Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kremlowscy zwyrodnialcy otruli dziennikarzy RTĘCIĄ!!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 65, 66, 67  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:18, 04 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Nauczyciel kazał jej zrobić salto, dziewczynka złamała kręgosłup
Nauczyciel kazał jej zrobić salto, dziewczynka złamała kręgosłup

Dzisiaj, 4 listopada (12:31)

​Komitet Śledczy działający w rejonie rosyjskiego Zabajkala sprawdza informacje o tym, że w szkole podstawowej w miejscowości Czyta uczennica złamała kręgosłup podczas lekcji wychowania fizycznego. Nauczyciel miał ponoć zmusić ją do tego, żeby zrobiła salto.
Zdj. ilustracyjne
/Lech Muszyński /PAP/EPA


Nauczyciel miał powiedzieć uczennicy trzeciej klasy, że jeśli nie zrobi salta, to postawi jej złą ocenę. Dziewczynka powiedziała, że nie wie jak wykonać ćwiczenie, więc nauczyciel złapał ją za nogi i jej "pomógł". Dziecko wylądowało na plecach i usłyszało chrupnięcie.

Pomimo, że dziewczynka skarżyła się na ból, to nie otrzymała pomocy w szkole. Dopiero w domu rodzice zareagowali na skargi córki i zabrali ją do szpitala. Dziecko miało też m.in. problemy z oddychaniem. W placówce lekarze zdiagnozowali u niej złamanie kompresyjne kręgosłupa.

Szkoła zaprzecza, że nauczyciel jakkolwiek przyczynił się do kontuzji dziewczynki. Według władz placówki dziecko ma "wadę wrodzoną kręgosłupa".

Według lekarzy dziewczynka nie będzie mogła chodzić i siedzieć przez co najmniej pół roku.

...

Bez ,,pomocy" raczej dzieci nie lamia kregoslupow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:06, 17 Lis 2017    Temat postu:

Niania zabiła nożem matkę trójki dzieci. Makabrę oglądał 3-letni chłopiec
Niania zabiła nożem matkę trójki dzieci. Makabrę oglądał 3-letni chłopiec

Dzisiaj, 16 listopada (18:50)

​Brutalne morderstwo w rosyjskim Jekaterynburgu. 29-latka niania zabiła nożem matkę trójki dzieci. Świadkiem makabry był 3-letni chłopiec.
На Урале няня зарезала многодетную мать на глазах у трёхлетнего воспитанника: [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/TOjPg7hZ7i — Life | Новости (@lifenews_ru) 16 listopada 2017

Jak informują rosyjskie media, 29-latka pracowała jako niania dla trójki dzieci. Od pewnego czasu zaczęła być jednak zazdrosna o szczęśliwe życie ich matki. Sama bardzo się martwiła, że nie ma swojej własnej rodziny, choć wkrótce skończy 30 lat.

Według ustaleń śledczych to właśnie ta chorobliwa zazdrość pchnęła nianię do morderstwa. Czekała, aż ojciec rodziny pójdzie do pracy. Wtedy wzięła nóż i rzuciła się na matkę dzieci, którymi się opiekowała. 29-latka zadała kobiecie 15 ciosów. Krwawa scena rozegrała się na oczach 3-letniego chłopca.

Kiedy ojciec wrócił do domu, zobaczył swoją żonę, leżącą w kałuży krwi. Obok stał zszokowany 3-latek i niania, która powiedziała: "zrobiłam to".

Śledczy prowadzą teraz dochodzenie w sprawie tej brutalnej zbrodni. 29-latka trafiła do aresztu na dwa miesiące. Kobiecie grozi 15 lat pozbawienia wolności.

(az)

Facebook

...

Zazdroscila rodziny. ZAZDROSC TO GRZECH GLOWNY! Teraz rozumiecie dlaczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:57, 19 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
5-latek zapadł w śpiączkę po wizycie u dentysty. Po kilkunastu dniach zmarł
5-latek zapadł w śpiączkę po wizycie u dentysty. Po kilkunastu dniach zmarł

Wczoraj, 18 listopada (19:11)

​Tragedia w rosyjskim Kargasoku. 5-letni chłopiec po wizycie u dentysty zapadł w śpiączkę. Jak informują służby, dzisiaj dziecko zmarło w szpitalu.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bielecki /PAP


Pod koniec października babcia wzięła swojego 5-letniego wnuka do dentysty, by wyciągnąć mu kilka zębów. Chłopiec był bardzo niespokojny w gabinecie, więc zdecydowano o silniejszym znieczuleniu. 5-latek zapadł po tym w śpiączkę i trafił do szpitala dziecięcego.

Jak poinformowały służby medyczne, chłopiec zmarł wczoraj w szpitalu. Przeprowadzono już sekcję zwłok.

Teraz śledczy ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia. Będą potrzebowali do tego m.in. dokumentacji medycznej ze szpitala oraz dokumentów z gabinetu stomatologicznego. Jeśli dochodzenie wykaże nieprawidłowości przy zabiegu, wówczas dentyście będą groziły 2 lata więzienia.

...

Mogl miec jakies ukryte problemy zdrowotne takze. Nie bylo mnie tam nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:59, 21 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ciężarna 32-latka próbowała sprzedać nienarodzone dziecko. Chciała spłacić długi
Ciężarna 32-latka próbowała sprzedać nienarodzone dziecko. Chciała spłacić długi

Wczoraj, 20 listopada (20:31)

​Ciężarna 32-latka została zatrzymana w Moskwie, gdyż chciała sprzedać swoje nienarodzone dziecko - informują rosyjskie media. Kobieta potrzebowała pieniędzy na spłatę długów.
Zdj. ilustracyjne
/Andrew Matthews /PAP/EPA


Według śledczych, kobieta dostała ofertę sprzedaży dziecka na portalu społecznościowym. Wyceniła, że chce za malucha dostać 300 tysięcy rubli (18 tys. zł), z czego 100 tysięcy ma być zapłacone z góry.

17 listopada kupujący przekazali kobiecie pierwszą ratę w wysokości 70 tysięcy rubli. Rosjanka chwilę później została zatrzymana przez policję.

32-latka wyjaśniła funkcjonariuszom, że tak naprawdę nie chciał sprzedać dziecka, a zależało jej jedynie na zaliczce, by spłacić swoje długi. Po urodzeniu chciała oddać pieniądze i powiedzieć, że się rozmyśliła.

W związku z tym, że handel ludźmi jest w Rosji zakazany, kobiecie za próbę takiej transakcji grozi nawet 15 lat więzienia.

...

Trzeba zbadac jak bylo naprawde.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:54, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zostawili 5-latkę samą na kilka godzin. Kiedy wrócili, dziecko leżało martwe w pralce
Zostawili 5-latkę samą na kilka godzin. Kiedy wrócili, dziecko leżało martwe w pralce

Dzisiaj, 22 listopada (14:51)

​Śledczy w rosyjskim Magadanie prowadzą dochodzenie w sprawie śmierci 5-letniej dziewczynki. Dziecko znaleziono bowiem w zamkniętej pralce, bez oznak życia.
Zdj. ilustracyjne
/RICHARD B. LEVINE /PAP/EPA


Jak informują śledczy, 20 listopada 5-latka została zostawiona sama w domu. Przez sześć godzin dziecko było bez nadzoru osoby dorosłej. Wieczorem, gdy jej rodzina wróciła do domu, znaleźli ją martwą w zamkniętej pralce.

Eksperci będą teraz sprawdzali, jaka jest dokładna przyczyna śmierci dziewczynki. Wstępnie zakłada się, że 5-latka zmarła w wyniku uduszenia się w zamkniętej przestrzeni.

Rosyjskie media zauważają, że to nie pierwszy raz, kiedy rodzice dziewczynki trafiają pod lupę śledczych. W 2015 roku zarzucono im "niedopełnienie obowiązków związanych z utrzymaniem i wychowaniem dziecka". Rodzina została wówczas zarejestrowana przez organy opiekuńcze.

...

MATKO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:25, 26 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Historyk IPN zatrzymany w Moskwie przez FSB
Historyk IPN zatrzymany w Moskwie przez FSB

Dzisiaj, 26 listopada (17:55)
Aktualizacja: Dzisiaj, 26 listopada (20:05)

W Moskwie w Rosji doszło do zatrzymania historyka IPN dr hab. Henryka Głębockiego; zatrzymania dokonali funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa - poinformował w niedzielę PAP Instytut Pamięci Narodowej. FSB nakazała badaczowi opuszczenie Rosji.
Siedziba Instytutu Pamięci Narodowej
/Jacek Turczyk /PAP

Zatrzymanemu odczytano decyzję FSB z 21 listopada br. o konieczności opuszczenia terytorium Federacji Rosyjskiej w ciągu 24 godzin od daty jej otrzymania, pod groźbą przymusowej deportacji. Decyzja FSB, bez wskazania merytorycznego powodu wydalenia oraz możliwości odwołania, oznacza jednocześnie zakaz ponownego wjazdu na terytorium Rosji - poinformował w niedzielę Instytut Pamięci Narodowej. Do zatrzymania historyka doszło w piątek.

Henryk Głębocki przebywał w Rosji od 14 listopada, kontynuując - jak poinformował IPN - prowadzone od 1993 roku badania zbiorów archiwalnych i bibliotecznych w zakresie relacji polsko-rosyjskich w wieku XIX-XX, czemu poświęcił dotąd szereg swych prac naukowych.

IPN dodał, że historyk wygłosił również, na zaproszenie Instytutu Polskiego w Sankt Petersburgu, dwa wykłady otwarte, poświęcone losom Polaków oraz rocznicy tzw. operacji polskiej NKWD w ramach Wielkiego Terroru w ZSRS 1937-1938.

Odbyły się one w siedzibie petersburskiego Memoriału, a następnie w Instytucie Polskim w Petersburgu w dniach 22 i 23 listopada - podał Instytut.

Wydział Konsularny Ambasady RP w Moskwie monitoruje sytuację - przekazał PAP rzecznik polskiej placówki dyplomatycznej Łukasz Cudny.

W ocenie IPN, decyzja Federalnej Służby Bezpieczeństwa oznacza zablokowanie możliwości dostępu do archiwów w Rosji, niezbędnych dla kontynuowania badań prowadzonych przez dr. hab. H. Głębockiego od niemal ćwierć wieku, poświęconych historii stosunków polsko-rosyjskich.

Dr hab. Henryk Głębocki jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz głównym specjalistą w Oddziałowym Biurze Badań Historycznych w Krakowie.
"Jestem w Polsce od wczoraj"

Mam wrażenie, że informacja o moim zatrzymaniu jest odczytywana, że jestem w jakichś kazamatach pod Magadanem, tymczasem jestem w Polsce od wczoraj i nic się nie dzieje poza tym, że rzeczywiście zostałem w ciągu jednej doby wydalony z Federacji Rosyjskiej z faktycznym zakazem powtórnego wjazdu - powiedział PAP dr hab. Henryk Głębocki, który jest adiunktem w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego; a także pracuje w Oddziałowym Biurze Badań Historycznych w Krakowie.

Do zatrzymania doszło w piątek ok. północy po moim powrocie z Petersburga do Moskwy. Po wyjściu z pociągu na dworcu zostałem zatrzymany przez patrol dworcowy i doprowadzony do pomieszczenia, gdzie czekała duża grupa funkcjonariuszy FSB, którzy przy użyciu kamery odczytali mi postanowienie Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Z przedstawionego mi pisma wynikało, że mam w ciągu jednej dobry opuścić terytorium Rosji - powiedział dr hab. Głębocki.

Postanowienie było datowane na 21 listopada, czyli na dzień przyjazdu historyka do Petersburga, gdzie m.in. w Instytucie Polskim przedstawił on wykład dotyczący tzw. operacji polskiej NKWD z lat 1937-38 w wyniku, której - jak mówił - NKWD zamordowała ok. 200 tys. Polaków.

Badacz poinformował PAP, że samo zatrzymanie trwało krótko, bez przesłuchania i przeszukania. Wyraźnie chodziło o formalne przedstawienie dokumentu, który miał wymusić mój wyjazd z Federacji Rosyjskiej - powiedział Głębocki.

Dodał, że nie podpisał dokumentu, mimo że zażądali tego funkcjonariusze. Odmówiłem stwierdzając, że nigdy w podobnych okolicznościach w PRL zatrzymywany przez Służbę Bezpieczeństwa niczego nie podpisywałem i teraz także bez obecności przedstawicieli ambasady polskiej niczego nie podpiszę. Dokument więc został podpisany przez trzech funkcjonariuszy, następnie został on przedarty na pół; część z podpisami została w ich rękach, natomiast reszta tego porwanego dokumentu została mi wręczona i na tym spotkanie zakończyło się - wyjaśnił.

Historyk dodał, że do Polski wrócił w sobotę ok. godz. 16, natomiast w Rosji zamierzał pracować do 10 grudnia prowadząc badania w archiwach do kilku przygotowywanych przez siebie publikacji. Wśród tematów znajdywały się problemy polityki Imperium Rosyjskiego wobec tzw. kwestii polskiej w XIX wieku oraz Związku Sowieckiego wobec Polaków w XX wieku.

...

Co tam ruskim odbilo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:23, 05 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Miliony Rosjan mogą nie opuścić już kraju. Wszystko przez długi
Miliony Rosjan mogą nie opuścić już kraju. Wszystko przez długi

Dzisiaj, 5 grudnia (11:19)

​Blisko siedmiu milionom Rosjan grozi zakaz wyjazdu za granicę. Zakaz nie ma jednak nic wspólnego z polityką, rosyjską opozycją czy krytyką władz. Powodem są długi i niezapłacone mandaty oraz grzywny.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Przemysław Marzec /


Obecnie 2,5 miliona Rosjan nie może opuszczać kraju. Liczba dłużników, nazywanych "niewyjezdnymi", rośnie jednak lawinowo. W tym roku to blisko 3 miliony nowych osób, a komornicy, którzy w Rosji są funkcjonariuszami państwowymi, łapią dłużników na lotniskach i dworcach. Rosjanie reagują różnie: niektórzy ze zrozumieniem, inni twierdzą, że nikomu niczego nie są winni - mówi jeden z komorników.

Decyzje o zakazie wyjazdu podejmują sądy, ale Rosjanin, który na lotnisku dowiaduje się, że nie zostanie wypuszczony z kraju, może na miejscu zapłacić dług. Taka praktyka stosowana jest w Moskwie. W innych miastach długi najlepiej spłacić 3 tygodnie przed planowanym wyjazdem.

Rosja ma obecnie bardzo rozwinięte systemy informacyjne, służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, podatki czy cudzoziemców. Wszystkie mają jedną wspólną bazę komputerową. Stąd Federalna Służba Bezpieczeństwa ochraniająca granicę podczas kontroli paszportowej od razu "widzi dłużnika". Niemniej analitycy, jak Siergiej Chiestanow, twierdzą, że 7 milionów "niewyjezdnych" to żaden problem.

Nic w tym dobrego, ale nie ma co dramatyzować. U większości te długi to nie są spore sumy. Niektórzy w ogóle o nich nie wiedzą - niestety tak bywa. Jeżeli spojrzeć na sytuację w rozwiniętych krajach, to tam wcale procent dłużników nie jest radykalnie mniejszy. Tam zresztą działa od wielu lat procedura obywatelskiego bankructwa. U nas taka ustawa została przyjęta niedawno, praktyka sądowa jest mizerna. I za pewien czas u nas dłużników będzie mniej. A teraz nie sądzę, by to miało znaczący wpływ na gospodarkę - przekonuje Chiestanow.

W Rosji o tej sprawie zrobiło się głośno, bowiem władze ogłosiły polowanie na dłużników. Wyjawieni mają być wszyscy, którzy zalegają z opłatami powyżej 30 tysięcy rubli i po decyzji sądów trafią na listę "niewyjezdnych".

(ł)
Przemysław Marzec

...

Kraj i tak niewolniczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 12 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Podmoskiewski Otello" zatrzymany. Odrąbał żonie ręce, bo podejrzewał ją o zdradę
"Podmoskiewski Otello" zatrzymany. Odrąbał żonie ręce, bo podejrzewał ją o zdradę

Dzisiaj, 12 grudnia (14:0Cool

Policja w podmoskiewskim Sierpuchowie zatrzymała sadystę, który znęcał się nad swoją żoną. Mężczyzna zabrał kobietę do lasu, gdzie ją torturował, a następnie odciął jej ręce. Powodem tej brutalności była zazdrość - mężczyzna wierzył, że małżonka go zdradza.
Zdj. ilustracyjne
/Jerzy Undro /PAP


26-letni Dmitrij G. oskarżał swoją partnerkę Margaritę o zdradę. Kobieta próbowała mu wyjaśnić, że była zawsze wierna i jest nawet w stanie poddać się badaniu wariografem. Jej mąż nie chciał jednak czekać - postanowił ją ukarać.

Mężczyzna zabrał żonę do lasu. Tam przez co najmniej pół godziny ją torturował, a następnie odrąbał jej dłonie siekierą. Po wszystkim zawiózł ją do szpitala.

Lekarze mieli nie lada wyzwanie. Sami mówią, że musieli niemal "złożyć" ręce kobiety na nowo. Po wielogodzinnej operacji udało się jednak przyszyć kończyny. Teraz mają nadzieję, że zabieg nie poszedł na marne.

Kobietę czeka długa rehabilitacja. Jej krewni zorganizowali w internecie zbiórkę na leczenie małżonki sadystycznego 26-latka.

Mąż kobiety został zatrzymany. Odpowie za "celowe wyrządzenie poważnej szkody zdrowotnej". Para ma także dwoje dzieci, którymi się teraz opiekuje ich babcia.

...

Opetany przez demony...

Ale gratulujemy lekarzom! Wiecej takich nam trzeba!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:11, 27 Gru 2017    Temat postu:

Strzelanina w fabryce słodyczy. Były właściciel ogłosił, że broni się przed "gangiem"

Dzisiaj, 27 grudnia (10:49)

Dramatyczny finał kłótni na terenie fabryki słodyczy w Moskwie. Ogień otworzył były właściciel zakładu. W strzelaninie zginął ochroniarz, trzy inne osoby są - według mediów - ranne.
Strzelanina w fabryce słodyczy. Były właściciel ogłosił, że broni się przed "gangiem" (zdjęcie ilustracyjne)
/YURI KOCHETKOV /PAP/EPA

Były właściciel fabryki, znajdujący się na jej terenie, pokłócił się z obecnym kierownictwem. Następnie chwycił za broń i oddał kilka strzałów, raniąc ochroniarza, który zmarł wskutek odniesionych ran - przekazał rosyjski Komitet Śledczy.
Niemcy: Statek pasażerski uderzył w filar mostu

Niektóre rosyjskie media podały, że napastnik wziął zakładników, ale moskiewska policja zdementowała te doniesienia.

Służby potwierdziły natomiast, że mężczyzna ukrył się na terenie obiektu.

On sam zadzwonił do radia Business FM i oświadczył, że broni się przed "gangiem", który "jest w zmowie" z moskiewską prokuraturą w celu przejęcia jego majątku. Zapowiedział, że "będzie walczyć do końca".

Władze nie skomentowały na razie wysuniętych przez niego zarzutów.

Jak donosi Associated Press, w styczniu ma ruszyć postępowanie upadłościowe fabryki, na terenie której doszło do strzelaniny.

...

Wyglada ze mowi prawde! Tak tam robia. Jak prowadzicie przedsiebiorstwo i wam rizkwita nagle sie dowiadujecie ze juz nie wasze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:04, 30 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Brutalny gwałt gałęzią: 33-latka zmarła po 2 latach pobytu w szpitalu
Brutalny gwałt gałęzią: 33-latka zmarła po 2 latach pobytu w szpitalu

Dzisiaj, 30 grudnia (12:13)

33-letnia Anna Barmina po tym, jak została napadnięta i brutalnie zgwałcona, nigdy się nie odezwała i nie opuściła szpitalnego łóżka. W wyniku ataku sprzed 2 lat, kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń wewnętrznych. Dostała ataku serca i zapadła w śpiączkę. 33-latka była jedną z czterech kobiet, którą w ciągu tygodnia w Rosji zgwałcił ten sam mężczyzna.

Anna Barmina została zaatakowana: najpierw nożem i pięściami, a następnie wciągnięta w krzaki i zgwałcona gałęzią. W wyniku ataku uszkodzone zostały jej wszystkie narządy wewnętrzne. Kobieta zapadła w śpiączkę. Schudła 30 kg, obudziła się po roku, ale już nigdy do nikogo się nie odezwała. Do końca życia nie opuściła także szpitalnego łóżka.

Brutalny napastnik Gizar Ziyangareev zaatakował również trzy inne kobiety. Do napaści doszło zaledwie tydzień po tym, gdy wyszedł z więzienia za poprzednie przestępstwa seksualne między innymi na nieletniej dziewczynce.

Policjant, który go zatrzymał, zeznał, że mężczyzna powiedział mu, że nie żałuje tego, co zrobił.

Rodzina 33-latki żądała wyroku kary śmierci. Sąd skazał napastnika na 23 lata więzienia.

Nie mogę zrozumieć, jak sąd mógł wydać tak łagodny wyrok - powiedziała matka Anny.

23-lata więzienia to najdłuższy do tej pory wyrok, jaki wydano za gwałt.

adap/Daily Mail
...

Inna sprawa ze tam najgorsi na Kremlu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:23, 10 Sty 2018    Temat postu:

Rosja: Badacz zbrodni stalinowskich trafi na przymusową obserwacją psychiatryczną

Dzisiaj, 9 stycznia (17:52)

​Badający zbrodnie stalinowskie rosyjski historyk, szef karelskiego oddziału Stowarzyszenia Memoriał Jurij Dmitrijew w tym tygodniu trafi na przymusową obserwację psychiatryczną - poinformował jego prawnik. Działacza zatrzymano w grudniu 2016 roku.

Przeciwko 61-letniemu Dmitrijewowi toczy się proces, w którym zarzuca się mu m.in. tworzenie materiałów pornograficznych z udziałem osoby nieletniej. Śledczy twierdzą, że w tym celu w latach 2008-2015 fotografował adoptowaną córkę bez ubrania.

Otoczenie Dmitrijewa i jego adwokat utrzymują, że fotografie miały na celu dokumentowanie stanu zdrowia dziecka; według jednej ze znajomych Dmitrijewa zaczął on robić zdjęcia, gdy wychowawczynie błędnie uznały ślady atramentu na ciele dziewczynki za siniaki. Historyk, któremu grozi do 15 lat więzienia, nie przyznaje się do winy.

Pod koniec 2017 roku Dmitrijew był przewieziony do moskiewskiego Instytutu Psychiatrii Sądowej im. Władimira Serbskiego, który w czasach ZSRR cieszył się niechlubną sławą za wystawianie fałszywych diagnoz, pozwalających władzom na umieszczanie dysydentów w ośrodkach psychiatrycznych.

Podczas poprzednich badań psychiatrycznych oceniono, że Dmitrijew jest w pełni władz umysłowych, a grupa biegłych nie wykazała treści pornograficznych na dziewięciu zdjęciach przedstawiających jego córkę, stanowiących główny dowód w sprawie, tym samym obalając ekspertyzę wydaną wcześniej przez biegłych wyznaczonych przez prokuraturę.

27 grudnia sąd zarządził, by zdjęcia zostały przeanalizowane po raz trzeci, pozytywnie rozpatrzył też wniosek prokuratury w sprawie przymusowej obserwacji psychiatrycznej Dmitrijewa, by ocenić, czy mężczyzna nie cierpi na "zaburzenia seksualne".

Prawnik Dmitrijewa Wiktor Anufrijew powiedział we wtorek agencji Reutera, że skierował do sądu najwyższego Karelii pismo z odwołaniem od tej decyzji. Dmitrijew "przechodził już badania psychiatryczne. Wyniki były dobre, nie stwierdzono odchyleń, wyniki nie były zakwestionowane przez prokuraturę" - powiedział.

Jeśli nie mogą skazać go za pornografię dziecięcą, to możliwe, że uznają go za niepoczytalnego - oświadczył prawnik. Jest to całkowicie sowiecki proceder. Wysunąć oskarżenia, a później zakończyć sprawę, zamykając kogoś w zakładzie psychiatrycznym - ocenił Anufrijew.

Dmitrijew od lat 90. prowadzi poszukiwania miejsc pochówku ofiar represji w Karelii na północy Rosji. Stowarzyszenie Memoriał oceniło, że "są podstawy, by uznać, że oskarżenie jest prowokacją, której celem jest przerwanie działalności historyka i zniszczenie jego reputacji". W roku 1997 Dmitrijew odnalazł miejsce masowych pochówków ofiar represji z lat 30. XX wieku na uroczysku Sandarmoch niedaleko miasta Miedwieżjegorsk. Jest autorem wielu publikacji, w tym imiennych wykazów ofiar represji, w których zebrano dane tysięcy ludzi. W 2015 roku Dmitrijew został odznaczony polskim Złotym Krzyżem Zasługi.

...

U Ruskich wszystko na odwrot. To psychole zamykaja lekarzy i poddaja ich ,,obserwacji". Malpy zamykaja ludzi w klatkach itd. Odwrotnie niz normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:11, 18 Sty 2018    Temat postu:

Para gwałciła swoją 12-letnią córkę. "Jesteśmy lepsi od jakiegoś wariata"


Dzisiaj, 18 stycznia (07:30)
Bulwersująca sprawa w Rosji. Para została oskarżona o wielokrotne zgwałcenie swojej 12-letniej córki. Matka dziewczyny powiedziała policji, że "lepiej jak my to robimy, niż jakiś wariat".

Bulwersująca sprawa w Rosji. Para została oskarżona o wielokrotne zgwałcenie swojej 12-letniej córki. Matka dziewczyny powiedziała policji, że "lepiej jak my to robimy, niż jakiś wariat".Zdj. ilustracyjne/LEO THAL /PAP/EPA
Dwoje 34-latków z Wołgogradu wykorzystywało swoją córkę na przełomie 2016 i 2017 roku. Jak informują media, para zrobiła ze swojego dziecka "seksualną niewolnicę".
Sprawa wyszła na jaw, kiedy dziewczyna poszła do ginekologa z powodu problemów z menstruacją. Tam lekarz odkrył, że dziecko jest już po swojej inicjacji seksualnej. Wezwano policję - 12-latka przyznała funkcjonariuszom, że była wykorzystywana przez swoich rodziców.
Opiekunowie dziewczynki zostali zatrzymani. Jej matka tłumaczyła, że sama została zgwałcona w wieku 13 lat i razem z mężem chcieli "przygotować córkę do dorosłego życia". Twierdzili, że "lepiej, by dziecko straciło dziewictwo z własnym ojcem" niż z kimś innym.
Zwyrodnialcy czekają teraz na proces. Grozi im 20 lat więzienia.
Policja poinformowała, że w tym samym mieszkaniu żyła także babcia i prababcia 12-latki. Żadna nie wiedziała o seksualnym wykorzystywaniu dziewczynki.


...

Ruski swiat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:49, 19 Sty 2018    Temat postu:

Uczeń zaatakował nauczycielkę i kolegów siekierą. Dzieci są w ciężkim stanie


Dzisiaj, 19 stycznia (05:52)
Aktualizacja: Dzisiaj, 19 stycznia (06:27)
Do napaści ucznia na nauczycielkę oraz trójkę dzieci doszło w szkole w stolicy rosyjskiej republiki autonomicznej Buriacja - Ułan-Ude. Sprawca zaatakował ofiary siekierą. Uczniowie są w ciężkim stanie. Ranny jest też sprawca.

Zdj. ilustracyjne /ITAR-TASS/Anton Vaganov /PAP
Zdj. ilustracyjne/ITAR-TASS/Anton Vaganov /PAP
Do zdarzenia doszło na przedmieściach Ułan-Ude, w miejscowości Sosnowyj Bor.

Wszystkie ofiary, w tym sprawcę, przewieziono szpitala wojskowego, a potem do kliniki pogotowia ratunkowego - podało ministerstwo zdrowia Buriacji.
Komitet Śledczy Buriacji podał, że wszczęto śledztwo w sprawie próby wielokrotnego zabójstwa, w tym - niepełnoletnich.

Motywy i personalia sprawcy napaści nie zostały ujawnione.

...

To jest Rosja! Opetanych nie brakuje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:12, 19 Sty 2018    Temat postu:

Chciała sprzedać dziewictwo swojej 13-letniej córki za 90 tys. zł


Dzisiaj, 19 stycznia (17:21)
Rosyjskie służby zatrzymały kobietę, która w Moskwie chciała sprzedać dziewictwo swojej 13-letniej córki - informują media. Akcja udała się dzięki policyjnej prowokacji.

Rosyjskie służby zatrzymały kobietę, która w Moskwie chciała sprzedać dziewictwo swojej 13-letniej córki - informują media. Akcja udała się dzięki policyjnej prowokacji.35-latka, która próbowała sprzedać dziewictwo swojej córki/MSW Rosji /Materiały prasowe
35-latka z Czelabińska wraz z koleżanką szukały sposobu, by sprzedać "pierwszą noc" 13-letniej dziewczyny jakiemuś "bogatemu klientowi". Dziewictwo córki kobiety zostało wycenione na półtora miliarda rubli, czyli ok. 90 tys. zł.
Kobietom udało się znaleźć kupca. Po uzgodnieniu warunków, kupiły bilety na samolot i poleciały do Moskwy, gdzie miały spotkać się z klientem. Umówili się w restauracji. Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy zaraz po przyjęciu pieniędzy. Okazało się, że "bogaty biznesmen" to policjant działający pod przykrywką.
13-letnia dziewczynka została odebrana matce i zabrana do szpitala. Jej matka trafiła do aresztu. Okazało się, że kobieta ma także młodego syna.
Za handel ludźmi kobiecie grozi do 10 lat więzienia.

...

Niestety taki k raj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:00, 25 Sty 2018    Temat postu:

Żyła przez 8 lat z mumiami swojego rodzeństwa. Bo nie miała pieniędzy na pogrzeb


Dzisiaj, 25 stycznia (07:04)
Rosyjskie służby znalazły zmumifikowane ciała dwóch osób w jednym z mieszkań w Podolsku. W tym samym lokalu mieszkała 77-letnia kobieta.

Rosyjskie służby znalazły zmumifikowane ciała dwóch osób w jednym z mieszkań w Podolsku. W tym samym lokalu mieszkała 77-letnia kobieta.Zdj. ilustracyjne/Artyom Geodakyan /PAP/EPA
Rosjanka powiedziała, że to ciała jej brata i siostry, którzy zmarli około ośmiu lub dziewięciu lat temu.
Kobieta tłumaczyła, że nie miała pieniędzy na pogrzeb swojego rodzeństwa i dlatego postanowiła zostawić je w domu. Jak informują media, 77-latka trafiła do szpitala psychiatrycznego.
Według wstępnych informacji trójka rodzeństwa zajmowała lokal od lat 80. XX wieku. Śledczy teraz będą ustalali dokładną przyczynę zgonu dwójki z nich.

...

Zycie biedakow w Rosji jest ciezkie to co sie dziwic. To Rosja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:52, 31 Sty 2018    Temat postu:

Tajemnicza śmierć 37-latki. Matka miała przykuwać ją łańcuchem do kaloryfera


57 minut temu
Tajemnicza śmierć 37-latki w podmoskiewskim mieście Roszal. Kobieta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Lekarze walczyli o jej życie do ostatniej chwili, jednak nie udało się jej uratować. Co się dokładnie stało? W tej sprawie śledczy nie są do końca pewni.

Tajemnicza śmierć 37-latki w podmoskiewskim mieście Roszal. Kobieta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Lekarze walczyli o jej życie do ostatniej chwili, jednak nie udało się jej uratować. Co się dokładnie stało? W tej sprawie śledczy nie są do końca pewni.Irina Moskwitina/VKontakte
Do tragedii doszło 27 stycznia. 37-letnia Irina Moskwitina trafiła do szpitala ze śladami pobicia - miała siniaki na głowie i dziwne ślady na nadgarstkach. Lekarze nie byli w stanie jej uratować. Okazało się, że w krwi kobiety znajdują się ślady narkotyków.
Według rosyjskich mediów, 37-latka na początku stycznia odeszła od męża i wróciła do swojej matki. Ta miała się nad nią znęcać. Śledczy znaleźli u nich w domu kije, łańcuchy i ślady krwi. Emerytka miała przykuwać córkę łańcuchem do kaloryfera na czas, kiedy wychodziła z domu. Agencja RIA Nowosti informuje, że robiła to, bo jej córka była narkomanką i w ten sposób chciała walczyć z uzależnieniem 37-latki.
Znajomi Moskwitiny nie wierzą jednak w nałóg kobiety. Twierdzą także, że 37-latka zawsze miała dobre relacje ze swoją matką, a sama emerytka nie jest raczej zdolna do takiego brutalnego działania.
W tej chwili śledczy czekają na dokładne wyniki sekcji zwłok. Według wstępnych danych, pobicie ani przedawkowanie narkotyków nie były bezpośrednią przyczyną jej śmierci.
(az)

...

Co to bylo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:43, 31 Sty 2018    Temat postu:

Bójka w rosyjskim radiu. Dziennikarze pokłócili się o Józefa Stalina


Dzisiaj, 31 stycznia (10:26)
Bójka w studiu rosyjskiego radia "Komsomolskaja Prawda". Dwóch dziennikarzy pokłóciło się o ocenę rządów Józefa Stalina. Doszło do rękoczynów, a wszystko zarejestrowały kamery wideo.


Maksim Szewczenko i Nikołaj Swanidze dyskutowali na temat stalinizmu i podejścia do badań historycznych w Rosji. Swanidze stwierdził, że Stalin doprowadził kraj do "katastrofalnego stanu".
Innego zdania był Szewczenko. Dzięki Stalinowi byliśmy jedynym krajem, który pokonał faszystowskich najeźdźców - grzmiał. Powiedział następnie swojego oponentowi, że "pluje na groby osób zabitych pod Moskwą".
Swanidze odpowiedział, że za takie słowa powinien go pobić. Proszę bardzo, jestem tutaj, wstań i uderz - zachęcał Szewczenko.
Dziennikarze wymienili kilka ciosów, a następnie zostali rozdzieleni. Swanidze zapytany później o bójkę, powiedział: "W końcu nie jesteśmy małymi dziećmi".


...

Szewczenko pluł na groby ofiar? No to zasluzyl na ryjobicie! Sam pewnie bym sie rzucil przywalic! Jak sie nalezy to trzeba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:58, 01 Lut 2018    Temat postu:

55-letni dyrygent wziął ślub z nastoletnią uczennicą, by uniknąć zarzutów o pedofilię


Dzisiaj, 1 lutego (10:53)
Skandaliczna sytuacja w szkole muzycznej w Petersburgu. Jeden z pracujących tam nauczycieli wdał się w romans z 15-letnią uczennicą. Z uwagi na to, że według rosyjskiego prawa utrzymywanie stosunków seksualnych z osobą poniżej 16. roku życia jest karalne, mężczyźnie groziło więzienie. Kiedy jednak nastolatka skończyła 18 lat, dyrygent wziął z nią ślub, by uniknąć zarzutów.

Natasza K. /VKontakte
Natasza K./VKontakte
Dyrygent Jurij Bondarenko zaczął pracować w szkole muzycznej w 2011 roku. W 2014 roku zaczął rozmawiać z Nataszą K. za pośrednictwem portalu społecznościowego VKontakte. Pewnego dnia zaprosił ją na koncert orkiestry.
Po koncercie obiecał przedstawić mnie Mozartowi, choć wiedziała, że Mozart zmarł. Powiedział: "chodźmy" i wziął mnie do kawiarni "Mozart" - opowiadała Natasza śledczym. Mówiła, że wtedy zakochała się w pedagogu.
Uczennica zaczęła często pisać do swojego nauczyciela. Ten pewnego dnia zaprosił ją do hotelu. Zaczęli się spotykać - raz w samochodzie zostali nakryci przez przechodniów, którzy wezwali policję. Skończyło się na karze grzywny.
Poważny problem pojawił się w 2016 roku, kiedy dziewczyna miała 16 lat. Natasza K. poczuła się źle. Poszła do apteki po test ciążowy - wynik był pozytywny. Nastolatka chciała przeprowadzić aborcję, jednak nie było to możliwe w tak młodym wieku bez pozwolenia rodziców. Wtedy cała sprawa wyszła na jaw. Bondarenko zapewniał, że chce wziąć ślub z nastolatką, jeśli ta skończy 18. lat, jednak rodzice zakazali im się spotykać. Po zabiegu ich związek miał się zakończyć.
Kiedy jednak rodzice odkryli, że para dalej się spotyka, wezwano policję. Rodzina Nataszy nagrała bowiem na dyktafon wyznanie jej nauczyciela, że rozpoczął kontakty seksualne z nastolatką, gdy ta miała 15 lat. Mieli więc dość istotny dowód na przestępstwo.
Mężczyzna został oskarżony w kwietniu 2016 roku. Kiedy proces rozpoczął się w 2017 roku, dyrygent - wobec którego zastosowano areszt domowy - nie stawiał się w sądzie pod różnymi pretekstami.
Rodzice dziewczyny bili na alarm, że celowo chce opóźnić proces, bo czeka aż dziewczyna skończy 18 lat i będzie się mógł z nią ożenić. Artykuł 134 rosyjskiego kodeksu karnego przewiduje bowiem, że jeśli to pierwsze tego typu wykroczenie, to oskarżony może uniknąć odpowiedzialności karnej za uprawianie seksu z osobą poniżej 16. roku życia, jeśli tylko weźmie ślub ze swoją ofiarą.
Pod koniec stycznia 2018 roku Natasza K. zeznała w sądzie, że razem z dyrygentem zarejestrowali swój związek na początku miesiąca. Sam 55-latek wcześniej rozwiódł się ze swoją żoną.
Eksperci zauważają, że nawet jeśli mężczyzna nie zostanie uniewinniony, to najpewniej wyrok zostanie wobec niego złagodzony.

(az)

...

Kara nie moze byc zlagodzona! A jesli ona jako juz dorosdla chce slubu to juz nic nie mozna zrobic! Ohyda! Zboczek! Nie mogl zaczekac nawet fornaknego roku tak mu sie spieszylo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:33, 02 Lut 2018    Temat postu:

Listonoszka przyszła z emeryturą. Porazili ją prądem, dźgnęli nożem i owinęli folią


1 godz. 28 minut temu
Brutalne morderstwo w Jekaterynburgu. Starsza kobieta i jej syn zabili listonoszkę, która roznosiła emerytury. Następnie ukradli jej pieniądze.

Brutalne morderstwo w Jekaterynburgu. Starsza kobieta i jej syn zabili listonoszkę, która roznosiła emerytury. Następnie ukradli jej pieniądze.Zdj. ilustracyjne/ ITAR-TASS /PAP/EPA
Listonoszka przyniosła starszej kobiecie emeryturę. Kiedy weszła do mieszkania, została porażona prądem przez emerytkę i zaatakowana nożem przez 30-letniego syna kobiety.
Mężczyzna wraz ze swoją matką owinęli zwłoki listonoszki folią, włożyli do plastikowej torby i zawiązali sznurem. Następnie ukradli z jej torby 240 tysięcy rubli (ponad 14 tys. zł) i zabrali dwa telefony komórkowe.
Ciało przenieśli na schody piętro niżej i wyrzucili z mieszkania wszelkie dowody zbrodni. To jednak nie wystarczyło - śledczym udało się dotrzeć do sprawców.
W wyniku tej historii rosyjscy urzędnicy złożyli wniosek o zapewnienie bezpieczeństwa listonoszy, którzy dostarczają emerytury.
(az)

...

To juz jakies meczenstwo! Widac demonizm ewidentny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:11, 03 Lut 2018    Temat postu:

FAKTY
OPINIE
AKCJE RMF FM
ROZRYWKA
ZDJĘCIA
FILMY
RMF 24 Fakty Świat Blisko połowa Rosjan chce, by ich dzieci pracowały w służbach bezpieczeństwa
Blisko połowa Rosjan chce, by ich dzieci pracowały w służbach bezpieczeństwa


Dzisiaj, 2 lutego (20:51)
45 procent Rosjan chciałoby, aby ich dzieci pracowały w służbach bezpieczeństwa państwa, w tym w wywiadzie - wynika z sondażu ośrodka FOM (Fundacja Opinii Publicznej). Sondaż wykazał również, że Rosjanie w ostatnich latach coraz pozytywniej oceniają te służby.

45 procent Rosjan chciałoby, aby ich dzieci pracowały w służbach bezpieczeństwa państwa, w tym w wywiadzie - wynika z sondażu ośrodka FOM (Fundacja Opinii Publicznej). Sondaż wykazał również, że Rosjanie w ostatnich latach coraz pozytywniej oceniają te służby.Zdjęcie ilustracyjne/Przemysław Marzec /RMF FM
Sondaż dotyczył takich organów, jak Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) i Federalna Służba Ochrony (FSO, odpowiednik polskiego SOP-u). Zgodnie z wynikami 45 proc. badanych chciałoby, aby ich dzieci czy wnuki pracowały w tych służbach. Nie chciałaby tego jedna trzecia - 33 procent.
Proporcje te odwróciły się w porównaniu z 2001 rokiem, kiedy 29 proc. respondentów chętnie widziało takie miejsce pracy swoich dzieci czy wnuków, a 48 proc. było temu przeciwne.
W tegorocznym sondażu nie miało zdania w tej sprawie 23 proc. badanych, a w 2001 roku - 22 procent.
Uczestnicy sondażu odpowiadali także na pytanie, czy na ich opinię o jakieś osobie wpływa to, że człowiek ten pracował lub pracuje w służbach bezpieczeństwa państwa. 40 procent zapewniło, że nie ma to wpływu, podczas gdy w 2001 roku odpowiedziała tak połowa badanych. W porównaniu z 2001 rokiem niemal podwoiła się liczba tych, którzy odpowiedzieli, że ma to wpływ pozytywny: z 26 procent do 48 procent.
Podczas gdy w latach 1998-2011 około 35 proc. Rosjan deklarowało życzliwy stosunek do służb, a 34 proc. - negatywny, to obecnie już 66 proc. respondentów mówi o swojej pozytywnej ocenie. Niezadowolonych z pracy służb jest tylko 13 procent.
"Służby specjalne zyskują ‘aureolę bohaterstwa’"

Analityk FOM Grigorij Kiertman powiedział rosyjskiej redakcji BBC, że działalność służb jest obecnie relacjonowana przez media w sposób o wiele bardziej pozytywny. Oprócz istniejącej tendencji do rehabilitowania stalinizmu, która prowadzi do "pełzającej rehabilitacji represji", w sytuacji zimnej wojny z Zachodem służby specjalne zyskują "aureolę bohaterstwa" - powiedział socjolog.
Wśród tych, którzy pracę w służbach specjalnych uznają za atrakcyjną, najwięcej jest ludzi młodych, w wieku 18-30 lat. Twierdząco na to pytanie odpowiedziało 76 proc. respondentów w tej grupie.
Historyk Nikita Pietrow ze Stowarzyszenia Memoriał badającego zbrodnie stalinowskie uważa jednak, że nie należy zbytnio opierać się na tych danych. "To jest też rezultat propagandy państwowej w duchu propaństwowym, a także konformizmu, który wykazują obywatele, odpowiadając socjologom. Nie warto absolutyzować tych wyników, dlatego, że to wszystko się szybko zmienia" - powiedział Pietrow.
Sondaż przeprowadzono w dniach 27-28 stycznia w grupie 1500 osób w 53 regionach Federacji Rosyjskiej.

...

Wyniki podkrecone ale cos mowia o kraju. Ale oczywiscie wiekszoc to myslenie typu: idz do mafii bedziesz moal ,,dobrze". Kiedys to byla partia dzis fsb. To sa karierowicze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:50, 09 Lut 2018    Temat postu:

Kierowca BMW zabił pracownika myjni. Za długo czekał
32304384
Tragedia rozegrała się niedaleko Moskwy. Rosyjska policja ujawniła zapis wideo z kamer monitoringu.

REKLAMA
Pracownik myjni upadł po jednym ciosie kierowcy BMW. Głową uderzył w twarde podłoże i stracił świadomość. 39-latek został przewieziony do szpitala, gdzie niedługo później zmarł - informuje agencja TASS.
Samochód wjechał do myjni w mieście Stupino krótko po godzinie 3.30 w nocy. Była środa. Po dwóch minutach kierowca niezadowolony z ospałej - według niego - obsługi postanowił samodzielnie zagonić ją do roboty.
Był środek nocy, więc pracownicy całodobowej myjni byli zmęczeni. Nie spieszyło się im do mycia kolejnego samochodu - relacjonuje rosyjska policja.

...

Ruski swiat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:27, 12 Lut 2018    Temat postu:

Koszmar w Rosji. Pracownik kostnicy zgwałcił martwą gwiazdę reality show
Przez Redakcja


Koszmar w Rosji! Pracownik kostnicy zgwałcił ciało martwej gwiazdy popularnego reality show, która dekadę temu zginęła w tajemniczych okolicznościach.

Oksana Aplekajewa swoją popularność zawdzięcza udziałowi w reality show „Dom-2”. Program ten określany, jako rosyjska wersja „Big Brothera” sprawił, że kobieta stała się znaną w całym kraju celebrytką.



W 2008 roku opinią publiczną w Rosji wstrząsnęła informacja o jej tragicznej śmierci.

Jak podaje brytyjski portal „Metro”, ciało 31-letniej kobiety zostało porzucone na autostradzie na trasie Moskwa-Ryga. Na jej ciele widoczne były siniaki i ślady po duszeniu.

Sprawy domniemanego morderstwa nie wyjaśniono po dziś dzień, a po 10 latach od tamtych wydarzeń historia okazała się jeszcze bardziej chora i mroczna.

Specjalna grupa policyjna, która nadal zajmuje się badaniem sprawy Aplekajewej, dokonała ostatnio szokującego odkrycia.

Po ekshumacji i poddaniu szczegółowym badaniom okazało się, że jej ciało już po śmierci zostało zbezczeszczone.

Aleksander A., pracownik kostnicy, w której znalazły się zwłoki kobiety, zgwałcił martwą celebrytkę. Według oficjalnego oświadczenia policji mężczyzna nie miał nic wspólnego z jej śmiercią, ale za swój czyn będzie musiał ponieść karę.

Według rosyjskich mediów sprawca przyznał się do winy. Uznał dowody uzyskane metodą badania DNA i jest gotów dobrowolnie poddać się karze.

...

W ogole podejrzewam ze moze byc tego wiecej tylko przeciez wszystkich sie nie bada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:45, 12 Lut 2018    Temat postu:

Rosja: Próbowali zbadać źródło radioaktywnej chmury. Zostali złapani
dziś 0 komentarze A A A
Francuscy dziennikarze udali się do Rosji, aby wyśledzić źródło radioaktywnego obłoku, który na przełomie września i października nadciągnął nad Europę. Niestety, na miejscu spotkała ich niemiła niespodzianka.

FacebookTwitterWykopWyślij linkSkomentuj

Fot. Pexels.
Przypomnijmy, że na początku października Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) poinformowała iż powietrzu nad Europą, w tym także nad Polską, wykryto promieniotwórczy izotop Ruten-106. Informację tę potwierdził francuski Państwowy Instytut Bezpieczeństwa Radiologicznego (IRSN), według którego radioaktywny obłok ogarnął między 27 września a 13 października większą część Europy, a Polska znalazła się wśród krajów, gdzie stężenie izotopu było podwyższone.

Przedstawiciele IRSN poinformowali, że ustalono źródło tego izotopu. Do wycieku miało dojść między górami Uralu i rzeką Wołgą, a więc w środkowo-zachodniej Rosji lub północnym Kazachstanie. 10 listopada naukowcy zwrócili się do władz obu krajów, aby ujawniły informacje, gdzie dokładnie doszło do wycieku.

Stężenie izotopu Ruten-106. Czerwone kropki oznaczają źródło jego emisji. Fot. IRSN.
Jednak dopiero w połowie listopada rosyjska służba meteorologiczno-hydrologiczna Roshydromet ujawniła, że emisja substancji promieniotwórczej miała miejsce w rejonie Czelabińska na Uralu. Stacja pomiarowa w rejonie wsi Argajasz w okresie od 25 września do 1 października miała odnotować "ekstremalnie wysokie" zanieczyszczenie izotopem Ruten-106, które ponad 986 razy przewyższało dopuszczalną normę. Krótko później Roshydromet wycofał się ze swojej informacji, zapewniając, że zanieczyszczenie nie było szkodliwe.

Nie podano z jakiego dokładnie zakładu pochodziła radioaktywna chmura, która dotarła nad Europę. Naukowcy oraz organizacje ekologiczne przeprowadziły własne śledztwo, z którego wynikło, że źródłem emisji najprawdopodobniej były okolice miasta Oziorsk znane dawniej "Czelabińsk-40", a później "Czelabińsk-65" oraz sąsiednie miasto Kysztym.

Budynek zarządu kombinatu Majak. Fot. poemak.ru
W ich rejonie znajduje się kombinat chemiczny Majak (pol. Latarnia). Organizacja Greenpeace Rosja zapowiedziała, że zwróci się do prokuratury z prośbą o sprawdzenie, czy w zakładach doszło do emisji Rutenu-106. Jednak prośby ekologów na niewiele się zdały, bo Państwowa Korporacja Energii Jądrowej Rosatom ani myśli o wskazaniu winnego, wciąż zaprzeczając, że w zakładach doszło do jakiegokolwiek incydentu.

Dlatego też w styczniu na miejsce wybrali się dziennikarze śledczy francuskiej telewizji France 2. Próbowali oni dostać się do Oziorska. Nie było to jednak łatwe, ponieważ Oziorsk to miasto zamknięte, a więc nikt obcy z zewnątrz, a zwłaszcza zagraniczni turyści, nie są wpuszczani przez liczne posterunki okalające miasto.

Instalacje przechowywania materiałów rozszczepialnych w Majaku. Fot. Carl Anderson / US Army Corps of Engineers.
Francuzi byli zaskoczeni, że może istnieć coś takiego, jak miasto zamknięte. Spotkali się z czymś takim po raz pierwszy, twierdząc, że we Francji nie istnieją miasta, do których wstęp jest zabroniony pod groźbą grzywny.

Dziennikarze postanowili więc zastosować fortel i wjechać do miasta taksówką. Szybko jednak zostali złapani przez mundurowych i trafili na komisariat, gdzie ich przesłuchano. Każdy z dziennikarzy dostał też mandat w wysokości 120 euro i zakaz zbliżania się do kombinatu Majak bliżej niż na 20 kilometrów.

Zdjęcie satelitarne kompleksu Majak. Fot. Jan Rieke / NASA.
Francuscy dziennikarze zdołali przygotować jedynie 3-minute nagranie ze swojej misji. Pokazali zdjęcia z tarasu widokowego jednej z cerkwi w Czelabińsku, z której widoczne były spowite mgłą budynki Oziorska. Bliżej zakładów Majak dostać się nie mogli.

Państwowa Korporacja Energii Jądrowej Rosatom w grudniu zaprosiła do Oziorska grupę 20 dziennikarzy, ale po pierwsze pochodzili oni z zupełnie nieznanych mediów lokalnych w Rosji, a po drugie ich badania potwierdziły tylko to, co wcześniej powtarzali przedstawiciele Rosatomu.

Grupa rosyjskich dziennikarzy zaproszona do kompleksu Majak. Fot. po-mayak.ru
Kilka dni temu do sprawy odniósł oficjalnie Francuski Instytut Radioprotekcji i Bezpieczeństwa Jądrowego (IRSN). Jego przedstawiciele stwierdzili w oświadczeniu, że "jedną z możliwych hipotez jest wyciek, do którego doszło na skutek incydentu podczas operacji z udziałem radioaktywnego paliwa chłodzonego w kompleksie Majak, który znajduje się w obszarze między Wołgą a Uralem."

W niektórych rosyjskich mediach pojawiła się informacja przekazana z Rosatomu, że przyczyną skażenia mógł być upadek bliżej nieokreślonego satelity, napędzanego rutenem. Jednak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przy ONZ jednoznacznie wskazała, że żadne szczątki satelitów w tym okresie na terytorium Rosji nie spadały, jednocześnie odrzucając teorię Rosatomu.

Miejsce tragicznych katastrof jądrowych

Obszar ten skrywa ponurą tajemnicę. Po 1940 roku obok miasta powstała wielka fabryka pocisków, która nosiła nazwę Majak. Odmieniła ona nie do poznania oblicze tej okolicy. Wszystko dlatego, że w kolejnych wielu latach doszło tam do aż trzech katastrof jądrowych.

W 1957 roku miał miejsce wybuch podziemnego zbiornika wysoko radioaktywnych odpadów płynnych. Skażenie było tak silne, że ludziom schodziła skóra, dostawali straszliwych wysypek i poparzeń. Zginęło 200 osób, 10 tysięcy ewakuowano, a na promieniowanie narażonych było w sumie 470 tysięcy ludzi.

Według najnowszych badań niewykluczone, że liczba ofiar śmiertelnych była znacznie większa, sięgająca nawet 10 tysięcy. Jeden z biogenetyków, który uciekł z ZSRR do USA, wyjawił opinii publicznej całą prawdę o rosyjskim incydencie, znanym bardziej jako "Katastrofa kysztymska".



W zakładach Majak znajdowały się ogromne zbiorniki wypełnione tonami radioaktywnych odpadów. W dniu katastrofy, w jednym z takich kontenerów doszło do awarii układu chłodzenia, w wyniku czego temperatura atomowego szlamu gwałtownie wzrosła. Niestety, pracownicy fabryki zbyt późno zorientowali się, co się stało, i już nic nie mogli zrobić.

Ogromne ciśnienie rozerwało stalowy zbiornik umieszczony około 8 metrów pod ziemią i przykryty betonową płytą. Eksplozja była tak potężna, że uszkodzone zostały wszystkie kontenery wypełnione radioaktywnymi odpadami, wydostała się z nich tysiące ton zabójczych substancji, które wzbiły się w niebo, mieniąc się najróżniejszymi barwami.

Okazuje się, że oprócz działalności ludzkiej, głównym mechanizmem zapłonowym były również zjawiska pogodowe. W trakcie katastrofy nad okolicą przeszły potężne ulewy, które spowodowały, że radioaktywne ścieki dostały się do miejscowej rzeki, a stamtąd do tysięcy domostw. Swój udział w tej tragedii miał również porywisty wiatr. Przeniósł on radioaktywne pyły z dna wyschniętego jeziora Karaczaj nad miasto.

Co ciekawe, po latach okazało się, że o zdarzeniu doskonale wiedziała CIA. Agencja nie ujawniła jednak informacji o wybuchu, gdyż nie chciała pokazać, że bacznie śledzi cały radziecki program jądrowy. Rząd obawiał się również, że groźba awarii wzbudzi w amerykańskim społeczeństwie niechęć wobec rozbudowy własnych instalacji nuklearnych.

Budowa instalacji do przechowywania materiałów radioaktywnych w zakładach Majak. Fot. US Army Corps of Engineers.
Ostatecznie prawda o katastrofie kysztymskiej została ujawniona w roku 1992 przez prezydenta Borysa Jelcyna. Władze rosyjskie oficjalnie przyznały się też do istnienia ośrodka Majak i miasta Czelabińsk-65, który dziś nosi nazwę Oziorsk. Miejscowość ta do dziś jest miastem zamkniętym i wciąż należy do rosyjskiej agencji energii atomowej Rosatom.

Rosjanie wciąż ukrywają prawdę

Według francuskiego Państwowego Instytutu Bezpieczeństwa Radiologicznego (IRSN) na przełomie września i października bieżącego roku do atmosfery wydostała się duża ilość Rutenu-106, od 100 do 300 terabekereli. Gdyby do podobnego wycieku doszło w Polsce, konieczna okazałaby się ewakuacja ludności w promieniu przynajmniej kilku kilometrów od miejsca emisji tego izotopu.

Tymczasem rosyjskie służby ujawniły blisko 1000-krotne przekroczenie dopuszczalnych norm emisji radioaktywnego izotopu z aż 2-miesięcznym opóźnieniem. Wciąż nie wiadomo czy miejscowa ludność została napromieniowana, i czy w ogóle została o awarii poinformowana.

Według naukowców doszło do nieprawidłowej utylizacji tej substancji, np. poprzez jej spalenie. Z całą pewnością nie była to awaria reaktora atomowego, ponieważ w powietrzu razem z Rutenem-106 pojawiłyby się też inne izotopy promieniotwórcze.

Fot. Pexels.
Incydent pokazuje, że mimo wyjątkowo zaostrzonych kontroli w placówkach na co dzień zajmujących się substancjami radioaktywnymi, a także w cieniu katastrofy czarnobylskiej, nadal nie jesteśmy wolni od zagrożenia, zwłaszcza, że o jego źródle dowiadujemy się z opóźnieniem, a winowajcy wciąż nie udało się zidentyfikować.

Dla nas obłok nie był groźny

W przeciwieństwie do mieszkańców okolic Czelabińska, w Polsce ilość izotopu w powietrzu nie była duża. Krajowa sieć stacji poboru aerozoli wykryła w powietrzu nad naszym krajem Ruten-106 w stężeniu 6,4 mBq/m3. To bardzo niewielka ilość, nie stanowiąca dla ludzkiego zdrowia i środowiska naturalnego żadnego zagrożenia. Nie ma więc żadnej potrzeby przyjmowania preparatów z jodem, w tym np. słynnego płynu lugola. Skażenie było tylko tymczasowe.

Źródło: TwojaPogoda.pl / PAA / IRSN / MAEA / France 2.

...

Ruski obledny swiat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:08, 16 Lut 2018    Temat postu:

Trucizna w kopercie do polskiej ambasady w Moskwie. Podobne przesyłki...

Nieznani sprawcy od kilku dni przysyłają do ambasad różnych krajów w Moskwie koperty z białym proszkiem. Rosjanie ustalili, że jest to środek służący do trucia owadów.

..

Co tam sie u nich ciagle wyprawia!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:28, 24 Lut 2018    Temat postu:

Prawie 400 kg kokainy w ambasadzie Rosji. Robiła za punkt przerzutowy.

Pięciu domniemanych członków szajki narkotykowej zostało zatrzymanych w związku ze znalezieniem przed ponad rokiem prawie 400 kg kokainy w ambasadzie Rosji w Buenos Aires - poinformowała w czwartek argentyńska minister bezpieczeństwa Patricia Bullrich.

...

Ruski swiat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:52, 27 Lut 2018    Temat postu:

Kokaina w ambasadzie Rosji w Buenos Aires. Moskwa próbuje zamieść sprawę...

Afera kokainowa w rosyjskiej ambasadzie w Argentynie zatacza coraz szersze kręgi. W przemyt musieli być zaangażowani wysocy przedstawiciele władz Rosji - twierdzi strona argentyńska. Jak ujawniono, w 2016 roku na terenie rosyjskiej ambasady odnaleziono blisko 400 kilogramów kokainy.

..

Kraj szatana to u nich normalka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:20, 09 Mar 2018    Temat postu:

W Amurze rybacy wyłowili dziesiątki ludzkich dłoni

2018.03.08
16:01


Jak się jednak okazało, ręce odcięto zgodnie z przepisami.

Niezwykłą zdobyczą mogą pochwalić się rybacy z Chabarowska. Wyłowili oni z rzeki Amur 26 par ludzkich dłoni. Jak jednak uspokajają media, historia jest mniej skandaliczna, niż to na pierwszy rzut oka wygląda.

W Rosji odcina się bowiem ręce niezidentyfikowanym zwłokom, żeby potem pobrać z nich odciski palców i sprawdzić, czy ich były posiadacz nie figurował w policyjnej bazie danych. Najprawdopodobniej pracownicy chabarowskiego biura ekspertyz śledczych nie popisali się starannością. I zamiast zutylizować zużyty „materiał biologiczny”, wyrzucili go do rzeki.

...

Wesole jest zycie w Rosji. Takze i rybacy raduja sie znaleziskami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:05, 12 Mar 2018    Temat postu:

Latający Czarnobyl Putina. Wraca pomysł, który przeraził ludzkość

Wydawałoby się, że pomysł na taką broń mógł się zrodzić tylko w latach 50. Wielka rakieta z reaktorem jądrowym, pędząca na małej wysokości, niszcząca domy falą uderzeniową, zasypująca okolicę silnie radioaktywnym pyłem, a na dodatek rozrzucająca głowice termojądrowe. Broń tak szalona, że Amerykanie nawet nie wiedzieli, jak ją przetestować. Teraz Rosjanie chwalą się czymś podobnym, a Władimir Putin z nieukrywanym zadowoleniem pokazuje nagranie próbnego lotu.

...

Miejcie swiadomosc czym raduje sie Putin! Latajacym reaktorem atomowym! A oczywiscie oznacza to brak jakichkolwiek zabezpieczen! Lata i zabija zycie wokol swojej trasy ! Cos takiego nadaje sie tylko do ludobojstwa bo nie ma sensu na wojnie nawet militarnego! Amerykanie nie wiedzieli jak to testowac taki to byl syf! Ruscy wiedza jak! Na ludziach!

Wiecie teraz dlaczego Brezniew jest w piekle. On tez byl zachwhcony takimi mozliwosciami! A Putin jest produktem czasow Brezniewa. Putin jest tak zsyrodnialy ze stracil kontrole nad soba. Pudlem z napisrm Putin steruje antychryst! Widzicie kogo Zachod wyhodowal?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:32, 21 Mar 2018    Temat postu:

13-latka otworzyła ogień do uczniów w rosyjskiej szkole. Są ranni

Siedmioro dzieci zostało rannych w środę, kiedy 13-letnia uczennica otworzyła ogień z broni pneumatycznej w szkole w obwodzie kurgańskim na południowo-zachodniej Syberii. To już trzeci atak w szkołach w Rosji od początku roku.

..

Tam tez szatanstwo narasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133458
Przeczytał: 57 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:29, 17 Kwi 2018    Temat postu:

Torturowany, zgwałcony i powieszony". Oficjalnie rosyjski biznesmen zabił się sam

Aresztowany, torturowany a potem zamordowany - rosyjska "Nowaja Gazieta" szczegółowo opisuje, co stało się z biznesmenem Walerijem Pszenicznym po tym, jak trafił do aresztu w Petersburgu. Służby twierdzą, że popełnił samobójstwo, jednak wszystko ma wskazywać na to, iż brutalnie próbowano go zmusić do oddania części majątku.

Nowaja Gazieta" opisuje drastyczne szczegóły śmierci biznesmena, który został zgwałcony, był torturowany prądem, złamano mu kręgosłup, zadano rany cięte i kłute. Władze aresztu twierdziły, że więzień popełnił samobójstwo, jednak eksperci medyczni odnaleźli ślady tortur i ustalili, że Pszeniczny został uduszony.

- Prawdopodobnie od biznesmena domagano się pieniędzy, ponieważ w listach do żony trzykrotnie pisał, by nikomu za nic nie płaciła. Być może próbowano na nim wymusić zeznania, jednak nie jest jasne, kogo te zeznania miałyby obciążać. Sam biznesmen był pewien, że kontrakt nie był zawyżony, a w sprawie karnej nie było innych podejrzanych - pisze "Nowaja Gazieta". Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

..

Satanistyczne bestialstwo ruskich. Jak widzicie sa to zboczency seksualni mimo oficjalnego deklarowania nienawisci do homo sami to robia. Jakze to czeste. Np. Hitler. Jest to brzydzenie sie samym soba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 65, 66, 67  Następny
Strona 7 z 67

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy