLAKOW Z MFW! CO ZA ZWYRODNIALCY!
Oczywiscie idole Wyborczej. A JAKZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:30, 18 Gru 2015    Temat postu:

Szefowa MFW ma stanąć przed sądem ws. ugody z biznesmenem Tapie

Szefowa MFW - Christine Lagarde - PAP

Francuski Trybunał Sprawiedliwości Republiki, sądzący sprawy o domniemane nadużywanie władzy przez członków rządu, zdecydował dziś, że szefowa MFW Christine Lagarde ma stanąć przed sądem w związku z ugodą ws. biznesmena i byłego ministra Bernarda Tapie.

Lagarde poinformowała, że odwoła się do Sądu Kasacyjnego od decyzji trybunału; jej adwokat Yves Repiquet powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że decyzja ta jest całkowicie "niezrozumiała", a prokuratura zwracała się do Trybunału Sprawiedliwości Republiki o oddalenie sprawy.
REKLAMA


Szefowa MFW została w 2014 roku formalnie objęta śledztwem w sprawie tej ugody finansowej, zawartej, kiedy kierowała ona francuskim resortem finansów. Postępowanie dotyczy roli francuskiego ministerstwa finansów oraz Pałacu Elizejskiego w zawarciu ugody finansowej z Tapie.

Lagarde, francuska minister gospodarki i finansów w latach 2007-2011 (do czasu nominacji na szefową MFW), przekazała do arbitrażu spór między francuskim bankiem Credit Lyonnais a biznesmenem, byłym ministrem, niegdyś związanym z socjalistami, Bernardem Tapie. Trybunał arbitrażowy w lipcu 2008 roku nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, wypłatę 285 milionów euro odszkodowania (400 mln euro z odsetkami) biznesmenowi.

Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 roku sportowej marki Adidas, którą francuski biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80.

Zdaniem krytyków Lagarde sprawa nie powinna być przedmiotem arbitrażu, ponieważ chodziło o bank będący częściowo w rękach państwa. Pojawiły się też podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie dla Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 roku.

W 2013 roku sąd nadał Lagarde status świadka nadzorowanego, czyli osoby, której nazwisko występuje w dokumentach prokuratorskich, ale wobec której nie toczy się śledztwo. Świadek taki składa zeznania w obecności swego adwokata.

Lagarde twierdzi, że nie popełniła nic złego, zgadzając się w 2008 roku na zakończenie ugodą długotrwałego sądowego sporu Tapie z państwem francuskim.

Rzecznik MFW Gerry Rice wydał dziś oświadczenie, w którym informuje, że władze Funduszu "mają pełne zaufanie do swej dyrektor generalnej i do jej zdolności do dalszego efektywnego wykonywania obowiązków.

...

Oni niszcza cale kraje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:53, 15 Sty 2016    Temat postu:

Szefowa MFW żąda od Grecji reform jako warunku pomocy


W opublikowanym dziś wywiadzie szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego wykluczyła na razie jego udział w trzecim pakiecie pomocowym dla Grecji, zaznaczając, że warunkiem dalszych kredytów dla greckiego rządu są zasadnicze reformy gospodarcze.

"Ateny muszą zrealizować zasadnicze reformy gospodarcze. I, co całkiem jasne, reforma emerytalna jest kluczowa dla udowodnienia, że ekonomiczna wydajność państwa poprawia się" - powiedziała Christine Lagarde niemieckiemu dziennikowi "Sueddeutsche Zeitung" dodając, że reformy muszą "być naprawdę ambitne".
REKLAMA


Drugim warunkiem kontynuowania zagranicznej pomocy finansowej jest utrzymanie przez Grecję kontroli nad jej zadłużeniem. Długi muszą "być na nowo zorganizowane i ustrukturyzowane. Muszą być znośne, nie mogą obciążać gospodarki" - powiedziała szefowa MFW, zaznaczając, że oba warunki nie są na razie spełnione.

Według niej Fundusz widzi "polityczny proces w Atenach, ale nie wiemy, jak długo on potrwa. Być może do drugiego kwartału 2016 roku".

W wypowiedzi dla dzisiejszego wydania niemieckiego dziennika ekonomicznego "Handelsblatt" minister finansów Grecji Euklid Cakalotos zadeklarował chęć dalszej współpracy z MFW przy realizacji programu pomocowego. "Udział MFW jest uzgodniony. Przestrzegamy tego zobowiązania" - podkreślił.

...

Znamy to. Zreformowac ich na smierc. Standardy Zachodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:11, 19 Lut 2016    Temat postu:

Christine Lagarde ponownie dyrektorem Międzynarodowego Funduszu Walutowego
Szefowa MFW Christine Lagarde - AFP

Christine Lagarde pozostanie szefową Międzynararodowego Funduszu Walutowego. Francuska prawniczka i polityk została wybrana na drugą, trwającą 5 lat kadencję. Była jedynym kandydatem.

60-letnia była minister gospodarki, finansów i przemysłu Francji otrzymała poparcie wielu państw należących do MFW, w tym Francji i Stanów Zjednoczonych. Decyzja o jej nominacji przez radę wykonawczą MFW, reprezentującą 188 państw członkowskich, zapadła na zasadzie konsensusu - podano w komunikacie.
REKLAMA


Swą nową kadencję Lagarde rozpocznie w lipcu. Jest piątą obywatelką Francji, która stoi na czele Funduszu od jego powstania w 1944 roku.

"Cieszę się, że mam możliwość kierowania MFW jako dyrektor generalna przez kolejnych pięć lat" - oświadczyła Lagarde w komunikacie.

Przewodniczący rady wykonawczej MFW, Rosjanin Aleksiej Możyn powiedział, że jej członkowie byli pod wrażeniem "silnego i mądrego" kierownictwa Lagarde.

Jako pierwsza kobieta w historii MFW stanęła ona na czele tej instytucji w 2011 roku, zostając jej jedenastym dyrektorem generalnym. Kiedy była wówczas nominowana, jej kontrkandydatem był prezes Banku Centralnego Meksyku Agustin Carstens.

Christine Lagarde jest wysoko cenioną prawniczką. Jej ministerialna działalność przypadła na czasy jednego z największych kryzysów gospodarczych od II wojny światowej. Przeprowadziła MFW przez kryzys zadłużeniowy w strefie euro oraz czas gospodarczej stagnacji na świecie, którą sama określiła jako erę "nowej przeciętności" - odnotowuje agencja Associated Press.

Dała się poznać jako zwolenniczka ściślejszego międzynarodowego nadzoru i wzmocnienia zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej. Lagarde jest oceniana jako wytrawna negocjatorka o talencie dyplomatycznym i zwolenniczka "umiarkowanego liberalizmu". "Liberalizm to kwestia prawidłowo stosowanych zasad" - zwykła mawiać.

Początek nowej kadencji Lagarde niewątpliwie zdominują rosnące obawy generowane przez gospodarkę światową, w kontekście spowolnienia chińskiej gospodarki i osłabienia innych gospodarek wschodzących - zwraca uwagę agencja AFP.

W 2009 roku prestiżowy brytyjski dziennik "Financial Times" uznał ją za najlepszego ministra finansów w Unii Europejskiej. W tym samym roku amerykański magazyn "Forbes" umieścił ją na 17. miejscu wśród najbardziej wpływowych kobiet świata. W 2014 r. Lagarde była ósma, a rok później - szósta w tym rankingu.

Jako 15-latka została wicemistrzynią Francji w pływaniu synchronicznym. Pływanie, a także nurkowanie do dziś pozostają zresztą pasją Christine Lagarde, obok jogi i ogrodnictwa. Nie ukrywa ona słabości do czekolady i kostiumów Chanel; jest wegetarianką i nie pije alkoholu. Ma dwóch synów.

...

Nowe twarze....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:30, 13 Kwi 2016    Temat postu:

MFW straszy, Brytyjczycy nie wierzą. „Kompletny nonsens”
wyślij
drukuj
adom, dmilo | publikacja: 13.04.2016 | aktualizacja: 07:03 wyślij
drukuj
City of London – biznesowa dzielnica stolicy Wielkiej Brytanii (fot. wikipedia.org/ Diliff)
Głośnym echem odbiły się w Wielkiej Brytanii przestrogi Międzynarodowego Funduszu Walutowego przed negatywnymi skutkami Brexitu. Fundusz już obniżył tegoroczną prognozę wzrostu brytyjskiej gospodarki z 2,2 do 1,9 procent.

„Brexit może oznaczać początek końca UE. Z porozumienia nikt nie będzie zadowolony”
Naczelny ekonomista MFW Maurice Obstfeld powiedział, że wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej miałoby duży wpływ nie tylko na nią samą, ale i na jej europejskich partnerów, a nawet – globalnie – na inne kraje. Prounijny, konserwatywny kanclerz skarbu George Osborne mówił reporterom, że to najbardziej wyraźne niezależne ostrzeżenie przed tym, co czeka kraj, jeśli opuści Unię.

Ale nie zgadzają się z nim dwaj inni byli konserwatywni kanclerze. Nigel Lawson powiedział telewizji ITV, że to „kompletny nonsens”, bo nawet własna prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego plasuje Wielka Brytanię daleko przed resztą Europy. Z kolei Norman Lamont, minister w rządach Margaret Thatcher i Johna Majora mówił BBC, że handel zależy od nabywców i sprzedawców, a nie od rządów, jak im się to wydaje. A po wystąpieniu z Unii w okresie pierwszych dwóch lat i tak nic się nie zmieni.

W opinii MFW, nawet w tym okresie z brytyjskiej gospodarki odpłynie jednak część zaniepokojonych inwestorów, a skutki Brexitu będą odczuwalne jeszcze przez następną dekadę.
IAR

...

MFW zniszczylo juz niejeden kraj. Sluchajcie tych gangsterow a bedzie katastrofa. Trzeba robic odwrotnie niz oni chca a bedzie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:12, 18 Cze 2016    Temat postu:

MFW ostrzega Wlk. Brytanię. Brexit może spowodować recesję
wyślij
drukuj
msies,d | publikacja: 18.06.2016 | aktualizacja: 06:38 wyślij
drukuj
MFW ocenia, że Brexit spowodowałby w 2017 r. skurczenie się brytyjskiej gospodarki o 0,8 proc. (fot. flickr.com/altinkum)
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE poważnie zaszkodziłoby brytyjskiej gospodarce i mogłoby w przyszłym roku doprowadzić do recesji – ostrzegł w piątek Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).

Cameron przed referendum: Brexit to działanie na naszą szkodę
W opublikowanym raporcie MFW ocenił, że Brexit spowodowałby w 2017 r. skurczenie się brytyjskiej gospodarki o 0,8 proc. W 2019 r. produkcja dóbr i usług byłaby o ok. 5,5 proc. niższa w porównaniu z poziomem gdyby kraj pozostał w UE.

MFW podkreślił, że decyzja w sprawie ewentualnego Brexitu należy do brytyjskich wyborców jednak eksperci uważają, że „skutki gospodarcze netto wyjścia z UE byłyby najprawdopodobniej negatywne i znaczące”.
#wieszwiecej | Polub nas
Największe firmy finansowe uciekną z Londynu?

W raporcie wskazano, że Brexit spowodowałby zmniejszenie wymiany handlowej i przepływu kapitału z innymi państwami UE, zmniejszenie inwestycji i zaufania konsumentów oraz zwiększenie niestabilności rynków finansowych. Wszystko to mogłoby skłonić największe firmy finansowe do przeniesienia swoich siedzib z Londynu do innych stolic europejskich.

„W dłuższej perspektywie mogłoby to osłabić status Londynu jako głównego centrum finansowego Europy” – napisali eksperci MFW.

Cameron traci w sondażach. Przekona Brytyjczyków do zostania w UE?
Zmniejszenie zaufania inwestorów

MFW zwrócił też uwagę, że chociaż Zjednoczone Królestwo po opuszczeniu UE nie musiałoby wnosić do niej wkładu finansowego, to jednak te oszczędności byłyby najprawdopodobniej skonsumowane przez spadek handlu i inwestycji. Ponadto wystąpiłaby wówczas konieczność wynegocjowania nowych porozumień handlowych z partnerami z UE i nienależącymi do tej organizacji, co już samo w sobie zmniejszyłoby zaufanie inwestorów i wywołało wstrząsy na rynkach finansowych.

Pozostanie w UE korzystne dla brytyjskiej gospodarki

Natomiast w ocenie ekspertów MFW pozostanie Brytanii w UE przyczyniłoby się do wzrostu jej gospodarki iw br. o ok. 1,9 proc.

Matthew Elliot, przywódca organizacji „Vote Leave” (Głosuj na za wyjściem) odrzucił oceny raportu jako „kolejną interwencję w debatę przed referendum”. Dodał, że raport pomija pozytywne aspekty Brexitu, takie jak tworzenie nowych miejsc pracy i oszczędności funduszy rządowych.

– Jeżeli zagłosujemy za wyjściem to możemy stworzyć 300 tys. miejsc pracy poprzez porozumienia handlowe z szybko rozwijającymi się gospodarkami na całym świecie – oświadczył Elliot. – Możemy przestać wysyłać 350 mln funtów, które płacimy Brukseli co tydzień – dodał.
PAP

...

Przestepcy z MFW wykonczyli niejeden kraj w tym Polske. Robcie odwrotnie niz oni mowia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:01, 19 Gru 2016    Temat postu:

Zaskakujący wyrok francuskiego Trybunału Sprawiedliwości ws. szefowej MFW Christine Lagarde

43 minuty temu

​Zaskakujący wyrok przeciwko szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde w Paryżu. Francuski Trybunał Sprawiedliwości Republiki uznał, ze dopuściła się ona karygodnych niedopatrzeń, które naraziły francuskie państwo na blisko pół miliarda euro strat.
Christine Lagarde
/PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA

Lagarde nie zostanie jednak ukarana. Sędziowie uznali, że w czasie, kiedy sprawowała funkcję minister gospodarki i finansów, popełniła katastrofalny w skutkach błąd. Nie odwołała się ona od wyroku trybunału arbitrażowego, który nakazał Francji opłacenie blisko pół miliarda euro odszkodowania przyjacielowi ówczesnego prezydenta Nicolasa Srakozy’ego, biznesmenowi Bernardowi Tapie’mu zwanego "królem afer".

Tapie skarżył się, że został oszukany przez jeden z banków publicznych, kiedy sprzedawał firmę Adidas.

Sędziowie uznali, że nie są w stanie udowodnić Lagarde korupcji ani malwersacji. To oznacza, że szefowa MFW nie trafi do więzienia.

(łł)
Marek Gładysz

...

Smierdzi jak nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:58, 16 Mar 2017    Temat postu:

Eksplozja w budynku MFW w centrum Paryża. Francois Hollande: to zamach
akt. 16 marca 2017, 14:07
Jedna osoba została lekko ranna w wyniku eksplozji, do której doszło podczas otwierania przesyłki w jednym z biur zajmowanym przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w centrum Paryża. Prezydent Francji Francois Hollande określił wydarzenie jako zamach.




Letter bomb explodes at International Monetary Fund office in Paris, lightly injuring one person, police say [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/eN7QbxU6DJ
— CBS News (@CBSNews) 16 marca 2017


Asystentka, która otworzyła kopertę, doznała poparzeń twarzy i dłoni. By zapobiec ewentualnemu zagrożeniu, z budynku ewakuowano część personelu. Policja wszczęła dochodzenie.


International Monetary Fund employee injured in explosion at Paris office [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/szRrEOHHka
— CNN Breaking News (@cnnbrk) 16 marca 2017



AFP przekazała, że według wstępnych ustaleń eksplozję spowodowała petarda, z kolei prefektura policji wskazuje, że chodzi najpewniej o ładunek wybuchowy domowej roboty.


Explosion at IMF Paris Offices After Envelope Opened, One Person Hurt - Police [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/4FPyh7Qe7T
— The Voice of America (@VOANews) 16 marca 2017



"Daily Express" donosi, powołując się na źródła w policji, że na kilka godzin przed wybuchem koperty, MFW grożono telefonicznie.


'Letter bomb' explodes at IMF office in Paris [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/U3YMbd9USb
— Evening Standard (@standardnews) 16 marca 2017


"Tchórzliwy akt przemocy"

Szefowa MFW Christine Lagarde potępiła "tchórzliwy akt przemocy" i zapowiedziała współpracę z francuskimi władzami w śledztwie, a także w celu zapewnienia bezpieczeństwa personelowi MFW we Francji.

Letter bomb explodes at IMF office in France, 1 injured | [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/zSW6yey6nc
— Fox News (@FoxNews) 16 marca 2017

Prezydent Francji Francois Hollande określił wydarzenie jako zamach i zapowiedział, że władze zrobią wszystko, by schwytać osoby odpowiedzialne.

Akcja "Nemezis"

W środę niemiecka policja poinformowała, że w kancelarii przyjmującej pocztę ministerstwa finansów w Berlinie wykryto przesyłkę z mieszanką wybuchową i odbezpieczonym zapalnikiem. Nikt nie odniósł obrażeń.

Do wysłania przesyłki przyznało się na jednej ze stron internetowych ugrupowanie anarchistyczne Konspiracja Komórek Ognia. Jak podało, paczkę wysłano w ramach akcji "Nemezis" (po grecku "Sprawiedliwość"), która wymierzona jest w "system władzy".

Na razie nie wiadomo, czy przesyłka do paryskiej siedziby MFW ma z tym ugrupowaniem cokolwiek wspólnego.

Tymczasem na południu Francji, niemal w tym samym czasie co wybuch w Paryżu, doszło w szkole w Grass do strzelaniny. Jak podają francuskie media, jest wielu rannych. Mężczyzna miał otworzyć ogień w kierunku dyrektora szkoły. (więcej na ten temat)
WP, PAP, Twitter, Daily Express, Sky News

...

To sie dzieje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:12, 17 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Za listem, który wybuchł w MFW, prawdopodobnie stoi anarchistyczne ugrupowanie
Za listem, który wybuchł w MFW, prawdopodobnie stoi anarchistyczne ugrupowanie

Dzisiaj, 17 marca (00:03)

​Greckie ugrupowanie anarchistyczne Konspiracja Komórek Ognia "prawdopodobnie stoi" za wysłaniem materiału wybuchowego do siedziby Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) w Paryżu - powiedział grecki minister ds. porządku publicznego Nikos Toskas. W wyniku eksplozji została lekko ranna asystentka dyrekcji MFW.
Policjant przed siedzibą Międzynarodowego Funduszu Walutowego
/IAN LANGSDON /PAP/EPA

Francuskie władze właśnie poinformowały nas, że przesyłka była wysłana z Aten - powiedział w stacji telewizyjnej Antena Nikos Toskas.

Poinformował też, że na przesyłce umieszczono fałszywy adres nadawcy, którym jakoby miał być Nikos Kikilias, deputowany i rzecznik prasowy opozycyjnej greckiej prawicowej partii Nowa Demokracja.

Wcześniej to samo ugrupowanie przyznało się do wysłania do niemieckiego ministerstwa finansów przesyłki z mieszanką wybuchową i odbezpieczonym zapalnikiem. Przesyłka dotarła do Berlina w środę. Tam też podano fałszywy adres domniemanego nadawcy - opozycyjnego prawicowego deputowanego Adonisa Georgiadisa. Policja wykluczyła jakikolwiek związek obydwu greckich polityków z przesyłkami.

Konspiracja Komórek Ognia twierdziła, że do Berlina wysłano paczkę w ramach akcji "Nemezis" (po grecku "Sprawiedliwość"), która wymierzona jest w "system władzy".

Organizacja ta pojawiła się w 2008 roku i jej kilkunastu członków odsiaduje wysokie wyroki więzienia po aresztowaniu w 2011 roku. Specjalizowała się w wysyłaniu przesyłek z materiałami wybuchowymi, które dotarły do biur przywódców europejskich - kanclerz Angeli Merkel, premiera Włoch Silvio Berlusconiego i ówczesnego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Emmanuela Barroso.

Grupa pojawiła się ponownie w 2014 roku, dokonując kolejnych zamachów, w których nie było ofiar.

Prezydent Francois Hollande określił zdarzenie w MFW jako "zamach" i ogłosił w kraju przedłużenie stanu wyjątkowego "do 15 lipca".

Zarówno Niemcy, jak i MFW są przez grecką opinię publiczną obarczane odpowiedzialnością za politykę ostrego zaciskania pasa i wprowadzanie oszczędnościowych reform w kraju od czasu głębokiego kryzysu finansowego, który wybuchł w Grecji w 2010 roku.

...

To sa wlasnie ci ,,antyfaszysci" ktorych jako idealistow reklamuja durne media.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:38, 20 Sty 2022    Temat postu:

W czasie pandemii MFW nałożył kary finansowe w formie dopłat na kraje członkowskie mające problemy z regulowaniem zobowiązań. Jak się okazuje, dopłaty te stanowią główne źródło dochodów tej instytucji. To z kolei jest model działania bardzo podobny do tzw. chwilówek.

Polityka MFW osłabia kraje i ma znamiona lichwy

...

Nigdy nie zapomnimy jak to monstrum zniszczylo nasze szanse po 89 roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy